1. Skargą z 1 lutego 2006 r. skarżący Dorota Jucha i Tomasz Antoni Żak wnieśli o uznanie, że art. 212 § 2 ustawy z dnia 6
czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm.; dalej: k.k.) jest niezgodny z art. 14 oraz art. 54 ust. 1 Konstytucji.
Skarga została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym.
Skarżący zamieścili artykuły w „Galicyjskim Tygodniu Informacyjnym TEMI” dotyczące Marka Ciesielczyka – radnego i wiceprzewodniczącego
Rady Miejskiej w Tarnowie – który, uznając publikacje za pomawiające, wniósł prywatny akt oskarżenia przeciwko skarżącym.
Wyrokiem z 24 czerwca 2005 r. (sygn. akt II K 163/04) Sąd Rejonowy w Tarnowie uznał skarżących za winnych pomówienia oskarżyciela
prywatnego o łamanie prawa i przestępcze poczynania, co poniżyło go w opinii publicznej i naraziło na utratę zaufania potrzebnego
do sprawowania funkcji radnego oraz wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Tarnowie, to jest winnych popełnienia występku z
art. 212 § 2 k.k. Sąd wymierzył skarżącym karę grzywny.
Sąd Okręgowy w Tarnowie wyrokiem z 7 października 2005 r. (sygn. akt II Ka 354/05) utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego.
Zdaniem skarżącego, art. 212 § 2 k.k., ustanawiając odpowiedzialność karną za przestępstwo pomówienia, jest istotnym ograniczeniem
wolności prasy, a więc wolności bezpośrednio związanej z wolnością słowa. Ponadto przesłanki przestępstwa zniesławienia, określone
w zakwestionowanym przepisie, są zbyt szerokie i pozwalają sądom na daleko idącą dowolność w jego stosowaniu.
Skarżący podnieśli również, że dobra osobiste jednostki chronione są w wystarczający sposób w trybie przepisów prawa prasowego
i kodeksu cywilnego, dlatego jednoczesna ochrona przepisami prawa karnego narusza przywołane w skardze wzorce kontroli.
2. Pismem z 31 marca 2006 r. Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej: RPO lub Rzecznik), na podstawie art. 51 ust. 2 ustawy z dnia
1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) oraz art. 16 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 15
lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001 r. Nr 14, poz. 147) zgłosił swój udział w postępowaniu przed Trybunałem
Konstytucyjnym. Rzecznik przedstawił stanowisko, że art. 212 § 2 k.k. jest niezgodny z art. 54 ust. 1 Konstytucji w związku
z art. 31 ust. 3 w związku z art. 14 Konstytucji.
Zdaniem Rzecznika, wywodzona z art. 54 ust. 1 Konstytucji wolność wyrażania poglądów jest jedną z podstawowych wolności, bez
której nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania współczesnego społeczeństwa demokratycznego. Prasa w państwie, którego podstawą
są rządy prawa, odgrywa bardzo istotną rolę. Chociaż nie może przekraczać granic wyznaczonych m.in. dla ochrony dobrego imienia
innych, ciąży na niej obowiązek przekazywania – w sposób odpowiedzialny – informacji i idei, dotyczących problemów politycznych,
oraz innych spraw budzących publiczne zainteresowanie.
Rzecznik zwrócił jednocześnie uwagę, że wolności wyrażone w art. 14 (wolność prasy) i art. 54 ust. 1 (wolność wyrażania poglądów
oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji) Konstytucji nie mają w państwach demokratycznych wymiaru absolutnego i mogą
podlegać ograniczeniom. Z istoty tych wolności wynika możliwość kolizji z innymi wartościami konstytucyjnie chronionymi, w
tym w szczególności z prawem do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz decydowania o swym
życiu osobistym (art. 47 Konstytucji).
Dobrem chronionym w art. 212 § 2 k.k. jest – rozumiana jako kategoria normatywna – cześć, czyli dobre imię jednostki, a więc
przysługujące każdemu domniemanie jego uczciwości, zgodnego z normami współżycia postępowania wobec innych, należnych kompetencji
i wymaganych właściwości w wypadku wykonywania określonego zawodu lub pełnienia określonej funkcji, braku cech zasługujących
na potępienie. Tak zdefiniowany przedmiot ochrony bez wątpienia nawiązuje do zawartego w art. 47 Konstytucji prawa do ochrony
prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia. Obowiązek państwa ochrony wskazanych wartości nie implikuje
w sposób oczywisty sposobu, w jaki ochrona ta zostanie zapewniona. Konstytucja nie przesądza w szczególności, czy ochrona
ta ma być realizowana na gruncie prawa cywilnego, czy też może być realizowana również w drodze procesu karnego.
Zdaniem Rzecznika wątpliwości budzi konieczność (stanowiąca – w związku z zasadą proporcjonalności, określoną w art. 31 ust.
3 Konstytucji – warunek wszelkich ograniczeń wolności konstytucyjnych) stosowania w demokratycznym państwie represji karnej
– dla wyeliminowania nadużyć wolności słowa i wolności prasy. Wolność wypowiedzi przysługuje jednocześnie podmiotowi zniesławionemu,
który może się bronić przed zarzutami formułowanymi pod jego adresem. Urzeczywistnienie tej obrony zapewnia ustawa z dnia
26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24, ze zm.; dalej: prawo prasowe), która nakazuje publikowanie sprostowań
i odpowiedzi. Ponadto niezależnie od sankcji karnej przewidzianej w art. 212 § 2 k.k. prawo cywilne zawiera środki ochrony
dóbr osobistych. Porównanie możliwości faktycznej ochrony czci na gruncie postępowania cywilnego i karnego wskazuje, zdaniem
Rzecznika, na większe możliwości powoda niż oskarżyciela prywatnego. Skoro przepisy prawa cywilnego dają podstawę do skutecznego
domagania się od państwa ochrony czci, sama penalizacja pomówienia przewidziana w art. 212 § 2 k.k., stanowiąca niewątpliwie
ingerencję w konstytucyjną wolność wypowiedzi (art. 54 ust. 1 Konstytucji), budzi wątpliwości co do pozostawania w granicach
zakreślonych w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Za takim wnioskiem przemawia bardziej dolegliwy charakter sankcji przewidzianych
w prawie karnym niż w prawie cywilnym.
3. Pismem z 19 grudnia 2006 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wyrażając pogląd, że postępowanie w sprawie
winno ulec umorzeniu – na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.
U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – ze względu na zbędność orzekania.
Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że zagadnieniem konstytucyjności art. 212 k.k. zajmował się Trybunał Konstytucyjny podczas
rozpatrywania innej, ale tematycznie zbieżnej sprawy o sygn. P 10/06 (OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128). Wyrokiem z 30 października
2006 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o zgodności art. 212 § 2 k.k. z art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust.
3 Konstytucji.
Odwołując się do zawartych w uzasadnieniu wyroku o sygn. P 10/06 poglądów Trybunału Konstytucyjnego, Prokurator Generalny
uznał, że w niniejszej sprawie zachodzą okoliczności przemawiające za umorzeniem postępowania ze względu na zbędność orzekania.
4. Marszałek Sejmu w stanowisku z 28 grudnia 2006 r., podzielił pogląd przedstawiony przez Prokuratora Generalnego, tak w
zakresie zasadności umorzenia postępowania w sprawie, jak w zakresie użytej argumentacji. Jednak, gdyby Trybunał Konstytucyjny
nie podzielił powyższego stanowiska, Marszałek Sejmu wniósł o stwierdzenie, że art. 212 § 2 k.k. jest zgodny z art. 14 Konstytucji
i art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 14 Konstytucji.
Marszałek Sejmu podkreślił, że zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przyjmuje się, iż wolność prasy i wolność wyrażania
poglądów nie ma i nie może mieć charakteru absolutnego. Wolność prasy jest jedną z „wolności politycznych”, które w praktyce
doznawać mogą ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia wolności jednostki. Tak więc wolność prasy nie może przyjmować
postaci nieskrępowanej niczym swobody działania, a tym bardziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła wartości.
Zniesławienie dokonane ze świadomością nieprawdziwości ocen i informacji o postępowaniu i właściwościach innej osoby nie służy
społecznie uzasadnionemu interesowi i jako takie nie powinno korzystać z ochrony udzielanej przez przepisy Konstytucji ani
Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Granicą wolności słowa i wolności prasy jest kłamstwo; tam gdzie
ono się zaczyna, kończy się wolność prasy.
Marszałek Sejmu nie zgodził się z twierdzeniem skarżących, że art. 212 § 2 k.k. uniemożliwia mediom publicznym dokonywanie
własnych ocen zachowań osób pełniących funkcje publiczne. Zdaniem Marszałka zakwestionowany przepis ma na celu ochronę dobrego
imienia. Pomówienie o niewłaściwe postępowanie powinno powoływać się na fakty, nie może ograniczać się do samych ocen dotyczących
właściwości lub cech jednostki.
Media mogą i powinny dokonywać ocen działalności osób i instytucji publicznych, nie mogą jednak niezasadnie naruszać dóbr
osobistych. Zakres ochrony dobrego imienia osób publicznych musi uwzględniać konieczność równowagi między tą ochroną a potrzebą
nieskrępowanego dyskutowania o problemach politycznych. Z całą pewnością nie można w nieskrępowany sposób obrażać i zniesławiać
osób publicznych, stąd istniejąca regulacja prawnokarna wydaje się niezbędna.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. W wyroku z 30 października 2006 r. w sprawie o sygn. P 10/06 (OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128) Trybunał Konstytucyjny orzekł,
że „art. 212 § 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) są zgodne z art. 14 i
art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji. Wyrok został ogłoszony w Dzienniku Ustaw Nr 202, poz. 1492 z 8 listopada
2006 r.
2. Wskazany wyrok zapadł po rozpoznaniu połączonych pytań prawnych Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku, II Wydziału Karnego. Trybunał Konstytucyjny stwierdził
m.in: „Nie można uznać, że gwarantowana w art. 14 Konstytucji wolność środków społecznego przekazu oznacza przyzwolenie na
głębszą (intensywniejszą) niż za pomocą bezpośredniej komunikacji interpersonalnej ingerencję w konstytucyjne prawa podmiotowe
jednostek. To, że w państwie demokratycznym prasa odgrywa fundamentalną rolę, która nie jest jedynie pochodna lub instrumentalna
wobec przysługującej jednostkom wolności słowa, nie przesądza jeszcze o tym, że każdy, kto dokona zniesławienia za pomocą
środków masowego komunikowania, korzystać będzie z szerszej ochrony (…).
Wskazana wyżej większa szkodliwość społeczna musi zostać uwzględniona również przy ocenie konstytucyjności art. 212 § 2 k.k.
ustanawiającego kwalifikowany typ przestępstwa zniesławienia dokonanego za pomocą środków masowego komunikowania. Z uwagi
na szerszy rozmiar szkód wywołanych działaniem za pomocą środków masowego komunikowania zaostrzenie górnej granicy odpowiedzialności
karnej za zniesławienie jest regulacją dopuszczalną i niegodzącą w art. 14 oraz art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3
Konstytucji. W konsekwencji bowiem zaostrzona odpowiedzialność karna wynikająca z ustanowienia kwalifikowanego typu przestępstwa
zniesławienia obejmuje jedynie takie działania za pomocą środków masowego komunikowania, które polegają na celowym albo wynikającym
z nierzetelności i niezachowania wymaganej staranności pomawianiu innych osób o takie nieodpowiadające rzeczywistości postępowanie
lub właściwości, które mogą poniżyć je w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska,
zawodu lub rodzaju działalności (…)”.
Konkludując, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 212 § 2 k.k., ustanawiając kwalifikowany typ przestępstwa określonego
w § 1 tego artykułu ze względu na dopuszczenie się czynu za pomocą środków masowego komunikowania, nie narusza ani art. 14,
ani art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Trybunał podkreślił przy tym „brak jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ochrona dóbr osobistych na gruncie prawa cywilnego
w obecnych warunkach funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości może być uznana za równie skuteczną ochronę czci i dobrego imienia
jak kryminalizacja zniesławienia”.
3. W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postępowanie w rozpoznawanej sprawie podlega umorzeniu z powodu
zbędności wydania wyroku w sprawie, albowiem wynikający z niej zakres zaskarżenia został objęty powołanym wyżej ostatecznym
wyrokiem z 30 października 2006 r. (sygn. P 10/06).
Trybunał Konstytucyjny w składzie rozpoznającym sprawę podziela pogląd, że w zaistniałym na skutek wyroku Trybunału (sygn.
P 10/06) stanie prawnym właściwością do umorzenia postępowania w sprawie o sygn. SK 21/06 nie jest niedopuszczalność jego
kontynuowania, lecz zbędność. W sprawie brak jest podstaw do rozważenia zasady
res iudicata,
która wymaga zarówno tożsamości podmiotowej jak i przedmiotowej wniosku albo skargi. Jednak zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem
Trybunału Konstytucyjnego brak podstaw do przyjęcia powagi rzeczy osądzonej nie oznacza, że uprzednie rozpoznanie sprawy konstytucyjności określonego
przepisu prawnego (normy prawnej) z punktu widzenia tych samych zarzutów może być uznane za prawnie obojętne. Instytucją,
która ma na celu zapewnienie stabilizacji sytuacji powstałych w wyniku ostatecznego orzeczenia, jest zasada ne bis in idem, rozumiana w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym z uwzględnieniem specyfiki tego postępowania (por. np. postanowienia
Trybunału Konstytucyjnego: z 4 maja 2006 r., sygn. SK 53/05, OTK ZU nr 5/A/2006, poz. 60; z 24 października 2005 r., sygn.
SK 2/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 141; z 29 maja 2006 r., sygn. P 29/05, OTK ZU nr 5/A/2006, poz. 61; z 24 października 2006
r., sygn. SK 27/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 143; z 23 października 2006 r., sygn. SK 66/05, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 139).
O ile w wypadku zaistnienia przesłanki powagi rzeczy osądzonej Trybunał Konstytucyjny musiałby na podstawie art. 39 ust. 1
pkt 1 ustawy o TK umorzyć postępowanie jako niedopuszczalne, to w wypadku przesłanki ne bis in idem Trybunał dokonuje oceny w kategoriach pragmatycznych, ocenia celowość prowadzenia postępowania i orzekania w kwestii, która
została już jednoznacznie i ostatecznie rozstrzygnięta przez ten organ. W takiej sytuacji właściwą podstawą umorzenia postępowania
jest zbędność orzekania (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Ze względu na powyższe okoliczności Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.