1. W skardze konstytucyjnej z 23 września 2013 r. Andrzej Zieliński (dalej: skarżący) wniósł o zbadanie zgodności art. 526
§ 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2
i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
1.1. Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego. Skarżący został obwiniony o popełnienie
wykroczenia dyscyplinarnego, o którym mowa w § 31 ust. 1 oraz § 1 ust. 3 i § 5 Zbioru zasad etyki adwokackiej i godności zawodu,
uchwalonego przez Naczelną Radę Adwokacką 10 października 1998 r. (uchwała nr 2/XVIII/98), ze zmianami wprowadzonymi uchwałą
Naczelnej Rady Adwokackiej nr 32/2005 z 19 listopada 2005 r.
Orzeczeniem z 8 grudnia 2012 r. (sygn. akt WSD 33/12) Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury w Warszawie utrzymał w mocy orzeczenie
Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Poznaniu (sygn. akt SD-14/11) z 14 grudnia 2011 r., w którym uznano skarżącego za
winnego tego czynu i wymierzono mu karę pieniężną. Skarżący wniósł do Sądu Najwyższego sporządzoną i podpisaną osobiście kasację
od orzeczenia sądu dyscyplinarnego drugiej instancji, a po wezwaniu do uzupełnienia braku formalnego w zakresie przymusu adwokacko-radcowskiego
złożył kasację podpisaną przez swojego obrońcę.
Postanowieniem z 25 lipca 2013 r. (sygn. akt SDI 16/13) Sąd Najwyższy pozostawił kasację bez rozpoznania. Sąd stwierdził,
że skarżący nie dopełnił wymogu przymusu adwokacko-radcowskiego. Kasacja nie została sporządzona przez obrońcę skarżącego
– zgodnie z wymogiem przewidzianym w art. 526 § 2 k.p.k. – ale jedynie przez niego podpisana. Kasację sporządził adwokat,
którego dotyczyła sprawa. Fakt ten potwierdził również skarżący.
1.2. W skardze konstytucyjnej stwierdzono, że art. 526 § 2 k.p.k. narusza prawo skarżącego do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Pozbawienie adwokata możliwości sporządzania osobiście kasacji w sprawie karnej przeciwko niemu pozbawia go możliwości realnej
i skutecznej ochrony prawnej. Narusza wskazany wzorzec zarówno w aspekcie formalnym – przez wyłączenie drogi sądowej, jak
i w aspekcie materialnym – uniemożliwiając skuteczną ochronę praw skarżącego przed sądem.
Skarżący wskazywał również na niezgodność kwestionowanego przepisu k.p.k. z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez
nie prawa (art. 2 Konstytucji). Przyznanie danej osobie statusu adwokata, potwierdzonego wpisem na listę adwokatów, oznacza
spełnienie przez tę osobę wszelkich warunków niezbędnych do profesjonalnego świadczenia pomocy prawnej. Adwokat jest uprawniony
do sporządzania i podpisywania wszelkich pism, w tym także pism w sprawach, których jest stroną.
2. Marszałek Sejmu w piśmie z 14 października 2015 r. w imieniu Sejmu wniósł o stwierdzenie, że art. 526 § 2 k.p.k. w związku z art. 95n pkt 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo
o adwokaturze (Dz. U. z 2015 r. poz. 615, ze zm.) w zakresie, w jakim nie przewiduje odstępstwa od wymogu sporządzenia i podpisania
przez obrońcę kasacji od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego wydanego w drugiej instancji, jeżeli kasacja pochodzi od
adwokata będącego obwinionym w postępowaniu dyscyplinarnym, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Marszałek wniósł jednocześnie o umorzenie postępowania w pozostałym zakresie na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia
1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) w związku z art. 134 pkt 3 ustawy z dnia 25
czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064, ze zm.) ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
W ramach analizy formalnoprawnej Marszałek zwrócił uwagę, że skarżący wskazał art. 2 Konstytucji jako samodzielny wzorzec
kontroli kwestionowanego przepisu k.p.k. Nie określił jednak, jakie konkretne prawo podmiotowe wywodzone z zasady państwa
prawnego zostało naruszone. Skarżący nie powiązał przy tym art. 2 Konstytucji z innym przepisem wyrażającym jego konstytucyjne
prawo podmiotowe. Nie przedstawił także żadnych argumentów, które mogłyby wskazywać na niezgodność kwestionowanego przepisu
z zasadą demokratycznego państwa prawnego. Wyklucza to – w ocenie Marszałka – dopuszczalność przeprowadzenia kontroli art.
526 § 2 k.p.k. z art. 2 Konstytucji w trybie skargi konstytucyjnej.
Marszałek Sejmu podkreślił, że Konstytucja nie wyklucza wprowadzenia ograniczeń w prawie do sądu. Zakazuje jedynie ustanawiania
ograniczeń nadmiernych, sprzecznych z zasadą proporcjonalności. W jego ocenie, standard konstytucyjny nie wymaga możliwości
osobistego złożenia kasacji przez adwokata będącego stroną postępowania dyscyplinarnego. Ograniczenie to nie sprawia, że prawo
do sądu ma charakter mniej rzeczywisty lub efektywny. Skoro możliwe jest wprowadzenie ograniczeń przedmiotowych w kontroli
kasacyjnej w sprawach dyscyplinarnych adwokatów, to tym bardziej dopuszczalne jest obwarowanie kasacji wymogiem przymusu adwokacko-radcowskiego.
Wymóg ten nie tylko nie ogranicza prawa do obrony, ale wzmacnia to prawo, ponieważ stanowi gwarancję jego prawidłowego wykonania.
Niedopuszczalność łączenia ról procesowych w wypadku wnoszenia kasacji uzasadniają argumenty o charakterze funkcjonalnym.
Nakaz wyznaczenia obrońcy lub pełnomocnika do sporządzenia i podpisania skargi kasacyjnej, odnoszący się również do adwokata
lub radcy prawnego będącego stroną postępowania, służyć ma zapewnieniu obiektywizmu w toczącej się sprawie. Z tego powodu
kasację wnosić ma podmiot, który nie jest osobiście zaangażowany w wynik prawomocnie zakończonego postępowania, a przez to
nie ma emocjonalnego podejścia do sprawy. Może posługiwać się argumentacją merytoryczną, wynikającą z obiektywnej i racjonalnej
oceny sytuacji.
W ocenie Marszałka, argumentacja skargi nawiązująca do różnic w sposobie ukształtowania przymusu adwokacko-radcowskiego w
postępowaniu karnym i postępowaniu cywilnym nie ma znaczenia z punktu widzenia konstytucyjnego prawa do sądu. Bycie uczestnikiem
jakiegoś postępowania nie daje podstaw do wyróżnienia osobnej kategorii podmiotów podobnych. Między procedurami cywilną i
karną występują ponadto bardzo istotne różnice, które uniemożliwiają jednakowe traktowanie stron i innych uczestników tych
postępowań.
3. Prokurator Generalny w piśmie z 19 marca 2015 r. zajął stanowisko, że art. 526 § 2 k.p.k. w zakresie, w jakim przewiduje, że adwokat lub radca prawny będący stroną postępowania
karnego nie może samodzielnie sporządzić i podpisać kasacji od orzeczenia sądu drugiej instancji, jest zgodny z art. 2 i art.
45 ust. 1 Konstytucji.
Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że wprowadzenie wymogu zastępstwa procesowego realizowanego przez profesjonalnego pełnomocnika
daje podstawę do uznania, że osoba ta będzie działała fachowo, zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i należytą starannością.
Dopuszczalne jest stosowanie surowszych wymagań formalnych w odniesieniu do pism procesowych wnoszonych przez profesjonalnych
pełnomocników. Strona, która korzysta z przysługującego jej prawa do zaskarżenia, ale czyni to nieprawidłowo, nie może odwoływać
się do art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Wprowadzenie przymusu adwokacko-radcowskiego ma na celu zapewnienie właściwego poziomu merytorycznego i formalnego pism procesowych.
Wiąże się z tym dążenie do racjonalizacji czasu trwania postępowania oraz zachowanie obiektywizmu argumentacji zawartej w
pismach kierowanych do sądu, wynikające z ograniczenia elementów emocjonalnych bądź skrajnie subiektywnych, jakie mogłyby
pochodzić od podmiotów zaangażowanych osobiście w wynik danego postępowania. Prokurator zauważył, że skarżący nie kwestionował
samej instytucji przymusu adwokacko-radcowskiego. W skardze nie formułowano również zarzutów natury ekonomicznej, wskazującej,
że kwestionowany przepis wiąże się z nadmiernymi wydatkami finansowymi, związanymi z koniecznością zapewnienia zastępstwa
procesowego przez osobę pragnącą wystąpić z kasacją do Sądu Najwyższego.
Z uwagi na charakter kontroli konstytucyjności, w postępowaniu przed Trybunałem nie można powoływać się na niezgodność norm
ustawowych między sobą. Kontrola musi mieć zawsze wymiar hierarchiczny. Z tego powodu argumentacja wskazująca na zróżnicowanie
warunków wnoszenia kasacji w postępowaniu karnym oraz w innych postępowaniach sądowych nie ma znaczenia z perspektywy oceny
przez Trybunał przepisu kwestionowanego w skardze konstytucyjnej. Ewentualne wprowadzenie unormowań zezwalających adwokatom
i radcom prawnym na samodzielne wnoszenie kasacji we własnych sprawach może stanowić efekt zmian ustawodawczych.
4. Rzecznik Praw Obywatelskich pismem z 11 marca 2015 r. poinformował, że w związku z powiadomieniem o wszczęciu postępowania
w sprawie skargi konstytucyjnej Andrzeja Zielińskiego nie zgłasza udziału w tym postępowaniu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Podstawa prawna wydania orzeczenia.
Przystępując do rozpoznania sprawy, należy przypomnieć, że 30 sierpnia 2015 r. weszła w życie ustawa z dnia 25 czerwca 2015
r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. z 2016 r. poz. 293; dalej: ustawa o TK). Ustawa ta – pomijając zmiany wprowadzone ustawą
z dnia 28 stycznia 2016 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o prokuraturze (Dz. U. poz. 178) – została znowelizowana
dwukrotnie. Po pierwsze, ustawą z dnia 19 listopada 2015 r. (Dz. U. poz. 1928), a po drugie – ustawą z dnia 22 grudnia 2015
r. (Dz. U. poz. 2217; dalej: ustawa nowelizująca).
W wyroku z 9 marca 2016 r., sygn. K 47/15 (OTK ZU nr A/2016, poz. 2), Trybunał orzekł o niezgodności z Konstytucją ustawy
nowelizującej w całości ze względu na naruszenie trybu legislacyjnego, a ponadto m.in. o niezgodności z Konstytucją art. 2
tej ustawy, nakazującego co do zasady stosowanie jej przepisów do wszystkich spraw, w których postępowanie zostało wszczęte
przed dniem wejścia w życie tej ustawy.
Stosownie do art. 190 ust. 1 Konstytucji, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą.
Oba te przymioty przysługują orzeczeniom Trybunału od momentu ich wydania, czyli – w wypadku wyroku – od chwili ich ogłoszenia
na sali rozpraw. Wówczas, w razie orzeczenia o niezgodności z Konstytucją, następuje obalenie domniemania konstytucyjności
zakwestionowanej regulacji prawnej, co ma wpływ na sposób jej dalszego stosowania. Utrata mocy obwiązującej przepisów uznanych
przez Trybunał za niezgodne z Konstytucją następuje w dniu ogłoszenia wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw, co właściwy organ
jest obowiązany uczynić „niezwłocznie” (art. 190 ust. 2 Konstytucji). Jednak przepisy, wobec których zostało obalone domniemanie
konstytucyjności, co następuje – jak już zostało wskazane – z momentem ogłoszenia wyroku na sali rozpraw, nie mogą być dalej
stosowane przez Trybunał. Pozostawienie niekonstytucyjnego przepisu w systemie prawa i dalsze jego stosowanie byłoby dopuszczalne
jedynie w wypadku wyraźnego orzeczenia o określeniu innego terminu utraty mocy obowiązującej na podstawie art. 190 ust. 3
Konstytucji (zob. wyrok z 9 marca 2016 r., sygn. K 47/15).
Z uwagi na obalenie domniemania konstytucyjności ustawy nowelizującej, reguła intertemporalna zawarta w art. 2 tej ustawy
i zasady postępowania określone w jej przepisach nie mogą być już stosowane dla wyznaczenia zasad procedowania przed Trybunałem.
Skutkiem wyroku Trybunału z 9 marca 2016 r. jest powrót do stanu prawnego sprzed nowelizacji. To znaczy, że do sytuacji prawnych,
które trwają w chwili ogłoszenia orzeczenia Trybunału, i do sytuacji prawnych, które wystąpią w przyszłości ma zastosowanie
ustawa o TK bez uwzględnienia zmian wprowadzonych ustawą nowelizującą.
Postępowanie w niniejszej sprawie zostało wszczęte skargą konstytucyjną z 23 września 2013 r., czyli wniesioną przed wejściem w życie ustawy nowelizującej. To znaczy, że postępowanie
powinno być prowadzone na podstawie przepisów ustawy o TK w brzmieniu sprzed nowelizacji, zaś – w sytuacjach określonych w
art. 134 ustawy o TK – według przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643,
ze zm.).
W wyroku z 9 marca 2016 r. Trybunał orzekł, że art. 44 ust. 1 ustawy o TK w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 9 ustawy nowelizującej
utraci moc obowiązującą po upływie dziewięciu miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku. To znaczy, że przez dziewięć miesięcy od
dnia ogłoszenia wyroku liczebność składów orzekających w postępowaniach wszczętych po wejściu w życie ustawy nowelizującej
ustalana będzie na podstawie art. 44 ust. 1 ustawy o TK w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 9 ustawy nowelizującej. Z kolei
liczebność składów orzekających w sprawach wszczętych przed wejściem w życie ustawy nowelizującej nie ulega zmianie. Wynika
to z obalenia domniemania konstytucyjności art. 2 ustawy nowelizującej, który wymagał w każdym wypadku ustalenia składów orzekających
zgodnie z ustawą nowelizującą. Skoro postępowanie w niniejszej sprawie zostało wszczęte przed wejściem w życie ustawy nowelizującej,
skład orzekający nie ulega zmianie.
Z uwagi na obalenie domniemania konstytucyjności ustawy nowelizującej w całości, a także poszczególnych jej przepisów, w szczególności
art. 2, a także art. 1 pkt 10, art. 1 pkt 12 lit. a i art. 1 pkt 14, postępowanie przed Trybunałem, w tym zagadnienia dotyczące
wyznaczania terminów rozpraw i posiedzeń (art. 80 i art. 87 ust. 2 ustawy o TK) oraz liczby sędziów wymaganej do orzekania
i większości, w jakiej zapadają wyroki w pełnym składzie (art. 44 ust. 3 i art. 99 ust. 1 ustawy o TK), normuje ustawa o TK
w brzmieniu sprzed nowelizacji.
2. Przedmiot skargi oraz stawiane zarzuty.
2.1. Wątpliwości sformułowane w skardze konstytucyjnej dotyczą art. 526 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania
karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.). Kwestionowany przepis wprowadza tzw. przymus adwokacki odnoszący
się do wniesienia kasacji w postępowaniu karnym. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli kasacja nie pochodzi od prokuratora, Ministra
Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich albo Rzecznika Praw Dziecka, powinna być sporządzona
i podpisana przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym.
Kwestionowany przepis k.p.k. stanowi podstawę sformułowania normy prawnej, zgodnie z którą kasację w postępowaniu karnym może
wnieść podmiot profesjonalny będący osobą inną niż sam oskarżony lub obwiniony. To znaczy, że adwokat bądź radca prawny będący
stroną postępowania nie może osobiście sporządzić i podpisać kasacji we własnej sprawie. Tego rodzaju działanie jest nieskuteczne,
bo traktowane jest jako obejście wymagania przewidzianego w art. 526 § 2 k.p.k. Pogląd ten jest dominujący i utrwalony w orzecznictwie,
o czym świadczą liczne rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego (zob. m.in. postanowienia SN z: 20 lipca 2006 r., sygn. akt V KZ 27/06,
OSNwSK nr 1/2006, poz. 1470; 18 stycznia 2007 r., sygn. akt II KZ 29/06, OSNwSK nr 1/2007, poz. 201; 19 marca 2009 r., sygn.
akt III KZ 15/09, OSNKW nr 8/2009, poz. 65; 17 listopada 2010 r., sygn. akt II KZ 42/10, Lex nr 622259; 27 września 2012 r.,
sygn. akt VI KZ 12/12, Lex nr 1221000; 8 maja 2013 r., sygn. akt V KZ 37/13, Lex nr 1312386; 25 lipca 2013 r., sygn. akt SDI
16/13, Lex nr 1341704; 19 marca 2015 r., sygn. akt VI KZ 2/15, Lex 1654757; 8 kwietnia 2016 r., sygn. akt II KZ 6/16, Lex
nr 2016027).
Jednym z zadań Trybunału Konstytucyjnego jest ocena hierarchicznej zgodności norm. Podstawą orzekania o konstytucyjności jest
taka treść normatywna kwestionowanych przepisów, która została im nadana w orzecznictwie sądowym. Jednolite i ustabilizowane
rozumienie danego przepisu w judykaturze uzasadnia przyjęcie takiego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie jego konstytucyjności.
Zadaniem Trybunału nie jest ocena poprawności wykładni sądowej kwestionowanych przepisów. Trybunał musi natomiast rozstrzygnąć,
czy przyjęty sposób rozumienia normy prawnej jest zgodny z Konstytucją (zob. wyroki z: 21 lipca 2004 r., sygn. SK 57/03, OTK
ZU nr 7/A/2004, poz. 69, cz. III, lit. C; 27 października 2004 r., sygn. SK 1/04, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 96, cz. III, pkt 6.1;
29 czerwca 2005 r., sygn. SK 34/04, OTK ZU nr 6/A/2005, poz. 69, cz. III, pkt 2; 25 września 2014 r., sygn. K 49/12, OTK ZU
nr 8/A/2014, poz. 94, cz. III, pkt 1).
Powołane stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zachowuje swoją aktualność w odniesieniu do rozpatrywanej sprawy. Z tego względu
rozstrzygnięcie Trybunału co do zakwestionowanego w skardze art. 526 § 2 k.p.k. dotyczy wywodzonej z tego przepisu normy prawnej
wykluczającej możliwość samodzielnego sporządzenia i podpisania kasacji we własnej sprawie przez adwokata będącego stroną
toczącego się postępowania.
2.2. W ocenie skarżącego, norma prawna ukształtowana w drodze wykładni art. 526 § 2 k.p.k. narusza przysługujące mu prawo
do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Chodzi tu konkretnie o pozbawienie jednostki – w tym wypadku profesjonalnego pełnomocnika
– prawa dostępu do sądu oraz, w konsekwencji, możliwości skutecznej ochrony swoich praw na drodze sądowej. Pozbawienie prawa
do sądu wynikać ma – w ocenie skarżącego – z obowiązywania normy prawnej naruszającej zasadę proporcjonalności przy formułowaniu
wymagań formalnych odnoszących się do kwalifikowanych pism procesowych.
Skarżący stwierdza również, że ograniczenie możliwości podpisywania przez adwokata kasacji we własnej sprawie jest niezgodne
z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 2 Konstytucji). W jego ocenie, wszelkie uregulowania – a
do takich zalicza art. 526 § 2 k.p.k. w przyjętym brzmieniu – które nadmiernie utrudniają lub uniemożliwiają ochronę prawną,
są niezgodne z Konstytucją.
3. Prawo do sądu a nadzwyczajne środki zaskarżenia.
3.1. Zarzuty stawiane w badanej skardze konstytucyjnej odnoszą się do konstytucyjnych gwarancji prawa do sądu (art. 45 ust.
1 Konstytucji). Niemniej nawiązanie do tego prawa podmiotowego dotyczy w tym wypadku rozwiązań ustawowych określających warunki
wnoszenia kasacji w postępowaniu karnym. Z tej perspektywy należy wyjaśnić, jaki jest zakres ochrony konstytucyjnej przysługującej
skarżącemu występującemu z tym nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia.
3.2. Punktem wyjścia jest stanowisko, zgodnie z którym prawo do sądu gwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji nie obejmuje
swym zakresem prawa do wniesienia kasacji. Realizacja konstytucyjnych gwarancji dostępu do sądu nie musi uwzględniać wprowadzenia
przez ustawodawcę nadzwyczajnych środków zaskarżenia, umożliwiających rozpoznanie sprawy przez kolejną, trzecią instancję.
To znaczy, że nawet całkowite wyłączenie pewnych spraw spod kontroli kasacyjnej nie narusza prawa do sądu w kształcie, jaki
nadała temu prawu obowiązująca Konstytucja. Ustrojodawca nie przewidział gwarancji rewidowania prawomocnych orzeczeń w żadnych
sytuacjach. Jednostka nie może zatem – powołując się na prawo do sądu – domagać się od ustawodawcy takiego ukształtowania
obowiązujących przepisów, które zapewniałoby jej rozpoznanie każdej sprawy przez Sąd Najwyższy (zob. wyroki z: 6 października
2004 r., sygn. SK 23/02, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 89, cz. III, pkt 7; 1 lipca 2008 r., sygn. SK 40/07, OTK ZU nr 6/A/2008,
poz. 101, cz. III, pkt 5.1; 22 września 2015 r., sygn. SK 21/14, OTK ZU nr 8/A/2015, poz. 122, cz. III, pkt 3.5).
3.3. Kształtowanie modelu postępowania kasacyjnego dotyczy również określania warunków wnoszenia kasacji. Chociaż ustawodawca
dysponuje w tym zakresie stosunkowo dużą swobodą, to jednak nie ma ona charakteru nieograniczonego. Wprowadzenie dodatkowej
i nieobligatoryjnej – w perspektywie konstytucyjnej – procedury postępowania sprawia, że sposób jej ukształtowania może stać
się przedmiotem oceny konstytucyjnej. Jeżeli ustawodawca skorzysta z przysługującej mu kompetencji prawodawczej i wprowadzi
procedurę nadzwyczajnego wzruszania prawomocnych rozstrzygnięć sądowych, to taka procedura powinna odpowiadać gwarancjom prawa
do sądu obejmującym m.in. zakaz zamykania drogi sądowej, czy nakaz poszanowania zasady sprawiedliwości proceduralnej. Dzieje
się tak niezależnie od braku możliwości wywodzenia z Konstytucji samodzielnego prawa do kasacji (zob. wyroki z: 30 maja 2007 r.,
sygn. SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53, cz. III, pkt 3; 12 stycznia 2010 r., sygn. SK 2/09, OTK ZU nr 1/A/2010, poz.
1, cz. IV, pkt 5.2; 22 września 2015 r., sygn. SK 21/14, cz. III, pkt 4).
3.4. Konstytucyjne gwarancje prawa do sądu obejmują trzy uprawnienia: prawo dostępu do sądu, czyli uruchomienia procedury
sądowej, prawo do rzetelnej procedury sądowej zgodnej z wymogami sprawiedliwości, jawności i dwuinstancyjności (tzw. sprawiedliwość
proceduralna) oraz prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia (wyroku). Ustrojodawca objął prawem do sądu możliwie najszerszy
zakres spraw, a z zasady demokratycznego państwa prawnego wynika dyrektywa interpretacyjna zakazująca ograniczającej (zawężającej)
wykładni prawa do sądu.
Konstytucja nie wyklucza ustanawiania w ustawie pewnych ograniczeń prawa do sądu. Ustawodawca może, w szczególności, wprowadzać
ograniczenia o charakterze formalnym, określające reguły dochodzenia praw przed sądem. Posługiwanie się elementami formalizmu
procesowego jest ważnym elementem sprawnego i rzetelnego postępowania, koniecznym ze względu na inne wartości wymagające ochrony
w państwie prawnym, w szczególności bezpieczeństwo prawne, zasadę legalizmu czy zaufania do prawa.
3.5. Swoboda ustawodawcy kształtowania procedur sądowych, w tym także procedur przewidujących nadzwyczajne środki zaskarżenia,
nie jest nieograniczona. Ustawodawca nie może wprowadzać takich wymogów formalnych, które w praktyce doprowadzą do zamknięcia
dostępu do wymiaru sprawiedliwości.
Formalne warunki dochodzenia praw przed sądem nie mogą także prowadzić do nieproporcjonalnego utrudnienia w korzystaniu z
przewidzianych prawem środków odwoławczych. Posłużenie się rozwiązaniami nakładającymi na jednostkę wymogi formalne, które
nie realizują celów identyfikowanych na gruncie konstytucyjnym może stanowić wyraz nadmiernego formalizmu. Ustawodawca nie
może wprowadzać rozwiązań arbitralnych, ograniczających nadmiernie i bez istotnych racji prawa procesowe strony, których realizacja
stanowi warunek prawidłowego i sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy. Do naruszenia gwarancji konstytucyjnych związanych z
prawem do sądu dochodzi m.in. wówczas, gdy ograniczenie uprawnień procesowych stron (strony) będzie nieproporcjonalne dla
realizacji takich celów jak zapewnienie większej efektywności postępowania czy szybkości, a jednocześnie uniemożliwiało właściwe
zrównoważenie pozycji procesowej stron (zob. wyroki z: 16 listopada 2011 r., sygn. SK 45/09, OTK ZU nr 9/A/2011, poz. 97,
cz. III, pkt 6.2; 30 października 2012 r., sygn. SK 8/12, OTK ZU nr 9/A/2012, poz. 111, cz. III, pkt 3; 8 kwietnia 2014 r.,
sygn. SK 22/11, OTK ZU nr 4/A/2014, poz. 37, cz. III, pkt 3.1).
Zasada sprawiedliwości proceduralnej nie sprzeciwia się ustanawianiu procedur wymagających spełnienia przez jednostki określonych
wymagań dla realizacji lub ochrony swoich praw. Przyjęte procedury powinny mieć jednak charakter gwarancyjny, czyli nie ograniczać
dochodzenia przyznanych wolności i praw, lecz je umożliwiać. Oceniając przyjętą procedurę z punktu widzenia jej zgodności
z zasadą sprawiedliwości (rzetelności) proceduralnej, należy wziąć pod uwagę także charakter i cel badanego postępowania.
Niezgodność przepisów postępowania z zasadą sprawiedliwości proceduralnej następuje, gdy stopień ich sformalizowania, zamiast
gwarantować, rzeczywiście ogranicza dochodzenie praw przez jednostki (zob. wyrok z 12 lipca 2011 r., sygn. SK 49/08, OTK ZU
nr 6/A/2011, poz. 55, cz. III, pkt 5.1).
4. Regulacja prawna i znaczenie tzw. przymusu adwokackiego.
4.1. Wymaganie dokonywania niektórych czynności procesowych wyłącznie przez profesjonalnego pełnomocnika (tzw. przymus adwokacki)
obowiązuje w określonych wypadkach w procedurze karnej, ale także w innych postępowaniach toczących się zarówno przed sądami
powszechnymi, jak i przed sądami administracyjnymi. Stanowi także jeden z ustawowych wymogów wniesienia skargi konstytucyjnej
do Trybunału Konstytucyjnego.
Zgodnie z art. 871 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.), zastępstwo stron przez
adwokatów lub radców prawnych obowiązuje w postępowaniu przed Sądem Najwyższym. Dotyczy również tych czynności procesowych,
które podejmowane są przed sądem niższej instancji, ale dotyczą postępowania przed Sądem Najwyższym. Wymaganie to nie dotyczy
m.in. takich postępowań, w których stroną, jej organem, przedstawicielem ustawowym lub pełnomocnikiem jest sędzia, prokurator,
notariusz albo profesor lub doktor habilitowany nauk prawnych, a także adwokat, radca prawny lub radca Prokuratorii Generalnej
Skarbu Państwa.
Na podstawie art. 175 § 1 w związku z art. 173 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi
(Dz. U. z 2012 r. poz. 270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.) skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego od wyroku wydanego
przez wojewódzki sąd administracyjny lub od postanowienia kończącego postępowanie w sprawie powinna być sporządzona przez
adwokata lub radcę prawnego. Nie dotyczy to sytuacji, w której skargę sporządza sędzia, prokurator, notariusz, radca Prokuratorii
Generalnej Skarbu Państwa albo profesor lub doktor habilitowany nauk prawnych, będący stroną, jej przedstawicielem lub pełnomocnikiem
albo jeżeli skargę kasacyjną wnosi prokurator, Rzecznik Praw Obywatelskich lub Rzecznik Praw Dziecka (art. 175 § 2 p.p.s.a.).
W odniesieniu do pewnej kategorii spraw skargę kasacyjną może sporządzić doradca podatkowy oraz rzecznik patentowy (art. 175
§ 3 p.p.s.a.). Obowiązek działania przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcę prawnego) w postępowaniu przed NSA
dotyczy również zażalenia na postanowienie o odrzuceniu skargi kasacyjnej (art. 194 § 4 p.p.s.a) oraz skargi o wznowienie
postępowania (art. 276 p.p.s.a.). Oprócz tego przymusem adwokackim objęto również wniesienie skargi o stwierdzenie niezgodności
z prawem prawomocnego orzeczenia (art. 285f § 3 p.p.s.a.).
Ustawowe wymaganie zastępstwa skarżącego przez adwokata lub radcę prawnego dotyczy także sporządzenia i wniesienia skargi
konstytucyjnej oraz reprezentowania skarżącego w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym (art. 66 ust. 1 ustawy o TK).
Tak sformułowany przymus adwokacko-radcowski nie odnosi się tylko do skarg sporządzanych we własnym imieniu przez sędziego,
prokuratora, adwokata, radcę prawnego lub notariusza, jak również profesora lub doktora habilitowanego nauk prawnych (art.
66 ust. 2 ustawy o TK).
W procedurze karnej konieczność dokonywania niektórych czynności procesowych przez profesjonalnego pełnomocnika dotyczy –
oprócz badanego w niniejszej sprawie art. 526 § 2 k.p.k. normującego wymogi formalne kasacji – także trzech innych sytuacji.
Pierwsza dotyczy wnoszenia subsydiarnego aktu oskarżenia (art. 55 § 2 k.p.k.). Druga wiąże się ze składaniem apelacji od wyroku
sądu okręgowego (art. 446 § 1 k.p.k.). Trzecia odnosi się do składania wniosku o wznowienie postępowania (art. 545 § 2 k.p.k.).
W pierwszym wypadku ustawodawca zastrzega obowiązek sporządzenia i podpisania aktu oskarżenia przez pełnomocnika. W dwóch
pozostałych wypadkach przewiduje konieczność podejmowania działań (sporządzenie i podpisanie pisma) przez obrońcę lub pełnomocnika.
Zgodnie z art. 88 k.p.k. pełnomocnikiem może być adwokat lub radca prawny. W myśl art. 82 k.p.k. obrońcą może być jedynie
osoba uprawniona do obrony według przepisów o ustroju adwokatury lub ustawy o radcach prawnych.
4.2. Zasadniczym celem wprowadzenia obowiązku zastępstwa procesowego realizowanego przez adwokata lub radcę prawnego jest
dążenie do zapewnienia odpowiedniej fachowości pismom procesowym. Wymaganie to ma zapobiegać zwracaniu się z pismami, które
nie mogłyby stać się przedmiotem oceny dokonywanej przez sąd czy to z uwagi na niespełnienie przewidzianych prawem kryteriów
formalnych, czy też formułowanie wystąpień bezzasadnych, pozbawionych podstaw merytorycznych. W tym kontekście zrozumiałe
jest objęcie przymusem adwokackim przede wszystkim tych typów postępowań, które wymagają od uczestników zaawansowanej wiedzy
prawniczej oraz umiejętności jej wykorzystania w procedurze sądowej. Nakaz działania przez profesjonalistę gwarantować ma
odpowiedni formalny i merytoryczny poziom postępowania. Służyć ma zarówno stronie reprezentowanej przez adwokata lub radcę
prawnego, jak i oddziaływać na tok postępowania sądowego, gwarantując w ten sposób jego rzetelny i obiektywny przebieg.
Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się kilkukrotnie na temat znaczenia przymusu adwokackiego w różnych procedurach sądowych.
Wysoki stopień sformalizowania niektórych postępowań – w tym przede wszystkim postępowania kasacyjnego – wymaga zagwarantowania
odpowiedniej pomocy prawnej ich uczestnikom. Chodzi tu o zapobieganie wadliwemu sporządzaniu pism procesowych, a tym samym
uniknięcie obciążania sędziów dodatkową pracą związaną z ich rozpatrywaniem. Celem przymusu adwokackiego jest więc zapewnienie
rzeczowego i profesjonalnego dialogu między stroną reprezentowaną przez profesjonalistę a sądem. Przymus adwokacki wspomaga
stronę w dochodzeniu jej praw oraz zapewnia wysoki poziom postępowania sądowego (zob. wyrok z 8 kwietnia 2014 r., sygn. SK
22/11, OTK ZU nr 4/A/2014, poz. 37, cz. III, pkt 3.3).
Profesjonalna reprezentacja stron może łagodzić skutki przyjęcia nawet daleko idących wymagań procesowych. Z istoty zastępstwa
procesowego wypełnianego przez zawodowego pełnomocnika wynika założenie, że pełnomocnik ten będzie działał fachowo, zgodnie
ze swoją najlepszą wiedzą oraz należytą starannością (zob. wyrok z 12 lipca 2011 r., sygn. SK 49/08, cz. III, pkt 5.3.1. wraz
z cytowanym orzecznictwem). Potrzeba zaangażowania profesjonalnego pełnomocnika podyktowana jest charakterem prawnym określonych
rodzajów postępowań. Obowiązkowe zastępstwo stron przez adwokatów lub radców prawnych w postępowaniu przed Sądem Najwyższym
gwarantować ma fachową pomoc prawną w sformalizowanym postępowaniu odbywającym się przed tym organem sądowym, a przez to wymagającym
szczególnego profesjonalizmu oraz umiejętności prawniczych (zob. wyroki z: 25 lipca 2013 r., sygn. SK 17/12, OTK ZU nr 6/A/2013,
poz. 86, cz. III, pkt 3.2; 22 października 2013 r., sygn. SK 14/13, OTK ZU nr 7/A/2013, poz. 100, cz. III, pkt 2.2).
Wprowadzenie przymusu adwokackiego należy postrzegać nie jako ograniczenie, ale przeciwnie, jako gwarancję właściwej realizacji
prawa do sądu. Dopuszczenie możliwości sporządzania skarg kasacyjnych przez pełnomocników nieprofesjonalnych powodowałoby
faktyczne ograniczenie prawa do sądu. Przymus adwokacki ma na celu zapewnienie skardze kasacyjnej odpowiedniego poziomu merytorycznego
i formalnego. Od adwokata czy radcy prawnego można oczekiwać znajomości przepisów procedury obowiązującej w postępowaniu sądowym
i wiedzę tę egzekwować (zob. wyrok z 6 października 2015 r., sygn. SK 19/14, OTK ZU nr 9/A/2015, poz. 141, cz. III, pkt 1).
5. Problem konstytucyjny.
Kwestionowany w skardze art. 526 § 2 k.p.k. przewiduje, że kasacja, która nie pochodzi od prokuratora, Ministra Sprawiedliwości
– Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich albo Rzecznika Praw Dziecka, powinna być sporządzona i podpisana przez
obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym.
Skarżący nie podważa konstytucyjności posłużenia się przez ustawodawcę przymusem adwokackim w postępowaniu kasacyjnym. Przeciwnie,
dostrzega znaczenie tego mechanizmu dla zapewnienia odpowiedniego fachowego poziomu kasacji oraz jej merytorycznej i formalnej
poprawności. Jego wątpliwości budzi konstytucyjność normy prawnej, która wyłącza – na podstawie kwestionowanego przepisu –
dopuszczalność sporządzenia i podpisania kasacji we własnej sprawie przez obwinionego będącego jednocześnie adwokatem. Zarzut
odnosi się przez to do takiego rozumienia wymogu przewidzianego w art. 526 § 2 k.p.k., które w określonych okolicznościach
nakłada na adwokata dodatkowy obowiązek korzystania z pomocy innego profesjonalnego pełnomocnika zarówno do sporządzenia,
jak i podpisania kasacji.
Sprawa stanowiąca podstawę skargi konstytucyjnej skierowanej do Trybunału dotyczyła adwokata występującego samodzielnie z
kasacją w ramach toczącego się przeciw niemu postępowania dyscyplinarnego. Z uwagi na to, że podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej,
jak również tryb jej egzekwowania są zasadniczo zbieżne w odniesieniu do profesjonalnych pełnomocników będących zarówno adwokatami,
jak i radcami prawnymi, Trybunał Konstytucyjny rozpatrując problem konstytucyjny stawiany w niniejszej sprawie, odnosił się
do obu wskazanych grup podmiotów.
6. Ocena zgodności art. 526 § 2 k.p.k. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
6.1. Kontrola konstytucyjności art. 526 § 2 k.p.k. obejmuje ocenę tej normy wynikającej z powołanego przepisu, która dotyczy
wymogów formalnych kasacji wnoszonej przez adwokata we własnej sprawie. W tym wypadku chodzi o ustalenie, czy konieczność
sporządzenia i podpisania kasacji przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym, nakładający na adwokata,
który jest obwinionym w sprawie, obowiązek ustanowienia innego profesjonalnego pełnomocnika w celu sporządzenia, jak i potem
podpisania kasacji, nie jest przejawem nadmiernego formalizmu proceduralnego, a przez to nie stanowi nieproporcjonalnego ograniczenia
prawa do sprawiedliwej procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Rozstrzygnięcie wskazanego problemu konstytucyjnego musi uwzględniać charakter postępowania kasacyjnego toczącego się przed
Sądem Najwyższym. Postępowanie to nie ma – z istoty rzeczy – charakteru rozpoznawczego, ale kontrolny. Możliwość wniesienia
kasacji jest ściśle powiązana z ustrojową funkcją Sądu Najwyższego, jako organu sprawującego nadzór judykacyjny nad orzecznictwem
sądów powszechnych. W tym kontekście istnienie wymagań formalnych ograniczających dostęp do Sądu Najwyższego należy odczytywać
jako jeden z czynników umożliwiających temu organowi realizację jego ustrojowej funkcji. Wymagania te – z uwagi na nadzwyczajny
charakter procedury kasacyjnej – może cechować większy formalizm w porównaniu z warunkami korzystania z dostępnych środków
procesowych przed innymi sądami. Rozpoznanie kasacji ma służyć właściwej wykładni prawa i stwarzać okazję do sprawowania nadzoru
orzeczniczego nad działalnością sądów powszechnych (por. cytowany wcześniej wyrok TK o sygn. SK 40/07, cz. III, pkt 5.4).
Wprowadzenie obowiązku sporządzenia kasacji przez profesjonalnego pełnomocnika wiąże się ściśle z charakterem oraz celami
postępowania kasacyjnego. Posługiwanie się kasacją, która jest nadzwyczajnym oraz sformalizowanym instrumentem prawnym, wymaga
odpowiedniego poziomu wiedzy oraz umiejętności podmiotu decydującego się na jej wniesienie. Przymus adwokacki przewidziany
przez ustawodawcę gwarantować ma przez to właściwy formalny i merytoryczny kształt kasacji, umożliwiając Sądowi Najwyższemu
jej rozpoznanie.
Dopuszczalność wprowadzenia tzw. przymusu adwokackiego w postępowaniu kasacyjnym nie oznacza automatycznie możliwości dowolnego
kształtowania treści tego instrumentu prawnego. Jego zastosowanie nakłada na jednostkę określone obowiązki, a tym samym wyznacza
warunki korzystania z konstytucyjnego prawa do sądu w tym aspekcie, który dotyczy sprawiedliwej procedury sądowej. Z tego
powodu podlega ocenie z punktu widzenia dopuszczalnych ograniczeń tego prawa podmiotowego. W badanej sprawie chodzi konkretnie
o ograniczenie polegające na wyłączeniu możliwości wniesienia kasacji samodzielnie przez adwokata we własnej sprawie. Aby
uznać dopuszczalność takiego rozwiązania, należy ustalić, czy opisany uprzednio kształt prawny przymusu adwokackiego w postępowaniu
kasacyjnym jest przydatny i niezbędny dla osiągnięcia konstytucyjnie uzasadnionego celu oraz czy wymaganie to nie jest dla
jednostki zbyt dolegliwe. Dopiero pozytywna kontrola wskazanych elementów oceny prawnej może prowadzić do stwierdzenia, czy
badany obowiązek w postaci tzw. przymusu adwokackiego nie jest przejawem nadmiernego formalizmu pozostającego w sprzeczności
z zasadą sprawiedliwej procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
6.2. Zastosowanie przymusu adwokackiego ma gwarantować odpowiedni merytoryczny i formalny poziom kasacji wnoszonej do Sądu
Najwyższego. Tak rozumiany cel posłużenia się tym instrumentem prawnym ma swoje konstytucyjne uzasadnienie. Wiąże się ze spełnieniem
wymogów pisma, które – oprócz znaczenia kontrolnego dla sprawy rozpatrywanej przez sądy niższych instancji – umożliwia Sądowi
Najwyższemu wypowiadanie się na temat problemów prawnych zaistniałych w orzecznictwie. Kasacja, jako nadzwyczajny środek zaskarżenia,
musi być przygotowana z zachowaniem specyficznych wymagań formalnych. Z tego względu sporządzenie i wniesienie takiego pisma
powierzono osobom, które z uwagi na swoje wykształcenie i doświadczenie uznane są za właściwie przygotowane do realizacji
takiego zadania. W tym aspekcie posłużenie się przymusem adwokackim można uznać za przydatne dla realizacji celu, jakim jest
zachowanie fachowego charakteru kasacji wnoszonej do Sądu Najwyższego.
6.3. Przydatność wprowadzenia formalnego ograniczenia związanego z korzystaniem z nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie przekłada
się automatycznie na uznanie niezbędności takiego ograniczenia. W rozpatrywanym wypadku chodzi konkretnie o ograniczenie nakładane
na adwokata, który nie może samodzielnie sporządzić ani podpisać kasacji we własnej sprawie. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego,
obowiązek nakazujący profesjonalnemu pełnomocnikowi zwracanie się do innego adwokata albo radcy prawnego w celu sporządzenia,
a potem podpisania kasacji w jego imieniu nie spełnia kryterium niezbędności. Obowiązywanie tak ukształtowanego wymagania
nie jest konieczne dla realizacji celu uzasadniającego wprowadzenie przymusu adwokackiego w postępowaniu kasacyjnym. Celem
tym jest odpowiednie pod względem merytorycznym i formalnym przygotowanie kasacji wnoszonej do Sądu Najwyższego. Osiągnięcie
tego celu nie wymaga kategorycznego oddzielenia roli adwokata występującego w danej sprawie w charakterze oskarżonego bądź
obwinionego od roli obrońcy lub pełnomocnika. Wyłączenie możliwości sporządzenia czy podpisania kasacji przez adwokata we
własnej sprawie nie jest niezbędne, aby zagwarantować spełnienie wymogów prawnych takiego pisma.
Często podawanym uzasadnieniem takiego wyłączenia jest stwierdzenie, że podmiot wnoszący kasację – z uwagi na osobiste zaangażowanie
w wynik prawomocnie zakończonego postępowania – nie jest w stanie zachować obiektywizmu przy formułowaniu argumentacji dotyczącej
uchybień, jakie mogą być kwestionowane w postępowaniu kasacyjnym (zob. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z: 15 grudnia
2010 r., sygn. akt IV KZ 73/10, OSNwSK nr 1/2010, poz. 2532; 25 lipca 2013 r., sygn. akt SDI 14/13, Lex 1347901, a także cytowane
uprzednio postanowienia SN o sygn. akt VI KZ 12/12 oraz II KZ 6/16).
Trybunał Konstytucyjny nie podziela tego argumentu w kontekście pisma procesowego adwokata. Działanie we własnym imieniu w
postępowaniu kasacyjnym nie pozbawia adwokata statusu profesjonalisty przygotowanego do prawidłowego – w aspekcie formalnym
i materialnym – sporządzenia, a potem podpisania kasacji. Ewentualne emocjonalne nastawienie do konkretnej sprawy ma charakter
zmienny i nie może być traktowane jako stałe kryterium, które automatycznie umniejsza merytoryczne walory oraz umiejętności
profesjonalnego pełnomocnika. Nie można zakładać, że nawet bardzo wyraźne i osobiste zaangażowanie w rozstrzygnięcie danej
sprawy wyłącza jednocześnie możliwość profesjonalnego sporządzenia i wniesienia kasacji spełniającej wszystkie wymogi prawne
właściwe dla tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia i racjonalnie przedstawiającej stanowisko prawne. Istotą i podstawowym
celem przymusu adwokackiego jest dbałość o wysoki merytoryczny poziom kasacji. Nie chodzi tu o tę warstwę pisma, która przekonać
ma sąd o słuszności prezentowanej argumentacji, ale o zachowanie kryteriów, które pozwolą uznać kasację za sporządzoną poprawnie
pod względem formalnym i merytorycznym. W tym aspekcie ocena stopnia obiektywizmu adwokata sporządzającego kasację ma znaczenie
drugorzędne. Istotą jest przygotowanie i wniesienie pisma, które odpowiadać będzie wymaganiom ustawowym. Nie ma podstaw, aby
przyjmować, że adwokat występujący z kasacją we własnej sprawie nie jest w stanie, co do zasady, sprostać tym wymaganiom,
a przez to musi korzystać z pomocy innego profesjonalnego pełnomocnika.
Mając to na względzie, Trybunał uznał, że ograniczenie uprawnień adwokatów polegające na wyłączeniu możliwości samodzielnego
sporządzenia, jak i podpisania kasacji we własnej sprawie nie jest niezbędne dla realizacji celów przymusu adwokackiego w
postępowaniu kasacyjnym.
6.4. Ostatni element oceny dopuszczalności ograniczenia każdego prawa podmiotowego dotyczy stopnia dolegliwości zastosowanego
rozwiązania dla jednostki. W tej perspektywie Trybunał zbadał wymaganie mające swoją podstawę w art. 526 § 2 k.p.k. i uznał,
że zapewnienie odpowiednio wysokiego poziomu formalnego i merytorycznego kasacji można osiągnąć, stosując mniej dolegliwe
ograniczenie uprawnień adwokatów i radców prawnych niż to, które wynika z badanej normy.
Wymaganie przygotowania kasacji przez profesjonalnego pełnomocnika oznacza, że osoba wyznaczona jako obrońca albo pełnomocnik
ma samodzielnie sporządzić (napisać) i podpisać takie pismo. Jest więc odpowiedzialna za treść oraz kształt prawny kasacji
kierowanej w imieniu osoby, która samodzielnie nie jest w stanie sprostać merytorycznym oraz formalnym wymaganiom pisma stanowiącego
nadzwyczajny środek zaskarżenia.
Odnosząc powyższe rozumienie do adwokata bądź radcy prawnego, należy przyjąć, że jest to osoba, która z uwagi na swój status
zawodowy posiada odpowiednie kwalifikacje do samodzielnego sporządzenia i podpisania kasacji. Takie założenie wiąże się ściśle
z charakterem zawodu adwokata, jako zawodu zaufania publicznego, wykonywanego w granicach interesu publicznego i dla jego
ochrony (art. 17 ust. 1 Konstytucji). Obowiązek formułowany na podstawie art. 526 § 2 k.p.k. w sytuacji, w której adwokat
bądź radca prawny zamierza sporządzić i złożyć kasację we własnej sprawie, zdaje się negować tak określony status. Uzależnia
możliwość sformułowania i wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia od zwrócenia się w tej sprawie do innego profesjonalnego
pełnomocnika. Ten zaś ma zastąpić adwokata bądź radcę prawnego we wszystkich etapach przygotowywania kasacji. To znaczy, że
rola profesjonalnego pełnomocnika działającego w imieniu adwokata bądź radcy prawnego, mającego ten sam status zawodowy, nie
stanowi ewentualnej merytorycznej bądź formalnej kontroli poprawności kasacji, ale jest przejawem autonomicznego działania
przymusu adwokackiego. Pełnomocnik musi „od nowa” napisać i podpisać kasację. W przeciwnym razie, gdy wykorzysta element przygotowany
przez samego zainteresowanego – co miało miejsce w sprawie skarżącego – nie wypełni wymagań formalnych określonych w art.
526 § 2 k.p.k.
Podpisanie kasacji stanowi wyraz poparcia wykorzystania tego instrumentu prawnego oraz akceptacji treści konkretnego pisma.
Wymaganie, aby niezależnie od podpisania, kasacja była również sporządzona przez innego profesjonalnego pełnomocnika, jest
wyrazem nieproporcjonalnego formalizmu procesowego. W efekcie nawet jeżeli kasacja spełnia wymagania merytoryczne świadczące
o jej odpowiednim poziomie, nie jest to wystarczające dla jej rozpoznania w sytuacji, w której pismo kierowane w imieniu adwokata
nie zostanie najpierw sporządzone, a potem podpisane przez innego profesjonalnego pełnomocnika. Wskazane rozumienie przymusu
adwokackiego, mające swoje źródło w kwestionowanym art. 526 § 2 k.p.k., wprowadza zbyt dolegliwe ograniczenie uprawnień profesjonalnych
pełnomocników. Osiągnięcie celu uzasadniającego posłużenie się przez ustawodawcę przymusem adwokackim nie musi się wiązać
z nałożeniem na adwokatów bądź radców prawnych bezwzględnego obowiązku korzystania z pomocy innego profesjonalnego pełnomocnika
zarówno do sporządzenia, jak i podpisania kasacji.
6.5. Wynikający z art. 45 ust. 1 Konstytucji obowiązek ukształtowania sprawiedliwej procedury sądowej wyklucza m.in. dopuszczalność
wprowadzania procedur zbyt formalistycznych. Dokonana przez Trybunał ocena prawna wymagania formułowanego na podstawie art.
526 § 2 k.p.k. prowadzi do wniosku, że formalne ograniczenie praw adwokatów bądź radców prawnych w zakresie wnoszenia kasacji
we własnej sprawie jest przejawem nadmiernego formalizmu proceduralnego. Stanowi przez to nieproporcjonalne ograniczenie prawa
do sprawiedliwej procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Trybunał stwierdził, że obowiązek ustanowienia innego profesjonalnego pełnomocnika do sporządzenia i podpisania kasacji wnoszonej
we własnej sprawie przez adwokata bądź radcę prawnego można uznać za przydatny z punktu widzenia celu przymusu adwokackiego,
jakim jest zapewnienie formalnej i merytorycznej poprawności kasacji. Nie jest jednak niezbędny dla realizacji tego celu.
Oprócz tego w nadmierny sposób ogranicza prawo do wystąpienia z kasacją w imieniu adwokata bądź radcy prawnego.
6.6. Na marginesie prowadzonych rozważań Trybunał Konstytucyjny zwraca też uwagę na istotne trudności oceny tego, czy w konkretnej
sprawie zachowano wymaganie wynikające z art. 526 § 2 k.p.k. w przywoływanym uprzednio rozumieniu. Dokonujący tej oceny Sąd
Najwyższy nie dysponuje bowiem skutecznymi instrumentami, które pozwalałyby w każdym wypadku badać, czy dana kasacja została
w całości sporządzona przez pełnomocnika, czy też została w części przygotowana (napisana) przez samego zainteresowanego adwokata
bądź radcę prawnego. Stwierdzenie tego faktu jest możliwe wyłącznie w sytuacji analogicznej do tej, jaka zaistniała w rozpatrywanej
sprawie. Musi się wiązać z działaniem samego zainteresowanego adwokata bądź radcy prawnego, który sam wystąpi z kasacją mimo
wymagania przewidzianego w art. 526 § 2 k.p.k.
Umorzenie postępowania w badanej sprawie dotyczy art. 2 Konstytucji, powołanego w skardze konstytucyjnej jako wzorzec kontroli
art. 526 § 2 k.p.k. Takie rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego wynika z dwóch powodów.
Po pierwsze, zarówno w petitum skargi, jak i w jej uzasadnieniu, art. 2 Konstytucji powołano jako odrębny – względem art. 45 ust. 1 Konstytucji – wzorzec
kontroli. W orzecznictwie Trybunału nie budzi wątpliwości, że powoływanie art. 2 Konstytucji jako wzorca kontroli w skardze
konstytucyjnej ma zawsze charakter wyjątkowy. Może nastąpić jeżeli skarżący wywiedzie z tego przepisu wolności lub prawa,
które nie zostały wyraźnie wysłowione w treści innych przepisów konstytucyjnych. Może mieć również miejsce, jeżeli skarżący
odwoła się do jednej z zasad wyrażonych w art. 2 Konstytucji dla uzupełnienia i wzmocnienia argumentacji dotyczącej naruszenia
wolności i praw statuowanych w innym przepisie konstytucyjnym. Wówczas art. 2 Konstytucji będzie pełnić funkcję pomocniczego
wzorca kontroli, występującego w powiązaniu z innym przepisem konstytucyjnym (zob. np. wyrok z 25 marca 2014 r., sygn. SK
25/13, OTK ZU nr 3/A/2014, poz. 33, cz. III, pkt 2.2).
W badanej sprawie nie zachodzi żadna z dwóch wymienionych sytuacji. Skarżący powołuje art. 2 Konstytucji jako osobny wzorzec
kontroli kwestionowanego przepisu k.p.k. Nie formułuje jednak żadnych argumentów wskazujących na sugerowaną niezgodność art. 526
§ 2 k.p.k. z tym wzorcem kontroli. Stwierdza jedynie, że „ograniczenie możliwości podpisywania przez adwokata kasacji we własnej
sprawie jest niezgodne z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa”. Nie rozwija jednak tego wątku, co czyni
niemożliwym zbadanie zarzutu niezgodności art. 526 § 2 k.p.k. z art. 2 Konstytucji.
Niezależnie od powyższego istnieje również druga podstawa umorzenia postępowania w zakresie kontroli konstytucyjności art.
526 § 2 k.p.k. z art. 2 Konstytucji. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, jeśli Trybunał stwierdził
niekonstytucyjność kwestionowanej regulacji chociażby z jednym ze wskazanych wzorców kontroli, postępowanie w zakresie badania
zgodności tej regulacji z pozostałymi wzorcami kontroli może zostać umorzone ze względu na zbędność wyrokowania (zob. m.in.
wyrok TK z 18 września 2014 r., sygn. K 44/12, OTK ZU nr 8/A/2014, poz. 92, cz. III, pkt 18). Trybunał postanowił więc umorzyć
badanie zgodności kwestionowanego przepisu k.p.k. z art. 2 Konstytucji, uznając rozstrzyganie tej kwestii za zbędne w kontekście
uprzedniego stwierdzenia niezgodności kwestionowanego art. 526 § 2 k.p.k. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.