1. Pismem z 26 października 2005 r. Waldemar Korwin-Kiernożycki wniósł skargę konstytucyjną dotyczącą zgodności art. 25 ust.
1 pkt 8a ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej (Dz. U. z 2004 r. Nr 156, poz. 1641, ze zm.; dalej: u.S.C.) w zakresie,
w jakim jest on przesłanką zwolnienia ze służby funkcjonariusza, przeciwko któremu akt oskarżenia wniesiono przed dniem wejścia
w życie przepisu (czyli przed 10 sierpnia 2003 r.) i przeciwko któremu postępowanie karne toczy się już w czasie jego obowiązywania,
z art. 2 w związku z art. 7 Konstytucji (zasadą lex retro non agit), art. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji (zasadą proporcjonalności), art. 2, art. 32, art. 60, art. 65 ust. 1 oraz
art. 67 ust. 1 i 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W zakresie, w jakim skarżący kwestionował zgodność art. 2 pkt 1
ustawy z dnia 23 kwietnia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks celny oraz o zmianie ustawy o Służbie Celnej (Dz. U. Nr 120, poz.
1122; dalej: nowela kwietniowa) skardze – w toku wstępnego rozpoznania – nie nadano biegu.
Stan faktyczny, leżący u podstaw skargi, przedstawia się następująco. Dyrektor Izby Celnej, 5 listopada 2003 r., zwolnił skarżącego
ze służby, bo otrzymał z sądu rejonowego informację o wniesieniu przeciwko niemu – w grudniu 1997 r. – aktu oskarżenia o umyślne
popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego (art. 266 § 1 i 4 k.k. z 1969 r. – poświadczenie przez funkcjonariusza
publicznego nieprawdy w wystawianym dokumencie w celu osiągnięcia korzyści). W wyniku ponownego rozpatrzenia sprawy decyzja
została utrzymana w mocy. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę, a Naczelny Sąd Administracyjny (dalej: NSA) oddalił
skargę kasacyjną. W toku postępowania skarżący wielokrotnie podnosił, że zastosowanie wobec niego art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C.
jest naruszeniem konstytucyjnej zasady lex retro non agit, jednak żaden z rozpoznających sprawę organów nie podzielił jego stanowiska.
Skarżący wskazał, że wraz z wejściem w życie zaskarżonego przepisu sytuacja prawna funkcjonariuszy Służby Celnej uległa pogorszeniu;
choć ustawodawca nie nakazał stosowania tego przepisu do funkcjonariuszy, przeciwko którym wniesiono akt oskarżenia przed
datą jego wejścia w życie, jednak ukształtowała się jednolita praktyka dyrektorów Izb Celnych, którzy przepis ten zaczęli
stosować również do osób znajdujących się w analogicznej sytuacji jak skarżący. Unormowanie intertemporalne jest – w opinii
skarżącego – wadliwe, gdyż uzależnia zastosowanie art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C. od daty wszczęcia przez Dyrektora Izby Celnej
postępowania w sprawie zwolnienia ze służby, tymczasem decydujące znaczenie powinna mieć data skierowania przeciwko funkcjonariuszowi
aktu oskarżenia (z zastrzeżeniem, że zastosowanie skarżonego przepisu możliwe jest jedynie w stosunku do funkcjonariuszy,
przeciwko którym akt oskarżenia wniesiono po wejściu w życie nowelizacji). Skarżący zwrócił uwagę na konflikt interesu publicznego
(dobre imię Służby Celnej, chęć podniesienia standardów moralnych jej funkcjonariuszy) z interesem jednostki (automatyczna
utrata pracy w sposób równoznaczny z rozwiązaniem stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika) oraz na dotkliwe skutki
wynikające wyłącznie z wniesienia aktu oskarżenia, nie przesądzającego ani o winie oskarżonego, ani o popełnieniu czynu zabronionego.
Odnosząc się do zarzutu niezgodności zakwestionowanego przepisu z zasadą równości, skarżący podniósł, że prawa i wolności
mogą być ograniczane tylko w zakresie niezbędnym i traktowane być muszą w kategoriach wyjątków. Zaskarżona regulacja u.S.C.
jest wprawdzie w stanie doprowadzić do oczyszczenia Służby Celnej z funkcjonariuszy, przeciwko którym toczą się postępowania
karne, ale nie jest niezbędna dla ochrony interesu publicznego (czego dowodem są regulacje statusu funkcjonariuszy innych
służb mundurowych), a jej efekty nie są proporcjonalne do ciężarów nakładanych na obywatela.
Zarzucając art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C. niezgodność z art. 2 Konstytucji skarżący stwierdził, że przepis ten stoi w sprzeczności
z art. 2 pkt 3 u.S.C., zgodnie z którym służbę w Służbie Celnej może pełnić osoba, która nie była karana za przestępstwo popełnione
umyślnie. Przepis ten określa więc warunek ubiegania się o przyjęcie do służby, ale też stanowi warunek i gwarancję pozostawania
przez funkcjonariusza w Służbie Celnej. Tymczasem nowelizacja nakazała zwalniać ze służby wszystkich funkcjonariuszy, przeciwko
którym wniesiono akt oskarżenia, a takie działanie ustawodawcy godzi w zasady przyzwoitej legislacji.
Kwestionowana regulacja stoi w sprzeczności z konstytucyjną zasadą dostępu do służby publicznej (której częścią jest Służba
Celna) obywateli korzystających z pełni praw publicznych. Skarżący zwrócił uwagę, że sytuacja prawna osoby oskarżonej nie
różni się w zależności od tego, czy przeciwko niej wniesiony został akt oskarżenia o umyślne, czy o nieumyślne popełnienie
przestępstwa, ściganego z oskarżenia publicznego albo o umyślne popełnienie przestępstwa, ściganego z oskarżenia prywatnego.
Mimo, że toczy się postępowanie karne, każdy oskarżony korzysta z pełni praw publicznych, jednak funkcjonariusz Służby Celnej,
należący do pierwszej z grupy, już w chwili wniesienia aktu oskarżenia pozbawiany jest gwarantowanych Konstytucją praw. Tymczasem
samo wniesienie aktu oskarżenia nie przesądza o winie oskarżonego, zatem nie powinno stanowić wystarczającej przesłanki utraty
predyspozycji do pełnienia funkcji w służbie celnej.
Zdaniem skarżącego kwestionowany przepis godzi w zasadę wolności pracy (art. 65 ust. 1 Konstytucji), bo ustawodawca z samym
faktem wniesienia aktu oskarżenia połączył skutek utraty prawa do wykonywania określonego rodzaju pracy przez funkcjonariusza,
posiadającego odpowiednie kwalifikacje, przygotowanie i umiejętności. Przepis nie tylko pozbawia więc czynnych funkcjonariuszy
prawa do pozostawania w służbie, ale wprowadza dodatkowy warunek przyjęcia do służby, sprzeczny dodatkowo z art. 60 Konstytucji.
Nowelizując u.S.C. ustawodawca nie przewidział rozwiązania na wypadek umorzenia postępowania karnego, a w takiej sytuacji
funkcjonariusz nie tylko znajduje się w gorszej sytuacji na rynku pracy, ale też na 180 dni zostaje pozbawiony prawa do zasiłku
dla bezrobotnych, czyli pozostawiany jest bez żadnego zabezpieczenia ze strony państwa, co godzi w art. 67 ust. 2 Konstytucji.
Skarżący zgodził się, że bezpieczeństwo państwa i wynikająca z niego konieczność nieposzlakowanej opinii funkcjonariuszy,
wymaga stosowania przez ustawodawcę szczególnych rozwiązań w ramach Służby Celnej i zasad przynależności do niej. Stosowane
rozwiązania winny mieć jednak na względzie konstytucyjne prawa funkcjonariuszy, tymczasem brak kompleksowej regulacji kwestii
zwolnienia funkcjonariusza w trybie art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C. powoduje, że przepis godzi w art. 31 ust. 3 w związku z art.
60 Konstytucji.
Tytułem uzupełnienia skarżący zwrócił uwagę, że kwestionowany przepis został wprowadzony w okresie poprzedzającym wejście
Polski do Unii Europejskiej, w związku z czym znacznemu ograniczeniu uległy zadania Służby Celnej na granicach zachodnich,
co spowodowało konieczność redukcji etatów. Dlatego – w opinii skarżącego – celem przepisu nie było zapewnienie bezpieczeństwa
państwa, ale stworzenie możliwości szybkiego zredukowania stanu osobowego Służby Celnej po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
2. Pismem z 26 czerwca 2006 r. udział w postępowaniu zgłosił Rzecznik Praw Obywatelskich, który przedstawił stanowisko, że
kwestionowany przepis jest niezgodny z zasadą niedziałania prawa wstecz „w zakresie w jakim umożliwia organom Służby Celnej
i sądom wydawanie orzeczeń zwalniających funkcjonariusza ze Służby Celnej ze względu na fakt wniesienia przed dniem 10 sierpnia
2003 r. (...) aktu oskarżenia o umyślne popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego”.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że przepis ten został wprowadzony do u.S.C. z mocą od 10 sierpnia 2003 r. i od
tego dnia zaczęło się zwalnianie ze służby licznych funkcjonariuszy, przeciwko którym wcześniej wniesione zostały akty oskarżenia
o umyślne popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego albo wobec których wcześniej zastosowano tymczasowe
aresztowanie. Tymczasem przepisy noweli kwietniowej nie przewidywały retroaktywnego działania zaskarżonej normy. Rzecznik
Praw Obywatelskich przypomniał, że w sprawie tej występował już do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, iż praktyka
zwalniania ze służby na podstawie zakwestionowanego przepisu należy do sfery stosowania prawa, nie wykluczając jednak przyszłej
kontroli gdyby wykładnia utrwaliła się w orzecznictwie sądowym. Autor stanowiska wskazał, że nieprawidłowa wykładnia utrwaliła
się w orzecznictwie sądowym, bo prócz wyroku NSA w sprawie skarżącego wydane zostały inne prawomocne orzeczenia tego rodzaju.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, stosowanie przez sądy kwestionowanego przepisu w odniesieniu do funkcjonariuszy, przeciwko
którym akty oskarżenia wniesione zostały przed dniem jego wejścia w życie, jest niezgodne z regułą niedziałania prawa wstecz.
Wsteczne działanie przepisów występuje wówczas, gdy prawodawca nakazuje określone fakty prawnie relewantne, zaistniałe przed
dniem wejścia w życie nowych przepisów, oceniać w świetle tych nowych przepisów, wprowadzając fikcję, jakoby przepisy te obowiązywały
już w dacie nastąpienia ocenianych faktów. Zasada niedziałania prawa wstecz jest dyrektywą postępowania organów prawodawczych,
zakazującą stanowienia nowych norm, które stosowane miałyby być do zdarzeń mających miejsce przed ich wejściem w życie. Za
niedopuszczalne uznał Rzecznik Praw Obywatelskich stanowienie norm, jeżeli podmioty, których one dotyczą, nie mogły racjonalnie
przewidzieć tego rodzaju decyzji, a nadzwyczajne okoliczności ani dobra, podlegające ochronie konstytucyjnej, decyzji takiej
nie usprawiedliwiają.
W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich stosowanie kwestionowanego przepisu z mocą wsteczną zaskoczyło funkcjonariuszy celnych
i niekorzystnie wpłynęło na ich prawa pracownicze. Zasada lex retro non agit oparta jest na wartościach takich, jak bezpieczeństwo prawne i pewność obrotu prawnego oraz poszanowanie praw nabytych. Można
od niej odstępować wyjątkowo, z bardzo ważnych powodów, gdy wynika to z natury normowanych stosunków. Tymczasem w świetle
praktyki organów Służby Celnej i sądów zaskarżone unormowanie ma charakter retroaktywny. Rzecznik Praw Obywatelskich nie zgodził
się z twierdzeniem NSA, że w przypadku skarżącego prawo nie zadziałało wstecz, bo nie został on zwolniony ze służby z datą
wsteczną. Uznał je za niezrozumiałe i sprzeczne z podstawowymi zasadami temporalnymi obowiązywania prawa, gdyż kwestionowana
norma zastosowana została do sytuacji mającej miejsce przed jej wejściem w życie, czym zaskoczyła obywatela i pogorszyła jego
sytuację prawną.
3. Pismem z 10 lipca 2006 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, stwierdzając, że zaskarżony przepis jest zgodny
z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3, art. 32 i art. 60, art. 65 ust. 1 i nie jest niezgodny z art. 67 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Prokurator Generalny podkreślił, że ustawodawca kreuje normy prawne umożliwiające skuteczne przeciwdziałanie patologiom życia
społecznego, w tym „presji korupcyjnej”, której są poddani funkcjonariusze Służby Celnej. Uznał zarzut naruszenia zasady lex retro non agit za niezasadny, bo nowo ustanowiona norma nie jest tu stosowana do zdarzeń zaistniałych przed jej wejściem w życie, a tylko
– w sposób prospektywny – modyfikuje sytuację podmiotów, których sytuacja prawna była odmienna w świetle starych przepisów.
Nowa regulacja nie zmienia zatem sytuacji wstecz i nie ingeruje w sytuacje już „skonsumowane”, a jedynie wprowadza zmianę
na przyszłość.
Uznał on, że ustawodawca ma kompetencje do dokonywania zmian niosących za sobą tworzenie lub nowe ukształtowanie istniejących
instytucji prawnych, zwłaszcza w okresie przemian ustrojowych. Wskazał na utożsamianie przez skarżącego retroaktywności i
retrospektywności.
Zdaniem Prokuratora Generalnego zaskarżony przepis ma zastosowanie do sytuacji trwających po dacie jego wejścia w życie „ale
w znaczeniu sytuacji zastanych”. Znowelizowane przez ustawodawcę przepisy dotyczą wszystkich funkcjonariuszy celnych, niezależnie
od daty wniesienia wobec nich aktu oskarżenia, a „rozumowanie (...) skarżącego prowadziłoby (...) do akceptacji naruszenia
zasady równości podmiotów wobec prawa”.
Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że zasadniczym środkiem prawnym przewidzianym pierwotnie przez u.S.C. – na wypadek wszczęcia
przeciwko funkcjonariuszowi celnemu postępowania karnego – było zawieszenie w pełnieniu obowiązków. Po wejściu w życie art.
25 ust. 1 pkt 8a i 8b u.S.C. obligatoryjne zawieszenie w pełnieniu obowiązków – jeżeli postępowanie karne dotyczy przestępstwa
popełnionego umyślnie, ściganego z oskarżenia publicznego – może mieć miejsce jedynie pomiędzy datą postawienia funkcjonariuszowi
zarzutów, a datą wniesienia przeciwko niemu aktu oskarżenia. Zawieszenie ma natomiast charakter fakultatywny, jeżeli postępowanie
karne dotyczy przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego, lecz popełnionego nieumyślnie, albo toczy się przeciwko funkcjonariuszowi
celnemu postępowanie dyscyplinarne oraz jeżeli jest to celowe z uwagi na dobro postępowania lub dobro służby.
Prokurator Generalny wskazał, że przesłanka „konieczności ograniczenia”, sformułowana w art. 31 ust. 3 Konstytucji, mieści
w sobie postulat nieodzowności, przydatności i proporcjonalności wprowadzanych ograniczeń. Ich spełnienie wymaga głębokiej
analizy w każdym konkretnym przypadku ograniczenia prawa lub wolności, w szczególności przez skonfrontowanie wartości i dóbr
chronionych daną regulacją z tymi, które w jej efekcie podlegają ograniczeniu, jak również przez ocenę metody realizacji ograniczenia.
Wprowadzenie art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C. miało na celu przeciwdziałanie destrukcji struktur państwa oraz osłabieniu roli
i autorytetu prawa, a rygoryzm ocenianych regulacji wiąże się bezpośrednio ze specyfiką Służby Celnej. Dlatego – w opinii
Prokuratora Generalnego – kwestionowany przepis nie koliduje z konstytucyjnymi przesłankami dopuszczalności ograniczeń praw
jednostki.
Oparte na dorobku Trybunału Konstytucyjnego rozważania doprowadziły Prokuratora Generalnego do wniosku, że wskazane wzorce
konstytucyjne, zawarte w przepisach art. 32, art. 60 i art. 65 ust. 1 ustawy zasadniczej, nie dają podstaw przyznania słuszności
postawionym zarzutom. Prokurator Generalny nie dopatrzył się w skardze konstytucyjnej dostatecznego uzasadnienia zarzutu sprzeczności
zaskarżonego przepisu z art. 67 ust. 2 Konstytucji. Konstytucja nie gwarantuje bowiem ani stałego rozwoju systemu świadczeń
socjalnych, ani też nie nakłada na ustawodawcę obowiązku maksymalnej rozbudowy tego systemu. Za bezpodstawną uznał taką interpretację
tego wzorca kontroli, z której wynikałoby indywidualne roszczenie o świadczenie przewidziane w każdej z form składających
się na zabezpieczenie społeczne.
4. Pismem z 28 grudnia 2006 r. stanowisko w sprawie zajął Marszałek Sejmu, wnosząc o stwierdzenie, że zaskarżony przepis jest
zgodny z art. 2, art. 7, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 60, art. 65 ust. 1 i nie jest niezgodny z art. 67 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Zarzut niezgodności przepisu z zasadą równości uznał za bezprzedmiotowy, z uwagi na wcześniejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Za bezzasadny uznał też zarzut niezgodności przepisu z art. 60, art. 65 ust. 1 i art. 67 ust. 1 i 2 Konstytucji uznając, że
środek selekcji kadrowej w postaci zwolnienia funkcjonariusza celnego ze służby w razie wniesienia przeciwko niemu aktu oskarżenia
o umyślne popełnienie przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego nie narusza konstytucyjnego prawa dostępu do służby
publicznej na jednakowych zasadach, którego istotą nie jest bezwzględna nieusuwalność funkcjonariusza z zajmowanego stanowiska
służbowego, nawet w przypadku popełnienia przez niego czynu zabronionego.
Art. 65 ust. 1 Konstytucji Marszałek Sejmu uznał za wzorzec nieadekwatny, bo konstytucyjnie chroniona wolność pracy oznacza
zakaz wprowadzania ograniczeń w swobodnym decydowaniu przez jednostkę o podjęciu, kontynuowaniu i zakończeniu pracy w określonym
zawodzie, o miejscu i rodzaju wykonywanej pracy oraz o wyborze pracodawcy. Za oczywiście bezzasadny uznał też zarzut naruszenia
praw socjalnych, o których mowa w art. 67 Konstytucji, bo ustawodawca nie był obowiązany do ustanowienia odrębnych przepisów
gwarantujących zabezpieczenie społeczne funkcjonariuszom zwalnianym na podstawie zaskarżonego przepisu.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia zasady lex retro non agit Marszałek Sejmu podniósł, że zaskarżony przepis wszedł w życie 10 sierpnia 2003 r. i ma zastosowanie do sytuacji istniejących
w tym momencie. To, że dotyczy osób, wobec których akt oskarżenia wniesiono wcześniej, nie ma charakteru retroaktywności.
Ustawodawca miał prawo podwyższyć wymagania dotyczące funkcjonariuszy Służby Celnej o wymóg braku jakichkolwiek podejrzeń
o popełnienie przestępstwa z winy umyślnej. Znowelizowane przepisy dotyczą wszystkich funkcjonariuszy celnych, niezależnie
od daty wniesienia wobec nich aktu oskarżenia. Gdyby nowa regulacja dotyczyła wyłącznie funkcjonariuszy, wobec których akt
oskarżenia wniesiony został do sądu po 10 sierpnia 2003 r., to ich sytuacja prawna byłaby znacznie gorsza od postawionych
w stan oskarżenia przed tą datą, a nadal pozostających w służbie.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Niniejsza sprawa podlega częściowemu umorzeniu ze względu na zbędność wydania orzeczenia. Wynika to z faktu, że art. 25
ust. 1 pkt 8a ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej (Dz. U. z 2004 r. Nr 156, poz. 1641, ze zm.; dalej: u.S.C.)
był już przedmiotem orzekania, i – co do części wskazanych przez skarżącego wzorców kontroli – Trybunał Konstytucyjny już
się wiążąco wypowiedział. W wyroku z 13 lutego 2007 r., w sprawie o sygn. K 46/05 (OTK ZU nr 2/A/2007, poz. 10) orzekł bowiem,
że przepis ten jest zgodny z art. 60, art. 65 ust. 1 w związku z art. 30 i art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny
z art. 67 Konstytucji. Ponadto wyrokiem z 19 października 2004 r., w sprawie o sygn. K 1/04 (OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 93),
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks celny oraz
o zmianie ustawy o Służbie Celnej (Dz. U. Nr 120, poz. 1122) jest zgodny z art. 32 oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust.
3 w związku z art. 2 Konstytucji, a to właśnie ten przepis wprowadził do u.S.C. kwestionowane w niniejszej sprawie uregulowanie.
Wobec obowiązywania w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym zasady ne bis in idem, za spełnioną trzeba uznać przesłankę umorzenia postępowania z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale
Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
2. W związku z ustaleniem dokonanym powyżej, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w niniejszej sprawie winien rozstrzygnąć
o zgodności (albo niezgodności) zaskarżonego przepisu u.S.C. z art. 2 samodzielnie, art. 2 w związku z art. 7 oraz z art.
2 w związku z art. 31 ust. 3. Trybunał Konstytucyjny przypomina jednak, że skarga konstytucyjna jest bardzo szczególnym środkiem
ochrony i służy wyeliminowaniu z systemu prawnego unormowań sprzecznych z przepisami Konstytucji wyrażającymi wolności lub
prawa. Zgodnie bowiem z treścią art. 79 ust. 1 Konstytucji podstawę skargi konstytucyjnej może stanowić tylko naruszenie tych
norm ustawy zasadniczej, które są źródłami wolności lub praw podmiotowych jednostki. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wskazywał,
że właściwego wzorca kontroli – w wypadku takiego instrumentu jak skarga konstytucyjna – nie stanowią normy ogólne określające
zasady ustrojowe i normy adresowane do ustawodawcy, narzucające mu pewien sposób regulowania dziedzin życia (zob. postanowienie
z 26 czerwca 2002 r., sygn. SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53).
Takie przepisy Konstytucji jak art. 2 czy art. 7 – według ustalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego – nie mogą co
do zasady stanowić samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu skargowym, bo nie są źródłem ani wolności, ani praw konstytucyjnych
(zob. wyroki TK: z 13 stycznia 2004 r., sygn. SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2 oraz z 26 kwietnia 2005 r., sygn. SK 36/03,
OTK ZU nr 4/A/2005, poz. 40). Przepisy te mogą być powoływane jako wzorce w procedurze skargi konstytucyjnej tylko wyjątkowo,
gdy w sposób jasny i niebudzący wątpliwości z ich naruszeniem można powiązać również naruszenie innych praw lub wolności konstytucyjnych
(zob. m.in. wyroki: z 10 lipca 2000 r., sygn. SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143, z 26 marca 2002 r., sygn. SK 2/01, OTK
ZU nr 2/A/2002, poz. 15, czy z 13 stycznia 2004 r., sygn. SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2). Taka sytuacja w niniejszej
sprawie nie zachodzi, bo Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się (w wyrokach powołanych w punkcie 1 uzasadnienia) co do zgodności
oraz braku niezgodności art. 25 ust. 1 pkt 8a u.S.C. z przytoczonymi w skardze normami konstytucyjnymi, dotyczącymi konkretnych
praw i wolności. Z tych samych względów również art. 31 ust. 3 Konstytucji nie może służyć za samoistny wzorzec kontroli,
wyrażona została w nim bowiem zasada proporcjonalności ograniczeń w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw, a Trybunał
Konstytucyjny w powołanym wyroku w sprawie o sygn. K 46/05 uznał, że prawa skarżącego nie zostały ograniczone wskutek zastosowania
zaskarżonego przepisu.
Powyższe prowadzi do konstatacji, że wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia w zakresie wyżej wymienionych wzorców
kontroli jest niedopuszczalne, zatem – zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – postępowanie podlega umorzeniu.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.