1. Postanowieniem z 20 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy w Wejherowie, Wydział I Cywilny, zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego
z pytaniem prawnym dotyczącym zgodności art. 194 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych (Dz. U. Nr 146,
poz. 1546, ze zm.; dalej: u.f.i.) w związku z art. 244 § 1 i art. 252 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania
cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), w zakresie, w jakim nadaje moc prawną dokumentu urzędowego wyciągom
z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego w postępowaniu cywilnym, z art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76
Konstytucji.
Pytanie prawne zostało sformułowane na tle następującego stanu faktycznego.
Powód – Intrum Justitia Debt Fund 1 Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Niestandaryzowany Fundusz Sekurytyzacyjny z siedzibą w
Warszawie nabył wierzytelność przysługującą Telekomunikacji Polskiej SA względem pozwanego. Następnie wezwał pozwanego do
dobrowolnej zapłaty spornej kwoty, a po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu wystąpił o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu
nakazowym, wskazując jako podstawę żądania dołączony do pozwu wyciąg z księgi rachunkowej powoda. W uzasadnieniu powołał się
na uchwałę Sądu Najwyższego z 7 października 2009 r. (sygn. akt III CZP 65/09), zgodnie z którą wyciąg z księgi rachunkowej
funduszu sekurytyzacyjnego stanowi podstawę wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Sąd uwzględnił żądanie pozwu
i wydał nakaz zapłaty, który następnie został w całości zaskarżony przez pozwanego. Ten ostatni podniósł, że dotychczas regularnie
wywiązywał się ze swoich zobowiązań względem Telekomunikacji Polskiej SA, a wyciąg z ksiąg powoda nie dowodzi, że istniało
jakiekolwiek roszczenie Telekomunikacji Polskiej SA względem pozwanego, które powód przejąłby w drodze cesji. Na rozprawie
pozwany przyznał, że łączyła go z Telekomunikacją Polską SA umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych, która została rozwiązana
i prawdopodobnie została mu naliczona opłata specjalna z tytułu przedterminowego zerwania umowy.
Rozpatrując tę sprawę, sąd powziął wątpliwość co do zgodności z Konstytucją art. 194 u.f.i. w związku z art. 244 § 1 i art.
255 k.p.c. w zakresie, w jakim nadaje wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego moc prawną dokumentu urzędowego
w postępowaniu cywilnym. Wyciąg taki stanowi podstawę uwzględnienia dochodzonego roszczenia, o ile spełnia formalne wymogi
przewidziane dla tego rodzaju dokumentów oraz w sposób precyzyjny opisuje dochodzoną pozwem wierzytelność. Tak jak każdy dokument
urzędowy, tego rodzaju wyciąg korzysta z domniemania prawdziwości (autentyczności) oraz domniemania zgodności z prawdą tego,
co zostało w nim urzędowo zaświadczone.
W ocenie sądu, nadanie wyciągom z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego mocy prawnej dokumentów urzędowych narusza
art. 2, art. 32 ust. 1 zdanie pierwsze i art. 76 Konstytucji. Przyznanie specjalnej mocy dowodowej tego rodzaju wyciągom powoduje
zmianę zasad rozkładu ciężaru dowodu i tym samym narusza zasadę równości i zasadę sprawiedliwości społecznej. Do wyciągów
tych jako dowodów w postępowaniu cywilnym znajdują zastosowanie art. 244 § 1 i art. 252 k.p.c., co oznacza, że aby udowodnić
istnienie dochodzonej przez fundusz wierzytelności i jej wysokość, wystarczy przedłożyć sądowi wyciąg z ksiąg rachunkowych
funduszu, bez potrzeby wskazywania tytułu ani okoliczności, w jakich zobowiązanie powstało. W konsekwencji powód jest zwolniony
z obowiązku udowodnienia okoliczności, które zostały ujęte w księgach rachunkowych funduszu, ciężar dowodu zaś zostaje przerzucony
na pozwanego, który musi wykazać nieprawdziwość treści wynikających z takich ksiąg, co w praktyce jest niemal niemożliwe.
Sąd zauważył ponadto, że nie ma możliwości kontroli prawidłowości podstaw dokonywanych wpisów w księgach rachunkowych funduszu
sekurytyzacyjnego, poza ich prawidłowością formalną. Nawet organy funduszu nie są uprawnione do badania, czy nabywana wierzytelność
faktycznie istnieje. W konsekwencji pytający sąd doszedł do wniosku, że wprowadzone przez zakwestionowany przepis rozwiązanie
powoduje umocnienie i tak istniejącej przewagi profesjonalnej instytucji dysponującej silną pozycją na rynku (tj. funduszu
sekurytyzacyjnego) w stosunku do konsumenta. Taka regulacja pozostaje w sprzeczności z art. 76 Konstytucji, który przewiduje
szczególną ochronę konsumentów, zakładając, że są oni słabszą stroną stosunku prawnego.
Pytający sąd wskazał, że od orzeczenia Trybunału zależy kierunek rozstrzygnięcia sprawy sądowej, gdyż „w sytuacji braku innych
dowodów uznanie konstytucyjności spornego dokumentu jako dokumentu urzędowego przesądzi o wyniku procesu na korzyść powoda”,
natomiast „pozbawienie go takiego atrybutu spowoduje przyjęcie klasycznego modelu rozkładu ciężaru dowodu”.
2. Postanowieniem z 16 września 2011 r. Sąd Rejonowy w Wejherowie, Wydział I Cywilny, cofnął przedstawione Trybunałowi Konstytucyjnemu
pytanie prawne. W uzasadnieniu postanowienia sąd wskazał, że w kwestii objętej przedmiotowym pytaniem prawnym Trybunał Konstytucyjny
orzekł w wyroku z 11 lipca 2011 r., sygn. P 1/10.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 31 ust. 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) wnioskodawca może do rozpoczęcia
rozprawy wycofać wniosek, pytanie prawne albo skargę konstytucyjną. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się,
że prawo do cofnięcia wniosku, pytania prawnego lub skargi konstytucyjnej przed rozpoczęciem rozprawy mieści się w granicach
swobodnego uznania wnioskodawcy i jest jednym z przejawów zasady dyspozycyjności, na której opiera się postępowanie przed
Trybunałem Konstytucyjnym (por. postanowienia TK z: 4 marca 1999 r., sygn. SK 16/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 26; 8 marca 2000
r., sygn. K 32/98, OTK ZU nr 2/2000, poz. 64; 13 września 2000 r., sygn. K 24/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 192). W konsekwencji
cofnięcie pytania prawnego przed rozpoczęciem rozprawy nie podlega kontroli Trybunału Konstytucyjnego, co skutkuje umorzeniem
postępowania stosownie do treści art. 39 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Mając na uwadze, że wycofanie pytania prawnego przez Sąd Rejonowy w Wejherowie stanowi wystarczającą przesłankę umorzenia
postępowania, Trybunał Konstytucyjny uznał za zbędną ocenę zasadności wniesienia pytania prawnego i postanowił jak w sentencji.