1. W skardze konstytucyjnej z 17 stycznia 2011 r. Jacek D. (dalej: skarżący) wniósł o stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny,
                     że art. 585 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037; dalej: kodeks spółek handlowych
                     lub k.s.h.) jest niezgodny z art. 42 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
                  
                
               
               
                  
                  Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym: Wyrokiem z 19 stycznia 2010 r. (sygn. akt III K 36/08)
                     Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział III Karny uznał skarżącego za winnego działania na szkodę spółki
                     i skazał go za czyn określony w art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych. Sąd Okręgowy w Poznaniu, IV Wydział Karny Odwoławczy
                     wyrokiem z 17 września 2010 r. (sygn. akt IV Ka 694/10) uznał apelację obrońcy skarżącego za oczywiście bezzasadną i utrzymał
                     w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. W sprawie skarżącego nie została wniesiona kasacja do Sądu Najwyższego.
                  
                
               
               
                  
                  Uzasadniając zarzuty niekonstytucyjności art. 585 kodeksu spółek handlowych, skarżący wskazał, że niezgodność z zasadami nullum crimen sine lege oraz nulla poena sine lege (art. 42 ust. 1 Konstytucji) oraz zasadą proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji) polega na posłużeniu się niejasnym
                     i niewystarczająco precyzyjnym znamieniem na określenie czynności sprawczej, jakim jest „działanie na szkodę spółki”. Ponadto,
                     w ocenie skarżącego, kwestionowany przepis ma całkowicie blankietowy charakter, ze względu na brak znamion dookreślających
                     lub jasnych, utrwalonych reguł wykładni czy też norm prawnych, do których odsyłałby zaskarżony przepis. Tym samym nie jest
                     zrealizowana funkcja zewnętrzna i wewnętrzna ustawowej określoności czynu, a przez to – funkcja gwarancyjna norm prawa karnego.
                  
                
               
               
                  
                  Postanowieniem z 20 maja 2011 r. (sygn. Ts 18/11) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej
                     w zakresie dotyczącym zgodności art. 585 § 2 kodeksu spółek handlowych z art. 42 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
                     
                  
                
               
               
                  
                  2. W piśmie z 15 września 2011 r. udział w sprawie zgłosił Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO), wnosząc o stwierdzenie
                     przez Trybunał Konstytucyjny, że art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych jest niezgodny z art. 2 i art. 42 ust. 1 w związku
                     z art. 31 ust. 3 Konstytucji, przez to, że nie zachowuje wymaganej precyzji określenia znamion czynu zagrożonego karą.
                  
                
               
               
                  
                  Przed przystąpieniem do merytorycznych rozważań, RPO odniósł się do kwestii dopuszczalności wydania wyroku. Zaskarżony art.
                     585 § 1 kodeksu spółek handlowych utracił bowiem moc obowiązującą wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r.
                     o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 133, poz. 767; dalej: ustawa zmieniająca z 2011 r.).
                     W ocenie RPO, zmiana prawodawcza nie stanowi jednak przeszkody procesowej w niniejszym postępowaniu z uwagi na brzmienie art.
                     39 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
                     
                  
                
               
               
                  
                  Powołując się na sformułowany w orzecznictwie konstytucyjnym pogląd, RPO doprecyzował wymienione w skardze konstytucyjnej
                     wzorce kontroli (zob. wyrok TK z 13 maja 2003 r., sygn. SK 21/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 39). W petitum skargi wskazano bowiem wyłącznie art. 42 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Zarzuty skarżącego pozostają zaś
                     aktualne także na gruncie konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego i wywodzonych z niej zasad pochodnych, a
                     w szczególności zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Z tej też przyczyny w stanowisku RPO wskazano również
                     na naruszenie art. 2 Konstytucji. 
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie RPO, art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych naruszał zasadę określoności znamion czynu zagrożonego karą oraz zasadę
                     zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa. Przemawiają za tym następujące argumenty:
                  
                
               
               
                  
                  Po pierwsze, „znamię czynnościowe na gruncie art. 585 § 1 k.s.h. określone było nieprecyzyjne”. Użyte przez prawodawcę pojęcie
                     „działania na szkodę spółki” nie było w żaden sposób dookreślone od strony podmiotowej. Podjęta zaś w judykaturze próba wyjaśnienia
                     treści zakwestionowanego przepisu nie doprowadziła do usunięcia wszystkich wątpliwości interpretacyjnych (zob. uchwała SN
                     z 15 kwietnia 1999 r., sygn. akt I KZP 8/99, OSNKW nr 5-6/1999, poz. 31). 
                  
                
               
               
                  
                  Po drugie, niejasność zaskarżonego przepisu pogłębiała jego relacja z art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny
                     (Dz. U. Nr 88, poz. 553; dalej: kodeks karny). W piśmiennictwie przyjmowano bowiem, że z uwagi na zbieżny zakres normowania:
                     a) art. 296 kodeksu karnego stanowił lex specialis względem art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych; b) art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych stanowił lex specialis względem art. 296 kodeksu karnego; c) oba przepisy pozostawały w relacji „subsydiarności milczącej” lub „w relacji przepisu
                     pochłaniającego i przepisu pochłanianego”. 
                  
                
               
               
                  
                  Po trzecie, z uwagi na formalny charakter przestępstwa, art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych „nie pozwalał zrelatywizować
                     znamienia czynnościowego określanego jako «działanie na szkodę spółki» do skutku przestępnego w postaci powstania szkody,
                     ponieważ nie stanowił on przesłanki karalności”. 
                  
                
               
               
                  
                  3. W piśmie z 9 grudnia 2011 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt
                     1 ustawy o TK, o umorzenie postępowania ze względu na zbędność wydania wyroku.
                  
                
               
               
                  
                  Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że uchylając art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych, prawodawca dokonał zarazem zmiany
                     treści art. 296 kodeksu karnego. Derogacja zaskarżonego przepisu pociągnęła za sobą depenalizację czynów, a w konsekwencji
                     konieczność zaprzestania postępowań karnych o takie czyny prowadzonych od wejścia w życie ustawy zmieniającej z 2011 r., chyba,
                     że czyny takie wyczerpywały znamiona zawarte w art. 296 kodeksu karnego. 
                  
                
               
               
                  
                  Zdaniem Prokuratora Generalnego, sytuacja taka nie miała jednak miejsca w sprawie skarżącego, w której powinien być zastosowany
                     art. 4 § 4 kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że skazanie ulega zatarciu z mocy prawa, jeżeli według nowej ustawy czyn
                     objęty wyrokiem nie jest już zabroniony pod groźbą kary. 
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie Prokuratora Generalnego, w następstwie depenalizacji czynu oraz zatarcia skazania skarżącego nie zachodzi konieczność
                     wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w celu ochrony konstytucyjnych praw i wolności, o której mowa w art. 39 ust. 3
                     ustawy o TK. Cel ten, „sprowadzający się w niniejszej sprawie do uznania skazania [s]karżącego za niebyłe i usunięcia wpisu
                     o tym skazaniu z rejestru skazanych, został już osiągnięty przez, w pierwszej kolejności, derogację przez ustawodawcę zaskarżonego
                     przepisu, a w drugiej – przez automatyczne, w tym przypadku wejście w grę mechanizmu wynikającego z art. 4 § 4 k.k.”. 
                  
                
               
               
                  
                  4. W piśmie z 22 grudnia 2011 r. w imieniu Sejmu stanowisko w sprawie zajął Marszałek Sejmu, wnosząc o umorzenie postępowania,
                     na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK, ze względu na utratę mocy obowiązującej przez akt normatywny w zakwestionowanym
                     zakresie. Zdaniem Sejmu, należało bowiem uwzględnić, co następuje:
                  
                
               
               
                  
                  Po pierwsze, porównanie treści art. 296 kodeksu karnego oraz zaskarżonego przepisu prowadzi do wniosku, że doszło do depenalizacji
                     w zakresie usiłowania działania na szkodę spółki, o ile nie wiązało się z nim ryzyko wyrządzenia znacznej szkody, objęte zamiarem
                     sprawcy, oraz depenalizacji w zakresie działania na szkodę spółki, o ile nie stanowiło usiłowania sprowadzenia bezpośredniego
                     niebezpieczeństwa wystąpienia znacznej szkody lub nie mogło zostać zakwalifikowane jako jego sprowadzenie. Doszło zatem do
                     depenalizacji częściowej. 
                  
                
               
               
                  
                  Po drugie, „w okolicznościach niniejszej sprawy można postawić tezę, że w razie depenalizacji lub częściowej depenalizacji
                     czynu zabronionego przez obowiązujący w dacie orzekania, a następnie uchylony przepis prawa, zasada subsydiarności tego środka
                     ochrony praw i wolności wymaga (…) uprzedniego, wiążącego ustalenia, czy in casu doszło do zatarcia skazania z mocy prawa na podstawie art. 4 § 4 k.k. Jest bowiem wątpliwe [,] czy w tej szczególnej sytuacji
                     na płaszczyźnie procesowej spełniona została przesłanka wyczerpania drogi prawnej wskazana w art. 79 ust. 1 in fine Konstytucji oraz w art. 46 ust. 1 u. TK”.
                  
                
               
               
                  
                  Po trzecie, „zmiany stanu prawnego związane z uchyleniem art. 585 k.s.h. i dodaniem nowego art. 296 § 1a k.k. czynią zadość
                     postulatom sformułowanym w skardze konstytucyjnej, doprecyzowując znamiona rozważanego czynu zabronionego i zawężając zakres
                     kryminalizacji, a treść art. 4 § 4 k.k. wyłącza konieczność sięgania po inne środki prawne”.
                  
                
               
               
                  
                  Po czwarte, w okolicznościach niniejszej sprawy ewentualne orzeczenie o niekonstytucyjności zakwestionowanego przepisu pozwoliłoby
                     co prawda skorzystać skazanym z prawa do wznowienia postępowania na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji oraz art. 540 §
                     2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.), jednakże ze względu na charakter
                     podniesionych zarzutów oraz zasady intertemporalne obowiązujące na tle prawa karnego oznaczałoby to faktyczną abolicję dla
                     osób objętych dyspozycją art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych, które umyślnie działały na szkodę zarządzanej przez nie spółki,
                     powodując bezpośrednie zagrożenie szkodą – także w znacznym lub wielkim rozmiarze. W toku wznowionego postępowania brak byłoby
                     bowiem podstaw do skazania za ten czyn; roli tej nie mógłby spełniać w szczególności (a przynajmniej nie w każdym wypadku)
                     art. 296 § 1 kodeksu karnego.
                  
                
               
               
                  
                  Po piąte, „skarżący przywołuje (…) pod adresem art. 585 § 1 k.s.h. zarzuty nawiązujące do głównych punktów toczącej się w
                     doktrynie dyskusji, dotyczącej poszczególnych znamion przestępstwa działania na szkodę spółki oraz ich dostatecznej precyzji.
                     Tymczasem zasadniczym problemem, jaki powstaje na tle jego sprawy, nie jest ani przesądzenie formalnego lub materialnego charakteru
                     przestępstwa z art. 585 § 1 k.s.h. (czyli – innymi słowy – to, czy ma ono charakter skutkowy bądź bezskutkowy), ani też brak
                     okoliczności modalizujących jego stronę przedmiotową. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika bowiem w sposób
                     dość jednoznaczny, że (….) [i]stota problemu, jaki wyłania się na tle tej sprawy, sprowadza się (…) do: (a) karnoprawnej oceny
                     działań mieszczących się formalnie w kompetencjach zarządcy, instrumentalnie wykorzystanych w celu pokrzywdzenia spółki (…)
                     oraz (b) należącej już wyłącznie do sfery stosowania prawa oceny istnienia związku przyczynowego między działaniami skarżącego
                     a wypowiedzeniem umowy dealerskiej i – w konsekwencji – likwidacją przedsiębiorstwa spółki (…). Jak się wydaje, problem zarzucanego
                     braku precyzji art. 585 § 1 k.s.h. nie ma w tym kontekście przesądzającego znaczenia (o ile w ogóle takie posiada), a naruszenie
                     praw i wolności skarżącego (…) wiąże się przede wszystkim ze sferą stosowania prawa”.
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie Marszałka Sejmu, powyższe okoliczności przemawiają za koniecznością umorzenia postępowania ze względu na utratę mocy
                     obowiązującej aktu normatywnego w zakwestionowanym zakresie. W sprawie skarżącego nie znajduje zastosowania art. 39 ust. 3
                     ustawy o TK. 
                  
                
               
               
                  
                  5. W piśmie z 16 grudnia 2011 r., przewodniczący składu orzekającego zwrócił się do pełnomocnika skarżącego o udzielenie informacji,
                     czy skarga konstytucyjna zachowuje aktualność mimo zmiany stanu prawnego oraz – w wypadku podtrzymania skargi konstytucyjnej
                     – o ustosunkowanie się do kwestii dopuszczalności jej merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny.
                  
                
               
               
                  
                  W odpowiedzi, pełnomocnik skarżącego stwierdziła, że skarżący wnosi o rozpoznanie skargi na podstawie art. 39 ust. 3 ustawy
                     o TK. Uchylenie art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych nie zmieniło bowiem sytuacji skarżącego, który „ponosi dotkliwe konsekwencje
                     skazania” (pismo z 25 stycznia 2012 r.).
                  
                
               
               
                  
                  6. W piśmie z 10 stycznia 2012 r. (RPO-680536-II/11/MK) RPO poinformował Trybunał Konstytucyjny, że 4 lipca 2011 r. zwrócił
                     się do Ministra Sprawiedliwości o zajęcie stanowiska, czy po zmianach wprowadzonych na mocy ustawy zmieniającej z 2011 r.
                     do wyroków skazujących za czyny ujęte w art. 585 kodeksu spółek handlowych będzie miała zastosowanie instytucja zatarcia skazania
                     z mocy prawa określona w art. 4 § 4 kodeksu karnego. 
                  
                
               
               
                  
                  Minister Sprawiedliwości, odpowiadając RPO w piśmie z 22 grudnia 2011 r. (DL-PI 072-7/11), powoławszy się na opinię Komisji
                     Kodyfikacyjnej Prawa Karnego (nr KKPK 400-7-11), stwierdził, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż uchylenie art. 585 § 1
                     kodeksu spółek handlowych ustawą zmieniającą z 2011 r. aktualizuje automatycznie i w każdym wypadku nakaz stosowania art.
                     4 § 4 kodeksu karnego. Zważywszy, że uchylenie art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych było powiązane ze zmianą brzmienia art.
                     296 kodeksu karnego, doszło do depenalizacji jedynie w następującym zakresie: a) usiłowania działania na szkodę spółki, o
                     ile nie wiązało się z nim ryzyko wyrządzenia znacznej szkody majątkowej objęte zamiarem sprawcy; b) działania na szkodę spółki,
                     o ile nie stanowiło usiłowania sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wystąpienia znacznej szkody lub nie mogłoby zostać
                     zakwalifikowane jako jej sprowadzenie. W pozostałych wypadkach nie występują warunki do automatycznego zatarcia skazania.
                     A casu ad casum sąd powszechny będzie musiał podjąć decyzję, czy zostały spełnione warunki określone w art. 4 § 4 kodeksu karnego. 
                  
                
               
               
                  
                  7. W piśmie z 20 lutego 2013 r. przewodniczący składu orzekającego na podstawie art. 21 ust. 1 ustawy o TK oraz art. 6 ust.
                     1 pkt 5 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym (Dz. U. z 2012 r. poz. 654, ze zm.) zwrócił się do Krajowego
                     Rejestru Karnego o udzielenie zgromadzonych i aktualnych informacji o osobie skarżącego.
                  
                
               
               
                  
                  W piśmie z 1 marca 2013 r. Biuro Informacyjne Krajowego Rejestru Karnego poinformowało Trybunał Konstytucyjny, że skazanie
                     skarżącego wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z 19 stycznia 2010 r. o sygn. akt III K 36/08 uległo
                     zatarciu z mocy art. 4 § 4 kodeksu karnego, zgodnie ze stanowiskiem właściwego rzeczowo sądu wyrażonym w pismach z 1 października
                     2011 r. oraz 10 listopada 2011 r., będących w posiadaniu Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego. 
                  
                
               
               
                  
                  8. W piśmie z 11 kwietnia 2013 r. przewodniczący składu orzekającego zwrócił się do pełnomocnik skarżącego o sprecyzowanie,
                     na czym polegają dolegliwe konsekwencje, które miałby ponosić skarżący pomimo zatarcia skazania. Przewodniczący składu orzekającego
                     zwrócił się ponadto o odniesienie się do kwestii orzeczenia w sprawie skarżącego środka karnego w postaci zakazu zajmowania
                     określonych stanowisk w organach spółek. 
                  
                
               
               
                  
                  W piśmie z 22 kwietnia 2013 r. (otrzymanym przez TK 26 kwietnia 2013 r.) pełnomocnik skarżącego wyjaśniła, że skarżący nadal
                     ponosi natywne skutki skazania. Środek karny nie został co prawda orzeczony, ale zakaz pełnienia funkcji w określonych organach
                     spółek wynikał wprost z art. 18 § 1 kodeksu spółek handlowych. Zakaz ten odnosił się do skarżącego do czasu utraty mocy obowiązującej
                     przez zaskarżony w niniejszej sprawie przepis. 
                  
                
               
               
                  
                  W stanowiącym załącznik do pisma z 22 kwietnia 2013 r. oświadczeniu, skarżący wskazał, że informacje o skazaniu pozostają
                     w aktach sądowych, przez co każda osoba przeglądająca akta może powziąć wiadomość o skazaniu. Możliwość uzyskania takiej wiadomości
                     negatywnie wpływa na jego wizerunek. Skarżący argumentował ponadto, że zapłata zasądzonych kar wpłynęła znacząco na obniżenie
                     jego poziomu życia, a samo skazanie odbiło się negatywnie na jego zdrowiu – wywołując stres i utratę zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
                     
                  
                
               
             
            
            
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
                
               
               
                  
                  1. Skarga konstytucyjna została – zgodnie z art. 49 w związku z art. 36 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
                     (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – wstępnie rozpoznana pod kątem spełnienia formalnych wymogów warunkujących
                     nadanie jej biegu. Przeprowadzona kontrola i dokonane w jej następstwie usunięcie braków formalnych nie przesądziły jednak
                     definitywnie o dopuszczalności merytorycznego rozstrzygnięcia zarzutów przedstawionych w skardze, albowiem Trybunał Konstytucyjny
                     władny jest na każdym etapie postępowania badać, czy nie zachodzi jedna z ujemnych przesłanek, skutkujących obligatoryjnym
                     umorzeniem postępowania (por. np. postanowienia z: 9 grudnia 2008 r., sygn. SK 94/06, OTK ZU nr 10/A/2008, poz. 185; 14 listopada
                     2007 r., sygn. SK 53/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 139; 30 maja 2007 r., sygn. SK 67/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 64; 28 października
                     2002 r., sygn. SK 21/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 78; 5 grudnia 2001 r., sygn. K 31/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 269; 21 marca
                     2000 r., sygn. SK 6/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 66 oraz 19 grudnia 2000 r., sygn. SK 19/00, OTK ZU nr 8/2000, poz. 303). 
                  
                
               
               
                  
                  Z uwagi na brak terminu ograniczającego możliwość oceniania przez Trybunał warunków dopuszczalności skargi konstytucyjnej,
                     skład wyznaczony do orzekania merytorycznego nie jest – co potwierdza także dotychczasowa praktyka orzecznicza – związany
                     wynikami wstępnej kontroli ujętymi w zarządzeniu sędziego Trybunału o nadaniu skardze biegu albo postanowieniu Trybunału o
                     uwzględnieniu zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Tym samym skład ten władny
                     jest przeprowadzić dalszą kontrolę skargi i umorzyć postępowanie, jeżeli wydanie orzeczenia byłoby niedopuszczalne ze względu
                     na ujawnione później przeszkody formalne.
                  
                
               
               
                  
                  2. Zgodnie z art. 79 Konstytucji oraz art. 47 ustawy o TK przedmiotem skargi konstytucyjnej może być akt normatywny, na podstawie
                     którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o określonych w Konstytucji wolnościach lub prawach albo
                     obowiązkach osoby wnoszącej skargę konstytucyjną.
                  
                
               
               
                  
                  2.1. Jedną z przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej jest aktualność naruszenia praw lub wolności konstytucyjnych
                     skarżącego (zob. np. postanowienia z: 14 września 2009 r., sygn. SK 51/08, OTK ZU nr 8/A/2009, poz. 127; 29 listopada 2010
                     r., sygn. SK 37/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 119; 29 listopada 2010 r., sygn. SK 16/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 123; 29 listopada
                     2010 r., sygn. SK 39/08, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 121; 29 listopada 2010 r., sygn. SK 8/10, OTK ZU nr 9/A/2010, poz. 117;
                     20 lutego 2008 r., sygn. SK 44/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 23). Skarga konstytucyjna stanowi bowiem narzędzie konkretnej
                     kontroli hierarchicznej zgodności aktów normatywnych i uzależniona jest od istnienia naruszenia konstytucyjnych praw i wolności
                     w indywidualnej sprawie. Wnoszący skargę konstytucyjną nie działa bezpośrednio na rzecz ochrony spójności wewnętrznej systemu
                     prawnego oraz zgodności aktów normatywnych z zasadami konstytucyjnymi, ale bezpośrednio w obronie przysługującego mu konstytucyjnego
                     prawa podmiotowego z uwagi na jego uprzednie naruszenie w następstwie subsumcji dokonanej przez sąd lub inny organ władzy
                     publicznej rozstrzygający ostatecznie o prawach i wolnościach. 
                  
                
               
               
                  
                  Z uwagi na jednostkowy, subsydiarny i nadzwyczajny charakter skargi konstytucyjnej jako środka zaskarżenia, naruszenie nie
                     może być potencjalne, ale musi mieć charakter osobisty, bezpośredni i aktualny. W przeciwnym razie skarga konstytucyjna przekształciłaby
                     się w actio popularis, a tego w żadnym razie nie przewiduje art. 79 Konstytucji (zob. postanowienia z: 27 kwietnia 1999 r., sygn. Ts 36/99, OTK
                     ZU nr 5/1999, poz. 111 oraz 20 lutego 2008 r., sygn. SK 44/07; zob. również Z. Czeszejko-Sochacki, Skarga konstytucyjna w prawie polskim, „Przegląd Sejmowy” nr 1/1998, s. 35 i 41; tenże, Formy naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw, [w:] Skarga konstytucyjna, red. J. Trzciński, Warszawa 2000, s. 79-81; tenże, Sądownictwo konstytucyjne w Polsce na tle porównawczym, Warszawa 2003, s. 271 i n.; podobnie W. Wróbel, Skarga konstytucyjna – problemy do rozwiązania, [w:] Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, red. M. Zubik, Warszawa 2006, s. 67 i n.). 
                  
                
               
               
                  
                  2.2. O ile nie ulega wątpliwości, że przesłanka aktualności naruszenia konstytucyjnych praw i wolności powinna być spełniona
                     w momencie wnoszenia skargi konstytucyjnej, a uchybienie w tym zakresie skutkuje umorzeniem postępowania (zob. np. postanowienie
                     TK z 13 lutego 2008 r., sygn. SK 5/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 19), o tyle w dotychczasowym orzecznictwie konstytucyjnym
                     a casu ad casum odnoszono się do procesowych konsekwencji utraty aktualności naruszenia w toku postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym
                     (zob. np. cytowane postanowienia o: sygn. SK 37/08, sygn. SK 16/08 oraz sygn. SK 39/08).
                  
                
               
               
                  
                  2.3. Podkreślając indywidualny wymiar skargi konstytucyjnej jako narzędzia konkretnej kontroli konstytucyjności aktów normatywnych,
                     uwzględniając jej subsydiarny charakter jako środka ochrony konstytucyjnych praw podmiotowych, jak również mając na uwadze,
                     że skarga konstytucyjna pośrednio służy zagwarantowaniu hierarchicznej spójności aktów prawnych, a wydany w następstwie jej
                     uwzględnienia wyrok jest ostateczny, ma moc powszechnie obowiązującą i prowadzi do utraty mocy obowiązującej zaskarżonego
                     aktu normatywnego lub jego części, obecny skład Trybunału Konstytucyjnego stanął na stanowisku, że umorzenie postępowania
                     ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku, w następstwie stwierdzenia braku przesłanki aktualności naruszenia praw i
                     wolności, która to przesłanka została wyłączona już po wniesieniu skargi konstytucyjnej (w toku postępowania przed Trybunałem
                     Konstytucyjnym), dopuszczalne jest, w szczególności jeżeli zakwestionowana w skardze konstytucyjnej norma nie wyznacza już
                     powinnego zachowania skarżącego, organy władzy publicznej nie mogą na jej podstawie dokonywać oceny zdarzeń relewantnych dla
                     skarżącego oraz ustały zarówno skutki prawne, jak i skutki faktyczne, które norma ta wywołała w sferze praw i wolności, których
                     ochrony domaga się skarżący (zob. np. poniżej punkt 7 i 8 tej części uzasadnienia). 
                  
                
               
               
                  
                  3. Zaskarżony w niniejszej sprawie przepis – art. 585 § 1 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz.
                     U. Nr 94, poz. 1037; dalej: kodeks spółek handlowych) utracił moc obowiązującą wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 9 czerwca
                     2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 133, poz. 767; dalej: ustawa zmieniająca z
                     2011 r.). Przepis ten stanowił: „Kto, biorąc udział w tworzeniu spółki handlowej lub będąc członkiem jej zarządu, rady nadzorczej
                     lub komisji rewizyjnej albo likwidatorem, działa na jej szkodę – podlega karze pozbawienia wolności do lat 5 i grzywnie”.
                  
                
               
               
                  
                  4. Uchylając art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych prawodawca dokonał zarazem zmiany w treści art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca
                     1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: kodeks karny).
                  
                
               
               
                  
                  Przepis ten stanowi: „1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania
                     się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej
                     osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną
                     szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 1a. Jeżeli sprawca, o którym mowa w § 1, przez
                     nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo
                     wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego
                     w § 1 lub 1a działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 3.
                     Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 2 wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia
                     wolności od roku do lat 10. § 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 3 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia
                     wolności do lat 3. § 4a. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1a następuje na
                     wniosek pokrzywdzonego. § 5. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną
                     szkodę”.
                  
                
               
               
                  
                  5. Konsekwencją depenalizacji jest zatarcie skazania z mocy prawa. Skazanie uważa się za niebyłe, a wpis o skazaniu usuwa
                     się z rejestru skazanych (art. 106 kodeksu karnego). W praktyce oznacza to przerwanie wykonywania kar, środków karnych, probacyjnych
                     i obowiązków nałożonych na sprawcę. Jeżeli zaś kary lub środki probacyjne nie zostały jeszcze wykonane, do ich wykonania w
                     ogóle nie dojdzie, gdyż stosowne postępowanie nie zostanie wszczęte albo zostanie umorzone na podstawie art. 15 § 1 ustawy
                     z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, ze zm.).
                  
                
               
               
                  
                  Zważywszy, że uchylając art. 585 kodeksu spółek handlowych i zmieniając art. 296 kodeksu karnego, prawodawca nie wprowadził
                     szczególnych przepisów intertemporalnych, a kodeks spółek handlowych nie reguluje w żaden szczególny sposób problemów kolizyjnych
                     powstających w związku z depenalizacją, należało odwołać się do art. 116 kodeksu karnego, zgodnie z którym przepisy ogólne
                     tego kodeksu stosuje się również do innych ustaw przewidujących odpowiedzialność karną, chyba że ustawy te wyraźnie wyłączają
                     zastosowanie kodeksu, i trzeba było wskazać zakres i skutki depenalizacji czynu określonego w zaskarżonym przepisie. W szczególności
                     konieczne stało się ustalenie zakresu zastosowania art. 4 § 4 kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że skazanie ulega zatarciu
                     z mocy prawa, jeżeli według nowej ustawy czyn objęty wyrokiem nie jest już zabroniony pod groźbą kary. 
                  
                
               
               
                  
                  6. W świetle stanowiska Ministra Sprawiedliwości z 22 grudnia 2011 r. (DL-P I 072-7/11) i przywołanej tam opinii Komisji Kodyfikacyjnej
                     Prawa Karnego (nr KKPK 400-7-11), podzielanych w niniejszej sprawie przez Marszałka Sejmu, Prokuratora Generalnego i niekwestionowanych
                     przez Rzecznika Praw Obywatelskich, porównanie treści art. 296 kodeksu karnego w brzmieniu nadanym ustawą zmieniającą z 2011
                     r. oraz zaskarżonego przepisu doprowadziło do wniosku, że doszło do depenalizacji w zakresie usiłowania działania na szkodę
                     spółki, o ile nie wiązało się z nim ryzyko wyrządzenia znacznej szkody, objęte zamiarem sprawcy, oraz depenalizacji w zakresie
                     działania na szkodę spółki, o ile nie stanowiło usiłowania sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wystąpienia znacznej
                     szkody lub nie mogło zostać zakwalifikowane jako jego sprowadzenie. 
                  
                
               
               
                  
                  W pozostałym zakresie nie występują podstawy automatycznego zatarcia skazania. W kompetencji sądu powszechnego leży każdorazowo
                     ocena, czy zostały spełnione warunki określone w art. 4 § 4 kodeksu karnego.
                  
                
               
               
                  
                  7. Jak wynika z ustaleń Trybunału Konstytucyjnego, skazanie skarżącego wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda
                     w Poznaniu z 19 stycznia 2010 r. (sygn. akt III K 36/08) uległo zatarciu z mocy prawa zgodnie z treścią art. 4 § 4 kodeksu
                     karnego w następstwie utraty mocy obowiązującej przez art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych (zob. wyżej punkt 7 części pierwszej
                     uzasadnienia).
                  
                
               
               
                  
                  8. W świetle powyższego, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że nie zachodzi aktualność naruszenia konstytucyjnych praw i wolności
                     skarżącego. 
                  
                
               
               
                  
                  Zaskarżony przepis utracił moc obowiązującą, skutkując częściową depenalizacją, a w sprawie skarżącego nastąpiło zatarcie
                     skazania z mocy prawa. Zmiany stanu prawnego związane z uchyleniem art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych i nadaniem nowego
                     brzmienia art. 296 kodeksu karnego czynią ponadto zadość postulatom sformułowanym w skardze konstytucyjnej w zakresie ujęcia
                     znamion czynu zabronionego oraz zakresu penalizacji. Zaskarżony przepis nie tylko nie wyznacza już powinnego zachowania skarżącego,
                     ale i organy władzy publicznej nie mogą w relewantnym dla skarżącego stanie prawnym i faktycznym dokonywać oceny zdarzeń z
                     perspektywy art. 585 § 1 kodeksu spółek handlowych. 
                  
                
               
               
                  
                  Z perspektywy ochrony konstytucyjnych praw podmiotowych, dokonane na podstawie art. 4 § 4 kodeksu karnego, zatarcie nie stanowi
                     uniwersalnego środka prowadzącego do likwidacji wszystkich negatywnych skutków prawomocnego skazania. Zatarcie skazania może,
                     ale nie musi, wszakże pełnić w każdym wypadku funkcji rehabilitacyjnej. Jego znaczenie w kontekście ochrony konstytucyjnego
                     statusu jednostki powinno być oceniane a casu ad casum.
                  
                
               
               
                  
                  W warunkach niniejszej sprawy, skarżący nie wykazał jednak, że pomimo utraty mocy obowiązującej przez zaskarżony przepis oraz
                     zatarcia skazania, skarga konstytucyjna zachowuje walor aktualności. Przywołany w pismach pełnomocnika skarżącego, art. 18
                     § 1 kodeksu spółek handlowych, zabraniający osobom prawomocnie skazanym za czyn z art. 585 kodeksu spółek handlowych pełnienia
                     funkcji w zarządzie, radzie nadzorczej i innych wymienionych organach nie znajduje obecnie zastosowania do skarżącego. W toku
                     niniejszego postępowania nie przedstawiono też żadnego dowodu potwierdzającego przełożenie wskazanego zakazu na sytuację skarżącego.
                     
                  
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny pragnie ponadto zauważyć, że potencjalny uszczerbek na wizerunku skarżącego związany z istnieniem akt
                     spraw sądowych nie może stanowić samodzielnie o aktualności skargi konstytucyjnej w sprawie takiej jak niniejsza. Ewentualne
                     naruszenie dobrego imienia lub innych dóbr osobistych skarżącego po zatarciu skazania może być wszakże dochodzone na drodze
                     właściwego postępowania cywilnego. 
                  
                
               
               
                  
                  W warunkach niniejszej sprawy skarga konstytucyjna nie spełnia wymagań art. 79 Konstytucji. Wydanie wyroku jest niedopuszczalne,
                     a postępowanie zostało umorzone na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. 
                  
                
               
               
                  
                  Z tych wszystkich względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.