W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 28 lutego 2007 r. pełnomocnik skarżącej wniósł o stwierdzenie
niezgodności Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe
i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz. U. Nr 10, poz. 49, ze zm.) z art. 92 ust. 1 Konstytucji oraz art. 113 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin
z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny: decyzją z 22 stycznia 2004 r. przyznano
skarżącej prawo do emerytury w wysokości najniższej, przy czym ze względu na fakt niezachowania się dokumentacji płacowej
skarżącej za część okresu zatrudnienia przyjęto do podstawy emerytury stawkę zero. Sąd Okręgowy w wyroku z 27 maja 2004 r.
(sygn. akt VIII U 919/04) nakazał przyjąć jako podstawę wymiaru składek za ten okres najniższe wynagrodzenie dla pracowników
uspołecznionych zakładów pracy. Na podstawie tego rozstrzygnięcia w decyzji z 3 sierpnia 2004 r. ustalono ponownie wysokość
emerytury. Po upływie kwartału skarżąca wniosła o ponowne ustalenie wysokości emerytury i obliczenie jej w oparciu o średnią
krajową lub branżową. Decyzją z 15 lutego 2005 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych – Oddział w Łodzi (znak: 3746696/15/RE) odmówił
wznowienia postępowania w zakresie ponownego ustalenia wysokości świadczenia. Odwołanie wniesione od powyższej decyzji zostało
oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z 8 czerwca 2005 r. (sygn. akt VIII U 669/05). Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z
12 września 2006 r. (sygn. akt Aua 1495/05) oddalił apelację wniesioną od wskazanego powyżej orzeczenia sądu okręgowego. Wniesiona
przez skarżącą skarga kasacyjna została odrzucona postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 24 listopada 2006 r. (III WSC
17/06) jako niedopuszczalna ze względu na wartość przedmiotu zaskarżenia i ze względu na nieuiszczenie opłaty podstawowej.
W uzasadnieniu skargi skarżąca, odwołując się do treści ustaw emerytalnych, szuka odpowiedzi na pytanie, kto ma wykazać i
udowodnić wysokość zarobków osoby ubiegającej się o świadczenie emerytalne. W konkluzji stwierdza, iż orzeczenie sądu apelacyjnego
zostało wydane bez podstawy prawnej, jako że za taką podstawę nie może uchodzić kwestionowane w skardze rozporządzenie, które
jest wydane – w jej ocenie – „poza delegacją ustawową i bez ustawowych wytycznych (...), a które, mimo to rodzi skutki prawotwórcze,
co sprzeczne jest bezpośrednio z art. 92 ust. 1 Konstytucji”. Zdaniem skarżącej uznanie okresów zatrudnienia za okresy składkowe
rodzi potrzebę wyjaśnienia, dlaczego nie zastosowano do nich zasad, o których mowa w art. 15 ust. 6 ustawy o emeryturach i
rentach z FUS. Wskazując, iż wniosek o ponowne przeliczenie emerytury opierała o art. 113 ustawy emerytalnej, podnosi, iż
nawet gdyby zaakceptować tezę, że był to wniosek o wznowienie postępowania, to w jej ocenie i tak „nie sposób nie przyjąć,
iż nowa podstawa żądania nie opiera się na okolicznościach wcześniej istniejących, a nie rozpoznanych przez organ rentowy,
w szczególności gdy chodzi o bezsporne obciążenie jedynie ubezpieczonego odpowiedzialnością za zaniedbania pracodawcy i ZUS”.
Tak postawiony problem uznaje skarżąca za okoliczność nową, wymagającą rozpatrzenia. W tym stanie rzeczy stwierdza, iż jej
sprawa nie została rozpoznana, a odrzucenie jej kasacji ze względu na wartość przedmiotu sporu i bez uznania, że sprawa dotyczy
przyznania emerytury za sporny okres narusza jej prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy zagwarantowane w art. 45 ust.
1 Konstytucji.
Skarżąca podnosi także, iż skutkiem niezupełności art. 15 ustawy emerytalnej oraz niekonstytucyjnego trybu ustalania świadczenia
emerytalnego jest pozbawienie jej prawa do zabezpieczenia społecznego w wysokości odpowiadającej jej zarobkom i odprowadzonym
składkom emerytalnym. Naruszenie tego prawa stanowi konsekwencje istniejącej praktyki ograniczenia odpowiedzialności pracodawcy
i ZUS za udostępnienie dokumentacji, którą mieli obowiązek gromadzić i nałożenie obowiązku przeprowadzenia dowodu wyłącznie
na pracownika.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 2 kwietnia 2007 r. wezwano pełnomocnika skarżącej do uzupełnienia braków
formalnych skargi konstytucyjnej poprzez m.in. doprecyzowanie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983
r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz. U. Nr 10, poz. 49, ze zm.),
które skarżąca czyni przedmiotem skargi konstytucyjnej oraz określenie, w jaki sposób ich zastosowanie doprowadziło do naruszenia
prawa do zabezpieczenia społecznego; wyjaśnienie, czy przedmiotem skargi konstytucyjnej czyni art. 113 ustawy z dnia 14 grudnia
1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267, ze zm.) czy art. 113 ustawy z dnia 17
grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, ze zm.); określenie,
w jaki sposób zaskarżone przepisy wpłynęły na treść wskazanego w skardze jako ostateczne postanowienia Sądu Apelacyjnego w
Łodzi z 24 listopada 2006 r. (sygn. akt III WSC 17/06) oraz podanie daty doręczenia skarżącej wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi
z 12 września 2006 r. (sygn. akt III AUa 1495/05).
W piśmie procesowym nadesłanym w odpowiedzi na powyższe zarządzenie pełnomocnik skarżącej doprecyzował przepisy kwestionowanego
rozporządzenia, które czyni przedmiotem skargi konstytucyjnej, stwierdzając jednocześnie, iż nałożenie przez nie obowiązku
przechowywania dokumentacji wskazującej na wysokość zarobków tylko na pracownika, bez obciążenia takim obowiązkiem pracodawcy,
a nadto uczynienie z zaświadczenia o wysokości zarobków lub legitymacji ubezpieczeniowej jedynego środka dowodowego, pozbawia
pracownika prawa do ustalenia świadczeń. W dalszej części pisma procesowego skarżąca wskazuje na naruszenie prawa materialnego
poprzez błędną wykładnię art. 113 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W ocenie skarżącej, odrzucając
skargę kasacyjną, sąd apelacyjny nie dostrzegł, że zarzut naruszenia art. 113 powinien być rozumiany jako żądanie w zakresie
zdania drugiego art. 3982 k.p.c. uzasadniające dopuszczalność skargi kasacyjnej bez względu na wartość przedmiotu zaskarżenia. Z niezastosowaniem art.
113 wiąże skarżąca naruszenie prawa do skargi kasacyjnej i rozpatrzenia jej sprawy przez Sąd Najwyższy. Wyrok Sądu Apelacyjnego
w Łodzi z 12 września 2006 r. (sygn. akt III AUa 1495/05) otrzymała skarżąca 29 września 2006 r., zaś postanowienie Sądu Apelacyjnego
w Łodzi z 24 listopada 2006 r. (sygn. akt III WSC 17/06) w dniu 29 listopada 2006 r.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Odmowa nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej uzasadniona jest w pierwszej kolejności faktem, iż kwestionowane
w niej przepisy nie stanowiły podstawy wskazanych w skardze rozstrzygnięć. Ponadto nie określono, w jaki sposób zaskarżone
regulacje naruszają prawo do sądu. Przedmiotem większości wysuniętych w skardze zarzutów był sposób stosowania wskazanych
w skardze przepisów przez orzekające w sprawie sądy; tak sformułowane zarzuty nie mogą stanowić przedmiotu badania przez Trybunał
Konstytucyjny. W zakresie, w jakim naruszenia przysługujących jej praw upatruje skarżąca w wydaniu orzeczeń rozstrzygających
merytorycznie wniosek o wznowienie postępowania, podstawą odmowy nadania dalszego biegu skardze jest przekroczenie terminu
do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Przechodząc do uzasadnienia podstaw odmowy w pierwszej kolejności przypomnieć należy, iż przesłanki skargi konstytucyjnej
wynikają bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz z przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). Przedmiotem skargi konstytucyjnej może być wyłącznie zarzut niekonstytucyjności skierowany
przeciwko przepisowi, stanowiącemu podstawę wydanego w sprawie rozstrzygnięcia, z którym to skarżący wiąże naruszenie przysługujących
mu praw konstytucyjnych lub wolności. Naruszenie to ma stanowić przy tym konsekwencję niekonstytucyjnej treści zaskarżonej
regulacji, nie zaś nieprawidłowego stosowania tego przepisu przez orzekające w sprawie organy. Celem skargi jest bowiem wyeliminowanie
niekonstytucyjnej regulacji z systemu prawa, nie zaś ponowna kontrola zasadności i prawidłowości wydanych w sprawie rozstrzygnięć.
Zarzuty niekonstytucyjności skierowała skarżąca przeciwko przepisom rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r., określającym,
kto ma obowiązek przedstawiania dowodów stwierdzających wysokość zarobku stanowiącego podstawę wymiaru świadczeń oraz określającym,
co stanowi środek dowodowy oraz przeciwko art. 113 ustawy o emeryturach i rentach z FUS określającemu zasady ponownego ustalania
wysokości emerytur i rent. Za ostateczne rozstrzygnięcie w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji uznała skarżąca postanowienie
Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 24 listopada 2006 r. (sygn. akt III WSC 17/06), mocą którego odrzucono – jako niedopuszczalną
ze względu na wartość przedmiotu zaskarżenia – skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 12 września 2006 r.
(sygn. akt III AUa 1495/05). Nie budzi wątpliwości Trybunału Konstytucyjnego, iż kwestionowane przepisy nie stanowiły podstawy
wskazanego powyżej postanowienia. W uzasadnieniu odrzucenia skargi kasacyjnej sąd apelacyjny odwołał się wyłącznie do przepisów
kodeksu postępowania cywilnego regulujących przesłanki wniesienia tego środka prawnego. Niespełnienie tych przesłanek spowodowało
konieczność odrzucenia wniesionego środka odwoławczego. Oczywistym dla Trybunału Konstytucyjnego jest, iż kwestionowane w
skardze przepisy, ze względu na swój zakres przedmiotowy, nie były w ogóle brane pod uwagę przez sąd badający dopuszczalność
rozpoznania skargi kasacyjnej i nie wpłynęły w żadnym stopniu na wydane rozstrzygnięcie. Podkreślić także należy, iż powyższa
teza pozostaje zasadną, nawet gdyby przychylić się do twierdzenia skarżącej zawartego w piśmie procesowym nadesłanym w celu
uzupełnienia braków skargi konstytucyjnej, że sąd apelacyjny błędnie rozpoznał treść żądania zawartego we wniesionej skardze
kasacyjnej i niezasadnie ją odrzucił. Akceptacja stanowiska skarżącej nie niweluje bowiem zasadniczego faktu, iż – orzekając
o odrzuceniu skargi kasacyjnej – sąd apelacyjny nie oparł się na kwestionowanych przepisach, co w konsekwencji uniemożliwia
przyjęcie, iż ich zastosowanie doprowadziło do naruszenia przysługujących skarżącej praw i wolności, a tym samym stanowi podstawę
odmowy nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej.
Należy jednak dodać, że istnieją dodatkowe przeszkody prawne w dopuszczeniu do rozpatrzenia skargi przez Trybunał Konstytucyjny.
Zarówno z treści skargi konstytucyjnej, jak i z pisma procesowego nadesłanego w celu uzupełnienia braków wynika jednoznacznie,
iż skarżąca upatruje naruszenia prawa do sądu w nieprawidłowym zastosowaniu zaskarżonego art. 113 ustawy o emeryturach i rentach
z FUS przez sąd orzekający w sprawie. Nie budzi zaś wątpliwości, iż zarzut naruszenia praw konstytucyjnych skarżącej przez
błędne stosowanie prawa nie może być przedmiotem skargi konstytucyjnej, gdyż ocena praktyki sądowej nie należy do zakresu
kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.
Podkreślić także należy, iż skarżąca nie określiła, w jaki sposób odrzucenie skargi kasacyjnej naruszyło przysługujące jej
prawo do sądu. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą prawo do sądu, o którym mowa w art. 45 Konstytucji, nie obejmuje prawa
do rozpoznania sprawy przez Sąd Najwyższy. Nie oznacza to jednakże, iż odrzucenie wniesionej skargi kasacyjnej nie może prowadzić
nigdy do naruszenia prawa do sądu. Prawo to obejmuje także pewne gwarancje procesowe, np. zasadę sprawiedliwego czy obiektywnego
rozpatrzenia sprawy, które znajdują zastosowanie także przy rozpatrywaniu spraw przez organ sądowy w trybie nadzwyczajnych
środków odwoławczych. Na skarżącym jednak ciąży obowiązek uprawdopodobnienia, iż z wydaniem wskazanego przez niego jako ostateczne
rozstrzygnięcia doszło do naruszenia tak rozumianego prawa do sądu (zob. art. 47 pkt 2 ustawy o TK). W skardze konstytucyjnej
stanowiącej przedmiot wstępnej kontroli Trybunału Konstytucyjnego do uprawdopodobnienia tak rozumianego prawa do sądu nie
doszło. Brak określenia, w jaki sposób doszło do naruszenia wskazanego w skardze konstytucyjnej prawa stanowi kolejną podstawę
odmowy nadania dalszego biegu wniesionej skardze konstytucyjnej.
Analiza uzasadnienia skargi konstytucyjnej prowadzić może do wniosku, iż skarżąca upatruje naruszenia przysługujących jej
praw nie tylko w rozstrzygnięciu odrzucającym skargę kasacyjną, lecz także w rozstrzygnięciach odmawiających wznowienia postępowania
w zakresie ponownego ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego. Ostatnim merytorycznym rozstrzygnięciem w tej sprawie był
wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 12 września 2006 r. (sygn. akt AUa 1495/05), którym oddalono apelację od wyroku Sądu Okręgowego
w Łodzi z 8 czerwca 2005 r. (sygn. akt VIII U 669/05), oddalającego odwołanie od decyzji ZUS z 15 lutego 2005 r., odmawiającej
wznowienia postępowania. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, w zakresie, w jakim we wniesionej skardze naruszenie przysługujących
skarżącej praw, w tym prawa do zabezpieczenia społecznego, łączone jest z wydaniem wskazanych powyżej rozstrzygnięć, przyjąć
należy, iż doszło do naruszenia formalnej przesłanki tego środka prawnego.
Jednym z wymogów, warunkujących przekazanie skargi do merytorycznego rozpoznania, a określonych w art. 46 ust. 1 ustawy o
TK, jest wniesienie tego środka w terminie trzech miesięcy od daty doręczenia rozstrzygnięcia decydującego o wyczerpaniu drogi
prawnej. Zgodnie z ustaloną już linią orzeczniczą wyczerpanie drogi prawnej oznacza skorzystanie z przysługujących skarżącemu
zwyczajnych środków odwoławczych, zaś wystąpienie ze środkami o charakterze nadzwyczajnym nie zawiesza biegu terminu do wniesienia
skargi konstytucyjnej. Podkreślić należy, iż po wejściu w życie ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) wyczerpanie drogi
prawnej w sprawach rozpatrywanych w trybie postępowania cywilnego nie wymaga uzyskania orzeczenia wydanego przez sąd kasacyjny,
na skutek rozpatrzenia środka odwoławczego od orzeczenia sądu II instancji, ze względu na zmianę charakteru tego środka: odwołanie
od orzeczenia sądu II instancji nabrało charakteru nadzwyczajnego środka wzruszenia prawomocnych orzeczeń sądowych. Ponieważ
przy ustalaniu spełnienia warunku wyczerpania drogi prawnej i uzyskania w jego konsekwencji ostatecznego wyroku zasadnicze
znaczenie miało uzyskanie jego prawomocności, przyjęto, iż po nowelizacji procedury cywilnej ostatecznym orzeczeniem w rozumieniu
art. 46 ust. 1 ustawy o TK jest prawomocne orzeczenie wydane na skutek rozpatrzenia przez sąd II instancji wniesionego środka
odwoławczego – apelacji, względnie zażalenia (zob. postanowienie TK z 25 lipca 2006 r., Ts 143/06, OTK ZU nr 1B/2007, poz.
55). Tym samym bieg terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej rozpoczyna się w momencie uzyskania przez skarżącego prawomocnego
wyroku sądu II instancji, przy czym wniesienie skargi kasacyjnej jako nadzwyczajnego środka zaskarżenia jest irrelewantne
dla biegu tego terminu.
Przenosząc powyższe ustalenia na grunt sprawy, w związku z którą wniesiono skargę konstytucyjną, stwierdzić należy, iż spełnienie
wymogu wyczerpania przez skarżącą przysługującej jej drogi prawnej nastąpiło wraz z wydaniem przez Sąd Apelacyjny w Łodzi
wyroku z 12 września 2006 r. (sygn. akt AUa 1495/05), którym oddalono apelację wniesioną od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z 8 czerwca 2005 r. (sygn. akt VIII U 669/05). Podjęcie następnie przez skarżącą kroków zmierzających do pozbawienia tego
orzeczenia waloru ostateczności, poprzez wniesienie skargi kasacyjnej od tego rozstrzygnięcia, nie wpływało już na bieg trzymiesięcznego
terminu do wystąpienia ze skargą konstytucyjną – niezależnie od tego, czy skarga kasacyjna skarżącej przysługiwała, czy też
nie. Ponieważ wyrok sądu apelacyjnego został doręczony skarżącej 29 września 2006 r., a ze skargą konstytucyjną wystąpiono
28 lutego 2007 r., fakt wniesienia tego środka prawnego przez skarżącą z przekroczeniem ustawowego trzymiesięcznego terminu,
o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, nie budzi wątpliwości. Oznacza to, iż w zakresie, w jakim naruszenie wskazanych
w skardze praw konstytucyjnych wiązałaby skarżąca z wydaniem decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Łodzi z 15
lutego 2005 r. (znak: 3746696/15/RE) skargę konstytucyjną uznać należy za wniesioną po upływie ustawowego terminu.
Podkreślenia przy tym wymaga, iż wymóg wyczerpania drogi prawnej uznaje się za spełniony w momencie uzyskania w sprawie cywilnej
rozstrzygnięcia sądu II instancji niezależnie od tego, czy skarżącemu przysługiwał, czy też nie środek odwoławczy w postaci
skargi kasacyjnej. Dlatego też dla liczenia biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej irrelewantne jest rozstrzygnięcie
zasadności zarzutu skarżącej, którego przedmiotem było niesłuszne – w jej ocenie – odrzucenie przez Sąd Apelacyjny w Łodzi
postanowieniem z 24 listopada 2006 r. (sygn. akt III WSC 17/06) wniesionej skargi kasacyjnej.
Na marginesie tylko wskazać należy, iż kwestionowane przepisy rozporządzenia nie stanowiły także podstawy decyzji Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Łodzi z 15 lutego 2005 r. (znak: 3746696/15/RE) oraz rozstrzygnięć wydanych w ramach wyczerpania
od niej drogi prawnej. Podkreślić przede wszystkim należy, iż nie można traktować wyroku Sądu Apelacyjnego z 12 września 2006
r. (sygn. akt Aua 1495/05) – jak zdaje się to czynić skarżąca we wniesionej skardze konstytucyjnej – jako orzeczenia, „które
ostatecznie rozstrzygnęło sprawę (..) utrzymując orzeczenie Sądu Okręgowego z 27 maja 2004 r.”. Przedmiotem postępowania zakończonego
wyrokiem sądu okręgowego, od którego to orzeczenia nie wniesiono odwołania, było ustalenie wysokości przysługującej skarżącej
emerytury. W tym to właśnie postępowaniu – na co wskazuje jednoznacznie sąd apelacyjny w uzasadnieniu wskazanego powyżej wyroku
– przesądzona została niezasadność roszczenia skarżącej, która domagała się przyjęcia do podstawy wymiaru średnich zarobków
krajowych lub branżowych za lata, za które nie posiada ona zaświadczenia o zatrudnieniu. W postępowaniu o ponowne wyliczenie
podstawy wymiaru świadczenia emerytalnego, a więc o wznowienie postępowania nie rozpatrywano powtórnie wskazanego powyżej
roszczenia skarżącej. Przedmiotem postępowania było wyłącznie zbadanie, czy zachodzą przesłanki tego wznowienia. Zakres przedmiotowy
zaskarżonych przepisów i istniejący stan faktyczny dają podstawy do stwierdzenia, iż przyjęty przez orzekający organ brak
przesłanek do wznowienia postępowania nie stanowił konsekwencji zastosowania zaskarżonego rozporządzenia Rady Ministrów.
Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.