1. Postanowieniem z 21 października 2013 r. (sygn. akt II FSK 2797/11), Naczelny Sąd Administracyjny (dalej: NSA) wystąpił
z pytaniem prawnym, czy art. 12 ust. 1 w związku z art. 11 ust. 1 i 2a pkt 2 w związku z art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 26 lipca
1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176, ze zm.; dalej: u.p.d.o.f.), w brzmieniu
obowiązującym w 2006 r., w zakresie, w jakim nie precyzują pojęcia „innych nieodpłatnych świadczeń” i stanowią podstawę do
ustalenia ich wartości pieniężnej wliczanej do przychodu ze stosunku pracy, są zgodne z art. 2 oraz art. 217 w związku z art.
84 Konstytucji.
Wątpliwości NSA powstały na gruncie następującego stanu faktycznego:
W toku kontroli podatkowej, przeprowadzonej w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, stwierdzono, że poniosła ona wydatki
na dowóz swoich pracowników z miejsca zamieszkania do miejsca wykonywania pracy i z powrotem (koszt usługi został ustalony
ryczałtowo, bez względu na liczbę przewożonych pracowników), a należny podatek dochodowy od osób fizycznych (dalej: podatek
dochodowy) został zaniżony o kwotę przekraczającą 21 tys. zł. Spółka najpierw złożyła korektę deklaracji i uiściła należność
główną wraz z odsetkami (ponad 7 tys. zł), później jednak wystąpiła o stwierdzenie nadpłaty podatku (w wysokości kwoty głównej)
oraz o zwrot nienależnie uiszczonych odsetek. Stwierdziła przy tym, że − pomimo wcześniejszego skorygowania deklaracji – nigdy
nie zgadzała się z wnioskami kontroli, iż zapewnienie pracownikom dojazdu do pracy jest ich przychodem ze stosunku pracy.
Naczelnik urzędu skarbowego odmówił stwierdzenia nadpłaty, ponieważ spółka nie przedstawiła imiennych list pracowników korzystających
z przewozów ani nie wskazała dokładnej trasy przejazdu. Uznał on, że brak możliwości przypisania przez pracodawcę wartości
uzyskanych świadczeń poszczególnym pracownikom był skutkiem jego zaniechań, polegających na nieprowadzeniu – wbrew obowiązkowi
− ewidencji osób korzystających z transportu.
Decyzja ta została utrzymana w mocy przez dyrektora izby skarbowej, a wojewódzki sąd administracyjny oddalił skargę spółki,
uznając, że ciążył na niej obowiązek obliczenia, potrącenia i odprowadzenia do urzędu skarbowego zaliczek na podatek dochodowy,
a brak materiałów ewidencyjnych nie wyłącza jej odpowiedzialności. Sąd pierwszej instancji wskazał też, że trudności z indywidualizacją
świadczeń na rzecz poszczególnych pracowników mają charakter drugorzędny i nie mogą wpływać na byt i zakres obowiązku podatkowego.
W skardze kasacyjnej spółka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
zarzucając mu naruszenie prawa materialnego − art. 12 ust. 1 i 3, art. 11 ust. 1, 2, i 2a, art. 31 i art. 38 u.p.d.o.f. −
przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pracownicy spółki otrzymali przychód w
postaci korzystania z opłaconego przez pracodawcę dowozu do i z pracy, a sama spółka miała obowiązek obliczyć, pobrać i wpłacić
zaliczkę na podatek dochodowy. Spółka twierdziła, że pracownicy, którzy skorzystali z przewozów, nie uzyskali przychodu podlegającego
opodatkowaniu podatkiem dochodowym, ponieważ nie zostały spełnione łącznie przesłanki rzeczywistego otrzymania świadczenia
oraz istnienia sposobu ustalenia i skonkretyzowania przychodu. Zdaniem spółki, nie istnieje bowiem mechanizm umożliwiający
dokładne określenie wysokości osiągniętego przez konkretnych pracowników świadczenia.
NSA zdefiniował w przedłożonym pytaniu prawnym wzorce kontroli i przedstawił regulacje prawne obowiązujące w okresie istotnym
dla badanej sprawy, a także ich zmiany oraz sposób ich rozumienia. Przedstawił też dwie linie orzecznicze sądów administracyjnych,
odnoszące się do problematyki kosztów dojazdu do pracy. Wskazał, że dynamika procesów gospodarczych, a także zmiany tradycyjnie
pojmowanego stosunku pracy powodują, iż na rzecz pracobiorców przekazywane są nowe świadczenia pozapłacowe, których celem
jest motywowanie pracowników do efektywniejszej pracy. Ich korelatem po stronie pracowników są realne korzyści majątkowe,
ponieważ nie muszą oni ponosić we własnym zakresie, na przykład kosztów dojazdu czy wyżywienia albo dodatkowej opieki lekarskiej.
Sąd podkreślił, że usługi kupowane przez pracodawców mogą składać się z konglomeratu wielu różnorakich świadczeń, a dodatkowo
stawiane są do dyspozycji nie jednemu, lecz całej grupie pracowników, a możliwość zarówno samego skorzystania z nich, jak
i zakresu korzystania pozostawiona jest wyłącznie woli poszczególnego pracownika.
NSA przedstawił w uzasadnieniu dorobek teoretycznoprawny w przedmiotowej dziedzinie i stwierdził, że dla ustalenia treści
normatywnej kwestionowanych przepisów niewystarczające jest sięgnięcie do literatury prawa podatkowego i orzecznictwa sądów.
Wskazał, że przy określaniu przychodów ze stosunku pracy − w tym zwłaszcza nieodpłatnych świadczeń − należy wystrzegać się
automatyzmu i generalizacji, a przedmiotem sporu jest rozumienie pojęcia „otrzymania” świadczeń przez pracownika. Istota sporu
sprowadza się do sposobu przypisania poszczególnym, imiennie wskazanym pracownikom przychodu i ustalenia tym samym podstawy
ich opodatkowania, a w konsekwencji także wypełnienia przez pracodawcę, jako płatnika, obowiązku pobrania i odprowadzenia
zaliczki na podatek dochodowy. Świadczenia otrzymywane pod postacią opłacanych przez pracodawcę dojazdów do pracy lub z pracy,
z których pracownik może, ale nie musi korzystać, powinny być zdefiniowane w ustawie podatkowej w taki sposób, by istniała
możliwość określenia ich wartości pieniężnej w relacji do indywidualnego pracownika – podatnika. Przychód nie może bowiem
zostać hipotetycznie przypisany podatnikowi, lecz musi zostać ustalony zgodnie ze wskazaniami zawartymi w ustawie. NSA stwierdził,
że cena zakupu usługi stanowi punkt odniesienia do ustalenia wartości nieodpłatnego świadczenia, ale często nie istnieje i
nie może stać się punktem wyjścia do określenia wartości nieodpłatnego świadczenia poszczególnego pracownika. Brak możliwości
przypisania konkretnemu pracownikowi skonkretyzowanej wartości otrzymanego świadczenia powoduje zaś, że opodatkowane mogłoby
być świadczenie, którego podatnik nie otrzymał, albo świadczenie otrzymane o innej, niż przypisana, wartości.
NSA podkreślił, że pierwszoplanowe znaczenie dla określenia przychodu z określonego źródła ma moment jego powstania, a obowiązek
podatkowy powstaje, gdy zaistnieją podmiotowe i przedmiotowe elementy podatkowoprawnego stanu faktycznego, określone w sposób
abstrakcyjny i generalny. Zobowiązanie podatkowe jest konkretyzacją abstrakcyjnego obowiązku podatkowego, określającą łącznie
wszystkie cztery niezbędne elementy: podatnika, kwotę podatku, miejsce zapłaty i termin płatności. Zobowiązanie takie jest
niepełne między innymi wtedy, gdy nieskonkretyzowany jest moment powstania przychodu i dopóki ten moment nie zostanie ustalony,
podatnik nie ma obowiązku płacenia podatku. Trudno przyjmować, że w braku możliwości określenia przychodu u podatnika, po
stronie płatnika powstaje mimo to obowiązek obliczania i pobierania zaliczek na podatek dochodowy, bo doszłoby do oderwania
obowiązku płatnika od zobowiązania podatkowego ciążącego na podatniku. Z uwagi na standardy legislacyjne prawa daninowego,
wynikające z art. 217 Konstytucji, nie można – w opinii NSA − akceptować, by nieodpłatne świadczenie było dookreślane przez
sposób jego ustalania przewidziany w art. 11 ust. 2a pkt 2 u.p.d.o.f., ponieważ w takiej sytuacji przedmiot podatku precyzowany
byłby przez sposób obliczania nieznanej jeszcze podstawy opodatkowania, choć powinien jedynie wskazywać jej wartość pieniężną.
Kwestionowane przepisy składają się – zdaniem NSA − na swoistą instytucję nieodpłatnych świadczeń ze stosunku pracy, mających
określoną cenę, ale trudnych do przypisania pojedynczym podatnikom (pracownikom) i do ustalenia ich wartości pieniężnej, co
prowadzi do niepewności prawnej. Na gruncie ustawy zasadniczej wyróżnia się dwa standardy poprawności legislacyjnej: zwykły
(dotyczący wszelkich regulacji prawnych i gwarantowany przez zasadę poprawnej legislacji) i podwyższony (dotyczący szczególnej
określoności regulacji ograniczających prawa i wolności, w tym prawa daninowego). Zdaniem NSA, kwestionowane w sprawie przepisy
podatkowe nie spełniają wymogów właściwych dla standardu podwyższonego, a mechanizm opodatkowania dochodów powstających z
przychodów stanowiących nieodpłatne świadczenia jest obarczony poważnymi wadami legislacyjnymi. Wprowadzając jako zasadę opodatkowanie
tego rodzaju dochodów, ustawodawca nie określił precyzyjnego sposobu ustalania ich wartości po stronie konkretnego, imiennie
wskazanego pracownika, będącego podatnikiem, co budzi poważne zastrzeżenia z punktu widzenia zasady określoności w prawie
podatkowym. Niejasność kwestionowanych przepisów oznacza niepewność sytuacji prawnej adresatów normy i pozostawienie jej ukształtowania
organom stosującym prawo; z kolei zróżnicowanie indywidualnych rozstrzygnięć pociąga za sobą postrzeganie prawa jako niesprawiedliwego
i utratę zaufania obywateli do państwa.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Przedmiotem wątpliwości Naczelnego Sądu Administracyjnego (dalej: NSA) jest w niniejszej sprawie zgodność z art. 2 oraz art.
217 w związku z art. 84 Konstytucji art. 12 ust. 1 w związku z art. 11 ust. 1 i 2a pkt 2 w związku z art. 12 ust. 3 ustawy
z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2012 r. poz. 361, ze zm.; dalej: u.p.d.o.f.) „w
brzmieniu obowiązującym w 2006 r., w zakresie, w jakim nie precyzują pojęcia «innych nieodpłatnych świadczeń» i stanowią podstawę
do ustalenia wartości pieniężnej tych świadczeń wliczanej do przychodu ze stosunku pracy”.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że przedmiotem jego rozstrzygnięcia był już wniosek Prezydenta Konfederacji Pracodawców
Lewiatan o stwierdzenie niezgodności z art. 2 i art. 217 Konstytucji „art. 12 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust.
3 w zw. z art. 11 ust. 2-2b” u.p.d.o.f. „w zakresie, w jakim przewidują opodatkowanie wszelkich świadczeń, które:
– pracownik może potencjalnie otrzymać w związku z pozostawaniem w stosunku pracy,
– są ściśle związane z działalnością gospodarczą prowadzoną przez pracodawcę,
– i których wartości nie da się obliczyć w zgodzie z metodologią wskazaną w ww. ustawie”.
Wyrokiem z 8 lipca 2014 r., wydanym w sprawie o sygn. K 7/13, opublikowanym w Dzienniku Ustaw z 18 lipca 2014 r. poz. 947,
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że „Art. 12 ust. 1 w związku z art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 3 w związku z art. 11 ust.
2-2b” u.p.d.o.f. „rozumiane w ten sposób, że «inne nieodpłatne świadczenie» oznacza wyłącznie przysporzenie majątkowe o indywidualnie
określonej wartości, otrzymane przez pracownika, są zgodne z art. 2 w związku z art. 217 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zakresy zaskarżenia i wzorce kontroli w obu sprawach – niniejszej i rozpatrzonej pod
sygn. K 7/13 – są, mimo niewielkich różnic redakcyjnych, bardzo podobne. Odmienny szyk kwestionowanych przepisów oraz różnie
sformułowany w obu sprawach zakres zaskarżeń (w tym powołanie przez NSA art. 84 Konstytucji jako związkowego wzorca kontroli)
nie zmieniają faktu, że meritum przedstawionego Trybunałowi Konstytucyjnemu problemu jest tożsame. Kwestionowane przepisy nie uległy od 2006 r. zmianom w
zakresie istotnym dla sprawy, a przedmiot badania w sprawie o sygn. K 7/13: art. 11 ust. 2-2b u.p.d.o.f. – jest nawet szerszy
od wskazanego przez NSA art. 11 ust. 2a pkt 2 u.p.d.o.f. W tych okolicznościach uznać trzeba, że rozpatrywana sprawa jest
przedmiotowo tożsama ze sprawą rozstrzygniętą już przez Trybunał Konstytucyjny.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.;
dalej: ustawa o TK) Trybunał Konstytucyjny umarza na posiedzeniu niejawnym postępowanie, jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne,
a okoliczność taka zachodzi między innymi wtedy, gdy kwestionowane przepisy były już w innej sprawie przedmiotem kontroli
i wyrokowania. Ze względu na brak tożsamości podmiotowej w obu sprawach – niniejszej i rozstrzygniętej wyrokiem o sygn. K
7/13 − nie ziściła się przesłanka rei iudicatae, jednakże uprzednie orzeczenie o warunkowej konstytucyjności kwestionowanych przepisów rodzi konieczność wydania rozstrzygnięcia
opartego na zasadzie ne bis in idem.
W tych okolicznościach, dokonując pragmatycznej oceny celowości prowadzenia postępowania i wyrokowania w kwestii, która została
już ostatecznie wspomnianym wyrokiem przesądzona, w sposób umożliwiający NSA rozstrzygnięcie toczącej się przed nim sprawy,
Trybunał Konstytucyjny postanowił – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – umorzyć postępowanie ze względu na zbędność
wydania wyroku.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.