Proszę czekać trwa pobieranie danych

Zdanie odrębne

sędziego TK Michała Warcińskiego
do wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z dnia 11 grudnia 2023 r., sygn. akt K 8/21
Na podstawie art. 106 ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK) zgłaszam zdanie odrębne do wyroku TK z 11 grudnia 2023 r. o sygn. K 8/21.
Postępowanie w niniejszej sprawie powinno zostać umorzone.
Po pierwsze, błędnie z formalnego punktu widzenia określono w sprawie przedmiot kontroli. Wnioskodawca poddał kontroli Trybunału dwa przepisy – art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz art. 39 Statutu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przy czym zaskarżył je zakresowo, a więc przedmiotem kontroli uczynił określone znaczenie tych przepisów. Znaczenie to jednak zostało wprost wywiedzione z kilku orzeczeń sędziów TSUE, które zdaniem wnioskodawcy zostały wydane poza kompetencjami przyznanymi przez Polskę w prawie pierwotnym UE. Źródłem poddanych kontroli Trybunału reguł, w konsekwencji objętych także domniemaniem zgodności z Konstytucją, ma być więc kilka wydanych poza zakresem kompetencji, a więc nielegalnych, by nie rzecz nieistniejących, incydentalnych orzeczeń, stanowiących raczej ekscesy orzecznicze niż jakąkolwiek linię judykatury. W istocie więc wnioskodawca świadomie poddał kontroli Trybunału reguły, które uznał za nielegalne, gdyż znajdujące się ab initio poza porządkiem prawnym państwa polskiego. Trybunał może jednak oceniać hierarchiczną zgodność aktów normatywnych tylko wtedy, gdy te należą do systemu prawnego RP, choćby w sferze twierdzeń procesowych wnioskodawcy.
Jeżeli strona umowy międzynarodowej nie przestrzega jej, dopuszcza się bezprawia, nie oznacza to, że narusza konstytucję drugiej strony. To umowa, a nie jej stosowanie może być oceniane z punktu widzenia zgodności z konstytucją. Podobnie jest w sytuacji, gdy umowę stosuje określony organ instytucji międzynarodowej. Jeżeli organ taki działa na podstawie reguł, które nie mają podstaw w umowie międzynarodowej, to nie sposób oceniać zgodność tych reguł z konstytucją którejkolwiek ze stron umowy międzynarodowej.
Po drugie, nieprawidłowo we wniosku sformułowano wzorce kontroli, odwołując się do art. 2, art. 4, art. 8 ust. 1 oraz art. 90 ust. 1 Konstytucji. Kluczowy w sprawie był art. 90 ust. 1 Konstytucji, ponieważ z nim ujęto związkowo wymienione wyżej wzorce kontroli. Trybunał w niniejszym wyroku przeszedł nad tym do porządku i ocenił zgodność przedmiotu kontroli z art. 2 w związku z art. 4 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 2 w związku z art. 8 ust. 1 Konstytucji.
Zgodnie z art. 90 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencję organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Adekwatne powołanie tego przepisu w kontroli przeprowadzanej przez Trybunał wymaga w pierwszej kolejności wykazania, że przedmiot kontroli jest przepisem, na podstawie którego RP przekazała pewne kompetencje organów władzy państwowej organowi albo organizacji międzynarodowej. W niniejszej sprawie nie udowodniono choćby w dostatecznym zakresie, że możliwość nakładania kar finansowych czy stosowania środków tymczasowych wobec RP należało do jakiegokolwiek organu władzy publicznej RP przed związaniem się Polski traktatami UE. Ponadto, art. 90 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z powszechnie przyjętym w orzecznictwie poglądem, dotyczy techniczno-prawnego sposobu przekazywania kompetencji. Przepis przekazujący musi bowiem spełniać określone rygory, w szczególności powinien być maksymalnie precyzyjny. Artykuł 90 ust. 1 Konstytucji może zatem mieć zastosowanie wobec przepisów, które niejasno, nieprecyzyjnie, ogólnie określają przekazane kompetencje, przyznając niedopuszczalny luz decyzyjny instytucji, na której rzecz kompetencje przekazano. Tymczasem przedstawiony we wniosku przedmiot kontroli został ujęty zakresowo w stosunkowo ścisłe reguły normatywne. Przedmiotem kontroli z punktu widzenia art. 90 ust. 1 Konstytucji mogłyby być więc ewentualnie przepisy wskazane przez wnioskodawcę, ale w ujęciu abstrakcyjnym, bez ścisłego określania ich znaczeń. Z powyższych względów art. 90 ust. 1 Konstytucji był wzorcem nieadekwatnym w sprawie.
Jeżeli chodzi o art. 2, art. 4 oraz art. 8 ust. 1 Konstytucji, powtarzanie za piśmiennictwem i orzecznictwem wywodzonych z tych przepisów ogólnych treści, i to w dość lapidarnej formule, nie spełnia procesowego wymagania określenia wzorca kontroli, tym bardziej że wymienione przepisy są wyjątkowo syntetycznie i generalnie zredagowane. Wnioskodawca wbrew obowiązkowi procesowemu nie określił, jakie konkretnie wartości lub zasady konstytucyjne wywodzi z wymienionych przepisów, a w konsekwencji nie odniósł ich ściśle w racjonalnym, dającym się zweryfikować procesie myślowym, do przedmiotu kontroli.
Po trzecie, niniejsze orzeczenie jest orzeczeniem bezużytecznym, a więc zbędnym, co także stanowi samodzielną przesłankę umorzenia postępowania w sprawie. Orzeczenie to ma bowiem wyłączać z polskiego porządku prawnego reguły, które zdaniem wnioskodawcy ex tunc nie należały do tego porządku. Co więcej, orzeczenie to w żadnym zakresie nie wpłynie na znaczenie (treść, rozumienie, zakres zastosowania) zaskarżonych w niniejszym postępowaniu, a stosowanych przez sędziów TSUE przepisów, a w konsekwencji nie wpłynie na zmianę praktyki orzeczniczej tych sędziów. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ma moc powszechnie obowiązującą, jednakże tylko w porządku prawnym RP.
Zawisła przed Trybunałem sprawa ma, z punktu widzenia kompetencji Trybunału, charakter pozorny. Działanie organów UE, w tym TSUE, poza kompetencjami określonymi w traktatach, to działanie polityczne, niemające związku z prawem. Adekwatna reakcja na tego rodzaju zjawisko należy zatem do domeny organów prowadzących politykę wewnętrzną i zagraniczną RP, a nie do Trybunału Konstytucyjnego, kontrolującego hierarchiczną zgodność aktów normatywnych. Rozpoznawany wniosek jest próbą przeniesienia na Trybunał odpowiedzialności za sprawy, które nie są objęte jego kompetencją, a powinny być rozstrzygane decyzjami i działaniami politycznymi. W konsekwencji orzeczenie Trybunału w niniejszym postępowaniu jest bezprzedmiotowe i jako takie nie może odnieść zakładanego skutku.
Mając powyższe na uwadze, wydanie wyroku w niniejszej sprawie było niedopuszczalne, dlatego postępowanie w niej należało umorzyć (art. 59 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK).
Z tych względów złożyłem niniejsze zdanie odrębne.
Twoja sesja wygasła!
Twoja sesja wygasła
musisz odświeżyć stronę klikając na przycisk poniżej