1. W skardze konstytucyjnej z 20 lutego 2017 r. (sygn. SK 9/18) J.C. (dalej: skarżący) wniósł o stwierdzenie niezgodności
art. 117 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557; dalej: k.k.w.) w zakresie, w jakim:
– dopuszcza leczenie lub rehabilitację skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu pomimo braku jego zgody;
– nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane bez zgody skazanego, oraz
– obliguje sąd do zastosowania leczenia lub rehabilitacji pomimo braku zgody skazanego,
z art. 47 oraz art. 41 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.
Ponadto skarżący wniósł o stwierdzenie niezgodności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości poddania
postanowienia o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji kontroli instancyjnej, z art. 78 w związku z art. 176 ust.
1, w związku z art. 2 Konstytucji. W tym zakresie skardze konstytucyjnej nie nadano dalszego biegu.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym i prawnym:
7 listopada 2014 r., dyrektor Aresztu Śledczego w S. wystąpił do Sądu Okręgowego w G., VI Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru
nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych (dalej: sąd penitencjarny) z wnioskiem o wydanie orzeczenia w sprawie zastosowania wobec
skarżącego, który odbywał karę pozbawienia wolności, leczenia w związku z uzależnieniem od alkoholu i środków odurzających.
Sąd penitencjarny, po rozpoznaniu powyższego wniosku, postanowił zastosować wobec skarżącego leczenie w związku ze stwierdzonym
uzależnieniem od alkoholu (postanowienie z 14 listopada 2014 r.). W uzasadnieniu postanowienia, sąd penitencjarny wskazał,
że skarżący został poddany badaniom psychologicznym i psychiatrycznym, w wyniku których zalecono objęcie go leczeniem przeciwalkoholowym.
Wskazane postanowienie sądu o zastosowaniu leczenia w związku ze stwierdzonym uzależnieniem od alkoholu, jako niepodlegające
zażaleniu, nie zostało zaskarżone.
Zdaniem skarżącego, zakwestionowany art. 117 k.k.w. narusza wynikające z art. 41 ust. 1 Konstytucji prawo do wolności osobistej,
a także „prawo do decydowania o życiu osobistym, a w szczególności wolność od poddania się leczeniu oraz rehabilitacji” (art.
47 Konstytucji). Jak podkreśla, jednym z aspektów wolności osobistej jest wolność decydowania o swoim życiu osobistym, w tym
uprawnienie pozytywne i negatywne do korzystania ze świadczeń rehabilitacyjnych, przez co rozumie się możność poddania się
im. Ustawodawca może ograniczać powyższe wolności, jednak jest przy tym związany ograniczeniami wynikającymi z art. 31 ust.
3 oraz art. 2 Konstytucji. Zdaniem skarżącego, zaskarżony przepis nie spełnia powyższych ograniczeń.
Skarżący wskazał, że art. 117 k.k.w. dotyczy osób odbywających karę pozbawienia wolności, a więc takich, których wolność została
już ograniczona w istotny sposób. Zmuszenie skazanego do leczenia prowadzi więc do jeszcze dalszego ograniczenia zakresu tej
uszczuplonej wolności. Skarżący podkreślił przy tym, że ograniczenie wolności w związku z wykonaniem kary pozbawienia wolności
nie oznacza uprzedmiotowienia skazanego ani pozbawienia wolności w zakresie całkowitym, a jedynie powinno prowadzić do ograniczenia
wolności w zakresie niezbędnym do izolacji skazanego. Odbywając karę pozbawienia wolności, skazany nie ma przy tym obowiązku
poddania się resocjalizacji, a za takie należy uznać oddziaływania terapeutyczne.
Zdaniem skarżącego, ograniczenie wolności skazanego odbywającego karę pozbawienia wolności, polegające na zmuszeniu go do
odbycia leczenia w związku z uzależnieniem od alkoholu, nie znajduje oparcia w dyspozycji normy wynikającej z art. 31 ust.
3 Konstytucji. Przepis ten wprowadza możliwość ograniczeń praw i wolności konstytucyjnych, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony
określonych w tym przepisie wartości. Art. 117 k.k.w. oddziałuje jedynie na osobę, która jest izolowana od społeczeństwa,
dlatego nie można uznać, że służy on ochronie bezpieczeństwa publicznego, porządku publicznego, praw i wolności innych osób
czy też zdrowia publicznego.
Skarżący wskazał, że zakwestionowany przepis nie zawiera także zakresu ograniczeń wolności osobistej. Zgodnie z art. 41 ust.
1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, wszelkie ograniczenia praw muszą być przewidziane w akcie rangi ustawy. Natomiast
art. 117 k.k.w. nie wskazuje, jakimi oddziaływaniami leczniczymi i rehabilitacyjnymi może być objęty skazany bez własnej zgody
ani jak długo mogą być one stosowane. Przepis ten nie odsyła także do innych regulacji, co przesądza, że ograniczenie wolności
osobistej w związku z jego zastosowaniem może przybrać w zasadzie dowolną formę, a jedynym ograniczeniem w czasie jest długość
odbywania przez skazanego kary pozbawienia wolności.
Ponadto, zdaniem skarżącego, brak określenia na poziomie ustawowym zakresu oddziaływań, jakimi może zostać objęty skazany,
stanowi także naruszenie wynikającej z art. 2 Konstytucji zasady określoności przepisów. Obywatel powinien mieć bowiem możliwość
ustalenia konsekwencji stosowania przepisów prawa. Odwoływanie się do aktów o randze niższej niż ustawa nie spełnia wymogu
ustawowego ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności.
W opinii skarżącego, zakwestionowany przepis nie spełnia określonych w art. 31 ust. 3 Konstytucji kryteriów proporcjonalności.
Jak wskazał skarżący, warunkiem skutecznej terapii jest jej akceptacja przez osobę, co do której ta terapia jest stosowana.
Natomiast stosowanie uporczywych oddziaływań prowadzi do uczynienia jednostki przedmiotem leczenia. Ponadto niedookreślony
katalog stosowanych środków może prowadzić do zwiększania ich intensywności w sytuacji, kiedy podstawowe środki zawiodą. To
z kolei może prowadzić do jeszcze większego ograniczenia wolności osobistej skazanego.
Naruszenia zasady proporcjonalności skarżący upatruje także w tym, że art. 117 k.k.w. nie przyznaje sądowi swobody orzeczniczej
w zakresie wydania postanowienia o przymusowym leczeniu. W przypadku braku zgody skazanego oraz jego uzależnienia od środków
odurzających, alkoholu albo wystąpienia zaburzeń skłonności seksualnych, sąd musi wydać postanowienie o przymusowym leczeniu,
nawet jeśli zagrażałoby to zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu skazanego. Zaskarżony przepis nie wskazuje przy tym środków
dowodowych, które należy brać pod uwagę w tego rodzaju postępowaniu. Chodzi w szczególności o dowód z opinii biegłego psychiatry.
Umożliwia to orzekanie o przymusowym leczeniu np. wyłącznie na podstawie wniosku lub opinii dyrektora zakładu karnego. Zdaniem
skarżącego, powyższe przesądza o niezgodności zakwestionowanego przepisu z art. 2 Konstytucji i wynikającą z niego zasadą
określoności.
2. W dołączonej do skargi o sygn. SK 9/18 skardze konstytucyjnej z 31 lipca 2019 r. (sygn. SK 15/20) ten sam skarżący zakwestionował
zgodność art. 117 w związku z art. 6 § 1 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości poddania kontroli instancyjnej
postanowienia w sprawie przymusowego leczenia lub rehabilitacji skazanego, z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1, w związku
z art. 2 Konstytucji. W pozostałym zakresie Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu (zob. postanowienie
TK z 3 grudnia 2019 r., sygn. Ts 120/19).
Skarga konstytucyjna została złożona na tle następującego stanu faktycznego i prawnego:
12 czerwca 2018 r., dyrektor Aresztu Śledczego w S. wystąpił do sądu penitencjarnego z wnioskiem o wydanie zarządzenia zobowiązującego
skarżącego do odbycia terapii w związku z brakiem zgody skarżącego na podjęcie leczenia w oddziale osób z niepsychotycznymi
zaburzeniami psychicznymi lub upośledzonych umysłowo z uwagi na stwierdzone zaburzenia preferencji seksualnych. Sąd penitencjarny
postanowił zastosować wobec skarżącego leczenie z uwagi na stwierdzone zaburzenia preferencji seksualnych (postanowienie z
1 października 2018 r.). Na powyższe postanowienie skarżący złożył zażalenie (18 października 2018 r.). Zarządzeniem z 6 listopada
2018 r. sędzia sądu penitencjarnego odmówił przyjęcia środka odwoławczego z powodu jego niedopuszczalności z mocy prawa.
Zdaniem skarżącego, zaskarżone przepisy, nie przewidując możliwości zaskarżenia przez skazanego postanowienia o przymusowym
poddaniu go leczeniu, pozbawiają go konstytucyjnego prawa do rozpoznania sprawy w postępowaniu dwuinstancyjnym.
Skarżący wskazał, że możliwość zaskarżenia orzeczeń pierwszoinstancyjnych jest jedną z fundamentalnych zasad państwa prawnego.
Konstytucyjne prawo do rozpoznania własnej sprawy w dwuinstancyjnym postępowaniu stanowi bardzo istotny czynnik urzeczywistniania
tzw. sprawiedliwości proceduralnej, tym bardziej że postępowanie w sprawie zastosowania przymusowego leczenia ma doniosłe
znaczenie dla innych praw i wolności konstytucyjnych skazanego, takich jak wolność osobista czy prawo do decydowania o własnym
życiu osobistym.
Skarżący wskazał także, że postępowanie w sprawie orzekania o przymusowym leczeniu nie może być utożsamiane z postępowaniem
dotyczącym odpowiedzialności karnej skazanego, jako precyzujące jedynie zakres jego odpowiedzialności. W jego opinii, są to
dwa niezależne postępowania. Sąd po raz pierwszy rozstrzyga o zastosowaniu wobec skazanego przymusowego leczenia lub rehabilitacji,
wydając postanowienie o przymusowym leczeniu. Ponadto, zdaniem skarżącego, nawet jeśliby uznać stanowisko przeciwne, to gwarancje
konstytucyjne płynące z art. 176 ust. 1 Konstytucji znajdują przełożenie także na postępowania wpadkowe, w których sąd orzeka
o prawach i obowiązkach określonego podmiotu.
Na zakończenie skarżący podkreślił, że pozbawienie możliwości zaskarżenia orzeczenia sądu w sprawie zastosowania przymusowego
leczenia jest szczególnie istotne w sytuacji, gdy zachodzą uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzonego postępowania,
tak jak to miało miejsce w przypadku skarżącego. Postępowanie w jego sprawie zostało wszczęte i przeprowadzone na wniosek
dyrektora aresztu śledczego (co znajduje potwierdzenie w treści postanowienia), pomimo że podmiot taki nie posiada legitymacji
do występowania z wnioskiem o wydanie postanowienia w trybie art. 117 k.k.w. Obecny stan prawny nie pozwala skazanemu na poddanie
zapadłego orzeczenia weryfikacji przez sąd lub organ odwoławczy, zamykając mu tym samym drogę do obrony jego praw i eliminacji
wadliwego rozstrzygnięcia.
3. Marszałek Sejmu, w imieniu Sejmu, wniósł o stwierdzenie, że zakwestionowany art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim:
– dopuszcza przymusowe leczenie lub rehabilitację skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z
art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji;
– nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane bez zgody skazanego, u którego
stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art.
31 ust. 3, a także z art. 2 Konstytucji;
– nie określa granic czasowych przymusowego leczenia lub rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu,
jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3, a także z art. 2 Konstytucji;
– obliguje sąd do zastosowania leczenia lub rehabilitacji pomimo braku zgody skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie
od alkoholu, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 i art. 47 Konstytucji;
– nie wskazuje środków dowodowych, jakie sąd orzekający obowiązany jest przeprowadzić przed orzeczeniem przymusowego leczenia,
jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
3.1. Marszałek Sejmu nie uzupełnił stanowiska w sprawie zarzutów przedstawionych w skardze SK 15/20 dołączonej do niniejszej
sprawy.
3.2. Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że zakwestionowany przez skarżącego przepis dotyczy skazanych uzależnionych od alkoholu
albo środków odurzających lub substancji psychotropowych, a także skazanych za przestępstwo określone w art. 197-203 k.k.
(tj. przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności) popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych.
Z uwagi na ograniczenie w skardze zakresu zaskarżenia do skazanych uzależnionych od alkoholu, Marszałek Sejmu odniósł się
jedynie do tego problemu.
Przechodząc do analizy zakwestionowanego przepisu, Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że jest on elementem „pewnego systemu normatywnego
odnoszącego się do sytuacji skazanego, gdy idzie o poddawanie go różnego rodzaju czynnościom diagnostycznym, terapeutycznym,
rehabilitacyjnym itp.”. W systemie tym dopuszcza się stosowanie pewnych czynności bez zgody, a nawet przy wyraźnym sprzeciwie,
pacjenta. Marszałek Sejmu przytoczył kilka przykładów takiego postępowania. Zwrócił także uwagę, że tego typu postępowanie
dotyczy nie tylko skazanych, a jako przykład wskazał rozwiązania przewidziane w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu
w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2016 r. poz. 487, ze zm.).
Marszałek Sejmu podkreślił, że zakwestionowany art. 117 k.k.w. niewątpliwie stanowi normatywną podstawę ingerencji w prawo
skazanego do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji) oraz w jego wolność osobistą (art. 41 ust. 1 Konstytucji).
Jego zdaniem, przewidziany w tym przepisie przymus nie idzie jednak zbyt daleko. Nie jest on zabezpieczony przymusem bezpośrednim
(np. przytrzymywanie czy przymusowe wprowadzanie leków do organizmu), a jedynym zabezpieczeniem wynikającego z art. 117 k.k.w.
obowiązku są różnego rodzaju środki dyscyplinujące o charakterze ogólnym, odnoszące się do naruszenia nakazów lub zakazów
wynikających z ustawy, regulaminu lub innych przepisów wydanych na jej podstawie albo ustalonego w zakładzie karnym lub miejscu
pracy porządku.
Marszałek Sejmu nie zgodził się z twierdzeniem skarżącego, że ograniczenia wynikające z art. 117 k.k.w. nie znajdują oparcia
w żadnej ze wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji wartości, a ich jedynym uzasadnieniem jest ochrona zdrowia jednostki (skazanego).
Zdaniem Marszałka, zakwestionowany przepis służy nie tylko dobru skazanego, ale również kształtowaniu jego zdolności współżycia
społecznego. W szczególności służy wypracowaniu u uzależnionego skazanego właściwych relacji ze światem zewnętrznym, co ma
polegać na nienaruszaniu porządku prawnego, w tym niepopełnianiu nowych przestępstw. Chodzi o eliminację, czy też złagodzenie
uzależnienia jako istotnego czynnika kryminogennego. W związku z powyższym, zakwestionowany przepis służy realizacji wartości
z art. 31 ust. 3 Konstytucji w postaci ochrony wolności i praw innych osób (potencjalnie zagrożonych czynami przestępnymi
uzależnionego skazanego) oraz porządku publicznego. Ponadto, w opinii Marszałka Sejmu, zakwestionowany przepis stanowi instrument
zapewnienia prawidłowego funkcjonowania systemu penitencjarnego, sprawnego toku postępowania wykonawczego i efektywnej realizacji
celów wykonywania kary pozbawienia wolności. To zaś mieści się w pojęciu porządku publicznego w rozumieniu art. 31 ust. 3
Konstytucji. Marszałek nie zgodził się także z twierdzeniem skarżącego, że działania na rzecz zdrowia jednostki (w analizowanym
wypadku: uzależnionego skazanego) nie mieszczą się w pojęciu ochrony zdrowia publicznego. Jego zdaniem, ochrona zdrowia publicznego
to m.in. obowiązek władzy publicznej, aby eliminować pokusy skłaniające jednostkę do dobrowolnego niszczenia swojego zdrowia
(chodzi o przeciwdziałanie narkomanii i innym nałogom).
Odnosząc się do twierdzenia skarżącego, że przymusowa terapia uzależnień nie jest w stanie spełnić stojących przed nią zadań,
gdyż warunkiem skutecznej terapii jest jej akceptacja przez osobę poddawaną terapii, Marszałek Sejmu zauważył, że skarżący
nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swojego stanowiska o niskiej skuteczności oddziaływań terapeutycznych w warunkach
przymusowych. Marszałek Sejmu stwierdził, że przedstawiciele nauki nie są w tym zakresie zgodni, a część z nich wskazuje,
że tylko nieliczni uzależnieni podejmują terapię bez jakiejś formy zewnętrznego nacisku i stąd dopuszczalny, a nawet konieczny,
jest wprowadzany przez art. 117 k.k.w. element przymusu terapii i rehabilitacji.
Na marginesie, Marszałek Sejmu wskazał, że detencję alkoholików i narkomanów dopuszcza także art. 5 ust. 1 lit. e Konwencji
o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.).
Mając powyższe na uwadze, Marszałek Sejmu uznał, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim dopuszcza przymusowe leczenie lub
rehabilitację skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31
ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
3.3. Kolejnym zarzutem, do którego odniósł się Marszałek Sejmu, był brak wskazania zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych,
które mogą być stosowane bez zgody skazanego, a także czasu ich stosowania.
Zdaniem Marszałka Sejmu, wskazany w zakwestionowanym przepisie sposób określenia zakresu oddziaływań w ramach przymusowego
leczenia nie budzi wątpliwości. Z uwagi na specyfikę medycyny i czynności terapeutycznych ustawodawca w zakwestionowanym art.
117 k.k.w. miał prawo posłużyć się pojęciami ogólniejszymi, jakimi są leczenie i rehabilitacja. Decyzja, w jaki sposób i jakimi
metodami leczyć uzależnienie, została pozostawiona lekarzom, którzy – zgodnie ze standardem wykonywania swego zawodu – obowiązani
są kierować się aktualną i zweryfikowaną wiedzą medyczną. W opinii Marszałka Sejmu, oczekiwanie skarżącego co do określenia
w ustawie zabiegów lub innych oddziaływań, „które mogą być wobec skazanego stosowane”, czy też co do ustawowego opisania „katalogu
oddziaływań, którym bez własnej zgody może być poddany skazany”, w krańcowym ujęciu prowadziłoby do konieczności zaprzeczenia
abstrakcyjnego i ogólnego charakteru normy prawnej.
Marszałek Sejmu wskazał także, że pojęcia te nie są na tyle ogólne, aby można było stwierdzić ich sprzeczność z przywoływanymi
w skardze konstytucyjnej wzorcami kontroli. Pojęcia leczenia i rehabilitacji są bowiem objaśniane w doktrynie prawa medycznego.
Ponadto Marszałek Sejmu zauważył, że w praktyce nie wydaje się możliwe wykorzystanie art. 117 k.k.w. do wykonania wobec skazanego,
wbrew jego woli, takich czynności leczniczych lub rehabilitacyjnych, które poważnie ingerowałyby w jego integralność fizyczną
lub psychiczną. Przymusowe leczenie lub rehabilitacja nie są bowiem zabezpieczone przymusem bezpośrednim. Toteż personel nie
może na przykład przytrzymywać czy też unieruchamiać skazanego, przymusowo wprowadzać do jego organizmu leków lub dokonywać
iniekcji.
Biorąc pod uwagę powyższe, Marszałek Sejmu uznał, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie wskazuje zakresu oddziaływań
leczniczych lub rehabilitacyjnych, jakie mogą być stosowane bez zgody skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu,
jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji,
a także z art. 2 Konstytucji.
Marszałek Sejmu zgodził się natomiast z zarzutem skarżącego odnoszącym się do braku ustawowego określenia czasu stosowania
na podstawie art. 117 k.k.w. przymusowego leczenia lub rehabilitacji.
Zdaniem Marszałka, ograniczenie czasowe, limitowane w wypadku skazanego czasem wykonywania wobec niego kary pozbawienia wolności,
może w praktyce prowadzić do tego, że przymusowe leczenie lub rehabilitacja będą mogły trwać 25 lat i dłużej (w wypadkach
orzeczenia wobec skazanego kary 25 lat pozbawienia wolności lub kary dożywotniego pozbawienia wolności), co trudno uznać za
rozwiązanie odpowiednio gwarancyjne. Nie można dlatego uznać, że prawodawca w sposób kompletny określił na poziomie ustawy
zasady i tryb ograniczenia wolności osobistej jednostki, a tego wymaga wyraźnie art. 41 ust. 1 Konstytucji. Ponadto brak ustawowego
określenia czasu stosowania na podstawie art. 117 k.k.w. przymusowego leczenia lub rehabilitacji może sprzyjać nadużyciom.
Wobec powyższego, Marszałek Sejmu stwierdził, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie określa granic czasowych przymusowego
leczenia lub rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku
z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3, a także z art. 2 Konstytucji.
3.4. Następnie Marszałek Sejmu odniósł się do zarzutu skarżącego, że zaskarżony przepis ogranicza swobodę orzeczniczą sądu,
nakładając na sąd obowiązek wydania postanowienia o przymusowym leczeniu po spełnieniu przesłanek polegających na braku zgody
oraz ustaleniu faktu uzależnienia skazanego. Marszałek uznał, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do orzeczenia
o zastosowaniu przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu,
jest niezgodny z art. 41 ust. 1 i art. 47 Konstytucji.
Zdaniem Marszałka Sejmu, konstytucyjny standard pozbawienia lub ograniczenia wolności (art. 41 ust. 1 Konstytucji) sprzeciwia
się takim rozwiązaniom ustawowym, które obligują sąd do wydania rozstrzygnięcia ingerującego w wolność osobistą jednostki,
pozbawiając go koniecznej w tym wypadku swobody decyzyjnej. Zakwestionowany przepis nie spełnia tego konstytucyjnego standardu.
Sąd penitencjarny nie dysponuje żadnymi instrumentami prawnymi, które umożliwiałyby mu, choćby tylko w wyjątkowych sytuacjach,
odstąpienie od wdrożenia przymusowego leczenia lub rehabilitacji. Takie rozwiązanie sprawia, że orzekanie na podstawie art.
117 k.k.w. nabiera cech automatyzmu. Sąd penitencjarny pozbawiony jest możliwości badania i uwzględniania podczas decydowania
o przymusowym leczeniu i rehabilitacji rzeczywistej ich potrzeby. Nie może odstąpić od wydania takiego postanowienia nawet
wówczas, gdy sprzeciwiają się mu istotne wartości, w tym przede wszystkim życie i zdrowie skazanego.
3.5. Na zakończenie Marszałek Sejmu odniósł się do zarzutu skarżącego, zgodnie z którym art. 117 k.k.w. „nie wskazuje środków
dowodowych, jakimi operować powinien sąd orzekający o przymusowym leczeniu”. Chodzi w szczególności o przeprowadzenie dowodu
z opinii biegłego, czego zakwestionowany przepis nie wymaga.
W opinii Marszałka Sejmu, powyższy zarzut wynika z niepełnego rozpoznania stanu prawnego. Zgodnie z ogólnymi przepisami proceduralnymi,
które znajdują zastosowanie także w sytuacji orzekania o przymusowym leczeniu, sąd z mocy art. 193 § 1 k.p.k., obowiązany
jest zasięgnąć opinii biegłego albo biegłych. Zatem obowiązujący stan prawny spełnia oczekiwania skarżącego co do konieczności
przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego w postępowaniu prowadzonym w trybie art. 117 k.k.w.
Mając na uwadze powyższe, Marszałek Sejmu uznał, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie wskazuje środków dowodowych, które
sąd orzekający obowiązany jest przeprowadzić przed orzeczeniem przymusowego leczenia, jest zgodny z art. 2 Konstytucji.
4. W piśmie z 23 sierpnia 2018 r. Prokurator Generalny zajął stanowisko i wniósł o stwierdzenie, że art. 117 k.k.w. w zakresie,
w jakim:
a) dopuszcza stosowanie przymusowego leczenia lub rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu,
w razie braku zgody skazanego na takie leczenie lub rehabilitację, jest zgodny z art. 47 oraz z art. 41 ust. 1 w związku z
art. 31 ust. 3 Konstytucji,
b) nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane wobec skazanego bez jego zgody,
jest zgodny z art. 47 oraz z art. 41 ust. 1 w związku z zasadą zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa
wynikającą z art. 2 Konstytucji,
c) obliguje sąd do zastosowania leczenia lub rehabilitacji skazanego uzależnionego od alkoholu w razie braku zgody skazanego
na takie leczenie lub rehabilitację wówczas, gdy uzależniony od alkoholu skazany wymaga objęcia go odpowiednim leczeniem lub
rehabilitacją, jest zgodny z art. 47 oraz z art. 41 ust. 1 Konstytucji w związku z zasadą zaufania obywateli do państwa i
stanowionego przez nie prawa wynikającą z art. 2 Konstytucji.
W pozostałym zakresie Prokurator Generalny wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia
30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej:
u.o.t.p.TK) wobec niedopuszczalności wydania orzeczenia.
4.1. Podobnie jak Marszałek Sejmu, Prokurator Generalny nie uzupełnił swojego stanowiska i nie odniósł się do zarzutów przedstawionych
w dołączonej sprawie o sygn. SK 15/20.
4.2. W pierwszej części pisma Prokurator Generalny obszernie omówił obowiązujący stan prawny oraz stanowisko doktryny związane
z art. 117 k.k.w.
4.3. Przechodząc do zarzutów przedstawionych w skardze konstytucyjnej, Prokurator Generalny nie zgodził się z zarzutem niezgodności
art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim dopuszcza przymusowe leczenie lub rehabilitację skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie
od alkoholu, w razie braku zgody skazanego na takie leczenie lub rehabilitację, z art. 47 oraz z art. 41 ust. l w związku
z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny na wstępie zauważył, że niektóre świadczenia zdrowotne mogą być udzielane bez zgody osoby, której mają
dotyczyć (bądź bez zgody przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego tej osoby), a nawet wbrew sprzeciwowi osób uprawnionych
do wyrażania zgody, zaś jednym z usprawiedliwień przymusowego udzielania takich świadczeń jest ochrona życia lub zdrowia beneficjenta
świadczenia, oraz wskazał na tego typu przykłady, przewidziane w przepisach prawa.
W opinii Prokuratora Generalnego, podmiotowy zakres stosowania instytucji przymusowego leczenia lub rehabilitacji, o której
mowa w art. 117 k.k.w., został ograniczony tylko do tych skazanych, u których stwierdzono uzależnienie od alkoholu (wymagających,
dodatkowo, objęcia odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją). Jednak nie każde nadużywanie alkoholu jest „uzależnieniem” od
niego.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, jedną z wartości, wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji, usprawiedliwiającą kwestionowaną
przez skarżącego ingerencję ustawodawcy w prawa i wolności skazanego uzależnionego od alkoholu, w tym w prawo do prywatności
(prawo do decydowania o swoim zdrowiu), jest ochrona porządku publicznego, przez który, w tym przypadku, należy rozumieć taką
organizację życia publicznego, dzięki której chroni się jednostki przed niepożądanym, niszczącym także struktury społeczne,
zjawiskiem alkoholizmu. Uzależnienie od alkoholu powoduje bowiem bardzo daleko idące skutki i koszty nie tylko dla samego
uzależnionego, ale także dla funkcjonowania jego najbliższego otoczenia, a ponadto konsekwencją uzależnienia jednostki od
alkoholu jest zakłócenie prawidłowego funkcjonowanie całego społeczeństwa. Dlatego uzależnienie od alkoholu (w rozumieniu
jednostki chorobowej wymagającej specyficznej interwencji o charakterze terapeutycznym), podobnie jak używanie narkotyków,
nie może być uznawane za kwestię społecznie obojętną.
W opinii Prokuratora Generalnego, zasadniczą wartością uzasadniającą przewidzianą w art. 117 k.k.w. ingerencję w prawo do
prywatności jest zdrowie (w aspekcie ogólnym indywidualnym). Jak zauważył, możliwość ograniczenia przez ustawodawcę zakresu
korzystania z wolności ze względu na ochronę zdrowia może się odnosić zarówno do ochrony zdrowia całego społeczeństwa czy
poszczególnych grup, jak i do ochrony zdrowia poszczególnych jednostek. Wartość tę należy postrzegać (oprócz nakazu usuwania
zewnętrznych zagrożeń zdrowia jednostki) jako zobowiązanie państwa do zapewnienia takiego kontekstu prawnego i społecznego,
aby eliminować pokusy skłaniające jednostkę do dobrowolnego niszczenia swojego zdrowia (w tym przypadku –niszczenia swojego
zdrowia przez uzależnienie się od alkoholu).
Biorąc pod uwagę powyższe, Prokurator Generalny uznał, że ograniczenie prawa do prywatności (prawo do stanowienia o swoim
zdrowiu) znajduje oparcie w dyspozycji art. 31 ust. 3 Konstytucji, ponieważ służy ono zarówno ochronie bezpieczeństwa publicznego,
jak i ochronie zdrowia (w aspekcie ogólnym i indywidualnym). Zatem art. 117 k.k.w. w omawianym zakresie jest zgodny z art.
47 oraz art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez art. 117 k.k.w. w omawianym zakresie art. 2 Konstytucji, Prokurator Generalny uznał,
że uzasadnienie skargi nie spełnia określonych w art. 53 ust. 1 pkt 2 i 3 u.o.t.p.TK wymogów, jakim powinno odpowiadać uzasadnienie
skargi konstytucyjnej i w związku z tym podlega umorzeniu wobec niedopuszczalności wydania wyroku.
4.4. Prokurator Generalny odniósł się także do zarzutu braku wskazania w art. 117 k.k.w. zakresu oddziaływań leczniczych lub
rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane wobec skazanego bez jego zgody, w tym w szczególności czasu ich stosowania, co,
zdaniem skarżącego, narusza art. 47 i art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji.
Prokurator Generalny wskazał, że uzasadnienie zarzutu w zakresie niezgodności art. 117 k.k.w. z art. 47 i art. 41 ust. 1 w
związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji jest niewystarczające, a postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu na podstawie art.
59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK wobec niedopuszczalności wydania wyroku. Zdaniem Prokuratora Generalnego, skarżący nie przeprowadził
prawidłowo testu proporcjonalności. Skarżący, zarzucając wspomnianej regulacji, że nie zawiera czasowego ograniczenia oddziaływań
leczniczych lub rehabilitacyjnych stosowanych wobec skazanego bez jego zgody, i stwierdzając, że „jedynym ograniczeniem jest
długość wykonywania kary pozbawienia wolności”, powinien bowiem wskazać, jakie ramy czasowe takich oddziaływań byłyby dla
niego rozsądne i dlaczego.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 2 Konstytucji i wynikającej z niego zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego
przez nie prawa, Prokurator Generalny uznał, że brak określenia metod postępowania terapeutycznego, jakimi zostanie objęty
skazany, jest zgodny z tym wzorcem kontroli. Jak podkreślił, w przypadku skazanych wymienionych w art. 117 k.k.w., których
objęto przymusowym leczeniem lub rehabilitacją, nie sposób ustalić jednorodnego programu terapeutycznego. Programy terapeutyczne
w obszarze alkoholizmu i problemów alkoholowych przyjmują bowiem bardzo różną postać, a konkretne programy mogą różnić się
poważnie w szczegółach. Dlatego konieczne jest prowadzenie wobec skazanych uzależnionych od alkoholu zindywidualizowanych
oddziaływań psychokorekcyjnych.
4.5. Odnosząc się do zarzutu niezgodności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do orzeczenia o zastosowaniu leczenia
lub rehabilitacji pomimo braku zgody skazanego, z art. 41 ust. 1 oraz 47 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji,
Prokurator Generalny wskazał, że sprowadza się do zarzutu dwóch „niedostatków treściowych” zakwestionowanego przepisu. Po
pierwsze, chodzi o brak wskazania, jakie dowody sąd penitencjarny obowiązany jest przeprowadzić, orzekając w sprawie przymusowego
objęcia skazanego uzależnionego od alkoholu odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją, i, po drugie, chodzi o brak normy pozwalającej
na odstąpienie przez sąd penitencjarny od przymusowego stosowania wskazanych oddziaływań na skazanego.
W zakresie zgodności wskazanego przepisu z art. 41 ust. 1 oraz art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, Prokurator
Generalny uznał, że wobec braku właściwego uzasadnienia, postępowanie w sprawie podlega umorzeniu na podstawie art. 59 ust.
1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
W pozostałym zakresie, Prokurator Generalny uznał, że art. 117 k.k.w. jest zgodny z art. 41 ust. 1 oraz art. 47 w związku
z art. 2 Konstytucji i wynikającą z niego zasadą zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. W jego opinii,
zarzuty co do niedostatków treściowych zakwestionowanego przepisu wynikają z wadliwej wykładni tego przepisu dokonanej przez
skarżącego. Zdaniem Prokuratora, skarżący nie uwzględnił w stopniu dostatecznym wszystkich elementów treściowych art. 117
k.k.w. oraz pominął otoczenie normatywne tego przepisu.
Jak wskazał Prokurator Generalny, z treści art. 117 k.k.w. nie wynika, że sąd orzeka o przymusowym leczeniu przy spełnieniu
przesłanek polegających tylko na braku zgody oraz ustaleniu faktu uzależnienia skazanego od alkoholu lub środków odurzających
bądź faktu zaburzenia skłonności seksualnych, jak przepis ten interpretuje skarżący. Zgodnie z literalnym brzmieniem tego
przepisu, sąd penitencjarny w razie braku zgody skazanego orzeka o jego przymusowym leczeniu wtedy, gdy skazany jest nie tylko
uzależniony od alkoholu, ale i jednocześnie wymaga objęcia odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją. Jeżeli zatem nie ma potrzeby
obejmowania skazanego uzależnionego od alkoholu odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją, to nie ma też potrzeby wprowadzania
przymusu leczenia lub rehabilitacji.
Odnosząc się z kolei do kwestii dowodów, jakie i w jakim zakresie sąd penitencjarny bierze pod uwagę, Prokurator Generalny
wskazał, że wynika to nie tylko z przepisów wykonawczych regulujących procedurę kwalifikowania skazanych na karę pozbawienia
wolności do określonych (trzech) systemów wykonywania tej kary (art. 81 i n. k.k.w.), ale również z przepisów regulujących
zasady postępowania przed sądem penitencjarnym (art. 18-24 k.k.w.) oraz z przepisów kodeksu postępowania karnego, które –
w kwestiach nieuregulowanych w k.k.w. – w postępowaniu wykonawczym stosuje się odpowiednio (art. 1 § 2 k.k.w.). Na podstawie
tych przepisów, sąd penitencjarny, rozpoznający sprawę poddania skazanego uzależnionego od alkoholu przymusowemu leczeniu
lub rehabilitacji, może zasięgnąć opinii (lekarskich, psychologicznych, psychiatrycznych), w szczególności wskazujących na
to, że przymusowe oddziaływania na skazanego mogą zagrażać jego zdrowiu fizycznemu lub psychicznemu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Przedmiot i zakres zaskarżenia.
1.1. W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny zbadał konstytucyjność regulacji dotyczącej przymusowego objęcia skazanych,
u których stwierdzono uzależnienie od alkoholu, leczeniem lub rehabilitacją. Zgodnie z zaskarżonym art. 117 ustawy z dnia
6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. z 2021 poz. 53; dalej: k.k.w.), skazanych u których stwierdzono uzależnienie
od alkoholu albo środków odurzających lub substancji psychotropowych, a także skazanych za przestępstwa określone w art. 197-203
ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2020 r. poz. 1444, ze zm.; dalej: k.k.; tj. przestępstwa przeciwko
wolności seksualnej i obyczajności) popełnione w związku z zaburzeniem preferencji seksualnych, obejmuje się odpowiednim leczeniem
lub rehabilitacją za ich zgodą. Zaskarżony przepis stanowi także, że jeżeli skazany odmawia wyrażenia zgody na poddanie się
leczeniu lub rehabilitacji, w sytuacji stwierdzenia u niego uzależnienia od wskazanych wyżej substancji, o ich zastosowaniu
orzeka sąd penitencjarny.
Skarżący ograniczył zakres zaskarżenia do skazanych, u których stwierdzono uzależnienie od alkoholu, oraz wskazał szereg zarzutów
dotyczących zakwestionowanego przepisu (sygn. SK 9/18). Przede wszystkim zakwestionował samą możliwość skierowania skazanego
na przymusowe leczenie. Jego zdaniem, tak sformułowany przepis ogranicza nadmiernie zarówno wolność osobistą skazanego (art.
41 ust. 1 Konstytucji), jak i jego prawo do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji). Skarżący powiązał naruszenie
wyżej wskazanych praw z wynikającą z art. 31 ust. 3 Konstytucji zasadą proporcjonalności. Wskazał, że ograniczenia te nie
służą ochronie żadnej ze wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji wartości. Ponadto, zdaniem skarżącego, art. 117 k.k.w. narusza
powołane wzorce kontroli także w zakresie, w jakim nie przewiduje określenia w postanowieniu sądu zakresu oddziaływań leczniczych
lub rehabilitacyjnych oraz czasu ich stosowania. Skarżący wskazał również na uchybienia proceduralne, takie jak charakter
wydanego przez sąd penitencjarny postanowienia o objęciu przymusowym leczeniem (obligatoryjność po spełnieniu określonych
przesłanek), brak obowiązku zasięgnięcia opinii biegłych, które jego zdaniem, przesądzają o niekonstytucyjności tego przepisu.
W dołączonej skardze o sygn. SK 15/20 skarżący zakwestionował także niezaskarżalność wydanego na podstawie art. 117 k.k.w.
postanowienia o objęciu skazanego przymusowym leczeniem.
W związku z tym, że Trybunał związany jest granicami skargi konstytucyjnej, ocena zakwestionowanego przepisu ograniczona została
do sytuacji skazanych, u których stwierdzono uzależnienie od alkoholu. Nie dotyczy to jednak zarzutu, który został wskazany
w dołączonej do sprawy skardze konstytucyjnej o sygn. SK 15/20. W skardze tej skarżący zakwestionował niezaskarżalność wydanego
na podstawie art. 117 k.k.w. postanowienia o objęciu przymusowym leczeniem bez ograniczenia zakresu orzekania do wybranej
kategorii skazanych, o których mowa w tym przepisie. Biorąc pod uwagę powyższe, a także to, że problem zaskarżalności postanowienia
o objęciu przymusowym leczeniem nie ma związku z rodzajem uzależnienia, które stało się podstawą wydania tego postanowienia
przez sąd penitencjarny, Trybunał dokonał oceny tego problemu bez ograniczenia orzekania jedynie do jednej kategorii skazanych.
1.2. Zakwestionowany art. 117 k.k.w. stanowi, że skazanego obejmuje się odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją za jego zgodą.
Co do zasady, statuuje on więc zasadę dobrowolności poddania się przez uzależnionego skazanego właściwemu leczeniu i rehabilitacji.
Zgoda skazanego na objęcie go odpowiednim leczeniem i rehabilitacją powinna być przy tym wyrażona w sposób swobodny i wyraźny,
najlepiej w formie pisemnej. Jednocześnie art. 117 k.k.w. przewiduje, że w razie braku zgody uzależnionego skazanego na odpowiednie
leczenie i rehabilitację, o ich zastosowaniu orzeka sąd penitencjarny.
W piśmiennictwie przyjmuje się, że przepis ten opiera terapię na zasadzie „dobrowolnego przymusu” (zob. J. Szumski, Model leczenia osób uzależnionych w projekcie kodeksu karnego wykonawczego, Państwo i Prawo nr 6/1994, s. 40; K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2017, s. 638). Niepoddanie się jej zagrożone jest ewentualnością zastosowania tego oddziaływania wbrew woli skazanego. Stanowi to odstępstwo
od zasady swobodnego korzystania przez skazanego ze świadczeń zdrowotnych (A. Muszyńska, Podstawy prawne szczególnego traktowania skazanych uzależnionych od środków odurzających [w:] Postępowanie z wybranymi grupami skazanych w polskim systemie penitencjarnym. Aspekty prawne, red. A. Kwieciński, Warszawa 2013, s. 118). Ponadto, podkreśla się, że leczenie i rehabilitacja, o których mowa w tym przepisie,
są jednymi z elementów oddziaływania resocjalizacyjnego na skazanego. Kodeks karny wykonawczy nie przewiduje natomiast obowiązku
poddawania się przez skazanych resocjalizacji. Przyjęta w nim zasada rezygnacji z przymusu resocjalizacyjnego wiąże się z
założeniem, że skuteczne oddziaływanie na dorosłego człowieka jest możliwe tylko wówczas, gdy wyraża on wolę współdziałania
w procesie terapeutycznym (zob. K. Postulski, Glosa do postanowienia SA w Rzeszowie z 18 lutego 2014 r., II AKzw 41/14, Lex nr 1430742; A. Muszyńska, op.cit., s. 118). Jednocześnie wskazuje się na wynikające z zakwestionowanego przepisu prawo do ochrony jednostki wbrew jej woli w
sytuacji, w której, w związku z zaawansowaniem uzależnienia, nie jest ona zdolna do podjęcia decyzji bądź też nie chce się
leczyć. Alkoholizm i narkomania pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z przestępczym zachowaniem jednostki, stanowiąc
zasadniczy czynnik kryminogenny, a tylko nieliczni uzależnieni podejmują terapię bez jakiejś formy zewnętrznego nacisku. W
związku z tym, zdaniem niektórych, dopuszczalny jest przymus pozwalający na umieszczenie skazanego na oddziale terapeutycznym,
a więc poddania go terapii, której w innym przypadku nie miałby szansy ukończyć (K. Postulski, op.cit, s. 638, E. Habzda-Siwek, Wybrane problemy realizacji systemu terapeutycznego, [w:] Problemy penologii i praw człowieka na początku XXI stulecia. Księga poświęcona pamięci Profesora Zbigniewa Hołdy, red. B. Stańdo-Kawecka, K. Krajewski, Warszawa 2011, s. 375).
Zakwestionowany przepis jest elementem systemu normatywnego, który umożliwia wobec skazanych, częstsze niż ma to miejsce w
odniesieniu do ogółu jednostek, wykonywanie wskazanych czynności bez ich zgody, a czasem nawet przy ich wyraźnym sprzeciwie.
Możliwość taką przewiduje np. art. 83 § 1 k.k.w., zgodnie z którym sędzia może zarządzić przeprowadzenie badań psychologicznych
lub psychiatrycznych skazanego bez jego zgody, czy art. 118 § 2, 3 i 4 k.k.w., który dotyczy przeprowadzania zabiegów lekarskich
pomimo sprzeciwu skazanego w sytuacji, gdy jego życiu grozi niebezpieczeństwo. Czynności bez zgody, a także przy wyraźnym
sprzeciwie pacjenta dopuszczalne są przy tym w polskim systemie prawnym nie tylko w odniesieniu do skazanych. Możliwość taką
przewiduje np. art. 26 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.
U. z 2019 r. poz. 2277, ze zm.; dalej: ustawa o wychowaniu w trzeźwości), zgodnie z którym osoby, które w związku z nadużywaniem
alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny
albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, jeżeli są uzależnione od alkoholu, można zobowiązać do poddania
się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego, a także art. 23 ustawy z dnia 19 sierpnia
1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. U. z 2020 r., poz. 685), który przewiduje przyjęcie pacjenta do szpitala psychiatrycznego
bez jego zgody w sytuacji, gdy jego dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu choroby zagraża bezpośrednio własnemu
życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób.
Sąd penitencjarny orzeka o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji w razie spełnienia dwóch przesłanek. Po pierwsze,
gdy zostanie stwierdzone, że skazany jest uzależniony od alkoholu. Po drugie, gdy skazany nie wyrazi zgody na odpowiednie
leczenie i rehabilitację. W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że wystąpienie wskazanych wyżej dwóch przesłanek obliguje
sąd do orzeczenia o zastosowaniu wobec skazanego leczenia odwykowego (zob. postanowienie SA w Lublinie z 6 czerwca 2006 r.,
sygn. akt II AKzw 594/06, Lex nr 269293; postanowienia SA w Krakowie: z 23 stycznia 2012 r., II AKzw 1427/11, Lex nr 1163837
i z 25 września 2012 r., II AKzw 1023/12, Lex nr 1275030).
Sąd penitencjarny orzeka w trybie art. 117 k.k.w z urzędu, niezależnie od inicjatywy jakiegokolwiek innego podmiotu. W literaturze
zauważa się, że wadą komentowanego przepisu jest to, iż nie przewiduje możliwości złożenia takiego wniosku przez dyrektora
zakładu karnego (zob. S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2017, s. 494). Ewentualny wniosek dyrektora zakładu karnego należy traktować jedynie jako jego stanowisko, które
może być podstawą do wszczęcia przez sąd penitencjarny z urzędu postępowania w sprawie objęcia skazanego odpowiednim leczeniem
lub rehabilitacją. Wykładnia ta oznacza, że w praktyce orzeczenia sądu penitencjarnego o obejmowaniu skazanego odpowiednim
leczeniem lub rehabilitacją mogą występować wyłącznie w sporadycznych wypadkach, zwłaszcza jeśli chodzi o skazanych za przestępstwo
określone w art. 197-203 k.k., popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych (zob. S. Lelental, op.cit, s. 500-502). O wydanie takiego postanowienia może wystąpić także prokurator.
2. Ocena konstytucyjności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim dopuszcza przymusowe leczenie lub rehabilitację skazanego, u
którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art.
31 ust. 3 Konstytucji.
Pierwszy problem konstytucyjny przedstawiony w skardze sprowadza się do oceny, czy ograniczenie wolności osobistej skazanego
(art. 41 ust. 1 Konstytucji) oraz jego prawa do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji) w postaci obowiązku
podjęcia leczenia lub rehabilitacji stanowi nieuzasadnioną i nadmierną ingerencję przez to, że ograniczenie to nie służy ochronie
żadnych wartości, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Konstytucyjna ochrona wolności człowieka i pochodnego względem niej prawa do decydowania o życiu prywatnym i osobistym wiąże
się przede wszystkim ze sferą jego prywatności. Zgodnie z art. 41 ust. 1 Konstytucji, „Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą
i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie”.
Z kolei art. 47 Konstytucji stanowi, że „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia
oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”. Art. 41 ust. 1 Konstytucji statuuje zarówno negatywny, jak i pozytywny obowiązek
państwa w odniesieniu do nietykalności osobistej i wolności osobistej każdego człowieka. Obowiązek negatywny polega na powstrzymaniu
się organów władzy publicznej od arbitralnych ingerencji w te sfery, zaś obowiązek pozytywny na podejmowaniu stosownych działań
(ustawodawczych i wykonawczych) zabezpieczających nietykalność osobistą i wolność osobistą każdego człowieka przed zamachami
innych podmiotów (por. np. B. Banaszak, [w:] Komentarz do art. 41, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2012, nb. 1). Podobnie w art. 47 Konstytucji zostały unormowane dwa aspekty prawa do prywatności. Pierwszy z nich
wyraża się w prawie jednostki do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci, dobrego imienia i wiąże się przede wszystkim
ze stosownymi pozytywnymi obowiązkami władzy państwowej. Natomiast drugi z tych aspektów, wyrażający się w prawie do decydowania
o swoim życiu osobistym, ma w istocie charakter wolności i polega na wykluczeniu wszelkiej postronnej ingerencji w sferę życia
osobistego jednostki. W kontekście podnoszonych przez skarżącego zarzutów należy wskazać, że w piśmiennictwie wiąże się życie
prywatne i decydowanie o swoim życiu osobistym z decydowaniem o własnym życiu i zdrowiu, udzielaniem (odmową udzielania) zgody
na zabieg leczniczy, autonomią pacjenta w zakresie poddawania się czynnościom terapeutycznym (zob. P. Daniluk, Uwagi o godności i wolności człowieka oraz jego prawie do prywatności w kontekście art. 192 § 1 k.k., [w:] Problemy wymiaru sprawiedliwości karnej. Księga jubileuszowa Profesora Jana Skupińskiego, red. A. Błachnio-Parzych, J. Jakubowska-Hara, J. Kosonoga, H. Kuczyńska, Warszawa 2013, s. 245 i n.).
Zarówno wolność osobista, jak i prawo do decydowania o swoim życiu osobistym nie mają charakteru absolutnego i mogą być ograniczane.
Podlega to jednak ocenie przez pryzmat art. 31 ust. 3 Konstytucji. Ograniczenia takie mogą być zatem ustanawiane tylko w ustawie
i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony
środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, a ponadto nie mogą naruszać istoty wolności
i praw. W orzecznictwie TK wskazuje się również, że „uregulowania ustawowe, na podstawie których możliwe jest pozbawienie
wolności, muszą spełniać najwyższe wymagania, szczególnie co do stopnia precyzji” (wyrok z 24 lipca 2006 r., sygn. SK 58/03,
OTK ZU nr 7/A/2006, poz. 85), a ocena spełnienia poszczególnych kryteriów składających się na zasadę zakazu nadmiernej (nieproporcjonalnej)
ingerencji wymaga pewnego zrelatywizowania stosownie do charakteru poszczególnych praw i wolności jednostki. „Surowsze standardy
oceny przykładać należy np. do regulacji praw i wolności osobistych i politycznych niż do praw ekonomicznych czy socjalnych”
(orzeczenie z 17 października 1995 r., sygn. K. 10/95, OTK w 1995 r., poz. 30; wyrok z 12 stycznia 1999 r., sygn. P. 2/98,
OTK ZU nr 1/1999, poz. 2).
Zakwestionowany art. 117 k.k.w. bez wątpienia ingeruje w wolność osobistą skazanego (art. 41 ust. 1 Konstytucji) oraz w jego
prawo do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji). Przepis ten pozwala na zignorowanie braku zgody skazanego
oraz na poddanie go przymusowemu leczeniu lub przymusowej rehabilitacji. W niniejszej sprawie nie można jednak uznać, jak
twierdzi skarżący, że ingerencja we wskazane w skardze konstytucyjne prawa podmiotowe nie służy ochronie żadnych wartości,
o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Analizując art. 117 k.k.w. pod kątem podniesionego zarzutu, nie można tracić z pola widzenia jego zasadniczego przesłania,
tj. zawartego w tym przepisie priorytetu dla oddziaływań leczniczych i rehabilitacyjnych podejmowanych za zgodą skazanego.
W doktrynie wskazuje się, że w przepisie tym zawarta została dyrektywa ultima ratio stosowania tych środków z pominięciem woli samego zainteresowanego. Rodzi to po stronie administracji penitencjarnej szczególne
obowiązki. Funkcjonariusze i pracownicy zakładów karnych powinni dołożyć wszelkich starań, z wykorzystaniem przewidzianych
prawem możliwości, aby pozyskać skazanego do współpracy w polepszeniu jego kondycji psychofizycznej. Dotyczy to w szczególności
psychologów i terapeutów, na których z racji fachowego przygotowania zawodowego, spoczywa ciężar zaznajomienia skazanego z
jego aktualną sytuacją zdrowotną, deficytami w tym zakresie oraz możliwością ich korekty. Informacja taka powinna być przekazana
pacjentowi, nawet jeśli ten deklaruje, iż nie zamierza poddać się proponowanym zabiegom (zob. A. Kwieciński, Przymus badań i przymus leczenia w trakcie wykonywania kary pozbawienia wolności [w:] Wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym, http://legalis/misc.do?link=EPUB[]BOOK.260181851).
Nie budzi też wątpliwości, że możliwość skierowania na przymusowe leczenie służy zarówno ochronie zdrowia publicznego, bezpieczeństwa
i porządku publicznego, jak i ochronie praw i wolności innych osób, a więc ochronie wartości przewidzianych w art. 31 ust.
3 Konstytucji.
Przede wszystkim alkoholizm i narkomania pozostają w związku przyczynowo-skutkowym z przestępnym zachowaniem jednostki, stanowiąc
zasadniczy czynnik kryminogenny, a działania ukierunkowane na korekcję występujących u skazanego uzależnień są najważniejszym
elementem zapobiegania powrotowi do przestępstwa. W doktrynie prawnej wskazuje się, że w praktyce niewielka liczba uzależnionych
podejmuje terapię bez jakiejś formy zewnętrznego nacisku, a uczestnicy terapii w więzieniach zdecydowanie rzadziej niż w warunkach
wolnościowych przerywają leczenie (zob. E. Habzda-Siwek, op.cit., s. 375 i cytowana tam literatura). Prowadzi to do wniosku, iż dopuszczalny jest przymus poddania skazanego terapii, której
w innym przypadku nie miałby szansy ukończyć.
Obowiązkowe zastosowanie wobec skazanego leczenia lub rehabilitacji zmniejsza zatem ryzyko ponownego naruszenia porządku prawnego.
Służy to bez wątpienia zarówno ochronie bezpieczeństwa i porządku publicznego, jak i ochronie wolności i praw innych osób
(potencjalnie zagrożonych czynami przestępnymi uzależnionego).
Należy wskazać, że zastosowane w art. 117 k.k.w., rozwiązanie służy ponadto ochronie zdrowia publicznego, które jako przesłanka
ograniczeń wolności i praw, obejmuje też ochronę interesów indywidualnych. Z powołaniem się na ochronę zdrowia publicznego
w rozumieniu art. 31 ust. 3 Konstytucji można zwalczać lub zapobiegać zagrożeniom zdrowia większej liczby osób, pochodzącym
zarówno z zewnątrz, jak i z wewnątrz organizmu ludzkiego. Przykładem takiego zagrożenia wewnętrznego, pochodzącego od człowieka,
który może dobrowolnie chcieć niszczyć swoje zdrowie, jest m.in. nadużywanie alkoholu lub używanie narkotyków. Wprowadzenie
obowiązku poddania wszystkich uzależnionych skazanych odpowiedniemu leczeniu lub rehabilitacji bez wątpienia służy ochronie
tej wartości. Zakres leczenia oraz wybór najskuteczniejszych form oddziaływania na skazanego uzależnionego od alkoholu leży
przy tym w granicach swobody ustawodawczej.
W zakresie omawianego zarzutu w skardze nie zgłoszono zastrzeżeń co do pozostałych przesłanek dopuszczalności ograniczeń korzystania
z konstytucyjnych praw i wolności (ustawowa forma ograniczenia, istnienie w państwie demokratycznym konieczności wprowadzenia
ograniczenia, zakaz naruszania istoty danego prawa lub wolności, spełnienie przez kwestionowany przepis testu proporcjonalności).
Biorąc powyższe pod uwagę, należy uznać, że skarżący nie obalił domniemania konstytucyjności art. 117 k.k.w. w ocenianym zakresie.
Zatem art. 177 k.k.w. w zakresie, w jakim dopuszcza przymusowe leczenie lub przymusową rehabilitację skazanego, u którego
stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art.
31 ust. 3 Konstytucji.
3. Ocena konstytucyjności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych,
które mogą być stosowane bez zgody skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, z art. 47 w związku z art. 31
ust. 3, w związku z art. 2 oraz art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3, w związku art. 2 Konstytucji.
Kolejny zarzut, przedstawiony w skardze dotyczy zakresu oddziaływań leczniczych, które mogą być stosowane w związku z obowiązkowym
objęciem skazanego odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją. Zdaniem skarżącego, art. 117 k.k.w. albo inny przepis ustawowy
powinien wskazać konkretne zabiegi lub oddziaływania, które mogą być stosowane bez jego zgody, a także ich maksymalny zakres
czasowy. W przeciwnym razie oddziaływania mogą przybierać w zasadzie dowolną formę, a jedynym ograniczeniem jest długość odbywania
przez skazanego kary pozbawienia wolności. Brak wskazania w ustawie katalogu oddziaływań, które mogą być stosowane wobec skazanego,
nie spełnia obowiązku wprowadzania wszelkich ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw tylko w ustawie.
Prowadzi to do nieproporcjonalnego naruszenia zarówno wolności osobistej (art. 41 ust. 1 Konstytucji), jak i prawa do decydowania
o swoim życiu osobistym (47 Konstytucji), a także narusza wynikającą z art. 2 Konstytucji zasadę określoności przepisów prawa.
Odnosząc się do powyższego zarzutu, Trybunał nie zgodził się z twierdzeniem skarżącego, że zakwestionowany przepis nie zawiera
żadnych wskazań co do katalogu oddziaływań, które mogą być stosowane wobec skazanego. Już na podstawie wykładni językowej
można ustalić że, po pierwsze skazany może być przymusowo poddany tylko leczeniu lub rehabilitacji, a po drugie, że leczenie
lub rehabilitacja muszą być odpowiednie.
Pojęcia leczenia i rehabilitacji objaśnione zostały w doktrynie prawa medycznego w związku z brzmieniem art. 2 ust. 1 ustawy
z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2020 r. poz. 514, ze zm.; dalej: ustawa o zawodach
medycznych), zgodnie z którym wykonywanie zawodu lekarza polega m.in. na leczeniu i rehabilitacji chorych. Przyjmuje się,
że zarówno leczenie, jak i rehabilitacja są ściśle związane z istnieniem choroby i polegają na terapii, a więc stosowaniu
określonych metod leczenia chorób, zmierzających do likwidacji ich przyczyn i objawów, łagodzenia skutków oraz na przywracaniu
choremu sprawności (por. np. P. Daniluk, Cel leczniczy w świetle poglądów doktryny prawa, Prawo i Medycyna, nr 2/2005, s. 41). Szczegółowe doprecyzowanie tych kryteriów pozostawione jest nauce medycyny i lekarzom.
Niemniej już na podstawie wskazań o charakterze prawnym można ustalić, że w pojęciach leczenia i rehabilitacji nie mieszczą
się na przykład nieterapeutyczne czynności lekarskie, a zatem nie mogą być one wdrażane z mocy art. 117 k.k.w.
Ponadto ustawodawca posłużył się określeniem „odpowiednie”, co oznacza, że wobec uzależnionego skazanego można podejmować
tylko takie czynności lecznicze i rehabilitacyjne, które są – w świetle wiedzy medycznej – adekwatne do stanu zdrowia konkretnego
skazanego, odpowiadające rozpoznanym indywidualnym warunkom terapeutycznym. Założenie takie wynika z art. 4 ustawy o zawodach
medycznych, zgodnie z którym „Lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi
mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością”.
Ustawodawca zabezpieczył więc skazanego przed arbitralnością podejmowanego leczenia. Nie ulega wątpliwości, że to lekarz,
a nie sąd penitencjarny jest w stanie opracować takie procedury działania, na podstawie których należy postępować wobec osób
dotkniętych określonymi jednostkami chorobowymi. Dlatego ustalenie wskazań odnoszących się do konkretnego przypadku powinno
być zadaniem przedstawicieli nauk medycznych. Dotyczy to także przymusowego leczenia i przymusowej rehabilitacji uzależnionych
skazanych na podstawie kwestionowanego przepisu. Należy zgodzić się ze stanowiskiem Marszałka Sejmu, że regulacje odnoszące
się do przymusu leczenia, w tym art. 117 k.k.w., w których ustawodawca zastępowałby lekarzy i expressis verbis precyzował zakres dopuszczalnych czynności leczniczych i rehabilitacyjnych, musiałyby być nie tylko bardzo kazuistyczne i
rozbudowane, ale byłyby jednocześnie podatne na szybką dezaktualizację, w związku z dynamicznymi i ciągłymi zmianami wiedzy
medycznej i standardów leczenia. Ustawodawca słusznie zatem pozostawił decyzję co do wyboru konkretnych rodzajów terapii i
rehabilitacji specjalistom (psychologom i terapeutom) podejmującym leczenie i rehabilitację skazanych. Z racji fachowego przygotowania
zawodowego daje to gwarancję, że podjęte leczenie będzie „odpowiednie” do każdego konkretnego przypadku.
W doktrynie wskazuje się także, że programy terapeutyczne w obszarze alkoholizmu i problemów alkoholowych przyjmują bardzo
różną postać, a konkretne programy mogą różnić się poważnie w szczegółach. Programy te mogą mieć przede wszystkim charakter
indywidualnych lub grupowych programów psychoterapii. Ich podstawowym zadaniem jest rozwiązywanie problemów psychologicznych,
które leżą najczęściej u podłoża rozwoju problemów z alkoholem i uzależnienia odeń, oraz stosowna przebudowa stylu życia mająca
umożliwić i ułatwić utrzymanie abstynencji (zob. K. Krajewski, Terapia uzależnień i zakłóceń czynności psychicznych o podłożu seksualnym, [w:] System Prawa Karnego. Tom 7. Środki zabezpieczające, pod red. Lecha Paprzyckiego, Warszawa 2015, s. 73-74). Nie można więc oczekiwać od ustawodawcy ustalenia jednorodnego programu
przymusowego leczenia i przymusowej rehabilitacji dla wszystkich uzależnionych skazanych, a od sądu penitencjarnego, że wybierze
odpowiednie środki w kwestii wymagającej specjalistycznej wiedzy medycznej.
Jednocześnie przymusowe leczenie lub rehabilitacja na podstawie art. 117 k.k.w. nie są zabezpieczone przymusem bezpośrednim.
Jedyną formą zabezpieczenia realizacji tych świadczeń pozostaje odpowiedzialność dyscyplinarna (art. 142 k.k.w.). Personel
nie może natomiast fizycznie zmusić skazanego do podjęcia leczenia. W praktyce nie można więc wykorzystać art. 117 k.k.w.
do wykonania wobec skazanego, wbrew jego woli, takich czynności leczniczych lub rehabilitacyjnych, które ingerowałyby w jego
integralność fizyczną lub psychiczną.
Jako związkowy wzorzec kontroli skarżący wskazał także art. 2 Konstytucji i wynikającą z niego zasadę określoności przepisów
prawa. Zgodnie z tą zasadą każdy przepis prawny winien być skonstruowany poprawnie z punktu widzenia językowego i logicznego.
Oznacza to nakaz tworzenia przepisów klarownych i zrozumiałych dla ich adresatów, którzy od racjonalnego ustawodawcy oczekiwać
mogą stanowienia norm prawnych niebudzących wątpliwości co do treści nakładanych obowiązków i przyznawanych praw. Związana
z jasnością precyzja przepisu winna przejawiać się w konkretności nakładanych obowiązków i przyznawanych praw, tak by ich
treść była oczywista i pozwalała na wyegzekwowanie (zob. też wyrok TK z 12 czerwca 2008 r., sygn. K 50/05, OTK ZU Nr 5/A/2008,
poz. 70). Szczególna precyzja i jednoznaczność norm prawnych wymagana jest w dziedzinie prawa karnego. Kwalifikowana niejasność
przepisu uzasadniająca stwierdzenie niekonstytucyjności może wynikać m.in. „z jego niezrozumiałości, a także z użycia pojęć
o szczególnym stopniu nieostrości, stwarzających niebezpieczeństwo arbitralnej ingerencji w sferę praw i wolności konstytucyjnych”
(wyrok TK z 7 listopada 2006 r., sygn. SK 42/05, OTK ZU Nr 10/A/2006, poz. 148).
W orzecznictwie Trybunału podkreśla się przy tym, że nakaz określoności przepisów nie wyklucza stosowania w systemie prawnym
klauzul generalnych i pojęć nieostrych, a więc zwrotów i wyrażeń niedookreślonych. W sprawie o sygn. K 10/08 Trybunał stwierdził,
że posługiwania się w prawie pojęciami nieostrymi nie można traktować jako uchybienia legislacyjnego (wyrok z 27 października
2010 r., OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 81). Często bowiem skonstruowanie określonej normy prawnej za ich pomocą stanowi jedyne
rozsądne wyjście, a na straży właściwego stosowania takiej normy stoją przede wszystkim normy procesowe, nakazujące wskazanie
przesłanek, jakie legły u podstaw zastosowania w konkretnej sprawie normy prawnej skonstruowanej z użyciem tego rodzaju nieostrego
pojęcia. Ponadto, Trybunał podkreślał także, że posługiwanie się przez ustawodawcę pojęciami ogólnymi jest nieodzowne w wypadkach,
gdy stosowanie określonej instytucji prawnej oparte jest na kryteriach ocennych (zob. wyrok z 16 stycznia 2006 r., sygn. SK
30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2).
Biorąc powyższe pod uwagę, należy stwierdzić, że art. 117 k.k.w. wskazuje, że skazanego obejmuje się odpowiednim leczeniem
i rehabilitacją. Tak określony zakres oddziaływań w ramach przymusowego leczenia jest pewnym standardem legislacyjnym, co
znajduje potwierdzenie w licznych regulacjach. Na przykład, w art. 26 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości mowa o zobowiązaniu
do poddania się leczeniu, w art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2020 r.
poz. 2050, ze zm.; dalej: u.p.n.) – o przymusowym leczeniu i rehabilitacji, a w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008
r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2020 r. poz. 1845, ze zm.) – o obowiązkowym
leczeniu. Taki sposób określania zakresu oddziaływań w ramach przymusowego leczenia oznacza, że zarówno sposób, jak i metody
leczenia pozostawione zostały lekarzom. Przy czym, jak już Trybunał wskazał powyżej, kwestie te zostały sprecyzowane w ustawie
o zawodach medycznych.
Oczekiwanie skarżącego co do określenia w ustawie zabiegów lub innych oddziaływań, „które mogą być wobec skazanego stosowane”,
czy też co do ustawowego opisania „katalogu oddziaływań, którym bez własnej zgody może być poddany skazany”, mogłoby prowadzić
do zaprzeczenia charakteru terapii i leczenia, które musi być dostosowane do konkretnego przypadku. Przesądza o tym specyfika
czynności terapeutycznych i leczniczych. Należy przy tym wskazać, że pojęcia te nie są na tyle ogólne, aby nie można było
dokonać ich wykładni.
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał orzekł, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych
lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane bez zgody skazanego, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust.
3 i w związku art. 2 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 i w związku z art. 2 Konstytucji.
Inaczej należy natomiast ocenić brak określenia w zakwestionowanym przepisie czasu stosowania przymusowego leczenia i rehabilitacji.
Odnosząc się do powyższego problemu, należy wskazać, że kwestia ta powinna zostać oceniona merytorycznie. Nie można zgodzić
się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, że to skarżący powinien określić, jakie ramy czasowe takich oddziaływań byłyby
dla niego rozsądne i dlaczego. Założenie takie prowadzi do wniosku, że uzasadnienie niekonstytucyjności danej regulacji powinno
określać także jej ewentualny kształt. Tego typu argumenty należy traktować jako postulaty de lege ferenda, które nie podlegają ocenie w postępowaniu, o którym mowa w art. 188 Konstytucji. Ostateczna decyzja co do kształtu, uznanej
za niekonstytucyjną, regulacji należy do ustawodawcy, który dysponuje w tym zakresie swobodą legislacyjną, a nie do skarżącego.
Przechodząc do oceny merytorycznej przedstawionego zarzutu, należy jeszcze raz przypomnieć, że Trybunał wskazywał na konieczność
traktowania określonych procedur jako instrumentu gwarancyjnego ochrony wolności i praw konstytucyjnych (zob. wyrok z 27 października
2015 r., sygn. K 5/14, OTK ZU nr 9/A/2015, poz. 150). Trybunał podkreślał, że im głębiej określony środek prawny ingeruje
w konstytucyjne wolności i prawa osobiste osoby, wobec której jest stosowany, tym surowsza musi być ocena przez Trybunał przyznanych
przez ustawodawcę gwarancji ochrony tych wolności i praw (zob. wyrok z 19 sierpnia 2020 r., sygn. K 46/15, OTK ZU nr A/2020,
poz. 39).
Nie budzi wątpliwości, że ograniczając tak ważne wolności i prawa, jak wskazane w niniejszej skardze, ustawodawca musi też
określić granice czasowe tego ograniczenia. Należy bowiem zwrócić uwagę, że w obowiązującym stanie prawnym sąd nie ma możliwości
weryfikacji, czy przesłanki, które wystąpiły przy skierowaniu na przymusowe leczenie, w dalszym ciągu są aktualne. Istnieje
zatem ryzyko, że skazany będzie poddany obowiązkowemu leczeniu nawet po ich ustaniu. Sprzyjać temu może również to, że zakwestionowany
przepis nie przyznaje skazanemu żadnych instrumentów procesowych służących weryfikacji istnienia tych przesłanek.
Wskazane mankamenty sprawiają, że przepis ten nie zapewnia skutecznej gwarancji procesowej wolności osobistej skazanego ani
jego prawa do decydowania o swoim życiu osobistym, ponieważ umożliwia wydłużenie terminu przymusowego leczenia na czas z góry
nieokreślony przez ustawodawcę, uzależniony jedynie od długości orzeczonej kary. Sąd, który ma być gwarantem realizacji konstytucyjnej
wolności osobistej skazanego, de facto traci możliwość zweryfikowania, czy w konkretnym przypadku ograniczenie tej wolności następuje w niezbędnym zakresie, koniecznym
w państwie demokratycznym ze względu na ochronę wartości wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Trybunał zwraca uwagę, że z przepisów Konstytucji nie można wyprowadzić ściśle określonej granicy czasowej, poza którą przymusowe
leczenie stanowi ingerencję w istotę tego prawa. Nie znaczy to jednak, że ustawodawca ma w tym zakresie pełną swobodę. W ramach
dookreślenia „zasad” i „trybu” pozbawienia lub ograniczenia wolności, do ustawodawcy należy wyznaczanie granic czasowych w
sposób jasny i precyzyjny, a kontrolę nad ich przestrzeganiem powinien sprawować sąd. Za wystarczającą gwarancję procesową
nie można przy tym uznać ograniczenia leczenia i rehabilitacji czasem wykonywania kary pozbawienia wolności. Może to bowiem
prowadzić do tego, że przymusowe leczenie lub przymusowa rehabilitacja będą trwały nawet 25 lat i dłużej.
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał orzekł, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie określa czasu trwania przymusowego
leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest niezgodny z art. 41
ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
4. Ocena konstytucyjności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do orzeczenia o zastosowaniu leczenia lub rehabilitacji
wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, z art. 47 i art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Omawiany zarzut skarżącego odnosi się do takiego brzmienia art. 117 k.k.w., które przesądza o tym, że w razie łącznego spełnienia
dwóch przesłanek sąd penitencjarny musi orzec o zastosowaniu przymusowego leczenia lub rehabilitacji skazanego. W konsekwencji
powzięcie przez ten sąd wiedzy o uzależnieniu skazanego i braku jego zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację, skutkuje
wszczęciem stosownego postępowania oraz orzeczeniem o zastosowaniu przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji. Sąd
penitencjarny nie ma przy tym możliwości odstąpienia od wydania powyższego orzeczenia.
Należy ponownie wskazać, że problem ustawowego zobligowania sądu do podjęcia określonej decyzji procesowej, czy też zakresu
swobody orzeczniczej sądu, można postrzegać także z perspektywy różnorakich wolności i praw konstytucyjnych, w jakie ingeruje
obligatoryjna decyzja sądu. W szczególności ograniczenie przez ustawodawcę obszaru sędziowskiego uznania jest postrzegane
jako ingerencja w te wolności i prawa i w tym zakresie podlega ograniczeniom i regułom wskazanym w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
W piśmie Prokuratora Generalnego wskazano na możliwość odstąpienia od orzekania o przymusowym leczeniu, jednak takie założenie
nie zostało poparte stosownym orzecznictwem. Zarówno w orzecznictwie sądowym, jak i w doktrynie prawnej obowiązuje stanowisko,
że sąd nie może odstąpić od orzeczenia o przymusowym leczeniu w razie spełnienia przesłanek wskazanych w tym przepisie. Wystąpienie
przesłanek w postaci uzależnienia skazanego i braku jego zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację obliguje sąd penitencjarny
do orzeczenia o zastosowaniu wobec skazanego leczenia odwykowego (zob. postanowienie SA w Lublinie z 6 czerwca 2006 r., sygn.
akt II AKzw 594/06, Lex nr 269293; postanowienia SA w Krakowie: z 23 stycznia 2012 r., II AKzw 1427/11, Lex nr 1163837, i
z 25 września 2012 r., II AKzw 1023/12, Lex nr 1275030). Jednocześnie, sąd, podejmując decyzję o zastosowaniu wobec skazanego
przymusowego leczenia lub rehabilitacji, faktycznie związany jest opinią biegłego lub biegłych, którzy oceniają, czy skazanego
można uznać za uzależnionego. Nie mając wiadomości specjalnych w tym zakresie, sąd nie jest w stanie zweryfikować istnienia
takiej konieczności. Wobec tego decyzja, zastrzeżona ze względów gwarancyjnych dla sądu, w praktyce sprowadza się do potwierdzenia
decyzji podjętej wcześniej przez biegłych.
Wskazana analiza potwierdza, że zaskarżony przepis wprowadza swego rodzaju automatyzm orzekania sądu, co można postrzegać
jako nadmierną ingerencję w powołane w skardze konstytucyjnej wolność osobistą (art. 41 ust. 1 Konstytucji) oraz prawo decydowania
o swoim życiu (art. 47 Konstytucji).
W swoim orzecznictwie Trybunał wielokrotnie podkreślał, że wolność osobista człowieka należy do najbardziej fundamentalnych
praw i pozostaje w związku z prawem do bezpieczeństwa osobistego. Wskazywał także na konieczność ustawowej gwarancji pełnej,
realnej sądowej – a zatem procesowej kontroli – nad potrzebą pozbawienia wolności jednostki. Gwarancję taką uznał za jeden
z najważniejszych elementów zapewniających to, że do pozbawienia wolności jednostki dochodzi tylko w warunkach szczególnie
uzasadnionych. Jak zaznaczył, ograniczeniem zakresu procesowych gwarancji byłoby wyłączenie realnej roli sądu z podejmowania
decyzji o pozbawieniu jednostki wolności osobistej, nawet jeżeli – formalnie – decyzję w tym zakresie podejmowałby sąd, ale
sprowadzony do roli notarialnej (zob. wyroki TK z: 17 lipca 2013 r., sygn. SK 9/10, OTK ZU nr 6/A/2013, poz. 79; 1 marca 2011
r., sygn. P 21/09, OTK ZU nr 2/A/2011, poz. 7, cz. III, pkt 4.2.2.5.; 11 czerwca 2002 r., sygn. SK 5/02, OTK ZU 4/A/2002,
poz. 41, cz. III, pkt 3 oraz 10 czerwca 2008 r., sygn. SK 17/07, OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 78, cz. III, pkt 5.1).
Oceniając art. 117 k.k.w. we wskazanym w skardze zakresie, Trybunał uznał, że sąd penitencjarny został pozbawiony możliwości
badania i uwzględniania, podczas decydowania o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji, rzeczywistej potrzeby ich
orzeczenia. Jego rola ogranicza się jedynie do stwierdzenia wystąpienia przesłanek „formalnych”, tj. uzależnienia skazanego
od alkoholu oraz niewyrażenia przez niego zgody na odpowiednie leczenie lub rehabilitację. Wykluczenie przez ustawodawcę możliwości
oceny przez sąd, czy zachodzą względy przemawiające za brakiem konieczności orzeczenia wobec skazanego, uzależnionego od alkoholu,
przymusowego leczenia lub rehabilitacji, nie sposób konstytucyjnie usprawiedliwić. Wolność osobista wymaga, aby sąd, podczas
orzekania o jej ograniczeniu, miał zapewniony zakres uznania (minimum kompetencji sądu). Oznacza to zapewnienie sądowi penitencjarnemu
możliwości rozważenia wszystkich okoliczności sprawy relewantnych dla wydania orzeczenia. Sąd ten, w szczególności, powinien
móc rozważyć, czy nie zachodzą okoliczności szczególne przemawiające za nieorzekaniem wobec skazanego uzależnionego od alkoholu
leczenia lub rehabilitacji. Bezwzględne zobligowanie sądu penitencjarnego do wdrożenia przymusowego leczenia lub przymusowej
rehabilitacji nie pozwala bowiem na odstąpienie od takiej decyzji nawet wówczas, gdy sprzeciwiają się jej istotne wartości,
w tym przede wszystkim życie i zdrowie skazanego.
Jak już wskazał Trybunał, podczas rozstrzygania o zasadniczej zmianie sytuacji prawnej skazanego nie można ograniczać roli
sądu do podejmowania decyzji formalnych. Takie ograniczenie przez ustawodawcę granic sędziowskiego uznania jest postrzegane
jako nadmierna ingerencja w gwarancję pełnej, realnej sądowej kontroli nad potrzebą pozbawienia czy też ograniczenia wolności
jednostki.
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do zastosowania
leczenia lub rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest niezgodny z art. 41 ust.
1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził także, że uznanie art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do orzeczenia o zastosowaniu
leczenia lub rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, za niezgodny z art. 41 ust. 1
w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, czyni zbędnym ocenę zgodności tego przepisu z art. 47 Konstytucji. Wolność osobista
jednostki, jako jedno z najbardziej fundamentalnych praw, wymaga istnienia najpełniejszych gwarancji związanych z realną,
sądową kontrolą konieczności jej ograniczenia lub pozbawienia. Jednocześnie, w skardze nie znalazło się szersze rozwinięcie
zarzutu naruszenia przez zakwestionowany przepis prawa do decydowania o swoim życiu osobistym. W związku z powyższym, postępowanie
dotyczące oceny konstytucyjności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim obliguje sąd do orzeczenia o zastosowaniu leczenia lub
rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji
zostało umorzone na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania
przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK).
5. Ocena konstytucyjności art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie wskazuje środków dowodowych, jakie sąd orzekający obowiązany
jest przeprowadzić przed orzeczeniem przymusowego leczenia, z art. 2 Konstytucji i wynikającą z niej zasadą określoności prawa.
Kolejnym problemem, wskazanym w skardze, była kwestia dowodów, które sąd bierze pod uwagę, wydając postanowienie o przymusowym
leczeniu lub przymusowej rehabilitacji. Zarzut skarżącego opierał się na twierdzeniu, że art. 117 k.k.w. nie określa „dowodów,
które muszą zostać przez sąd przeprowadzone w celu ustalenia uzależnienia skazanego lub zaburzeń psychicznych w sferze preferencji
seksualnych”. W jego opinii, kwestionowany przepis, w szczególności nie wymagał przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego psychiatry.
Narusza to, zdaniem skarżącego, konstytucyjną zasadę określoności prawa (art. 2 Konstytucji), a przez to prowadzi do „ograniczenia
prawa wolności osobistej jednostki i decydowania o swoim życiu prywatnym”, a ponadto może być rozważane jako naruszenie prawa
skazanego do sprawiedliwego procesu. Poza wskazaniem powyższych zasad i praw, które kwestionowany przepis narusza, skarżący
nie przedstawił żadnej argumentacji w tym zakresie.
Biorąc pod uwagę tak sformułowane uzasadnienie zarzutu, należało wskazać, że skarga konstytucyjna musi spełniać wymogi określone
m.in. w art. 47 ust. 1-2 u.o.t.p.TK. Należy w niej wyraźnie określić zarzut niezgodności z Konstytucją, wskazać przedmiot
i wzorce kontroli oraz sformułować uzasadnienie. Na skarżącym spoczywa nie tylko poprawne wskazanie przepisów, ale także ciężar
udowodnienia ich niezgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi. Wymogów tych nie spełniają uwagi nazbyt ogólne, niejasne
czy też czynione jedynie na marginesie innych rozważań. Jak konsekwentnie przyjmuje Trybunał, „[c]iężar dowodu spoczywa na
podmiocie kwestionującym zgodność ustawy z [K]onstytucją i dopóki nie powoła on konkretnych i przekonyw[u]jących argumentów
prawnych na rzecz swojej tezy, dopóty Trybunał Konstytucyjny uznawać będzie kontrolowane przepisy za konstytucyjne. W przeciwnym
razie (…) Trybunał przekształciłby się w organ orzekający z inicjatywy własnej” (orzeczenie TK z 24 lutego 1997 r., sygn.
K 19/96, OTK ZU nr 1/1997, poz. 6; zob. też np. postanowienie TK z 15 października 2009 r., sygn. P 120/08, OTK ZU nr 9/A/2009,
poz. 143).
Niedochowanie wymogów formalnych skargi konstytucyjnej może stanowić przyczynę umorzenia postępowania na podstawie art. 59
ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK (zob. postanowienia TK z: 21 stycznia 2015 r., sygn. K 13/13, OTK ZU nr 1/A/2015, poz. 8 oraz 13 stycznia
2015 r., sygn. K 44/13, OTK ZU nr 1/A/2015, poz. 4).
Trybunał uznał, że w zakresie ocenianego zarzutu skarga konstytucyjna nie spełnia wskazanego wyżej wymagania formalnego, tj.
nie zawiera uzasadnienia niezgodności art. 117 k.k.w. z art. 2 Konstytucji i wynikającą z niej zasady określoności przepisów
prawa. Uzasadnienie skargi sprowadza się do wskazania, że zakwestionowany przepis nie przewiduje, jakie środki dowodowe muszą
zostać przez sąd przeprowadzone w celu ustalenia uzależnienia skazanego lub zaburzeń psychicznych w sferze preferencji seksualnych,
w tym zwłaszcza nie wymaga przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego psychiatry. Powyższe twierdzenie nie zostało jednak rozwinięte.
W szczególności przy formułowaniu zarzutu nie odniesiono się do przepisów ogólnych, wynikających m.in. z ustawy z dnia 6 czerwca
1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2020 r., poz. 30, ze zm.; dalej: k.p.k.), które sąd penitencjarny stosuje,
orzekając o konieczności poddania się przez skazanego obowiązkowemu leczeniu i rehabilitacji. Jak słusznie wskazali w swoich
pismach Sejm oraz Prokurator Generalny, art. 1 § 2 k.k.w. przewiduje, że „W postępowaniu wykonawczym w kwestiach nieuregulowanych
w niniejszym kodeksie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego”. Z kolei art. 193 § 1 k.p.k. stanowi,
że: „Jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych,
zasięga się opinii biegłego albo biegłych”. Ustalenie na potrzeby zastosowania art. 117 k.k.w., czy skazany jest uzależniony,
jest niewątpliwie ustaleniem okoliczności mającej istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i wymaga wiadomości specjalnych.
W doktrynie prawnej wskazuje się przy tym, że gdy rozstrzygnięcie o przedmiocie postępowania wymaga wiadomości specjalnych,
zdekodowanego obowiązku dowodu z opinii biegłego nie może zastąpić żaden inny dowód (zob. D. Gruszecka, [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz online, red. J. Skorupka, wyd. 29/2018, Legalis, teza 5). To znaczy, że sąd penitencjarny w postępowaniu prowadzonym w trybie art.
117 k.k.w. – z mocy art. 193 § 1 k.p.k. w związku art. 1 § 2 k.k.w. – obowiązany jest zasięgnąć opinii biegłego albo biegłych.
Obowiązujący stan prawny jest więc zgodny z oczekiwaniem skarżącego co do konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.
W skardze nie wskazano jednak, dlaczego powyższe rozwiązanie jest niewystarczające i prowadzi do naruszenia art. 2 Konstytucji
i wynikającej z niego zasady określoności przepisów prawa.
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał orzekł, że postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu na podstawie art. 59 ust. 1 pkt
2 u.o.t.p.TK.
6. Ocena konstytucyjności art. 117 w związku z art. 6 § 1 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości zaskarżenia
postanowienia o przymusowym leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, z art. 78 w związku z art. 176 ust. 1 Konstytucji.
Ostatni problem konstytucyjny w niniejszej skardze sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy wynikające z art. 117 k.k.w.
pozbawienie skazanego możliwości zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu stanowi nieuzasadnione ograniczenie prawa
do kontroli instancyjnej.
Zgodnie z zaskarżonym jako przepis związkowy art. 6 § 1 in fine k.k.w., skazany może wnosić zażalenia na postanowienia wydane w postępowaniu wykonawczym w wypadkach wskazanych w ustawie.
Ani zakwestionowany art. 117 k.k.w. ani następne nie przewidują możliwości złożenia środka odwoławczego od postanowienia sądu
penitencjarnego o przymusowym leczeniu. W związku z powyższym postanowienie to uznaje się za niezaskarżalne (zob. postanowienie
SA w Krakowie z 10 maja 2019 r. sygn. akt II AKzw 223/19, Lex nr 2738934). Jednocześnie, chociaż w orzecznictwie sądowym podkreśla
się, że objęcie skazanego leczeniem w trybie art. 117 k.k.w. ma oczywiste i negatywne konsekwencje dla jego sfery wolności
osobistej, rozstrzygnięcie to nie jest uznawane za orzeczenie kończące postępowanie karne w zakresie odnoszącym się do odpowiedzialności
karnej skarżącego (zob. postanowienie SN z 16 września 2008 r., sygn. akt IV KO 108/08, OSNKW nr 12/2008 s. 99).
Dla oceny konstytucyjności kwestionowanego unormowania zasadnicze znaczenie ma wskazany jako główny wzorzec kontroli art.
78 Konstytucji, zgodnie z którym „Każda ze stron ma prawo do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.
Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa”. Przepis ten kreuje konstytucyjne prawo podmiotowe jednostki,
którego treścią jest możliwość zaskarżenia wskazanych w tym przepisie orzeczeń lub decyzji, i jako taki może stanowić samodzielną
podstawę skargi konstytucyjnej (L. Garlicki, uwaga 3 do art. 78, [w:] red. L. Garlicki, Konstytucja, t. 5, Warszawa 1999-2007). Art. 176 ust. 1 Konstytucji, powołany jako przepis związkowy, jest przepisem ustrojowym, który
wskazuje na jedną z istotnych zasad ustroju sądownictwa, tj. dwuinstancyjność orzeczeń sądowych. Regulacja ta nie formułuje
prawa podmiotowego, ale wskazuje, że środkiem odwoławczym na poziomie sądowym musi być sąd wyższej instancji. Wypełnia tym
samym normę z art. 78 Konstytucji, który wyraża najbardziej ogólną zasadę zaskarżalności wszelkich rozstrzygnięć w każdym
postępowaniu prawnym, kończącym się zarówno orzeczeniem, jak i decyzją.
Postawiony w niniejszej skardze zarzut dotyczy możliwości zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu. Istotą problemu
jest brak zaskarżalności postanowienia sądu penitencjarnego o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji i w związku
z tym brak możliwości zweryfikowania prawidłowości jego wydania. Skarżący wskazuje, że w jego sprawie istnieją uzasadnione
wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzonego postępowania. Jego zdaniem, postępowanie zostało wszczęte i przeprowadzone
z wniosku dyrektora aresztu śledczego, pomimo że podmiot taki nie posiada legitymacji do występowania z wnioskiem o wydanie
postanowienia w trybie art. 117 k.k.w. Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał uznał, że wzorcem kontroli w skardze jest art.
78 Konstytucji, a postępowanie w zakresie wzorca związkowego podlega umorzeniu z uwagi na brak argumentacji w tym zakresie.
Zgodnie z art. 78 Konstytucji, wszelkie orzeczenia i decyzje wydane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (także sądowym) mogą
zostać zaskarżone w celu zweryfikowania ich prawidłowości. Z przepisu tego wynika prawo podmiotowe do skutecznego środka odwoławczego.
Zaskarżalność postępowania ma na celu zapobieganie pomyłkom i arbitralności orzeczeń i decyzji wydawanych po raz pierwszy
(wyrok TK z 8 kwietnia 2014 r., sygn. SK 22/11, OTK ZU nr 4/A/2014, poz. 37). Jak wskazuje się w orzecznictwie Trybunału,
art. 78 Konstytucji, kreując gwarancję procesową, wzmacnia sądową ochronę materialnych gwarancji konstytucyjnych przez zwiększenie
prawdopodobieństwa ich prawidłowej realizacji w postępowaniach przed organami państwa. Stanowi bardzo istotny czynnik urzeczywistniania
tzw. sprawiedliwości proceduralnej. Dokonując jego wykładni, trzeba mieć na względzie konieczność zorganizowania procesu podejmowania
danego rozstrzygnięcia w taki sposób, by mogło ono zostać uznane za rzetelne (zob. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., sygn. SK
12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 27 marca 2007 r., sygn. SK 3/05, OTK ZU nr 3/A/2007, poz. 32 oraz z 31 marca 2009 r., sygn.
SK 19/08, OTK ZU nr 3/A/2009, poz. 29).
Prawo zaskarżania orzeczeń i decyzji nie ma przy tym charakteru absolutnego i ustawa może wskazać pewne wyjątki od samej zasady.
Możliwość taką wskazano wprost w treści komentowanego przepisu. Nie oznacza to przy tym dowolności ustawodawcy w tym zakresie.
Wprowadzane wyjątki muszą być bowiem uzasadnione (zob. wyroki TK z: 5 lipca 2005 r. sygn. SK 26/04, OTK ZU nr 7/A/2005, poz.
78; 22 października 2015 r. sygn. SK 28/14, OTK ZU nr 9/A/2015, poz. 149). W orzecznictwie Trybunału wskazuje się, że art.
78 Konstytucji wymaga, aby każdorazowo sprawdzać, czy stronie postępowania rzeczywiście zapewniono możliwość weryfikacji rozstrzygnięcia
pierwszoinstancyjnego, ukierunkowaną na zwalczenie wszelkich ewentualnych nieprawidłowości i arbitralności, jakie mogły się
w nim ujawnić (wyrok z 25 lipca 2013 r., sygn. SK 61/12, OTK ZU nr 6/A/2013, poz. 84). Przeprowadzona w ten sposób analiza
winna przy tym uwzględniać charakter i istotę danego postępowania. W uzasadnieniu wyroku z 12 lipca 2011 r., sygn. SK 49/08
(OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 55), Trybunał stwierdził, że „[k]onstytucyjna zasada sprawiedliwości postępowania przewiduje dostosowanie
kryteriów oceny rzetelności badanej procedury do jej funkcji i charakteru prawnego (zob. wyroki Trybunału z 14 marca 2006
r., sygn. SK 4/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 29 oraz z 3 lipca 2007 r., sygn. SK 1/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 73 i powołane
tam orzecznictwo). (…) «Sprawiedliwość proceduralna nie może być oceniana w kategoriach abstrakcyjnych, niezależnie od kategorii
spraw, które są przedmiotem rozpoznania sądowego, konfiguracji podmiotowych, znaczenia poszczególnych kategorii praw dla ochrony
interesów jednostki itd. Ustawodawca zachowuje w tym zakresie dość znaczne pole swobody, które umożliwia kształtowanie procedur
sądowych z uwzględnieniem tych zróżnicowanych czynników i zarazem w sposób stanowiący próbę wyważenia interesów pozostających
w pewnym konflikcie» (zob. także wyrok Trybunału z 28 lipca 2004 r., sygn. P 2/04, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 72)”.
W świetle powyższych ustaleń, Trybunał odniósł się do charakteru orzeczenia sądu penitencjarnego, który zgodnie z zaskarżoną
regulacją, wydaje postanowienie o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji. Wskazany jako wzorzec kontroli art.
78 Konstytucji, przyznaje bowiem prawo do zaskarżenia jedynie orzeczeniom i decyzjom wydanym w pierwszej instancji.
Jak wynika z art. 117 k.k.w., o stosowaniu leczenia lub rehabilitacji orzeka sąd penitencjarny. Sąd ten jest jednym z organów
postępowania wykonawczego, którego przedmiotem jest wykonywanie orzeczeń wydanych w postępowaniu karnym, w sprawach o przestępstwa
skarbowe, wykroczenia skarbowe oraz wykroczenia, a także orzeczeń o karach porządkowych i środkach przymusu skutkujących pozbawieniem
wolności (art. 1 i art. 2 k.k.w.). Sąd penitencjarny mieści się w strukturze organizacyjnej sądu okręgowego jako wyspecjalizowana
w zakresie wykonywania kary pozbawienia wolności jednostka organizacyjna (wydział, sekcja) i jest właściwy w sprawach zastrzeżonych
dla niego w k.k.w. Jak wynika z przyjętej w k.k.w. struktury, postanowienia sądu penitencjarnego traktowane są jako orzeczenia
pierwszej instancji, które w wypadkach wskazanych w ustawie, mogą być zaskarżone przez skazanego do sądu wyższej instancji
(art. 6 § 1 i art. 20 k.k.w.). Zażalenia wnosi się do sądu, który wydał zaskarżone postanowienie, a ten przekazuje sprawę
do sądu wyższej instancji, chyba że sąd orzekający w tym samym składzie przychyli się do zażalenia (art. 20 § 2 k.k.w.).
Sąd penitencjarny, wydając postanowienie o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego, rozstrzyga sprawę.
Jest to samoistna sprawa, rozpatrywana w oderwaniu od podstawowej względem niej sprawy (w tym wypadku – sprawy karnej), w
ramach której doszło do skazania skarżącego na karę pozbawienia wolności. W związku z powyższym, rozstrzygnięcie przez sąd
w sprawie przymusowego leczenia lub rehabilitacji winno być traktowane jako orzeczenie zapadłe w pierwszej instancji w rozumieniu
art. 78 Konstytucji, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Trybunał w swoim orzecznictwie zwracał uwagę, że gwarancja wynikająca z art. 78 Konstytucji jest spełniona także wtedy, gdy
mimo braku samodzielnego środka zaskarżenia, rozstrzygnięcia te mogą być weryfikowane w postępowaniu odwoławczym, wszczętym
zaskarżeniem orzeczenia co do jego istoty (por. wyroki TK: z 16 listopada 1999 r., sygn. SK 11/99, OTK ZU nr 7/99, poz. 158
oraz z 3 lipca 2002 r., sygn. SK 31/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 49). Należy jednak wskazać, że skazanemu, w sytuacji orzeczenia
wobec niego obowiązkowego zastosowania leczenia lub rehabilitacji, nie zapewniono możliwości weryfikacji rozstrzygnięcia pierwszoinstancyjnego,
w celu usunięcia ewentualnych nieprawidłowości i arbitralności, jakie mogły się w nim ujawnić. W orzecznictwie sądowym zwraca
się uwagę, że postanowienie wydawane na podstawie art. 117 k.k.w., choć wydawane w postępowaniu wykonawczym, ma charakter
odrębny od postępowania głównego, w którym sąd rozstrzygnął prawomocnie o winie skazanego (zob. powołane postanowienie SN
o sygn. akt IV KO 108/08). Orzeczenie to nie jest uznawane za kończące postępowanie karne w zakresie odnoszącym się do odpowiedzialności
karnej skarżącego. Wobec tego, od powyższego orzeczenia nie przysługuje także wniosek o wznowienie postępowania w trybie przewidzianym
w art. 540 § 1 pkt 2 k.p.k. (zob. postanowienie SN z 16 września 2008 r., sygn. akt IV KO 108/08).
Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, należało odnieść się do kwestii dopuszczalności ustanawiania wyjątków od prawa do zaskarżania
orzeczeń wydanych w pierwszej instancji, o czym wprost przesądza art. 78 zdanie drugie Konstytucji. Poza wymaganiem formalnym,
zgodnie z którym wyjątki takie muszą być ustanowione w ustawie, odstępstwo od reguły wyznaczonej w art. 78 Konstytucji, w
każdym razie powinno być podyktowane szczególnymi okolicznościami, które usprawiedliwiałyby pozbawienie strony postępowania
środka odwoławczego (zob. wyrok TK z 18 października 2004 r., sygn. P 8/04, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 92). W orzecznictwie
Trybunału przyjmuje się, że ustanawianie w ustawie wyjątków od zaskarżalności orzeczeń i decyzji musi przebiegać z poszanowaniem
kryteriów i wymagań wyznaczonych przez art. 31 ust. 3 zdanie pierwsze Konstytucji (zob. np. wyroki TK z: 20 października 2010
r., sygn. P 37/09, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 79; 30 października 2012 r., sygn. SK 20/11, OTK ZU nr 9/A/2012, poz. 110). Wyjątki
od prawa zaskarżenia są dopuszczalne wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku
publicznego bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, bądź dla wolności i praw innych osób.
Nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie przesłanka formalna została spełniona. Niedopuszczalność zażalenia na postanowienie
o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego wynika pośrednio z zaskarżonego związkowo art. 6 § 1 k.k.w.,
zgodnie z którym skazany może wnosić zażalenia na postanowienia wydane w postępowaniu wykonawczym w wypadkach wskazanych w
ustawie. Zakwestionowany art. 117 k.k.w. nie przewiduje takiej możliwości. Rozstrzygnięcia wymagała zatem kwestia, czy ustawodawca,
wprowadzając takie rozwiązanie, odpowiednio wyważył je w odniesieniu do wartości określonych w art. 31 ust. 3 Konstytucji,
kolidującymi w tym wypadku z prawem do zaskarżania.
Trybunał Konstytucyjny nie znalazł żadnego uzasadnienia wyjątku od zaskarżalności postanowienia sądu penitencjarnego o przymusowym
leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego. Bez wątpienia, efektywność postępowań prowadzonych przez organy władzy stanowi
wartość chronioną konstytucyjnie i jest istotnym elementem porządku publicznego w państwie prawa. Niemniej jednak, w rozpoznawanej
sprawie, nie odgrywa ona decydującej roli. Po pierwsze, wyłączenie prawa skazanego do zaskarżenia postanowienia o przymusowym
leczeniu nie ma żadnego wpływu na bieg sprawy podstawowej, zważywszy że na tym etapie postępowania sprawa podstawowa jest
już prawomocnie zakończona. Postępowanie dotyczące przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji ma charakter odrębny
od postępowania głównego, w którym sąd rozstrzygnął prawomocnie o winie skazanego. Po drugie, ingerencja sądu w konstytucyjnie
chronioną sferę wolności osobistej następuje w sytuacji, w której skazany odbywa już karę pozbawienia wolności, co oznacza,
że podstawowy cel postępowania karnego został w tym wypadku spełniony. Skazany nie stanowi już więc zagrożenia dla porządku
publicznego oraz praw i wolności innych osób. Po trzecie, mając na uwadze wagę dobra, o którym rozstrzyga sąd penitencjarny
(dalsze ograniczenie wolności skazanego), obowiązujący standard zaskarżalności jest wyższy. W ocenie Trybunału, ze względu
na istotną wagę wolności osobistej, możliwość wyłączenia prawa do zaskarżenia powinna być postrzegana restryktywnie i skierowana
z reguły na orzeczenia o charakterze incydentalnym. Po czwarte, Trybunał zwraca uwagę, że na dopuszczalność wyjątków, o których
mowa w art. 78 zdanie drugie Konstytucji wpływa także sposób unormowania postępowania, w którym zapadło orzeczenie lub została
podjęta decyzja. Określone gwarancje procesowe mogą łagodzić następstwa braku prawa do zaskarżenia. W ocenianej w niniejszej
sprawie procedurze takich gwarancji jednak zabrakło, co poskutkowało uznaniem kilku zarzutów skarżącego za zasadne. Zgodnie
z obowiązującymi do wydania niniejszego wyroku regulacjami, sąd penitencjarny wydawał postanowienie o przymusowym leczeniu
lub przymusowej rehabilitacji jednoosobowo, na podstawie dwóch przesłanek, tj. stwierdzenia uzależnienia skazanego oraz braku
jego zgody na leczenie i rehabilitację, nie określając przy tym czasu leczenia lub rehabilitacji. Obowiązujące przepisy nie
przewidują ponadto możliwości weryfikacji przez sąd, po wydaniu postanowienia, przesłanek, które wystąpiły przy skierowaniu
na przymusowe leczenie lub rehabilitacji. Także skazany nie ma żadnych instrumentów procesowych, służących weryfikacji istnienia
tych przesłanek. Brak prawa do zaskarżenia postanowienia nie jest więc w żaden sposób łagodzony gwarancjami procesowymi, które
umożliwiałyby skazanemu zweryfikować otrzymane rozstrzygnięcie.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Trybunał orzekł, że art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości
zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego, jest niezgodny z art. 78 Konstytucji.
Trybunał zauważył, że zagwarantowanie prawa zaskarżenia postanowienia sądu penitencjarnego zapewni skazanemu możliwość zakwestionowania
orzeczenia sądu mającego istotne znaczenie dla jego sytuacji osobistej.
7. Ocena konstytucyjności art. 117 k.k.w. z art. 2 Konstytucji wskazanym jako przepis związkowy.
W skardze konstytucyjnej jako związkowy wzorzec kontroli skarżący wskazał art. 2 Konstytucji. Przepis ten wyraża zasadę demokratycznego
państwa prawnego, urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał się
na temat dopuszczalności powoływania art. 2 Konstytucji jako wzorca kontroli w skardze konstytucyjnej. W orzecznictwie Trybunału
nie budzi wątpliwości, że możliwość ta ma charakter wyjątkowy i subsydiarny oraz pojawia się w dwóch sytuacjach. Po pierwsze,
gdy skarżący wywiedzie z art. 2 Konstytucji prawa lub wolności, które nie zostały wyraźnie wysłowione w treści innych przepisów
konstytucyjnych; wówczas przepis ten będzie samodzielnym wzorcem kontroli. Po drugie, jeżeli skarżący odwoła się do jednej
z zasad wyrażonych w art. 2 Konstytucji dla uzupełnienia i wzmocnienia argumentacji dotyczącej naruszenia praw i wolności
statuowanych w innym przepisie konstytucyjnym; wówczas art. 2 Konstytucji będzie pełnić funkcję pomocniczego wzorca kontroli,
występującego w powiązaniu z innym przepisem konstytucyjnym (zob. np. wyrok z 28 października 2010 r., sygn. SK 19/09, OTK
ZU nr 8/A/2010, poz. 83 i powołane tam orzecznictwo).
Art. 2 Konstytucji został powołany w skardze konstytucyjnej jako wzorzec związkowy w ramach wszystkich zarzutów przedstawionych
w połączonych skargach konstytucyjnych, poza zarzutem dotyczącym środków dowodowych, gdzie został wskazany jako wzorzec główny
(zob. cz. III pkt 5 uzasadnienia). Powołanie art. 2 Konstytucji jako wzorca związkowego sugeruje, że ma on pełnić charakter
pomocniczy i wzmacniać argumentację dotyczącą naruszenia praw i wolności wyrażonych w art. 47, art. 41 ust. 1 oraz art. 78 w związku z art. 176 ust. 1 Konstytucji.
W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej, poza zarzutem dotyczącym wskazania zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych,
które mogą być stosowane bez zgody skazanego (zob. cz. III pkt 3), brak jest jednak szerszego odniesienia się do art. 2 Konstytucji.
Skarżący nie wyprowadził z tego przepisu dodatkowych treści normatywnych. Toteż postępowanie w odniesieniu do art. 2 Konstytucji
ujętego związkowo z zasadniczymi wzorcami kontroli (tj. art. 47, art. 41 ust. 1 oraz art. 78 w związku z art. 176 ust. 1 Konstytucji),
poza zarzutem dotyczącym wskazania zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane bez zgody
skazanego, zostało umorzone na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Mocą niniejszego wyroku Trybunał stwierdził, że zakwestionowany przez skarżącego art. 117 k.k.w. jest niezgodny ze wskazanymi
wzorcami przez to, że nie zawiera szeregu gwarancji procesowych, które są niezbędne w związku z ograniczeniem wynikającej
z art. 41 ust. 1 Konstytucji wolności osobistej oraz prawa do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji). Skutkiem
wyroku jest więc derogacja wynikającej z art. 117 k.k.w. określonej normy prawnej. Ponieważ wyrok dotyczy braku gwarancji
procesowych, w następstwie jego wydania powstaje obowiązek uzupełnienia ustawy w taki sposób, by skazanym, u których stwierdzono
uzależnienie od alkoholu, i w związku z tym sąd orzeka o przymusowym objęciu ich odpowiednim leczeniem lub rehabilitacją,
przysługiwała określona ochrona procesowa. Trybunał przypomina jednak swój utrwalony pogląd, że w okresie poprzedzającym stosowną
interwencję ustawodawcy – „Stosujące prawo sądy orzekające po wyroku Trybunału powinny same rozstrzygać nasuwające się im
wątpliwości interpretacyjne i aplikacyjne w taki sposób, aby umożliwić wierność konstytucyjnym standardom ochrony praw jednostki
(…). Do takiego postępowania zobowiązuje je art. 8 Konstytucji” (zob. wyroki TK z: 2 czerwca 2010 r., sygn. SK 38/09, OTK
ZU nr 5/A/2010, poz. 46; oraz 12 lipca 2010 r., sygn. P 4/10, OTK ZU nr 6/A/2010, poz. 58).
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.