1. Skargą konstytucyjną z 23 kwietnia 2007 r. skarżąca – Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA z siedzibą w Warszawie (obecnie:
PGE Polska Grupa Energetyczna SA z siedzibą w Lublinie; dalej także: spółka lub skarżąca) zakwestionowała zgodność:
1) art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych
(Dz. U. z 2002 r. Nr 9, poz. 84, ze zm.; dalej: ustawa o podatkach i opłatach lokalnych lub u.p.o.l.) z art. 64 ust. 1 i 3
w związku z art. 2, w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 217, w związku z art. 84 Konstytucji, a także z art. 20 i art. 22
w związku z art. 2, w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 217 w związku z art. 84 Konstytucji oraz z art. 45 ust. 1 i art.
78 Konstytucji;
2) art. 4 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3, w związku z art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych
z art. 64 ust. 1 i 3, a także z art. 64 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
1.1. Problem konstytucyjny przedstawiony Trybunałowi Konstytucyjnemu w rozpatrywanej skardze powstał na gruncie następującego
stanu faktycznego:
W wyniku przeprowadzonego postępowania podatkowego, decyzją z 29 września 2003 r., nr KW 3110-III3/D/2003, wójt gminy Słupsk
określił zobowiązanie skarżącej z tytułu podatku od nieruchomości za rok 2003, przyjmując do opodatkowania budowle znajdujące
się na terenie należącej do skarżącej stacji rozdzielni elektroenergetycznej, których skarżąca nie wykazała w deklaracji podatkowej
w zakresie podatku od nieruchomości. Skarżąca odwołała się od decyzji wójta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Słupsku,
wskazując na nieprecyzyjność przepisów ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – prawo budowlane (Dz. U. z 1997 r. Nr 89, poz. 414,
ze zm.; dalej: prawo budowlane) oraz na brak należytych kwalifikacji biegłego, który uznał wskazane obiekty za budowle w rozumieniu
tejże ustawy. Kolegium to, decyzją z 19 listopada 2003 r. (nr SKO 41/IV-3252/465/03), utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję wójta.
Decyzję tę spółka zaskarżyła następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku (dalej: WSA w Gdańsku). W wyroku
z 17 lutego 2006 r., sygn. akt I SA/Gd 1565/03, WSA w Gdańsku oddalił skargę spółki, nie podzielając jej zarzutów w kwestii
wadliwości definicji przedmiotu opodatkowania, a także w odniesieniu do naruszenia przez organy podatkowe przepisów postępowania
podatkowego. Od wyroku WSA w Gdańsku skarżąca wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyrokiem z 28
listopada 2006 r., sygn. akt II FSK 1034/06, NSA oddalił skargę kasacyjną.
1.2. Uzasadniając niezgodność wskazanych przepisów, skarżąca przedstawiła następujące argumenty:
Sposób określenia przedmiotu opodatkowania w art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. narusza prawo własności.
Przepisy te są na tyle niejasne i nieprecyzyjne, że nie pozwalają określić, z jakiego tytułu dany podmiot staje się podatnikiem
– tj. od jakich obiektów jest należny podatek od nieruchomości. Definicja zawarta w art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. zawiera
odesłanie do bliżej niezdefiniowanych przepisów innego aktu, co jest niedopuszczalne.
W dotychczasowym orzecznictwie administracyjnym przyjmowano, że art. 1a u.p.o.l. odsyła do definicji zawartych w art. 3 ustawy
prawo budowlane. Jednak zawarta w art. 3 tej ustawy definicja budowli obarczona jest błędem logicznym tzw. błędnego koła.
Na podstawie art. 3 pkt 3 ustawy prawo budowlane budowlą jest „każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury (…)”. Tymczasem, jak stanowi art. 3 pkt 1 tej ustawy, obiektem budowlanym, niebędącym budynkiem lub obiektem małej architektury,
jest właśnie budowla.
Jednocześnie, skoro z art. 3 pkt 1 lit. b prawa budowlanego wynika, że budowla stanowi całość techniczno-użytkową, to nie
może jej stanowić jedynie jej fundament lub część budowlana, jak to jest zapisane w art. 3 pkt 3. Taka konstrukcja wprowadzająca
wzajemnie sprzeczne regulacje podważa domniemanie racjonalności ustawodawcy.
Art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. do kategorii „budowli” zalicza urządzenia budowlane w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, zgodnie z którym urządzeniem budowlanym jest „urządzenie (…) techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość
użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem” (art. 3 pkt 9 prawa budowlanego). Ustawodawca nie precyzuje, jakiego typu
jest to „związanie”. Z analizy wskazanego przepisu oraz z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że chodzi o związanie
funkcjonalne. Jednakże korzystanie wyłącznie z kryterium funkcjonalnego prowadzi do uznania, że niektóre urządzenia – np.
autotransformatory, kable – staną się budowlą w momencie podłączenia do sieci, a wraz z jej odłączeniem tracą swój „budowlany”
charakter. Oznacza to znaczną dowolność w kształtowaniu przedmiotu opodatkowania przez proste czynności faktyczne (jako przykład
skarżąca podaje aparaturę komputerową niezbędną do właściwego korzystania z obiektu budowlanego, jakim jest maszt antenowy
telefonii komórkowej).
Kolejna niejasność wyłania się podczas analizy relacji między pojęciem urządzenia technicznego (art. 3 pkt 3 prawa budowlanego)
oraz urządzenia budowlanego (art. 3 pkt 9 prawa budowlanego). To samo urządzenie może być zakwalifikowane zarówno jako „urządzenie
zapewniające możliwość użytkowania obiektu budowlanego”; jako urządzenie techniczne, które stanowi „całość techniczno-użytkową”
wraz z „budowlą”, a także jako „wolnostojące urządzenie techniczne”, które stanowi „budowlę”.
Art. 1a u.p.o.l. odsyła do pojęcia „urządzenia budowlanego”. Tymczasem w ówczesnym stanie prawnym (tj. do 11 lipca 2003 r.)
w prawie budowlanym w ogóle nie było definicji „urządzenia budowlanego”. Występowała jedynie zawarta w ustawie – prawo budowlane
definicja „urządzeń budowlanych związanych z obiektem budowlanym”. Definicja „urządzeń budowlanych” pojawiła się dopiero po
nowelizacji ustawy – prawo budowlane (ustawą z dnia 27 marca 2003 r. o zmianie ustawy prawo budowlane oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz. U. Nr 80, poz. 718),
która weszła w życie 11 lipca 2003 r., a więc w trakcie roku podatkowego. W związku z tym, zarówno odesłanie w ustawie podatkowej
do pojęcia, które nie zostało zdefiniowane w ustawie, jak i zmiana ustawy – prawo budowlane dotycząca przedmiotu opodatkowania
w trakcie roku podatkowego stanowią naruszenie zasad przyzwoitej legislacji.
Analiza orzecznictwa sądów administracyjnych, orzekających w sprawach podatkowych, wskazuje na rozbieżności w rozumieniu i
stosowaniu przepisów u.p.o.l. określających przedmiot opodatkowania. W przeważającej większości rozstrzyganych spraw sądy
administracyjne nie dokonały wykładni i nie zastosowały przepisów prawa budowlanego, uznając, że kwalifikacja danego obiektu
na gruncie prawa budowlanego jest elementem stanu faktycznego sprawy, wymaga wiadomości specjalnych i powinna być rozstrzygnięta
przez biegłego (m.in. wyrok WSA w Warszawie z 29 stycznia 2004 r., sygn. akt III SA 1225/03). Stosownych wskazówek co do interpretacji
pojęć „obiektu budowlanego” i „urządzenia budowlanego” nie sformułowała też doktryna prawa budowlanego. Ponadto orzecznictwo
w sprawach dotyczących prawa budowlanego stoi w sprzeczności ze stanowiskiem orzekających w sprawach podatkowych sądów administracyjnych.
Wszystko to wskazuje na to, że precyzyjne określenie zakresu zastosowania art. 1a ust. 1 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l.
nie jest możliwe.
Przy tak ujętym przedmiocie opodatkowania podatek od nieruchomości – wbrew swej nazwie i wbrew celom ustawodawcy – staje się
ogólnym podatkiem od urządzeń wykorzystywanych w działalności gospodarczej, co narusza art. 217 Konstytucji, a także art.
64 ust. 3 Konstytucji.
Wskazana regulacja narusza także art. 20 i art. 22 w związku z art. 2 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 217 w związku z
art. 84 Konstytucji. Brak precyzji przy określaniu przedmiotu opodatkowania w ustawie oraz pozostawienie jego określenia organom
stosującym prawo powoduje, że podmioty prowadzące działalność gospodarczą nie są w stanie jednoznacznie określić ciężarów
publicznoprawnych związanych z posiadaniem składników majątkowych służących prowadzeniu tej działalności, co pozostaje w sprzeczności
z zasadą pewności obrotu prawnego.
Przyjęte przez orzecznictwo sądów administracyjnych rozumienie art. 1a ust. 1 pkt 2, w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l.
narusza także prawo skarżącej do sądu, wyrażone w art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz prawo do zaskarżania orzeczeń wydawanych
w pierwszej instancji, przewidziane w art. 78 Konstytucji. Z prawa do sądu wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji wynika
uprawnienie podmiotu do zwrócenia się do sądu z żądaniem określenia (ustalenia) jego sytuacji prawnej, a z art. 78 Konstytucji
prawo do zaskarżania orzeczeń pierwszo-instancyjnych.
W interpretacji zaskarżonego przepisu dokonanie kwalifikacji danego obiektu na gruncie prawa budowlanego jest elementem stanu
faktycznego, nie zaś wynikiem wykładni przepisu podatkowego. Konsekwencją tego (przy jednoczesnym obowiązywaniu przepisów
p.p.s.a., zgodnie z którymi sądy administracyjne nie ustalają stanu faktycznego sprawy i nie prowadzą postępowania dowodowego)
jest sytuacja, w której sądy administracyjne nie dokonują kontroli zastosowania przepisów prawa budowlanego w sprawie. Przyjmują
kwalifikację obiektów dokonaną przez biegłych powołanych przez organy podatkowe i traktują ją jako dowód przesądzający o kwalifikacji
obiektu na podstawie przepisów prawa.
Jednocześnie wobec niejasności definicji przedmiotu opodatkowania biegły rzeczoznawca budowlany musi zinterpretować przepisy
prawa budowlanego, do których odsyła u.p.o.l. Co za tym idzie, jego opinia uzyskuje cechy opinii co do prawa (rozstrzygającej
w kwestii wykładni), a zawarta w niej linia rozumowania nie podlega kontroli ani podatnika, ani organów podatkowych, ani sądów
administracyjnych (te bowiem nie dysponują – w stopniu równoważnym biegłym – wiadomościami specjalnymi).
Powszechna praktyka organów podatkowych sprowadzająca proces wykładni pojęć zawartych w Prawie budowlanym do korzystania z
opinii rzeczoznawcy budowlanego narusza konstytucyjne prawo skarżącej do sądu, wynikające z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz
prawo do zaskarżania orzeczeń pierwszoinstancyjnych, przewidziane w art. 78 Konstytucji. Kontrola wydawanych decyzji administracyjnych
sprawowana przez niezawisłe sądy powinna mieć bowiem charakter merytoryczny. Kontrola o charakterze wyłącznie formalnym narusza
(ogranicza) prawo do sądu.
Sytuacja ta jest także sprzeczna z art. 217 Konstytucji, ponieważ w istocie to biegły, a nie ustawa podatkowa określa przedmiot
opodatkowania.
Zdaniem skarżącej, sposób ukształtowania podstawy opodatkowania wyrażony w art. 4 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. – przy jednoczesnym
ustaleniu stawki podatkowej w wysokości 2% zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. i § 1 pkt 9 uchwały Rady Gminy Słupsk z
2 grudnia 2002 r. – narusza jej konstytucyjne prawo własności gwarantowane przez art. 64 Konstytucji, stanowiąc ukrytą formę
konfiskaty mienia. Skarżąca wskazuje, że tak określony podatek pozostaje bez związku z rzeczywistą wartością rynkową majątku
podatnika. Ustawodawca bowiem – przy jego konstruowaniu – nie uwzględnił że urządzenia techniczne uznawane za „budowle” zużywają
się i tracą na wartości wraz z postępem technicznym. Art. 4 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. przewiduje natomiast stałą podstawę opodatkowania
nieruchomości w postaci jej wartości początkowej. Wartość ta nie jest pomniejszana o odpisy amortyzacyjne. Wskutek tego sprzęt
zużyty po latach eksploatacji jest opodatkowany na tym samym poziomie, co nowoczesne urządzenie o tej samej wartości początkowej.
Zdaniem skarżącej, może to w określonych sytuacjach naruszać istotę prawa własności, gdyż w pewnych wypadkach podatek może
przekroczyć wartość majątku objętego opodatkowaniem lub prowadzić do pozbawienia podatnika dochodów z majątku, przy korzystaniu
z którego prowadzi działalność gospodarczą.
Podstawa opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości prowadzi także do nierównego traktowania podatników. Według regulacji
zawartych w u.p.o.l., budynki i grunty opodatkowane są według ich powierzchni użytkowej (podatek od nieruchomości ma postać
podatku od użytkowania określonej powierzchni), natomiast budowle niedające się zakwalifikować jako budynki są opodatkowane
od ich wartości. Różnicowanie sytuacji podatników będących właścicielami budynków w stosunku do podatników będących właścicielami
budowli oznacza nierówne traktowanie podmiotów charakteryzujących się takimi samymi cechami relewantnymi. Budynki – w zestawieniu
z budowlami – nie charakteryzują się bowiem żadnymi cechami, które uzasadniałyby takie zróżnicowanie.
2. W piśmie z 13 czerwca 2008 r. (złożonym ponad trzynaście miesięcy po wniesieniu do Trybunału skargi konstytucyjnej i dalece
po upływie terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, Dz. U. Nr 102,
poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), skarżąca poinformowała o zmianie nazwy i siedziby spółki (z Polskie Sieci Elektroenergetyczne
SA na PGE Polska Grupa Energetyczna SA, nowa siedziba – Lublin) oraz przedstawiła dodatkową argumentację w odniesieniu do
legitymacji skarżącej do złożenia skargi konstytucyjnej. Z uwagi na obowiązujący termin do złożenia skargi konstytucyjnej
Trybunał nie może uwzględnić argumentacji zawartej w tym piśmie.
3. Marszałek Sejmu w piśmie z 18 czerwca 2008 r. zajął stanowisko, że art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3
ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest zgodny z: art. 64 ust. 1 i 3, art. 2 w związku z art. 31 ust. 3, art. 20, art.
22, art. 217 w związku z art. 84, art. 45 ust. 1 oraz art. 78 Konstytucji; natomiast art. 4 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 2 ust.
1 pkt 3 i art. 5 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. jest zgodny z art. 64 ust. 1 i 3, art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Oceniając konstytucyjność art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l., Marszałek Sejmu wskazał następujące
argumenty:
Podniesiony przez skarżącą zarzut braku dostatecznie precyzyjnego określenia przedmiotu opodatkowania jest bezzasadny. Zawarta
w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego definicja budowli nie ma charakteru wyczerpującego. Jednak nie stanowi to przeszkody do kwalifikacji
rozdzielni elektroenergetycznej i autotransformatora do kategorii „sieci technicznych”, o jakich mowa w tym przepisie. Sama
zaś instytucja odesłania do innych regulacji jest poprawnym i dopuszczalnym zabiegiem legislacyjnym. Jeśli przedmiot jest
poddany regulacji prawa budowlanego i nie jest budynkiem ani obiektem małej architektury, to powinien być traktowany jako
„budowla”. Rozdzielnię prądu należy uznać za wolnostojący zespół urządzeń, czyli „budowlę” w rozumieniu prawa budowlanego;
wynika to ze stanowiska biegłych powołanych w tej sprawie.
Marszałek Sejmu nie podziela także opinii skarżącej o istnieniu błędu logicznego, jaki pojawił się, zdaniem skarżącej, przy
konstruowaniu definicji budowli w art. 3 pkt 1 lit. b i art. 3 pkt 3 prawa budowlanego (ignotum per ignotum). Pojęcie „budowli” zostało zdefiniowane jednokrotnie w art. 3 pkt 3 prawa budowlanego i w odniesieniu do przedmiotu opodatkowania
określonego w u.p.o.l. właśnie tę definicję należy stosować. W rozpatrywanej sprawie nie został przekroczony – w ocenie Marszałka
Sejmu – poziom niejasności przepisów prawa, który mógłby stanowić samoistną przesłankę stwierdzenia ich niezgodności z art.
2, art. 31 ust. 3 zdanie pierwsze Konstytucji.
Zarzuty naruszenia art. 20 i art. 22 Konstytucji także nie są zasadne. Zaskarżony przepis nie zawiera ograniczeń w zakresie
korzystania z konstytucyjnych wolności i praw. Art. 20 Konstytucji jest jedynie deklaracją zasady ustrojowej. Zakwestionowany
artykuł 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. nie ogranicza też w żaden sposób art. 22 Konstytucji.
W odniesieniu do zarzutu niezgodności art. 1a ust. 1 pkt 2 u.p.o.l. z art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji Marszałek Sejmu stwierdził,
że określenie podstawy opodatkowania przez odesłanie do przepisów prawa budowlanego jest dostatecznie precyzyjne i nie powoduje
niepewności podatników.
W kwestii obrazy art. 45 ust. 1 Konstytucji przez zaskarżony przepis Marszałek Sejmu podniósł, że sądowa kontrola decyzji
organów podatkowych przeprowadzona w sprawie skarżącej spółki obala twierdzenie, jakoby przepis ten naruszał prawo do sądu
w sensie formalnym. Sąd administracyjny dokonuje kontroli decyzji podatkowych pod kątem ich zgodności z prawem, czyli w zakresie
jego właściwości rzeczowej ustanowionej w ustawie. Marszałek Sejmu podkreślił, że sąd w ramach swych kompetencji ocenia m.in.
wartość dowodową opinii biegłych – w zakresie dotyczącym m.in. stanu faktycznego w odniesieniu do przedmiotu opodatkowania
podatkiem od nieruchomości. Ewentualna kwalifikacja prawna budowli przedstawiona w opinii biegłego nie jest zresztą dla sądu
wiążąca.
W ocenie Marszałka Sejmu, określona w drugim z zakwestionowanych przepisów – tj. art. 4 u.p.o.l. – podstawa opodatkowania,
jaką stanowi wartość budowli brutto (niepomniejszona o amortyzację) jest rozwiązaniem prawidłowym, zachowującym istotę podatku
od nieruchomości, który jest daniną obciążającą użytkownika nieruchomości zajmowanej przez konkretną budowlę. Dyskusyjna natomiast
może być kwestia wysokości tego obciążenia należąca do zakresu polityki fiskalnej. Również niezmienność stawek opodatkowania
mimo stopniowego zużycia przedmiotu opodatkowania nie uchybia, zdaniem Sejmu, postanowieniom art. 64 Konstytucji. Przedmiotem
opodatkowania jest bowiem sama wartość budowli bez względu na rozmiary korzyści osiąganych z jej użytkowania.
Całkowicie bezzasadny, w opinii Marszałka Sejmu, jest zarzut niezgodności art. 5 u.p.o.l. (który wprowadza zróżnicowanie podstawy
opodatkowania gruntów, budynków i budowli) z konstytucyjną zasadą równości. Zaskarżone przepisy odnoszą się bowiem w jednakowym
stopniu do wszystkich podmiotów posiadających takie urządzenia jak skarżąca.
Nie można także podzielić poglądu skarżącej, że zakwestionowana w skardze konstrukcja przepisów podatkowych godzi w jej prawa
majątkowe, prowadząc do „konfiskaty mienia”. Skoro bowiem, mimo całkowitej amortyzacji przedmiotu opodatkowania, nadal służy
on do prowadzenia działalności gospodarczej i osiągania dochodu, to musi podlegać opodatkowaniu.
4. Prokurator Generalny w piśmie z 8 maja 2008 r. zajął stanowisko, iż przepis art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust.
1 pkt 3 u.p.o.l. jest zgodny z: art. 20 i art. 22 w związku z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 217 w związku z art. 84 Konstytucji;
art. 45 ust. 1 i art. 78 Konstytucji; art. 64 ust. 1 i 3 w związku z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 217 w związku z art.
84 Konstytucji. W jego ocenie, również art. 4 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 5 ust. 1 pkt 3
u.p.o.l. jest zgodny z art. 64 ust. 1 i 3, art. 64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Oceniając regulację prawną wynikającą z art. 1a ust. 1 pkt 2 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l., Prokurator Generalny
podkreślił, że wszelkie ciężary daninowe ze swej istoty ingerują we własność podatnika. Dla stwierdzenia ich niekonstytucyjności
należy wykazać, że nałożone zobowiązania podatkowe nie wynikają z regulacji ustawowej, a ponadto naruszają zasadę równości.
W badanej sprawie nie ma wątpliwości, że zobowiązania podatkowe skarżącej oparte są na przepisach właściwej rangi.
Prokurator Generalny nie zgadza się też z opinią, jakoby to organy stosujące prawo wprowadziły podatek od opisanej w skardze
nieruchomości. Jego zdaniem, decyzje w tej sprawie zostały podjęte przez właściwe organy na podstawie stosownych przepisów
ustawy, w tym: przepisów proceduralnych, zezwalających na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, jeżeli ocena stanu faktycznego
wymagała wiadomości specjalnych. Możliwość skorzystania z opinii biegłego, podlegającej kontroli w toku postępowania instancyjnego,
w żadnym stopniu nie ogranicza prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez sąd (wynikającego z art. 45 ust.
1 Konstytucji) ani możliwości zaskarżenia orzeczeń rozstrzygających o obowiązkach podatnika (co przewiduje art. 78 Konstytucji).
Specyfika postępowania administracyjnego i sądowoadministracyjnego nie stoi w sprzeczności z tymi zasadami. Wynika to z ustalonego
orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego (np. wyrok TK z 31 marca 2008 r., sygn. akt SK 75/06, OTK ZU nr 2/A/2008, poz. 30).
Zasady opodatkowania wynikające z zaskarżonych przepisów odnoszą się – w jednakowym stopniu – do wszystkich podmiotów posiadających
takie urządzenia techniczne jak skarżąca. Wszelkie dolegliwości podatkowe nie mogą być traktowane jako naruszenie prawa własności,
jeżeli nie unicestwiają ekonomicznej egzystencji podatnika. Obciążenie obowiązkiem podatkowym nie może naruszać istoty norm,
zasad i wartości wynikających z Konstytucji. Zdaniem Prokuratora, skarżąca nie wykazała, aby ustawodawca dopuścił się ich
naruszenia.
W opinii Prokuratora Generalnego, brak jest również podstaw do uznania, że w wyniku zakwestionowanej regulacji prawnej została
naruszona zasada swobody działalności gospodarczej. Obowiązek podatkowy jest konstytucyjnym obowiązkiem wszystkich podmiotów.
Nie może więc być utożsamiany z ograniczeniem swobody gospodarczej.
Prokurator Generalny nie podzielił poglądu o niekonstytucyjności art. 4 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 3 i art.
5 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. Zawarta w tych przepisach konstrukcja prawna, zdaniem skarżącej, godzi w jej prawa majątkowe, prowadząc
do „konfiskaty mienia”. Wbrew tym zarzutom, skoro mimo całkowitej amortyzacji przedmiotu opodatkowania dalej służy on prowadzonej
działalności gospodarczej i uczestniczy w uzyskiwaniu przez podatnika dochodu, objęcie go obowiązkiem podatkowym nie może
budzić zastrzeżeń. Nawet brak wartości rynkowej danego obiektu nie może prowadzić do wyłączenia zamortyzowanych obiektów z
obowiązku podatkowego.
Prokurator Generalny uznał także, że skarżąca nie przedstawiła przekonujących argumentów uzasadniających twierdzenie o naruszeniu
przez badaną regulację konstytucyjnej zasady równości. Ustalenie, czy w konkretnym wypadku doszło do naruszenia zasady równości,
wymaga określenia kręgu adresatów, do których odnosi się dana norma prawna oraz wskazania elementów określających ich sytuację,
które są prawnie istotne. W omawianej sprawie adresatami norm prawnych są podmioty prawne zobowiązane do płacenia podatku
od nieruchomości. Cechą istotną (relewantną) z perspektywy właściwości przedmiotu opodatkowania jest rodzaj nieruchomości
objętych ciężarem podatkowym. Zdaniem Prokuratora, gruntów, budynków i budowli nie można zaliczyć do tej samej kategorii przedmiotów
podlegających podatkowi od nieruchomości. Różnią się one bowiem w sposób uzasadniający inne obliczenie podstawy podatku. Takie
zróżnicowanie nie nosi cech dyskryminacji i jest uzasadnione rodzajem przedmiotu opodatkowania oraz jest zgodne z Konstytucją.
5. W odpowiedzi na pismo Trybunału z 14 grudnia 2009 r. Minister Finansów (w piśmie z 7 stycznia 2010 r.) wskazał, że co do
zasady w wypadku budowli amortyzowanych i całkowicie zamortyzowanych podstawą wymiaru podatku od nieruchomości jest wartość
początkowa brutto, bez pomniejszenia o dokonane odpisy amortyzacyjne.
W odmienny sposób określona jest podstawa opodatkowania, gdy przedmiotem opodatkowania są budowle lub ich części, od których
nie dokonuje się odpisów amortyzacyjnych. Wówczas, zgodnie art. 4 ust. 5 u.p.o.l., podstawę opodatkowania stanowi ich wartość
rynkowa określona przez podatnika na dzień powstania obowiązku podatkowego.
Z uwagi na to, że wysokość wartości początkowej (a tym samym wysokość podstawy opodatkowania budowli podatkiem od nieruchomości)
może ulec zmianie w określonych okolicznościach (art. 15 ust. 5, art. 16g ust. 13 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku
dochodowym od osób prawnych, Dz. U. z 2000 r. Nr 54, poz. 654, ze zm.; art. 22o, art. 22g ust. 17 oraz art. 16g ust. 16 i
17, art. 26g ust. 20 i 21 ustawy z dnia 16 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, Dz. U. z 2000 r. Nr 14,
poz. 176, ze zm.), w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych przyjęto, że dla celów wymiaru podatku od nieruchomości jest
to wartość początkowa z 1 stycznia danego roku podatkowego.
Zdaniem Ministra Finansów, wybór wartości początkowej brutto jako podstawy opodatkowania budowli jest optymalny z punktu widzenia
kosztów podatkowych, gdyż nie wymaga dokonywania odrębnej, kosztownej wyceny budowli wyłącznie dla celów podatku od nieruchomości.
Ponadto, wynika on z istoty podatku od nieruchomości będącego podatkiem majątkowym, w którym opodatkowaniu podlega samo posiadanie
majątku. Przyjęcie za podstawę opodatkowania wartości początkowej pomniejszanej o odpisy amortyzacyjne oznaczałoby, że w momencie
zakończenia amortyzacji majątek nie byłby opodatkowany, mimo że nadal występują przesłanki opodatkowania.
Nie można też uznać, że wartość początkowa pomniejszona o odpisy amortyzacyjne odpowiada w danym momencie wartości rynkowej
środka trwałego, nie taki jest bowiem cel amortyzacji w myśl przepisów podatkowych. Odmiennie niż w wypadku amortyzacji księgowej,
której zadaniem jest odzwierciedlenie zużywania się środka trwałego w trakcie jego użytkowania, celem amortyzacji podatkowej
jest ustalenie podatkowych kosztów uzyskania przychodów, a sposób i wysokość ich odliczeń wynika z polityki fiskalnej i gospodarczej
państwa.
Jednocześnie Minister zauważył, że w odniesieniu do aktualnej (rzeczywistej) wartości rynkowej wartość ta (początkowa niepomniejszona
o odpisy) jest najbliższa wartości rynkowej jedynie na dzień powstania obowiązku podatkowego, w kolejnych zaś latach podlegania
obowiązkowi podatkowemu wartość ta może odbiegać od aktualnej wartości rynkowej przedmiotu opodatkowania zarówno in plus, jak i in minus.
Zdaniem Ministra Finansów, kwestii wysokości obciążeń podatkowych nie można ograniczyć jedynie do konstrukcji podstawy opodatkowania.
Na ostateczną wysokość zobowiązania podatkowego wpływa bowiem również wysokość stawki podatku oraz system zwolnień i ulg podatkowych.
Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 3 u.p.o.l. maksymalna górna granica stawki podatku od nieruchomości dla budowli lub ich części
związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi 2%. Rady gmin uprawnione są jednak do obniżania tej stawki, jak
również różnicowania jej wysokości między innymi ze względu na rodzaj prowadzonej działalności (art. 5 ust. 4 u.p.o.l.). Rady
gmin mogą także, stosownie do art. 7 ust. 3 u.p.o.l., wprowadzać własne zwolnienia podatkowe o charakterze przedmiotowym.
Ostateczna wysokość obciążeń podatkowych jest zatem wynikiem lokalnej polityki podatkowej prowadzonej przez poszczególne gminy.
Ponadto podatek od nieruchomości stanowi koszt uzyskania przychodu. Wpływa zatem na obniżenie zobowiązań podatkowych w podatkach
dochodowych, a tym samym na ogólne obciążenie fiskalne podmiotów gospodarczych.
Minister Finansów podkreślił, że stabilna podstawa wymiaru podatku od nieruchomości jest istotna dla gospodarki budżetowej
gmin, ponieważ zapewnia przewidywalny poziom dochodów podatkowych. Podatek ten dzięki przyjętej konstrukcji podstawy opodatkowania
nie jest tak wrażliwy na zmiany sytuacji ekonomicznej. Dochody z opodatkowania budowli stanowią około 1/3 dochodów gmin z
podatku od nieruchomości, który jest najważniejszym (poza wpływami z udziałów w podatkach dochodowych) źródłem dochodów własnych
gmin. Część gmin odnotowuje w ostatnich latach ubytek dochodów z tytułu opodatkowania budowli na skutek zmian własnościowych.
Związane jest to z restrukturyzacją, przekształceniem i tworzeniem nowych podmiotów, do których budowle lub ich części wnoszone
są w postaci wkładu niepieniężnego (aportu). Za wartość początkową środków trwałych uważa się wtedy ustaloną przez podatnika
– na dzień wniesienia wkładu – wartość poszczególnych środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, nie wyższą
jednak od ich wartości rynkowej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego na każdym etapie postępowania konieczne jest kontrolowanie,
czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkujących obligatoryjnym umorzeniem postępowania (por. postanowienia
TK: z 24 października 2006 r., sygn. SK 65/05, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 145, z 16 czerwca 2009 r., sygn. SK 22/07, OTK ZU
nr 6/A/2009, poz. 97).
Dopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest uzależniona od tego, czy odpowiada ona warunkom określonym
w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz sprecyzowanym w art. 46 i następnych artykułach ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale
Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Badanie warunków dopuszczalności skargi konstytucyjnej
nie jest ograniczone wyłącznie do wstępnego rozpoznania i może mieć miejsce także po nadaniu skardze konstytucyjnej dalszego
biegu i skierowaniu do merytorycznego rozpoznania. W wypadku stwierdzenia na tym etapie przeszkody formalnej, Trybunał Konstytucyjny
obowiązany jest umorzyć postępowanie z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
2. Podstawowy problem w niniejszej sprawie stanowi ocena dopuszczalności skargi konstytucyjnej złożonej przez Polskie Sieci
Elektroenergetyczne SA (obecnie: PGE Polska Grupa Energetyczna SA; dalej: skarżąca, skarżąca spółka) z punktu widzenia legitymacji
tego podmiotu do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Odpowiedzi na pytanie o zakres podmiotowy skargi konstytucyjnej poszukiwać należy w treści art. 79 ust. 1 Konstytucji. Przepis
ten, określając podmiot uprawniony do zainicjowania skargi konstytucyjnej, posługuje się wyrażeniem „każdy”, co może sugerować,
że krąg podmiotów uprawnionych do wniesienia skargi konstytucyjnej jest nieograniczony. Jednak z takim rozumieniem tego wyrażenia
nie można się zgodzić.
Istotne znaczenie dla wykładni art. 79 ust. 1 Konstytucji ma to, że przepis ów został umieszczony w rozdziale II Konstytucji,
odnoszącym się do wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela, w podrozdziale regulującym środki ochrony tych wolności
i praw. Wobec powyższego wyraz „każdy” użyty w art. 79 ust. 1 Konstytucji należy rozpatrywać w kontekście praw i wolności
konstytucyjnych, przed których naruszeniem ma właśnie chronić złożenie skargi konstytucyjnej. Zatem „każdy” w rozumieniu art.
79 ust. 1 Konstytucji oznacza tego, kto jest podmiotem konstytucyjnych wolności i praw podmiotowych. Legitymację do złożenia
skargi konstytucyjnej mają więc przede wszystkim osoby fizyczne jako główni adresaci tych praw i wolności (art. 30 Konstytucji).
Trybunał uznaje także zdolność skargową osób prawnych (zob. wyrok TK z 8 czerwca 1999 r., sygn. SK 12/98, OTK ZU nr 5/1999,
poz. 96). Przyjęcie takiego stanowiska wynika nie tyle z zamiaru wzmocnienia pozycji osób prawnych, ile z dążenia do intensyfikacji
ochrony jednostek, które bądź to tworzą osobę prawną (w wypadku osób prawnych typu korporacyjnego), bądź to korzystają z jej
działalności (w wypadku osób prawnych typu zakładowego). W swoim orzecznictwie Trybunał podkreśla jednak, że samo posiadanie
osobowości prawnej nie przesądza automatycznie o możliwości skorzystania z instytucji skargi konstytucyjnej. Skarga konstytucyjna
ma charakter nadzwyczajny i subsydiarny. Nie stanowi zatem powszechnie dostępnego środka, który przysługuje wszystkim podmiotom
mającym przymiot osobowości prawnej (zob. postanowienie TK z 14 września 2004 r., sygn. Ts 74/04, OTK ZU nr 5/B/2004, poz.
313). Jak zauważył Trybunał w postanowieniu z 23 lutego 2005 r., sygn. Ts 35/04, uzależnienie zakresu podmiotowego art. 79
ust. 1 Konstytucji wyłącznie od posiadania przez skarżącego przymiotu osobowości prawnej prowadziłoby do absurdalnych wniosków,
że również Skarb Państwa może występować ze skargą konstytucyjną, co zaprzeczałoby istocie tej instytucji i oznaczało, że
państwo może wystąpić przeciwko samemu sobie (OTK ZU nr 1/B/2005, poz. 26). Środek ochrony praw i wolności, jakim jest skarga
konstytucyjna, przysługuje zatem osobie prawnej tylko w wypadku istnienia zależności „między charakterem podmiotu i charakterem
prawa, na które ten podmiot się powołuje” (B. Banaszak, J. Boć, M. Jabłoński [w:] Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, red. J. Boć, Wrocław 1998, s. 143). Oznacza to, że naruszone prawo musi należeć do kategorii tych praw, których podmiotem
jest skarżąca osoba prawna.
Zakres podmiotowy skargi konstytucyjnej jest więc określony, po pierwsze, przez charakter tej instytucji pomyślanej jako środek
ochrony konstytucyjnych praw i wolności, przede wszystkim człowieka i obywatela, po drugie, przez zakres podmiotowy poszczególnych
wolności lub praw albo obowiązków konstytucyjnych, po trzecie, status (charakter) prawny danego podmiotu – rozumiany jako
zdolność bycia podmiotem praw i wolności konstytucyjnych (publicznych praw podmiotowych) chronionych za pomocą skargi konstytucyjnej
(zob. postanowienia TK: z 22 maja 2007 r., sygn. SK 70/05, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 60, z 8 kwietnia 2008 r., sygn. SK 80/06,
OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 51).
Jednocześnie, mając na uwadze funkcję skargi konstytucyjnej, Trybunał odmawia zdolności skargowej podmiotom realizującym funkcje
władzy publicznej. Istotą skargi konstytucyjnej jest ochrona praw i wolności konstytucyjnych, które zabezpieczają jednostkę
przed nadmierną ingerencją organów władzy publicznej oraz zobowiązują te organy do podjęcia działań gwarantujących ich realizację.
Z powyższego wynika, że podmioty realizujące funkcje władzy publicznej nie są adresatami uprawnień wynikających z poszczególnych
praw konstytucyjnych, lecz adresatami obowiązków związanych z realizacją tych praw. Rozszerzenie zakresu podmiotowego praw
konstytucyjnych na wskazane wyżej podmioty prowadziłoby do utożsamienia podmiotów ingerujących w te prawa z ich nosicielami
(zob. postanowienie TK z 6 lutego 2001 r., sygn. Ts 148/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 72). To z kolei oznaczałoby przekształcenie
skargi konstytucyjnej w instrument rozstrzygania sporów między poszczególnymi ogniwami władzy publicznej (zob. postanowienie
TK z 17 marca 2003 r., sygn. Ts 116/02, OTK ZU nr 2/B/2003, poz. 105).
Opierając się na powyższym rozumowaniu, Trybunał konsekwentnie odmawia przyznania zdolności skargowej jednostkom samorządu
terytorialnego (zob. wspomniane wyżej postanowienie TK o sygn. SK 70/05 i powołane tam postanowienia TK). Samorząd terytorialny
uczestniczy bowiem, w myśl art. 16 ust. 2 Konstytucji, w sprawowaniu władzy przez wykonywanie zadań publicznych. Jak słusznie
zauważa Trybunał, „jednostka korzysta ze swych praw w dowolny sposób, w granicach wyznaczonych przez prawo, a podstawą tych
praw jest jej godność i wolność, natomiast gmina korzysta ze swych praw w celu realizacji zadań publicznych” (zob. wspomniane
wcześniej postanowienie TK o sygn. Ts 35/04).
Nieco inaczej przedstawia się kwestia zdolności skargowej publicznych podmiotów gospodarczych. W tym zakresie orzecznictwo
Trybunału nie jest jednolite. Niemniej jednak w ostatnich latach Trybunał wydał znaczące postanowienia, które w sposób bardziej
szczegółowy odniosły się do tej kwestii. W postanowieniach tych Trybunał odmówił zdolności skargowej spółce KGHM Polska Miedź
SA (zob. postanowienia TK z: 20 grudnia 2007 r., sygn. SK 67/05, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 168; z 8 kwietnia 2008 r., sygn.
SK 80/06).
Uzasadniając swoje stanowisko, Trybunał podkreślił, że wobec zmieniającego się obszaru aktywności państwa – w szczególności
powstawania nowych form, w ramach których państwo prowadzi działalność gospodarczą, pośrednio lub bezpośrednio, o zdolności
skargowej nie może decydować kryterium czysto formalne, tj. umiejscowienie danego podmiotu w określonym systemie organów władzy
publicznej, ale kryterium materialne, tj. posiadanie przez skarżące podmioty cech koniecznych wynikających z wykładni literalnej
i funkcjonalnej tekstu Konstytucji.
Jak zaznaczył Trybunał, z faktu, że Konstytucja nie posługuje się w żadnym miejscu ani pojęciem przedsiębiorcy publicznego,
ani publicznego podmiotu gospodarczego nie wynika, iż milczy ona na temat pośredniej i bezpośredniej działalności gospodarczej
państwa. Z brzmienia art. 20 w związku z art. 22 Konstytucji wynika, że podstawą wolnorynkowego ustroju gospodarczego państwa
jest własność prywatna, co świadczy o tym, iż konstytucyjną ochroną w zakresie podejmowanej działalności gospodarczej nie
jest objęta działalność prowadzona przez państwo, a także instytucje publiczne wykorzystujące mienie Skarbu Państwa oraz inne
państwowe osoby prawne (postanowienie o sygn. SK 67/05). Państwo dysponuje znaczną swobodą tworzenia, likwidacji i kształtowania
podmiotów, przy pomocy których uczestniczy w obrocie gospodarczym (np. przedsiębiorstw państwowych, zakładów, spółek kapitałowych).
Odmawiając zdolności skargowej publicznym podmiotom gospodarczym, Trybunał wskazał na dwa kryteria decydujące o charakterze
danego podmiotu.
Za decydujące kryterium, różnicujące pozycję podmiotów prywatnych od publicznych podmiotów gospodarczych, Trybunał przyjął
kryterium majątkowe. Jak podkreślił w uzasadnieniu postanowienia z 20 grudnia 2007 r., sygn. SK 67/05, za publiczny podmiot
gospodarczy należy uznać taki podmiot, który prowadzi działalność gospodarczą opartą na majątku publicznym, w szczególności
zaś jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, przedsiębiorstwo państwowe oraz jednostkę samorządu terytorialnego. Trybunał zaznaczył
również, że w wypadku podmiotów gospodarczych „mieszanych”, tj. wykorzystujących jednocześnie majątek publiczny i prywatny,
kryterium majątkowe może stanowić jedynie punkt wyjścia dla dalszych rozważań co do sposobu określenia charakteru podmiotu.
W powołanych wyżej postanowieniach o sygn. SK 67/05 oraz o sygn. SK 80/06 Trybunał wskazał także drugie, funkcjonalne kryterium
określania publicznego statusu podmiotu, za które uznał wpływ organów państwa na działalność tego podmiotu. Trybunał w obecnym
składzie podziela stanowisko tam przyjęte, zgodnie z którym publicznym podmiotem gospodarczym jest podmiot prowadzący działalność
gospodarczą, bez względu na sposób działania oraz formę organizacyjno-prawną, w szczególności spółka handlowa, przedsiębiorstwo
państwowe, na którego działalność organ publiczny wywiera decydujący wpływ, niezależnie od wpływu wywieranego na niego przez
inne podmioty. O decydującym wpływie władz publicznych na dany podmiot można mówić w szczególności wtedy, gdy władze te –
pośrednio lub bezpośrednio – posiadają większą część subskrybowanego kapitału przedsiębiorstwa lub kontrolują większość głosów
przypadających na akcje wyemitowane przez przedsiębiorstwa, lub mogą mianować więcej niż połowę członków organu administracyjnego,
zarządzającego lub nadzorczego przedsiębiorstwa, a także jeżeli posiadają one inne uprawnienia wynikające z przepisów szczególnych,
dzięki którym mogą wpływać na faktyczne funkcjonowanie danego podmiotu. Istotne w tym zakresie jest to, że dany podmiot nie
posiada autonomii gospodarczej w stosunku do organów szeroko rozumianego państwa.
Uwzględniając kryterium wpływu władz publicznych, Trybunał Konstytucyjny nawiązał do prawa UE w związku z prawem konkurencji
i działalnością tzw. przedsiębiorstw publicznych, tj. podmiotów, którym nadano szczególne lub wyłączne prawa (art. 106 ust.
1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/2, ze zm.; dalej: TWE) albo powierzono świadczenie
usług w ogólnym interesie gospodarczym (art. 106 ust. 2 TWE). Definicja przedsiębiorstwa publicznego została przyjęta w formie
dyrektywy Komisji UE nr 80/723/EWG z 25 czerwca 1980 r. w sprawie przejrzystości stosunków finansowych między Państwami Członkowskimi
i przedsiębiorstwami publicznymi, a także w sprawie przejrzystości finansowej wewnątrz określonych przedsiębiorstw (Dz. Urz.
WE L 195 z 29.07.1980, s. 35, ze zm.). Zgodnie z nią, o publicznym lub prywatnym charakterze przedsiębiorstwa przesądza bezpośredni
lub pośredni wpływ, jaki mogą wywierać władze publiczne dzięki udziałowi kapitałowemu, którym dysponują lub na podstawie reguł
zarządzania przedsiębiorstwem.
3. Trybunał Konstytucyjny zgadza się z założeniem, że o zdolności skargowej nie może decydować kryterium czysto formalne,
tj. umiejscowienie danego podmiotu w określonym systemie organów władzy publicznej. Wykonywanie zadań publicznych przez państwo
odbywa się bowiem zarówno w sferze imperium, jak i w sferze dominium. Przy czym prowadząc działalność gospodarczą, państwo korzysta z różnych form organizacyjno-prawnych. Działalność gospodarcza
państwa różni się jednak zasadniczo od działalności podmiotów prywatnych. Obok tradycyjnej roli, jaką jest pozyskiwanie przychodów,
pełni ona przede wszystkim ważną funkcję w realizacji istotnych celów, takich jak obrona narodowa, bezpieczeństwo publiczne
czy też ochrona środowiska. Nawet jeżeli zysk jest głównym celem działania takiego podmiotu, to i tak w ostatecznym rozrachunku
musi on być przeznaczony na realizację określonych celów publicznych (zob. R. Illinicz, Własność państwowa i jej ochrona w świetle Konstytucji RP, [w:] Zasady ustroju społecznego i gospodarczego w procesie stosowania Konstytucji, red. C. Kosikowski, Warszawa 2005, s. 62).
Tym samym nie można uznać, że sytuacja publicznych podmiotów gospodarczych, jest tożsama z sytuacją osób prawnych prawa prywatnego,
rozumianych jako zrzeszenie obywateli realizujących swoje prawa i wolności. Działalność publicznych podmiotów gospodarczych
ma służyć państwu i wykonywaniu przez nie zadań publicznych. Natomiast jednostki, jak również osoby prawne prawa prywatnego
korzystają z przysługujących im praw i wolności w dowolny sposób, w granicach prawa. Źródłem tych praw i wolności jest godność
człowieka (art. 30 Konstytucji). Podmioty prywatne mogą swobodnie decydować o rozpoczęciu prowadzenia działalności, wyborze
rodzaju działalności, jej formie prawno-organizacyjnej, sposobie i zakresie jej prowadzenia czy wreszcie o jej ograniczeniu,
zawieszeniu albo zaprzestaniu prowadzenia (zob. J. Ciapała, Konstytucyjna wolność działalności gospodarczej w Rzeczypospolitej Polskiej, Szczecin 2009, s. 234).
Takiej swobody nie mają natomiast publiczne podmioty gospodarcze. Jak podkreślił Trybunał w wyroku z 7 maja 2001 r., sygn.
K 19/00, „Trudno utrzymywać, iż uprawnienia nadane różnego rodzaju podmiotom gospodarczym, dla których materialną podstawą
działalności jest własność podmiotów publicznoprawnych i które utworzone zostały na podstawie rozstrzygnięć organów władzy
publicznej (nawet jeśli faktycznie podjęte one zostały w formach typowych dla prawa prywatnego), ma bezpośredni i genetyczny
związek z godnością osoby ludzkiej” (OTK ZU nr 4/2001, poz. 82).
Szczególny status „sektora publicznego” w działalności gospodarczej wynika z rozdziału X Konstytucji. Art. 216 ust. 2 Konstytucji
upoważnił ustawodawcę do uregulowania zasad i trybu nabywania, zbywania, obciążania nieruchomości, udziałów lub akcji oraz
emisji papierów wartościowych przez Skarb Państwa, Narodowy Bank Polski lub inne państwowe osoby prawne. W powoływanym wyroku
o sygn. K 19/00 Trybunał stwierdził, że przepis ten można uznać „za upoważnienie (a przynajmniej konstytucyjną akceptację)
do bardzo głębokiej ingerencji ustawodawczej w działalność gospodarczą państwowych osób prawnych”. Jeżeli zatem państwo, w
uzasadnionych wypadkach, decyduje się na uczestnictwo w życiu gospodarczym, ma swobodę kształtowania instytucji prawnych,
w jakich to następuje. Może ono wybrać funkcjonujące w systemie prawnym instytucje właściwe dla prawa prywatnego (np. spółki),
może też stworzyć nowe formy organizacyjne, wyposażając je w odrębną od państwa osobowość prawną (np. przedsiębiorstwa państwowe),
może wreszcie zezwolić na prowadzenie takiej działalności bezpośrednio przez jednostki budżetowe niewyposażone w odrębną osobowość
prawną. Niezależnie jednak od organizacyjno-prawnej formy prowadzenia działalności gospodarczej państwo nie staje się podmiotem
praw i wolności wynikających z rozdziału II Konstytucji.
4. Podsumowując dotychczasowe stanowisko Trybunału dotyczące legitymacji skargowej, należy uznać, że:
– istotą skargi konstytucyjnej jest ochrona przed nadmierną i nieuzasadnioną ingerencją państwa w konstytucyjne prawa i wolności,
– beneficjentem konstytucyjnego prawa podmiotowego nie może być podmiot władzy publicznej – prowadziłoby to bowiem do utożsamiania
podmiotów ingerujących w prawa i wolności z ich nosicielami,
– z uwagi na to, że wykonywanie zadań publicznych przez państwo odbywa się zarówno przez działania władcze w sferze imperium, jak i działania w sferze dominium w obrocie prawnym, zdolność skargowa nie przysługuje państwu ani jego formom organizacyjnym, za które należy uznać publiczne
podmioty gospodarcze,
– o publicznoprawnym lub prywatnoprawnym charakterze danego podmiotu decyduje przede wszystkim kryterium majątkowe, czyli
materialna podstawa prowadzonej działalności,
– kryterium to jest uzupełniane kryterium funkcjonalnym pojmowanym jako pośredni lub bezpośredni wpływ organów państwa na
działalność danego podmiotu.
Trybunał a casu ad casum ocenia, czy dany podmiot spełnia warunki uznania go za publiczny podmiot gospodarczy, a tym samym przesądza, czy posiada
on legitymację do złożenia skargi konstytucyjnej. Oceniając zdolność skargową w każdym konkretnym wypadku, Trybunał bada,
czy spełnione zostało kryterium majątkowe oraz funkcjonalne uznania danego podmiotu za publiczny podmiot gospodarczy, stosownie
do założeń przedstawionych wyżej.
5. Powyższe uwagi należy odnieść do sytuacji prawnej skarżącej spółki. Kontrola, czy skarżąca spółka jest publicznym podmiotem
gospodarczym, wymaga ustalenia, jak kształtowały się kwestie własnościowe skarżącej spółki (kryterium materialne), a także
ustalenia, czy organy władzy publicznej bezpośrednio lub pośrednio wywierają wpływ na działalność tego podmiotu (kryterium
funkcjonalne).
Trybunał, oceniając zdolność skargową skarżącej spółki, analizuje stan faktyczny i prawny związany z rozpatrywaną sprawą w
czasie wydania decyzji, na podstawie której doszło, zdaniem skarżącej, do naruszenia jej praw podmiotowych. Aby dopuścić skargę
konstytucyjną do merytorycznego rozpoznania, Trybunał musi bowiem stwierdzić, że w momencie wydania decyzji skarżąca nie była
publicznym podmiotem gospodarczym, a tym samym mogła być adresatem praw i wolności konstytucyjnych, o naruszenie których wnosi
w skardze.
Skarżąca spółka została zawiązana jako jednoosobowa spółka Skarbu Państwa 2 sierpnia 1990 r. i zarejestrowana w Sądzie Rejonowym
28 września 1990 r. W okresie objętym skargą, tj. w 2003 r. skarżąca działała w obrocie prawnym jako jednoosobowa spółka Skarbu
Państwa, swoją działalność gospodarczą opierając całkowicie na majątku publicznym. Skarżąca spełnia zatem materialne kryterium
uznania jej za publiczny podmiot gospodarczy. Uzupełniając, należy dodać, że status jednoosobowej spółki Skarbu Państwa skarżąca
posiadała także w momencie wniesienia skargi konstytucyjnej. Dopiero od listopada 2009 r. akcje skarżącej notowane są na Giełdzie
Papierów Wartościowych w Warszawie, jednak z uwagi na strategiczne znaczenie spółki Skarb Państwa posiada pakiet większościowy
akcji (ok. 60%).
Działanie skarżącej w formie jednoosobowej spółki Skarbu Państwa nie pozostaje bez znaczenia dla dalszych rozważań dotyczących
wpływu organów władzy publicznej na działalność tego podmiotu. Jak podkreślił Trybunał w orzeczeniu z 4 kwietnia 1995 r.,
sygn. K 10/94, jednoosobowe spółki Skarbu Państwa służą interesom ekonomicznym państwa, które na płaszczyźnie prawnej personifikuje
Skarb Państwa. Podmiot ten działający przez organy państwowe wykonuje uprawnienia, w istocie swej właścicielskie w znaczeniu
ekonomicznym, w stosunku do tych podmiotów (OTK w 1995 r., cz. I, poz. 9).
Dużą grupę uprawnień stanowią prawa wynikające z posiadania przez Skarb Państwa akcji w spółce, jak np. prawo do rozporządzania
akcją, prawo do udziału w zysku rocznym oraz prawo do dywidendy, prawo do wytaczania powództwa o naprawienie szkody wyrządzonej
spółce (ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych, Dz. U. Nr 94, poz. 1037, ze zm.), a także prawa wynikające
z własności nieruchomości gruntowych będących w użytkowaniu wieczystym jednoosobowych spółek Skarbu Państwa.
Jednocześnie państwo posiada szereg uprawnień wynikających z przepisów o charakterze szczególnym. Jednym z przykładów takiej
regulacji jest ustawa z dnia 8 sierpnia 1996 r. o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa (Dz. U.
Nr 106, poz. 493, ze zm.). Ustawa ta zobowiązuje jednoosobową spółkę Skarbu Państwa do uzyskania zgody ministra właściwego
do spraw Skarbu Państwa do dokonania czynności prawnej dotyczącej składników aktywów trwałych, której wartość przekracza 50
000 euro (art. 5a ustawy o zasadach wykonywania uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa). Przy czym ustawa ta nie wprowadza
żadnych przesłanek, na podstawie których minister powinien odmówić wyrażenia zgody, udzielić zgody z zastrzeżeniem warunków
albo zwrócić wniosek. W wyniku czego rozstrzygnięcie podejmowane przez ministra ma w dużym stopniu charakter „uznaniowy” (zob.
szerzej K. Bandarzewski, Komercjalizacja przedsiębiorstw państwowych, Kraków 2003, s. 274-308). Innym przykładem szczególnego uprawnienia państwa, odnoszącym się także do jednoosobowych spółek
Skarbu Państwa, jest uprawnienie do kształtowania wynagrodzeń kadry kierowniczej, wynikające z ustawy z dnia 3 marca 2000
r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz. U. Nr 26, poz. 306, ze zm.; dalej: ustawa kominowa;
zob. art. 1 w związku z art. 2 ustawy;). Ustawa kominowa nakłada ograniczenia wysokości zarobków osiąganych przez osoby stojące
na czele przedsiębiorstw i spółek państwowych i samorządowych. Z kolei na podstawie ustawy z dnia 1 grudnia 1995 r. o wpłatach
z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 154, poz. 792, ze zm.) jednoosobowe spółki Skarbu Państwa są zobowiązane
do dokonywania wpłat z zysku na rzecz budżetu państwa (15% zysku po opodatkowaniu podatkiem dochodowym).
Te ogólne uwagi dotyczące jednoosobowych spółek Skarbu Państwa w istotny sposób uzupełnia szczególna sytuacja skarżącej, wynikająca
z tego, że prowadzi ona działalność o charakterze strategicznym dla kraju. Jej główny produkt, jakim jest energia elektryczna,
stanowi czynnik niezbędny dla zaspokajania podstawowych potrzeb ludności oraz konieczny dla funkcjonowania całej gospodarki.
Jak podkreśla się w doktrynie, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego jest obecnie równie ważne, jak zapewnienie bezpieczeństwa
militarnego (zob. szerzej: M. Nowacki, Prawne aspekty bezpieczeństwa energetycznego w UE, Warszawa 2010, s. 17-23). Skarżąca spółka jest największym producentem i dostawcą energii elektrycznej w Polsce.
Z tego powodu skarżąca zaliczona została do spółek o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa (zob. pkt 23 załącznika do
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 marca 2000 r. w sprawie określenia przedsiębiorstw państwowych oraz jednoosobowych
spółek Skarbu Państwa o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, Dz. U. Nr 22, poz. 274; a także pkt 7 oraz pkt 6 załączników
do rozporządzeń Rady Ministrów z dnia 13 grudnia 2005 r. oraz z dnia 4 września 2007 r. w sprawie listy spółek o istotnym
znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, Dz. U. Nr 260, poz. 2174 i Dz. U. Nr 178, poz. 1251; obecnie
kwestie te reguluje ustawa z dnia 18 marca 2010 r. o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa
oraz ich wykonywaniu w niektórych spółkach kapitałowych lub grupach kapitałowych prowadzących działalność w sektorach energii
elektrycznej, ropy naftowej oraz paliw gazowych, Dz. U. Nr 65, poz. 404). Zaliczenie skarżącej do tej kategorii podmiotów
przyznaje państwu dodatkowe uprawnienia szczególne, takie jak: zgoda Rady Ministrów do dokonania prywatyzacji (zob. art. 1a
ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji, Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397, ze zm.) czy też prawo
sprzeciwu ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa wobec czynności prawnej, rozporządzającej składnikiem mienia spółki
podstawowym z punktu widzenia prowadzonej przez nią działalności (zob. art. 2 ustawy z dnia 3 czerwca 2005 r. o szczególnych
uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub
bezpieczeństwa publicznego, Dz. U. Nr 132, poz. 1108).
Jak wynika z powyższego, Skarb Państwa władny jest w zasadzie w nieograniczony sposób dysponować mieniem jednoosobowych spółek
Skarbu Państwa, zarówno przez wywieranie bezpośredniego wpływu na działalność spółki, jak i przez podejmowanie uchwał na walnym
zgromadzeniu. Państwo posiada uprawnienia do oddziaływania na sposób i przebieg gospodarowania majątkiem spółki, wpływa na
wynagrodzenia kadry kierowniczej, a także zapewnia sobie wpływy z dochodów kapitałowych. Ponadto szereg uprawnień wynika także
ze szczególnej pozycji, jaką zajmuje skarżąca z uwagi na jej znaczenie strategiczne dla państwa i jego bezpieczeństwa.
Mając na uwadze kumulacje przesłanek przesądzających o charakterze skarżącej spółki, należało uznać, że w okresie objętym
skargą konstytucyjną skarżąca spółka posiadała status publicznego podmiotu gospodarczego, a tym samym nie miała legitymacji
do złożenia skargi konstytucyjnej. W związku z powyższym wystąpiła przesłanka niedopuszczalności wydania orzeczenia, skutkująca
koniecznością umorzenia postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.