Proszę czekać trwa pobieranie danych

Zdanie odrębne

sędziego TK Rafała Wojciechowskiego
do wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 11 grudnia 2023 r., sygn. akt K 8/21
Na podstawie art. 106 ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK), jako członek składu orzekającego, zgłaszam zdanie odrębne do wyroku z 11 grudnia 2023 r., sygn. K 8/21.
Według mnie postępowanie powinno podlegać umorzeniu na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK ze względu na zbędność wydania wyroku.
Moje zdanie odrębne uzasadniam następująco:
Uważam, że zarówno organ inicjujący postępowanie przed Trybunałem (Prokurator Generalny), jak i sam Trybunał w swoim orzeczeniu pominęli kwestię celowości wydania orzeczenia oraz kontekst normatywny, w jakim funkcjonują zaskarżone przepisy. Moim zdaniem orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w analizowanej sprawie nie spełnia swojego podstawowego celu, jakim jest osiągnięcie stanu hierarchicznej zgodności aktów normatywnych.
Na wstępie należy zauważyć, że wyrok Trybunału w niniejszej sprawie ma charakter zakresowy. Oznacza to, że nie eliminuje on zaskarżonego przepisu z polskiego porządku prawnego, lecz ma wykluczyć stosowanie go w zakresie uznanym za niekonstytucyjny. Adresatem tego orzeczenia powinien być w pierwszej kolejności Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ponieważ to on stosuje objęte wnioskiem przepisy, nakładając kary finansowe na państwa członkowskie za nieprzestrzeganie postanowień o środkach tymczasowych. Zakres wyroku w punkcie 2 odnosi się wprost do Prezesa oraz sędziów TSUE, którzy na podstawie przepisu uznanego za niekonstytucyjny zostali upoważnieni do nakładania środków tymczasowych. Konstytucyjna kompetencja Trybunału, jaką jest hierarchiczna kontrola norm prawnych mogłaby w niniejszej sprawie zostać spełniona, tylko jeśli wyrok wpłynąłby bezpośrednio na kompetencje organów unijnych.
W tym miejscu należy przypomnieć wypracowywaną od wielu lat linię orzeczniczą TSUE dotyczącą relacji między prawem krajowym państw członkowskich a prawem unijnym. TSUE, statuując unijną zasadę pierwszeństwa, stwierdził, że prawo Unii stoi ponad prawem krajowym (w tym rangi konstytucyjnej) i w wypadku kolizji ma pierwszeństwo stosowania. Następstwem takiego stanowiska było uznanie przez TSUE, że konsekwencją zasady pierwszeństwa jest wymuszenie przez nią ograniczenia lub wyłączenia skutków aktu sprzecznego z prawem unijnym (w tym skutków orzeczeń sądów krajowych). Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że wykonywanie prawa Unii nie może być uzależnione od aktu niezgodnego z nim (zob. wyrok TSUE z 29 kwietnia 1999 r. w sprawie C-224/97, Erich Ciola przeciwko Land Vorarlberg, pkt 33 in fine, ECLI:EU:C:1999:212). Zdaniem TSUE dla zaistnienia tego skutku nie ma znaczenia, od którego organu krajowego orzeczenie pochodzi, ponieważ każdy organ państwa członkowskiego jest związany prawem Unii. Dotyczy to również sądu konstytucyjnego. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości, również orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego muszą zostać pominięte przez sąd orzekający w konkretnej sprawie, jeżeli ich uwzględnienie prowadziłoby do ograniczenia możliwości stosowania prawa Unii. Jednoznacznie przesądził o tym wyrok TSUE z 15 stycznia 2013 r. w sprawie C-416/10, Jozef Križan i in. przeciwko Slovenská inšpekcia životného prostredia (ECLI:EU:C:2013:8), zgodnie z którym, sąd krajowy nie powinien uwzględniać oceny sądu wyższej instancji, ani Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli uzna, że ocena ta nie jest zgodna z prawem Unii.
Niezależnie od oceny poglądów przedstawionych w powyższej linii orzeczniczej TSUE, należy uznać, że skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w omawianej sprawie zostanie przez TSUE pominięty. Oznacza to, że TSUE nadal będzie korzystał z możliwości nakładania na Polskę kar finansowych w przypadku uznania, że Rzeczpospolita nie przestrzega postanowień o środkach tymczasowych. Zgodnie z zasadą autonomii prawa Unii, zasadą pierwszeństwa oraz zasadą skutku bezpośredniego, byłoby ono w tym zakresie niewykonalne i nie wywoływało zamierzonych skutków prawnych. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie mogłoby bowiem jednostronnie zmienić traktatów unijnych.
Hipotetycznie można argumentować, że poza instytucjami Unijnymi adresatem wyroku Trybunału jest również rząd polski, który po wydaniu tego orzeczenia nie tylko nie musi, ale wręcz nie może płacić kar nałożonych na Polskę, na podstawie zaskarżonych przepisów. Nie wdając się w ocenę słuszności takiej argumentacji, podkreślenia wymaga fakt, że tak jak w przypadku przywoływanego we wniosku postanowienia TSUE w sprawie Turowa (postanowienie wiceprezesa TSUE z 20 września 2021 r. w sprawie C-121/21 R Republika Czeska przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, ECLI:EU:C:2021:752) kary te zostaną wyegzekwowane przez Komisję Europejską, która potrąci je ze środków wypłacanych Polsce w ramach funduszy unijnych. Mechanizm nakładania i egzekwowania kary finansowej za nieprzestrzeganie środków tymczasowych może odbywać się zatem w całości poza Polską, niezależnie od udziału jakichkolwiek polskich organów władzy publicznej.
Należy zatem uznać, że orzeczenie Trybunału nie doprowadzi do wyeliminowania z obrotu prawnego norm niekonstytucyjnych oraz osiągnięcia stanu hierarchicznej zgodności aktów prawnych, a co za tym idzie nie spełnia swojej podstawowej funkcji.
Z powyższych względów złożenie zdania odrębnego uznałem za konieczne.
Twoja sesja wygasła!
Twoja sesja wygasła
musisz odświeżyć stronę klikając na przycisk poniżej