1. W skardze konstytucyjnej Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Koszalinie (dalej: skarżąca) z 14 lipca 2008 r., została
                     zarzucona niezgodność art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej:
                     kodeks postępowania cywilnego lub k.p.c.) w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej wymogów określonych w art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c., z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.
                     
                  
                
               
               
                  
                  1.1. Skargę wniesiono na tle następującego stanu faktycznego: 
                
               
               
                  
                  Skarżąca 30 grudnia 2005 r. zawarła umowę dostawy produktów piekarniczych z Centralnym Ośrodkiem Szkolenia Straży Granicznej
                     w Koszalinie. W trakcie obowiązywania umowy, z uwagi na suszę, doszło do klęski nieurodzaju, która spowodowała gwałtowny wzrost
                     cen zbóż, a co za tym idzie wzrost cen produktów piekarniczych. Skarżąca podjęła próby negocjacji cen dostarczanych produktów,
                     jednak nie doszła do porozumienia z kontrahentem. W konsekwencji zaprzestała dostawy produktów. W odpowiedzi na to Centralny
                     Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie odstąpił od umowy i naliczył kary umowne. Powołując się na zaistniałą sytuację
                     faktyczną oraz postanowienia umowy, skarżąca zakwestionowała prawidłowość naliczenia kar umownych przed Sądem Rejonowym w
                     Koszalinie. Sąd ten wyrokiem z 14 maja 2007 r. oddalił powództwo. W wyniku wniesionej przez skarżącą apelacji Sąd Okręgowy
                     w Koszalinie w wyroku z 23 lipca 2007 r. zmienił jedynie częściowo zaskarżone orzeczenie, w pozostałym zakresie oddalając
                     apelację. 
                  
                
               
               
                  
                  Wyrok Sądu Okręgowego skarżąca zakwestionowała w drodze skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
                     Postanowieniem z 9 kwietnia 2008 r. Sąd Najwyższy odrzucił jednak skargę, wskazując, że nie spełnia ona wymagań określonych
                     w art. 4245 § 1 pkt 3 i 5 k.p.c. W ocenie Sądu Najwyższego, skarga nie wskazywała przepisu prawa, z którym zaskarżone orzeczenie jest
                     niezgodne, oraz nie wykazywała, że wzruszenie zaskarżonego orzeczenia w drodze innych środków prawnych nie było i nie jest
                     możliwe. 
                  
                
               
               
                  
                  1.2. Uzasadnienie skargi konstytucyjnej. 
                
               
               
                  
                  Zdaniem skarżącej, zakwestionowane przepisy kodeksu postępowania cywilnego, przewidujące odrzucenie przez Sąd Najwyższy skargi
                     o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia bez wezwania do usunięcia jej braków, kształtują proces cywilny
                     niezgodnie z prawem do sądu określonym w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Rygoryzm art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. pozostaje w sprzeczności ze stanowiącą element prawa do sądu zasadą sprawiedliwości proceduralnej. 
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie skarżącej, wprowadzenie do procedury cywilnej zaskarżonej regulacji miało na celu usprawnienie procesu sądowego oraz
                     realizację zasady szybkości postępowania. Jednakże wartość w postaci dynamiki procesowej nie uzasadnia tak daleko idącej ingerencji
                     w prawo do sądu. Można ją osiągnąć, wykorzystując inne instrumenty prawne lub budżetowe, np. poprzez zwiększenie etatów pracowników
                     służb sądowych. W konsekwencji skarżąca uznała, że art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. narusza także konstytucyjną zasadę proporcjonalności (art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej). 
                  
                
               
               
                  
                  Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, skarżąca podniosła, że zbyt rygorystyczne ukształtowanie procedury
                     sądowej, w sposób nieadekwatny do przewinienia, nie może być aprobowane w państwie prawa w sytuacji, gdy konsekwencje błędnego
                     działania fachowego pełnomocnika ponosi strona przez niego reprezentowana. Jeżeli ustawodawca wprowadza rozwiązania uniemożliwiające
                     obywatelom dochodzenie swoich praw i wolności, a sankcje są nieadekwatne do sytuacji i przewinień, nie jest realizowana konstytucyjna
                     zasada państwa prawnego wyrażona w art. 2 Konstytucji.
                  
                
               
               
                  
                  Skarżąca podniosła także, że zarzut niezgodności przepisów k.p.c. w zakresie, w jakim nakazują orzekającym organom odrzucać
                     środki zaskarżenia zawierające braki, bez wzywania do ich usunięcia, był już rozważany przez Trybunał Konstytucyjny w odniesieniu
                     do innych środków zaskarżenia określonych przepisami procedury cywilnej. Wskazała tym samym na orzeczenie Trybunału o sygn.
                     SK 40/07 (wyrok Trybunału z 1 lipca 2008 r., OTK ZU nr 6/A/2008, poz. 101).
                  
                
               
               
                  
                  2. Pismem z 6 listopada 2008 r. Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO) zgłosił udział w sprawie i zajął stanowisko, że art.
                     4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej wymogu określonego w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c., jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. Następnie w piśmie z 16
                     grudnia 2008 r. RPO przedstawił uzasadnienie swojego stanowiska, wskazując także, że skoro w postępowaniu przed Sądem Najwyższym
                     przesłanka określona w art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c. została przez skarżącą spełniona i nie stanowiła przyczyny odrzucenia skargi, to przepis ten nie może być
                     przedmiotem orzekania przez Trybunał Konstytucyjny. 
                  
                
               
               
                  
                  2.1. Powołując się na utrwalone orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, RPO uznał, że na określone w art. 45 ust. 1 prawo
                     do sądu składają się w szczególności: prawo dostępu do sądu, prawo do rozpatrzenia sprawy przez sąd odpowiednio ukształtowany,
                     prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej (zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności) oraz prawo do wyroku
                     sądowego. 
                  
                
               
               
                  
                  Zdaniem RPO, art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej wymogu określonego w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c., narusza prawo do sądu w aspekcie sprawiedliwości proceduralnej, a zatem obowiązek ukształtowania procedury
                     zgodnie z wymogami rzetelności i sprawiedliwości. Opierając się na orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, RPO wskazał, że
                     obowiązek ten znajduje zastosowanie we wszystkich etapach postępowania sądowego. Ustawodawca, decydując się – lub będąc zobowiązanym
                     na podstawie przepisów Konstytucji lub prawa międzynarodowego – na przyznanie możliwości poddania kontroli sądowej wybranej
                     kategorii spraw, powinien zagwarantować, że postępowanie to będzie odpowiadać standardom rzetelnego procesu. 
                  
                
               
               
                  
                  RPO podniósł także, że celem wprowadzenia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia była realizacja
                     wyrażonej w art. 77 ust. 1 Konstytucji zasady, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez
                     niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Art. 45 ust. 1 w powiązaniu z art. 77 ust. 2 Konstytucji kategorycznie
                     zakazuje zamykania drogi sądowej dochodzenia naruszonych konstytucyjnych wolności i praw. W ocenie RPO, kształt przepisów
                     nakazujących stosowanie niezwykle restrykcyjnego formalizmu przy wnoszeniu skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia wskazuje na jedynie pozorną, iluzoryczną możliwość realizacji prawa wyrażonego w art. 77 ust. 1 Konstytucji. Dlatego
                     zaskarżone przepisy naruszają również konstytucyjne prawo dostępu do sądu. 
                  
                
               
               
                  
                  2.2. RPO podkreślił, że skarga kasacyjna i skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia stanowią uzupełniający
                     się system kontroli legalności prawomocnych orzeczeń. W związku z tym są środkami zbliżonymi w swoim charakterze i konstrukcji.
                     Dlatego w opinii RPO, argumenty, jakie legły u podstaw rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w wyroku o sygn. SK 40/07,
                     są aktualne także dla uzasadnienia stanowiska o niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. 
                  
                
               
               
                  
                  We wskazanej sprawie Trybunał uznał m.in., że w świetle art. 45 ust. 1 Konstytucji prawo do postępowania realizującego wymogi
                     rzetelności i sprawiedliwości nie podlega ograniczeniom innym niż te, które dopuszcza art. 31 ust. 3 Konstytucji. Dokonując
                     oceny przesłanek, które przemawiały za wprowadzaniem zaskarżanych przepisów, w tym dotyczących przyspieszenia postępowania,
                     koncepcji braków istotnych skargi, zastosowania przymusu adwokacko-radcowskiego, RPO stwierdził, że nie są one wystarczającym
                     uzasadnieniem sankcji w postaci odrzucenia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia bez wezwania
                     do uzupełnienia braków i zamknięcia stronie drogi do uzyskania prejudykatu w procesie odszkodowawczym przeciwko władzy publicznej.
                     
                  
                
               
               
                  
                  3. W imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko w sprawie zajął Marszałek Sejmu w piśmie z 3 lutego 2009 r., wnosząc
                     o stwierdzenie, że art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji, w zakresie, w jakim przewiduje
                     odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej
                     wymogu określonego w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. Ponadto powołując się na art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
                     (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania w zakresie dotyczącym
                     badania konstytucyjności art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c., ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia. 
                  
                
               
               
                  
                  3.1. W pierwszej kolejności Marszałek Sejmu zaznaczył, że zaskarżony przed Trybunałem art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c. nie stanowił podstawy wydania wskazanego w skardze konstytucyjnej ostatecznego orzeczenia. Z uzasadnienia
                     postanowienia Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 2008 r. wynika, że ustanowiona przez ten przepis przesłanka przytoczenia podstaw
                     skargi oraz ich uzasadnienia została przez skarżącą spełniona. Art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c. nie stanowił zatem podstawy odrzucenia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
                     Dlatego skargę konstytucyjną w tym zakresie należy uznać za niedopuszczalną.
                  
                
               
               
                  
                  3.2. Ustosunkowując się do zarzutów skarżącej, Marszałek Sejmu przedstawił następujące argumenty:
                
               
               
                  
                  Zważywszy na skutki niedochowania wymagań skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, to unormowanie
                     analogiczne do zaskarżonego (odrzucenie bez wezwania do uzupełnienia braków) obowiązywało w odniesieniu do skargi kasacyjnej.
                     Jednakże wyrokiem o sygn. SK 40/07 Trybunał Konstytucyjny uznał, że odrzucenie skargi kasacyjnej bez wezwania do uzupełnienia
                     jej braków, z uwagi na niedochowanie wymagania zawarcia w skardze wniosku o przyjęcie jej do rozpoznania wraz z uzasadnieniem,
                     narusza konstytucyjne prawo do sądu. Skarga kasacyjna i skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
                     cechują się wieloma podobieństwami. Dlatego argumenty zawarte w wyroku Trybunału o sygn. SK 40/07 pozostają w dużej części
                     aktualne w odniesieniu do niniejszej sprawy. 
                  
                
               
               
                  
                  Pomimo że skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia ukształtowana została jako nadzwyczajny środek
                     zaskarżenia, ograniczenie dostępu do tego środka powinno przebiegać zgodnie ze standardami rzetelnie ukształtowanej procedury.
                     Sprawiedliwość proceduralna, która należy do istoty prawa do sądu, znajduje zastosowanie we wszystkich etapach postępowania
                     sądowego. Przepisy przewidujące odrzucenie skargi bez wezwania do usunięcia jej braków kształtują proces niezgodnie z zasadami
                     sprawiedliwości i rzetelności, a tym samym naruszają określone w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawo do sądu. 
                  
                
               
               
                  
                  W wyroku Trybunału Konstytucyjnego o sygn. SK 40/07 wskazano, że prawo do postępowania realizującego wymogi rzetelności i
                     sprawiedliwości proceduralnej nie podlega ograniczeniom innym niż te, które dopuszcza art. 31 ust. 3 Konstytucji. Wprowadzenie
                     do kodeksu postępowania cywilnego zaskarżonego przepisu miało na celu usprawnienie procesu sądowego i realizację zasady szybkości
                     postępowania. W świetle orzecznictwa Trybunału nie są to jednak wartości, w imię których można poświęcić ochronę praw podmiotowych.
                     
                  
                
               
               
                  
                  Sankcja przewidziana w kwestionowanym art. 4248 § 1 k.p.c. nie jest skierowana w pierwszym rzędzie przeciwko podmiotowi, który dopuścił się uchybienia (zastępcy procesowemu),
                     ale stronie przez ten podmiot reprezentowanej. Zbyt rygorystyczne ukształtowanie procedury sądowej w sposób nieadekwatny do
                     przewinienia nie może być aprobowane, gdy konsekwencje takiego stanu rzeczy ponosi głównie reprezentowana strona. Nie można
                     także uznać, że rekompensatą skutków działań profesjonalnych pełnomocników jest prawo reprezentowanego podmiotu do ubiegania
                     się o odszkodowanie z tytułu poniesionej szkody. 
                  
                
               
               
                  
                  Zdaniem Marszałka Sejmu, w świetle powyższej argumentacji trudno jest znaleźć uzasadnienie wprowadzenia kwestionowanych rozwiązań.
                     
                  
                
               
               
                  
                  4. Pismem z 25 października 2010 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc o stwierdzenie, że art. 4248 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia, niespełniającej wymagań określonych w art. 4245 § 1 k.p.c., jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.
                  
                
               
               
                  
                  4.1. Zdaniem Prokuratora Generalnego, art. 4248 § 1 k.p.c. stosowany jest samodzielnie, gdyż wynikająca z niego norma nie wymaga uzupełnienia przez związek z art. 4245 § 1 k.p.c. Rozważania konstytucyjne w niniejszej sprawie należy zatem koncentrować na normie procesowej zawartej w art. 4248 § 1 k.p.c. Z tego powodu, mimo objęcia skargą konstytucyjną również art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c., zbędna jest ocena tego przepisu co do jego zgodności z powołanymi wzorcami kontroli. 
                  
                
               
               
                  
                  4.2. Uzasadniając swoje stanowisko, Prokurator Generalny podniósł, że w dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny
                     konsekwentnie przyjmował, iż na prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) składają się w szczególności: prawo dostępu do
                     sądu, prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności, prawo do rozpatrzenia
                     sprawy przez sąd odpowiednio ukształtowany i prawo do wyroku sądowego. W ocenie Prokuratora Generalnego, zaskarżony przepis,
                     przez to, że dopuszcza odrzucenie skargi przez Sąd Najwyższy bez wezwania do usunięcia jej braków, a zatem z definitywnym
                     skutkiem dla strony skarżącej, narusza obowiązek ukształtowania procedury sądowej zgodnie z wymogami sprawiedliwości, który
                     znajduje zastosowanie we wszystkich etapach postępowania sądowego. 
                  
                
               
               
                  
                  Prokurator Generalny wskazał także, że do oceny zaskarżonego przepisu należy w pełni odnieść argumentację zawartą w wyroku
                     Trybunału Konstytucyjnego o sygn. SK 40/07. Stanowisko to wzmacnia fakt, że zakwestionowany przepis dotyczy praktycznie jedynego,
                     niezbędnego środka procesowego, na drodze dochodzenia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej bezprawiem jurysdykcyjnym.
                     Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia nie stanowi wszak konstytucyjnie ponadstandardowego środka
                     zaskarżenia orzeczenia sądowego. Została ona wprowadzona w celu umożliwienia realizacji konstytucyjnego prawa, przyznanego
                     w art. 77 ust. 1 ustawy zasadniczej. Dlatego – w ocenie Prokuratora Generalnego – przepisy regulujące postępowanie wywołane
                     jej wniesieniem muszą restrykcyjnie odpowiadać postulatowi sprawiedliwości proceduralnej.
                  
                
               
             
            
            
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
                
               
               
               
               
                  
                  1.1. Zaskarżone przepisy.
                
               
               
                  
                  W skardze konstytucyjnej zakwestionowano zgodność z Konstytucją art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej:
                     kodeks postępowania cywilnego lub k.p.c.) w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej wymogów określonych w art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. Zaskarżone przepisy dotyczą procesu badania przez Sąd Najwyższy wymagań, które spełniać powinna skarga
                     o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, uregulowana przepisami kodeksu postępowania cywilnego (art.
                     4241 i n. k.p.c.).
                  
                
               
               
                  
                  Art. 4248 § 1 k.p.c. stanowi, że „Sąd Najwyższy odrzuca na posiedzeniu niejawnym skargę, jeżeli ulegała ona odrzuceniu przez sąd niższej
                     instancji, skargę wniesioną po upływie terminu, skargę niespełniającą wymagań określonych w art. 4245 § 1, jak również skargę z innych przyczyn niedopuszczalną”. Zakwestionowany przepis nie przewiduje, żeby Sąd Najwyższy przed
                     odrzuceniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia mógł wezwać skarżącego do uzupełnienia jej
                     braków.
                  
                
               
               
                  
                  Zgodnie z art. 4245 § 1 k.p.c. „Skarga powinna zawierać:
                  
                
               
               
                  
                  1) oznaczenie wyroku, od którego jest wniesiona, ze wskazaniem, czy jest on zaskarżony w całości lub w części,
                
               
               
                  
                  2) przytoczenie jej podstaw oraz ich uzasadnienie,
                
               
               
                  
                  3) wskazanie przepisu prawa, z którym zaskarżony wyrok jest niezgodny,
                
               
               
                  
                  4) uprawdopodobnienie wyrządzenia szkody, spowodowanej przez wydanie wyroku, którego skarga dotyczy,
                
               
               
                  
                  5) wykazanie, że wzruszenie zaskarżonego wyroku w drodze innych środków prawnych nie było i nie jest możliwe, a ponadto – gdy skargę wniesiono, stosując art. 4241 § 2 – że występuje wyjątkowy wypadek uzasadniający wniesienie skargi,
                  
                
               
               
                  
                  6) wniosek o stwierdzenie niezgodności wyroku z prawem”.
                
               
               
                  
                  Przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 22 lipca 2010 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz. U. Nr 155, poz. 1037), która weszła w życie 25 września 2010 r., zaskarżony art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. posługiwał się określeniem „orzeczenie” zamiast „wyrok”. Dokonana zmiana w kontekście procesu badania wymagań
                     skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia miała charakter jedynie językowy, dlatego dla uniknięcia
                     wątpliwości Trybunał Konstytucyjny posługuje się w niniejszym wyroku na ogół szerszym pojęciem „orzeczenia”.
                  
                
               
               
                  
                  Kwestionowana jest zatem zgodność z Konstytucją przepisów kodeksu postępowania cywilnego, które dopuszczają odrzucenie przez
                     Sąd Najwyższy – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, która
                     nie spełnia wymagań co do przytoczenia jej podstaw oraz ich uzasadnienia (art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c.), a także wskazania przepisu prawa, z którym zaskarżone orzeczenie (wyrok) jest niezgodne (art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.). Natomiast skarżąca nie kwestionuje konstytucyjności samych wymogów skargi określonych w art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c.
                  
                
               
               
                  
                  1.2. Dopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej. 
                
               
               
                  
                  W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wielokrotnie podkreślano, że kwestia badania dopuszczalności rozpoznania skargi
                     konstytucyjnej nie kończy się w fazie rozpoznania wstępnego, lecz jest aktualna przez cały czas rozpoznawania skargi, w tym
                     także w czasie jej rozpatrywania merytorycznego. Na każdym etapie postępowania niezbędna jest kontrola, czy w danej sprawie
                     nie zachodzi konieczność umorzenia postępowania w związku z wystąpieniem jakiejkolwiek ujemnej przesłanki wydania wyroku (zob.
                     postanowienie Trybunału z 1 marca 2010 r., sygn. SK 29/08, OTK ZU nr 3/A/2010, poz. 29 oraz powołane tam orzecznictwo).
                  
                
               
               
                  
                  Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach
                     określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu
                     normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach
                     albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. W konsekwencji przedmiotem badania Trybunału w sprawie wywołanej skargą
                     konstytucyjną mogą być jedynie przepisy, na podstawie których wydane zostało ostateczne orzeczenie lub decyzja naruszające
                     konstytucyjne prawa i wolności (zob. wyrok Trybunału z 12 stycznia 2010 r., sygn. SK 2/09, OTK ZU nr 1/A/2010, poz. 1 oraz
                     powołane tam orzecznictwo). Skarga konstytucyjna jest instrumentem kontroli konkretnej, który nie może zmierzać do inicjowania
                     postępowania o charakterze abstrakcyjnym. 
                  
                
               
               
                  
                  Zaskarżonej regulacji skarżąca zarzuciła naruszenie prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), naruszenie zasady proporcjonalności
                     ograniczeń praw podmiotowych (art. 31 ust. 3 Konstytucji) oraz zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).
                     Jako ostateczne orzeczenie odnoszące się do praw skarżącej wskazała postanowienie Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 2008 r., odrzucające
                     skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie z 23 lipca 2007 r. Powołując
                     się na naruszenie swoich konstytucyjnych praw i wolności w wyniku wydania tego orzeczenia, skarżąca zakwestionowała przed
                     Trybunałem konstytucyjność art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. 
                  
                
               
               
                  
                  Jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 2008 r., skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem
                     orzeczenia została odrzucona na podstawie art. 4248 § 1 k.p.c., z uwagi na niespełnienie przez skarżącą wymagań określonych w art. 4245 § 1 pkt 3 oraz pkt 5 k.p.c. W ocenie Sądu Najwyższego, skarżąca nie wskazała przepisu prawa, z którym zaskarżone orzeczenie
                     jest niezgodne, a zatem uchybiła wymogowi art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. Ponadto nie została spełniona przesłanka określona w art. 4245 § 1 pkt 5 k.p.c. (wykazanie, że wzruszenie zaskarżonego orzeczenia w drodze innych środków prawnych nie było i nie jest możliwe),
                     który to przepis nie został jednak zaskarżony w skardze konstytucyjnej. Z uzasadnienia wynika natomiast, że skarżąca wypełniła
                     wymagania określone w art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c., przytaczając podstawy skargi oraz ich uzasadnienie. 
                  
                
               
               
                  
                  Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c. nie jest przepisem prawnym, na podstawie którego sąd ostatecznie orzekł o konstytucyjnych prawach i wolnościach
                     skarżącej. Dlatego nie jest dopuszczalne wydanie orzeczenia co do konstytucyjności art. 4248 § 1 w związku z art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c. Zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102,
                     poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) postępowanie ulega umorzeniu w tym zakresie. 
                  
                
               
               
                  
                  2. Charakter prawny skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. 
                
               
               
                  
                  2.1. Geneza oraz istota skargi.
                
               
               
                  
                  Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest instrumentem procesowym wprowadzonym do kodeksu postępowania
                     cywilnego ustawą z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju
                     sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98), która weszła w życie 6 lutego 2005 r. Ustawa nowelizująca stanowiła
                     część zasadniczej reformy procesu cywilnego, w ramach której nastąpiła m.in. zmiana modelu postępowania kasacyjnego oraz reforma
                     skargi o wznowienie postępowania (zob. M. Manowska, Zmiany w kodeksie postępowania cywilnego wprowadzone w 2004 r., „Przegląd Sądowy” nr 5/2005, s. 3 i n.). Jednakże wprowadzenie do systemu prawnego skargi o stwierdzenie niezgodności z
                     prawem prawomocnego orzeczenia wynikało przede wszystkim z konieczności nadania ram procesowych nowej materialnoprawnej regulacji
                     zasad odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone przez niezgodne z prawem działanie organów władzy publicznej. Poprzednio
                     obowiązujące rozwiązania zostały zakwestionowane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 4 grudnia 2001 r., sygn. SK 18/00 (OTK
                     ZU nr 8/2001, poz. 256), gdyż nie odpowiadały standardom określonym w art. 77 ust. 1 Konstytucji. 
                  
                
               
               
                  
                  Zgodnie z art. 77 ust. 1 Konstytucji, każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z
                     prawem działanie organu władzy publicznej. Ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych
                     innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692), wprowadzono do ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16,
                     poz. 93, ze zm.; dalej: kodeks cywilny lub k.c.) art. 4171 § 2 konkretyzujący wskazaną normę konstytucyjną w zakresie szkód wyrządzonych przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej
                     decyzji. Art. 4171 § 2 kodeksu cywilnego w obowiązującym brzmieniu stanowi, że „Jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego
                     orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności
                     z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej. Odnosi się to również do wypadku, gdy prawomocne orzeczenie lub ostateczna
                     decyzja zostały wydane na podstawie aktu normatywnego niezgodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą”.
                  
                
               
               
                  
                  W sprawach cywilnych „właściwym postępowaniem”, o którym mowa w art. 4171 § 2 k.c., jest postępowanie inicjowane wniesieniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. W
                     obowiązującym stanie prawnym postępowanie mające na celu naprawienie szkody wyrządzonej niezgodnym z prawem orzeczeniem jest
                     co do zasady dwustopniowe (por. art. 4241b k.p.c.). Najpierw na skutek wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sąd musi stwierdzić,
                     że prawomocny wyrok jest niezgodny z prawem (prejudykat). Następnie w odrębnym postępowaniu o odszkodowanie osoba poszkodowana
                     tym wyrokiem może dochodzić naprawienia szkody (zob. np. uchwałę Sądu Najwyższego z 26 października 2005 r., sygn. akt III
                     BZP 1/05, OSNP nr 9-10/2006, poz. 140). Takie rozwiązanie podyktowane jest zasadą pewności prawa i ochrony stabilności stosunków ukształtowanych
                     przez prawomocne orzeczenia (zob. wyrok Trybunału z 1 kwietnia 2008 r., sygn. SK 77/06, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 39). 
                  
                
               
               
                  
                  2.2. Charakter prawny skargi. 
                
               
               
                  
                  Przepisy regulujące skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia zamieszczone zostały w dziale VIII
                     księgi pierwszej kodeksu postępowania cywilnego (art. 4241 i nast.). Do czasu wprowadzenia omawianej skargi do kodeksu postępowania cywilnego w prawie polskim nie było znane postępowanie
                     umożliwiające stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń. Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia nie jest także instytucją ugruntowaną w europejskim dorobku prawa procesowego (zob. J. Gudowski, Węzłowe problemy skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Przegląd Sądowy” nr 1/2006, s. 4). Utrudniona jest zatem ocena charakteru prawnego tego szczególnego środka procesowego.
                     Jednakże biorąc pod uwagę wskazane powyżej cechy skargi, Trybunał Konstytucyjny podziela stanowisko uznające ją za samodzielny,
                     autonomiczny instrument badania legalności działalności orzeczniczej sądów powszechnych, służący jednostce zamierzającej dochodzić
                     wynagrodzenia szkody, o jakiej mowa w art. 77 Konstytucji (zob. J. Gudowski, op.cit., s. 5). 
                  
                
               
               
                  
                  Oprócz skargi kasacyjnej oraz skargi o wznowienie postępowania, skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
                     uznaje się za jeden z nadzwyczajnych środków zaskarżenia (zob. H. Pietrzkowski, Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Przegląd Sądowy” nr 4/2005, s. 3), aczkolwiek nie w tradycyjnym rozumieniu tego terminu (por. Ł. Błaszczak, M. Szynal,
                     Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Prawo Spółek” nr 4/2005, s. 51). Wskazuje się bowiem, że skarga ta jest środkiem zaskarżenia w szerokim znaczeniu, to znaczy
                     środkiem prawnym, którego celem jest poddanie kontroli sądowej prawomocnego orzeczenia sądu, ale już nie jego korekta (zob.
                     wyrok Trybunału o sygn. SK 77/06 oraz M. Manowska, Zmiany ..., op.cit., s. 38).
                  
                
               
               
                  
                  Skarga o stwierdzenie niezgodności prawomocnego orzeczenia z prawem jest środkiem prawnym, który sytuuje się pomiędzy zakończonym
                     prawomocnie postępowaniem a nowym postępowaniem, które ewentualnie toczyć się będzie między jedną ze stron tego postępowania
                     a Skarbem Państwa w sprawie o odszkodowanie (zob. uchwałę Sądu Najwyższego o sygn. akt III BZP 1/05). Środek ten wykazuje
                     zatem daleko idącą specyfikę. 
                  
                
               
               
                  
                  2.3. Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia a skarga kasacyjna.
                
               
               
                  
                  2.3.1. Podobieństwa pomiędzy skargami. 
                
               
               
                  
                  W drodze nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego dokonanej ustawą z 22 grudnia 2004 r. nie tylko wprowadzono do systemu
                     prawa skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, ale także zasadniczo zmieniono model postępowania
                     kasacyjnego, wprowadzając – zamiast kasacji – skargę kasacyjną, jako nadzwyczajny środek zaskarżenia przysługujący od prawomocnych
                     orzeczeń. 
                  
                
               
               
                  
                  W założeniu ustawodawcy, skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, skarga kasacyjna, a w pewnym
                     stopniu także znowelizowana skarga o wznowienie postępowania miały wspólnie służyć kontroli legalności prawomocnych orzeczeń
                     i dawać możliwość dochodzenia ewentualnego odszkodowania w odrębnym postępowaniu (zob. Ł. Błaszczak, M. Szynal, op.cit., s. 50). Koncepcja ta znalazła wyraz w wyłączeniu możliwości wniesienia skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia od wyroków sądu drugiej instancji, od których wniesiono skargę kasacyjną, oraz od orzeczeń Sądu Najwyższego. Orzeczenie
                     Sądu Najwyższego wydane na skutek wniesienia skargi kasacyjnej kodeks postępowania cywilnego nakazuje traktować jak orzeczenie
                     wydane w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.
                  
                
               
               
                  
                  Przyjęcie tego rozwiązania wynika z tego, że Sąd Najwyższy jest sądem najwyższej instancji, którego orzeczenia są ostateczne
                     i niezaskarżalne. Nie powinien zatem oceniać zgodności swoich orzeczeń z prawem. Dlatego ustawodawca wyłączył możliwość wniesienia
                     skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem orzeczeń Sądu Najwyższego. W stosunku do tych orzeczeń rolę prejudykatu na potrzeby
                     postępowania o naprawienie szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej spełnia orzeczenie wydane
                     na skutek wniesienia skargi kasacyjnej. Nie świadczy to jednak o komplementarnej naturze obu skarg. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarga kasacyjna oraz skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem mają podobną konstrukcją prawną, szczególnie w zakresie
                     wymogów, które muszą spełniać. Obie skargi powinny zachowywać określone warunki formalne, typowe dla pisma procesowego, które
                     w razie ich niespełnienia, podlegają uzupełnieniu i poprawieniu. Powinny odpowiadać także wymaganiom dotyczącym treści, które
                     mają charakter nieusuwalny. Konstrukcja ta wynika z faktu, że obie skargi są środkami o charakterze szczególnym. Przysługują
                     stronom tylko w wyjątkowych sytuacjach. Jednakże wymagania dotyczące treści obu skarg są różne. Obrazuje to badana przez Trybunał
                     Konstytucyjny sprawa, która dotyczy wymagania ze swej natury właściwego tylko dla skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem
                     prawomocnego orzeczenia, czyli wskazania przepisu prawa, z którym zaskarżone orzeczenie jest niezgodne. 
                  
                
               
               
                  
                  2.3.2. Różnice pomiędzy skargami. 
                
               
               
                  
                  W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, charakter prawny skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest
                     zasadniczo różny od charakteru skargi kasacyjnej. Ta ostatnia stanowi nadzwyczajny środek zaskarżenia, którego celem jest
                     wzruszenie, a przez to zmiana prawomocnych orzeczeń. Podkreśla się także, że przysługuje ona nie tyle w interesie stron, co
                     przede wszystkim jurysprudencji, a zarazem służy sprawowaniu nadzoru przez Sąd Najwyższy nad orzecznictwem sądów powszechnych.
                     
                  
                
               
               
                  
                  Natomiast celem procesowym skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia nie jest wzruszenie prawomocnego,
                     ale uznanie, że jest ono sprzeczne z prawem na skutek naruszenia prawa materialnego bądź przepisów postępowania. Istotną cechą
                     charakterystyczną tej skargi jest to, że pomimo stwierdzenia przez sąd niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia co do
                     zasady nie nastąpią żadne modyfikacje w zakresie zapadłego wcześniej rozstrzygnięcia. Sytuacja procesowa stron zakończonego
                     prawomocnie postępowania pozostanie niezmieniona. Uwzględnienie przez Sąd Najwyższy skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem
                     prawomocnego orzeczenia oznacza uzyskanie przez stronę prejudykatu wymaganego do dochodzenia w odrębnym postępowaniu odszkodowania
                     za szkodę wyrządzoną na skutek wydania orzeczenia niezgodnego z prawem (zob. M. Manowska, Skarga o wznowienie postępowania a skarga kasacyjna i skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Przegląd Sądowy” nr 1/2006, s. 78-79).
                  
                
               
               
                  
                  Ponadto należy podkreślić, że w orzeczeniu kasatoryjnym Sąd Najwyższy nie przesądza w sposób definitywny o niezgodności zaskarżonego
                     orzeczenia z prawem, ewentualnie podzielając tylko zarzuty skarżącego podniesione w ramach powołanych podstaw kasacyjnych
                     (zob. H. Pietrzkowski, op.cit., s. 10-11). Dlatego w przypadku skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia mamy do czynienia ze
                     skutkiem dalej idącym. Różne są bowiem także podstawy, na których można oprzeć każdą ze skarg. 
                  
                
               
               
                  
                  Jeżeli zatem uznać, że skarga kasacyjna pełni funkcję podobną do skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia, to jest to jedynie funkcja uboczna, leżąca na marginesie podstawowych funkcji procesowych, jakie spełnia ten szczególny
                     środek zaskarżenia (zob. J. Gudowski, op.cit., s. 5). Różnice pomiędzy skargą kasacyjną a skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia są zasadnicze,
                     gdyż dotyczą charakteru prawnego tych środków i co więcej zarówno ich celu procesowego jak i skutków prawnych. 
                  
                
               
               
                  
                  2.4. Specyfika rozpatrywanej sprawy.
                
               
               
                  
                  Biorąc pod uwagę wskazany powyżej szczególny charakter skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia,
                     który odróżnia ją od wszelkich znanych dotychczas środków procesowych, w tym skargi kasacyjnej, Trybunał Konstytucyjny nie
                     podziela stanowiska uczestników postępowania, jakoby w niniejszej sprawie można stosować prostą analogię do wyroku Trybunału
                     z 1 lipca 2008 r., sygn. SK 40/07 (OTK ZU nr 6/A/2008, poz. 101). W orzeczeniu tym Trybunał uznał, że ówczesny art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c., przewidujący wymóg zawarcia w skardze kasacyjnej wniosku o przyjęcie jej do rozpoznania i jego uzasadnienie,
                     jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. Jednakże Trybunał orzekł, że art. 3986 § 2 i 3 k.p.c. w związku z art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c. w zakresie, w jakim przewiduje odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi kasacyjnej niespełniającej
                     wymagań określonych w art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c., jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. 
                  
                
               
               
                  
                  Kontrola konstytucyjności dokonywana przez Trybunał w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną ma charakter konkretny.
                     Jej przedmiotem może być tylko przepis prawa, który stanowił podstawę orzekania w indywidualnej sprawie. Kontrola konkretna
                     wymaga starannego zbadania cech charakterystycznych dla zaskarżonych przepisów. Dopiero w świetle indywidualnych okoliczności
                     sprawy można zastanawiać się nad stosowaniem do niej argumentacji zawartej w innych orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego.
                     Sięganie po analogię w konkretnym trybie badania konstytucyjności wymaga zatem zachowania szczególnej ostrożności. 
                  
                
               
               
                  
                  W przeciwieństwie do sprawy o sygn. SK 40/07 niniejsze postępowanie dotyczy oceny konstytucyjności nie tylko innego środka
                     procesowego, ale także innych przesłanek jego odrzucenia. W wyroku Trybunału Konstytucyjnego o sygn. SK 40/07 za niekonstytucyjną
                     została uznana procedura przewidująca odrzucenie – bez wezwania do usunięcia braków – skargi kasacyjnej, która nie zawierała
                     redakcyjnie wyodrębnionego wniosku o przyjęcie jej do rozpoznania wraz z jego uzasadnieniem. Chodziło zatem o sytuację, gdy
                     sama czynność procesowa, czyli wniesienie skargi kasacyjnej, w istocie dostatecznie wyraża wniosek strony o przyjęcie jej
                     do rozpoznania. 
                  
                
               
               
                  
                  W niniejszym postępowaniu Trybunał zbadał konstytucyjność odrzucenia – bez wezwania do usunięcia braków – skargi o stwierdzeniu
                     niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, pozbawionej wskazania przepisu prawa, z którym orzeczenie to jest niezgodne,
                     a zatem nie określającej merytorycznej istoty skargi. Zasadniczo różna jest zatem przesłanka odrzucenia skargi w obu sprawach,
                     co – jak się wydaje – uszło uwagi uczestników postępowania. Badane w niniejszej sprawie przepisy wykazują daleko idącą specyfikę,
                     która wymaga ich osobnej oceny przez Trybunał Konstytucyjny. 
                  
                
               
               
                  
                  3. Wymagania skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia – znaczenie art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.
                  
                
               
               
                  
                  3.1. Badanie wymagań skargi. 
                
               
               
                  
                  Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego organem wyłącznie właściwym do rozpoznania skargi o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia jest Sąd Najwyższy. Jednakże skargę wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, w terminie
                     dwóch lat od dnia jego uprawomocnienia się (art. 4246 § 1 k.p.c.). W postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi zastosowanie znajduje przymus adwokacko-radcowski (z wyjątkami przewidzianymi
                     w art. 871 k.p.c.). 
                  
                
               
               
                  
                  Jako szczególny środek procesowy skarga przed dopuszczeniem do merytorycznego rozpoznania przez Sąd Najwyższy poddawana jest
                     dwufazowej kontroli (zob. J. Gudowski, op.cit., s. 18). Kontrola ta dokonywana jest – w zależności od rodzaju uchybienia – przez sąd, który wydał zaskarżony wyrok albo przez
                     Sąd Najwyższy. Ten pierwszy bada ją przede wszystkim pod kątem spełnienia wymagań formalnych skargi jako pisma procesowego
                     (zob. art. 4245 § 2 k.p.c.). W razie uchybienia tym wymaganiom strona wzywana jest do poprawienia lub uzupełnienia skargi. 
                  
                
               
               
                  
                  W drugiej fazie kontroli skargi, której dotyczą zaskarżone w niniejszej sprawie przepisy, Sąd Najwyższy bada przede wszystkim,
                     czy spełnia ona wymagania co do terminu jej wniesienia oraz wymagania dotyczące treści określone w art. 4245 § 1 k.p.c. Orzecznictwo Sądu Najwyższego stoi na stanowisku, że każde z sześciu wymagań przewidzianych w art. 4245 § 1 k.p.c. jest indywidualne i niezależne, a zatem każde powinno być wyraźnie wyodrębnione i wypełnione. Brak choćby jednego
                     z nich powoduje, że skarga jest dotknięta istotną wadą, nienaprawialną w trybie właściwym dla usuwania braków formalnych i
                     podlega odrzuceniu a limine (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2008 r., sygn. akt I BU 18/07, Lex nr 646301 oraz z 5 sierpnia 2010 r.,
                     sygn. akt IV CNP 44/10, Lex nr 603892). 
                  
                
               
               
                  
                  Ugruntowane orzecznictwo opowiada się za literalną interpretacją przepisów kodeksu postępowania cywilnego, zakładającą, że
                     sąd, który wydał zaskarżony wyrok, nie ma kompetencji do odrzucenia skargi w przypadkach, w których uprawniony jest do tego
                     w drugim etapie Sąd Najwyższy (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2005 r., sygn. akt III CZ 49/05, OSNC nr 10/2005,
                     poz. 180 oraz z 20 czerwca 2006 r., sygn. akt II BPZ 1/06, OSNP nr 11-12/2007, poz. 161, a także Ł. Błaszczak, M. Szynal,
                     op.cit., s. 56). Sąd ten nie może zatem wezwać strony do uzupełnienia braków skargi w zakresie elementów określonych w art. 4245 § 1 k.p.c. Badanie ich spełnienia podlega wyłącznej kognicji Sądu Najwyższego, co ma na celu podkreślenie ich istotności.
                     
                  
                
               
               
                  
                  3.2. Ratio legis art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. stanowiący w niniejszej sprawie przedmiot kontroli w powiązaniu z art. 4248 § 1 k.p.c., określa najistotniejsze z sześciu wymagań co do treści, które spełniać musi każda skarga o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia. Przewiduje on, że skarga powinna zawierać wskazanie przepisu prawa, z którym zaskarżony
                     wyrok jest niezgodny. Art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. nawiązuje zatem do samej istoty skargi, której celem jest wykazanie niezgodności z prawem zaskarżonego orzeczenia.
                     Sformułowanie tego zarzutu w piśmie procesowym stanowi differentia specifica skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Pozwala ono na odróżnienie jej od innych szeroko rozumianych
                     środków zaskarżenia. 
                  
                
               
               
                  
                  Wymóg wskazania w skardze przepisu prawa, z którym w ocenie skarżącego zaskarżone orzeczenie jest niezgodne, ma swoje głębokie
                     uzasadnienie w art. 77 ust. 1 Konstytucji. W wyroku o sygn. SK 18/00, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 77 ust. 1
                     Konstytucji łączy obowiązek naprawienia szkody jedynie z takim działaniem organu władzy publicznej, które jest „niezgodne
                     z prawem”. W ocenie Trybunału „niezgodność z prawem” w świetle art. 77 ust. 1 Konstytucji musi być rozumiana ściśle, zgodnie
                     z konstytucyjnym ujęciem źródeł prawa (art. 87-94 Konstytucji). W wyroku o sygn. SK 18/00 Trybunał podkreślił, że pojęcie
                     to jest węższe niż tradycyjne ujęcie bezprawności w prawie cywilnym, które obejmuje obok naruszenia przepisów prawa również
                     naruszenie norm moralnych i obyczajowych, określanych terminem „zasad współżycia społecznego” lub „dobrych obyczajów”.
                  
                
               
               
                  
                  Warunkiem dochodzenia naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie organów władzy publicznej musi być
                     zatem wskazanie, że działanie to jest niezgodne z określonym przepisem prawa, umiejscowionym w ramach konstytucyjnego systemu
                     źródeł prawa. Nie wystarczy powołanie się na fakt, że szkoda nastąpiła w wyniku zachowania organu władzy publicznej niezgodnego
                     z powszechnie obowiązującymi normami moralnymi lub obyczajowymi. Odróżnia to dochodzenie odpowiedzialności za wyrządzenie
                     szkody na podstawie art. 77 ust. 1 Konstytucji od dochodzenia innych rodzajów odpowiedzialności cywilnej. Dlatego też w wypadku
                     odpowiedzialności za niezgodne z prawem wydanie orzeczenia, skarga zmierzająca do ustalenia tej niezgodności musi jednoznacznie
                     wskazywać przepis prawa, z którym zaskarżone orzeczenie – w ocenie skarżącego – jest niezgodne. Wymagania takiego nie można
                     oceniać w kategoriach formalnego lub nieistotnego. 
                  
                
               
               
                  
                  3.3. Relacja art. 4245 § 1 pkt 3 z art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c.
                  
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny nie podziela stanowiska, że za niezgodnością zaskarżonych przepisów z ustawą zasadniczą przemawia argument,
                     zgodnie z którym przytoczenie w skardze jej podstaw oraz ich uzasadnienie, czyli wywiązanie się z wymagania określonego w
                     art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c., „konsumuje” obowiązek wskazania przepisu prawa, z którym określone orzeczenie jest niezgodne (art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.). Art. 4245 § 1 pkt 2 oraz art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. statuują odmienne wymagania, a także inna jest ich rola. Nie ulega bowiem wątpliwości, że przesłanka dopuszczalności
                     skargi w postaci przytoczenia jej podstaw i ich uzasadnienia pozostaje w związku z art. 4244 k.p.c. stanowiącym, że skargę można oprzeć na podstawie naruszenia prawa materialnego lub procesowego. Natomiast konieczność
                     wskazania przepisu prawa, z którym kwestionowane orzeczenie jest niezgodne, wynika z istoty skargi, z jej jądra, którym jest
                     stwierdzenie niezgodności zaskarżonego orzeczenia z prawem, a więc z konkretnym jego przepisem. Dlatego niezgodność ta musi
                     być już na etapie wnoszenia skargi jasno określona przez wskazanie przepisu, z którym skarżone orzeczenie jest niezgodne.
                     
                  
                
               
               
                  
                  W związku z powyższym, w orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że przesłanki określone w art. 4245 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. wymagają odrębnego wyartykułowania także wówczas, jeżeli argumentacja z nimi związana może się nawet
                     częściowo pokrywać. Zachodzi bowiem różnica między przepisami, które zostały naruszone, i przepisami (przepisem), z którymi
                     (z którym) zaskarżone orzeczenie jest niezgodne. Zakresy zastosowania tych przepisów nie muszą się pokrywać (zob. postanowienie
                     Sądu Najwyższego o sygn. akt I BU 18/07). Także w doktrynie wskazuje się, że „nie każde naruszenie prawa materialnego lub
                     przepisów postępowania będzie mogło stanowić uzasadnioną podstawę skargi, nie zawsze bowiem musi oznaczać niezgodność zaskarżonego
                     orzeczenia z prawem” (zob. H. Pietrzkowski, op.cit., s. 10). Dokonana przez ustawodawcę dyferencjacja obowiązków wskazanych w art. 4245 § 1 pkt 2 oraz w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. była zatem zabiegiem celowym, znajdującym uzasadnienie w konstrukcji skargi o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia. Nie można dlatego stwierdzić, że po wypełnieniu przez stronę wymagań określonych w art.
                     4245 § 1 pkt 2 k.p.c., konieczność wypełnienia przesłanki art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. stanowi przejaw nadmiernego formalizmu procesowego. 
                  
                
               
               
               
               
                  
                  4.1. Wzorce kontroli wskazane w skardze konstytucyjnej. 
                
               
               
                  
                  Skarżąca jako wzorce kontroli konstytucyjności zaskarżonych przepisów wskazała art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i
                     art. 2 Konstytucji. Kwestionowanej regulacji zarzuciła naruszenie stanowiącej element prawa do sądu (art. 45 ust. 1) zasady
                     sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej, która pozostaje w związku z zasadą demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).
                     Naruszenie to skarżąca uznała za nieproporcjonalne w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji. 
                  
                
               
               
               
               
                  
                  Zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki
                     przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. W ugruntowanym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjęto,
                     że prawo do sądu przejawia się w trzech podstawowych aspektach, tj.: po pierwsze, prawie do uruchomienia procedury przed właściwym,
                     niezależnym, bezstronnym i niezawisłym sądem; po drugie, prawie do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie
                     z wymogami sprawiedliwości i jawności – sprawiedliwego, rzetelnego postępowania sądowego; po trzecie, prawie do uzyskania
                     wiążącego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd (zob. wyrok Trybunału z 15 kwietnia 2008 r., sygn. P 26/06, OTK ZU nr 3/A/2008,
                     poz. 42 oraz powołane tam orzecznictwo). 
                  
                
               
               
                  
                  4.3. Zasada sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej. 
                
               
               
                  
                  4.3.1. Źródło zasady sprawiedliwości proceduralnej.
                
               
               
                  
                  Zasada sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej swoje źródło ma przede wszystkim w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Orzecznictwo
                     Trybunału Konstytucyjnego wiąże ją również z wartościami wywodzonymi z zasady demokratycznego państwa prawnego, oceniając
                     zaskarżone przepisy przez pryzmat art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji (zob. postanowienie Trybunału z 12 września
                     2007 r., sygn. SK 99/06, OTK ZU nr 8/A/2007, poz. 100 oraz wyrok Trybunału o sygn. SK 40/07 i powołane tam orzecznictwo).
                     W świetle argumentacji wskazanej przez skarżącą – niestety bardzo lakonicznej – należy uznać, że na tak rozumiane prawo do
                     rzetelnej procedury powołuje się ona w skardze konstytucyjnej. 
                  
                
               
               
                  
                  4.3.2. Istota sprawiedliwości proceduralnej.
                
               
               
                  
                  W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego podkreśla się, że istota sprawiedliwości proceduralnej zawiera się w zapewnieniu
                     stronom możliwości korzystania z praw i gwarancji procesowych oraz zagwarantowania rzetelnego i merytorycznego rozpatrzenia
                     sprawy. Tak rozumiana rzetelność proceduralna zawiera w sobie między innymi następujące elementy: prawo strony do wysłuchania,
                     prawo do informowania, prawo do przewidywalności rozstrzygnięcia, sprawne rozstrzygnięcie sprawy w rozsądnym terminie, umożliwienie
                     wszechstronnego zbadania okoliczności sprawy przez sąd (zob. np. wyroki Trybunału z 31 stycznia 2005 r., sygn. SK 27/03, OTK
                     ZU nr 1/A/2005, poz. 8 oraz z 14 czerwca 2006 r., sygn. K 53/05, OTK ZU nr 6/A/2006, poz. 66; zob. także K. Osajda, Zasada sprawiedliwości proceduralnej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego a Kodeks postępowania cywilnego, red. T. Ereciński, K. Weitz, Warszawa 2010, s. 435 i powołane tam orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego). 
                  
                
               
               
                  
                  4.3.3. Kryteria oceny sprawiedliwości (rzetelności) procedury. 
                
               
               
                  
                  W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wyraża się przekonanie, że zasada sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej ma
                     uniwersalny charakter, dotyczy wszystkich etapów i rodzajów postępowania (zob. wyroki Trybunału z 30 maja 2007 r., sygn. SK
                     68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53 oraz z 20 maja 2008 r., sygn. P 18/07, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 61 i powołane tam orzecznictwo).
                     Znajduje ona zatem zastosowanie do postępowania wywołanego wniesieniem skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia.
                  
                
               
               
                  
                  Konstytucyjna zasada sprawiedliwości postępowania przewiduje dostosowanie kryteriów oceny rzetelności badanej procedury do
                     jej funkcji i charakteru prawnego (zob. wyroki Trybunału z 14 marca 2006 r., sygn. SK 4/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 29 oraz
                     z 3 lipca 2007 r., sygn. SK 1/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 73 i powołane tam orzecznictwo). Jak wskazał Trybunał w wyroku
                     o sygn. SK 40/07: „Sprawiedliwość proceduralna nie może być oceniana w kategoriach abstrakcyjnych, niezależnie od kategorii
                     spraw, które są przedmiotem rozpoznania sądowego, konfiguracji podmiotowych, znaczenia poszczególnych kategorii praw dla ochrony
                     interesów jednostki itd. Ustawodawca zachowuje w tym zakresie dość znaczne pole swobody, które umożliwia kształtowanie procedur
                     sądowych z uwzględnieniem tych zróżnicowanych czynników i zarazem w sposób stanowiący próbę wyważenia interesów pozostających
                     w pewnym konflikcie” (zob. także wyrok Trybunału z 28 lipca 2004 r., sygn. P 2/04, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 72). Słusznie
                     podkreśla się w doktrynie, że zasada sprawiedliwości proceduralnej dopiero podczas analizy konkretnego problemu konstytucyjnego
                     wyostrza swoje kształty (zob. K. Osajda, op.cit., s. 466). 
                  
                
               
               
                  
                  Biorąc pod uwagę powyższe dyrektywy, Trybunał Konstytucyjny podkreślał wielokrotnie, że zasada sprawiedliwości proceduralnej
                     podstawową rolę odgrywa w powiązaniu z konstytucyjnym prawem do dwuinstancyjnego postępowania (art. 78 oraz art. 176 ust.
                     1 Konstytucji). Przy czym ustawodawca dysponuje szerszym marginesem swobody, regulując procedury dotyczące nadzwyczajnych
                     środków zaskarżenia. Pozwala to na stosowanie łagodniejszych kryteriów oceny konstytucyjności przepisów regulujących reżim
                     prawny tych środków (por. wyroki Trybunału z 31 marca 2005 r., sygn. SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29 oraz o sygn. SK
                     40/07 i powołane tam orzecznictwo). Dlatego też ocena zaskarżonego w niniejszej sprawie elementu procedury badania wymagań
                     skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia wymaga poszanowania szerszego marginesu swobody regulacyjnej
                     ustawodawcy zwykłego. 
                  
                
               
               
                  
                  4.4. Ograniczenia zasady sprawiedliwości proceduralnej – art. 31 ust. 3 Konstytucji.
                
               
               
                  
                  Zasada sprawiedliwości proceduralnej nie ma charakteru absolutnego. Jej realizacja może być ograniczana przez inne wartości
                     (zob. wyroki Trybunału o sygn. K 53/05 oraz P 18/07). Ograniczenia te muszą jednak spełniać przesłanki określone w art. 31
                     ust. 3 Konstytucji, czyli być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego
                     bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw
                     innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty prawa do sądu (zob. wyrok Trybunału o sygn. P 2/04 oraz powołane tam
                     orzecznictwo). 
                  
                
               
               
                  
                  5. Ocena konstytucyjności przedmiotu kontroli.
                
               
               
                  
                  5.1. Formalizm procesowy a zasada sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej.
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny uznaje, że pewien zakres formalizmu jest nieodzowną cechą każdego postępowania zmierzającego do realizacji
                     konstytucyjnych praw i wolności jednostki, w tym także procesu cywilnego. Współcześnie nie można sobie wyobrazić postępowania
                     całkowicie odformalizowanego. Takim nie jest także postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Zasada sprawiedliwości proceduralnej
                     nie sprzeciwia się ustanawianiu procedur wymagających spełnienia przez jednostki określonych wymagań dla realizacji lub ochrony
                     swoich praw. Przyjęte procedury powinny mieć jednak charakter gwarancyjny, czyli nie ograniczać dochodzenia przyznanych praw
                     i wolności, lecz je umożliwiać. 
                  
                
               
               
                  
                  W doktrynie słusznie zauważa się, że badając stopień sformalizowania postępowania, trzeba poddać analizie te przepisy procesowe,
                     w których uregulowano wymagania prawne dotyczące formy, miejsca i czasu czynności, oraz sankcje procesowe stosowane na wypadek
                     niespełnienia tych wymagań (por. S. Cieślak, Formalizm procesowy w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego a Kodeks postępowania cywilnego, red. T. Ereciński, K. Weitz, Warszawa 2010, s. 68). Oceniając przyjętą procedurę z punktu widzenia jej zgodności z zasadą
                     sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej, należy wziąć pod uwagę także charakter i cel badanego postępowania. Niezgodność
                     przepisów postępowania z zasadą sprawiedliwości proceduralnej następuje, gdy stopień ich sformalizowania, zamiast gwarantować,
                     rzeczywiście ogranicza dochodzenie praw przez jednostki. 
                  
                
               
               
                  
                  5.2. Prawo strony do wysłuchania a procedura badania wymagań stawianych środkom procesowym.
                
               
               
                  
                  Kwestionując zgodność przedmiotu kontroli z ustawą zasadniczą, skarżąca powołuje się najczęściej na argument o charakterze
                     ogólnym, iż odrzucenie środka procesowego zawierającego braki – bez wezwania do ich usunięcia – stanowi nadmierny rygoryzm
                     procesowy. Procedurę taką skarżąca uznaje per se za przewidującą zbyt surową sankcję w stosunku do przewinienia. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, przedstawiona argumentacja
                     nie jest jednak wystarczająca do obalenia domniemania konstytucyjności zakwestionowanych przepisów. 
                  
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny w swym bogatym orzecznictwie dotyczącym wymagań stawianych środkom procesowym nie wskazywał, aby ze
                     stanowiącej element prawa do sądu zasady sprawiedliwości proceduralnej wynikał uniwersalny obowiązek sądu wzywania stron do
                     usuwania braków wniesionych nieprawidłowo środków procesowych. Wprost przeciwnie, naturalną konsekwencją niespełnienia wymagań
                     przewidzianych dla określonego instrumentu procesowego jest jego odrzucenie przez sąd (por. wyrok Trybunału z 12 września
                     2006 r., sygn. SK 21/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 103). Skutek ten wywodzić należy między innymi z zasady ignorantia iuris nocet. Sąd, w szczególności w kontradyktoryjnym procesie cywilnym, nie może być uznawany za organ, który powinien zajmować się
                     naprawianiem błędów, spowodowanych niedochowaniem należytej staranności przez strony postępowania lub ich pełnomocników, a
                     tym bardziej identyfikowaniem sprawy, z jaką zwraca się do niego zawodowy pełnomocnik. 
                  
                
               
               
                  
                  Niemniej jednak, w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego wskazuje się, że w pewnych wypadkach procedura, która nie przewiduje
                     wezwania działającej starannie strony do usunięcia braków wniesionego środka procesowego może zostać zakwalifikowana jako
                     naruszająca wywodzone z zasady sprawiedliwości proceduralnej prawo strony do wysłuchania (zasada audiatur et altera pars; zob. wyroki Trybunału o sygn. P 18/07 oraz o sygn. SK 40/07). W szczególności może być to uzasadnione przyjętym przez ustawodawcę
                     kształtem procedury kontroli dopuszczalności danego środka procesowego, który nieproporcjonalnie ogranicza możliwość jego
                     skutecznego wniesienia.
                  
                
               
               
                  
                  W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego można wyróżnić trzy grupy takich przypadków. Po pierwsze, gdy procedura nieprzewidująca
                     wezwanie jednej ze stron do usunięcia braków narusza zasadę równości stron postępowania (por. wyroki Trybunału z 12 marca
                     2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14, z 20 grudnia 2007 r., sygn. P 39/06, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 161 oraz
                     z 15 kwietnia 2009 r., sygn. SK 28/08, OTK ZU nr 4/A/2009, poz. 48) Po drugie, gdy odrzucenie środka procesowego bez wezwania
                     do usunięcia jego braków stanowi przejaw nadmiernego formalizmu, gdyż braki te nie mają znaczenia dla rozpoznania sprawy (por.
                     wyroki Trybunału w sprawach o sygn. P 9/01 oraz P 18/07). Po trzecie, gdy przyjęte kryteria kontroli dopuszczalności danego
                     środka są niejasne lub nadmiernie skomplikowane, co utrudnia jego prawidłowe wniesienie nawet przy dochowaniu należytej staranności
                     (por. wyroki Trybunału o sygn. P 9/01, P 18/07, SK 28/08). 
                  
                
               
               
                  
                  W niniejszej sprawie nie zachodzi żaden ze wskazanych przypadków przemawiających za wystąpieniem naruszenia prawa strony do
                     wysłuchania.
                  
                
               
               
                  
                  Po pierwsze, zaskarżona regulacja nie jest kwestionowana z punktu widzenia zasady równości stron postępowania. Nawet gdyby
                     taki zarzut został postawiony, należy zauważyć, że ewentualne uwzględnienie skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego
                     orzeczenia nie ma co do zasady wpływu na byt prawny zaskarżonego orzeczenia oraz sytuację prawną stron postępowania. Wniesienie
                     skargi ma jedynie na celu uzyskanie prejudykatu na potrzeby dochodzenia odszkodowania od Skarbu Państwa. 
                  
                
               
               
                  
                  Po drugie, przyjęcie przez ustawodawcę wymagania określenia w skardze przepisu prawa, z którym zaskarżony wyrok jest niezgodny
                     (art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.), stanowi differentia specifica skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Ma także uzasadnienie w art. 77 ust. 1 Konstytucji oraz
                     jest konieczne ze względu na właściwe dla ustawy zasadniczej rozumienie „niezgodności” z prawem działania organów władzy publicznej.
                     Wymaganie wskazane w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. jest zarazem różne od obowiązku przytoczenia podstaw skargi i ich uzasadnienia, wskazanego w art. 4245 § 1 pkt 2 k.p.c., co wyraźnie podkreśla utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego. 
                  
                
               
               
                  
                  Po trzecie, wymaganie określone w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. jest jasne. Podlega ono jednolitej interpretacji w orzecznictwie. Nie można także uznać, że stanowi ono
                     powinność nadmiernie skomplikowaną, biorąc pod uwagę fakt, iż skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia
                     może sporządzić tylko zawodowy pełnomocnik. 
                  
                
               
               
                  
                  5.3. Znaczenie wymagania sporządzenia skargi przez zawodowego pełnomocnika. 
                
               
               
                  
                  5.3.1. Sporządzenie skargi przez zawodowego pełnomocnika.
                
               
               
                  
                  Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia jest instrumentem procesowym, którego wniesienie uzależnione
                     jest od spełnienia określonych przesłanek. Ewentualne trudności, jakie mogą pojawić się w związku z jej sporządzaniem, są
                     równoważone przez zastosowanie w postępowaniu wywołanym wniesieniem skargi, podobnie jak w każdym postępowaniu przed Sądem
                     Najwyższym (zob. art. 871 k.p.c.), przymusu adwokacko-radcowskiego. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego utrwalony jest pogląd, że profesjonalna
                     reprezentacja stron może łagodzić skutki przyjęcia nawet daleko idących wymagań procesowych, w tym w szczególności w zakresie
                     braków pism (zob. wyroki Trybunału o sygn. P 39/06 oraz z 17 listopada 2008 r., sygn. SK 33/07, OTK ZU nr 9/A/2008, poz. 154).
                     Z istoty zastępstwa procesowego wypełnianego przez zawodowego pełnomocnika wynika założenie, że pełnomocnik ten będzie działał
                     fachowo, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą oraz należytą starannością. 
                  
                
               
               
                  
                  Postępowanie w sprawie kontroli konstytucyjności wywołane wniesieniem skargi konstytucyjnej ma charakter konkretny. W niniejszej
                     sprawie ocenie Trybunału Konstytucyjnego podlegać może tylko art. 4248 § 1 k.p.c., przewidujący odrzucenie skargi zawierającej braki istotne bez wezwania do ich usunięcia, w powiązaniu z wymogiem
                     wskazania w skardze przepisu prawa, z którym kwestionowane orzeczenie jest niezgodne (art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c.). Przesłanki określone przez te przepisy nie mogą być uznane za nazbyt skomplikowane. Zastosowanie się do
                     obowiązku określonego w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c., przy dopełnieniu należytej staranności przez wykwalifikowanego pełnomocnika, jakim musi być autor skargi
                     o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, nie stanowi nadmiernej trudności. Przychodzi ono zarazem naturalnie
                     z uwagi na istotę skargi, której jedynym celem jest wskazanie, że zaskarżone orzeczenie jest niezgodne z określonym przepisem
                     prawa. Ponadto wymaganie określone w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. podlega jednolitemu orzecznictwu Sądu Najwyższego, dlatego nie powinno powodować problemów w praktyce.
                  
                
               
               
                  
                  Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał Konstytucyjny nie może podzielić stanowiska, że odrzucenie – bez wezwania do usunięcia
                     braków – sporządzonej przez zawodowego pełnomocnika skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia niespełniającej
                     wymagania określonego w art. 4245 § 1 pkt 3 k.p.c. stanowi rozwiązanie o nadmiernym rygoryzmie i wykracza poza granice konstytucyjnie dozwolonego formalizmu
                     postępowania cywilnego. Tylko w wypadku gdyby taką skargę mogła sporządzić osoba bez doświadczenia prawniczego, można byłoby
                     rozważyć, czy tak ukształtowana procedura nie jest nadmiernie wymagająca i nie narusza wynikającego z zasady sprawiedliwości
                     proceduralnej prawa strony do wysłuchania (por. wyroki Trybunału o sygn. P 39/06 oraz o sygn. SK 33/07). 
                  
                
               
               
                  
                  5.3.2. Konsekwencje niestarannego działania pełnomocnika. 
                
               
               
                  
                  Trybunału Konstytucyjnego nie przekonują argumenty skarżącej, jakoby o niezgodności zaskarżonej regulacji z zasadą demokratycznego
                     państwa prawa świadczyło to, że konsekwencje błędnego działania fachowego pełnomocnika ponosi strona przez niego reprezentowana.
                     Sytuacja taka jest nieunikniona, gdyż w stosunkach prawnych opartych na pełnomocnictwie mocodawca ponosi skutki niezachowania
                     należytej staranności przez swojego przedstawiciela. Może jednak dochodzić naprawienia wynikłej z tego szkody, a także – o
                     ile mieści się w terminie – ponownie wnieść pismo procesowe, powierzając jego sporządzenie innemu pełnomocnikowi. 
                  
                
               
               
                  
                  W wyroku o sygn. SK 28/08, Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że „od profesjonalnych pełnomocników wymagać można zdecydowanie
                     większej staranności i rzetelności w postępowaniu przed organami procesowymi, a nawet wyciągać daleko idące bezpośrednie negatywne
                     konsekwencje procesowe dla stron przez nich reprezentowanych w razie popełnienia przez nich błędów formalnych”. Jako uzasadnienie
                     takiego stanowiska Trybunał wskazał względy szybkości i sprawności postępowania. Jeśliby nawet przyjąć, że zaskarżone rozwiązanie
                     proceduralne służyć ma przyspieszeniu i uproszczeniu postępowania, to stanowiłoby bezpośrednią realizację jednego z aspektów
                     konstytucyjnego prawa do sądu, czyli rozpatrzenia indywidualnej sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
                  
                
               
               
                  
                  Skarżąca, popierając swą argumentację, wskazała także na stanowisko zajęte przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku o sygn. P
                     18/07, w którym stwierdzono, że zbyt rygorystyczne ukształtowanie procedury nie może być aprobowane w sytuacji, gdy konsekwencje
                     błędnego działania fachowego pełnomocnika ponosi strona przez niego reprezentowana. Jednakże w sprawie tej rygoryzm zaskarżonej
                     procedury nie wynikał z samego faktu odrzucania apelacji bez wezwania do usunięcia jej braków, ale przede wszystkim związany
                     był z niejasnymi kryteriami, którym musiała odpowiadać apelacja.
                  
                
               
               
                  
                  Argumentacja wskazana przez skarżącą nie jest odpowiednia do rozpoznawanej sprawy. W przeciwieństwie do wyroku o sygn. P 18/07,
                     w niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny nie uznał zaskarżonej procedury za nadmiernie rygorystyczną. Ponadto należy zauważyć,
                     że w wyroku o sygn. P 18/07 Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że możliwość dochodzenia od adwokata odszkodowania nie rekompensuje
                     utraty szansy merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. Natomiast w postępowaniu wywołanym skargą o stwierdzenie niezgodności
                     z prawem prawomocnego orzeczenia, w przeciwieństwie do apelacji (przedmiot sprawy o sygn. P 18/07) lub skargi kasacyjnej (przedmiot
                     sprawy o sygn. SK 40/07), nie chodzi o zmianę orzeczenia, czyli merytoryczne rozstrzygnięcie sporu między stronami, lecz jedynie
                     o uzyskanie prejudykatu na potrzeby postępowania o odszkodowanie. Dlatego nie można stwierdzić, że zaskarżone rozwiązanie
                     jest niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego, tak jak w sprawach o sygn. P 18/07 oraz SK 40/07.
                  
                
               
               
                  
                  5.4. Możliwość ponownego wniesienia skargi odrzuconej. 
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny pragnie podkreślić, że oprócz zastosowania przymusu adwokacko-radcowskiego, ustawodawca złagodził wymagania
                     stawiane przez zaskarżoną procedurę także przez przyjęcie znacznego okresu wniesienia skargi. W przeciwieństwie do skargi
                     kasacyjnej, która powinna być wniesiona w krótkim terminie zaledwie dwóch miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem
                     stronie skarżącej (wyjątkowo w terminie sześciu miesięcy, jeżeli skargę wnosi Prokurator Generalny, RPO lub Rzecznik Praw
                     Dziecka; art. 3985 k.p.c.), skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia można wnieść w terminie dwóch lat od dnia uprawomocnienia
                     się orzeczenia (art. 4246 § 1 k.p.c.). Jest to zatem termin zdecydowanie dłuższy. 
                  
                
               
               
                  
                  Przyjęcie znacznie wydłużonego terminu wniesienia skargi pozostaje w związku z możliwością odrzucenia przez Sąd Najwyższy
                     – bez wezwania do usunięcia braków – pisma uchybiającego wymaganiom określonym w art. 4245 § 1 k.p.c. Mianowicie w wypadku odrzucenia skargi, jeżeli strona nadal mieści się w terminie jej wniesienia, może ją złożyć
                     ponownie, uzupełniając braki. Nie stoi temu na przeszkodzie regulacja art. 4243 k.p.c., który stanowi, że od tego samego wyroku strona może wnieść tylko jedną skargę. W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz
                     doktrynie prawa uznaje się, że przepis ten ma zastosowanie w stosunku do skarg wniesionych skutecznie (zob. postanowienia
                     SN z 18 stycznia 2006 r., sygn. akt III CNP 22/05, OSNC nr 6/2006, poz. 111 i sygn. akt III CNP 26/05, Lex nr 586001 oraz
                     z 23 stycznia 2008 r., sygn. akt V CNP 187/07, OSNC-ZD nr 4/2008, poz. 107, a także A. Zieliński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Warszawa 2011, s. 718 oraz J. Gudowski, [w:] T. Ereciński, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 2, Warszawa 2009, s. 451). Dlatego jeżeli skarga została odrzucona, nie ma przeszkody, żeby strona wniosła ją ponownie,
                     uzupełniając jej braki. Przypadki takie są znane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Skutek odrzucenia skargi nie musi być zatem
                     – jak twierdzi skarżąca – definitywny dla reprezentowanej strony. 
                  
                
               
               
                  
                  5.5. Uwagi podsumowujące. 
                
               
               
                  
                  Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał Konstytucyjny uznał, że procedura, w której Sąd Najwyższy odrzuca – bez wezwania do usunięcia
                     braków – skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, niespełniającą wymogu wskazania przepisu prawa,
                     z którym zaskarżone orzeczenie jest niezgodne, jest zgodna z konstytucyjną zasadą sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej
                     (art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji). 
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, argumenty przedstawione przez skarżącą nie są wystarczające do obalenia domniemania konstytucyjności
                     zaskarżonych przepisów. Zakwestionowana procedura nie narusza zasady sprawiedliwości proceduralnej, gdyż nie ogranicza możliwości
                     korzystania przez strony z praw i gwarancji procesowych. Jej kształt pozostaje w ramach dozwolonej swobody regulacyjnej, jaką
                     ma ustawodawca w stosunku do nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Ponadto należy zauważyć, że kodeksowe sprecyzowanie przesłanek
                     dopuszczalności skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia równoważone profesjonalnym zastępstwem
                     stron sprzyja realizacji innych ważnych wartości postępowania: jego uproszczeniu i przyspieszeniu, co zapobiega zwłoce w rozpoznaniu
                     sprawy, jako postaci naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu.
                  
                
               
               
                  
                  Znaczna liczba skarg odrzucanych przez Sąd Najwyższy, na co powołuje się w szczególności Rzecznik Praw Obywatelskich, nie
                     stanowi sama w sobie dowodu na naruszenie przez kwestionowane przepisy konstytucyjnego prawa do sądu. Warto przypomnieć, że
                     skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia stanowi zupełne novum nie tylko w polskim postępowaniu cywilnym, ale także w europejskim dorobku prawa procesowego (zob. J. Gudowski, op.cit., s. 4 oraz Ł. Błaszczak, M. Szynal, op.cit., s. 49). Szczególny charakter tego środka nie znalazł początkowo zrozumienia wśród przedstawicieli praktyki. Był on nadużywany
                     i stosowany również w sytuacjach, gdy oczywiste było, iż skarga nie przysługuje. Zawodowi pełnomocnicy borykali się również
                     ze zrozumieniem jego relacji ze skargą kasacyjną oraz skargą o wznowienie postępowania, których charakter procesowy się zmienił.
                     Każda zmiana legislacyjna, tym bardziej daleko idąca, początkowo stwarza niepewność obrotu prawnego. 
                  
                
               
               
                  
                  Problemów tych nie można jednak utożsamiać z ograniczeniem, a tym bardziej zamknięciem stronom prawa do sądu. Procedura regulująca
                     dopuszczalność skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia stawia określone wymagania, jednak Trybunał
                     Konstytucyjny nie może przyjąć, że ich spełnienie wykracza poza możliwości zawodowych pełnomocników. Z biegiem czasu procedura
                     ta nabrała ram praktycznych i uzyskała bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego. Kwestionowane przepisy nie pozostają zatem w
                     sprzeczności z prawem strony do rzetelnego i merytorycznego rozpatrzenia sprawy. Wprowadzają jedynie sankcję procesową w sytuacji,
                     gdy pismo inicjujące szczególną procedurę nie określa istoty sprawy, od której zależy właściwość tej procedury. Ustawowe sprecyzowanie
                     przesłanek dopuszczalności środków procesowych nie może być interpretowane per se jako odbieranie stronie, w szczególności reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika, możliwości dochodzenia praw
                     na drodze sądowej. 
                  
                
               
               
                  
                  Z uwagi na uznanie zgodności kwestionowanej regulacji z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji, nie zachodzi potrzeba
                     rozważenia, czy unormowanie zawarte w zaskarżonych przepisach spełnia wymagania określone w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej.
                     Naruszenie art. 31 ust. 3 Konstytucji może mieć miejsce tylko w sytuacji, w której można w pierwszej kolejności stwierdzić,
                     że w ogóle doszło do ingerencji w proklamowane w innych przepisach ustawy zasadniczej wolności lub prawa człowieka i obywatela
                     (zob. np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 2003 r., sygn. SK 24/02, OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 33). 
                  
                
               
               
                  
                  Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.