1. W skardze konstytucyjnej z 10 maja 2021 r. (data nadania) A.Z. (dalej: skarżąca), reprezentowana przez pełnomocnika z wyboru,
                     wniosła o stwierdzenie niezgodności art. 69 § 1 i 2 oraz art. 70 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U.
                     z 2020 r. poz. 1444, ze zm.; dalej: k.k.) „w zakresie, w jakim stanowią, że okres próby biegnie od uprawomocnienia się wyroku”,
                     z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
                  
                
               
               
                  
                  1.1. Skarga konstytucyjna została wniesiona na gruncie następującego stanu faktycznego:
                
               
               
                  
                  Wyrokiem sądu rejonowego skarżąca została uznana za winną przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i skazana na karę 1 roku pozbawienia
                     wolności, warunkowo zawieszonej na okres 3 lat na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 k.k., karę grzywny oraz
                     zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 lat na podstawie art. 42 § 2 k.k.
                  
                
               
               
                  
                  Skarżąca wywiodła apelację od powyższego wyroku. W następstwie jej rozpoznania sąd okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten
                     sposób, że jako podstawę orzeczonego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przyjął art. 42 § 1 k.k., w pozostałej
                     części utrzymując w mocy zaskarżony wyrok.
                  
                
               
               
                  
                  1.2. W ocenie skarżącej, obowiązująca norma art. 70 § 1 k.k. nie w pełni realizuje konstytucyjne i prawnomiędzynarodowe zobowiązania
                     do uwzględnienia humanitaryzmu i adekwatności represji karnej do popełnionego czynu oraz ogranicza prawo do sądu – prawo do
                     dwuinstancyjności postępowania. Dochodzi bowiem do faktycznego przedłużenia okresu próby o czas pomiędzy wydaniem orzeczenia
                     a jego uprawomocnieniem się, co stanowi dodatkową dolegliwość dla oskarżonego. Oskarżony staje przed wyborem, w którym skorzysta
                     z prawa do wniesienia apelacji, co będzie się wiązało z faktycznym przedłużeniem okresu zawieszenia o czas postępowania międzyinstancyjnego
                     i odwoławczego, lub zrezygnuje ze środka odwoławczego, aby nie przedłużać okresu probacji. Decydując się na wniesienie apelacji,
                     wchodzi w okres wstępnej próby, rozpoczynającej się w momencie wydania orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary,
                     a kończy w momencie uprawomocnienia się wyroku. Ponadto skarżąca podniosła również, że zgodnie z art. 75 § 3 k.k., jeżeli
                     skazany po wydaniu wyroku, lecz przed jego uprawomocnieniem się, rażąco naruszył porządek prawny, sąd może zarządzić wykonanie
                     kary, a zatem pomimo iż bieg okresu próby jeszcze się nie rozpoczął, skazany już ponosi konsekwencje ewentualnego ponownego
                     naruszenia porządku prawnego. Okres ten wpływa również na dostęp do wykonywania pracy, pełnienia funkcji zawodowych i społecznych,
                     pociągając za sobą utratę możliwości ubiegania się o zaszczyt pełnienia funkcji publicznych czy wykonywania części zawodów.
                  
                
               
               
                  
                  1.3. Zdaniem skarżącej, kwestionowane przepisy naruszają wynikającą z art. 78 Konstytucji zasadę dwuinstancyjności postępowania,
                     a także związane z nią zasady prawa do sądu, równości wobec prawa i demokratycznego państwa prawnego. Skarżąca podniosła,
                     że „konieczność zapewnienia możliwości zaskarżenia orzeczenia wydanego w I instancji wynika z ogólnego wymogu ukształtowania
                     procedury sądowej, zgodnie z zasadą sprawiedliwości proceduralnej, stanowiącej jeden z komponentów prawa do sądu, wyrażonego
                     w treści art. 45 ust. 1 Konstytucji”.
                  
                
               
               
                  
                  Co więcej, skarżone regulacje „wydłużają okres faktycznego poddania jej próbie, co prowadzi do swoistego dodatkowego «ukarania»
                     osób, które skorzystały z przysługującego im prawa do sądu (rozumianego także jako prawo do sądu drugiej instancji) i musi
                     być tym samym uznane za sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości, a zatem za godzące – w tym aspekcie – w art. 2
                     Konstytucji RP”. Ponadto prowadzą również do nieuzasadnionego nierównego traktowania osób o tożsamym statusie procesowym,
                     co narusza zasadę równości wyrażoną w art. 32 ust. 1 Konstytucji. Osoba wnosząca apelację może czekać na rozpoczęcie biegu
                     okresu próby od kilku miesięcy do nawet kilku lat.
                  
                
               
               
                  
                  W ocenie skarżącej, zaskarżone przepisy w sposób nieuprawniony różnicują klasę podmiotów – oskarżonych, którzy wywiedli apelację
                     od wyroku sądu pierwszej instancji orzekającego karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania – w zależności
                     od czasu do uprawomocnienia się orzeczenia (w szczególności czasu trwania postępowania odwoławczego).
                  
                
               
               
                  
                  2. Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie z 9 grudnia 2021 r. poinformował, że nie zgłasza udziału w sprawie. 
                
               
               
                  
                  3. Do dnia wydania niniejszego postanowienia Sejm nie przedstawił stanowiska w sprawie. 
                
               
               
                  
                  4. Do dnia wydania niniejszego postanowienia Prokurator Generalny nie przedstawił stanowiska w sprawie.
                
               
             
            
            
               
               
                  
                  Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
                
               
               
                  
                  1. Stosownie do treści art. 79 ust. 1 Konstytucji, prawo do wniesienia skargi konstytucyjnej ma charakter powszechny. Jednakże,
                     możliwość skutecznego wniesienia tego środka obwarowano szeregiem wymogów wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji,
                     jak i z przepisów ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz.
                     U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK). W tym kontekście należy przypomnieć, że w każdym stadium postępowania Trybunał
                     Konstytucyjny jest obowiązany badać, czy nie zachodzą przesłanki obligatoryjnego umorzenia postępowania. Weryfikacja dopuszczalności
                     skargi konstytucyjnej nie kończy się w fazie jej wstępnego rozpoznania, lecz jest aktualna przez cały czas jej rozpatrywania
                     (por. postanowienie TK z 25 sierpnia 2020 r., sygn. SK 65/19, OTK ZU A/2020, poz. 41 i przywołane tam orzecznictwo).
                  
                
               
               
                  
                  Skarga konstytucyjna musi spełniać wymogi formalne, o których mowa w art. 53 ust. 1 pkt 1-6 u.o.t.p.TK. Zgodnie z tym przepisem,
                     skarga powinna zawierać określenie kwestionowanego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd
                     lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach skarżącego określonych w
                     Konstytucji i w stosunku do którego skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności z Konstytucją; wskazanie, która konstytucyjna
                     wolność lub prawo skarżącego, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone; uzasadnienie zarzutu niezgodności
                     kwestionowanego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ze wskazaną konstytucyjną wolnością lub prawem skarżącego, z
                     powołaniem argumentów lub dowodów na jego poparcie; przedstawienie stanu faktycznego; udokumentowanie daty doręczenia wyroku,
                     decyzji lub innego rozstrzygnięcia, o których mowa w art. 77 ust. 1 u.o.t.p.TK oraz informację, czy od wyroku, decyzji lub
                     innego rozstrzygnięcia, o których mowa w art. 77 ust. 1 u.o.t.p.TK, został wniesiony nadzwyczajny środek zaskarżenia.
                  
                
               
               
                  
                  2. W rozpoznawanej skardze konstytucyjnej skarżąca domagała się kontroli zgodności z Konstytucją art. 69 § 1 i 2 oraz art.
                     70 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2020 r. poz. 1444; obecnie: Dz. U. z 2022 r. poz. 1138; dalej:
                     k.k.) „w zakresie, w jakim stanowią, że okres próby biegnie od uprawomocnienia się wyroku”. Powyższą normę skonfrontowała
                     z wzorcami kontroli w postaci art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji.
                  
                
               
               
                  
                  2.1. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wskazywał wielokrotnie, że poprawne uzasadnienie zarzutów wymaga nie tylko wskazania
                     przepisu Konstytucji mającego stanowić wzorzec kontroli, ale także powołania przekonujących argumentów wskazujących na niezgodność
                     treści przepisu kwestionowanego z treścią normy wyrażonej w przepisie konstytucyjnym. Uzasadnienie wymaga zatem wykazania
                     istnienia relacji łączącej treść tych przepisów. „Merytoryczne rozpoznanie sprawy uzależnione jest nie tylko od precyzyjnego
                     oznaczenia […] wzorców konstytucyjnych, ale i zgodnej z orzecznictwem konstytucyjnym ich interpretacji oraz odpowiedniego
                     (adekwatnego) przyporządkowania do przedmiotu kontroli” (tak na przykład: postanowienie z 14 grudnia 2021 r., sygn. SK 22/20,
                     OTK ZU A/2022, poz. 3; wyrok z 28 listopada 2013 r., sygn. K 17/12, OTK ZU nr 8/A/2013, poz. 125; postanowienie z 1 kwietnia
                     2014 r., sygn. K 42/12, OTK ZU nr 4/A/2014, poz. 43).
                  
                
               
               
                  
                  Wskazywał ponadto, że „przesłanka odpowiedniego uzasadnienia zarzutów nie powinna być traktowana powierzchownie i instrumentalnie.
                     Przytaczane w piśmie procesowym argumenty mogą być mniej lub bardziej przekonujące (w wypadku wniosków podmiotów o legitymacji
                     szczególnej oraz skarg konstytucyjnych oczywista bezzasadność może być powodem odmowy nadania im biegu w procedurze wstępnej
                     kontroli […], a w wypadku pozostałych spraw jest to oceniane na etapie merytorycznej kontroli), lecz zawsze muszą być argumentami
                     «nadającymi się» do rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny” (wyrok z 19 października 2010 r., sygn. P 10/10, OTK ZU nr 8/A/2010,
                     poz. 78; zob. też postanowienie z 22 września 2021 r., sygn. SK 49/20, OTK ZU A/2021, poz. 53).
                  
                
               
               
                  
                  2.2. Zgodnie z art. 69 § 1 k.k., „Sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej w wymiarze nieprzekraczającym
                     roku, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności i jest to wystarczające
                     dla osiągnięcia wobec niego celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa”. Jednocześnie § 2 tego przepisu
                     stanowi, że „Zawieszając wykonanie kary, sąd bierze pod uwagę przede wszystkim postawę sprawcy, jego właściwości i warunki
                     osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa”. Art. 70 § 1 k.k. stanowi z kolei, że
                     „Zawieszenie wykonania kary następuje na okres próby, który wynosi od roku do 3 lat i biegnie od uprawomocnienia się wyroku”.
                  
                
               
               
                  
                  Prawomocność wyroku skazującego ma bardzo istotne znaczenie z punktu widzenia gwarancji procesowych oskarżonego. Zgodnie bowiem
                     z treścią art. 5 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2021 r. poz. 534, ze zm.; dalej:
                     k.p.k.), „oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem”.
                     Przepis ten stanowi zresztą powtórzenie normy rangi konstytucyjnej. Stosownie do art. 42 ust. 3 Konstytucji, „Każdego uważa
                     się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu”. Zasada domniemania niewinności została
                     również uznana przez społeczność międzynarodową za istotną gwarancję rzetelnego procesu i wyrażona w art. 6 ust. 2 Konwencji
                     o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami
                     nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61 poz. 284, ze zm.), zgodnie z którym „Każdego oskarżonego
                     o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą”. Została również
                     wyrażona w art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia
                     19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38 poz. 167), który stanowi, że „Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa
                     ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą”.
                  
                
               
               
                  
                  Zasada ta obejmuje całość postępowania karnego, od chwili jego wszczęcia, aż do prawomocnego zakończenia. Niektórzy z komentatorów
                     słusznie określają domniemanie niewinności jako domniemanie prawnie wzruszalne, bowiem podlega weryfikacji w toku procesu
                     karnego (zob. np. C. Kulesza, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz, wyd. II, red. K. Dudka, Warszawa 2020).
                  
                
               
               
                  
                  Jak wskazują komentatorzy, ustawa jednoznacznie wskazuje, że domniemanie niewinności ustaje dopiero z chwilą wydania prawomocnego
                     wyroku, w którym uznano za winnego określony podmiot. Do tej chwili wszystkie organy postępowania zobowiązane są uwzględniać
                     ją w toku prowadzonych czynności, a w wypadku nieudowodnienia winy oskarżonego sąd zobowiązany jest do wydania wyroku uniewinniającego.
                     Jednocześnie, w aspekcie pozaprocesowym, „zasada ta wiąże nie tylko inne organy państwowe, poszczególne osoby fizyczne (działające
                     we własnym imieniu, jako przedstawiciele organizacji czy środków masowego przekazu), lecz także każdego z uczestników postępowania
                     w zakresie, w jakim wyraża on publicznie swoje opinie co do winy oskarżonego” (M. Kurowski, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz aktualizowany, D. Świecki, LEX/el. 2022; zob. również J. Kosonoga, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do art. 1-166, red. R. A. Stefański, S. Zabłocki, Warszawa 2017). Domniemanie niewinności ma również aspekt negatywny, na który składa
                     się szereg zakazów, takich jak zakaz domniemywania winy oskarżonego, przesądzania winy oskarżonego przed prawomocnym zakończeniem
                     procesu karnego, traktowania oskarżonego od wszczęcia postępowania karnego jak sprawcę zarzucanego mu czynu czy konstruowania
                     faktycznych domniemań winy (zob. C. Kulesza, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks…).
                  
                
               
               
                  
                  Trzeba mieć również na uwadze, że zasada domniemania niewinności w ujęciu konstytucyjnym obejmuje nie tylko postępowanie karne
                     w ścisłym rozumieniu. Art. 42 ust. 3 Konstytucji traktuje domniemanie niewinności w sposób szeroki, nie tyle jako obiektywną
                     zasadę postępowania w sprawach karnych, ale jako gwarancję praw podmiotowych, przysługujących „każdej” osobie obwinionej o
                     popełnienie czynu zagrożonego sankcją o charakterze represyjnym. W ujęciu konstytucyjnym nie dotyczy zatem wyłącznie osób
                     posiadających procesowy status oskarżonego, co oznacza, że ustrojodawca nie zawęził jej wyłącznie do postępowania w sprawach
                     o przestępstwa (tak np. J. Kosonoga, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks…).
                  
                
               
               
                  
                  Należy wskazać, że od działania zasady domniemania niewinności należy odróżnić konsekwencje postawienia w stan oskarżenia,
                     które – jeżeli zostały przewidziane w ustawie – mogą oddziaływać na prawa osób (jak to ma miejsce na przykład w przedmiocie
                     możliwości wydania lub cofnięcia pozwolenia na posiadanie broni palnej, zob. wyrok NSA z 15 grudnia 2011 r., sygn. akt II
                     OSK 1614/10, LEX nr 1151953). Część komentatorów zalicza do takich konsekwencji również przewidzianą w art. 52 § 1 pkt 2 ustawy
                     z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 2020 r. poz. 1320, ze zm.) możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia
                     z winy pracownika w razie popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze
                     zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem.
                     Trzeba jednak zaznaczyć, że przepis ten wymaga oczywistości popełnienia przestępstwa przez pracownika – niedopuszczalne jest
                     zatem rozwiązanie umowy o pracę w sytuacjach niejednoznacznych. Konieczne jest ponadto stwierdzenie, że popełnienie przestępstwa
                     uniemożliwia dalsze zatrudnianie pracownika na zajmowanym stanowisku (zob. J. Kosonoga, komentarz do art. 5 [w:] Kodeks…).
                  
                
               
               
                  
                  2.3. W uzasadnieniu skarżąca podała, że „nie ma żadnych racjonalnych podstaw do rozpoczęcia biegu okresu próby od uprawomocnienia
                     się wyroku, a nie od daty wydania wyroku przez sąd I instancji”. Nie odniosła się jednakże w żadnym punkcie do opisanych powyżej
                     okoliczności związanych z domniemaniem niewinności, powiązanym w sposób nierozerwalny z przymiotem prawomocności wyroku.
                  
                
               
               
                  
                  Okres próby stanowi element wymiaru kary, której wykonanie może być następstwem uznania oskarżonego za winnego na mocy prawomocnego
                     wyroku sądu. Do tego momentu oskarżony uważany jest za niewinnego, nawet jeżeli w pierwszej instancji zapadł względem niego
                     wyrok skazujący – o ile wywiedzie od niego apelację albo nie upłynął jeszcze okres potrzebny do uprawomocnienia się orzeczenia.
                  
                
               
               
                  
                  Skarżąca w żadnym punkcie skargi nie odniosła się do powyższych okoliczności, co w ocenie Trybunału, ma kluczowe znaczenie
                     z punktu widzenia przedstawionego przez nią problemu. Co więcej, również w zakresie przedstawionych przez nią wzorców kontroli
                     skarga nie zawierała należytego uzasadnienia. W głównej mierze stanowiła jedynie powtórzenie wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich
                     skierowanego do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, o numerze II.510.837.2016, i do cytatu z tego pisma ograniczyła
                     się argumentacja dotycząca wzorca w postaci art. 78 Konstytucji. Powiązany z powyższym wzorzec w postaci art. 45 ust. 1 Konstytucji
                     został wskazany przez skarżącą tylko dla przywołania gwarancji uprawnienia „do zaskarżenia orzeczenia pierwszoinstancyjnego
                     wyrażone[go] w art. 78 Konstytucji oraz praw[a] do rozpoznania sprawy w postępowaniu drugoinstancyjnym wyrażone[go] w art.
                     176 ust. 1 Konstytucji”, co nie zostało jednakże poparte szerszą argumentacją. Szczątkowe argumenty, jakie zostały zaprezentowane,
                     w połączeniu z brakiem jakiegokolwiek odniesienia się do podstawowej w procesie karnym i mającej również konstytucyjną rangę
                     zasady domniemania niewinności, nie mogą zostać uznane za wystarczające nie tylko dla obalenia przysługującego skarżonej normie
                     domniemania konstytucyjności, ale również z punktu widzenia wymogów formalnych skargi konstytucyjnej, o których mowa w art.
                     53 u.o.t.p.TK. Należy przy tym wskazać również, że powiązany z prawem do sądu zarzut naruszenia zasady demokratycznego państwa
                     prawnego, wyrażonej w art. 2 Konstytucji, nie został uzasadniony w ogóle, a twierdzenia skarżącej w tym zakresie ograniczyły
                     się do uznania „oczywistości” wystąpienia naruszenia.
                  
                
               
               
                  
                  Z kolei w zakresie dotyczącym naruszenia zasady równości, skarżąca wskazała, że nieuprawnione zróżnicowanie podmiotów wynika
                     z czasu uprawomocnienia się orzeczenia, w szczególności czasu trwania postępowania odwoławczego. Trybunał w powyższym zakresie
                     uznał jednakże, że skarżąca w sposób nieprawidłowy zinterpretowała problem konstytucyjny, a co za tym idzie, również niewłaściwie
                     określiła przedmiot kontroli. Wskazywana przez nią sytuacja związana jest z dolegliwościami istniejącymi dla sprawcy pomiędzy
                     wydaniem orzeczenia sądu pierwszej instancji orzekającego karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania
                     a jego uprawomocnieniem się w razie wniesienia apelacji. Przyczyny tej sytuacji nie można jednak upatrywać w przepisach stanowiących,
                     że wykonywanie kary rozpoczyna się po uprawomocnieniu się wyroku – sytuacja odmienna prowadziłaby bowiem do absurdu, w którym
                     karana byłaby osoba, względem której nie doszło jeszcze do obalenia domniemania niewinności. Nie można zatem uznać, by treść
                     zaskarżonych przepisów stanowiła źródło naruszenia konstytucyjnych praw skarżącej w zakresie zasady równości.
                  
                
               
               
                  
                  Ocenę konstytucyjności normy w opisanym przez skarżącą kształcie można byłoby ewentualnie przeprowadzić na gruncie art. 75
                     § 3 k.k., który został zresztą przywołany przez nią w treści skargi konstytucyjnej. Przepis ten jednak nie miał zastosowania
                     w stosunku do skarżącej, wobec której nie zarządzono wykonania kary pozbawienia wolności. Nie można zatem mówić, by sam fakt
                     istnienia możliwości zarządzenia wykonania zawieszonej kary pozbawienia wolności w związku z zachowaniem sprawcy w okresie
                     pomiędzy wydaniem wyroku a jego uprawomocnieniem się naruszył przysługujące skarżącej prawa. W zaprezentowanym przez nią stanie
                     faktycznym przedłużenie okresu próby o okres pomiędzy wydaniem wyroku a jego uprawomocnieniem się nie znalazło negatywnego
                     przełożenia na jej sytuację. Trudno bowiem uznać za taką dolegliwość obowiązek przestrzegania obowiązującego porządku prawnego;
                     dotyczy on bowiem również osób przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej niezależnie od toczących się wobec nich
                     postępowań. Jednakże z uwagi na konstrukcję skargi konstytucyjnej w polskim systemie prawnym skarżąca nie mogłaby skutecznie
                     jej wystosować, nie posiadając orzeczenia wydanego w oparciu o ten przepis. Nie było zatem również możliwości, aby Trybunał,
                     stosując zasadę falsa demonstratio non nocet, dokonał korekty przedmiotu zaskarżenia w ten sposób, by odpowiadał zaprezentowanej argumentacji.
                  
                
               
               
                  
                  Należy przypomnieć bowiem, że nie może być przedmiotem orzekania norma prawna w zakresie, w jakim nie znalazła zastosowania
                     w sytuacji skarżącej. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał niejednokrotnie podkreślał, że prawidłowe uzasadnienie zarzutów
                     w celu wykazania powyższego związku wymaga nie tylko wskazania przepisu Konstytucji mającego stanowić wzorzec kontroli, ale
                     także powołania przekonujących argumentów wskazujących na niezgodność treści przepisu kwestionowanego z treścią normy wyrażonej
                     w przepisie konstytucyjnym. Zakłada to istnienie relacji łączącej treść tych przepisów. Skarga konstytucyjna wymaga nie tylko
                     precyzyjnego oznaczenia przez wnioskodawców wzorców konstytucyjnych, ale również zgodnej z orzecznictwem konstytucyjnym ich
                     interpretacji oraz odpowiedniego (adekwatnego) przyporządkowania do przedmiotu kontroli. Skarżąca musi również w odpowiedni
                     sposób powiązać zaistniałe naruszenie z właściwą normą konstytucyjną, która w danym wypadku jest adekwatnym wzorcem kontroli
                     kwestionowanych przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego. Formułując zarzut, skarżąca musi zatem wykazać nie tylko, że
                     jest podmiotem konkretnej konstytucyjnej wolności lub prawa. Ciąży na niej obowiązek uprawdopodobnienia, że ta wolność lub
                     to prawo zostały faktycznie naruszone, a naruszenie to wynika z treści kwestionowanych przepisów, na podstawie których sąd
                     lub organ administracji publicznej ostatecznie ukształtował jej sytuację prawną. Dopiero kumulatywne spełnienie tak rozumianych
                     przesłanek warunkuje możliwość skutecznego wniesienia, a następnie merytorycznego rozpatrzenia skargi konstytucyjnej przez
                     Trybunał. Niedochowanie wskazanych wymogów prowadziłoby do sytuacji, w której skarga konstytucyjna, zamiast być środkiem ochrony
                     konstytucyjnych wolności i praw skarżącej, stałaby się swoistą formą actio popularis, zbliżoną w swej istocie do wniosku w sprawie abstrakcyjnej kontroli norm (postanowienie TK z 3 grudnia 2019 r., sygn. SK
                     19/18, OTK ZU A/2019, poz. 69; zob. również postanowienia TK z: 15 października 2019 r., sygn. SK 10/19, OTK ZU A/2019, poz.
                     54; 5 listopada 2013 r., sygn. SK 15/12, OTK ZU nr 8/A/2013, poz. 127; 13 października 2004 r., sygn. Ts 55/04, OTK ZU nr
                     5/B/2004, poz. 299 oraz wyrok TK z 24 października 2007 r., sygn. SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108). Trybunał wskazywał
                     również w dotychczasowym orzecznictwie, że naruszenie wolności lub praw musi być dokonane w sposób kwalifikowany, „mianowicie
                     przez ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej, które to orzeczenie rozstrzyga o konstytucyjnych wolnościach,
                     prawach lub obowiązkach skarżącego” (postanowienie z 24 października 2001 r., sygn. SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225).
                  
                
               
               
                  
                  Z powyższych względów należało uznać, że wydanie wyroku w niniejszej sprawie jest niedopuszczalne, co stosownie do art. 59
                     ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK stanowi podstawę obligatoryjnego umorzenia postępowania.
                  
                
               
               
                  
                  Mając na uwadze wskazane okoliczności, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.