1. A.R. (dalej: skarżąca), jako małżonka tymczasowo aresztowanego, złożyła wniosek o wyrażenie zgody na kontakt telefoniczny
z mężem. Zarządzeniem z 6 października 2017 r. ([…]), prokurator Prokuratury Okręgowej w W. delegowany do Prokuratury Regionalnej
w W. odmówił uwzględnienia wniosku z uwagi na obawę, że kontakt telefoniczny zostałby wykorzystany w celu bezprawnego utrudniania
postępowania karnego. Skarżąca złożyła na to rozstrzygnięcie zażalenie. Zarządzeniem z 6 listopada 2017 r. ([…]), prokurator
Prokuratury Okręgowej w W. delegowany do Prokuratury Regionalnej w W. odmówił jego przyjęcia ze względu na to, że zostało
wniesione przez osobę nieuprawnioną. Skarżąca zaskarżyła również to rozstrzygnięcie. Postanowieniem z 8 stycznia 2018 r. ([…]),
prokurator delegowany do Prokuratury Krajowej nie uwzględnił zażalenia, utrzymując zakwestionowane zarządzenie w mocy.
W skardze konstytucyjnej z 9 kwietnia 2018 r. skarżąca wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 217c § 4 ustawy z dnia 6 czerwca
1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. z 2018 r. poz. 652, ze zm.; dalej: kodeks lub k.k.w.) w zakresie, w jakim nie przewiduje
możliwości złożenia przez osobę, z którą osoba tymczasowo aresztowana chce utrzymywać kontakt telefoniczny, będącą osobą najbliższą
podejrzanemu, zażalenia na zarządzenie o odmowie korzystania z aparatu telefonicznego i takie uprawnienie przyznaje jedynie
osobie tymczasowo aresztowanej, z art. 2 i art. 78 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna dotyczy zagadnienia korzystania przez podejrzanych i ich bliskich z możliwości utrzymywania kontaktu
telefonicznego w wypadku zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, a konkretnie – kręgu osób
uprawnionych do zaskarżenia negatywnych rozstrzygnięć zapadających w tym zakresie. Art. 217c § 4 k.k.w. stanowi, że na zarządzenie
o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego tymczasowo aresztowanemu przysługuje zażalenie do sądu,
do którego dyspozycji pozostaje, przy czym zażalenie na zarządzenie prokuratora rozpoznaje prokurator nadrzędny.
Uzasadniając podniesione w skardze zarzuty, skarżąca stwierdziła, że zakwestionowany przepis narusza art. 2 Konstytucji. Przewidziane
w nim ograniczenie uprawnienia do wniesienia zażalenia jest z kilku powodów nieuzasadnione. Po pierwsze, wniosek o kontakt
telefoniczny może złożyć również osoba inna niż tymczasowo aresztowany. Po drugie, korzystanie z telefonu zakłada konieczność
istnienia dwóch podmiotów, między którymi taka forma kontaktu miałaby nastąpić, a nie wiadomo dlaczego tylko jeden z nich
może zaskarżyć odmowne rozpatrzenie wniosku. Po trzecie, art. 217c § 2 k.k.w. stwarza szerokie możliwości niewyrażenia zgody
na utrzymywanie kontaktu telefonicznego, w szczególności w oparciu o przesłankę negatywnego wpływu na prowadzone postępowanie
karne. Po czwarte wreszcie, zarówno widzenia bezpośrednie, jak i rozmowy telefoniczne odbywają się pod nadzorem funkcjonariuszy
jednostek penitencjarnych.
Przedstawiając argumenty za uznaniem zakwestionowanej regulacji za niezgodną z art. 78 Konstytucji, skarżąca zwróciła uwagę,
że o ile ten ostatni przewiduje możliwość określenia w ustawie wyjątków od prawa zaskarżania decyzji wydanej w pierwszej instancji,
o tyle zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji wyjątki te muszą spełniać test proporcjonalności ograniczeń konstytucyjnych praw
i wolności. W jej opinii, zaskarżone rozwiązanie nie spełnia wymogu celowości, gdyż trudno za takowy uznać ochronę prawidłowego
toku postępowania, w ramach którego stosowane jest tymczasowe aresztowanie, skoro jednocześnie w wypadku widzeń bezpośrednich
nie wprowadzano podobnego ograniczenia. Prawodawcy brak przy tym konsekwencji, ponieważ przyznając prawo złożenia wniosku
o kontakt telefoniczny osobom innym niż tymczasowo aresztowany, nie umożliwił im kwestionowania argumentów, które legły u
podstaw odmowy. Nie można również uzasadnić spełnienia wymogu subsydiarności oraz proporcjonalności.
2. W piśmie z 26 sierpnia 2019 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie
art. 59 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym
(Dz. U. poz. 2072, ze zm.; dalej: u.o.t.p.TK) ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Uzasadniając wniosek o umorzenie postępowania, Prokurator Generalny zwrócił uwagę na brak związku pomiędzy stanem faktycznym,
na tle którego sformułowano skargę konstytucyjną, oraz treścią ostatecznego orzeczenia w sprawie skarżącej, którym było postanowienie
prokuratora delegowanego do Prokuratury Krajowej z 8 stycznia 2018 r. ([…]), a zakresem, w jakim zakwestionowany został art.
217c § 4 k.k.w. Skarżąca domaga się bowiem uznania tego przepisu za niezgodny z Konstytucją w odniesieniu do sytuacji, w której
tymczasowo aresztowany chce utrzymywać kontakt telefoniczny z osobą składającą wniosek o taki kontakt. Jak wynika z odpowiedzi
skarżącej na zarządzenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 19 czerwca 2018 r. (sygn. Ts 60/18), skarżąca nie posiadała
jednak wiedzy, by jej mąż wnosił o kontakt telefoniczny. Z kolei w uzasadnieniu postanowienia prokuratora delegowanego do
Prokuratury Krajowej z 8 stycznia 2018 r. okoliczność ta nie była w ogóle brana pod uwagę.
3. W piśmie z 12 września 2019 r. w imieniu Sejmu stanowisko w sprawie zajął jego Marszałek, wnosząc o stwierdzenie, że art.
217c § 4 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przyznaje małżonkowi tymczasowo aresztowanego prawa do złożenia zażalenia na zarządzenie
prokuratora o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego, jest zgodny z art. 78 w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji. Jednocześnie Marszałek wniósł o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie na podstawie art. 59 ust. 1 pkt
2 u.o.t.p.TK ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Uzasadniając wniosek o częściowe umorzenie postępowania, Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że zarówno z petitum, jak i z uzasadnienia skargi wynika, że art. 2 Konstytucji został wskazany jako samodzielny wzorzec kontroli, jednak skarżąca
nie podała, jakie prawo lub wolność konstytucyjną, niewyrażone w treści innych przepisów Konstytucji, z niego wywodzi.
Uczestnik postępowania uznał, że przedstawiony przez skarżącą zakres zaskarżenia art. 217c § 4 k.k.w. można, bez naruszania
jego istoty, ująć w prostszy i bardziej zrozumiały sposób. Ponadto, mając na uwadze konkretny charakter kontroli zainicjowanej
w trybie skargi konstytucyjnej, w treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego należałoby uwzględnić dwie okoliczności. Po pierwsze,
skarżąca jest małżonką tymczasowo aresztowanego, a używane w skardze pojęcie „osoby najbliższej” – zgodnie z definicją zawartą
w art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2018 r. poz. 1600, ze zm.) – jest znacznie szersze,
gdyż obejmuje również wstępnych, zstępnych, rodzeństwo, powinowatych w tej samej linii lub stopniu, osobę pozostającą w stosunku
przysposobienia oraz jej małżonka, a także osobę pozostającą we wspólnym pożyciu. Po drugie, zarządzenie o odmowie wyrażenia
zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego wydał w niniejszej sprawie prokurator, a nie sędzia (sąd).
Marszałek Sejmu podkreślił, że art. 217c § 4 k.k.w. objęty jest domniemaniem konstytucyjności, a jego obalenie wymagało podania
przez skarżącą przekonywającego uzasadnienia, gdyż to na niej spoczywał ciężar dowodu. Z tego względu uczestnik postępowania
odniósł się jedynie do argumentów podniesionych w skardze.
Marszałek zauważył, że każde zwiększenie w ramach obowiązujących procedur liczby środków odwoławczych, zwłaszcza o charakterze
dewolutywnym, ze swej istoty negatywnie wpływa na sprawność postępowania, czyniąc je dłuższym. Nie ulega wątpliwości, że w
wypadku postulowanego przez skarżącą rozszerzenia zakresu podmiotów uprawnionych do wniesienia zażalenia na zarządzenie prokuratora
o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego, pojawi się dodatkowy podmiot, który przez złożenie środka
odwoławczego spowoduje przeniesienie rozpoznania sprawy do prokuratora nadrzędnego, a ten w celu jej rozpatrzenia będzie musiał
dysponować aktami sprawy, by zweryfikować zaistnienie przesłanek owej odmowy. W oczywisty sposób może to utrudniać prowadzone
postępowanie karne, a w sprawie, w której stosowane jest tymczasowe aresztowanie, powinno ono przebiegać możliwie szybko.
Ograniczenie kręgu podmiotów uprawnionych do złożenia zażalenia nie jest jednak uzasadnione wyłącznie pragmatyzmem, lecz służy
ochronie wartości, jaką stanowi rozpoznanie sprawy bez zbędnej zwłoki. Co więcej, rozwiązanie to spełnia wymogi określone
w art. 31 ust. 3 Konstytucji, gdyż zapewnienie sprawności postępowania karnego należy postrzegać jako realizację klauzuli
porządku publicznego.
Poza tym przyznanie uprawnienia do złożenia zażalenia wyłącznie tymczasowo aresztowanemu wydaje się rozwiązaniem wystarczającym.
W wypadku bowiem gdy prokurator odmawia wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego, a obie strony – zarówno tymczasowo
aresztowany, jak i jego małżonka – chcą nawiązać kontakt telefoniczny, ten pierwszy, działając w istocie w interesie wspólnym,
może zaskarżyć odmowę, jako że otrzyma odpis zarządzenia. Marszałek Sejmu wskazał, że art. 100 § 4 ustawy z dnia 6 czerwca
1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 1987, ze zm.; dalej: k.p.k.), stosowany w związku z art. 1 §
2 k.k.w., stanowi, iż wydane poza rozprawą zarządzenie, od którego przysługuje środek odwoławczy, doręcza się podmiotom uprawnionym
do wniesienia tego środka, chyba że były obecne przy ogłoszeniu zarządzenia. Data doręczenia odpisu – zgodnie z art. 460 w
związku z art. 466 § 1 k.p.k. – otwiera przy tym termin wniesienia zażalenia.
Odnosząc się do zarzutu skarżącej dotyczącego braku konsekwencji prawodawcy, uczestnik postępowania podkreślił, że przyznanie
możliwości złożenia wniosku o kontakt telefoniczny innej osobie niż tymczasowo aresztowany nie oznacza konieczności przyznania
jej również uprawnienia do kwestionowania zapadłego w tym zakresie rozstrzygnięcia. Jednocześnie przyznał, że wprawdzie art.
217 § 1c k.k.w. (odmiennie od art. 217c § 4 k.k.w.) uprawnia do złożenia zażalenia na zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody
na widzenie tymczasowo aresztowanego z osobą najbliższą oba wymienione podmioty, jednak nie mamy w tym wypadku do czynienia
z normami o różnej randze prawnej.
Marszałek wskazał również, że zarzut podniesiony przez skarżącą można zakwalifikować jako zarzut zaniechania prawodawczego,
który nie jest objęty kognicją Trybunału Konstytucyjnego. Wyjaśnił przy tym, że ze względu na brak jednoznacznego kryterium
rozróżniania pomiędzy zaniechaniami i pominięciami prawodawczymi nie wnioskował o umorzenie postępowania w całości.
4. W pismach z 8 lipca 2019 r. i 24 września 2019 r. stanowisko w sprawie zajął Rzecznik Praw Obywatelskich, wnosząc o stwierdzenie,
że art. 217c § 4 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości złożenia przez osobę, z którą osoba tymczasowo aresztowana
chce utrzymywać kontakt telefoniczny, będącą osobą najbliższą podejrzanemu, zażalenia na zarządzenie o odmowie korzystania
z aparatu telefonicznego i takie uprawnienie przyznaje jedynie osobie tymczasowo aresztowanej, jest niezgodny z art. 2 i art.
78 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Rzecznik zwrócił uwagę, że tymczasowo aresztowany ma prawo utrzymywać więź z rodziną i innymi osobami bliskimi (art. 102 pkt
2 w związku z art. 209 k.k.w.). Takie uprawnienie przysługuje również osobom najbliższym, a w szczególności żonie uprawnionego.
Zgodnie bowiem z obowiązującym prawem małżonkowie są obowiązani do wzajemnej pomocy i do współdziałania dla dobra rodziny,
którą założyli, oraz rozstrzygają wspólnie o jej istotnych sprawach (art. 23 i art. 24 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks
rodzinny i opiekuńczy; Dz. U. z 2017 r. poz. 682, ze zm.; dalej: kodeks rodzinny). Tego stanu rzeczy w zakresie praw i obowiązków
nie zmienia okoliczność, że jeden ze współmałżonków został tymczasowo aresztowany. Ich realizacja, przede wszystkim w nagłych
życiowych sprawach, może wymagać kontaktu telefonicznego z osobą tymczasowo aresztowaną. Stroną inicjującą taki kontakt z
oczywistych względów bywa małżonek pozostający na wolności, gdyż tymczasowo aresztowany nie ma wiedzy o zdarzeniach, które
zaszły w życiu jego rodziny.
Zdaniem uczestnika postępowania, nie powinno zatem budzić wątpliwości, że odmowa wyrażenia przez prokuratora zgody na rozmowę
telefoniczną w rozważanej sytuacji ingeruje w prawa podmiotowe małżonka tymczasowo aresztowanego. Prawa te są przy tym chronione
nie tylko przez kodeks rodzinny, lecz także przez Konstytucję. Jej art. 47 przewiduje, że każdy ma prawo do ochrony prawnej
życia rodzinnego, które obejmuje relacje ze współmałżonkiem, krewnymi i powinowatymi. To znaczy, że w wypadku ingerencji władzy
publicznej w sferę życia rodzinnego muszą istnieć środki prawne umożliwiające weryfikację, czy owa ingerencja nie nosi cech
arbitralności. Mechanizm taki został wprowadzony w art. 217c § 4 k.k.w., jednak jest on ułomny, gdyż zażalenie nie przysługuje
współmałżonkowi mającemu te same prawa podmiotowe w zakresie ochrony życia rodzinnego.
Odnosząc się do kwestii spełnienia wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji przesłanek ograniczania praw i wolności jednostki,
w tym prawa do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji, Rzecznik uznał, że zakwestionowana regulacja
prawna spełnia jedynie wymóg formalny; została ona bowiem wprowadzona ustawą. Powoływanie się na interes publiczny związany
z szybkim i sprawnym przeprowadzeniem postępowania karnego (zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak i postępowania
sądowego) nie usprawiedliwia jednak odebrania współmałżonkowi prawa do złożenia zażalenia na odmowę wyrażenia zgody na rozmowę
telefoniczną, gdyż każdy z małżonków jest uprawniony do ochrony życia rodzinnego.
Uczestnik postępowania stwierdził, że zaskarżona regulacja narusza także zasadę zaufania obywateli do państwa i prawa, wynikającą
z art. 2 Konstytucji, jako że nie zapewnia bezpieczeństwa prawnego i nie chroni współmałżonka tymczasowo aresztowanego przed
arbitralnością wkroczenia władzy publicznej w prawnie chronioną sferę życia rodzinnego. Obywatele mają prawo oczekiwać, że
skoro państwo przyznaje im określone prawa podmiotowe, to równocześnie zapewni im środki służące ich ochronie.
Rzecznik uznał również, że skarżąca nie zakwestionowała zaniechania prawodawczego. Problematyka legitymacji do wniesienia
zażalenia na zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego została uregulowana niekompletnie,
w związku z czym podniesiony zarzut należy zakwalifikować jako zarzut pominięcia prawodawczego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji, każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach
określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu
normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach
albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Skarga konstytucyjna powinna przy tym spełniać warunki określone w ustawie
z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393;
dalej: u.o.t.p.TK).
2. Trybunał Konstytucyjny przede wszystkim ustalił, w jakim zakresie rozpoznawana skarga spełniała stawiane jej wymogi formalne.
2.1. Przedmiotem skargi konstytucyjnej może być zarzut niezgodności określonej regulacji prawnej z Konstytucją, w tym również
zarzut pominięcia prawodawczego. Mając na uwadze, że przedmiotem skargi uczyniono bezspornie przyznanie przez ustawodawcę
w zaskarżonym przepisie art. 217c § 4 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. z 2021 r. poz. 53,
ze zm.; dalej: kodeks lub k.k.w.) prawa złożenia zażalenia na zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu
telefonicznego jedynie tymczasowo aresztowanemu, z wykluczeniem osób mu najbliższych, konieczne było rozstrzygnięcie, czy
postawiony zarzut należało zakwalifikować jako pominięcie, czy też jako zaniechanie prawodawcze.
Jak stwierdzono w postanowieniach Trybunału Konstytucyjnego z 14 grudnia 2021 r., sygn. SK 1/18 (OTK ZU A/2022, poz. 1) oraz
z 16 marca 2022 r., sygn. SK 45/19 (OTK ZU A/2022, poz. 18): „W pierwszej sytuacji [pominięcie] zastrzeżenia dotyczą nieunormowania
w akcie normatywnym zagadnień integralnie powiązanych z jego treścią, tożsamych lub przynajmniej istotnie podobnych, w konsekwencji
czego przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego staje się niekompletna regulacja prawna. W drugiej natomiast sytuacji
[zaniechanie] zarzut odnosi się do nieunormowania w akcie normatywnym zagadnień niepowiązanych integralnie z jego treścią,
jedynie nawiązujących do materii nim objętych lub wręcz zupełnie odmiennych, co sprawia, iż mamy do czynienia wyłącznie z
brakiem regulacji prawnej normującej określone kwestie zgodnie z oczekiwaniami podmiotu inicjującego kontrolę; to jednakże
pozostaje poza zakresem kognicji Trybunału”.
Porównując zakres treści normatywnych, których wprowadzenia do zakwestionowanego przepisu domagała się skarżąca, z brzmieniem
tego przepisu, Trybunał uznał, że przedstawione przez nią zastrzeżenia co do zgodności z Konstytucją należało zakwalifikować
jako zarzut pominięcia prawodawczego. Kwestia odpowiedniego ukształtowania zakresu podmiotów legitymowanych do wniesienia
zażalenia na zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego pozostaje bowiem bezpośrednio w
integralnym związku treściowym z zagadnieniami regulowanymi przez art. 217c § 4 k.k.w. Zdaniem skarżącej, ustawodawca unormował
tę kwestię w sposób niekompletny z punktu widzenia wymogów stawianych przez Konstytucję, wykluczając możliwość wniesienia
zażalenia przez osobę najbliższą, która ubiegała się o kontakt telefoniczny z tymczasowo aresztowanym. Nie było zatem powodu,
by niniejsze postępowanie umorzyć w całości ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
2.2. Treść art. 217c k.k.w. w wersji obowiązującej od 1 lipca 2015 r., ustalonej przez art. 4 pkt 101 ustawy z dnia 20 lutego
2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396), przedstawia się następująco:
„§ 1. Tymczasowo aresztowany:
1) może korzystać z aparatu telefonicznego, z zastrzeżeniem § 2 i 3, na zasadach określonych w regulaminie organizacyjno-porządkowym
wykonywania tymczasowego aresztowania, za zgodą organu, do którego dyspozycji pozostaje;
2) nie może korzystać z innych środków łączności przewodowej i bezprzewodowej.
§ 2. Organ, do którego dyspozycji tymczasowo aresztowany pozostaje, wydaje zarządzenie o zgodzie na korzystanie z aparatu
telefonicznego, chyba że zachodzi uzasadniona obawa, że zostanie ona wykorzystana:
1) w celu bezprawnego utrudniania postępowania karnego;
2) do popełnienia przestępstwa, w szczególności podżegania do przestępstwa.
§ 3. W wypadku gdy tymczasowo aresztowany pozostaje do dyspozycji kilku organów, wymagana jest zgoda każdego z nich, chyba że organy
te zarządzą inaczej.
§ 4. Na zarządzenie o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego tymczasowo aresztowanemu przysługuje zażalenie
do sądu, do którego dyspozycji pozostaje. Zażalenie na zarządzenie prokuratora rozpoznaje prokurator nadrzędny”.
W skardze konstytucyjnej art. 217c § 4 k.k.w. został zaskarżony w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości złożenia przez
osobę, z którą osoba tymczasowo aresztowana chce utrzymywać kontakt telefoniczny, będącą osobą najbliższą podejrzanemu, zażalenia
na zarządzenie o odmowie korzystania z aparatu telefonicznego i takie uprawnienie przyznaje jedynie osobie tymczasowo aresztowanej.
Jak zauważyli uczestnicy postępowania, przedmiot kontroli nie został sformułowany przez skarżącą prawidłowo. Wbrew zastrzeżeniom
Prokuratora Generalnego, jego adekwatna modyfikacja – z zachowaniem istoty zakresu zaskarżenia – jest jednak możliwa w granicach
zakreślonych przez zasadę falsa demonstratio non nocet.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że pomijając zagadnienia natury językowej, konieczne było jego doprecyzowanie w taki sposób,
by dokładnie odzwierciedlić treść zaskarżonego przepisu oraz – ze względu na konkretny charakter kontroli zainicjowanej wniesieniem
skargi konstytucyjnej – ograniczyć go do sytuacji odpowiadających stanowi faktycznemu, w którym zapadło rozstrzygnięcie dotyczące
praw i wolności skarżącej.
Odnosząc się do stanowiska Sejmu, Trybunał zwrócił uwagę, że w tym celu nie było niezbędne ograniczenie przedmiotu kontroli
do wypadku, gdy zażalenie miałby złożyć małżonek osoby tymczasowo aresztowanej. Unikając nadmiernej kazuistyki rozstrzygnięcia,
należało zauważyć to, że argumentacja za określonym rozstrzygnięciem w sprawie zgodności art. 217c § 4 k.k.w. z Konstytucją
przedstawiała się jednakowo w wypadku wszystkich osób najbliższych tymczasowo aresztowanemu, obejmujących – zgodnie z art.
115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2021 r. poz. 2345, ze zm.) – małżonka, wstępnego, zstępnego,
rodzeństwo, powinowatego w tej samej linii lub stopniu, osobę pozostającą w stosunku przysposobienia oraz jej małżonka, a
także osobę pozostającą we wspólnym pożyciu. W tym kontekście istotne jest bowiem przeciwstawienie osób najbliższych innym
podmiotom, które mogłyby wnioskować o kontakt telefoniczny. Należy także wskazać, że w sprawie, w związku z którą wniesiono
skargę konstytucyjną, taki wniosek został wprawdzie złożony przez małżonkę tymczasowo aresztowanego, jednak również w imieniu
małoletnich dzieci.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził ponadto, że zarówno z petitum, jak i z uzasadnienia skargi wynika, że art. 2 Konstytucji został w niej wskazany jako samodzielny wzorzec kontroli. Skarżąca
nie wyjaśniła jednak, jakie prawo lub wolność konstytucyjną wywodzi z tego przepisu, inną niż wyrażone w treści szczegółowych
przepisów Konstytucji, w tym przede wszystkim powołanych w skardze jako pozostałe wzorce kontroli.
Ostatecznie Trybunał przyjął, że przedmiotem merytorycznego rozpoznania może być jedynie zarzut niezgodności art. 217c § 4
k.k.w. w zakresie, w jakim nie przyznaje osobie najbliższej, która ubiegała się o kontakt telefoniczny z tymczasowo aresztowanym,
prawa złożenia zażalenia na zarządzenie prokuratora o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego, z art.
78 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Postępowanie w pozostałym zakresie zostało umorzone na podstawie art. 59 ust. 1
pkt 2 u.o.t.p.TK ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
2.3. Trybunał podkreślił zarazem, że nie budziło wątpliwości, iż osobę najbliższą ubiegającą się o kontakt telefoniczny z
tymczasowo aresztowanym należy uznać za stronę w rozumieniu art. 78 Konstytucji. O ile taka osoba nie jest ani stroną postępowania
karnego, ani stroną postępowania incydentalnego dotyczącego zastosowania tymczasowego aresztowania, o tyle należy ją uznać
za uczestnika swoistego postępowania incydentalnego dotyczącego warunków jego wykonywania, a konkretnie – umożliwienia w jego
trakcie kontaktu telefonicznego. Tak jak to miało miejsce w wypadku skarżącej, osoba najbliższa może złożyć wniosek inicjujący
takie postępowanie, a wówczas doręczane jest jej odpowiednie rozstrzygnięcie. Co istotne, mimo że z oczywistych względów w
zarządzeniu formalnie wyrażona zostaje zgoda na korzystanie z aparatu telefonicznego jedynie przez tymczasowo aresztowanego
albo odmowa takiej zgody, podjęte rozstrzygnięcie dotyczy praw obu stron do kontaktu telefonicznego, tj. i tymczasowo aresztowanego,
i zainteresowanej osoby najbliższej.
3. Przystępując do oceny merytorycznej postawionego przez skarżącą zarzutu niezgodności regulacji kodeksu z Konstytucją, Trybunał
uznał za konieczne przypomnienie, że – jak zauważono w jego wyrokach z: 6 marca 2019 r., sygn. K 18/17 (OTK ZU A/2019, poz.
10) oraz 24 marca 2021 r., sygn. SK 24/18 (OTK ZU A/2021, poz. 22) – przedstawienie przez skarżącą wymaganego uzasadnienia
podniesionych zastrzeżeń, jakkolwiek może niewątpliwie przysłużyć się właściwemu rozpoznaniu sprawy, stanowi jedynie warunek
formalny jej merytorycznego rozpatrzenia, nie decydując o samym rozstrzygnięciu. Trybunał Konstytucyjny, podobnie jak każdy
inny organ władzy publicznej, nie jest związany – wbrew stanowisku zaprezentowanemu w niniejszej sprawie przez Sejm – argumentami
wskazanymi przez uczestników postępowania, w tym przede wszystkim przez podmiot inicjujący postępowanie, a przemawiającymi
za wydaniem określonego orzeczenia – ani w tym sensie, że musi uwzględnić podane argumenty, ani w tym sensie, że nie może
wziąć pod uwagę argumentów innych niż podane. Rolą Trybunału jest bowiem – co wyłącznie potwierdza art. 67 u.o.t.p.TK – weryfikacja
zarzutu niezgodności z Konstytucją przedmiotu kontroli (aktu normatywnego o niższej mocy prawnej lub jego części, czyli niektórych
przepisów prawnych, pojedynczego przepisu bądź pewnego zakresu treści normatywnych zawartych w takim akcie, w niektórych jego
przepisach albo w pojedynczym przepisie) w zestawieniu z danym wzorcem kontroli (przepisem o wyższej mocy prawnej albo pewnym
zakresem zawartych w nim treści normatywnych), a nie jedynie weryfikacja uzasadnienia takiego zarzutu. Koresponduje z tym
w pełni treść art. 69 u.o.t.p.TK.
Należy bowiem podkreślić, że zapadły wyrok, zarówno stwierdzający zgodność, jak i stwierdzający niezgodność z Konstytucją,
korzysta z przymiotu ostateczności (art. 190 ust. 1 Konstytucji). Dopóki zatem – w wypadku uznania danej regulacji za zgodną
z Konstytucją – nie ulegnie zmianie treść przedmiotu lub wzorca kontroli, co może być konsekwencją działań zarówno organów
prawodawczych, jak i organów powołanych do stosowania prawa, z zastrzeżeniem zmiany okoliczności zewnętrznych decydujących
o konstytucyjnej akceptowalności danego rozwiązania prawnego, ponowne merytoryczne rozpoznanie tego samego zarzutu jest niedopuszczalne,
niezależnie od tego, czy przedstawiono by nowe bądź podważono dotychczasowe argumenty lub dowody. Przyjęcie odmiennego zapatrywania
oznaczałoby przecież obejście Konstytucji, która kategorycznie wyklucza jakąkolwiek postać instytucji wznowienia postępowania
przed Trybunałem. W konsekwencji ograniczenie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego jedynie do weryfikacji argumentów za zasadnością
zarzutu naruszenia Konstytucji, które zostały przedstawione w uzasadnieniu pisma inicjującego postępowanie, musiałoby prowadzić
do podważenia celu sądownictwa konstytucyjnego, jakim jest ostateczne przesądzenie o zgodności albo niezgodności określonej
regulacji niższego rzędu z regulacją wyższego rzędu, deformując efekt wykonywanej przez Trybunał funkcji.
3.1. Art. 78 Konstytucji stanowi, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji,
a wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa. Pojęciu strony nadaje się w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
znaczenie autonomiczne, niezależne od rozwiązań zawartych w poszczególnych regulacjach procesowych, a jednocześnie możliwie
szerokie: „[p]rzez stronę w rozumieniu art. 78 należy rozumieć wszystkie podmioty, których praw lub obowiązków dotyczy rozstrzygnięcie
wydane w pierwszej instancji, nawet jeżeli prawo nie przewiduje udziału tych podmiotów w postępowaniu prowadzącym do wydania
danego rozstrzygnięcia” (wyroki z: 14 marca 2006 r., sygn. SK 4/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 29, oraz z 19 września 2007 r.,
sygn. SK 4/06, OTK ZU nr 8/A/2007, poz. 98).
Jak trafnie zauważono w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 maja 2018 r., sygn. K 12/15 (OTK ZU A/2018, poz. 29), omawiany
przepis statuuje samodzielne i w pełni ukształtowane, na poziomie ogólności właściwym Konstytucji, konstytucyjne prawo podmiotowe
(prawo podstawowe) – prawo do zaskarżenia orzeczenia albo decyzji wydanych w pierwszej instancji. Prawo to przysługuje każdej
ze stron postępowania, niezależnie od tego, jaki jest jego charakter i przed jakim organem się toczy. Art. 78 zdanie pierwsze
Konstytucji stanowi o zasadzie. Nie ma ona jednak charakteru absolutnego i nieograniczonego; wyjątki od niej przewiduje zdanie
drugie art. 78 Konstytucji, zastrzegając, że muszą mieć one formę ustawy. Odstępstwa od tej zasady nie mogą doprowadzić do
naruszenia innych przepisów konstytucyjnych i muszą być uzasadnione szczególnymi okolicznościami faktycznymi i prawnymi (zob.
wyroki z: 20 października 2010 r., sygn. P 37/09, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 79; 14 maja 2013 r., sygn. P 27/12, OTK ZU nr 4/A/2013,
poz. 41; 26 listopada 2013 r., sygn. SK 33/12, OTK ZU nr 8/A/2013, poz. 124; 11 maja 2016 r., sygn. SK 16/14, OTK ZU A/2016,
poz. 21; 15 listopada 2016 r., sygn. SK 46/15, OTK ZU A/2016, poz. 87). „Konstytucja nie precyzuje charakteru tych wyjątków,
nie wskazuje bowiem ani zakresu podmiotowego, ani przedmiotowego, w jakim odstępstwo od tej zasady jest dopuszczalne. Nie
oznacza to jednak, iż ustawodawca ma pełną, niczym nieskrępowaną swobodę w ustalaniu katalogu takich wyjątków. W pierwszym
rzędzie należy liczyć się z tym, iż nie mogą one prowadzić do naruszenia innych norm konstytucyjnych. Ponadto, nie mogą powodować
przekreślenia samej zasady ogólnej, która na gruncie zwykłego ustawodawstwa stałaby się de facto wyjątkiem od wprowadzanej w różnych regulacjach procesowych reguły postępowania jednoinstancyjnego. Należy zatem uznać, że
odstępstwo od reguły wyznaczonej treścią normatywną art. 78 Konstytucji w każdym razie powinno być podyktowane szczególnymi
okolicznościami, które usprawiedliwiałyby pozbawienie strony postępowania środka odwoławczego” (wyrok Trybunału z 12 czerwca
2002 r., sygn. P 13/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 42).
Trybunał w sprawie o sygn. K 12/15 przypomniał również, że „[o]graniczenie prawa do zaskarżenia, niezależnie od postaci, powinno
spełniać przesłanki, o których stanowi art. 31 ust. 3 Konstytucji. Prawo do zaskarżenia jest prawem podstawowym, do którego
ma zastosowanie zasada proporcjonalności. Art. 78 zdanie drugie Konstytucji pozwala jednak na dalej idącą ingerencję prawodawcy,
który może w określonych ustawą przypadkach nie tylko ograniczyć, ale nawet odjąć prawo zaskarżenia orzeczenia albo decyzji
wydanych w pierwszej instancji. W rachubę wchodzi zatem także ingerencja w prawo polegająca na naruszeniu jego istoty, czego
zakazuje art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji. Odjęcie prawa nie może być zatem kwalifikowane jako jego ograniczenie.
Prawo ograniczone pozostaje prawem, choćby w wąskim zakresie; odjęcie prawa oznacza natomiast jego pozbawienie. Prowadziłoby
to do wniosku, że art. 31 ust. 3 Konstytucji nie może mieć do przypadku odjęcia prawa zastosowania bezpośredniego. Niemniej
należy zgodzić się z wyrażanym w nauce i orzecznictwie poglądem, zgodnie z którym wyłączenie prawa do zaskarżenia powinno
być oceniane także na tle art. 31 ust. 3 Konstytucji (por. wyrok TK z 18 kwietnia 2005 r., sygn. SK 6/05, OTK ZU nr 4/A/2005,
poz. 36). Odjęcie prawa jest bowiem dalej idącą ingerencją w konstytucyjne prawo podmiotowe niż jego ograniczenie. Negowanie
stosowania art. 31 ust. 3 Konstytucji do przypadku odjęcia prawa zaskarżenia prowadziłoby, na tle art. 78 zdanie drugie Konstytucji,
do pogorszenia pozycji prawnopodstawowej podmiotu, w porównaniu z podmiotem, którego prawo zaskarżenia zostało jedynie ograniczone.
Nie znajduje to uzasadnienia w zasadach i wartościach konstytucyjnych”.
W ocenie Trybunału, „[k]onieczne jest zatem sięgnięcie do zasady proporcjonalności z art. 31 ust. 3 Konstytucji, pozwalającej
na dokonanie oceny zgodności z Konstytucją odjęcia prawa do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.
W przeciwnym bowiem wypadku, poza wymaganiem formy ustawy, odjęcie prawa do zaskarżania podlegałoby daleko idącej swobodzie
ustawodawczej, gdy ograniczenie prawa do zaskarżania musiałoby już spełniać przesłanki z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Należy
zatem przyjąć, że ustawowe uniemożliwienie zaskarżenia orzeczenia lub decyzji wydanych w pierwszej instancji podlega kontroli
na tle zasady proporcjonalności, zrekonstruowanej z art. 31 ust. 3 zdanie pierwsze Konstytucji. Ustawowe odjęcie prawa do
zaskarżania powinno zatem znajdować uzasadnienie w wartościach wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji i być konieczne w demokratycznym
państwie prawnym, a więc respektować zasadę proporcjonalności. Nie wyłącza to jednak, jak już wspomniano, oceny zasadności
odjęcia prawa do zaskarżenia także na tle innych zasad i wartości konstytucyjnych, w szczególności tych, o których stanowi
art. 2 Konstytucji. Pozwala na to szeroka formuła zdania drugiego art. 78 Konstytucji. Może być ona bowiem odczytywana w kontekście
innych przepisów konstytucyjnych, z których wynikają zasady i wartości konstytucyjne” (identycznie: wyrok Trybunału z 3 października
2018 r., sygn. SK 5/16, OTK ZU A/2018, poz. 54).
Art. 31 ust. 3 Konstytucji przewiduje, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane
tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego
bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Zgodnie z jednolitym orzecznictwem
Trybunału Konstytucyjnego, uwzględnienie zasady proporcjonalności odtwarzanej z tego przepisu wymaga przeprowadzenia testu,
polegającego na stwierdzeniu, że ograniczając prawa lub wolności jednostki, prawodawca spełnił trzy przesłanki; należy mianowicie
ustalić:
1) czy kontrolowany przepis prawa doprowadzi do osiągnięcia zamierzonego przez prawodawcę celu, a więc czy ochroni w oznaczonym
zakresie przynajmniej jedną z wartości, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji (przesłanka przydatności); przyjmuje się,
że warunku tego nie spełniają przepisy, które utrudniają osiągnięcie założonych celów lub nie wykazują z nimi żadnego związku,
2) czy kontrolowany przepis prawa jest możliwie najmniej uciążliwym środkiem wiodącym do osiągnięcia założonego przez prawodawcę
celu, co wiąże się z rozważeniem możliwych środków alternatywnych i określeniem ich skuteczności (przesłanka niezbędności
lub konieczności),
3) czy dobro (wartość konstytucyjna) utracone w wyniku ograniczenia wolności lub prawa jednostki pozostaje w odpowiedniej
proporcji do dobra (wartości konstytucyjnej) osiągniętego przez kontrolowany przepis, przy czym im bardziej cenne jest dobro
naruszone i im wyższy stopień jego naruszenia, tym cenniejsze musi być dobro chronione i wyższy stopień jego realizacji (przesłanka
proporcjonalności sensu stricto).
3.2. Trybunał stwierdził, że rozstrzygnięcie w sprawie zgodności z Konstytucją zakwestionowanego art. 217c § 4 k.k.w. w zakresie
wskazanym w skardze konstytucyjnej wiązało się w istotnym stopniu z ustaleniem, czy pozbawienie osoby najbliższej możliwości
kwestionowania zarządzenia odmawiającego zgody na kontakt telefoniczny z tymczasowo aresztowanym służy osiągnięciu celów tymczasowego
aresztowania oraz celów postępowania karnego.
Należało zatem zauważyć, że tymczasowe aresztowanie pozostaje jedynym izolacyjnym środkiem zapobiegawczym, uregulowanym przede
wszystkim w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2021 r. poz. 534, ze zm.; dalej: k.p.k.),
którego stosowanie jest uzależnione od spełnienia przesłanek wskazanych w art. 249 § 1 k.p.k. (tzw. podstawa ogólna) i art.
258 k.p.k. (tzw. podstawy szczególne). Zgodnie z art. 249 § 1 k.p.k. tymczasowe aresztowanie, tak jak pozostałe środki zapobiegawcze,
można stosować w celu zapewnienia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo – także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez
oskarżonego (w postępowaniu przygotowawczym – podejrzanego) nowego, ciężkiego przestępstwa. Użycie tego środka jest przy tym
możliwe tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. Z podstawą
ogólną tymczasowego aresztowania musi się łączyć co najmniej jedna z podstaw szczególnych: uzasadniona obawa o to, że oskarżony
ucieknie lub będzie się ukrywał, zwłaszcza wtedy, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca
pobytu (art. 258 § 1 pkt 1 k.p.k.); uzasadniona obawa o to, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub
wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne (art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k.); grożąca oskarżonemu surowa
kara (art. 258 § 2 k.p.k.) oraz uzasadniona obawa o to, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub umyślnego
występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, a zwłaszcza gdy popełnieniem takiego
przestępstwa groził (art. 258 § 3 k.p.k.). Obowiązujące przepisy wskazują na wyjątkowość tymczasowego aresztowania – należy
je stosować w ostateczności, gdy inne środki zapobiegawcze nie są wystarczające (zob. art. 257 § 1 k.p.k. oraz art. 251 §
3, art. 253 i art. 259 § 1 k.p.k.).
W swoim orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wskazywał ponadto, że cele stosowania tymczasowego aresztowania wiążą się z celami
postępowania karnego (zob. wyroki z: 2 lipca 2009 r., sygn. K 1/07, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 104, oraz 25 listopada 2014 r.,
sygn. K 54/13, OTK ZU nr 10/A/2014, poz. 114), wyznaczonymi przez art. 2 § 1 k.p.k. Zaliczają się do nich, po pierwsze, wykrycie
sprawcy przestępstwa i pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej oraz nieponiesienie tej odpowiedzialności przez osobę niewinną
(art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k.); po drugie, osiągnięcie zadań postępowania karnego zarówno w zwalczaniu przestępstw, jak i w zapobieganiu
im oraz umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego (art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k.); po trzecie, uwzględnienie
prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności (art. 2 § 1 pkt 3 k.p.k.); po czwarte,
rozstrzygnięcie sprawy w rozsądnym terminie (art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k.).
Jednocześnie należało zauważyć, że o ile zgodnie z art. 214 § 1 k.k.w., poza wyjątkami przewidzianymi w przepisach rozdziału
XV kodeksu, tymczasowo aresztowany korzysta co najmniej z takich uprawnień, jakie przysługują skazanemu odbywającemu karę
pozbawienia wolności w systemie zwykłym w zakładzie karnym typu zamkniętego, i nie stosuje się do niego ograniczeń innych
niż te, które są konieczne do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego, utrzymania porządku i bezpieczeństwa
w areszcie śledczym oraz zapobieżenia wzajemnej demoralizacji tymczasowo aresztowanych, o tyle prawodawca wprowadził pewne
obostrzenia w zakresie korzystania przez tymczasowo aresztowanego m.in. z prawa do widzeń (art. 217 k.k.w.) oraz prawa do
rozmów telefonicznych (art. 217c k.k.w.). Takie rozwiązanie, co do zasady, jest uzasadnione ze względu na cel stosowania środków
zapobiegawczych, w tym w szczególności tymczasowego aresztowania (zob. wyrok Trybunału z 2 lipca 2009 r., sygn. K 1/07).
3.3. Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 217c § 4 k.k.w. w zakresie, w jakim nie przyznaje osobie najbliższej, która ubiegała
się o kontakt telefoniczny z tymczasowo aresztowanym, prawa złożenia zażalenia na zarządzenie prokuratora o odmowie wyrażenia
zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego, jest zgodny z art. 78 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Za przyjętym
rozstrzygnięciem przemawiała następująca argumentacja.
Po pierwsze, wnoszenie środków odwoławczych prowadzi albo przynajmniej może prowadzić do opóźnienia momentu zakończenia określonego
postępowania, co odracza chwilę wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w danej sprawie; dotyczy to przede wszystkim środków
o charakterze dewolutywnym. Z założenia jednak okoliczność ta nie może per se stanowić przesłanki wyłączenia konstytucyjnego prawa do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Z
perspektywy konstytucyjnej w tym kontekście należy z pewnością wziąć pod uwagę przedmiot rozstrzygnięcia, które miałoby podlegać
zaskarżeniu – inną wartość przedstawiają orzeczenia merytoryczne kończące postępowanie główne, inną – wydane w sprawach incydentalnych.
Te ostatnie mają wyjątkowo zróżnicowany charakter. Rozstrzygnięciem, którego dotyczy art. 217c § 4 k.k.w., jest zarządzenie
prokuratora o odmowie wyrażenia zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego w celu porozumiewania się z tymczasowo aresztowanym
w toku trwającego postępowania karnego. Warto zatem wskazać, że wniesienie zażalenia może w tym wypadku spowodować nie tylko
przedłużenie postępowania głównego, lecz także okresu stosowania tymczasowego aresztowania (przy założeniu, że nadal istnieć
będą podstawy posługiwania się tym środkiem zapobiegawczym).
Po drugie, tymczasowo aresztowany, pomimo rzeczywistego pozbawienia go wolności, nie traci swoich konstytucyjnych praw i wolności,
chociaż nie wszystkie z nich mogą być realizowane w pełnym zakresie. Dotyczy to też prawa do ochrony prawnej życia rodzinnego,
przysługującego także jego bliskim (art. 47 Konstytucji). Potwierdzeniem tego są regulacje kodeksu, które umożliwiają tymczasowo
aresztowanemu utrzymywanie więzi z rodziną przede wszystkim dzięki wymianie korespondencji, widzeniom i rozmowom telefonicznym.
Warto zatem podkreślić, że korzystanie z aparatu telefonicznego nie jest jedynym środkiem pozwalającym na zachowanie kontaktu
pomiędzy tymczasowo aresztowanym i jego bliskimi. Co jednak szczególnie istotne w odniesieniu do rozpoznawanej sprawy, rozmowa
telefoniczna między tymczasowo aresztowanym i osobą najbliższą nie może się odbyć, jeżeli obie strony nie wyrażą woli takiego
kontaktu, który musi stanowić przedmiot ich wspólnego zainteresowania.
Poczynione ustalenia pozwalają na przeprowadzenie testu proporcjonalności. Trybunał Konstytucyjny uznał, że rozwiązanie przewidziane
w art. 217c § 4 k.k.w., polegające na pozbawieniu osób najbliższych możliwości kwestionowania zarządzenia odmawiającego zgody
na kontakt telefoniczny z tymczasowo aresztowanym, może być uznane za przydatne do osiągnięcia efektywności, sprawności i
szybkości postępowania karnego, służąc osiągnięciu co najmniej jednego z jego celów, tj. rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym
terminie. Okoliczność ta jest uznawana za współtworzącą przesłankę porządku publicznego wskazaną w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Co więcej, postulowane przez skarżącą rozszerzenie zakresu podmiotów uprawnionych do zaskarżania omawianego zarządzenia może
przyczynić się do przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania. Powodowałoby to wydłużenie okresu, w jakim osoba, wobec
której posłużono się tym szczególnym, najsurowszym środkiem zapobiegawczym, pozostaje pozbawiona wolności, której ochronę
przewidują art. 32 ust. 1 i art. 41 ust. 1 Konstytucji. Wprowadzone do kodeksu rozwiązanie zapobiega takiej sytuacji, eliminując
możliwość wystąpienia rozważanej kolizji praw i wolności konstytucyjnych.
Z przyjętej perspektywy kontrolowana regulacja okazuje się również konieczna. Art. 217c § 4 k.k.w. w sposób możliwie najmniej
uciążliwy ingeruje w prawo określone w art. 78 Konstytucji. Nie wyłącza bowiem zaskarżalności zarządzenia odmawiającego zgody
na kontakt telefoniczny, a jedynie ogranicza zakres podmiotów legitymowanych do jego zażalenia do osoby tymczasowo aresztowanego.
Okoliczność ta wydaje się istotna, gdyż samo istnienie środka odwoławczego stanowi jedną z gwarancji adekwatnego uzasadnienia
odmowy przez prokuraturę (por. wyrok z 2 lipca 2009 r., sygn. K 1/07).
Zakwestionowane rozwiązanie spełnia także warunki wynikające z przesłanki proporcjonalności sensu stricto. Ustawodawca decyzję o uruchomieniu kontroli zarządzenia odmownego pozostawił tymczasowo aresztowanemu, co stanowiło rozsądny
kompromis między różnymi wartościami konstytucyjnymi. Z jednej strony należy zauważyć, że jeżeli tymczasowo aresztowany nie
wyrazi chęci utrzymywania więzi rodzinnej za pomocą rozmowy telefonicznej z osobą najbliższą, to – nawet w wypadku uzyskania
odpowiedniej zgody przez tę ostatnią – do rozmowy nie dojdzie. Z drugiej strony należy wskazać, że to właśnie tymczasowo aresztowany
narażony jest na wystąpienie negatywnych konsekwencji uruchomienia kontroli omawianego zarządzenia, gdy w wyniku wniesienia
zażalenia wydłużeniu ulegnie postępowanie karne, a w jego ramach stosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego. Pozwala to
stwierdzić, że zachowana została w tym wypadku właściwa proporcja dóbr chronionych w stosunku do dóbr poświęcanych.
Jako że w wypadku art. 217c § 4 k.k.w. w zakresie zakwestionowanym w skardze nie sposób wskazać przekonującej argumentacji
pozwalającej na obalenie domniemania jego zgodności z Konstytucją, Trybunał uznał, że w rozpatrywanej sprawie ustawodawca
prawidłowo skorzystał z przysługującego mu marginesu swobody odnośnie do ingerowania w prawa i wolności jednostki. Ze względu
na specyfikę kontaktu telefonicznego wymagającego woli obu zainteresowanych podmiotów oraz spełnienie wszystkich trzech warunków
przewidzianych w teście proporcjonalności, nie można stwierdzić, by wyłączenie osób najbliższych ubiegających się o kontakt
telefoniczny z tymczasowo aresztowanym z zakresu podmiotów legitymowanych do wniesienia zażalenia na zarządzenie odmawiające
zgody na korzystanie z aparatu telefonicznego stanowiło pominięcie prawodawcze. Ustawodawca uregulował w kodeksie omawiane
zagadnienie w sposób kompletny z punktu widzenia wymagań stawianych przez Konstytucję.