1. W skardze konstytucyjnej z 6 lipca 2001 r. Jan Kiliszkowski wniósł o stwierdzenie, że:
1) art. 74 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 16, poz. 124 ze zm.; dalej: prawo o adwokaturze)
jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz z art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji w zakresie, w jakim
z grupy adwokatów, którzy ujawnili współpracę w oświadczeniach lustracyjnych pozbawia zawodu tylko tych, którzy współpracowali
jeszcze jako nieadwokaci tzn. przed wpisem na listę, natomiast ci, z tej samej grupy, którzy współpracowali będąc już adwokatami
tzn. po wpisie na listę nie tracą zawodu i nie ponoszą żadnych konsekwencji;
2) art. 74 prawa o adwokaturze jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz z art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji w zakresie, w jakim powoduje, że ze wszystkich osób podlegających lustracji (art. 3 ust. 1 i 2 ustawy z dnia
11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990
osób pełniących funkcje publiczne, Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm.; dalej: ustawa lustracyjna), które ujawniły w prawdziwym
oświadczeniu lustracyjnym współpracę – jedynie adwokaci utracili z tego powodu zawód, co oczywiście narusza zasadę sprawiedliwości
społecznej, zasadę równości oraz wolność wykonywania zawodu;
3) art. 74 prawa o adwokaturze jest niezgodny z art. 2, 7 i art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji w zakresie,
w jakim dotyka adwokatów, którzy działając w zaufaniu do Państwa i stanowionego przez nie prawa (ustawa lustracyjna przewidywała
utratę zawodu jedynie w przypadku tzw. kłamstwa lustracyjnego), a także działając w zaufaniu do wykładni prawa, potwierdzonej
przez Trybunał Konstytucyjny, który orzekł: “Sama współpraca nie zamyka żadnemu obywatelowi drogi do pełnienia funkcji publicznych.
Negatywne konsekwencje dla zainteresowanego pociąga zatem nie współpraca, lecz złożenie fałszywego (po nowelizacji “niezgodnego
z prawem”) oświadczenia” – wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 listopada 1998 r., K. 39/97 – ujawnili w prawdziwym oświadczeniu
lustracyjnym fakt współpracy, wykonując dobrze obowiązek ustawowy “samooskarżyli się”, a następnie zostali skreśleni z listy
adwokatów;
4) art. 74 prawa o adwokaturze jest niezgodny z art. 51 ust. 1 i 2, art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji
w zakresie, w jakim powoduje skreślenie z listy adwokata za to, że w czasie ubiegania się o wpis na listę nie ujawnił faktu
współpracy (podczas gdy fakt ten był i jest objęty tajemnicą państwową i jego ujawnienie stanowiło przestępstwo, w związku
z czym organy adwokackie nawet nie wzywały ubiegających się o wpis do ujawnienia takiego faktu);
5) art. 74 prawa o adwokaturze jest niezgodny z art. 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji w zakresie,
w jakim powoduje skreślenie z listy adwokatów w związku z czynem, który w czasie jego popełnienia nie stanowiłby przeszkody
wpisu na listę adwokatów, co narusza zasadę państwa prawnego, tj. zasadę niedziałania prawa wstecz;
6) art. 74 prawa o adwokaturze jest niezgodny z art. 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 1 Konstytucji w zakresie,
w jakim wobec adwokata wykonującego już zawód prawidłowo (i to przez wiele lat) – pozwala oceniać i stwierdzać brak rękojmi
prawidłowego wykonywania zawodu w chwili wpisu na listę adwokatów, powodując skreślenie z listy takiego adwokata, co przeczy
pojęciu “rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu adwokata” (art. 65 pkt 1 prawa o adwokaturze), a odnoszenie w takiej sytuacji
“czynu” z art. 74 prawa o adwokaturze do “rękojmi” – wskazuje, że przepis art. 74 prawa o adwokaturze narusza zasadę państwa
prawnego, tj. zasadę przyzwoitej legislacji, gdyż nie jest sformułowany w sposób poprawny, precyzyjny i jasny;
7) art. 3 ust. 1 ustawy lustracyjnej jest niezgodny z art. 2, art. 32 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji w zakresie, w
jakim zalicza do “osób pełniących funkcje publiczne” także adwokatów, a nie zalicza np. radców prawnych i notariuszy – przez
co zostaje naruszona zasada równości kryteriów, które decydowały o objęciu lustracją, a także zasada proporcjonalności, ponieważ
co do zawodu adwokata z całą pewnością nie są spełnione wyjątkowe przesłanki z art. 31 ust. 3 Konstytucji, upoważniające ustawodawcę
do ograniczeń korzystania z konstytucyjnych wolności i praw – jakie wprowadziła ustawa lustracyjna – prowadzących do pozbawienia
zawodu;
8) art. 40 ust. 1 ustawy lustracyjnej jest niezgodny z art. 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji w
zakresie, w jakim powoduje dla adwokata “pułapkę”, ponieważ musi on wykonywać prawidłowo obowiązek ustawowy i ujawnić fakt
współpracy, lecz wykonując ten obowiązek jednocześnie “samoooskarża się”, gdyż przez to traci zawód;
9) pkt I uchwały Nr 9/99 Naczelnej Rady Adwokackiej z 17 kwietnia 1999 r. (dalej: uchwała Nr 9/99 NRA) jest niezgodny z art.
31 ust. 3 Konstytucji przez to, że ogranicza wolność zawodu (art. 65 ust. 1 Konstytucji) w sposób pozaustawowy, tzn. a) wzywa
adwokatów współpracujących “do wystąpienia z adwokatury” (brak podstaw w ustawie do takiego wezwania), b) ustanawia zasadę
nie odnoszącą się do etyki zawodowej (art. 3 pkt 5 prawa o adwokaturze zawęża takie działanie samorządu adwokackiego jedynie
do “zasad etyki zawodowej”), c) nakazuje badać w czasie wykonywania zawodu adwokata “rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu
adwokata” co nie znajduje oparcia w ustawie (nie obowiązuje bowiem przepis art. 78 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 19 grudnia 1963
r. o ustroju adwokatury, Dz. U. Nr 57, poz. 39, który przewidywał taką podstawę, stanowiąc: “Rada adwokacka skreśli adwokata
z listy w wypadku” (pkt 8) “gdy adwokat nie daje rękojmi wykonywania zawodu adwokata zgodnie z zadaniami adwokatury w Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej”);
10) pkt III uchwały Nr 9/99 NRA jest niezgodny z art. 2, art. 7 i art. 51 ust. 1 i 2 Konstytucji przez zobowiązanie organów
samorządu do postępowań, które nie mogły się toczyć, ponieważ dotyczyły okoliczności objętych tajemnicą państwową, ponadto
zobowiązanie dotyczyło “dochodzeń dyscyplinarnych w postaci czynności wyjaśniających lub postępowania dyscyplinarnego” – o
których to postępowaniach było “z góry” wiadome, że nie będą mogły być w ogóle wszczęte, bo dotyczą czynów przedawnionych
– co naruszało zasadę przyzwoitej legislacji, która zakazuje wydawania przepisów naruszających prawo i bezprzedmiotowych;
11) pkt III uchwały Nr 9/99 NRA jest niezgodny z art. 2, art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji przez to, że
powodował dla adwokata “pułapkę” i naruszenie zakazu “samooskarżania się”, tzn. wezwany do wyjaśnień w trybie ww. punktu uchwały
adwokat – składając takie wyjaśnienia ujawniał tajemnicę państwową i – na ich podstawie – tracił zawód;
12) pkt I i III uchwały Nr 9/99 NRA są niezgodne z art. 31 ust. 1 oraz art. 65 ust. 1 Konstytucji, ponieważ podjęcie jakiegokolwiek
postępowania przez organy adwokatury dotyczącego okoliczności współpracy (ujawnionej w ramach ustawy lustracyjnej) mającego
na celu pozbawieni adwokata zawodu – winno mieć wyraźne upoważnienie ustawowe (np. w ustawie lustracyjnej).
Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego:
W Dzienniku Urzędowym RP “Monitor Polski” Nr 13 z 15 kwietnia 1999 r. pod poz. 181 opublikowano obwieszczenie Prezesa Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z 14 kwietnia 1999 r., w którym podano do publicznej wiadomości, iż adwokat Jan Kiliszkowski oświadczył,
że był tajnym i świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w rozumieniu art. 1, 2 i 4 ustawy lustracyjnej.
Uchwałą z 16 lipca 1999 r. Okręgowa Rada Adwokacka w Wałbrzychu postanowiła skreślić Jana Kiliszkowskiego z listy adwokatów.
Uchwałą z 16 lutego 2000 r. Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej oddaliło odwołanie skarżącego. Naczelny Sąd Administracyjny
w wyroku z 5 kwietnia 2001 r. (sygn. akt II SA 725/00) oddalił skargę Jana Kiliszkowskiego na uchwałę Prezydium Naczelnej
Rady Adwokackiej z 16 lutego 2000 r., uznając że uchwała ta, jak i wcześniejsza uchwała Okręgowej Rady Adwokackiej, nie naruszają
prawa.
Skarżący oparł uzasadnienie swojej skargi na następujących argumentach:
Odpowiednik art. 74 prawa o adwokaturze został wprowadzony ustawą z dnia 19 listopada 1956 r. o zmianie ustroju adwokatury
(Dz. U. Nr 54, poz. 248). Był to art. 87 ust. 2, a następnie art. 93 ust. 2 ustawy z dnia 19 grudnia 1963 r. o ustroju adwokatury
(Dz. U. Nr 57, poz. 39; dalej: ustawa o ustroju adwokatury). W tym czasie na równi traktowano “nieadwokata”, który dopuścił
się czynu określonego w powołanych przepisach przed wpisem na listę adwokatów oraz adwokata, który dopuścił się czynu po wpisie
na listę adwokatów. Równe traktowanie tych osób zostało potwierdzone w uchwale Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z 5 października
1967 r., w której stwierdzono że w postępowaniu dyscyplinarnym prowadzonym w myśl przepisów art. 93 ust. 2 ustawy o ustroju
adwokatury mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu przewidziane w art. 102 tej ustawy i że początek biegu przedawnienia
należy liczyć od daty wpisu na listę aplikantów adwokackich lub adwokatów. Sąd Najwyższy w uchwale z 27 lutego 1968 r. (RAD
2/67) uznał, że: “nic nie przemawia zresztą za tym, by czyn popełniony przed wpisem na listę adwokatów, oceniany w świetle
art. 93 ust. 2, miał być – z punktu widzenia przepisów o przedawnieniu – traktowany surowiej niż przewinienie dyscyplinarne
adwokata”. Obecnie Naczelna Rada Adwokacka i Naczelny Sąd Administracyjny przyjęły, że art. 74 prawa o adwokaturze nie zakreśla
żadnych ograniczeń czasowych, gdyż czyn, o którym mówi, może ujawnić się w każdym czasie, nawet bardzo odległym od daty wpisu
na listę adwokatów.
Przyjęta wykładnia art. 74 prawa o adwokaturze narusza zasadę sprawiedliwości społecznej oraz zasadę równości. Adwokat za
czyn popełniony w okresie, gdy jest już adwokatem (a zatem gdy wiążą go zasady etyki zawodowej) odpowiada w ściśle określonych
granicach czasowych, natomiast “nieadwokat” (którego jeszcze nie wiążą zasady etyki zawodowej) odpowiada za czyn popełniony
nawet w czasie “od kołyski”. Każdego adwokata charakteryzuje w równym stopniu cecha istotna (relewantna), którą jest “bycie
podmiotem grupy zawodowej tj. adwokatem”. Z tej grupy zawodowej da się wydzielić grupę tych adwokatów, którzy ujawnili współpracę
w oświadczeniu lustracyjnym. Wyróżnienie w tej grupie adwokatów, którzy współpracowali przed wpisem na listę oraz tych, którzy
współpracowali będąc już adwokatami nie znajduje uzasadnienia w wartościach wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Treść przepisów ustawy lustracyjnej nie dawała żadnych podstaw do wniosku, że w przypadku ujawnienia współpracy nastąpi utrata
wykonywanego zawodu. Poza tym żadna z grup osób wymienionych w art. 3 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej nie poniosła takich skutków
ujawnienia współpracy i złożenia prawdziwego oświadczenia lustracyjnego jak adwokaci. Adwokaci nie posiadają żadnej cechy,
która uzasadniałaby tak odmienne i bardziej dolegliwe skutki.
Uchwała Nr 9/99 NRA, nie będąc regulacją ustawową, wprowadza najdalej idący, dodatkowy skutek złożenia oświadczenia o ujawnieniu
współpracy. Uchwała ta wzywa adwokatów do wystąpienia z adwokatury, a nadto zapowiada działania “zmierzające do usunięcia
ze środowiska”. Taka regulacja mogłaby zostać wprowadzona tylko ustawą, która spełniałaby szczególne przesłanki z art. 31
ust. 3 Konstytucji.
Zarządzeniem z 5 września 2001 r. sędzia Trybunału Konstytucyjnego nadał bieg skardze konstytucyjnej Jana Kiliszkowskiego,
przekazując ją do rozpoznania merytorycznego.
2. Skarżący dołączył do skargi wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku NSA z 5 kwietnia 2001 r. (sygn. akt II SA 725/00). W trybie
art. 50 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.; dalej: ustawa o Trybunale
Konstytucyjnym) Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu tymczasowym z 26 września 2001 r. postanowił nie wstrzymywać wykonania
wyroku NSA. Trybunał stwierdził, że wstrzymanie lub zawieszenie wykonania orzeczenia na etapie poprzedzającym merytoryczne
rozstrzygnięcie sprawy powinno być wykorzystywane jedynie wyjątkowo. Określone ustawowo przesłanki jego zastosowania muszą
być interpretowane ściśle. Wynika to z samej roli Trybunału, jako “sądu nad prawem”, oraz z przyjętej w naszym systemie konstrukcji
skargi konstytucyjnej, która nie jest skierowana bezpośrednio przeciwko orzeczeniu zapadłemu w sprawie skarżącego, ale przeciwko
przepisowi stanowiącemu podstawę wydania tego orzeczenia. Trybunał uznał, że okoliczności niniejszej sprawy nie dają podstawy
do skorzystania z możliwości przewidzianej w art. 50 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
W piśmie z 19 października 2001 r. skarżący wniósł zażalenie na powyższe postanowienie tymczasowe, powołując się na art. 741
k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i zarzucając naruszenie prawa materialnego, tzn. art. 50 ustawy
o Trybunale Konstytucyjnym. W postanowieniu z 24 października 2001 r. Trybunał Konstytucyjny pozostawił zażalenie skarżącego
bez rozpoznania. Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że postępowanie przed Trybunałem oparte jest na zasadzie jednoinstancyjności.
Tylko wyjątkowo – na etapie wstępnego rozpoznania wniosku pochodzącego od podmiotu wskazanego w art. 191 ust. 1 pkt 3-5 Konstytucji
(art. 36 ust. 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym) i skargi konstytucyjnej (art. 49 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym) dopuszczalne
jest wniesienie zażalenia na postanowienie o odmowie nadania biegu wnioskowi lub skardze konstytucyjnej. Możliwości takiej
nie przewidują natomiast przepisy dotyczące postępowania rozpoznawczego, w tym art. 50 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym,
w sposób wyczerpujący regulującego instytucję postanowienia tymczasowego o zawieszeniu lub wstrzymaniu wykonania orzeczenia
wydanego w sprawie, której dotyczy skarga konstytucyjna. Wyrażona w art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zasada, w myśl
której odpowiednie zastosowanie do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym mają przepisy k.p.c., odnosi się wyłącznie
do tych kwestii, które nie zostały uregulowane w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Trybunał nie podzielił zatem poglądu
skarżącego o odpowiednim zastosowaniu art. 741 k.p.c. Charakter postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym powoduje, że
przepisy kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu zabezpieczającym (w szczególności art. 741 k.p.c.) są nieadekwatne
dla tego postępowania.
3. Naczelna Rada Adwokacka w piśmie z 19 listopada 2001 r. przedstawiła stanowisko w sprawie skargi konstytucyjnej Jana Kiliszkowskiego,
wnosząc o jej odrzucenie, jako niedopuszczalnej, w części odnoszącej się do uznania za sprzeczne z Konstytucją pkt. I i III
uchwały Nr 9/99 NRA oraz o oddalenie skargi w pozostałym zakresie z uwagi na brak merytorycznych podstaw dla jej uwzględnienia.
Stanowisko Naczelnej Rady Adwokackiej zostało oparte na następujących argumentach:
Powszechna skarga konstytucyjna może być wywiedziona tylko przeciwko “aktowi normatywnemu” stanowiącemu podstawę prawną orzeczenia
naruszającego, zdaniem skarżącego, jego prawa lub wolności konstytucyjne. Kwestionowana uchwała NRA, tak w całości jak i w
kwestionowanej części, nie ma charakteru “aktu normatywnego” w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i w znaczeniu przyjmowanym
na gruncie nauki i praktyki prawniczej. Aktami normatywnymi są tylko takie sformalizowane i zgodne z obowiązującymi procedurami
przejawy woli organów państwowych, samorządowych lub innych, które zawierają “normy prawne”. Takimi są ogólne dyrektywy postępowania,
ustanowione przez organ upoważniony do tego przez Konstytucję lub wydaną na jej podstawie ustawę, skierowane do określonego
in genere kręgu adresatów, których niewykonanie pociąga za sobą sankcję przymusu państwowego, będącego realizacją przysługującej państwu
władzy publicznej (imperium).
Adwokatura jest zorganizowana na zasadach samorządu zawodowego (art. 1 ust. 1 prawa o adwokaturze). Oznacza to, że w zakresie
wyznaczonym przepisami ustawy organy samorządu adwokackiego uprawnione są do kształtowania sposobu działania tej grupy zawodowej
przez podejmowanie indywidualnych decyzji dotyczących członków adwokatury oraz uchwał w sprawach ogólnych dotyczących adwokatury.
Decyzje wyrażane w formie uchwał podejmowane są przez samorząd zawodowy przy ściśle określonym nadzorze organów państwowych.
Kompetencje Naczelnej Rady Adwokackiej określa szczegółowo art. 58 prawa o adwokaturze. Analiza poszczególnych ustawowych
praw i obowiązków należących do zakresu działania Naczelnej Rady Adwokackiej upoważnia do wniosku, że uchwały podejmowane
w sprawach wymienionych w pkt. 1-3, 6-11 i w pkt. 13 nie mają charakteru normatywnego. Inny walor posiadają uchwały podejmowane
w sprawach określonych w art. 58 pkt 4, 5 oraz 12 prawa o adwokaturze. Mają one charakter ogólny i wiążący członków całej
korporacji.
Uchwałą Nr 9/99 Naczelna Rada Adwokacka wyraziła swoje stanowisko w kwestii wykładni i stosowania przez organy izb adwokackich
art. 74 prawa o adwokaturze. Była to zatem uchwała podjęta w zakresie kompetencji przysługującej Naczelnej Radzie Adwokackiej
w sprawach określonych w art. 58 pkt 3 i 9 prawa o adwokaturze. Ponieważ nie była to sprawa indywidualna, w której należało
stosować odpowiednio przepisy k.p.a., przeto miała ona ze swej natury charakter zaleceń dla organów izb adwokackich, a związanie
organów do których była adresowana wyrażonym w niej poglądem wynikało nie z przepisów ustawy, lecz z dyrektyw deontologicznych
(art. 63 i 66 Zbioru zasad etyki zawodowej i godności zawodu).
Zdaniem Naczelnej Rady Adwokackiej nietrafny jest także zarzut niezgodności z Konstytucją art. 74 prawa o adwokaturze. Art.
72, 37 i 74 prawa o adwokaturze wymieniają enumeratywnie sytuacje, w których organy izb adwokackich mogą lub muszą skreślić
adwokata z listy adwokatów. Szczególną kategorię podstaw skreślenia stanowią naganne zachowania popełnione w okresie pozostawania
na liście adwokatów, jak i popełnione przed wpisem danej osoby na tę listę. W razie dopuszczenia się takich czynów w okresie
przynależności do adwokatury osoba, która się ich dopuściła podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej. Skreślenie z listy adwokatów
może nastąpić na podstawie wyroku sądu powszechnego, o utracie praw publicznych lub prawa wykonywania zawodu (art. 72 ust.
1 pkt 7 prawa o adwokaturze) albo na podstawie orzeczenia sądu dyscyplinarnego o wydaleniu z adwokatury (art. 72 ust. 1 pkt
8 prawa o adwokaturze). Czyny popełnione w okresie poprzedzającym wpis na listę adwokatów nie są objęte odpowiedzialnością
dyscyplinarną (argument z art. 80 prawa o adwokaturze). Z uwagi jednak na szczególny charakter zawodu adwokata oraz ustawową
definicję rękojmi jako przesłanki wpisu (która zawiera w sobie ocenę dotychczasowego, czyli poprzedzającego wpis zachowania)
ustawodawca świadomie i zasadnie przyjął unormowanie przewidziane w art. 74 prawa o adwokaturze, pozwalające na uwzględnienie
przy ocenie istnienia lub braku przesłanek wpisu na listę adwokatów popełnionych wcześniej nagannych czynów. Takie unormowanie
tworzy logicznie spójną całość, umożliwiającą eliminowanie z szeregów adwokatury zarówno tych, którzy z racji swego nagannego
zachowania w okresie przynależności do adwokatury nie mogą pozostawać na liście adwokatów, albo też z uwagi na swoje wcześniejsze
postępki znaleźć się na niej nie powinni, a ich wpis na listę był następstwem błędu, w tym wypadku – niewiedzy okręgowej rady
adwokackiej o wcześniejszym, tzn. poprzedzającym wpis czynie lub czynach dyskwalifikujących w takim stopniu osobę, która je
popełniła, iż czyn ten stanowiłby przeszkodę dla wpisu. Unormowanie to stanowi zatem w pełni zasadne i usprawiedliwione charakterem
zawodu adwokata i samorządową formą organizacyjną adwokatury ograniczenie “wolności wyboru i wykonywania zawodu” (art. 65
ust. 1 Konstytucji). Wyeliminowanie z adwokatury osób, które nie spełniały w chwili wpisu lub przestały spełniać po jego dokonaniu
podstawowe wymagania etyczno-moralne jest konieczne w demokratycznym państwie m.in. z uwagi na porządek publiczny oraz ochronę
przysługującego innym obywatelom prawa do należytego korzystania z prawa do sądu. Na prawo to składa się bowiem także prawo
do korzystania z fachowej pomocy. Tę pomoc może świadczyć osoba dobrze przygotowana profesjonalnie, jednocześnie spełniająca
wyższe od przeciętnych kryteria moralno-etyczne.
Kwestionowany art. 74 prawa o adwokaturze nie narusza także zasady równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji).
Umożliwiając jednakową w skutkach ocenę nagannych zachowań popełnionych tak przed, jak i w czasie przynależności do adwokatury
równość taką zapewnia w większym stopniu, niżby to miało miejsce, gdyby regulacji takiej nie było.
Z wywodów skargi konstytucyjnej wynika, że skarżący zarzucając sprzeczność art. 74 prawa o adwokaturze z Konstytucją ma na
myśli nie tyle samo unormowanie, ile sposób stosowania tego przepisu. Jednakże wadliwa wykładnia lub niewłaściwe stosowanie
określonego przepisu nie może być podstawą skargi konstytucyjnej.
4. W piśmie z 28 listopada 2001 r. skarżący odniósł się do stanowiska Naczelnej Rady Adwokackiej.
Skarżący nie zgodził się między innymi z twierdzeniem, że uchwała Nr 9/99 NRA nie ma charakteru normatywnego. Jego zdaniem
o normatywnym charakterze tej uchwały świadczy fakt oparcia się na niej przez wszystkie organy orzekające w sprawie skreślenia
skarżącego z listy adwokatów. Charakter normatywny uchwały wynika także z jej powiązania z innymi aktami systemu prawnego
uznanymi niewątpliwie za normatywne, tj. z prawem o adwokaturze oraz ustawą lustracyjną.
5. Prokurator Generalny w piśmie z 22 listopada 2001 r. w związku ze skargą konstytucyjną Jana Kiliszkowskiego stwierdził, że
postępowanie w niniejszej sprawie podlega umorzeniu z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny
(art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym).
Prokurator Generalny oparł uzasadnienie swego stanowiska na następujących argumentach:
Ze wszystkich kwestionowanych przez skarżącego aktów prawnych tylko art. 74 prawa o adwokaturze stanowił bezpośrednią podstawę
wydanego w sprawie skarżącego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. W oparciu o treść tego przepisu NSA stwierdził legalność
decyzji (uchwały) o skreśleniu skarżącego z listy adwokatów. Podstawy rozstrzygnięcia NSA nie stanowiły art. 3 ust. 1 i art.
40 ust. 1 ustawy lustracyjnej. NSA odwołał się do art. 1, 2 i 4 tej ustawy, jedynie po to, aby wskazać bezsporny fakt, iż
skarżący był w latach 1983-1984 tajnym i świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa. Również treść uchwały Nr 9/99
NRA nie przesądziła o legalności zaskarżonej uchwały (decyzji).
Ponadto zarzuty podniesione przez skarżącego co do art. 74 prawa o adwokaturze sprowadzają się do tego, że skarżący nie kwestionuje
konstytucyjności tego przepisu, ale wadliwość jego zastosowania wobec osób, które złożyły prawdziwe oświadczenia o współpracy
z organami bezpieczeństwa państwa. Skarżący twierdzi, że to nie art. 74 prawa o adwokaturze, a jego interpretacja przyjęta
w konkretnej sprawie przez NSA nie pozostaje w zgodzie z Konstytucją. NSA zinterpretował pojęcie “czyn” użyte w art. 74 prawa
o adwokaturze, stwierdzając iż nie chodzi tu tylko o czyn w rozumieniu przepisów prawa karnego, ale także o inne czyny takie
jak “zachowanie, postępowanie, które z punktu widzenia ocen moralnych są niskie bądź nieetyczne”. NSA przyporządkował stan
faktyczny ustalony w sprawie skarżącego do uprzednio ustalonej wykładni. Zarzuty podniesione w skardze skierowane są zatem
w rzeczywistości do etapu stosowania prawa, odnoszą się bowiem do zasadności przyporządkowania faktów z ustaloną treścią norm
zawartych w art. 74 prawa o adwokaturze.
6. W piśmie z 17 grudnia 2001 r. skarżący odniósł się do stanowiska Prokuratora Generalnego.
Skarżący stwierdził, że zgodnie z art. 51 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. z 1995
r. Nr 74, poz. 368 ze zm.; dalej: ustawa o NSA) NSA nie był związany granicami skargi, a przez odesłanie z art. 59 ustawy
o NSA do art. 7-9 k.p.a. miał obowiązek zbadać i poddać ocenie prawnej cały stan prawny w sprawie skarżącego. NSA tak uczynił,
o czym świadczy powołanie się w zakresie merytorycznej oceny czynu z art. 74 prawa o adwokaturze na uchwałę Nr 9/99 NRA i
podzielenie przedstawionej w tej uchwale merytorycznej kwalifikacji moralnej tego czynu. Skarżący podkreślił, że NSA oceniał
także stan prawny z punktu widzenia przepisów ustawy lustracyjnej. Zdaniem skarżącego NSA orzekał zatem także na podstawie
wymienionej uchwały i ustawy lustracyjnej. Pomiędzy uchwałą Nr 9/99 NRA, ustawą lustracyjną oraz prawem o adwokaturze istnieje
“konieczny” związek – gdyby nie było art. 40 ust. 1 ustawy lustracyjnej i uchwały Nr 9/99 NRA – art. 74 prawa o adwokaturze
nie znalazłby zastosowania.
Skarżący stwierdził także, że treść poszczególnych punktów skargi konstytucyjnej przeczy założeniu Prokuratora Generalnego,
że chodzi w niej o niewłaściwe zastosowanie i wykładnię art. 74 prawa o adwokaturze.
7. Marszałek Sejmu w piśmie z 20 marca 2002 r. przedstawił wyjaśnienia w związku ze skargą konstytucyjną Jana Kiliszkowskiego. Stwierdził, że zarzuty podniesione w skardze są bezzasadne i wynikają z błędnej interpretacji zaskarżonego przepisu.
Marszałek Sejmu oparł uzasadnienie stanowiska na następujących argumentach:
Ustawodawca świadomie przyjął w art. 74 prawa o adwokaturze rozwiązanie, które jest w pełni uzasadnione charakterem zawodu
adwokata i samorządową formą organizacyjną adwokatury. Nie ma wątpliwości, że przepis ten stanowi ograniczenie wolności wyboru
i wykonywania zawodu, jednak jest ono, na mocy art. 65 ust. 1 zd. 2 Konstytucji, w pełni dopuszczalne. Art. 74 prawa o adwokaturze
daje jedynie możliwość swobodnego rozstrzygnięcia określonej kwestii przez upoważniony do tego organ korporacji. Jako taki
przepis ten nie narusza wskazanych w skardze przepisów Konstytucji.
Z uzasadnienia skargi wynika, że skarżącemu chodzi raczej o sposób stosowania art. 74 prawa o adwokaturze, a nie o sprzeczność
tego przepisu z Konstytucją. Tak postawione zarzuty nie podlegają ocenie Trybunału Konstytucyjnego, który bada zgodność aktu
normatywnego z Konstytucją pod względem jego treści i struktury norm, nie zaś prawidłowości ich interpretacji lub zastosowania.
Kwestionowane przez skarżącego art. 3 ust. 1 oraz art. 40 ust. 1 ustawy lustracyjnej nie stanowiły podstawy ostatecznego orzeczenia
o wolnościach lub prawach skarżącego. Skarga jest zatem w tym zakresie “nieuprawniona”.
Co do uchwały Nr 9/99 NRA powstają poważne wątpliwości dotyczące jej normatywnego charakteru. Uchwała ta nie zawiera norm
prawnych, które są niezbędnym elementem każdego aktu normatywnego. W tym zakresie skargę konstytucyjną należy uznać za niedopuszczalną.
8. W piśmie z 9 kwietnia 2002 r. skarżący sprecyzował zarzut niezgodności, określony w pkt. 1 skargi w następujący sposób: art.
74 prawa o adwokaturze w zakresie, w jakim stwarza podstawę do skreślenia z listy adwokatów – grupy adwokatów, którzy w oświadczeniach
lustracyjnych ujawnili współpracę – tylko tych, którzy współpracowali jeszcze przed wpisem na listę, podczas gdy nie ma takiej
podstawy co do pozostałych adwokatów z tej grupy, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku
z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skarżący stwierdził, że art. 74 prawa o adwokaturze oraz pozostałe powołane w skardze przepisy byłyby zgodne ze wskazanymi
wzorcami konstytucyjnym, gdyby obowiązujący system prawny dawał podstawę (możliwość prawną) wobec jednolitej grupy adwokatów
współpracujących zarówno przed, jak i po wpisie do: albo skreślenia wszystkich, albo do nieskreślenia nikogo z tej grupy.
Zdaniem skarżącego ani Naczelna Rada Adwokacka, ani Prokurator Generalny, ani Sejm nie wykazali w swoich wyjaśnieniach, że
właśnie ta część grupy współpracujących adwokatów, która współpracowała przed wpisem na listę, wymagała ograniczenia lub wyłączenia
wolności wykonywania zawodu adwokata ze względu na szczególne przesłanki ograniczenia praw i wolności.
9. W piśmie z 15 kwietnia 2002 r. skarżący sprecyzował zarzuty zawarte w pkt. 2-5 skargi konstytucyjnej. Skarżący nadał następującą
treść tym zarzutom: 2) art. 74 prawa o adwokaturze, w zakresie w jakim stwarza podstawę utraty zawodu – z osób podlegających
lustracji (art. 3 ust. 1 i 2 ustawy lustracyjnej), które w oświadczeniu lustracyjnym ujawniły współpracę – tylko dla adwokatów,
podczas gdy nie ma takiej podstawy co do pozostałych osób podlegających lustracji, jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1
i 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji; 3) art. 74 prawa o adwokaturze, w zakresie, w jakim stanowi
“pułapkę”, dając podstawę do utraty zawodu przez adwokatów, którzy wykonując ustawowy obowiązek ujawnili współpracę w oświadczeniu
lustracyjnym – zmuszeni byli do “samooskarżenia się” jest niezgodny z art. 2, 7 i art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji; 4) art. 74 prawa o adwokaturze, w zakresie w jakim stwarza podstawę do utraty zawodu adwokata za czyn, polegający
na współpracy z organami bezpieczeństwa państwa przed wpisem na listę z powodu nieujawnienia tego czynu w chwili wpisu, podczas
gdy brak było ustawy upoważniającej do ujawnienia tej tajemnicy państwowej, jest niezgodny z art. 51 ust. 1 i 2, art. 65 ust.
1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji; 5) art. 74 prawa o adwokaturze, w zakresie w jakim stwarza podstawę do skreślenia
z listy w związku z czynem polegającym na współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, który to czyn w chwili jego popełnienia
nie mógł stanowić przeszkody do wpisu na listę adwokatów, jest niezgodny z art. 2 oraz art. 65 ust. 1 w związku z art. 31
ust. 3 Konstytucji, jako naruszający zasadę państwa prawnego tzn. zasadę niedziałania prawa wstecz.
10. W piśmie z 7 maja 2002 r. skarżący sprecyzował zarzuty zawarte w pkt. 6-8 skargi konstytucyjnej. Skarżący nadał następującą
treść tym zarzutom: 6) art. 74 prawa o adwokaturze, w zakresie w jakim stwarza podstawę do skreślenia z listy – adwokata prawidłowo
wykonującego zawód – z powodu braku rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu przez tego adwokata w chwili wpisu, jest niezgodny
z art. 2, art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 1 Konstytucji, jako naruszający zasadę przyzwoitej legislacji; 7) art. 3
ust. 1 ustawy lustracyjnej, w zakresie w jakim zalicza do “osób pełniących funkcje publiczne” także adwokatów, naruszając
zasadę równości i proporcjonalności, przez co prowadzi do utraty zawodu, jest niezgodny z art. 2, 32, art. 65 ust. 1 w związku
z art. 31 ust. 3 Konstytucji; 8) art. 40 ust. 1 i 4 ustawy lustracyjnej, w zakresie w jakim: – umożliwia w postępowaniu przed
organami adwokatury pozyskiwanie, gromadzenie i udostępnienie informacji o współpracy z organami bezpieczeństwa państwa, powodujące
utratę zawodu części adwokatów, tzn. współpracujących przed wpisem na listę adwokatów, co nie jest niezbędne w demokratycznym
państwie prawnym – stwarza podstawę do utraty zawodu przez część adwokatów, którzy wykonując obowiązek ustawowy ujawnili współpracę,
jest niezgodny z art. 2, art. 51 ust. 1 i 2, art. 65 ust. 1 w związku z art. 33 ust. 3 Konstytucji.
Ponadto skarżący uzupełnił zarzut opisany w punkcie 4 skargi, dodając do art. 51 ust. 1 i 2, art. 65 ust. 1 i art. 31 ust.
3 Konstytucji także art. 31 ust. 2 Konstytucji. Skarżący zauważył, że nie było ustawy, która nakazywałaby dla celów art. 74
prawa o adwokaturze ujawnienie współpracy z organami bezpieczeństwa państwa. Dopiero w 1997 r. art. 9 ustawy lustracyjnej
wprowadził “bardzo okrojony wyjątek i tylko dla celów ustawy lustracyjnej...”. Skoro nie było (i nie ma) ustawy nakazującej
ujawnienie tej współpracy dla celów art. 74 prawa o adwokaturze, to przepis ten jest niezgodny z art. 31 ust. 2 Konstytucji.
Skarżący dodał, że także uchwała Nr 9/99 NRA “zmuszała do czynienia tego, czego prawo nie nakazywało” w rozumieniu art. 31
ust. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. W niniejszej sprawie pierwszoplanowe znaczenie ma, czy skarga konstytucyjna J. Kiliszkowskiego spełnia warunki, od których
zależy dopuszczalność jej merytorycznego rozpoznania. Rozstrzygając to zagadnienie Trybunał Konstytucyjny uwzględnił stanowiska
przedstawione w pismach procesowych złożonych przez wszystkich pozostałych uczestników postępowania.
Zgodnie ze stanowiskiem utrwalonym w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przepisy określające przesłanki
dopuszczalności wniesienia (a tym samym – merytorycznego rozpoznania) skargi konstytucyjnej podlegają ścisłej interpretacji.
Według art. 79 ust. 1 Konstytucji skargę konstytucyjną można wnieść na akt normatywny (lub jego część), będący podstawą ostatecznego
orzeczenia o określonych w Konstytucji wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego. Należy to rozumieć w ten sposób, że
skarga konstytucyjna może być skierowana przeciwko przepisowi (części aktu normatywnego), który stanowił podstawę rozstrzygnięcia
konkretnej sprawy, a nie przeciwko całemu aktowi normatywnemu, w którym przepisy te były zawarte. W niniejszej sprawie przedmiotem
skargi konstytucyjnej mogą być tylko te przepisy prawa, które stanowiły podstawę rozstrzygnięcia o prawie skarżącego do wykonywania
zawodu adwokata (art. 65 ust. 1 Konstytucji), tego prawa dotyczyły bowiem uchwały organów adwokatury, które oceniał Naczelny
Sąd Administracyjny w wyroku wydanym w wyniku skargi J. Kiliszkowskiego. Przedmiotem tego postępowania nie była kontrola,
czy skarżącego legalnie czy nie zobowiązano do złożenia oświadczenia lustracyjnego – nie tego zachowania dotyczył wyrok NSA.
Rozstrzygnięcie dotyczyło zagadnienia pozbawienia skarżącego prawa wykonywania zawodu adwokata. Przepisy dotyczące obowiązku
złożenia oświadczenia lustracyjnego pozostają w pewnym związku z art. 74 prawa o adwokaturze, ale bezpośrednio nie dotyczą
ograniczenia wolności wykonywania zawodu, ale innych konstytucyjnych praw i obowiązków, o których nie orzekano w sprawie skarżącego
rozstrzygniętej ostatecznie wyrokiem NSA z 5 kwietnia 2001 r. (II SA 725/00). Zakwestionowane w skardze konstytucyjnej art.
3 ust. 1 i art. 40 ust. 1 ustawy lustracyjnej nie stanowiły zatem podstawy ostatecznego orzeczenia o konstytucyjnych prawach
i wolnościach skarżącego.
Z tego względu Trybunał Konstytucyjny uznał, że orzekanie w zakresie art. 3 ust. 1 i art. 40 ust. 1 ustawy lustracyjnej jest
niedopuszczalne, co uzasadnia umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w
zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji.
2. Analizy wymaga także kwestia dopuszczalności orzekania w zakresie dotyczącym pkt I i III uchwały Nr 9/99 NRA. Brzmienie
zakwestionowanych punktów tej uchwały jest następujące:
“I. NRA wyraża pogląd, że tajna i świadoma współpraca adwokatów z organami bezpieczeństwa w latach 1944-1990, a także praca
i służba w tych organach, jako działalność skierowana przeciwko społeczeństwu polskiemu, w najwyższym stopniu sprzeniewierzała
się podstawowym zasadom moralnym, natomiast tajna i świadoma współpraca równoczesna z wykonywaniem zawodu adwokata stanowiła
ponadto sprzeniewierzenie się najbardziej fundamentalnym zasadom etyki zawodowej. NRA wzywa adwokatów współpracujących w sposób
tajny i świadomy w latach 1944-1990 z organami bezpieczeństwa do wystąpienia z adwokatury. Samorząd adwokacki podejmie wszelkie
prawnie dostępne działania w ramach postępowania korporacyjnego i dyscyplinarnego zmierzające do usunięcia ze środowiska adwokackiego
wszystkich tych, którzy poprzez pracę, służbę lub współpracę z organami bezpieczeństwa utracili przymiot zaufania publicznego
i naruszając w sposób drastyczny etykę zawodową nie dają rękojmi prawidłowego wykonywania zawodu adwokata.
III. NRA zobowiązuje organa samorządu adwokackiego do przeprowadzenia dochodzenia dyscyplinarnego w postaci czynności wyjaśniających
lub postępowania dyscyplinarnego, bądź podejmowania uchwał w trybie art. 74 prawa o adwokaturze, z zachowaniem zasady indywidualizacji
odpowiedzialności”.
Zgodnie z art. 188 pkt 3 Konstytucji kognicji Trybunału Konstytucyjnego podlegają przepisy prawa wydawane przez centralne
organy państwowe, zaś art. 79 Konstytucji używa bliskoznacznego pojęcia “akt normatywny”. Trybunał Konstytucyjny w dotychczasowym
orzecznictwie przyjmował tzw. materialne rozumienie przepisów prawa (aktów normatywnych, aktów zawierających normy prawne),
stąd fakt, że dany akt nie mieści się w katalogu źródeł prawa, nie przesądza o tym, że nie zawiera on przepisów prawa. Istotna
jest natomiast treść aktu i sposób jego powiązania z całym systemem prawa.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego kwestionowane w skardze konstytucyjnej J. Kiliszkowskiego postanowienia uchwały Naczelnej
Rady Adwokackiej nie zawierają norm prawnych. Po pierwsze, świadczy o tym językowy sposób ich sformułowania, użycie zwrotów:
“Naczelna Rada Adwokacka wyraża pogląd”, “stwierdza”. Sugeruje to wyraźnie “nienormatywny” (niepowinnościowy) charakter wypowiedzi. Z kolei słowa “wzywać” oraz “zobowiązywać” nie przesądzają o prawnym charakterze ustanowionych norm, są one charakterystyczne dla
wypowiedzi normatywnych o różnym, niekoniecznie prawnym charakterze. Po drugie, a jest to element ważniejszy, brak jest podstawy
ustawowej (o konstytucyjnej nie wspominając) do wydawania przez organy adwokatury norm prawnych. Należy tu podkreślić, iż
do konstytucyjnych zadań samorządu zawodowego należy sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem tego zawodu (art. 17 ust.
1 Konstytucji), co uznać można za podstawę do ustawowego upoważnienia jego organów do wydawania norm organizacyjnych (norm
wewnątrzorganizacyjnych), które nie muszą stanowić części porządku prawnego. Przepisy prawne dotyczące różnego rodzaju organizacji
typu korporacyjnego przewidują bowiem upoważnienia do stanowienia przez nie norm statutowych lub regulaminowych, które wiążą
osoby należące do danej korporacji, ale normy te nie muszą mieć charakteru norm prawnych. Prawo o adwokaturze nie upoważnia
organów samorządu zawodowego adwokatury do wydawania aktów powszechnie obowiązujących w zakresie spraw, których dotyczy zakwestionowana
w skardze konstytucyjnej uchwała, co więcej – stwierdza, że do zadań adwokatury należy “ustalanie i krzewienie zasad etyki
zawodowej oraz dbałość o ich przestrzeganie” (art. 3 pkt 5 ustawy) i “sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o
wykonywaniu zawodu adwokata”. Należy przy tym zauważyć, iż prawo o adwokaturze nadaje samym adwokatom prawo wytyczania kierunków
działania samorządu adwokackiego oraz uchwalania regulaminów wewnętrznych (art. 56 ustawy). Kwestionowaną uchwałę uznać można
także za realizację pierwszego z tych uprawnień. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego przepisy te oznaczają nadanie organom adwokatury
kompetencji do wydawania różnego rodzaju uchwał o charakterze normatywnym przy zachowaniu założenia, że zawarte w nich są
normy korporacyjne, a nie normy prawne.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego uchwała Nr 9/99 NRA stanowi w części wyraz moralno-etycznej oceny pewnych działań, w części
jest (prawnie niewiążącym) apelem do adwokatów, a w części organizacyjnym poleceniem dla innych – podległych Radzie – organów
samorządu adwokackiego. Należy tu podkreślić, iż uchwała ta nie wprowadza żadnych “nowych” obowiązków adwokatów, których niewypełnienie
samo w sobie rodziłoby sankcje prawne. W uchwale dostrzec można co najwyżej stanowisko Naczelnej Rady Adwokackiej odnośnie
wykładni przepisów ustawowych, rozumienia niektórych użytych w nich klauzul generalnych (np. “rękojmia prawidłowego wykonywania
zawodu adwokata”). Sankcje, o których uchwała wspomina, wynikają nie z niej, ale z przepisów ustaw. Wobec tego Trybunał Konstytucyjny
stwierdził, że uchwała ta nie jest aktem należącym do systemu prawa, a tylko takie podlegają kognicji Trybunału.
W niniejszej sprawie należy także wziąć pod uwagę, że kontrolę nad zgodnością z prawem działalności uchwałodawczej organów
adwokatury sprawuje Sąd Najwyższy działający na wniosek Ministra Sprawiedliwości (art. 14 prawa o adwokaturze), stąd też nie
ma potrzeby (ani konieczności) rozszerzającej wykładni przepisów o właściwości Trybunału Konstytucyjnego, aby zapewnić ochronę
porządku prawnego.
Wobec powyższego postępowanie w zakresie pkt I i III uchwały Nr 9/99 NRA podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt
1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym ze względu na niedopuszczalność orzekania, wynikającą z zaskarżenia aktów (norm), które
nie należą do systemu aktów normatywnych i nie mieszczą się w ramach kognicji Trybunału Konstytucyjnego określonej w art.
79 ust. 1 in medio Konstytucji.
3. Stanowisko Prokuratora Generalnego i częściowo Marszałka Sejmu zakładające, iż w niniejszej sprawie chodzi wyłącznie o
kwestie prawidłowego stosowania (i interpretacji) art. 74 prawa o adwokaturze wymaga bardziej wnikliwej oceny. Niewątpliwie
Trybunał Konstytucyjny nie jest powołany do oceny zgodności z prawem samego sposobu stosowania określonych przepisów. Należy
to bowiem do konstytucyjnych zadań sądów, a w szczególności Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. To do zadań
tego ostatniego należało zbadanie zgodności z prawem rozstrzygnięcia podjętego przez organy adwokatury w stosunku do skarżącego
(art. 184 Konstytucji i art. 21 ustawy o NSA), a więc także przyjętej przez te organy wykładni ustaw.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego na rzecz stanowiska, iż zarzuty skarżącego dotyczą w istocie stosowania a nie treści art.
74 prawa o adwokaturze przemawiają przekonujące argumenty. Po pierwsze, skarżący istotnie nie kwestionuje zgodności z Konstytucją
samej treści zakwestionowanego przepisu, ale kwestionuje go w zakresie, w jakim znalazł zastosowanie wobec niego (i osób w
podobnej sytuacji faktycznej) i wywołał konsekwencje w postaci skreślenia z listy adwokatów. Po drugie, zarzuca on niekonstytucyjność
pewnej normie, która nie wynika wprost z przepisu ustawy. Art. 74 prawa o adwokaturze (umieszczony w dziale VI “Skreślenie
z listy adwokatów”) upoważnia okręgową radę adwokacką do skreślenia adwokata z listy adwokatów w związku z czynem popełnionym
przed wpisem na listę, jeżeli czyn ten nie był znany okręgowej radzie adwokackiej w chwili wpisu, a stanowiłby przeszkodę
do wpisu. Przepis ten ma istotne znaczenie dla adwokatury, gdyż umożliwia jej organom usunięcie z adwokatury osób nie spełniających
ustawowo określonych wymagań. Sama treść art. 74 prawa o adwokaturze w żaden sposób nie odnosi się do problemu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa
państwa w latach 1944-1990. Powiązanie przepisów ustawy lustracyjnej i art. 74 prawa o adwokaturze nie ma charakteru normatywnego,
ale faktyczny. Nie jest wynikiem żadnego nakazu ustawowego, ale w istocie wynikiem wykładni art. 65 pkt 1 prawa o adwokaturze,
którego skarżący nawet w pewnym zakresie wprost nie kwestionuje. Przepis obowiązywał (i był stosowany) w okresie poprzedzającym
wejście w życie ustawy lustracyjnej. Prawidłowość tego przepisu pozostaje w związku z tym poza zakresem kognicji Trybunału
Konstytucyjnego w niniejszej sprawie.
Po trzecie, zauważyć tu koniecznie należy, iż art. 74 prawa o adwokaturze jest przepisem, którego zastosowanie wymaga ustalenia:
po pierwsze, iż zachodziły przesłanki stanowiące przeszkodę wpisu określonej osoby na listę adwokatów, a po drugie, że Okręgowa
Rada Adwokacka nie wiedziała w momencie wpisu o czynie zainteresowanego, który znany stanowiłby przeszkodę wpisu. Skarżący
nie kwestionuje in abstracto zgodności z Konstytucją żadnego z tych elementów. Zarzuca w istocie, że poprzez błędną (i niezgodną z Konstytucją) wykładnię
przepis ten znalazł wobec niego i osób w podobnej sytuacji faktycznej zastosowanie. Trybunał Konstytucyjny zwraca jednak uwagę,
że ocena, czy w konkretnym przypadku warunki zastosowania art. 74 prawa o adwokaturze są spełnione, należy do organów stosujących
ten przepis. Do nich należy ustalenie w szczególności, czy zainteresowany popełnił określony czyn i czy stanowiłby on przeszkodę
do wpisu, a więc czy w związku z jego popełnieniem zainteresowany przestał dawać rękojmię należytego wykonywania zawodu adwokata.
Trybunał Konstytucyjny nie jest powołany do oceny prawidłowości ustaleń faktycznych podjętych w konkretnych indywidualnych
sprawach, ale tylko do kontroli zastosowanych w sprawie skarżącego norm prawnych. Zarzuty skarżącego nie są skierowane do
normy prawnej wynikającej z przepisu, który zaskarżył, ale do ustaleń faktycznych organów stosujących prawo oraz do wykładni
i stosowania art. 65 prawa o adwokaturze i innych niż zaskarżony przepisów. Dlatego też Trybunał Konstytucyjny uznał, że wydanie
wyroku w zakresie zgodności art. 74 prawa o adwokaturze z Konstytucją jest w niniejszej sprawie niedopuszczalne, co powoduje
umorzenie postępowania w tym zakresie na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.