W skardze konstytucyjnej Piotra Górniaka z 10 grudnia 2002 r. zarzucono, iż art. 4 pkt 3 oraz art. 31 ustawy z dnia 24 maja
1990 r. o zmianie niektórych przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym (Dz. U. Nr 36, poz. 206) jest niezgodny z art. 2 oraz art.
32 ust. 1 Konstytucji RP, zaś art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr
102, poz. 643 ze zm.) jest niezgodny z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.
Skarżący wskazał, iż wyrokiem z 2 lipca 2000 r. (sygn. akt XVIII P 79/00) Sąd Okręgowy w Katowicach – Ośrodek Zamiejscowy
w Rybniku oddalił jego powództwo o rentę wyrównawczą z tytułu odniesionego w 1981 r. wypadku przy pracy. Apelacja skarżącego
od tego wyroku została oddalona przez Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z 30 marca 2001 r. (sygn. akt III Pa 110/00), zaś
Sąd Najwyższy wyrokiem z 29 października 2002 r. (sygn. akt UKN 446/01) oddalił kasację skarżącego od orzeczenia sądu drugiej
instancji.
Uzasadniając zarzut niezgodności z Konstytucją zakwestionowanych przepisów ustawy z 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych przepisów
o zaopatrzeniu emerytalnym skarżący podniósł, iż uchyliły one art. 40 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 30, poz. 144 ze zm.), otwierając możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu
wypadków przy pracy na zasadach ogólnych. Brak przepisów intertemporalnych spowodował jednak skrócenie okresu przedawnienia
tych roszczeń w stosunku do części osób, które mogłyby skorzystać z wprowadzonej zmiany, co zdaniem skarżącego narusza zasadę
równości. Orzekające w sprawie sądy przyjęły bowiem, iż dziesięcioletni okres przedawnienia roszczeń odszkodowawczych przewidziany
w kodeksie cywilnym należy liczyć od daty zaistnienia zdarzenia powodującego szkodę, a więc od daty wypadku, któremu uległ
skarżący. Taka interpretacja narusza zasadę państwa prawnego, powoduje bowiem, iż z jednej strony ustawodawca przyznaje określonym
podmiotom uprawnienia, z drugiej zaś strony pozbawia możliwości ich dochodzenia przed sądem z uwagi na zakładany skutek w
postaci upływu terminu dochodzenia roszczeń. Skarżący zarzucił ponadto, iż tytuł zakwestionowanego aktu normatywnego nie oddawał
jego treści, zakwestionowane regulacje ustawy nowelizacyjnej nie odnosiły się bowiem do zaopatrzenia emerytalnego, ale roszczeń
odszkodowawczych związanych z wypadkami przy pracy. Było to źródłem nieświadomości skarżącego co do możliwości dochodzenia
renty uzupełniającej i przyczyną zwłoki w podjęciu stosowanych kroków prawnych. Zdaniem skarżącego w świetle art. 2 Konstytucji
RP ustawodawca nie może wprowadzać w błąd obywateli, nadając aktom prawnym tytuły nieadekwatne do treści zawartych w tych
aktach regulacji prawnych. Narusza to w szczególności zasadę zaufania do państwa i stanowionego w tym państwie prawa.
Odnosząc się do treści art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym skarżący stwierdził, iż
ewentualne umorzenie postępowania w sprawie złożonej przez niego skargi konstytucyjnej prowadziłoby do naruszenia zasady zaufania
do państwa i systemu prawa oraz pozbawiłoby prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy w myśl art. 45 ust. 1 Konstytucji
RP.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna dotyczy dwóch aktów normatywnych: art. 4 pkt 3 oraz art. 31 ustawy z dnia 24 maja 1990 r. o zmianie niektórych
przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym (Dz. U. Nr 36, poz. 206) oraz art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o
Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.). Zarzuty podniesione w skardze w stosunku do pierwszego z tych aktów
stanowią przedmiot dalszego postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Badając dopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej w zakresie odnoszącym się do drugiego z zaskarżonych
aktów normatywnych, Trybunał Konstytucyjny miał na względzie, iż zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji RP przedmiotem skargi
konstytucyjnej może być wyłącznie ten akt normatywny, który stanowił podstawę wydania rozstrzygnięć sądowych lub administracyjnych,
z którymi skarżący łączy naruszenie przysługujących mu praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Warunek ten musi być
spełniony w zakresie wszystkich regulacji prawnych wskazanych jako przedmiot skargi konstytucyjnej.
Oceniając spełnienie tej przesłanki w zakresie zarzutów odniesionych przez skarżącego do art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia
1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż żadne
ze wskazanych w skardze konstytucyjnej orzeczeń sądowych nie zostało wydane na podstawie tego przepisu. Reguluje on bowiem
kwestię umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w przypadku utraty przez zakwestionowany akt normatywny mocy
obowiązującej przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał, nie odnosząc się ani bezpośrednio, ani pośrednio do sprawy będącej
przedmiotem powołanych w skardze wyroków. Jak wynika z uzasadnienia skargi konstytucyjnej zakwestionowanie w niej art. 39
ust. 1 pkt 3 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym miało charakter warunkowy, na wypadek zastosowania tego
przepisu w postępowaniu dotyczącym złożonej skargi konstytucyjnej. Art. 79 ust. 1 Konstytucji RP przesądza wszakże, iż przedmiotem
skargi konstytucyjnej mogą być wyłącznie te akty normatywne, które już zostały zastosowane przy wydaniu przez sąd lub organ
administracji publicznej konkretnego rozstrzygnięcia o prawach lub wolnościach konstytucyjnych skarżącego. W trybie skargi
konstytucyjnej brak jest możliwości rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny zarzutów w stosunku do aktu normatywnego, który
jedynie potencjalnie może mieć zastosowanie w danej sprawie.
W tym stanie rzeczy należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie dotyczącym art. 39 ust. 1 pkt
3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.).