1. Grupa posłów (dalej: wnioskodawca) we wniosku z 4 grudnia 2015 r. zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie
zgodności:
1) pięciu uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 listopada 2015 r. (dalej: uchwały z 25 listopada):
a) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1038
(M. P. poz. 1131), dotyczącej wyboru Romana Hausera,
b) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1039
(M. P. poz. 1132), dotyczącej wyboru Andrzeja Jakubeckiego,
c) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1040
(M. P. poz. 1133), dotyczącej wyboru Krzysztofa Ślebzaka,
d) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1041
(M. P. poz. 1134), dotyczącej wyboru Bronisława Sitka,
e) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1042
(M. P. poz. 1135), dotyczącej wyboru Andrzeja Jana Sokali
– z art. 2, art. 7, art. 10, art. 45 ust. 1 oraz art. 180 ust. 1 i 2 Konstytucji, a także art. 36 ustawy z dnia 25 czerwca
2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064; dalej: ustawa o TK);
2) pięciu uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 grudnia 2015 r. (dalej uchwały z 2 grudnia):
a) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1182), dotyczącej wyboru Henryka Ciocha,
b) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1183), dotyczącej wyboru Lecha Morawskiego,
c) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1184), dotyczącej wyboru Mariusza Romana Muszyńskiego,
d) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1185), dotyczącej wyboru Julii Anny Przyłębskiej,
e) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1186), dotyczącej wyboru Piotra Leszka Pszczółkowskiego
– z art. 2, art. 7, art. 10, art. 45 ust. 1, art. 194 ust. 1 i art. 195 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 1 ustawy o TK.
1.1. Uzasadnienie merytoryczne wniosku w zakresie uchwał z 25 listopada.
1.1.1. Uzasadnienie dopuszczalności badania zgodności uchwał z 25 listopada z Konstytucją i ustawą o TK.
Wnioskodawca zwrócił wpierw uwagę, że kontrola konstytucyjności uchwał sejmowych pojawiła się w konsekwencji zmian ustrojowych
rozpoczętych w 1989 r. W ich wyniku Sejm przestał być najwyższym organem władzy państwowej, a fundamentem demokratycznego
państwa prawnego stała się zasada nadrzędności Konstytucji. Ażeby zapobiec ponownemu wystąpieniu znanego z historii ryzyka
i realnego niebezpieczeństwa uproszczonego rozumienia demokracji jako (głównie, jeśli nie wyłącznie) wszechwładzy większości
parlamentarnej, stworzono system demokracji konstytucyjnej, przyjęty w Konstytucji z 1997 r. Tym samym zwierzchnictwem Konstytucji
objęto każdą – w tym uchwałodawczą – działalność Sejmu.
Następnie wnioskodawca uzasadnił uznanie uchwał z 25 listopada za akty normatywne. W tym celu przywołał m.in. orzecznictwo
Trybunału Konstytucyjnego, podnosząc, iż niezależnie od pewnych wahań i dającej się zauważyć ewolucji poglądów Trybunału,
można mówić o ukształtowaniu się w jego orzeczeniach stałych przesłanek rozstrzygania o normatywności aktu prawnego. Do przesłanek
tych wnioskodawca zaliczył: 1) decydujące znaczenie treści, a nie formy aktu jako kryterium oceny jego normatywności (definicja
materialna), 2) konkretny charakter tego rodzaju oceny, biorącej pod uwagę także systemowe powiązania danego aktu z innymi
aktami systemu prawnego uznawanymi niewątpliwie za normatywne, 3) przyjęcie, że wątpliwości co do normatywnego charakteru
niektórych aktów prawnych wydają się nieodłączną cechą systemu prawnego. W ocenie wnioskodawcy, Trybunał Konstytucyjny zawsze
stał na stanowisku, że jeżeli w aktach prawnych odnajdujemy jakąkolwiek treść normatywną, to nie ma podstaw do wyłączenia
kontroli ich konstytucyjności: Trybunał stosuje w takich sytuacjach swoiste domniemanie normatywności aktów prawnych.
Jakkolwiek, zdaniem wnioskodawcy, uchwały z 25 listopada nie ustanawiają kompletnych norm prawnych, mają znaczenie normatywne
w tym sensie, że stanowią element normy, której zrąb zawarty jest w innych aktach: Konstytucji i ustawie o TK. Uchwały te
ustanawiają bowiem nowy tryb wygaśnięcia kadencji sędziego Trybunału Konstytucyjnego, inny aniżeli ten przewidziany w art. 36
ustawy o TK. Statuują również działanie pozostające poza dyspozycją art. 180 Konstytucji, zwłaszcza jego ust. 2, który stanowi,
że złożenie sędziego z urzędu, zawieszenie w urzędowaniu może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach
określonych w ustawie. Uchwały próbują również nadać aktowi odbioru ślubowania przez Prezydenta Rzeczypospolitej charakter
elementu procedury wyboru kandydata na sędziego Trybunału. Treść uchwał z 25 listopada jest w tym zakresie rozwinięciem art.
21 ustawy o TK, który przewiduje obowiązek ślubowania i skutki odmowy złożenia ślubowania, traktowanej jako zrzeczenie się
stanowiska.
1.1.2. Uzasadnienie naruszenia przez uchwały z 25 listopada art. 2, art. 7, art. 10, art. 45 ust. 1, art. 180 ust. 1 i 2 Konstytucji
oraz art. 36 ustawy o TK.
Na wstępie wnioskodawca sformułował kilka uwag natury ogólnej w przedmiocie treści i potencjalnych naruszeń zasady niezależności
i niezawisłości sądów oraz zasady trójpodziału władzy.
W szczególności wnioskodawca podniósł, że naruszenie art. 10 Konstytucji może być spowodowane nie tylko przez stan normatywny,
lecz także przez praktykę, mianowicie ekscesywne (z punktu widzenia równoważenia władzy) korzystanie z kompetencji przez poszczególne
władze.
W tym kontekście wnioskodawca zwrócił uwagę na przysługujący trzeciej z władz monopol wymiaru sprawiedliwości oraz wynikający
stąd brak funkcjonalnego przecinania się kompetencji judykatywy oraz innych władz. Ta „osobność” judykatywy, a jednocześnie
jej większa bezbronność wobec innych władz, mogących wpływać na zachowania sędziów, jak również to, że funkcjonalnie jest
ona jednocześnie „wymiarem sprawiedliwości”, realizując prawo do sądu, powodują – w ocenie wnioskodawcy – że stawia się szczególnie
wysokie wymagania dotyczące jej ochrony przed niepożądaną ingerencją pozostałych władz. Pełniona funkcja wymiaru sprawiedliwości
uzasadniać ma zaostrzoną, demonstracyjną wręcz separację judykatywy od innych władz, określaną przy tym przez naukę prawa
jako niesymetryczną, z korzyścią dla judykatywy (bo ta, przynajmniej teoretycznie, może oddziaływać na legislatywę i egzekutywę,
natomiast wpływ odwrotny jest wykluczony). Szczególną pozycję judykatywy w jej relacji z innymi władzami wyznacza uzupełnienie
konstytucyjnego reżimu judykatywy przepisami dotyczącymi odrębności i niezależności sądów i trybunałów oraz niezawisłości
sędziów. Patologizacja podziału władzy w zakresie dotyczącym judykatywy, następuje – zdaniem wnioskodawcy – wtedy, gdy zakłócenie
równowagi jednocześnie będzie miało skutki w zakresie samodzielności sądów albo niezawisłości sędziów.
W ocenie wnioskodawcy, objęte wnioskiem uchwały z 25 listopada, w zakresie w jakim prowadzą do „unieważnienia” wyboru pięciu
sędziów Trybunału i wygaśnięcia ich mandatu, w sposób niekonstytucyjny wkraczają w problematykę niezawisłości sędziowskiej,
niezależności władz i zasady ich trójpodziału. Naruszają te normy Konstytucji, które stanowią zrąb niezawisłości wymiaru sądownictwa,
do którego przynależy również Trybunał Konstytucyjny.
Ponadto, według wnioskodawcy, uchwały z 25 listopada nie respektują art. 180 ust. 2 Konstytucji, z którego wynika m.in., że
złożenie sędziego z urzędu oraz zawieszenie w urzędowaniu mogą nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach
określonych w ustawie, ani art. 36 ustawy o TK, enumeratywnie wyliczającego przypadki wygaśnięcia mandatu sędziego Trybunału
i regulującego tryb jego stwierdzania.
Wnioskodawca podkreślił, że orzeczenie przez Trybunał (wyrokiem z 3 grudnia 2015 r., sygn. K 34/15) częściowej niekonstytucyjności
art. 137 ustawy o TK, na podstawie którego Sejm VII kadencji podjął uchwały z 8 października 2015 r. w sprawie wyboru sędziów
Trybunału, pozostaje bez wpływu na niekonstytucyjność uchwał z 25 listopada, jako podjętych bez podstawy prawnej. Użycie w nich
formuły „uchwała w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego” nie
zmienia – zdaniem wnioskodawcy – tego, że ich jedynym celem jest pozbawienie wybranych już sędziów mandatu, a to może się
dokonać wyłącznie na warunkach określonych w Konstytucji i w ustawie o TK.
W dalszej części uzasadnienia wnioskodawca stwierdził, że Sejm nie jest organem uprawnionym do rozstrzygania o legalności
swoich aktów. Podjęcie takiego działania, bez podania podstawy prawnej, jawi się w świetle konstytucyjnej zasady praworządności
(art. 7 Konstytucji) jako niekonstytucyjne.
Sejm nie jest w szczególności uprawniony do oceny zgodności z Konstytucją obowiązującego prawa, w tym art. 137 ustawy o TK
(co, jak zauważa wnioskodawca, mimo werbalnego zaprzeczenia Sejm czyni w uzasadnieniu do projektu uchwał z 25 listopada).
Na mocy art. 188 pkt 1 Konstytucji jedynym organem, który może to uczynić, jest Trybunał Konstytucyjny. Jedynie więc wobec
stwierdzenia przez Trybunał niezgodności z Konstytucją art. 137 ustawy o TK (w wyroku z 3 grudnia 2015 r., sygn. K 34/15)
aktualizuje się kompetencja Sejmu do uchylenia poszczególnych uchwał w sprawie wyboru sędziego Trybunału. W tej sytuacji bezpośrednie
zastosowanie znajduje art. 190 ust. 4 Konstytucji przewidujący, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją
aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie
w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie
określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania. Takim innym rozstrzygnięciem, w rozumieniu art. 190 ust. 4 Konstytucji,
jest uchwała w sprawie wyboru sędziego Trybunału.
Wnioskodawca zwrócił w tym miejscu uwagę, że wybór danej osoby na stanowisko sędziego Trybunału ma charakter indywidualno-konkretny
i rodzi po stronie osoby wybranej wraz z rozpoczęciem jej kadencji prawo podmiotowe do piastowania mandatu sędziego. Nieodebranie
przez Prezydenta Rzeczypospolitej ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego Trybunału nie powoduje wygaśnięcia mandatu sędziego.
Taki skutek prawny może bowiem wywołać wyłącznie odmowa złożenia ślubowania, która jest traktowana jako zrzeczenie się stanowiska
(art 21 ust. 2 ustawy o TK). Wnioskodawca podniósł, że wprowadzenie do uchwał z 25 listopada wezwania do powstrzymania się
przez Prezydenta od odbioru ślubowania próbuje legalizować praktykę stosowania art. 21 ustawy o TK, jako element wyboru sędziów
Trybunału.
1.2. Uzasadnienie merytoryczne wniosku w zakresie uchwał z 2 grudnia.
W odniesieniu do uchwał z 2 grudnia wnioskodawca podkreślił przede wszystkim, że kwestionuje konstytucyjną dopuszczalność
wyboru przez Sejm sędziów Trybunału Konstytucyjnego obok sędziów Trybunału, wybranych już w miejsce sędziów ustępujących w związku
z zakończeniem kadencji przez Sejm VII kadencji. Zaskarżone uchwały stanowią, zdaniem wnioskodawcy, polityczną grę ugrupowania
rządzącego kontestującego działania podjęte przez Sejm poprzedniej kadencji, nieznajdującą uzasadnienia w konstytucyjnych
wartościach i sprzeczną z fundamentalnymi zasadami demokratycznego państwa prawa, a w konsekwencji jest to działanie niedopuszczalne
i jako takie nie może wywrzeć skutków prawnych.
1.2.1. Uzasadnienie dopuszczalności badania zgodności uchwał z 2 grudnia z Konstytucją i ustawą o TK.
Wnioskodawca przypomniał wpierw, że będąc niewątpliwie centralnym organem państwa, Sejm nie jest najwyższym organem władzy
państwowej. Zgodnie z art. 2 Konstytucji Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym. Fundamentem takiego państwa
jest nadrzędny wymiar Konstytucji, a ta gwarantuje trójpodział władzy. W świetle tego podziału każda z trzech władz (tj. władza
ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza) stanowi władzę odrębną i zarazem równoważną; żadna z nich nie ma przewagi ani nie jest
władzą „słabszą”. Demokracja wymaga równowagi i podziału władz tak, by wykonywanie władzy w państwie nie mogło prowadzić do
zmiany ustroju państwowego w kierunku jedynowładztwa, a więc absolutyzmu, despotyzmu, dyktatury, rządów nieograniczonych,
totalitaryzmu, czy też autorytaryzmu. Konstytucja chroni przed możliwością zmiany ustroju w tym właśnie kierunku.
Zdaniem wnioskodawcy, uchwały z 2 grudnia mają niewątpliwie charakter normatywny. Uzasadniając postawioną tezę, wnioskodawca
przywołał argumenty sformułowane w odniesieniu do uchwał z 25 listopada.
Wnioskodawca powołał się w szczególności na stosowane przez Trybunał swoiste domniemanie normatywności aktów prawnych, których
skutki, niekoniecznie prawne, prowadzić mogą do naruszenia sfery praw lub wolności jednostki. Tymczasem od oceny konstytucyjności
uchwał z 2 grudnia zależy m.in. dopuszczalność instrumentalnego (arbitralnego) ingerowania przez Sejm w skład Trybunału, organu
posiadającego konstytucyjną legitymację do orzekania w sprawach istotnych dla sfery praw i wolności jednostki. Normatywny
element uchwał z 2 grudnia, przejawiający się – zdaniem wnioskodawcy – w wyborze sędziego Trybunału, jest powszechnie skuteczny
i wiąże inne organy władzy państwowej. Innymi słowy, normy zawarte w uchwałach z 2 grudnia obowiązują powszechnie, nakazując
uwzględnienie dokonanego przez Sejm wyboru i uznanie mandatu sędziego Trybunału oraz jego legitymacji do orzekania w sprawach,
o których mowa w art. 188 Konstytucji, przy udziale pozostałych członków składu orzekającego.
Uznanie, że Trybunał nie może orzekać w zakresie uchwał z 2 grudnia, pozostawiałoby działania Sejmu w tym zakresie poza jakąkolwiek
kontrolą prawną, stanowiąc o przyzwoleniu na jedynowładztwo tego organu. Już sam ten skutek powinien – w ocenie wnioskodawcy
– stanowić przesłankę uznania kompetencji Trybunału do rozpatrzenia wniosku.
1.2.2. Uzasadnienie naruszenia przez uchwały z 2 grudnia art. 2, art. 7 i art. 10 Konstytucji.
Zdaniem wnioskodawcy, kwestionowane uchwały godzą wprost w fundamenty demokracji, negując kompetencje Sejmu poprzedniej (tj.
VII) kadencji do reprezentowania woli narodu. Uchwały mają na celu zniweczenie działań podjętych przez Sejm VII kadencji,
w efekcie których dokonano wyboru pięciu sędziów Trybunału, mających zająć stanowiska sędziów ustępujących w 2015 r. z uwagi
na zakończenie kadencji.
W opinii wnioskodawcy, nie można uznać, iż Sejm mocą uchwał z 25 listopada mógł stwierdzić, iż uchwały Sejmu z dnia 8 października
2015 r. w sprawie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie mają mocy prawnej. Była to arbitralna decyzja Sejmu, niemająca
podstaw w jakimkolwiek przepisie prawa; Sejm nie wskazał nawet przyczyn lub przesłanek, na podstawie których uznaje, że uchwały
te są pozbawione mocy.
Wnioskodawca podkreślił ponadto, że przepisy prawa nie dają Sejmowi podstaw do ponawiania już raz dokonanych czynności, o ile
trwają skutki poprzednich czynności, zaś czynności te zostały dokonane zgodnie z prawem. Wobec tego, przyjmując za podstawę
uchwał z 2 grudnia art. 194 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 2 ustawy o TK, Sejm VIII kadencji naruszył prawo. Sejm VIII
kadencji nie miał kompetencji w tym zakresie, bowiem kompetencja ta została skonsumowana przez Sejm VII kadencji, który skutecznie,
w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, wybrał pięciu sędziów Trybunału. Mandat tych sędziów dotąd nie wygasł.
Stwierdzenie częściowej niekonstytucyjności art. 137 ustawy o TK (wyrokiem TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. K 34/15), nie konwaliduje
– zdaniem wnioskodawcy – uchwał Sejmu z 2 grudnia, które zostały podjęte na podstawie regulaminu Sejmu, bez oparcia w przepisach
prawa, w tym w przepisach Konstytucji oraz ustawy o TK.
W świetle powyższego, za uzasadniony wnioskodawca uznał również zarzut naruszenia art. 10 Konstytucji. W sferze funkcji parlamentu,
jako władzy ustawodawczej, nie leżą kompetencje w zakresie podejmowania arbitralnych i incydentalnych decyzji dotyczących
stwierdzenia ważności wyborów na sędziego Trybunału, stwierdzenia mocy prawnej uchwał Sejmu, zawieszenia sędziego Trybunału
w urzędowaniu, czy też zwiększania liczebności składu Trybunału. Takim działaniem władza ustawodawcza narusza równowagę podziału
władz, dążąc do jedynowładztwa.
1.2.3. Uzasadnienie naruszenia przez uchwały z 2 grudnia art. 194 ust. 1 i art. 195 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 1
ustawy o TK.
Wnioskodawca podniósł przede wszystkim, że ingerencja Sejmu w skład osobowy i liczebność Trybunału Konstytucyjnego wprost
godzi w gwarancje ustrojowe sądu konstytucyjnego Rzeczypospolitej. Dokonanie wyboru pięciu sędziów Trybunału przez Sejm VIII
kadencji w miejsce sędziów kończących kadencję w 2015 r., podczas gdy Sejm VII kadencji już wcześniej wybrał na te miejsca
pięciu sędziów – a kadencja tych ostatnich nie zakończyła się, ich mandat zaś nie wygasł – zwiększa liczebność składu Trybunału
z 15 do 20 osób. Tymczasem niedopuszczalna jest zmiana konstytucyjnej regulacji liczby sędziów w drodze ustawy, a tym bardziej
w drodze uchwały Sejmu.
Niezależnie od powyższego, uznanie przez Sejm VIII kadencji wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego za bezskuteczny
oraz wybór w ich miejsce innych sędziów Trybunału stanowi – w ocenie wnioskodawcy – naruszenie zasady niezawisłości sędziów
konstytucyjnych: z jednej bowiem strony stanowi próbę usunięcia z urzędu poprzednio wybranych sędziów Trybunału (których kadencja
trwa, zaś ich mandat, wbrew działaniom Sejmu VIII kadencji, nie wygasł), a z drugiej strony podważa wiarę w niezawisłość sędziów
wybranych w ich miejsce. W obu przypadkach sędziowie Trybunału zostali pozbawieni warunków, w których mieliby rzeczywistą
możliwość podejmowania orzeczeń wyłącznie w oparciu o przepisy prawa i nakazy własnego sumienia.
2. Prokurator Generalny zajął stanowisko w piśmie z 16 grudnia 2015 r., wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art.
104 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
W ocenie Prokuratora Generalnego zakwestionowane uchwały nie są aktami normatywnymi, lecz aktami stosowania prawa. Tymczasem
kompetencje kontrolne Trybunału obejmują wyłącznie ocenę aktów normatywnych i nie rozciągają się na akty stosowania prawa,
choćby wydawano je powołując się wprost na kwestionowane przepisy. Na poparcie swego stanowiska Prokurator Generalny przywołał
jedno z orzeczeń, w którym Trybunał podkreślił, iż „jego właściwość rozciąga się na akty normatywne, nie obejmuje natomiast
aktów indywidualno-konkretnych. Trybunał posługuje się przy tym materialną definicją aktu normatywnego, co oznacza, iż chodzi
o akty zawierające normy generalne i abstrakcyjne, które charakteryzują się cechą powtarzalności. Nie mają tych cech akty
adresowane do indywidualnego podmiotu, dotyczące konkretnej sprawy czy sytuacji, których stosowanie ma charakter jednorazowy”
(wyrok TK z 5 czerwca 2001 r., sygn. K 18/00, OTK ZU nr 5/2001, poz. 118).
3. W piśmie z 18 grudnia 2015 r. stanowisko w sprawie zajął również Rzecznik Praw Obywatelskich, wnosząc o:
1) uznanie, że uchwały z 2 grudnia są niezgodne z art. 2, art. 7, art. 10, art. 194 ust. 1 i art. 195 ust. 1 Konstytucji,
a ponadto z art. 17 ust. 1 ustawy o TK;
2) umorzenie postępowania w pozostałym zakresie (tj. w odniesieniu do uchwał z 25 listopada), na podstawie art. 104 ust. 1
pkt 2 ustawy o TK, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
3.1. W pierwszej kolejności Rzecznik Praw Obywatelskich uzasadnił konieczność udziału w postępowaniu, podkreślając, że materia
będąca przedmiotem zaskarżenia pozostaje w ścisłym związku ze sferą niezależności Trybunału Konstytucyjnego oraz sferą niezawisłości
sędziów Trybunału. Zagwarantowanie niezależności Trybunału i niezawisłości jego sędziów (której podstawą jest zasada nieusuwalności
sędziego) postrzegać zaś należy z perspektywy realizacji przez ten organ konstytucyjnych obowiązków, m. in. w zakresie ochrony
praw jednostki. Naruszenie niezależności i niezawisłości musi bowiem w końcowym rezultacie prowadzić także do powstania zagrożeń
dla ochrony praw jednostki.
W dalszej kolejności Rzecznik Praw Obywatelskich zreferował faktyczny i prawny kontekst podjęcia przez Sejm uchwał z 25 listopada
i 2 grudnia, zwracając uwagę w szczególności na nowelizację ustawy o TK dokonaną ustawą z dnia 19 listopada 2015 r. o zmianie
ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1928) oraz skutki wyroków Trybunału z 3 grudnia (sygn. K 34/15) i 9 grudnia
2015 r. (sygn. K 35/15).
3.2. Uzasadnienie niedopuszczalności badania zgodności uchwał z 25 listopada z Konstytucją i ustawą o TK.
Ponieważ z art. 188 pkt 3 Konstytucji wynika, że Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności przepisów prawa, wydawanych
przez centralne organy państwowe, z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i ustawami, a uchwały z 25 listopada,
w świetle stanowiska zajętego przez Trybunał w wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. K 34/15), nie należą do kategorii przepisów
prawa (nie mają normatywnego charakteru), gdyż przedstawiają jedynie polityczne stanowisko Sejmu i zawierają niewiążące wezwanie
Prezydenta Rzeczypospolitej do określonego zachowania, więc – zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich – nie podlegają one kontroli
Trybunału.
3.3. Uzasadnienie dopuszczalności badania zgodności uchwał z 2 grudnia z Konstytucją i ustawą o TK.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, inaczej rzecz się przedstawia w odniesieniu do uchwał z 2 grudnia, bo jakkolwiek z pozoru
realizują kreacyjną funkcję Sejmu polegającą na obsadzeniu zwolnionych stanowisk sędziowskich w Trybunale Konstytucyjnym,
to ich rzeczywista treść powinna być rozpatrywana z uwzględnieniem ciągu wydarzeń, który miał miejsce w okresie od dnia 8
października (tj. dnia podjęcia przez Sejm uchwał w sprawie wyboru pięciu sędziów Trybunału) do dnia 2 grudnia 2015 r. (tj.
dnia podjęcia owych uchwał).
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, uchwały z 2 grudnia wywierają skutki prawne znacznie wykraczające poza ową, wynikającą
z aktu wyboru na sędziego Trybunału, podstawową sferę konkretno-indywidualną. Przede wszystkim, uchwały te podjęto w czasie,
gdy wszystkie stanowiska sędziów Trybunału zostały już obsadzone w wyniku wyboru sędziów dokonanego 8 października 2015 r.
i przed wydaniem przez Trybunał 3 grudnia 2015 r. wyroku stwierdzającego zakresową niezgodność art. 137 ustawy o TK z Konstytucją.
Podejmując kwestionowane uchwały, Sejm w istocie więc rozszerzał konstytucyjnie ustalony skład Trybunału Konstytucyjnego,
a więc wkraczał w materię mającą z zasady charakter normatywny, w sposób niedopuszczalny i w nieprzewidzianej przez prawo
formie (uchwały sejmowej, a nie Konstytucji).
Ostatecznie, uchwałom z 2 grudnia przypisał Rzecznik Praw Obywatelskich charakter mieszany, zaliczając je po części do aktów
stosowania prawa, a po części do aktów normatywnych. W uzasadnieniu Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że uchwały te
z jednej strony wyrażają wolę Sejmu wyboru określonej osoby na stanowisko sędziego Trybunału, z drugiej zaś w sposób nieodłączny
wiążą ten akt woli (w faktycznym i prawnym kontekście podejmowania tych uchwał) z kreowaniem normy ustrojowej polegającej
na powiększeniu składu Trybunału do 20 sędziów. Dlatego, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, kierując się przyjmowanym w orzecznictwie
Trybunału domniemaniem normatywności aktu prawnego, przyjąć należy, przy całej niejednoznaczności zarysowanej sytuacji, że
uchwały z 2 grudnia mogą podlegać merytorycznej kontroli Trybunału.
Merytoryczne rozstrzygnięcie w sprawie legalności uchwał z 2 grudnia jest, według Rzecznika Praw Obywatelskich, konieczne
również i z tego względu, że każdy uczestnik postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym musi mieć pewność, iż osoba zasiadająca
w składzie orzekającym jest sędzią Trybunału. Brak pewności co do tego, czy dana osoba jest sędzią Trybunału, w oczywisty
sposób skłoni uczestników postępowania do składania w jego trakcie wniosków o wyłącznie danej osoby ze składu orzekającego
jako osoby nieuprawnionej do orzekania.
3.4. Uzasadnienie naruszenia przez uchwały z 2 grudnia art. 194 ust. 1 i art. 195 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 1 ustawy
o TK.
Uzasadniając zarzut naruszenia przez uchwały z 2 grudnia art. 194 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 1 ustawy o TK, Rzecznik
Praw Obywatelskich przypomniał w szczególności treść wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. K 34/15), w którym Trybunał Konstytucyjny
wyraźnie stwierdził, że o statusie sędziego Trybunału należy mówić już w momencie zakończenia procedury wyboru kandydata na
sędziego przez Sejm. Uchwała Sejmu w tej sprawie jest definitywna i nie podlega wzruszeniu. W rezultacie Sejm nie może odwołać
swojego wyboru, unieważnić go, stwierdzić jego bezprzedmiotowości bądź post factum go konwalidować. W związku z tym, zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, należy uznać, że uchwały z 2 grudnia zmierzały w istocie
do niedopuszczalnego konstytucyjnie powiększenia składu Trybunału.
Niezależnie od powyższego, Rzecznik Praw Obywatelskich podniósł, że w świetle art. 194 ust. 1 Konstytucji kompetencja Sejmu
do wyboru sędziego Trybunału aktualizuje się jedynie wówczas, gdy istnieje wolne stanowisko sędziowskie wymagające obsadzenia.
W sytuacji, gdy Trybunał składa się z 15 sędziów, a ich kadencja nie tylko nie zbliża się do końca, lecz, tak jak w przypadku
sędziów wybranych 8 października 2015 r., dopiero rozpoczęła swój bieg, Sejm w ogóle nie może korzystać ze wskazanej kompetencji.
Natomiast wyroki Trybunału z 3 grudnia (sygn. K 34/15) i z 9 grudnia 2015 r. (sygn. K 35/15) aktualizują na przyszłość kompetencję
Sejmu do obsady stanowisk sędziowskich, opróżnionych przez sędziów Trybunału, których kadencja upłynęła 2 i 8 grudnia 2015 r.
Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził poza tym, że uchwały z 2 grudnia godzą w zasadę niezawisłości sędziów Trybunału określoną
w art. 195 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z jego treścią sędziowie Trybunału w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają
tylko Konstytucji. Oznacza to, że uchwała sejmowa nie może wkraczać w sprawowanie urzędu przez wybranego już sędziego Trybunału.
Tymczasem podjęte 2 grudnia uchwały zmierzały wprost do trwałego odsunięcia sędziów wybranych 8 października 2015 r. od sprawowania
urzędu sędziego Trybunału.
3.5. Uzasadnienie naruszenia przez uchwały z 2 grudnia art. 2, art. 7 i art. 10 Konstytucji.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że procedura wyboru sędziów Trybunału zakończona uchwałami z 2 grudnia była prowadzona
wyłącznie na podstawie Regulaminu Sejmu (wynika to m. in. ze sprawozdania stenograficznego z 3. posiedzenia Sejmu w dniu 2
grudnia 2015 r., s. 9-10). Tym samym Sejm zignorował art. 19 ustawy o TK regulujący terminy zgłaszania kandydatów na stanowisko
sędziego Trybunału. W tym kontekście Rzecznik Praw Obywatelskich przywołał pogląd Trybunału zawarty w wyroku z 3 grudnia 2015 r.
(sygn. K 34/15), zgodnie z którym „kwestia terminu złożenia wniosku w sprawie zgłoszenia kandydata na sędziego Trybunału,
oprócz aspektów bez wątpienia technicznych i z punktu widzenia organizacji prac izby jedynie wewnętrznych, ma także wymiar
wykraczający poza sferę wyłączności materii regulaminowej Sejmu”.
Ponadto Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że Sejm zignorował również uchwaloną przez siebie kilkanaście dni wcześniej
ustawę nowelizującą, w której – jak się później okazało (por. wyrok TK z 9 grudnia 2015 r., sygn. K 35/15) – częściowo niekonstytucyjnie
przyjął, że w przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015, termin na złożenie wniosku wynosi 7 dni od
dnia wejścia w życie tej ustawy. Wreszcie Sejm nie zastosował się do postanowienia zabezpieczającego Trybunału z 30 listopada
2015 r. (sygn. K 34/15) wzywającego do powstrzymania się od dokonywania czynności zmierzających do wyboru sędziów Trybunału
do czasu wydania przez Trybunał ostatecznego orzeczenia w sprawie, przez co naruszył art. 190 ust. 1 Konstytucji stanowiący,
że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, przedstawione okoliczności dostatecznie uzasadniają zarzut, że Sejm podejmując 2 grudnia
uchwały w sprawie wyboru sędziów Trybunału, nie działał na podstawie i w granicach prawa, a tym samym dopuścił się naruszenia
zasady praworządności (art. 7 Konstytucji).
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, zakwestionowane uchwały naruszają także zasady demokratycznego państwa prawnego oraz
podziału i równowagi władz, wynikające odpowiednio z art. 2 i art. 10 Konstytucji. Pogwałcenie pierwszej z powołanych zasad
wzięło się z braku respektu dla podstawowej zasady ustrojowej leżącej u podstaw funkcjonowania Rzeczypospolitej Polskiej jako
państwa prawnego, a mianowicie zasady nadrzędności Konstytucji. Z kolei do naruszenia zasady podziału i równowagi władz doszło
wskutek uznania przez Sejm, że może w sposób dowolny, a więc z pominięciem konstytucyjnych i ustawowych procedur, kształtować
skład osobowy organu władzy sądowniczej.
3.6. Na wypadek, gdyby Trybunał stwierdził niedopuszczalność badania uchwał z 2 grudnia, Rzecznik Praw Obywatelskich sformułował
pogląd, że w takim razie uchwały te – jako akty stosowania prawa – powinny zostać ocenione przez jedyny organ uprawniony,
tj. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z art. 8 pkt 4 ustawy o TK do kompetencji Zgromadzenia
Ogólnego należy stwierdzanie wygaśnięcia mandatu sędziego Trybunału. Jeśli Zgromadzenie Ogólne jest uprawnione do stwierdzenia
wygaśnięcia mandatu sędziego (a więc stwierdzenia, że zaszło zdarzenie powodujące wygaśnięcie mandatu sędziego), to – w ocenie
Rzecznika Praw Obywatelskich – tym bardziej organ ten jest uprawniony do stwierdzenia, iż mandat ten w ogóle nie powstał.
4. W piśmie z 22 grudnia 2015 r. stanowisko w sprawie zajął Sejm, wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 104 ust.
1 pkt 2 ustawy o TK, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
4.1. Uzasadnienie niedopuszczalności badania zgodności uchwał z 25 listopada z Konstytucją i ustawą o TK.
Zdaniem Sejmu, wbrew twierdzeniom wnioskodawcy, nie ma podstaw by uznać, że zakwestionowane uchwały mają charakter normatywny.
Odwołując się do poglądów Trybunału, Sejm przyjął, że „o charakterze normatywnym danego aktu prawnego nie decyduje ani forma,
ani podstawa prawna czy legalność, a jedynie treść nosząca cechy normy abstrakcyjnej i generalnej” (wyrok TK z 27 października
2010 r., sygn. K 10/08, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 81). Tymczasem uchwały z 25 listopada nie ingerują w żaden akt normatywny
(nie modyfikują ani nie derogują norm prawnych), nie ustalają też żadnego wzorca zachowań, który mógłby być wiążący dla ich
adresata. Powyższe odnosi się, według Sejmu, również do tego zakresu zakwestionowanych uchwał, w jakim zawierają one odezwę
skierowaną do Prezydenta Rzeczypospolitej. W ocenie Sejmu, treść uchwał z 25 listopada nie pozwala na potraktowanie ich choćby
jako elementu składowego służącego dekodowaniu norm prawnych wespół z przepisami innych aktów normatywnych (Konstytucji, ustawy
czy regulaminu Sejmu).
W dalszej części uzasadnienia Sejm przywołał ustalenia Trybunału odnośnie do uchwał z 25 listopada zawarte w wyroku z 3 grudnia
2015 r. (sygn. K 34/15) – zdaniem Sejmu, wspierają one stanowisko odmawiające zakwestionowanym przez wnioskodawcę uchwałom
z 25 listopada cech aktu normatywnego.
Ponadto Sejm wskazał, że nienormatywny sens uchwał z 25 listopada założyli ich wnioskodawcy, podnosząc w uzasadnieniu projektów
tychże uchwał, iż: ,,stwierdzenie braku mocy prawnej [uchwał Sejmu z 8 października 2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału
Konstytucyjnego] jest elementem (…) konwalidacji. Nie należy go zatem utożsamiać także z uchyleniem, unieważnieniem czy zniesieniem
prawnie dokonanych uchwał i ich skutków. Stwierdzenie braku mocy prawnej uchwał jest jedynie uznaniem (oceną), że ich podjęcie
nastąpiło z naruszeniem przepisów procedury” (zob. druki sejmowe nr 42-46/VIII kadencja). Także przebieg dyskusji plenarnej
nad powyższymi projektami uchwał wskazuje, według Sejmu, że ich celem nie była derogacja jakichkolwiek aktów prawnych (w tym
normatywnych) i na żadnej płaszczyźnie (stanowienia prawa oraz stosowania prawa) nie przypisywano im konstytutywnego charakteru.
4.2. Uzasadnienie niedopuszczalności badania zgodności uchwał z 2 grudnia z Konstytucją i ustawą o TK.
W opinii Sejmu, uchwała Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego stanowi akt kreacyjny – przez jego wydanie
dokonuje się czynności konwencjonalnej, której skutkiem jest obsadzenie stanowiska w sądzie konstytucyjnym. Fakt, że tego
rodzaju akt prawny wywiera określone skutki dla podmiotu, którego dotyczy (sędziego), nie wpływa na możliwość klasyfikowania
uchwały o wyborze jedynie jako aktu indywidualno-konkretnego. W tym miejscu Sejm odwołał się do poglądu Trybunału wyrażonego
w postanowieniu z 23 kwietnia 2003 r. (sygn. SK 15/03, OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 36), zgodnie z którym „jeden i ten sam akt
z istoty rzeczy nie może być jednocześnie orzeczeniem dotyczącym wolności, praw i obowiązków określonej osoby oraz podstawą
prawną takiego orzeczenia. Niezależnie od teoretycznego ujęcia stosowania prawa i tzw. sylogizmu prawniczego nie jest dopuszczalne
utożsamienie podstawy prawnej aktu stosowania prawa i tzw. decyzji finalnej stosowania prawa w postaci normy indywidualnej”.
Zacytowany pogląd w całej rozciągłości odnosi się – zdaniem Sejmu – do uchwał z 2 grudnia, bowiem z ich treści (rozpatrywanej
samodzielnie, czy też w związku z innymi aktami prawnymi, w tym normatywnymi) nie sposób wyprowadzić żadnych norm prawnych.
Uchwały te są aktami stosowania prawa podjętymi przede wszystkim na podstawie wskazanych w nich przepisów (tj. art. 194 ust.
1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 2 ustawy o TK), jak również odpowiednich, znajdujących zastosowanie w procedurze obsady personalnej
Trybunału, przepisów regulaminu Sejmu. Jedynie podstawa prawna wyboru sędziów Trybunału (w tym etapu wyłaniania kandydatów)
mogłaby – zdaniem Sejmu – stanowić potencjalny przedmiot kontroli konstytucyjności.
Potwierdzenie wyłożonego stanowiska Sejm odnalazł w poglądach Trybunału Konstytucyjnego wyrażonych w uzasadnieniu wyroku z 3
grudnia 2015 r. (sygn. K 34/15), w szczególności w sformułowanej przez Trybunał ocenie, iż uchwała Sejmu z 8 października
2015 r. w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1041) była indywidualnym aktem stosowania prawa oraz
w przeprowadzonej we wskazanym wyroku analizie statusu uchwał z 25 listopada.
Sejm wyraził wreszcie pogląd, że wnioskodawca faktycznie nie przedstawił argumentów na poparcie tezy o normatywnym charakterze
uchwał z 2 grudnia. Jako argument tego rodzaju w szczególności nie może być potraktowana opinia wnioskodawcy, że wystarczającą
przesłankę uznania kompetencji Trybunału do rozpoznania konstytucyjności uchwał z 2 grudnia stanowi niedopuszczalność pozostawienia
działań Sejmu, które ingerują w skład Trybunału, poza jakąkolwiek kontrolą prawną. Tego rodzaju stwierdzenie, niezależnie
od oceny jego trafności, musi być traktowane, zdaniem Sejmu, jako postulat de lege ferenda, którego wdrożenie – zważywszy zasadę legalizmu wysłowioną w art. 7 Konstytucji – wymagałoby dokonania stosownych zmian statusu
prawnego sądu konstytucyjnego w obrębie przyznanych mu kompetencji. Sejm zakwestionował też argument wnioskodawcy dopatrującego
się normatywnego charakteru uchwał z 2 grudnia w skutku ich podjęcia, jakim ma być „dokonanie wyboru sędziego TK, powszechnie
skuteczne i wiążące inne organy władzy państwowej” (por. wniosek, s. 19). Nietrafność tego sposobu rozumowania Sejm wykazał
na przykładzie wyroków sądowych, które – pomimo że w przypadku ich uprawomocnienia się są ostateczne i powszechnie wiążące
– zaliczane są przez doktrynę do aktów stosowania prawa (z uwagi na podjęte w nich rozstrzygnięcia indywidualnokonkretne).
5. W dniu 7 stycznia 2016 r. do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęła opinia amicus curiae Naczelnej Rady Adwokackiej.
Naczelna Rada Adwokacka uznała, że rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej sprawie wiąże się z ochroną prawa
do sądu gwarantowanego przez art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności, a w konsekwencji z ochroną „wszystkich konstytucyjnych praw i wolności jednostki, której służą skargi konstytucyjne
oraz pytania prawne kierowane do Trybunału Konstytucyjnego przez sądy powszechne, sądy administracyjne i Sąd Najwyższy, rozpatrujące
sprawy obywateli”. NRA wskazała, że z punktu widzenia realizacji prawa do sądu ustalenie składu sądu konstytucyjnego jest
konieczne.
Jeśli chodzi o uchwały z 25 listopada, Naczelna Rada Adwokacka stwierdziła, że nie wywołały one żadnego skutku prawnego, jako
dokonane poza zakresem kompetencji Sejmu. W istocie Sejm, podejmując te uchwały, przypisał sobie uprawnienie do odwoływania
sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem NRA przepisy Konstytucji nie upoważniają Sejmu ani do „odwołania” sędziego TK,
ani do zastosowania „protezy” takiego rozwiązania w postaci weryfikacji prawidłowości już przeprowadzonej procedury wyboru
sędziego Trybunału. Jak podkreśliła NRA jedynie w nadzwyczajnych, obiektywnych i nie budzących wątpliwości sytuacjach, których
racjonalnie nie można było przewidzieć i zapobiec, zasada ochrony nadrzędności Konstytucji mogłaby wymagać określonego zachowania,
ale nie Sejmu, lecz Prezydenta. Takie okoliczności nie miały jednak miejsca.
W ocenie Naczelnej Rady Adwokackiej uchwały z 25 listopada zostały podjęte bez podstawy prawnej, czyli niezgodnie z art. 7
Konstytucji oraz miały na celu doprowadzenie do skutku sprzecznego z art. 180 ust. 1 Konstytucji. W sensie prawnym czynności
te należy traktować jako nieistniejące. W kwestii oceny skutków nieważności czynności prawnej NRA odwołała się pomocniczo
do dorobku doktryny prawa cywilnego.
Taka kwalifikacja uchwał z 25 listopada powoduje – zdaniem Naczelnej Rady Adwokackiej – zbędność rozważania ich normatywnego
charakteru, a także brak przedmiotu kontroli w rozpoznawanej sprawie, skutkujący umorzeniem postępowania. NRA podkreśliła
przy tym, że ustalenie przez Trybunał, że uchwały z 25 listopada nie istnieją w sensie prawnym, miałoby charakter powszechnie
obowiązujący.
Jeśli chodzi o uchwały z 2 grudnia, Naczelna Rada Adwokacka stwierdziła, że nie stanowią one „uchwał Sejmu” w rozumieniu regulaminu
Sejmu. Także te uchwały podjęte zostały poza zakresem kompetencji Sejmu, a zatem należy ocenić je – tak samo jak uchwały z 25
listopada – jako nieistniejące. W chwili dokonywania przez Sejm VIII kadencji wyboru pięciu sędziów, było już wybranych piętnastu
sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok Trybunału o sygn. K 34/15 rozstrzygający o konstytucyjności art. 137 ustawy o TK
wydany został dopiero 3 grudnia 2015 r., a zatem później niż podjęto zakwestionowane uchwały. NRA podkreśliła, że Sejm nie
może skutecznie wybierać osób na stanowiska już obsadzone. Z chwilą dokonania wyboru sędziego Trybunału, kompetencja Sejmu
w tym zakresie ustaje – do momentu upływu terminu, w którym Sejm powinien dokonać wyboru nowego sędziego Trybunału w miejsce
sędziego, którego kadencja upłynęła.
Naczelna Rada Adwokacka dodała, że w przypadku niepodzielenia przez Trybunał przedstawionej koncepcji i oceny charakteru prawnego
uchwał z 25 listopada i 2 grudnia, NRA alternatywnie popiera stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Przed przystąpieniem do oceny kwestionowanych przez grupę posłów (dalej: wnioskodawca) uchwał Sejmu, Trybunał Konstytucyjny
uznał za właściwe przypomnienie, że jako organ powołany do kontroli zgodności aktów normatywnych z unormowaniami o wyższej
mocy prawnej, w szczególności z Konstytucją, zawsze działa na podstawie i w granicach obowiązującego prawa oraz efektywnie
korzysta ze środków prawnych pozostających w jego dyspozycji, mając na uwadze konieczność respektowania norm, zasad i wartości
wyrażonych w ustawie zasadniczej. Zakres swobody Trybunału wskazany został przede wszystkim w Konstytucji, określającej jego
pozycję w strukturze organów władzy publicznej, realizowane przez niego zadania oraz przyznane mu w tym celu kompetencje.
Interpretując regulacje prawne dotyczące swojej działalności, Trybunał powstrzymywał się od wykładania ich w sposób rozszerzający
(interpretatio extensiva), pozostając przy tzw. wykładni literalnej (interpretatio declarativa).
Trybunał Konstytucyjny uznał za właściwe, by zwrócić uwagę, że przyszło mu rozstrzygać w niniejszej sprawie w nadzwyczaj złożonych
okolicznościach prawnych i politycznych, związanych z upływem w 2015 r. kadencji 5 sędziów Trybunału oraz powstaniem poważnego
kryzysu dotyczącego wyboru ich następców. Okoliczności te spowodowały, że zmianie uległa możliwość wykonywania przez sąd konstytucyjny
jego zadań określonych w Konstytucji, ponieważ doszło do ograniczenia możliwości czynienia użytku z przyznanych mu przez ustawę
zasadniczą kompetencji. Należało podkreślić, że w zaistniałej sytuacji, Trybunał Konstytucyjny – w duchu odpowiedzialności
za zachowanie ładu konstytucyjnego w państwie, respektując wyrażoną w preambule do Konstytucji zasadę współdziałania władz
i chroniąc zasadnicze wartości konstytucyjne – podjął próby współpracy z władzą ustawodawczą i wykonawczą, w szczególności
z Prezydentem, stając się stroną dialogu w staraniach o konstytucyjne rozwiązanie spornych zagadnień i dążąc do jak najszybszego
przezwyciężenia kontrowersji godzących w samą istotę demokratycznego państwa prawnego. Będąc organem trzeciej władzy – równorzędnej,
odrębnej i niezależnej od innych władz – podjął również niezwłocznie wszelkie działania mające na celu zapewnienie mu możliwości
realizacji nałożonych na niego, jako gwaranta konstytucyjności obowiązującego w Polsce prawa, obowiązków. Nie przyniosło to
jak dotąd pożądanych efektów; wręcz przeciwnie, można odnieść wrażenie, że doszło do eskalacji działań zmierzających do ograniczenia
możliwości wykonywania przez Trybunał funkcji powierzonych mu przez ustrojodawcę.
Należało podkreślić, że jakkolwiek z zasady Trybunał Konstytucyjny powstrzymuje się od formułowania w swoich orzeczeniach
tego rodzaju ogólnych uwag, to obecną reakcję wymusiły na nim okoliczności, w jakich znalazł się wskutek działań podjętych
przez dwie pozostałe władze: parlament oraz Prezydenta.
2. Zarządzeniem z 7 grudnia 2015 r. Prezes Trybunału Konstytucyjnego do orzekania w niniejszej sprawie wyznaczył pełny skład
Trybunału Konstytucyjnego. Wskutek splotu wskazanych wyżej okoliczności prawnych i politycznych, Trybunał Konstytucyjny rozpoznał
tę sprawę przy udziale 10 sędziów, tj. w możliwym w tych okolicznościach pełnym składzie.
3. Przedmiotem rozpatrywanego wniosku jest żądanie stwierdzenia niezgodności:
1) pięciu uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 listopada 2015 r. :
a) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1038
(M. P. poz. 1131), dotyczącej wyboru Romana Hausera,
b) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1039
(M. P. poz. 1132), dotyczącej wyboru Andrzeja Jakubeckiego,
c) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1040
(M. P. poz. 1133), dotyczącej wyboru Krzysztofa Ślebzaka,
d) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1041
(M. P. poz. 1134), dotyczącej wyboru Bronisława Sitka,
e) uchwały w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 października 2015 r.,
w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego opublikowanej w Monitorze Polskim z 23 października 2015 r. poz. 1042
(M. P. poz. 1135), dotyczącej wyboru Andrzeja Jana Sokali
– z art. 2, art. 7, art. 10, art. 45 ust. 1 oraz art. 180 ust. 1 i 2 Konstytucji, a także art. 36 ustawy z dnia 25 czerwca
2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064, ze zm.; dalej: ustawa o TK);
2) pięciu uchwał Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 grudnia 2015 r. :
a) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1182), dotyczącej wyboru Henryka Ciocha,
b) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1183), dotyczącej wyboru Lecha Morawskiego,
c) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1184), dotyczącej wyboru Mariusza Romana Muszyńskiego,
d) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1185), dotyczącej wyboru Julii Anny Przyłębskiej,
e) uchwały w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego (M. P. poz. 1186), dotyczącej wyboru Piotra Leszka Pszczółkowskiego
– z art. 2, art. 7, art. 10, art. 194 ust. 1 i art. 195 ust. 1 Konstytucji oraz art. 17 ust. 1 ustawy o TK.
3.1. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że podstawowym zagadnieniem wymagającym rozstrzygnięcia jest okoliczność, czy kwestionowane
uchwały z dnia 25 listopada 2015 r. (dalej: uchwały o braku mocy prawnej) oraz uchwały z dnia 2 grudnia 2015 r. (dalej: uchwały
o ponownym wyborze) mogą zostać uznane za podlegające jego kognicji akty normatywne, co umożliwiłoby merytoryczne rozpatrzenia
wniosku, czy też są one indywidualnymi aktami stosowania prawa, co prowadziłoby do umorzenia postępowania ze względu na niedopuszczalność
wydania orzeczenia (art. 104 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).
Analizując dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dotyczące pojmowania aktu normatywnego na potrzeby kontroli
konstytucyjności prawa oraz jego stopniową ewolucję, Trybunał doszedł do przekonania o konieczności jego zwięzłej systematyzacji,
aktualizacji i doprecyzowania.
W pierwszej kolejności należało przypomnieć, że – kluczowe dla określenia kognicji Trybunału Konstytucyjnego – zagadnienie
pojmowania aktu normatywnego od początku znajdowało się w centrum jego uwagi. Koncepcja aktu normatywnego kształtowała się
z trudem, na co wpływ miała m.in. ewolucja pojęcia aktu normatywnego w doktrynie prawniczej oraz fakt, iż zakreślając kompetencje
Trybunału w pierwszej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (tj. w ustawie z dnia 29 kwietnia 1985 r., Dz. U. z 1991 r. Nr 109,
poz. 470, ze zm.), ustawodawca posłużył się aż trzema kryteriami: materialnym, podmiotowym oraz przedmiotowym (formalnym).
Ściślej rzecz biorąc, akty normatywne ujął on po części jako dokonywane przez wyróżnione organy państwa prawodawcze czynności
konwencjonalne, mianowicie akty-czynności „ustanawiając[e] normy prawne” (art. 1 ust. 1 pkt 2), a po części jako wytwory takich
czynności (nazwy niektórych z owych aktów-wytworów wymienił w art. 1 ust. 1 pkt 1). Ostatecznie, w orzecznictwie Trybunału
utrwaliło się ujęcie aktu normatywnego jako wytworu czynności prawodawczych; ujęcie to znalazło następnie odzwierciedlenie
w Konstytucji i w kolejnych ustawach o Trybunale Konstytucyjnym: z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.)
oraz z dnia 25 czerwca 2015 r. (Dz. U. poz. 1064, ze zm.).
W dalszej kolejności należało podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny jako kluczową przesłankę kwalifikacji danego aktu jako
aktu normatywnego traktował konsekwentnie jego treść (por. w szczególności orzeczenia z: 7 czerwca 1989 r., sygn. U 15/88,
OTK w 1989 r., poz. 10; 19 czerwca 1992 r., sygn. U 6/92, OTK w 1992 r., część I, poz. 13; 28 czerwca 1994 r., sygn. K 6/93,
OTK w 1994 r., część I, poz. 14; 6 grudnia 1994 r., sygn. U 5/94, OTK w 1994 r., część II, poz. 41; 15 lipca 1996 r., sygn. U 3/96,
OTK ZU nr 4/1996, poz. 31; 6 maja 1997 r., sygn. U 2/96, OTK ZU nr 2/1997, poz. 17; 14 grudnia 1999 r., sygn. U 7/99, OTK
ZU nr 7/1999, poz. 170; 12 lipca 2001 r., sygn. SK 1/01, OTK ZU nr 5/2001, poz. 127; 22 września 2006 r., sygn. U 4/06, OTK
ZU nr 8/A/2006, poz. 109; 23 kwietnia 2008 r., sygn. SK 16/07, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 45; 26 listopada 2008 r., sygn. U
1/08, OTK ZU nr 9/A/2008, poz. 160; 27 października 2010 r., sygn. K 10/08, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 81; 4 grudnia 2012 r.,
sygn. U 3/11, OTK ZU nr 11/A/2012, poz. 131). Konkretniej, o uznaniu aktu za normatywny decydował przede wszystkim charakter
zawartych w nim norm postępowania: jeżeli w drodze interpretacji można było odtworzyć z jego treści normy o charakterze generalnym
i abstrakcyjnym, to traktowano go jako normatywny. Jednocześnie Trybunał podtrzymywał pogląd, iż jego właściwość nie obejmuje
aktów indywidualno-konkretnych; jego kompetencje nie obejmują zatem tych aktów organów państwa, które adresowane są do indywidualnego
podmiotu, dotyczą konkretnej sprawy czy sytuacji, czy też których stosowanie ma charakter „jednorazowy” (por. w szczególności
orzeczenia TK z: 6 grudnia 1994 r., sygn. U 5/94, OTK w 1994 r., część II, poz. 41; 5 czerwca 2001 r., sygn. K 18/00, OTK
ZU nr 5/2001, poz. 118).
Pewne wahania w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego dotyczyły natomiast tego, czy prócz wskazanej wyżej, zasadniczej przesłanki
normatywności aktu należałoby wyróżnić jeszcze inne, subsydiarne lub alternatywne. W tym kontekście Trybunał podkreślał, że
ustalanie statusu aktu ma zawsze charakter konkretny i wymaga uwzględnienia jego systemowego (w szczególności funkcjonalnego)
powiązania z innymi aktami uznawanymi niewątpliwie za normatywne, a ponadto zwracał uwagę, że wątpliwości odnośnie do normatywnego
charakteru niektórych aktów wydają się nieodłączną cechą współczesnego systemu prawnego, bowiem odznacza się on wielką różnorodnością
doniosłych społecznie aktów prawnych o trudnym do zdefiniowania lub wymykającym się jednoznacznym określeniom charakterze.
W każdym jednak razie, jeżeli w aktach tych odnajdujemy jakąkolwiek treść normatywną, to nie ma podstaw wyłączenia ich spod
kontroli konstytucyjności czy legalności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi ochrona praw i wolności człowieka i obywatela. Trybunał
Konstytucyjny stosował w takich sytuacjach swoiste domniemanie normatywności aktu (por. w szczególności wyroki TK z: 21 czerwca
1999 r., sygn. U 5/98, OTK ZU nr 5/1999, poz. 99; 12 lipca 2001 r., sygn. SK 1/01, OTK ZU nr 5/2001, poz. 127 oraz 22 września
2006 r., sygn. U 4/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 109).
Należało wreszcie podkreślić, że w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego o statusie prawnym aktu nie decydowały
przesłanki związane z jego podstawą prawną (jej istnieniem, brakiem lub wadliwością), z dysponowaniem przez określony organ
państwa kompetencją do jego wydania, ani też z zachowaniem w procesie jego stanowienia wyznaczonej procedury. Przesłanki te
przesądzać mogły jedynie o mocy obowiązującej takiego aktu lub jej braku, o jego legalności bądź nielegalności itp.
3.2. Pragnąc dokonać w niniejszym orzeczeniu aktualizacji i doprecyzowania swojego poglądu na istotę aktu normatywnego, Trybunał
stwierdził, iż w rzeczywistości w jego orzecznictwie występują dwa powiązane ze sobą alternatywnie kryteria kwalifikowania
określonych aktów jako normatywnych:
1) kryterium formalne, zgodnie z którym przez akty normatywne rozumie się wszelkie akty, które – niezależnie od swej treści
– są kwalifikowane jako źródła prawa przez Konstytucję (np. ustawy i rozporządzenia, ale już nie uchwały i zarządzenia, które
mogą być formą służącą zarówno stanowieniu prawa, jak i jego stosowaniu); treścią aktów normatywnych w znaczeniu formalnym
mogą być nie tylko normy prawne, ale również wypowiedzi służące dokonaniu określonych czynności konwencjonalnych (np. powołanie
uczelni państwowej, wyrażenie zgody na ratyfikację umowy międzynarodowej, czy też utworzenie organu władzy publicznej),
2) kryterium materialne, zgodnie z którym przez akty normatywne rozumie się wszelkie akty, które – niezależnie od swej nazwy
– zawierają normy prawne, czyli normy w zasadzie generalne i abstrakcyjne, z zastrzeżeniem, że współcześnie w doktrynie prawniczej
zdecydowanie mniej akcentuje się cechę abstrakcyjności, wskazując trafnie, iż nierzadko normy prawne mają charakter generalny
i konkretny, np. normy wyrażone w przepisach dostosowujących; aktami normatywnymi w znaczeniu materialnym mogą być nie tylko
akty uznane za źródła prawa, ale również akty pełniące różne funkcje w zależności od konkretnego przypadku (np. uchwały i zarządzenia),
a określane w art. 188 pkt 3 Konstytucji jako „przepisy prawa”.
W konsekwencji, za akt normatywny w znaczeniu przewidzianym przez Konstytucję, a tym samym akt podlegający kognicji Trybunału
Konstytucyjnego należy uznać akt spełniający kryterium formalne lub kryterium materialne, z zastrzeżeniem, że najczęściej
mamy do czynienia ze spełnieniem obu wymienionych kryteriów.
4. Odnosząc się do uchwał o braku mocy prawnej oraz uchwał o ponownym wyborze, Trybunał Konstytucyjny zauważył ogólnie, że
wszelkie uchwały podejmowane przez Sejm mają swoje umocowanie w art. 120 Konstytucji, zgodnie z którym: „Sejm uchwala ustawy
zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, chyba że Konstytucja przewiduje inną większość.
W tym samym trybie Sejm podejmuje uchwały, jeżeli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej”. Uchwały Sejmu mają przy tym
różnorodny charakter; można wśród nich wyróżnić uchwały prawotwórcze, zawierające normy prawne, a więc mające charakter aktów
normatywnych w podanym wyżej rozumieniu (np. regulamin Sejmu, przewidziany w art. 112 Konstytucji), oraz inne uchwały, niezawierające
norm prawnych. Podziału ostatnich wymienionych uchwał należy dokonać w oparciu o kryterium wywoływania albo niewywoływania
skutków prawnych. Do uchwał wywołujących skutki prawne, które to uchwały mają prawnie wiążący charakter, należałoby zaliczyć
m.in. uchwały w sprawie wyboru piastunów poszczególnych organów państwowych; z kolei do uchwał niewywołujących skutków prawnych,
które w konsekwencji nie są prawnie wiążące – uchwały wskazane w art. 69 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30
lipca 1992 r. – Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M. P. z 2012 r. poz. 32, ze zm.; dalej: regulamin Sejmu), tj. rezolucje,
deklaracje, apele i oświadczenia. Mając na uwadze odmienny charakter uchwał o braku mocy prawnej oraz uchwał o ponownym wyborze,
należało poddać je odrębnej analizie.
4.1. Dokonując kwalifikacji uchwał o braku mocy prawnej, Trybunał Konstytucyjny podzielił w pełni zapatrywanie wyrażone w wyroku
TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. K 34/15, zgodnie z którym: „uchwały z 25 listopada 2015 r. należy traktować jako akty prawne
o charakterze wewnętrznym, mające cechy częściowo oświadczenia, częściowo zaś rezolucji. Z prawnego punktu widzenia ich treścią
jest – po pierwsze – przedstawienie politycznego stanowiska Sejmu w konkretnej sprawie, która w danym momencie została oceniona
przez izbę jako doniosła, po drugie zaś – niewiążące prawnie wezwanie organu państwa (in casu Prezydenta) do określonego działania. Uchwały z 25 listopada 2015 r. nie są rozstrzygnięciami o charakterze konkretnym i indywidualnym
w ramach tzw. funkcji kreacyjnej Sejmu, polegającej na obsadzaniu bądź zwalnianiu przewidzianych prawem stanowisk i funkcji
publicznych. W tym sensie są one kategorialnie różne od uchwał Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału, przez które Sejm
realizuje m.in. swoją kompetencję określoną w art. 194 ust. 1 Konstytucji. Uchwały z 25 listopada 2015 r. i zawarte w nich
stwierdzenia (oświadczenia) z definicji nie wpłynęły zatem na moc prawną uchwał Sejmu VII kadencji w sprawie wyboru sędziów
Trybunału, których kadencje zakończyły się 6 listopada, 2 i 8 grudnia 2015 r. – nie mogły wywrzeć w tej mierze żadnego skutku
prawnego i nie rzutują na moc obowiązującą art. 137 ustawy o TK. Wbrew zawartej w nich deklaracji, następstwa uchwał z 25
listopada 2015 r. należy tłumaczyć zgodnie z ich prawną naturą oraz pozycją w systematyce uchwał Sejmu”. Oznaczało to, że
uchwały o braku mocy prawnej należało zaliczyć do kategorii uchwał nieprawotwórczych oraz zakwalifikować je jako prawnie niewiążące.
W konsekwencji, Trybunał Konstytucyjny ustalił, że uchwały o braku mocy prawnej nie mogą zostać uznane za akty normatywne.
Nie spełniają bowiem ani kryterium formalnego (tj. nie są aktami kwalifikowanymi przez Konstytucję jako źródła prawa), ani kryterium
materialnego (tj. nie ustanawiają norm prawnych). Trybunał stwierdził zatem, że postępowanie w niniejszym zakresie podlegało
umorzeniu na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
Na marginesie Trybunał zaznaczył, że badając status uchwał o braku mocy prawnej, wziął pod uwagę możliwość odmiennej ich kwalifikacji.
Należało w tym kontekście zauważyć, że w świetle ustaleń teorii prawa nie można wykluczyć nieważności jakiejkolwiek czynności
konwencjonalnej, w tym czynności wyboru sędziego TK. Podkreślenia wymagało jednak, że w wypadku czynności konwencjonalnych
prawa publicznego (stanowienie przepisów prawnych, wydawanie wyroków, podejmowanie rozstrzygnięć administracyjnych, powoływanie
organów władzy publicznej) o nieważności w rozumieniu teoretycznoprawnym można mówić jedynie w razie oczywistego, bezspornego
i rażącego naruszenia podstawowych warunków ich dokonywania, chyba że prawodawca wyraźnie wskaże, niezrealizowanie których
wymogów dotyczących takich czynności ma decydować o ich niedojściu do skutku. Ze względu na zasadniczą różnicę pomiędzy nieważnością
w znaczeniu teoretycznoprawnym, która nie wymaga urzędowego potwierdzenia (jest skuteczna ex lege), a nieważnością aktów prawa publicznego ukształtowaną jako instytucja obowiązującego prawa, odpowiadająca w rzeczywistości
ich unieważnieniu, które to unieważnienie zawsze wymaga podjęcia odpowiedniego rozstrzygnięcia przez właściwy organ władzy
publicznej, akty prawa publicznego nieważne w rozumieniu teoretycznym określane są często jako nieistniejące.
Można przy tym wyobrazić sobie sytuację, w której obowiązujące regulacje prawne przewidywałyby możliwość podjęcia przez Sejm
prawnie wiążącej uchwały stwierdzającej, że wybór piastuna organu władzy publicznej nie doszedł do skutku, co oznaczałoby,
że uchwała w sprawie takiego wyboru była nieważna w znaczeniu teoretycznoprawnym. Konieczne byłoby wówczas, by przepisy prawa
wyraźnie wskazywały organ upoważniony do dokonania takiego stwierdzenia, procedurę, w jakiej miałoby ono nastąpić, oraz wymogi,
których naruszenie uprawniałoby do uznania obsadzenia danego stanowiska za nieważne. Nie ulega jednak wątpliwości, że de lege lata nie mamy do czynienia z taką sytuacją, gdyż obowiązujące uregulowania nie przewidują możliwości stwierdzenia przez jakikolwiek
organ, w tym również przez Sejm, nieważności uchwały Sejmu w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego. O ile bowiem
w zakresie wymogów merytorycznych uznania rozważanego wyboru za nieistniejący można by odwołać się do ustaleń doktryny prawa,
zgodnie z którą czynność konwencjonalna prawa publicznego jest nieważna, jeżeli doszło do oczywistego, bezspornego i rażącego
naruszenia podstawowych warunków jej dokonania, to niewątpliwie żaden przepis obowiązującego prawa nie upoważnia jakiegokolwiek
organu władzy publicznej do stwierdzenia nieważności wyboru sędziego Trybunału oraz nie wskazuje procedury, w jakiej miałoby
do tego dojść. Tym samym, uchwały o braku mocy prawnej nie mogą być traktowane jako prawnie wiążące stwierdzenie nieważności
wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego dokonanego 8 października 2015 r.
4.2. Dokonując kwalifikacji uchwał o ponownym wyborze, należało je zaliczyć do kategorii uchwał nieprawotwórczych, przez które
Sejm miałby realizować funkcję kreacyjną w odniesieniu do organów władzy publicznej. W konsekwencji, Trybunał Konstytucyjny
ustalił, że rozważane uchwały nie mogą zostać uznane za akty normatywne. Nie spełniają bowiem ani kryterium formalnego (tj.
nie są aktami kwalifikowanymi przez Konstytucję jako źródła prawa), ani kryterium materialnego (tj. nie ustanawiają norm prawnych).
Trybunał stwierdził zatem, że również w tym zakresie postępowanie podlegało umorzeniu na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 2 ustawy
o TK ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
5. Nie mogąc merytorycznie rozstrzygnąć o zasadności zarzutów przedstawionych we wniosku, a mając na uwadze doniosłość ustrojową
poruszonych w nim zagadnień, Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne poczynienie kilku podstawowych uwag.
Gdyby uznać, że wybór pięciu sędziów Trybunału dokonany 8 października 2015 r. przez Sejm VII kadencji był nieważny w podanym
wcześniej znaczeniu teoretycznoprawnym, to rzeczywiście nie można by odmówić Sejmowi VIII kadencji, w celu usunięcia ewentualnych
wątpliwości, prawa do podjęcia uchwał o braku mocy prawnej (a następnie uchwał o ponownym wyborze). Rozważane uchwały należałoby
wprawdzie, w obowiązującym stanie prawnym, zakwalifikować konsekwentnie jako niewiążące prawnie oświadczenia w rozumieniu
art. 69 ust. 2 pkt 2 regulaminu Sejmu, jednak niedojście do skutku wyboru sędziów stanowiłoby ex lege konsekwencję uchybienia regule konstruującej właściwą czynność konwencjonalną i nie wymagałoby potwierdzenia w formie prawnie
wiążącej.
Analizując dokumenty związane z wyborem sędziów dokonanym 8 października 2015 r., Trybunał nie stwierdził jednak, by w jego
toku uchybiono wymogom określonym w obowiązujących przepisach prawa; tym bardziej nie sposób uznać za prawdziwą tezy o istnieniu
oczywistej, bezspornej i rażącej wady rozważanej czynności konwencjonalnej, umożliwiającej potraktowanie takiej czynności
jako nieistniejącej. Za uznaniem dokonanego wówczas wyboru za nieważny w znaczeniu nieistniejący nie przemawiają w szczególności
podnoszone w debacie publicznej argumenty dotyczące zgłoszenia kandydatów przez rzekomo nieuprawnione podmioty czy też rzekomej
konieczności uwzględnienia zasady dyskontynuacji prac parlamentu, które to argumenty należy uznać za całkowicie nietrafne.
Wyjątkowo znamienna wydaje się tu okoliczność, że uzasadnienia do poszczególnych projektów uchwał o braku mocy prawnej nie
zawierają wskazania, jakie konkretnie wady miałyby decydować o niedojściu do skutku wyboru dokonanego 8 października 2015 r.,
wzmiankując jedynie nieokreślone nieprawidłowości związane z naruszeniem procedury.
Trybunał Konstytucyjny wskazał również, że skuteczność uchwał o ponownym wyborze – obok dopełnienia związanych z ich podjęciem
wymogów formalnych – zależała wyłącznie od tego, czy 8 października 2015 r. w sposób ważny dokonano obsadzenia stanowisk sędziów
Trybunału oraz o zgodności z Konstytucją podstawy prawnej owego wyboru, o czym ostatecznie Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął
w wyroku TK z 3 grudnia 2015 r., sygn. akt K 34/15.
Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.