1. Do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęły skargi konstytucyjne na regulacje ustawowe dotyczące instytucji asesora sądowego.
W skardze konstytucyjnej z 14 sierpnia 2005 r. Józef Wiśniewski wniósł m.in. o stwierdzenie niezgodności:
– art. 135 § 1, 2, 5-6 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070) z art.
45 ust. 1 w związku z art. 10, art. 175 ust. 1 i art. 178 ust. 1 Konstytucji,
– art. 136 § 2 w związku z art. 77 § 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 180 ust. 1 Konstytucji,
– art. 136 § 2 w związku z art. 91 § 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 45 ust. 1 w związku
z art. 178 ust. 2 Konstytucji.
W skardze z 26 stycznia 2006 r., spółka AD Drągowski Spółka Akcyjna wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 135 § 1 w związku
z art. 134 § 1 i 5, art. 135 § 5 i 6 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 45 ust. 1 w związku
z art. 178, art. 179 i art. 180 ust. 1 i 2 oraz z art. 181 w związku z art. 2 i art. 10 Konstytucji.
W obu skargach przedstawiono podobne argumenty. Skarżący zwracają uwagę, że Konstytucja gwarantuje każdemu prawo do rozpatrzenia
sprawy przez niezależny sąd, a jednocześnie wymaga, aby władza sądownicza była sprawowana przez sądy złożone z sędziów, ustanawia
gwarancje niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej. Prawo do rozpatrzenia sprawy przez sąd oznacza m.in. wymaganie,
aby sprawy obywateli były rozpatrywane przez sądy, którym przysługują konstytucyjne gwarancje niezależności, a osoby, które
wchodzą w ich skład, korzystały z gwarancji niezawisłości sędziowskiej. Niezawisłość należy do istoty instytucji sędziego,
jest fundamentalną gwarancją praw i wolności człowieka i obywatela. Tymczasem przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych
przewidują powierzenie sprawowania władzy sądowniczej asesorom, których status jest uregulowany odmiennie od statusu sędziów.
W tym kontekście dla oceny zasadności wniesionych skarg konstytucyjnych podstawowe znaczenie ma odpowiedź na pytanie, czy
rozstrzygnięcie sprawy sądowej przez osobę, która ma status asesora sądowego i została upoważniona do pełnienia czynności
sędziowskich w trybie i na warunkach wynikających z art. 135 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, znaczy, że rozstrzygnięcie
sprawy zostało dokonane przez organ, który nie był niezawisłym i niezależnym sądem.
W ocenie skarżących przewidziana w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych instytucja asesora nie spełnia konstytucyjnych
wymogów przewidzianych dla sędziego. Asesor nie jest sędzią w rozumieniu Konstytucji i nie ma szeregu gwarancji właściwych
władzy sądowniczej. Jest zależny od Ministra Sprawiedliwości oraz kolegium właściwego sądu okręgowego. Po pierwsze, asesor
– inaczej niż sędziowie – powoływany jest przez Ministra Sprawiedliwości. Po drugie, powołanie ma miejsce na czas oznaczony,
a asesor może zostać zwolniony przez Ministra Sprawiedliwości za zgodą kolegium sądowego. Oznacza to, że organ władzy wykonawczej
może w praktyce ingerować w sposób władczy w sprawowanie wymiaru sprawiedliwości. Po trzecie, asesor pozostaje pod pieczą
sędziego konsultanta, od którego sprawozdań i opinii zależy jego przyszłość zawodowa. Po czwarte, asesor może zostać delegowany
do pracy w innym sądzie bez ograniczeń przewidzianych w przypadku sędziów. Pomimo wymienionych różnic asesorzy zostali zrównani
z sędziami w zakresie sprawowania władzy sądowniczej. W ocenie skarżących powierzanie asesorom pełnienia funkcji sędziowskich
jest niezgodne z Konstytucją. Obowiązujące regulacje ustawowe prowadzą do tego, że sprawy obywateli rozpoznawane są często
przez organy, które nie spełniają konstytucyjnych standardów niezależności i niezawisłości, z udziałem osób zależnych od organów
władzy wykonawczej.
2. Stanowiska w sprawie przedstawili Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Sądownictwa, uznając zasadność najważniejszych
zarzutów przedstawionych przez skarżących. W piśmie z 31 maja 2006 r. Rzecznik Praw Obywatelskich wyraził pogląd, że art.
135 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 175 ust. 1, art. 179,
art. 180 ust. 1 i 2, a także niezgodny z art. 32 Konstytucji. Krajowa Rada Sądownictwa w piśmie z 18 października 2006 r.
zajęła stanowisko, że:
– art. 135 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 175 ust. 1, art.
179 Konstytucji;
– art. 134 § 5 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych jest niezgodny z art. 180 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Oba wymienione organy konstytucyjne upoważnione są do wszczynania postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Podstawowym
zadaniem konstytucyjnym Krajowej Rady Sądownictwa jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Wynika
stąd konieczność szczególnie starannego rozważenia argumentów przedstawionych przez ten organ w rozpoznawanej sprawie.
3. Trybunał Konstytucyjny, orzekając o zgodności ustaw z Konstytucją, musi zawsze brać pod uwagę konsekwencje swoich orzeczeń.
Stwierdzenie niekonstytucyjności określonych przepisów może bowiem prowadzić do powstania luk w prawie lub do wystąpienia
innych skutków niekorzystnych dla obywateli lub dla państwa. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny nie może sam ustanawiać regulacji
prawnych, które weszłyby w miejsce niekonstytucyjnej regulacji. W tych warunkach ewentualny wyrok stwierdzający niezgodność
z Konstytucją określonych przepisów i utrata przez nie mocy obowiązującej może pociągać za sobą potrzebę ustanowienia przez
właściwe organy władzy publicznej nowych regulacji prawnych niezbędnych dla zapobieżenia powstaniu negatywnych skutków prawnych
i zapewnienia pełnej realizacji norm konstytucyjnych.
Niezależność sądów i niezawisłość sędziów stanowią jedną z najbardziej fundamentalnych zasad państwa prawnego. Prawo do niezależnego
sądu zostało zagwarantowane nie tylko w Konstytucji, ale również w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych
oraz w Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Krajowa Rada Sądownictwa przedstawiła bardzo poważne wątpliwości
co do zgodności zaskarżonych przepisów z regulacjami konstytucyjnymi, a także z obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi.
Ewentualne uwzględnienie tej argumentacji i orzeczenie niezgodności z Konstytucją przepisów dotyczących instytucji asesora
mogłoby prowadzić do daleko idących konsekwencji dla całego systemu wymiaru sprawiedliwości. W tym stanie rzeczy Trybunał
Konstytucyjny uznał za niezbędne zasygnalizowanie Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej konieczności rozważenia podjęcia pilnej
inicjatywy ustawodawczej w przedmiocie unormowania systemu powoływania osób sprawujących władzę sądowniczą, tak aby z jednej
strony zapewnić pełną zgodność rozwiązań ustawowych z konstytucyjnymi standardami prawa do sądu, a z drugiej strony stworzyć
mechanizmy, które zapobiegłyby powstaniu negatywnych skutków w razie ewentualnego stwierdzenia niekonstytucyjności zaskarżonych
przepisów.
4. W świetle informacji przedstawionych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez Ministra Sprawiedliwości pismem z 2 października
2006 r., obecnie w sądach rejonowych pracuje 5237 sędziów oraz 1637 asesorów, którym powierzono sprawowanie władzy sądowniczej.
Wynika stąd, że 23,81% osób orzekających w sądach rejonowych to asesorzy sądowi. W ocenie Ministra Sprawiedliwości asesorzy
stanowią trzon kadry orzeczniczej i rozpoznają gros spraw wpływających do sądów. W wielu sądach rejonowych jest więcej asesorów
niż sędziów. Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że w razie stwierdzenia zgodnie ze stanowiskiem Rzecznika Praw Obywatelskich
i Krajowej Rady Sądownictwa, iż kwestionowane regulacje naruszają konstytucyjne prawo do sądu, powołane dane obrazowałyby
rozmiary tych naruszeń. Jednocześnie dane te oddawałaby skalę powstałych na tym tle problemów związanych z funkcjonowaniem
organów wymiaru sprawiedliwości.
Ewentualne stwierdzenie niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów doprowadziłoby do sytuacji, w której asesorzy nie będą
mogli wykonywać czynności z zakresu wymiaru sprawiedliwości. Jednocześnie Minister Sprawiedliwości utraciłby całkowicie kompetencję
do powierzania asesorom wykonywania czynności sądowych. Władzę sądowniczą mogliby sprawować wyłącznie sędziowie, liczba osób
orzekających w sądach uległaby zatem istotnemu zmniejszeniu. Sprawy zawisłe przed sądami rejonowymi nie mogłyby być rozpoznawane
z udziałem asesorów i musiałyby zostać przejęte przez obecnie zatrudnionych sędziów. W sprawach karnych zawisłych przed sądami
– w związku z obowiązywaniem zasady bezpośredniości – oznaczałoby to konieczność prowadzenia rozprawy od początku. Nowe sprawy
mogłyby być przydzielane w sądach wyłącznie sędziom.
Istotne zmniejszenie liczby osób orzekających to – biorąc pod uwagę obecny stan wymiaru sprawiedliwości w Polsce – czynnik,
który poważnie utrudniłby sprawne działanie sądów powszechnych. W rezultacie doprowadziłoby to do znacznego wydłużenia się
czasu prowadzenia postępowań sądowych. Tymczasem prawo do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd bez nieuzasadnionej zwłoki stanowi
istotny element konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Adresatem konstytucyjnego nakazu rozpatrzenia
sprawy w rozsądnym czasie są przede wszystkim same sądy. Należy jednak uwzględnić całokształt sytuacji faktycznej i wskazać,
że konieczną gwarancją materialną prawa do rozstrzygnięcia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki są odpowiednie warunki organizacyjne
umożliwiające sądom „terminową” realizację ich zadań. Dotyczy to w szczególności obsady kadrowej, zarówno jeśli chodzi o liczbę
sędziów, jak i personel pomocniczy. Powinność zapewnienia odpowiednich warunków spoczywa w pierwszej kolejności na ustawodawcy
oraz na organach władzy wykonawczej, szczególnie na Ministrze Sprawiedliwości. Odpowiednie organy władzy publicznej powinny
możliwie szybko przygotować i wprowadzić rozwiązania, które zmienią dotychczasowy model kształcenia i powoływania osób sprawujących
wymiar sprawiedliwości, zapewniając pełną zgodność rozwiązań ustawowych z Konstytucją.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.