1. Do Trybunału Konstytucyjnego zostały skierowane skargi konstytucyjne Antoniego Cz. i Marii L. o stwierdzenie niezgodności
art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej
oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (Dz.U. Nr 87, poz. 395 ze
zm.; dalej: ustawa z 31 maja 1996 r.) z art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Skargi konstytucyjne zostały wniesione na tle następującego stanu faktycznego:
Odpowiednio w decyzji z 3 marca 1998 r. i z 24 września 1997 r. Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych
na podstawie art. 1 ust. 1 i art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z 31 maja 1996 r. odmówił skarżącym przyznania uprawnienia do świadczenia
pieniężnego. Uzasadniając decyzje Kierownik Urzędu odwołał się do art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r., zgodnie z którym
represją w rozumieniu ustawy jest deportacja (wywiezienie) do pracy przymusowej na okres co najmniej 6 miesięcy z terytorium
państwa polskiego, w jego granicach sprzed 1 września 1939 r., na terytorium: a) III Rzeszy i terenów przez nią okupowanych
w okresie wojny w latach 1939-1945, b) Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i terenów przez niego okupowanych w okresie
od 17 września 1939 r. do 5 lutego 1946 r. oraz po tym okresie do końca 1948 r. z terytorium państwa polskiego w jego obecnych
granicach. W obydwu sprawach Kierownik Urzędu stwierdził brak spełnienia przesłanek określonych w tym przepisie. Wskazane
decyzje zostały utrzymane w mocy decyzjami tego samego organu, odpowiednio z 8 czerwca 1998 r. i z 3 lutego 1998. Skarżący
zaskarżyli te decyzje do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA odpowiednio w wyroku z 6 czerwca 2000 r. (sygn. akt II SA/Ka 1316/98) i z 9 maja 2000 r. (sygn. akt II SA/Po 672/99) oddalił skargi, uznając, że zaskarżone decyzje są zgodne z prawem.
Zdaniem skarżących art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r. wprowadza nieuzasadniony podział obywateli polskich na dwie kategorie
w zależności od ich miejsca zamieszkania, przy czym tylko jednej z tych kategorii ustawodawca przyznał prawo do świadczeń
za pracę przymusową, mimo iż osoby należące do obydwu grup zostały dotknięte przez takie same represje. Skarżący stwierdzili,
że takie zróżnicowanie nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia i tym samym narusza zasadę równości.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego zarządzeniem z 13 marca 2001 r. zdecydował o łącznym rozpoznaniu wskazanych skarg konstytucyjnych.
2. Prokurator Generalny, ustosunkowując się do skarg konstytucyjnych stwierdził, że art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r. jest
niezgodny z art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Uzasadnienie swego stanowiska Prokurator Generalny oparł na następujących argumentach:
Zakres podmiotowy ustawy z 31 maja 1996 r. obejmuje osoby, które w okresie podlegania represjom – określonym w ustawie – były
obywatelami polskimi i są nimi obecnie oraz posiadają stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art.
1 ust. 1 ustawy) z ograniczeniami określonymi w art. 1 ust. 2 i 3 ustawy. Ograniczenia te mają zapobiegać kumulacji świadczenia
przysługującego na podstawie kontrolowanej ustawy z dodatkami przysługującymi na podstawie innych ustaw wskazanych w art.
1 ustawy z 31 maja 1996 r.
Rodzaje represji, których doznanie uprawnia do ubiegania się o przyznanie świadczenia określonego w ustawie z 31 maja 1996
r., są enumeratywnie wymienione w art. 2 tej ustawy. Analiza przepisu prowadzi do wniosku, że zawarte w nim przesłanki mają
charakter kwalifikowany. Represją w rozumieniu ustawy nie jest bowiem sam fakt przymusowej pracy, ale zastosowanie tego przymusu
w zaostrzonej formie.
Istota problemu w niniejszej sprawie sprowadza się do oceny, czy dokonany przez ustawodawcę wybór kryterium w postaci deportacji
do pracy przymusowej z ograniczeniem, iż deportacja ma nastąpić z terytorium państwa polskiego i poza jego granice narusza
konstytucyjną zasadę równości.
Celem ustawy nie jest zadośćuczynienie wszystkim krzywdom doznanym przez wszystkich obywateli polskich na skutek stosowanych
wobec nich represji w czasie ostatniej wojny i w okresie powojennym. Z założenia więc kontrolowana regulacja dotyczy ograniczonego
kręgu adresatów. Za cechę istotną dla wybranej grupy podmiotów ustawodawca uznał szczególny rodzaj represji, a mianowicie:
osadzenie w obozach pracy przymusowej oraz deportację do pracy przymusowej przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik
Radzieckich. W odniesieniu do drugiego rodzaju represji ustawodawca, w treści art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r., przyjął,
że deportacją w rozumieniu ustawy jest tylko wywiezienie z terytorium państwa polskiego i tylko poza to terytorium. Takie
określenie granic deportacji prowadzi do sytuacji, w których decydującym kryterium przyznania uprawnień do nabycia świadczenia
określonego w ustawie przestaje być rodzaj represji, a staje się nim miejsce, z którego albo do którego nastąpiła deportacja.
W konsekwencji zastosowania takiego kryterium nastąpiło nieuzasadnione, a tym samym niesprawiedliwe zróżnicowanie osób znajdujących
się w takiej samej sytuacji faktycznej, tzn. deportowanych do pracy przymusowej przez III Rzeszę i ZSRR. Taki sposób określenia
granic deportacji nie znajduje merytorycznego uzasadnienia i sprzeciwia się celowi ustawy.
Ponadto ograniczone możliwości finansowe państwa, którego budżet obciążony jest realizacją świadczeń określonych w ustawie
z 31 maja 1996 r., nie mogą prowadzić do stanowienia regulacji prawnych arbitralnie pozbawiających niektóre grupy obywateli
prawa do tych świadczeń.
3. Na podstawie art. 51 ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. Nr 102, poz. 643 ze zm.)
w niniejszej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich zgłosił udział w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. W piśmie procesowym
Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że art. 2 pkt 2 ustawy z 31 maja 1996 r. jest niezgodny z art. 2 oraz art. 32 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej.
Uzasadnienie swego stanowiska Rzecznik Praw Obywatelskich oparł na następujących argumentach:
Świadczenia z tytułu pracy niewolniczej na rzecz III Rzeszy nie zostały przyznane wszystkim obywatelom polskim, którzy doznali
represji w szczególnych warunkach (wywiezienie do pracy przymusowej na okres przekraczający 6 miesięcy), ale wprowadzone zostały
dodatkowe warunki, uzależniające prawo do takiego świadczenia od miejsca zamieszkania na terytorium Polski bezpośrednio przed
deportacją oraz od miejsca wykonywania pracy przymusowej. Przyjęcie takich kryteriów, różnicujących prawo deportowanych do
rekompensaty, nie znajduje oparcia w przekonujących argumentach. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego argumenty
takie muszą mieć charakter relewantny i proporcjonalny oraz muszą pozostawać w związku z innymi wartościami, zasadami lub
normami konstytucyjnymi. Natomiast wprowadzenie kwestionowanych w niniejszej sprawie unormowań nie pozostaje w bezpośrednim
związku z celem i zasadniczą treścią przepisów o świadczeniu pieniężnym dla osób deportowanych, ponieważ pozbawia prawa do
świadczenia osoby wykonujące pracę przymusową w podobnych warunkach. Nie można także wykazać, że zróżnicowanie pozostaje w
odpowiedniej proporcji do wagi naruszonych interesów.
O prawie do rekompensaty powinny przesądzać tylko szczególne warunki represji, związanej z deportacją. Kwestionowany przepis
prowadzi nie tylko do dyskryminacji tych deportowanych, których deportacja nie miała miejsca z terytorium Polski, lub których
miejsce pracy przymusowej nie znajdowało się na terytorium III Rzeszy, lecz także do naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji skargę konstytucyjną może wnieść “każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone”. Oznacza to, że przesłanką dopuszczalności złożenia skargi konstytucyjnej nie jest każde
naruszenie Konstytucji, ale tylko naruszenie wyrażonych w niej norm regulujących wolności lub prawa człowieka i obywatela.
Zatem skarga konstytucyjna musi zawierać zarówno wskazanie konkretnej osoby, której wolności lub prawa naruszono, jak wskazanie,
które z określonych (poręczonych, zapewnionych, gwarantowanych, chronionych) w Konstytucji wolności lub praw zostały naruszone
oraz określenie sposobu naruszenia. Oznacza to, że wydanie wyroku przez Trybunał Konstytucyjny jest dopuszczalne tylko w sytuacji,
gdy w konkretnym przypadku doszło do naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw, a osoba wnosząca skargę konstytucyjną oparła
ją na twierdzeniu, iż nastąpiło naruszenie takich przysługujących jej wolności lub praw. Chodzi tu tylko o naruszenie dokonane
w sposób kwalifikowany – mianowicie przez ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej, które to orzeczenie
rozstrzyga o konstytucyjnych wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego. Ten drugi aspekt został wyrażony pod kątem procesowym
w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), który
wymaga, aby w skardze konstytucyjnej skarżący wskazał, jakie konstytucyjne wolności lub prawa zostały jego zdaniem naruszone.
Wynika stąd, że zarzut naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw winien być w odpowiedni sposób skonkretyzowany przez skarżącego
(postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 25 października 1999 r., SK 22/98, OTK ZU Nr 6/1999, poz. 122) zarówno pod kątem podmiotowym, jak przedmiotowym. Istotną cechą przyjętej w prawie polskim koncepcji
postępowania skargowego przed Trybunałem Konstytucyjnym jest to, że realizowana w tym postępowaniu kontrola zakwestionowanych
przez skarżącego przepisów dokonywana jest wyłącznie z punktu widzenia wskazanego przez skarżącego tzw. wzorca konstytucyjnego,
którym może być nie każdy przepis Konstytucji, ale tylko ten, który normuje jakąś wolność lub prawo (podmiotowe). Z tego względu
określenie w tekście skargi konstytucyjnej wzorca konstytucyjnego ma istotne materialnoprawne i procesowe znaczenie. Brzmienie
końcowej części art. 79 ust. 1 Konstytucji uzasadnia tezę, że wzorcem konstytucyjnym może być przepis, będący podstawą tych
wolności lub praw, które były przedmiotem ostatecznego rozstrzygnięcia, wydanego w sprawie skarżącego przez sąd lub organ
administracji publicznej.
W świetle przyjętej w prawie polskim regulacji skargi konstytucyjnej konieczne jest po pierwsze – wyraźne wskazanie w tekście
skargi wolności lub prawa, które zostały naruszone (i sposobu tego naruszenia), po drugie – wykazanie, że osoba wnosząca skargę
jest podmiotem danej wolności lub danego prawa, po trzecie – że ta wolność lub to prawo ma rangę konstytucyjną, tzn. ich podstawą
jest przepis konstytucyjny. Wskazanie rozwiązań (instytucji, zasad) konstytucyjnych, które warunków tych nie spełniają, czyni
skargę (a ściślej – jej merytoryczne rozpatrzenie) niedopuszczalną, niezależnie od tego, czy w sytuacji skarżącego doszło
do naruszenia Konstytucji, a nawet – czy nastąpiło naruszenie jego konstytucyjnych wolności lub praw, których nie wskazano
w skardze konstytucyjnej. Naruszenie uprawnień (praw podmiotowych), których podstawą są akty podkonstytucyjne, nie może być
podstawą skargi konstytucyjnej (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 czerwca 1999 r., SK 12/98, OTK ZU Nr 5/1999, poz. 96). Prawa takie mogą być naturalnie chronione na innej drodze (zob. np. art. 208 ust. 1 w związku
z art. 80 Konstytucji).
Z kolei błędne (niewłaściwe) wskazanie w konkretnej sprawie wolności lub prawa, objętych ochroną konstytucyjną, stanowi wprawdzie
spełnienie wskazanej wyżej przesłanki formalnej, jednak może przesądzać o oczywistej bezzasadności skargi lub – w dalszej
konsekwencji – o (niekorzystnej dla skarżącego) treści orzeczenia co do meritum sprawy.
Należy wyraźnie zaznaczyć, że zgodnie z konstrukcją przyjętą w polskiej Konstytucji samo uwzględnienie przez Trybunał Konstytucyjny
zarzutów zawartych w skardze konstytucyjnej nie niweczy skutków naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw skarżącego. Może
to nastąpić dopiero w wyniku wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia wydanego w konkretnej sprawie
(art. 190 ust. 4 Konstytucji). Natomiast bezpośrednim skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego niezgodność
zakwestionowanych w skardze konstytucyjnej przepisów z Konstytucją, jest pozbawienie tych przepisów mocy obowiązującej. A
zatem w tej płaszczyźnie wyrok wydany w postępowaniu wszczętym na podstawie skargi konstytucyjnej wywiera identyczny skutek,
jak wyrok wydany w postępowaniu wszczętym na podstawie wniosku lub pytania prawnego. Identyczność skutków orzeczenia o niezgodności
z Konstytucją, wydanego w postępowaniu wszczętym na podstawie wniosku, pytania prawnego i skargi konstytucyjnej, nie zaciera
szczególnego charakteru skargi konstytucyjnej, jako instrumentu służącego ochronie konstytucyjnych wolności i praw przez eliminację
z porządku prawnego przepisów niezgodnych z wzorcami konstytucyjnymi określającymi te wolności i prawa.
2. Trybunał Konstytucyjny przed merytorycznym rozpoznaniem każdej skierowanej do niego skargi konstytucyjnej musi zbadać,
czy skarga ta spełnia omówione wyżej przesłanki jej dopuszczalności. W niniejszej sprawie skarżący jako jedyny wzorzec kontroli
powołali art. 32 Konstytucji. Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne rozważenie, czy zarzut naruszenia jedynie
tej normy konstytucyjnej może uzasadniać wniesienie, a w konsekwencji – merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej. W
dotychczasowym orzecznictwie Trybunału sprawa ta była niejednolicie rozstrzygana.
Podejmując problem art. 32 Konstytucji jako podstawy prawa chronionego za pomocą skargi konstytucyjnej należy na wstępie zauważyć,
że językowa analiza tekstu tego przepisu nie ma rozstrzygającego znaczenia, gdyż użyte przez ustawodawcę konstytucyjnego zwroty
mogą sugerować zarówno, że chodzi tu o prawo podmiotowe, jak o normę prawa przedmiotowego, będącą podstawą praw podmiotowych
jednostki. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego treść normatywna wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji nie uległaby zmianie,
gdyby tekst tego przepisu był sformułowany bez użycia rzeczownika “prawo”.
Także wykładnia systemowa nie dostarcza argumentu jednoznacznie rozstrzygającego rozważany problem. Art. 32 Konstytucji został
wprawdzie przez ustawodawcę konstytucyjnego umiejscowiony w rozdziale II, dotyczącym wolności, praw i obowiązków człowieka
i obywatela, ale znalazł się w podrozdziale zatytułowanym: Zasady ogólne, poprzedzającym katalog konkretnych wolności i praw osobistych, politycznych, ekonomicznych, socjalnych i kulturalnych. Może
to sugerować, że mamy tu do czynienia w pierwszej kolejności z pewnym założeniem generalnym (ogólną zasadą), odnoszącym się
do realizacji wymienionych dalej wolności i praw jednostki, zasadą “wyciągniętą przed nawias”. Zasada ta oznacza przede wszystkim,
że wszyscy są równi “w godności, wolności i prawach”, o których w innych przepisach mówi Konstytucja, i że nie jest dopuszczalna
dyskryminacja w realizacji tych wolności i praw. Równość w rozumieniu konstytucyjnym nie ma charakteru abstrakcyjnego i absolutnego,
zgodnie z powszechnie przyjętym założeniem nie oznacza identyczności (tożsamości) praw wszystkich jednostek. Równość (prawo
do równego traktowania) funkcjonuje zawsze w pewnym kontekście sytuacyjnym, odniesiona musi być do zakazów lub nakazów albo
nadania uprawnień określonym jednostkom (grupom jednostek) w porównaniu ze statusem innych jednostek (grup). Równość nie oznacza
jednakowej sytuacji faktycznej i prawnej wszystkich, ale polega na “jednakowem uzdolnieniu do rozmaitych praw” (A. Esmein,
Prawo konstytucyjne, tłum. W. Konopczyński, K. Lutostański, Warszawa 1921, s. 427). Art. 32 ust. 1 Konstytucji odnosi się przy tym zarówno do
stosowania prawa (wszyscy są równi wobec prawa), jak i stanowienia prawa (prawo do równego traktowania przez władze publiczne,
w tym przez władzę ustawodawczą). Pierwszy aspekt zagadnienia pozostaje poza zakresem niniejszej sprawy, istotny jest tu problem
naruszenia zasady równości przez prawodawcę.
W opracowaniach doktrynalnych, zarówno dotyczących prawa konstytucyjnego jak międzynarodowego, równość wobec prawa traktuje
się przeważnie w kategoriach zasad dotyczących praw człowieka, a nie jako normę kreującą prawo podmiotowe o charakterze konstytucyjnym.
Zasada równości jest określana jako adresowana do organów państwa dyrektywa zakazująca stanowienie norm prawnych dyskryminujących
lub uprzywilejowujących pewne osoby przez bezzasadne różnicowanie ich sytuacji prawnej. W tym kontekście podkreśla się nawet,
że “ze względu na zasadę równości nie powstają dla obywateli żadne prawa” (S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974, s. 130; A. Michalska, Prawa człowieka w systemie norm międzynarodowych, Warszawa-Poznań 1982, s. 89). W opracowaniach typu podręcznikowego problem równości omawia się przeważnie poza katalogiem
poszczególnych wolności i praw, a więc traktuje się równość jako zasadę dotyczącą ogółu wolności i praw. Definiując pojęcie
konstytucyjnych wolności i praw doktryna przyjmuje, że są to sytuacje prawne osób fizycznych (lub innych podmiotów prywatnych),
które wyznaczone zostały przez normy konstytucyjne. Wynika stąd wniosek, że w Konstytucji winny być określone: podmiot uprawniony,
podmiot zobowiązany, treść obowiązku ciążącego na podmiocie zobowiązanym oraz okoliczności, w których dany podmiot ma spełnić
określony obowiązek. Elementy te mogą być wyznaczone expressis verbis w tekście przepisów konstytucji lub ustalone w drodze wykładni (K. Wojtyczek, Ochrona godności człowieka, wolności i równości przy pomocy skargi konstytucyjnej w polskim systemie prawnym [w:] Godność człowieka jako kategoria prawna, pod red. K. Complaka, Wrocław 2001, s. 202, opowiadający się za dopuszczalnością oparcia skargi konstytucyjnej wyłącznie
na zarzucie naruszenia wyrażonego w art. 32 Konstytucji prawa do równego traktowania przez władze publiczne).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego stanowisko zakładające, iż art. 32 Konstytucji stanowi jedynie “zasadę ustrojową”, nie jest
w pełni prawidłowe. Przepis ten wyraża bowiem zarówno zasadę równości jako normę (zasadę) prawa przedmiotowego, jak i – będące
pochodną tej zasady – szczególnego rodzaju prawo podmiotowe, prawo do równego traktowania. Każdy ma prawo do takiego traktowania,
jak osoby znajdujące się w analogicznej (co do istotnych elementów) sytuacji. Złożony charakter tego przepisu nie powinien
jednak pozostać bez wpływu na rozumienie prawa do równego traktowania, oba aspekty pozostają bowiem w ścisłym związku. Problem
dotyczy więc odpowiedzi na pytanie, czy (a jeśli tak to w jakim zakresie) prawo do równego traktowania uznać należy za konstytucyjne
prawo jednostki.
Swoisty charakter prawa do równego traktowania polega na tym, że stwierdzenie jego naruszenia nie jest możliwe przez dokonanie
“prostego” zestawienia wzorca konstytucyjnego i zakwestionowanej normy podkonstytucyjnej. Nieodzowne jest uwzględnienie także
norm podkonstytucyjnych regulujących status prawny innych jednostek (grup jednostek) oraz porównanie (zestawienie) norm, których
adresatem jest skarżący i norm adresowanych przede wszystkim do osób znajdujących się w takiej samej lub podobnej co do istotnych
elementów sytuacji. Z prawnokonstytucyjnego punktu widzenia istotne jest, aby te ważne elementy sytuacji faktycznej i prawnej
skarżącego i innych adresatów z grupy (grup) “porównywalnych” miały swoje konstytucyjne odniesienie. Inaczej mówiąc, art.
32 Konstytucji określa sytuację prawną jednostki “wspólnie” z inną normą, która wyznacza sytuację prawną innych podmiotów.
Z wyjątkiem niezwykle rzadkich współcześnie przypadków generalnej dyskryminacji (np. w postaci niewolnictwa lub społeczeństwa
kastowego) trudno wskazać inne przypadki, gdzie równość nie miałaby konkretnego odniesienia do określonych praw, wolności
lub obowiązków jednostki. Zróżnicowanie dotyka więc z reguły pewnego konkretnego uprawnienia lub wolności.
Zakładając, że regułą jest, iż zasada równości (prawo do równego traktowania) sama w sobie nie oznacza konieczności podjęcia
lub zaniechania określonych działań przez organy władzy publicznej, ale aktualizuje się w przypadku wprowadzenia określonej
regulacji prawnej lub podjęcia innych działań, istotny jest również ten kontekst sytuacyjny – rodzaj wolności lub prawa, w
związku z którymi następuje zróżnicowanie. Charakter “w pełni” konstytucyjny mają te nakazy (zakazy) skierowane do władz publicznych,
które wynikają z samej Konstytucji, tj. dotyczą materii, objętych regulacją konstytucyjną dotyczącą wolności i praw człowieka
i obywatela.
Przyjmując, że art. 32 wyraża przede wszystkim zasadę ogólną, dotyczącą konstytucyjnych wolności i praw jednostki, założyć
można, że – będące jego pochodną –prawo do równego traktowania także odnosi się przede wszystkim do realizacji tych właśnie
wolności i praw. Jak już wspomniano, Konstytucja nie formułuje założenia równości w rozumieniu uniwersalnego egalitaryzmu
jednostek, ale jako równą możliwość realizacji wolności i praw. Oznacza to, że w pełni konstytucyjny wymiar prawo równego
traktowania uzyskuje w przypadku “nierówności” dotykającej określonych (unormowanych) w Konstytucji wolności i praw. Tak więc
konstytucyjny nakaz równego traktowania jednostek nie powinien być traktowany jednolicie, niezależnie od kontekstu sytuacyjnego,
inny wymiar uzyskuje on w sytuacji, gdy wspomniany już kontekst sytuacyjny nie ma odniesienia do konkretnych wymienionych
w Konstytucji wolności i praw.
Uznając więc prawo do równego traktowania za konstytucyjne prawo jednostki Trybunał Konstytucyjny podkreśla, iż ma ono charakter
niejako prawa “drugiego stopnia” (“metaprawa”), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami
organów władzy publicznej, a nie w oderwaniu od nich – niejako “samoistnie”. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia
do konkretnych określonych w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego,
a to sprawia, że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej.
Za przyjęciem takiego stanowiska przemawia również to, że zakładając, iż art. 32 Konstytucji wyraża analogiczne jak inne prawa
i wolności konstytucyjne prawo do równego traktowania, należałoby jednocześnie przyjąć, iż prawo to podlega ograniczeniom
dopuszczalnym w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji. Rozwiązanie takie nie byłoby prawidłowe z uwagi na inną konstrukcję prawną
równości wobec prawa. Wszelkie zróżnicowania sytuacji prawnej uważane są bowiem za realizację właściwie pojmowanej równości,
a nie wyjątku od niej. Należy zauważyć również, iż przepisy dotyczące ograniczenia wolności i praw w stanach nadzwyczajnych
(art. 233 Konstytucji) wskazują, iż równość jest przede wszystkim pewnym założeniem dotyczącym tychże ograniczeń, a nie odrębnym
prawem lub wolnością jednostki. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego tak samo powinna wyglądać relacja: zasada równości – konstytucyjne
wolności i prawa człowieka i obywatela.
Podsumowując Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że art. 32 Konstytucji wyraża przede wszystkim zasadę ogólną, i dlatego winien
być w pierwszej kolejności odnoszony do konkretnych przepisów Konstytucji, nawet jeżeli konstytucyjna regulacja danego prawa
jest niepełna i wymaga konkretyzacji ustawowej. W takim zakresie wyznacza on także konstytucyjne prawo do równego traktowania.
Mamy tu do czynienia z sytuacją “współstosowania” dwóch przepisów Konstytucji, a więc nie tylko z prawem do równego traktowania,
ale ze skonkretyzowanym prawem do równej realizacji określonych wolności i praw konstytucyjnych. W skardze konstytucyjnej
należy powołać oba przepisy Konstytucji, dopiero one wyznaczają bowiem konstytucyjny status jednostki, który przez regulację
ustawową lub podustawową został naruszony. Natomiast gdy chodzi o uprawnienia określone w innych niż Konstytucja aktach normatywnych
– jeśli treść konkretnego prawa ustala się wyłącznie na ich podstawie – art. 32 Konstytucji stanowi zasadę systemu prawa,
a nie wolność lub prawo o charakterze konstytucyjnym. Uprawnienia podmiotowego do świadczeń, których podstawą byłaby wyłącznie
ustawa, nie można uznać za konstytucyjne prawo jednostki. Jeżeli treść prawa (uprawnienia) wynika wyłącznie z ustawy, domaganie
się ochrony tego prawa z powołaniem się na zasadę równości nie ma w pełni “konstytucyjnego” wymiaru.
Artykuł 5 Konstytucji przewiduje, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela. Wynika z niego,
że ochrona tych wolności i praw może być realizowana za pomocą różnorodnych środków prawnych, a nie jedynie i wyłącznie za
pomocą skargi konstytucyjnej. Artykuł 79 ust. 1 Konstytucji wyraźnie odróżnia skargę konstytucyjną od innych przewidzianych
w Konstytucji środków ochrony wolności i praw, w kontekście których mówi się o “naruszonych wolnościach lub prawach” (art.
80, art. 77 ust. 2) i o “niezgodności z prawem” (art. 77 ust. 1). Wynika stąd szczególny, “kwalifikowany” i ograniczony pod
względem przedmiotowym, charakter skargi konstytucyjnej jako nadzwyczajnego i subsydiarnego instrumentu ochrony wolności i
praw. Zatem przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej należy interpretować w sposób ścisły, zgodny ze swoistym charakterem
tego środka prawnego, a nie w sposób rozszerzający. Naruszenie przepisu konstytucji, nie uzasadniające wniesienia skargi konstytucyjnej,
może być przyczyną skierowania do Trybunału Konstytucyjnego wniosku uprawnionego podmiotu.
Należy przy tym uwzględnić, że przepisy obowiązującej Konstytucji przewidują bardzo szeroki katalog wolności i praw jednostki.
Objęty tymi przepisami zakres regulacji prawnej dotyczy wszystkich ważnych dziedzin życia jednostki, stąd nie ma potrzeby
“pogłębiania” ochrony realizowanej za pomocą skargi konstytucyjnej na regulacje, które nie mają odniesienia do tej sfery.
Prowadziłoby to do degradacji skargi konstytucyjnej.
Kierując się przytoczoną argumentacją Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że ze względów formalnych skargi konstytucyjne rozpoznawane
w niniejszym postępowaniu są niedopuszczalne. Ani w samych skargach, ani w ich uzupełnieniu, ani w zażaleniach nie wskazano
w odpowiednio skonkretyzowany sposób wolności lub prawa konstytucyjnego, które zostały naruszone. Ogólne powołanie się przez
skarżących na prawo do równego traktowania nie spełnia konstytucyjnych i ustawowych przesłanek wniesienia skargi konstytucyjnej.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz.U. Nr 102, poz. 643; zm.: z 2000 r. Nr 48, poz. 552, Nr 53, poz. 638; z 2001 r. Nr 98, poz. 1070) orzekł jak w sentencji.