1. W skardze konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. – zarejestrowanej pod sygn. SK 97/19 – J.C. (dalej: skarżący) zwrócił się
do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że:
1) art. 117 § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2019 r. poz. 1460, ze zm.; dalej:
k.p.c.) w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia przez sąd potrzeby ustanowienia takiego
pełnomocnika, jest niezgodny z art. 2, art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji,
2) art. 123 § 2 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen zasadności
ustanowienia pełnomocnika z urzędu, a zatem w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen charakteru
spraw lub stopnia rozeznania stron w mechanizmach procedur sądowych, jest niezgodny z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji,
3) art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim orzeczenia referendarzy sądowych w przedmiocie zwolnienia strony od kosztów
sądowych lub ustanowienia dla niej pełnomocnika z urzędu uznaje za orzeczenia sądu wydane w pierwszej instancji, i w zakresie,
w jakim uniemożliwia rozpoznanie sprawy przez sąd zgodnie z zasadą dwuinstancyjności, jest niezgodny z art. 2, art. 45 ust.
1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji.
1.1. W związku z zamiarem wytoczenia Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w G. sprawy o zapłatę kwoty 300 000 zł, 18 kwietnia
2018 r. skarżący wystąpił do sądu z wnioskiem o zwolnienie go od kosztów sądowych w całości oraz o ustanowienie dla niego
pełnomocnika z urzędu.
W postanowieniu z 13 listopada 2018 r., wydanym przez starszego referendarza sądowego, Sąd Okręgowy w G. zwolnił skarżącego
od kosztów sądowych w części dotyczącej opłaty od pozwu oraz oddalił jego wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w pozostałym
zakresie i wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. 10 grudnia 2018 r. skarżący wniósł skargę na to rozstrzygnięcie w
części dotyczącej odmowy ustanowienia pełnomocnika z urzędu.
W postanowieniu z 25 marca 2019 r. Sąd Okręgowy w G., w składzie jednego sędziego, utrzymał w mocy postanowienie starszego
referendarza sądowego z 13 listopada 2018 r.
1.2. W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. skarżący stwierdził, że ujęta w art. 117 § 5 k.p.c. przesłanka
ustanowienia pełnomocnika z urzędu ma charakter niedookreślony. W orzecznictwie sądów wskazano kryteria, od spełnienia których
zależy ustanowienie pełnomocnika z urzędu (takie jak: nieporadność strony, skomplikowany pod względem faktycznym lub prawnym
charakter sprawy czy niemożność samodzielnego prowadzenia sprawy przez stronę), niemniej kryteria te są w wysokim stopniu
ocenne. Zdaniem skarżącego, nie tyle jednak niedookreśloność art. 117 § 5 k.p.c., ile uzależnienie ustanowienia pełnomocnika
z urzędu od spełnienia dodatkowych, wypracowanych w judykaturze, przesłanek o ocennym charakterze stanowi istotę problemu
konstytucyjnego.
Ponadto skarżący wskazał, że prawo do sądu powinno być realizowane w sposób profesjonalny, gwarantujący stabilność sytuacji
prawnej jednostki. Prawo to wymaga też zapewnienia równości w zakresie nie tylko dostępu do sądu, ale także możliwości ochrony
praw i interesów w czasie trwania postępowania sądowego. Umożliwienie korzystania z profesjonalnej pomocy prawnej – bez dodatkowych
ograniczeń (takich jak ocena sądu co do potrzeby udziału pełnomocnika w sprawie) – wyłącznie osobom zamożnym ogranicza prawo
do sądu stronom, które nie są w stanie samodzielnie pokryć wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z wyboru, a ustanowienie
dla nich pełnomocnika z urzędu zostało uzależnione – stosownie do art. 117 § 5 k.p.c. – od oceny sądu co do potrzeby jego
udziału. Często brak środków materialnych dostatecznych do wystąpienia na drogę sądową jest przy tym niezależny od strony.
Zdaniem skarżącego, odmienne ukształtowanie sytuacji prawnej osób posiadających odpowiednie zasoby finansowe oraz osób, które
znajdują się w sytuacji materialnej uniemożliwiającej pokrycie wynagrodzenia pełnomocnika z wyboru bez uszczerbku dla utrzymania
siebie i swojej rodziny, narusza zasadę sprawiedliwości społecznej i zasadę równości. W sprawach o podobnym stopniu skomplikowania
art. 117 § 5 k.p.c. odmiennie kształtuje sytuację stron ze względu na stan ich zamożności. Skarżący stwierdził, że w postępowaniu
sądowym osoba uboga powinna mieć ustawowo zagwarantowaną pełną ochronę prawną zapewniającą profesjonalną i skuteczną reprezentację
przed sądem. Skarżący dodał przy tym, że nie jest uzasadnione założenie, jakoby w sprawach o nieskomplikowanym charakterze
lub w wypadku osób wykazujących rozeznanie w regułach postępowania cywilnego udział profesjonalnego pełnomocnika był niepotrzebny.
Ewentualne uchybienia w postępowaniu sądowym strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika – choćby następczo wpłynęły
na ocenę sądu co do stopnia jej rozeznania – mogą bowiem już wywołać nieodwracalne, negatywne dla niej skutki procesowe.
Skarżący, odnosząc się do kwestii zróżnicowania, stwierdził, że osoby występujące w sądzie w sprawach tożsamych pod względem
stopnia zawiłości prawnej i faktycznej i mające podobne rozeznanie w procedurach sądowych są traktowane odmiennie z uwagi
na przesłankę stanu majątkowego. Stronie posiadającej środki finansowe nie odmawia się możliwości ustanowienia profesjonalnego
pełnomocnika z powodu dostatecznego jej rozeznania w procedurach sądowych lub nieskomplikowania sprawy. Zdaniem skarżącego,
sytuacja majątkowa nie powinna determinować sytuacji procesowej strony postępowania sądowego. Za cechę istotną należy uznać
sytuację, w jakiej strony znalazły się w toku postępowania sądowego, a także sposób, w jaki odnajdują się w tym postępowaniu.
Skarżący podkreślił, że również w społecznym przeświadczeniu osoby ubogie powinny otrzymać wsparcie państwa (zob. art. 67
Konstytucji) w celu podjęcia czynności przed organem władzy publicznej. Ustanowienie pełnomocnika z urzędu dla osoby ubogiej
ma na celu wyrównanie sytuacji procesowych osób o odmiennej sytuacji finansowej. O ile uzależnienie decyzji o ustanowieniu
pełnomocnika z urzędu od kryterium finansowego jest – w ocenie skarżącego – usprawiedliwione, albowiem ukierunkowuje wsparcie
państwa na podmioty rzeczywiście jego potrzebujące, o tyle uzależnienie takiej decyzji od dalszych wymogów stanowi ograniczenie
prawa do wparcia prawnego, które nie jest uzasadnione ani koniecznością ochrony interesów Skarbu Państwa przed dodatkowymi
wydatkami, ani wymogami szybkości i sprawności postępowania sądowego. To właśnie zagwarantowanie realnej możliwości żądania
ustanowienia pełnomocnika z urzędu może przyczynić się do usprawnienia procedur przed sądem.
1.3. Jeśli chodzi o pozostałe zakwestionowane przepisy, skarżący wskazał, że w sprawach dotyczących zwolnienia strony od kosztów
sądowych lub ustanowienia dla niej pełnomocnika z urzędu orzeczenie referendarza sądowego jest traktowane przez przepisy kodeksu
postępowania cywilnego jako orzeczenie wydane w pierwszej instancji. Tymczasem konstytucyjna zasada dwuinstancyjności postępowania
sądowego zakłada dostęp do sądu drugiej instancji oraz konieczność przyznania stronom takich środków zaskarżenia, które pozwolą
uruchomić kontrolę rozstrzygnięć wydanych przez sąd w pierwszej instancji. Omawiana zasada nie ogranicza się przy tym do głównego
nurtu postępowania sądowego, lecz obejmuje również kwestie incydentalne, o ile dotyczą praw lub obowiązków określonego podmiotu.
Zdaniem skarżącego, nie sposób uzasadnić fikcji, jakoby orzeczenie referendarza sądowego było orzeczeniem sądu. Tymczasem
podjęcie przez referendarza rozstrzygnięcia o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu wymaga oceny nie tylko sytuacji majątkowej
strony, ale także stopnia skomplikowania sprawy sądowej pod względem prawnym lub faktycznym oraz rozeznania strony co do reguł
procedury sądowej. Ocena takich kwestii powinna być jednak pozostawiona wyłącznej kognicji sądów, a jej przekazanie organowi
niesądowemu jest – w ocenie skarżącego – niedopuszczalne. Skoro już jednak przyznano referendarzom możliwość orzekania w tym
zakresie ze względu na szybkość i sprawność postępowań sądowych, to w razie zaskarżenia orzeczenia referendarza sprawa powinna
być rozstrzygana przez sąd z zachowaniem zasady dwuinstancyjności. Skarżący podkreślił, że dążenie do poprawy sprawności postępowań
sądowych jest istotne, niemniej nie może naruszać zasad konstytucyjnych, wśród których zasada dwuinstancyjności jest wymogiem
minimalnym.
2. W piśmie z 10 stycznia 2020 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował Trybunał Konstytucyjny, że nie przystępuje do skargi
konstytucyjnej zarejestrowanej pod sygn. SK 97/19.
3. W skardze konstytucyjnej z 7 czerwca 2019 r. – zarejestrowanej pod sygn. SK 16/20 – skarżący zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego
o stwierdzenie, że art. 117 § 5 k.p.c. (Dz. U. z 2018 r. poz. 1360, ze zm.) jest niezgodny z art. 32 ust. 1 i 2 oraz art.
45 ust. 1 Konstytucji.
3.1. W pozwie z 9 lutego 2018 r. skarżący wystąpił o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa – Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
kwoty 1 000 000 zł oraz wniósł o zwolnienie go od kosztów sądowych w całości i ustanowienie pełnomocnika z urzędu.
W postanowieniu z 23 maja 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek skarżącego o zwolnienie go od kosztów sądowych
w całości, lecz oddalił wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. 7 czerwca 2018 r. skarżący wniósł zażalenie na to postanowienie.
W postanowieniu z 5 września 2018 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie skarżącego.
3.2. W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej 7 czerwca 2019 r. skarżący stwierdził, że art. 117 § 5 k.p.c. narusza zasadę równości
wobec prawa oraz prawo do sądu.
Skarżący wskazał, że zasada równości wobec prawa jest fundamentalną zasadą przenikającą całe postępowanie cywilne, w tym także
regulacje dotyczące kosztów procesu i pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Tymczasem – stosownie do art. 117 § 5 k.p.c. –
ustanowienie pełnomocnika z urzędu zostało uzależnione od oceny przez sąd przesłanek wypracowanych w orzecznictwie, mianowicie
nieporadności strony, braku podstawowej wiedzy o przepisach regulujących proces cywilny, skomplikowanego po względem faktycznym
lub prawnym charakteru sprawy itp. Kryteria te są ocenne. Co więcej, sąd dokonuje takiej oceny a casu ad casum, co nie gwarantuje jednakowego traktowania osób ubiegających się o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Strona, która z uwagi
na brak możliwości finansowych nie jest w stanie zaangażować pełnomocnika z wyboru, nie ma gwarancji, że będzie należycie
reprezentowana w postępowaniu sądowym. Jest traktowana gorzej niż strona uboga, której udało się uzyskać korzystne postanowienie
sądu w sprawie ustanowienia pełnomocnika z urzędu – choćby w obu przypadkach zaszły okoliczności przemawiające za zwolnieniem
od kosztów sądowych. W konsekwencji dochodzi do zróżnicowania sytuacji procesowej stron uprawnionych do korzystania z prawa
ubogich.
Skarżący stwierdził, że w jego sprawie sąd dokonał oceny wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w sposób pobieżny lub
wręcz dowolny. Sąd nie dał mu możliwości poprawienia sytuacji procesowej i wywiązania się z podstawowych obowiązków dowodowych.
Tymczasem, wbrew twierdzeniom sądu, roszczenie skarżącego o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienie, skierowane przeciwko
Skarbowi Państwa w związku z wydaniem aktu normatywnego (ustawy), jest złożone i wymaga fachowej wiedzy prawniczej, której
skarżący nie posiada. W związku z odebraniem mu możliwości zastępowania przez pełnomocnika z urzędu skarżący czuje się również
niesprawiedliwie potraktowany przez władze publiczne.
W ocenie skarżącego, decyzje sądów o uwzględnieniu lub odmowie uwzględnienia wniosków dotyczących ustanowienia pełnomocnika
z urzędu są podejmowane w sposób dowolny, bez uwzględnienia sytuacji stron ubiegających się o taki rodzaj pomocy prawnej.
Taka praktyka narusza w oczywisty sposób prawo do zapewnienia jednakowego dostępu do wymiaru sprawiedliwości osobom, których
status majątkowy nie pozwala na opłacenie pełnomocnika z wyboru.
Skarżący, odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa do sądu, stwierdził, że art. 117 § 5 k.p.c. pozostawia sądom zbyt szeroki
zakres luzu decyzyjnego podczas oceny potrzeby powołania pełnomocnika z urzędu. Skutkuje przez to nieprzewidywalnością postępowania
wpadkowego. Tymczasem idea bezpłatnej pomocy prawnej świadczonej z urzędu na rzecz osób ubogich stanowi – zdaniem skarżącego
– fundament prawa do rzetelnego procesu. Ograniczenie dostępu do niej, wynikające z pozostawienia sądowi oceny zdolności strony
do samodzielnego występowania w procesie i jej wiedzy prawniczej, godzi w istotę sprawiedliwego procesu. Proces cywilny opiera
się na zasadzie równouprawnienia stron, a to zakłada możność korzystania przez strony z takich samych instrumentów ochrony
praw i interesów. Jednakże art. 117 § 5 k.p.c. nie stanowi gwarancji korzystania przez strony z jednakowych środków obrony,
ponieważ nie uzależnia prawa do pomocy prawnej z urzędu wyłącznie od sytuacji finansowej strony, lecz uzależnia ją od wyniku
oceny sądu potrzeby ustanowienia pełnomocnika. Zaskarżony przepis daje jedynie iluzję możliwości skorzystania z pomocy prawnej
z urzędu przez osoby niezamożne.
4. Na mocy zarządzenia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego z 3 lutego 2020 r. do postępowania przed Trybunałem zainicjowanego
skargą konstytucyjną zarejestrowaną pod sygn. SK 97/19 dołączona została inna skarga konstytucyjnego tego samego skarżącego,
zarejestrowana pod sygn. SK 16/20.
Z uwagi na ich tożsamość podmiotową i przedmiotową obie skargi konstytucyjne zostały skierowane do łącznego rozpoznania pod
sygn. SK 97/19.
5. W piśmie z 28 lutego 2020 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował Trybunał Konstytucyjny, że nie przystępuje również
do skargi konstytucyjnej zarejestrowanej pod sygn. SK 16/20 i połączonej ze skargą o sygn. SK 97/19 w celu ich łącznego rozpoznania.
6. W piśmie z 2 listopada 2020 r. Prokurator Generalny przedstawił stanowisko w sprawie oraz wniósł o orzeczenie przez Trybunał
Konstytucyjny, że:
1) art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia przez sąd potrzeby
ustanowienia takiego pełnomocnika, jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji,
2) art. 123 § 2 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie oceny potrzeby
ustanowienia pełnomocnika z urzędu, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
3) art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do 6 listopada 2019 r., w zakresie, w jakim orzeczenia referendarzy sądowych
w przedmiocie ustanowienia dla strony pełnomocnika z urzędu uznaje za orzeczenie sądu wydane w pierwszej instancji, jest zgodny
z art. 45 ust. 1 i art. 78 Konstytucji.
Ponadto Prokurator Generalny wniósł o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie wobec niedopuszczalności wydania wyroku.
6.1. Prokurator Generalny zauważył, że treść sformułowanych w obu skargach konstytucyjnych zarzutów dotyczących art. 117 §
5 k.p.c. odnosi się przede wszystkim do kwestii sprawiedliwości proceduralnej, a w szczególności do – będącego jej elementem
– prawa strony postępowania sądowego do bycia wysłuchaną przez sąd. Sprawiedliwość proceduralna wymaga zapewnienia stronom
odpowiednich uprawnień procesowych, które umożliwiają skuteczną ochronę ich interesów w postępowaniu sądowym. Z orzecznictwa
trybunalskiego wynika, że jednym ze środków urzeczywistnienia prawa do sądu jest prawo do uzyskania nieodpłatnej lub częściowo
odpłatnej pomocy prawnej. Jednocześnie jednak ewentualne ograniczenia możliwości skorzystania z bezpłatnej pomocy prawnej
nie mogą być uznawane za naruszające konstytucyjny standard prawa do sądu, jeśli są podyktowane dobrem wymiaru sprawiedliwości
i nie są nieproporcjonalne.
Ograniczeniem możliwości uzyskania bezpłatnej pomocy prawnej jest rozwiązanie prawne ujęte w art. 117 § 5 k.p.c., które uzależnia
przyznanie pełnomocnika z urzędu od potrzeby jego udziału w postępowaniu sądowym. Istnienie owej potrzeby w konkretnej sprawie
ocenia sąd. Jest to dodatkowa względem ubóstwa strony przesłanka przyznania pomocy prawnej z urzędu. Co prawda jej zakres
znaczeniowy został wyznaczony przy użyciu niedookreślonego pojęcia „potrzeby”, niemniej w orzecznictwie sądowym utrwalił się
już jednolity i konsekwentny sposób rozumienia tego kryterium, odnoszący się albo do sytuacji osobistej strony (stopnia jej
nieporadności, problemów z podejmowaniem przez nią samodzielnie decyzji procesowych), albo do specyfiki rozpoznawanej przez
sąd sprawy (w szczególności istotnego jej skomplikowania pod względem faktycznym lub prawnym).
Prokurator Generalny nie podzielił zarzutów skarżącego, jakoby art. 117 § 5 k.p.c. prowadził do niedopuszczalnego zróżnicowania
sytuacji procesowej strony zwolnionej od kosztów, której odmówiono ustanowienia pełnomocnika z urzędu, i strony, której wniosek
o przyznanie pomocy prawnej uwzględniono. Z zasady tzw. równości broni stron procesu sądowego wynika, że każdej stronie należy
przyznać rozsądną możliwość przedstawienia swojej sprawy w warunkach, które nie stawiają jej w zasadniczo niekorzystnym położeniu
w porównaniu ze stroną przeciwną. Udział profesjonalnego pełnomocnika procesowego działającego na rzecz jednej ze stron może
oczywiście niekorzystnie wpływać na sytuację procesową drugiej strony. Nie znaczy to jednak, że przyznanie pomocy prawnej
z urzędu powinno następować automatycznie w każdym przypadku stwierdzenia, iż strona nie jest w stanie sama opłacić pełnomocnika
z wyboru. Ponadto art. 117 § 5 k.p.c. sam w sobie nie ustanawia żadnego zróżnicowania – ewentualne odmienności decyzji sądów
dotyczących ustanowienia pełnomocnika z urzędu stronom niebędącym w stanie ponieść samodzielnie kosztów wynagrodzenia adwokata
lub radcy prawnego wynikają z odmiennej oceny sądów „potrzeby” udziału pełnomocnika w indywidualnej sprawie – oceny uzależnionej
od takich czynników jak, stopień nieporadności konkretnej strony czy poziom złożoności sprawy pod względem faktycznym lub
prawnym. Ustawowy wymóg „potrzeby udziału adwokata lub radcy prawnego w sprawie” dotyczy w ten sam sposób wszystkich stron
ubiegających się o możliwość skorzystania z prawa pomocy.
6.2. Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że postępowanie w sprawie przyznania pełnomocnika z urzędu ma charakter akcesoryjny
(wpadkowy, pomocniczy) względem postępowania głównego. Nie polega przy tym na „wymierzaniu sprawiedliwości” w sensie art.
175 ust. 1 Konstytucji, w związku z czym orzekanie w takiej sprawie nie jest objęte konstytucyjną zasadą dwuinstancyjności
postępowania sądowego, a ustawodawca korzysta w tym zakresie ze swobody regulacyjnej. Granic swobody regulacyjnej ustawodawcy
nie przekracza rozwiązanie, zgodnie z którym decyzję o przyznaniu pełnomocnika z urzędu podejmuje organ pozasądowym, jakim
jest referendarz sądowy, zaś stronie ubiegającego się o pomoc prawną z urzędu przysługuje możliwość wszczęcia bezpośrednio
przed sądem kontroli decyzji tego organu. Choć orzekanie w sprawie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego z urzędu może
być uznane za „sprawę” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji, to jednak – jak wynika z orzecznictwa Trybunału – Konstytucja
nie zabrania ustawodawcy zaangażować urzędnika sądowego w rozstrzyganie tego typu spraw, w szczególności jeśli przemawia za
tym potrzeba usprawnienia procesu wymierzania sprawiedliwości poprzez zdjęcie z sędziów części obowiązków niezwiązanych bezpośrednio
z orzekaniem o istocie sporów sądowych. Dostateczną gwarancją ochrony prawa do sądu jest powierzeniem sądom kompetencji w
zakresie ostatecznego rozstrzygania w sprawie przyznania adwokata lub radcy prawnego z urzędu w razie wydania przez referendarza
sądowego postanowienia, w którym stwierdzono brak potrzeby udziału pełnomocnika w postępowaniu głównym.
7. W piśmie z 30 listopada 2020 r. Marszałek Sejmu przedstawił, w imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, stanowisko w sprawie
oraz wniósł o orzeczenie przez Trybunał Konstytucyjny, że:
a) art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia przez referendarza
sądowego lub sąd potrzeby jego ustanowienia, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
b) art. 123 § 2 k.p.c. w zakresie, w jakim przyznaje referendarzowi sądowemu prawo do orzekania w sprawie ustanowienia pełnomocnika
z urzędu, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
c) art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do 6 listopada 2019 r., w zakresie, w jakim za sąd drugiej instancji
uznaje sąd rozpoznający sprawę na postanowienie referendarza sądowego w przedmiocie ustanowienia pełnomocnika z urzędu lub
zwolnienia od kosztów sądowych, jest zgodny z art. 78 Konstytucji.
Ponadto Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie ze względu na niedopuszczalności wydania wyroku.
7.1. Marszałek Sejmu, odnosząc się do formalnych przesłanek dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skarg konstytucyjnych,
zwrócił uwagę na to, że pomimo tego, iż zaskarżone przepisy były już przedmiotem wypowiedzi orzeczniczych Trybunału, nie zachodzą
przyczyny umorzenia postępowania ze względu na zasadę ne bis in idem, ponieważ dokonana kontrola konstytucyjności odnosiła się do odmiennych zakresów normatywnych tych przepisów albo innego
ich brzmienia. W szczególności przeszkody nie stanowi wyrok Trybunału z 20 listopada 2019 r., sygn. SK 6/18 (OTK ZU A/2019,
poz. 62), ponieważ dotyczył on zakresu normatywnego przepisów związanego z ustanowieniem pełnomocnika z urzędu wyłącznie w
postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Nie ulega też wątpliwości Marszałka Sejmu to, że przedmiotem kontroli Trybunału w postępowaniach skargowych mogą być również
przepisy o charakterze proceduralnym. Zaskarżone w niniejszej sprawie przepisy k.p.c. stanowiły podstawę prawną ostatecznych
rozstrzygnięć, jakie w ramach tzw. postępowania wpadkowego (in casu postępowania o zwolnienie z kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika z urzędu) zapadły na tle sprawy głównej skarżącego.
Skarżący wyczerpał drogę odwoławczą i uzyskał ostateczne (w znaczeniu art. 79 ust. 1 Konstytucji) orzeczenie wydane na podstawie
tych przepisów.
Jednocześnie Marszałek Sejmu zwrócił uwagę na to, że uzasadnienie skargi konstytucyjnej zarejestrowanej pod sygn. SK 97/19
koncentruje się na niekonstytucyjności art. 117 § 5 k.p.c. Wywody skarżącego mające na celu wykazanie niekonstytucyjności
art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. oraz art. 123 § 2 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. zostały ujęte zbiorczo i lakonicznie. Zastrzeżenia
Marszałka Sejmu wzbudziła przy tym dopuszczalność powołania przez skarżącego – jako samodzielnego wzorca kontroli – art. 2
Konstytucji i wynikających z niego zasad konstytucyjnych, w szczególności zasady określoności. Marszałek Sejmu stwierdził
ponadto, że skarżący nie przedstawił uzasadnienia mającego dowodzić niespełnienia wymagań składających się na tzw. test określoności.
Skarżący nie uzasadnił też w sposób wystarczający zarzutu niezgodności art. 39823 § 1 zdanie drugie k.p.c. z prawem do sądu ani nie opisał sposobu tego naruszenia. Jeśli zaś chodzi o zarzut niezgodności
z art. 176 ust. 1 Konstytucji, to – zdaniem Marszałka Sejmu – przepis ten nie może być adekwatnym wzorcem kontroli w niniejszej
sprawie, ponieważ wyrażona w nim zasada dwuinstancyjności postępowania sądowego ma zastosowanie wyłącznie do spraw przekazanych
w całości do właściwości sądów i nie rozciąga się na tzw. postępowania mieszane, w których pierwszą instancją jest organ pozasądowy
(in casu referendarza sądowy). Umorzenie niniejszego postępowania powinno wreszcie objąć zarzut naruszenia art. 32 Konstytucji, ponieważ
skarżący nie powiązał tego wzorca kontroli z naruszeniem konkretnego prawa czy wolności, nie przeprowadził testu równości
ani nie wyjaśnił, na czym miałoby polegać dyskryminujący efekt zaskarżonych przepisów.
7.2. Zdaniem Marszałka Sejmu, podnoszone przez skarżącego wątpliwości co do konstytucyjności art. 117 § 5 k.p.c. dotyczą
pozaekonomicznych przesłanek podejmowania przez sąd lub referendarza sądowego decyzji o przyznaniu stronie pełnomocnika z
urzędu. Kwestionowane jest kryterium „potrzeby” udziału pełnomocnika z urzędu w sprawie. Tak więc zarzuty w niniejszej sprawie
odnoszą się do zasady sprawiedliwości proceduralnej, która wymaga zapewnienia stronie prawa do bycia wysłuchaną.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę na to, że wydawanie przez referendarzy sądowych postanowień o ustanowieniu albo odmowie ustanowienia
adwokata lub radcy prawnego nie jest formą sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Jest to czynność pozajudykacyjna, wobec czego
przyznanie referendarzom sądowym uprawnień w tym zakresie nie godzi w konstytucyjne prawo do sądu – pod warunkiem zapewnienia
stronom prawa wniesienia skargi do sądu na ich postanowienia. Ustawodawca ma swobodę wyboru organu, któremu powierzy orzekanie
w tego typu sprawach, a także określenia kryteriów, na podstawie których organ będzie rozstrzygał o ustanowieniu pełnomocnika
z urzędu. Konstytucja nie gwarantuje bowiem każdemu prawa do bezpłatnego wymiaru sprawiedliwości ani nie zapewnia każdemu
w pełni bezpłatnej pomocy prawnej. Zasadą jest co najmniej częściowe ponoszenie kosztów postępowania przez strony i korzystanie
przez nie z pełnomocnika z wyboru. W świetle orzecznictwa trybunalskiego, ustawodawca ma możliwości przekazania referendarzom
sądowym części spraw z zakresu ochrony prawnej należących wcześniej do sądów. I choć rozstrzyganie o przyznaniu pomocy prawnej
z urzędu może być kwalifikowane jako „sprawa” w sensie art. 45 ust. 1 Konstytucji, to nie musi wynikać z tego konieczność
przyznania sądom wyłącznej jurysdykcji do rozpoznawania takich spraw „od początku do końca”.
W orzecznictwie sądowym przesłanka „potrzeby” ustanowienia pełnomocnika z urzędu jest wiązana z sytuacją osobistą wnioskodawcy,
w szczególności problemami z samodzielnym podejmowaniem czynności procesowych, stopniem jego nieporadności, czy też trudnościami
komunikacyjnymi. Za „potrzebą” ustanowienia pełnomocnika z urzędu może również przemawiać specyfika konkretnej sprawy, przede
wszystkim wysoki stopień jej skomplikowania pod względem faktycznym lub prawnym. Podobnie kwestionowaną przesłankę rozumie
także Trybunał w swoim orzecznictwie. Uzależnienie ustanowienia pełnomocnika z urzędu stronie postępowania cywilnego od istnienia
w realiach konkretnej sprawy potrzeby jego udziału w postępowaniu sprawia jednak, że szczególnego znaczenia nabiera kwestia
dokonywania należytej oceny sytuacji procesowej strony występującej z wnioskiem w tym zakresie. Jednakże sama obawa strony
przed samodzielnym udziałem w procesie cywilnym nie może być podstawą przyznania pełnomocnika z urzędu. Zdaniem Marszałka
Sejmu, ustawodawca, uzależniając w art. 117 § 5 k.p.c. decyzję o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu od „potrzeby” jego udziału
w postępowaniu, nie przekroczył granic swobody ustawodawczej, a znaczenie tej przesłanki zostało dostatecznie wyjaśnione w
orzecznictwie sądowym i nie budzi wątpliwości interpretacyjnych. Nie ma przy tym przeszkód ku temu, aby przesłankę „potrzeby”
oceniali nie tylko sędziowie zawodowi, ale także referendarze sądowi. Przemawia za tym relatywnie niski stopień skomplikowania
materii, istnienie bogatego orzecznictwa sądów dookreślającego znaczenie pojęcia takiej „potrzeby” oraz ukształtowanie mechanizmu
gwarancyjnego polegającego na możliwości odwołania się do sądu od postanowienia referendarza sądowego. W związku z tym art.
117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika z rządu od stwierdzenia przez referendarza sądowego
lub sąd potrzeby jego ustanowienia, jest – zdaniem Marszałka Sejmu – zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Wskazanego wzorca kontroli nie narusza też art. 123 § 2 k.p.c. w zakresie, w jakim przyznaje referendarzom sądowym – a więc
organowi niesądowemu – orzekanie o ustanowieniu albo odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Marszałek
Sejmu podzielił poglądy Trybunału na temat konstytucyjności art. 123 § 2 k.p.c. wyrażone w wyroku o sygn. SK 6/18 na tle spraw
o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w postępowaniu przed Trybunałem. Marszałek Sejmu podkreślił w szczególności to, że ustawodawca
zapewnił stronom następczą kontrolę sądową orzeczeń wydawanych przez referendarzy sądowych.
Zdaniem Marszałka Sejmu, wymagania konstytucyjne zostały również zachowane w przypadku art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c., ponieważ postanowienia wydawane w sprawach dotyczących zwolnienia od kosztów sądowych lub ustanowienia
pełnomocnika z urzędu zawsze mogą podlegać zaskarżeniu przez stronę. Na postanowienie sądu stronie służy zażalenie, a na postanowienie
referendarza sądowego – skarga do sądu. Tak więc w obu przypadkach zostało zagwarantowane konstytucyjne prawo do zaskarżenia
orzeczeń wydanych w pierwszej instancji. Spoczywający na ustawodawcy obowiązek zapewnienia stronie dostępu do sądu został
zaś zrealizowany poprzez instytucję skargi na postanowienie referendarza do sądu. Ten mechanizm pozwala sądom eliminować błędne
rozstrzygnięcia referendarzy sądowych, godzące w uprawnienia procesowe stron w sposób arbitralny.
7.3. Marszałek Sejmu, podsumowując swoje rozważania, stwierdził, że opowiada się za kontynuacją linii orzeczniczej Trybunału
dotyczącej konstytucyjnie dopuszczalnego zakresu orzekania przez referendarzy sądowych w sprawach zwolnienia od kosztów sądowych
i ustanawiania pełnomocnika z urzędu. Stanowisko Marszałka Sejmu miało na celu potwierdzenie i rozwinięcie ustaleń poczynionych
przez Trybunał w wyroku o sygn. SK 6/18.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1.1. W skardze konstytucyjnej z 7 czerwca 2019 r. – zarejestrowanej pod sygn. SK 16/20 i dołączonej do niniejszego postępowania
– J.C. (dalej: skarżący) wniósł o orzeczenie przez Trybunał Konstytucyjny, że art. 117 § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964
r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 1360, ze zm.; obecnie: Dz. U. z 2020 r. poz. 1575, ze zm.; dalej:
k.p.c.) jest niezgodny z art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Z kolei w skardze konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. – zarejestrowanej pod sygn. SK 97/19 – skarżący wniósł o orzeczenie
przez Trybunał, że:
a) art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia przez sąd potrzeby
ustanowienia takiego pełnomocnika, jest niezgodny z art. 2, art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji,
b) art. 123 § 2 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen zasadności
ustanowienia pełnomocnika z urzędu, a zatem w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen charakteru
spraw lub stopnia rozeznania stron w mechanizmach procedur sądowych, jest niezgodny z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji,
c) art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. w zakresie, w jakim orzeczenia referendarzy sądowych w przedmiocie zwolnienia strony od kosztów
sądowych lub ustanowienia dla niej pełnomocnika z urzędu uznaje za orzeczenia sądu wydane w pierwszej instancji, i w zakresie,
w jakim uniemożliwia rozpoznanie sprawy przez sąd zgodnie z zasadą dwuinstancyjności, jest niezgodny z art. 2, art. 45 ust.
1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji.
1.2. Art. 117 § 5 k.p.c. stanowi element regulacji kodeksowej określającej zasady ustanawiania przez sąd, na wniosek strony
postępowania cywilnego, adwokata lub radcy prawnego do udziału w sprawie w charakterze pełnomocnika (tzw. pełnomocnika z urzędu).
Przepis ten – w brzmieniu ustalonym na mocy art. 2 ustawy z dnia 15 czerwca 2018 r. o zmianie ustawy o nieodpłatnej pomocy
prawnej oraz edukacji prawnej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1467; dalej: ustawa zmieniająca z 2018 r.) – stanowi,
że: „Sąd uwzględni wniosek, jeżeli udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie uzna za potrzebny. Podstawą oddalenia wniosku
nie może być skorzystanie przez osobę fizyczną z nieodpłatnej pomocy prawnej lub nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego,
o których mowa w ustawie z dnia 5 sierpnia 2015 r. o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz
edukacji prawnej (Dz. U. z 2019 r. poz. 294, ze zm.)”.
W skardze z 20 sierpnia 2019 r. skarżący zakwestionował również art. 123 § 2 oraz art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c., dotyczące kompetencji referendarzy sądowych w zakresie podejmowania, w formie postanowień, decyzji
o ustanowieniu albo odmowie ustanowienia pełnomocnika z urzędu, a także sądowej kontroli takich postanowień.
Zgodnie z art. 123 § 2 k.p.c.: „[p]ostanowienie o ustanowieniu albo odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego może
wydać także referendarz sądowy”.
Art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. (w wersji zakwestionowanej przez skarżącego) stanowił z kolei, że sąd rozpoznaje skargę strony na
postanowienie referendarza sądowego o odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego w składzie jednego sędziego, jako sąd
drugiej instancji, stosując odpowiednio przepisy o zażaleniu. Przepis ten uzyskał nowe brzmienie 7 listopada 2019 r. Norma,
zgodnie z którą sąd rozpoznaje skargę w składzie jednego sędziego jako sąd drugiej instancji, jest ujęta obecnie w art. 39823 § 3 zdanie pierwsze k.p.c.; konieczność stosowania w takich wypadkach odpowiednio przepisów o zażaleniu wynika zaś z dodanego art. 39824 k.p.c. (zob. art. 1 pkt 148 i 149 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych
innych ustaw; Dz. U. poz. 1469).
2. Dopuszczalny zakres merytorycznego orzekania w niniejszej sprawie.
Przed przystąpieniem do oceny konstytucyjności zaskarżonych przepisów Trybunał – również na tym etapie postępowania – miał
obowiązek zbadać, czy skargi konstytucyjne wniesione przez skarżącego spełniały wszystkie wymagania formalne warunkujące ich
merytoryczne rozpoznanie.
Trybunał konsekwentnie przyjmuje bowiem, że na każdym etapie postępowania wszczętego na skutek wniesienia skargi niezbędna
jest kontrola, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, powodująca konieczność umorzenia postępowania
w całości lub w części. Zakończenie etapu wstępnego rozpoznania skargi nie wyklucza dalszej oceny formalnych warunków jej
wniesienia na kolejnym etapie postępowania. W szczególności, „[p]ostanowienie o przekazaniu skargi konstytucyjnej do rozpoznania
przez odpowiedni skład Trybunału nie przesądza więc ostatecznie o dopuszczalności jej merytorycznego rozpatrzenia. Trybunał
ma obowiązek ustalania na każdym etapie postępowania, czy merytoryczna ocena zarzutów określonych w badanej skardze konstytucyjnej
jest w ogóle dopuszczalna (…). Trybunał, rozpoznając sprawę, nie jest związany stanowiskiem zajętym w zarządzeniu lub postanowieniu
zamykającym wstępne rozpoznanie (…). Kontrolując istnienie pozytywnych oraz brak ujemnych przesłanek procesowych, Trybunał
może także dojść do wniosków odmiennych niż te, które zostały uprzednio wyrażone w postanowieniu wydanym na etapie wstępnego
rozpoznania konkretnej skargi konstytucyjnej” (postanowienie z 18 grudnia 2019 r., sygn. SK 71/19, OTK ZU A/2020, poz. 2;
zob. też np. wyrok z 3 lipca 2019 r., sygn. SK 14/18, OTK ZU A/2019, poz. 35, wraz ze wskazanymi tam judykatami). Pogląd ten
należy uznać za ugruntowany w orzecznictwie trybunalskim.
2.1. Trybunał, ponownie weryfikując poprawność formalną skargi konstytucyjnej z 7 czerwca 2019 r., stwierdził, że skarga ta
nie mogła zostać merytorycznie rozpoznana w całości.
2.1.1. Trybunał zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że w petitum tej skargi skarżący wskazał jako przedmiot kontroli art. 117 § 5 k.p.c. Tymczasem – jak wynika z uzasadnienia skargi – jego
zastrzeżenia nie dotyczyły całości treści normatywnej tego przepisu, lecz odnosiły się do pewnego jej zakresu (fragmentu przepisu).
Skarżący nie zakwestionował właściwości sądu do uwzględnienia wniosku o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego z urzędu.
Nie sformułował też żadnych zarzutów wobec zdania drugiego art. 117 § 5 k.p.c. (w brzmieniu wynikającym z art. 2 ustawy zmieniającej
z 2018 r.). Zakwestionował wyłącznie to, że uwzględnienie wniosku zależy od oceny sądu potrzeby udziału profesjonalnego pełnomocnika
w sprawie. Zdaniem skarżącego, z uwagi na nieokreśloność przesłanki „potrzeby udziału” przepis pozostawia sądowi zbyt szeroki
zakres swobody decyzyjnej, a więc skutkuje nieprzewidywalnością postępowania wpadkowego, a także nierównym traktowaniem stron
postępowania sądowego.
Na podstawie tych ustaleń Trybunał stwierdził, że dopuszczalnym przedmiotem kontroli w niniejszym postępowaniu jest art. 117
§ 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu potrzeby ich
udziału w sprawie.
W pozostałym zakresie art. 117 § 5 k.p.c. nie mógł stanowić przedmiotu kontroli w niniejszym postępowaniu, toteż było konieczne
częściowe umorzenie przez Trybunał tego postępowania na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r.
o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK).
2.1.2. Trybunał wziął też pod uwagę to, że art. 117 § 5 k.p.c. był już przedmiotem kontroli konstytucyjności. W wyroku z 20
listopada 2019 r., sygn. SK 6/18 (OTK ZU A/2019, poz. 62), Trybunał orzekł, że art. 117 § 5 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym
do 31 grudnia 2018 r., w zakresie, w jakim stanowi podstawę oddalenia wniosku o ustanowienie kolejnego pełnomocnika z urzędu
w wypadku, gdy w danej sprawie poprzednio ustanowiony pełnomocnik z urzędu sporządził z zachowaniem zasad należytej staranności
opinię o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, jest zgodny z art. 79 ust. 1 Konstytucji.
Wyrok o sygn. SK 6/18 miał jednak charakter zakresowy oraz odnosił się do innego elementu treści normatywnej art. 117 § 5
k.p.c. niż ten, który został zakwestionowany w niniejszym postępowaniu. Inny był też wzorzec kontroli w tamtej sprawie. Z
tego względu wyrok o sygn. SK 6/18 nie mógł stanowić w niniejszym postępowaniu formalnoprawnej przeszkody do merytorycznej
oceny konstytucyjności art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie w postępowaniu cywilnym pełnomocnika
z urzędu od stwierdzania przez sąd potrzeby udziału takiego pełnomocnika w sprawie.
2.1.3. Jeśli chodzi z kolei o wzorce kontroli, to skarżący przedstawił dwa zarzuty dotyczące niezgodności art. 117 § 5 k.p.c.
(w zakwestionowanym skutecznie zakresie), po pierwsze, z zasadą równości (skarżący jako wzorce przywołał art. 32 ust. 1 i
2 Konstytucji) oraz, po drugie, z prawem do sądu (tu wzorcem miałby być art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Na podstawie analizy uzasadnienia skargi konstytucyjnej Trybunał stwierdził, że skarżący należycie uzasadnił jedynie zarzut
naruszenia prawa do sądu. Skarżący wskazał, który aspekt konstytucyjnego prawa do sądu doznał, w jego ocenie, naruszenia w
związku z przyznaniem sądom nadmiernej swobody oceny przesłanki „potrzeby udziału” adwokata lub radcy prawnego w sprawie (tj.
prawo do sprawiedliwej i jawnej procedury sądowej), a także wyjaśnił, na czym miałoby polegać to naruszenie (skarżący stwierdził
m.in., że dopuszczalność uwzględnienia przez sąd podczas podejmowania decyzji o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu innych
przesłanek niż te związane z sytuacją finansową strony, takich jak stopień nieporadności strony czy poziom jej wiedzy o przepisach
regulujących postępowanie cywilne, stanowi dodatkowe – tj. nieproporcjonalne – ograniczenie prawa do sprawiedliwego i rzetelnego
procesu). Trybunał uznał art. 45 ust. 1 Konstytucji za wzorzec adekwatny do kontroli regulacji kodeksowej zakwestionowanej
w niniejszej sprawie. Jak bowiem wynika z orzecznictwa, standardy wywodzone z konstytucyjnego prawa do sądu muszą być dochowane
nie tylko w ramach tzw. postępowania głównego dotyczącego istoty sprawy przedstawionej sądowi, ale także w ramach ewentualnych
tzw. postępowań wpadkowych, w tym postępowań dotyczących zwolnienia od kosztów sądowych w całości lub części lub ustanowienia
pełnomocnika z urzędu (zob. np. wyroki z: 7 września 2004 r., sygn. P 4/04, OTK ZU nr 8/A/2004, poz. 81; 16 czerwca 2008 r.,
sygn. P 37/07, OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 80; a także 4 kwietnia 2017 r., sygn. P 56/14, OTK ZU A/2017, poz. 25). „Każda bowiem
sprawa poddana jurysdykcji sądowej (także przez ustawodawstwo zwykłe), z punktu kwestii dostępności jurysdykcji (także więc
bariera kosztowa), jak i rzetelności ukształtowania procedury, podlega standardom właściwym dla art. 45 Konstytucji” (wyrok
o sygn. P 4/04). Art. 45 ust. 1 Konstytucji może być, w szczególności, wzorcem oceny konstytucyjnej poprawności procedur,
w ramach których sprawy należące zasadniczo do właściwości sądów zostały przekazane do rozpoznania urzędnikom sądowym, jakimi
są referendarze sądowi (zob. np. wyrok z 26 listopada 2019 r., sygn. P 9/18, OTK ZU A/2019, poz. 70).
Standardów należytego uzasadnienia zarzutów w postępowaniu przed Trybunałem nie spełniało natomiast uzasadnienie skargi konstytucyjnej
z 7 czerwca 2019 r. w części odnoszącej się do niezgodności art. 117 § 5 k.p.c. (w zakwestionowanym skutecznie zakresie) z
konstytucyjną zasadą równości.
Trybunał przypomniał, że – niezależnie od sposobu wszczęcia postępowania przed Trybunałem – zarzut naruszenia określonej zasady
lub wartości konstytucyjnej czy prawa konstytucyjnego zawsze wymaga odpowiedniego uzasadnienia przez podmiot inicjujący to
postępowanie (skarżącego, pytający sąd lub wnioskodawcę). Określony w przepisach ustawy o organizacji i trybie postępowania
przed Trybunałem wymóg uzasadnienia skargi, pytania prawnego lub wniosku należy rozumieć bowiem jako nakaz odpowiedniego udowodnienia
lub co najmniej uprawdopodobnienia zarzutów w kontekście każdego przywołanego wzorca kontroli. Merytoryczne rozpoznanie sprawy
jest uzależnione nie tylko od precyzyjnego oznaczenia wzorców konstytucyjnych przez inicjatora postępowania przed Trybunałem,
ale także zgodnej z orzecznictwem konstytucyjnym interpretacji tych wzorców i odpowiedniego (adekwatnego) ich przyporządkowania
do przedmiotu kontroli.
W wypadku sformułowania zarzutu naruszenia konstytucyjnej zasady równości prawidłowe jego uzasadnienie wymaga, po pierwsze,
określenia klasy tzw. podmiotów podobnych oraz, po drugie, wskazania kryterium (lub kryteriów), w oparciu o które klasa ta
została wyodrębniona (zob., spośród ostatnich, postanowienie z 5 czerwca 2019 r., sygn. SK 29/18, OTK ZU A/2019, poz. 28).
Inicjator postępowania przed Trybunałem powinien przy tym wyjaśnić, dlaczego – z uwagi na określoną sytuację prawną – wskazana
przez niego cecha ma być cechą istotną (relewantną, doniosłą), ze względu na którą określona klasa podmiotów musi być potraktowana
równo.
W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej z 7 czerwca 2019 r. skarżący ograniczył się do ogólnikowego przywołania niektórych tylko
konsekwencji normatywnych art. 32 ust. 1 Konstytucji dla przepisów regulujących postępowania sądowe. Jednakże nie wskazał,
kto miałby należeć do klasy tzw. podmiotów podobnych, które – z uwagi na zasadę równego traktowania – ustawodawca powinien
był potraktować równo w zakresie dostępu do pomocy prawnej świadczonej z urzędu, ani nie wyjaśnił, z uwagi na jaką cechę podmioty
te powinny były być potraktowane równo. Skarżący sformułował jednocześnie negatywną ocenę sposobu, w jakim sądy zastosowały
art. 117 § 5 k.p.c. w jego sprawie. Jego zdaniem, ocena potrzeby udziału pełnomocnika z urzędu w jego sprawie została przeprowadzona
przez sądy „pobieżnie lub wręcz dowolnie”. Z taką oceną skarżący podjął polemikę w treści uzasadnienia skargi konstytucyjnej
z 7 czerwca 2019 r. (zob. s. 4 i 5). Jednakże Trybunał – co wiele razy podkreślał – nie jest uprawniony do kontroli sposobu
wykładni i stosowania przepisów prawa przez sąd w indywidualnych sprawach (zob., spośród ostatnich, postanowienie z 17 grudnia
2019 r., sygn. SK 22/19, OTK ZU A/2020, poz. 3, wraz z przywołanymi tam judykatami).
Skarżący w ogóle nie odniósł się też do kwestii ewentualnej niezgodności art. 117 § 5 k.p.c. z art. 32 ust. 2 Konstytucji,
który dotyczy szczególnej postaci zróżnicowania, jaką jest dyskryminacja. Tymczasem wykazanie, że kwestionowana regulacja
prowadzi do dyskryminacji, wymaga osobnego, szczegółowego uzasadnienia, niezależnie od wykazania naruszenia ogólnych reguł
dopuszczalności odmiennego traktowania, wypracowanych na gruncie art. 32 ust. 1 Konstytucji (zob. np. wyroki z: 26 października
2010 r., sygn. K 58/07, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 80, oraz 29 stycznia 2013 r., sygn. SK 28/11, OTK ZU nr 1/A/2013, poz. 5).
Z tych względów Trybunał stwierdził w odniesieniu do skargi konstytucyjnej z 7 czerwca 2019 r., że w zakresie, w jakim dotyczyła
ona niezgodności zakwestionowanej regulacji prawnej z art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji, postępowanie musiało zostać umorzone
na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
2.2. Trybunał stwierdził ponadto, że również skarga konstytucyjna z 20 sierpnia 2019 r. nie mogła zostać merytorycznie rozpoznana
w całości.
2.2.1. Jako jeden z przedmiotów kontroli skarżący wskazał art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia ustanowienie pełnomocnika
z urzędu od stwierdzenia przez sąd potrzeby ustanowienia takiego pełnomocnika.
Trybunał zwrócił uwagę, że przesłanka „potrzeby udziału” adwokata lub radcy prawnego w sprawie wynika ze zdania pierwszego
art. 117 § 5 k.p.c. (w brzmieniu wynikającym z art. 2 ustawy zmieniającej z 2018 r.). Skarżący nie sformułował natomiast żadnych
zarzutów, które dotyczyłyby zdania drugiego tego przepisu, w związku z czym postępowanie konstytucyjne w zakresie art. 117
§ 5 zdanie drugie k.p.c. musiało zostać umorzone na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
2.2.2. Wzorcem kontroli konstytucyjności art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. (w zaskarżonym zakresie) skarżący uczynił art.
2, art. 32 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Na podstawie treści skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. Trybunał ustalił, że wymagania formalne dotyczące prawidłowego
uzasadnienia zarzutów zostały spełnione wyłącznie w odniesieniu do art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał stwierdził mianowicie, że skarżący, wskazując jako wzorzec kontroli zasadę sprawiedliwości społecznej, o której mowa
w art. 2 Konstytucji, nie przedstawił żadnych dodatkowych argumentów mających przemawiać za naruszeniem tej zasady, które
nie odnosiłyby się jednocześnie do zarzutu niedopuszczalnej ingerencji w gwarancje prawa do sądu. Osią argumentacji przedstawionej
przez skarżącego stało się w istocie naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zasada sprawiedliwości społecznej została przywołana
przez skarżącego jedynie w celu wzmocnienia waloru perswazyjnego jego wywodów na temat niekonstytucyjnego ograniczenia korzystania
z prawa do sądu, które to ograniczenie – w jego ocenie – miałoby być niesprawiedliwe przez to, że zostało zastosowane wyłącznie
w odniesieniu do osób ubogich. O ile bowiem strona, która ma dostateczne środki finansowe na zaangażowanie profesjonalnego
pełnomocnika z wyboru, może działać w postępowaniu sądowym, korzystając z fachowego wsparcia takiego pełnomocnika, bez względu
na ocenę sądu potrzeby jego udziału, o tyle strona będąca w trudnej sytuacji materialnej może uzyskać pomoc prawną z urzędu
wyłącznie wtedy, gdy sąd uzna udział adwokata lub radcy prawnego za potrzebny.
Trybunał wskazywał już, że odwoływanie się do wzorców kontroli formułujących zasady ustrojowe jest – ze względu na ich ogólny
charakter – uzasadnione tylko wówczas, gdy nie istnieją normy konstytucyjne o większym stopniu szczegółowości, ściślej wiążące
się z ocenianą regulacją. W przeciwnym wypadku Trybunał ogranicza się do zbadania zgodności zaskarżonych przepisów z bardziej
szczegółowymi wzorcami, a postępowanie w zakresie wzorców ogólniejszych podlega umorzeniu ze względu na zbędność wydania wyroku.
Takie podejście umożliwia Trybunałowi precyzyjne uchwycenie i wysłowienie w sentencji orzeczenia podstawowego problemu konstytucyjnego,
a przez to ułatwia ustawodawcy i innym organom władzy publicznej prawidłową realizację orzeczenia (zob. postanowienie z 4
listopada 2015 r., sygn. K 9/14, OTK ZU nr 10/A/2015, poz. 170, wraz z przywołanymi tam judykatami).
Z tego względu Trybunał postanowił – na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK – umorzyć postępowanie w niniejszej sprawie
w zakresie dotyczącym kontroli zgodności zaskarżonej regulacji z art. 2 Konstytucji.
Trybunał stwierdził też, że zarzut naruszenia zasady równości – wynikającej z art. 32 ust. 1 Konstytucji – nie został poprawnie
uzasadniony przez skarżącego. Naruszenia zasady równości skarżący dopatrzył się w odmiennym ukształtowaniu pozycji procesowej
stron postępowań cywilnych w zależności od ich sytuacji finansowej. W jego ocenie, owo nierówne traktowanie miałoby polegać
na tym, że o ile strona, która posiada środki finansowe umożliwiające zaangażowanie profesjonalnego pełnomocnika z wyboru,
może działać w postępowaniu, korzystając z fachowego wsparcia takiego pełnomocnika, bez względu na ocenę sądu potrzeby jego
udziału, o tyle strona będąca w trudnej sytuacji materialnej może uzyskać pomoc prawną z urzędu tylko, jeżeli sąd uzna udział
adwokata lub radcy prawnego za potrzebny. Trybunał dostrzegł jednak, że w kontekście dostępu do pomocy prawnej świadczonej
z urzędu strony, które jest stać na zaangażowanie adwokata lub radcy prawnego z wyboru, nie mogą być uznane za podmioty „podobne”
względem stron, które – z uwagi na ich obiektywną sytuację finansową – domagają się ustanowienia pełnomocnika z urzędu (często
jednocześnie wraz ze zwolnieniem od kosztów sądowych w całości lub części). Trybunał stwierdził zatem, że skarżący błędnie
zidentyfikował klasę tzw. podmiotów podobnych, a więc nie uzasadnił poprawnie zarzutu naruszenia zasady równości, wobec czego
postępowanie trybunalskie w odniesieniu do wzorca kontroli, jakim skarżący uczynił art. 32 ust. 1 Konstytucji, musiało ulec
umorzeniu na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
Trybunał zwrócił ponadto uwagę, że również w skardze z 20 sierpnia 2019 r. skarżący nie przedstawił argumentów, które uprawdopodabniały
niezgodność zaskarżonej regulacji z zakazem dyskryminacji, wysłowionym w art. 32 ust. 2 Konstytucji. Trybunał przypomniał,
że skuteczne sformułowanie zarzutu naruszenia zakazu dyskryminacji wymaga osobnego, szczegółowego uzasadnienia, niezależnie
od wykazania naruszenia ogólnej zasady równości, o której mowa w art. 32 ust. 1 Konstytucji. W konsekwencji również w tym
zakresie postępowanie sądowokonstytucyjne musiało zostać umorzone na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
2.2.3. Zarówno w dalszych rozważaniach, jak i w sentencji orzeczenia Trybunał uwzględnił natomiast art. 31 ust. 3 Konstytucji,
który określa warunki dopuszczalności ustanawiania przepisów prowadzących do ograniczenia korzystania z konstytucyjnych wolności
i praw. Co prawda, skarżący nie wymienił tego wzorca w petitum swojej skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r., niemniej – jak przyjmuje Trybunał – o zakresie orzekania w sprawie nie
przesądza formalne oznaczenie przedmiotów i wzorców kontroli, lecz decydują istota problemu konstytucyjnego i treść sformułowanej
argumentacji.
W rozpoznawanej skardze skarżący wyraźnie wskazał na problem – jego zdaniem: niekonstytucyjnego – ograniczenia korzystania
z gwarancji składających się na prawo do sądu. Pojęciem „ograniczenie” posłużył się zresztą wielokrotnie. W uzasadnieniu skargi
powołał się też na treść art. 31 ust. 3 Konstytucji (zob. s. 5 i 6).
Dlatego też Trybunał, kierując się zasadą falsa demonstratio non nocet, stwierdził, że w niniejszej sprawie wzorcem kontroli konstytucyjności art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. (w zakwestionowanym
zakresie) był w istocie art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
2.2.4. W skardze konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. przedmiotem zaskarżenia skarżący uczynił także art. 123 § 2 k.p.c. (zakwestionowany
zakresowo i w związku z art. 117 § 5 k.p.c.) oraz art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. w dawnym brzmieniu (również zakwestionowany zakresowo).
Trybunał stwierdził jednak, że skarga ta w części dotyczącej tych dwóch przepisów nie spełniała formalnych warunków pozwalających
na ich merytoryczne rozpoznanie.
Trybunał dostrzegł, że argumentacja przedstawiona w uzasadnieniu skargi została skoncentrowana na wykazaniu niekonstytucyjności
art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. (w zaskarżonym zakresie). Uwagi odnoszące się do konstytucyjnej wadliwości art. 123 §
2 i art. 39823 k.p.c. zostały ujęte na s. 15 i 16 jej uzasadnienia. Niezależnie jednak od objętości tekstu pisma procesowego w tym zakresie,
zarzuty tam podniesione nie zostały – w ocenie Trybunału – dostatecznie jasno sprecyzowane przez skarżącego.
2.2.4.1. Trybunał stwierdził, że skarżący w petitum skargi konstytucyjnej wniósł o orzeczenie niezgodności art. 123 § 2 w związku z art. 117 § 5 k.p.c. – „w zakresie, w jakim
umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen zasadności ustanowienia pełnomocnika z urzędu, a zatem w zakresie, w jakim
umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen charakteru spraw lub stopnia rozeznania stron w mechanizmach procedur sądowych”
– z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji. W uzasadnieniu skargi skarżący nie sformułował jednak żadnych argumentów, które miałyby
przemawiać za niezgodnością tej regulacji z art. 2 Konstytucji. Nie sprecyzował więc tego zarzutu ani go nie uzasadnił.
Jeśli chodzi z kolei o ewentualną niezgodność art. 123 § 2 k.p.c. (w zaskarżonym zakresie) z art. 45 ust. 1 Konstytucji, skarżący
poprzestał na ogólnikowym stwierdzeniu, że „[r]eferendarz sądowy nie jest jednak uprawniony do oceny charakteru sprawy pod
względem jej skomplikowania, albowiem nie powinien dokonywać oceny spraw jako takich” (s. 16 uzasadnienia skargi z 20 sierpnia
2019 r.). Nie wyjaśnił, z jakich powodów prawo do sądu miałoby wykluczać możliwość ustawowego przekazania urzędnikowi sądowemu
kompetencji w zakresie podejmowania decyzji o ustanowieniu adwokata lub radcy prawnego dla strony zwolnionej od kosztów sądowych
w całości lub w części.
Trybunał przypomniał, że w świetle orzecznictwa konstytucyjnego, dopuszczalność przekazywania referendarzom sądowym niektórych
kompetencji sądów niepolegających bezpośrednio na sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości nie budzi wątpliwości (zob. w szczególności
wyrok z 12 maja 2011 r., sygn. P 38/08; OTK ZU nr 4/A/2011, poz. 33; zob. także wyroki o sygn. P 4/04, sygn. SK 6/18 oraz
sygn. P 9/18). Trybunał zwrócił ponadto uwagę na to, że – stosownie do art. 149 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 365, ze zm.; dalej: p.u.s.p.) – osoba ubiegająca się o stanowisko referendarza sądowego
musi m.in. mieć ukończone wyższe studia prawnicze w Polsce i uzyskać tytuł magistra prawa (albo studia prawnicze zagraniczne
uznane w Polsce), a ponadto zdać egzamin referendarski, sędziowski, prokuratorski, notarialny, adwokacki lub radcowski lub
ukończyć aplikację sędziowską albo aplikację prokuratorską. Nabór na takie stanowiska odbywa się w drodze konkursu mającego
gwarantować wyłonienie kandydata o największej wiedzy i najwyższych umiejętnościach, najlepszych predyspozycjach i zdolnościach
ogólnych, niezbędnych do wykonywania obowiązków referendarza (zob. art. 149a § 1 p.u.s.p.). Zdaniem Trybunału, tak ujęte wymagania
dają gwarancję posiadania przez referendarzy kwalifikacji niezbędnych do samodzielnej oceny – na gruncie art. 123 § 2 w związku
z art. 117 § 5 k.p.c. – stopnia skomplikowania sprawy sądowej lub zdolności strony do samodzielnego jej prowadzenia.
Z tych powodów Trybunał uznał za oczywiście bezzasadne wątpliwości skarżącego dotyczące konstytucyjności art. 123 § 2 w związku
z art. 117 § 5 k.p.c. w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen zasadności ustanowienia pełnomocnika
z urzędu, a zatem w zakresie, w jakim umożliwia referendarzom sądowym dokonywanie ocen charakteru spraw lub stopnia rozeznania
stron w mechanizmach procedur sądowych.
W uzasadnieniu skargi skarżący sformułował również (nieujęty w petitum) zarzut niezgodności art. 123 § 2 k.p.c. z zasadą dwuinstancyjności postępowań sądowych. Jednakże także w tym wypadku nie
wykazał, w jaki sposób przekazanie referendarzom sądowym kompetencji, o której mowa w zakwestionowanym przepisie, miałoby
– samo w sobie – naruszać konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności postępowań sądowych.
2.2.4.2. Art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. (w dawnym brzmieniu) został zakwestionowany przez skarżącego „w zakresie, w jakim orzeczenia referendarzy
sądowych w przedmiocie zwolnienia strony od kosztów sądowych lub ustanowienia dla niej pełnomocnika z urzędu uznaje za orzeczenie
sądu wydane w I instancji, i w zakresie, w jakim uniemożliwia rozpoznanie sprawy przez sąd zgodnie z zasadą dwuinstancyjności”.
Wzorcami kontroli skarżący uczynił art. 2, art. 45 ust. 1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji. W uzasadnieniu skargi nie
przedstawił jednak argumentów, które miałyby przemawiać za naruszeniem art. 2 Konstytucji. Jeśli chodzi z kolei o naruszenie
standardów dwuinstancyjnej procedury sądowej, wynikających przede wszystkim z art. 176 ust. 1 Konstytucji, Trybunał uznał,
że przepis, który nakazuje sądowi weryfikującemu prawidłowość postanowienia referendarza w sprawie ustanowienia pełnomocnika
z urzędu stosować odpowiednio przepisy o zażaleniu, sam w sobie nie przesądza o naruszeniu tego wzorca kontroli. Art. 39823 § 2 k.p.c. nie określa bowiem katalogu postanowień sądu „drugiej instancji” (w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania
cywilnego), od których przysługuje środek zaskarżenia.
Niezależnie od tego, Trybunał stwierdził, że w swojej sprawie skarżący nie podjął próby zaskarżenia postanowienia Sądu Okręgowego
w G., na mocy którego sąd ten utrzymał w mocy postanowienie referendarza sądowego oddalające wniosek skarżącego o ustanowienie
pełnomocnika z urzędu. W konsekwencji skarżący nie uzyskał ostatecznego orzeczenia zamykającego mu drogę do dwuinstancyjnej
sądowej kontroli postanowienia referendarza sądowego. Tymczasem uzyskanie ostatecznego orzeczenia potwierdzającego niemożność
uruchomienia dwuinstancyjnej kontroli sądowej jest – z uwagi na model skargi konstytucyjnej opisany w art. 79 ust. 1 Konstytucji
– konieczne nawet wówczas, gdy przepisy ustawowe wyłączają możliwość wniesienia środka zaskarżenia na orzeczenie sądu będącego
– w rozumieniu tych przepisów – sądem „drugiej instancji”. Trybunał wyjaśniał już, że „dla zbadania zgodności z Konstytucją
przepisów zamykających drogę sądową bądź wykluczających dopuszczalność wniesienia do sądu określonego środka prawnego konieczne
jest uprzednie uzyskanie orzeczenia w przedmiocie odrzucenia niedopuszczalnego z mocy prawa środka. Dopiero dysponując takim
orzeczeniem, skarżący mógłby dochodzić stwierdzenia naruszenia prawa do sądu” (postanowienie z 29 stycznia 2013 r., sygn.
SK 36/12, OTK ZU nr 1/A/2013, poz. 15; zob. też postanowienie pełnego składu z 10 marca 2015 r., sygn. SK 65/13, OTK ZU nr
3/A/2015, poz. 35).
2.2.4.3. Z powyższych powodów Trybunał stwierdził, że merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r.
– w części dotyczącej art. 123 § 2 i art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. – było niedopuszczalne, a postępowanie w tym zakresie należało umorzyć na podstawie art. 59 ust.
1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
2.2.4.4. Na marginesie Trybunał przypomniał, że we wspomnianym już wyroku o sygn. P 38/08 stwierdził, że art. 2 § 2 p.u.s.p.
w zakresie, w jakim powierza wykonywanie zadań z zakresu ochrony prawnej także referendarzom, jest zgodny z art. 45 ust. 1
i art. 175 ust. 1 Konstytucji. Trybunał wyjaśnił wówczas, że „Konstytucja nie zabrania ustawodawcy podjąć decyzji o zaangażowaniu
urzędnika sądowego w rozstrzygnięcie sporu o prawo. (…) Z perspektywy konstytucyjnej istotne jest, aby ostateczne i wiążące
rozstrzygnięcie sprawy należało do sądu sprawującego wymiar sprawiedliwości. Beneficjent konstytucyjnego prawa do sądu musi
mieć zagwarantowaną proceduralną możliwość przekazania sprawy do właściwego, niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu.
Postępowanie sądowe w tym ujęciu może stanowić «kontynuację» postępowania toczącego się przed urzędnikiem sądowym, w tym sensie,
że sąd rozpozna merytorycznie «sprawę» i rozstrzygnie o prawach, które wcześniej stały się przedmiotem rozstrzygnięcia konkretnego
urzędnika” (tamże). W ocenie Trybunału, „powierzenie referendarzom sądowym możliwości realizacji zadań z zakresu ochrony prawnej
w ramach struktury sądów powszechnych nie może zostać zakwalifikowane jako sprawowanie wymiaru sprawiedliwości. Monopol sądów
w zakresie sprawowania wymiaru sprawiedliwości nie oznacza również, że wszystkie spory dotyczące sytuacji prawnej jednostki
muszą być rozstrzygane wyłącznie przez sądy (…). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem konstytucyjnym, wystarczy, by w kompetencji
sądów była ostateczna weryfikacja rozstrzygnięcia organu niesądowego (…). Nie budzi więc wątpliwości, że prawo do sądu jest
zachowane na gruncie takich regulacji, które – dopuszczając możliwość uruchomienia postępowania przed sądem powszechnym lub
sądem administracyjnym – zapewniają kontrolę sądową rozstrzygnięcia, decyzji czy innego aktu indywidualnego kształtującego
sytuację prawną jednostki lub innego podmiotu podobnego” (tamże).
Zarówno art. 123 § 2 k.p.c., jak i art. 39823 k.p.c. były już też przedmiotem kontroli trybunalskiej (choć w zakresie ich normowania odmiennym niż ten, który zakwestionował
skarżący w skargach rozpoznawanych w niniejszym postępowaniu).
W wyroku z 1 grudnia 2008 r., sygn. P 54/07 (OTK ZU nr 10/A/2008, poz. 171), Trybunał orzekł, że art. 39823 k.p.c. (w obowiązującym wówczas brzmieniu, z którego wynikało, że sąd rozpoznający skargę na postanowienie referendarza dotyczące
kosztów sądowych lub kosztów procesu orzeka „jako sąd drugiej instancji”, stosując odpowiednio przepisy o zażaleniu) jest
zgodny z art. 32 ust. 1 i art. 78 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 176 ust. 1 Konstytucji.
Z kolei w przywołanym już wyroku o sygn. SK 6/18, Trybunał orzekł również, że:
a) art. 123 § 2 k.p.c. w zakresie, w jakim przyznaje referendarzowi sądowemu prawo do orzekania w sprawie ustanowienia pełnomocnika
z urzędu w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji;
b) art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c., w brzmieniu obowiązującym do 6 listopada 2019 r., w zakresie, w jakim wskazuje, że sąd rozpoznający
skargę na postanowienie referendarza sądowego o odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego w postępowaniu przed Trybunałem
Konstytucyjnym działa jako sąd drugiej instancji, jest zgodny z art. 45 ust. 1 i art. 78 Konstytucji.
2.3. Trybunał, uwzględniając wszystkie poczynione ustalenia formalnoprawne, stwierdził, że przedmiotem jego merytorycznego
rozpoznania w niniejszym postępowaniu mogła zostać uczyniona jedynie kwestia zgodności art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c.
w zakresie, w jakim uzależnia uwzględnienie wniosku strony o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu, czy udział
adwokata lub radcy prawnego w sprawie jest potrzebny, z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
3. Problem konstytucyjny.
Zasadniczy problem konstytucyjny, jaki ujawnił się na tle skarg rozpoznawanych w niniejszym postępowaniu, dotyczył dopuszczalności
– w świetle gwarancji wynikających z konstytucyjnego prawa do sądu – uzależnienia możliwości skorzystania w postępowaniu cywilnym
z profesjonalnej pomocy pełnomocnika ustanowionego z urzędu od oceny sądu potrzeby udziału takiego pełnomocnika w sprawie.
Zdaniem skarżącego, rozwiązanie kodeksowe (ujęte w art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c.), wprowadzające taką przesłankę ustanowienia
pełnomocnika z urzędu, prowadzi do nadmiernego ograniczenia korzystania z konstytucyjnego prawa do sądu, albowiem już samo
stwierdzenie przez sąd braku możliwości poniesienia przez stronę samodzielnie kosztów wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego
powinno stanowić wystarczającą przesłankę otrzymania fachowej pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Innymi słowy, „uzależnienie
ustanowienia pełnomocnika z urzędu w sytuacji, gdy strona nie ma możliwości poniesienia wynagrodzenia pełnomocnika bez uszczerbku
dla utrzymania własnego i swojej rodziny, od jakichkolwiek dalszych wymogów narusza prawa i wolności określone w Konstytucji”
(uzasadnienie skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r., s. 5). Przesłanka „potrzeby” udziału adwokata lub radcy prawnego
w sprawie pozostawia przy tym sądowi zbyt szeroki zakres swobody decyzji, jednakże „nie tyle niedookreślenie przepisu art.
117 § 5 k.p.c., co uzależnienie ustanowienia profesjonalnego pełnomocnika od dodatkowej przesłanki, i to o charakterze daleko
ocennym, winno stać się głównym punktem analizy zgodności ww. przepisu z Konstytucją” (tamże).
Skarżący dostrzegł niekonstytucyjność zaskarżonej regulacji kodeksowej przede wszystkim w nieuzasadnionej ingerencji w ten
aspekt prawa do sądu, który nakłada na ustawodawcę obowiązek zapewnienia każdemu procedury sądowej spełniającej wymogi procedury
sprawiedliwej i rzetelnej. Zdaniem skarżącego, art. 117 § 5 zdanie drugie k.p.c. (w zaskarżonym zakresie, dotyczącym przesłanki
„potrzeby” udziału adwokata lub radcy prawnego w sprawie) prowadzi do nadmiernego ograniczenia korzystania z prawa do bycia
wysłuchanym i skutecznej ochrony swoich interesów przed sądem w postępowaniu, które zapewnia zrównoważoną pozycję procesową
stron. Ingeruje więc w prawo do otrzymania orzeczenia zgodnego z prawem i opartego na prawdziwych ustaleniach faktycznych.
Przy tym ograniczenia takie nie mają, w ocenie skarżącego, żadnego uzasadnienia. W szczególności nie uzasadnia ich potrzeba
zagwarantowania sprawności postępowań sądowych. Jest wręcz przeciwnie, w tym sensie, że ustanowienie profesjonalnego pełnomocnika
z urzędu może wzmacniać sprawność postępowania, ponieważ pozwala uniknąć dodatkowych czynności procesowych wynikających z
błędów strony działającej samodzielnie.
Trybunał musiał rozstrzygnąć, czy zapewnienie stronie postępowania cywilnego prawa do skorzystania z pełnomocnika ustanowionego
z urzędu – niezależnie od oceny sądu potrzeby udziału takiego pełnomocnika w określonej sprawie – jest koniecznym warunkiem
realizacji przez ustawodawcę konstytucyjnego prawa do sądu.
4. Wzorzec konstytucyjny.
4.1. W obu skargach konstytucyjnych wzorcem kontroli kwestionowanej regulacji kodeksowej skarżący uczynił art. 45 ust. 1 Konstytucji,
zgodnie z którym każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy,
niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wielokrotnie wypowiadał się na temat treści normatywnej tego wzorca. Nie powtarzając
wszystkich poczynionych ustaleń, na potrzeby niniejszej sprawy Trybunał przypomniał, że na konstytucyjne prawo do sądu składają
się cztery zasadnicze elementy, mianowicie: 1) prawo dostępu do sądu, tj. prawo uruchomienia procedury przed sądem spełniającym
standardy niezależności, bezstronności i niezawisłości; 2) prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie
z wymogami sprawiedliwości i jawności; 3) prawo do orzeczenia sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia danej
sprawy przez sąd, w rozsądnym terminie; 4) prawo do odpowiedniego ukształtowania ustroju i pozycji organów rozpoznających
sprawy (zob., spośród ostatnich, wspomniane już wyroki o sygn. SK 14/18 i P 9/18, wraz z przywołanymi w nich judykatami).
Trybunał zwracał jednocześnie uwagę, że na gruncie art. 45 ust. 1 Konstytucji należy mówić o prawie do sądu zarówno w ujęciu
formalnym (tj. dostępności drogi sądowej w ogóle), jak i w ujęciu materialnym (tj. możliwości uzyskania skutecznej prawnie
ochrony swoich praw i interesów na drodze sądowej; zob. np. wyrok z 18 kwietnia 2019 r., sygn. SK 21/17, OTK ZU A/2019, poz.
19).
W swoich skargach konstytucyjnych skarżący sformułował zarzut, że art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim
uzależnia uwzględnienie wniosku strony o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu, czy udział adwokata lub radcy
prawnego w sprawie jest potrzebny, narusza drugi ze wskazanych wyżej elementów prawa do sądu, czyli prawo do procedury sądowej
mającej cechy sprawiedliwej, rzetelnej i jawnej. W odniesieniu do tak ujętego elementu prawa do sądu Trybunał wyjaśniał już
też, że do najważniejszych wymagań składających się na standard sprawiedliwej, rzetelnej i jawnej procedury sądowej należą
m.in.: zapewnienie sądowi możliwości wszechstronnego zbadania okoliczności sprawy, prawo strony postępowania do bycia wysłuchaną,
jej prawo do bycia informowaną (z czym wiąże się obowiązek sądu ujawniania w sposób czytelny motywów rozstrzygnięcia, zapobiegający
jego dowolności i arbitralności), a także prawo do przewidywalności rozstrzygnięcia sądowego (zob. np. wyrok o sygn. P 9/18).
W ocenie Trybunału, nie ulega wątpliwości, że jednym z czynników, które mogą sprzyjać sprawiedliwemu i rzetelnemu rozpatrzeniu
sprawy przez sąd, jest też możliwość korzystania przez stronę z pomocy prawnej profesjonalnego pełnomocnika procesowego (adwokata
lub radcy prawnego). W szczególności, przy pomocy fachowego pełnomocnika strona realizuje prawo do wysłuchania, w tym rzeczowego
przedstawienia swoich racji. Z tego względu Trybunał wskazywał już w swoim orzecznictwie, że pomoc państwa dla strony, która
nie jest w stanie ponieść kosztów profesjonalnej pomocy prawnej, jest istotna z uwagi na zapewnienie realizacji prawa do sprawiedliwego
rozpatrzenia sprawy przez sąd (art. 45 ust. 1 Konstytucji). „Zapewnienie pomocy prawnej osobom, których ze względu na sytuację
materialną nie stać na ponoszenie kosztów tej pomocy, należy do obowiązków władzy publicznej. Stanowi to jedną z gwarancji
urzeczywistnienia konstytucyjnego prawa do sądu. Obowiązek ten ma charakter obowiązku publicznoprawnego. Jego ciężar rozdzielony
jest pomiędzy Skarb Państwa i korporacje zawodowe – radców prawnych i adwokatów” (wyrok z 29 sierpnia 2006 r., sygn. SK 23/05,
OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 94). Trybunał stwierdził wręcz, że możliwość ustanowienia pełnomocnika z urzędu, jak i możliwość
uzyskania zwolnienia od kosztów sądowych są „newralgicznymi polami realizacji prawa do sądu” (wyrok o sygn. P 37/07).
4.2. Konstytucyjne prawo do sądu nie ma charakteru nieograniczonego w tym sensie, że ustawodawca może przewidzieć pewne ograniczenia
korzystania z gwarancji wynikających z tego prawa (zob. np. wyrok o sygn. P 4/04). Ograniczenia takie muszą jednak spełniać
ogólne warunki określone w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Mogą one zostać ustanowione tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne
w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
publicznej, albo wolności i praw innych osób. Nie mogą przy tym naruszać istoty prawa do sądu (w tym w szczególności zamykać
drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności i praw – zob. art. 77 ust. 2 Konstytucji).
Na potrzeby niniejszego postępowania Trybunał przypomniał pogląd wysłowiony w wyroku o sygn. P 37/09, zgodnie z którym: „[s]woboda
ustawodawcy kształtowania odpowiednich procedur nie oznacza bowiem dopuszczalności wprowadzania rozwiązań arbitralnych, które
ponad miarę, a więc bez wystąpienia istotnych racji, ograniczają prawa procesowe strony, których realizacja stanowi przesłankę
prawidłowego i sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy. Jeżeli więc ograniczenie uprawnień procesowych strony jest zbędne, z
punktu widzenia zamierzonych przez ustawodawcę celów, takich jak zapewnienie większej efektywności postępowania i jego szybkości,
a jednocześnie wypacza pozycję stron, uniemożliwia właściwe zrównoważenie ich pozycji procesowej, a tym samym łamie podstawowy
postulat sprawiedliwości proceduralnej, czy wreszcie prowadzi do arbitralnego rozstrzygnięcia «sprawy» – to w tego rodzaju
wypadkach dochodziłoby do naruszenia gwarancji konstytucyjnych związanych z prawem do sądu” (wyrok z 20 października 2010
r.; OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 79). Pogląd ten Trybunał uznał za ugruntowany.
W swoim orzecznictwie Trybunał wskazywał również, że „[i]stnienie ograniczeń w zwalnianiu od kosztów lub w uzyskiwaniu bezpłatnej
pomocy prawnej nie będzie równoznaczne z przekreśleniem samego prawa do sądu, jeśli te ograniczenia mieszczą się w granicach
określonych w art. 31 ust. 3 Konstytucji (…). Granice regulacyjnej swobody ustawodawcy w tym zakresie są wyznaczone przez
zasadę proporcjonalności, wyrażoną w tym przepisie. Konieczne jest – zarówno przy stanowieniu zasad ponoszenia kosztów procesu,
jak i przy określaniu ich poziomu – wyważenie wielu sprzecznych interesów różnych podmiotów, a także udzielenie ochrony interesowi
publicznemu” (wyrok o sygn. P 37/07). Zdaniem Trybunału, w niniejszym postępowaniu pogląd ten należało odnieść odpowiednio
do kwestii ustanawiania stronom pełnomocników z urzędu.
5. Ocena konstytucyjności regulacji.
Trybunał – dokonując oceny zaskarżonej regulacji w kontekście dotychczasowych ustaleń orzeczniczych dotyczących standardów
prawa do sądu – nie podzielił zastrzeżeń skarżącego dotyczących konstytucyjności art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie,
w jakim przepis ten uzależnia uwzględnienie wniosku strony o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu, czy udział
adwokata lub radcy prawnego w sprawie jest potrzebny.
Na podstawie uzasadnienia skarg konstytucyjnych rozpoznawanych w niniejszym postępowaniu, Trybunał ustalił, że zastrzeżenia
te wynikały z dwóch poczynionych przez skarżącego założeń. Po pierwsze, uzależnienie ustanowienia pełnomocnika z urzędu od
przesłanki „potrzeby” udziału w sprawie – z uwagi na jej „ocenny” charakter – pozostawia sądowi nadmiernie szeroką, zdaniem
skarżącego, swobodę decyzyjną. Ustanowienie pełnomocnika z urzędu powinno być uzależnione wyłącznie od sytuacji materialnej
strony – podobnie jak decyzja o zwolnieniu od kosztów sądowych w całości lub w części. Po drugie, w ocenie skarżącego, wprowadzenie
takiej dodatkowej przesłanki prowadzi do nieuzasadnionego innymi wartościami konstytucyjnymi ograniczenia korzystania z prawa
do sądu, ponieważ uniemożliwia ochronę praw i interesów strony w ramach procedury sądowej spełniającej standard sprawiedliwości
i rzetelności.
5.1. Nie ulegało wątpliwości, że pojęcie „potrzeby” ma niedookreślony charakter, zaś przesłanka potrzeby udziału adwokata
lub radcy prawnego w sprawie rzeczywiście pozostawia organowi mającemu kompetencję do jej oceny (sądowi) relatywnie szeroki
zakres swobody decyzji (tzw. luz decyzyjny). Nie można było, wobec tego, wykluczyć też zaistnienia pewnych kontrowersji dotyczących
wykładni i stosowania art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w procesie orzekania przez sądy (co odnotował zresztą Trybunał w
wyroku o sygn. SK 6/18 na tle orzecznictwa sądowego dotyczącego ustanawiania pełnomocnika z urzędu w sprawach objętych przymusem
adwokackim).
Na gruncie niniejszej sprawy Trybunał przypomniał jednak swoje stanowisko, zgodnie z którym wynikający z zasady państwa prawnego
(zob. art. 2 Konstytucji) zakaz formułowania przepisów niejasnych i nieprecyzyjnych nie wyklucza per se możliwości posługiwania się przez ustawodawcę pojęciami i zwrotami niedookreślonymi – pod warunkiem, wszakże, że możliwe
jest ustalenie ich desygnatów. Z tego względu „w celu stwierdzenia niezgodności z Konstytucją nie wystarcza tylko i wyłącznie
abstrakcyjne stwierdzenie niejasności tekstu prawa, wynikającej z posłużenia się przez ustawodawcę wyrażeniem czy zwrotem
niedookreślonym. Zwroty niedookreślone są bowiem zawarte w klauzulach, których celem jest umożliwienie organom stosującym
prawo – zwłaszcza sądom – uwzględnienie wielości okoliczności faktycznych” (wyrok o sygn. P 37/07, dotyczący dopuszczalności
odmowy uwzględnienia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych z uwagi na „oczywistą bezzasadność” dochodzonego roszczenia).
Całkowite wyeliminowanie z brzmienia przepisów pojęć i zwrotów niedookreślonych oraz klauzul generalnych byłoby nie tylko
niecelowe, ale także, nierzadko, niemożliwe z legislacyjnego punktu widzenia. Zdaniem Trybunału, „[p]osłużenie się zwrotami
i wyrażeniami niedookreślonymi oraz klauzulami generalnymi wynika nieraz z konieczności uwzględnienia podczas kształtowania
norm prawnych (abstrakcyjnych i generalnych) różnorodności okoliczności faktycznych, które obejmuje hipoteza normy. Taka technika
legislacyjna pozwala uniknąć nadmiernej kazuistyki, która w skrajnej postaci prowadzi do przekreślenia abstrakcyjnego charakteru
norm prawnych” (wyrok z 9 czerwca 2015 r., sygn. SK 47/13, OTK ZU nr 6/A/2015, poz. 81, w którym zawarto szerokie omówienie
zasady określoności przepisów prawa).
Trybunał zwracał już przy tym uwagę również na to, że „[s]am fakt istnienia zróżnicowanej praktyki sądowej na tle zwrotu niedookreślonego
nie jest świadectwem wadliwości takiego przepisu. Istnienie takiej praktyki jest bowiem wyrazem wykorzystania potencjału,
jaki zawiera taki przepis, i nie jest tożsame z istnieniem jego konstytucyjnie nagannej niejasności. Nie w każdym zatem wypadku
nieprecyzyjne brzmienie lub niejednoznaczna treść przepisu uzasadniają tak daleko idącą ingerencję w system prawny, jaką jest
wyeliminowanie z niego tego przepisu w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Do wyjątków należą sytuacje, gdy dany
przepis, zawierający zwrot niedookreślony będzie sam w sobie w takim stopniu wadliwy, że w żaden sposób, przy przyjęciu różnych
metod wykładni, nie daje się interpretować w sposób racjonalny i zgodny z Konstytucją. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego,
niejasność przepisu może uzasadniać stwierdzenie jego niezgodności z Konstytucją, o ile jest tak daleko posunięta, iż wynikających
z niej rozbieżności nie da się usunąć za pomocą zwyczajnych środków mających na celu wyeliminowanie niejednolitości stosowania
prawa. Pozbawienie mocy obowiązującej przepisu z powodu jego niejasności jest więc środkiem ostatecznym [ultima ratio], stosowanym dopiero wtedy, gdy inne metody usuwania skutków niejasności treści przepisu, w szczególności przez jego interpretację
w orzecznictwie sądowym, okażą się niewystarczające” (wyrok o sygn. P 37/07; tak też m.in. w wyroku o sygn. SK 47/13).
Poglądy te Trybunał w niniejszym postępowaniu podtrzymał.
5.1.1. Trybunał stwierdził, że zaskarżony w niniejszym postępowaniu art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim
uzależnia uwzględnienie wniosku strony o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu, czy udział adwokata lub radcy
prawnego w sprawie jest potrzebny, nie jest przepisem niedookreślonym w stopniu, który uniemożliwiałby jego jednolitą i zgodną
z Konstytucją wykładnię.
W uzasadnieniu swojej skargi konstytucyjnej z 20 sierpnia 2019 r. sam skarżący stwierdził, że w judykaturze i piśmiennictwie
„powszechnie” przyjmuje się, że potrzeba ustanowienia pełnomocnika z urzędu, o której mowa w art. 117 § 5 zdanie pierwsze
k.p.c., zachodzi wówczas, gdy strona jest nieporadna, ma trudności z podejmowaniem czynności procesowych, albo gdy sprawa
jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym (zob. s. 3). Dokonany przez Trybunał przegląd wypowiedzi orzeczniczych
sądów i przedstawicieli doktryny potwierdził pogląd, że sposób wykładni art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. ma zasadniczo
charakter utrwalony i pozwala ustalić znaczenie przesłanki potrzeby udziału pełnomocnika z urzędu w sprawie.
Trybunał odnotował przede wszystkim stanowisko Sądu Najwyższego, który konsekwentnie przyjmuje, że potrzeba udziału adwokata
lub radcy prawnego w sprawie nie zachodzi, „jeżeli sprawa jest nieskomplikowana pod względem prawnym, a strona sama potrafi
sobie poradzić w prowadzeniu procesu” (postanowienie z 3 czerwca 1974 r., sygn. akt II CZ 94/74; źródło: http://www.sn.pl).
„Potrzeba udzielenia profesjonalnej pomocy prawnej stronie zachodzi zaś przede wszystkim w sytuacji, gdy strona ta jest nieporadna,
przez co należy rozumieć sytuację, w której strona nie potrafi w zrozumiały i poprawny sposób przedstawić swojego stanowiska
procesowego oraz nie ma podstawowej orientacji w regułach rządzących procesem cywilnym, w związku z czym nie można zasadnie
oczekiwać, iż pouczenia sądu udzielane w trybie art. 5 k.p.c. będą wystarczające dla zapewnienia tej stronie odpowiedniej
wiedzy o możliwych i celowych czynnościach procesowych” (postanowienie SN z 6 grudnia 2012 r., sygn. akt IV CZ 125/12). „[T]ylko
wówczas, gdy sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym albo gdy strona wykazuje nieporadność i nie podejmuje
stosownych działań procesowych, [sąd] obowiązany jest ustanowić pełnomocnika z urzędu. W takiej sytuacji zaniechanie ustanowienia
dla strony zawodowego pełnomocnika stanowi pozbawienie jej możności obrony swych praw, skutkujące nieważnością postępowania”
(wyrok SN z 19 lutego 2010 r., sygn. akt IV CSK 318/09).
Również w literaturze fachowej przyjmuje się, że „[u]dział adwokata (radcy prawnego) w sprawie będzie potrzebny zazwyczaj
wtedy, gdy strona wnosząca o jego ustanowienie jest nieporadna, ma trudności z samodzielnym podejmowaniem czynności procesowych
albo gdy sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym” (J. Gudowski, uwagi do art. 117, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, Warszawa 2016). „Warunkiem koniecznym uwzględnienia wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu jest
uznanie przez sąd, że udział adwokata lub radcy prawnego jest w sprawie potrzebny. Przy ocenie tej przesłanki sąd bierze pod
uwagę charakter sprawy, jej skomplikowanie zarówno pod względem faktycznym, jak i prawnym, możliwości strony, jej umiejętności
jasnego i zrozumiałego formułowania swojego stanowiska, korzystania z pouczeń dokonywanych przez sąd w trybie art. 5 [k.p.c.].
Nie wystarczy samo przeświadczenie strony, że nie poradzi sobie z prowadzeniem procesu, jeśli podejmowane przez nią czynności
wskazują, że jest w stanie przedstawić swoje stanowisko zarówno w pismach procesowych, jak i ustnie na rozprawie” (M. Sieńko,
uwagi do art. 117, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Art. 1-505[38], red. M. Manowska, Warszawa 2015). T. Demendecki zwraca uwagę, że „[p]otrzeba udziału w postępowaniu wykwalifikowanego pełnomocnika
procesowego, jako niezbędna przesłanka jego ustanowienia dla strony zwolnionej z kosztów, podlega swobodnej ocenie sądu (…)
w całokształcie okoliczności sprawy (…). Udział adwokata (radcy prawnego) w sprawie sąd może w szczególności uznać za potrzebny,
gdy strona wnosząca o jego ustanowienie jest nieporadna, ma trudności z samodzielnym podejmowaniem czynności procesowych albo
gdy sprawa jest skomplikowana pod względem faktycznym lub prawnym (…). Samo subiektywne przekonanie wnioskodawcy, że nie poradzi
sobie w samodzielnym wszczęciu i prowadzeniu procesu cywilnego, nie powinno uzasadniać uwzględnienia jego wniosku o ustanowienie
pełnomocnika z urzędu” (tenże, uwagi do art. 117, [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-729, red. A. Jakubecki, Warszawa 2019).
Z przeprowadzonego przez Trybunał przeglądu orzecznictwa i literatury przedmiotu wynika, że ocena sądu potrzeby udziału profesjonalnego
pełnomocnika w sprawie musi uwzględniać dwa podstawowe aspekty: podmiotowy i przedmiotowy. Po pierwsze, sąd ma obowiązek ocenić
zdolność strony do samodzielnej obrony interesów w toku postępowania sądowego, w tym jej zaradność oraz rozeznanie w regułach
procesu cywilnego. Po drugie, sąd musi również uwzględnić stopień skomplikowania sprawy pod względem faktycznym i prawnym.
Wynika z tych ustaleń trybunalskich, że choć art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. daje pewien zakres swobody decyzyjnej podczas
dokonywania oceny potrzeby udziału profesjonalnego pełnomocnika w sprawie, to jednak nie jest tak, że nie można ustalić znaczenia
przesłanki zakwestionowanej przez skarżącego.
5.1.2. Trybunał uwzględnił również, że istnieją rozwiązania proceduralne mające wykluczyć dowolność (arbitralność) oceny potrzeby
udziału pełnomocnika w sprawie.
Po pierwsze, o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu decyduje sąd (a więc organ z definicji niezależny, niezawisły i bezstronny)
albo referendarz sądowy (któremu ustawa gwarantuje niezależność w zakresie treści wydawanych przez niego orzeczeń i zarządzeń
– zob. art. 151 § 1 p.u.s.p.). Z konstytucyjnego punktu widzenia nie jest bezwzględnie konieczne, aby decyzje w sprawie udzielenia
stronie postępowania cywilnego pomocy prawnej z urzędu podejmował sąd. Co do zasady – przy spełnieniu innych wymagań konstytucyjnych
dotyczących m.in. równości dostępu do pomocy prawnej z urzędu i sprawiedliwej procedury podejmowania decyzji o jej przyznaniu
– możliwe są również rozwiązania, które przewidywałyby, że o ustanowieniu stronie pełnomocnika z urzędu decydowałyby samodzielnie
organy samorządów zawodowych, urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości, kierownicy sekretariatów sądowych itp. Trybunał zauważył
jednak, że powierzenie właśnie sądom kompetencji w zakresie podejmowania decyzji o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu, po
stwierdzeniu potrzeby jego udziału w sprawie, stanowi rozwiązanie optymalne z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do sądu,
albowiem pozostawia sądowi rozstrzyganie w kwestii wpływającej na pozycję procesową strony w postępowaniu cywilnym.
Po drugie, postanowienie o odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego jest zaskarżalne i podlega kontroli. Postanowienie
należy doręczyć wnioskodawcy wraz z uzasadnieniem oraz pouczeniem o dopuszczalności, terminie i sposobie wniesienia środka
zaskarżenia (por. art. 357 § 2 zdanie drugie k.p.c.). Jeśli takie postanowienie wydał sąd pierwszej instancji, stronie przysługuje
zażalenie (obecnie: do innego składu sądu pierwszej instancji, zob. art. 3941a k.p.c. w brzmieniu obowiązującym od 7 listopada 2019 r.; w stanie prawnym z dnia wniesienia skarg konstytucyjnych: do sądu
drugiej instancji, zob. art. 394 § 1 pkt 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do 6 listopada 2019 r.). Jeśli zaś wydał je sąd
drugiej instancji, zażalenie przysługuje do innego składu sądu drugiej instancji (zob. art. 3942 § 11 pkt 1 k.p.c.). Z kolei na postanowienie referendarza przysługuje skarga do sądu, który działa jako „sąd drugiej instancji”,
stosując odpowiednio przepisy o zażaleniu (zob. obecnie art. 39823 i art. 39824 k.p.c.).
Odnośnie do takich sytuacji, w których wnioski o ustanowienie pełnomocnika z urzędu są rozpatrywane przez referendarzy sądowych,
Trybunał przypomniał raz jeszcze swój pogląd, że wysłowione w art. 45 ust. 1 Konstytucji prawo do sądu jest zachowane na gruncie
regulacji prawnych, które w sprawach niepolegających na „sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości” (w znaczeniu konstytucyjnym)
zapewniają ostateczną weryfikację przez sąd rozstrzygnięcia o sytuacji prawnej podmiotu wydanego przez organ niesądowy (np.
referendarza sądowego). Zdaniem Trybunału, „[p]rzyznanie referendarzom sądowym uprawnienia do wydania postanowień o ustanowieniu
lub odmowie ustanowienia adwokata lub radcy prawnego nie jest formą sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a zatem – przy zachowaniu
prawa strony do wniesienia skargi na postanowienie referendarza sądowego do sądu – nie godzi w prawo do sądu (…). Charakter
postanowienia o odmowie lub ustanowieniu pełnomocnika z urzędu przesądza o tym, że prawo do jego wydania może zostać powierzone
organowi innemu niż sąd. Jednocześnie (…) wystarczającym zabezpieczeniem prawa do sądu jest zapewnienie sądowej kontroli tego
orzeczenia. Prawo to przewiduje art. 39823 k.p.c. Tym samym twierdzenia skarżącej, jakoby sąd rozpoznający skargę na postanowienie referendarza sądowego nie mógł działać
jako sąd drugiej instancji, Trybunał uznaje za pozbawione podstaw w stopniu oczywistym” (postanowienie z 16 listopada 2017
r., sygn. Ts 152/16, OTK ZU B/2018, poz. 24). Art. 39823 § 2 zdanie drugie k.p.c. (w dawnym brzmieniu) „zapewnia kontrolę postanowień referendarzy sądowych o odmowie ustanowienia
pełnomocnika przez niezależny sąd, w którym zasiadają niezawiśli sędziowie. Przepis ten wyraźnie poddaje wszystkie tego typu
rozstrzygnięcia (…) kognicji sądów rejonowych, które orzekają w składzie jednego sędziego zawodowego, a więc na zasadach przewidzianych
w art. 45 ust. 1 Konstytucji” (wyrok o sygn. SK 6/18, dotyczący kontroli postanowień referendarzy o odmowie ustanowienia pełnomocnika
z urzędu w celu sporządzenia i wniesienia skarg konstytucyjnych do Trybunału). Przywołane stanowisko Trybunał podtrzymał w
niniejszym postępowaniu.
Trybunał odnotował ponadto, że zgodnie z orzecznictwem sądów w pewnych, choć wyjątkowych, sytuacjach odmowa ustanowienia pełnomocnika
może być nawet podstawą zarzutu nieważności postępowania wskutek pozbawienia strony możliwości obrony jej praw. Sąd Najwyższy
przyjmuje, że „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem odmowa ustanowienia dla strony pełnomocnika z urzędu co do zasady nie usprawiedliwia
zarzutu nieważności postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony swych praw. Inaczej jest wtedy, gdy strona swoim
zachowaniem wykazuje nieznajomość reguł postępowania lub nieporadność, prowadzącą do tego, że przy faktycznym lub prawnym
skomplikowaniu sprawy nie jest w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia (zob. postanowienia Sądu
Najwyższego z dnia 5 lipca 2000 r., I CKN 787/00, niepubl. oraz z dnia 2 grudnia 2015 r., IV CZ 58/15, niepubl.; wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 2 marca 2005 r., III CSK 533/04, niepubl.; z dnia 12 września 2007 r., I CSK 199/07, niepubl.; z dnia
16 kwietnia 2008 r., V CSK 564/07, niepubl.; z dnia 19 czerwca 2008 r., V CSK 50/08, niepubl.; z dnia 14 lutego 2013 r., II
CSK 385/12, niepubl.)” – (wyrok z 29 września 2017 r., sygn. akt V CSK 14/17; zob. też wyrok SN z 30 listopada 2018 r., sygn.
I CSK 656/17). W wyroku z 30 maja 2019 r., sygn. akt V CSK 36/18 (Lex nr 2690865), Sąd Najwyższy potwierdził, że „[t]ylko
w wyjątkowych sytuacjach nieprzyznanie fachowej pomocy pełnomocnika z urzędu może być kwalifikowane jako powodujące nieważność
postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony jej praw. Dotyczy to jednak tylko przypadków, gdy strona swoim zachowaniem
wykazuje nieznajomość reguł postępowania lub nieporadność, przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy. Pozbawienie
strony możności obrony swoich praw polega bowiem na tym, że z powodu wadliwości czynności procesowych sądu lub strony przeciwnej
nie mogła ona brać i nie brała udziału w istotnej części postępowania, przy czym chodzi tu o całkowite pozbawienie możliwości
obrony. Pozbawienie to zachodzi tylko wtedy, gdy strona w ogóle nie miała możności obrony swych praw”. Trybunał wziął zatem
pod uwagę, że w pewnych sytuacjach nieustanowienie pełnomocnika z urzędu, uniemożliwiające stronie podjęcie obrony jej praw
w postępowaniu cywilnym, a więc uniemożliwiające jej skorzystanie z konstytucyjnego prawa do sądu, jest podstawą stwierdzania
nieważności postępowania głównego w ramach kontroli instancyjnej albo kasacyjnej.
Trybunał przypomniał pogląd wysłowiony już w orzecznictwie konstytucyjnym, że warunkiem dopuszczalności posłużenia się przez
ustawodawcę pojęciami i zwrotami niedookreślonymi lub klauzulami generalnymi jest zapewnienie stosownych gwarancji o charakterze
proceduralnym, wykluczających dowolność stosowania prawa przez organy władzy publicznej. Taką gwarancję stanowi przede wszystkim
powierzenie sądom kompetencji w zakresie rozstrzygania w sposób ostateczny o sytuacji prawnej podmiotu prawa na podstawie
przepisów skonstruowanych z użyciem pojęć nieostrych lub ocennych (zob. np. wyrok o sygn. SK 47/13). W niniejszym postępowaniu,
w odniesieniu do art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. (w zaskarżonym zakresie) Trybunał uznał, że istnieją dostateczne gwarancje
proceduralne, które pozwalają na efektywną kontrolę orzeczeń dotyczących ustanawiania pełnomocników z urzędu, a więc i kontrolę
sposobu stosowania przesłanki „potrzeby” udziału takiego pełnomocnika w sprawie.
5.1.3. Na marginesie Trybunał zauważył, że ustanowienie pełnomocnika z urzędu nie zależy jedynie od oceny sądu potrzeby jego
udziału w sprawie. O ustanowienie pełnomocnika z urzędu występować może strona zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości
lub w części (zob. art. 117 § 1 k.p.c.), a także osoba fizyczna niezwolniona przez sąd od kosztów sądowych, jeżeli złoży oświadczenie,
z którego wynika, że nie jest w stanie ponieść kosztów wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego bez uszczerbku „utrzymania
koniecznego” dla siebie i rodziny (zob. art. 117 § 2 k.p.c.; odpowiednio: osoba prawna lub inna jednostka organizacyjna, której
ustawa przyznaje zdolność sądową, jeżeli wykaże, że nie ma „dostatecznych środków” na poniesienie kosztów wynagrodzenia adwokata
lub radcy prawnego – zob. art. 117 § 3 k.p.c.). Zgodnie z art. 102 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 755, ze zm.; dalej: u.k.s.), zwolnienia od kosztów sądowych może się domagać osoba
fizyczna, jeżeli złoży oświadczenie, z którego wynika, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku „utrzymania koniecznego”
dla siebie i rodziny lub ich poniesienie narazi ją na taki uszczerbek (odpowiednio: sąd może przyznać zwolnienie od kosztów
sądowych osobie prawnej lub jednostce organizacyjnej niebędącej osobą prawną, której ustawa przyznaje zdolność prawną, jeżeli
wykazała, że nie ma „dostatecznych środków” na ich uiszczenie – zob. art. 103 ust. 1 u.k.s.).
Trybunał zwrócił uwagę, że również przesłanki, takie jak „utrzymanie konieczne” lub „dostateczne środki” mają charakter niedookreślony
i pozostawiają sądom zakres swobody decyzyjnej, niezbędnej do uwzględnienia wszelkich okoliczności dotyczących indywidualnej
sytuacji strony. Jak wyjaśnił Trybunał w wyroku o sygn. SK 6/18, „[ż]adne przepisy nie przewidują (…) algorytmu pozwalającego
na całkowicie zobiektywizowaną ocenę podanych danych i ich przełożenie na zasadność sfinansowania pełnomocnika ze środków
publicznych. Można zresztą przypuszczać, że taki był chyba także zamysł ustawodawcy, który miał świadomość dużego zróżnicowania
kosztów komercyjnej pomocy prawnej w zależności np. od miejsca świadczenia usług, rodzaju sprawy czy renomy danego pełnomocnika.
Poza sytuacjami oczywistymi (gdy potencjalny skarżący nie ma żadnego majątku i dochodów albo jego majątek i dochody nie wystarczają
na zaspokojenie bieżących wydatków i zobowiązań) ustanawianie adwokata lub radcy prawnego zawiera więc pewien element uznaniowości.
Dokonywanie operacji matematycznych (ustalanie bilansu majątku i dochodów oraz zobowiązań) z samej natury jest obarczone ryzykiem
błędu ludzkiego, wynikającego chociażby z nieczytelności formularza albo niestaranności dokonywania obliczeń”.
Ponadto – stosownie do art. 109 ust. 2 u.k.s. – sąd odmawia zwolnienia od kosztów sądowych w razie „oczywistej bezzasadności”
dochodzonego roszczenia lub obrony praw. Nie jest zatem tak, że wyłącznie kryteria finansowe (sytuacja majątkowa strony) stanowią
podstawę zwolnienia od kosztów w całości lub w części. Sąd ma też obowiązek zbadać, czy aby nie jest tak, że strona decyduje
się kierować spór na drogę sądową, mimo że jej roszczenie jest „oczywiście bezzasadne”. W wyroku o sygn. P 37/07 Trybunał
uznał, że odmowa uwzględnienia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych z powodu oczywistej bezzasadności dochodzonego roszczenia
lub ochrony praw jest dopuszczalna, oraz orzekł, że art. 109 ust. 2 u.k.s. jest zgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust.
2 Konstytucji.
W niniejszym postępowaniu Trybunał przypomniał, że użycie w przepisach prawa takich pojęć lub zwrotów, które – zapewniając
organom stosującym prawo pewien zakres swobody decyzyjnej – gwarantują elastyczność (abstrakcyjność) prawa i możliwość jego
stosowania do kategorii spraw obejmujących, z założenia, nieskończoną liczbę sytuacji mogących różnić się od siebie co do
pewnych elementów stanu faktycznego, jest – pod warunkiem ukształtowania stosownych gwarancji proceduralnych – dopuszczalne
z punktu widzenia Konstytucji. Nadmierna szczegółowość regulacji prawnych mogłaby prowadzić do kazuistyki rozwiązań legislacyjnych,
negujących ich generalny i abstrakcyjny charakter, a także skutkować ich kwestionowaniem w postępowaniu przed Trybunałem z
powodu braku uwzględnienia (tzw. pominięcia) niektórych sytuacji podobnych.
W wyroku o sygn. P 56/14 Trybunał, odnosząc się do zarzutu sformułowanego przez sąd pytający, jakoby art. 117 § 3 k.p.c. naruszał
prawo do sprawiedliwej procedury sądowej z powodu braku sprecyzowania, jakie dokumenty powinna złożyć osoba prawna, aby jej
wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu został uwzględniony, stwierdził, że „określenie przez ustawodawcę wszystkich
możliwych dowodów, mogących wykazać brak dostatecznych środków na pokrycie kosztów postępowania lub wynagrodzenie profesjonalnego
pełnomocnika, mogłoby wręcz doprowadzić do nadmiernej kazuistyki, a także utrudniać sądowi ocenę konkretnej sytuacji”. Stanowisko
to należało odpowiednio odnieść do oceny konstytucyjności art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia
ustanowienie pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia przez sąd potrzeby jego udziału w sprawie. Przepis nie precyzuje kryteriów
oceny „potrzeby udziału”. Kryteria takie zostały wypracowane jednak w orzecznictwie sądowym.
5.2. Trybunał nie podzielił poglądu skarżącego, jakoby ograniczenie możliwości uzyskania pomocy profesjonalnego pełnomocnika
ustanowionego z urzędu tylko do spraw, w których udział takiego pełnomocnika uznany zostanie za „potrzebny” przez sąd, nie
ma uzasadnienia w wartościach konstytucyjnych.
5.2.1. Trybunał zwrócił przede wszystkim uwagę na to, że adwokat lub radca prawny strony korzystającej z pomocy prawnej udzielanej
z urzędu nie może żądać od reprezentowanej strony żadnego wynagrodzenia za wykonane czynności. Nie znaczy to jednak, że pełnomocnik
ustanowiony przez sąd świadczy pomoc prawną pro bono. Niejako na „zlecenie” państwa realizuje obowiązki zawodowe – jako przedstawiciel zawodu zaufania publicznego – z zachowaniem
standardów staranności i profesjonalizmu, otrzymując za nie wynagrodzenie. Co do zasady, koszty nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej z urzędu ponosi Skarb Państwa albo jednostka samorządu terytorialnego, jeżeli przepis szczególny tak stanowi (zob.
art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, Dz. U. z 2020 r. poz. 1651; art. 223 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, Dz. U. z 2020 r. poz. 75). Wysokość opłat określają przepisy wykonawcze
(zob. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, Dz. U. z 2019 r. poz. 18; dalej: r.k.p.p.a., oraz rozporządzenie
Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, Dz. U. z 2019 r. poz. 68; dalej: r.k.p.p.r.p.).
W procesie cywilnym zasadą jest, że koszty procesu, w tym nieopłaconej pomocy prawnej w sytuacji, w której była świadczona
stronie wygrywającej, ponosi jej przeciwnik (zob. art. 98 § 1 k.p.c.). Koszty te obejmują m.in. wynagrodzenie (jednak nie
wyższe niż stawki opłat określonych w przepisach) oraz wydatki jednego adwokata (zob. art. 98 § 3 k.p.c.). Wyegzekwowanie
przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu w całości należnych mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z kosztów procesu zasądzonych
od strony przeciwnej skutkuje zaspokojeniem jego roszczenia w stosunku do Skarbu Państwa. Jeśli jednak ich egzekucja od przeciwnika
procesowego okaże się bezskuteczna, koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu
obciążą Skarb Państwa (zob. § 6 r.k.p.p.a. i § 6 r.k.p.p.r.p.). Z kolei w wypadku, gdy strona korzystająca z pomocy prawnej
udzielonej z urzędu przegrywa proces, koszty takiej pomocy prawnej są zasądzane – zgodnie z zasadą ogólną – od Skarbu Państwa.
Koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa obejmują opłatę ustaloną zgodnie z przepisami wykonawczymi,
a także niezbędne i udokumentowane wydatki adwokata lub radcy prawnego ustanowionego z urzędu (zob. § 2 r.k.p.p.a. i § 2 r.k.p.p.r.p.).
5.2.2. Trybunał przypomniał, że korzystanie z wymiaru sprawiedliwości nie jest co do zasady bezpłatne, a strona mająca zamiar
wystąpić na drogę sądową musi liczyć się z koniecznością ponoszenia kosztów procesu, w tym również kosztów ewentualnego zastępstwa
procesowego przez adwokata lub radcę prawnego (zob. art. 98 § 3 k.p.c.). „[K]onstytucyjny standard prawa do sądu – art. 45
ust. 1 Konstytucji – nie wymaga nieodpłatności postępowania sądowego, realizowanej w drodze przejęcia przez Skarb Państwa
całego ekonomicznego ciężaru dochodzenia przez strony swych praw przed sądem” (wyrok z 17 maja 2016 r., sygn. SK 37/14, OTK
ZU A/2016, poz. 22). Zasada odpłatności wymiaru sprawiedliwości obejmuje zarówno etap dostępu do sądu, jak i przebieg procedury
sądowej (tamże). W wyroku z 12 września 2006 r., sygn. SK 21/05 (OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 103), Trybunał podkreślił, że „ustawodawca,
regulując koszty postępowania sądowego, musi starannie wyważyć rozmaite dobra jednostkowe i ogólnospołeczne. Urzeczywistnienie
przez państwo konstytucyjnego prawa do sądu wymaga znacznych środków finansowych. Ustawa nie może ustanawiać nadmiernych ograniczeń
dostępu, a jednocześnie musi uwzględnić usprawiedliwione interesy ogólnospołeczne w sprawnym funkcjonowaniu sądów, stworzyć
odpowiedni system pokrywania kosztów sprawnego funkcjonowania sądów i wprowadzić niezbędne mechanizmy zabezpieczające przed
nadużywaniem prawa do sądu poprzez podejmowanie prób dochodzenia na drodze sądowej roszczeń oczywiście bezzasadnych”. W niniejszym
postępowaniu Trybunał to stanowisko podtrzymał.
W kontekście instytucji zwolnienia od kosztów sądowych Trybunał stwierdzał już, że są one tradycyjnie uznanym instrumentem
polityki państwa służącym do regulowania relacji stron stosunków procesowych oraz – w szerszym ujęciu – stymulowania decyzji
jednostek co do sposobu prowadzenia swoich interesów i doboru środków ich ochrony. Służą osiągnięciu należytej sprawności
organizacyjnej i orzeczniczej sądów oraz oddzieleniu roszczeń szykanujących i oczywiście niezasadnych od roszczeń uzasadnionych,
służących ochronie praw i wolności jednostki (zob. m.in. wyroki o sygn. P 4/04 oraz sygn. P 38/08). Stanowisko to należało
odpowiednio odnieść do podejmowania przez uprawniony organ władzy publicznej (sąd) decyzji o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu,
a więc o przejęciu przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Strona, która decyduje się
skierować swoją sprawę na drogę postępowania cywilnego, musi liczyć się z tym, że nie przysługuje jej automatycznie prawo
do opłacenia przez państwo kosztów pomocy prawnej udzielonej jej przez adwokata lub radcę prawnego. Innymi słowy, prawo do
sądu nie oznacza prawa do bezpłatnej pomocy prawnej świadczonej z urzędu.
Na tle spraw dotyczących instytucji zwolnienia od kosztów sądowych Trybunał zwracał też uwagę na to, że problematykę pomocy
prawnej można traktować jako element realizacji przez państwo gwarancji zabezpieczenia społecznego wynikającej z art. 67 Konstytucji,
który swym zakresem obejmuje całokształt świadczeń przyznawanych ze środków publicznych obywatelowi znajdującemu się w potrzebie
(tak m.in. w wyroku o sygn. P 38/08). Szczegółowe unormowanie form i zakresu zabezpieczenia społecznego należy do ustawodawcy.
Nałożony na niego obowiązek urzeczywistnienia wyrażonych w Konstytucji gwarancji socjalnych nie oznacza jednak obowiązku maksymalnej
rozbudowy systemu świadczeń. Urzeczywistnienie to musi się dokonać w taki sposób, aby z jednej strony uwzględniało istniejące
potrzeby, z drugiej możliwości ich zaspokojenia (tamże).
5.2.3. Skarb Państwa ponosi koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej stronie przez pełnomocnika ustanowionego przez
sąd, wydatkując na ten cel środki publiczne z budżetu państwa. Wydatki z budżetu państwa powinny być dokonywane w sposób celowy
i oszczędny. Wartością, która podlega ochronie konstytucyjnej, jest w tym wypadku zachowanie równowagi finansów publicznych
(tzw. równowagi budżetowej). Trybunał wyjaśniał już w swoim orzecznictwie, że „konieczność zachowania równowagi budżetowej
oraz właściwego stanu finansów publicznych wyznacza granice urzeczywistniania wyrażonych w Konstytucji praw i gwarancji socjalnych
(…), stanowiąc samodzielnie przesłankę mogącą uzasadniać ich ograniczenie” (wyrok z 12 grudnia 2012 r., sygn. K 1/12, OTK
ZU nr 11/A/2012, poz. 134). W niniejszym postępowaniu Trybunał zwrócił też uwagę na to, że celowe i oszczędne wydatkowanie
środków publicznych przeznaczonych na pokrycie kosztów funkcjonowania aparatu wymiaru sprawiedliwości jest warunkiem sprawnego
funkcjonowania sądów, a więc – w ostatecznym rozrachunku – możliwości realizacji prawa do sądu przez każdego, czyja sprawa
wymaga sprawiedliwego i rzetelnego rozpoznania przez sąd bez nieuzasadnionej zwłoki. Sprawnie funkcjonujący wymiar sprawiedliwości
stanowi również, bez wątpienia, warunek zachowania porządku publicznego w każdym państwie rządzonym przez prawo (państwie
prawnym). Wskazane wartości, mianowicie równowaga budżetowa, sprawność funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości (dobro wymiaru
sprawiedliwości) oraz porządek publiczny, mogą uzasadniać ograniczenia korzystania z gwarancji wynikających z prawa do sądu,
o ile takie ograniczenia są proporcjonalne w znaczeniu art. 31 ust. 3 Konstytucji i nie prowadzą do naruszenia istoty tego
prawa.
W kontekście sprawy rozpatrywanej w niniejszym postępowaniu Trybunał uznał, że powierzenie sądom (lub urzędnikom sądowym –
referendarzom sądowym) kompetencji w zakresie oceny potrzeby udziału profesjonalnego pełnomocnika w postępowaniu cywilnym,
a zatem potrzeby zaangażowania środków publicznych na pokrycie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu, stanowi
adekwatny i konieczny środek kontroli racjonalności gospodarowania zasobami finansowymi państwa przeznaczonymi na funkcjonowanie
aparatu wymiaru sprawiedliwości. Ponadto, uzależnienie ustanowienia pełnomocnika z urzędu od stwierdzenia potrzeby jego udziału
w sprawie pozwala w sposób proporcjonalny wyważyć, z jednej strony, interes indywidualny (polegający na uzyskaniu profesjonalnej
pomocy prawnej w toku postępowania cywilnego przez osobę, dla której zaangażowanie adwokata lub radcy prawnego z wyboru oznaczałoby
uszczerbek utrzymania koniecznego jej i jej rodziny) oraz, z drugiej strony, interes publiczny (przejawiający się w celowym
i oszczędnym wydatkowaniu środków publicznych, będącym warunkiem zachowania równowagi budżetowej państwa). Ograniczenie, które
wynika z tego rozwiązania kodeksowego – choć może pozbawić stronę komfortu wynikającego z bycia reprezentowaną przez profesjonalnego
pełnomocnika oraz osłabić jej pozycję procesową w stosunku do przeciwnika, w imieniu którego występuje adwokat lub radca prawny
– nie musi per se oznaczać, że postępowanie w jej sprawie nie będzie spełniało standardu sprawiedliwości i rzetelności. Sąd powinien czuwać
na tym, aby strona miała możliwość podjęcia obrony swych praw. W przeciwnym bowiem razie postępowanie będzie obarczone wadą
nieważności (zob. art. 379 pkt 5 k.p.c.). W tym celu sąd może w szczególności, jeśli istnieje uzasadniona potrzeba, udzielić
stronie występującej w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego, niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych (zob. art.
5 k.p.c.). W ocenie Trybunału, nie budziło wątpliwości, że stwierdzenie przez sąd braku potrzeby udziału adwokata lub radcy
prawnego w sprawie (w sensie art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c.) nie może być traktowane – wbrew twierdzeniom skarżącego
– równoznacznie z brakiem uzasadnionej potrzeby udzielania przez sąd niezbędnego pouczenia na podstawie art. 5 k.p.c.
5.3. Trybunał, uwzględniwszy powyższe ustalenia, orzekł, że art. 117 § 5 zdanie pierwsze k.p.c. w zakresie, w jakim uzależnia
uwzględnienie wniosku strony o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego od oceny sądu, czy udział adwokata lub radcy prawnego
w sprawie jest potrzebny, jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.