W skardze konstytucyjnej z 20 kwietnia 1998 r. zarzucono niezgodność z konstytucją art. 1 pkt 9 ustawy z dnia 9 listopada
1995 r. o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz innych ustaw (Dz.U. z 1996 r. Nr 7, poz. 44) w zakresie,
w jakim pozwala on na zwolnienie żołnierza zawodowego z dotychczas zajmowanego stanowiska służbowego i przeniesienie go do
dyspozycji Ministra Obrony Narodowej lub określonego przez niego organu wojskowego. Zdaniem skarżącego, będącego radcą prawnym
i zarazem żołnierzem zawodowym, zaskarżony przepis narusza przysługujące mu, zagwarantowane konstytucyjnie, prawo wynikające
z art. 60 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - dostępu do służby publicznej.
Trybunał rozpatrując niniejszą sprawę zważył co następuje:
Sytuację skarżącego ukształtowała decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 8 grudnia 1997 r., od której wniósł
on podanie o ponowne rozpatrzenie sprawy. Decyzja Ministra z 21 stycznia 1998 r., wydana po ponownym rozpatrzeniu sprawy,
utrzymała w mocy zaskarżoną decyzję. Jednocześnie zawarto w niej pouczenie o tym, że jest ostateczna w toku instancji. Zarazem
poinformowano skarżącego, że żołnierzowi nie przysługuje prawo do wniesienia, od tej decyzji, skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego,
co wynika z art. 107 ust. 1a pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (tekst jednolity
z 1997 r. Dz.U. Nr 10, poz. 55 ze zm.).
Skarżący wniósł jednakże skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego na decyzję Ministra wydaną po ponownym rozpatrzeniu sprawy.
Postanowieniem z 7 kwietnia 1998 r. Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił wniesioną skargę, uznając ją za niedopuszczalną.
W uzasadnieniu wskazał, iż skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego nie przysługuje w sprawach “wyznaczenia (zwolnienia)
lub przeniesienia na stanowisko służbowe”, podając podstawę prawną przytoczoną w decyzji z 21 stycznia 1998 r. Bezsporne jest
zatem, że tego typu decyzja nie podlega kontroli sądu administracyjnego i że o tym fakcie skarżący został pouczony w decyzji
Ministra z 21 stycznia 1998 r. Należy zatem uznać, że skargę do NSA wniósł niejako na własne ryzyko i musiał się liczyć z
tym, że w ten sposób uchybi terminowi dwumiesięcznemu, przewidzianemu w art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o TK na
wniesienie skargi konstytucyjnej.
Zgodnie z art. 46 ust. 1 powołanej ustawy, warunkiem merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny skargi konstytucyjnej
jest jej złożenie w terminie dwóch miesięcy od daty doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego
ostatecznego rozstrzygnięcia. Treść tego przepisu musi być interpretowana w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej, zgodnie z którym przedmiotem skargi konstytucyjnej może być wyłącznie akt normatywny, na podstawie którego organ
władzy publicznej ostatecznie orzekł o przysługujących skarżącemu prawach, wolnościach lub obowiązkach określonych w konstytucji.
W tym kontekście dwumiesięczny termin, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym,
biegnie od daty doręczenia tego prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia, które przesądziło
o ostateczności orzeczenia lub decyzji naruszających, zdaniem skarżącego, jego prawa.
W przedstawionej przez skarżącego sprawie ostatecznym rozstrzygnięciem była decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji
z 21 stycznia 1998 r. którą, jak wynika z ustaleń dokonanych w tym Ministerstwie, skarżący odebrał 22 stycznia 1998 r. Nie
można natomiast uznać, iż taki charakter miało postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 kwietnia 1998 r. Postanowienie
to przesądzało wyłącznie, iż skarżącemu nie przysługiwała skarga do tego sądu na tego typu decyzję. Od tego postanowienia
NSA w żaden sposób nie zależał więc ostateczny charakter decyzji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 21 stycznia
1998 roku.
Zważywszy, iż decyzję tę skarżący odebrał 22 stycznia 1998 r., a skargę konstytucyjną złożył w Trybunale 20 czerwca 1998 r.,
oczywiste jest, iż dokonał tego po upływie dwumiesięcznego terminu, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy z 1 sierpnia 1997
r. o Trybunale Konstytucyjnym. Z tego powodu merytoryczne rozpoznanie skargi konstytucyjnej przez Trybunał Konstytucyjny stało
się niedopuszczalne, a złożonej skardze konstytucyjnej należało odmówić nadania dalszego biegu.