W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 26 lutego 2010 r. skarżąca wniosła o stwierdzenie niezgodności
art. 544 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.)
– w zakresie, w jakim do rozpoznania i rozstrzygnięcia wniosku o wznowienie prawomocnie zakończonego postępowania karnego
czyni właściwym sąd apelacyjny – z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz niezgodności art. 547 § 1 k.p.k.
– w zakresie, w jakim nie przyznaje zażalenia na postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o wznowienie postępowania
– z art. 78 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem Sądu Apelacyjnego w W. z 24 września 2009 r. (sygn. […]) oddalono wniosek skarżącej o wznowienie postępowania
karnego w sprawie […], zakończonej wyrokiem Sądu Okręgowego w W. z 18 października 2006 r. (sygn. […]). Zarządzeniem z 15
października 2009 r. (sygn. […]) Przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w W. odmówił przyjęcia zażalenia złożonego
na powyższe postanowienie, wskazując w uzasadnieniu, że na postanowienie sądu apelacyjnego oddalające wniosek o wznowienie
postępowania ten środek odwoławczy nie przysługuje. Wyrokiem z 17 grudnia 2009 r. (sygn. […]) Sąd Najwyższy utrzymał w mocy zaskarżone zarządzenie.
Z wydaniem na podstawie zaskarżonego art. 544 § 1 k.p.k. wskazanego w skardze postanowienia sądu apelacyjnego skarżąca wiąże
naruszenie prawa do sądu, a w szczególności naruszenie „konstytucyjnego atrybutu prawa do sądu, jakim jest właściwość sądu”.
W uzasadnieniu zarzutu skarżąca wskazuje, że sąd apelacyjny powołany jest do rozpoznania środków odwoławczych. Ponieważ –
jej zdaniem – wniosek o wznowienie postępowania nie jest środkiem odwoławczym, zatem sąd apelacyjny nie powinien go rozpoznawać
i rozstrzygać sprawy o wznowienie postępowania. W ocenie skarżącej prawo do sądu właściwego nie pozwala ustawodawcy na dowolne
i arbitralne kształtowanie właściwości sądów. Powinna ona być tak ukształtowana, aby zarazem istniał właściwy funkcjonalnie
sąd sprawujący kontrolę prawidłowości podjętego przez sąd I instancji rozstrzygnięcia. Innymi słowy, powinna istnieć „gwarancja
sprzężenia rozstrzygnięcia i jego kontroli”. W sprawie skarżącej okazało się, że sąd kontroli nie istnieje, ponieważ w zaskarżonym
przepisie kompetencja rozstrzygania o wniosku o wznowienie została powierzona sądowi apelacyjnemu, którego orzeczenia w tym
zakresie nie podlegają kontroli. Nieprawidłowe ukształtowanie właściwości doprowadziło zatem do naruszenia prawa do zaskarżenia
orzeczenia wydanego w I instancji. Zdaniem skarżącej, nie doszłoby do naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji (a także art.
32 ust. 1 czy art. 78 Konstytucji), gdyby ustawodawca zdecydował się na inne rozwiązanie problemu właściwości sądu (np. poprzez
uczynienie sądem właściwym innego równorzędnego składu sądu – por. art. 430 § 2 k.p.k.).
Artykułowi 547 § 1 k.p.k. skarżąca zarzuca naruszenie art. 32 ust. 1 oraz art. 78 Konstytucji. Jej zdaniem, jeżeli ustawodawca
zdecydował, że na merytoryczne orzeczenie sądu oddalające wniosek o wznowienie postępowania przysługuje zażalenie (czyli podlega
ono kontroli na drodze sądowej), to z nakazu równego traktowania podmiotów znajdujących się w identycznym położeniu prawnym,
tj. takich, którym oddalono wniosek o wznowienie postępowania, wynika obowiązek stworzenia drogi kontroli dla wszystkich orzeczeń,
niezależnie od tego, jaki sąd takiego oddalenia dokonał. Kwestionowany przepis, wprowadzając wyjątek od zaskarżalności orzeczeń,
w przypadku, w którym postanowienie o oddaleniu wniosku o wznowienie postępowania zostało wydane przez sąd apelacyjny lub
Sąd Najwyższy, narusza – zdaniem skarżącej – zasadę równości w zakresie prawa do zaskarżania decyzji i orzeczeń wydanych w
I instancji (art. 32 w zw. z art. 78 ust. 1 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Przedmiotem skargi konstytucyjnej skarżąca uczyniła m.in. art. 544 § 1 k.p.k., zgodnie z którym: „W kwestii wznowienia postępowania
orzeka sąd okręgowy, zaś w kwestii wznowienia postępowania zakończonego orzeczeniem sądu okręgowego – sąd apelacyjny.(…)”.
Skarżąca z wydaniem rozstrzygnięcia na podstawie kwestionowanego przepisu wiąże naruszenie prawa do sądu właściwego (art.
45 ust. 1 Konstytucji), które upatruje w fakcie uznania za sąd właściwy do rozpoznania sprawy o wznowienie postępowania sądu,
od którego orzeczenia nie można wnieść środka zaskarżenia.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjęto, że charakterystyka prawa do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji,
zawiera zarówno ustrojowe, jak i proceduralne elementy. Wymagania ustrojowe określone w tym przepisie wskazują na sąd, jako
jedyny organ powołany do rozpoznania spraw. Sąd ten musi spełniać kumulatywnie określone kryteria, czyli mieć przymiot sądu:
właściwego, niezależnego, bezstronnego, niezawisłego (zob. wyroki TK z: 9 czerwca 1998 r., K 28/97, OTK ZU nr 4/1998, poz.
50; 16 marca 1999 r., SK 19/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 36; 14 grudnia 1999 r., SK 14/98, OTK ZU nr 7/1999, poz. 163; 10 maja
2000 r., K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109; 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 19 lutego 2003 r., P
11/02, OTK ZU nr 2/A/2003, poz. 12; 10 czerwca 2008 r., SK 17/07, OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 78). Jak stwierdza Trybunał Konstytucyjny
w postanowieniu z 6 lipca 2004 r.: „Prawo do sądu właściwego ma być gwarancją prawidłowego rozpoznania sprawy i sprawiedliwego
rozstrzygnięcia. Dlatego sądowa kontrola danej kategorii spraw powinna zostać powierzona sądowi, który jest najlepiej przygotowany
do jej rozpoznania – czy to ze względu na swą specjalizację, czy też miejsce w strukturze sądownictwa. Innymi słowy sama Konstytucja
wyznacza w dużej mierze zakres przedmiotowy prawa do sądu właściwego. Konstytucja nakazuje ukształtować właściwość poszczególnych
sądów tak, by rodzaj rozpatrywanych przez nie spraw był adekwatny do stosowanej procedury. Zarzut naruszenia prawa do rozpoznania
sprawy przez sąd właściwy powinien opierać się na wskazaniu, iż sprawa została rozpoznana przez sąd, którego zasady i tryb
postępowania są nieadekwatne do charakteru stosunku prawnego stanowiącego przedmiot sprawy, o której mowa w art. 45 ust. 1
Konstytucji” (Ts 59/03, OTK ZU nr 3/B/2004, poz. 176). Innymi słowy, należy stwierdzić, że to przedmiot konkretnej sprawy
stanowi kryterium, przez pryzmat którego powinno być badane czy dany sąd ma charakter sądu właściwego, czy też nie. Sam fakt,
że daną sprawę rozpoznaje po raz pierwszy sąd, ustrojowo traktowany jako sąd II instancji, nie przesądza jeszcze, iż jest
on sądem niewłaściwym w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji.
W przytoczonym powyżej postanowieniu Trybunał zwrócił także uwagę, że czym innym jest prawo do sądu właściwego, a czym innym
prawo do zaskarżania orzeczeń wydanych w I instancji. Trybunał wskazał, że: „Konstytucja gwarantuje prawo do sprawiedliwego
rozstrzygnięcia sprawy wprowadzając dwa odrębne uprawnienia: prawo do rozpoznania sprawy przez sąd właściwy i wyrażone w art.
78 Konstytucji prawo do rozpoznania sprawy w dwuinstancyjnym postępowaniu. Z tego ostatniego prawa wynika, iż »sprawa«, o
której mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji powinna być rozpoznana co najmniej w dwuinstancyjnym postępowaniu, co stanowi gwarancję
sprawiedliwego rozstrzygnięcia”.
Skarżąca z niemożności zaskarżenia orzeczeń wydanych przez sąd apelacyjny na skutek wniesienia wniosku o wznowienie postępowania
wywodzi naruszenie prawa do sądu właściwego. Tak sformułowany zarzut należy uznać za oczywiście bezzasadny. Powtórzyć trzeba,
że to przedmiot „sprawy”, o której mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji, wyznacza nam sąd właściwy. Biorąc pod uwagę charakter
określonego stosunku prawnego można dopiero rozstrzygnąć, czy zasady i tryb postępowania przewidziane dla sądu, któremu ustawodawca
„powierzył” rozpoznanie danej sprawy, są adekwatne. Innymi słowy: decydujące dla przyjęcia, czy na gruncie niniejszej sprawy
mamy do czynienia z naruszeniem prawa do sądu właściwego jest ustalenie, czy sprawa, której przedmiotem jest wznowienie postępowania
zakończonego prawomocnym wyrokiem sądu II instancji, musi być rozpoznawana przez sąd ustrojowo mający charakter sądu I instancji.
Ponadto podkreślenia wymaga fakt, że niemożność zaskarżenia orzeczenia oddalającego wniosek o wznowienie postępowania, a wydanego
przez sąd apelacyjny, nie wynika bezpośrednio z brzmienia zaskarżonego art. 544 § 1 k.p.k., tylko z art. 547 § 1 k.p.k., regulującego
środki odwoławcze od postanowień wydanych na skutek wniesienia wniosku o wznowienie postępowania. Tymczasem, zgodnie z art.
27 k.p.k. Sąd Najwyższy rozpoznaje kasacje oraz środki odwoławcze i inne sprawy w wypadkach określonych w ustawie. Nie można
zatem zasadnie twierdzić, że przyjęcie, iż w sprawie skarżącej sądem właściwym był sąd apelacyjny, z góry wyklucza możliwość
takiego ukształtowania procedury, która przewidywałaby możliwość wniesienia środka odwoławczego od orzeczenia wydanego przez
sąd apelacyjny.
Biorąc powyższe pod uwagę, należało odmówić nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej na podstawie art. 49
w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.).