Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Na wstępie Trybunał przypomina, że model skargi konstytucyjnej, przyjęty w polskim porządku prawnym, ma przede wszystkim na celu eliminację z systemu prawnego niekonstytucyjnych norm, co odróżnia ten środek prawny od skargi wnoszonej do sądu konstytucyjnego,
będącej instrumentem konstytucyjnej korekty rozstrzygnięć indywidualnych (np. w Niemczech). Wskazana cecha charakterystyczna
skargi ujawnia się przede wszystkim w tym, że ostateczne rozstrzygnięcie nie jest bezpośrednim przedmiotem oceny konstytucyjności
przez Trybunał Konstytucyjny. Kontrola Trybunału koncentruje się tu na normach leżących u podstaw tego rozstrzygnięcia. Inicjujący
kontrolę konstytucyjności normy w trybie skargowym musi spełnić wszystkie przesłanki wymagane dla kontroli abstrakcyjnej,
a także musi się legitymować ostatecznym rozstrzygnięciem własnej, konkretnej sprawy, w której doszło do naruszenia jego konstytucyjnego
prawa podmiotowego, przy czym źródłem naruszenia musi być zastosowanie niekonstytucyjnej normy.
W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny opowiadał się wyraźnie za „publicznym” charakterem swoich rozstrzygnięć
wydawanych w ramach kontroli inicjowanej skargą konstytucyjną, polegającym na sui generis „oderwaniu” przedmiotu rozstrzygnięcia od sprawy, która legła u podstaw rozpoznania skargi. W wyroku z 21 maja 2001 r. o sygn.
SK 15/00 (OTK ZU nr 4/2001, poz. 85) Trybunał wskazał bowiem, że „rozpoznając skargę, rozstrzyga (…) o zgodności aktu normatywnego
z Konstytucją. Orzeczenie [jego] zaś tylko pośrednio dotyczy sprawy indywidualnej skarżącego w tym sensie, iż rozstrzyga o
dopuszczalności stosowania określonego aktu normatywnego. Orzeczenie rozstrzygające merytorycznie skargę konstytucyjną ma
więc niewątpliwie walor ogólny, jest skuteczne erga omnes; ma moc powszechnie obowiązującą (art. 190 ust. 1 Konstytucji). Ustalenie przez TK niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją
powoduje eliminację takiego aktu z porządku prawnego, a więc konsekwencje dotyczące nie tylko skarżącego, ale również innych
uczestników obrotu prawnego”.
Z kolei w wyroku z 24 października 2007 r. o sygn. SK 7/06 (OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108) Trybunał w pełnym składzie podkreślił,
że „[z] uwagi na swe charakterystyczne cechy konstrukcyjne, skarga konstytucyjna służy w polskim systemie prawnym w pierwszym rzędzie ochronie konstytucyjności porządku prawnego, natomiast
eliminacja z obrotu niekonstytucyjnych rozstrzygnięć indywidualnych dokonuje się tylko w ramach regulacji następstw orzeczenia
o niekonstytucyjności”.
2. Problem konstytucyjny.
W niniejszej sprawie zakwestionowano zgodność z Konstytucją pominięcia przez ustawodawcę w obecnym stanie prawnym możliwości
wypłaty wynagrodzenia obrońcy z urzędu przed zakończeniem odnośnego postępowania z tytułu wykonanych już czynności procesowych.
W sprawach inicjowanych skargą konstytucyjną Trybunał Konstytucyjny na każdym etapie postępowania bada, czy nie zachodzi któraś
z ujemnych przesłanek procesowych, skutkująca umorzeniem postępowania. Dotyczy to wszelkich kwestii wstępnych, jak również
przesłanek formalnych, wspólnych dla kontroli inicjowanej w trybie skargi konstytucyjnej, wniosku lub pytania prawnego. Merytoryczne
rozpoznanie zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej jest uzależnione od spełnienia wszystkich warunków jej dopuszczalności.
Podkreślić także należy, że składu rozpoznającego sprawę in merito nie wiąże stanowisko zajęte w postanowieniu o nadaniu skardze konstytucyjnej dalszego biegu lub postanowieniu o uwzględnieniu
zażalenia skarżącego na postanowienie w przedmiocie odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej (zob. m.in. wyrok
pełnego składu TK z 25 września 2019 r., sygn. SK 31/16, OTK ZU A/2019, poz. 53 oraz powołane tam orzecznictwo).
3.2. Zaskarżone przepisy oraz umorzenie postępowania w odniesieniu do części przedmiotu kontroli.
3.2.1. W niniejszej sprawie przedmiotem kontroli uczyniono art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11, art. 626 § 1 oraz
art. 619 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2018 r. poz. 1987, ze zm.; obowiązujący tekst
jednolity: Dz. U. z 2024 r. poz. 37, ze zm.; dalej: k.p.k.) w związku z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo
o adwokaturze (Dz. U. z 2019 r. poz. 1513, ze zm.; obowiązujący tekst jednolity: Dz. U. z 2024 r. poz. 1564; dalej: p.a.).
Wskazane wyżej przepisy mają następujące brzmienie:
– art. 616 § 2 pkt 2 k.p.k.:
2) wydatki poniesione przez Skarb Państwa od chwili wszczęcia postępowania”;
– art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.:
„Wydatki Skarbu Państwa obejmują w szczególności wypłaty dokonane z tytułu:
11) nieopłaconej przez strony pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez adwokatów lub radców prawnych”;
„W orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd określa, kto, w jakiej części i zakresie ponosi koszty procesu”;
„§ 1. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, wszelkie wydatki wykłada tymczasowo Skarb Państwa.
§ 2. Koszty postępowania mediacyjnego ponosi Skarb Państwa.
§ 3. Skarb Państwa ponosi także koszty związane z udziałem w postępowaniu tłumacza w zakresie koniecznym dla zapewnienia oskarżonemu
jego prawa do obrony”;
„Koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ponosi Skarb Państwa albo jednostka samorządu terytorialnego, jeżeli
przepis szczególny tak stanowi”.
3.2.2. Zgodnie z dyspozycją art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 53 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji
i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK) przedmiotem zaskarżenia
w trybie skargi konstytucyjnej może być wyłącznie norma prawna, na podstawie której wydano ostateczne rozstrzygnięcie odnośnie
do konstytucyjnych praw podmiotowych jednostki. Z tego też powodu – wziąwszy pod uwagę okoliczność, że do kwestii wynagrodzenia
za obronę z urzędu odnoszą się bezpośrednio wyłącznie przepisy art. 29 ust. 1 p.a. oraz art. 616 § 2 pkt 2 i art. 618 § 1
pkt 11 k.p.k. – Trybunał stwierdza, iż przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie powinna być norma wywodzona z art. 29 ust.
1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k., zaś postępowanie odnośnie do badania konstytucyjności
art. 619 i art. 626 § 1 k.p.k. podlega umorzeniu na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
W petitum skargi konstytucyjnej skarżąca określiła, że kwestionuje konstytucyjność przedmiotu zaskarżenia „w zakresie, w jakim przedmiotowe
przepisy nie ustanawiają wprost prawa do zasądzenia od Skarbu Państwa i wypłacenia obrońcy wyznaczonemu z urzędu (adwokatowi),
w toku postępowania, chociażby części kosztów już udzielonej i nieopłaconej pomocy prawnej, do wysokości nie przekraczającej
aktualnej sumy tych kosztów, w sprawie toczącej się z jego udziałem, obliczonej zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez
adwokata z urzędu (Dz. U. poz. 1801)”.
Uwzględniwszy argumentację skarżącej oraz okoliczności stanu faktycznego niniejszej sprawy, Trybunał doszedł do wniosku, że
przedmiot kontroli w postaci art. 29 ust. 1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. powinien
zostać skonfrontowany z Konstytucją w zakresie, w jakim przepisy te pomijają przyznanie obrońcy z urzędu kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej udzielonej z urzędu z tytułu wykonanych czynności procesowych przed zakończeniem postępowania w danej instancji.
Należy zauważyć, że w niniejszej sprawie skarżąca w odniesieniu do przedmiotu zaskarżenia jako wzorzec kontroli wskazała normę
wywiedzioną z art. 24 i art. 64 w związku z art. 32 Konstytucji. W świetle zaś konstytucyjnych oraz ustawowych przesłanek
skargi konstytucyjnej, należy rozważyć dopuszczalność badania rozpatrywanej skargi pod kątem wskazanych wzorców kontroli (por.
np. wyroki TK z: 18 listopada 2014 r., sygn. SK 7/11, OTK ZU nr 10/A/2014, poz. 112; 21 czerwca 2017 r., sygn. SK 35/15, OTK
ZU A/2017, poz. 51 oraz 23 kwietnia 2020 r., sygn. SK 66/19, OTK ZU A/2020, poz. 13), nawet w sytuacji, gdy inicjator postępowania
powołuje odnośne przepisy Konstytucji łącznie – w celu wywiedzenia określonej normy.
3.4.2. Powołanie art. 24 Konstytucji jako wzorca kontroli.
Artykuł 24 Konstytucji ma następujące brzmienie:
„Praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Państwo sprawuje nadzór nad warunkami wykonywania pracy”.
Przepis ten zawiera deklarację, obejmując swoją ochroną warunki, zakres i treść świadczenia i przyjmowania pracy w ramach
zarówno stosunku pracy, jak również świadczenia pracy, które odbywa się w obrębie stosunków cywilnoprawnych oraz innego rodzaju
zatrudnienia (por. wyroki TK z 24 października 2006 r., sygn. SK 41/05, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 126 oraz 7 maja 2013 r.,
sygn. SK 11/11, OTK ZU nr 4/A/2013, poz. 40).
Trybunał zwraca uwagę, że argumentacja Prokuratora Generalnego za umorzeniem postępowania w odniesieniu do tego wzorca kontroli
(brak prawa podmiotowego statuowanego w tym przepisie) jest niezasadna. Po pierwsze bowiem – w wyroku z 12 lipca 2011 r.,
sygn. K 26/09 (OTK ZU nr 6/A/2011, poz. 54) Trybunał potwierdził, że w niektórych sytuacjach art. 24 Konstytucji mógłby stanowić
wzorzec samodzielny w sprawach skargowych. Po drugie zaś – wprawdzie w petitum skargi przepis ten został powołany samodzielnie, jednakże z uzasadnienia skargi wynika, że skarżąca łączy go ewidentnie z
art. 64 Konstytucji. Treść badanej skargi konstytucyjnej pozwala uznać, że art. 24 Konstytucji, powołany obok art. 64 ustawy
zasadniczej, może stanowić wzorzec badania kwestionowanej regulacji. Jak podniósł Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 29 kwietnia
2003 r., sygn. SK 24/02 (OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 33), analiza niektórych przepisów rozdziału I Konstytucji prowadzi do wniosku,
że wynikać z nich mogą nie tylko zasady prawa w sensie przedmiotowym, ale i prawa podmiotowe, jednakże znajdują one z reguły
swoją konkretyzację w tej materii w rozdziale II.
Natomiast Marszałek Sejmu podniósł, że skarżąca w odniesieniu do art. 24 Konstytucji nie wskazała rzeczywistego naruszenia
prawa wywodzonego z tego przepisu. Stanowisko to opiera się na całkowitym niezrozumieniu argumentacji skarżącej. W uzasadnieniu
skargi wyraźnie wskazano, że art. 24 Konstytucji został naruszony przez zakwestionowane przepisy z powodu uniemożliwienia
otrzymania przez obrońcę z urzędu „wynagrodzenia za pracę w godziwym czasie, albowiem brakuje precyzyjnego wskazania momentu,
w którym adwokatowi z urzędu przysługiwałaby wypłata kosztów z tytułu udzielonej pomocy prawnej”.
W związku z powyższym Trybunał stwierdza, że skarżąca w sposób prawidłowy powołała art. 24 Konstytucji i przepis ten może
stanowić wzorzec związkowy w niniejszej sprawie. Tym samym nie zachodzi przesłanka umorzenia postępowania we wskazanym zakresie
na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
3.4.3. Powołanie art. 64 Konstytucji oraz częściowe umorzenie postępowania w zakresie tego wzorca kontroli.
Artykuł 64 Konstytucji ma następujące brzmienie:
„1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia.
2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.
3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności”.
W literaturze przyjmuje się, że art. 64 Konstytucji „współkształtuje zakres konstytucyjnej ochrony wolności majątkowej w sferze
przedmiotów szeroko rozumianej własności, wyróżniając szczególne kategorie praw chronionych i zakreślając ogólne ramy ich
dopuszczalnego, a jednocześnie koniecznego kształtu. W tym sensie stanowi on uzupełnienie i uszczegółowienie ogólnej dyrektywy
art. 21, stanowiącego ogólną, konstytucyjną, zasadę ochrony własności” (K. Zaradkiewicz, Instytucjonalizacja wolności majątkowej. Koncepcja prawa podstawowego własności i jej urzeczywistnienie w prawie prywatnym, Warszawa 2013, s. 207; por. też uzupełniająco: K. Zaradkiewicz, [w:] Konstytucja RP. Komentarz, t. 1, red. M. Safjan, L. Bosek, Warszawa 2016, s. 1458; S. Jarosz-Żukowska, Gwarancja ochrony własności i innych praw majątkowych, [w:] Realizacja i ochrona konstytucyjnych wolności i praw jednostki w polskim porządku prawnym, red. M. Jabłoński, Wrocław 2014, s. 533).
Jak trafnie podnieśli w swoich stanowiskach Prokurator Generalny oraz Marszałek Sejmu, skarżąca nie przedstawiła żadnej argumentacji
odnośnie do ust. 1 i 3 art. 64 Konstytucji, mimo że w petitum skargi powołała cały ten artykuł jako wzorzec kontroli. Zgodnie z art. 53 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK na skarżącym ciąży obowiązek
wskazania naruszonego prawa lub wolności konstytucyjnej oraz określenia sposobu, w jaki do tego naruszenia doszło. Z art.
67 ust. 1 u.o.t.p.TK wynika zaś, że Trybunał przy orzekaniu jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi (por.
np. wyrok TK z 20 grudnia 2017 r., sygn. SK 37/15, OTK ZU A/2017, poz. 90). Analiza uzasadnienia skargi konstytucyjnej wskazuje,
że zarzuty skierowane wobec kwestionowanej normy prawnej dotyczą naruszenia prawa wywodzonego z art. 64 ust. 2 Konstytucji
(ujmowanego łącznie z art. 24 i art. 32 ust. 1 tejże). Skarżąca natomiast nie przedstawiła uzasadnienia zarzutu naruszenia
art. 64 ust. 1 i 3 ustawy zasadniczej.
W związku z powyższym postępowanie w zakresie dotyczącym art. 64 ust. 1 i 3 Konstytucji podlega umorzeniu na podstawie art.
59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
3.4.4. Powołanie art. 32 Konstytucji.
Artykuł 32 Konstytucji stanowi, co następuje:
„1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”.
W art. 32 Konstytucji ustrojodawca zagwarantował jednostkom dwa prawa podmiotowe: prawo do równego traktowania przez władze
publiczne (ust. 1) oraz ochronę przed dyskryminacją z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2). Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił już
w swoim orzecznictwie, że konstytucyjny zakaz dyskryminacji jest konsekwencją zasady równości – jej doprecyzowaniem (zob.
wyrok pełnego składu z 24 października 2001 r., sygn. SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 216) czy wręcz kwalifikowaną postacią
zasady równości z art. 32 ust. 1 Konstytucji (zob. wyrok pełnego składu z 15 lipca 2010 r., sygn. K 63/07, OTK ZU nr 6/A/2010,
poz. 60). Oba ustępy art. 32 ustawy zasadniczej, ujmowane łącznie, wyrażają uniwersalny charakter zasady równości, nakazując
jej przestrzeganie we wszystkich sferach życia – zarówno w życiu politycznym, społecznym, jak i gospodarczym, a także określają
bliżej granice dopuszczalnych różnicowań podmiotów prawa (por. wyrok pełnego składu TK z 24 października 2001 r., sygn. SK
22/01 oraz wyrok TK z 13 grudnia 2023 r., sygn. SK 109/20, OTK ZU A/2024, poz. 25).
Z uzasadnienia skargi wynika, że art. 32 Konstytucji został powołany jako wzorzec związkowy, a skarżąca odwołała się zarówno
do kwestii nierównego traktowania, jak i dyskryminacji obrońcy z urzędu przy uzyskaniu wynagrodzenia względem biegłego czy
tłumacza. Tym samym skarżąca – co do zasady – prawidłowo wywiodła konstytucyjny punkt odniesienia dla zaskarżonej regulacji.
W związku z powyższym postępowanie w zakresie dotyczącym art. 32 Konstytucji nie podlega umorzeniu na podstawie art. 59 ust.
1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
3.5. Uzasadnienie skargi konstytucyjnej.
Odnosząc się do uzasadnienia skargi konstytucyjnej, należy przypomnieć, że w wyroku z 15 grudnia 2020 r. o sygn. SK 12/20
(OTK ZU A/2021, poz. 2) Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, iż „o dopuszczalności orzekania merytorycznego w sprawie zainicjowanej
skargą konstytucyjną nie decyduje objętość jej uzasadnienia, lecz zasadność (trafność) poruszonego przez skarżącego problemu (…). Trybunał Konstytucyjny jest zaś obowiązany samodzielnie uzasadnić określone rozstrzygnięcie, nie ograniczając się do
weryfikacji stanowisk uczestników postępowania, co wynika z niekwestionowanej na gruncie naszej kultury prawnej zasady iura novit curia oraz normy wyrażonej w art. 69 ust. 1 uotpTK, nakazującej Trybunałowi w toku postępowania zbadać wszystkie istotne okoliczności
w celu wszechstronnego wyjaśnienia sprawy”. Stanowisko to zostało podzielone w wyrokach z 7 czerwca 2022 r., sygn. SK 68/19
(OTK ZU A/2022, poz. 34) oraz 22 czerwca 2022 r., sygn. SK 3/20 (OTK ZU A/2022, poz. 46).
Skład orzekający w niniejszej sprawie – aprobując to stanowisko – stwierdza, że uzasadnienie rozpatrywanej skargi konstytucyjnej
(w części przyjętej do rozstrzygnięcia merytorycznego, tj. w zakresie zarzutu niezgodności z art. 64 ust. 2 w związku z art.
24 i art. 32 Konstytucji) spełnia wymóg z art. 53 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK.
3.6. Zarzut braku określonej regulacji prawnej.
3.6.1. W niniejszej sprawie skarżąca zarzuciła kwestionowanej przez nią normie prawnej, że nie ustanawia wprost prawa do zasądzenia
od Skarbu Państwa i wypłacenia obrońcy wyznaczonemu z urzędu, w toku postępowania, częściowego wynagrodzenia. Ergo – przedmiotem zaskarżenia uczyniono brak określonej regulacji normatywnej.
3.6.2. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego odróżnia się pominięcie od zaniechania prawodawczego. Zaniechanie prawodawcze występuje
wtedy, gdy prawodawca w ogóle nie ustanowił określonych regulacji prawnych. Trybunał konsekwentnie przyjmuje, że w jego kompetencji
nie leży orzekanie w sprawach tego rodzaju, nawet jeżeli obowiązek regulacji danej materii wynika z Konstytucji. W myśl art.
188 Konstytucji Trybunał jest bowiem właściwy do orzekania przede wszystkim w zakresie oceny hierarchicznej zgodności aktów
normatywnych. W wyroku z 6 listopada 2012 r. o sygn. K 21/11 (OTK ZU nr 10/A/2012, poz. 119) Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił,
że „z zaniechaniem prawodawczym związany jest całkowity brak ingerencji prawodawcy w system prawa (...). Inaczej jest w przypadku
pominięcia: prawodawca tworzy przepisy prawne, dając wyraz temu, że normuje pewną dziedzinę spraw, lecz czyni to z punktu
widzenia Konstytucji wadliwie. Jest przy tym obojętne, czy jego aktywność legislacyjna podjęta jest w następstwie wykonania
ciążącego na nim obowiązku uregulowania jakichś spraw, czy też uczynił użytek z kompetencji prawodawczej, ponieważ uznał to
za celowe”.
Z ugruntowanego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że nie ma on kognicji do orzekania o zaniechaniach prawodawczych,
natomiast leży w jego kompetencjach orzekanie o tzw. pominięciach, ponieważ – jak zostało to wyjaśnione w wyroku pełnego składu
z 24 października 2001 r., sygn. SK 22/01 – „o ile parlamentowi przysługuje bardzo szerokie pole decyzji, jakie materie wybrać
dla normowania w drodze stanowionych przez siebie ustaw, to skoro decyzja taka zostanie już podjęta, regulacja danej materii
musi zostać dokonana przy poszanowaniu wymagań konstytucyjnych”.
Pominięcie prawodawcze polega na tym, że prawodawca co prawda unormował jakąś dziedzinę stosunków społecznych, ale dokonał
tego w sposób niepełny, regulując ją tylko fragmentarycznie; pominął pewien element regulacji, który powinien być „integralną,
funkcjonalną częścią jakiejś normy” (wyrok TK z 10 maja 2004 r., sygn. SK 39/03, OTK ZU nr 5/A/2004, poz. 40). Trybunał może
więc ocenić zgodność aktu normatywnego z Konstytucją również pod względem tego, czy w jego przepisach nie brakuje unormowań,
których brak może budzić wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją (por. wyrok TK z 30 września 2014 r., sygn.
SK 22/13, OTK ZU nr 8/A/2014, poz. 96). W postanowieniu z 8 lutego 2017 r., sygn. P 44/15 (OTK ZU A/2017, poz. 3) Trybunał
stwierdził zaś, że „w sytuacji gdy w akcie prawnym wydanym i obowiązującym prawodawca reguluje jakieś zagadnienie w sposób
niepełny, fragmentaryczny, mamy do czynienia z pominięciem prawodawczym. «Zarzut niekonstytucyjności może więc dotyczyć zarówno
tego, co ustawodawca w danym akcie unormował, jak i tego, co w akcie tym pominął, choć postępując zgodnie z Konstytucją powinien
był unormować»”. Takie stanowisko jest ugruntowane w orzecznictwie Trybunału (por. m.in. wyroki z: 6 maja 1998 r., sygn. K
37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33; 30 maja 2000 r., sygn. K 37/98, OTK ZU nr 4/2000, poz. 112; 18 grudnia 2014 r., sygn. K
50/13, OTK ZU nr 11/A/2014, poz. 121; 30 czerwca 2021 r., sygn. SK 37/19, OTK ZU A/2021, poz. 54 oraz 7 czerwca 2022 r., sygn.
SK 68/19, OTK ZU A/2022, poz. 34). Pominięcia prawodawcze są związane na ogół z brakiem zapewnienia właściwej realizacji konkretnych
wolności lub praw przysługujących podmiotom danej kategorii. Niekiedy dotyczą także braku pewnych elementów w ramach określonego
rodzaju procedur, które powodują pozbawienie możliwości realizacji praw określonej kategorii podmiotów (zob. w szczególności
wyrok TK z 2 lipca 2009 r., sygn. K 1/07, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 104).
Granica między zaniechaniem a pominięciem prawodawczym nie zawsze jest jednoznaczna i w praktyce jej ustalenie może budzić
wątpliwości. Niemniej jednak istotny jest cel kwestionowanego przepisu, który może wskazywać, czy zarzucany brak określonej
regulacji nie stanowi zamierzonego działania ustawodawcy, chcącego pozostawić określone zagadnienie poza regulacją prawną
(por. postanowienie TK z 14 stycznia 2015 r., sygn. P 9/14, OTK ZU nr 1/A/2015, poz. 6). Niecelowość zaniechania unormowania
określonej materii może wskazywać, że w sprawie występuje pominięcie prawodawcze. W postanowieniu z 5 marca 2013 r., sygn.
K 4/12 (OTK ZU nr 3/A/2013, poz. 30) Trybunał Konstytucyjny stwierdził także, iż „[o]dróżnienie «zaniechania ustawodawczego»
od «regulacji fragmentarycznej i niepełnej» uzależnione było [jest] od odpowiedzi, czy istotnie w danej sytuacji zachodzi
jakościowa tożsamość albo przynajmniej daleko idące podobieństwo materii unormowanych w danym przepisie i tych, pozostawionych
poza jego zakresem”. Pominięcie prawodawcze może zatem występować wtedy, gdy materia pominięta w przepisie oraz materia w
nim uregulowana są jakościowo tożsame albo bardzo do siebie zbliżone. Kryterium to jest szczególnie widoczne na tle spraw,
w których kwestionowanemu przepisowi zarzuca się naruszenie konstytucyjnej zasady równości (por. wyrok pełnego składu TK z
24 października 2001 r., sygn. SK 22/01 oraz wyrok TK z 7 czerwca 2022 r., sygn. SK 68/19). W postanowieniu z 2 grudnia 2014
r., sygn. SK 7/14 (OTK ZU nr 11/A/2014, poz. 123) Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że punktem wyjścia dla oceny, czy
rozwiązanie postulowane przez podmiot inicjujący postępowanie stanowi zaniechanie, czy pominięcie prawodawcze, powinno być
zbadanie, czy materie pozostawione poza zakresem danego przepisu i materie w nim unormowane wykazują „jakościową tożsamość”
(albo przynajmniej daleko idące podobieństwo).
3.6.3. Poddając ocenie zarzut pominięcia określonej w petitum skargi konstytucyjnej materii prawnej, można zgodzić się, że kwestia tzw. cząstkowego wynagrodzenia obrońcy z urzędu za wykonane
czynności procesowe może być kwalifikowana jako podobna jakościowo do już uregulowanych przez prawodawcę zasad wynagradzania
biegłych sądowych, tłumaczy i specjalistów – i to przy uwzględnieniu specyfiki roli procesowych tych osób.
Po pierwsze bowiem – zarówno obrońcy (pełnomocnicy procesowi) z urzędu (z jednej strony), jak i biegli sądowi (znajdujący
się na liście biegłych sądowych odnośnego sądu oraz powoływani ad hoc), specjaliści oraz tłumacze (z drugiej strony) działają na podstawie polecenia państwa (są ustanawiani lub powoływani do
konkretnej sprawy sądowej przez sąd).
Po drugie – poza określonymi w prawie sytuacjami osoba ustanowiona lub powołana – odpowiednio – na obrońcę (pełnomocnika procesowego)
z urzędu, biegłego sądowego, specjalistę czy tłumacza nie może uchylić się od podjęcia wyznaczonych jej obowiązków.
Po trzecie – zarówno obrońcy z urzędu, jak i biegli sądowi, specjaliści i tłumacze, w postępowaniu karnym mają za zadanie
przyczynić się do prawidłowego przebiegu czynności procesowych: obrońcy – poprzez zapewnienie podejrzanym lub oskarżonym właściwej
pomocy prawnej, biegli sądowi oraz specjaliści – poprzez udzielenie organom ścigania oraz sądowi stosownych wiadomości specjalistycznych
w odnośnych sprawach, a tłumacze – poprzez zapewnienie właściwego udziału w postępowaniu podejrzanym lub oskarżonym, a także
innym uczestnikom postępowania, jeżeli nie władają oni językiem polskim.
Po czwarte – w aktualnym stanie prawnym biegli sądowi i specjaliści mogą otrzymać przed sporządzeniem opinii, jednorazowo
lub w ratach, określoną kwotę pieniężną na poczet wynagrodzenia, jeżeli jest to uzasadnione szczególną czasochłonnością czynności
niezbędnych do wydania opinii lub innymi szczególnymi okolicznościami (art. 618fa § 1 k.p.k.), zaś tłumacze są wynagradzani
na bieżąco w zależności od dokonanych przez nich czynności (argumentum ex art. 618l k.p.k.; por. np. postanowienie SN z 29 maja 2019 r., sygn. akt II KK 52/19, Legalis).
Po piąte – obrońca z urzędu w postępowaniu karnym (niezależnie od tego, czy ma ono „prosty” czy „skomplikowany” przebieg,
a także bez względu na to, jak długo ono trwa) otrzymuje wynagrodzenie dopiero po jego zakończeniu (nota bene praktyka orzecznicza poszła w kierunku wypłaty wynagrodzenia dopiero po definitywnym zakończeniu postępowania, niezależnie
od tego w ilu instancjach i ile razy dana sprawa była rozpatrywana – por. np. postanowienie SA w Szczecinie z 28 lipca 2010
r., sygn. akt II AKzw 547/10, Legalis oraz wyrok SA w Gdańsku z 24 sierpnia 2011 r., sygn. akt II AKa 204/11, Legalis; zob.
także petycję Naczelnej Rady Adwokackiej do Ministra Sprawiedliwości z 5 stycznia 2024 r., znak: NRA.145-U.4.2024, https://www.adwokatura.pl/admin/wgrane_pliki/file-nra145-u42024-39851.pdf).
3.6.4. W związku z powyższym nie zachodzi podstawa do umorzenia niniejszego postępowania na zasadzie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK,
albowiem w obecnym stanie prawnym biegli sądowi, specjaliści oraz tłumacze otrzymują od Skarbu Państwa wynagrodzenie „na bieżąco”
(po dokonaniu określonych czynności), niezależnie od prawomocnego zakończenia postępowania, natomiast obrońcy z urzędu dopiero
po prawomocnym zakończeniu postępowania, które – co w realiach polskiego procesu karnego – trwać może nawet kilka lat.
3.7. Kwestia ewentualnej skargi na akt stosowania prawa.
W ocenie Trybunału nie można zarzucić rozpatrywanej skardze, że dotyczy ona kwestii stosowania prawa, gdyż – na przykład –
Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu z 30 czerwca 2009 r., sygn. akt II AKa 92/09 (Legalis) uznał za dopuszczalne wypłacenie
wynagrodzenia obrońcy z urzędu w formie „cząstkowej” (teza: „Sąd postanowił uwzględnić wniosek obrońcy z urzędu o przyznanie
mu honorarium za obronę w instancji odwoławczej. Wprawdzie wyrok sądu I instancji został uchylony, a sprawa została przekazana
do ponownego rozpoznania, a więc wnioskodawca będzie w dalszym ciągu występował jako obrońca z urzędu, ale nie byłoby słuszne,
aby oczekiwał na zasądzenie wynagrodzenia za udział w rozprawie odwoławczej do czasu wydania ponownego wyroku sądu I instancji,
gdyż wynagrodzenie za świadczoną pracę powinno być zasądzane bez zbędnej zwłoki, a taka zachodziłaby w przedstawionym wariancie”).
W tym miejscu należy przypomnieć, że w wyroku z 22 maja 2019 r., sygn. SK 22/16 (OTK ZU A/2019, poz. 48) Trybunał Konstytucyjny
stwierdził, iż „[i]nstytucja skargi konstytucyjnej immanentnie jest (…) związana z określonym stanem faktycznym i ostatecznym
orzeczeniem, rozstrzygającym konkretną sprawę skarżącego. Umorzenie postępowania z powodu niejednolitości orzecznictwa albo
możliwości prokonstytucyjnej wykładni zaskarżonego przepisu czyni skargę konstytucyjną w znacznym zakresie instytucją dysfunkcjonalną.
Nawet jeżeli wykładnia zaskarżonego przepisu jest niejednolita, istnieją co najmniej dwa równorzędne nurty jego interpretacji
albo nawet jeżeli przepis można interpretować prokonstytucyjnie, to punktem wyjścia dla oceny zgodności przepisu z Konstytucją
powinien być ten przepis w ujęciu ostatecznego orzeczenia rozstrzygającego sprawę skarżącego. Co więcej, należy tak przyjmować
także wtedy, gdy ostateczne orzeczenie w sprawie prezentuje nową, zupełnie nieznaną interpretację przepisu, odbiegającą od
utrwalonej i jednolitej wykładni. Konstatacja, że sąd mógł przyjąć za swoją powszechnie akceptowaną wykładnię, a w związku
z tym postępowanie należy umorzyć, daje skarżącemu co najwyżej satysfakcję w sferze symbolicznej. Skarga konstytucyjna z założenia
ma być natomiast instytucją gwarantującą wymierną ochronę praw i wolności konstytucyjnych. Wykładnia przepisu, nawet powszechnie
akceptowana i jednolita, w zasadzie nigdy nie jest jedyną możliwą. Syntetyczna redakcja przepisów prawa daje interpretatorowi
często znaczną swobodę w określaniu ich znaczenia. Trybunał nie kontroluje wykładni przepisów, ale same przepisy, których
potencjał znaczeniowy może wykraczać poza ustalone w judykaturze i doktrynie kanony. Kontroli zgodności z Konstytucją wszczętej
skargą konstytucyjną, w konkretnej sprawie, rozstrzygniętej konkretnym orzeczeniem, podlega, z natury skargi konstytucyjnej,
przepis w rozumieniu przedstawionym w ostatecznym orzeczeniu”.
Stanowisko powyższe zostało podtrzymane w wyrokach TK z 15 grudnia 2020 r., sygn. SK 12/20 oraz 30 czerwca 2021 r., sygn.
SK 37/19. W tym ostatnim judykacie stwierdzono także, że „[o]dmowa przyznania ochrony konstytucyjnych praw i wolności w trybie
skargi konstytucyjnej, w której zarzuca się niezgodność z Konstytucją określonego rozumienia przepisów zastosowanego w ostatecznym
orzeczeniu sądowym, w sposób nieuprawniony prowadziłaby do zamknięcia drogi ochrony konstytucyjnej jednostek. Kwestionowanie
w skardze konstytucyjnej błędnej, odosobnionej i nieznajdującej uzasadnienia w nauce prawa wykładni obowiązujących przepisów
prawnych nie jest niedopuszczalną skargą na stosowanie prawa. W sytuacji tej Trybunał Konstytucyjny nie kontroluje wykładni
przepisów, ale same przepisy, których potencjał znaczeniowy może wykraczać poza ustalone w judykaturze i doktrynie kanony.
Kontroli zgodności z Konstytucją wszczętej skargą konstytucyjną, w konkretnej sprawie, rozstrzygniętej konkretnym orzeczeniem,
podlega, z natury skargi konstytucyjnej, przepis w rozumieniu przedstawionym w ostatecznym orzeczeniu. Instytucja skargi konstytucyjnej
jest bowiem immanentnie związana z określonym stanem faktycznym i ostatecznym orzeczeniem, rozstrzygającym konkretną sprawę
skarżącego. O ile zatem podczas oceny przepisu w kontroli abstrakcyjnej Trybunał bierze pod uwagę przepis według utrwalonej
wykładni organów stosujących ten przepis (…), o tyle w kontroli skargowej Trybunał może ocenić przepis w rozumieniu nawet
jednostkowym, niepowtarzalnym, jednakże mieszczącym się w granicach dopuszczalnej wykładni”.
Powyższy pogląd podzielił także Trybunał w wyrokach z 7 czerwca 2022 r., sygn. SK 68/19 oraz 22 czerwca 2022 r., sygn. SK
3/20 (OTK ZU A/2022, poz. 46).
W tym kontekście – zważywszy na treść i funkcję art. 79 ust. 1 Konstytucji – można uznać, że dopuszczalna jest skarga konstytucyjna,
w której zarzuty kieruje się choćby wprost wobec zastosowanej wykładni zaskarżonego przedmiotu kontroli, a także wobec zarówno
jednej z kilku równorzędnych, jak i odosobnionej interpretacji przepisu. Taka skarga jest bowiem w istocie skargą na przepis
w określonym, zarzucanym znaczeniu (w tym obejmującym brak określonej regulacji normatywnej).
W związku z powyższym nie zachodzi podstawa do umorzenia niniejszego postępowania na zasadzie art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w niniejszej sprawie rozpatrywać będzie problem zgodności art. 29
ust. 1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zakresie, w jakim pomijają przyznanie
obrońcy z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z tytułu wykonanych czynności procesowych przed zakończeniem
postępowania w danej instancji, z art. 64 ust. 2 w związku z art. 24 i art. 32 Konstytucji.
4. Ocena konstytucyjności art. 29 ust. 1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.
4.1. Głównym (zasadniczym, podstawowym) wzorcem kontroli w niniejszej sprawie jest art. 64 ust. 2 Konstytucji, zgodnie z którym
własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. Przepis ten stanowi
doprecyzowanie – w odniesieniu do praw majątkowych – wyrażonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji zasady równości wszystkich wobec
prawa oraz statuowanego w art. 32 ust. 2 ustawy zasadniczej zakazu dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny w życiu społecznym,
gospodarczym czy politycznym. Istota zasady sformułowanej w art. 64 ust. 2 Konstytucji sprowadza się do zakazu różnicowania
ochrony praw majątkowych ze względu na charakter podmiotu danego prawa. Ochrona może być zróżnicowana w zależności od kategorii
danych praw majątkowych, jednak w odniesieniu do praw tej samej kategorii musi być ona równa. Chodzi tu zarówno o regulacje
pozytywne (lub ich brak) na poziomie ustawy, jak i sytuacje, w których określone prawo (uprawnienie) majątkowe zostało przyznane
przez ustawodawcę, natomiast podustawowa regulacja wykonawcza dokonuje jego ograniczenia.
Odnosząc powyższą regułę do niniejszej sprawy, Trybunał zwraca uwagę, że w wyrokach z 23 kwietnia 2020 r., sygn. SK 66/19
(OTK ZU A/2020, poz. 13) oraz 20 grudnia 2022 r., sygn. SK 78/21 (OTK ZU A/2023, poz. 20) przesądził, iż uprawnienie adwokata
do wynagrodzenia za świadczoną pomoc prawną jest podlegającym ochronie konstytucyjnej prawem majątkowym, w związku z czym
rozciągają się nań gwarancje wyrażone w art. 64 ust. 2 Konstytucji. Problem sformułowany w rozpatrywanej sprawie dotyczy zatem
ochrony prawa majątkowego o określonej przez ustawodawcę treści – w postaci wynagrodzenia za wykonaną pracę przez adwokata
ustanowionego obrońcą z urzędu.
4.2. W orzeczeniu z 9 marca 1988 r., sygn. U 7/87 (OTK w 1988 r. poz. 1) Trybunał Konstytucyjny wyjaśnił, że zasada równości polega
na tym, iż „wszystkie podmioty prawa (adresaci norm prawnych), charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym
stopniu, mają być traktowane równo. (…) według jednakowej miary, bez zróżnicowań zarówno dyskryminujących, jak i faworyzujących”.
Pierwotnie sformułowana definicja zasady równości pozostała niezmieniona w orzecznictwie sądowokonstytucyjnym, a jej aktualność
po wejściu w życie obowiązującej Konstytucji została potwierdzona przez Trybunał w wyroku z 16 grudnia 1997 r., sygn. K 8/97
(OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 70). Z zasady tej wynika zatem nakaz jednakowego traktowania podmiotów podobnych, a kryterium decydującym
o owym podobieństwie jest posiadanie przez porównywane podmioty cechy istotnej (relewantnej) z punktu widzenia danej regulacji
prawnej. Zasada równości nie ma charakteru bezwzględnego i w pewnych okolicznościach możliwe jest zróżnicowanie sytuacji podmiotów
podobnych. Wszelkie odstępstwa od nakazu równego traktowania muszą być jednak uzasadnione, a przemawiające za ich wprowadzeniem
argumenty muszą mieć charakter relewantny, zatem powinny pozostawać w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią stosowanych
przepisów. Innymi słowy, wprowadzone zróżnicowania muszą mieć charakter racjonalnie uzasadniony i nie mogą być dokonywane
według dowolnie ustalonego kryterium (zob. np. orzeczenie TK z 12 grudnia 1994 r., sygn. K 3/94, OTK w 1994 r., poz. 42).
Argumenty na rzecz różnego traktowania podmiotów podobnych muszą pozostawać w odpowiednim związku z innymi wartościami, zasadami
czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych.
4.3. W swoim dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny prezentował stanowisko, że „[w]ybór metody ustalania stawki minimalnej
wynagrodzenia dla pełnomocnika prawnego (tak z wyboru, jak i z urzędu) należy do normodawcy, który w tym zakresie – w granicach
porządku konstytucyjnego – korzysta ze znacznej swobody regulacyjnej” (wyroki TK z 21 czerwca 2017 r., sygn. SK 35/15 oraz
27 lutego 2018 r., sygn. SK 25/15, OTK ZU A/2018, poz. 11). Zostało ono rozwinięte w wyroku z 23 kwietnia 2020 r. o sygn.
SK 66/19, w którym Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż „podziela ten pogląd, wskazując jednocześnie, że – w kontekście art.
64 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 zdanie drugie oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji – owa swoboda nie uzasadnia arbitralnego
kształtowania treści i granic poszczególnych praw majątkowych, spełniających identyczne funkcje i chroniących podobne interesy.
Postanowienie art. 64 ust. 2 Konstytucji trzeba traktować jako jedno ze szczegółowych odniesień ogólnej zasady równości przewidzianej
w art. 32 ust. 1 Konstytucji do poszczególnych dziedzin życia społecznego (zob. L. Garlicki, komentarz do art. 64 Konstytucji,
[w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Warszawa 1999-2007, s. 15-16). Z tego względu art. 64 ust. 2 Konstytucji powinien być interpretowany i
stosowany w bliskim związku z art. 32 Konstytucji, ponieważ zapewnienie równej dla wszystkich ochrony prawnej jest elementem
równego traktowania przez władze publiczne (zob. L. Garlicki, op.cit., s. 16). Z zasady równości wynika nakaz jednakowego traktowania podmiotów prawa w obrębie określonej klasy (kategorii). Dopełnieniem
tejże jest zakaz dyskryminacji, z jakiejkolwiek przyczyny, w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym (art. 32 ust.
2 Konstytucji)”.
W wyroku z 20 kwietnia 2023 r., sygn. SK 53/22 (OTK ZU A/2023, poz. 49) – rozpoznając skargę konstytucyjną dotyczącą wysokości
wynagrodzenia radcy prawnego ustanowionego pełnomocnikiem z urzędu – Trybunał Konstytucyjny trafnie z kolei zauważył, iż „[j]est
oczywiste, że zapewnienie osobom ubogim pomocy prawnej w procesie jest obowiązkiem państwa i leży w jego interesie. Koszty
z tym związane są częścią kosztów działania wymiaru sprawiedliwości, będącego zadaniem państwa prawa. Bezsprzeczne jest również,
że ustawowe ukształtowanie samorządu radców prawnych jako korporacji zawodowej osób zaufania publicznego pociąga za sobą szereg
zobowiązań, które dla każdego radcy prawnego posiadają także wymiar materialny. Należą do nich uzyskanie odpowiedniej wiedzy
zawodowej i prowadzenie odpowiedniej zawodowej praktyki z uwzględnieniem przewidzianych w ustawie zasad i standardów, a także
ograniczeń, w szczególności dotyczących zasad wykonywania zawodu, powstrzymania się od pewnych zajęć i działań, zachowania
tajemnicy zawodowej, przetwarzania danych osobowych, szczególnych wymogów dotyczących organizacyjnych form wykonywania zawodu,
w tym ponoszenia związanych z tym kosztów takich, jak przykładowo obsługa kancelaryjna, komunikacja, archiwizacja, przynależność
do samorządu zawodowego, obowiązkowe ubezpieczenia itp. Sam fakt wykonywania przez radcę prawnego zawodu zaufania publicznego
pociąga za sobą określone koszty. O ile więc Skarb Państwa ponosi koszty stałe związane z funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości,
to również radcowie prawni ponoszą w swoim zakresie koszty związane z określonym ustawowo sposobem świadczenia pomocy prawnej”.
I dalej: „Zasady rozliczania należności z tytułu wynagrodzeń radców prawnych działających z urzędu i działających z wyboru
w zależności od tego, czy płatnikiem jest strona lub uczestnik postępowania, czy też Skarb Państwa są zatem ipso facto zróżnicowane. Jednak odmienność sposobu rozliczania należności tytułem wynagrodzenia nie może uzasadniać odmienności w ustanowieniu
wysokości wynagrodzeń za pomoc prawną świadczoną z urzędu lub z wyboru. Analiza statusu radców prawnych i ich roli w postępowaniu,
w którym występują jako podmioty powołane i zobowiązane do zastępstwa prawnego, prowadzi do uznania, że różnicowanie ich wynagrodzenia
(tj. obniżenie pełnomocnikom z urzędu wynagrodzenia, które otrzymaliby, gdyby występowali w sprawie jako pełnomocnicy z wyboru)
nie ma konstytucyjnego uzasadnienia. Odstępstwo od zasady równości, w tym również równej ochrony praw majątkowych, jest więc
niedopuszczalne”. Stanowisko to zachowuje aktualność wobec adwokatów.
Powyższe poglądy mutatis mutandis można odnieść również do niniejszej sprawy. Skoro bowiem – w sprawach, w których występuje obrońca z wyboru – przepisy nie
wykluczają sytuacji, w której uzyskuje on od klienta „na bieżąco” wynagrodzenie za swoją pracę (i to w sytuacji np. kilkuletniego
procesu, w którym nie zapadło jeszcze prawomocne orzeczenie), to naruszeniem gwarancji z art. 64 ust. 2 w związku z art. 24
i art. 32 Konstytucji jest dopuszczenie do tego, że w analogicznym stanie faktycznym obrońca z urzędu zobowiązany jest do
„kredytowania” osoby, której ma bronić. Należy w tym miejscu też przypomnieć, że adwokaci stanowią grupę podmiotów podobnych,
posiadających – w zakresie prawa do wynagrodzenia – wspólną cechę istotną w rozumieniu art. 64 ust. 2 Konstytucji, a więc
także w rozumieniu art. 32 ust. 1 Konstytucji. Całą tę grupę charakteryzuje to, że jedynym przedmiotem działalności palestry
jest świadczenie profesjonalnej pomocy prawnej osobom fizycznym, osobom prawnym oraz innym podmiotom określonym w ustawie.
Pomoc ta – co do zasady – świadczona jest w ramach wyboru: to adwokat i jego potencjalny klient ustalają warunki reprezentacji.
Niemniej jednak adwokat w określonych sytuacjach zostać może zobowiązany przez państwo do świadczenia pomocy prawnej z urzędu
wobec osób, które nie są w stanie ponieść kosztów pomocy prawnej. W obu przypadkach adwokat zobligowany jest do dochowania
jak największej staranności w wykonywaniu swoich obowiązków i dbania o interesy klienta (por. wyrok TK z 23 kwietnia 2020
r., sygn. SK 66/19; por. też wyrok TK z 20 kwietnia 2023 r., sygn. SK 53/22).
Analiza statusu adwokatów i ich roli w postępowaniu karnym, w którym występują jako podmioty powołane i zobowiązane do obrony
oskarżonych, prowadzi do uznania, że różnicowanie zasad ich wynagradzania (tj. ograniczenie obrońcom z urzędu prawa do uzyskania
wynagrodzenia do prawomocnego li tylko zakończenia procesu, podczas gdy obrońcy z wyboru mogą być wynagradzani za podejmowane
czynności procesowe „na bieżąco”) nie ma konstytucyjnego uzasadnienia. Odstępstwo od zasady równości, w tym również równej
ochrony praw majątkowych, jest więc niedopuszczalne. Należy zauważyć także w tym miejscu, że tworzenie warunków do uzyskania
wynagrodzenia za wykonaną pracę stanowi element realizacji obowiązku ochrony przewidzianej przez ustrojodawcę w art. 24 Konstytucji.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego nie ulega wątpliwości, że w sprawach karnych, wymagających profesjonalnej wiedzy prawnej,
prawidłowe wykonywanie obowiązków przez adwokata (niezależnie od tego, czy jest to obrońca z wyboru czy z urzędu) wymaga niejednokrotnie
dużego nakładu pracy (analiza materiału dowodowego, przepisów oraz orzecznictwa, przygotowywanie pism procesowych, formułowanie
wniosków dowodowych, udział w rozprawach etc.). Poza ściśle określonymi w prawie przypadkami adwokat nie może uchylić się od wykonania zleconych mu obowiązków jako obrońca
z urzędu – w przeciwieństwie do adwokata działającego jako obrońca z wyboru, który może odmówić podjęcia się obrony potencjalnego
klienta. W przypadku adwokatów działających jako obrońcy z urzędu łączyć się to może bez wątpienia z określonym uszczerbkiem w ich substancji majątkowej; w przeciwieństwie bowiem do obrońców
z wyboru – de lege lata – nie otrzymują oni wynagrodzenia „z góry” ani w całości, ani w części zaliczkowej, co oznacza, że do prawomocnego zakończenia
postępowania w odnośnej instancji de facto świadczą pomoc prawną za darmo (por. wyrok TK z 23 kwietnia 2020 r., sygn. SK 66/19; por. też wyrok TK z 20 kwietnia 2023
r., sygn. SK 53/22). Kwestionowane w niniejszej sprawie unormowanie jest wyrazem tego, że ustawodawca sprawił, iż prawo do
uzyskania przez adwokata, będącego obrońcą z urzędu, adekwatnego wynagrodzenia za realnie wykonaną pracę zostało w istocie
wyłączone.
Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że prawodawca co do zasady nie może doprowadzać do tak istotnego zawężenia możliwości realizacji
formalnie przyznanego jednostce prawa majątkowego (in casu: wynagrodzenia za wykonane czynności procesowe w postępowaniu karnym), które w istocie prowadzi do powstania swoistego ius nudum – w praktyce pozbawionego realnej wartości ekonomicznej (np. wypłata wynagrodzenia po kilku latach, które w myśl obowiązujących
przepisów nie podlega waloryzacji, a więc jest ono narażone na utratę wartości ekonomicznej). Jak wskazał bowiem Trybunał
w wyroku z 19 grudnia 2002 r. o sygn. K 33/02 (OTK ZU nr 7/A/2002, poz. 97): „[i]ngerencja w sferze prawnie chronionych interesów
majątkowych podmiotu następująca bez formalnego pozbawienia uprawnionego samego tytułu prawnego przybiera postać wywłaszczenia
de facto, w rozumieniu przyjętym w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka”.
W ocenie Trybunału brak uregulowania przez ustawodawcę kwestii wynagrodzenia „na bieżąco” obrońcy z urzędu – w sytuacji wieloletnich
procesów karnych – spowodował, że obrońca z urzędu nie uzyskuje prawa do wynagrodzenia (choćby w istotnej części) wykonanej
pracy – co należy podkreślić – na podstawie polecenia państwa. Zestawiwszy zaś sposób wynagradzania biegłych sądowych, tłumaczy
i specjalistów (art. 618f, art. 618a w związku z art. 618g oraz art. 618h k.p.k.), czyli osób również działających w odnośnych
sprawach karnych na polecenie państwa (poprzez powołanie przez sąd), pominięcie prawodawcze zawarte w normie wywodzonej z
art. 29 ust. 1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w sposób rażący doprowadziło do
ograniczenia praw majątkowych adwokatów wykonujących obowiązki obrońców z urzędu.
4.4. W tym stanie rzeczy Trybunał stwierdza, że art. 29 ust. 1 p.a. w związku z art. 616 § 2 pkt 2 w związku z art. 618 § 1 pkt
11 k.p.k. w zakresie, w jakim pomijają przyznanie obrońcy z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
z tytułu wykonanych czynności procesowych przed zakończeniem postępowania w danej instancji, są niezgodne z art. 64 ust. 2
w związku z art. 24 i art. 32 Konstytucji.
Skutkiem niniejszego wyroku jest obowiązek ustawodawcy niezwłocznego uzupełnienia przepisów o wynagradzaniu obrońców z urzędu
o regulację dotyczącą przyznania im kosztów udzielonej i nieopłaconej pomocy prawnej z tytułu wykonanych czynności procesowych;
wyrok samoistnie nie „uzupełnia” systemu prawnego o normę prawną, której brak został uznany za niekonstytucyjny (por. np.
wyrok TK z 17 października 2000 r., sygn. SK 5/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 254 oraz postanowienie TK z 14 listopada 2017 r.,
sygn. P 13/17, OTK ZU A/2017, poz. 82). Jednocześnie Trybunał wskazuje, że przy konstruowaniu stosownych przepisów należy
mieć na uwadze dotychczasowe acquis juridique odnośnie do zasad wynagradzania pełnomocników z urzędu, tj. aby regulacje ich dotyczące nie dyskryminowały ich względem pełnomocników
z wyboru.
Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.