W skardze konstytucyjnej Lidii i Adama Henclewskich z 22 października 2002 r. zarzucono, iż:
a) art. 172 § 1 i § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) jest niezgodny z art.
2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 oraz art. 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
b) art. 336 oraz art. 339 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.) jest niezgodny
z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1 oraz art. 64 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
c) art. 393, art. 3933 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43 poz. 296 ze zm.) jest niezgodny
z art. 2, art. 32, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
d) art. 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43 poz. 296 ze zm.) jest niezgodny
z art. 2, art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Skarżący wskazali, iż postanowieniem z 23 marca 2001 r. (sygn. akt III s 7376/00) Sąd Rejonowy w Poznaniu stwierdził, iż w
drodze zasiedzenia doszło do nabycia własności działki gruntu, który skarżący nabyli wcześniej działając w zaufaniu do treści
księgi wieczystej. Apelacja skarżących od tego postanowienia została oddalona przez Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowieniem
z 26 października 2001 r. (sygn. akt II Ca 994/01). Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowieniem z 10 stycznia 2002 r. (sygn. akt
II Ca 994/01) odrzucił kasację skarżących, zaś Sąd Najwyższy postanowieniem z 18 kwietnia 2002 r. (sygn. akt II CZ 30/02)
oddalił zażalenie skarżących na postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Zdaniem skarżących, możliwość nabycia prawa własności w drodze zasiedzenia bez warunku niezwłocznego ujawnienia tego prawa
w księdze wieczystej narusza ochronę praw majątkowych osób działających w dobrej wierze i zaufaniu do treści tych ksiąg. Tym
samym prowadzi do niepewności w obrocie nieruchomościami, a także znacznie utrudnia prowadzenie efektywnego postępowania dowodowego,
osłabiając konstytucyjne gwarancje ochrony własności. Skarżący nie kwestionują przy tym konstytucyjności samej instytucji
zasiedzenia, podnoszą wszakże, iż wprowadzenie takiego sposobu nabycia własności musi być powiązane z należytymi gwarancjami
praw osób trzecich działających w zaufaniu do treści ksiąg wieczystych. Takich gwarancji nie stanowi sama możliwość dochodzenia
roszczeń odszkodowawczych od właściciela, który nie wykonał obowiązku ujawnienia prawa w księdze wieczystej (art. 35 ust.
1 ustawy o księgach wieczystych i hipotece). Zdaniem skarżących, prowadzi to bowiem do swoistej zamiany prawa własności na
trudne do wyegzekwowania świadczenia odszkodowawcze oparte na zasadzie winy, co uzasadnia zarzut naruszenia zasady równej
ochrony praw majątkowych. Ostatecznie skarżący podkreślili, iż zakwestionowana regulacja stawia w uprzywilejowanej sytuacji
posiadacza samoistnego, otaczając jego prawo podmiotowe (w przypadku spełnienia wszystkich przesłanek koniecznych do zasiedzenia
własności nieruchomości) pełną ochroną prawną, z pokrzywdzeniem nabywcy tego samego prawa, powołującego się na zasadę wiarygodności
ksiąg wieczystych.
Ponadto skarżący zarzucili, iż orzekające w ich sprawie sądy dokonały błędnej wykładni art. 336 oraz art. 339 kodeksu cywilnego
oraz nieprawidłowego ustalenia w zakresie stanu faktycznego.
Uzasadniając zarzut niezgodności art. 393 oraz art. 3933 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego z Konstytucją RP skarżący podnieśli, iż zastosowanie tych przepisów przez sąd narusza
prawo skarżących dostępu do sądu oraz prawo do skutecznego środka odwoławczego. Co prawda skarżący nie kwestionują samego
obowiązku uzasadnienia rozpoznania kasacji, jaki wynika z zakwestionowanych regulacji, tym niemniej sposób stosowania tej
regulacji w praktyce przez Sąd Najwyższy uważają oni za istotne ograniczenie konstytucyjnego prawa do sądu, które powoduje,
iż ten środek odwoławczy nie jest dostępny dla każdego obywatela. Zdaniem skarżących Sąd Najwyższego powołując się na treść
zakwestionowanych przepisów, wymaga sporządzenia uzasadnienia podstaw kasacyjnych w formie wyodrębnionego wywodu prawnego,
choć zgodnie z zasadami słuszności i celowości wystarczającym powinno być objęcie ich uzasadnieniem skargi kasacyjnej. Wykładnia
Sądu Najwyższego nakazuje więc interpretować treść art. 3933 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego w kategoriach mechaniczno-formułkowych.
Precyzując zarzut niezgodności art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego z Konstytucją RP skarżący podnieśli, iż niesłusznie
z wykładnią tego przepisu sąd orzekający w ich sprawie uznał zebrany materiał dowodowy za wyczerpujący i wiarygodny, dokonując
przy tym dowolnej selekcji materiału dowodowego i niepoprawnej jego interpretacji.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 3 lutego 2003 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej stwierdzając,
iż podniesiony w niej zarzut niezgodności z Konstytucją RP „wykładni” art. 336 i art. 339 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. kodeks
cywilny oraz art. 393, art. 3933 § 1 pkt 3 i art. 233 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego sprowadza się do zarzutu błędnego
zastosowania prawa przez sąd lub też błędnego ustalenia stanu faktycznego, zaś skarżący nie odnieśli się natomiast bezpośrednio
do treści zakwestionowanych przepisów. Trybunał Konstytucyjny wskazał ponadto, iż sam fakt sformalizowania sposobu sporządzenia
kasacji, nie jest jeszcze tożsamy z naruszeniem zasad i wartości o charakterze konstytucyjnym.
Należy ponadto podkreślić, iż o owym sformalizowaniu, które zdaniem skarżących przybiera postać obowiązku umieszczenia w kasacji
wyodrębnionego wywodu prawnego wskazującego na okoliczności uzasadniające jej rozpoznanie, nie wspomina Sąd Najwyższy w postanowieniu
przyjętym za podstawę skargi konstytucyjnej. Oddalając zażalenie skarżących na postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu odrzucającego
kasację, Sąd Najwyższy za przedmiot oceny przyjął treść całej skargi kasacyjnej, stwierdzając wręcz, iż rzeczą wtórną jest
miejsce ulokowania w skardze kasacyjnej okoliczności określonych w art. 3933 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego.
Na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego skarżący wnieśli zażalenie, w którym stwierdzili, że zarówno błędne ustalenie stanu
faktycznego, jak też wadliwe stosowanie prawa przez sąd może prowadzić do naruszenia Konstytucji RP, zaś rolą Trybunału Konstytucyjnego
jest eliminowanie z obrotu prawnego także indywidualnych orzeczeń, w których doszło do zastosowania prawa niezgodnie z Konstytucją.
Zdaniem skarżących art. 79 ust. 1 Konstytucji przewiduje uprawnienie obywatela do poddania kontroli Trybunału Konstytucyjnego
także indywidualnych orzeczeń, których treść decyduje o wolnościach, prawach lub obowiązkach jednostki. Dlatego też Trybunał
Konstytucyjny nie może uchylić się od badania zgodności z Konstytucją wykładni norm prawnych, gdyż sposobem naruszenia Konstytucji
RP może być właśnie sama wykładnia, a nie literalne brzmienie przepisu.
Ponadto skarżący podnieśli, iż odrzucając kasację Sąd Najwyższy za decydujący uznał „brak odrębnego wyeksponowania okoliczności
uzasadniających jej rozpoznanie”, co było konsekwencją przyjętej przez Sąd Najwyższy wykładni art. 3933 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którą obowiązek takiego wyeksponowania ciąży na osobie składającej kasację.
Skarżący wskazali także, iż w treści skargi konstytucyjnej określone zostały te standardy konstytucyjne, z którymi niezgodna
jest praktyka tworzenia dodatkowych wymagań formalnych warunkujących przyjęcie kasacji przez Sąd Najwyższy.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP przedmiotem skargi konstytucyjnej może być wyłącznie akt normatywny stanowiący podstawę
wydania indywidualnego rozstrzygnięcia o prawach lub wolnościach konstytucyjnych skarżącego. Z istoty kontroli konstytucyjności
prawa wynika, iż przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego jest nie tyle sam przepis co norma prawna, której treść zostaje
ustalona w wyniku interpretacji określonych jednostek redakcyjnych tekstu prawnego. W tym sensie zawsze Trybunał Konstytucyjny
ocenia rezultat wykładni przepisów prawnych, czego wszakże nie można utożsamiać z konkretnym rozstrzygnięciem wydanym w danej
sprawie, ani tym bardziej z ustaleniami faktycznymi przyjętymi za podstawę tego rozstrzygnięcia.
Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje stanowisko wyrażone w postanowieniu z 3 lutego 2003 r., iż skarżący nie określili, na czym
miałaby polegać niezgodność norm prawnych wyinterpretowanych z treści art. 336, art. 339 oraz art. 223 § 1 kodeksu cywilnego
z Konstytucją. W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej skarżący wręcz stwierdzili, iż sąd dokonał ustaleń przesłanek zasiedzenia
„niezgodnie z wykładnią art. 336 oraz 339 k.c.” (s. 24). Nie jest to wszakże zarzut odnoszący się do treści normy prawnej
wynikającej z tych przepisów, ale wadliwej, zdaniem skarżących, subsumpcji stanu faktycznego pod zakres zastosowania tej normy.
Formułując wniosek o niezgodności art. 336 i art. 339 kodeksu cywilnego z Konstytucją RP skarżący uzasadniali go nierespektowaniem
przez sąd zasad konstytucyjnych w trakcie postępowania dowodowego oraz ustalania okoliczności stanu faktycznego. Brak jest
natomiast odniesienia tego zarzutu do treści zakwestionowanych w skardze konstytucyjnej norm prawnych. Należy przy tym stwierdzić,
iż wbrew stanowisku skarżących, zachodzi zasadnicza różnica pomiędzy ustaleniem stanu faktycznego, a wykładnią przepisów prawnych,
nawet jeżeli miałaby ona postać wykładni operacyjnej, dokonywanej na potrzeby rozstrzygnięcia konkretnej sprawy. Brak jest
przy tym bezpośredniego związku pomiędzy błędnymi ustaleniami faktycznymi, a przeprowadzeniem wadliwej interpretacji prawa.
Czym innym jest bowiem podstawa faktyczna, a czym innym podstawa normatywna rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie. Tylko
ta druga może stanowić przedmiot skargi konstytucyjnej, zaś samo rozstrzygnięcie wyłączone jest spod zakresu zastosowania
art. 79 ust. 1 Konstytucji RP i podlega ocenie Trybunału Konstytucyjnego, wyłącznie jako jedna z przesłanek dopuszczalności
merytorycznego rozpoznania skargi.
Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje także stanowisko, co do odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie
art. 393 oraz art. 3933 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43 poz. 296 ze zm.). Niezasadne jest
przekonanie skarżących, jakoby w sprawie skarżących Sąd Najwyższy oparł się na takiej wykładni zakwestionowanych przepisów,
w myśl której obowiązkowe jest wyodrębnienie w treści uzasadnienia kasacji w osobnym punkcie okoliczności uzasadniających
jej rozpoznanie. Sąd Najwyższy zgodził się bowiem z poglądem skarżących, iż miejsce ulokowania w skardze kasacyjnej okoliczności
określonych w art. 3933 § 1 pkt 3 k.p.c. ma wtórne znaczenie (s. 3 uzasadnienia postanowienia SN z 18 kwietnia 2002 r.).
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności należało orzec jak w sentencji.