W skardze konstytucyjnej zarzucono, że art. 3933 § 1 pkt 3 i art. 393 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.)
jest niezgodny z art. 2 i 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz że art. 63 ust. 2 ustawy z dnia 19 października
1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 107, poz. 464
ze zm.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Zdaniem skarżącej art. 63
ust. 2 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw wyłącza możliwości
tak sądowej, jak i administracyjnej kontroli aktów własności ziemi wydanych przed 6 kwietnia 1982 r. w oparciu o przepisy
ustawy z 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 26 stycznia 2004 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie
dotyczącym zgodności z Konstytucją art. 63 ust. 2 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie
niektórych ustaw. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego zarzuty podnoszone w skardze konstytucyjnej były już przedmiotem rozpoznania.
W wyroku z 15 maja 2000 r. Trybunał Konstytucyjny uznał zgodność zaskarżonego przepisu z art. 77 ust. 2 Konstytucji. W związku
z powyższym w niniejszej sprawie zachodzi zbędność orzekania.
W zażaleniu skarżąca zarzuciła błąd w przyjęciu zbędności merytorycznego orzekania oraz powierzchowną ocenę przypadku skarżącej,
do której nie mogą odnosić się ustalenia ze sprawy SK 29/99. Skarżąca wskazała, iż w sprawie SK 29/99 zaskarżony przepis nie
był w ogóle badany, co do zgodności z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Ponadto we wskazanej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdził,
że okres od 1982 r. do 1991 r., kiedy to istniała możliwość weryfikacji aktów własności ziemi był wystarczająco długi. Tymczasem
w przypadku skarżącej, to nie w tym okresie, ale w 2000 r. w trakcie postępowania o dział spadku, ujawniło się istnienie aktu
własności ziemi z 1973 r. Akt ten spowodował podważenie prawomocnego postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku w zakresie
nabycia gospodarstwa rolnego. Powyższe okoliczności uzasadniają, zdaniem skarżącej, merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarżąca w skardze konstytucyjnej podnosi, iż art. 63 ust. 2 zaskarżonej ustawy „całkowicie pozbawia skarżącej merytorycznej
sądowej kontroli aktu własności ziemi, a to wyłączenie ustawowe jest niedopuszczalne w kontekście konstytucyjnego zakazu zamykania
drogi sądowej dochodzenia naruszonych praw, tutaj prawa własności”. Zarzut zamknięcia drogi do sądu przez zaskarżony przepis
ustawy był oceniany w sprawie SK 29/99. W wyroku z 15 maja 2000 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził m.in.: „Jak bowiem ustalił
Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wspomnianego wyżej orzeczenia SK 13/98, osoby zainteresowane mogły w okresie do 1991
r. żądać wszczęcia wspomnianych procedur nadzwyczajnych weryfikacji decyzji, w konsekwencji, czego do końca tego roku akty
własności ziemi mogły być uchylane w trybie wznowienia postępowania lub mogła być stwierdzana ich nieważność (niezgodność
z prawem). Oznacza to, że w tym okresie strona poszkodowana mogła także uzyskać stosowne odszkodowanie w sytuacji, gdy przeprowadzone
nadzwyczajne postępowanie weryfikacyjne wykazało, że określony akt własności ziemi był wydany niezgodnie z prawem. Oznacza
to również, że od 1980 r. odpowiednie rozstrzygnięcia administracyjne mogły być z kolei zaskarżane do Naczelnego Sądu Administracyjnego,
który pośrednio ocenić mógł także prawidłowość decyzji – aktu własności ziemi i w sposób wiążący kwestię tę rozstrzygnąć.
(...) Zważywszy, że akty własności ziemi pochodzące od organów administracji przestały być wydawane w kwietniu 1982 r., po
wejściu w życie ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz o uchyleniu ustawy o uregulowaniu własności
gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 11, poz. 81), osoby zainteresowane dysponowały okresem ponad 10 lat na podjęcie stosownych
kroków prawnych (...). Podobnie jak z zasady państwa prawnego nie wynika nieograniczona w czasie możliwość wzruszania ostatecznych
decyzji administracyjnych (zob. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego o sygn. SK 13/98, op.cit., s. 72), tak też art. 77 Konstytucji nie można interpretować w sposób wyłączający możliwość ograniczeń czasowych, jeśli chodzi
o skierowanie na drogę sądową sprawy naruszenia praw lub wolności jednostki oraz domaganie się odszkodowania od państwa za
niezgodne z prawem działania jego organów. Ograniczenia te są konieczne z uwagi na wartość, którą jest stabilność stosunków
prawnych oraz rosnące z czasem trudności dowodowe w prowadzeniu ewentualnego nadzywczajnego postępowania weryfikacyjnego,
a także na potrzebę ochrony praw nabytych przez osoby trzecie. Uwzględniając cel ustawy z 26 października 1971 r. i biorąc
pod uwagę obowiązujące ograniczenia czasowe dotyczące możliwości wzruszania orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych, Trybunał
Konstytucyjny stoi na stanowisku, iż okres od 1982 r. do 1991 r. był w tym przypadku wystarczająco długi, aby osoby, które
uważały się za pokrzywdzone mogły dochodzić swoich praw oraz ewentualnie stosowanego odszkodowania, nie tylko przed organami
administracji, ale także przed sądem powszechnym” (OTK ZU nr 4/2000, poz. 110).
Z powyższego wynika, iż Trybunał Konstytucyjny w sposób jednoznaczny wypowiedział się w sprawie zarzutu zamknięcia drogi sądowej.
Dla oceny niniejszej skargi konstytucyjnej nie ma znaczenia, iż konstytucyjnym wzorcem w oparciu, o który Trybunał Konstytucyjny
dokonywał oceny konstytucyjności art. 63 ust. 2 ustawy był art. 77 ust. 2, a skarżąca wskazuje obecnie również na art. 45
ust. 1 Konstytucji. Po pierwsze z punktu widzenia sformułowanego zarzutu zamknięcia drogi do sądu wzorcem adekwatnym jest
art. 77 ust. 2 Konstytucji, który expressis verbis reguluje tę kwestię. Po drugie Trybunał Konstytucyjny w cytowanym wyroku rozważył już podnoszone przez skarżącą argumenty.
Niezasadny jest również sformułowany w zażaleniu zarzut, iż specyficzna sytuacja skarżącej powoduje, że nie mogą się do niej
odnosić ustalenia poczynione w sprawie SK 29/99. Jak wynika z cytowanego wyroku dla oceny konstytucyjności art. 63 ust. 2
ustawy z 19 października 1991 r. prawnie relewantnym zdarzeniem jest data wydania aktu własności ziemi. W odniesieniu do takich
zdarzeń Trybunał Konstytucyjny oceniał okres czasu, w którym akty te podlegały prawnej weryfikacji. W niniejszej sprawie akt
własności ziemi został wydany 3 października 1973 r. Trudno, więc mówić o specyficznej sytuacji, w porównaniu do stanu faktycznego
leżącego u podstaw wydania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 maja 2000 r. Wskazany akt własności ziemi mógł zostać zakwestionowany
do czasu wejścia w życie zaskarżonego przepisu. Dla oceny tej sytuacji nie ma znaczenia fakt, iż skarżąca nie mogła tego zrobić,
gdyż o istnieniu aktu własności ziemi dowiedziała się dopiero w 2000 r. Jej sytuacja prawna jest pochodną sytuacji prawnej
jej spadkodawców i przez pryzmat tej sytuacji musi być oceniana. W przeciwnym razie należałoby dojść do wniosku, iż wyłączenie
w 1991 r. możliwości weryfikacji prawnej zaskarżonego przepisu było zgodne z Konstytucją w stosunku do spadkodawców, jest
natomiast niekonstytucyjne w stosunku do spadkobierczyni. Możliwość taką wykluczył Trybunał Konstytucyjny w cytowanym wyroku
wskazując, iż dla oceny konstytucyjności art. 63 ust. 2 ustawy z 19 października 1991 r. relewantny jest moment wydania aktu
własności ziemi, a wartością konstytucyjnie chronioną, która przeważa w kolizji z prawami skarżącej jest zasada pewności prawa.
Wobec powyższego należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie zachodzi zbędność wydania orzeczenia, o której mowa w art. 39
ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.