W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 2 lutego 2013 r. (data nadania) M.K. i P.J. (dalej: skarżący)
zakwestionowali zgodność: 1) art. 439 § 1 pkt 1 i art. 40 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego
(Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji; 2)
art. 523 § 2 k.p.k. z art. 2 w związku z art. 32 ust. 1, w związku z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 i w związku z art. 183
Konstytucji; 3) art. 297 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.)
z art. 2 w związku z art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Sformułowane w skardze zarzuty mają charakter zakresowy. Zdaniem skarżących art. 439 § 1 pkt 1 i art. 40 § 1 k.p.k. są niekonstytucyjne
w zakresie, „w jakim sędzia orzekający w sądzie II instancji w przedmiocie uchylenia sprawy do ponownego rozpoznania i udzielający
sądowi I instancji wiążących instrukcji, co do dalszego prowadzenia sprawy, nie jest wyłączony z mocy samego prawa przy ponownym
rozpoznaniu sprawy przed sądem II instancji”. Z kolei art. 523 § 2 k.p.k. narusza Konstytucję „w zakresie, w jakim ogranicza
możliwość wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego na korzyść oskarżonego jedynie do sytuacji skazania oskarżonego za przestępstwo
lub przestępstwo skarbowe na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, przy jednoczesnym pominięciu
wartości rozstrzygnięć »odszkodowawczych« podejmowanych przez sąd w toku sprawy karnej, m.in. w przedmiocie naprawienia szkody
wyrządzonej przestępstwem”. Ostatni z zakwestionowanych przepisów, tj. art. 297 § 1 k.k., jest – według skarżących – niekonstytucyjny
w zakresie, „w jakim zawiera normę, w myśl której przestępstwo tzw. oszustwa kredytowego może popełnić również osoba jedynie
wykonująca czynność techniczną (np. pośrednik, sprzedawca), polegającą na przyjęciu wniosku kredytowego od kredytobiorcy i
przekazaniu go do banku lub innej instytucji finansowej, gdzie dopiero podlega weryfikacji”.
Skargę konstytucyjną wniesiono w związku z następującym stanem faktycznym. Wyrokiem z 21 października 2010 r. (sygn. akt II
K 79/09) Sąd Rejonowy w Jarosławiu uniewinnił skarżących, stwierdziwszy, że nie popełnili oni zarzucanych im czynów, tj. przestępstwa
określonego w art. 286 § 1 i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. Wyrokiem z 15 marca 2011 r. (sygn. akt II Ka 6/11)
Sąd Okręgowy w Przemyślu – II Wydział Karny (dalej: Sąd Okręgowy w Przemyślu), na skutek apelacji oskarżyciela publicznego
oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, uchylił wyrok sądu rejonowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z 15 maja 2012 r. (sygn. akt II K 316/11) Sąd Rejonowy w Jarosławiu uznał skarżących za winnych popełnienia zarzucanego
im czynu będącego przestępstwem, o którym mowa w art. 286 § 1i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. Zaskarżony wyrok
utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Przemyślu wyrokiem z 9 października 2012 r. (sygn. akt Ka 261/12). Sąd uznał apelację obrońcy
oskarżonych za oczywiście bezzasadną. Orzeczenie to doręczono pełnomocnikowi skarżących 2 listopada 2012 r. W jego wydaniu
brali udział dwaj sędziowie, którzy uczestniczyli w wydaniu wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu z 15 marca 2011 r.
W skardze konstytucyjnej skarżący sformułowali liczne zarzuty, które sprowadzają się do twierdzenia, że „rozstrzygnięcie w
sprawie zapadło z rażącym naruszeniem prawa, w tym norm dotyczących konstytucyjnych praw i wolności, takich jak prawo do sprawiedliwego
i dwuinstancyjnego procesu przed niezawisłym sądem i prawo do obrony”.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 5 marca 2013 r. (doręczonym 11 marca 2013 r.) pełnomocnika skarżących wezwano
do usunięcia braków formalnych skargi, tj. do wskazania: jakie prawa i wolności skarżących wyrażone w art. 45, art. 77 ust.
2, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji zostały naruszone przez zakwestionowane w skardze art. 439 § 1 pkt 1 i art. 40 §
1 k.p.k.; jakie prawa i wolności skarżących wyrażone w art. 2 w związku z art. 32 ust. 1, w związku z art. 45, art. 77 ust.
2 w związku z art. 183 Konstytucji zostały naruszone przez zakwestionowany w skardze art. 523 § 2 k.p.k.; jakie prawa i wolności
skarżących wyrażone w art. 2 w związku z art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji zostały naruszone przez zakwestionowany w skardze
art. 297 § 1 k.k.; określenia sposobu naruszenia tych wolności i praw, a także do doręczenia pełnomocnictwa szczególnego do
sporządzenia skargi i reprezentowania skarżących w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym.
W piśmie procesowym z 18 marca 2013 r. pełnomocnik odniósł się do zarządzenia. Wskazał, że zdaniem skarżących naruszono „prawo
do sprawiedliwego procesu, w tym prawo do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji i prawo do dwuinstancyjnego
postępowania sądowego, gdyż art. 439 § 1 pkt 1 (…) i art. 40 § 1 k.p.k. nie wyłączają z mocy prawa sędziego do rozpoznania
sprawy ponownie w sądzie II instancji, a strony nie mają możliwości dalszej kontroli orzeczenia poprzez wniesienie kasacji
od takiego orzeczenia”. Jak zarzucił, powyższe prawa konstytucyjne skarżących zostały naruszone, ponieważ „sędziowie sądu
II instancji, którzy uchylili wyrok uniewinniający w I instancji i nakazali niemal wprost, żeby w kolejnym wyroku sąd rejonowy
dokonał takich ustaleń faktycznych, aby skazać skarżących, orzekali ponownie przy rozpatrywaniu apelacji, w której jednym
z głównych zarzutów była właśnie niesamodzielność sądu I instancji i wydawanie wiążących zaleceń co do prawidłowej oceny stanu
faktycznego przez sąd II instancji”. Według skarżących drugi z zakwestionowanych przepisów, tj. art. 523 § 2 k.p.k., przez
to, że ogranicza wniesienie kasacji na korzyść oskarżonego jedynie do sytuacji skazania go za przestępstwo lub przestępstwo
skarbowe na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania, przy jednoczesnym pominięciu wartości rozstrzygnięć
„odszkodowawczych” podejmowanych przez sąd w toku sprawy karnej, narusza prawo do równego traktowania przez organy państwa
oraz prawo do sprawiedliwego procesu. Natomiast art. 297 § 1 k.k. narusza – według skarżących – prawo do sprawiedliwego procesu
i domniemania niewinności, zakaz działania prawa wstecz, a także połączone z nimi zasady poprawnej legislacji, w tym dostatecznej
określoności i zrozumiałości przepisów prawnych. Powyższe prawa i zasady zostały naruszone przez to, że w sprawie skarżących
z zakwestionowanego art. 297 § 1 k.k. sąd wywiódł – ich zdaniem – niewłaściwą normę.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna jest sformalizowanym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Jej merytoryczne rozpoznanie jest
uzależnione od spełnienia licznych warunków wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i przepisów ustawy z dnia
1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Oceny zrealizowania obowiązków
nałożonych na skarżącego przez przepisy wskazanych wyżej aktów normatywnych dokonuje się na etapie wstępnej kontroli skargi
konstytucyjnej.
W skardze postawiono trzy zarzuty. Pierwszy dotyczył niekonstytucyjności art. 439 § 1 pkt 1 k.p.k. w brzmieniu: „Niezależnie
od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia sąd odwoławczy na posiedzeniu uchyla
zaskarżone orzeczenie, jeżeli w wydaniu orzeczenia brała udział osoba nieuprawniona lub niezdolna do orzekania bądź podlegająca
wyłączeniu na podstawie art. 40”, oraz art. 40 § 1 k.p.k., który stanowi: „Sędzia jest z mocy prawa wyłączony od udziału w
sprawie, jeżeli: 1) sprawa dotyczy tego sędziego bezpośrednio, 2) jest małżonkiem strony lub pokrzywdzonego albo ich obrońcy,
pełnomocnika lub przedstawiciela ustawowego albo pozostaje we wspólnym pożyciu z jedną z tych osób, 3) jest krewnym lub powinowatym
w linii prostej, a w linii bocznej aż do stopnia pomiędzy dziećmi rodzeństwa osób wymienionych w pkt 2 albo jest związany
z jedną z tych osób węzłem przysposobienia, opieki lub kurateli, 4) był świadkiem czynu, o który sprawa się toczy, albo w
tej samej sprawie był przesłuchany w charakterze świadka lub występował jako biegły, 5) brał udział w sprawie jako prokurator,
obrońca, pełnomocnik, przedstawiciel ustawowy strony, albo prowadził postępowanie przygotowawcze, 6) brał udział w wydaniu
zaskarżonego orzeczenia lub wydał zaskarżone zarządzenie, 7) brał udział w wydaniu orzeczenia, które zostało uchylone, 8)
(uchylony), 9) brał udział w wydaniu orzeczenia, co do którego wniesiono sprzeciw, 10) prowadził mediację”.
Jak wynika z uzasadnienia zarzutów, skarżący wiążą naruszenie prawa do sprawiedliwego procesu z dwoma czynnikami. Po pierwsze,
z pominięciem ustawodawczym, gdyż – jak zarzucają – zakwestionowane przepisy k.p.k. ex lege nie wyłączają od udziału w sprawie tych sędziów, którzy wcześniej orzekali o uchyleniu i przekazaniu do ponownego rozpoznania
wyroku korzystnego dla skarżących. Po drugie, z niemożnością poddania wydanego orzeczenia dalszej kontroli, tj. – jak twierdzą
– z brakiem możliwości wniesienia kasacji. Należy jednak zauważyć, że orzeczenie, w związku z którym skarżący wnieśli skargę
konstytucyjną i z którym łączą naruszenie swych praw, zostało wydane po rozpoznaniu apelacji pełnomocnika skarżących. Jest
to zatem orzeczenie sądu II instancji. Przyjęcie, że od takiego orzeczenia powinien przysługiwać środek odwoławczy, prowadziłoby
do utworzenia trójinstancyjności postępowania. Zarzut naruszenia praw określonych w art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji
jest zatem oczywiście bezzasadny.
Skarżący nie przedstawili natomiast innych argumentów za niekonstytucyjnością pominięcia legislacyjnego. Ograniczyli się bądź
do przedstawienia skutków, jakie – ich zdaniem – zostały wywołane przez to, że w ich sprawie orzekali ci sami sędziowie, którzy
orzekali o uchyleniu korzystnego dla nich wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania, bądź do przywołania postanowień
Konstytucji i stwierdzenia, że w wyniku pominięcia ustawodawczego prawa te zostały naruszone. Tym samym skarżący nie wyjaśnili,
w jaki sposób doszło do naruszenia prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy, nie spełnili zatem warunku określonego w art.
47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.
Powyższa okoliczność – w myśl art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 i art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK – jest podstawą odmowy
nadania dalszego biegu skardze w zakresie zarzutów niekonstytucyjności art. 439 § 1 pkt 1 i art. 40 § 1 k.p.k.
Drugi z zarzutów sformułowanych w skardze dotyczy niezgodności z Konstytucją art. 523 § 2 k.p.k. W myśl tego przepisu „[k]asację
na korzyść można wnieść jedynie w razie skazania skarżącego za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe na karę pozbawienia
wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania”.
Negatywna ocena strony formalnej skargi w zakresie niekonstytucyjności tego przepisu wynika z niespełnienia przez skarżących
podstawowego warunku określonego w art. 79 ust. 1 Konstytucji i art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. W świetle tych regulacji
określających warunki formalne, jakie musi spełniać skarga, jej przedmiotem może być tylko przepis ustawy lub innego aktu
normatywnego, będący podstawą orzeczenia, w którym sąd lub inny organ administracji publicznej ostatecznie orzekł o prawach
lub wolnościach skarżącego. Trybunał zwraca uwagę na to, że dołączonym do skargi wyrokiem z 9 października 2012 r., Sąd Okręgowy
w Przemyślu utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Jarosławiu z 15 maja 2012 r., uznawszy apelację pełnomocnika
skarżących za oczywiście bezzasadną. Tym samym orzeczenie to, jak też pozostałe orzeczenia wydane w sprawie skarżących, nie
rozstrzygają o prawie do kasacji, a zatem nie zostały wydane na podstawie art. 523 § 2 k.p.k., który określa tzw. podstawy
kasacji. W związku z tym, nawet jeżeli w ocenie skarżących przepis ten „ogranicza możliwość wniesienia kasacji”, to wynika
to jedynie z jego brzmienia i nie jest poparte treścią ostatecznego orzeczenia.
Powyższa okoliczność – w myśl art. 49 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – jest podstawą odmowy nadania dalszego
biegu skardze konstytucyjnej w zakresie zarzutów niekonstytucyjności art. 523 § 2 k.p.k.
Trzeci z zarzutów postawionych w skardze dotyczy niekonstytucyjności art. 297 § 1 k.k. W myśl tego przepisu: „[k]to, w celu
uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na
podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia,
gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji
lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, elektronicznego instrumentu płatniczego lub zamówienia
publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne
oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego
lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Skarżący twierdzą, że przytoczony przepis jest źródłem naruszenia gwarantowanych im konstytucyjnie praw, tj.: sprawiedliwego
procesu, domniemania niewinności, lex retro non agit oraz poprawnej legislacji. Wywód przedstawiony w skardze, uzupełniony w piśmie procesowym nadesłanym w odpowiedzi na zarządzenie
sędziego wzywające do uzupełnienia braków formalnych skargi, sprowadza się do postawienia ogólnego zarzutu, że z art. 297
§ 1 k.k. sąd wyprowadził niewłaściwą normę. Skarżący nie przedstawili natomiast trafnych – w kontekście art. 47 ust. 1 pkt
2 ustawy o TK – argumentów za niekonstytucyjnością zakwestionowanego przepisu. Sformułowane zarzuty dotyczą jego interpretacji
dokonanej przez sądy orzekające w sprawie in concreto. Naruszenie swoich konstytucyjnych praw skarżący wiążą w istocie nie z treścią zakwestionowanego przepisu, ale z jego wykładnią
dokonaną w ich sprawie.
Należy zatem zwrócić uwagę na to, że przedmiotem kontroli Trybunału nie są akty stosowania prawa, a więc orzeczenia lub ostateczne
decyzje wydane w indywidualnych sprawach, lecz akty normatywne, na podstawie których dokonano tych rozstrzygnięć. Prawo do
wniesienia skargi konstytucyjnej na gruncie art. 79 Konstytucji odnosi się zatem jedynie do naruszeń gwarantowanych konstytucyjnie
praw i wolności (verba legis: „w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji
publicznej orzekł ostatecznie o (…) wolnościach lub prawach”). Skarga nie dotyczy zatem meritum orzeczeń ani innych rozstrzygnięć dokonanych na podstawie tych przepisów (zob. wyrok TK z 12 listopada 2002 r., SK 40/2001,
OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 81).
Trybunał przypomina również, że w swoim orzecznictwie wyraził pogląd, zgodnie z którym art. 2 Konstytucji nie może być samodzielną
podstawą skargi konstytucyjnej. Wynikające z tego przepisu normy mają charakter przedmiotowy, adresowane są do ustawodawcy
i wyznaczają sposób regulowania poszczególnych dziedzin życia publicznego. Odwołanie się do art. 2 Konstytucji może mieć znaczenie
tylko wtedy, gdy skarżący wskaże równocześnie wolność lub prawo podmiotowe, które mają swoje źródło w innym przepisie Konstytucji
i zostały ograniczone na skutek naruszenia powyższych zasad. Koniecznym elementem skargi jest także właściwe – w kontekście
art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK – uzasadnienie zarzutów niekonstytucyjności (zob. postanowienia TK z 19 grudnia 2001 r.,
SK 8/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 272; 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 oraz 1 października 2003 r.,
SK 29/02, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 87). Niewątpliwie, ani w skardze, ani w piśmie procesowym z 18 marca 2013 r. skarżący nie
powiązali zarzutów dotyczących naruszenia zasad wywodzonych z art. 2 Konstytucji z innym konstytucyjnym prawem podmiotowym
lub wonnością konstytucyjną, ani ich nie uzasadnił.
Trybunał stwierdza zatem, że skarżący – podobnie jak w przypadku zarzutów niezgodności z Konstytucją art. art. 439 § 1 pkt
1 i art. 40 § 1 k.p.k. – nie wskazali naruszonych praw i sposobu ich naruszenia. Ta okoliczność – w myśl art. 49 w związku
z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK – jest podstawą odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie zarzutów
dotyczących art. 297 § 1 k.k.
Trybunał nadmienia także, że art. 32 ust. 1 Konstytucji – wskazany jako wzorzec kontroli konstytucyjności art. 523 § 2 k.p.k.
– również nie może być samodzielną podstawą skargi konstytucyjnej. Jak orzekł Trybunał w postanowieniu pełnego składu z 24
października 2001 r.: „art. 32 Konstytucji wyraża przede wszystkim zasadę ogólną, i dlatego winien być w pierwszej kolejności
odnoszony do konkretnych przepisów Konstytucji, nawet jeżeli konstytucyjna regulacja danego prawa jest niepełna i wymaga konkretyzacji
ustawowej. W takim zakresie wyznacza on także konstytucyjne prawo do równego traktowania. Mamy tu do czynienia z sytuacją
»współstosowania« dwóch przepisów Konstytucji, a więc nie tylko z prawem do równego traktowania, ale ze skonkretyzowanym prawem
do równej realizacji określonych wolności i praw konstytucyjnych. W skardze konstytucyjnej należy powołać oba przepisy Konstytucji,
dopiero one wyznaczają bowiem konstytucyjny status jednostki, który przez regulację ustawową lub podustawową został naruszony.
Natomiast, gdy chodzi o uprawnienia określone w innych niż Konstytucja aktach normatywnych – jeśli treść konkretnego prawa
ustala się wyłącznie na ich podstawie – art. 32 Konstytucji stanowi zasadę systemu prawa, a nie wolność lub prawo o charakterze
konstytucyjnym” (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225).
Niezalenie od powyższego Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę na to, że w świetle utrwalonego orzecznictwa Trybunału z zasady
równości wynika, że wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną (relewantną) powinny
być traktowane równo, a więc według jednakowej miary, bez zróżnicowań, zarówno dyskryminujących, jak i faworyzujących. Podmioty
różniące się mogą być natomiast traktowane odmiennie. Ocena każdej regulacji prawnej z punktu widzenia zasady równości musi
być zatem poprzedzona dokładnym zbadaniem sytuacji prawnej podmiotów i przeprowadzeniem analizy zarówno ich cech wspólnych,
jak i cech je różniących (zob. wyroki TK z: 28 maja 2002 r., P 10/01, OTK ZU nr 3/A/2002, poz. 35 oraz 11 września 2007 r.,
P 11/07, OTK ZU nr 8/A/2007, poz. 97). Ustalenie, czy zasada równości wobec prawa została w konkretnym przypadku naruszona,
wymaga określenia kręgu adresatów, do których odnosi się dana norma prawna, oraz wskazania tych elementów określających ich
sytuację prawną, które są prawnie istotne. Zasada równości wobec prawa wymaga jednocześnie zasadności kryterium, na podstawie
którego zróżnicowano sytuację określonych podmiotów (zob. wyroki TK z: 24 lutego 1999 r., SK 4/98, OTK ZU nr 2/1999, poz.
24; 17 stycznia 2001 r., K 5/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 2 oraz 23 listopada 2004 r., P 15/03, OTK ZU nr 10/A/2004, poz. 108).
Rozpatrywana skarga powyższych warunków nie spełnia, skarżący nie wskazali bowiem cechy relewantnej, definiującej podmioty
będące niezgodnie z Konstytucją dyskryminowane bądź uprzywilejowane.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.