1. W skardze konstytucyjnej z 23 lipca 2012 r. skarżący V.M. wniósł o stwierdzenie, że art. 1146 oraz art. 1150 ustawy z dnia
                     17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) są niezgodne z art. 2,
                     art. 32 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
                  
                
               
               
                  
                  Sąd Rejonowy w Hongkongu 20 października 2010 r. wydał wyrok zasądzający od skarżącego określoną sumę pieniężną. Powód w sprawie
                     rozpoznawanej przez Sąd Rejonowy w Hongkongu wniósł o stwierdzenie wykonalności wyroku na terenie Polski. Skarżący wniósł
                     z kolei o oddalenie tego wniosku z uwagi m.in. na brak możliwości obrony swych praw przed Sądem Rejonowym w Hongkongu. Sąd
                     Okręgowy w Warszawie postanowieniem z 2 stycznia 2012 r. stwierdził wykonalność powyższego wyroku na obszarze Polski poprzez
                     nadanie klauzuli wykonalności wyrokowi Sądu Rejonowego w Hongkongu. Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowieniem z 6 marca 2012
                     r. oddalił zażalenie skarżącego na postanowienie Sądu Okręgowego. Sąd apelacyjny nie podzielił argumentów skarżącego dotyczących
                     zarzutu pozbawienia uczestnika postepowania przed sądem w Hongkongu możliwości obrony swych praw; uznał także, że odpis pozwu
                     został doręczony zgodnie z postanowieniami Konwencji o doręczaniu za granicą dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach
                     cywilnych lub handlowych, sporządzonej w Hadze dnia 15 listopada 1965 r. (Dz. U. z 2000 r. Nr 87, poz. 968; dalej: konwencja
                     haska).
                  
                
               
               
                  
                  Relacjonując stan faktyczny w sprawie, skarżący wskazał, jakie okoliczności – jego zdaniem – spowodowały naruszenie praw konstytucyjnych,
                     mających swe źródło w przywołanych wzorcach kontroli. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący stwierdził, że przewidziany w art. 1146 oraz art. 1150 k.p.c. proces uznawania orzeczeń sądów państw obcych cechuje
                     się automatyzmem. Na podstawie tych przepisów sąd stwierdza wykonalność wyroku zagranicznego nawet wówczas, gdy stronie polskiej
                     w trakcie postępowania, wbrew przepisom konwencji haskiej, nie doręczono należycie kierowanego do niej postanowienia, wezwania
                     lub innego pisma sądowego. Zdaniem skarżącego kwestionowane przez niego przepisy są interpretowane w ten sposób, że naruszenie
                     przepisów konwencyjnych nie stanowi przesłanki odmowy stwierdzenia wykonalności wyroku sądu zagranicznego. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący podniósł, że sądy powszechne i Sąd Najwyższy przyjmują, że nie mogą badać merytorycznie wyroków zapadłych za granicą,
                     przez co przewidziana w art. 1146 § 1 pkt 6 k.p.c. klauzula porządku publicznego pozbawiona jest praktycznego znaczenia. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący uznał, że liberalne zasady uznawania i stwierdzania wykonalności orzeczeń zagranicznych na podstawie zakwestionowanych
                     przepisów naruszają prawo do sądu. Nie sprawdza się, czy strona miała zagwarantowane prawo do przedstawienia swoich racji,
                     czy prawidłowo doręczano jej pisma sądu zagranicznego, czy wyznaczono termin wystarczający do wykonania zobowiązania, czy
                     też prawidłowo określono forum.
                  
                
               
               
                  
                  Nadto, w ocenie skarżącego, art. 1146 i art. 1150 k.p.c. wprowadzają nieuzasadnioną dyskryminację strony pozwanej, która ze
                     względu na „drastyczną dysproporcję w możliwości wpływu na wybrane miejsce forum” ma ograniczone prawo do sądu. Skarżący stwierdził,
                     że zakwestionowane przepisy prowadzą do pozbawienia strony postępowania, przeciwko której został wydany wyrok sądu obcego,
                     prawa do wysłuchania i prawa do rozpatrzenia sprawy przez niezawisły i kompetentny sąd. Dodał, że w obecnym stanie prawnym
                     pozwany jest obowiązany wdać się w spór przed sądem obcego kraju, choćby okoliczności sprawy wskazywały, że sąd nie ma jurysdykcji.
                     Podmioty międzynarodowe mogą pozywać „drobne” podmioty przed sądy egzotycznych państw i następnie stwierdzać wykonalność zapadłych
                     tam orzeczeń na terytorium Polski. 
                  
                
               
               
                  
                  Zakwestionowane brzmienie art. 1146 i art. 1150 k.p.c. uzyskały na mocy ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy –
                     Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 234, poz. 1571), która weszła w życie 1 lipca 2009 r.
                     Głównym celem tej noweli było uproszczenie i przyspieszenie postępowania sądowego w sprawach o uznanie i stwierdzenie wykonalności
                     wyroków zagranicznych. Skarżący stwierdził, że cele nowelizacji nie usprawiedliwiały jednak wprowadzenia tak daleko idących
                     ograniczeń praw przysługującym stronom prowadzącym spór sądowy. Zdaniem skarżącego zniesienie nowelizacją przesłanki wzajemności,
                     bez regulacji intertemporalnej, spowodowało naruszenie pewności prawa i „pułapkę prawną” dla stron, które wcześniej zakładały,
                     że w przypadku braku wzajemności między Polską a innym państwem, sądem właściwym będzie sąd polski.
                  
                
               
               
                  
                  Według skarżącego wynikające z zakwestionowanych przepisów ograniczenie prawa do sądu jest nieproporcjonalne. 
                
               
               
                  
                  2. Po wstępnym rozpoznaniu skargi konstytucyjnej V.M. sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowieniem z 19 lutego 2013 r.
                     odmówił nadania dalszego biegu skardze (sygn. Ts 180/12). W postanowieniu tym stwierdzono, że podstawą ostatecznego orzeczenia
                     w sprawie skarżącego nie był art. 1146 § 2 i 3 k.p.c.; nadto, iż zarzuty dotyczące niezgodności art. 1146 § 1 i art. 1150
                     k.p.c. z art. 2 i art. 45 ust. 1 są oczywiście bezzasadne, a w odniesieniu do wzorców kontroli z art. 45 ust. 1 w związku
                     z art. 32 ust. 1 Konstytucji oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji skarżący nie wykazał, że przyczyną
                     naruszenia jest niekonstytucyjność zakwestionowanych przepisów. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący wniósł zażalenie na postanowienie z 19 lutego 2013 r., podkreślając przede wszystkim, że wykazał naruszenie przysługujących
                     mu praw konstytucyjnych. 
                  
                
               
               
                  
                  Postanowieniem z 30 lipca 2013 r. Trybunał Konstytucyjny uwzględnił zażalenie skarżącego w zakresie dotyczącym zbadania zgodności
                     art. 1146 § 1 oraz art. 1150 k.p.c. z art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W
                     tym zakresie skarga konstytucyjna została przekazana do merytorycznego rozpoznania. 
                  
                
               
               
                  
                  3. Sejm, w piśmie swego Marszałka z 25 marca 2014 r., wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy
                     z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.; dalej: ustawa o TK) ze względu na niedopuszczalność
                     orzekania. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący jako ostateczne orzeczenie o jego konstytucyjnych wolnościach i prawach, wskazał postanowienie sądu apelacyjnego.
                     Tymczasem – jak podniósł Sejm – Sąd Najwyższy, postanowieniem z 11 października 2013 r. uwzględnił kasację skarżącego, uchylił
                     postanowienie sądu apelacyjnego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
                  
                
               
               
                  
                  Sejm zauważył, że SN za trafne uznał zarzuty skarżącego dotyczące pozbawienia możliwości obrony praw w toku postępowania przed
                     sądem w Hongkongu; SN uznał, że ocena przesłanki pozbawienia możności obrony praw strony przed sądem zagranicznym wymaga szczegółowego
                     prześledzenia przebiegu tego postępowania.
                  
                
               
               
                  
                  Odwoławszy się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Sejm stwierdził, że złożenie i rozpoznanie skargi kasacyjnej ma
                     wpływ na toczące się przed Trybunałem postępowanie ze skargi konstytucyjnej. W sytuacji, w której SN uchyla rozstrzygnięcie
                     sądu drugiej instancji i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania – tak jak miało to miejsce w sprawie skarżącego – orzeczenie
                     wskazane w skardze konstytucyjnej traci walor ostatecznego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 79 Konstytucji i art. 46 ustawy
                     o TK. Ponowne rozpoznanie oznacza, że sprawa skarżącego jest rozstrzygana jeszcze raz przez sąd, którego orzeczenie zostało
                     uchylone. Postępowanie przed sądem, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania, nie jest postępowaniem nowym, lecz
                     jest kontynuacją dotychczasowego, przy czym sąd jest związany wykładnią dokonaną przez SN (art. 39820 k.p.c.). 
                  
                
               
               
                  
                  Sejm uznał, że w świetle powyższego zdezaktualizowała się podstawowa przesłanka materialna, warunkująca dopuszczalność skargi
                     konstytucyjnej, co skutkuje koniecznością umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym ze względu na niedopuszczalność
                     wydania wyroku (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK). 
                  
                
               
               
                  
                  Na marginesie Sejm zaznaczył, że ewentualne postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o umorzeniu postępowania nie jest przeszkodą
                     do ponownego złożenia przez skarżącego skargi konstytucyjnej. Może to jednak nastąpić wyłącznie po uzyskaniu przez niego,
                     wskutek ponownego rozpatrzenia jego sprawy przez sąd apelacyjny, nowego rozstrzygnięcia, któremu będzie można przypisać walor
                     ostateczności w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. 
                  
                
               
               
                  
                  4. Prokurator Generalny w piśmie z 6 czerwca 2014 r. wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy
                     o TK ze względu na niedopuszczalność orzekania. 
                  
                
               
               
                  
                  Stanowisko Prokuratora Generalnego poparte jest takimi samymi argumentami jak stanowisko Sejmu.
                
               
               
                  
                  5. Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie z 7 października 2013 r. poinformował, że nie zgłasza udziału w postępowaniu w sprawie
                     skargi konstytucyjnej V.M.
                  
                
               
             
            
            
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
                
               
               
                  
                  1. Skarżący, V.M., zakwestionował konstytucyjność art. 1146 § 1 i art. 1150 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania
                     cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.). 
                  
                
               
               
                  
                  Art. 1146 k.p.c. określa przesłanki uznania orzeczenia państwa obcego ujęte od strony negatywnej, natomiast art. 1150 k.p.c.
                     dotyczy wykonalności orzeczeń sądów państw obcych w sprawach cywilnych. Kwestionowane brzmienie przepisom tym nadała ustawa
                     z dnia 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 234, poz.
                     1571), która zmodyfikowała (ograniczyła) przesłanki uznawania orzeczeń zagranicznych. Ustawodawca zrezygnował przede wszystkim
                     z wymagania wzajemności oraz tzw. kolizyjnoprawnej kontroli orzeczenia zagranicznego. 
                  
                
               
               
                  
                  Skarżący uznał, że przepisy te – ze względu na znaczny automatyzm procesu uznawania i stwierdzania wykonalności orzeczeń państw
                     obcych – naruszają prawo do sądu, zasadę równości stron postępowania oraz pewność prawa. Wskazał przy tym różnorodne okoliczności
                     i argumenty związane z kwestią doręczeń, umów prorogacyjnych, brakiem regulacji intertemporalnej, a także – przede wszystkim
                     – efektywnej realizacji prawa do sądu (prawa do obrony) w postępowaniu przed sądem państwa obcego. Swe zarzuty wobec art.
                     1146 § 1 i art. 1150 k.p.c. skarżący powiązał z takim ich rozumieniem, jakie przyjęły orzekające w jego sprawie sądy: okręgowy
                     i apelacyjny. 
                  
                
               
               
                  
                  2. Skarżący wskazał postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca 2012 r. jako ostateczne orzeczenie o jego konstytucyjnych
                     wolnościach i prawach. Już po przekazaniu skargi konstytucyjnej do rozpoznania merytorycznego postanowienie to uchylono a
                     sprawa skarżącego została przekazana do ponownego rozpoznania, wskutek uwzględnienia przez Sąd Najwyższy skargi kasacyjnej
                     wniesionej przez skarżącego (postanowienie SN z 11 października 2013 r., sygn. akt I CSK 451/12, OSNC nr 7-8/2014, poz. 78).
                     
                  
                
               
               
                  
                  W takim stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął, czy i w jaki sposób rozstrzygniecie kasacyjne w sprawie skarżącego
                     wpływa na tok postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. 
                  
                
               
               
                  
                  2.1. Przed przystąpieniem do dalszej analizy, Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, że 30 sierpnia 2015 r. weszła w życie ustawa
                     z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064; dalej: ustawa o TK z 2015 r.), uchylająca ustawę z
                     dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK z 1997 r). Jednakże,
                     zgodnie z art. 134 pkt 3 ustawy o TK z 2015 r., w sprawach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie tej ustawy,
                     w postępowaniu przed Trybunałem, jeżeli zachodzą przesłanki umorzenia postępowania, stosuje się przepisy dotychczasowe. Oceniając
                     dopuszczalność skargi konstytucyjnej V.M., na podstawie tej regulacji intertemporalnej, Trybunał zastosował odpowiednie przepisy
                     ustawy o TK z 1997 r.
                  
                
               
               
                  
                  Przesłanki wniesienia i merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej są uregulowane przede wszystkim w art. 79 ust. 1
                     Konstytucji i uszczegółowione w art. 46 i art. 47 ustawy o TK z 1997 r. Niespełnienie któregokolwiek z wymagań określonych
                     w tych przepisach – po stwierdzeniu tego na etapie merytorycznego rozpoznania skargi – obliguje TK do umorzenia postępowania.
                     Jednocześnie należy podkreślić, że, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, Trybunał na każdym etapie postępowania jest zobowiązany
                     sprawdzać, czy nie zaistniała któraś z ujemnych przesłanek procesowych, a przy tym Trybunał rozpoznający merytorycznie sprawę
                     nie jest związany stanowiskiem zajętym w postanowieniu lub zarządzeniu Trybunału, wydanym w ramach wstępnego rozpoznania.
                  
                
               
               
                  
                  Jednym z wymagań dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest to, by była ona wniesiona po wydaniu
                     – na podstawie zakwestionowanego przepisu – ostatecznego orzeczenia o określonych w Konstytucji wolnościach, prawach lub obowiązkach
                     skarżącego. „Orzeczeniem ostatecznym” w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 ustawy o TK z 1997 r. jest
                     rozstrzygnięcie, co do którego nie przysługuje już żaden zwyczajny środek zaskarżenia. W następstwie nowelizacji k.p.c. ustawą
                     z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych
                     (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) skarga kasacyjna zmieniła swój charakter i obecnie jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia.
                     Zatem dla wniesienia skargi konstytucyjnej, by zaistniała przesłanka wyczerpania drogi prawnej w postępowaniu cywilnym, wystarczy
                     złożenie apelacji i uzyskanie orzeczenia sądu drugiej instancji. Wniesienie skargi kasacyjnej w danej sprawie może jednak
                     wywrzeć wpływ na rozpoznanie skargi konstytucyjnej.
                  
                
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny przyjmuje w swym orzecznictwie, że jeśli Sąd Najwyższy – w związku z uwzględnieniem skargi kasacyjnej
                     – uchylił rozstrzygnięcie sądu drugiej instancji i przekazał temu sądowi sprawę do ponownego rozpoznania, to orzeczenie dotąd
                     kształtujące sytuację prawną wnoszącego skargę konstytucyjną, traci walor ostateczności (zob. w szczególności postanowienia
                     TK z 21 kwietnia 2015 r., sygn. SK 29/14 oraz z 19 lutego 2014 r., sygn. SK 52/13, OTK ZU nr 2/A/2014, poz. 24, i powołane
                     tam wcześniejsze orzecznictwo). Ponowne rozpoznanie oznacza, że sprawa skarżącego jeszcze raz zostaje rozstrzygnięta przez
                     sąd apelacyjny. Postępowanie przed sądem, któremu SN przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, nie jest bowiem nowym postępowaniem,
                     ale jest kontynuacją dotychczasowego postępowania z obligatoryjnym uwzględnieniem wskazówek SN (zob. K. Piasecki, uwaga 10
                     do art. 39815 [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Tom II. Komentarz do artykułów 367-505
                     
                        37
                        , red. K. Piasecki, Warszawa 2010). Przekazanie sprawy sądowi niższej instancji do ponownego rozpoznania pociąga za sobą,
                     na podstawie art. 39820 k.p.c., związanie tego sądu wykładnią prawa dokonaną przez SN. 
                  
                
               
               
                  
                  2.2. Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji skarżącego, w uzasadnieniu postanowienia z 11 października 2013 r. uznał za trafne
                     zarzuty skarżącego dotyczące pozbawienia go możności obrony swych praw w toku postępowania przed sądem w Hongkongu. Wskazał
                     między innymi, że do naruszenia prawa do obrony może dojść także w razie zachowania przepisów procesowych obowiązujących w
                     państwie pochodzenia orzeczenia – nie chodzi bowiem li tylko o spełnienie formalnych wymagań procesowych, ale o ocenę możliwości
                     rzeczywistego uczestniczenia strony w postępowaniu i podjęcia obrony. SN, przywołując swe orzecznictwo, zaznaczył, że w postępowaniu
                     przed sądem zagranicznym strona pozwana musi mieć zagwarantowaną realną możność zgłoszenia zarzutów merytorycznych we właściwym
                     czasie i we właściwej formie, a organ polski jest zobowiązany odwołać się do przyjętego w polskiej nauce i orzecznictwie rozumienia
                     pozbawienia obrony praw. SN dodał, że: „Nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, że zarzuty uczestnika m.in.
                     co do braku doręczenia zarządzenia z 27 września 2010 r. przez Sąd w Hongkongu są niedopuszczalne i nie mogą być sprawdzone,
                     gdyż byłoby to ponowne badanie przebiegu i prawidłowości postępowania. Wręcz przeciwnie, ocena przesłanki pozbawienia możności
                     obrony praw strony przed sądem zagranicznym polega właśnie na szczegółowym prześledzeniu przebiegu postępowania przed tym
                     sądem z punktu widzenia tego, czy prawo do obrony strony zostało zachowane”. SN stwierdził, że mimo doręczenia pozwu pozwanemu
                     (skarżącemu w niniejszej sprawie) i mimo zajęcia przez niego stanowiska w sprawie nie zapewniono mu w toku postępowania równych
                     praw. Na marginesie należy wskazać, że SN odniósł się także do poruszonych w skardze konstytucyjnej kwestii umowy prorogacyjnej
                     oraz klauzuli porządku publicznego. Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego pozwala przypuszczać, że nastąpi wyeliminowanie uchybień
                     polegających na naruszeniu praw wskazywanych przez skarżącego w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej. 
                  
                
               
               
                  
                  Wobec przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sąd Apelacyjny musi raz jeszcze odnieść się do zarzutów skarżącego i jego
                     argumentacji, uwzględniając ocenę prawną wyrażoną przez Sąd Najwyższy. 
                  
                
               
               
                  
                  3. W świetle poczynionych ustaleń Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 marca
                     2012 r. wyłącznie tymczasowo kształtowało sytuację prawną skarżącego i utraciło walor ostatecznego rozstrzygnięcia w rozumieniu
                     art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 46 ust. 1 ustawy o TK z 1997 r. Rozpoznanie skargi konstytucyjnej i wydanie merytorycznego
                     rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie przez Trybunał jest zatem niedopuszczalne. Uzasadnia to umorzenie postępowania na podstawie
                     art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK z 1997 r. w związku z art. 134 pkt 3 ustawy o TK z 2015 r.
                  
                
               
               
                  
                  Mając powyższe na uwadze, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.