W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 3 września 2016 r. (data nadania) A.S. (dalej: skarżący)
wystąpił o stwierdzenie, że art. 391 § 2 w zw. z art. 182 § 3 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego
(Dz.U.89.555, ze zm.; dalej: k.p.k.) w zakresie, w jakim zezwala na odczytywanie na rozprawie protokołów złożonych poprzednio
wyjaśnień przez świadka w charakterze oskarżonego pomimo skorzystania z prawa do odmowy składania zeznań przez tego świadka,
który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem i pomawiał współsprawców
o dokonanie tych czynów zabronionych jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została złożona w związku z następującą sprawą. Wyrokiem Sądu Okręgowego w G. z marca 2015 r. skarżący
został uznany za winnego zarzucanego mu czynu. Jedynym dowodem go obciążającym – jak twierdzi skarżący – był dowód złożonych
w charakterze podejrzanego wyjaśnień współoskarżonego, które zostały odczytane na jednej z rozpraw w trybie art. 391 § 2 k.p.k.
Były to przy tym wyjaśnienia współoskarżonego, wobec którego wcześniej postępowanie zostało wyłączone do odrębnego prowadzenia,
a który następnie występował w sprawie skarżącego jako świadek i na podstawie art. 182 § 3 k.p.k. skorzystał z prawa do odmowy
składania zeznań. Powyższe orzeczenie zostało utrzymane w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego z lutego 2016 r.
Zdaniem skarżącego w jego sprawie doszło do naruszenia jego prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji) oraz prawa do rzetelnego
procesu karnego (art. 45 ust. 1 Konstytucji), albowiem rozstrzygnięto o jego winie i pociągnięto go do odpowiedzialności karnej
na podstawie dowodu z ujawnionych na rozprawie głównej wyjaśnień złożonych poprzednio przez świadka, który w innym toczącym
się postępowaniu był oskarżony o współudział w popełnieniu przestępstwa, zaś w postępowaniu przeciwko skarżącemu skorzystał
z prawa do odmowy składania zeznań, co w konsekwencji spowodowało brak możliwości zadawania mu pytań przez strony. W rezultacie
– jak podnosi skarżący – nie miał on możliwości poddania weryfikacji twierdzeń i zarzutów przedstawionych przez owego świadka
co do swojego uczestnictwa w czynie zabronionym.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 37 ust. 1 w związku z art. 50 ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U.1157; dalej:
ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał bada, czy
odpowiada ona określonym przez prawo wymaganiom, a także czy nie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 40 ust. 1 ustawy
o TK.
Analizowanej skardze konstytucyjnej nie może zostać nadany dalszy bieg z uwagi na jej oczywistą bezzasadność.
Skarżący podnosi, że zakwestionowany przepis art. 391 § 2 w zw. z art. 182 § 3 k.p.k. narusza jego prawo do obrony oraz prawo
do rzetelnego procesu karnego, gdyż w jego świetle wolno odczytać na rozprawie protokół z przesłuchania w charakterze oskarżonego
osoby, która w toczącym się przeciwko niemu postępowaniu występowała w charakterze świadka i skorzystała z prawa do odmowy
składania zeznań. Jednakże argumentacja przedstawiona w skardze konstytucyjnej nie uwzględnia szczególnego charakteru konwersji
ról procesowych w toku toczącego się postępowania karnego. Nie ulega zatem wątpliwości, że twierdzenia skarżącego cechują
się oczywistą bezzasadnością.
Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że jedną z podstawowych zasad prawa karnego procesowego jest łączność przedmiotowa spraw.
Zgodnie z treścią art. 34 § 2 k.p.k. sprawy sprawców przestępstw, pomocników, podżegaczy oraz innych osób, których przestępstwo
pozostaje w ścisłym związku z przestępstwem sprawcy, powinny być połączone we wspólnym postępowaniu. Jednakże ustawa karnoprocesowa
przewiduje sytuację, w której takie sprawy z uwagi na okoliczności utrudniające łączne ich rozpoznanie, mimo istnienia łączności
przedmiotowej są rozpatrywane w ramach różnych postępowań karnych. Tego rodzaju rozwiązanie nie pozostaje jednak bez znaczenia
dla stosunków procesowych zachodzących między uczestnikami konkretnego postępowania. Osoba, której postępowanie zostało wyłączone
do odrębnego postępowania, w postępowaniu pierwotnym nie ma już statusu oskarżonego. Nie oznacza to jednak, że nie może ona
występować w innej roli w tym postępowaniu. K.p.k. pozwala na przesłuchanie takiej osoby w charakterze świadka, ze wszystkimi
konsekwencjami wynikającymi z tego faktu. Osoba, która wcześniej miała status współoskarżonego, a obecnie występuje w roli
świadka, może zatem skorzystać z uprawnienia określonego w art. 182 § 3 k.p.k., a więc z prawa do odmowy składania zeznań.
Jest to oczywista konsekwencja obowiązywania zasady nemo se ipso accusare tenetur, która stanowi istotny element prawa do obrony przewidzianego w art. 42 ust. 2 Konstytucji. Nie można bowiem wymagać od osoby,
wobec której toczy się postępowanie karne, aby w innym postępowaniu, w którym występuje w charakterze świadka, składała obciążające
siebie depozycje. Prawo do odmowy składania zeznań, zgodnie z art. 186 § 1 k.p.k., przysługuje do momentu rozpoczęcia pierwszego
zeznania w postępowaniu sądowym. Jednakże w razie skorzystania przez takiego świadka z przedmiotowego prawa, k.p.k. dopuszcza
odczytanie protokołów złożonych poprzednio przez niego wyjaśnień w charakterze oskarżonego.
Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że zmiana roli procesowej oskarżonego na rolę świadka w wyniku wyłączenia postępowania toczącego
się przeciwko niemu do odrębnego prowadzenia zasadniczo nie wpływa na dopuszczalność odczytywania protokołów jego wyjaśnień
na dalszym etapie postępowania karnego. Niezależnie bowiem od faktu, że postępowanie jednego ze współoskarżonych zostało wyłączone
do odrębnego prowadzenia, co spowodowało, że stał się on świadkiem w postępowaniu pierwotnym, organ procesowy może odczytać
jego wyjaśnienia na dalszym etapie postępowania.
Podstawę prawną do odczytywania protokołów wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadków w procesie karnym stanowią art. 389
k.p.k. w odniesieniu do oskarżonych oraz art. 391 k.p.k. w odniesieniu do świadków. W przepisach tych zawarte są przesłanki,
na podstawie których dopuszczalne jest sięgnięcie po protokoły przesłuchań oskarżonych i świadków. W przypadku wyjaśnień oskarżonego
należą do nich: odmowa wyjaśnień, wyjaśnienia odmienne niż poprzednio oraz niepamiętanie pewnych okoliczności. Należy jednak
zauważyć, że odczytanie przedmiotowych protokołów jest możliwe jedynie w wypadku, gdy na wcześniejszym etapie postępowania
oskarżony złożył jakiekolwiek wyjaśnienia. Wyłączenie postępowania przeciwko niemu do odrębnego prowadzenia nie oznacza bowiem,
że takie wyjaśnienia przestają istnieć lub że nie mogą zostać wykorzystane w prowadzonym postępowaniu. Organ procesowy może
je odczytać właśnie na podstawie art. 391 § 2 k.p.k., a więc w sytuacji, gdy osoba wcześniej występująca w charakterze oskarżonego
na skutek wyłączenia postępowania przeciwko niej do odrębnego prowadzenia w postępowaniu pierwotnym występuje w roli świadka.
Trybunał zaznacza, że organ procesowy miałby taką możliwość także wówczas gdyby nie doszło do rozłączenia postępowań, gdyż
w takiej sytuacji znalazłyby zastosowanie przepisy o odczytywaniu wyjaśnień oskarżonego (art. 389 k.p.k.). W związku z powyższym
uprawnienie określone w art. 391 § 2 k.p.k. stanowi naturalną konsekwencję zmiany statusu procesowego jednego z uczestników
postępowania karnego.
W świetle powyższych rozważań twierdzenia skarżącego, że art. 391 § 2 w zw. z art. 182 § 3 k.p.k. prowadzi do naruszenia prawa
do obrony oraz prawa do rzetelnego procesu karnego są bezpodstawne w stopniu oczywistym. Dopuszczenie możliwości odczytania
wyjaśnień osoby, która wcześniej w danym postępowaniu występowała w charakterze oskarżonego, a obecnie – na skutek wyłączenia
postępowania – uczestniczy w nim w roli świadka, w żaden sposób nie wpływa na sytuację prawną oskarżonego.
Prawo do odmowy składania zeznań na podstawie art. 182 § 3 k.p.k. przyznane osobie, która pozostaje współoskarżona o współudział
w przestępstwie objętym danym postępowaniem, stanowi konsekwencję przewidzianego dla oskarżonego uprawnienia do odmowy składania
wyjaśnień. Natomiast wprowadzenie kwestionowanego rozwiązania wynika z faktu, że osoby, które wcześniej miały status podejrzanego,
później, w razie wyłączenia postępowania przeciwko nim, występują w nowej roli procesowej – świadka. Ustawodawca musiał zatem
zagwarantować takim osobom możliwość realizacji konstytucyjnie gwarantowanego prawa do obrony, a w sytuacji, w której nie
doszłoby do oddzielnego rozpoznania spraw, osoba taka mogłaby skorzystać z prawa do odmowy składania wyjaśnień (art. 300 §
1 k.p.k.). W przypadku skorzystania zarówno z prawa do odmowy składania wyjaśnień przez oskarżonego, jak i z prawa do odmowy
składania zeznań przez świadka na podstawie art. 182 § 3 k.p.k. zadawanie pytań takiej osobie w toku przewodu sądowego jest
wyłączone. W żadnym stopniu nie wpływa to jednak na możliwość odczytywania protokołów wcześniej złożonych wyjaśnień. Trybunał
przypomina, że nadanie statusu świadka osobie, która wcześniej występowała w postępowaniu w charakterze oskarżonego, wynika
jedynie z przyczyn formalnych. Nie zmienia to mimo to faktu, że nadal przeciwko takiej osobie toczy się postępowanie karne.
W związku z powyższym nieuzasadnione byłoby wyłączenie możliwości wykorzystania procesowego uprzednio złożonych wyjaśnień,
co byłoby także możliwe w razie dalszego, łącznego postępowania, zwłaszcza że zostały one złożone w sytuacji, w której oskarżonemu
przysługiwało prawo do milczenia.
Skarżący w toku całego postępowania karnego miał zagwarantowane prawo do obrony. Wyłączenie możliwości zadawania pytań świadkowi,
którego poprzednio złożone wyjaśnienia w charakterze oskarżonego zostały odczytane na rozprawie, wynika jedynie z konieczności
zapewnienia przysługującego mu prawa do obrony (art. 5 § 1 k.p.k.). Każda z osób, wobec których toczy się postępowanie karne,
samodzielnie decyduje o zakresie swojej obrony, w tym także o korzystaniu z możliwości odmowy składania wyjaśnień w sprawie.
Wprawdzie skorzystanie z tego uprawnienia ogranicza możliwości poznawcze organu procesowego, ale stanowi ono nieodłączny element
prawa do obrony. Jednakże w razie złożenia wyjaśnień na jakimkolwiek etapie postępowania oskarżony musi liczyć się z możliwością
ich odczytania w toku postępowania, zwłaszcza w razie odmowy składania wyjaśnień w postępowaniu sądowym (art. 391 k.p.k.).
Na powyższą okoliczność w żaden sposób nie wpływa fakt wyłączenia jednego z postępowań do odrębnego prowadzenia i zmiana roli
procesowej danej osoby z oskarżonego na świadka. Wobec powyższego twierdzenie skarżącego, jakoby w jego sprawie doszło do
naruszenia jego prawa do obrony oraz prawa do rzetelnego procesu karnego, jest oczywiście bezzasadne. Jego pozycja procesowa,
w tym zakres prawa do obrony, nie uległa pogorszeniu w porównaniu z sytuacją, w której postępowanie nie zostałoby wyłączone
do oddzielnego prowadzenia. Organ procesowy mógłby bowiem wówczas skorzystać z możliwości przewidzianych w art. 389 § 1 k.p.k.
praktycznie na takich samych zasadach jak w przypadku zastosowania art. 391 § 2 k.p.k.
Poza zakresem kontroli Trybunału Konstytucyjnego pozostaje natomiast domniemany fakt oparcia rozstrzygnięcia przez sąd meriti jedynie na podstawie wyjaśnień złożonych przez jednego ze współoskarżonych. Kwestia ta należy do sfery stosowania prawa, która
nie podlega kompetencji Trybunału Konstytucyjnego (zob. postanowienia TK z 21 września 2005 r., sprawa SK 32/04, OTK ZU nr
8/A/2005, poz. 95 i 4 grudnia 2000 r., sprawa SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300 oraz wyroki TK z 3 października 2000 r.,
sprawa K 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188 i 31 marca 2005 r., sprawa SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29).
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.