W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 8 lipca 2014 r. M.S. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie
zgodności art. 65 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.;
dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 7 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Zdaniem skarżącego brak ograniczenia zdolności procesowej osób, które nie zostały ubezwłasnowolnione, ale w wypadku których
zachodzą przesłanki ubezwłasnowolnienia, oraz brak możliwości wyznaczenia dla nich pełnomocnika z urzędu lub kuratora naruszają
ich prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy. Skutkują bowiem prowadzeniem postępowań w stosunku do strony, która nie jest
w stanie odpowiednio kierować swoimi sprawami. W przekonaniu skarżącego narusza to zasadę, zgodnie z którą organy państwa
powinny działać w sposób chroniący prawa jednostki (wynikającą z art. 2 i art. 7 Konstytucji) oraz prawo do sprawiedliwego
rozpoznania sprawy przez sąd (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Postanowieniem z 8 października 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Zasadniczym
powodem wydania takiego rozstrzygnięcia było ustalenie, że skarżący wniósł ją z naruszeniem terminu określonego w art. 46
ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
Postanowienie sądu drugiej instancji zostało mu bowiem doręczone 25 października 2013 r. Po upływie 88 dni – 21 stycznia 2014
r. – skarżący złożył wniosek o ustanowienie dla niego pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia skargi konstytucyjnej, co
spowodowało zawieszenie biegu terminu do wniesienia tej skargi. Pełnomocnik skarżącego otrzymał pismo o wyznaczeniu go na
pełnomocnika z urzędu 25 kwietnia 2014 r. i od tego momentu pozostały mu dwa dni na złożenie skargi. Termin, o którym mowa
w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, upłynął więc 27 kwietnia 2014 r. Tymczasem skarga konstytucyjna została wniesiona 8 lipca 2014
r., a więc z przekroczeniem ustawowego terminu o 72 dni.
Niezależnie od powyższego Trybunał stwierdził, że skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swoich konstytucyjnych wolności
i praw przez zakwestionowany przepis. Z orzeczeń wydanych w jego sprawie wyraźnie wynika, że orzekające w jego sprawie sądy
brały pod uwagę nie tylko to, iż skarżący nie został ubezwłasnowolniony, ale brały pod uwagę również jego zachowanie i zdolność
dbania o swoje interesy. Dysponowały więc instrumentami pozwalającymi na ocenę stanu zdrowia skarżącego i możliwości występowania
przez niego w postępowaniu, a także – gdyby stwierdziły, że istnieją ku temu podstawy – mogły zwrócić skarżącemu uwagę na
celowość ustanowienia pełnomocnika procesowego. Ponadto Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że art. 2 i art. 7 Konstytucji
nie mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli przepisów zakwestionowanych w skardze konstytucyjnej. Nie zawierają one bowiem
gwarancji konstytucyjnych wolności i praw, których ochronie służy skarga.
Zażalenie na powyższe postanowienie wzniósł pełnomocnik skarżącego. Zarzucił w nim naruszenie art. 48 ust. 2 zdanie drugie
ustawy o TK przez jego niezastosowanie. Według niego z przepisu tego wynika, że w wypadku złożenia przez skarżącego wniosku
o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu wniesienia skargi konstytucyjnej trzymiesięczny termin do złożenia tego środka
rozpoczyna swój bieg dopiero w momencie wyznaczenia pełnomocnika. Pełnomocnik skarżącego stwierdził więc, że termin do wniesienia
skargi został zachowany. Ponadto pełnomocnik zaznaczył, że również pozostałe okoliczności przedstawione w uzasadnieniu postanowienia
z 8 października 2014 r. nie mogą przemawiać za odmową nadania skardze dalszego biegu. Wskazał, że w jego przekonaniu skarga
konstytucyjna spełniała wszystkie wymogi wskazane w art. 47 ust. 1 ustawy o TK. Podkreślił ponadto, że nawet jeśli przyjąć,
iż przedmiotem skargi konstytucyjnej nie może być zarzut naruszenia art. 2 i art. 7 Konstytucji, to może nim być zarzut niezgodności
zakwestionowanego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie
Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał
Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania
skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty sformułowane w zażaleniu, które mogą podważyć
trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które podałyby w
wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 8 października
2014 r. Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Trybunał słusznie przyjął w szczególności, że skarga konstytucyjna została wniesiona z naruszeniem ustawowego terminu do jej
złożenia. Prawidłowo zastosował również art. 48 ust. 2 ustawy o TK. Wbrew temu, co twierdzi skarżący, z powyższego przepisu
nie wynika bowiem, że termin do wniesienia skargi konstytucyjnej biegnie dopiero od momentu ustanowienia pełnomocnika z urzędu
i że nie wlicza się do niego okresu, jaki upłynął od doręczenia skarżącemu ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie, która legła
u podstaw złożenia skargi konstytucyjnej, do złożenia przez niego wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Użyte w art.
48 ust. 2 ustawy o TK sformułowanie, że termin do wniesienia skargi konstytucyjnej „nie biegnie” do czasu rozpoznania przez
sąd wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, oznacza bowiem zawieszenie, nie zaś przerwanie biegu tego terminu, który
zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy o TK rozpoczyna się w momencie doręczenia skarżącemu prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji
lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia w jego sprawie. Pogląd ten został ugruntowany zarówno w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
(zob. np. postanowienia TK z: 25 listopada 1998 r., Ts 92/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 46; 12 listopada 1998 r., Ts 96/98, OTK
ZU nr 6/1998, poz. 107; 2 września 1999 r., Ts 7/99, OTK ZU nr 6/1999, poz. 128; 29 stycznia 2002 r., Ts 137/01, OTK ZU nr
1/B/2002, poz. 105; 19 marca 2003 r., Ts 27/03, OTK ZU nr 2/B/2003, poz. 157), jak i w doktrynie (zob. np. R. Balicki, Skarga konstytucyjna jako pismo procesowe, [w:] Skarga konstytucyjna, red. J. Trzciński, Warszawa 2000, s. 168; M. Hauser, Odesłania w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym, Warszawa 2006, s. 183–184).
Jak wielokrotnie podkreślał Trybunał Konstytucyjny, taka interpretacja art. 48 ust. 2 ustawy o TK znajduje oparcie zarówno
w brzmieniu tego przepisu, jak i w konieczności zapewnienia równego traktowania skarżących korzystających z usług wybranych
przez nich adwokatów lub radców prawnych oraz skarżących korzystających z pomocy prawnej udzielanej z urzędu. Przyjęcie, że
termin do wniesienia skargi konstytucyjnej biegnie na nowo od rozstrzygnięcia wniosku o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego
z urzędu, prowadziłoby do sytuacji, w której w wypadku osób samodzielnie ustanawiających pełnomocnika do sporządzenia skargi
konstytucyjnej ryzyko zbyt późnego zwrócenia się do adwokata lub radcy prawnego zawsze obciążałoby skarżącego, zaś w wypadku
osób występujących do sądu o ustanowienie pełnomocnika z urzędu zwłoka w złożeniu wniosku nie miałaby żadnego znaczenia. Ponadto
przyjęte przez Trybunał rozumienie art. 48 ust. 2 ustawy o TK dąży do zapobieżenia próbom przedłużenia terminu do wniesienia
skargi konstytucyjnej przez składanie nieuzasadnionych wniosków o ustanowienie pełnomocnika z urzędu (zob. np. postanowienia
TK z 25 listopada 1998 r., Ts 92/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 46 oraz 2 września 1999 r., Ts 7/99, OTK ZU nr 6/1999, poz. 128).
Ma także podstawy w literalnej wykładni tego przepisu. Gdyby bowiem ustawodawca przewidział, że termin do wniesienia skargi
konstytucyjnej ulega przerwaniu, to omawiany przepis wskazywałby, że od daty ustanowienia pełnomocnika z urzędu termin ten
biegnie na nowo (zob. np. postanowienie TK z 19 marca 2003 r., Ts 27/03 i cytowane tam orzecznictwo).
Trybunał prawidłowo uznał więc, że w niniejszej sprawie zdarzeniem rozpoczynającym bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej
było doręczenie skarżącemu postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie – Wydział VIII Gospodarczy z 22 października 2013 r.
(sygn. akt VIII Gz 216/13), co nastąpiło 25 października 2013 r. Bieg terminu uległ zawieszeniu w momencie złożenia przez
skarżącego wniosku o ustanowienie dla niego pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia skargi (21 stycznia 2014 r., po upływie
88 dni) i wznowił swój bieg po doręczeniu pełnomocnikowi pisma o wyznaczeniu go na pełnomocnika skarżącego z urzędu, co nastąpiło
25 kwietnia 2014 r. Termin do wniesienia skargi upłynął więc 27 kwietnia 2014 r. Skarga została zaś wniesiona 8 lipca 2014
r., a więc z przekroczeniem ustawowego terminu do jej złożenia o 72 dni.
Ponadto w zakwestionowanym postanowieniu Trybunał stwierdził, że skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swoich konstytucyjnych
wolności i praw przez zakwestionowany przepis. Orzekające w jego sprawie sądy miały bowiem możliwość oceny jego zdolności
do dbania o swoje interesy w postępowaniu oraz – gdyby stwierdziły, że skarżący nie jest w stanie samodzielnie prowadzić swoich
spraw – mogły zwrócić mu uwagę na celowość ustanowienia pełnomocnika. Nie znalazły jednak ku temu podstaw. W zażaleniu skarżący
w ogóle nie odniósł się do tego ustalenia. Zaznaczył jedynie, że wskazana okoliczność nie może przemawiać za odmową nadania
skardze konstytucyjnej dalszego biegu, a skarga spełnia wszystkie wymogi określone w art. 47 ust. 1 ustawy o TK. Trybunał
stwierdza, że w zakwestionowanym postanowieniu prawidłowo uznał, iż nieuprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia swoich
konstytucyjnych praw i wolności przez zakwestionowany przepis również stanowi podstawę odmowy nadania skardze konstytucyjnej
dalszego biegu w niniejszej sprawie (na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 i art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).
Jednocześnie w zażaleniu skarżący nie zakwestionował ustalenia, że art. 2 i art. 7 nie mogą być samodzielnymi wzorcami kontroli
konstytucyjności przepisów zaskarżonych w skardze. Poprzestał jedynie na stwierdzeniu, że nawet gdyby się z nim zgodzić, to
Trybunał i tak mógłby rozpoznać zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji. Trybunał, w obecnym składzie, stwierdza, że
również w tym zakresie zakwestionowane postanowienie jest prawidłowe.
Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie
nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.