1. Postanowieniem z 11 lipca 2006 r. Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich, Wydział II Karny (sygn. akt II Ks 15/06), przedstawił
Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne, czy art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 10 września 1999
r. – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765, ze zm.; dalej: k.k.s.) są zgodne z art. 2 oraz z art. 42 ust.
1 i 3 Konstytucji. Następnie postanowieniem z 10 sierpnia 2006 r. uzupełnił braki formalne pytania prawnego poprzez uzasadnienie
zarzutów.
Wątpliwości co do konstytucyjności wskazanych przepisów pojawiły się w związku z następującym stanem faktycznym:
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Siemianowicach Śląskich złożył 2 maja 2006 r. w Sądzie Rejonowym wniosek o udzielenie zezwolenia
na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności Prezesa i Wiceprezesa Zarządu Stowarzyszenia Miejski Klub Sportowy „Siemianowice
Śląskie” za popełnienie przestępstwa skarbowego polegającego na nieprowadzeniu ksiąg rachunkowych za lata 2004-2005 (art.
60 § 1 k.k.s.). We wniosku podkreślono, że sprawcy uiścili stosowne kwoty zarówno tytułem kar grzywien, jak i zryczałtowanej
równowartości kosztów postępowania, a okoliczności popełnienia czynów nie budzą wątpliwości.
Kwestionowane przepisy normują instytucję tzw. dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej skarbowej. Zgodnie z art.
17 § 1 k.k.s. sąd może udzielić zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, jeżeli wina sprawcy i okoliczności
popełnienia przestępstwa lub wykroczenia skarbowego nie budzą wątpliwości, a jednocześnie: 1) uiszczono w całości wymagalną
należność publicznoprawną; 2) sprawca uiścił kwotę odpowiadającą co najmniej najniższej karze grzywny grożącej za dany czyn
zabroniony; 3) sprawca wyraził zgodę na przepadek przedmiotów co najmniej w takim zakresie, w jakim ten przepadek jest obowiązkowy;
4) uiszczono co najmniej zryczałtowaną równowartość kosztów postępowania. Jeżeli powyższe wymogi zostały spełnione i nie zachodzą
przesłanki negatywne, wtedy sąd, uwzględniając wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, orzeka m.in. tytułem kary
grzywny kwotę uiszczoną przez sprawcę (art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s.).
Zdaniem sądu przedstawiającego pytanie prawne orzeczenie zezwalające na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności ma charakter
merytoryczny, ustalający zarówno sprawstwo, jak i winę danej osoby. Z tej też racji przybiera postać wyroku. Z reguły dopiero
z chwilą uprawomocnienia się tego rodzaju orzeczenia sprawca powinien ponosić odpowiedzialność za czyn, którego się dopuścił,
i uiścić koszty postępowania. Kwestionowane przepisy wprowadzają jednak zasadę odmienną – aby dana osoba mogła skorzystać
z przywileju dobrowolnego poddania się odpowiedzialności, musi najpierw uiścić odpowiednią kwotę tytułem kary grzywny oraz
ponieść koszty postępowania. Uiszczana przez sprawcę (właściwie potencjalnego sprawcę) kwota pieniężna, bez względu na jej
charakter, „stanowi formę dolegliwości, swoistego rodzaju sankcję, wiążącą się z odpowiedzialnością karną, o której mowa w
art. 42 ust. 1 Konstytucji”.
W ocenie sądu przedstawiającego pytanie prawne kwestionowane przepisy nie odpowiadają modelowym rozwiązaniom, wymagającym,
by sądowe ustalenie sprawstwa i winy danej osoby miało charakter pierwotny w stosunku do odpowiedzialności karnej za popełniony
czyn zabroniony. Z jednej strony dają bowiem sprawcy możliwość skorzystania ze swoistego przywileju dobrowolnego poddania
się odpowiedzialności, niepociągającego za sobą m.in. wpisu do Krajowego Rejestru Karnego – art. 18 § 2 k.k.s., z drugiej
jednak strony uzależniają tę możliwość od wcześniejszej wpłaty określonych kwot tytułem kary grzywny i kosztów postępowania.
Stawiają zatem sprawców przestępstw skarbowych o stosunkowo niskiej szkodliwości społecznej, gdyż tylko co do takich możliwe
jest dobrowolne poddanie się odpowiedzialności (art. 17 § 2 k.k.s.), w gorszej sytuacji niż osoby oskarżone o popełnienie
przestępstw o dużo większym ciężarze gatunkowym; te ostatnie ponoszą faktyczną odpowiedzialność w postaci np. kary grzywny
dopiero po sądowym stwierdzeniu ich sprawstwa i winy.
Kwestionowane przepisy są ponadto niespójne z art. 1 § 1 k.k.s., zgodnie z którym odpowiedzialności karnej za przestępstwo
skarbowe podlega ten tylko, kto popełnił czyn społecznie szkodliwy, zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w
czasie jego popełnienia. Oznacza to, że – zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji – poniesienie określonych konsekwencji faktycznych
z tytułu popełnienia czynu zabronionego powinno być wtórne, a nie pierwotne w stosunku do sądowego ustalenia winy danej osoby.
Niespójność zakwestionowanych rozwiązań można także dostrzec w aspekcie kosztów postępowania karnoskarbowego, a mianowicie
braku możliwości zwolnienia osoby wnioskującej o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności od powyższych kosztów ze względu
na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów.
Zdaniem sądu „oparcie pytania prawnego na treści art. 2 Konstytucji jest zasadne, gdyż pozwala spojrzeć na badaną sprawę z
szerszej perspektywy niż jedynie poprzez treść art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji”, a przede wszystkim umożliwia ocenę kwestionowanych
przepisów z punktu widzenia zasad: zaufania obywateli do państwa i tworzonego przez nie prawa, przyzwoitej legislacji i spójności
poszczególnych rozwiązań.
2. Marszałek Sejmu w piśmie z 2 stycznia 2007 r. zajął stanowisko, że kwestionowane przepisy są zgodne z art. 2 oraz z art.
42 ust. 1 i 3 Konstytucji, powołując się na następującą argumentację:
Instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności nie prowadzi do zniesienia karalności, a jej cechą szczególną jest
zgoda sprawcy na poddanie się represji w wymiarze określonym ustawowo – przez uiszczenie stosownych kwot tytułem kary grzywny
i kosztów postępowania.
W konstrukcji art. 17 § 1 k.k.s. pierwszoplanową funkcję pełni ochrona finansów publicznych, a nie represyjność. Zaspokojenie
roszczeń Skarbu Państwa lub innych podmiotów prawa publicznego jest sprawą ważniejszą niż wymierzenie sprawcy kary w trybie
postępowania tradycyjnego.
Poddanie się odpowiedzialności na podstawie art. 17 § 1 k.k.s. jest aktem dobrowolnym, „na własne życzenie”. Ustawowy wymóg
spełnienia warunków koniecznych do wystąpienia z wnioskiem o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności przed rozpatrzeniem
wniosku i wydaniem wyroku nie narusza zatem zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 2 Konstytucji).
Sugerowana przez sąd właściwa kolejność postępowania, a więc najpierw ustalenie przez sąd winy sprawcy, a następnie orzeczenie
konsekwencji finansowych jego czynu, prowadziłaby wprost do likwidacji instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności.
Wystąpienie przez sprawcę z wnioskiem o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności jest równoznaczne z przyznaniem się do winy.
Jednak dopóki sąd nie stwierdzi w wyroku istnienia tego znamienia, dopóty sprawca będzie uważany za niewinnego. Kwestionowany
przepis nie narusza zatem art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Także zarzut niespójności art. 17 § 1 pkt 4 z art. 113 § 1 k.k.s. należy uznać za chybiony, bowiem przepisy dotyczące dobrowolnego
poddania się odpowiedzialności adresowane są do sprawców, których sytuacja rodzinna lub majątkowa nie uzasadnia zwolnienia
od kosztów sądowych.
3. Prokurator Generalny w piśmie z 8 lutego 2007 r. zajął stanowisko, że art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s.
są zgodne z art. 2 i art. 42 ust. 3 Konstytucji oraz nie są niezgodne z art. 42 ust. 1 Konstytucji. Stanowisko powyższe zostało
uzasadnione w oparciu o następujące argumenty:
Instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności, przewidziana w k.k.s., stanowi możliwość konsensualnego rozstrzygnięcia
sprawy karnej skarbowej w drodze porozumienia karnoprocesowego sprawcy i organu procesowego. Złożenie przez sprawcę wniosku
w tym zakresie otwiera fazę negocjacji procesowych, w trakcie których finansowy organ postępowania przygotowawczego uzgadnia
ze sprawcą warunki, na jakich wystąpi do sądu o udzielenie zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Fazę negocjacyjną
kończy wniesienie do sądu stosownego wniosku zawierającego uzgodnione warunki. Sąd, uwzględniając wniosek, orzeka wyrokiem,
a w razie uznania, że nie ma podstaw do jego uwzględnienia, niezwłocznie zwraca sprawę finansowemu organowi postępowania przygotowawczego.
Instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności w trybie art. 17 k.k.s. uznawana jest w orzecznictwie za przejaw dążenia
do uproszczenia postępowania, a nawet za swoisty środek „premiujący” postawę sprawcy (zob. uchwała SN z 25 października 2000
r., sygn. akt I KZP 24/00, OSNKW nr 11-12/2000, poz. 96). Przy czym sam fakt złożenia przez sprawcę wniosku o dobrowolne poddanie
się odpowiedzialności nie przesądza ani o jego winie, ani o sprawstwie (zob. postanowienie SN z 25 maja 2005 r., sygn. akt
III KK 84/05, Lex nr 151686). Nie ulega bowiem wątpliwości, że kontrola przez sąd dowodów zebranych przez finansowy organ
postępowania przygotowawczego jest czynnością pierwszoplanową i dopiero po upewnieniu się, że dowody te potwierdzają zawinione
sprawstwo osoby objętej wnioskiem, sąd zezwala na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności.
Ponadto art. 17 § 1 k.k.s. jednoznacznie określa fakultatywność decyzji sądu w przedmiocie zezwolenia na dobrowolne poddanie
się odpowiedzialności. Co oznacza, że nawet w razie dopełnienia przez sprawcę warunków przewidzianych w art. 17 § 1 pkt 2
i 4 k.k.s., sąd może odmówić zezwolenia, uznając, że nie będzie ono wystarczające dla zaspokojenia uzasadnionego interesu
finansowego naruszonego przez sprawcę lub gdy sprzeciwia się temu szkodliwość społeczna czynu (art. 53 § 7 k.k.s.). Możliwość
ta potwierdza zatem tezę odwrotną niż sformułowana przez sąd pytający, a mianowicie, że wynegocjowane w postępowaniu przygotowawczym
kwoty z tytułu kary grzywny i kosztów postępowania nie są elementami determinującymi treść rozstrzygnięcia sądu – mają jedynie
charakter propozycji kwalifikującej się do zaakceptowania dopiero po zbadaniu okoliczności czynu i potwierdzających je dowodów.
Kwestionowane przepisy są zatem zgodne z wyrażoną w art. 42 ust. 3 Konstytucji zasadą domniemania niewinności. Przełamanie
tej zasady następuje dopiero z chwilą uprawomocnienia się wyroku zezwalającego na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności.
Uzasadnienie pytania prawnego nie zawiera żadnych argumentów, które potwierdzałyby zarzut niezgodności kwestionowanych przepisów
z art. 42 ust. 1 Konstytucji, stanowiącym, że odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego
pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Powyższy wzorzec konstytucyjny nie może być adekwatny
do oceny kwestionowanych przepisów, gdyż nie mają one cech normy karnej. Warto podkreślić, że podstawą kary grzywny, której
kształtowanie na etapie postępowania przygotowawczego budzi sprzeciw pytającego sądu, są przepisy zawierające znamiona czynu
zabronionego zarzucanego obu sprawcom – art. 60 § 1 k.k.s.
Zarówno treść, jak i konstrukcja kwestionowanych przepisów nie pozwala na ich negatywną ocenę z punktu widzenia zasady przyzwoitej
legislacji, a dobrowolne poddanie się odpowiedzialności przez sprawcę na zaakceptowanych przez niego warunkach nie może być
uznane za naruszenie zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Nie dochodzi zatem do samodzielnego
naruszenia zasad wynikających z art. 2 Konstytucji. Skoro kontrolowane przepisy nie naruszają zasady domniemania niewinności
oraz nie mają charakteru normy karnej, to tym samym należy uznać ich zgodność z art. 2 Konstytucji, powołanym łącznie dla
wzmocnienia zarzutu naruszenia art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Na wstępie Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne stwierdzić, że niniejsze pytanie prawne jest dopuszczalne w świetle art.
193 Konstytucji, a więc spełnia warunki merytorycznego rozpoznania. Kwestionowane przepisy art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art.
18 § 1 pkt 1 k.k.s. mają bezpośredni związek z przedmiotem rozpoznania w sprawie toczącej się przed sądem, a od odpowiedzi
na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie tej sprawy.
2. Instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności w kodeksie karnym skarbowym.
Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności jest uznawane przez doktrynę za jedną z tradycyjnych instytucji polskiego prawa
karnego skarbowego (zob. m.in. S. Baniak, Prawo karne skarbowe, wyd. 3, Warszawa 2006, s. 102; J. Zagrodnik, [w:] L. Wilk, J. Zagrodnik, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, Warszawa 2007, s. 683). Podkreśla się, że „Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności jest instytucją, której prawo karne
skarbowe dopracowało się samodzielnie i która nie została przejęta z powszechnego prawa karnego” (L. Wilk, [w:] L. Wilk, J.
Zagrodnik, op.cit., s. 89-90). To właśnie instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności, a właściwie dobrowolnego poddania się karze
(art. 196-199 ustawy karnej skarbowej z dnia 26 października 1971 r.; Dz. U. z 1984 r. Nr 22, poz. 103, ze zm.; dalej: ustawa
karna skarbowa), posłużyła za wzorzec dla wprowadzenia do k.p.k. z 1997 r. instytucji wniosku prokuratora o skazanie bez rozprawy
– art. 335 k.p.k.
Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności – unormowane w art. 17 i art. 18 oraz art. 142-149 k.k.s. – jest określane jako
„środek reakcji karnej skarbowej stanowiący formę odpowiedzialności karnej skarbowej, realizowaną w specyficznej procedurze
konsensualnej z założonym priorytetem celu egzekucyjno-kompensacyjnego przed represją” (L. Wilk, [w:] L. Wilk, J. Zagrodnik,
op.cit., s. 91). Istota tej instytucji sprowadza się do zaniechania karania przy położeniu szczególnego nacisku na osiągnięcie celu
fiskalnego. „Sprawcę zachęca się w jej ramach, przede wszystkim obietnicą zachowania statusu niekaralności, do wyrównania
wyrządzonego uszczerbku finansowego” (G. Bogdan, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski, A. Światłowski, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, Gdańsk 2007, s. 84). Zakres stosowania dobrowolnego poddania się odpowiedzialności jest stosunkowo szeroki, wyłączone są
jedynie sprawy o przestępstwa skarbowe zagrożone karą pozbawienia albo ograniczenia wolności oraz zagrożone karą grzywny popełnione
w warunkach nadzwyczajnego obostrzenia kary, a także gdy zgłoszono interwencję co do przedmiotu podlegającego przepadkowi
(art. 17 § 2 k.k.s.).
Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności w swej funkcji egzekucyjno-kompensacyjnej sprowadza się do uiszczenia przez sprawcę
całości wymagalnej należności publicznoprawnej oraz kwoty odpowiadającej co najmniej najniższej karze grzywny grożącej za
dany czyn zabroniony, a także kwoty odpowiadającej co najmniej zryczałtowanej równowartości kosztów postępowania (art. 17
§ 1 pkt 1, 2 i 4 k.k.s.). W procedurze zastosowania tej instytucji wyróżnia się dwie fazy, a mianowicie negocjacyjną – w postępowaniu
prowadzonym przez finansowe organy postępowania przygotowawczego oraz decyzyjną – w postępowaniu sądowym.
Procedurę inicjuje wniosek sprawcy przestępstwa albo wykroczenia skarbowego o zezwolenie na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności,
który może zostać złożony przed wniesieniem aktu oskarżenia (art. 142 § 1 k.k.s.). Składając stosowny wniosek, należy łącznie
uiścić: 1) w całości wymagalną należność publicznoprawną, jeżeli w związku z przestępstwem lub wykroczeniem skarbowym nastąpiło
uszczuplenie tej należności; 2) tytułem kary grzywny kwotę odpowiadającą co najmniej 1/3 minimalnego wynagrodzenia, a za wykroczenie
skarbowe – kwotę odpowiadającą co najmniej 1/10 tego wynagrodzenia; 3) co najmniej zryczałtowaną równowartość kosztów postępowania;
4) a także wyrazić zgodę na przepadek przedmiotów, jeżeli za czyn zabroniony, o który toczy się postępowanie, jest obowiązkowe
orzeczenie przepadku przedmiotów (art. 143 § 1 i 2 k.k.s.). Ramy dla negocjacji między sprawcą a finansowym organem postępowania
przygotowawczego wyznacza art. 146 § 1 i 2 k.k.s.
Po zakończeniu fazy negocjacji finansowy organ postępowania przygotowawczego może zamiast aktu oskarżenia wnieść niezwłocznie
do sądu wniosek o udzielenie zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności (art. 145 § 1 k.k.s.). W doktrynie uznaje
się, że złożenie wniosku musi być poprzedzone przeprowadzeniem dochodzenia, w toku którego ustala się nie tylko zaistnienie
przesłanek materialnoprawnych umożliwiających skorzystanie z tej instytucji przez sprawcę (art. 17 § 1 pkt 1-3 k.k.s.), ale
przede wszystkim dowodów świadczących o tym, że wina sprawcy i okoliczności popełnienia czynu zabronionego nie budzą wątpliwości.
Na organie finansowym ciąży tym samym obowiązek dokonania wnikliwej oceny zebranego materiału dowodowego, co powinno znaleźć
odzwierciedlenie w uzasadnieniu wniosku kierowanego do sądu.
Sąd może udzielić zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, jeżeli wina sprawcy i okoliczności popełnienia
przestępstwa lub wykroczenia skarbowego nie budzą wątpliwości, a jednocześnie: 1) uiszczono w całości wymagalną należność
publicznoprawną, jeżeli w związku z przestępstwem lub wykroczeniem skarbowym nastąpiło uszczuplenie tej należności; 2) sprawca
uiścił kwotę odpowiadającą co najmniej najniższej karze grzywny grożącej za dany czyn zabroniony; 3) sprawca wyraził zgodę
na przepadek przedmiotów co najmniej w takim zakresie, w jakim ten przepadek jest obowiązkowy, a w razie niemożności złożenia
tych przedmiotów – uiścił ich równowartość pieniężną; 4) uiszczono co najmniej zryczałtowaną równowartość kosztów postępowania
(art. 17 § 1 k.k.s.). Udzielając zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, sąd orzeka tytułem kary grzywny
kwotę uiszczoną przez sprawcę oraz przepadek przedmiotów tylko w takich granicach, w jakich sprawca wyraził na to zgodę, a
w razie niemożności ich złożenia – uiścił równowartość pieniężną (art. 18 § 1 k.k.s.). Ponadto, zgodnie z art. 148 § 5 k.k.s.,
sąd, uwzględniając wniosek, orzeka wyrokiem. Prawomocny wyrok zezwalający na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności kończy
postępowanie w sprawie.
Ratio legis instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności „sprowadza się do przyspieszenia postępowania tam, gdzie sam sprawca
chce ponieść odpowiedzialność i rezygnuje z długiego procesu, co – obok uzyskanych od sprawcy kwot grzywny i kosztów – stanowi
ewidentną korzyść wymiaru sprawiedliwości i budżetu państwa” (T. Grzegorczyk, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, Warszawa 2001, s. 472). Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, oprócz uproszczenia postępowania, pozwala również „sprawcy
uniknąć statusu i piętna skazanego oraz recydywisty skarbowego, a także wynikających z tego konsekwencji” (L. Wilk, [w:] L.
Wilk, J. Zagrodnik, op.cit., s. 93). W tym przypadku bowiem sprawca przestępstwa lub wykroczenia skarbowego unika skutków skazania, a mianowicie nie
tylko wyrok nie jest wpisany do Krajowego Rejestru Karnego, ale także wyłączone jest ewentualne stosowanie przepisów o recydywie
skarbowej. Zgodnie z art. 18 § 2 i 3 k.k.s. prawomocny wyrok o zezwoleniu na poddanie się odpowiedzialności nie podlega wpisowi
do Krajowego Rejestru Karnego, a uiszczenie określonej kwoty tytułem kary grzywny za przestępstwo skarbowe w drodze poddania
się odpowiedzialności nie stanowi recydywy skarbowej.
3. Ocena zgodności art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. z art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Zgodnie z art. 42 ust. 1 Konstytucji „odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod
groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia”. W utrwalonym orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjęto,
że art. 42 ust. 1 Konstytucji wyraża fundamentalne zasady prawa karnego (represyjnego). „Po pierwsze, w myśl tego przepisu,
czyn zabroniony i rodzaj oraz wysokość kar i zasady ich wymierzania muszą zostać określone bezpośrednio w ustawie, przy czym
Konstytucja nie wyklucza doprecyzowania niektórych elementów przez akty podustawowe (zasada wyłączności ustawy w sferze prawa
represyjnego). Po drugie, podstawowe znamiona czynu zabronionego muszą zostać określone w ustawie w sposób odpowiadający pewnym
minimalnym wymogom precyzji, tak aby adresat normy prawnej mógł zorientować się na podstawie samej tylko ustawy co do zasadniczej
treści ustanowionego zakazu (zasada określoności regulacji z zakresu prawa represyjnego). Po trzecie, Konstytucja ustanawia
zakaz karania za czyn, który nie był zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w chwili jego popełnienia (zasada
lex penalis retro non agit)” (wyrok TK z 8 lipca 2003 r., sygn. P 10/02, OTK ZU nr 6/A/2003, poz. 62).
Prima facie zakres przedmiotowy powyższych gwarancji konstytucyjnych obejmuje jedynie przepisy (normy) karne o charakterze materialnym.
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego utrwalił się pogląd, że konstytucyjne pojęcie „odpowiedzialności karnej” ma jednak
szersze znaczenie od tego, które przyjmuje kodeks karny. Tym samym zakres stosowania art. 42 ust. 1 Konstytucji może dotyczyć
nie tylko odpowiedzialności karnej w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale również innych form odpowiedzialności prawnej związanej
z wymierzaniem kar, środków o charakterze represyjnym (penalnym) wobec jednostki (zob. np. wyrok TK z 26 listopada 2003 r.,
sygn. SK 22/02, OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 97 oraz wyrok TK z 3 listopada 2004 r., sygn. K 18/03, OTK ZU nr 10/A/2004, poz.
103). Przedstawione zasady konstytucyjne obejmują zatem z pewnością odpowiedzialność karną skarbową.
Co więcej, Trybunał Konstytucyjny w swym orzecznictwie stoi na stanowisku, że mimo braku wyrażenia wprost w art. 42 ust. 1
Konstytucji zasady winy, „zasadę tę można jednak wyprowadzać z użytego w tym przepisie słowa «czyn», przyjmując, że jest to
zachowanie (w tym zaniechanie), na które dana osoba miała wpływ, w szczególności mogła go uniknąć, wybierając zachowanie zgodne
z prawem. Odpowiada to szeroko rozumianemu pojęciu zachowania zawinionego. Przyjmując, że stosowanie represji dopuszczalne
jest tylko jako reakcja na zachowanie zawinione” (wyrok TK z 3 listopada 2004 r., sygn. K 18/03).
Kwestionowane przepisy art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. normują niektóre z elementów materialnoprawnej
regulacji środka karnego w postaci dobrowolnego poddania się odpowiedzialności. Zgodnie z art. 17 § 1 pkt 2 i 4 k.k.s. sąd
może udzielić zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, jeżeli wina sprawcy i okoliczności popełnienia przestępstwa
lub wykroczenia skarbowego nie budzą wątpliwości, a jednocześnie sprawca uiścił kwotę odpowiadającą co najmniej najniższej
karze grzywny grożącej za dany czyn zabroniony oraz uiszczono co najmniej zryczałtowaną równowartość kosztów postępowania.
W myśl art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. sąd, udzielając zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, orzeka tytułem kary
grzywny kwotę uiszczoną przez sprawcę.
Trybunał Konstytucyjny uznał zatem za konieczne ustalić, czy art. 42 ust. 1 Konstytucji jest adekwatnym wzorcem kontroli dla
zakwestionowanych w pytaniu prawnym przepisów. Dopiero bowiem pozytywna odpowiedzieć na powyższe pytanie pozwoli w następnej
kolejności na ocenę konstytucyjności kwestionowanych przepisów.
Nie ulega wątpliwości, że kwestionowane przepisy nie odpowiadają typowym przepisom z dziedziny prawa karnego materialnego,
na podstawie których można zrekonstruować normę karną, jednocześnie wskazującą trzy elementy: adresata zakazu albo nakazu,
znamiona czynu zabronionego i rodzaj sankcji grożącej za popełnienie danego czynu. Specyfiką bowiem prawa karnego skarbowego
jest to, że obejmuje ono przede wszystkim normy sankcjonujące, podczas gdy normy sankcjonowane są treścią przepisów finansowo-administracyjnych.
A zatem słusznie Prokurator Generalny zwraca uwagę, że w sprawie, będącej podstawą przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu
pytania prawnego, do rozpoznania przez sąd pytający wniosku o zezwolenie na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności doszło
w związku z naruszeniem przez obu sprawców obowiązku wynikającego z art. 4 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r.
o rachunkowości (Dz. U. z 2002 r. Nr 76, poz. 694, ze zm.), sankcjonowanego przepisem art. 60 § 1 k.k.s. Czy jednak konstatacja
Prokuratora Generalnego, że kwestionowane przepisy nie zawierają typowych cech normy karnej, jest wystarczająca dla uznania
nieadekwatności wzorca z art. 42 ust. 1 Konstytucji? Byłoby tak z całą pewnością, gdyby zakwestionowane przepisy miały jednoznacznie
proceduralny charakter, a co za tym idzie nie regulowały żadnego z elementów typowych dla normy karnej.
W tym kontekście na szczególną uwagę zasługuje stanowisko doktryny i orzecznictwa, w którym podkreśla się, że instytucja dobrowolnego
poddania się odpowiedzialności nie ma jednorodnego charakteru. Nie jest to, zdaniem przedstawicieli doktryny, instytucja o
charakterze czysto procesowym. O ile na gruncie dawnej ustawy karnej skarbowej (do 1 września 1998 r.) dobrowolne poddanie
się karze odpowiadało wyraźnie konstrukcji karnoprocesowej, o tyle dobrowolne poddanie się odpowiedzialności na gruncie k.k.s.
wykazuje cechy konstrukcji mieszanej – materialnoprocesowej (zob. T. Grzegorczyk, op.cit., s. 138). Instytucja ta została bowiem unormowana zarówno w części materialnej (art. 17-18 k.k.s.), jak i procesowej (art.
142-149 k.k.s.). W orzecznictwie uznaje się dobrowolne poddanie się odpowiedzialności za konstrukcję „piętrową”, a więc wykazującą
cechy zarówno materialne, jak i procesowe (zob. uchwała SN z 25 października 2000 r., sygn. akt I KZP 24/00, OSNKW 2000, nr
11-12, poz. 6). Przyjmuje się zatem, że „stworzono konstrukcję mieszaną, czyli materialnoprocesową” (F. Prusak, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, t. 1, Kraków 2006, s. 292; podobnie L. Wilk, [w:] L. Wilk, J. Zagrodnik, op.cit., s. 91). Co więcej, to właśnie zakwestionowane przepisy – art. 17 i art. 18 k.k.s. – wykazują cechy przemawiające za mieszanym,
materialnoprocesowym charakterem całej instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności.
Trudności z ustaleniem charakteru instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności wynikają z uznania tej instytucji
za formę zaniechania ukarania, a jednocześnie za środek karny. Warto przypomnieć dwa podstawowe rodzaje środków reakcji karnoskarbowej:
kary, tj. grzywna, ograniczenie wolności i pozbawienie wolności, oraz środki karne – w katalogu 12 rodzajów środków karnych
kodeks na pierwszym miejscu wymienia dobrowolne poddanie się odpowiedzialności (art. 22 § 2 pkt 1 i art. 47 § 2 pkt 1 k.k.s.).
Nie należy zapominać, że zezwolenie sądu na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności jest równoznaczne z przypisaniem odpowiedzialności
karnej skarbowej konkretnej osobie, za czyn stanowiący wykroczenie lub przestępstwo skarbowe, określone w części szczególnej
kodeksu karnego skarbowego. Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, będące środkiem karnym, zastępuje wymierzenie kary
za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe, pełniąc przede wszystkim funkcję egzekucyjno-kompensacyjną. Równocześnie wiąże się
z dolegliwością majątkową dla sprawcy, formalnie kwalifikowaną jako środek karny.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, biorąc pod uwagę mieszany, materialnoprocesowy charakter kwestionowanych przepisów, należy
uznać, że mamy do czynienia ze szczególną formą odpowiedzialności prawnej związanej nie tyle z wymierzaniem kar, ile zastosowaniem
środków o charakterze represyjnym wobec jednostki. Instytucja dobrowolnego poddania się odpowiedzialności jest bowiem pomyślana
jako środek karny, zastępujący wymierzenie kary. Art. 42 ust. 1 Konstytucji jest zatem adekwatnym wzorcem dla oceny konstytucyjności
zakwestionowanych przepisów. Tym bardziej, że – jak wskazano wyżej – konstytucyjne pojęcie „odpowiedzialności karnej” jest
w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego rozumiane autonomicznie i może obejmować różne formy odpowiedzialności prawnej związanej
nie tylko z wymierzaniem kar w formalnym znaczeniu, ale także środków o charakterze represyjnym, jakim z całą pewnością jest
środek karny określony w kodeksie karnym skarbowym.
Przechodząc do oceny konstytucyjności kwestionowanych przepisów, należy podkreślić, że sąd przedstawiający pytanie prawne
zarzucił, iż naruszają one art. 42 ust. 1 Konstytucji, przewidując „formę dolegliwości, swoistego rodzaju sankcję”, jako warunki
skorzystania z dobrodziejstwa dobrowolnego poddania się odpowiedzialności. Warunki te, a mianowicie konieczność uiszczenia
kwot pieniężnych odpowiadających najniższej karze grzywny grożącej za dany czyn zabroniony i kosztów postępowania, zdaniem
pytającego sądu, powinny stanowić dopiero konsekwencje prawomocnego stwierdzenia przez sąd winy sprawcy.
W tym kontekście konieczne jest zaznaczenie, że w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się, iż właśnie z art.
42 ust. 1 Konstytucji wynika zasada, zgodnie z którą „stosowanie represji dopuszczalne jest tylko jako reakcja na zachowanie
zawinione” (wyrok TK z 3 listopada 2004 r., sygn. K 18/03).
Należy zatem ocenić, czy kwestionowane przepisy przewidują, tak jak twierdzi sąd pytający, zastosowanie środka o charakterze
represyjnym – środka karnego – poprzedzające sądowe ustalenie winy i sprawstwa określonej osoby.
Uiszczenie kwoty odpowiadającej co najmniej najniższej karze grzywny grożącej za dany czyn zabroniony, a także kwoty odpowiadającej
co najmniej zryczałtowanej równowartości kosztów postępowania jest – zgodnie z art. 17 § 1 pkt 2 i 4 k.k.s. – warunkiem skorzystania
przez sprawcę przestępstwa lub wykroczenia skarbowego z przywileju dobrowolnego poddania się odpowiedzialności. Nie oznacza
to jednak, że uiszczenie powyższych kwot przesądza o pozytywnym rozstrzygnięciu wniosku przez sąd. Sąd bowiem jest zobowiązany
do zbadania wszystkich przesłanek odpowiedzialności sprawcy oraz okoliczności czynu i dopiero pozytywny wynik tego badania
może doprowadzić do zaakceptowania wniosku. A zatem uiszczenie wskazanych kwot nie może być postrzegane jako kara w ścisłym,
materialnokarnym znaczeniu. Doktryna posługuje się w tym wypadku pojęciem „określona dolegliwość majątkowa” (F. Prusak, op.cit., s. 296; podobnie G. Bogdan, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski, A. Światłowski, op.cit., s. 85).
Sąd, wydając wyrok w przedmiocie udzielenia zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, nie może orzec tytułem
kary grzywny kwoty wyższej niż wpłacona przez sprawcę w toku postępowania prowadzonego przez finansowy organ postępowania
przygotowawczego. Zgodnie z art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. sąd, udzielając zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności,
orzeka tytułem kary grzywny kwotę uiszczoną przez sprawcę. Podkreślenia wymaga, że sąd nie orzeka kary grzywny, ale „tytułem
kary grzywny kwotę uiszczoną przez sprawcę”. Stąd też dobrowolne poddanie się odpowiedzialności określa się jako szczególną
formę zaniechania ukarania sprawcy przestępstwa lub wykroczenia skarbowego. Jest to środek karny, który nie kończy się formalnym
skazaniem. W doktrynie uznaje się, że „należy przyjąć, iż dobrowolne poddanie się odpowiedzialności jest przypisaniem odpowiedzialności
karnej niewiążącym się z wymierzeniem kary, lecz zastosowaniem środka karnego” (A. Światłowski, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J.
Raglewski, A. Światłowski, op.cit., s. 779).
Orzeczenie środka o charakterze represyjnym wobec jednostki następuje dopiero z chwilą udzielenia przez sąd zezwolenia na
dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. A mianowicie – zgodnie z art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. – z momentem orzeczenia tytułem
kary grzywny kwoty uiszczonej przez sprawcę. W przypadku zakwestionowanego art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. zastosowanie środka o
charakterze represyjnym jest reakcją na zachowanie zawinione. Sąd może bowiem udzielić zezwolenia na dobrowolne poddanie się
odpowiedzialności jedynie wtedy, gdy wina sprawcy i okoliczności popełnienia przestępstwa lub wykroczenia skarbowego nie budzą
wątpliwości (art. 17 § 1 k.k.s.). Ustalenie winy sprawcy ma zatem, wbrew twierdzeniom sądu przedstawiającego pytanie prawne,
charakter pierwotny w stosunku do zastosowania tego środka karnego.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny uznał kwestionowane przepisy za zgodne z art. 42 ust. 1 Konstytucji.
4. Ocena zgodności art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. z art. 42 ust. 3 Konstytucji.
Zgodnie z art. 42 ust. 3 Konstytucji „każdego uznaje się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym
wyrokiem sądowym”. Konstytucyjna zasada domniemania niewinności była już wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał prezentuje stanowisko, że „konstytucyjna zasada domniemania niewinności musi być rozumiana jako wykluczająca uznanie
winy i odpowiedzialności karnej bez postępowania sądowego zakończonego prawomocnym wyrokiem karnym. Nie może być jednak rozumiana
w taki sposób, który wykluczałby wiązanie z samym faktem toczącego się postępowania karnego jakichkolwiek konsekwencji prawnych
oddziałujących na sytuację podejrzanego lub oskarżonego” (wyrok TK z 19 października 2004 r., sygn. K 1/04, OTK ZU nr 9/A/2004,
poz. 93). W orzecznictwie TK przyjmuje się, że konstytucyjna zasada domniemania niewinności ma przede wszystkim charakter
gwarancyjny w stosunku do podejrzanego lub oskarżonego w toku procesu karnego, jej zakres zastosowania może być jednak rozszerzony
także na inne postępowania represyjne (por. wyroki TK w sprawach: sygn. K 22/01, z 23 października 2001 r., OTK ZU nr 7/2001,
poz. 215 i sygn. SK 17/00, z 11 września 2001 r., OTK ZU nr 6/2001, poz. 165).
Rozpoznawany przez Trybunał Konstytucyjny zarzut naruszenia przez zakwestionowane przepisy zasady domniemania niewinności
ma bezpośredni związek z poczynionymi już ustaleniami.
Nie ulega wątpliwości, że art. 17 § 1 k.k.s. statuuje jednoznaczny wymóg, odnoszący się wprost do sądu rozpoznającego wniosek
o udzielenie zezwolenia na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, aby wina sprawcy i okoliczności popełnienia przestępstwa
lub wykroczenia skarbowego nie budziły wątpliwości.
A zatem tylko wówczas, gdy w ocenie sądu te dwie przesłanki łącznie nie budzą wątpliwości, może zapaść wyrok zezwalający na
dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Obowiązek sądu wnikliwego ustalenia tych i pozostałych przesłanek pozytywnego rozstrzygnięcia
wniosku znajduje istotne uzupełnienie w części proceduralnej kodeksu karnego skarbowego. A mianowicie, w przypadku gdy sąd
uzna, że „nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku, niezwłocznie zwraca sprawę finansowemu organowi postępowania przygotowawczego”
– art. 148 § 6 k.k.s. Przepis ten nie tylko w istotny sposób wzmacnia konsensualny charakter postępowania w sprawie zezwolenia
na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności, ale przede wszystkim zwiększa udział sądu w ostatecznym kształcie tej odpowiedzialności.
Sąd nie uwzględni wniosku, gdy wina sprawcy lub okoliczności popełnienia czynu zabronionego budzą wątpliwości, a także wtedy,
gdy np. uzna, że uzgodniona przez finansowy organ postępowania przygotowawczego i sprawcę wysokość „dolegliwości majątkowych”
jest zbyt niska (zob. A. Światłowski, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski, A. Światłowski, op.cit., s. 777).
Jeżeli natomiast sąd dojdzie do przekonania, że w ogóle brak jest podstaw do pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności, w
szczególności, że czynu w ogóle nie popełniono lub że poddający się odpowiedzialności nie jest w istocie sprawcą czynu, w
takiej sytuacji powinien nie uwzględnić wniosku i umorzyć postępowanie (zob. A. Światłowski, tamże, s. 777).
Zgodnie z art. 148 § 5 k.k.s. sąd, uwzględniając wniosek, orzeka wyrokiem. Dopiero prawomocny wyrok uwzględniający wniosek
o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności obala domniemanie niewinności. Przepis art. 148 § 5 k.k.s. otrzymał aktualne brzmienie
z dniem 17 grudnia 2005 r. na skutek wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny skarbowy
oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 178, poz. 1479). Potrzeba zmiany wynikała z konieczności dostosowania regulacji do
standardów konstytucyjnych (art. 42 ust. 3 Konstytucji). Przypisanie odpowiedzialności karnej przez sąd i przełamanie zasady
domniemania niewinności może bowiem nastąpić wyłącznie w drodze wyroku, a nie postanowienia.
W związku z powyższym w ocenie Trybunału Konstytucyjnego za chybiony i nieuzasadniony należy uznać zarzut sformułowany przez
sąd przedstawiający pytanie prawne, jakoby kwestionowane przepisy prowadziły do odwrócenia „modelowych rozwiązań, które wymagają,
by prawomocne orzeczenie sądu ustalające zarówno winę, jak i sprawstwo danej osoby miało charakter pierwotny w stosunku do
odpowiedzialności karnej”.
Należy również podkreślić, że domniemanie niewinności obowiązuje także na etapie poprzedzającym sądowe rozpoznanie wniosku
o zezwolenie na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności. Wymóg ustalenia, że wina sprawcy i okoliczności popełnienia czynu
zabronionego nie budzą wątpliwości, dotyczy także finansowego organu postępowania przygotowawczego, który występuje z wnioskiem
do sądu o udzielenie stosownego zezwolenia. Przyjmuje się, że „ustawodawca posłużył się tu pojęciem «winy» w ewidentnie procesowym
znaczeniu, które można by nazwać przypisywalnością przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, nie zaś tylko obiektywną zarzucalnością
badanego zachowania” (G. Bogdan, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski, A. Światłowski, op.cit., s. 84-85).
Wniosek finansowego organu postępowania przygotowawczego o udzielenie sprawcy przez sąd zezwolenia na dobrowolne poddanie
się odpowiedzialności kierowany jest do sądu zamiast aktu oskarżenia, wymaga zatem nie tylko uzgodnień ze sprawcą odnośnie
do ponoszonych przezeń dolegliwości majątkowych, ale przede wszystkim dokonania ustaleń wskazujących na istnienie podstaw
jego odpowiedzialności w stopniu pozwalającym na wniesienie oskarżenia, a więc takich, które stwarzają przekonanie organu
o sprawstwie danej osoby oraz o ponoszeniu przez nią odpowiedzialności za popełniony czyn. Stąd też wymóg wskazania w uzasadnieniu
kierowanego do sądu wniosku na dowody, z których wynika, że okoliczności popełnienia czynu i wina sprawcy nie budzą wątpliwości.
Ponadto sam fakt złożenia przez daną osobę wniosku o zezwolenie na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności nie przesądza
o jej winie czy sprawstwie. W doktrynie przyjmuje się, że „wniosek o zezwolenie na dobrowolne poddanie się odpowiedzialności
jest czynnością procesową stanowiącą oświadczenie woli podejrzanego, nie jest zatem przyznaniem się podejrzanego do winy”
(G. Skowronek, Ewolucja instytucji procesowych w prawie karnym, Warszawa 2005, s. 174, T. Grzegorczyk, Instytucja dobrowolnego poddania się karze w procesie karnym skarbowym de lege lata i de lege ferenda, ZNUL z 1997, nr 65, s. 63). Nie wymaga się przyznania do winy, a samo przyznanie nie przesądza automatycznie o winie i sprawstwie,
które powinny wynikać z całokształtu okoliczności sprawy. Co więcej, kwestia winy i okoliczności nie może być przedmiotem
żadnych negocjacji z organem procesowym (L. Wilk, [w:] L. Wilk, J. Zagrodnik, op.cit., s. 92).
Zarówno zatem organ finansowy, jak i sąd powinny ocenić materiał dowodowy, w tym oświadczenia (wyjaśnienia) sprawcy, i dopiero
na tej podstawie ustalić, czy zachodzi wina oraz sprawstwo. W doktrynie podnosi się, że użycie pojęcia „sprawca” nie ma na
celu przesądzenia na tym etapie kwestii sprawstwa osoby składającej wniosek, co ewidentnie naruszałoby zasadę domniemania
niewinności. Posłużenie się tym pojęciem ma na celu objęcie wszelkich mogących zdarzyć się sytuacji, łącznie ze złożeniem
wniosku przez osobę, której nie przedstawiono nawet zarzutów (zob. A. Światłowski, [w:] G. Bogdan, A. Nita, J. Raglewski,
A. Światłowski, op.cit., s. 755). Uznaje się, że „w aktualnym stanie prawnym jest dostatecznie jasne, że osoba ta korzysta z uprawnień przysługujących
podejrzanemu, w tym rzecz oczywista z domniemania niewinności i prawa do obrony” (J. Zagrodnik, [w:] L. Wilk, J. Zagrodnik,
op.cit., s. 686).
Z uwagi na poczynione ustalenia Trybunał Konstytucyjny uznał kwestionowane przepisy za zgodne z art. 42 ust. 3 Konstytucji.
5. Ocena zgodności art. 17 § 1 pkt 2 i 4 oraz art. 18 § 1 pkt 1 k.k.s. z art. 2 Konstytucji.
Zarzut naruszenia przez kwestionowane przepisy art. 2 Konstytucji został sformułowany w pytaniu prawnym niejako dla wzmocnienia
argumentacji świadczącej – zdaniem sądu pytającego – o naruszeniu podstawowych w tej sprawie wzorców kontroli, a mianowicie
art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji. Naruszenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady
poprawnej legislacji, wynikających z art. 2 Konstytucji, ma się bowiem głównie przejawiać, w opinii sądu pytającego, w odejściu
przez ustawodawcę od modelowego rozwiązania, które wymaga, by sądowe ustalenie sprawstwa i winy danej osoby miało charakter
pierwotny w stosunku do odpowiedzialności karnej. Takie ujęcie zarzutów naruszenia przez kwestionowane przepisy art. 2 Konstytucji
świadczy w istocie o braku ich samodzielnego sprecyzowania i skierowaniu ich wyłącznie pomocniczo na uzasadnienie niezgodności
ze zdecydowanie bardziej szczegółowymi wzorcami kontroli. Sąd przedstawiający pytanie prawne w jego uzasadnieniu jednoznacznie
przyznaje, że „oparcie pytania prawnego na treści art. 2 Konstytucji jest zasadne (…), gdyż pozwala spojrzeć na badaną sprawę
z szerszej perspektywy niż jedynie poprzez treść art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji”.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego powyższe zarzuty sformułowane w stosunku do kwestionowanych przepisów zostały już rozważone
i ocenione z perspektywy zdecydowanie bardziej adekwatnych i szczegółowych wzorców konstytucyjnej kontroli, a mianowicie art.
42 ust. 1 i 3 Konstytucji. Uznanie przez Trybunał Konstytucyjny kwestionowanych przepisów za zgodne z art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji,
oznacza tym samym, że sformułowany pomocniczo zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji jest nieuzasadniony. Co więcej, wobec braku
sprecyzowania samodzielnych zarzutów i argumentacji świadczącej o naruszeniu zasady demokratycznego państwa prawnego, a przede
wszystkim wynikających z niej zasad zaufania obywateli do państwa i tworzonego przez nie prawa oraz tzw. poprawnej legislacji,
Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się także sprzeczności wskazanych przepisów z powyższymi zasadami konstytucyjnymi.
Należy zatem uznać, że kwestionowane przepisy, będąc zgodne z art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji, tym samym nie naruszają art.
2 Konstytucji.
Ze względu na powyższe okoliczności Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.