1. Grupa posłów (dalej: wnioskodawca) w piśmie z 29 listopada 2023 r. (dalej: wniosek) wniosła o zbadanie zgodności: po pierwsze,
art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz. U. z 2022 r. poz. 762; dalej: ustawa) z
art. 42 ust. 3 w związku z art. 60 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, po drugie, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy
w zakresie, w jakim odnosi się do Prezesa Narodowego Banku Polskiego (dalej: Prezes NBP), z art. 227 Konstytucji, art. 130
Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/2, ze zm.; Dz. Urz. UE C 202 z 07.06.2016, s.
47; dalej: TfUE) oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu nr 4 w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i
Europejskiego Banku Centralnego (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/2, ze zm.; Dz. Urz. UE C 202 z 07.06.2016, s. 230; dalej:
Protokół), po trzecie, art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie, w jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do
postawienia w stan oskarżenia Prezesa NBP, z art. 227 Konstytucji, art. 130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu.
1.1. Wnioskodawca wskazał, że ustawa z dnia 6 września 2001 r. o zmianie ustawy o Trybunale Stanu (Dz. U. Nr 125, poz. 1372;
dalej: ustawa nowelizująca), która wprowadziła do ustawy regulację większości niezbędnej do pociągnięcia do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu organów wymienionych w art. 198 Konstytucji oraz w art. 156 ust. 2 Konstytucji, miała na celu, jak
stwierdzono w uzasadnieniu jej projektu, dostosowanie przepisów ustawy do rozwiązań zawartych w Konstytucji. Jednak, zdaniem
wnioskodawcy, cel ten, wbrew intencjom ustawodawcy, nie został osiągnięty w treści ustawy nowelizującej, która ukształtowała
treść art. 13 ust. 1a i 1b ustawy.
Wnioskodawca podkreślił znaczenie, wynikającej z art. 227 Konstytucji, zasady niezależności banku centralnego i jego organów,
która jest nazywana również zasadą autonomii, zwracając uwagę, że składa się na nią przede wszystkim konieczność zapewnienia
swobody działania Narodowego Banku Polskiego (dalej: NBP) i wyeliminowanie możliwości wywierania wpływu innych organów na
działalność banku centralnego. Podkreślił ponadto, że wprawdzie zasada ta nie została wprost wysłowiona we wskazanym wzorcu
kontroli, niemniej stanowi konsekwencję „założenia racjonalności ograniczenia ingerencji polityków w działalność tego organu”
(s. 11 wniosku). Przytoczył pogląd W. Sokolewicza, że „(…) intencja twórców konstytucji jest jasna – wobec wstrząsów i niepokojów
życia politycznego należy zachować względną autonomię polityki pieniężnej państwa w interesie jej stabilności i przewidywalności,
a tym samym równowagi gospodarki narodowej. A to zakłada niezależność NBP w stosunku do tych władz publicznych zwłaszcza które
pochodzą z politycznego nadania i są uwrażliwione na wszelkie bodźce płynące z ośrodków partyjnej polityki. Nakazuje to ostrożność
wobec prób takiego nowelizowania ustaw zwykłych, które mogłyby podważyć konstytucyjną zasadę niezależności NBP, czy choćby
tylko wywoływać wątpliwości co do spójności z tą zasadą” (W. Sokolewicz, uwagi do art. 227, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. V, red. L. Garlicki, Warszawa 2007, s. 15; s. 11 wniosku).
Wnioskodawca wskazał problemy konstytucyjne wynikające z zawieszenia ex lege w czynnościach osoby pociągniętej uchwałą Sejmu, podjętą bezwzględną większością głosów (niekwalifikowaną) w obecności co
najmniej połowy ustawowej liczby posłów, do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Perspektywa podjęcia takiej uchwały
„[m]oże (…) stać się sposobem politycznego nacisku – z jednej strony może służyć «ukaraniu» Prezesa (…) [NBP] za prowadzoną
przez (…) [NBP] politykę pieniężną, która jest wyłączną kompetencją (…) [NBP], a która jest sprzeczna z wolą rządu lub sejmowej
większości. Z drugiej strony może służyć do wymuszenia na Prezesie (…) [NBP] postępowania w określony, zależny od legislatywy
i egzekutywy, sposób” (s. 18 i 19 wniosku).
Wnioskodawca stwierdził, że wbrew intencjom ustawodawcy, wskazanym w uzasadnieniu projektu ustawy nowelizującej, bezwzględna
większość w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, uregulowana w art. 13 ust. 1a ustawy, jest za niska, aby
zapewnić realizację konstytucyjnej zasady niezależności NBP i Prezesa NBP, a zwłaszcza, aby zagwarantować ich ochronę przed
wpływami politycznymi, uniemożliwiającymi niezależną politykę pieniężną. Podkreślił, że szczególne konstytucyjne gwarancje
trwałości piastowania urzędu Prezesa NBP wynikają z zasady jego kadencyjności (art. 227 ust. 3 Konstytucji). Powoływanie Prezesa
NBP na sześcioletnią kadencję czyni prawdopodobnym założenie, że część urzędowania będzie miała miejsce w warunkach kohabitacji
z większością sejmową odmienną od tej, która zdecydowała o wyborze określonej osoby na stanowisko Prezesa NBP. „[D]ługotrwałość
(…) kadencji Prezesa NBP (…) [ma] zagwarantować (…) stabilność niezbędną do realizacji długofalowych celów polityki pieniężnej”
(L. Góral, K. Koperkiewicz-Mordel, uwagi do art. 227, [w:] Konstytucja RP, t. II, Komentarz do art. 87-243, red. M. Safjan, L. Bosek, Warszawa 2016, nb. 3; s. 27 wniosku). „Wprost wskazuje się, że kadencyjność to kluczowy element
ustrojowy niezależności Prezesa (…) [NBP]” (s. 27 wniosku). Z „niezależnością (…) [NBP] jako instytucji współbrzmi niezależność
Prezesa NBP (…) [, który] jest powoływany przez Sejm na wniosek Prezydenta RP na 6 lat” (M. Bartoszewicz, uwagi do art. 227,
[w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. M. Haczkowska, Warszawa 2014, uwaga nr 6; s. 27 wniosku). Wnioskodawca skonkludował, że bezwzględna większość w obecności
co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, przewidziana w art. 13 ust. 1a ustawy, ukształtowanym przez ustawę nowelizującą,
„nie gwarantuje, wbrew wyraźnym intencjom ustawodawcy, uniezależnienia tej procedury od możliwości jej politycznej instrumentalizacji”
(s. 27 wniosku).
1.2. Wnioskodawca przedstawił argumentację, która jego zdaniem uzasadnia niezgodność art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy z
art. 42 ust. 3 w związku z art. 60 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Podniósł, „iż w doktrynie, nawiązując do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, wskazuje się, że
«[d]omniemanie niewinności odnosi się (…) do każdego dopuszczającego się zabronionego czynu, a nie tylko do oskarżonego, a więc w zastanym przez konstytucję stanie prawnym, także wobec osoby, którą dopiero podejrzewa się czy nawet tylko nie wyklucza się popełnienia przez nią przestępstwa. Tak też, w sposób jednoznaczny, orzeka ETPC (por. np. orzeczenie Minelli przeciwko Szwajcarii
z 25 marca 1983 r.)»” (s. 6-7 wniosku).
Zdaniem wnioskodawcy „w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego domniemanie niewinności nie przysługuje wyłącznie w
ramach procedur karnych sensu stricto, lecz w każdym postępowaniu o charakterze represyjnym: «Trybunał Konstytucyjny podziela zapatrywanie wnioskodawcy i Marszałka
Sejmu, iż uregulowanie domniemania niewinności w Konstytucji, wśród przepisów dotyczących wolności oraz praw człowieka i obywatela,
oznacza rozszerzenie zakresu stosowania zasady poza ramy procesu karnego» (…) [w]yrok (…) [TK] z 29 stycznia 2002 r., [sygn.] K 19/01, OTK-A 2002, Nr 1, poz. 1. Podobnie zob. wyrok (…) [TK] z 11 września 2001 r., [sygn.] SK 17/00,
OTK 2001, Nr 6, poz. 165 oraz wyrok (…) [TK] z 2 kwietnia 2015 r., [sygn.] P 31/12, OTK-A 2015, Nr 4, poz. 44. (…) Warunkiem
uznania danego postępowania za represyjne i zastosowania zasady domniemania niewinności jest, aby celem danego postępowania
było ustalenie naganności zachowania ludzkiego i wymierzenie sankcji, a jego konstytutywnym, elementem przesądzenie o winie
sprawcy – skoro należy uznawać go, do momentu ostatecznego orzeczenia, za «niewinnego» (…) [w]yrok (…) [TK] z 19 października
2004 r., [sygn.] K 1/04, OTK-A 2004, Nr 9, poz. 93 i cytowane tam orzecznictwo” (s. 7-8 wniosku).
Wnioskodawca podkreślił, że art. 42 ust. 3 Konstytucji wpływa tylko pośrednio na sytuację osób dotkniętych postępowaniami
o charakterze represyjnym, dlatego został on wskazany jako wzorzec kontroli w związku z art. 60 i w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji.
Zdaniem wnioskodawcy art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy narusza powyższe wzorce, ponieważ reguluje zawieszenie osoby w czynnościach
ex lege. Tym samym uniemożliwia zbadanie proporcjonalności i adekwatności zawieszenia w czynnościach konkretnej osoby w konkretnej
sprawie oraz niezbędności zastosowania tego środka dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania. Ustawa nie reguluje granic
czasowych zawieszenia ani możliwości jego wzruszenia. Tym samym nie zawiera gwarancji procesowych osoby zawieszonej w czynnościach.
Wnioskodawca podkreślił również, że decyzji o zawieszeniu w czynnościach nie podejmuje organ sądowy, tylko „Sejm, będący ciałem
stricte politycznym, który swoje decyzje opiera na przesłankach, które mogą mieć charakter arbitralny i doraźny. Przedłużające się
zawieszenie w czynnościach danej osoby może też powodować utratę zaufania opinii publicznej wobec niej, co jest niezbędnym
elementem piastowania funkcji w ramach konstytucyjnych centralnych organów państwa” (s. 18 wniosku).
1.3. Wnioskodawca przedstawił argumentację, która jego zdaniem uzasadnia niezgodność art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy w
zakresie, w jakim odnosi się do Prezesa NBP, z art. 130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu.
Zgodnie z art. 130 TfUE „[w] wykonywaniu uprawnień oraz zadań i obowiązków, które zostały im powierzone Traktatami i Statutem
ESBC i EBC, ani Europejski Bank Centralny, ani krajowy bank centralny, ani członek któregokolwiek z ich organów decyzyjnych,
nie zwracają się o instrukcje ani ich nie przyjmują od instytucji, organów ani jednostek organizacyjnych Unii, rządów Państw
Członkowskich, ani jakiegokolwiek innego organu. Instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii, jak również rządy Państw
Członkowskich zobowiązują się szanować tę zasadę i nie dążyć do wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych Europejskiego
Banku Centralnego lub krajowych banków centralnych przy wykonywaniu ich zadań”. Art. 7 Protokołu stanowi: „Zgodnie z artykułem
130 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej przy wykonywaniu uprawnień oraz zadań i obowiązków, które zostały im powierzone
Traktatami i Statutem ESBC i EBC, ani EBC, ani krajowy bank centralny, ani członek któregokolwiek z ich organów decyzyjnych,
nie zwracają się o instrukcje ani ich nie przyjmują od instytucji, organów lub jednostek organizacyjnych Unii, rządów Państw
Członkowskich, ani jakiegokolwiek innego organu. Instytucje, organy i jednostki organizacyjne Unii oraz rządy Państw Członkowskich
zobowiązują się respektować tę zasadę i nie dążyć do wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych EBC lub krajowych banków
centralnych przy wykonywaniu ich zadań”. Natomiast zgodnie z art. 14 ust. 2 Protokołu „[s]tatuty krajowych banków centralnych
przewidują w szczególności, że kadencja prezesa krajowego banku centralnego nie będzie krótsza niż pięć lat. Prezes może zostać
zwolniony z urzędu wyłącznie wówczas, gdy nie spełnia już warunków koniecznych do wykonywania swych funkcji lub dopuścił się
poważnego uchybienia. Decyzja w tej sprawie może być zaskarżona do Trybunału Sprawiedliwości przez prezesa, którego dotyczy,
lub Radę Prezesów z powodu naruszenia Traktatów lub jakiejkolwiek reguły prawnej dotyczącej ich stosowania. Skargi takie powinny
być wniesione w terminie dwóch miesięcy, stosownie do przypadku, od daty publikacji decyzji lub jej notyfikowania skarżącemu
lub, w razie ich braku, od daty powzięcia przez niego wiadomości o tej decyzji”.
Wnioskodawca przytoczył opinię Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE) Juliane Kokott
przedstawioną 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-3/20, w której interpretując art. 130 TfUE, stwierdziła m.in., że „«[n]iezależność
(…) [Europejskiego Banku Centralnego], krajowych banków centralnych i członków ich organów decyzyjnych jest, zgodnie z koncepcją
traktatów niezbędnym warunkiem zapewnienia stabilności cen – głównego zadania (…) [Europejskiego Systemu Banków Centralnych;
dalej: ESBC]. Tę niezależność mogłoby bowiem zakłócać także prowadzenie przeciwko prezesowi banku krajowego, w związku z jego
zadaniami o charakterze czysto krajowym lub nawet w sprawach o charakterze niesłużbowym, krajowego dochodzenia lub postępowania
karnego oraz nałożenie na niego przez władze publiczne środków zapobiegawczych»” oraz że „«prezes krajowego banku centralnego
może zostać zwolniony z urzędu wyłącznie wówczas, gdy nie spełnia już warunków koniecznych do wykonywania swych funkcji lub
dopuścił się poważnego uchybienia. Z orzecznictwa (…) [TSUE] wynika w tym względzie, że przepis ten znajduje zastosowanie
do każdego środka, który de facto prowadzi do tego, że wykonywanie funkcji prezesa banku centralnego staje się niemożliwe» (…) ECLI:EU:C:2021:344, pkt 136
i n.” (s. 14-15 wniosku).
Ponadto wnioskodawca powołał się na wyrok TSUE z 26 lutego 2019 r., „Rimšēvičs i EBC/Łotwa, C-202/18 i C-238/18, ECLI:EU:C:2019:139,
pkt 46 i n.”, wydany na kanwie sprawy dotyczącej prezesa łotewskiego banku centralnego, w którym TSUE stwierdził m.in., że
„[p]rzyznając bezpośrednio Trybunałowi uprawnienie do kontroli zgodności z prawem decyzji w przedmiocie zwolnienia prezesa
krajowego banku centralnego z urzędu państwa członkowskie podkreśliły wagę, jaką przywiązują do niezależności osób pełniących
te funkcje. (…) Gdyby zaś można było podjąć nieuzasadnioną decyzję o zwolnieniu prezesów krajowych banków centralnych z urzędu,
ich niezależność zostałaby poważnie zagrożona (…). W tym względzie należy po pierwsze zauważyć, że nałożony na prezesa krajowego
banku centralnego czasowy zakaz pełnienia przezeń obowiązków może stanowić środek służący wywieraniu na niego nacisku. Z jednej
strony, o czym świadczą okoliczności rozpatrywanych spraw, taki zakaz może mieć szczególną wagę w przypadku prezesa, na którego
został nałożony, w sytuacji gdy został ustanowiony na nieokreślony czas i może w związku z tym obowiązywać przez znaczną część
jego kadencji. Z drugiej strony, ze względu na swój czasowy charakter, zakaz ten może stanowić skuteczny środek nacisku (…).
[Z]e względu na to, że ma on czasowy charakter, państwo członkowskie, przyjmując następujące po sobie kolejne środki tymczasowe,
miałoby możliwość uniknięcia takiej kontroli, efektem czego, jak wskazała rzecznik generalna w pkt 75 swojej opinii, przepis
ten mógłby zostać pozbawiony swej skuteczności (effet utile)” (s. 15-16 wniosku).
Wnioskodawca stwierdził, że zawieszenie Prezesa NBP w czynnościach uniemożliwiłoby jego uczestniczenie w ramach ESBC, ponieważ
zgodnie z Protokołem w pracach ESBC nie mogą brać udziału pełniący obowiązki prezesa banku centralnego.
1.4. Wnioskodawca przedstawił argumentację, która jego zdaniem uzasadnia niezgodność art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie, w
jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do postawienia w stan oskarżenia Prezesa NBP, z art. 130 TfUE
oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu, opierając ją w większości na dorozumianym odesłaniu do przytoczonego powyżej wyroku
TSUE oraz opinii Rzecznika Generalnego TSUE i podkreślając, że pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu uchwałą Sejmu podjętą bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów nie sposób pogodzić
z gwarancjami niezależności wynikającymi z prawa pierwotnego Unii Europejskiej, wyrażonymi w przepisach wskazanych w petitum wniosku.
Wnioskodawca podniósł, że „[j]ak wskazuje się w doktrynie [W. Sokolewicz, uwagi do art. 227…, s. 12], europejski sposób rozumienia
niezależności ustalił w de facto wiążący sposób Europejski Instytut Walutowy z 1996 r. (…) Progress Towards Convergence, Europejski Instytut Walutowy, Frankfurt nad Menem, listopad 1996 (…), a następnie Europejski Bank Centralny w swoich cyklicznych
raportach o konwergencji (…) Raport o konwergencji, Europejski Bank Centralny, Frankfurt nad Menem, czerwiec 2022 (…)” (s. 16-17 wniosku). Wyróżniono w nich niezależność funkcjonalną,
instytucjonalną, personalną oraz finansową banku centralnego, a każda z nich winna zostać zapewniona w jak najszerszym zakresie
w prawie państw członkowskich Unii Europejskiej, ponieważ każdy z wymienionych rodzajów niezależności banku centralnego wynika
z prawa pierwotnego Unii Europejskiej.
2. W piśmie z 12 grudnia 2023 r. Prokurator Generalny (dalej: PG) zajął stanowisko, w którym wniósł o stwierdzenie, że: po
pierwsze, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy jest niezgodny z art. 42 ust. 3 w związku z art. 60 w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji, po drugie, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy w zakresie, w jakim ma zastosowanie do Prezesa NBP, jest niezgodny
z art. 227 Konstytucji, art. 130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu, po trzecie, art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie,
w jakim umożliwia pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu w drodze uchwały podjętej przez Sejm
bezwzględną, a nie kwalifikowaną większością głosów, jest niezgodny z art. 227 Konstytucji, art. 130 TfUE oraz art. 7 i art.
14 ust. 2 Protokołu.
PG wskazał, że Konstytucja nie formułuje wprost zasady niezależności NBP i jego organów, niemniej Trybunał Konstytucyjny wyprowadził
ją z art. 227 Konstytucji w wyrokach z: 28 czerwca 2000 r., sygn. K 25/99 (OTK ZU nr 5/2000, poz. 141), 24 listopada 2003
r., sygn. K 26/03 (OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 95) i 22 września 2006 r., sygn. U 4/06 (OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 109) oraz że
stanowisko TK zostało zaaprobowane w doktrynie prawa. PG stwierdził również, że wątpliwości podniesione przez wnioskodawcę
są w większości zbieżne z postulatami przedstawionymi w piśmiennictwie prawniczym.
3. W piśmie z 2 stycznia 2024 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że nie zgłasza udziału w postępowaniu.
4. W piśmie z 10 stycznia 2024 r. (wpłynęło 11 stycznia 2024 r.) PG zmienił stanowisko przedstawione w piśmie z 12 grudnia
2023 r. i wniósł o stwierdzenie, że: po pierwsze, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy nie jest niezgodny z art. 42 ust. 3
w związku z art. 60 Konstytucji, po drugie, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy w zakresie, w jakim odnosi się do Prezesa
NBP, jest zgodny z art. 227 Konstytucji i nie jest niezgodny z art. 14 ust. 2 Protokołu w związku z art. 130 TfUE i art. 7
Protokołu, po trzecie, art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie, w jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do
postawienia w stan oskarżenia Prezesa NBP, nie jest niezgodny z art. 227 Konstytucji i nie jest niezgodny z art. 14 ust. 2
Protokołu w związku z art. 130 TfUE oraz art. 7 Protokołu. W pozostałym zakresie PG wniósł o umorzenie postępowania na podstawie
art. 59 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym
(Dz. U. z 2019 r. poz. 2393), z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku. PG poinformował, że pisemne uzasadnienie stanowiska
zostanie przekazane niezwłocznie po jego sporządzeniu.
5. W piśmie z 11 stycznia 2024 r. Sejm wniósł o skierowanie do TSUE pytania prejudycjalnego, czy art. 14 ust. 2 Protokołu
oraz art. 130 TfUE i art. 7 Protokołu „należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym,
które przewidują automatyczne zawieszenie Prezesa Narodowego Banku Polskiego w czynnościach, w wyniku podjęcia przez Sejm
uchwały o pociągnięciu go do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu?”. Ponadto Sejm wniósł o zawieszenie postępowania do
czasu wydania orzeczenia TSUE zawierającego odpowiedź na pytanie.
6. Trybunał Konstytucyjny, postanowieniem z 11 stycznia 2024 r., po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym, wniosku Sejmu o
„zawieszenie postępowania do czasu wydania orzeczenia TSUE, zawierającego odpowiedź na (…) pytanie” zawarte we wniosku „о
wystąpienie z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”, postanowił oddalić wniosek.
7. Sejm nie przedstawił merytorycznego stanowiska w sprawie wniosku, w szczególności nie odniósł się do zarzutów niezgodności
przedmiotu wniosku z konstytucyjnymi wzorcami wskazanymi przez wnioskodawcę.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1.1. Konstytucja reguluje wprost procedurę pociągnięcia organu władzy państwowej do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu
(odpowiedzialności konstytucyjnej) tylko w przypadku Prezydenta (postawienie Prezydenta w stan oskarżenia – art. 145 ust.
2 Konstytucji) oraz członków Rady Ministrów (pociągnięcie członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu
– art. 156 ust. 2 Konstytucji). W przypadku Głowy Państwa kompetencja taka przysługuje Zgromadzeniu Narodowemu decydującemu
większością co najmniej dwóch trzecich głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego, w przypadku członków Rady
Ministrów – Sejmowi większością trzech piątych ustawowej liczby posłów. Regulacja konstytucyjna jest lakoniczna w stosunku
do odpowiedzialności konstytucyjnej pozostałych organów władzy państwowej i ogranicza się do ich wskazania w art. 198 ust.
1 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie
swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej, Prezes Rady
Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów, Prezes Narodowego Banku Polskiego, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem oraz Naczelny Dowódca
Sił Zbrojnych.
Nie określa m.in. organu kompetentnego do pociągnięcia tych podmiotów do odpowiedzialności konstytucyjnej, z wyjątkiem odpowiedzialności
Prezydenta i członków Rady Ministrów. W szczególności, Konstytucja nie stanowi, że to Sejm jest organem kompetentnym do pociągnięcia
Prezesa Narodowego Banku Polskiego (dalej: Prezes NBP) do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Bezpośrednie odesłanie do regulacji ustawowej, wyrażone w art. 201 Konstytucji, obejmuje wyłącznie organizację Trybunału Stanu
i tryb postępowania przed tym organem. Konieczność ustawowej regulacji procedury pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu organów wskazanych w art. 198 ust. 1 Konstytucji wynika z konstytucyjnej zasady domniemania materii ustawowej we wszystkich
obszarach, które nie zostały konstytucyjnie zastrzeżone dla innego typu źródła prawa. W szczególności, procedura pociągnięcia
organu władzy państwowej, wskazanego w art. 198 ust. 1 Konstytucji, do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu nie stanowi
części spraw objętych autonomią regulaminową Sejmu. Zgodnie z art. 112 Konstytucji obejmują one jedynie organizację wewnętrzną
i porządek prac Sejmu, tryb powoływania i działalności jego organów oraz sposób wykonywania konstytucyjnych i ustawowych obowiązków
organów państwowych wobec Sejmu. Sejm w regulaminie izby nie może przyznać sam sobie kompetencji do podejmowania uchwał w
sprawie pociągnięcia organów władzy publicznej do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, ani zdecydować o procedurze poprzedzającej
podjęcie takiej uchwały, w szczególności określić większości niezbędnej do podjęcia takiej uchwały. Jest to bowiem w całości
materia ustawowa.
W związku z brakiem regulacji konstytucyjnej przesądzającej kompetencję Sejmu do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu, art. 120 zdanie drugie Konstytucji, zgodnie z którym Sejm podejmuje uchwały zwykłą większością głosów
w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, jeżeli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej, nie może mieć
zastosowania do odpowiedzi na pytanie, jaką większością Sejm może pociągnąć Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu. Milczenie Konstytucji na temat organu kompetentnego do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu i w konsekwencji przekazanie tego zagadnienia przez ustrojodawcę do obszaru materii ustawowej skutkuje obowiązkiem pełnego
uregulowania w ustawie procedury pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej, w tym również obowiązkiem określenia
w ustawie odpowiedniej większości w przypadku ustawowej regulacji przewidującej w tym wypadku kompetencję Sejmu. Określenie
większości niezbędnej do podjęcia uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, w przypadku
decyzji o powierzeniu tej kompetencji Sejmowi, należy w całości do materii ustawowej, a regulacja ustawowa musi także w tym
aspekcie – co oczywiste – respektować treść Konstytucji w rozumieniu wskazanym w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego.
Wykładnia art. 120 Konstytucji nie może doprowadzić do wniosku sprzecznego z pozostałymi przepisami Konstytucji, a taka sytuacja
zaistniałaby w przypadku uznania, jakoby pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu mogło nastąpić
uchwałą Sejmu podjętą zwykłą większością. Ponadto, Sejm nie może określić takiej większości ani w regulaminie Sejmu, ani w
innym rodzaju uchwały. Trybunał Konstytucyjny przypomina, że w wyroku z 22 września 2006 r., sygn. U 4/06 (OTK ZU nr 8/A/2006,
poz. 109), orzekł, iż „[p]od rządami Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. nie można za pomocą uchwał Sejmu zmieniać porządku
konstytucyjnego państwa”.
Konstytucja przesądza, że postawienie Prezydenta w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu skutkuje zawieszeniem sprawowania
urzędu przez Prezydenta. Nie przewiduje jednak takiego skutku w przypadku podjęcia przez Sejm uchwały o pociągnięciu członka
Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, ani w przypadku odpowiedzialności konstytucyjnej innych organów
władzy państwowej, wskazanych w art. 198 Konstytucji, w stosunku do których Konstytucja nie przesądza, kto jest władny do
podjęcia decyzji o ich pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Dotyczy to również Prezesa NBP, względem
którego Konstytucja przesądza możliwość ponoszenia odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu, nie wskazując
jednak organu właściwego do podjęcia takiej decyzji. Ponadto, Konstytucja nie stanowi literalnie, że w przypadku pociągnięcia
Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, zostaje on zawieszony w czynnościach.
1.2. Dalsza regulacja została sprecyzowana w ustawie z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz. U. z 2022 r. poz. 762;
dalej: ustawa). Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy, „Za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem
lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą:
1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej;
2) Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów;
3) Prezes Narodowego Banku Polskiego;
4) Prezes Najwyższej Izby Kontroli;
5) członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji;
6) osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem;
7) Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych”.
Zgodnie z art. 5 ustawy Sejm jest wyłącznie kompetentny do pociągnięcia osób wymienionych w art. 1 ust. 1 pkt 2-7 ustawy do
odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Wstępny wniosek o pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu może złożyć do Marszałka Sejmu Prezydent lub 115 posłów (art. 6 ust. 2 ustawy) albo komisja śledcza powołana na podstawie
art. 111 Konstytucji (art. 6 ust. 3 ustawy). Większość niezbędną do postawienia organów wskazanych w art. 1 ust. 1 pkt 2-7
ustawy uregulowano w jej art. 13, zgodnie z którym:
„1a. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu osób, o których mowa w art. 1 ust. 1 pkt 3-7 oraz
ust. 2, Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
1b. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu osób, o których mowa w art. 1 ust. 1 pkt 2, Sejm podejmuje
większością 3/5 ustawowej liczby posłów”.
Natomiast zgodnie z art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy „[u]chwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy”.
2. Częściowe umorzenie postępowania.
Wnioskodawca (grupa posłów) wniósł o zbadanie zgodności: po pierwsze, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy z art. 42 ust. 3
w związku z art. 60 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, po drugie, art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy w zakresie, w jakim
odnosi się do Prezesa NBP, z art. 227 Konstytucji, art. 130 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r.
Nr 90, poz. 864/2, ze zm.; Dz. Urz. UE C 202 z 07.06.2016, s. 47, dalej: TfUE) oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu nr 4
w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz.
864/2, ze zm.; Dz. Urz. UE C 202/1 z 07.06.2016, str. 230; dalej: Protokół), po trzecie, art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie,
w jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do postawienia w stan oskarżenia Prezesa NBP, z art. 227 Konstytucji,
art. 130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu.
Z pierwszego punktu petitum wniosku wynika, że zdaniem wnioskodawcy niezgodny z konstytucyjnymi wzorcami kontroli jest w całości przepis skutkujący zawieszeniem
w czynnościach piastuna organu władzy państwowej pociągniętego uchwałą Sejmu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Ograniczając zatem analizę wyłącznie do petitum wniosku, należy stwierdzić, że w tej części wniosek zmierza do derogacji przepisu skutkującego zawieszeniem w czynnościach
z powodu pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu wszystkich podmiotów (piastunów organów władzy państwowej)
wskazanych w art. 1 ust. 1 pkt 2-7 ustawy, czyli Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów, Prezesa NBP (art. 1 ust.
1 pkt 3 ustawy), Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, osoby, której Prezes Rady
Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem i Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych. Jednak grupa posłów przeprowadziła analizę
tego przepisu wyłącznie w tej części, w której dotyczy on Prezesa NBP.
Zdaniem wnioskodawcy, zaskarżony przepis nadmiernie ogranicza zakres korzystania przez osobę pociągniętą przez Sejm do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu z konstytucyjnego prawa i zasady domniemania niewinności (art. 42 ust. 3 Konstytucji – „Każdego uważa
się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu”). Wnioskodawca podkreślił, że wzorzec
ten „jedynie pośrednio wpływa na sytuację osób, wobec których toczą się postępowania represyjne” (s. 9 wniosku), dlatego konieczne
było, zdaniem wnioskodawcy, wskazanie jako wzorca art. 42 ust. 3 Konstytucji w związku z jej art. 60 („Obywatele polscy korzystający
z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach”), z punktu widzenia dopuszczalnych
konstytucyjnie naruszeń w zakresie korzystania z obydwu praw konstytucyjnych łącznie (art. 31 ust. 3 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że pomimo trafnego scharakteryzowania zasady domniemania niewinności i zasady równego dostępu
obywateli polskich do służby publicznej, wnioskodawca nie zaprezentował przekonywającej argumentacji uzasadniającej adekwatność
tych wzorców do oceny art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy. Nie wskazał w szczególności, w jakim sensie zawieszenie w czynnościach
piastuna organu państwowego pociągniętego uchwałą Sejmu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu miałoby naruszać zasadę
domniemania niewinności lub ograniczać prawo równego dostępu do służby publicznej. W związku z tym, na podstawie art. 59 ust.
1 pkt 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019
r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK), Trybunał postanowił umorzyć postępowania w części określonej w pkt 1 petitum wniosku, z powodu niedopuszczalności wydania wyroku.
Odnosząc się do drugiego i trzeciego punktu petitum wniosku, grupa posłów wskazała, że podstawowym problemem konstytucyjnym w niniejszej sprawie była kwestia zgodności z Konstytucją
normy regulującej zawieszenie w czynnościach Prezesa NBP wskutek jego pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu
uchwałą Sejmu podjętą jedynie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w świetle
art. 227 Konstytucji, z którego TK wyprowadził zasadę niezależności NBP oraz jego Prezesa. Większość niezbędna do pociągnięcia
Prezesa NBP uchwałą Sejmu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu nie gwarantuje, zdaniem wnioskodawcy, niezależności
tej instytucji, podobnie jak zawieszenie Prezesa NBP w czynnościach wskutek uchwały podjętej taką większością przez Sejm.
Ten ostatni organ władzy publicznej jest wyłaniany przez Naród w procesie stricte politycznym oraz zasadniczo podejmuje decyzje zgodne z programem politycznym większości rządowej, zwłaszcza gdy nie wymagają
one szerszego konsensusu, angażującego przynajmniej część opozycji, do uzyskania wyższej niż bezwzględna większości głosów.
W treści wniosku znajduje się bogata argumentacja uzasadniająca niezgodność tego stanu rzeczy z wynikającą z art. 227 ust.
1 Konstytucji zasadą niezależności NBP oraz wskazująca, że status Prezesa NBP odgrywa kluczową rolę dla zachowania takiej
niezależności, warunkującej skuteczne wykonywanie konstytucyjnych kompetencji NBP.
Wnioskodawca odnosi tę argumentację zarówno do drugiego, jak i trzeciego punktu petitum wniosku, wielokrotnie wskazując na związek problemu zbyt niskiej większości potrzebnej do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu (sens trzeciego punktu petitum wniosku) z nieadekwatnością zawieszenia w czynnościach Prezesa NBP przez decyzję większości zazwyczaj pokrywającej się z
tzw. większością rządową, która udzieliła wotum zaufania Radzie Ministrów i następnie wspiera ją w trakcie procesu legislacyjnego
(istota drugiego punktu petitum wniosku).
Ponadto, w trzecim punkcie petitum wniosku nie zakwestionowano całości przepisu, a jedynie art. 13 ust. 1a ustawy w zakresie, w jakim nie przewiduje większości
kwalifikowanej w odniesieniu do postawienia w stan oskarżenia Prezesa NBP. Wnioskodawca zestawił większość kwalifikowaną trzech
piątych ustawowej liczby posłów, przewidzianą w art. 156 ust. 2 Konstytucji i powtórzoną w art. 13 ust. 1b ustawy dla podjęcia
przez Sejm uchwały o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, z bezwzględną większością
głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, wskazaną w art. 13 ust. 1a ustawy. Jednocześnie wnioskodawca
przytoczył fragment uzasadnienia projektu ustawy z dnia 6 września 2001 r. o zmianie ustawy o Trybunale Stanu (Dz. U. Nr 125,
poz. 1372; dalej: ustawa nowelizująca), która w tym samym przepisie, art. 1 pkt 10 lit. b ustawy nowelizującej, dodała ust.
1a i 1b do art. 13 ustawy, dostosowujące, w założeniu projektodawców, przepisy ustawy do przepisów Konstytucji: „Odnośnie
Prezydenta i członków Rady Ministrów wielkości te są ustalone w Konstytucji, a odnośnie pozostałych osób proponuje się by
do podjęcia uchwały o pociągnięciu do odpowiedzialności wymagane było uzyskanie bezwzględnej większości głosów w Sejmie. Również
to rozwiązanie ma na celu odsunięcie podejrzeń o polityczne wykorzystywanie procedury odpowiedzialności konstytucyjnej” (druk
sejmowy nr 778, III kadencja).
Zdaniem wnioskodawcy, ustawodawca zdecydował o niższej większości w przypadku dotyczącym Prezesa NBP, stojąc na stanowisku,
że prawdopodobieństwo wykorzystania instytucji odpowiedzialności konstytucyjnej do bieżących celów politycznych jest znacznie
mniejsze, niż względem członków Rady Ministrów. W ocenie wnioskodawcy, z art. 227 Konstytucji można w tym wypadku pogodzić
tylko wymóg uzyskania większości kwalifikowanej, a regulacja przewidująca pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej
bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów jest z nim sprzeczna. Jedyną większością kwalifikowaną
przewidzianą w ustawie, jest większość trzech piątych ustawowej liczby posłów uregulowana w art. 13 ust. 1b ustawy.
Trybunał doszedł do wniosku, że grupa posłów przedstawiła w sposób wyczerpujący uzasadnienie zarzutu niezgodności scharakteryzowanego
stanu prawnego ukształtowanego przez ustawę z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji,
ale sposób redakcji punktów 2 i 3 petitum wniosku odbiega od przedmiotu kontroli wskazanego w sposób pośredni w bogatym uzasadnieniu wniosku. Możliwa jest jednak rekonstrukcja
tego przedmiotu w oparciu o zasadę falsa demonstratio non nocet.
Ponadto, Trybunał stwierdził, że argumentacja wskazana przez wnioskodawcę nie jest wystarczająca, aby Trybunał Konstytucyjny
mógł zbadać zgodność przedmiotu kontroli z art. 227 ust. 4-7 Konstytucji. Konkluzja wnioskodawcy, że zasadę niezależności
NBP należy rekonstruować z całości tego artykułu, nie spełnia wymogów przewidzianych w art. 47 ust. 2 u.o.t.p.TK dla uzasadnienia
wniosku. Wobec tego Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK, postanowił umorzyć postępowanie
w tej części, z powodu niedopuszczalności wydania wyroku.
Ugruntowana w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego zasada falsa demonstratio non nocet nakazuje odczytać przedmiot kontroli zgodnie z intencjami podmiotu uruchamiającego postępowanie przed sądem konstytucyjnym
(zob. postanowienia TK z: 26 lutego 2014 r., sygn. K 52/12, OTK ZU nr 2/A/2014, poz. 25 i 7 marca 2017 r., sygn. K 40/13,
OTK ZU A/2017, poz. 12 oraz wyrok TK z 12 lipca 2022 r., sygn. SK 13/20, OTK ZU A/2022, poz. 54). „Celem zasady falsa demonstratio non nocet jest niwelowanie nadmiernego aspektu formalnego w trakcie rozstrzygania sprawy. Zasada ta jest stosowana przez Trybunał Konstytucyjny
z urzędu z racji istotności toczących się przed nim spraw (por. np. wyroki TK z: 8 lipca 2002 r., sygn. SK 41/01, OTK ZU nr
4/A/2002, poz. 51; 24 lutego 2009 r., sygn. SK 34/07, OTK ZU nr 2/A/2009, poz. 10; 27 lipca 2021 r., sygn. K 10/18, OTK ZU
A/2021, poz. 64; również postanowienie z 1 lipca 2021 r., sygn. SK 17/16, OTK ZU A/2021, poz. 38). Zastosowanie zasady falsa demonstratio non nocet pozwala «na ingerencję w petitum wniosku (rekonstrukcję wzorców i przedmiotu kontroli) tylko wówczas, gdy nie zostały w nim wiernie oddane zarzuty skutecznie
sformułowane (a więc i udowodnione) w uzasadnieniu wniosku (decydujące znaczenie ma bowiem istota sprawy, a nie sposób jej
oznaczenia) (…)» (postanowienie TK z 19 października 2021 r., sygn. akt SK 72/20, OTK ZU A/2021, poz. 55)” (wyrok TK o sygn.
SK 13/20).
W oparciu o punkty 2 i 3 petitum wniosku i całość argumentacji przedstawionej w jego uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny postanowił zrekonstruować przedmiot
kontroli, kierując się zasadą falsa demonstratio non nocet. W konsekwencji, przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie były: po pierwsze, art. 11 ust. 1 zdanie drugie w związku z art.
13 ust. 1a ustawy w zakresie, w jakim umożliwia zawieszenie w czynnościach Prezesa NBP wskutek podjęcia przez Sejm, bezwzględną
większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu, po drugie, art. 13 ust. 1a ustawy w części, w jakiej odsyła do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy, po trzecie, pominięcie odesłania do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy w treści art. 13 ust. 1b ustawy. Przedmiotem kontroli była zatem jedna norma prawna, jeden przepis poddany kontroli w części, a także kwestia, czy w art. 13 ust. 1b ustawy doszło do pominięcia
prawodawczego ściśle powiązanego z treścią normy i przepisu stanowiących przedmiot kontroli. Norma prawna poddana kontroli
umożliwiała zawieszenie w czynnościach Prezesa NBP wskutek podjęcia przez Sejm, bezwzględną większością głosów w obecności
co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Współtworzył ją m.in. przepis prawny w części poddanej kontroli, stanowiący drugi przedmiot kontroli. Art. 13 ust. 1a ustawy,
odsyłając do jej art. 1 ust. 1 pkt 3, umożliwiał pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu w drodze
uchwały podjętej przez Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Trybunał
zbadał również, czy doszło do pominięcia prawodawczego, poddając kontroli art. 13 ust. 1b ustawy, który nie odsyłając do art.
1 ust. 1 pkt 3 ustawy, wyłączał Prezesa NBP z kręgu podmiotów, których pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej wymaga
większości kwalifikowanej trzech piątych ustawowej liczby posłów.
Jeszcze w okresie poprzedzającym wejście w życie Konstytucji w orzecznictwie podkreślano, że „Trybunał Konstytucyjny nie ma
kompetencji do orzekania o zaniechaniach ustawodawcy polegających na nie wydaniu aktu ustawodawczego, choćby obowiązek jego
wydania wynikał z norm konstytucyjnych. W przypadku natomiast aktu ustawodawczego wydanego i obowiązującego Trybunał Konstytucyjny
ma kompetencję do oceny jego konstytucyjności również z tego punktu widzenia, czy w jego przepisach nie brakuje unormowań,
bez których, ze względu na naturę objętej aktem regulacji, może on budzić wątpliwości natury konstytucyjnej. Zarzut niekonstytucyjności
może więc dotyczyć zarówno tego, co ustawodawca w danym akcie unormował, jak i tego co, w akcie tym pominął, choć postępując
zgodnie z konstytucją powinien był unormować” (orzeczenie TK z 3 grudnia 1996 r., sygn. K 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52).
Stanowisko to znalazło kontynuację w dalszym orzecznictwie po wejściu w życie Konstytucji (zob. wyroki TK z: 6 maja 1998 r.,
sygn. K 37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33; 30 maja 2000 r., sygn. K 37/98, OTK ZU nr 4/2000, poz. 112; 24 października 2000
r., sygn. SK 7/00, OTK ZU nr 7/2000, poz. 256; 24 października 2001 r., sygn. SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 216; 10 maja
2004 r., sygn. SK 39/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 40; 18 grudnia 2014 r., sygn. K 50/13, OTK ZU nr 11/A/2014, poz. 121 i postanowienie
TK z 8 lutego 2017 r., sygn. P 44/15, OTK ZU A/2017, poz. 3).
W wyroku z 6 listopada 2012 r., sygn. K 21/11 (OTK ZU nr 10/A/2012, poz. 119), Trybunał podkreślił, że pominięcie prawodawcze
może polegać na nieuwzględnieniu w regulacji prawnej pewnych podmiotów oraz że „w przypadku pominięcia: prawodawca tworzy
przepisy prawne, dając wyraz temu, że normuje pewną dziedzinę spraw, lecz czyni to z punktu widzenia Konstytucji wadliwie.
Jest przy tym obojętne, czy jego aktywność legislacyjna podjęta jest w następstwie wykonania ciążącego na nim obowiązku uregulowania
jakichś spraw, czy też uczynił użytek z kompetencji prawodawczej, ponieważ uznał to za celowe”. Jak bowiem uznał TK w wyroku
o sygn. SK 22/01, „o ile parlamentowi przysługuje bardzo szerokie pole decyzji, jakie materie wybrać dla normowania w drodze
stanowionych przez siebie ustaw, to skoro decyzja taka zostanie już podjęta, regulacja danej materii musi zostać dokonana
przy poszanowaniu wymagań konstytucyjnych”.
W wyroku z 12 grudnia 2023 r., sygn. P 20/19 (OTK ZU A/2023, poz. 102), Trybunał Konstytucyjny wskazał, iż „[p]ominięcie prawodawcze
polega na tym, że ustawodawca co prawda unormował jakąś dziedzinę stosunków społecznych, ale dokonał tego w sposób niepełny,
regulując ją tylko fragmentarycznie; pominął pewien element regulacji, który powinien być «integralną, funkcjonalną częścią
jakiejś normy» (wyrok z 10 maja 2004 r., sygn. SK 39/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 40). Trybunał może więc ocenić zgodność
ustawy z Konstytucją również pod względem tego, czy w jej przepisach nie brakuje unormowań, których brak może budzić wątpliwości
z punktu widzenia zgodności z Konstytucją (por. wyrok TK z 30 września 2014 r., sygn. SK 22/13, OTK ZU nr 8/A/2014, poz. 96
i podane tam orzecznictwo TK)”.
W art. 13 ust. 1b ustawy wskazano, przez odesłanie do art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy, katalog podmiotów, w przypadku których uchwałę
o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu podejmuje Sejm większością trzech piątych ustawowej liczby posłów.
Zgodnie z treścią tego przepisu są to Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów. Trybunał zbadał, czy pominięcie
w art. 13 ust. 1b ustawy odesłania do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy, a tym samym wykluczenie Prezesa NBP z kręgu podmiotów, których
pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu wymaga uchwały Sejmu podjętej większością trzech piątych ustawowej
liczby posłów, narusza wskazane konstytucyjne wzorce kontroli, zwłaszcza w świetle uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej,
zgodnie z którym przyjęte w niej rozwiązania, także w odniesieniu do Prezesa NBP, miały na celu „odsunięcie podejrzeń o polityczne
wykorzystywanie procedury odpowiedzialności konstytucyjnej” (druk sejmowy nr 778, III kadencja). Trybunał Konstytucyjny zbadał
również, czy regulacja zawarta w art. 13 ust. 1a ustawy, określająca, przez odesłanie do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy, bezwzględną
większość w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów jako właściwą do podjęcia uchwały o pociągnięciu Prezesa
NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, nie wyklucza zaistnienia w art. 13 ust. 1b ustawy pominięcia prawodawczego
w rozumieniu ukształtowanym w dotychczasowym orzecznictwie TK (zob. cz. III, pkt 5 uzasadnienia wyroku).
Z art. 227 ust. 1 Konstytucji wynika zasada niezależności NBP od innych organów władzy publicznej. Zdaniem Trybunału niezależność
NBP jest implicite gwarantowana przez ten przepis (podobnie w wyroku TK o sygn. U 4/06). Jest ona niezbędną gwarancją umożliwiającą realizację
podstawowych zadań NBP wskazanych w tym przepisie: emisji pieniądza na zasadzie wyłączności, ustalania i realizowania polityki
pieniężnej oraz ochrony wartości polskiego pieniądza, m.in. w trakcie wypełniania dwóch pierwszych kompetencji (zob. wyrok
TK z 24 listopada 2003 r., sygn. K 26/03, OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 95). „Specyficzna pozycja ustrojowa NBP jako centralnego
banku państwa polega z jednej strony na jego niezależności wobec organów państwowych, z drugiej zaś na «apolityczności» tego
banku” (wyrok TK z 28 czerwca 2000 r., sygn. K 25/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 141). Trybunał podkreślił ponadto, że „[n]iezależność
banku centralnego jest konsekwencją założenia racjonalności ograniczenia ingerencji polityków w działalność tego organu. Postulat
ten ma uzasadnienie historyczne, prawnoporównawcze i wynikające z praktycznego doświadczenia wzajemnych relacji władzy politycznej
i banku centralnego” (wyrok TK o sygn. U 4/06).
Zgodnie z art. 227 ust. 2 Konstytucji Prezes NBP jest jednym z organów banku. Ochronie tej zasady służy sposób wyboru Prezesa
NBP, wymagający współpracy między Prezydentem a Sejmem, a także zasadnicza nieusuwalność organów NBP, czyli Prezesa i Rady
Polityki Pieniężnej. Zasada niezależności NBP od innych organów władzy publicznej obejmuje przede wszystkim wymóg zapewnienia
niezależności Prezesa NBP, odgrywającego fundamentalną rolę w sprawnej realizacji konstytucyjnych kompetencji NBP. „Określenie
kompetencji NBP, jego pozycji oraz zasad współdziałania z właściwymi organami państwa w Konstytucji i ustawie (…), jak również
pozycji Prezesa NBP (por. zwłaszcza przesłanki odwołania z funkcji), wskazuje na przyjętą przez ustrojodawcę i w konsekwencji
– ustawodawcę konstrukcję gwarantującą niezależność NBP niezbędną dla prawidłowej realizacji jego zadań” (wyrok TK o sygn.
U 4/06). Kadencyjność Prezesa NBP, jego wybór przez Sejm na wniosek Prezydenta, na 6 lat, stanowi dodatkową ochronę przed
usunięciem Prezesa NBP ze stanowiska, gwarantującą niezależność NBP przed ingerencją większości rządowej w Sejmie. Dlatego
w kontekście niniejszej sprawy art. 227 ust. 1 Konstytucji należy postrzegać w związku z art. 227 ust. 2 i art. 227 ust. 3
Konstytucji, gdyż dotyczy ona określonego obszaru statusu prawnego Prezesa NBP sprawującego urząd przez okres kadencji chronionej
konstytucyjnie.
„[W] sprawie K 26/03 (…) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jakkolwiek Konstytucja nie formułuje wprost zasady niezależności
centralnego banku państwa, to jednak realizowanie przez NBP powierzonych mu konstytucyjnie zadań w dużym stopniu wymaga jego
niezależności. W publikacjach z zakresu prawa administracyjnego, konstytucyjnego oraz ekonomii niezależność banku centralnego
poddawana jest różnym klasyfikacjom (por. Status banku centralnego: Doświadczenia i perspektywy. Materiały z konferencji zorganizowanej 29 XI 1994 r. przez Komisję
Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Biuro Studiów i Ekspertyz, tom 7 serii „Konferencje i Seminaria”, Warszawa 1995; oraz R. Huterski, Niezależność banku centralnego, Toruń 2000). Niezależność ta bywa rozpatrywana w różnych aspektach. Niezależność finansowa polega na wykluczeniu możliwości
wywierania finansowego nacisku na decyzje banku centralnego bądź wyeliminowaniu możliwości finansowania wydatków rządu (deficytu
budżetowego) bezpośrednio lub pośrednio z kredytów banku centralnego. Niezależność funkcjonalna jest pojęciem szerszym, gdyż
obejmuje również samodzielność w wypełnianiu innych funkcji statutowych banku centralnego. Niezależność instytucjonalna dotyczy
przede wszystkim pozycji banku centralnego w systemie organów państwa oraz sposobu powoływania i odwoływania władz banku.
Przepisy Konstytucji odnoszące się do Narodowego Banku Polskiego wskazują że ustrojodawca uwzględnił wszystkie trzy wymienione
wyżej aspekty niezależności banku centralnego (zob. wyrok z 24 listopada 2003 r., OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 95)” (wyrok o sygn.
U 4/06).
Wykładni art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji należy dokonać łącznie z treścią
art. 198 Konstytucji, przewidującego odpowiedzialność Prezesa NBP przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub ustawy,
w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania oraz z treścią art. 156 ust. 2 Konstytucji, stanowiącego,
że uchwałę o pociągnięciu członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu Sejm podejmuje większością trzech
piątych ustawowej liczby posłów. W świetle art. 198 Konstytucji zasada niezależności instytucjonalnej NBP, w tym przede wszystkim
zasada niezależności Prezesa NBP od innych organów władzy państwowej, obejmująca zasadę kadencyjności jego urzędu, nie może
wykluczyć postawienia Prezesa NBP w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu. Nie sposób jednak pogodzić z nią, ale także z
niezależnością funkcjonalną NBP, obejmującą konstytucyjne gwarancje samodzielności w wypełnianiu zadań NBP, regulacji ustawowej
przewidującej pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu większością niższą niż większość
kwalifikowana przewidziana dla pociągnięcia członka Rady Ministrów do odpowiedzialności konstytucyjnej oraz zawieszenie Prezesa
NBP w czynnościach tożsamą większością. Zgodnie z art. 159 ust. 1 w związku z art. 158 ust. 2 i w związku z art. 158 ust.
1 Konstytucji do wyrażenia wotum nieufności ministrowi oraz całej Radzie Ministrów, w tym Prezesowi Rady Ministrów (art. 158
ust. 1 Konstytucji), wystarczy większość ustawowej liczby posłów. Wykładnia systemowa, ale również funkcjonalna art. 227 ust.
1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji wyklucza zatem pociągnięcie Prezesa NBP do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu oraz zawieszenie w czynnościach Prezesa NBP wskutek jego pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej
większością niższą niż większość trzech piątych ustawowej liczby posłów.
Art. 227 Konstytucji podlega w tym aspekcie niewątpliwie regułom interpretacji odchodzącym od dyrektyw wykładni literalnej.
Już w wyroku o sygn. K 25/99, stwierdzając zgodność z Konstytucją zarządzeń Prezesa NBP skierowanych do banków komercyjnych,
Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że „w rozpatrywanych przezeń sprawach odwołuje się on nie tylko do językowych, lecz także
do pozajęzykowych metod wykładni, w tym do wykładni funkcjonalnej, czy też do – będącej szczególnym rodzajem tej ostatniej
– wykładni celowościowej. Wykładnia funkcjonalna to taki sposób interpretacji tekstu prawnego, w którym bierze się pod uwagę
kontekst funkcjonalny. Kontekst ten jest bardzo złożony. W jego skład wchodzą wszystkie fakty (np. ustrój ekonomiczny), reguły
pozaprawne i oceny (np. cele prawa), które wpływają na rozumienie tekstu prawnego (J. Wróblewski, Rozumienie prawa i jego wykładnia, Wrocław 1990, Ossolineum, s. 68-69). Wykładnia celowościowa jest odmianą wykładni funkcjonalnej, która charakteryzuje się
tym, że ustalając znaczenie tekstu prawnego bierze się pod uwagę cele prawa. Stosunkowo szerokie korzystanie z wykładni funkcjonalnej
i celowościowej nie może oznaczać jednak, że Trybunał Konstytucyjny posługuje się rozmaitymi metodami wykładni w sposób okazjonalny
oraz że zakres i sposoby posługiwania się wykładnią pozajęzykową nie podlegają żadnym ograniczeniom. W państwie prawnym interpretator
musi zawsze w pierwszym rzędzie brać pod uwagę językowe znaczenie tekstu prawnego. Jeżeli językowe znaczenie tekstu jest jasne,
wówczas – zgodnie z zasadą clara non sunt interpretanda – nie ma potrzeby sięgania po inne, pozajęzykowe metody wykładni. W takim wypadku wykładnia pozajęzykowa może jedynie dodatkowo
potwierdzać, a więc wzmacniać, wyniki wykładni językowej wykładnią systemową czy funkcjonalną. Podobnie ma się rzecz z wykładnią
tekstów prawnych, których sens językowy nie jest jednoznaczny z tego względu, że tekst prawny ma kilka możliwych znaczeń językowych,
a wykładnia funkcjonalna (celowościowa) pełni rolę dyrektywy wyboru jednego z możliwych znaczeń językowych. W obu wypadkach
interpretator związany jest językowym znaczeniem tekstu prawnego, znaczenie to stanowi zawsze granicę dokonywanej przez niego
wykładni. W pewnych szczególnych sytuacjach rola wykładni funkcjonalnej nie będzie jednak ograniczać się wyłącznie do roli
dyrektywy wyboru jednego ze znaczeń językowych, ale może tworzyć swoiste, różne od alternatyw językowych, znaczenie tekstu
prawnego. Przyjęcie takiego swoistego znaczenia tekstu prawnego, ustalonego na podstawie wykładni funkcjonalnej (celowościowej)
będzie prowadziło zawsze do wykładni rozszerzającej lub zwężającej. Również w tym wypadku językowe znaczenie tekstu prawnego
stanowi granicę wykładni, w tym sensie, że nie jest dopuszczalne przyjęcie swoistych wyników wykładni funkcjonalnej, jeżeli
wykładnia językowa prowadzi do jednoznaczności tekstu prawnego. Nie oznacza to jednakże, że granica wykładni, jaką stanowić
może językowe znaczenie tekstu, jest granicą bezwzględną. Oznacza to jedynie, że do przekroczenia tej granicy niezbędne jest
silne uzasadnienie aksjologiczne, odwołujące się przede wszystkim do wartości konstytucyjnych (K. Płeszka, Językowe znaczenie tekstu prawnego jako granica wykładni [w:] Filozoficzno-teoretyczne problemy sądowego stosowania prawa, pod red. M. Zirka-Sadowskiego, Łódź 1997, s. 69-77)”.
Zaprezentowana wykładnia art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji, skutkująca obowiązkiem
ustanowienia minimalnej większości trzech piątych ustawowej liczby posłów w przypadku decyzji ustawodawcy o powierzeniu Sejmowi
kompetencji do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, wynika zwłaszcza z treści art. 227 ust.
3 Konstytucji, przewidującego zasadę kadencyjności tego urzędu, która implikuje konstytucyjną ochronę Prezesa NBP w stopniu
wyższym niż przewidziana dla członka Rady Ministrów. Prezesa NBP chroni bowiem przede wszystkim, wsparta zasadą kadencyjności
jego urzędu, zasada niezależności NBP od innych organów władzy publicznej, dlatego że „Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość
polskiego pieniądza” (art. 227 ust. 1 zdanie trzecie Konstytucji); z tego i innych powodów w orzecznictwie TK wspomniano nawet
o „niezawisłości NBP także w innych sprawach, niż konstytucyjnie wyznaczone” (wyrok o sygn. U 4/06). Na tej podstawie we wskazanym
uprzednio wyroku Trybunał uznał za niedopuszczalne poddanie NBP kontroli sejmowej komisji śledczej, argumentując, że ustawa
„statuuje wprawdzie obowiązek Prezesa NBP oraz innych przedstawicieli organów NBP przedstawienia informacji i udzielania wyjaśnień
dotyczących polityki pieniężnej i działalności NBP przed Sejmem i Senatem oraz ich komisjami (…), jednak (…) stworzenie ustawowej
podstawy do stosowania wobec NBP jednego z pozostających w dyspozycji Sejmu środka kontroli nie prowadzi automatycznie do
konkluzji o dopuszczalności stosowania pozostałych środków, zwłaszcza tych o większej intensywności (a takim – w porównaniu
z obowiązkiem przedstawiania informacji i udzielania wyjaśnień – z pewnością jest poddanie działalności danego podmiotu kontroli
komisji śledczej). Prezes NBP nie ma «immunitetu» w zakresie swej działalności, ale to nie oznacza, że właściwe jest tworzenie
wrażenia sytuacji nacisku politycznego; takie wrażenie może mieć negatywny «efekt mrożący» dla realizacji ustawowych kompetencji
organów niezawisłych od Sejmu” (wyrok o sygn. U 4/06). Tym bardziej wykładnia art. 227 ust. 1 Konstytucji nie może prowadzić
do wniosku, że Prezesa NBP można pociągnąć do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu uchwałą Sejmu podjętą większością niższą
od przewidzianej dla pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej członka Rady Ministrów, politycznie odpowiedzialnego
przed Sejmem.
5. Ocena przedmiotu z wzorcami kontroli.
Trybunał stwierdził, że z treści ustawy rekonstruowana jest norma prawna skutkująca zawieszeniem Prezesa NBP wskutek podjęcia
przez Sejm, bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, uchwały o jego pociągnięciu
do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Ustawa zawiera również dwa przepisy, dodane do niej przez ten sam przepis – art.
1 pkt 10 lit. b ustawy nowelizującej. Pierwszy z nich przewiduje bezwzględną większość w obecności co najmniej połowy ustawowej
liczby posłów dla podmiotów w nim wskazanych (art. 13 ust. 1a ustawy), drugi – większość trzech piątych ustawowej liczby posłów
dla wskazanych w nim organów (art. 13 ust. 1b ustawy). Obydwa przepisy odsyłają do art. 1 ust. 1 ustawy, tylko do różnych
punktów. Zgodnie z przytoczonym uzasadnieniem projektu ustawy nowelizującej, celem określenia większości potrzebnej do pociągnięcia
podmiotów wskazanych w art. 13 ust. 1a i art. 13 ust. 1b ustawy do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu było uniknięcie
wykorzystania tej procedury do celów bieżącej polityki. Obydwa przepisy mają tożsamą treść, różnią się jedynie rodzajem uregulowanej
większości i katalogiem podmiotów, wskazanych za pomocą odesłania do różnych punktów art. 1 ust. 1 ustawy.
Z konstytucyjną zasadą niezależności NBP powiązaną z ochroną niezależności jego Prezesa, gwarantowaną przez zasadę kadencyjności
jego urzędu (art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji), nie można pogodzić rozwiązania
przewidującego wymóg bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów dla pociągnięcia
Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu uchwałą Sejmu. Jest to bowiem większość, którą Sejm dokonuje wyboru
Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów (art. 154 ust. 3 Konstytucji), czy udziela jej wotum zaufania (art. 154 ust.
2), a zatem nie sposób uznać, że wymóg uzyskania takiej większości zapewnia jakąkolwiek niezależność Prezesa NBP od każdorazowej
większości rządowej w Sejmie. Przeciwnie, odejście od zasady pozostawienia Prezesa NBP obok bieżących sporów politycznych,
stanowiącej dobry obyczaj w dotychczasowej polskiej kulturze politycznej, może potencjalnie uczynić z Prezesa NBP zakładnika
większości rządowej w Sejmie. „Prezes NBP nie ma «immunitetu» w zakresie swej działalności, ale to nie oznacza, że właściwe
jest tworzenie wrażenia sytuacji nacisku politycznego; takie wrażenie może mieć negatywny «efekt mrożący» dla realizacji ustawowych
kompetencji organów niezawisłych od Sejmu” (wyrok TK o sygn. U 4/06). To z kolei uniemożliwia realizację podstawowego zadania
NBP, wskazanego w art. 227 ust. 1 zdanie trzecie Konstytucji, w postaci ochrony wartości polskiego pieniądza.
Wszystkie trzy powiązane ze sobą części przedmiotu kontroli naruszają art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku
z art. 227 ust. 3 Konstytucji. Z zasady niezależności NBP i ochrony statusu jego Prezesa, gwarantowanej zasadą kadencyjności
jego urzędu, wynika obowiązek ustanowienia regulacji ustawowej, która będzie przewidywała w przypadku uchwały Sejmu o pociągnięciu
Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu wymóg uzyskania większości kwalifikowanej. Rodzaje większości kwalifikowanej
w Sejmie znane Konstytucji to większość dwóch trzecich głosów ustawowej liczby posłów, większość dwóch trzecich w obecności
co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, większość trzech piątych głosów ustawowej liczby posłów i większość trzech piątych
w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jedyną znaną Konstytucji większością kwalifikowaną wymaganą do pociągnięcia
uchwałą Sejmu organu władzy państwowej do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu jest większość trzech piątych ustawowej
liczby posłów (art. 156 ust. 2 Konstytucji). Ochrona wartości polskiego pieniądza, jako podstawowe zadanie NBP, oraz zasada
kadencyjności urzędu Prezesa NBP, jako gwarancja skutecznej realizacji tego celu, skutkują wynikającą z Konstytucji koniecznością
wprowadzenia ustawowej regulacji przewidującej, w przypadku przyznania tej kompetencji Sejmowi, pociągnięcie Prezesa NBP do
odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu większością co najmniej równą tej, która jest niezbędna do pociągnięcia członka Rady
Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu (przewidzianej w art. 156 ust. 2 Konstytucji). Jest to zatem większość
trzech piątych ustawowej liczby posłów.
Ustawa przewiduje taką większość kwalifikowaną w art. 13 ust. 1b, który został wprowadzony do ustawy, jednym przepisem (art.
1 pkt 10 lit. b ustawy nowelizującej), wraz z art. 13 ust. 1a ustawy, ustanawiającym bezwzględną większość w obecności co
najmniej połowy ustawowej liczby posłów dla podjęcia uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu. Trybunał stwierdził, że właśnie wskutek wejścia w życie wskazanego przepisu ustawy nowelizującej, art. 13 ust. 1a i
art. 13 ust. 1b ustawy oraz norma rekonstruowana z art. 11 ust. 1 zdanie drugie w związku z art. 13 ust. 1a ustawy naruszały
art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji. W treści art. 1 pkt 10 lit. b ustawy
nowelizującej to właśnie pominięcie odesłania do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy, czyli brak wskazania Prezesa NBP w art. 13 ust.
1b ustawy, przewidującym wymóg większości trzech piątych ustawowej liczby posłów dla podjęcia uchwały o pociągnięciu podmiotów
wskazanych w tym artykule do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, spowodowało naruszenie art. 227 ust. 1 w związku z
art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji przez wszystkie części składowe przedmiotu kontroli w sprawie zakończonej
niniejszym wyrokiem. Również z tego powodu, wszystkie trzy części przedmiotu kontroli pozostają ze sobą w nierozwiązywalnym
związku, wynikającym także jednoznacznie z argumentacji przedstawionej przez wnioskodawcę, dlatego Trybunał dokonał powyżej
ich łącznej oceny, skutkującej stwierdzeniem ich niekonstytucyjności.
Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że pominięcie prawodawcze w art. 13 ust. 1b ustawy ma znaczenie fundamentalne dla zaistnienia
stanu niezgodności całości przedmiotu kontroli ze wskazanymi konstytucyjnymi wzorcami kontroli. Niekonstytucyjność innych
części przedmiotu kontroli jest jedynie konsekwencją tego błędu ustawodawcy. Brak pominięcia prawodawczego w art. 13 ust.
1b ustawy i zastosowanie w jego treści odesłania do art. 1 ust. 1 pkt 3 ustawy wykluczyłoby wprowadzenie do niej dwóch pozostałych
niekonstytucyjnych norm. W świetle powyższego, ukształtowanie art. 13 ust. 1a ustawy w sposób sprzeczny z Konstytucją, jako
konsekwencja pominięcia prawodawczego dokonanego tym samym przepisem ustawy nowelizującej w art. 13 ust. 1b ustawy, nie może
stanowić argumentu przesądzającego o braku kognicji TK w zakresie kontroli pominięcia prawodawczego zaistniałego w art. 13
ust. 1b ustawy.
Ustawodawca, kształtując treść art. 13 ust. 1a oraz art. 13 ust. 1b ustawy, zmierzał do zagwarantowania „odsunięci[a] podejrzeń
o polityczne wykorzystywanie procedury odpowiedzialności konstytucyjnej” (druk sejmowy nr 778, III kadencja). Cel regulacji
nie został spełniony wskutek naruszenia art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji.
Gdyby ustawodawca nie dokonał niezgodnego ze wskazanymi konstytucyjnymi wzorcami kontroli pominięcia prawodawczego w treści
art. 13 ust. 1b ustawy, nie zdecydowałby się na wprowadzenie, tym samym przepisem ustawy nowelizującej, drugiego przepisu
uznanego częściowo za niezgodny z Konstytucją, tj. art. 13 ust. 1a ustawy. Ukształtowanie treści drugiego z przepisów ustawy
jest zatem konsekwencją pominięcia prawodawczego.
Niezgodne z konstytucyjnymi wzorcami kontroli uregulowanie w innym miejscu ustawy materii, której brak stwierdzono w przepisie
objętym pominięciem prawodawczym, nie może stanowić argumentu dla braku kognicji TK do kontroli niezgodnego z Konstytucją
pominięcia prawodawczego (zob. wyroki TK o sygn.: K 37/97, K 37/98, SK 7/00, SK 22/01, SK 39/03, K 50/13 i postanowienie TK
o sygn. P 44/15). Decydując o przyznaniu Sejmowi kompetencji do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem
Stanu, ustawodawca nie mógł, w świetle art. 227 ust. 1-3 Konstytucji, pominąć Prezesa NBP w katalogu podmiotów wskazanych
w art. 13 ust. 1b ustawy, których pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu wymaga podjęcia uchwały większością
trzech piątych ustawowej liczby posłów. Na tym polega zaistniałe pominięcie prawodawcze (por. wyrok TK o sygn. K 21/11).
Ustawodawca dostrzegł oczywistą konieczność uwzględnienia w treści art. 13 ust. 1b ustawy konsekwencji art. 156 ust. 2 Konstytucji,
który przewiduje większość trzech piątych ustawowej liczby posłów dla podjęcia uchwały o pociągnięciu członków Rady Ministrów
do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Dostrzegł również konieczność wprowadzenia ustawowej gwarancji niezależności
Prezesa NBP od bieżących sporów politycznych, przyznając mimo to Sejmowi – organowi stricte politycznemu z samej swej natury – kompetencję do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, w
art. 13 ust. 1a ustawy. W przeciwieństwie do przewidzianej w art. 156 ust. 2 Konstytucji odpowiedzialności konstytucyjnej
członków Rady Ministrów, Konstytucja nie wskazuje wprost organu, który powinien inicjować procedurę pociągnięcia Prezesa NBP
do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. W uzasadnieniu projektu ustawy nowelizującej propozycja przyznania Sejmowi kompetencji
do inicjowania procedury odpowiedzialności konstytucyjnej Prezesa NBP została zestawiona z przepisem Konstytucji określającym
procedurę pociągnięcia członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, do czego Konstytucja wprost umocowała
Sejm, podejmujący decyzję w drodze uchwały. W przeciwieństwie jednak do statusu Prezesa NBP, Konstytucja przesądza również
polityczną odpowiedzialność członków Rady Ministrów przed Sejmem, regulując, że to Sejm może wyrazić Radzie Ministrów lub
ministrowi wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (art. 158 i art. 159 Konstytucji), to Sejm odgrywa najistotniejszą
rolę w kreacji Rady Ministrów, a także sprawuje nad nią kontrolę. Mimo to, w art. 156 ust. 2 Konstytucji przesądzono, że większość
potrzebna do pociągnięcia członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu jest większością wyższą niż większość
niezbędna do wyrażenia Radzie Ministrów i ministrowi wotum nieufności, które skutkuje ich dymisją.
Ustawodawca zdecydował o przyjęciu wobec Prezesa NBP analogicznej do uregulowanej w art. 156 ust. 2 Konstytucji procedury
pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu, przyznając kompetencję temu samemu organowi oraz
przyjmując w ustawie tożsamą procedurę rozpoznawania wstępnego wniosku. Podobnie jak w przypadku członków Rady Ministrów zdecydował
również o skutku podjęcia uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu w postaci zawieszenia
w pełnieniu urzędu, chociaż wyłączył taki skutek względem posłów pociągniętych do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Podobieństwo obydwu procedur jest zatem bezdyskusyjne, podobnie jak nawiązanie regulacji ustawowej do treści art. 156 ust.
2 Konstytucji, przesądzające, jak można wnioskować z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej, o decyzji prawodawcy przyznającej
Sejmowi kompetencję do pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Ustawodawca zróżnicował obie
procedury tylko w zakresie większości niezbędnej do podjęcia stosownej uchwały odnośnie do członków Rady Ministrów i Prezesa
NBP, abstrahując od tego, że w art. 156 ust. 2 Konstytucji procedura przyjęta wobec członków Rady Ministrów, a powtórzona
względem Prezesa NBP w ustawie w każdym detalu, za wyjątkiem wymaganej większości, przewiduje większość trzech piątych ustawowej
liczby posłów i czyniąc to całkowicie dyskrecjonalnie, twierdząc jednak, że będzie to stanowić gwarancję „odsunięcia podejrzeń
o polityczne wykorzystywanie procedury odpowiedzialności konstytucyjnej” (druk sejmowy nr 778, III kadencja).
Ustawodawca ma prawo do podmiotowego rozszerzania konstrukcji konstytucyjnych, jeśli nie stoją temu na przeszkodzie pozostałe
przepisy Konstytucji. Może również, zainspirowany rozwiązaniami konstytucyjnymi, przyjmować rozwiązania ustawowe analogiczne
do przewidzianych w Konstytucji dla innych organów władzy publicznej. Jednak wyeliminowanie istotnej części procedury konstytucyjnej
z rozwiązania ustawowego rozszerzającego podmiotowo konstrukcję przyjętą w przepisie konstytucyjnym nie może podważać wewnętrznej
logiki podstawowych rozwiązań ustrojowych wyrażonych w treści Konstytucji, która zgodnie z zasadą racjonalnego ustrojodawcy
zawiera jedynie luki pozorne, możliwe do wypełnienia w procesie wykładni i przy zastosowaniu reguł inferencyjnych.
Z art. 227 ust. 1-3 Konstytucji wynika konieczność ustawowego uregulowania procedury pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności
przed Trybunałem Stanu większością, która wyeliminuje czynienie z Prezesa NBP przedmiotu bieżących sporów politycznych oraz
wywieranie na niego nacisku, tak aby NBP mógł skutecznie realizować swoje podstawowe zadanie w postaci ponoszenia realnej
odpowiedzialności za wartość polskiego pieniądza. Ustawodawca miał prawo powierzyć Sejmowi decydowanie o pociągnięciu Prezesa
NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Wobec powyższego, jeśli Konstytucja przesądza, że pociągnięcie przez Sejm
członka Rady Ministrów do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu może nastąpić uchwałą podjętą większością trzech piątych
ustawowej liczby posłów, to w świetle art. 227 ust. 1-3 Konstytucji nie może pozostawać z nią zgodne rozwiązanie ustawowe
przewidujące pociągnięcie przez Sejm Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu uchwałą podjętą przez mniejszą
liczbę posłów. Jest ono bowiem konstytucyjnie wadliwe wskutek niepełnej, w świetle wskazanych konstytucyjnych wzorców kontroli,
ustawowej regulacji procedury pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
Ustawodawca uregulował tę procedurę w sposób niepełny, pomijając istotny element regulacji, który powinien być „integralną,
funkcjonalną częścią (…) normy” wyrażonej w art. 13 ust. 1b ustawy (zob. wyroki TK o sygn. SK 39/03 i P 20/19). Nie ulega
bowiem wątpliwości, że w świetle relacji między konstytucyjnymi organami państwa wynikającymi z całokształtu Konstytucji niezależność
Prezesa NBP od Sejmu jest nieporównywalnie wyższa niż niezależność członków Rady Ministrów od Sejmu w procesie wykonywania
kompetencji powierzonych przez Konstytucję i ustawy.
Konsekwencją pominięcia prawodawczego w art. 13 ust. 1b ustawy jest również niezgodność z wzorcami konstytucyjnymi art. 13
ust. 1a ustawy oraz normy przewidującej skutek pociągnięcia Prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu bezwzględną
większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (art. 11 ust. 1 zdanie drugie w związku z art. 13 ust.
1a ustawy w zakresie, w jakim umożliwia zawieszenie w czynnościach Prezesa NBP wskutek podjęcia przez Sejm, bezwzględną większością
głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, uchwały o pociągnięciu Prezesa NBP do odpowiedzialności przed
Trybunałem Stanu).
6. Umorzenie części postępowania z powodu zbędności wydania wyroku.
Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności zrekonstruowanego przedmiotu kontroli z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227
ust. 2 w związku z art. 227 ust. 3 Konstytucji. Wobec tego, ocena zgodności przedmiotu kontroli z pozostałymi wzorcami, art.
130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu, nie skutkowałaby następstwami w postaci ewentualnej derogacji z systemu prawnego
przepisu i normy prawnej uznanych wcześniej za niezgodne z art. 227 ust. 1 w związku z art. 227 ust. 2 w związku z art. 227
ust. 3 Konstytucji, a tym samym nie miałaby wpływu na stwierdzone pominięcie prawodawcze, które również narusza wskazane wzorce
konstytucyjne.
Obiter dictum, Trybunał Konstytucyjny przypomina, że już w 2006 r. w wyroku o sygn. U 4/06, w stanie prawnym poprzedzającym reformę instytucjonalną
Wspólnoty Europejskiej przez ustanowienie w jej miejsce Unii Europejskiej, stwierdził, że „[z]asady niezależności banku centralnego
i minimalny poziom jej gwarancji określone zostały także w aktach prawnych Wspólnoty Europejskiej [dzisiaj Unii Europejskiej],
które obecnie stanowią element krajowego porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej (por. zwłaszcza art. 108 i art. 109 Traktatu
ustanawiającego Wspólnotę Europejską (tekst skonsolidowany Dz. Urz. WE C 325 z 24.12.2002, s. 1-181) oraz art. 7 Protokołu
w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego). Zasady te wiążą wszystkie organy
państwa polskiego, w tym izby ustawodawcze, nakładając zarówno obowiązek stanowienia prawa służącego ich realizacji, jak i
obowiązek przeciwdziałania próbom ich podważania (w drodze ustawowej czy jakiejkolwiek innej formie działania organów władzy
publicznej)”. Treść regulacji obecnie funkcjonująca w ramach prawa pierwotnego Unii Europejskiej wskazuje, że powyższe konkluzje
Trybunału Konstytucyjnego zachowują, co do istoty, aktualność także w obowiązującym stanie prawnym.
Wzorce konstytucyjne, jako położone wyżej w hierarchii systemu źródeł prawa Rzeczypospolitej Polskiej niż prawo Unii Europejskiej,
zostały uwzględnione przez Trybunał Konstytucyjny w pierwszej kolejności i okazały się wystarczające, także w świetle zasady
ekonomiki procesowej. W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK, postanowił
umorzyć postępowanie w zakresie oceny przedmiotu kontroli z art. 130 TfUE oraz art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu, ze względu
na zbędność wydania wyroku.
Jako że wyrok dotyczy przepisów ustawy przyznającej Sejmowi określone kompetencje, przede wszystkim do realizacji wyroku zobowiązany
jest Sejm, który nie może postępować w sposób niweczący treść i sens orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, i to zarówno
realizując funkcję prawodawczą, jak i wykonując inne kompetencje powierzone przez Konstytucję i ustawy.
Powszechnie obowiązujący charakter każdego orzeczenia TK skutkuje wynikającym z art. 190 ust. 1 Konstytucji zakazem stosowania
normy prawnej uznanej przez TK za naruszającą konstytucyjny wzorzec kontroli, nawet jeśli wyrok nie skutkuje pełną i literalną
derogacją przepisu, stanowiącego, zdaniem Trybunału, jeden z substratów niezbędnych do jej rekonstrukcji. Podobnie, na gruncie
Konstytucji, stosowanie przez Sejm przepisu ustawy dotkniętego sprzecznym z Konstytucją pominięciem prawodawczym, nie tylko
w trakcie realizacji funkcji ustawodawczej, prowadzi do naruszenia Konstytucji, podważając w tym obszarze jej najwyższą moc
prawną. Sejm powinien zatem powstrzymać się przed rozpatrzeniem każdorazowo złożonego wstępnego wniosku o pociągnięcie Prezesa
NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, do czasu wykonania niniejszego wyroku w drodze ustawy.
Na ustawodawcy spoczywa również obowiązek dostosowania stanu prawnego do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W tym zakresie
jest on zobowiązany do korekty odesłań zawartych w przepisach ustawy uznanych w części za niezgodne z konstytucyjnymi wzorcami
kontroli.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.