W skardze konstytucyjnej z 11 sierpnia 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności przepisu art. 3986 § 2 i 3 w związku z art. 3984 § 1 pkt 3 oraz art. 3984 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 45 ust.
1 oraz art. 31 ust. 3 w zw. z art. 45 ust. 1 i art. 2 Konstytucji.
Skarżąca zarzuciła w skardze konstytucyjnej, że zaskarżony przepis art. 3986 § 2 i 3 w związku z art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c., w zakresie, w jakim wprowadza niedopuszczalne zdaniem skarżącej ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych
wolności i praw, polegające na wprowadzeniu sankcji z tytułu niedopełnienia wymogów formalnych dla wniesienia skargi kasacyjnej,
prowadzi do pozbawienia prawa do sądu. Także zaskarżony przepis art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c. prowadzi zdaniem skarżącej do pozbawienia jej prawa do sądu przez wprowadzenie nadmiernych, nieuzasadnionych
w stosunku do celu regulacji, wymogów formalnych skargi kasacyjnej.
Postanowieniem z 8 stycznia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Podstawą
rozstrzygnięcia Trybunału było uznanie, że podniesione zarzuty mają charakter oczywiście bezzasadny. Trybunał wskazał, że
zaskarżony przepis art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c., zgodnie z którym skarga kasacyjna powinna zawierać m.in. wniosek o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania
i jego uzasadnienie, określa w sposób ścisły wymagania formalne, jakie musi spełniać skarga kasacyjna. Przepisy art. 3986 § 2 i 3 k.p.c. określają zaś procesowe konsekwencje niespełnienia wskazanych wymogów, przewidując, że sąd dokonujący kontroli
wymogów formalnych skargi kasacyjnej odrzuca skargę, jeśli nie spełnia ona wymagań określonych w art. 3984 § 1 k.p.c. Trybunał podkreślił, że ten daleko idący formalizm jest wynikiem obowiązywania przepisu art. 871 k.p.c., wprowadzającego wymóg zastępstwa procesowego podczas postępowania przed Sądem Najwyższym, wykonywanego przez adwokata
lub radcę prawnego. Ustawodawca, nie przyznając możliwości usunięcia braków formalnych, przyjmuje domniemanie, że adwokat
lub radca prawny posiada w sposób oczywisty większą znajomość przepisów prawa aniżeli zwykły obywatel, a co za tym idzie,
jest on zobowiązany do dokładnego i rzetelnego ich stosowania. Nie można więc zgodzić się z tezą, że takie sformułowanie przepisów
w stopniu znacznym ogranicza skarżącej jej prawo do rozpoznania sprawy w sądzie, gdyż decydując się na wniesienie skargi kasacyjnej,
ustanowiła ona pełnomocnika, którego zadaniem było sformułowanie skargi zgodnie z wymaganiami obecnie obowiązujących przepisów.
Trybunał podkreślił także, że skarga kasacyjna ma charakter szczególnego środka odwoławczego. Wprowadzenie jej do systemu
prawnego nie jest równoznaczne z tym, że staje się ona kolejnym etapem instancyjności postępowania sądowego. Środek ten bowiem
jest zastrzeżony dla sytuacji, w których istnieje prawdopodobieństwo naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię
lub niewłaściwe zastosowanie bądź naruszenie przepisów postępowania, jeśli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. Jest więc to w istocie środek pomocniczy, stosowany dla zapewnienia prawidłowości oraz nadzwyczajnej kontroli postępowania.
Przez wzgląd na jego szczególny charakter nie można wprost odnosić do niego gwarancji określonych w art. 45 ust. 1 Konstytucji,
choć oczywiście zastosowanie znajdują konstytucyjne gwarancje dotyczące rzetelności i sprawiedliwości postępowania. Tym samym,
oczywiście niezasadny jest zarzut skarżącej „obwarowywania możliwości korzystania z uprawnień procesowych koniecznością spełnienia
przez uczestnika wymagań formalnych, które są obojętne dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy”. Wskazany wyżej szczególny
charakter skargi kasacyjnej i jej rola w systemie wymiaru sprawiedliwości, w połączeniu z istniejącym przymusem adwokacko-radcowskim,
uzasadnia bowiem wprowadzenie przez ustawodawcę wymogów, jakie spełniać musi ten szczególny środek odwoławczy.
Trybunał podkreślił ponadto, że wbrew twierdzeniom skarżącej nie jest to wymóg o czysto formalnym charakterze. Jego istotą
bowiem jest wskazanie istnienia okoliczności pozwalających na przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania. Wymóg ten nabiera
szczególnego znaczenia w sytuacji, w której obowiązujące przepisy określają wyczerpująco w przepisach art. 3989 § 1 k.p.c. dopuszczalność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Wskazywany przez skarżącą fakt, że Sąd Najwyższy może
przyjąć skargę kasacyjną do rozpoznania „nie oglądając się na okoliczności podane przez skarżącego w uzasadnieniu wniosku
o przyjęcie skargi”, nie zmienia tych ustaleń. Obowiązkiem bowiem wnoszącego skargę kasacyjną jest wykazanie istnienia podstaw
do jej rozpoznania, opierając się na określonych wymogach wskazanych w obowiązujących przepisach. Ostateczne rozstrzygnięcie
Sądu Najwyższego w przedmiocie przyjęcia skargi do rozpoznania albo odmowy przyjęcia opiera się zaś na analizie zarówno obowiązującego
stanu prawnego, jak i stanu faktycznego przedstawionego w konkretnej sprawie oraz konieczności badania istnienia wątpliwości
i rozbieżności w orzecznictwie. Wprowadzenie jednolitych wymogów formalnych dla skargi kasacyjnej wnoszonej w sprawach cywilnych
do Sądu Najwyższego, niezależnych od wskazanych podstaw kasacyjnych, służy zapewnieniu jednolitości w stosowaniu tej szczególnej
formy prawnej i może mieć zasadnicze znaczenie dla jej skuteczności i pewności. Nawet więc, istniejąca w przekonaniu skarżącej,
konieczność powtarzania w określonym układzie faktycznym i prawnym, części wywodów zawartych w innej części skargi kasacyjnej,
nie zwalnia jej od wypełnienia wymogów określonych dla tego szczególnego środka odwoławczego. Zgodnie bowiem z przyjętym kształtem
skargi kasacyjnej mogą one spełniać, w ocenie Sądu Najwyższego, do którego kierowana jest skarga kasacyjna, zupełnie inne
cele. W świetle tych stwierdzeń, za oczywiście bezzasadne uznał Trybunał twierdzenia skarżącej, jakoby zaskarżone przepisy
wprowadzały nadmierne ograniczenia w korzystaniu z wolności i praw konstytucyjnych (art. 31 ust. 3 w zw. z art. 45 ust. 1
i art. 2 Konstytucji).
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł pełnomocnik skarżącej. Skarżąca zarzuciła w nim
błędne przyjęcie przez Trybunał, że skarga jest oczywiście bezzasadna. Wskazała, że podstawą stwierdzenia oczywistej bezzasadności
skargi może być jedynie ustalenie, że skarga została wcześniej jednoznacznie rozstrzygnięta przez Trybunał Konstytucyjny albo
sytuacja, w której zawarty w skardze pogląd pozostaje w rażącej sprzeczności z ustaloną linią orzecznictwa Trybunału. Tymczasem
żadna z tych sytuacji nie zachodzi w niniejszej sprawie. Skarżąca wskazuje, że przedstawiona w skardze argumentacja przekonuje
o zasadności zarzutów. Ponadto, zdaniem skarżącej, istnienie przymusu adwokacko-radcowskiego nie może stanowić podstawy do
przyjęcia, że w sprawie nie doszło do naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu. Taka argumentacja oznacza bowiem przyjęcie,
że wprowadzenie wymogu zastępstwa procesowego powoduje, iż każda regulacja procesowa ograniczająca prawo do uzyskania merytorycznego
rozstrzygnięcia jest w takim przypadku zgodna z Konstytucją. Skarżąca wskazuje, że istotą jej skargi jest kwestionowanie racjonalności
obostrzenia formalnego, a nie samo istnienie wymogów formalnych. Ponadto, zdaniem skarżącej, wymóg zawarty w art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c., aby skarga kasacyjna zawierała zdanie „wnoszę o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania”, nie jest racjonalny,
każdy bowiem wnoszący skargę chce, by została ona rozpoznana, a ponadto wniosek taki nie ma żadnego „merytorycznego pożytku”.
Tym bardziej, że Sąd Najwyższy nie jest związany tym żądaniem i podejmuje decyzję o przyjęciu skargi kasacyjnej zgodnie z
własnym swobodnym uznaniem. Ponadto, jeśli podstawą skargi kasacyjnej jest nieważność postępowania, a więc przesłanka łatwa
do weryfikacji, to nie można dopatrywać się racjonalności w obowiązku, by skarżący uzasadnił zasadność przyjęcia skargi. Zaskarżony
przepis pozbawiony jest więc, w przekonaniu skarżącej, logiki i racjonalności.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Na wstępie odnieść należy się do zawartego w zażaleniu stanowiska skarżącej dotyczącego stwierdzenia oczywistej bezzasadności,
jako przesłanki odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej. Zgodnie z art. 47 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia
1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) podstawą odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej
jest stwierdzenie braków skargi konstytucyjnej, które nie zostały usunięte w określonym terminie lub oczywista bezzasadność
skargi konstytucyjnej. Niesłuszne jest jednak twierdzenie skarżącej, że uznanie oczywistej bezzasadności zarzutów może być
jedynie związane z ustaleniem, że skarga została wcześniej jednoznacznie rozstrzygnięta przez Trybunał Konstytucyjny albo
sytuacją, w której zawarty w skardze pogląd pozostaje w rażącej sprzeczności z ustaloną linią orzecznictwa Trybunału. W obu
opisanych sytuacjach mamy w istocie do czynienia nie z oczywistą bezzasadnością skargi, lecz ze zbędnością orzekania w sprawie
przez Trybunał Konstytucyjny, który dokonał już uprzednio oceny zaskarżonych przepisów. Z oczywistą bezzasadnością mamy zaś
do czynienia w sytuacji, w której podstawa skargi konstytucyjnej jest co prawda wskazana przez skarżącego poprawnie, a więc
wyraża prawa i wolności, do których skarżący odwołuje się w swych zarzutach, jednak wyjaśnienie sposobu naruszenia owych praw
i wolności w żadnym stopniu nie uprawdopodobnia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Jest to więc sytuacja,
w której podnoszone zarzuty w sposób oczywisty nie znajdują uzasadnienia i w zakresie wskazanych praw i wolności są oczywiście
pozbawione podstaw. Brak uprawdopodobnienia naruszenia wskazanych praw i wolności przez zaskarżone przepisy, w stopniu, który
wskazuje na zasadniczy brak podstaw, określany w art. 47 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jako oczywista
bezzasadność skargi, uniemożliwia nadanie skardze biegu.
Przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej
było stwierdzenie oczywistej bezzasadności wskazanych przez skarżącą zarzutów. Trybunał Konstytucyjny, uwzględniając zażalenie
na postanowienie z 8 stycznia 2007 r., wyraża przekonanie, że argumenty podniesione przez skarżącą w zażaleniu wskazują na
konieczność dokonania merytorycznej oceny zarzutów niezgodności przepisu art. 3986 § 2 i 3 w związku z art. 3984 § 1 pkt 3 oraz art. 3984 § 1 pkt 3 k.p.c. z art. 45 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 w zw. z art. 45 ust. 1 i art. 2 Konstytucji. Uznać należy bowiem za
zasadne stanowisko, zgodnie z którym samo istnienie przymusu adwokacko-radcowskiego, a więc formy obligatoryjnego zastępstwa
procesowego, nie stanowi dostatecznej podstawy do przyjęcia, że w sprawie nie doszło do naruszenia konstytucyjnego prawa do
sądu. Istotą skargi jest zaś żądanie dokonania rozstrzygnięcia w zakresie racjonalności obostrzenia formalnego związanego
z wnoszeniem skarg kasacyjnych, a nie samo istnienie wymogów formalnych. Dla rozstrzygnięcia zarzutów skarżącej konieczne
jest zatem dokonanie merytorycznej kontroli zaskarżonych przepisów, która nie mieści się w zakresie wstępnej kontroli skargi
konstytucyjnej.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało uwzględnić zażalenie wniesione na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego
o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.