1. W skardze konstytucyjnej z 25 lipca 2006 r. skarżąca Barbara Wojnarowska wniosła o zbadanie zgodności z Konstytucją art.
51 ust. 4, art. 52 w związku z art. 23 pkt 6 i art. 33 pkt 6 oraz art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich
(Dz. U. Nr 30, poz. 158, ze zm.; dalej: ustawa z 1989 r. o izbach lekarskich). Równocześnie skarżąca – na wypadek, gdyby Trybunał
Konstytucyjny uznał, że art. 57 ust. 2 ustawy o izbach lekarskich, stanowiący upoważnienie ustawowe, „jest zgodny lub nie
jest niezgodny” z powołanymi przez skarżącą wzorcami kontroli konstytucyjnej – wniosła o zbadanie zgodności z Konstytucją
§ 5 ust. 1, § 42 ust. 1 oraz § 1 pkt 8 w powiązaniu z § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej
z dnia 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy (Dz. U. Nr 69, poz. 406;
dalej: rozporządzenie MZiOS z 1990 r.).
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 6 września 2006 r., sygn. Ts 191/06, pełnomocnik skarżącej został wezwany
do usunięcia braku formalnego skargi konstytucyjnej przez wyjaśnienie, czy w przedmiocie odmowy skierowania skarżącej na badania
prenatalne toczy się lub toczyło się postępowanie przed sądami powszechnymi oraz – w przypadku twierdzącej odpowiedzi – o
nadesłanie wydanych w toku tego postępowania rozstrzygnięć. Z odpowiedzi pełnomocnika skarżącej (pismo z 18 września 2006
r.) oraz z odpisów załączonych orzeczeń wynika, że wyrokiem z 6 maja 2004 r., sygn. akt I C 84/02, Sąd Okręgowy w Łomży, Wydział
I Cywilny, zasądził na rzecz skarżącej tytułem zadośćuczynienia kwotę 60 000 zł z ustawowymi odsetkami (pkt la wyroku, który
w tej części uprawomocnił się), w przedmiocie zaś dalszych roszczeń skarżącej postępowanie cywilne, po przejściu przez kolejne
instancje sądowe, było nadal w toku.
Postanowieniem z 30 maja 2007 r., sygn. Ts 191/06, Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej
w zakresie dotyczącym przepisów ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich oraz § 1 pkt 8 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. Zażalenie
skarżącej nie zostało uwzględnione (zob. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 23 września 2009 r., sygn. Ts 191/06).
Ostatecznie do merytorycznego rozpoznania została przekazana skarga konstytucyjna w zakresie dotyczącym przepisów rozporządzenia
MZiOS z 1990 r., odnoszących się do jawności postępowania przed sądami lekarskimi (§ 5 ust. 1 oraz § 42 ust. 1) oraz uprawnień
pokrzywdzonego w postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy (§ 18 ust. 1). Jako wzorce kontroli konstytucyjności
wymienionych przepisów rozporządzenia MZiOS z 1990 r. wskazano art. 45 ust. 1 Konstytucji (prawo do sądu) w związku z art.
2 (zasada państwa prawa), w związku z art. 17 ust. 1 (status samorządów zawodowych), w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji
(równość wobec prawa).
1.1. Skarga konstytucyjna została sformułowana na podstawie następującego stanu faktycznego:
Skarżąca w 1999 r. skierowała skargę do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku, zarzucając
lekarzowi Poradni Konsultacyjnej dla Kobiet niedopełnienie obowiązku skierowania skarżącej na badania prenatalne.
Postanowieniem z 24 maja 2000 r. (sygn. akt RO-15/2000) Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Białymstoku odmówił wszczęcia
postępowania wyjaśniającego, podnosząc, że zarzuty stawiane lekarzowi nie znalazły potwierdzenia w świetle zgromadzonego materiału
dowodowego. Na skutek zażalenia skarżącej Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie (po zapoznaniu się z aktami
sprawy oraz nowymi okolicznościami wskazanymi przez skarżącą) postanowił przejąć sprawę do dalszego prowadzenia i 28 marca
2001 r. wydał postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wykluczył „możliwość przypisania
lekarzowi winy w stosunku do zarzucanego mu czynu” i postanowieniem z 30 października 2002 r. (sygn. akt SK-NIL 217/00) umorzył
postępowanie. W wyniku zażalenia skarżącej orzeczenie to zostało uchylone postanowieniem Naczelnego Sądu Lekarskiego z 28
lutego 2003 r. (sygn. akt Rep. I/23/02).
Ponowne postępowanie wyjaśniające („po uważnym rozważeniu wszystkich zarzutów Naczelnego Sądu Lekarskiego”) zostało także
umorzone. Jak wynika z postanowienia z 28 kwietnia 2003 r., Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej nie znalazł podstaw
do przypisania lekarzowi przewinienia zawodowego. Na skutek zażalenia skarżącej postanowienie to zostało uchylone przez Naczelny
Sąd Lekarski postanowieniem z 13 lutego 2004 r. (sygn. akt Rep. I/5/03).
Podejmując na nowo postępowanie w sprawie, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej „zważył, iż stanowiący przedmiot
skargi czyn lekarza miał miejsce w marcu 1999 r. Zgodnie z art. 51 ust. 4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich
karalność przewinienia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat”. Mając powyższe na względzie, postanowieniem
z 26 stycznia 2005 r., postępowanie wyjaśniające zostało umorzone. Zażalenie złożone na powyższe postanowienia nie zostało
uwzględnione. Ostatecznym postanowieniem z 13 października 2005 r. (sygn. akt Rep. I/12/05) Naczelny Sąd Lekarski utrzymał
w mocy postanowienie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o umorzeniu postępowania z uwagi na ustanie karalności
przewinienia.
Skarżąca podjęła też próbę zainicjowania postępowania karnego w omawianej sprawie. Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę
Rejonową w Łomży pod kątem zaistnienia przestępstwa z art. 156 § 2 k.k. (nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu),
zakończyło się umorzeniem, a w postanowieniu z 5 listopada 2002 r., sygn. akt KO1 203/02, Sąd Rejonowy w Łomży, utrzymując w mocy rozstrzygnięcie prokuratora, stwierdził, że ewentualne nieprawidłowe postępowanie
lekarzy uniemożliwiające pokrzywdzonej „legalne dokonanie aborcji może skutkować jedynie cywilnoprawną odpowiedzialnością
szpitala”.
1.2. Skarżąca, kwestionując wskazane przepisy rozporządzenia MZiOS z 1990 r., zarzuciła naruszenie zasady demokratycznego państwa
prawnego, która wymaga, aby w postępowaniu przed sądami dyscyplinarnymi miały zastosowanie wszelkie gwarancje przewidziane
w rozdziale II Konstytucji, w tym wynikająca z art. 45 Konstytucji zasada jawnego i sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.
W sprzeczności z tymi zasadami pozostaje, zdaniem skarżącej, § 5 rozporządzenia MZiOS z 1990 r., przewidujący, że rozprawa
przed lekarskimi sądami dyscyplinarnymi jest jawna jedynie dla członków samorządu lekarskiego (a nie dla pokrzywdzonego).
Skarżąca odwołuje się do wykształconego w doktrynie i orzecznictwie podziału na „jawność zewnętrzną” i „jawność wewnętrzną”,
podkreślając, że jawność zewnętrzna sprzyjać może ochronie praw osób pokrzywdzonych, jak również ochronie praw osób obwinionych.
Jawność postępowania daje też społeczeństwu możliwość kontroli nad wymiarem sprawiedliwości (w rozumieniu przedmiotowym są
nim również sądy dyscyplinarne), a to wpływa na podniesienie jego poziomu, zwiększając rzetelność postępowania i wzmacniając
niezawisłość sędziowską.
Zdaniem skarżącej, jawność zewnętrzna ułatwiałaby sprawowanie samorządowi lekarskiemu kontroli nad prawidłowym wykonywaniem
zawodu lekarza. Wyłączenie jawności podaje w wątpliwość skuteczność postępowania dyscyplinarnego w gwarantowaniu prawidłowego świadczenia
usług medycznych, co stanowi interes publiczny chroniony w art. 17 ust. 1 Konstytucji.
Skarżąca zarzuca ponadto, że regulacja przewidziana w § 5 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. narusza konstytucyjną zasadę równości
wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji). Zdaniem skarżącej, nie istnieje żaden racjonalny argument, który uzasadniałby zróżnicowanie
sytuacji prawnej osób przynależących do samorządu lekarskiego i osób do niego nienależących „w odniesieniu do kontroli wykonywania
zawodu lekarza w granicach interesu publicznego, poprzez kontrolę zewnętrzną w postaci jawności postępowania dyscyplinarnego”.
Reasumując, w ocenie skarżącej, model postępowania dyscyplinarnego nie odpowiada wymogom sformułowanym w art. 45 ust. 1 Konstytucji
(a znajdującym zastosowanie w postępowaniu dyscyplinarnym na podstawie art. 2 Konstytucji) – brak jest jakiejkolwiek kontroli
zewnętrznej nad przebiegiem postępowania (wyłączony jest udział odpowiednich organów władzy). Ponadto skarżąca zaznaczyła,
że kwestionowany model postępowania w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarzy nie spełnia również standardów ustanowionych
na podstawie art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
1.3. Podobne zarzuty i argumentację, w zakresie naruszenia art. 45 ust. 1 w związku z art. 2, w związku z art. 17 ust. 1 Konstytucji,
wysuwa skarżąca przeciwko § 42 ust. 1 rozporządzenia MZiOS z 1990 r., według którego orzeczenie sądu lekarskiego jest ogłaszane po zamknięciu rozprawy wyłącznie stronom postępowania. Podkreśliła przy tym, że
wymóg publicznego ogłaszania wyroku, przewidziany w Konstytucji, ma charakter bezwzględny.
1.4. Skarżąca zarzuca ponadto niezgodność § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. (określającego zakres uprawnień pokrzywdzonego)
z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2, w związku z art. 17 ust. 1 oraz w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Główny zarzut dotyczy nieuzasadnionego ograniczenia zakresu uprawnień przysługujących pokrzywdzonemu w postępowaniu dyscyplinarnym
(zarówno w fazie postępowania wyjaśniającego, jak i w fazie postępowania jurysdykcyjnego). Skarżąca podnosi, że jej przykład
jest dowodem na to, jak niewiele te uprawnienia znaczą („jej sprawa nie doczekała się jakiegokolwiek wyjaśnienia, a całe postępowanie
ostatecznie umorzono”). Skarżąca zaznacza, że w doktrynie powszechnie przyjmuje się, iż pokrzywdzony nie jest stroną postępowania
jurysdykcyjnego, w związku z ograniczonym charakterem jego uprawnień oraz zróżnicowanymi regulacjami odnoszącymi się do pokrzywdzonego
i stron postępowania. Zróżnicowanie pozycji strony oraz pozycji pokrzywdzonego prowadzi – w ocenie skarżącej – do naruszenia
jej prawa do rzetelnego procesu sądowego.
2. Prokurator Generalny w stanowisku zajętym w piśmie z 15 kwietnia 2010 r. wyraził pogląd, że na podstawie art. 39 ust. 1
pkt 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) postępowanie
w niniejszej sprawie podlega umorzeniu ze względu na utratę mocy obowiązującej zakwestionowanych przepisów przed wydaniem
orzeczenia.
W ocenie Prokuratora Generalnego, pierwszoplanową kwestią w niniejszej sprawie jest okoliczność, że rozporządzenie MZiOS z
1990 r. zawierające zaskarżone przepisy przestało obowiązywać po 31 grudnia 2009 r., w związku z uchwaleniem ustawy z dnia
2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz. U. Nr 219, poz. 1708; dalej: ustawa z 2009 r. o izbach lekarskich), która weszła
w życie 1 stycznia 2010 r. i zastąpiła ustawę z 1989 r. o izbach lekarskich (ustawa z 1989 r. utraciła moc na podstawie art.
122 ustawy z 2009 r.). Rozporządzenia, które utraciło moc wraz z ustawą zawierającą upoważnienie do jego wydania, nie zastąpiono
nowym, lecz całą problematykę związaną z odpowiedzialnością zawodową lekarzy uregulowano w nowej ustawie (rozdział 5, art.
53-112).
Odwołując się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Prokurator Generalny podniósł, że utrata mocy obowiązującej przez
akt normatywny jako przesłanka umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (określona w art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy
o TK) występuje dopiero wówczas, kiedy dany przepis nie może być stosowany do jakiejkolwiek sytuacji faktycznej. To, czy faktycznie
doszło do uchylenia w całości zaskarżonego przepisu, należy ustalić na podstawie treści normy derogacyjnej lub przepisu przejściowego.
Ustawa z 2009 r. o izbach lekarskich nie wypowiada się w ogóle na temat ewentualnego dalszego obowiązywania rozporządzenia
poddanego kontroli przez skarżącą, co jest zrozumiałe, gdyż całość regulacji materii tego rozporządzenia przeniesiono na poziom
ustawy. Z kolei, zgodnie z § 32 ust. 1 załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie
„Zasad techniki prawodawczej” (Dz. U. Nr 100, poz. 908), jeżeli uchyla się ustawę, na podstawie której wydano akt wykonawczy
albo uchyla się przepis ustawy upoważniający do wydania aktu wykonawczego, przyjmuje się, że taki akt normatywny traci moc
obowiązującą odpowiednio z dniem wejścia w życie ustawy uchylającej albo z dniem wejścia w życie przepisu uchylającego upoważnienia
do wydania tego aktu. W tej sytuacji zasadne jest przyjęcie, że rozporządzenie zawierające zaskarżone przepisy przestało funkcjonować
w systemie prawa i tym samym nie może być praktycznie dalej stosowane, co odnosi się w szczególności do przepisów o charakterze
proceduralnym, stanowiących przedmiot kontroli w niniejszej sprawie.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, w niniejszej sprawie nie znajduje również zastosowania art. 39 ust. 3 ustawy o TK, dopuszczający
wydanie orzeczenia o akcie normatywnym, który utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia, jeżeli jest to konieczne
dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, w omawianej sprawie wydanie orzeczenia o zakwestionowanym w skardze konstytucyjnej rozporządzeniu,
które utraciło moc obowiązującą, nie jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw skarżącej. Poruszony w skardze
problem konstytucyjny wyłonił się na tle postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy za zaniechanie skierowania
skarżącej na konkretne badania, a karalność zarzucanego przez skarżącą przewinienia lekarzy ustała ze względu na upływ okresu
przedawnienia. W ocenie Prokuratora Generalnego, w razie stwierdzenia niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów, skarżąca
nie miałaby możliwości wznowienia indywidualnego postępowania w sprawie na zasadzie art. 190 ust. 4 Konstytucji.
3. Do stanowiska Prokuratora Generalnego odniosła się skarżąca w piśmie z 10 sierpnia 2010 r., wyrażając odmienny pogląd w kwestii
utraty mocy obowiązującej rozporządzenia MZiOS z 1990 r.
Skarżąca podnosi, że zgodnie z art. 118 ust. 7 ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich: „Przepisy ustawy stosuje się do spraw
wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy prawomocnym orzeczeniem w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej
lekarzy, o ile przepisy dotychczasowe nie są dla obwinionego względniejsze”. Zdaniem skarżącej, wynika z tego, że stosowanie
przepisów rozporządzenia jest nadal możliwe w sytuacjach, gdy są one korzystniejsze dla obwinionego, a postępowanie zostało
wszczęte przed wejściem w życie ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich. Skarżąca wyraża przekonanie, że nadal toczą się postępowania
w sprawach odpowiedzialności zawodowej lekarzy, w których będą mogły znaleźć zastosowanie dotychczasowe przepisy rozporządzenia,
a w związku z tym umorzenie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK nie
jest uzasadnione, ponieważ nie zachodzi przesłanka utraty mocy obowiązującej przez zaskarżone przepisy.
4. Minister Zdrowia w piśmie z 14 grudnia 2009 r. odniósł się szczegółowo przede wszystkim do zarzutów skarżącej dotyczących
przepisów ustawy 1989 r. o izbach lekarskich, a zatem do tego zakresu skargi konstytucyjnej, który – w wyniku wstępnego badania
skargi konstytucyjnej – nie został przekazany do merytorycznego rozpoznania.
Podsumowując swoje rozważania, Minister Zdrowia wyraził pogląd, że z dniem wejścia w życie ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich
(stanowisko było formułowane przed ogłoszeniem ustawy) utraci moc ustawa z 17 maja 1989 r. o izbach lekarskich oraz wydane
na jej podstawie rozporządzenie MZiOS z 1990 r., których przepisy są przedmiotem skargi konstytucyjnej. W związku z tym zasadne
byłoby umorzenie postępowania.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1.1. Przedmiotem skargi konstytucyjnej przekazanej do rozpoznania są przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej
z dnia 26 września 1990 r. w sprawie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy (Dz. U. Nr 69, poz. 406;
dalej rozporządzenie MZiOS z 1990 r.). Wobec stanowisk uczestników postępowania, którzy podnieśli, że istnieje podstawa do
umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (stanowiska Prokuratora Generalnego i Ministra Zdrowia) oraz odmiennego
poglądu skarżącej w tej kwestii, w pierwszej kolejności należy rozpatrzyć, czy w związku z utratą mocy obowiązującej zakwestionowanego
rozporządzenia dopuszczalne jest wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Trybunał Konstytucyjny na każdym etapie postępowania bada, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkująca
obligatoryjnym umorzeniem postępowania. Dotyczy to wszelkich kwestii wstępnych – zarówno przesłanek charakterystycznych dla
danego typu kontroli konstytucyjności, jak i przesłanek formalnych, wspólnych zarówno dla kontroli konkretnej, jak i abstrakcyjnej.
Merytoryczne rozpoznanie zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej jest uzależnione od spełnienia przez skargę wszystkich
– wynikających z obowiązujących przepisów – warunków jej dopuszczalności. Dlatego też analiza przesłanek formalnoprawnych
skargi konstytucyjnej dopuszczalna jest także po zakończeniu procedury wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej, określonej
w art. 49 w związku z art. 36 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
1.2. Sposób ujęcia zarzutów skargi.
Na wstępie należy zwrócić uwagę na sposób ujęcia petitum skargi konstytucyjnej. Skarżąca wniosła o zbadanie wskazanych przepisów rozporządzenia dopiero „w przypadku uznania przepisu
art. 57 ust. 2 ustawy o izbach lekarskich za zgodny z Konstytucją RP lub uznania, iż przepis ten nie jest niezgodny z Konstytucją
RP” (Prokurator Generalny określa tę część skargi „wnioskiem alternatywnym”). Jak wspomniano wcześniej (pkt 1 w części I uzasadnienia
niniejszego postanowienia), Trybunał Konstytucyjny – w zakresie dotyczącym art. 57 ust. 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o
izbach lekarskich (Dz. U. Nr 30, poz. 158, ze zm.; dalej: ustawa z 1989 r. o izbach lekarskich) – nie nadał skardze konstytucyjnej
dalszego biegu. Nie doszło zatem do stwierdzenia, że art. 57 ust. 2 ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich „jest zgodny” lub
„nie jest niezgodny” z Konstytucją, co miało stanowić niejako przesłankę do rozpoznania zarzutów pod adresem rozporządzenia.
Niemniej jednak treść całej skargi konstytucyjnej wskazuje, że jej celem było wyeliminowanie z systemu prawnego zakwestionowanych
przepisów rozporządzenia MZiOS z 1990 r., czy to przez stwierdzenie niezgodności z Konstytucją art. 57 ust. 2 ustawy z 1989
r. o izbach lekarskich (stanowiącego upoważnienie do wydania kwestionowanego rozporządzenia), czy też bezpośrednio przez stwierdzenie
niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów rozporządzenia. Dlatego też, nie przesądzając w tym miejscu o dalszych rozstrzygnięciach,
Trybunał Konstytucyjny uznał, że sposób ujęcia zarzutów skargi konstytucyjnej nie stanowił przeszkody, by przedmiotem dalszego
postępowania uczynić przepisy rozporządzenia. Znaczenie ma bowiem istota sprawy, czyli wątpliwość konstytucyjna wskazana przez
skarżącą. Zważywszy na cel, któremu służy kontrola konstytucyjności, tj. przywracanie stanu konstytucyjności, nadmiernym rygoryzmem
byłoby dosłowne potraktowanie sposobu ujęcia zarzutów skargi.
2. Kwestia obowiązywania zakwestionowanych przepisów.
2.1. Ze względu na stanowiska uczestników postępowania, w których wnieśli o umorzenie sprawy, Trybunał Konstytucyjny w pierwszej
kolejności zajął się ustaleniem, czy zakwestionowane przepisy rozporządzenia MZiOS z 1990 r. utraciły moc obowiązującą.
Pojęcie „obowiązywania” w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, uzasadniające kontrolną kognicję Trybunału, jest rozumiane
w sposób swoisty. Akty stosowalne (np. z racji przepisów intertemporalnych) są traktowane przez Trybunał jako obowiązujące,
mimo formalnej derogacji (zob. postanowienie TK z 9 stycznia 2006 r., sygn. K 44/04, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 9 i powołane
tam wyroki). Dopiero więc ustalenie, że zakwestionowane przepisy nie znajdują już zastosowania, pozwoliłoby przyjąć, że przepisy
te nie obowiązują w rozumieniu art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK. Tak rozumiana utrata mocy obowiązującej przez zaskarżone
przepisy pociąga za sobą umorzenie postępowania, chyba że rozpoznanie sprawy jest „konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności
i praw” (art. 39 ust. 3 ustawy o TK). Przepis ten, stanowiący wyjątek od art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK, może jednak mieć
zastosowanie dopiero wówczas, gdy zostanie ustalone, że zaskarżony akt normatywny faktycznie utracił moc obowiązującą, to
znaczy został uchylony i nie może być dalej stosowany.
2.2. Rozporządzenie MZiOS z 1990 r. zostało wydane na podstawie art. 57 ust. 2 ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich. Ustawa
ta została uchylona na podstawie art. 122 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz. U. Nr 219, poz. 1708; dalej:
ustawa z 2009 r. o izbach lekarskich), która weszła w życie 1 stycznia 2010 r. Nowa ustawa zastąpiła więc poprzednio obowiązującą
ustawę z 1989 r. o izbach lekarskich, a ponadto „przejęła”, uregulowaną dotychczas w rozporządzeniu MZiOS z 1990 r., problematykę
związaną z odpowiedzialnością zawodową lekarzy (rozdział 5, art. 53-112).
Jak podkreśla Prokurator Generalny, ustawa z 2009 r. o izbach lekarskich nie wypowiada się w ogóle na temat ewentualnego dalszego
obowiązywania rozporządzenia poddanego kontroli przez skarżącą, co jest zrozumiałe, ponieważ całość regulacji materii tego
rozporządzenia przeniesiono na poziom ustawy. Zgodnie zaś z § 32 ust. 1 załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów
z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (Dz. U. Nr 100, poz. 908), jeżeli uchyla się ustawę, na
podstawie której wydano akt wykonawczy albo uchyla się przepis ustawy upoważniający do wydania aktu wykonawczego, przyjmuje
się, że taki akt normatywny traci moc obowiązującą odpowiednio z dniem wejścia w życie ustawy uchylającej albo z dniem wejścia
w życie przepisu uchylającego upoważnienia do wydania tego aktu. W tej sytuacji, zdaniem Prokuratora Generalnego, zasadnym
jest przyjęcie, że rozporządzenie zawierające zaskarżone przepisy przestało funkcjonować w systemie prawa i tym samym nie
może być praktycznie dalej stosowane, co odnosi się w szczególności do przepisów o charakterze proceduralnym, stanowiących
przedmiot kontroli w niniejszej sprawie.
Inny pogląd w tej kwestii przedstawiła skarżąca, wywodząc, że zgodnie z art. 118 ust. 7 ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich:
„Przepisy ustawy stosuje się do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy prawomocnym orzeczeniem
w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, o ile przepisy dotychczasowe nie są dla obwinionego względniejsze”. Zdaniem
skarżącej, stosowanie przepisów rozporządzenia jest nadal możliwe w sytuacji, gdy są one korzystniejsze dla obwinionego, a
postępowanie zostało wszczęte przed wejściem w życie ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich. Skarżąca wyraża przekonanie, że
nadal toczą się postępowania w sprawach odpowiedzialności zawodowej lekarzy, w których będą mogły znaleźć zastosowanie dotychczasowe
przepisy rozporządzenia, a w związku z tym umorzenie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym na podstawie art. 39 ust.
1 pkt 3 ustawy o TK nie jest uzasadnione, ponieważ nie zachodzi przesłanka utraty mocy obowiązującej przez zaskarżone przepisy.
2.3. Trybunał Konstytucyjny odnosił się już do kwestii dalszego obowiązywania ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich. W wyroku
z 29 czerwca 2010 r., sygn. P 28/09, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustawa z 2009 r. o izbach lekarskich w art. 118
ust. 7 wyraźnie wypowiada się co do kwestii intertemporalnej. Z treści tego przepisu wynika wymóg stosowania przepisów ustawy z
1989 r. o izbach lekarskich w sprawach wszczętych i niezakończonych prawomocnym orzeczeniem w kwestii odpowiedzialności zawodowej
lekarzy przed 1 stycznia 2010 r. (tj. przed wejściem w życie ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich), o ile będą one względniejsze
dla obwinionego. Skoro zatem ustawa z 1989 r. o izbach lekarskich nadal może mieć zastosowanie, to należy uznać, że nie utraciła
ona mocy obowiązującej w rozumieniu art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK (OTK ZU nr 5/A/2010, poz. 52). Zagadnienie obowiązywania
ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich zostało więc rozstrzygnięte przez Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał Konstytucyjny nie zajmował się natomiast w powołanym wyroku kwestią obowiązywania rozporządzenia MZiOS z 1990 r.
Należy jednak przyjąć, że wynikająca z art. 118 ust. 7 ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich dopuszczalność stosowania w określonej
sytuacji „dotychczasowych przepisów”, oznacza możliwości stosowania nie tylko dotychczasowych przepisów ustawy, lecz także
przepisów wydanego na jej podstawie rozporządzenia, „o ile przepisy te okażą się względniejsze dla obwinionego”. Nie jest
rzeczą Trybunału ustalanie, które przepisy są względniejsze dla obwinionego, gdyż należy to do kognicji organów rozstrzygających
o odpowiedzialności zawodowej lekarzy na tle konkretnych spraw. Nie można jednak kategorycznie wykluczyć, że dotychczasowe
przepisy znajdą zastosowanie w sprawach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy z 2009 r. o izbach lekarskich.
Treść przepisu intertemporalnego decyduje o możliwości stosowania dotychczasowych przepisów, w tym przepisów rozporządzeń
wydanych na podstawie ustawy. Skoro w przepisie intertemporalnym mowa jest o „dotychczasowych przepisach”, Trybunał Konstytucyjny
przyjmował, że chodzi tu zarówno o przepisy ustawy, jak i rozporządzeń (zob. wyrok TK z 24 lipca 2006 r., sygn. SK 8/06, OTK
ZU nr 7/A/2006, poz. 84 oraz z 17 lutego 2009 r., sygn. SK 10/07, OTK ZU nr 2/A/2009, poz. 8).
W związku z tym umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK nie jest uzasadnione, ponieważ – w rozumieniu
tego przepisu – nie zachodzi przesłanka utraty mocy obowiązującej przez zaskarżone przepisy rozporządzenia.
3. Problem dopuszczalności rozpoznania skargi konstytucyjnej.
3.1. Problem obowiązywania zakwestionowanych przepisów nie był jedynym problemem występującym na tle skargi konstytucyjnej. Zdaniem
Trybunału Konstytucyjnego, zasadnicze znaczenie ma inna kwestia, a mianowicie: czy zakwestionowane przepisy rozporządzenia
mogą być uznane za przepisy, na podstawie których zapadło ostateczne orzeczenie o wolnościach lub prawach albo obowiązkach
skarżącej, określonych w Konstytucji.
W świetle wymogu wynikającego expressis verbis z art. 79 Konstytucji przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego mogą być tylko takie przepisy ustawy lub rozporządzenia,
które mogły stanowić podstawę prawną ostatecznego orzekania lub decydowania o konstytucyjnych prawach, wolnościach lub obowiązkach
skarżącego. Przepisami takimi mogą być – przede wszystkim – przepisy prawa materialnego regulujące status jednostek (oraz,
w pewnym zakresie, innych niż osoby fizyczne podmiotów prawnych), którym Konstytucja przyznaje określone prawa, gwarantuje
wolności lub nakłada (konstytucyjnie zdeterminowane) obowiązki. Ponadto, w pewnym przynajmniej zakresie, przepisami tego rodzaju
mogą być unormowania natury proceduralnej, pod warunkiem jednak i w zakresie, w którym ich stosowanie rzutuje – w sensie prawnym
– na orzekanie o treści konstytucyjnych praw bądź wolności oraz o konstytucyjnych powinnościach jednostek (wyrok z 17 lutego
2009 r., sygn. SK 10/07).
W postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarza, które stało się tłem złożonej skargi konstytucyjnej, skarżąca
miała status pokrzywdzonej. Ostatecznym postanowieniem z 13 października 2005 r. (sygn. akt Rep. I/12/05) Naczelny Sąd Lekarski
utrzymał w mocy postanowienie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o umorzeniu postępowania z uwagi na ustanie
karalności przewinienia. Postępowanie w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarza zakończyło się zatem na etapie postępowania
wyjaśniającego, nie wkroczyło w fazę postępowania przed Naczelnym Sądem Lekarskim, nie doszło bowiem do złożenia przed właściwym
sądem lekarskim wniosku o ukaranie lekarza, nie było w związku z tym podstaw do przeprowadzenia rozprawy. Tymczasem skarżąca
kwestionuje przede wszystkim przepisy, które odnoszą się do fazy jurysdykcyjnej postępowania w przedmiocie odpowiedzialności
zawodowej lekarzy (§ 5 ust. 1 oraz § 42 ust. 1 rozporządzenia).
Wymienione wyżej przepisy rozporządzenia MZiOS z 1990 r. mają następujące brzmienie:
– § 5 ust. 1: „Rozprawa przed sądem lekarskim jest jawna dla członków samorządu lekarskiego, chyba że zachodzi przewidziany
przepisami Kodeksu postępowania karnego przypadek uzasadniający wyłączenie jawności”;
– § 42 ust. 1: „Po zamknięciu rozprawy i odbyciu narady przewodniczący ogłasza stronom orzeczenie podpisane przez skład orzekający,
przytaczając ustnie najważniejsze motywy orzeczenia”.
Treść przywołanych przepisów rozporządzenia dowodzi jednoznacznie, że nie mogły one znaleźć zastosowania w sprawie skarżącej
z uwagi na etap, w którym zakończyło się postępowanie (Naczelny Sąd Lekarski nie orzekał merytorycznie w sprawie, rozpatrywał
jedynie zażalenie na postanowienie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o umorzeniu postępowania; postanowienie
NSL w tej kwestii zostało podjęte na posiedzeniu niejawnym), a w konsekwencji nie mogą być uznane za przepisy, „na podstawie
których” zapadło orzeczenie o prawach skarżącej.
W świetle § 19 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. rzecznik odpowiedzialności zawodowej wszczyna postępowanie wyjaśniające, jeżeli
uzyskał wiarygodną informację o przewinieniu z zakresu lekarskiej odpowiedzialności zawodowej; takie postępowanie, po uwzględnieniu
zażalenia skarżącej, zostało wszczęte przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej postanowieniem z 28 marca 2001
r. Następnie, na podstawie § 26 rozporządzenia MZiOS z 1990 r., Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej postanowieniem
z 30 października 2002 r. umorzył postępowanie wyjaśniające. Postanowienie to zostało uchylone przez Naczelny Sąd Lekarski
po rozpoznaniu zażalenia skarżącej. Ponowne rozpatrzenie sprawy zakończyło się znowu umorzeniem postępowania wyjaśniającego
na podstawie § 26 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. (postanowienie z 28 marca 2003 r. – Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
nie znalazł podstaw do wniesienia wniosku o ukaranie). Kiedy po kolejnym zażaleniu sprawa trafiła do ponownego rozpoznania,
Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej umorzył postępowanie wyjaśniające, tym razem na podstawie art. 51 ust. 4 ustawy
z 1989 r. o izbach lekarskich, zgodnie z którym „karalność przewinienia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło
5 lat”. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Lekarski.
3.2. Jak pokazuje przebieg postępowania w sprawie z udziałem skarżącej, rzecznik odpowiedzialności zawodowej nie złożył wniosku
o ukaranie lekarza, którego dotyczyło postępowanie (lekarz nie miał statusu obwinionego w rozumieniu § 1 pkt 7 rozporządzenia
MZiOS z 1990 r.), a dopiero przedłożenie takiego wniosku przesądza o skierowaniu sprawy do rozpoznania na rozprawie (§ 29
rozporządzenia MZiOS z 1990 r.). Z tej przyczyny, już choćby ze względów formalnych, nie można uznać, że zakwestionowane §
5 ust. 1 oraz § 42 ust. 1 rozporządzenia to przepisy, na podstawie których zapadło ostateczne orzeczenie o prawach skarżącej,
a wobec tego postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK z uwagi na niedopuszczalność
wydania wyroku.
W tej sytuacji wtórną pozostaje kwestia, czy proceduralne przepisy tego rodzaju mogą w ogóle stanowić podstawę orzeczenia
o prawach czy obowiązkach skarżącej. Taka analiza na tle niniejszego postępowania nie jest konieczna, gdyż już z formalnego
punktu widzenia (z uwagi na fazę, w której zakończyło się postępowanie w sprawie odpowiedzialności zawodowej lekarza) zakwestionowane
§ 5 ust. 1 oraz § 42 ust. 1 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. nie mogły być podstawą orzeczenia o prawach skarżącej. Z tego względu
Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, umorzył postępowanie w zakresie badania konstytucyjności
§ 5 ust. 1 oraz § 42 ust. 1 rozporządzenia MZiOS z 1990 r., ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
3.3. Nieco inaczej przedstawia się ocena dopuszczalności badania zakwestionowanego w skardze konstytucyjnej § 18 ust. 1 i
2 rozporządzenia MZiOS z 1990 r., który określa uprawnienia osoby pokrzywdzonej w postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności
zawodowej lekarzy:
– § 18 ust. 1: „Pokrzywdzony w toku postępowania jest uprawniony do: 1) zgłoszenia wniosków dowodowych, 2) wniesienia zażalenia
na postanowienie rzecznika odpowiedzialności zawodowej o odmowie wszczęcia postępowania wyjaśniającego i o umorzeniu postępowania,
3) wniesienia odwołania od orzeczenia sądu lekarskiego kończącego postępowanie, z zastrzeżeniem § 46 ust. 2 ” („Pokrzywdzonemu
przysługuje odwołanie od orzeczeń kończących postępowanie w I instancji tylko w części dotyczącej winy”);
– § 18 ust. 2: „Pokrzywdzony jest uprawniony do przeglądania akt sprawy, z tym że rzecznik odpowiedzialności zawodowej lub
sąd lekarski może ograniczyć pokrzywdzonemu dostęp do nich w zakresie objętym tajemnicą lekarską”.
Zgodnie z art. 79 Konstytucji w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną przedmiotem kontroli może być jedynie przepis,
na podstawie którego zapadło ostateczne rozstrzygnięcie o konstytucyjnych prawach lub wolnościach podmiotu wnoszącego skargę
konstytucyjną (zob. np. wyroki: z 29 kwietnia 2008 r., sygn. SK 11/07, OTK ZU nr 3/A/2008, poz. 47; z 22 listopada 2005 r.,
sygn. SK 8/05, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 117 i powołane tam orzecznictwo), a tego warunku skarga konstytucyjna nie spełnia.
Skarżąca nie wykazała w uzasadnieniu wniesionej skargi, w jaki sposób treść zaskarżonego przepisu miałaby prowadzić do naruszenia
konstytucyjnych praw skarżącej.
Z formalnego punktu widzenia zacytowany § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. (w przeciwieństwie do § 5 ust. 1 oraz
§ 42 ust. 1 rozporządzenia) znalazł zastosowanie w sprawie, która stanowiła tło skargi konstytucyjnej, regulował bowiem status
skarżącej, jako pokrzywdzonej, w postępowaniu w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarza. Co prawda postanowienie Naczelnego
Sądu Lekarskiego utrzymujące w mocy postanowienie Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej o umorzeniu postępowania
wyjaśniającego dotyczyło przede wszystkim sytuacji lekarza, w sprawie którego postępowanie zostało wszczęte, jednak skarżąca
miała interes prawny w doprowadzeniu do merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Niekiedy związek między normą będącą przedmiotem
kontroli a prawną podstawą ostatecznego orzeczenia jest mniej intensywny niż w typowej sytuacji (gdy kwestionowany przepis
jest wprost powołany w sentencji orzeczenia), jakkolwiek nie sposób negować jego istnienia. Z taką sytuacją mamy do czynienia
na tle niniejszej skargi, toteż Trybunał Konstytucyjny uznał, że § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia mógł stanowić tak szeroko
rozumianą podstawę rozstrzygnięcia (zakres uprawnień procesowych osoby pokrzywdzonej może rzutować na przebieg postępowania
wyjaśniającego).
Odrębną natomiast kwestią jest ocena, czy skarżąca wykazała, że to właśnie zaskarżony przepis zdeterminował wydane w sprawie
rozstrzygnięcie. Zdaniem Trybunału, skarżąca nie uprawdopodobniła, że § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia z 1990 r. miał istotny
wpływ na treść ostatecznego orzeczenia, a w konsekwencji stanowił źródło zarzucanego naruszenia konstytucyjnych praw skarżącej.
Należy podkreślić, że umorzenie postępowania wyjaśniającego w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarza wiązało się
z ustaniem karalności przewinienia i zostało oparte na art. 51 ust. 4 ustawy z 1989 r. o izbach lekarskich w związku z art.
17 § 1 pkt 6 k.p.k. Rozstrzygnięcie niewątpliwie miało wpływ na sytuację skarżącej, jednakże nie wiązało się bezpośrednio
z pozbawieniem skarżącej uprawnień zagwarantowanych w zakwestionowanym przepisie. Z dołączonych do skargi konstytucyjnej dokumentów
nie wynika, by w toku postępowania wyjaśniającego skarżąca doznała ograniczenia uprawnień przewidzianych w § 18 ust. 1 i 2
rozporządzenia z 1990 r. Z treści skargi wynika wręcz, że skarżąca skorzystała z tych uprawnień w pełni (przez wnoszenie wniosków
dowodowych, wnoszenie zażaleń, przeglądanie akt), natomiast uważa je za niewystarczające.
Zarzut skarżącej sprowadza się jednak do ogólnego stwierdzenia, że pokrzywdzony – pomimo że jest w fazie postępowania wyjaśniającego
stroną – „ma bardzo ograniczone uprawnienia” i „niewiele te uprawnienia znaczą”, gdyż sprawa „nie doczekała się jakiegokolwiek
wyjaśnienia”. W tym miejscu wypada tylko przypomnieć, że „funkcją prawa do sądu nie jest zapewnienie poszukującemu ochrony
prawnej korzystnego wyniku, ale prawnie skutecznej możliwości zwrócenia się do organu sądowego o rozpatrzenie sprawy i wydanie
orzeczenia, stosownie do wyników postępowania dowodowego i zgodnie z treścią prawa materialnego” (zob. wyrok TK z 17 października
2000 r., sygn. SK 5/99, OTK ZU nr 7/2000, poz. 254). Brak merytorycznego rozstrzygnięcia, zgodnego z oczekiwaniami skarżącej,
nie przesądza o niekonstytucyjności stosowanych przepisów. Skarżąca, na etapie postępowania wyjaśniającego, zrealizowała przewidziane
w § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia z 1990 r. uprawnienia, a przy tym główny zarzut i argumentacja zasadza się na twierdzeniu,
że zróżnicowanie pozycji strony oraz pozycji pokrzywdzonego, w szczególności w fazie postępowania jurysdykcyjnego prowadzi
do naruszenia prawa do rzetelnego procesu sądowego. Jednakże, jak to wielokrotnie podkreślano, skarżąca nie uczestniczyła
w fazie postępowania jurysdykcyjnego, ponieważ do rozprawy przed Naczelnym Sądem Lekarskim nie doszło.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, skarżąca nie wykazała, w jaki sposób treść zakwestionowanego przepisu zdeterminowała rozstrzygnięcie
o jej konstytucyjnych prawach. W argumentacji przeważa krytyczna ocena obowiązujących przed 1 stycznia 2010 r. zasad postępowania
w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Ocena ta nie może jednak doprowadzić do skutecznego wyeliminowania wskazanych
regulacji w trybie kontroli konkretnej, nie występuje bowiem związek, jaki musi istnieć pomiędzy zakwestionowanym przepisem
a ostatecznym rozstrzygnięciem o konstytucyjnych prawach, wolnościach lub obowiązkach skarżącej.
3.4. Poza tym należy stwierdzić, że skarżąca de facto nie uzasadniła postawionego zarzutu niekonstytucyjności. Skarżąca w petitum skargi konstytucyjnej zakwestionowała § 18 ust. 1 i 2 rozporządzenia MZiOS z 1990 r. „w zakresie, w jakim nie zapewnia pokrzywdzonemu
wystarczająco silnej pozycji dla obrony swoich praw”, nie konkretyzuje jednak tego zarzutu, chociażby przez wskazanie pominiętych,
w jej ocenie, elementów regulacji. Zarzut ma w istocie charakter postulatywny, przy czym krytyczna ocena kwestionowanej regulacji
skupia się na statusie, jaki przysługuje osobie pokrzywdzonej w fazie jurysdykcyjnego postępowania w przedmiocie odpowiedzialności
zawodowej lekarzy.
Słusznie podkreśla skarżąca, że w doktrynie przyjmowano, na tle dotychczasowych uregulowań dotyczących postępowania w przedmiocie
odpowiedzialności zawodowej lekarzy, iż pokrzywdzony nie jest stroną postępowania jurysdykcyjnego, w związku z ograniczonym
charakterem jego uprawnień oraz zróżnicowanymi regulacjami odnoszącymi się do pokrzywdzonego i stron postępowania; ocena takiego
rozwiązania była jednoznacznie krytyczna (zob. E. Zielińska, Odpowiedzialność zawodowa lekarza i jej stosunek do odpowiedzialności karnej, Warszawa 2001, s. 176-177).
Zapewne te krytyczne opinie wywarły wpływ na sposób ukształtowania odpowiedzialności zawodowej lekarzy w nowej ustawie z 2009
r. o izbach lekarskich. W szczególności należy wspomnieć, że osoba pokrzywdzona uzyskała status strony postępowania w przedmiocie
odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Ustawa ta przewiduje także nowe regulacje dotyczące jawności postępowania („Postępowanie
przed sądem lekarskim odbywa się na rozprawie jawnej” – art. 79 ust. 1 ustawy; „Ogłoszenie orzeczenia sądu lekarskiego jest
jawne” – art. 88 ust. 1 ustawy).
3.5. Reasumując, Trybunał Konstytucyjny uznał, że skarżąca nie wykazała wpływu zakwestionowanego przepisu na treść ostatecznego
rozstrzygnięcia o jej prawach, a tym samym nie uprawdopodobniła, iż źródłem zarzucanego naruszenia wskazanych praw konstytucyjnych
jest kwestionowany przepis. Wobec stwierdzenia, że skarga konstytucyjna także w zakresie, w którym dotyczy § 18 ust. 1 i 2
rozporządzenia MZiOS z 1990 r., nie spełnia przesłanek przewidzianych w art. 79 ust. 1 Konstytucji, Trybunał Konstytucyjny
postanowił, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, umorzyć postępowanie także w tym zakresie.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.