1. W skardze konstytucyjnej z 19 sierpnia 2011 r. Janusz Bielak (dalej: skarżący) wniósł o stwierdzenie niezgodności:
1) art. 54 ust. 4 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów
(Dz. U. z 2001 r. Nr 5, poz. 42, ze zm.; dalej: ustawa o samorządach zawodowych lub u.s.z.) w zakresie, w jakim do rozpoznania
odwołań od orzeczeń Krajowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów powołany jest sąd apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń
społecznych, z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
2) art. 54 ust. 5 u.s.z. w zakresie, w jakim do odwołań od orzeczeń okręgowego sądu dyscyplinarnego architektów i rozpoznawania
sprawy przez Krajowy Sąd Dyscyplinarny oraz odwołań od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego i rozpoznawania sprawy przez
sąd apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń społecznych mają zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji,
przy jednoczesnym braku w ustawie o samorządach zawodowych oraz rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 października
2002 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu postępowania dyscyplinarnego w stosunku do członków samorządów zawodowych architektów,
inżynierów budownictwa oraz urbanistów (Dz. U. Nr 194, poz. 1635; dalej: rozporządzenie Ministra Infrastruktury) regulacji,
w której miałby zastosowanie kodeks postępowania karnego w zakresie norm gwarancyjnych obwinionego, z art. 42 ust. 2 w związku
z art. 2 i art. 32 ust. 1 i 2 oraz art. 45 ust. 1, art. 78 w związku z art. 2 i art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji.
1.1. Skargę wniesiono na tle następującego stanu faktycznego:
W orzeczeniu z 12 stycznia 2010 r. (sygn. akt D 2/09) Okręgowy Sąd Dyscyplinarny Lubelskiej Okręgowej Izby Architektów uznał
skarżącego za winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego. Sąd stwierdził, że w okresie od marca do września 2008 r.
skarżący potwierdził własnym podpisem i pozytywną opinią wykonanie przez praktykanta prac projektowych, których praktykant
sam nie wykonał. W ten sposób skarżący nieuczciwie pomagał zdobywać nieuprawnionemu architektowi staż projektowy umożliwiający
ubiegane się o nadanie uprawnień budowlanych w specjalności architektonicznej do projektowania bez ograniczeń. Skarżący naruszył
więc obowiązki określone w art. 41 pkt 2 i 3 u.s.z. przez uchybienie zasadom Kodeksu etyki zawodu architekta w zakresie reguł
1.4, 2.3, 3.7 i 4.3. Sąd orzekł wobec skarżącego karę zawieszenia w prawach członka izby architektów na okres 1 roku i 6 miesięcy
oraz obciążył go kosztami postępowania.
Od orzeczenia Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego skarżący wniósł odwołanie do Krajowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów kodeksu postępowania karnego, rażącą niewspółmierność i niesprawiedliwość
orzeczonej kary, błędy w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie powagi rzeczy osądzonej. Orzeczeniem z 28 października 2010
r. (sygn. akt KD II 04/10) Krajowy Sąd Dyscyplinarny utrzymał w mocy w całości zaskarżone orzeczenie i obciążył skarżącego
kosztami postępowania w drugiej instancji. W uzasadnieniu sąd wskazał m.in., że chybione są zarzuty dotyczące naruszenia przepisów
kodeksu postępowania karnego, albowiem powołane przez skarżącego przepisy nie znajdują zastosowania w postępowaniu dyscyplinarnym
wobec architektów.
Od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego skarżący wniósł odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Lublinie, III Wydziału Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów kodeksu postępowania karnego, Konstytucji
i umów międzynarodowych, błędy w ustaleniach faktycznych oraz rażącą niewspółmierność orzeczonej kary. Sąd Apelacyjny wyrokiem
z 27 kwietnia 2011 r. (sygn. akt III APo 1/11) oddalił odwołanie. W uzasadnieniu sąd wskazał, że regulacja odpowiedzialności
dyscyplinarnej architektów jest zupełna. W ustawie o samorządach zawodowych nie przewidziano ogólnego odesłania do stosowania
przepisów kodeksu postępowania karnego. Sąd stwierdził, że przepisy regulujące postępowanie dyscyplinarne wobec architektów
zapewniają rzetelny przebieg postępowania, gwarantujący obwinionemu prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy przez niezawisłe
organy samorządu architektów.
1.2. Uzasadnienie skargi konstytucyjnej.
Skarżący podniósł, że art. 54 ust. 4 u.s.z., w zaskarżonym zakresie, narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skarżący wskazał,
że sprawa dyscyplinarna architekta jest sprawą karną sensu largo, a nie sprawą dotyczącą stosunków pracowniczych. W ocenie skarżącego, właściwy do kontroli orzeczenia sądu dyscyplinarnego
powinien być sąd karny, a nie sąd pracy i ubezpieczeń społecznych. Sąd karny – z istoty rozpoznawanych spraw – jest szczególnie
wyczulony na gwarancje procesowe obwinionego. Tym samym – w ocenie skarżącego – w sposób celniejszy mógłby zastosować procedurę
karną „odpowiednio” w postępowaniu dyscyplinarnym. Zdaniem skarżącego, sąd karny w sposób właściwszy zapewniłby prawidłową
realizację celu postępowania sądowego, jakim jest kontrola dyscyplinarnego ukarania architekta sankcją karną o wysokim stopniu
dolegliwości.
Skarżący uznał, że art. 54 ust. 5 u.s.z. w zakresie, w jakim przewiduje, że w postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym drugiej
instancji oraz przed sądem apelacyjnym – sądem pracy i ubezpieczeń społecznych zastosowanie znajdują przepisy kodeksu postępowania
cywilnego o apelacji, przy jednoczesnym braku odesłania do przepisów kodeksu postępowania karnego dotyczących norm gwarancyjnych
obwinionego, narusza konstytucyjne prawo obwinionego do obrony. Skarżący podniósł, że ustawa o samorządach zawodowych oraz
rozporządzenie Ministra Infrastruktury nie zapewniają obwinionemu wszystkich gwarancji wynikających z prawa do obrony, w tym
zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego oraz możliwości podniesienia zarzutu rażącej niewspółmierności kary.
W braku tych gwarancji postępowanie przed sądem dyscyplinarnym drugiej instancji oraz sądowa kontrola postępowania dyscyplinarnego
mają charakter „pozorny i fasadowy”. Nie zapewniają obwinionemu „realnego prawa do sądu i realnego prawa do dwóch instancji”.
Zdaniem skarżącego, powyższy stan prawny powoduje nierówne traktowanie architektów, którzy pozbawieni zostali równorzędnych
gwarancji procesowych, jakie zapewnione zostały innym grupom zawodowym, jak np. adwokatom, radcom prawnym, sędziom, prokuratorom,
komornikom, biegłym rewidentom i lekarzom.
2. W piśmie z 20 marca 2012 r. Marszałek Sejmu wniósł o stwierdzenie, że:
1) art. 54 ust. 4 u.s.z. w zakresie, w jakim określa właściwość sądu apelacyjnego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych do
rozpoznania odwołania od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów, jest zgody z art. 45 ust. 1 Konstytucji;
2) art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. jest zgodny z art. 42 ust. 2, art. 45 ust. 1, art. 78 w związku z art. 2 i art. 32
Konstytucji;
3) w pozostałym zakresie postępowanie podlega umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Marszałek Sejmu podniósł, że z art. 45 ust. 1 Konstytucji nie wynika jeden paradygmat sądowej kontroli nad działalnością orzeczniczą
organów dyscyplinarnych samorządów zawodowych. Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Marszałek wskazał,
że do legislatywy należy określenie sądu, który uważa za najbardziej adekwatny do rozpoznania danego rodzaju sprawy. Charakter
tego sądu i stosowana przezeń procedura powinny pozwalać na prawidłowe rozpatrzenie sprawy. Zdaniem Marszałka Sejmu, sąd apelacyjny
– sąd pracy i ubezpieczeń społecznych nakierowany jest na spełnianie funkcji ochronnej wobec podmiotów – teoretycznie – słabszych
względem silniejszych (pracownik – pracodawca). Stosowana przez ten sąd cywilna procedura apelacyjna zapewnia obwinionemu
prawo do całościowego rozpatrzenia sprawy. W konsekwencji Marszałek Sejmu uznał, że wybór sądu apelacyjnego – sądu pracy i
ubezpieczeń społecznych mieści się w granicach swobody ustawodawcy zwykłego.
Marszałek Sejmu podkreślił, że zaskarżony art. 54 ust. 5 u.s.z. dotyczy wyłącznie postępowania kontrolnego przed sądem apelacyjnym.
Przepis ten nie odnosi się do postępowania przed sądem dyscyplinarnym drugiej instancji. A zatem zarzuty skarżącego dotyczące
kształtu samorządowego postępowania dyscyplinarnego pozostają poza zakresem kontroli Trybunału Konstytucyjnego w niniejszej
sprawie. Marszałek Sejmu wskazał również, że skarżący nie przedstawił żadnej argumentacji ani zarzutu dotyczących niekonstytucyjności
zdania drugiego art. 54 ust. 5 u.s.z. Marszałek Sejmu uznał, że postępowanie w tym zakresie powinno zostać umorzone.
W stanowisku Marszałka Sejmu wskazano, że art. 42 ust. 2 Konstytucji nakazuje ustawodawcy takie ukształtowanie postępowania
dyscyplinarnego, które zapewni obwinionemu prawo do obrony. Przepis ten nie dotyczy jednak praw ani obowiązków ustawodawcy
w zakresie odesłania do konkretnej procedury rozpatrywania odwołań od orzeczeń sądów dyscyplinarnych. Sposób zapewnienia obwinionemu
gwarancji procesowych zależy od decyzji ustawodawcy. Marszałek Sejmu uznał, że zastosowanie cywilnej procedury apelacyjnej
zapewnia obwinionemu realną i skuteczną obronę jego praw. Umożliwia dochodzenie przed sądem zarówno stwierdzenia niepopełnienia
przewinienia dyscyplinarnego, jak też bezpodstawności wszczęcia postępowania i nieuwzględnienia wszystkich argumentów i dowodów
świadczących o niewinności.
Marszałek Sejmu podniósł, że art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. nie narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji. Podkreślił, że
ustawodawca przyznał obwinionemu prawo odwołania się do sądu powszechnego (sądu apelacyjnego) od orzeczenia samorządowego
sądu dyscyplinarnego drugiej instancji. Kontrola sprawowana przez sąd apelacyjny umożliwia pełne i wszechstronne rozpoznanie
sprawy, a zatem nie jest – wbrew twierdzeniom skarżącego – „fasadowa i pozorna”. W ocenie Marszałka Sejmu, art. 54 ust. 5
zdanie pierwsze u.s.z. nie narusza również art. 78 Konstytucji. Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Marszałek
Sejmu wskazał, że dopuszczalna jest jednoinstancyjna kontrola sądowa nad orzeczeniami samorządowych organów dyscyplinarnych.
3. W piśmie z 12 stycznia 2012 r. Prokurator Generalny wniósł o stwierdzenie, że:
1) art. 54 ust. 4 u.s.z. w zakresie, w jakim przewiduje, że sądem właściwym do rozpoznania odwołania od orzeczenia Krajowego
Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów jest sąd apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, jest zgodny z art. 45 ust.
1 Konstytucji;
2) art. 54 ust. 5 u.s.z. w zakresie, w jakim przewiduje, że do rozpoznania odwołania od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów
mają zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji, jest zgodny z art. 32, art. 42 ust. 2 i art. 45 ust.
1 Konstytucji;
3) art. 54 ust. 5 u.s.z. w zakresie, w jakim nie przewiduje dwuinstancyjnego postępowania sądowego, nie jest niezgodny z art. 78 Konstytucji;
4) w pozostałym zakresie postępowanie podlega umorzeniu ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Prokurator Generalny uznał, że do legislatywy należy określenie sądu,
który uważa za najbardziej adekwatny do rozpoznania odwołania od orzeczenia sądu dyscyplinarnego. Sąd apelacyjny – sąd pracy
i ubezpieczeń społecznych spełnia konstytucyjne walory niezależności, bezstronności i niezawisłości. W ocenie Prokuratora
Generalnego, brak jest argumentów świadczących, że postępowanie apelacyjne nie stanowi odpowiedniego trybu rozpoznania odwołania
od orzeczenia sądu dyscyplinarnego wobec architektów. Zdaniem Prokuratora Generalnego, art. 54 ust. 4 u.s.z., w zaskarżonym
zakresie, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Prokurator Generalny podkreślił, że nie jest dopuszczalne rozpoznanie zarzutów skarżącego dotyczących kształtu samorządowego
postępowania dyscyplinarnego w drugiej instancji. Zaskarżony art. 54 ust. 5 u.s.z. nie dotyczy tego postępowania. Prokurator
Generalny wskazał również, że skarżący w żaden sposób nie uzasadnił naruszenia przez ten przepis art. 2 Konstytucji. W konsekwencji
postępowanie konstytucyjne powinno zostać w tym zakresie umorzone.
W ocenie Prokuratora Generalnego, sądowe postępowanie w sprawie kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych powinno zapewniać
skuteczną ochronę praw obwinionego. Stosowanie w postępowaniu kontrolnym przepisów kodeksu postępowania cywilnego o apelacji
jest rozwiązaniem sprawiedliwym i w znacznym stopniu realizuje materialne i formalne aspekty prawa do obrony. W postępowaniu
apelacyjnym zastosowanie znajduje zasada domniemania niewinności oraz dalsze wynikające z niej reguły, w tym zasada in dubio pro reo. A zatem – w ocenie Prokuratora Generalnego – art. 54 ust. 5 u.s.z. nie narusza gwarancji określonych w art. 45 ust. 1 i
art. 42 ust. 2 Konstytucji. Natomiast Prokurator Generalny uznał, że art. 78 Konstytucji nie jest adekwatnym wzorcem do oceny
rozwiązań zapewniających prawo do odwołania w sprawie, w której wcześniej zapadło rozstrzygnięcie wydane przez organ pozasądowy.
Prokurator Generalny przyjął, że art. 32 Konstytucji jest adekwatnym wzorcem kontroli w sprawie, albowiem występowanie w postępowaniu
dyscyplinarnym w charakterze obwinionego jest cechą relewantną oceny gwarancji procesowych przyznanych w tym postępowaniu
przedstawicielom różnych grup zawodowych. Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, Prokurator Generalny podkreślił,
że dopuszczalne są odmienności kształtowania szczegółowych rozwiązań obowiązujących w postępowaniach dyscyplinarnych wobec
różnych grup zawodowych, o ile zapewnione zostaną wymagania w zakresie gwarancji praw obwinionego, w tym sądowa kontrola orzeczeń
organów dyscyplinarnych. Odmienności te mogą wynikać ze specyfiki poszczególnych grup zawodowych oraz zakresu przynależnej
im autonomii i samorządności. Sądowe postępowanie kontrolne wobec architektów spełnia wymogi konstytucyjne, a zatem – zdaniem
Prokuratora Generalnego – nie można uznać, że w niniejszej sprawie doszło do naruszenia zasady równości, a tym bardziej do
dyskryminacji architektów jako grupy zawodowej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zaskarżone przepisy oraz ich kontekst normatywny.
Skarżący zarzucił naruszenie norm konstytucyjnych przez art. 54 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o samorządach
zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów (Dz. U. z 2001 r. Nr 5, poz. 42, ze zm.; dalej: ustawa o samorządach
zawodowych lub u.s.z.). Ustawa o samorządach zawodowych określa organizację samorządu zawodowego architektów, inżynierów budownictwa
oraz urbanistów. Przewiduje również jednolitą dla tych grup zawodowych regulację: 1) postępowania dyscyplinarnego oraz 2)
sądowej kontroli orzeczeń samorządowych organów (sądów) dyscyplinarnych.
Zgodnie z art. 46 u.s.z., postępowanie dyscyplinarne obejmuje: 1) postępowanie wyjaśniające; 2) postępowanie przed sądem dyscyplinarnym;
3) postępowanie wykonawcze. W pierwszej instancji w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej członków okręgowych izb architektów,
inżynierów budownictwa oraz urbanistów orzeka właściwy okręgowy sąd dyscyplinarny (art. 25 ust. 1 u.s.z.). Od orzeczenia okręgowego
sądu dyscyplinarnego przysługuje odwołanie do Krajowego Sądu Dyscyplinarnego samorządu zawodowego architektów, inżynierów
budownictwa lub urbanistów (art. 54 ust. 3 u.s.z.). Krajowy Sąd Dyscyplinarny rozpatruje również, jako sąd pierwszej instancji,
sprawy dyscyplinarne członków organów Krajowej Izby oraz okręgowych izb (art. 37 ust. 1 pkt 2 u.s.z.). W skład sądów dyscyplinarnych
wchodzą wybieralni przedstawiciele danego zawodu. Szczegółowe zasady i tryb postępowania dyscyplinarnego określa wydane na
podstawie art. 56 u.s.z. rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 października 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad
i trybu postępowania dyscyplinarnego w stosunku do członków samorządów zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz
urbanistów (Dz. U. Nr 194, poz. 1635; dalej: rozporządzenie Ministra Infrastruktury).
Zaskarżony art. 54 ust. 4 i 5 u.s.z. dotyczy sądowej kontroli orzeczeń samorządowych organów (sądów) dyscyplinarnych dla architektów,
inżynierów budownictwa oraz urbanistów. Art. 54 ust. 4 u.s.z. stanowi, że „Od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego w
sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej przysługuje obwinionemu, okręgowemu rzecznikowi odpowiedzialności zawodowej lub
Krajowemu Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej prawo wniesienia odwołania do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania
obwinionego sądu apelacyjnego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, w terminie 14 dni od dnia doręczenia na piśmie rozstrzygnięcia
wraz z uzasadnieniem”. Zgodnie z art. 54 ust. 5 u.s.z., „Do rozpoznania odwołania stosuje się przepisy Kodeksu postępowania
cywilnego o apelacji. Od orzeczeń sądu apelacyjnego kasacja nie przysługuje”.
Treści normatywne określone w zaskarżonym art. 54 ust. 4 i 5 u.s.z. pozostają w ścisłym związku. Przedstawione w skardze konstytucyjnej
zarzuty koncentrują się na procedurze stosowanej przez sąd właściwy do rozpoznawania odwołań od orzeczeń samorządowych organów
dyscyplinarnych. W konsekwencji najpierw należało rozważyć zarzut naruszenia norm konstytucyjnych przez art. 54 ust. 5 u.s.z.
2. Zarzut naruszenia norm konstytucyjnych przez art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z.
2.1. Skarżący zarzucił niezgodność z Konstytucją art. 54 ust. 5 u.s.z. W skardze konstytucyjnej wskazał, że kwestionuje ten
przepis w zakresie, w jakim do odwołań od orzeczeń okręgowego sądu dyscyplinarnego dla architektów i rozpoznawania sprawy
przez Krajowy Sąd Dyscyplinarny oraz odwołań od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego i rozpoznawania sprawy przez sąd
apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń społecznych mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania
cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c., kodeks postępowania cywilnego) o apelacji, przy jednoczesnym braku
w ustawie o samorządach zawodowych oraz rozporządzeniu Ministra Infrastruktury regulacji, w której miałaby zastosowanie ustawa
z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k., kodeks postępowania
karnego) w zakresie norm gwarancyjnych obwinionego. Podczas rozprawy pełnomocnik skarżącego wyjaśnił, że wskazany sposób zaskarżenia
wynika z tego, że skarżący kwestionuje tylko zdanie pierwsze art. 54 ust. 5 u.s.z.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kwestionując art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z., skarżący sformułował zarzuty dotyczące
zarówno kształtu sądowego postępowania w sprawie kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych (postępowania przed sądem apelacyjnym
– sądem pracy i ubezpieczeń społecznych), jak i postępowania odwoławczego przed samorządowym organem dyscyplinarnym (Krajowym
Sądem Dyscyplinarnym). Trybunał podzielił stanowiska Marszałka Sejmu oraz Prokuratora Generalnego, że art. 54 ust. 5 u.s.z.
– wbrew zarzutom skarżącego – nie dotyczy postępowania dyscyplinarnego przed Krajowym Sądem Dyscyplinarnym. Przepis ten dotyczy
wyłącznie sądowego postępowania kontrolnego. Zgodnie ze zdaniem pierwszym art. 54 ust. 5 u.s.z., w postępowaniu sądowym w
sprawie rozpoznania odwołania od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego dla architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów
stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji. Art. 54 ust. 5 zdanie drugie u.s.z. wskazuje, że od orzeczenia
sądu nie przysługuje kasacja.
Postępowanie odwoławcze przed Krajowym Sądem Dyscyplinarnym w zasadzie wyczerpująco regulują przepisy ustawy o samorządach
zawodowych oraz rozporządzenie Ministra Infrastruktury. Zgodnie z § 41 rozporządzenia Ministra Infrastruktury, w postępowaniu
odwoławczym stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu przed sądem dyscyplinarnym pierwszej instancji. Odpowiada to logice
dwuinstancyjnego postępowania dyscyplinarnego. A zatem w postępowaniu przed Krajowym Sądem Dyscyplinarnym nie znajdują zastosowania
przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji. W konsekwencji zarzuty skarżącego dotyczące kształtu postępowania odwoławczego
przed samorządowym organem dyscyplinarnym pozostają poza zakresem orzekania w sprawie konstytucyjności art. 54 ust. 5 zdanie
pierwsze u.s.z.
Rozpoznaniu przez Trybunał podlega zarzut niezgodności z Konstytucją przewidzianego w art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z.
trybu sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych z wykorzystaniem przepisów kodeksu postępowania cywilnego o apelacji.
W ocenie skarżącego, art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. jest niezgodny z powołanymi wzorcami konstytucyjnymi, gdyż nie
zakłada stosowania przepisów kodeksu postępowania karnego gwarantujących obwinionemu architektowi prawa do obrony. Trybunał
Konstytucyjny uznał, że z uwagi na jednolitą regulację sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych dla architektów,
inżynierów budownictwa oraz urbanistów nie zachodzi konieczność rozpatrywania konstytucyjności zaskarżonego przepisu wyłącznie
w zakresie, w jakim dotyczy architektów.
W związku z powyższym przedmiotem kontroli jest art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze ustawy o samorządach zawodowych.
2.2. W skardze konstytucyjnej skarżący podniósł, że art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. pozbawia obwinionego architekta prawa
do „realnej” sądowej kontroli orzeczeń samorządowych organów dyscyplinarnych, które wynika z prawa do sądu określonego w art.
45 ust. 1 Konstytucji. Skarżący uznał, że w obowiązującym stanie prawnym kontrola ta ma jedynie charakter „pozorny i fasadowy”.
Wynika to z braku zastosowania w sądowym postępowaniu kontrolnym przepisów kodeksu postępowania karnego, które gwarantują
obwinionemu prawo do obrony. W ocenie skarżącego, naruszenie prawa do sądu jest skutkiem naruszenia konstytucyjnego prawa
obwinionego do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji).
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego utrwalony jest pogląd, że z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji)
wynika konieczność respektowania w postępowaniach w sprawie ustalenia odpowiedzialności dyscyplinarnej gwarancji ustanowionych
w rozdziale II Konstytucji („Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”). Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał,
że gwarancje te odnoszą się do „wszelkich postępowań represyjnych, tzn. postępowań, których celem jest poddanie obywatela
jakiejś formie ukarania lub jakiejś sankcji” (wyrok TK z 8 grudnia 1998 r., sygn. K 41/97, OTK ZU nr 7/1998, poz. 117, zob.
również wyroki z: 16 listopada 1999 r., sygn. SK 11/99, OTK ZU nr 7/1999, poz. 158 oraz 11 września 2001 r., sygn. SK 17/00,
OTK ZU nr 6/2001, poz. 165).
Do powyższych gwarancji należy prawo jednostki do sądu określone w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem
Trybunału, szeroko omówionym w wyroku z 25 czerwca 2012 r. o sygn. K 9/10 (OTK ZU nr 6/A/2012, poz. 66), z art. 45 ust. 1
Konstytucji wynika prawo do sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych. Trybunał konsekwentnie przyjmuje, że „jeżeli
sądy same nie rozstrzygają konfliktów prawnych, to przynajmniej powinny w sferze wymiaru sprawiedliwości sprawować kontrolę
nad orzecznictwem organów quasi-sądowych” (wyrok TK o sygn. K 41/97, SK 11/99, SK 17/00 oraz zob. wyroki z: 4 marca 2008 r.,
sygn. SK 3/07, OTK ZU nr 2/A/2008, poz. 25 i 6 listopada 2012 r., sygn. K 21/11, niepubl.).
W wyroku z 27 lutego 2001 r. o sygn. K 22/00 (OTK ZU nr 3/2001, poz. 48) Trybunał, powołując się na wcześniejsze orzecznictwo
konstytucyjne, wskazał, że „przyjęcie takiej koncepcji postępowania dyscyplinarnego, w której sąd posiada uprawnienie do kontroli
w toku postępowania odwoławczego prawidłowości postępowania dyscyplinarnego, a w konsekwencji do uchylenia wydanego orzeczenia
komisji dyscyplinarnej, gwarantuje wystarczający standard ochrony konstytucyjnej osób, które są członkami korporacji zawodowej”
(zob. też wyroki TK o sygn. K 41/97, SK 17/00 oraz wyrok z 2 września 2008 r., sygn. K 35/06, OTK ZU nr 7/A/2008, poz. 120).
W konsekwencji w wyroku o sygn. K 9/10 Trybunał stwierdził, że „standardem wynikającym z art. 45 ust. 1 Konstytucji jest «kontrola
prawidłowości postępowania» przed organami dyscyplinarnymi, która powinna umożliwiać uchylenie wadliwego orzeczenia”. Trybunał
podkreślił, że postępowanie kontrolne – ze swojej natury – nie polega na rozstrzyganiu sprawy od podstaw.
Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, sądowa kontrola orzeczeń organów dyscyplinarnych nie powinna być zakreślona
zbyt szeroko, albowiem należy ją postrzegać nie tylko w kontekście ochrony praw jednostki, ale też jako instrument nadzoru
państwa nad samorządami zawodowymi (zob. wyrok TK o sygn. K 9/10 oraz powołane tam orzecznictwo konstytucyjne). Trybunał wielokrotnie
podkreślał, że postępowanie dyscyplinarne prowadzone przez organy samorządów zawodów zaufania publicznego jest istotnym elementem
wypełniania przez nie funkcji sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem tych zawodów, która znajduje wyraz w art. 17 ust.
1 Konstytucji (zob. wyroki pełnego składu TK z: 18 października 2010 r., sygn. K 1/09, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 76 oraz 30
listopada 2011 r., sygn. K 1/10, OTK ZU nr 9/A/2011, poz. 99). Z kolei wyznaczając zakres sądowej kontroli nad postępowaniami
dyscyplinarnymi, należy uwzględniać wynikający z art. 45 ust. 1 Konstytucji wymóg, że prawo do sądu powinno mieć charakter
„rzeczywisty i efektywny” (zob. wyrok o sygn. K 9/10 oraz powołane tam orzecznictwo). Prawo do sądowej kontroli orzeczeń organów
dyscyplinarnych nie może być postrzegane jedynie jako uprawnienie do samego przedstawienia sprawy sądowi.
2.3. W postępowaniach dyscyplinarnych zastosowanie znajduje również art. 42 ust. 2 Konstytucji (zob. wyroki TK z: 19 marca
2007 r., sygn. K 47/05, OTK ZU nr 3/A/2007, poz. 27 oraz 1 grudnia 2009 r., sygn. K 4/08, OTK ZU nr 11/A/2009, poz. 162).
Zgodnie z tym przepisem, „Każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach
postępowania. Może on w szczególności wybrać obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu”.
W wyroku o sygn. K 47/05 Trybunał sformułował tezę o obowiązku ustawodawcy „takiego ukształtowania przepisów regulujących
wszelkiego rodzaju postępowania dyscyplinarne, by, tak jak w postępowaniu karnym, zapewniały odpowiedni poziom prawa do obrony,
w wymiarze materialnym i formalnym”.
W wymiarze formalnym prawo do obrony oznacza możliwość wyboru obrońcy lub otrzymania obrońcy z urzędu. Z kolei realizacja
prawa do obrony w wymiarze materialnym wymaga zapewnienia obwinionemu realnej możności bronienia swoich praw, w szczególności
zagwarantowania prawa do bycia wysłuchanym (składania wniosków dowodowych), wglądu w akta sprawy oraz prawa do odmowy składania
wyjaśnień. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego podkreśla się, że ze względu na liczne odrębności między postępowaniem
karnym a postępowaniem dyscyplinarnym, standardy wyrażone w art. 42 Konstytucji mają w postępowaniach dyscyplinarnych „tylko
odpowiednie zastosowanie” (zob. wyroki TK o sygn. K 22/00, SK 17/00, K 35/06 oraz K 21/11). Wobec tego obwinionemu w postępowaniu
dyscyplinarnym nie muszą zostać zapewnione gwarancje tożsame z tymi, które przysługują oskarżonemu w postępowaniu karnym.
Art. 42 ust. 2 Konstytucji przewiduje, że prawo do obrony przysługuje we wszystkich stadiach postępowania (zob. wyrok TK z
17 maja 2004 r., sygn. SK 32/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 44). A zatem również w sądowym postępowaniu w sprawie kontroli orzeczeń
organów dyscyplinarnych. Jednakże z uwagi na szczególny charakter i funkcję tego postępowania nieuniknione są odmienności
między stosowaniem art. 42 ust. 2 Konstytucji w sądowym postępowaniu kontrolnym a w postępowaniu dyscyplinarnym w ścisłym
znaczeniu, czyli postępowaniu przed samorządowymi organami dyscyplinarnymi. Sądowe postępowanie kontrolne ma na celu przede
wszystkim weryfikację prawidłowości postępowania przed organami samorządowymi, w tym prawidłowości stosowania przez te organy
przepisów zapewniających obwinionemu prawo do obrony w postępowaniu dyscyplinarnym. Nie polega na rozstrzyganiu od podstaw
o odpowiedzialności dyscyplinarnej obwinionego. W konsekwencji w postępowaniu tym prawo obwinionego do obrony z art. 42 ust.
2 Konstytucji jest ściśle związane z prawem do rzeczywistej i efektywnej kontroli sądowej wynikającym wyrażone w art. 45 ust.
1 Konstytucji. W obu wypadkach podstawowe znaczenie dla zagwarantowania konstytucyjnych praw jednostki ma zapewnienie obwinionemu
możliwości skutecznego powoływania się na nieprawidłowości, do jakich mogło dojść w samorządowym postępowaniu dyscyplinarnym.
2.4. Zaskarżony art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. przewiduje, że sądowa kontrola orzeczeń organów dyscyplinarnych dla
architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów przeprowadzana jest w trybie apelacji cywilnej. Należy podkreślić, że
kwestionowany przez skarżącego tryb kontroli był już przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego. W wyroku z 8 grudnia
1998 r. o sygn. K 41/97, Trybunał postawił pytanie, czy proceduralna ochrona komornika w sądowym postępowaniu kontrolnym,
w którym stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji, ma charakter kontroli rzeczywistej i prawnie skutecznej.
Trybunał odpowiedział na to pytanie twierdząco. Podkreślił, że „zastosowana koncepcja sądowej kontroli orzecznictwa komisji
dyscyplinarnej wskazuje, że zarówno przyjęte rozwiązania procesowe, jak też uprawnienia sądu do kontroli prawidłowości postępowania
dyscyplinarnego, a w konsekwencji do uchylenia wydanego orzeczenia komisji dyscyplinarnej gwarantuje wystarczający standard
ochrony konstytucyjnej osób, które są członkami tej korporacji zawodowej. Przyjęta regulacja gwarantuje ukaranemu członkowi
korporacji komorniczej prawo dochodzenia przed sądem zarówno faktu niepopełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jak też bezpodstawności
wszczęcia przeciwko niemu takiego postępowania”.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje twierdzenie o zgodności z Konstytucją modelu sądowej kontroli orzeczeń
organów dyscyplinarnych uruchamianego w trybie apelacji cywilnej. Trybunał Konstytucyjny podziela obszernie uzasadnione stanowiska
Marszałka Sejmu i Prokuratora Generalnego, że art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. jest zgodny z art. 42 ust. 2 oraz art.
45 ust. 1 Konstytucji.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, zaskarżony przepis zapewnia obwinionemu w postępowaniu dyscyplinarnym prawo do efektywnej
i rzeczywistej kontroli sądowej orzeczeń organów samorządu zawodowego zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji. W postępowaniu
apelacyjnym obwiniony ma znaczną swobodę przedstawiania zarzutów i może powoływać się na wszelkie powody zaskarżenia, które
uważa za pożądane i odpowiednie z punktu widzenia jego interesów. Ponadto sąd apelacyjny w granicach zaskarżenia ma obowiązek
z urzędu wziąć pod uwagę nieważność postępowania (art. 378 § 1 k.p.c.). Przepisy regulujące postępowanie apelacyjne zapewniają
obwinionemu nie tylko skuteczną możliwość kwestionowania prawidłowości postępowania przed samorządowymi organami dyscyplinarnymi,
ale również przyjętych w postępowaniu dyscyplinarnym ustaleń faktycznych, a także pozwalają na powoływanie nowych faktów i
dowodów (zob. art. 367 i następne k.p.c.). Jest to tzw. apelacja pełna. W konsekwencji obwiniony może dowodzić zarówno faktu
niepopełnienia przewinienia dyscyplinarnego, jak też bezpodstawności wszczęcia postępowania i nieuwzględnienia wszystkich
argumentów i dowodów świadczących o jego niewinności. Co więcej, stosując przepisy kodeksu postępowania cywilnego o apelacji
sąd może – w zależności od przyczyny wadliwości – nie tylko uchylić zaskarżone orzeczenie lub uchylić orzeczenie i przekazać
sprawę do ponownego rozpoznania samorządowemu organowi dyscyplinarnemu, lecz także zmienić orzeczenie i orzec co do istoty
sprawy (art. 386 k.p.c.).
W postępowaniu apelacyjnym obwiniony może skutecznie bronić swoich praw zgodnie z art. 42 ust. 2 Konstytucji. Do postępowania
przed sądem apelacyjnym stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.).
A zatem obwiniony może powoływać świadków, składać wnioski o opinię biegłych czy składać zeznania. Przysługuje mu prawo do
wysłuchania. Nie bez znaczenia dla obrony praw obwinionego jest art. 384 k.p.c., który przewiduje, że sąd apelacyjny nie może
uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła apelację. Zarówno
w postępowaniu dyscyplinarnym jak i w sądowym postępowaniu kontrolnym obwinionemu przysługuje prawo do obrony w wymiarze formalnym.
Skarżący może ustanowić obrońcę (w postępowaniu dyscyplinarnym) lub pełnomocnika (w postępowaniu sądowym) z wyboru albo złożyć
wniosek o jego wyznaczenie z urzędu.
W postępowaniu sądowym kontroli podlega prawidłowość stosowania przez organy samorządowe gwarancji prawa do obrony zapewnionych
obwinionemu w postępowaniu dyscyplinarnym. Należy podkreślić, że art. 379 pkt 5 k.p.c. przewiduje nieważność postępowania,
jeżeli strona została pozbawiona możności obrony swych praw. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że w postępowaniu sądowym
obwiniony może podnieść zarzut niewspółmierności orzeczonej kary, czyli niewłaściwego zastosowania przez organ dyscyplinarny
dyrektyw wymiaru kary. Zarzut ten podlega rozpoznaniu przez sąd (art. 378 § 1 k.p.c.). W postępowaniu dyscyplinarnym architektów,
inżynierów budownictwa oraz urbanistów dyrektywy wymiaru kary określa § 29 rozporządzenia Ministra Infrastruktury, który stanowi,
że „Sąd dyscyplinarny wymierza karę, biorąc pod uwagę naruszenia przepisów ustawy, naruszenia zasad etyki zawodowej, stopień
winy, skutki czynu oraz zachowanie się obwinionego przed popełnieniem przewinienia dyscyplinarnego i po jego popełnieniu”.
Warto wskazać, że w sprawie, która legła u podstaw złożenia skargi konstytucyjnej skarżący podniósł zarzut niewspółmierności
orzeczonej kary w odwołaniu od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego, a zarzut ten został rozpoznany przez sąd apelacyjny.
Trybunał stwierdził również, że w postępowaniu odwoławczym sąd uprawniony jest do oceny, czy zarzucony obwinionemu czyn został
udowodniony, co jest związane z obowiązywaniem zasady domniemania niewinności. W wyroku z 27 lutego 2001 r. o sygn. K 22/00
Trybunał podkreślił, że poddanie orzeczenia dyscyplinarnego kontroli sądowej nie eliminuje z postępowania zasady domniemania
niewinności „(…) ale poprzez możliwość odwołania się do sądu, stwarza dodatkową możliwość jej zabezpieczenia”.
Zgodnie z art. 176 ust. 2 Konstytucji, do ustawodawcy należy określenie procedury stosowanej do rozpoznawania danego rodzaju
spraw. Procedura ta powinna umożliwiać jednostce realizację prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), a w wypadku postępowań
represyjnych zapewniać również gwarancje wynikające z prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji). W niniejszej sprawie Trybunał
uznał, że ustawodawca, przewidując w art. 54 ust. 5 zdaniu pierwszym u.s.z. stosowanie przepisów kodeksu postępowania cywilnego
o apelacji do rozpoznawania odwołań od orzeczeń Krajowego Sądu Dyscyplinarnego dla architektów, inżynierów budownictwa oraz
urbanistów, nie przekroczył granic swobody regulacyjnej. Zaskarżony przepis umożliwia obwinionemu skuteczną obronę praw w
ramach procedury zapewniającej efektywną i rzeczywistą sądową kontrolę orzeczeń wydawanych przez samorządowe organy dyscyplinarne.
Poza zakresem kontroli sprawowanej przez Trybunał Konstytucyjny pozostaje ocena, czy inna procedura (np. karna) mogłaby w
sposób „pełniejszy” umożliwiać realizację praw obwinionego. Tym bardziej, że zgodnie z powołanym orzecznictwem konstytucyjnym,
obwinionemu w postępowaniu dyscyplinarnym nie muszą przysługiwać tożsame gwarancje prawa do obrony, jak oskarżonemu w postępowaniu
karnym. A zatem gwarancje te nie muszą być realizowane wyłącznie przez stosowanie przepisów kodeksu postępowania karnego.
Należy wziąć pod uwagę, że w sprawie o sygn. K 9/10, wnioskodawca – Rzecznik Praw Obywatelskich – argumentował przed Trybunałem
Konstytucyjnym, że model apelacji cywilnej w dużo większym stopniu uwzględnia dyrektywy wynikające z konstytucyjnego prawa
do sądu niż charakteryzujący się zdecydowanie bardziej ograniczonym zakresem kontroli model wzorowany na kasacji karnej, który
znajduje zastosowanie m.in. w wypadku adwokatów, radców prawnych oraz prokuratorów. Warto również odnotować, że przewidziany
w art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. model apelacji cywilnej ustawodawca przyjął w wypadku szeregu innych grup zawodowych,
w tym m.in. doradców podatkowych, farmaceutów, lekarzy weterynarii oraz kuratorów sądowych.
2.5. W ocenie skarżącego, art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. jest niezgodny z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.
Skarżący podniósł, że naruszenie zasady równości polega na braku stosowania w postępowaniu dyscyplinarnym wobec architektów,
w przeciwieństwie do postępowań dyscyplinarnych wobec przedstawicieli niektórych innych wolnych zawodów, przepisów kodeksu
postępowania karnego dotyczących prawa obwinionego do obrony. Ocena kształtu samorządowego postępowania dyscyplinarnego pozostaje
jednak poza zakresem orzekania w niniejszej sprawie.
W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej skarżący wskazał również, że ze względu na brak stosowania przepisów kodeksu postępowania
karnego dotyczących gwarancji procesowych obwinionego architekci zostali pozbawieniu równorzędnych gwarancji procesowych na
etapie sądowego postępowania kontrolnego, jakie przysługują przedstawicielom niektórych innych zawodów (np. adwokatom, radcom
prawnym, notariuszom, prokuratorom, komornikom). Zarzut ten jest związany z treścią zaskarżonego art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze
u.s.z., a zatem podlega ocenie w niniejszej sprawie.
Skarżący jako wzorzec konstytucyjnej kontroli wskazał art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji. W art. 32 ust. 1 Konstytucji została
wyrażona ogólna zasada równości, a w ust. 2 został ustanowiony zakaz dyskryminacji. W skardze konstytucyjnej skarżący zarzucił naruszenie przez art. 54 ust.
5 zdanie pierwsze u.s.z. wyłącznie zasady równości wobec prawa określonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji. Z uwagi na to, że
nie zostały przedstawione argumenty przemawiające za dyskryminacją w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym, Trybunał
postanowił na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) umorzyć postępowanie w zakresie badania zgodności art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. z
art. 32 ust. 2 Konstytucji.
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, z wyrażonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji zasady równości wynika
nakaz jednakowego traktowania tylko tych podmiotów i sytuacji, które charakteryzują się wspólną cechą relewantną – istotną
(zob. np. wyroki TK z: 15 lipca 2010 r., sygn. K 63/07, OTK ZU nr 6/A/2010, poz. 60 oraz 5 kwietnia 2011 r., sygn. P 6/10,
OTK ZU nr 3/A/2011, poz. 19 oraz powołane tam orzecznictwo). Oceniając regulację prawną z punktu widzenia zasady równości,
należy przede wszystkim rozważyć, czy można wskazać wspólną cechę istotną uzasadniającą równe traktowanie podmiotów prawa.
Ustalenie to wymaga analizy celu i treści aktu normatywnego, w którym zawarta została kontrolowana norma prawna (zob. wyrok
TK z 3 lipca 2007 r., sygn. SK 1/06, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 73).
Trybunał Konstytucyjny nie podzielił stanowiska Prokuratora Generalnego, że w niniejszej sprawie wspólną cechą relewantną
sytuacji prawnej architektów oraz przedstawicieli innych wolnych zawodów jest „bycie obwinionym w postępowaniu dyscyplinarnym”.
Zaskarżony art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. nie określa praw i obowiązków obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym.
Przepis ten dotyczy wyłącznie sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, ustalając
wspólną cechę istotną w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji nie można abstrahować od treści i funkcji zaskarżonego przepisu.
Zaskarżony art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. określa procedurę znajdującą zastosowanie w postępowaniach sądowych w sprawie
kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych dla architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów. W postępowaniach tych kontroli
podlega prawidłowość stosowania przepisów ustawy o samorządach zawodowych oraz rozporządzenia Ministra Infrastruktury, które
wyczerpująco określają zasady i tryb odpowiedzialności dyscyplinarnej architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów.
Zasady te odbiegają od regulacji dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej przedstawicieli innych wskazanych przez skarżącego
grup zawodowych (w tym m.in. adwokatów, radców prawnych, prokuratorów). Różnice te mogą dotyczyć zarówno zasad odpowiedzialności
dyscyplinarnej determinowanych charakterystyczną dla określonego zawodu deontologią, katalogu przewinień dyscyplinarnych oraz
sankcji grożących za ich popełnienie, jak i statusu prawnego organów orzekających w sprawie odpowiedzialności dyscyplinarnego
oraz stosowanych przez te organy procedur. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że różnice te dają się usprawiedliwić
swoistymi cechami poszczególnych grup zawodowych oraz potrzebą ochrony ich autonomii i samorządności (zob. wyrok TK o sygn.
K 21/11 oraz powołane tam orzecznictwo konstytucyjne).
W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że trudno jest porównywać modele sądowej kontroli znajdujące zastosowanie
do przedstawicieli różnych grup zawodowych, jeżeli przewidziano liczne odmienności w regulacji postępowań dyscyplinarnych
wobec tych grup zawodowych, czyli postępowań kontrolowanych (zob. wyrok TK o sygn. K 9/10). Tym samym sytuacja architekta
w sądowym postępowaniu kontrolnym nie jest podobna do sytuacji przedstawicieli innych wskazanych przez skarżącego zawodów.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. nie narusza wyrażonej w art.
32 ust. 1 Konstytucji zasady równości. W ocenie Trybunału, z art. 32 ust. 1 Konstytucji nie wynika nakaz kształtowania identycznych
procedur sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych wobec różnych grup zawodowych.
2.6. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że wbrew wymogowi określonemu w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, skarżący nie wskazał,
w jaki sposób zaskarżony art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).
Trybunał ustalił również, że skarżący dopatruje się naruszenia art. 78 Konstytucji w braku stosowania przepisów kodeksu postępowania
karnego dotyczących prawa do obrony w postępowaniu przed Krajowym Sądem Dyscyplinarnym, czyli samorządowym sądem drugiej instancji.
Ocena kształtu samorządowego postępowania dyscyplinarnego pozostaje jednak poza zakresem orzekania w niniejszej sprawie. W
konsekwencji Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK umorzył postępowanie w części dotyczącej
badania zgodności art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. z art. 2 i art. 78 Konstytucji ze względu na niedopuszczalność wydania
wyroku.
3. Zarzut niezgodności art. 54 ust. 4 u.s.z., w zaskarżonym zakresie, z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
3.1. Skarżący zakwestionował art. 54 ust. 4 u.s.z. Zaskarżony przepis stanowi, że „Od orzeczenia Krajowego Sądu Dyscyplinarnego
w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej przysługuje obwinionemu, okręgowemu rzecznikowi odpowiedzialności zawodowej lub
Krajowemu Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej prawo wniesienia odwołania do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania
obwinionego sądu apelacyjnego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, w terminie 14 dni od dnia doręczenia na piśmie rozstrzygnięcia
wraz z uzasadnieniem”.
Art. 54 ust. 4 u.s.z. ma bogatą treść normatywną. Przepis ten określa: po pierwsze, orzeczenia samorządowych organów dyscyplinarnych,
które mogą zostać zaskarżone do sądu; po drugie, podmioty uprawnione do wniesienia odwołania; po trzecie, sąd właściwy do
rozpoznania odwołania; po czwarte, termin wniesienia odwołania. Skarżący kwestionuje art. 54 ust. 4 u.s.z. wyłącznie w zakresie,
w jakim określa sąd apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń społecznych jako właściwy do rozpoznawania odwołań od orzeczeń Krajowego
Sądu Dyscyplinarnego Izby Architektów.
3.2. Skarżący podniósł, że art. 54 ust. 4 u.s.z., w zaskarżonym zakresie, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji. W ocenie
skarżącego, sprawa dyscyplinarna architekta jest sprawą karną sensu largo. A zatem właściwy do kontroli orzeczenia sądu dyscyplinarnego powinien być „sąd karny”, a nie „sąd pracy i ubezpieczeń społecznych”.
Zdaniem skarżącego, sąd karny w sposób „właściwszy” („celniejszy”) zapewniłby realizację celu postępowania sądowego, którym
jest kontrola ukarania architekta sankcją karną o wysokim stopniu dolegliwości.
Art. 45 ust. 1 Konstytucji stanowi, że „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej
zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego utrwalony jest
pogląd, że przepis ten określa prawo do sądu, które przejawia się w trzech podstawowych aspektach, tj.: po pierwsze, w prawie
do uruchomienia procedury przed właściwym, niezależnym, bezstronnym i niezawisłym sądem; po drugie, w prawie do odpowiedniego
ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności – sprawiedliwego, rzetelnego postępowania
sądowego; po trzecie, w prawie do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd (zob. wyrok TK o sygn. K 9/10 oraz
wyrok z 12 lipca 2011 r., sygn. SK 49/08, OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 55, a także powołane tam orzecznictwo).
Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego jest również zgodne co do tego, że z pierwszego ze wskazanych elementów prawa do sądu
wynika obowiązek ustawodawcy ustanowienia regulacji prawnej, która zapewni rozpatrzenie sprawy przez sąd, na żądanie zainteresowanego
(zob. wyroki TK z: 9 czerwca 1998 r., sygn. K 28/97, OTK ZU nr 4/1998, poz. 50 oraz 15 października 2001 r., sygn. K 12/01,
OTK ZU nr 7/2001, poz. 213). Wybór sądu najbardziej adekwatnego do rozpoznania danego rodzaju sprawy należy do ustawodawcy
(zob. art. 176 ust. 2 Konstytucji oraz wyroki TK o sygn. K 28/97 i K 12/01). Swoboda regulacyjna ustawodawcy zwykłego w tym
zakresie jest jednak ograniczona przez konieczność zapewnienia jednostce pozostałych gwarancji prawa do sądu wynikających
z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Dotyczą one zarówno pozycji ustrojowej sądu, jak i stosowanej przez sąd procedury, która zgodnie
z wymogami sprawiedliwości proceduralnej powinna umożliwiać realizację celu postępowania – być adekwatna do przedmiotu rozpoznawanej
sprawy (zob. wyroki TK z: 10 maja 2000 r., sygn. K 21/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 109; 10 czerwca 2008 r., sygn. SK 17/07,
OTK ZU nr 5/A/2008, poz. 78 oraz 16 listopada 2011 r., sygn. SK 45/09, OTK ZU nr 9/A/2011, poz. 97).
3.3. W skardze konstytucyjnej skarżący nie kwestionuje pozycji ustrojowej sądu apelacyjnego – sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.
Należy podkreślić, że sąd apelacyjny jest sądem powszechnym (art. 1 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, Dz. U. Nr 98, poz. 1070, ze zm.; dalej: prawo o ustroju sądów powszechnych). A zatem spełnia wymogi niezależności,
bezstronności i niezawisłości, o których mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji (zob. gwarancje ustanowione w rozdziale VIII Konstytucji
„Sądy i Trybunały”). Dodatkowo jest to sąd najwyższego szczebla w hierarchii sądownictwa powszechnego, który na ogół rozpoznaje
środki odwoławcze w najpoważniejszych sprawach należących do kognicji tych sądów. Wybór sądu apelacyjnego świadczy o istotnym
znaczeniu, jakie ustawodawca przywiązuje do sądowej kontroli orzeczeń organów dyscyplinarnych dla architektów, inżynierów
budownictwa i urbanistów.
W sensie organizacyjnym „sąd pracy i ubezpieczeń społecznych”, tak jak „sąd cywilny” i „sąd karny”, stanowi tylko wydział
(jednostkę organizacyjną) sądu apelacyjnego (art. 18 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych). Dlatego Trybunał uznał, że skarżący,
wskazując, iż kontrolę nad orzecznictwem organów dyscyplinarnych dla architektów powinien sprawować „sąd karny”, a nie „sąd
pracy i ubezpieczeń społecznych”, w istocie zmierza do wykazania, że sąd określony jako właściwy nie stosuje procedury adekwatnej
do przedmiotu sprawy. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, istnieje ścisły związek między określeniem sądu apelacyjnego – sądu
pracy i ubezpieczeń społecznych jako właściwego do rozpoznawania odwołań od orzeczeń samorządowych organów dyscyplinarnych
(art. 54 ust. 4 u.s.z.) i stosowaniem w tych sprawach przepisów kodeksu postępowania cywilnego o apelacji (art. 54 ust. 5
zdanie pierwsze u.s.z). Gdyby ustawodawca uznał, że sąd apelacyjny – sąd pracy i ubezpieczeń społecznych powinien stosować
procedurę karną, naraziłby się na zarzut nieracjonalności.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przewidziany w art. 54 ust. 5 zdanie pierwsze u.s.z. tryb sądowej
kontroli orzeczeń samorządowych organów dyscyplinarnych dla architektów, inżynierów budownictwa i urbanistów spełnia konstytucyjne
wymagania wynikające z prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), a także prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji). Trybunał
doszedł do takich wniosków, ustalając, że zastosowanie cywilnej procedury apelacyjnej umożliwia osiągnięcie celu przedmiotowego
postępowania sądowego, czyli efektywnej i rzeczywistej kontroli prawidłowości postępowania w sprawach dyscyplinarnych (zob.
cz. III, pkt 2 uzasadnienia). W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny nie może podzielić stanowiska, że przepisy kodeksu postępowania
cywilnego o apelacji, stosowane w związku z charakterem sądu orzekającego w sprawie – sądu apelacyjnego – sądu pracy i ubezpieczeń
społecznych, są nieadekwatne do przedmiotu sprawy powierzonej temu sądowi do rozpoznania.
W skardze konstytucyjnej skarżący przyjął, że postępowanie dyscyplinarne jest postępowaniem karnym sensu largo, a zatem sądowa kontrola orzeczeń organów dyscyplinarnych powinna być sprawowana przez sądy karne, czyli sądy stosujące procedurę
karną. Trybunał Konstytucyjny podkreślił już (zob. cz. III, pkt 2 uzasadnienia), że represyjny charakter postępowań w sprawie
ustalenia odpowiedzialności dyscyplinarnej nie czyni z nich postępowań karnych (zob. wyroki TK o sygn. K 22/00 i SK 17/00).
Samorządowe postępowania dyscyplinarne i sądowe postępowania w sprawie ich kontroli nie muszą być uregulowane w sposób identyczny
jak przewidziano w procedurze karnej. Podobnie orzekające w tych sprawach organy nie muszą być „sądami karnymi”. Albowiem
Konstytucja nie przesądza, aby sądowa kontrola postępowań dyscyplinarnych musiała być przeprowadzana w określonej procedurze
lub przez określony sąd.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że wybór sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, jako wydziału (jednostki organizacyjnej)
sądu apelacyjnego, któremu powierzono kontrolę nad orzecznictwem sądów dyscyplinarnych dla architektów, inżynierów budownictwa
i urbanistów, nie jest przypadkowy. Projektodawcy uzasadnili właściwość tego sądu, wskazując, że „przepisy dyscyplinarne przewidują
z reguły jako środki najsurowsze pozbawienie obwinionych pracy albo prawa wykonywania zawodu, a z drugiej strony dotyczą dóbr
osobistych (...)” – (uzasadnienie projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, druk nr 496/ IV kadencja Sejmu, 8 maja 2002 r.). Ponadto
Marszałek Sejmu słusznie zauważył, że sądy pracy i ubezpieczeń społecznych są nakierowane na spełnianie funkcji ochronnej
wobec podmiotów – teoretycznie – słabszych względem silniejszych (pracownik – pracodawca). Wobec tego wybór sądu apelacyjnego
– sądu pracy i ubezpieczeń społecznych wychodzi naprzeciw argumentom skarżącego o konieczności uwzględnienia przedmiotu sprawy
przy powierzaniu jej określonemu sądowi do rozpoznania.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 54 ust. 4 u.s.z. w zakresie, w jakim przewiduje, że od orzeczenia
Krajowego Sądu Dyscyplinarnego w sprawach odpowiedzialności dyscyplinarnej odwołanie przysługuje do sądu apelacyjnego – sądu
pracy i ubezpieczeń społecznych, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Z przedstawionych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.