1. W skardze konstytucyjnej z 29 stycznia 2002 r. Józef Bandrowczak wniósł o stwierdzenie niezgodności art. 1, art. 16 i art.
20 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. Nr 74, poz. 368 i Nr 104, poz. 515, z 1997 r.
Nr 75, poz. 471, Nr 106, poz. 679, Nr 114, poz. 739 i Nr 144, poz. 971, z 1998 r. Nr 162, poz. 1126, z 1999 r. Nr 75, poz.
853, z 2000 r. Nr 2, poz. 5, Nr 48, poz. 552, Nr 60, poz. 704 i Nr 91, poz. 1008 oraz z 2001 r. Nr 49, poz. 508 i 509, Nr
98, poz. 1070 i Nr 101, poz. 1113; dalej: ustawa o NSA) z art. 45 ust. 1 i 77 ust. 2 Konstytucji.
Uzasadniając swoje żądanie skarżący wyjaśnił, iż stosownie do art. 13 ustawy z dnia 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim
(Dz. U. z 2000 r. Nr 28, poz. 353 i z 2001 r. Nr 42, poz. 475; dalej: ustawa o obywatelstwie polskim) złożył oświadczenie
o zrzeczeniu się obywatelstwa polskiego i wystąpił do Prezydenta RP o wyrażenie zgody na takie zrzeczenie się. Postanowieniem
z 20 lipca 2001 r. Prezydent RP nie wyraził zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego. Doręczone skarżącemu zaświadczenie
Kancelarii Prezydenta RP z 24 lipca 2001 r. nie zawiera uzasadnienia takiego rozstrzygnięcia. Józef Bandrowczak, uznając wymienione
postanowienie za niesłuszne, zaskarżył je do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który postanowieniem z 26 października 2001
r. (sygn. akt V SA 2699/01), odrzucił skargę. Podzielając stanowisko składu 7 sędziów NSA, wyrażone w uchwale z 9 listopada
1998 r. (OPS 4/98, ONSA nr 1/1999, poz. 6), Sąd uznał, że akty Prezydenta RP w sprawach obywatelstwa nie podlegają jego kognicji.
W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej podniesiono, że zakwestionowane przepisy ustawy o NSA uniemożliwiają skarżącemu realizację
wywiedzionego z art. 34 ust. 2 Konstytucji uprawnienia do zrzeczenia się obywatelstwa polskiego przez brak sądowej kontroli
orzeczenia stanowiącego rozstrzygnięcie w indywidualnej sprawie (naruszenie prawa do sądu). Podjęta przez skarżącego próba
rezygnacji z obywatelstwa polskiego, przy równoczesnym wymogu zgody przedstawiciela państwa na taką rezygnację – uważa – jest
swego rodzaju sporem między obywatelem i państwem. Z punktu widzenia obywatela odmowa wyrażenia zgody na zrzeczenie się obywatelstwa
polskiego jest też rozstrzygnięciem jego indywidualnej sprawy; ponieważ zaś nie mieści się w kategorii rozstrzygnięć władczych
czy reprezentacyjno-honorowych, winna podlegać kontroli sądowej.
2. Pismem z 18 czerwca 2002 r. (PR II 490/40/2002) stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc o umorzenie postępowania
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W jego ocenie skarga, poza ogólnym sformułowaniem zarzutu
niekonstytucyjności, nie zawiera argumentacji, która by tezę tę uzasadniała i wskazywała w jaki sposób treść poszczególnych
zaskarżonych norm ustawowych narusza przyjęte w skardze wzorce kontroli. Ponadto, zdaniem Prokuratora Generalnego, zakwestionowane
przepisy art. 1, 16 i 20 ustawy o NSA nie stanowiły podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia o prawach, wolnościach czy obowiązkach
skarżącego określonych w Konstytucji. Orzeczenie wydano bowiem na podstawie art. 27 ust. 2 ustawy o NSA. W swoim stanowisku
zarzuca jednocześnie, iż przedmiotem skargi uczyniono brak uregulowań, które ustanawiałyby kontrolę sądu nad rozstrzygnięciami
Prezydenta dotyczącymi zrzeczenia się obywatelstwa polskiego. Skarga postuluje więc w istocie wprowadzenie regulacji satysfakcjonującej
skarżącego. Tymczasem Trybunał Konstytucyjny nie pełni roli ustawodawcy pozytywnego, który miałby zastępować Parlament w postulowaniu
rozwiązań ustawowych zadowalających wnoszących skargi konstytucyjne.
Niezależnie od zastrzeżeń natury formalnej, Prokurator Generalny zajął również stanowisko w przedmiocie zaskarżalności do
sądu administracyjnego rozstrzygnięć Prezydenta w sprawach zrzeczenia się obywatelstwa. Wskazując jako przepis materialnoprawny
(stanowiący podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia o konstytucyjnych prawach skarżącego) art. 13 ust. 1 ustawy o obywatelstwie
polskim, podkreślił jego związek z przepisami kompetencyjnymi, tj. art. 144 ust. 3 pkt 19 w zw. z art. 137 Konstytucji. Konstytucyjna
prerogatywa wyrażania zgody na zrzeczenie się obywatelstwa – uważa – stanowi wyraz przekazania przez suwerena prawa do dyskrecjonalnego
działania w imieniu państwa i pozostaje poza kontrolą sądową. Prokurator Generalny powołał się również na brzmienie art. 16
ust. 2 ustawy o NSA, w myśl którego Naczelny Sąd Administracyjny orzeka także w sprawach, w których przepisy ustaw szczególnych
przewidują sądową kontrolę. Tymczasem ustawa o obywatelstwie polskim nie zawiera takiego postanowienia odnośnie aktu Prezydenta
o niewyrażeniu zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego.
3. Pismem z 6 listopada 2002 r. przewodniczący składu orzekającego Trybunału Konstytucyjnego zwrócił się z wnioskiem do Ministra
Spraw Zagranicznych o udzielenie pisemnej informacji na temat planowanej ratyfikacji Europejskiej konwencji o obywatelstwie
z 6 listopada 1997 r. (European Convention on Nationality, ETS Nr 166), podpisanej przez Rzeczpospolitą Polską 29 kwietnia 1999 r.). Ustosunkowując się do zarządzenia, Ministerstwo
Spraw Zagranicznych poinformowało, że procedura ratyfikacji przez Rzeczpospolitą Polską Europejskiej konwencji o obywatelstwie
została wstrzymana w październiku 2001 r. po wyrażeniu przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji opinii, iż powinno
to nastąpić po przyjęciu nowej ustawy o obywatelstwie polskim.
4. Stanowisko w sprawie zajął także Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. W piśmie z 14 lipca 2003 r. Szef Kancelarii Prezydenta
RP uznała zarzuty skargi konstytucyjnej za nieuzasadnione. W jej opinii akty prawne Prezydenta RP, występującego w tym zakresie
w roli suwerena reprezentującego państwo, nie stanowią czynności z zakresu administracji publicznej, a w związku z tym nie
mogą podlegać kognicji sądu administracyjnego. Równocześnie podkreślono, iż art. 34 ust. 2 Konstytucji ma z punktu widzenia
obywatela charakter gwarancyjny. Zrzeczenie się obywatelstwa nie wywołuje samodzielnie skutku w postaci zniesienia węzła prawnego
łączącego jednostkę z państwem. W kontekście art. 137 in fine Konstytucji następuje to dopiero wtedy, gdy Prezydent RP wyrazi zgodę na takie zrzeczenie się.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Według treści petitum skargi Józefa Bandrowczaka, przedmiotem badania Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej sprawie powinna być zgodność art.
1, art. 16 i art. 20 ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (określających właściwość tego Sądu) z art.
45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, formułującymi – od strony pozytywnej i negatywnej – pojęcie i zakres prawa do sądu.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela zastrzeżeń zgłoszonych w tej mierze przez Prokuratora Generalnego, że zaskarżone przepisy
nie stanowiły podstawy ostatecznego rozstrzygnięcia o prawach, wolnościach czy obowiązkach skarżącego określonych w Konstytucji.
Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił bowiem skargę na postanowienie Prezydenta RP o odmowie wyrażenia zgody na zrzeczenie
się obywatelstwa polskiego, ponieważ przyjmując określoną interpretację kwestionowanych przepisów ustawy o Naczelnym Sądzie
Administracyjnym (art. 1, 16 i 20) uznał się za niewłaściwy. Nie ulega więc wątpliwości, że zaskarżone przepisy stanowiły
podstawę prawną rozstrzygnięcia NSA – niezależnie od tego, czy zostały czy też nie (chociaż powinny być) powołane w sentencji
postanowienia. Przyjęcie w niniejszej sprawie innej tezy nie dałoby się pogodzić z istotą konstytucyjnych gwarancji prawa
do sądu. Idąc proponowanym przez Prokuratora Generalnego tokiem rozumowania należałoby zaakceptować każde ograniczenie przez
ustawodawcę zakresu właściwości sądów powszechnych czy też sądu administracyjnego, nawet jeżeli prowadziłoby ono do ograniczenia
prawa (dostępu) do sądu. Trzeba mieć jednak na uwadze, że podstawą wydania postanowienia o odrzuceniu pozwu, wniosku czy skargi,
mogą być nie tylko przepisy określające treść i charakter dopuszczalnych rozstrzygnięć (przepisy materialnoprawne), ale i
te, które stanowią podstawę do rekonstrukcji normy kompetencyjnej. Przyjęcie innego rozwiązania stałoby w sprzeczności z utrwalonym
orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym wykładni art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, w tym również z powołanym
przez Prokuratora Generalnego wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 23 kwietnia 2002 r. (sygn. akt K 2/01). W uzasadnieniu
wymienionego orzeczenia Trybunał sformułował tezę, że za naruszające konstytucyjne prawo do sądu należałoby uznać te przepisy kompetencyjne, które stoją na
przeszkodzie rozpoznaniu sprawy przez jakikolwiek sąd. Stwierdzenie zgodności z Konstytucją badanych w sprawie K 2/01 przepisów
(art. 51 i 52 w zw. z art. 90e ust. 1 i 6 ustawy z 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej) było m.in. rezultatem
nieobjęcia zakresem wniosku przepisów ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym określających zakres jego kognicji oraz brak
wskazania jako wzorców kontroli art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Rozpatrywana skarga konstytucyjna takich braków
nie zawiera, prawidłowo identyfikując przedmiot kontroli i wzorce konstytucyjne.
Istota konstytucyjnoprawnego problemu poddanego rozwadze Trybunału w niniejszej sprawie sprowadza się do oceny zgodności art.
1, art. 16 i art. 20, nieobowiązującej już ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, z treścią konstytucyjnego
prawa do sądu. Jak powszechnie uważa się w doktrynie prawa konstytucyjnego, znaczenie art. 45 ust. 1 Konstytucji nie wyczerpuje
się w ustanowieniu instrumentu ochrony innych konstytucyjnych praw i wolności. Konstytucyjna formuła prawa do sądu może być
ponadto rozpatrywana w dwóch płaszczyznach: jako samoistne, autonomiczne prawo podmiotowe oraz jako zasada prawa konstytucyjnego
(por. Z. Czeszejko-Sochacki, Prawo do sądu w świetle Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (Ogólna charakterystyka), PiP z. 11-12/1997, s. 87).
Dokładna identyfikacja konstytucyjnoprawnego problemu występującego na tle analizowanej skargi prowadzi z konieczności do
zawężenia pola badawczego Trybunału, sprowadzając go z konieczności do kwestii proceduralnych. Zwalnia przez to od potrzeby
rozstrzygania i pogłębionej analizy dotyczącej np. tego, czy „prawo do zrzeczenia się obywatelstwa” wyrażone w art. 34 ust.
2 Konstytucji RP, jest prawem konstytucyjnym itd. W związku ze zmianą ustawodawstwa polskiego dotyczącego ustroju sądownictwa
administracyjnego w Polsce, ważne może być pytanie o to, czy niewyrażenie przez Prezydenta RP zgody na zrzeczenie się obywatelstwa
polskiego stwarza, z punktu widzenia badanej skargi stan „sprawy”, której rozpatrzenie, przy zapewnieniu określonych kwalifikacji
postępowania i organu rozstrzygającego – i przy zmianie obowiązującego prawa – może nadal stanowić przedmiot dociekań dotyczących
ewentualnego naruszenia określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawa do sądu.
2. Kluczowe znaczenie z punktu widzenia niniejszej sprawy ma utrata mocy obowiązującej zaskarżonego aktu normatywnego, w tym
przepisów wskazanych w skardze konstytucyjnej Józefa Bandrowczaka. To – jak przyjął Trybunał w niniejszym postanowieniu –
wyłącza możliwość wydania merytorycznego orzeczenia. 1 stycznia 2004 r. weszły w życie nowe regulacje prawne dotyczące postępowania
sądowo-administracyjnego: ustawa z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269),
ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270) oraz ustawa
z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę – Prawo o postępowaniu
przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1271 ze zm.; dalej: przepisy wprowadzające). Z tą też datą, na podstawie
art. 3 przepisów wprowadzających, została uchylona ustawa z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Treść nowych
regulacji prawnych w sposób istotny różni się od dotychczas obowiązujących unormowań. Ustawodawca, dostosowując model postępowania
sądowo-administracyjnego do wymagań Konstytucji z 1997 r., ukształtował go przede wszystkim jako model sądownictwa dwuinstancyjnego.
Z punktu widzenia osób, których praw konstytucyjnie chronionych dotyczyć mają rozstrzygnięcia organów państwa z zakresu administracji
publicznej (np. skarżącego) oznacza to m.in., że w postępowaniu sądowoadministracyjnym, skarga do sądu administracyjnego będzie
(jest) wpierw wnoszona i rozpoznawana przez wojewódzki sąd administracyjny, zaś na ewentualne postanowienie o jej odrzuceniu
przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jako instancji odwoławczej. Stworzony został więc model
sądownictwa administracyjnego, który niesie ze sobą nową jakość w zakresie dotyczącym ochrony wynikających z konstytucyjnych
praw i wolności interesów prawnych jednostki. Można ogólnie stwierdzić, że nowa regulacja stwarza znacznie szersze gwarancje
proceduralne ochrony konstytucyjnych praw i wolności, w tym prawa do sądu, którego naruszenie zarzuca skarżący, kwestionując
zgodność z Konstytucją treść nieobowiązujących już przepisów ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Dopiero wątpliwości
co do interpretacji przepisów nowego systemu prawnego w zakresie sądownictwa administracyjnego stwarzać mogą ewentualne podstawy
do ich kwestionowania w drodze skargi konstytucyjnej.
Istotne w tym kontekście jest zwrócenie uwagi, że art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym traktuje utratę mocy
obowiązującej zaskarżonego aktu normatywnego jako przyczynę umorzenia postępowania. Takie rozwiązanie prawne jest zgodne z
ogólnymi funkcjami i założeniami dotyczącymi kognicji Trybunału Konstytucyjnego, jako organu powołanego do badania m.in. hierarchicznej
zgodności aktów normatywnych. Wyznacza też zasadę, wedle której kontroli zgodności z Konstytucją podlegają akty, które zachowują
moc obowiązującą i wyznaczają określonym podmiotom (adresatom tych norm) odpowiednie reguły postępowania w oznaczonych okolicznościach.
Od tej zasady, na tle obowiązujących przepisów prawa przewiduje się wyjątki. Owe wyjątki dotyczące możliwości kontroli zgodności
z Konstytucją przepisów prawnych, które utraciły moc obowiązującą znajdują zastosowanie, gdy: po pierwsze – jest to niezbędne
dla ochrony konstytucyjnych praw i wolności; po drugie – gdy ponad wszelką wątpliwość nowe rozwiązania prawne nie stwarza
instrumentów prawnych zabezpieczających te prawa; po trzecie – co wydaje się ważne w analizowanej sprawie – nie nastąpiła
taka ustrojowa zmiana organów ochrony prawnej, która wymaga skorzystania z innych procedur od dotychczasowych, ponieważ skorzystanie
z poprzednich staje się niemożliwe w związku z odmiennym od dotychczasowego określeniem zakresu zadań i kompetencji odpowiednich
organów władzy sądowniczej (sądownictwa administracyjnego).
3. Możliwości zastosowania, zawierającego odstępstwo od art. 39 ust. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, art. 39 ust. 1 pkt
3 tejże ustawy (wskazującego, że umorzenie postępowania przed Trybunałem w przypadku utraty mocy obowiązującej przez zakwestionowany
akt normatywny nie stosuje się, jeżeli wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem
orzeczenia, jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw) – nie są nieograniczone. Powołany przepis stanowi
– na co wyraźnie zwraca się uwagę w doktrynie – że normatywne odstępstwo od zasady orzekania o mocy obowiązującej aktów normatywnych
ze względu na konstytucyjnie chronione wolności i prawa, jest wyrazem swoistego prymatu aksjologicznej funkcji Trybunału Konstytucyjnego
(por. Z. Czeszejko-Sochacki, Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego – pojęcie, klasyfikacja i skutki prawne, Państwo i Prawo z. 12/2000, s. 19; tenże, Sądownictwo konstytucyjne w Polsce na tle porównawczym, Warszawa 2003, s. 195-196). Jak wynika z materiałów legislacyjnych dotyczących wprowadzenia tegoż przepisu do ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym, motywem wiodącym dla takiej aktywności ustawodawcy było w tym zakresie stworzenie podstawy do wznowienia postępowania
na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji (Stenogram z 72 posiedzenia Sejmu 1 marca 2000 r., s. 126 oraz z 75 posiedzenia Sejmu
14 kwietnia 2000 r., s. 211-212). Motyw taki jest uwzględniany w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, który przy stosowaniu
art. 39 ust. 3 ustawy o TK rozważa również względy pragmatyczne – swoiste „prawo korzyści” skarżącego (por. wyrok TK z 12
grudnia 2000 r., SK 9/00, OTK ZU nr 8/2000, poz. 297, s. 1436).
Mając na uwadze kontekst niniejszej sprawy stwierdzić niewątpliwie należy, że przesłanki wyrażające i uzasadniające wyżej
wymienione motywy nie są spełnione. Postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego, które stanowiło bezpośrednią podstawę
wystąpienia skarżącego do Trybunału, nie było bowiem orzeczeniem merytorycznym (co do istoty sprawy), korzystającym z przymiotu
prawomocności materialnej oraz powagi rzeczy osądzonej. Postanowienie takie nie uniemożliwia powtórnej próby zrzeczenia się
obywatelstwa. Jednakże w przypadku ponownego niewyrażenia zgody przez Prezydenta RP problem wniesienia skargi sądowoadministracyjnej
winien być rozpatrywany z uwzględnieniem nowych przepisów o postępowaniu sądowo-administracyjnym (por. art. 1 i 3 ustawy z
30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi). Istotne jest także zwrócenie uwagi na to, że prawo
polskie nie przewiduje ograniczeń, co do możliwości składania kolejnych wniosków dotyczących zrzeczenia się obywatelstwa polskiego.
Trudno także podzielić tezę, że bezwzględnie niedopuszczalne jest wyłączenie w stosunku do skarżącego możliwości wznowienia
postępowania na podstawie art. 190 ust. 4 Konstytucji oraz stosownych przepisów proceduralnych. Zgodnie bowiem z ogólnie przyjmowaną
i – co stwierdził Trybunał w sprawie SK 10/02 – nienasuwającą zastrzeżeń natury konstytucyjnej konstrukcją tego środka, dopuszczalne
jest wyłącznie wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem (wyrok TK z 20 maja 2003 r., SK 10/02, OTK ZU
nr 5/A/2003, poz. 41).
5. Co do zasady należy przyjąć, że uchylenie aktu normatywnego powinno prowadzić do „wygaszenia” jego potencjalnej mocy obowiązującej. W doktrynie, a także w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjęta została teza, iż uchylenie aktu normatywnego nie zawsze
oznacza utratę mocy obowiązującej. Należy w związku z tym rozróżnić zakres czasowy obowiązywania i zastosowania określonego
aktu normatywnego. Formalnie uchylony przepis może być zatem nadal przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli
może on – choćby w ograniczonym zakresie – wywierać w dalszym ciągu skutki prawne w odniesieniu do określonych stanów faktycznych
(por. postanowienie TK z 21 marca 2000 r., K. 4/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 65, s. 292 oraz A. Grabowski, B. Naleziński, Kłopoty z obowiązywaniem prawa. Uwagi na tle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Studia z filozofii prawa, pod red. J. Stelmacha, Kraków 2001, s. 227). Taka sytuacja nie zachodzi w badanej sprawie. Przepisy art. 1, art. 16 i art.
20 ustawy o NSA zawierały bowiem normy proceduralne, określające właściwość i zakres kognicji tegoż sądu w wówczas przyjmowanym
modelu sądownictwa administracyjnego. Z chwilą uchylenia ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym nie
mogą być one podstawą rozstrzygnięć w tej mierze. Charakter zakwestionowanych przepisów przesądza zatem, iż ich uchylenie
jest tu równoznaczne z utratą mocy obowiązującej. Podstawą kwestionowania mogłyby być ewentualnie przepisy prawne przyjęte
w nowych regulacjach ustawowych o ile prowadziłyby do naruszenia konstytucyjnie chronionych praw obywatela. Sprawdzenie pod
tym kątem przepisów nowych ustaw pojawić się może w przyszłości.
6. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie zwraca uwagę, że umorzenie postępowania w sprawie, podyktowane zmianami legislacyjnymi,
dokonanymi wskazanymi wyżej ustawami, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2004 r., nie zamyka skarżącemu drogi do dochodzenia
konstytucyjnych wolności i praw (prawa do sądu). Należy zauważyć, że sytuacja skarżącego nie uległaby zmianie nawet przy hipotetycznym
założeniu wydania przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia merytorycznego zgodnego z żądaniem skargi – a więc stwierdzenia
niekonstytucyjności art. 1, art. 16 i art. 20 ustawy o NSA albo wydania w tym zakresie orzeczenia interpretacyjnego. Utrata
mocy obowiązującej ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i tak uniemożliwiałaby bowiem ponowne wystąpienie ze skargą
na ich podstawie. Obowiązujące przepisy przewidują wprawdzie środek prawny w postaci skargi o wznowienie postępowania zakończonego
orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego wydanym przed 1 stycznia 2004 r. (por. art. 103 przep. wprow.), jednakże zgodnie
z tym, co stwierdzono wyżej, przesłanką wznowienia postępowania jest jednak zakończenie go prawomocnym orzeczeniem, co w badanej
sprawie nie zachodzi.
W związku z powyższym, wydanie merytorycznego orzeczenia byłoby nie tylko niedopuszczalne z uwagi na treść art. 39 ust. 1
pkt 3 w zw. z ust. 3 ustawy o TK, ale również zbędne w rozumieniu jej art. 39 ust. 1 pkt 1. Nie tworząc żadnych efektywnych
środków ochrony praw i wolności konstytucyjnych i formułując sądy na temat nieobowiązujących już norm prawnych, orzeczenie
takie tworzyłoby w gruncie rzeczy stan bezprzedmiotowy i prawnie irrelewantny – zarówno dla skarżącego, jak i sądów administracyjnych,
które mogłyby w przyszłości w sprawie orzekać.
Z przedstawionych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.