sędziego TK Andrzeja Zielonackiego
do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego
z 18 grudnia 2024 r., sygn. akt SK 5/22
Na podstawie art. 106 ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym
(Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK) zgłaszam zdanie odrębne do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 18 grudnia
2024 r. (sygn. SK 5/22) oraz do jego uzasadnienia.
Tak jak w moich zdaniach odrębnych do postanowień z 23 listopada 2022 r. o sygn. SK 11/22, z 30 listopada 2022 r. o sygn.
SK 8/22, z 1 grudnia 2022 r. o sygn. SK 67/21, z 20 grudnia 2022 r. o sygn. SK 81/21 oraz z 20 grudnia 2022 r. o sygn. SK
16/22 w przedmiocie umorzenia postępowania w odniesieniu do skarg konstytucyjnych S.W., w których również zarzucono niezgodność
art. 53 § 2b w związku z art. 52 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. ‒ Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
(Dz. U. z 2019 r. poz. 2325, ze zm.) w związku z art. 37 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. ‒ Kodeks postępowania
administracyjnego (Dz. U. z 2020 r. poz. 256, ze zm.), rozumianego w ten sposób, że „warunkiem dopuszczalności skargi do sądu
administracyjnego na przewlekłość postępowania prowadzonego na podstawie przepisów k.p.a. jest wniesienie ponaglenia w toku
postępowania, którego prowadzenie w sposób przewlekły kwestionuje się w skardze”, z art. 2, art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust.
1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, nie zgadzam się ze stanowiskiem Trybunału, że w niniejszej sprawie zachodziła podstawa
do umorzenia postępowania na zasadzie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
W mojej ocenie należało merytorycznie rozpoznać skargę konstytucyjną oraz wydać wyrok w przedmiocie postawionego przez skarżącego
zarzutu niezgodności zaskarżonych przepisów.
Ponadto uważam, że niniejsza sprawa – stosownie do art. 64 ust. 1 i 2 u.o.t.p.TK – powinna była zostać rozpoznana łącznie
z wieloma innymi sprawami zainicjowanymi przez skarżącego, a dotyczącymi tego samego przedmiotu zaskarżenia.
1. Motywy umorzenia postępowania w niniejszej sprawie Trybunał zawarł w dość lakonicznym punkcie 2.2 części II uzasadnienia postanowienia
z 18 grudnia 2024 r. Są one następujące:
„Trybunał stwierdza, że skarga nie spełnia wymogów wskazanych w art. 53 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r.
o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK). Z przepisu
tego wynika, że skarżący powinien wskazać w skardze nie tylko, która jego konstytucyjna wolność lub konstytucyjne prawo zostały
naruszone oraz określić sposób tego naruszenia (pkt 2), ale również uzasadnić zarzut niezgodności kwestionowanego przepisu
ustawy lub innego aktu normatywnego ze wskazanymi konstytucyjnymi wolnościami lub prawami, z powołaniem argumentów lub dowodów
na jego poparcie (pkt 3). Z utrwalonego orzecznictwa Trybunału wynika, że prawidłowe wykonanie tych obowiązków polega na przedstawieniu
przez skarżącego takich argumentów, które uprawdopodobnią ewentualną niekonstytucyjność kwestionowanych przepisów […]. Trybunał nie może zastępować skarżącego w wykonaniu tych obowiązków. To na nim spoczywa bowiem ciężar udowodnienia zarzutu
niezgodności z Konstytucją zaskarżonych przepisów […]. Z analizy skargi wynika, że skarżący de facto nie przedstawił uzasadnienia zarzutu niezgodności kwestionowanej normy prawnej ze wskazanymi wzorcami kontroli, z powołaniem
argumentów lub dowodów na jego poparcie. Ogólne stwierdzenie przez skarżącego, że zakwestionowane przepisy naruszają prawo
do sądu nie spełnia tego wymogu. Skarżący nie wyjaśnił w szczególności, który z aspektów prawa do sądu został naruszony. Powołując
się na wybrane wyroki Trybunału, skarżący nie odniósł jednak stawianych w nich tez do problemu przedstawionego w skardze.
W tym kontekście Prokurator Generalny słusznie zauważył, że w uzasadnieniu skargi nie wskazano, czy skarżący zarzuca kwestionowanej
normie naruszenie prawa dostępu do sądu administracyjnego rozpoznającego skargę na przewlekłość postępowania administracyjnego,
czy naruszenie prawa dostępu do sądu cywilnego, w związku z brakiem możliwości uzyskania prejudykatu niezbędnego do dochodzenia
roszczeń od Skarbu Państwa na drodze cywilnej”.
2. Powyższe stanowisko Trybunału uważam za błędne.
3. Zwracam uwagę, że elementy konstrukcyjne skargi konstytucyjnej w sposób zamknięty zostały unormowane w art. 53 u.o.t.p.TK,
który in extenso stanowi, co następuje:
„1. Skarga konstytucyjna zawiera:
1) określenie kwestionowanego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji
publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego określonych w Konstytucji i w stosunku
do którego skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności z Konstytucją;
2) wskazanie, która konstytucyjna wolność lub prawo skarżącego, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone;
3) uzasadnienie zarzutu niezgodności kwestionowanego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ze wskazaną konstytucyjną
wolnością lub prawem skarżącego, z powołaniem argumentów lub dowodów na jego poparcie;
4) przedstawienie stanu faktycznego;
5) udokumentowanie daty doręczenia wyroku, decyzji lub innego rozstrzygnięcia, o których mowa w art. 77 ust. 1;
6) informację, czy od wyroku, decyzji lub innego rozstrzygnięcia, o których mowa w art. 77 ust. 1, został wniesiony nadzwyczajny
środek zaskarżenia.
2. Do skargi konstytucyjnej dołącza się:
1) wyrok, decyzję lub inne rozstrzygnięcie wydane na podstawie przepisu, o którym mowa w ust. 1 pkt 1;
2) wyroki, decyzje lub inne rozstrzygnięcia potwierdzające wyczerpanie drogi prawnej, o której mowa w art. 77 ust. 1;
3) pełnomocnictwo szczególne”.
Żaden przepis zawarty w zacytowanym artykule nie wymaga od podmiotu wnoszącego skargę konstytucyjną uprawdopodobnienia (a
tym bardziej – udowodnienia) naruszenia w jego sprawie konstytucyjnych wolności lub praw. Skarżący ma tylko przedstawić i
uzasadnić zarzut niezgodności z Konstytucją, który – jego zdaniem – ma miejsce, a to od oceny Trybunału Konstytucyjnego zależy,
czy tenże zarzut okaże się trafny (zasadny).
4. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem Trybunału, że uzasadnienie skargi konstytucyjnej nie spełniało wymogu z art. 53 ust.
1 pkt 3 u.o.t.p.TK.
Jest to wprawdzie kwestia ocenna – uzależniona od składu, który rozpatruje konkretną sprawę, co oznacza, że tak samo uzasadniona
skarga konstytucyjna dla jednego składu orzekającego będzie spełniać wymóg ustawowy, a dla innego nie. Pytanie jednak: od
którego momentu uzasadnienie będzie „bezwzględnie” czynić zadość art. 53 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK? W mojej ocenie Trybunał
powinien brać pod uwagę zasadność (trafność) poruszonego przez skarżącego problemu; objętość uzasadnienia jest zaś rzeczą
wtórną, która nie powinna ważyć na niekorzyść merytorycznego rozpatrzenia skargi.
Uważam, że przedstawiony przez skarżącego problem prawny został należycie wyłożony w uzasadnieniu skargi konstytucyjnej na
pięciu stronach (s. 7-11) oraz uzupełniającym ją piśmie procesowym z 31 sierpnia 2021 r. Choć uzasadnienie skargi było zwięzłe,
nie znaczy to, że nie zawierało elementów koniecznych do jej merytorycznego rozpoznania. Przeciwnie – wskazywało ważny problem
prawny i przedstawiało istotne informacje na poparcie wątpliwości konstytucyjnych. Trybunał mógł więc – w oparciu o przedstawioną
przez skarżącego argumentację oraz na podstawie art. 68 in principio u.o.t.p.TK, o zasadzie iura novit curia nie wspominając – wydać wyrok w niniejszej sprawie.
Na marginesie jeszcze zwrócę uwagę, że w przeszłości Trybunał wydawał wyroki w przedmiocie skarg konstytucyjnych, których
uzasadnienia merytoryczne były bardzo zwięzłe. I tak – tylko tytułem przykładu – wskazać można na:
– wyrok TK z 25 września 2012 r., sygn. SK 28/10 (OTK ZU nr 8/A/2012, poz. 96) – wydany w składzie: STK Zbigniew Cieślak (przewodniczący),
STK Stanisław Biernat, STK Maria Gintowt-Jankowicz, STK Mirosław Granat (II sprawozdawca) i STK Teresa Liszcz (I sprawozdawca)
– w odniesieniu do pięciostronicowej skargi konstytucyjnej, której uzasadnienie merytoryczne postawionych zarzutów przedstawiono
na półtorej strony, a ponadto na jednej stronie uzupełniającego skargę pisma procesowego;
– wyrok TK z 27 października 2015 r., sygn. SK 9/13 (OTK ZU nr 9/A/2015, poz. 151) – wydany w składzie: STK Piotr Tuleja (przewodniczący),
STK Mirosław Granat, STK Leon Kieres, STK Marek Kotlinowski i STK Stanisław Rymar (sprawozdawca) – w odniesieniu do sześciostronicowej
skargi konstytucyjnej, której uzasadnienie merytoryczne postawionych zarzutów zawarte zostało na trzech stronach;
– wyrok TK z 15 grudnia 2020 r., sygn. SK 12/20 (OTK ZU A/2021, poz. 2) – wydany jednogłośnie w składzie: STK Jakub Stelina,
STK Piotr Pszczółkowski, STK Wojciech Sych, STK Michał Warciński i STK Andrzej Zielonacki (sprawozdawca) – w odniesieniu do
pięciostronicowej skargi konstytucyjnej, której uzasadnienie merytoryczne postawionych zarzutów obejmowało ponad trzy strony.
5. Ponadto – moim zdaniem – Trybunał bezrefleksyjnie zaaprobował błędne stanowisko Prokuratora Generalnego, jakoby skarżący
nie wskazał, czy zarzuca kwestionowanej normie naruszenie prawa dostępu do sądu administracyjnego rozpoznającego skargę na przewlekłość postępowania
administracyjnego, czy naruszenie prawa dostępu do sądu cywilnego.
W niniejszej sprawie skarżący dość klarownie zakwestionował ograniczenie prawa do sądu administracyjnego w sprawach dotyczących
badania przewlekłości postępowania, polegającego na tym, że merytoryczne rozpoznanie skargi na przewlekłość postępowania możliwe
jest jedynie wówczas, gdy skarga została wniesiona przed wydaniem aktu administracyjnego. Konsekwencją odrzucenia skargi na
przewlekłość postępowania administracyjnego, która została wniesiona po jego zakończeniu, jest natomiast – na co wskazał skarżący
(ale to był argument pomocniczy) – utrata możliwości wniesienia powództwa odszkodowawczego, o którym mowa w art. 4171 § 3 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2024 r. poz. 1061, ze zm.).
Abstrahując od okoliczności faktycznych leżących u podstaw rozpoznawanej skargi konstytucyjnej, należy stwierdzić, że wbrew
pozorom sformułowany w skardze problem nie jest sam w sobie „błahy”, jeżeli weźmiemy pod uwagę, iż wyrok sądu administracyjnego
stwierdzający przewlekłość postępowania ma charakter deklaratoryjny, a nadto stanowi podstawę do roszczeń materialnoprawnych
(por. np. prawomocny wyrok WSA we Wrocławiu z 9 stycznia 2024 r., sygn. akt III SAB/Wr 249/23, Legalis). Skoro bowiem możliwe
jest wniesienie skargi na przewlekłość postępowania administracyjnego przed jego zakończeniem i jej merytoryczne rozpoznanie
przez sąd administracyjny nawet po już zakończeniu postępowania przed organem, a wyrok stwierdzający przewlekłość otwiera
drogę do ewentualnego powództwa odszkodowawczego (za szkody wynikłe ze stwierdzonej przewlekłości, nawet po wydaniu aktu administracyjnego
przez organ), to rodzi się pytanie, czy odrzucenie skargi na przewlekłość postępowania administracyjnego tylko z tego powodu,
że została ona wniesiona po zakończeniu tegoż – in abstracto – jest zgodne z Konstytucją? I tu powinien był się wypowiedzieć Trybunał Konstytucyjny, czego niestety nie uczynił.
Na marginesie tylko zauważę, że skoro w wyroku z 18 kwietnia 2019 r., sygn. SK 21/17 (OTK ZU A/2019, poz. 19) Trybunał Konstytucyjny
dopuścił – w oparciu o konstytucyjne prawo do sądu – kontrolę przepisów procedury administracyjnej pod kątem ich wpływu na
dopuszczalność uruchomienia cywilnego postępowania odszkodowawczego, to tym bardziej dopuszczalna jest kontrola przepisów
procedury administracyjnej oraz sądowoadministracyjnej w zakresie, w jakim przekładają się na ewentualne postępowanie przed
sądem cywilnym w przedmiocie odszkodowania za przewlekłe prowadzenie postępowania przez organ administracyjny.
Podsumowując, Trybunał pobieżnie podszedł do przedłożonego mu zagadnienia prawnego i pod nieprzekonującym pretekstem formalnym
uchylił się od zajęcia merytorycznego stanowiska, umarzając postępowania z powodu niedopuszczalności wydania wyroku. Budzi
to mój kategoryczny sprzeciw, gdyż jest to podkopywanie zaufania jednostek do instytucji skargi konstytucyjnej.
Z powyższych przyczyn zdecydowałem się na zgłoszenie zdania odrębnego.