1. W skardze konstytucyjnej z 4 stycznia 2013 r. Łukasz Polakowski (dalej: skarżący) wniósł o zbadanie zgodności art. 62 i art.
63 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz. 1485, ze zm.; dalej: u.p.n.) w zakresie,
w jakim dotyczą konopi, z art. 31 ust. 3 w związku z art. 47, art. 53, art. 68 i art. 40 Konstytucji.
1.1. Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego:
Wyrokiem z 11 kwietnia 2012 r., Sąd Rejonowy w Wejherowie (dalej: Sąd Rejonowy), skazał skarżącego, na mocy art. 63 ust. 1
u.p.n., na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, za to, że działając wbrew przepisom u.p.n., uprawiał konopie inne niż włókniste
oraz, na mocy art. 62 ust. 1 u.p.n., na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności za posiadanie suszu konopi innych niż włókniste
w ilości 14,74 g. Na podstawie właściwych przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553,
ze zm.; dalej: k.k.) Sąd Rejonowy orzekł wobec skarżącego karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku. Wykonanie kary
sąd warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący trzy lata. Ponadto, poza innymi szczegółowymi rozstrzygnięciami, zobowiązał
skarżącego, na podstawie art. 71 ust. 1 u.p.n., do poddania się leczeniu odwykowemu, oddając go w okresie próby pod dozór
stowarzyszenia Monar.
Na skutek wniesionej przez skarżącego apelacji, Sąd Okręgowy w Gdańsku, wyrokiem z 7 września 2012 r., zmienił zaskarżone
orzeczenie Sądu Rejonowego jedynie w części dotyczącej kosztów zastępstwa procesowego. W pozostałej części zaskarżony wyrok
został utrzymany w mocy.
1.2. Skarżący stwierdził, że orzeczenie kary pozbawienia wolności (zawieszonej warunkowo) i nawiązki oraz zobowiązanie do
poddania się leczeniu odwykowemu i oddanie go w okresie próby pod dozór – narusza jego wolność osobistą. Jednocześnie obowiązek
leczenia odwykowego narusza godność i autonomię skarżącego. Zdaniem skarżącego, norma zakazująca, pod groźbą kary, uprawy
konopi (bez względu na powierzchnię) oraz używania konopi (bez względu na cel) jest nieproporcjonalnym ograniczeniem autonomii
decyzyjnej jednostki (art. 30, art. 47, art. 53 i art. 68 Konstytucji).
W ocenie skarżącego, penalizacja zachowań, polegających na uprawie konopi oraz posiadaniu marihuany, nie jest podyktowana
rzeczywistą koniecznością ochrony zdrowia publicznego. Konopie w naturalnej i nieprzetworzonej postaci stanowią znacznie mniejsze
niebezpieczeństwo dla zdrowia publicznego, w jego aspekcie indywidualnym i zbiorowym, niż dostępne w legalnym obrocie silnie
uzależniające używki – tytoń i alkohol. Według skarżącego, naukowo potwierdzone są lecznicze właściwości marihuany i bezpieczeństwo
jej indywidualnego stosowania, zaś ewentualne skutki uboczne jej używania są nieporównywalnie łagodniejsze niż uboczne skutki
działania wielu legalnych leków, w tym dostępnych bez recepty. Wobec braku dowodów potwierdzających istnienie istotnego zagrożenia
związanego z używaniem marihuany, ingerencja ustawodawcy w sferę praw jednostki jest nieuzasadniona.
Skarżący podkreślił, że ochrona prywatności (art. 47 Konstytucji) polega na przyznaniu jednostce prawa do swobody kształtowania
własnego życia zgodnie z własnymi przekonaniami i wolą, z ograniczeniem do minimum wszelkiej ingerencji zewnętrznej. Tak rozumiana
prywatność odnosi się przede wszystkim do życia osobistego, rodzinnego, towarzyskiego i bywa określana jako prawo do pozostawania
w spokoju. W sferze życia osobistego jednostki, chronionego przez art. 47 Konstytucji, mieści się również prawo do decydowania
o ochronie własnego życia i zdrowia. Tymczasem ustawodawca zabronił używania, w celach leczniczych, naturalnych, nieprzetworzonych
części roślin. Osoby potrzebujące, realizując prawo do decydowania o swoim życiu osobistym, zmuszone są działać wbrew przepisom
u.p.n.
Zdaniem skarżącego, sfera prywatna używania określonych substancji – w ramach gwarancji poszanowania życia osobistego – powinna
spotkać się z reakcją jedynie w zakresie, w jakim mogłaby realnie zagrażać innym członkom demokratycznego społeczeństwa. Tymczasem,
w myśl zakwestionowanych przepisów, ograniczenie o najwyższym stopniu dolegliwości (pozbawienie wolności) ma zastosowanie
do abstrakcyjnych zagrożeń o niewielkim stopniu (uprawianie i posiadanie konopi na własny użytek). Zagrożenie karą pozbawienia
wolności działań podejmowanych we własnym interesie jest odbierane przez skarżącego „jako wynaturzenie prawa i w sposób naturalny
budzi prawo do oporu i skłania do nieprzestrzegania przepisów”.
Skarżący zaznaczył, że zarówno w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie podnosi się, że ograniczenia w zakresie autonomii jednostki
muszą być dokonywane ze szczególną rozwagą i powinny opierać się na precyzyjnej ocenie niezbędności ingerencji, przy czym
ustanowione ograniczenia nie mogą mieć charakteru arbitralnego. Trudno uznać kryminalizację prywatnego użytku konopi za racjonalną
i proporcjonalną do celu, jakim jest ochrona zdrowia publicznego, tym bardziej że ustawodawca nie uwzględnił odmienności marihuany
na tle innych środków objętych kryminalizacją. Ustawodawca zamiast skorzystać ze środków najmniej uciążliwych (odrębny reżim
prawny, ewentualna odpowiedzialność za wykroczenia), skorzystał – bez racjonalnego uzasadnienia – ze środków najbardziej uciążliwych
(całkowity zakaz i odpowiedzialność karna).
1.3. W ocenie skarżącego, zakaz uprawy i używania konopi ogranicza także wolność sumienia jednostki (art. 53 Konstytucji)
przez to, że „zakazuje postępowania względem siebie i najbliższego otoczenia w sposób uznany przez jednostkę, zgodnie z jej
sumieniem, za obiektywnie racjonalny”. Wolność sumienia, jako „zdolność oceny własnego postępowania, moralnej odpowiedzialności
wobec siebie i otaczającego świata”, oznacza przyznanie człowiekowi zdolności osądu własnego postępowania i jego skutków.
Zmuszanie obywatela demokratycznego państwa o chrześcijańskich korzeniach do postępowania niezgodnie z własnym sumieniem jest
zaprzeczeniem chrześcijańskich, jak i ogólnoludzkich, uniwersalnych wartości. Skoro możliwe jest „kulturowe i społeczne zintegrowanie
konopi” w demokratycznych państwach w Azji, Europie czy Ameryce, to nie ma podstaw do umniejszania w tym zakresie praw polskich
obywateli, jak też osób przebywających pod polską jurysdykcją.
Według skarżącego, palenie marihuany to również forma rytuału mającego charakter religijny, tj. dotyczącego zgodnego z własnym
sumieniem pojmowania istoty człowieka we wszechświecie i korzystania z daru od bogów, jakim są konopie, ich kwiaty i owoce
wraz z zawartymi w nich substancjami o działaniu psychoaktywnym. W tym kontekście zakaz spożywania marihuany jest zmuszaniem
do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
1.4. W ocenie skarżącego, zakwestionowane przepisy ograniczają w sposób nieproporcjonalny prawo jednostki do ochrony zdrowia
zgodnie z własnym sumieniem i wyborem (uniemożliwiają używanie w celach leczniczych najbezpieczniejszej substancji psychoaktywnej).
Wynikające z art. 53 i art. 68 Konstytucji wolności i prawa zostały ograniczone ponad rzeczywistą, akceptowalną w demokratycznym
państwie konieczność, nie przynosząc efektów w zakresie zwalczania zagrożenia epidemiologicznego narkomanii czy zapewnienia
bezpieczeństwa przez ograniczenie nielegalnego obrotu.
Stopień dolegliwości ograniczenia przekracza dopuszczalne w demokratycznym państwie granice. Jest to zaprzeczenie idei sprawiedliwości,
równości wobec prawa i zakazu dyskryminacji, a przymus leczenia się z uzależnienia, z powodu samego faktu używania marihuany,
jest naruszeniem godności człowieka oraz naruszeniem zakazu poniżającego traktowania.
Według skarżącego, u źródeł niekonstytucyjności zakwestionowanej regulacji u.p.n. tkwią błędne przesłanki, przyjęte przez
ustawodawcę, że marihuana silnie uzależnia, nie posiada właściwości leczniczych oraz jest równie niebezpieczna jak amfetamina,
heroina czy inne substancje, uznane za narkotyk.
2. Marszałek Sejmu w piśmie z 1 sierpnia 2014 r. przedłożył w imieniu Sejmu wyjaśnienia w sprawie skargi konstytucyjnej, wnosząc
jednocześnie o stwierdzenie, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste,
są zgodne z art. 40 i art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie są niezgodne z art. 53 ust. 1 i 2 oraz art.
68 ust. 1 Konstytucji.
Ponadto Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z
dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), ze względu na niedopuszczalność
wydania wyroku.
2.1. Na wstępie Marszałek Sejmu poruszył kwestie natury formalnoprawnej.
Po pierwsze, zauważył, że w sprawie stanowiącej kanwę skargi konstytucyjnej, zastosowano jedynie art. 62 ust. 1 i art. 63
ust. 1 u.p.n. Normy prawne wywodzone z art. 62 ust. 2 i 3, a także z art. 63 ust. 2 i 3 u.p.n. nie stanowiły bowiem podstawy
orzeczeń sądów powszechnych wydanych w sprawie skarżącego. Wobec powyższego, postępowanie w tym zakresie powinno zostać umorzone
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Po drugie, Marszałek Sejmu wskazał, że skarżący sformułował dwa zarzuty co do naruszenia art. 40 Konstytucji. Skarżący uznał
„przymus leczenia się z uzależnienia” (w związku ze skazaniem za używanie konopi) za przejaw poniżającego traktowania. Ponadto
stwierdził, że doszło do naruszenia art. 40 Konstytucji, gdyż kwestionowane przepisy uniemożliwiają realizację „prawa do leczenia
zgodnie z własnym wyborem, pod groźbą odpowiedzialności karnej – pozbawienia wolności, lub przymusowego leczenia uzależnienia
od substancji, która jest lekarstwem”.
Zdaniem Marszałka Sejmu, pierwszy z postawionych zarzutów, w kontekście zawartości normatywnej przepisów poddanych kontroli,
nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż ani art. 62 u.p.n., ani art. 63 u.p.n. nie rozstrzyga kwestii przymusowego leczenia.
Podstawą nałożenia na skarżącego obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu był art. 71 ust. 1 u.p.n., który nie został wskazany
jako przedmiot kontroli ani w petitum skargi konstytucyjnej, ani w jej uzasadnieniu. Poza tym skarżący nie uzasadnił należycie podnoszonych wątpliwości, ograniczając
się do ogólnych konstatacji.
Wobec powyższego Sejm wniósł o umorzenie postępowania, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, w zakresie dotyczącym
zarzutu naruszenia przez zaskarżone przepisy art. 40 Konstytucji, przez to, że przewidują przymus leczenia się z uzależnienia
od konopi innych niż włókniste. Natomiast Sejm uznał za dopuszczalny wzorzec kontroli w postaci art. 40 Konstytucji w kontekście
drugiego zarzutu („uniemożliwienie realizacji prawa do leczenia”).
Po trzecie, Marszałek Sejmu poddał pod rozwagę Trybunału umorzenie postępowania w części dotyczącej badania zgodności zaskarżonych
przepisów z art. 53 Konstytucji ze względu na „lakoniczną i wyjątkowo ogólną” argumentację skarżącego.
Jednocześnie Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że wskazane jako wzorce kontroli art. 53 i art. 68 Konstytucji składają się z
kilku jednostek redakcyjnych, skarżący zaś nie sprecyzował, czy podstawą kontroli mają być wszystkie, czy tylko niektóre z
nich.
Zdaniem Sejmu, przedstawiona argumentacja pozwala przyjąć, że w niniejszej sprawie znaczenie ma przede wszystkim art. 53 ust.
1 i 2 Konstytucji. Wykazanie adekwatności tych wzorców kontroli uzasadniałoby uwzględnienie przepisów wyznaczających ramy
dopuszczalnych ograniczeń konstytucyjnych praw i wolności (tj. art. 53 ust. 5 Konstytucji, obok wskazanego przez skarżącego
art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej).
Podobnej analizy dokonał Marszałek Sejmu w odniesieniu do wzorca w postaci art. 68 Konstytucji, uznając za adekwatny wzorzec
kontroli jedynie ust. 1 przywołanego przepisu.
Marszałek Sejmu zwrócił ponadto uwagę, że skarżący wniósł o stwierdzenie niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów „w zakresie,
w jakim dotyczą konopi”. Tymczasem przepisy poddane kontroli Trybunału odnoszą się do posiadania „środków odurzających lub
substancji psychotropowych” (art. 62 ust. 1 u.p.n.) oraz uprawy wbrew przepisom ustawy „konopi, z wyjątkiem konopi włóknistych”
(art. 63 ust. 1 u.p.n.). Dlatego też, zdaniem Marszałka Sejmu, rozpatrując niniejszą sprawę, powinno się operować terminem
„konopie inne niż włókniste”, gdyż pojęcie to koresponduje z zawartością normatywną zarówno art. 62 ust. 1, jak i art. 63
ust. 1 u.p.n.
Ostatecznie Sejm przystąpił do analizy zgodności art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi
innych niż włókniste, z art. 40, art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, art. 53 ust. 1 i 2 oraz art. 68 ust. 1 Konstytucji.
2.2. Przechodząc do analizy merytorycznej, Marszałek Sejmu najpierw rozważył, czy przywołany art. 53 Konstytucji stanowi adekwatny
wzorzec kontroli zaskarżonych przepisów.
Zdaniem Marszałka Sejmu, zaskarżone przepisy nie dotyczą kwestii wyznaniowych. Przedmiotem u.p.n. jest przeciwdziałanie narkomanii,
któremu służyć ma stworzenie ram instytucjonalnych i obciążenie określonych podmiotów zadaniami w zakresie przeciwdziałania
naruszeniom prawa dotyczącego wytwarzania, przetwarzania, przerobu i posiadania substancji, których używanie może prowadzić
do narkomanii, a także obrotu takimi substancjami. Z tego punktu widzenia nie można uznać, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.
1 u.p.n., penalizując sprzeczne z ustawą posiadanie i uprawę konopi innych niż włókniste, bezpośrednio ingerują w swobodę
praktyk religijnych.
Skarżący nie wykazał, że jego zachowanie – stanowiące podstawę reakcji prawnokarnej – winno być oceniane jako praktyka o charakterze
religijnym. Wobec nieadekwatności przepisów konstytucyjnych o charakterze materialnym (wyrażających określone prawa i wolności)
niezasadne byłoby związkowe ich ujmowanie z tzw. klauzulami limitacyjnymi, tj. z art. 53 ust. 5 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Mając na względzie powyższe okoliczności, Sejm wniósł o uznanie, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.1 u.p.n. w zakresie, w jakim
dotyczą konopi innych niż włókniste, nie są niezgodne z art. 53 ust. 1 i 2 Konstytucji. Marszałek Sejmu zaznaczył przy tym,
że niemożność jednoznacznego zakwalifikowania zachowania skarżącego jako praktyki religijnej nie przesądza o niedopuszczalności
oceny zakazu takiego zachowania przez pryzmat innych (wyrażających wartości inne niż wolność religii) postanowień Konstytucji.
2.3. Za nieadekwatny wzorzec kontroli Marszałek Sejmu uznał także art. 68 ust. 1 Konstytucji, stwierdzając, że kwestionowane
regulacje nie odnoszą się do problematyki ochrony zdrowia (choć zdrowie publiczne stanowi dobro chronione stojące u podstaw
decyzji kryminalizacyjnej). Argumentacja skarżącego opiera się na przekonaniu, że powinien on mieć prawo do medycznego wykorzystywania
wybranych przez siebie środków bez względu na przyjęte przez ustawodawcę procedury. Innymi słowy, dąży do usankcjonowania
swojego działania, podejmowanego poza systemem opieki zdrowotnej, którego dotyczy art. 68 Konstytucji.
Wobec powyższego Sejm wniósł o uznanie, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych
niż włókniste, nie są niezgodne z art. 68 ust. 1 Konstytucji.
2.4. Ocenę merytoryczną zakwestionowanych przepisów, z punktu widzenia pozostałych wzorców kontroli, Marszałek Sejmu poprzedził
krótką analizą wcześniejszych uregulowań dotyczących zwalczania narkomanii i obowiązujących w tym zakresie aktów prawa międzynarodowego.
Marszałek Sejmu podkreślił także znaczenie innych regulacji u.p.n., mających wpływ na ocenę zakwestionowanych przepisów. W
szczególności wskazał art. 62a u.p.n., który pozwala, w określonych okolicznościach, umorzyć postępowanie „również przed wydaniem
postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności
popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości”. Zdaniem Marszałka Sejmu, art. 62a u.p.n. stanowi odpowiedź
na negatywne zjawiska obserwowane w obszarze polityki narkotykowej, tj. „wykreowanie” nowej kategorii przestępców, jakimi
stały się osoby uzależnione i używające nielegalnych substancji psychoaktywnych, wzrost liczby osób skazanych za posiadanie
środków odurzających lub substancji psychotropowych, konsekwencje ekonomiczne związane ze ściganiem sprawców omawianych przestępstw.
2.4.1. Marszałek Sejmu podkreślił, że uzasadnieniem ogólnie pojmowanej polityki antynarkotykowej jest przede wszystkim przekonanie
o szkodliwym wpływie niektórych substancji na organizm człowieka i ich potencjale uzależniającym. W konsekwencji działania
państwa w tym zakresie nakierowane są nie tylko na ochronę zdrowia społeczeństwa (chociaż ten cel należy wysunąć na pierwszy
plan), ale również na zapobieganie zjawisku narkomanii, którego oddziaływanie można oceniać jako wykraczające swoim zasięgiem
poza jednostkowe przypadki szkodliwego używania czy nadużywania narkotyków.
W celu zobrazowania skutków używania konopi innych niż włókniste, Sejm odwołał się do ekspertyzy opracowanej w Instytucie
Psychiatrii i Neurologii w Warszawie (zaakceptowanej przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne), obszernie zreferowanej (wraz
z odesłaniem do publikacji naukowych) w odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia – z upoważnienia ministra –
na interpelację poselską nr 1801 w sprawie niedozwolonego używania konopi w celach medycznych. Omówione w ekspertyzie negatywne
następstwa używania marihuany pozwalają na stwierdzenie, że marihuana ma szkodliwy wpływ na zdrowie, i to uzasadnia przedsięwzięcie
przez władze publiczne określonych środków nakierowanych na ograniczenie jej spożycia.
2.4.2. Zdaniem Sejmu, zakazy wynikające z zaskarżonych przepisów, prowadzące w istocie do ograniczenia prawa do prywatności,
można uznać za usprawiedliwione przesłankami ochrony zdrowia oraz ochrony praw i wolności innych osób, wynikającymi z art.
31 ust. 3 Konstytucji.
Sejm zwrócił uwagę, że niezależnie od działań nakierowanych na prewencję indywidualną, polityka antynarkotykowa musi uwzględniać
sferę podażową substancji odurzających. Wprowadzenie powszechnej i bezwzględnej penalizacji posiadania określonych środków
było wynikiem trudności w pracy organów ścigania związanych z oceną, czy osoba posiadająca np. konopie inne niż włókniste
ma zamiar ich rozpowszechniania i udzielania innym osobom, czy też ich konsumpcji we własnym zakresie.
Oceniając zaskarżone przepisy przez pryzmat niezbędności i proporcjonalności sensu stricto, Marszałek Sejmu przypomniał art. 62a u.p.n., który koryguje represyjność zaskarżonych przepisów, w ramach przyjętych przez
ustawodawcę założeń polityki antynarkotykowej. W pierwszym roku obowiązywania art. 62a u.p.n. prokuratorzy umorzyli łącznie
2145 postępowań.
Marszałek Sejmu przypomniał, że z art. 68 ust. 1 Konstytucji, statuującego prawo jednostki do ochrony zdrowia, „należy wywieść
nakaz podejmowania przez władze publiczne działań, które są konieczne dla należytej ochrony i realizacji tego prawa” (wyrok
TK z 9 lipca 2009 r., sygn. SK 48/05), zaś spoczywający na ustawodawcy „obowiązek dostatecznej ochrony wartości konstytucyjnych
obliguje go do ustanowienia odpowiednich uregulowań, a ponadto – takich środków ochrony, które stworzą wystarczające gwarancje
ich przestrzegania i egzekwowania. Gwarancje te zaś mogą mieć rozmaity charakter – cywilny, administracyjny, w ostateczności
zaś również i karny” (wyrok TK z 9 października 2001 r., sygn. SK 8/00).
W świetle powyższego Sejm wniósł o uznanie, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych
niż włókniste, są zgodne z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
2.4.3. Przedstawione argumenty należy odnieść również do zarzutu naruszenia art. 40 Konstytucji, przez „odmówienie prawa do
leczenia zgodnie z własnym wyborem pod groźbą odpowiedzialności karnej – pozbawienia wolności lub przymusowego leczenia uzależnienia
od substancji, która jest lekarstwem”.
Marszałek Sejmu stwierdził, że to, iż zaskarżone przepisy nie przewidują wyjątków, w których dopuszczalne byłoby posiadanie
(lub uprawa) konopi innych niż włókniste na cele uznawane przez konsumenta za medyczne, jest wynikiem przyjętego modelu polityki
antynarkotykowej. Zaskarżone przepisy wyrażają ogólne zakazy, które mogą być (odnośnie do art. 62 ust. 1 u.p.n.) korygowane
w toku postępowania karnego za pomocą m.in. art. 62a u.p.n., pozwalającego na umorzenie postępowania. Również i ogólne zasady
prawa karnego dotyczące wymierzania i odbywania kary pozbawienia wolności pozwalają na uwzględnienie warunków osobistych sprawcy
przestępstwa (tj. art. 59 § 1, art. 66 § 1 i art. 69 § 1 k.k.).
Zdaniem Sejmu, nie narusza standardu konstytucyjnego ogólny zakaz posiadania określonych substancji, co do których wykazano
szkodliwy wpływ na zdrowie, z jednoczesnym uregulowaniem procedury dopuszczającej takie substancje bądź ich składniki do użytku
medycznego. Odmienna sytuacja rodziłaby ryzyko – kolokwialnie rzecz ujmując – obchodzenia zakazów ustawowych z powołaniem
się na medyczne przeznaczenie substancji odurzających.
Reasumując, Sejm zajął stanowisko, że reglamentacja produktów leczniczych służąca ochronie zdrowia i życia ich użytkowników
nie może zostać uznana za sprzeczną z zakazem poniżającego traktowania. Wobec powyższego Sejm wniósł o uznanie, że art. 62
ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste, są zgodne z art. 40 Konstytucji.
3. Prokurator Generalny w piśmie z 28 listopada 2013 r. zajął stanowisko, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie,
w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste: a) są zgodne z art. 40 i art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, b) nie
są niezgodne z art. 53 i art. 68 Konstytucji. W pozostałym zakresie, Prokurator Generalny wniósł o umorzenie postępowania
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
3.1. Na wstępie Prokurator Generalny omówił cel i założenia u.p.n., zaznaczając, że uzależnienie oraz jego zdrowotne i społeczne
następstwa stanowią podstawowy przedmiot troski ustawodawcy w ramach omawianej regulacji prawnej. To, że pewne rodzaje środków
odurzających czy substancji psychotropowych mogą uzależniać szybciej i wywoływać poważniejsze następstwa zdrowotne niż inne,
nie zmienia generalnych, społecznie akceptowanych i naukowo potwierdzonych, założeń ustawodawcy, iż wszystkie środki i substancje,
o których mowa, a zatem i marihuana, uzależniają i są szkodliwe dla zdrowia i życia. Ich używanie prowadzi do autodestrukcji
jednostki i degradacji społeczeństwa.
Uwzględniając niebezpieczeństwa, o których mowa, zdaniem Prokuratora Generalnego, ustawodawca racjonalnie objął narkotyki
prohibicją, dążąc do utrzymania abstynencji jednostek od tych substancji. Za zasadniczy zaś instrument takiej polityki wobec
narkotyków ustawodawca uznał kryminalizację wszelkich czynności, których przedmiotem są środki odurzające lub substancje psychotropowe,
jeśli nie są one uzasadnione względami medycznymi lub naukowymi. Bezsporne pozostaje przy tym uprawnienie ustawodawcy do takiego
stanowienia prawa (zob. wyrok TK z 30 października 2006 r., sygn. P 10/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128). Działania ustawodawcy
znajdują także uzasadnienie w postanowieniach konwencji Narodów Zjednoczonych o zwalczaniu nielegalnego obrotu środkami odurzającymi
i substancjami psychotropowymi, sporządzonej w Wiedniu dnia 20 grudnia 1988 r., ratyfikowanej przez Polskę w 1994 r. (Dz.
U. z 1995 r. Nr 15, poz. 69) oraz w regulacjach unijnych (zob. decyzja ramowa Rady Unii Europejskiej nr 2004/757/WSiSW z dnia
25 października 2004 r. ustanawiająca minimalne przepisy określające znamiona przestępstw i kar w dziedzinie nielegalnego
handlu narkotykami; Dz. U. UE. L 335, z 11.11.2004, s. 8).
3.2. Prokurator Generalny, analizując skargę konstytucyjną, ocenił – w kontekście stawianych przez skarżącego zarzutów – zasadność
powołania poszczególnych wzorców konstytucyjnych.
3.2.1. Zdaniem Prokuratora Generalnego, biorąc pod uwagę argumentację skargi, należy uznać, że normy wynikające z art. 53
ust. 3-4 i 7 Konstytucji są nieadekwatnym wzorcem kontroli. Następnie ocenił, czy inne normy, wyrażone w art. 53 Konstytucji,
mogą stanowić wzorce adekwatne do oznaczonego przedmiotu kontroli. W związku z tym Prokurator Generalny omówił pojęcie wolności
sumienia i religii, także w ujęciu konstytucyjnym, skonfrontował je z poglądami skarżącego, a następnie rozważył, czy sankcjonowane
zakazy uprawy konopi i posiadania pochodzącej z nich marihuany mogą być interpretowane w tych kategoriach konstytucyjnych.
W konkluzji obszernej analizy Prokurator Generalny wyraził pogląd, że rozumiana w zgodzie z Konstytucją wolność sumienia i
religii nie ma niezbędnego związku treściowego z kwestionowanymi przez skarżącego przepisami, gdyż art. 62 ust. 1 oraz art.
63 ust. 1 u.p.n. nie tylko nie dotyczą kwestii wolności religii i swobody sumienia, ale też, chroniąc zdrowie publiczne, nie
odwołują się do kryterium religii i wyznania jako przesłanki mającej wpływ na określenie sytuacji prawnej osoby uprawiającej
konopie i posiadającej pochodzącą z nich marihuanę. Mając to na uwadze, Prokurator Generalny uznał, że także normy wyrażone
w art. 53 ust. 1-2 i 5-6 Konstytucji stanowią wzorce nieadekwatne do badania art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n.
3.2.2. Prokurator Generalny zajął stanowisko, że normy wyrażone w art. 68 ust. 3-5 Konstytucji nie mogą być uznane za źródło
konstytucyjnych praw podmiotowych, natomiast normy wynikające z art. 68 ust. 1 i 2 ustawy zasadniczej nie stanowią w niniejszej
sprawie adekwatnych wzorców kontroli. Przedmiot skargi (pozbawienie możliwości samodzielnego leczenia się z użyciem marihuany,
mającej, według skarżącego, określone właściwości lecznicze) nie ma związku z uprawnieniem jednostki do ochrony zdrowia w
sensie systemowym. Skarżący nie domaga się stwierdzenia niekonstytucyjności kwestionowanej regulacji u.p.n. ze względu na
prawną niemożność uzyskania, w ramach obowiązującego systemu opieki zdrowotnej, świadczenia zdrowotnego w formie dostępu do
marihuany, lecz kwestionuje brak zgodnego z prawem dostępu do niej poza tym systemem. Tego rodzaju żądanie wykracza poza zakres
normowania art. 68 ust. 1 i 2 Konstytucji.
3.2.3. W kontekście wzorca w postaci art. 40 Konstytucji, Prokurator Generalny uznał, że prawną dopuszczalność orzeczenia
obowiązku poddania się leczeniu lub rehabilitacji reguluje art. 71 ust. 1 u.p.n., a zatem przepis niebędący przedmiotem skargi
konstytucyjnej. Skutkuje to niedopuszczalnością wydania orzeczenia w tym zakresie oraz koniecznością umorzenia postępowania
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.
Z kolei zarzut, że art. 62 i art. 63 u.p.n. naruszają art. 40 Konstytucji przez orzekanie i wykonywanie kary pozbawienia wolności
wobec osoby chorej, używającej marihuanę w celach leczniczych, nie jest zasadny. Ustawodawca, sankcjonując na gruncie u.p.n.,
zachowania sprzeczne z ustawą, nie uzależnia odpowiedzialności karnej adresatów norm od jakichkolwiek kryteriów podmiotowych.
Aspekt ten ustawodawca uwzględnił w kodeksie karnym. W związku z tym Prokurator Generalny uznał, że przyczyna ewentualnego
naruszenia praw skarżącego nie tkwi w zakwestionowanej regulacji u.p.n. Tym samym, art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n.
nie naruszają art. 40 Konstytucji.
3.2.4. Prokurator Generalny, uwzględniając sposób rozumienia przez Trybunał Konstytucyjny istoty i charakteru prawa do prywatności,
wywiódł, że w sferze tego prawa mieści się prawo do decydowania o ochronie własnego życia i zdrowia. Jednocześnie stwierdził,
że indywidualna, prowadzona w warunkach domowych, uprawa konopi, pozyskiwanie z nich marihuany oraz jej używanie w celach
uznanych przez skarżącego za lecznicze stanowi wyraz swobody decydowania jednostki o swoim życiu osobistym i o własnym postępowaniu.
Dlatego też rozpatrywane w tych kategoriach, a sformułowane przez ustawodawcę w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. karne
sankcje za naruszenie ustawowych zakazów uprawy roślin konopi i posiadania marihuany, wymagają oceny pod kątem ich dopuszczalności
w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji.
W ocenie Prokuratora Generalnego, nie budzi wątpliwości, że penalizacja zakazów posiadania marihuany i uprawy konopi, uregulowana
w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n., jest uzasadniona z punktu widzenia wyrażonej w art. 31 ust. 3 Konstytucji wartości,
jaką jest zdrowie publiczne. Ocenę proporcjonalności ograniczenia konstytucyjnego prawa do prywatności przez przepisy u.p.n.
Prokurator Generalny poprzedził uwagami odnoszącymi się do ogólnej natury marihuany oraz jej miejsca wśród innych substancji,
których używanie negatywnie oddziałuje na życie i zdrowie człowieka. W podsumowaniu Prokurator Generalny stwierdził, że bez
względu na przyjęte metody badawcze i kryteria formułowania ocen, faktem jest, iż używanie marihuany nie pozostaje bez wpływu
na organizm zażywającej ją osoby i określone funkcje życiowe. Używanie marihuany powoduje określone, konkretne, a nie jedynie
abstrakcyjne, ryzyko, którego zniwelowania podjął się ustawodawca, uznając, iż nie może tego pozostawić, zarówno ze względów
zdrowotnych, jak i społecznych, w gestii jednostki.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, ze względu na spostrzeżenia i uwagi o charakterze empirycznym, stwierdzić należy, że zakazy,
przewidziane przez kwestionowane przepisy u.p.n., w bezpośredni i istotny sposób przyczyniają się do realizacji założonego
przez ustawodawcę celu, jakim jest ochrona zdrowia publicznego, a w jego ramach i zdrowia jednostki. Niewątpliwie zatem są
przydatne. W ramach wynikającego z Konstytucji systemu wartości, sankcjonowanie zakazów posiadania marihuany i uprawy konopi,
uregulowane w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n., należy uznać za dopuszczalne. Ustawodawca zaś legitymowany jest do uznania
tak skonstruowanych ograniczeń za konieczne i niezbędne.
W ocenie Prokuratora Generalnego, ograniczenia prawa do prywatności, których elementem są zakwestionowane przez skarżącego
regulacje, spełniają także wymagania proporcjonalności w znaczeniu ścisłym. Sankcjonowane zakazy uprawy konopi i posiadania
marihuany, szeroka profilaktyka antynarkotykowa oraz wyraźny nacisk na leczenie i terapię uzależnień wydają się, jak dotąd,
najskuteczniejszymi środkami walki ze zjawiskiem narkomanii.
Prokurator Generalny uznał ponadto, że konfrontacja kwestionowanych unormowań z postulatem doboru takiego środka ograniczenia
prawa jednostki, który jest przydatny i niezbędny do ochrony interesu publicznego oraz którego efekty pozostają w akceptowanej
proporcji do ciężarów nakładanych na obywatela, prowadzi do wniosku, że ustawodawca nie przekroczył ram wyznaczonych treścią
zasady proporcjonalności przewidzianej w art. 31 ust. 3 Konstytucji. W konkluzji stwierdził, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.
1 u.p.n. są zgodne z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Przedmiot postępowania.
1.1. Skarżący zakwestionował w petitum skargi konstytucyjnej art. 62 i art. 63 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz.
1485, ze zm.; dalej: u.p.n., ustawa z 2005 r.) w zakresie, w jakim dotyczą konopi. Dla porządku należy zaznaczyć, że jednolity
tekst ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii opublikowano w Dzienniku Ustaw z 2 lutego 2012 r. poz.
124.
Zakwestionowany przez skarżącego art. 62 u.p.n. ma następujące brzmienie:
„1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności
do lat 3.
2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych,
sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
Z kolei art. 63 u.p.n. stanowi:
„1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych,
lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub
ziele konopi innych niż włókniste.
3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki,
żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
1.2. Trybunał Konstytucyjny uznał, że objęcie zaskarżeniem wszystkich ustępów art. 62 i wszystkich ustępów art. 63 u.p.n.
wykracza poza dopuszczalny zakres skargi konstytucyjnej. W świetle wymogu wynikającego z art. 79 Konstytucji, przedmiotem
oceny Trybunału Konstytucyjnego mogą być tylko te przepisy, które stanowiły podstawę prawną ostatecznego rozstrzygnięcia o
konstytucyjnych prawach, wolnościach lub obowiązkach skarżącego. Skarżący nie może zakwestionować konstytucyjności ustawy
lub innego aktu normatywnego w oderwaniu od aktów stosowania prawa w jego indywidualnej sprawie (zob. np. wyroki z: 29 kwietnia
2008 r., sygn. SK 11/07, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 47; 22 listopada 2005 r., sygn. SK 8/05, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 117;
postanowienie TK z 7 maja 2013 r., sygn. SK 31/12, OTK ZU nr 4/A/2013, poz. 46).
Ostatecznym orzeczeniem w sprawie skarżącego jest wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku. Wyrokiem tym, sąd odwoławczy zmienił zaskarżony
wyrok Sądu Rejonowego w Wejherowie w części dotyczącej kosztów zastępstwa procesowego. W pozostałej części Sąd Okręgowy utrzymał
w mocy zaskarżony wyrok, w tym w części odnoszącej się do odpowiedzialności karnej skarżącego za występki określone w art.
63 ust. 1 i art. 62 ust. 1 u.p.n. (sąd ujął to rozstrzygnięcie w punkcie II sentencji wyroku z 7 września 2012 r.). Zważywszy,
że tylko te przepisy ustawy z 2005 r. stanowiły podstawę prawną ostatecznego orzeczenia o wolnościach i prawach skarżącego,
Trybunał Konstytucyjny uznał, że przedmiot postępowania w sprawie skargi konstytucyjnej należy ograniczyć do oceny konstytucyjności
art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych niż włókniste. W pozostałym zakresie postępowanie
zostało umorzone na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr
102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
1.3. Zakwestionowane przepisy mieszczą się w rozdziale 7 u.p.n. zatytułowanym „Przepisy karne”. Art. 62 ust. 1 u.p.n. odnosi
się do posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych. Substancją psychotropową jest każda substancja pochodzenia
naturalnego lub syntetycznego, działającą na ośrodkowy układ nerwowy, określona w wykazie substancji psychotropowych, stanowiącym
załącznik nr 2 do ustawy z 2005 r. (art. 4 pkt 25 u.p.n.). Środek odurzający to każda substancja pochodzenia naturalnego lub
syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy, określona w wykazie środków odurzających, stanowiącym załącznik nr 1
do ustawy (art. 4 pkt 26 u.p.n.) – w odniesieniu do tych środków Trybunał Konstytucyjny posłużył się w niniejszym uzasadnieniu
niekiedy pojęciem „narkotyki” (u.p.n. nie posługuje się pojęciem „narkotyki”).
Środki odurzające dzieli się na grupy w zależności od stopnia ryzyka powstania uzależnienia w wypadku używania ich w celach
innych niż medyczne oraz zakresu ich stosowania w celach medycznych. Podział środków odurzających na grupy I-N, II-N, III-N
i IV-N określa załącznik nr 1 do ustawy z 2005 r. (art. 31 u.p.n.). Ziele konopi zostało zakwalifikowane jako środek odurzający
grupy I-N oraz IV-N.
Zgodnie z definicją zawartą w art. 4 pkt 4 u.p.n., „konopie” to „rośliny z rodzaju konopie (Cannabis L.)”, z kolei „konopie włókniste” to „rośliny z gatunku konopie siewne (Cannabis sativa L.), w których suma zawartości delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego)
w kwiatowych lub owocujących wierzchołkach roślin, z których nie usunięto żywicy, nie przekracza 0,20% w przeliczeniu na suchą
masę”.
Z konopi indyjskich otrzymuje się produkty o różnej zawartości 9-THC, w tym: 1) ziele konopi występujące pod nazwą marihuany;
2) haszysz; 3) olej haszyszowy (zob. K. Łucarz, A. Muszyńska, komentarz do art. 4, [w:] Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, , Warszawa 2008, Lex nr 32567).
1.4. Zakres zaskarżenia art. 62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 u.p.n. wiąże się z czynami, za popełnienie których skarżący został
prawomocnie skazany (tj. uprawa konopi innych niż włókniste oraz posiadanie środków odurzających „w postaci suszu roślinnego,
stanowiącego susz konopi innych niż włókniste” w ilości 14,74 grama). Wywody skarżącego koncentrują się na ogólnym problemie
kryminalizacji posiadania ziela konopi (marihuany) oraz uprawy konopi. Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzyga jednak o tym,
jakie rozwiązanie mogłoby być optymalne z punktu widzenia stosunków społecznych i ekonomicznych oraz celów polityki państwa.
To ustawodawca, co do zasady, decyduje o sposobie prowadzenia polityki, w tym polityki karnej. Konstytucja wymaga jednak od
ustawodawcy poszanowania podstawowych zasad systemu konstytucyjnego, jak i konstytucyjnych praw oraz wolności jednostki.
Mając na względzie przedstawiony przez skarżącego stan faktyczny i prawny postępowania, które toczyło się w jego sprawie,
Trybunał Konstytucyjny dokonał ustalenia, czy w istocie doszło do naruszenia praw i wolności skarżącego, i czy źródła ewentualnego
naruszenia można upatrywać w zakwestionowanych przepisach u.p.n.
Trybunał Konstytucyjny, badając zakwestionowane w niniejszej sprawie przepisy, nie oceniał w sposób całościowy zasadności
kryminalizacji (rozumianej jako uznanie przez ustawodawcę jakiegoś czynu za przestępstwo) posiadania (uprawy) konopi innych
niż włókniste. W szczególności ocena Trybunału nie odnosi się do wypadków „mniejszej wagi” (art. 62 ust. 3 u.p.n.) czy możliwości
umorzenia postępowania w wypadku posiadania środków odurzających „w ilości nieznacznej, przeznaczonych na własny użytek” (por.
art. 62a u.p.n.).
2. Polityka antynarkotykowa w Polsce.
2.1. Kryminalizacja posiadania narkotyków.
2.1.1. Zamieszczony w rozdziale 5 u.p.n. art. 34 ust. 1, przewiduje, że środki odurzające, substancje psychotropowe lub ich
preparaty oraz prekursory kategorii 1 może posiadać wyłącznie przedsiębiorca, jednostka organizacyjna lub osoba fizyczna uprawniona
na podstawie przepisów ustawy, rozporządzenia (WE) nr 273/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. w
sprawie prekursorów narkotykowych (Dz. U. UE L 047 z 18.02.2004) lub rozporządzenia Rady (WE) nr 111/2005 z dnia 22 grudnia
2004 r. określającego zasady nadzorowania handlu prekursorami narkotyków pomiędzy Wspólnotą a państwami trzecimi (Dz. U. UE
L 22 26.01.2005, s. 1). Naruszenie warunków posiadania wskazanych substancji sankcjonuje zamieszczony w rozdziale 7 u.p.n.
zakwestionowany przez skarżącego art. 62 ust. 1 u.p.n.
2.1.2. O kryminalizacji posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych (rozumianej jako uznanie przez ustawodawcę
określonych czynów za przestępstwo) przesądził art. 48 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.
U. z 2003 r. Nr 24, poz. 198, ze zm.; dalej: ustawa z 1997 r.), która zastąpiła ustawę z dnia 31 stycznia 1985 r. o zapobieganiu
narkomanii (Dz. U. Nr 4, poz. 15, ze zm.; dalej: ustawa z 1985 r.). Brak kryminalizacji posiadania środków odurzających na
gruncie ustawy z 1985 r. należał raczej do wyjątków na tle większości rozwiązań europejskich w tym zakresie, chociaż nie można
pominąć tego, że posiadanie narkotyków w celach niemedycznych było zachowaniem bezprawnym także pod rządami tej ustawy. Posiadanie
środków odurzających bez zezwolenia było zabronione w rozumieniu prawa administracyjnego. Podlegały one wówczas konfiskacie
(zob. K. Łucarz, A. Muszyńska, komentarz do art. 62, [w:] Ustawa o przeciwdziałaniu…, Lex nr 32621).
Potrzebę kryminalizacji posiadania środków odurzających i psychotropowych projektodawcy ustawy z 1997 r. uzasadniali między
innymi koniecznością wypełnienia postanowień, ratyfikowanej przez Polskę w 1994 r., konwencji Narodów Zjednoczonych o zwalczaniu
nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi, sporządzonej w Wiedniu dnia 20 grudnia 1988 r. (Dz.
U. z 1995 r. Nr 15, poz. 69; dalej: konwencja wiedeńska). Wskazywano, że w krajach Europy Zachodniej w większości wypadków
przestrzegana jest zasada kryminalizacji posiadania środków odurzających i psychotropowych. Zakłada się bowiem, że posiadanie
ich jest czynnością przygotowawczą, prowadzącą w konsekwencji do konsumpcji bądź obrotu posiadanymi środkami (zob. Sprawozdanie
Stenograficzne z 61 posiedzenia Sejmu 28 września 1995 r., pierwsze czytanie projektu poselskiego – druk sejmowy nr 816/II
kadencja oraz projektu rządowego – druk sejmowy nr 1131/II kadencja).
Zgodnie z art. 48 ustawy z 1997 r.:
„1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności
do lat 3.
2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega karze pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności albo grzywny.
3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych,
sprawca podlega karze pozbawienia wolności do lat 5 i grzywny.
4. Nie podlega karze sprawca występku określonego w ust. 1, który posiada na własny użytek środki odurzające lub substancje
psychotropowe w ilości nieznacznej”.
W świetle art. 48 ust. 4 ustawy z 1997 r., kryminalizacja posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych współistniała
z niekaralnością posiadania „nieznacznej ilości” narkotyku „na własny użytek”. Model, w którym oddzielono posiadanie narkotyków
po stronie podaży (art. 48 ust. 1-3 ustawy z 1997 r.) od posiadania na własny użytek, po stronie popytu (art. 48 ust. 4 ustawy
z 1997 r.) określano jako model permisywno-leczniczy (zob. T. Srogosz, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2008, s. 426). Przyjęta w art. 48 ust. 4 ustawy z 1997 r. kompromisowa regulacja, chociaż dyskusyjna ze względu
na niejasność sformułowania „nieznaczna ilość”, pozwalała uchronić osoby uzależnione (również okazjonalnych konsumentów) od
masowego represjonowania, chociaż w dalszym ciągu czyniła bezskutecznymi działania skierowane przeciw dealerom, którzy rozprowadzali
narkotyki, ale posiadali przy sobie tylko niewielkie ich ilości (zob. K. Łucarz, A. Muszyńska, komentarz do art. 62, [w:] Ustawa o przeciwdziałaniu…, Lex nr 32621).
Art. 48 ust. 4 ustawy z 1997 r. został skreślony na mocy art. 1 pkt 23 ustawy z dnia 26 października 2000 r. o zmianie ustawy
o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 103, poz. 1097; dalej: nowelizacja z 2000 r.), zmieniającej ustawę od 12 grudnia
2000 r. W uzasadnieniu projektu podniesiono m.in., że konwencja wiedeńska zaleca karanie posiadania narkotyku. Odwoływano
się również do ekspertyz, wedle których niekaralność posiadania narkotyków „uważana jest przez większość znawców problematyki
jako zasadnicza przeszkoda w zwalczaniu narkomanii” (zob. druk sejmowy nr 631/III kadencja). W polskim ustawodawstwie antynarkotykowym
nastąpił zwrot w kierunku modelu restrykcyjno-represyjnego, w którym karze podlegają nie tylko zachowania tworzące podaż,
ale także posiadanie narkotyków na własny użytek, czyli zachowania konsumenckie (zob. T. Srogosz, op.cit., s. 427).
2.2. Obowiązująca ustawa z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
2.2.1. Podstawowym aktem prawnym określającym ramy działalności państwa w zakresie przeciwdziałania zjawisku narkomanii jest
obecnie ustawa z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, która zastąpiła ustawę z 1997 r. Ustawa z 2005 r. reguluje:
1) kompetencje poszczególnych służb, instytucji centralnych oraz samorządów lokalnych w obszarze przeciwdziałania narkomanii;
2) działalność edukacyjną, wychowawczą, informacyjną i zapobiegawczą; 3) postępowanie z osobami uzależnionymi; 4) zasady i
tryb postępowania w obrocie prekursorami, środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi i środkami zastępczymi; 5) zasady
i tryb postępowania w obrocie słomą makową i konopiami włóknistymi; 6) odpowiedzialność karną.
Zadania w zakresie przeciwdziałania narkomanii realizują przede wszystkim organy administracji rządowej i jednostek samorządu
terytorialnego, ale zajmuje się tym także szereg innych podmiotów wymienionych w art. 5 u.p.n. Działalność w zakresie przeciwdziałania
narkomanii prowadzi Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii (dalej: Biuro; art. 6 ust. 1 u.p.n.). Do zadań Biura
należy m.in. opracowywanie projektu Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii oraz koordynowanie i monitorowanie jego
wykonania, przy współpracy z innymi podmiotami właściwymi do podejmowania działań wynikających z tego programu (art. 6 ust.
3 u.p.n.). Część zadań wykonuje Centrum Informacji o Narkotykach i Narkomanii będące komórką organizacyjną Biura (np. opracowywanie
i publikowanie corocznego raportu o stanie narkomanii w Polsce). Ciałem koordynująco-doradczym w zakresie polityki antynarkotykowej
jest Rada do spraw Przeciwdziałania Narkomanii (dalej: Rada). Zadania Rady obejmują: 1) monitorowanie i koordynowanie działań
w zakresie realizacji polityki państwa w obszarze środków odurzających, substancji psychotropowych i prekursorów; 2) występowanie
do ministra właściwego do spraw zdrowia w sprawach dotyczących tworzenia, zmian i uzupełnień do krajowych strategii i planów
przeciwdziałania problemom wywoływanym przez obrót i używanie środków odurzających, substancji psychotropowych i prekursorów;
3) monitorowanie informacji o realizacji krajowej strategii i planów działania; 4) monitorowanie realizacji Krajowego Programu
Przeciwdziałania Narkomanii; 5) zalecanie rozwiązań organizacyjnych w zakresie dotyczącym przeciwdziałania narkomanii; 6)
współdziałanie z podmiotami realizującymi zadania z obszaru przeciwdziałania narkomanii w zakresie problematyki dotyczącej
działalności Rady (art. 15 u.p.n.).
Krajowy Program Przeciwdziałania Narkomanii (dalej: Krajowy Program) stanowi załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 22 marca 2011 r. w sprawie Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2011-2016 (Dz. U. Nr 78, poz. 428).
Jest aktem wykonawczym, który określa zarówno plan działania, jak i krajową strategię antynarkotykową. Krajowy Program promuje
zrównoważone podejście do problemu narkotyków i narkomanii przez zbilansowane rozłożenie nacisku na działania z zakresu redukcji
popytu i podaży. Ogólnym celem Krajowego Programu jest ograniczenie używania narkotyków oraz związanych z tym problemów społecznych
i zdrowotnych. Cel ten realizowany jest w pięciu obszarach: profilaktyka; leczenie, rehabilitacja, ograniczanie szkód zdrowotnych
i reintegracja społeczna; ograniczenie podaży; współpraca międzynarodowa; badania i monitoring.
2.2.2. Koncepcja kryminalizacji posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych została podtrzymana w przyjętym
ostatecznie brzmieniu ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Należy jednak zwrócić uwagę, że rządowy projekt
przewidywał możliwość odstąpienia przez sąd od wymierzenia kary za posiadanie „na własny użytek” środków odurzających i substancji
psychotropowych „w ilości nieznacznej” (art. 63 ust. 3 projektu, druk sejmowy nr 4024/IV kadencja).
Projektodawca w uzasadnieniu projektu ustawy z 2005 r. podniósł, że z zebranych opinii na temat funkcjonowania znowelizowanego
w 2000 r. art. 48 ustawy z 1997 r. wynikało, że przywrócenie karalności posiadania „na własny użytek” środków odurzających
i substancji psychotropowych (wskutek skreślenia ust. 4 w art. 48 u.p.n.) nie przyczyniło się w ciągu kolejnych czterech lat
do ograniczenia konsumpcji narkotyków w Polsce. „Regulacja ta nie osiągnęła także drugiego celu, jaki przed nią stawiano,
nie ograniczyła dostępności narkotyków, co potwierdziły badania Instytutu Psychiatrii i Neurologii przeprowadzone w Warszawie.
Konsumenci narkotyków są ostatnim ogniwem procesu dystrybucji środków odurzających i ze względu na skuteczność działań wykrywczych
najmniej interesującym służby ochrony porządku. Rozszerzenie zakresu penalizacji prowadziło do rozproszenia sił służb zwalczających
tę kategorię przestępczości, które powinny koncentrować swoje działania na organizatorach handlu. Także w opinii Helsińskiej
Fundacji Praw Człowieka nowelizacja z 2000 r. nie spełniła pokładanych w niej nadziei”. Uwzględniając poglądy wyrażone zorganizowanego
przez Ministra Zdrowia „Wysłuchania Opinii Publicznej” oraz konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe, w projekcie
ustawy z 2005 r. projektodawca zawarł nowe rozwiązanie omawianej kwestii. „Zgodnie z projektowanymi art. 63 ust. 3 i art.
64, sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary w stosunku do osoby posiadającej środki odurzające w nieznacznej ilości i
na własny użytek, przy jednoczesnym zobowiązaniu tej osoby do uczestnictwa w programach edukacyjno-profilaktycznych lub profilaktyczno-terapeutycznych
prowadzonych przez organizacje pozarządowe i zakłady opieki zdrowotnej, nadzorowanych i finansowanych przez samorząd województwa
(art. 74 ust. 2 i następne). Takie rozwiązanie pozwala sądowi na indywidualne podejście do danej osoby, nie odbierając państwu
możliwości walki z dealerami narkotyków, a jednocześnie stwarzając szansę dla prewencyjnych działań wobec posiadaczy – potencjalnych
konsumentów środków odurzających. Obecne rozwiązania prawne i organizacyjne koncentrują się na problematyce uzależnienia i
przestępczości. Obserwując problematykę narkomanii w Polsce, wyraźnie widzimy, że dominującym aspektem jest obecnie szkodliwe
używanie substancji psychoaktywnych przez szerokie grupy społeczne bez cech uzależnienia, które rozwija się tylko wśród małej
części użytkowników substancji psychoaktywnych. Wprowadzenie do ustawy wyżej wymienionych przepisów nie naruszy istoty obecnego
prawa, ale pozwoli na elastyczne reagowanie w przypadku tzw. użytkowników okazjonalnych” (uzasadnienie projektu, druk sejmowy
nr 4024/IV kadencja).
Zaproponowane w projekcie rozwiązanie nie znalazło wystarczającego poparcia członków Komisji Zdrowia. Komisja wniosła w sprawozdaniu
po pierwszym czytaniu o przyjęcie innego rozwiązania (w sprawozdaniu omawiany przepis oznaczono jako art. 62). Zgodnie z propozycją
Komisji Zdrowia, art. 62 ust. 3 projektu ustawy z 2005 r. otrzymał następujące brzmienie: „W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku” (sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym
projekcie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, druk sejmowy nr 4243/IV kadencja). W tym brzmieniu art. 62 ust. 3 został przyjęty
przez Sejm. Wniosek mniejszości o przyjęcie art. 62 ust. 3 w brzmieniu proponowanym przez projektodawcę (umożliwienie sądowi
odstąpienie od wymierzenia kary w wypadku posiadania „na własny użytek środków odurzających lub substancji psychotropowych
w nieznacznej ilości”) został odrzucony przez Sejm (zob. Sprawozdanie Stenograficzne ze 107 posiedzenia Sejmu w dniu 8 lipca
2005 r., s. 489).
2.2.3. Obowiązujący aktualnie art. 62 u.p.n. nie przewiduje zatem możliwości odstąpienia od wymierzenia kary za posiadanie
środków odurzających lub substancji psychotropowych. Z czasem ustawodawca przyjął inne rozwiązanie, będące przejawem liberalizacji
rygorystycznych unormowań przewidzianych w art. 62 ust. 1 i 3 u.p.n.
Na mocy art. 1 pkt 15 ustawy z dnia 1 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych
ustaw (Dz. U. Nr 117, poz. 678; dalej: nowelizacja z 2011 r.), został dodany art. 62a u.g.n., który stanowi: „Jeżeli przedmiotem
czynu, o którym mowa w art. 62 ust. 1 lub 3, są środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone
na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia,
jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej
szkodliwości”. Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „nieznaczna ilość” środka odurzającego lub substancji psychotropowej, pozostawiając
to ocenie organów stosujących przepis. Projektodawca (rząd) zdawał sobie sprawę, że rozwiązanie takie może nastręczać pewne
trudności w praktyce. W uzasadnieniu projektu zasugerował, że wskazówką dla organów stosujących prawo (przede wszystkim organów
prokuratury) mogą tu być wewnętrzne wytyczne wskazujące stosowne wartości graniczne (zob. uzasadnienie projektu, druk sejmowy
nr 3420/VI kadencja).
Dodanie art. 62a do u.p.n. nie oznacza dekryminalizacji czynu polegającego na posiadaniu środków odurzających lub substancji
psychotropowych. Konstrukcja tego przepisu nie odwołuje się do klauzuli okoliczności wyłączającej karalność, tak jak to czynił
art. 48 ust. 4 ustawy z 1997 r., a tym samym nie przesądza, że zawsze w takich wypadkach nie wszczyna się postępowania, a
wszczęte postępowanie się umarza. Posiadanie nieznacznych ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych pozostaje
więc zawsze czynem zabronionym pod groźbą kary i przestępstwem.
Przyjęty na mocy nowelizacji z 2011 r. art. 62a u.g.n. obowiązuje od 9 grudnia 2011 r. Należy zaznaczyć, że wkrótce po wejściu
w życie art. 62a u.g.n., bo już 23 stycznia 2012 r. wpłynął do Sejmu poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii, przewidujący m.in. zaostrzenie kary pozbawienia wolności (do 12 lat) za posiadanie „znacznej ilości” środków odurzających
lub substancji psychotropowych oraz skreślenie art. 62a u.p.n. (zob. druk sejmowy nr 244/VII kadencja).
2.3. Kryminalizacja uprawiania konopi.
Kryminalizację nielegalnego uprawiania konopi przewidywała już ustawa z 1985 r., a następnie ustawa z 1997 r. Podobna regulacja
została przyjęta w ustawie z 2005 r.
Zawarty w rozdziale 6 u.p.n. art. 45 ust. 3 przewiduje, że uprawa konopi włóknistych może być prowadzona wyłącznie na potrzeby
przemysłu włókienniczego, chemicznego, celulozowo-papierniczego, spożywczego, kosmetycznego, farmaceutycznego, materiałów
budowlanych oraz nasiennictwa. Zgodnie z art. 45 ust 4 u.p.n. uprawa konopi innych niż wymienione w ust. 3 jest zabroniona.
Zakaz przewidziany w art. 45 ust. 4 u.p.n. sankcjonowany jest przez art. 63 ust. 1 u.g.n.: „Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia
mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia
wolności do lat 3”.
Przepis przewidujący karalność uprawiania maku, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopi, z wyjątkiem konopi włóknistych
(art. 63 u.p.n.), nie budził tak silnych kontrowersji jak przepis penalizujący posiadanie środków odurzających lub substancji
psychotropowych (art. 62 u.p.n.). Niemniej jednak i ten przepis podlegał zmianom. Zgodnie z ustawą z dnia 27 kwietnia 2006
r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione
pod groźbą kary (Dz. U. Nr 120, poz. 826), która weszła w życie dnia 21 lipca 2006 r., ustawodawca przewidział także penalizację
nielegalnej uprawy krzewu koki oraz nielegalnego zbioru liści koki. Zaostrzono też sankcję, przewidzianą za przestępstwo określone
w art. 63 ust. 1 i 2 u.p.n. (w tym za uprawę konopi). Ustawodawca zamiast dotychczasowego katalogu kar (kara grzywny, ograniczenia
lub pozbawienia wolności do lat 2) ustalił jeden rodzaj sankcji (karę pozbawienia wolności do lat 3). Wprowadzono ponadto
typ kwalifikowany z uwagi na znamię znacznej ilości, zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (art. 63 ust.
3 u.p.n.).
Z Raportu o stanie bezpieczeństwa w Polsce w 2012 roku (raport został przygotowany na podstawie informacji przedstawionych przez służby podległe Ministrowi Spraw Wewnętrznych oraz
danych pochodzących z innych instytucji, których zadania obejmują zwalczanie przestępstw i zapewnianie szeroko pojętego bezpieczeństwa),
wynika, że nadal najbardziej popularnym narkotykiem w Polsce jest marihuana, otrzymywana z konopi indyjskich. Krajowa produkcja
konopi indyjskich jest znacznie zróżnicowana. Przybiera formę dużych plantacji, na których prowadzi się intensywną uprawę
tej rośliny, stosując wyszukane techniki mające zapewnić jak największe zbiory i siłę działania środka odurzającego. Jednocześnie
pojawia się znaczna liczba małych upraw konopi indyjskich na własny użytek. Z Raportu o stanie bezpieczeństwa w Polsce w 2013 roku wynika, że w 2013 r. Policja zlikwidowała 1246 upraw konopi indyjskich (w 2012 r. wykryto 1314 upraw konopi indyjskich). Straż
Graniczna zlikwidowała 13 plantacji konopi indyjskich (w roku 2012 – 27 plantacji), zaś Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
zlikwidowała 1 plantację konopi indyjskich (raporty dostępne na stronie www.msw.gov.pl).
3. Regulacje międzynarodowe.
3.1. Obowiązująca ustawa z 2005 r. nawiązuje do regulacji prawa międzynarodowego. W świetle konwencja wiedeńskiej, ratyfikowanej
przez Polskę w 1994 r., zwalczanie nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi wymaga utrzymania
polityki narkotykowej prohibicji w skali światowej. Konwencja wiedeńska w art. 3 ust. 2 stanowi: „Z zastrzeżeniem postanowień
swej konstytucji i podstawowych zasad swojego systemu prawnego, każda Strona podejmie środki niezbędne do tego, aby posiadanie,
nabywanie lub uprawa środków odurzających lub substancji psychotropowych dla osobistego użytku, niezgodne z postanowieniami
Konwencji z 1961 r., Konwencji z 1961 r. z późniejszymi zmianami lub Konwencji z 1971 r., zostały uznane zgodnie z jej ustawodawstwem,
jeżeli zostały dokonane umyślnie, za przestępstwa podlegające karze”.
Konwencje, o których mowa w cytowanym art. 3 ust. 2 konwencji wiedeńskiej to: Jednolita konwencja o środkach odurzających
z 1961 r., sporządzona w Nowym Jorku dnia 30 marca 1961 r. (Dz. U. z 1966 r. Nr 45, poz. 277; dalej: jednolita konwencja z
1961 r.), ta sama konwencja zmieniona Protokołem zmieniającym Jednolitą konwencję o środkach odurzających z 1961 r., sporządzonym
w Genewie dnia 25 marca 1972 r. (Dz. U. z 1996 r. Nr 35, poz. 149) oraz Konwencja o substancjach psychotropowych sporządzona
w Wiedniu dnia 21 lutego 1971 r. (Dz. U. z 1976 r. Nr 31, poz. 180). Nota bene, w nawiązaniu do postanowień jednolitej konwencji z 1961 r. Międzynarodowe Biuro ds. Kontroli Narkotyków (International Narcotics Control Board – INCB), agenda ONZ z siedzibą w Wiedniu, przypomniała władzom Urugwaju (które w 2014 r. zezwoliły na konsumpcję, sprzedaż
i uprawę marihuany), że legalizacja marihuany pozostaje w sprzeczności z tą konwencją (zob. T. Stylińska, Oswajanie marihuany, „Tygodnik «Rzeczpospolitej» Plus Minus” nr 55(1090) z 18-19 stycznia 2014 r., s. 3). W świetle przepisów konwencji ONZ legalizacja
środków odurzających lub substancji psychotropowych, rozumiana jako dekryminalizacja ich podaży i udostępnienie ich w celach
rekreacyjnych, jest niedopuszczalna, ale klauzula konwencyjna nie jest interpretowana w jednolity sposób, co znajduje odzwierciedlenie
w różnych podejściach prawnych stosowanych przez kraje europejskie i inne (zob. K. Krajewski, Sens i bezsens prohibicji. Prawo karne wobec narkotyków i narkomanii, Kraków 2001, s. 356).
3.2. Przepisy unijne dotyczące zagadnień związanych z przeciwdziałaniem narkomanii kładą nacisk na zwalczanie handlu narkotykami.
Art. 2 decyzji ramowej Rady Unii Europejskiej nr 2004/757/WSiSW z dnia 25 października 2004 r. ustanawiającej minimalne przepisy
określające znamiona przestępstw i kar w dziedzinie nielegalnego handlu narkotykami (Dz. U. UE L 335 z 11.11.2004, s. 8; dalej:
decyzja ramowa) obliguje wszystkie Państwa Członkowskie do podjęcia niezbędnych środków w celu zapewnienia karalności czynów
popełnionych umyślnie i bez upoważnienia, a polegających m.in. na uprawie rośliny konopi (ust. 1 lit. b) oraz posiadaniu narkotyków
dla prowadzenia działań wymienionych w ust. 1 lit. a decyzji ramowej, tj. działań zmierzających do produkcji narkotyków i
wprowadzenia ich do obrotu (ust. 1 lit. c). Jednocześnie art. 2 ust. 2 przewiduje, że decyzja ramowa nie obejmuje czynów opisanych
w ust. 1 (zatem polegających także na uprawie roślin konopi i posiadaniu narkotyków), „gdy ich autor realizuje je w celu konsumpcji
własnej w sposób określony w prawie krajowym”. Artykuł 1 pkt 1 decyzji ramowej precyzuje, że termin „narkotyki” oznacza wszelkie
substancje, o których mowa w konwencji wiedeńskiej. Należy wspomnieć, że w toku prac znajduje się wniosek dotyczący dyrektywy
zmieniającej decyzję ramową Rady nr 2004/757/WSiSW z dnia 25 października 2004 r., który ma na celu rozszerzenie zakresu decyzji
ramowej, tak aby obejmowała ona także najbardziej szkodliwe nowe substancje psychoaktywne, które stwarzają poważne zagrożenia.
Z jednej strony, przedstawione regulacje wykazują restrykcyjne i represyjne podejście w kwestii posiadania narkotyków (tak
konwencje ONZ), a próby elastycznej wykładni postanowień tych konwencji spotykają się z negatywną oceną (reakcja INCB na decyzję
Urugwaju o legalizacji marihuany). Z drugiej strony, na gruncie regulacji unijnej, nacisk położony został na zwalczanie nielegalnego
handlu narkotykami; dyrektywa ramowa nie ma zastosowania, gdy uprawa roślin konopi (posiadanie narkotyków) służy konsumpcji
własnej. To nie wyklucza jednak kryminalizacji tych zachowań na gruncie prawa krajowego.
4. Polska na tle innych państw.
4.1. Rozwiązania prawne wobec konsumentów narkotyków są w państwach europejskich różnorodne. Niektóre wycofują prawo karne
z tego obszaru (np. Hiszpania), w innych istnieje możliwość odstąpienia w określonych warunkach od karania (faktyczna depenalizacja
po stronie popytu w Holandii); alternatywa środków terapeutycznych w Niemczech (zob. J. Sobeyko, P. Bejnarowicz, Prawo wobec narkotyków i narkomanii. Polska na tle innych państw europejskich, „Infos” nr 14(106) z 30 czerwca 2011 r.). W podsumowaniu przytoczonej informacji podkreślono, że nowelizacja z 2011 r. (dodanie
art. 62a u.p.n.), wprowadzająca elementy oportunizmu wobec ścigania użytkowników narkotyków, jest słuszna. Elementy oportunizmu
powinny pozwolić organom ścigania na koncentrowanie się na ściganiu „faktycznych przestępstw”. W istocie zmiana ta oznacza
depenalizację określonych zachowań (rozumianą jako niestosowanie środków prawnokarnych wobec sprawców czynów karalnych).
W Europejskim raporcie narkotykowym. Tendencje i osiągnięcia. 2013, przygotowanym przez EMCDDA (European Monitoring Centre for Drugs and Drug Addiction; Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków
i Narkomanii) zasygnalizowano, że dane zgromadzone w 2009 r. wskazują, iż „niektóre kraje Europy Środkowej i Wschodniej, takie
jak Bułgaria, Polska, Rumunia, Słowacja i Chorwacja, są bardziej skłonne do wydawania wyroków skazujących na karę pozbawienia
wolności w zawieszeniu” (raport dostępny na stronie Centrum Informacji o Narkotykach i Narkomanii: www.cinn.gov.pl). W najnowszym
raporcie EMCDDA (Europejski Raport Narkotykowy. Tendencje i osiągnięcia. 2014), stwierdza się, że w większości krajów europejskich posiadanie narkotyków na własny użytek – i niekiedy ich używanie – jest
przestępstwem, które może podlegać karze pozbawienia wolności. W wielu europejskich krajach kara pozbawienia wolności jest
jednak rzadko stosowana, a począwszy mniej więcej od 2000 r. w całej Europie mamy do czynienia z powszechną tendencją do ograniczania
możliwości skazywania na karę pozbawienia wolności za przestępstwa związanie z użytkiem własnym. Niektóre kraje całkowicie
zrezygnowały z kary pozbawienia wolności, a inne poszły jeszcze dalej i posiadanie narkotyków na własny użytek traktują jedynie
jako wykroczenie podlegające np. karze grzywny (s. 68).
W raporcie Rzecznika Praw Osób Uzależnionych 2010/2011 (instytucja Rzecznika Praw Osób Uzależnionych została powołana przez
stowarzyszenie JUMP ‘93 oraz Polską Sieć ds. Polityki Narkotykowej), wskazano, że obecnie „w Polsce obowiązuje jedna z najsurowszych
na skalę europejską regulacji prawnych związanych z polityką przeciwdziałania narkomanii – bardziej surowe prawo narkotykowe
w Europie obowiązuje tylko na Białorusi, w Chorwacji i Szwecji. Ukształtowanie tak restrykcyjnego prawa narkotykowego doprowadziło
w efekcie do konfliktu z obywatelskimi prawami gwarantowanymi Konstytucją RP”. W raporcie Rzecznika Praw Osób Uzależnionych
2012/2013, zasygnalizowano, że kryminalizacja posiadania narkotyków skutkuje wymierzaniem ostrza represji głównie w użytkowników
narkotyków, nie służy zaś zmniejszeniu rozmiarów zjawiska poważnej przestępczości narkotykowej czy popytu na zakazane prawem
substancje. Dla odwrócenia tej relacji potrzebna jest nie tylko dekryminalizacja posiadania nieznacznych ilości narkotyków
przeznaczonych na użytek własny, ale także wprowadzenie opartych na dowodach naukowych, rzetelnych i ogólnokrajowych zajęć
profilaktycznych w szkołach na temat wszystkich substancji psychoaktywnych (zob. A. Sieniawska, Raport Rzecznika Praw Osób Uzależnionych 2012/1013. Część prawna, Warszawa 2013; www.politykanarkotykowa.pl).
4.2. W Polsce ukazał się także raport poświęcony zmianom w polityce antynarkotykowej, jakie mają miejsce w poszczególnych
państwach świata w ciągu ostatnich 10 lat. Autorem raportu, zatytułowanego „Cicha rewolucja: dekryminalizacja posiadania narkotyków na świecie”, jest brytyjska organizacja pozarządowa Release (raport dostępny na stronie: www.politykanarkotykowa.pl). We wstępie do raportu Release zwrócono uwagę, że większość krajów odchodzi od restrykcyjnego karania, koncentrując się na redukcji szkód oraz na zdrowiu
publicznym. Pomimo różnorodności stosowanych rozwiązań, tym, co łączy wiele krajów na świecie, jest rezygnacja z surowego
karania i dążenie do dekryminalizacji posiadania niewielkich ilości narkotyków na własny użytek. Trend prowadzący do dekryminalizacji
jest niezależny od kontynentu czy sytuacji ekonomicznej danego państwa. Poszczególne modele dekryminalizacji różnią się między
sobą: niektóre kraje wprowadzają tabele wartości granicznych narkotyków, definiujące wypadki, w których możliwe jest odstąpienie
od karania; inne pozostawiają decyzję w gestii policji bądź sądu. Różne są też konsekwencje zatrzymania z niewielką ilością
narkotyków. Zdarza się, że osoba posiadająca narkotyki nie ponosi żadnej kary, czasem zaś musi zapłacić grzywnę bądź odbyć
prace społeczne.
Z raportu wynika, że kroki w stronę dekryminalizacji poczyniły nie tylko Holandia, Portugalia, Urugwaj, stany Kolorado i Waszyngton
w USA, ale także takie kraje jak Paragwaj, Belgia, Czechy, Brazylia czy Estonia. W 1974 r. Sąd Najwyższy w Hiszpanii orzekł,
że używanie oraz posiadanie narkotyków nie są przestępstwami kryminalnymi. W 1992 r. hiszpańskie ustawodawstwo po raz pierwszy
przewidziało kary administracyjne za spożycie i posiadanie narkotyków. W 1994 r. Federalny Trybunał Konstytucyjny (dalej:
FTK) uznał karanie osób posiadających niewielkie ilości marihuany za niekonstytucyjne (zob. s. 10 raportu).
Zawarta w raporcie ogólna informacja dotycząca wyroku FTK wymaga uzupełnienia. Chodzi tu o wyrok FTK z 9 marca 1994 r. (BVerfGE
90, 145). FTK uznał w istocie, że sankcje karne za niedozwolone nabywanie i nielegalne posiadanie produktów z konopi indyjskich
są dopuszczalne w świetle konstytucyjnej zasady proporcjonalności. Wystarczającym rozwiązaniem jest to, które pozwala organom
ścigania – w indywidualnych wypadkach – na uchylenie kary lub odstąpienie od ścigania w sytuacjach, gdy skazanie byłoby niesprawiedliwe
z uwagi na niski stopień zawinienia.
5. Ratio legis kryminalizacji – wnioski.
5.1. Przedstawiony proces kształtowania regulacji w obszarze polityki antynarkotykowej obrazuje, jak rozbieżne są stanowiska
w kwestii kryminalizacji posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych, zwłaszcza gdy posiadanie dotyczy
marihuany „w nieznacznej ilości na własny użytek”. Podkreślić przy tym należy, że przedmiotem niniejszego postępowania nie
jest ocena zasadności kryminalizacji posiadania „nieznacznej ilości” konopi. W kompetencji Trybunału Konstytucyjnego nie leży
ustalenie, jakie rozwiązania prawne stanowią najbardziej efektywny instrument zwalczania negatywnych następstw posiadania
i uprawy konopi.
Debata parlamentarna, przeprowadzane analizy i przedstawiane opinie prawne dowodzą, że problem dekryminalizacji czy depenalizacji
posiadania narkotyków rozważany jest zarówno w aspekcie polityki karnej, jak i społeczno-zdrowotnej czy finansowej. Zwolennicy
kryminalizacji dowodzą, że karalność posiadania stanowi nie tylko przesłankę efektywnego zwalczania podaży tych środków, ale
także instrument efektywnego zmniejszenia popytu na narkotyki. Przeciwnicy zwracają uwagę, że kryminalizacja posiadania prowadzi
de facto do kryminalizacji samego używania, a to pociąga negatywne konsekwencje dla użytkowników i osób uzależnionych, które wymagają
przede wszystkim pomocy i leczenia, a nie represjonowania (zob. K. Krajewski, Przestępstwo posiadania narkotyków w świetle badań aktowych, „Państwo i Prawo” nr 9/2008, s. 31).
Następujące po sobie uregulowania wskazują, że polskie ustawodawstwo antynarkotykowe ewoluowało od profilaktyczno-leczniczego
podejścia do zjawiska narkomanii, przez podejście permisywno-lecznicze, do podejścia prohibicyjnego (uzupełnionego art. 62a
u.p.n.). Słusznie zauważono w piśmiennictwie, że tolerancyjny charakter ustawy z 1985 r. wynikał m.in. ze stosunkowo niskiego
zagrożenia nielegalnym obrotem narkotykami w porównaniu z sytuacją, jaka w latach osiemdziesiątych XX w. miała miejsce w Europie
Zachodniej. Zmiany społeczno-gospodarcze po 1989 r., a w tym intensywny rozwój przestępczości narkotykowej, oraz ratyfikacja
konwencji wiedeńskiej, że już w ustawie z 1997 r. nielegalne posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych
objęto zakresem oddziaływania prawa karnego (zob. T. Srogosz, op. cit., s. 426). Tendencja ta znalazła odzwierciedlenie także w ustawie z 2005 r., chociaż należy pamiętać o wprowadzeniu w 2011 r.
instytucji będącej wyrazem oportunizmu ścigania (art. 62a u.p.n.). W National Report 2013, Poland: new developments, trends and in-depth information on selected issues wskazano, że w dalszym ciągu należy promować przewidziane w nowelizacji z 2011 r. rozwiązania prawne dotyczące umorzeń postępowań
przez prokuratorów i sądy (zob. A. Malczewski, A. Misiurek, B. Bukowska, D. Chojecki, P. Jabłoński, M. Kidawa, M. Niedźwiedzka-Stadnik,
A. Poleganow, A. Radomska, M. Rosińska, K. Sollich, E. Stawecka, M. Struzik, A. Strzelecka, M. Walichnowska, (2013), National
Report 2013, Poland: new developments, trends and in-depth information on selected issues, Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii – raport przedstawia wyniki monitorowania realizacji Krajowego Programu w
2012 r., Warszawa 2013, s. 8).
5.2. Dotychczasowe ustalenia pozwalają wysnuć wniosek, że kryminalizacja – na gruncie prawa polskiego – posiadania (uprawy)
konopi ma dwa zasadnicze powody.
Po pierwsze, o kryminalizacji posiadania narkotyków (w tym marihuany) przesądziły szeroko rozumiane względy zdrowotne. Z Europejskiego raportu narkotykowego 2013 wynika, że konopie indyjskie to narkotyk, który jest drugą najczęściej zgłaszaną substancją w wypadku osób rozpoczynających
specjalistyczne leczenie uzależnienia od narkotyków. Do skutków zdrowotnych zaliczyć można problemy z układem oddechowym,
zaburzenia zdrowia psychicznego oraz uzależnienie (s. 12, www.cinn.gov.pl). Ponadto, w przeciwieństwie do alkoholu i tytoniu,
używanie marihuany rodzi uzasadnione ryzyko sięgnięcia w nieodległej perspektywie po środki silniejsze (narkotyki twarde),
co określa się mianem eskalacji używania narkotyków i substancji psychoaktywnych.
Po drugie, nie bez znaczenia pozostaje sposób postrzegania problemu narkomanii w Polsce. Definiowanie problemu narkomanii
z perspektywy potrzeb zwalczania podaży i nieodłącznej takiemu podejściu absolutyzacji represji, stało się podstawowym wyznacznikiem
polskiego ustawodawstwa po 2000 r. i ustawa z 2005 r. niewiele tu zmieniła (zob. K. Krajewski, Prawo a zmieniający się obraz zjawiska narkomanii, „Serwis Informacyjny Narkomania” nr 4(64)/2013, s. 29; www.narkomania.org.pl).
W najnowszym raporcie EMCDDA Tendencje i osiągnięcia. 2014 zwrócono uwagę, że dane dotyczące postaw społecznych w Unii Europejskiej wskazują, iż konopie indyjskie są narkotykiem, wobec
którego opinia publiczna jest najbardziej podzielona. Przyczynia się to do ożywionej debaty publicznej, którą podsycają ostatnio
zmiany w sposobie kontrolowania dostępności i używania konopi indyjskich w innych krajach, zwłaszcza zmiany w przepisach obowiązujących
w niektórych rejonach Stanów Zjednoczonych i Ameryki Łacińskiej. W Europie, w przeciwieństwie do innych części świata, ogólny
wskaźnik używania konopi indyjskich wydaje się stabilny lub nawet spada, zwłaszcza wśród osób młodszych. Ten obraz nie jest
jednak jednorodny.
Zasadnicza argumentacja skarżącego skupia się na zarzucie naruszenia prawa do prywatności.
6.1. Art. 47 Konstytucji określa prawo każdego do ochrony życia prywatnego i rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania
o swoim życiu osobistym. To znaczy, że państwo z jednej strony zobowiązuje się do nieingerowania w konstytucyjnie określony
zakres życia jednostki, a z drugiej strony zapewnia jej w tym zakresie stosowną ochronę (zob. wyrok TK z 2 kwietnia 2001 r.,
sygn. SK 10/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 52).
Prywatność, rozumiana jako prawo „do życia własnym życiem, układanym według własnej woli z ograniczeniem do niezbędnego minimum
wszelkiej ingerencji zewnętrznej”, odnosi się między innymi do życia osobistego (a więc także zdrowia jednostki) i bywa nazywana
„prawem do pozostawienia w spokoju” (zob. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2009, s. 246). Konstytucja, mówiąc o prawie do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz
decydowania o swoim życiu osobistym, ustanawia zakaz ingerencji państwa w życie prywatne jednostki, ale nakłada też na państwo
obowiązki pozytywne.
W wyroku z 11 października 2011 r., sygn. K 16/10, OTK ZU nr 8/A/2011, poz. 80, Trybunał Konstytucyjny, przypomniał, że ochrona
prawa do prywatności i do decydowania o sobie samym nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom, jeżeli przemawia
za tym inna norma, zasada lub wartość konstytucyjna, a stopień tego ograniczenia pozostaje w odpowiedniej proporcji do rangi
interesu, któremu ograniczenie ma służyć (TK nawiązał do orzeczenia z 24 czerwca 1997 r., sygn. K 21/96, OTK ZU nr 2/1997,
poz. 23 i powołanego tam orzecznictwa oraz do literatury, a w szczególności: A. Kopff, Koncepcja prawa do intymności i do prywatności życia osobistego. Zagadnienia konstrukcyjne, „Studia Cywilistyczne”, t. XX/1972, W. Sokolewicz, Prawo do prywatności, [w:] Prawa człowieka w Stanach Zjednoczonych, Warszawa 1985, s. 252).
Ramy dopuszczalnych ograniczeń prawa do prywatności określa wyrażona w art. 31 ust. 3 Konstytucji zasada proporcjonalności.
Przepis ten wyznacza także formalne warunki ewentualnej ingerencji ustawodawcy i jej maksymalny, dozwolony zasięg (zob. wyrok
TK z 2 kwietnia 2001 r., sygn. SK 10/00).
W wyroku z 5 marca 2013 r., sygn. U 2/11, OTK ZU nr 3/A/2013, poz. 24, Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę na doniosłość
prawa do prywatności w systemie konstytucyjnej ochrony praw i wolności; prawo to jest – zgodnie z art. 233 ust. 1 Konstytucji
– nienaruszalne nawet w sytuacji wprowadzenia stanu wyjątkowego czy wojennego. „To znaczy, że nawet warunki tak wyjątkowe
i ekstremalne nie zezwalają ustawodawcy na złagodzenie przesłanek, przy spełnieniu których można wkroczyć w sferę życia prywatnego,
nie narażając się na zarzut niekonstytucyjnej arbitralności. Bezsprzecznie zatem normy ograniczające te prawa i wolności winny
być uregulowane na poziomie ustawowym, zwłaszcza w realiach postępowania karnego, które ściśle wiąże się z najgłębszą ingerencją
ustawodawcy w konstytucyjne prawa i wolności obywatelskie”. Trybunał podkreślił ponadto, że poszanowanie prywatności jest
ściśle powiązane z konstytucyjnym nakazem ochrony godności ludzkiej (art. 30 Konstytucji). Zachowanie przez człowieka godności
wymaga poszanowania jego sfery czysto osobistej. Sfera prywatna jest zbudowana z różnych kręgów w mniejszym lub większym stopniu
otwartych (prawnie) na oddziaływanie zewnętrzne i konstytucyjna aprobata dla władczego wkroczenia przez władzę nie jest jednakowa
(por. wyrok TK z 12 grudnia 2005 r., sygn. K 32/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 132).
W sferze życia osobistego jednostki mieści się również prawo do decydowania o ochronie własnego życia i zdrowia (zob. wyrok
TK z 9 lipca 2009 r., sygn. SK 48/05, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 108 i wyrok z 26 lutego 2014 r., sygn. K 22/10, OTK ZU nr 2/A/2014,
poz. 15).
6.2. Konstytucja wyraża prawo do prywatności nie tylko w art. 47. Elementy tego prawa sformułowane zostały też w art. 48-51
Konstytucji. Złożony przedmiot ochrony sprawia, że w zakres prawa do prywatności wchodzą różne uprawnienia jednostki i korespondujące
z nimi różne obowiązki władz publicznych. Ze względu na treść zaskarżonych przepisów oraz charakter stawianych zarzutów, w
niniejszej sprawie prawnie relewantne jest prawo skarżącego do decydowania o swoim życiu osobistym i o własnym postępowaniu,
a także prawo do decydowania o ochronie własnego życia i zdrowia. Nie ulega wątpliwości, że sformułowany w art. 63 ust. 1
u.p.n. zakaz uprawy konopi oraz sformułowany w art. 62 ust. 1 u.p.n. zakaz posiadania środków odurzających stanowią ograniczenie
wskazanych wyżej uprawnień. W szczególności ograniczeniu podlega szeroko rozumiane prawo jednostki do decydowania o swoim
życiu osobistym. Aby ocenić konstytucyjność tych ograniczeń, konieczne było ustalenie, czy są one dopuszczalne w świetle warunków
wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. W szczególności należało ustalić, czy wskazane w art. 31 ust. 3 zasady konstytucyjne
usprawiedliwiają taką ingerencję oraz czy jest ona ingerencją proporcjonalną.
Trybunał Konstytucyjny zaznacza przy tym, że dokonał oceny proporcjonalności tych rozwiązań, które znalazły zastosowanie w
sprawie skarżącego (sąd ustalił, że w sytuacji skarżącego w szczególności nie może znaleźć zastosowania art. 62a u.p.n.).
Chociaż szereg argumentów skarżącego odnosi się do kwestii kryminalizacji posiadania konopi „w niewielkich ilościach”, to
zważywszy na tło sprawy będącej kanwą skargi konstytucyjnej, problem ten nie stanowił przedmiotu postępowania w sprawie skarżącego.
7. Ustawowy sposób ograniczenia prywatności.
7.1. Ustawowe uzasadnienie penalizacji.
Jak wynika z uzasadnienia rządowego projektu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (druk sejmowy nr 4024/IV kadencja), podstawowym
powodem opracowania projektu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest konieczność dostosowania prawa krajowego do prawodawstwa
Unii Europejskiej, w tym transpozycji dyrektyw wspólnotowych, których termin wprowadzenia do polskiego porządku prawnego minął
w dniu wstąpienia Polski do Unii. Zakres zmian regulacji prawnych wymaganych przez Unię Europejską i wprowadzonych w projekcie,
a także zmian zaproponowanych przez Radę ds. Przeciwdziałania Narkomanii, Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, resorty,
instytucje i stowarzyszenia, których dotyczy ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, był tak obszerny, że zdecydowano o napisaniu
projektu nowej ustawy zamiast uprzednio planowanej nowelizacji ustawy z 24 kwietnia 1997 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.
Zrekonstruowanie, na podstawie materiałów legislacyjnych, powodów penalizacji czynów określonych w art. 62 i art. 63 u.p.n.,
bez względu na rodzaj i ilość narkotyku, nastręcza trudności. W istocie projektodawca (rząd) wykorzystał rozwiązania przewidziane
w ustawie z 1997 r., które uzasadniano koniecznością dostosowania polskich regulacji do postanowień konwencji wiedeńskiej.
Jednocześnie projektodawca zmierzał do ich częściowej liberalizacji. Jak zaznaczono wcześniej (zob. pkt 2.2 w części III niniejszego
uzasadnienia) projektodawca postulował możliwość odstąpienia przez sąd od wymierzenia kary za posiadanie „na własny użytek”
środków odurzających i substancji psychotropowych „w ilości nieznacznej” (art. 63 ust. 3 projektu, druk sejmowy nr 4024/IV
kadencja). Propozycja ta została odrzucona przez Sejm. Przeważył pogląd, że przyjęcie takiego rozwiązania jest „niebezpieczne”,
że „jest niekorzystne i może doprowadzić do rozwoju patologicznego zjawiska” (Sprawozdanie Stenograficzne ze 107. posiedzenia
Sejmu 6 lipca 2005 r., s. 223).
Ostatecznie Sejm uznał, że penalizacja posiadania każdej ilości narkotyku (bez względu na jego rodzaj) jest odpowiednim środkiem
realizacji zadań przewidzianych w ustawie, która wyznacza ogólne ramy działalności państwa w celu przeciwdziałania narkomanii,
określając m.in. zasady i tryb postępowania w tym zakresie. Pojęcie „narkomanii” definiuje art. 4 pkt 11 u.p.n. – jest to
„stałe lub okresowe używanie w celach innych niż medyczne środków odurzających lub substancji psychotropowych albo środków
zastępczych, w wyniku czego może powstać lub powstało uzależnienie od nich”. Narkomania w ujęciu ustawowym obejmuje więc nie
tylko zjawisko polegające na stałym lub okresowym używaniu (w celach innych niż medyczne) określonych środków i substancji
skutkującym uzależnieniem, ale również możliwość takiego uzależnienia.
Zgodnie z art. 2 ust. 1 u.p.n.: „Przeciwdziałanie narkomanii realizuje się przez odpowiednie kształtowanie polityki społecznej,
gospodarczej, oświatowo-wychowawczej i zdrowotnej, a w szczególności: 1) działalność wychowawczą, edukacyjną, informacyjną
i zapobiegawczą; 2) leczenie, rehabilitację i reintegrację osób uzależnionych; 3) ograniczanie szkód zdrowotnych i społecznych;
4) nadzór nad substancjami, których używanie może prowadzić do narkomanii; 5) zwalczanie niedozwolonego obrotu, wytwarzania,
przetwarzania, przerobu i posiadania substancji, których używanie może prowadzić do narkomanii; 6) nadzór nad uprawami roślin
zawierających substancje, których używanie może prowadzić do narkomanii”. W rozumieniu u.p.n., uzależnienie od środków odurzających
lub substancji psychotropowych oznacza „zespół zjawisk psychicznych lub somatycznych wynikających z działania środków odurzających
lub substancji psychotropowych na organizm ludzki, charakteryzujący się zmianą zachowania lub innymi reakcjami psychofizycznymi
i koniecznością używania stale lub okresowo tych środków lub substancji w celu doznania ich wpływu na psychikę lub dla uniknięcia
następstw wywołanych ich brakiem” (art. 4 pkt 29 u.p.n.). Z kolei używanie szkodliwe to „używanie substancji psychoaktywnej
powodujące szkody somatyczne lub psychiczne, włączając upośledzenie sądzenia lub dysfunkcyjne zachowanie, które może prowadzić
do niesprawności lub mieć niepożądane następstwa dla związków z innymi ludźmi” (art. 4 pkt 30 u.p.n.).
W założeniu ustawodawcy, penalizacja posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych (podobnie jak penalizacja
uprawiania konopi) ma przyczynić się do zmniejszenia skali uzależnień i szkodliwego używania środków odurzających lub substancji
psychotropowych (taki wniosek można wysnuć na podstawie uzasadnienia projektu nowelizacji z 2011 r.). W uzasadnieniu nowelizacji
z 2011 r. (wprowadzającej art. 62a u.p.n.) argumentowano, że w wyniku przeprowadzenia badań i analiz danych statystycznych
gromadzonych przez Wydział Statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości, dotyczących funkcjonowania ustawy z 2005 r. sformułowany
został wniosek, że założenia legislacyjne tej ustawy w zakresie ograniczenia konsumpcji narkotyków w Polsce nie zostały zrealizowane,
a ponadto doprowadziły do powstania dwóch niekorzystnych zjawisk społeczno-prawnych: po pierwsze, udaremniły organom ścigania
penetrację środowiska osób zajmujących się wprowadzaniem do obrotu substancji odurzających; po drugie, „wykreowały” nową kategorię
przestępców, jakimi stały się osoby uzależnione i używające nielegalne substancje psychoaktywne. W świetle polskiego prawa
są to osoby chore, a uzależnienie od substancji psychoaktywnych – podobnie jak uzależnienie od alkoholu – jest jednostką chorobową
(zob. uzasadnienie projektu, druk sejmowy nr 3420/VI kadencja).
7.2. Analiza zaskarżonych przepisów.
7.2.1. Zgodnie z art. 62 ust. 1: „Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega
karze pozbawienia wolności do lat 3”. W art. 62 ust. 1 określono typ podstawowy przestępstwa, w art. 62 ust. 2 – typ kwalifikowany,
a w art. 62 ust. 3 – typ uprzywilejowany. Przestępstwo określone w art. 62 u.p.n. stanowi występek.
Działanie przestępcze, o którym stanowi art. 62 ust. 1 u.p.n., polega na niezgodnym z ustawą posiadaniu środków odurzających
lub substancji psychotropowych, tj. środków i substancji wymienionych w załącznikach do ustawy z 2005 r. Czynność sprawcza
określona w art. 62 u.p.n. jest realizowana „wbrew przepisom ustawy”, jeżeli pozostaje w sprzeczności z dozwolonym posiadaniem
środków odurzających lub substancji psychotropowych. Należy też wskazać, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się
pogląd, iż środki odurzające lub substancje psychotropowe, o których mowa w art. 62 u.p.n., muszą spełniać nie tylko kryterium
przynależności grupowej do związków wymienionych w załącznikach do u.p.n., ale również kryterium ilościowe umożliwiające co
najmniej jednorazowe użycie w celu osiągnięcia efektu odurzenia lub innego, charakterystycznego dla działania substancji psychotropowej.
Będą to zatem na ogół ilości zbliżone do minimalnych występujących w nielegalnym obrocie handlowym. To ostatnie kryterium
musi jednak zawsze być weryfikowane w odniesieniu do konkretnego zdarzenia będącego przedmiotem rozpoznania, jak choćby wiek
osoby nabywającej ten narkotyk. Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, że cel rozwiązania przewidzianego w art. 62 u.p.n. został
jednoznacznie określony w tytule omawianej ustawy i jest nim przeciwdziałanie narkomanii (zob. wyrok SN z 16 kwietnia 2009
r., sygn. akt IV KK 418/08, OSNKW nr 7/2009, poz. 53 oraz postanowienia SN z 28 października 2009 r., sygn. akt I KZP 22/09,
Lex nr 522857 i z 20 stycznia 2010 r., sygn. akt II KK 304/09, Lex nr 843159).
W wykładni art. 62 u.p.n., dokonywanej przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy, zarysowały się pewne rozbieżności. Powstała
wątpliwość, czy jest posiadaniem (karalnym) dysponowanie środkiem w czasie jego używany (zażywania). W uchwale z 27 stycznia
2011 r., sygn. akt I KZP 24/10, Sąd Najwyższy stwierdził: „Posiadaniem środka odurzającego lub substancji psychotropowej w
rozumieniu art. 62 u.p.n. jest każde władanie takim środkiem lub substancją, a więc także związane z jego użyciem lub zamiarem
użycia” (zob. OSNKW nr 1/2011, poz. 2 oraz liczne glosy: Lex nr 686664). Z punktu widzenia dyspozycji art. 62 ust. 1 u.p.n.
nie ma zatem znaczenia fakt, że część z posiadanych narkotyków została zużyta na własne potrzeby, „ponieważ karalne jest każde
władanie takim środkiem, bez względu na cel dla jakiego miałby być on przeznaczony, a więc także związane z jego użyciem lub
zamiarem użycia” (postanowienie SN z 27 marca 2013 r., sygn. akt III KK 423/12, Lex nr 1317943).
7.2.2. Na marginesie należy wspomnieć, że zasadnicze kontrowersje wzbudzał art. 62 ust. 2 u.p.n., przewidujący zaostrzoną
odpowiedzialność za posiadanie „znacznej ilości” środków odurzających lub substancji psychotropowych. W wyroku z 14 lutego
2012 r., sygn. P 20/10 (OTK ZU nr 2/A/2012, poz. 15), Trybunał orzekł, że art. 62 ust. 2 oraz art. 56 ust. 3 u.g.n., w zakresie
użytego znamienia „znacznej ilości” wymienionych w nich substancji, są zgodne z art. 42 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji.
Trybunał nie oceniał wówczas trafności rozwiązań przyjętych w zaskarżonych przepisach u.p.n., zwrócił jednak uwagę, że jednostki
redakcyjne, w których są zawarte, wprowadzają określoną gradację – odmiany czynu zabronionego. Oprócz typu podstawowego przestępstwa,
którym jest samo posiadanie lub wprowadzanie do obrotu środków odurzających albo substancji psychotropowych zakładają również
typ uprzywilejowany (określenie wypadku mniejszej wagi – art. 56 ust. 2 i art. 62 ust. 3 u.p.n.) oraz typ kwalifikowany (określenie
„znaczna ilość” – art. 56 ust. 3 i art. 62 ust. 2 u.p.n.). Takie sformułowanie jest zamierzonym przez ustawodawcę narzędziem
zróżnicowania postaci przestępstwa i jednocześnie uelastycznienia przepisu przez wprowadzenie pojęcia o charakterze ocennym.
Ponadto Trybunał zwrócił uwagę, że niedozwolone posiadanie narkotyków oraz obrót nimi są karalne, niezależnie od ich ilości,
na co wskazują art. 56 ust. 1 i art. 62 ust. 1 u.p.n. oraz art. 3 konwencji wiedeńskiej. Stan świadomości społecznej jest
w tym zakresie zbieżny ze stanem prawnym, co wyklucza obawę, że osoba fizyczna, która jest „konsumentem” lub dystrybutorem
narkotyków, może mieć wątpliwości co do tego, czy w ogóle będzie podlegać odpowiedzialności karnej bądź jej uniknie. Trybunał
stwierdził przy tym, że: „Cel kwestionowanych przepisów jest w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii sformułowany jasno, jest
niezmienny od lat (niezależnie od zmiany aktów prawnych) i jest społecznie akceptowany”.
7.2.3. Art. 63 ust. 1 u.p.n. penalizuje czyn polegający na uprawie maku, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopi, z wyjątkiem
konopi włóknistych, lub krzewu koki. Sprawca tego czynu podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Odpowiedzialność
karną za uprawę wbrew przepisom ustawy maku niskomorfinowego lub konopi włóknistych przewiduje art. 65 u.p.n. (kara grzywny).
Uprawa roślin to całokształt zabiegów w produkcji roślinnej, obejmujących siew, sadzenie, pielęgnowanie do momentu zbioru.
Uprawa, o której mowa w komentowanym przepisie, obejmuje każdą uprawę maku (z wyjątkiem maku niskomorfinowego) lub konopi
(z wyjątkiem konopi włóknistych) bez względu na powierzchnię (zob. art. 4 pkt 28 u.p.n.). Pominięcie w art. 63 u.p.n. kryterium
powierzchni uprawy prowadzi do wniosku, iż przepis dotyczy zarówno uprawy na większej powierzchni, jak i uprawy domowej na
kilkudziesięciu centymetrach kwadratowych. Sprawca wypełnia znamiona przestępstwa również wtedy, gdy uprawia jedną sadzonkę
w doniczce, wówczas jednak należy rozważyć, czy jego zachowanie, z uwzględnieniem okoliczności konkretnego wypadku, stanowi
przestępstwo z punktu widzenia społecznej szkodliwości (zob. K. Łucarz, A. Muszyńska, komentarz do art. 63, [w:] Ustawa o przeciwdziałaniu…, Lex nr 32622).
7.2.4. W każdym wypadku posiadania środków odurzających lub substancji psychotropowych (art. 62 ust. 1-3 u.p.n.) przewidziana
jest możliwość orzeczenia kary pozbawienia wolności – maksymalnie do 10 lat. Jedynie w wypadku „mniejszej wagi” (art. 62 ust.
3 u.p.n.) przewidziano możliwość wymierzenia grzywny, kary ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Oprócz
wymienionych sankcji u.p.n. przewiduje także sankcje o charakterze ekonomicznym.
Oceny art. 62 ust. 1 u.p.n. nie można jednak dokonywać z pominięciem innych uregulowań u.p.n. Po pierwsze, zgodnie z art.
62 ust. 3 u.p.n. w wypadku mniejszej wagi czynu polegającego na posiadaniu środków odurzających lub substancji psychotropowych
sąd może wymierzyć grzywnę, karę ograniczenia wolności albo karę pozbawienia wolności (do roku). Należy też zwrócić uwagę
na art. 62a u.p.n., dodany na mocy nowelizacji z 2011 r. Wskazany przepis daje zarówno prokuratorowi, jak i sądowi możliwość
umarzania postępowania karnego wobec sprawców posiadających nieznaczne ilości środków odurzających przeznaczonych na własny
użytek, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień
jego społecznej szkodliwości (zob. P. Gensikowski, Procesowe aspekty stosowania instytucji przewidzianej w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, „Prokuratura i Prawo” nr 7-8/2013, s. 220-236). Chodzi o takie sytuacje, w których nie ma mowy o znikomym stopniu społecznej
szkodliwości, gdyż w takiej sytuacji czyn nie stanowiłby w ogóle przestępstwa. Inaczej mówiąc, przepis ten będzie miał zastosowanie
w sytuacjach, gdy stopień społecznej szkodliwości jest wyższy niż znikomy, ale nie przybiera takiego natężenia, które wykluczałoby
przyjęcie, że wymierzenie sprawcy kary uznać można za niecelowe.
W uzasadnieniu rządowego projektu nowelizacji z 2011 r. podkreślono, że intencją proponowanych przepisów jest przede wszystkim
umożliwienie odstępowania w określonych sytuacjach od ścigania pewnych kategorii drobnych przestępstw związanych z konsumpcją
narkotyków, w stosunku do których realizacja represji karnej zdaje się nie przynosić żadnych pozytywnych efektów. Nie służy
bowiem ani znaczącej redukcji rozmiarów nielegalnej podaży środków odurzających lub substancji psychotropowych, ani nie wywiera
żadnych pożądanych efektów w zakresie redukcji popytu na nie (szczególnie w sytuacji, gdy dzisiaj represji karnej wobec takich
sprawców prawie nigdy nie towarzyszy stosowanie odpowiednich środków edukacyjnych, leczniczych itp.). Równocześnie represja
ta może przez stygmatyzację takich sprawców wyrządzać wręcz poważne szkody i początkować proces ich dalszego wykolejenia społecznego,
lub proces ten pogłębiać. Penalizacja posiadania środków odurzających – wbrew założeniom – stała się zatem narzędziem kryminalizacji
używania, a nie przeciwdziałania narkomanii. Wprowadzenie zatem zmian w tym obszarze prawa stało się naturalną koniecznością
(zob. druk sejmowy nr 3420/VI kadencja, s. 14-15). Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło w 2012 r. wstępną ewaluację wyników
nowelizacji z 2011 r., która dotyczyła bardziej liberalnego podejścia do spraw o posiadanie narkotyków. Z najnowszych danych
wynika, że nieco ponad rok od wejścia w życie art. 62a u.p.n. prokuratorzy umorzyli 2145 postępowań (zob. National Report 2013 Poland, s. 8).
Należy również zwrócić uwagę na art. 72 i art. 73 u.p.n., które regulują stosowanie odpowiednich środków, w myśl zasady „leczyć
zamiast karać”. Przepisy te umożliwiają warunkowe zawieszenie postępowania, „jeżeli osoba uzależniona lub używająca szkodliwie
substancji psychoaktywnej, której zarzucono popełnienie przestępstwa pozostającego w związku z używaniem środka odurzającego
lub substancji psychotropowej, zagrożonego karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, podda się leczeniu, rehabilitacji
lub udziałowi w programie edukacyjno-profilaktycznym prowadzonym przez zakład opieki zdrowotnej lub inny podmiot działający
w ochronie zdrowia”. Przepis art. 72 u.p.n. stosuje się odpowiednio w postępowaniu sądowym do chwili zamknięcia przewodu sądowego.
Nie można też zapominać, że ocena odnosząca się do winy sprawcy, okoliczności wpływających na wymiar kary oraz jej indywidualizację
i proporcjonalności do rangi przestępstwa są oddane wyłącznie niezawisłej decyzji sędziów. Trafność osądzenia sprawcy zależy
nie tylko od trafności ustaleń faktycznych i prawidłowości subsumcji prawnej, ale również od sprawiedliwego oznaczenia kary,
jej słuszności i celowości dla osiągnięcia zamierzonych skutków postępowania.
7.3. Sposób ograniczenia prawa do prywatności.
7.3.1. Zdaniem skarżącego, art. 62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 u.p.n. są niezgodne z art. 31 ust. 3 w związku z art. 47 Konstytucji,
gdyż sankcjonowane zakazy uprawy konopi oraz posiadania marihuany, stanowiąc najsilniejsze z możliwych ograniczeń autonomii
decyzyjnej jednostki, naruszają jej prawo do decydowania o swoim życiu osobistym. Po pierwsze, prawo to ulega ograniczeniu
przez pozbawienie jednostki autonomii w sferze wyboru substancji, które po wprowadzeniu do organizmu mogą wywołać określony
efekt w obrębie jej układu nerwowego. Po drugie, skazanie za posiadanie narkotyków (uprawę konopi) wiąże się z obowiązkiem
skierowania skazanego na przymusowe leczenie. Przymus leczenia, jest zdaniem skarżącego, „naruszeniem godności człowieka,
naruszeniem zakazu poniżającego traktowania”.
Zgodnie z art. 71 ust. 1 u.p.n., „w razie skazania osoby uzależnionej za przestępstwo pozostające w związku z używaniem środka
odurzającego lub substancji psychotropowej na karę pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono, sąd zobowiązuje
skazanego do poddania się leczeniu lub rehabilitacji w podmiocie leczniczym w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej
i oddaje go pod dozór wyznaczonej osoby, instytucji lub stowarzyszenia”. „Sąd może zarządzić wykonanie zawieszonej kary pozbawienia
wolności, jeżeli skazany w okresie próby uchyla się od obowiązku, o którym mowa w ust. 1, albo dopuszcza się rażącego naruszenia
regulaminu zakładu, do którego został skierowany” (art. 71 ust. 2 u.p.n.).
W wypadku skarżącego, sąd zastosował sankcje na podstawie: art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. (1 rok pozbawienia wolności
z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat); art. 70 ust. 4 u.p.n. (nawiązka); art. 71 ust. 1 u.p.n. (obowiązek poddania się
leczeniu i dozór w okresie próby); art. 70 ust. 1 i 2 u.p.n. (przepadek i zniszczenie środka odurzającego oraz przedmiotów
i narzędzi, które służyły do popełnienia przestępstwa).
Spośród wymienionych podstaw ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącego, w skardze konstytucyjnej zakwestionowany został
jedynie art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. Skarżący nie kwestionował regulacji przewidującej obowiązek poddania się leczeniu
(art. 71 ust. 1 u.p.n.).
7.3.2. Zarzuty skarżącego zasadzają się na przekonaniu, że zakwestionowane przepisy są arbitralne i niesprawiedliwe, że stanowisko
ustawodawcy jest oparte na fałszywych przesłankach i „jako takie – nie zasługiwało na uwzględnienie przez skarżącego w kształtowaniu
swojego życia osobistego”. Zdaniem skarżącego, marihuana nie jest silnie uzależniającym narkotykiem, ma też stwierdzone właściwości
lecznicze, a „państwo nie może wyciągać wobec człowieka konsekwencji za złamanie prawa w celu zaspokojenia własnych potrzeb
(medycznych i rekreacyjnych), jeżeli nie przewiduje alternatywnego legalnego sposobu na ich zaspokojenie”.
W istocie skarżący postuluje dekryminalizację, a co najmniej depenalizację posiadania „nieznacznej ilości” marihuany na własny
użytek, a także dekryminalizację lub depenalizację czynu polegającego na uprawie konopi „na własne potrzeby”. Postulat ten,
a ściśle mówiąc, przepisy dotyczące tej kwestii, nie były przedmiotem niniejszego postępowania.
Skarżący kwestionuje art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi, gdyż został skazany za uprawianie
konopi indyjskich innych niż włókniste i posiadanie suszu ziela tych roślin (występującego pod nazwą „marihuana”). Marihuana,
narkotyk zaliczony do środków odurzających, stanowi susz ziela roślin z rodzaju konopi (Cannabis L.). W świetle ustawy z 2005 r. wskazane czynności są zabronione, przy czym bez znaczenia dla odpowiedzialności karnej za występki
określone w art. 62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 u.p.n. pozostaje ich cel. Zatem czynem zabronionym pod groźbą kary jest zarówno
uprawa konopi i posiadanie marihuany dla własnych potrzeb (jak twierdzi skarżący – leczniczych i rekreacyjnych), jak też dla
innych celów, w tym czysto handlowych.
8. Konstytucyjna dopuszczalność ograniczenia prywatności.
8.1. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego należy zgodzić się, że zakwalifikowanie – w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n.
– określonych tam czynów do kategorii przestępstw, ogranicza szeroko rozumiane prawo jednostki do decydowania o swoim życiu
osobistym. Jest to ograniczenie dalej idące niż to, które wynikało z przepisów uchylonej ustawy z 1997 r.; rygoryzm ustawy
z 1997 r. „niwelował” art. 48 ust. 4, przewidując niekaralność posiadania „nieznacznej ilości” narkotyku „na własny użytek”.
Jak wskazano wyżej, uregulowania obowiązujące w innych państwach charakteryzują się zróżnicowanym stopniem rygoryzmu. Polski
ustawodawca przyjął koncepcję penalizacji uprawy konopi, bez względu na wielkość uprawy, a także penalizacji posiadania środków
odurzających i substancji psychotropowych, bez względu na rodzaj środka i posiadaną ilość (art. 62 i art. 63 u.p.n.), wprowadzając,
na mocy nowelizacji z 2011 r., element oportunizmu ścigania (art. 62a u.p.n.).
Zadaniem Trybunału Konstytucyjnego było rozważenie, czy ograniczenie prawa do prywatności, jako konsekwencję kryminalizacji
czynów określonych w art. 62 ust. 1 i w art. 63 ust. 1 u.p.n., można uzasadnić z punktu widzenia chronionych wartości wymienionych
w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Powołany przepis Konstytucji dotyczy wszystkich wolności i praw, które zostały ujęte w rozdziale
II Konstytucji, chyba że szczegółowe unormowanie dotyczące poszczególnej wolności bądź prawa wyłączałoby zastosowanie tego
przepisu w całości lub w części. Brak zamieszczenia klauzul ograniczających w art. 47 Konstytucji należy interpretować jako
odesłanie do art. 31 ust. 3 Konstytucji (zob. wyrok TK z 9 lipca 2009 r., sygn. SK 48/05).
W odniesieniu do art. 31 ust. 3 Konstytucji, Trybunał wielokrotnie podkreślał, że prawa i wolności człowieka nie mają charakteru
absolutnego, mogą bowiem podlegać ograniczeniom. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw są
dopuszczalne, jeżeli są ustanowione w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa
lub porządku publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Dodatkowym
wymaganiem kształtującym dozwolony zakres ograniczeń, zawartym w art. 31 ust. 3 Konstytucji, jest zakaz naruszania istoty
wolności i praw.
Także ochrona prawa do prywatności i do decydowania o sobie samym nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom,
jeżeli przemawia za tym inna norma, zasada lub wartość konstytucyjna, a stopień tego ograniczenia pozostaje w odpowiedniej
proporcji do rangi interesu, któremu ograniczenie ma służyć (zob. orzeczenie TK z 24 czerwca 1997 r., sygn. K 21/96; wyroki
TK z: 9 lipca 2009 r., sygn. SK 48/05; 11 października 2011 r., sygn. K 16/10; 21 stycznia 2014 r., sygn. SK 5/12, OTK ZU
nr 1/A/2014, poz. 2). Sfera prywatna jest zbudowana z różnych kręgów w mniejszym lub większym stopniu otwartych (prawnie)
na oddziaływanie zewnętrzne i konstytucyjna aprobata władczego wkroczenia przez władzę nie jest jednakowa (por. wyrok TK z
12 grudnia 2005 r., sygn. K 32/04).
Na tle niniejszej sprawy doszło do ograniczenia tych aspektów prawa do prywatności, które Trybunał wskazał w części III pkt
6.2 niniejszego uzasadnienia (prawo skarżącego do decydowania o swoim życiu osobistym i o własnym postępowaniu, a także prawo
do decydowania o ochronie własnego życia i zdrowia).
Metodę ustalania granic dopuszczalnej ingerencji w sferę praw człowieka czy też w sferę wszelkich prawnie chronionych interesów
podmiotów wskazuje zasada proporcjonalności (art. 31 ust. 3). Zasada ta ma „zastosowanie w sytuacji konfliktu dobra cennego
dla jednostki lub innego podmiotu odrębnego od państwa (np. jednostek samorządu terytorialnego) oraz dobra ogólnospołecznego”
(zob. K. Wojtyczek, Granice ingerencji ustawodawczej w sferę praw człowieka w Konstytucji RP, Kraków 1999, s. 166-167). Zasada proporcjonalności jest ściśle związana z założeniem racjonalnego działania prawodawcy,
które stanowi punkt wyjścia oceny zgodności kwestionowanych przepisów z Konstytucją. Jak podkreśla się w doktrynie prawa konstytucyjnego,
racjonalny prawodawca stanowi prawo, kierując się najlepszą dostępną wiedzą naukową (postulat racjonalności prakseologicznej)
i spójnym, uznanym w danym społeczeństwie systemem wartości (postulat racjonalności aksjologicznej) oraz wybierając środki
najbardziej adekwatne do realizacji założonych celów. „Cel podjęcia działania przez prawodawcę nie ogranicza się jedynie do
wskazania pożądanego stanu faktycznego, ale wymaga odwołania się do wartości, które prawodawca obowiązany jest chronić, a
zatem do systemu wartości wyrażonego w Konstytucji” (wyrok TK z 12 lutego 2014 r., sygn. K 23/10, OTK ZU nr 2/A/2014, poz.
10).
8.2. Wartości konstytucyjne uzasadniające ingerencję ustawodawcy.
Spośród konstytucyjnych wartości, uzasadniających istnienie ograniczeń wynikających z art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n.,
należy wskazać zdrowie (w aspekcie ogólnym i indywidualnym) oraz porządek publiczny. Wiąże się to z uzasadnionym przekonaniem,
że używanie narkotyków (przez poszczególne jednostki) łączy się z konsekwencjami społecznymi. Narkomania nie jest problemem
wyłącznie indywidualnym. Jest problemem społecznym, ponieważ z reguły konsekwencje zażywania narkotyków przez daną osobę ponosi
najbliższe otoczenie i zostaje zakłócone prawidłowe funkcjonowanie całego społeczeństwa: pojawia się w związku z tym szereg
negatywnych skutków i kosztów. Używanie narkotyków nie może więc być nigdy kwestią społecznie obojętną (zob. K. Krajewski,
Sens i bezsens…, s. 58).
8.2.1. Porządek publiczny, będąc przesłanką ograniczenia wolności i praw jednostki, może być rozumiany jako dyrektywa takiej
organizacji życia publicznego, która zapewniać ma minimalny poziom uwzględniania interesu publicznego. Porządek publiczny
zapewnia organizację społeczeństwa opartą na wartościach przez to społeczeństwo podzielanych (zob. M. Wyrzykowski, Granice praw i wolności – granice władzy, [w:] Obywatel – jego wolności i prawa. Zbiór studiów przygotowanych z okazji 10-lecia urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich, red. B. Oliwa-Radzikowska, Warszawa 1998, s. 50). Przez porządek publiczny rozumie się najczęściej stan harmonijnego współżycia
członków społeczeństwa. „Tak rozumiany porządek publiczny obejmuje zarówno ochronę interesów jednostek, jak i interesu społecznego”
(K. Wojtyczek, Granice…, Kraków 1999, s. 188). Do przesłanki porządku publicznego rozumianej jako „postulat takiego ukształtowania stanu faktycznego
wewnątrz państwa, który umożliwia normalne współżycie jednostek w organizacji państwowej” nawiązywał w swoich orzeczeniach
Trybunał Konstytucyjny (zob. wyrok TK z 12 stycznia 1999 r., sygn. P 2/98, OTK ZU nr 1/1999, poz. 2 oraz z 6 lipca 2011 r.,
sygn. P 12/09, OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 51).
Przez porządek publiczny, w kontekście badanych przepisów, należy rozumieć taką organizację życia publicznego, dzięki której
chroni się jednostki przed niepożądanym, niszczącym także struktury społeczne, zjawiskiem narkomanii. Niewątpliwie perspektywa
patrzenia na zjawisko narkomanii ulega systematycznej zmianie, zwłaszcza gdy dotyczy to społecznej reakcji na problem używania
konkretnych środków odurzających czy substancji psychoaktywnych (zob. K. Krajewski, Prawo a zmieniający się obraz zjawiska narkomanii, Serwis Informacyjny Narkomania, nr 4/2013). Jednak Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że proces ten w Polsce nie jest jeszcze
wystarczająco zaawansowany. W konsekwencji dotychczasowe uzasadnienie kryminalizacji posiadania marihuany i uprawy konopi
nadal pozostaje aktualne.
8.2.2. Zasadniczą wartością uzasadniającą omawianą ingerencję w prawo do prywatności jest zdrowie (w aspekcie ogólnym i indywidualnym).
W wyroku z 9 lipca 2009 r., sygn. SK 48/05 (OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 108), Trybunał Konstytucyjny wskazał, że przewidziana
w art. 31 ust. 3 Konstytucji możliwość ograniczenia przez ustawodawcę zakresu korzystania z wolności ze względu na ochronę
zdrowia może się odnosić zarówno do ochrony zdrowia całego społeczeństwa czy poszczególnych grup, jak i zdrowia poszczególnych
jednostek. W polskiej literaturze prawa konstytucyjnego zauważa się, że przesłanka „ochrony zdrowia” może być rozumiana w
dwóch aspektach. Ograniczenia mające na celu ochronę zdrowia można z jednej strony usprawiedliwić ochroną praw innych osób
w kontekście szeroko rozumianego zdrowia publicznego, z drugiej zaś ochroną zdrowia osoby, której to ograniczenie dotyczy
(por. K. Wojtyczek, Granice…, s. 192). Związek omawianej wartości z ochroną jednostki jest bezpośredni i oczywisty, ale – skoro mowa o zdrowiu „publicznym”
– należy je postrzegać w szerszym wymiarze, m.in. jako obowiązek zapewnienia takiego kontekstu prawnego i społecznego, by
usuwać zarówno zewnętrzne zagrożenia zdrowia jednostki (np. zwalczanie chorób zakaźnych, pomoc w sytuacjach nadzwyczajnych,
opieka medyczna), jak i eliminować pokusy skłaniające jednostkę do dobrowolnego niszczenia swojego zdrowia (por. L. Garlicki,
uwagi do art. 31, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, t. 3, Warszawa 2003, s. 26; tenże, Przesłanki ograniczania konstytucyjnych praw i wolności (na tle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego), „Państwo i Prawo” nr 10/2001, s. 16; M. Wyrzykowski, Granice…, s. 50-51).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, przedmiotem ochrony art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. jest zdrowie publiczne w obydwu
aspektach.
8.2.3. Należy wspomnieć, że ochronę zdrowia społecznego (publicznego), a więc dobra wielu ludzi (społeczeństwa, narodu, ludzkości),
jako cel regulacji zawartej m.in. w art. 62 u.p.n., wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 28 września 2006 r., sygn. akt
I KZP 19/06, OSNKW nr 11/2006, poz. 99. SN dodał, że „oczywiste jest przy tym, że w ostateczności celem tej ustawy jest, by
środki odurzające lub substancje psychotropowe nie były używane przez indywidualne osoby, które to środki i substancje, nawet
w najmniejszych ilościach, o ile nie ma określonych przez ustawę wskazań medycznych, muszą zawsze wyrządzać szkodę na zdrowiu,
a niekiedy i życiu konkretnej osoby (osób), w szczególności gdy dotyczy to osoby małoletniej”.
W piśmiennictwie zwraca się uwagę, że pojęcie zdrowia publicznego jest pojęciem wieloznacznym i trudno uchwytnym. „Po pierwsze,
potrzeba ochrony zdrowia publicznego może uzasadniać bardzo szeroką kryminalizację. Po drugie, zdrowie publiczne jest pojęciem
o charakterze abstrakcyjnym, nie mającym konkretnych odniesień i przez to trudnym do zmierzenia. Trudność w wyznaczeniu granic
pojęcia zdrowia publicznego i szerokość zakresu tego pojęcia wydają się zdecydowanie stanowić ułatwienie dla ustawodawcy w
uzasadnieniu kryminalizacji czynów mających za przedmiot środki odurzające lub substancje psychotropowe. Kryminalizacja tych
czynów ułatwiona jest m.in. dlatego, że wszystkie czyny zabronione zawarte w roz. 7 upn niezależnie, czy służą zaopatrywaniu
czarnego rynku, czy mają na celu zaspokojenie potrzeb w zakresie własnej konsumpcji, stwarzają abstrakcyjne niebezpieczeństwo
dla zdrowia publicznego” (zob. K. Grabowski, O pewnych cechach szczególnych przestępstw narkotykowych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych”, z. 2014, s. 109). Tezie o „abstrakcyjnym niebezpieczeństwie” marihuany można
przeciwstawić twierdzenia o szkodliwości marihuany oraz stanowisko, że substancja ta nie powinna być prawnie traktowana inaczej
niż inne narkotyki (nawet zakładając, iż działa słabiej) – (zob. M. Jędrzejko, Marihuana fakty. Marihuana mity. Wrocław 2011, s. 167 i n.). Dostępne badania potwierdzają, że używanie marihuany niesie za sobą określone, konkretne, a
nie jedynie abstrakcyjne, ryzyko dla zdrowia psychicznego i fizycznego użytkowników.
W wyroku z 12 marca 2014 r., sygn. P 27/13, OTK ZU nr 3/A/2014, poz. 30, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że naczelną zasadą
konstytucyjną jest kształtowanie porządku prawnego, który będzie sprzyjał ochronie życia i zdrowia obywateli (art. 38 i art.
68 ust. 1 Konstytucji).
8.2.4. Jak wynika z przytoczonych wypowiedzi z piśmiennictwa czy raportów dotyczących problemów narkomanii, skala zjawiska
(w jakim stopniu konopie mogą prowadzić do uzależnienia od „twardych narkotyków”) jest ciągle sporna. Zasadniczą trudność
w jednoznacznym sklasyfikowaniu marihuany pod kątem stopnia jej faktycznej szkodliwości dla życia i zdrowia człowieka stanowi
różnorodność przyjętych kryteriów ocen w tym zakresie oraz brak jednoznacznych wniosków na ten temat potwierdzonych stosownymi
badaniami empirycznymi. Nie bez wpływu na różnice poglądów w kwestii ogólnej szkodliwości marihuany pozostaje także to, iż
podobnie jak inne środki odurzające i substancje psychotropowe oddziałuje ona osobniczo, a zatem wpływa na organizm w częściowo
odmienny sposób, uzależniony od predyspozycji fizycznych czy psychicznych konkretnie zażywającej ją osoby. Dostępne materiały
badawcze pozwalają jednak sformułować wniosek, że używanie marihuany nie pozostaje bez wpływu na organizm zażywającej ją osoby
oraz jego określone funkcje życiowe.
W szczególności warto zwrócić uwagę na przywołaną w piśmie Sejmu ekspertyzę opracowaną w Instytucie Psychiatrii i Neurologii
w Warszawie (zaakceptowaną przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne), obszernie zreferowaną (wraz z odesłaniem do publikacji
naukowych) w odpowiedzi podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia na interpelację poselską nr 1801 w sprawie niedozwolonego
używania konopi w celach medycznych (odpowiedź z 9 marca 2012 r.; www. sejm.gov.pl).
Z przywołanej ekspertyzy wynika, że „preparaty marihuany (konopi indyjskich, Cannabis sativa) zawierają ponad 400 zidentyfikowanych związków chemicznych, z których najsilniejsze działanie psychoaktywne wywiera 9-delta-tetrahydrokanabinol
(THC). Kanabinole wpływają na receptory kanabinoidowe, które znajdują się w strukturach mózgu związanych z wieloma procesami
fizjologicznymi, m.in. funkcjonowaniem poznawczym, procesami pamięciowymi, odczuwaniem bólu oraz koordynacją ruchową. Kanabinole
podstawiają się za naturalny neuroprzekaźnik, jakim jest anandamid, są jednak od niego bardziej aktywne i mają dłuższy okres
działania”. W ekspertyzie wskazano szereg negatywnych następstw używania marihuany: stany lękowe i psychotyczne mogące być
przyczyną zachowań autoagresywnych i agresywnych; wpływ kanabinoli na koncentrację uwagi i sprawność psychomotoryczną, co
w połączeniu z nastrojem euforycznym i zmniejszonym krytycyzmem może prowadzić do zwiększonej wypadkowości; badania potwierdzają
związki pomiędzy używaniem marihuany a występowaniem psychoz; używanie marihuany może prowadzić do wystąpienia tzw. zespołu
amotywacyjnego, który polega na „zmniejszeniu zainteresowania życiem społecznym, zawężonym głównie do zachowań typowych dla
podkultury (zainteresowania zdobywaniem marihuany i eksperymentowanie z innymi środkami, poświęcanie dużej ilości czasu doznawaniu
poszerzenia świadomości, zwiększonej empatii itp.); (…) osoby nadużywające cannabis miały objawy depresyjne 4-krotnie częściej
niż niepalący marihuany (...) Mechanizmy tego wpływu są niedostatecznie wyjaśnione”; przewlekłe palenie marihuany wiąże się
z występowaniem szeregu powikłań i ryzyk zaburzeń somatycznych. Wymienić trzeba w tym miejscu przede wszystkim ryzyko zaburzeń
krążenia, przewlekłych stanów zapalnych oskrzeli, zmniejszenie odporności organizmu, wpływ na układ rozrodczy. Wszystkie wymienione
wyżej zjawiska należy skonfrontować z ryzykiem uzależnienia. W przypadku marihuany ocenia się, że „ok. 7-10% osób, które kiedykolwiek
używało marihuany popada w uzależnienie (...), a odsetek ten zwiększa się do 20-30%, gdy bada się populację, która miała kontakt
z marihuaną kilka razy (...) Obraz kliniczny uzależnienia od kanabinoli najczęściej spełnia większość współczesnych kryteriów
uzależnienia, choć objawy neurobiologiczne (tolerancja, zespół abstynencyjny) są słabiej wyrażone”.
Wymienione wyżej okoliczności pozwalają na stwierdzenie, że konsumpcja marihuany ma szkodliwy wpływ na zdrowie, a to uzasadnia
przedsięwzięcie przez władze publiczne określonych środków ograniczających jej spożycie.
W polemikach dotyczących penalizacji posiadania narkotyków wysuwany jest często argument, którym posłużył się także skarżący,
że bardziej szkodliwymi substancjami są alkohol i tytoń, a jednak państwo toleruje legalny status tych używek. W ocenie Trybunału,
wskazywane w piśmiennictwie różnice pomiędzy alkoholem a „klasycznymi” narkotykami uzasadniają jednak odmienność ich traktowania.
Poza różnicami związanymi ze sposobem oddziaływania na organizm ludzki, niebezpieczeństwem uzależnienia i specyfiką leczenia,
terapii i resocjalizacji wskazuje się na brak mechanizmów nieformalnej, kulturowej kontroli w odniesieniu do narkotyków. Narkotyki
są substancjami kulturowo obcymi, co decyduje o ich destrukcyjnym wpływie na społeczeństwo zachodnie i o konieczności stworzenia,
wobec braku jakichkolwiek mechanizmów ich nieformalnej kontroli, stosownych mechanizmów kontroli formalnej. Ten argument wprost
uzasadnia interwencję poprzez ustawodawstwo prohibicyjnej i sankcje karne mające stanowić w tym wypadku substytut mechanizmów
kontroli nieformalnej (zob. K. Krajewski, Sens i bezsens…, s. 60-63 i powołana tam literatura).
8.3. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, dopuszczalne jest powoływanie się na względy ochrony zdrowia i porządku publicznego
dla uzasadnienia, iż zachodzą przesłanki ograniczenia prawa do prywatności. Mając na uwadze różnorodność podejścia do kwestii
kryminalizacji czy penalizacji posiadania środków odurzających, Trybunał Konstytucyjny podtrzymał pogląd, że co do zasady,
ustawodawca jest uprawniony do stanowienia prawa odpowiadającego m.in. założonym celom politycznym, a więc także kryminalno-politycznym
(zob. wyrok z 9 października 2001 r., sygn. SK 8/00, OTK ZU nr 7/2001, poz. 211 oraz z 5 kwietnia 2011 r., sygn. P 6/10, OTK
ZU nr 3/A/2011, poz. 19). Należy jednocześnie podkreślić, że wolność stanowienia przez ustawodawcę prawa odpowiadającego zakładanym
celom nie ma charakteru absolutnego. W wyroku z 9 października 2001 r., sygn. SK 8/00, Trybunał Konstytucyjny stwierdził,
że spoczywający na ustawodawcy obowiązek dostatecznej ochrony wartości konstytucyjnych obliguje go do ustanowienia odpowiednich
uregulowań, a ponadto – takich środków ochrony, które stworzą wystarczające gwarancje ich przestrzegania i egzekwowania. Jednocześnie
wskazał, że „prawo karne w zwalczaniu zachowań społecznie niepożądanych musi stanowić ultima ratio. Oznacza to, że sięganie do instrumentów prawnokarnych uzasadnione jest wtedy tylko, gdy pożądanego celu nie można osiągnąć
w żaden inny sposób. Z punktu widzenia uregulowań zawartych w Konstytucji ustanowiona ochrona musi być proporcjonalna, adekwatna
do wagi chronionych praw i wolności (K. Wojtyczek, Zasada proporcjonalności jako granica prawa karania, Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych, z. 2/1999, s. 40-46)” – zob. też wyroki TK z 9 października 2012 r., sygn. P
27/11, OTK ZU nr 9/A/2012, poz. 104 oraz z 1 lipca 2014 r., sygn. SK 6/12, OTK ZU nr 7/A/2014, poz. 68). W tym ostatnim wyroku
Trybunał podkreślił, że ustawodawca nie może stosować sankcji oczywiście nieadekwatnych lub nieracjonalnych albo też niewspółmiernie
dolegliwych.
8.4. Test proporcjonalności.
8.4.1. Obie wskazane wyżej wartości (porządek publiczny, zdrowie publiczne), uzasadniające ograniczenie prawa do prywatności,
mają charakter ocenny. Zależą od wielu czynników, stąd w praktyce może być trudne ustalenie, czy i w jakim stopniu uzasadniają
przyjęcie określonych rozwiązań prawnych mających na celu przeciwdziałanie narkomanii. Dynamika zjawiska narkomanii i systematyczne
jej przeciwdziałanie powoduje, że nieuniknione jest dostosowywanie polityki antynarkotykowej do wymagań związanych z koniecznością
ochrony zdrowia publicznego, jak i zachodzących zmian w sposobie postrzegania problemu narkomanii (zob. E. Kuźmicz, Polityka narkotykowa w Polsce – czas na reformę, Instytut Spraw Publicznych, „Analizy i Opinie” nr 115, styczeń 2011). W związku z tym Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawodawca
ma stosunkowo szeroki zakres swobody dokonywania powyższych ocen i podejmowania środków prawnych uzasadnionych tymi ocenami.
Odchodzenie od utrwalonych poglądów uzasadniających kryminalizację odbywa się na podstawie spornych argumentów, które są sporne.
Nadal jest uzasadnione powoływanie się na takie przesłanki ograniczenia jak ochrona zdrowia oraz porządek publiczny.
Prawo do prywatności nie jest absolutne i może być ograniczone ustawą. Wprowadzone ograniczenie podlega testowi proporcjonalności
na podstawie art. 31 ust. 3 Konstytucji. Przesłankami dopuszczalności ograniczenia są: ustawowa forma ograniczenia, istnienie
w państwie demokratycznym konieczności wprowadzenia ograniczenia, funkcjonalny związek ograniczenia z realizacją wskazanych
w art. 31 ust. 3 wartości (bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowia i moralności publicznej,
wolności i praw innych osób) oraz zakaz naruszania istoty danego prawa lub wolności.
Ograniczenia wolności i praw są dopuszczalne, jeżeli: 1) wprowadzona regulacja ustawowa jest w stanie doprowadzić do zamierzonych
przez nią skutków (jest przydatna); 2) regulacja ta jest wymagana do ochrony interesu publicznego, któremu służy (jest niezbędna);
3) jej korzyści pozostają w odpowiedniej proporcji do ciężarów nakładanych przez nią na obywatela (jest proporcjonalna w ścisłym
tego słowa znaczeniu) – (zob. wyroki TK z: 11 kwietnia 2000 r., sygn. K 15/98, OTK ZU nr 3/2000, poz. 86; 11 kwietnia 2006
r., sygn. SK 57/04, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 43 oraz 2 lipca 2007 r., sygn. K 41/05, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 72). Aby ocenić
spełnienie powyższych wymagań, niezbędna jest w każdym konkretnym wypadku bliższa analiza ograniczenia prawa lub wolności.
8.4.2. Trybunał Konstytucyjny, w oparciu o dotychczasowe ustalenia uznał, że przewidziana w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.
1 u.p.n. ingerencja ustawodawcy w prawo do prywatności spełnia wymóg przydatności (adekwatności). Normy prawnokarne nadają
się do realizacji celów deklarowanych przez ustawodawcę, służą ochronie wartości, jaką stanowi ochrona zdrowia publicznego
i odpowiadają aktualnym względom kulturowym.
W wyroku z 23 marca 1999 r., sygn. K 2/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 38, Trybunał Konstytucyjny podkreślił znaczenie art. 68
ust. 1 Konstytucji w hierarchii wartości chronionych przez prawo, wskazując, że także z tego przepisu należy wywieść nakaz
podejmowania przez władze publiczne działań, które są konieczne dla należytej ochrony i realizacji tego prawa.
W ocenie Trybunału, nie ma podstaw do twierdzenia, że rozwiązania przyjęte w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. nie są
przydatne do realizacji założonych przez ustawodawcę celów. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że w systemie wartości, jaki
wynika z Konstytucji, środki przewidziane w zakwestionowanych przepisach, mające na celu ochronę zdrowia publicznego, w tym
zdrowia jednostek, są dopuszczalne i mogą być podejmowane przez ustawodawcę. Przebieg prac parlamentarnych dowodzi, że ustawodawca
uwzględnił postulat aksjologiczny, oparty na obiektywnie akceptowalnych wartościach moralnych, jak i postulat pragmatyczny
związany z dążeniem do stworzenia skutecznego instrumentu oddziaływania na zachowania adresatów przyjętych norm. Sankcjonowane
zakazy uprawy konopi i posiadania marihuany, w połączeniu z szeroką profilaktyką antynarkotykową oraz nacisk na leczenie i
terapię uzależnień (zob. National Report 2013) stanowią skuteczny środek walki ze zjawiskiem narkomanii. Nie ma jednoznacznych dowodów na to, że represja karna jest środkiem,
który jest nieadekwatny z punktu widzenia celów ustawy.
Penalizacja posiadania środków odurzających (w tym marihuany), a także uprawy konopi, nie budzi przy tym zastrzeżeń z punktu
widzenia regulacji unijnych (zob. pkt 3.2 w części III niniejszego uzasadnienia). Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
(dalej: TSUE) w wyroku z 16 grudnia 2010 r. w sprawie C-137/09, przypomniał, że zważywszy na powszechnie uznawaną szkodliwość
środków odurzających, włączając środki na bazie konopi, ich sprzedaż jest zakazana we wszystkich państwach członkowskich,
z wyjątkiem ściśle kontrolowanego handlu w celu wykorzystania ich do celów medycznych lub naukowych. Ten stan prawny jest
zgodny z aktami prawa międzynarodowego, przy których tworzeniu państwa członkowskie współpracowały lub do których przystąpiły.
W preambułach tych aktów prawnych przypomina się o zagrożeniu, jakie stanowi dla zdrowia i dobrobytu jednostek w szczególności
popyt na środki odurzające i substancje psychotropowe i nielegalny handel nimi oraz że zjawiska te mają szkodliwe skutki dla
fundamentów gospodarczych, kulturalnych, i politycznych społeczeństwa. Wśród substancji i produktów, których dotyczą te akty,
wymienione są konopie.
Podstawowym realnym założeniem wszelkich działań wobec narkomanii jest ograniczenie używania środków odurzających. Realizacji
owego celu służy również prawo karne. Posiadanie narkotyków poprzedza ich konsumpcję lub ich dystrybucję, zatem uznanie tego
posiadania za czyn zabroniony pozwala przeciwdziałać dalszym sposobom czynienia użytku z narkotyków (zob. M. Derlatka, Konstytucyjność kryminalizacji posiadania narkotyków, „Prokuratura i Prawo” nr 7-8/2010, s. 89). W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, penalizacja czynów określonych w art. 62
ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczy konopi innych niż włókniste, jest środkiem przydatnym do realizacji
celów u.p.n. Należy przy tym zgodzić się, że ocena skuteczności ustanowionej regulacji jest oceną zrelatywizowaną do określonego
kontekstu społecznego. Zmiana warunków społecznych może prowadzić do zmiany skuteczności danej regulacji (zob. K. Wojtyczek,
Zasada proporcjonalności jako granica prawa karania, [w:] Racjonalna reforma prawa karnego, red. A. Zoll, Warszawa 2001, s. 300).
8.4.3. Trybunał Konstytucyjny, oceniając, czy ochronę zdrowia i porządku publicznego można osiągnąć bez konieczności wprowadzania
ograniczeń przewidzianych w zaskarżonych przepisach, uwzględnił, że ustawodawca ma obowiązek preferować środki najmniej uciążliwe
dla adresatów. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, w wypadku zakwestionowanej regulacji, ustawodawca miał prawo założyć, że
bez zastosowania tych środków (obok innych) nie osiągnąłby celu ustawy – celu konstytucyjnie uzasadnionego. Prezentowane w
piśmiennictwie poglądy, dane statystyczne i specjalistyczne raporty nie pozwalają wyciągnąć jednoznacznego wniosku, że cel
ustawodawcy mógłby być skuteczniej zrealizowany za pomocą mniej uciążliwych środków.
Skarżący postawił zarzut niekonstytucyjności frontalnie, dopatrując się niekonstytucyjności w kryminalizacji posiadania (uprawy)
konopi. Zdaniem skarżącego, w świetle art. 47 Konstytucji, karanie za posiadanie marihuany czy uprawę konopi (art. 62 ust.
1 i art. 63 ust. 1 u.p.n.), nie spełnia testu proporcjonalności. Odwołując się do zasady prywatności (w szczególności do zakazu
ingerencji w wolność kształtowania przez jednostkę jej życia osobistego), skarżący kwestionuje zasadność kryminalizacji posiadania
marihuany. Według skarżącego, założenie ustawodawcy o szkodliwości marihuany jest fałszywe.
Rozstrzygając kolizję zasad konstytucyjnych, należy brać pod uwagę zarówno okoliczności prawne (miejsce i ratio konfrontowanych zasad w Konstytucji), jak i okoliczności faktyczne, które mają wpływ na dobór środków umożliwiających władzy
publicznej skuteczne oddziaływanie na niepożądane zjawiska (na tle badanej regulacji – przeciwdziałanie narkomanii).
Wbrew temu, co wywodzi skarżący, nie można stwierdzić, że kryminalizacja posiadania konopi innych niż włókniste jest nieracjonalna
i nieproporcjonalna do celu, jakim jest ochrona zdrowia publicznego.
Trybunał Konstytucyjny, podsumowując wcześniejsze ustalenia, wziął pod uwagę, że istnieją argumenty uzasadniające przyjęte
rozwiązanie:
– potwierdzone badaniami negatywne skutki zażywania marihuany,
– nowe techniki produkcji wpływają na siłę działania zarówno haszyszu, jak i marihuany,
– marihuana jest najczęściej używanym narkotykiem na świecie, a w wielu wypadkach narkotykiem progowym, tzn. poprzedzającym
inicjację innych substancji psychoaktywnych,
– używanie narkotyków „miękkich” (także marihuany) rodzi uzasadnione ryzyko sięgnięcia w nieodległej perspektywie czasu po
środki silniejsze („narkotyki twarde”), co określa się mianem eskalacji używania narkotyków i substancji psychoaktywnych,
– posiadanie poprzedza konsumpcję lub dystrybucję narkotyków, toteż kryminalizacja posiadania „zniechęca” do zażywania narkotyków
i ułatwia walkę z handlarzami narkotyków,
– z zażywaniem marihuany wiąże się ryzyko uzależnienia, a prawo nie może sprzyjać samozniszczeniu człowieka,
– jeśli nawet mechanizm uzależnienia od marihuany nie jest do końca znany, to istnieją dowody na występowanie uzależnienia
psychicznego,
– alkohol i narkotyki różni głębokość uzależnienia i jego społecznych konsekwencji, toteż ich odmienne traktowanie jest uzasadnione.
Negatywne czynniki związane z posiadaniem (uprawą) konopi uzasadniają stanowisko, że ingerencja karna jest konieczna dla osiągnięcia
założonego przez ustawodawcę celu, jakim jest ochrona zdrowia i porządku publicznego.
Prawo karne powinno służyć jako środek ostateczny (ultima ratio) realizacji określonych celów. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, zakwestionowana regulacja, zważywszy realne zagrożenie,
jakie niesie ze sobą zjawisko narkomanii dla zdrowia i porządku publicznego, spełnia wymóg konieczności wynikający z art.
31 ust. 3 Konstytucji. „Narkomania w pierwszej kolejności uruchamia proces degradacji fizycznej i psychicznej. Oddziaływanie
środka odurzającego na organizm ludzki zależne jest zarówno od jego właściwości chemicznych, jak i od cech psychicznych danej
osoby (jej osobowości, stanu emocjonalnego, oczekiwań itd.). Każdy z narkotyków wywołuje inne przeżycia podczas przyjmowania,
jak również inne skutki dla organizmu spowodowane długotrwałą, przewlekłą intoksykacją. Jednak można stwierdzić, że zarówno
klasyczne narkotyki, jak i ich namiastki prowadzą do wyniszczenia biologicznego i zwyrodnienia psychicznego” (A. Muszyńska,
Narkomani. Sprawcy czynów karalnych, Kraków 2004, Lex nr 42184 i powołana tam literatura).
8.4.4. Trybunał Konstytucyjny, rozważając ewentualne naruszenie zasady najłagodniejszego środka, zauważył, że porównanie różnych
możliwych środków ingerencji w prawa jednostki wymaga odwołania się do szeregu argumentów tak na płaszczyźnie prawnej, jak
i faktycznej (zob. R. Alexy, Theorie der Grundrechte, Baden-Baden 1985, s. 102). W tym kontekście punktem odniesienia może być praktyka państw, które faktycznie ograniczyły penalizację
czynności o charakterze konsumenckim.
Przykładem może być Holandia, gdzie faktyczna depenalizacja dotyczy także sprzedaży detalicznej konopi. W raporcie Open Society
Foundations wskazano, że pozytywne skutki holenderskiej polityki narkotykowej, opierającej się na separacji rynku nielegalnych
środków psychoaktywnych (rynków twardych i miękkich narkotyków), są znaczące. Mimo łatwego dostępu do konopi, jaki zapewniają
coffee shopy, konsumpcja konopi utrzymuje się w granicach średniej europejskiej. Jednocześnie można twierdzić, że holenderska polityka
nie przyczyniła się do spadku konsumpcji konopi. Jednak nie było to jej ogólnym celem – od wczesnych lat 70. miała ona chronić
zdrowie i dbać o dobro jednostek i społeczeństwa. Ponadto zapanowano nad epidemią używania twardych narkotyków. Liberalne
podejście państwa „równoważone” jest jednak odpowiednimi działaniami. Przez lata przeznaczano znaczące środki na działania
socjalno-terapeutyczne i w szczególności na organy ścigania. Według szacunków w 2003 r. Holandia wydała na politykę narkotykową
w sumie 2,185 mld euro, co stanowiło 0,5 procent PKB. Holenderska polityka narkotykowa podąża za praktyką – i robi to z dystansu.
Jest reaktywna a nie proaktywna w tym sensie, że reaguje na wydarzenia społeczne i z nich wynika (zob. J.P. Grund, J. Breeksema,
Coffee shopy i kompromis. Separacja rynków nielegalnych substancji psychoaktywnych w Holandii, 2013; raport dostępny na stronie: www.opensocietyfoundations.org).
Priorytetem polityki wewnętrznej w Holandii wobec narkotyków jest program redukcji szkód, profilaktyka, terapia i rehabilitacja,
działania edukacyjne i rozpowszechnianie informacji kierowanych zwłaszcza do „grup ryzyka”, pomoc społeczna w reintegracji
konsumentów (zob. J. Sobeyko, Problematyka redukcji szkód w polskim ustawodawstwie dotyczącym narkomanii na tle porównawczym, Roczniki Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie 2008, nr 2, t. 54, s. 122 i n.). Takie podejście wymaga odpowiednich
nakładów finansowych, rozbudowanej o odpowiednie służby pomocy zdrowia i służb pomocy społecznej. Polski ustawodawca może
i powinien brać pod uwagę różnice występujące między Polską a takimi krajami jak Holandia. Różnice te dotyczą warunków, w
jakich realizowana jest polityka antynarkotykowa, i dotyczą przede wszystkim: możliwości przeznaczania środków finansowych
na jej realizacje, sprawność organów władzy publicznej w zakresie pomocy społecznej i służby zdrowia, przygotowanie policji
do realizowania celów polityki antynarkotykowej w formach nierepresyjnych. Istniejące różnice w tym zakresie między poszczególnymi
państwami Europy Zachodniej a Polską uzasadniają utrzymanie w polskim systemie prawa represji karnej, jako koniecznego środka
realizacji celów polityki antynarkotykowej.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, ze względu na ochronę praw konstytucyjnych, polityka antynarkotykowa w Polsce również powinna
zmierzać do zmiany priorytetów w polityce przeciwdziałania narkomanii. Jej optymalizacyjnym celem mogłaby być depenalizacja
określonych czynów związanych z posiadaniem marihuany. Jednak w obecnym stanie prawnym i faktycznym, ingerencja w prawo do
prywatności, związana z kryminalizacją posiadania (uprawy) konopi, uzasadniona jest racjonalną potrzebą ochrony zdrowia i
porządku publicznego, tj. wartości wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
8.4.5. Skarżący postuluje, by odpowiedzialność karną za posiadanie (uprawę) konopi zastąpić reżimem administracyjnym, optymalnie
regulującym i kontrolującym zakres dopuszczalnego osobistego użytku tego środka, w tym w celach medycznych i rekreacyjnych.
Wówczas jednak odpowiedzialność osoby podlegająca ukaraniu opierałaby się na zasadzie winy obiektywnej, a to znaczy, że nałożenie
kary administracyjnej, co do zasady, jest wyłącznie skutkiem zaistnienia stanu niezgodnego z prawem. Subiektywny charakter
odpowiedzialności wymaga przeprowadzenia postępowania karnego (zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji winę stwierdza sąd); tylko
wówczas mają zastosowanie wszystkie gwarancje przewidziane w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego
(Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.).
8.4.6. Podsumowując tę część rozważań, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. spełniają
wymóg niezbędności w rozumieniu art. 31 ust. 3 Konstytucji.
8.4.7. Z zasady proporcjonalności sensu stricto wyprowadzić można zasadę, że kryminalizację może usprawiedliwiać wyłącznie koniecznością ochrony określonego dobra konstytucyjnego.
Ochrona ta może polegać nie tylko na kryminalizacji zachowań, które naruszają dane dobro, ale również na kryminalizacji zachowań,
które mu poważnie zagrażają. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, wskazane dotychczas przesłanki uzasadniają, na tle zakwestionowanej
regulacji, danie pierwszeństwa zasadzie ochrony zdrowia i porządku publicznego. Zastosowanie środków przeciwdziałających zjawiskom
związanym z używaniem narkotyków ma na celu ochronę zdrowia oraz porządku publicznego. W szczególności przez pojęcie „zdrowia
publicznego” należy rozumieć obowiązek usuwania przez władze publiczne zarówno zewnętrznych zagrożeń zdrowia jednostek, jak
i eliminację pokus skłaniających do dobrowolnego (świadomego lub nie) niszczenia swojego zdrowia (zob. wyrok TK z 5 kwietnia
2011 r., sygn. P 26/09, OTK ZU nr 3/A/2011, poz. 18).
Konfrontując unormowania zawarte w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. z postulatem doboru takiego środka ograniczenia
prawa jednostki, który jest przydatny i niezbędny dla ochrony zakładanego interesu publicznego, a także którego efekty pozostają
w akceptowanej proporcji do ciężarów nakładanych na obywatela, Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawodawca – w wypadku ocenianych
przepisów – nie przekroczył ram wyznaczonych treścią zasady proporcjonalności przewidzianej w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Kwestionowana regulacja spełnia także wymagania proporcjonalności sensu stricto.
Trybunał Konstytucyjny, dostrzegając złożoność problemu kryminalizacji posiadania (uprawy) konopi innych niż włókniste, stwierdził,
że nie ma jednoznacznych przesłanek, pozwalających uznać, że zakwestionowane w skardze konstytucyjnej rozwiązania są niezgodne
z zasadą proporcjonalności. Uwzględnienie zaś racji związanych z interesem społecznym (przemawiającym za ograniczeniem dostępu
do narkotyków) oraz racji indywidualnych (związanych z interesem jednostki) należy do ustawodawcy, który dokonuje wyboru właściwego
modelu polityki zmierzającej do przeciwdziałania zjawisku narkomanii.
Podsumowując, Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. w zakresie, w jakim dotyczą konopi innych
niż włókniste, są zgodne z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
8.6. Skarżący, w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, powiązał naruszenie prawa do prywatności z naruszeniem godności (art.
30 Konstytucji), chociaż nie powołał tego ostatniego przepisu w petitum skargi. W wyroku z 5 marca 2003 r., sygn. K 7/01, OTK ZU nr 3/A/2003, poz. 19), Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że prawo
do ochrony życia prywatnego, tak jak każda inna wolność i prawo jednostki, znajduje swoje umocowanie aksjologiczne w godności
osoby, jednakże utożsamianie naruszenia każdego prawa i wolności z naruszeniem godności pozbawiałoby gwarancje zawarte w art.
30 Konstytucji samodzielnego pola zastosowania. Przyjęcie innego stanowiska prowadziłoby do zakwestionowania ukształtowanej
linii orzecznictwa na gruncie art. 47 Konstytucji, która wyraźnie przyjmuje założenie, że prawo do życia prywatnego nie może
być traktowane w kategoriach absolutnych i również może podlegać ograniczeniu stosownie do kryteriów określonych przez zasadę
proporcjonalności – tymczasem przy założeniu, że każde naruszenie sfery prywatności narusza również godność człowieka, takie
stanowisko nie mogłoby się utrzymać. Godność człowieka podlega ochronie bezwzględnej. Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem
jest to jedyne prawo, wobec którego nie byłoby możliwe zastosowanie zasady proporcjonalności.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny rozpoznał zarzut skarżącego w kontekście art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skarżący niesłusznie utożsamia dobra chronione w art. 47 Konstytucji z pojęciem godności każdej osoby ludzkiej, wskazywanym
w art. 30 Konstytucji. Nie każde ograniczenie prawa do prywatności oznacza naruszenie godności osoby ludzkiej.
9. Specyfika zakwestionowanej regulacji a swoboda ustawodawcy.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zakwestionowanym przez skarżącego przepisom nie można zarzucić nieprzydatności do realizacji
celów, dla których zostały ustanowione, zaś zarzucana nadmierna restrykcyjność przewidzianych w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.
1 u.p.n. sankcji nie może być oceniana w oderwaniu od innych regulacji u.p.n, w szczególności zaś bez uwzględnienia art. 62a
u.p.n.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, rozwiązania przyjęte w art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. mieszczą się w ramach swobody
ustawodawcy. Jak zaznaczono wcześniej, Trybunał Konstytucyjny nie wyklucza jednak, że dopuszczalne jest przyjęcie przez ustawodawcę
innych rozwiązań, regulujących odmiennie podmiotowe i przedmiotowe przesłanki penalizacji, ewentualnie prowadzących do depenalizacji
posiadania narkotyków (w zależności od rodzaju czy ilości środków odurzających). Przyjęcie optymalnych rozwiązań wymaga szeregu
pogłębionych i wieloaspektowych badań i analiz. Decyzje ustawodawcy powinny opierać się na badaniach naukowych, ocenach funkcjonowania
dotychczasowych rozwiązań, analizie czynników i danych istotnych z punktu widzenia polityki antynarkotykowej, na doświadczeniach
innych państw.
Trybunał Konstytucyjny, dostrzegając rygoryzm ocenianych przepisów, ma też na uwadze, że ocena celowości i trafności rozstrzygnięć
ustawodawczych wykracza poza zakres kompetencji sądownictwa konstytucyjnego. Trybunał bada, czy ustawodawca nie naruszył w
sposób niedopuszczalny wartości konstytucyjnych; na gruncie zakwestionowanych przepisów takiego naruszenia nie stwierdził.
Jak słusznie podkreślono w stanowisku rządowym do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
(druk sejmowy nr 244/VII kadencja), celowe jest rozróżnienie racji związanych z interesem społecznym przemawiającym za ograniczeniem
mechanizmów umożliwiających nielegalną produkcję i wprowadzanie do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych
oraz racji indywidualnych związanych z uwzględnieniem interesów jednostki. Rozróżnienie tych racji i dokonanie należytego
wyboru w zakresie kształtu polityki zmierzającej do ograniczenia zjawiska szkodliwego używania środków i substancji psychoaktywnych
jest bardzo ważne, gdyż konsekwencje prawne, społeczne i zdrowotne stosowania rozwiązań preferujących wyłącznie jeden z tych
interesów mogą być długotrwałe i dotkliwe, prowadząc w jednym wypadku – do wykluczenia społecznego osób używających takich
środków i substancji oraz ograniczenia dostępu do profilaktyki, leczenia i terapii, w drugim zaś – do niekontrolowanego, znacznego
wzrostu liczby wypadków szkodliwego używania środków odurzających i substancji psychotropowych.
10. Pozostałe wzorce kontroli – umorzenie postępowania.
10.1. Zarzut niezgodności art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. z art. 53 Konstytucji.
10.1.1. Skarżący wskazał, że przepisy art. 53 Konstytucji dotyczą ochrony duchowej sfery podmiotowości człowieka – sumienia
i wiary. Demokratyczne państwo mocą norm wyższego rzędu gwarantuje różnorodność kulturową, duchową swoich obywateli i nie
może zakazać takiej formy indywidualnego praktykowania, która ze swej istoty nie zagraża innym członkom demokratycznego społeczeństwa.
W ocenie skarżącego, kwestionowane regulacje u.p.n. naruszają konstytucyjnie przyznane mu prawo wolnego i zgodnego z sumieniem
wyznawania religii opierającej się na kulcie konopi oraz jej uzewnętrzniania przez palenie pochodzącego z kultywowanej rośliny
suszu (marihuany).
10.1.2. Nawiązując do argumentacji skarżącego, należy zwrócić uwagę, że art. 53 Konstytucji składa się z kilku ustępów. Argumentacja
skarżącego pozostaje bez związku z treścią art. 53 ust. 3, 4 i 7 Konstytucji.
Jeśli chodzi o treść pozostałych ustępów w art. 53 Konstytucji (normy wyrażone w ust. 1, 2, 5 i 6), skarżący nie wykazał,
na czym miałoby polegać naruszenie wolności sumienia i religii. Nie powiązał zarzutu niekonstytucyjności w tym zakresie z
ewentualnym naruszeniem jego praw. Ze skargi konstytucyjnej nie wynika zatem, w jaki sposób została naruszona – przez art.
62 ust. 1 oraz art. 63 ust. 1 u.p.n. – wolność sumienia i religii skarżącego. Skarga w tym zakresie nie spełnia tym samym
wymogu określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK i na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK podlega umorzeniu, ze
względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
10.2. Zarzut niezgodności art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. z art. 40 Konstytucji.
10.2.1. Zgodnie z art. 40 Konstytucji: „Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu
i karaniu. Zakazuje się stosowania kar cielesnych”. Skarżący nie uzasadnił, w jaki sposób zostały naruszone jego prawa; ograniczył
się do jednozdaniowych stwierdzeń: po pierwsze, że „przymus leczenia się z uzależnienia, z powodu samego faktu używania tej
substancji jest naruszeniem godności człowieka, naruszeniem zakazu poniżającego traktowania”; po drugie, że: „Ustawodawca
zakładając, (…) że więzienie osoby ciężko chorej czy przymuszanie jej do nieużywania jest proporcjonalnym i akceptowalnym
w demokratycznym państwie środkiem ochrony zdrowia publicznego czy indywidualnego dopuścił się obrazy art. 30 i 40 Konstytucji,
pozbawiając człowieka podmiotowości ponad wszelką miarę”; po trzecie, że: „Kwalifikowanym naruszeniem art. 30 i 40 Konstytucji
jest odmówienie prawa do leczenia zgodnie z własnym wyborem, pod groźbą odpowiedzialności karnej – pozbawienia wolności, lub
przymusowego leczenia uzależnienia od substancji, która jest lekarstwem” (s. 15 i 17 skargi konstytucyjnej).
10.2.2. Odnosząc się do tak sformułowanych zarzutów skarżącego, przede wszystkim należy wskazać, że prawną dopuszczalność
orzeczenia obowiązku poddania się leczeniu lub rehabilitacji wobec osoby skazanej za przestępstwo pozostające w związku z
używaniem środka odurzającego lub substancji psychotropowej reguluje art. 71 ust. 1 u.p.n., a zatem przepis niebędący przedmiotem
skargi konstytucyjnej w niniejszej sprawie.
Ponadto – jak słusznie zauważył Prokurator Generalny – ustawodawca, sankcjonując zachowania sprzeczne z ustawą, nie uzależnia
odpowiedzialności karnej adresatów norm od jakichkolwiek kryteriów podmiotowych. Aspekt ten ustawodawca uwzględnił na gruncie
ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.), regulując w art. 53 k.k. ogólne
dyrektywy wymiaru kary, zaś w art. 55 k.k., przewidując jej indywidualizację, za co czyni odpowiedzialnym sąd w procesie stosowania
prawa. Z kolei zasady wykonywania kary pozbawienia wolności ustawodawca uregulował w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks
karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, ze zm.; dalej: k.k.w.). W szczególności ustawodawca określił zasady sprawowania
opieki medycznej nad skazanymi (art. 117 k.k.w. – precyzuje przesłanki leczenia i rehabilitacji skazanych uzależnionych; art.
150 § 1 i art. 153 § 1 k.k.w. przewidują możliwość, odpowiednio, odroczenia wykonania oraz przerwy w karze pozbawienia wolności
ze względu na stan zdrowia skazanego).
Podsumowując, Trybunał Konstytucyjny, z uwagi na to, że skarżący nie uzasadnił, w jaki sposób zakwestionowane przepisy naruszają
jego wolności i prawa wynikające z art. 40 Konstytucji, postanowił, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 47
ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, umorzyć postępowanie w tym zakresie.
10.3. Zarzut niezgodności art. 62 ust. 1 i art. 63 ust. 1 u.p.n. z art. 68 Konstytucji.
10.3.1. Art. 68 Konstytucji przyznaje w ust. 1 prawo do ochrony zdrowia, zaś w ust. 2 prawo równego dostępu w granicach określonych
ustawami do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, ale w dalszych ustępach wyraża jedynie zasady
polityki państwa, które z istoty swej nie mogą być źródłem bezpośrednich roszczeń.
W wyroku z 7 stycznia 2004 r., sygn. K 14/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 1, Trybunał Konstytucyjny stwierdził: „Nie ulega wątpliwości,
że art. 68 ust. 1 i 2 Konstytucji mogą być podstawą do oceny zgodności z nimi przyjętego przez prawodawcę systemu ochrony
zdrowia, nakłada on bowiem na organy władzy publicznej określone obowiązki. Bezpośrednimi adresatami art. 68 Konstytucji są:
«każdy» (każdy człowiek) – ust. 1 i «władze publiczne» – ust. 2, przez które przede wszystkim należy rozumieć organy państwa
i organy samorządu terytorialnego”.
10.3.2. W ocenie skarżącego, kwestionowana regulacja u.p.n. ogranicza konstytucyjnie przyznane mu prawo do ochrony zdrowia
„zgodnej z własnym sumieniem i wyborem” przez „przymusowe ograniczenie dostępu do naturalnego leku” i pozbawienie go możliwości
samodzielnego leczenia, „zgodnie z własnym wyborem”.
Przytoczona argumentacja skarżącego nie odpowiada wymogom sformułowanym w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Skarżący nie domagał
się stwierdzenia niekonstytucyjności kwestionowanej regulacji u.p.n. ze względu na prawną niemożność uzyskania, w ramach obowiązującego
systemu opieki zdrowotnej, świadczenia zdrowotnego w formie dostępu do marihuany, lecz kwestionuje brak zgodnego z prawem
dostępu do niej poza tym systemem. W związku z tym Trybunał Konstytucyjny postanowił umorzyć, na podstawie art. 39 ust. 1
pkt 1 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, postępowanie w zakresie badania zgodności art. 62 ust. 1 i art. 63 ust.
1 u.p.n. z art. 68 Konstytucji.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.