1. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, IX Wydział Grodzki, postanowieniem z 27 kwietnia 2007 r. (sygn. akt
IX K 719/07), zwrócił się z pytaniem prawnym, czy art. 244 § 1 oraz art. 517a – art. 517j ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.
– Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k. lub kodeks postępowania karnego) w zakresie,
w jakim dotyczą postępowania w trybie przyspieszonym, są zgodne z art. 2, art. 31 ust. 1 i 3 oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Wątpliwości sądu co do konstytucyjności wyżej wskazanych przepisów k.p.k. pojawiły się na tle następującego stanu faktycznego:
27 kwietnia 2007 r. David W. został zatrzymany przez patrol policji pod zarzutem popełnienia czynu polegającego na umyślnym
naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, określonych w art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o
ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, ze zm.), tj. o przestępstwo określone w art. 178a § 2 kodeksu karnego.
Po przeprowadzeniu przez policję czynności wskazanych w art. 517b § 3 k.p.k. oraz zatwierdzeniu wniosku o rozpoznanie sprawy
przez prokuratora (art. 517b § 4 k.p.k.) sprawa została przekazana sądowi rejonowemu, a ten, rozpoznając sprawę w dniu 27
kwietnia 2007 r., postanowił zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym o wyżej przytoczonej treści oraz,
na mocy art. 517b § 9 k.p.k., zarządził zwolnienie oskarżonego ze względu na zawieszenie postępowania i brak podstaw do dalszego
zatrzymania. Zobowiązał oskarżonego do informowania sądu o każdorazowej zmianie miejsca zamieszkania.
1.1. Sąd zarzuca, że zawarte w kwestionowanym przepisie art. 244 § 1 k.p.k. sformułowanie „istnieją przesłanki do przeprowadzenia
przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym” stanowi przesłankę samoistną, mogącą mieć charakter wyłączny jako
podstawa zatrzymania osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa, niezależnie od zaistnienia innych okoliczności. Czas tego
zatrzymania nie ogranicza się do wykonania niezbędnych czynności procesowych przez policję bądź prokuraturę; zatrzymanie jest
obligatoryjne (art. 517b § 1 k.p.k. „(…) jeżeli sprawca został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio
potem, zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez Policję i przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie
sprawy w postępowaniu przyspieszonym (…)”.
Zatrzymanie jest, zdaniem sądu, rozwiązaniem podstawowym dla realizacji wprowadzonej przez niniejszą regulację idei sądów
24-godzinnych (szybkiego karania), lecz jednocześnie nie jest konstytucyjnie dopuszczalne. Zdaniem sądu dochodzi do naruszenia
art. 2 i art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji, gdyż ogranicza wolność człowieka przy wskazaniu jednocześnie przez ustawodawcę przesłanki
niejasnej i nieprecyzyjnej, a o zatrzymaniu, trwającym docelowo do 72 godzin, decyduje zazwyczaj funkcjonariusz policji. Brak
jest jednocześnie przesłanek uzasadniających automatyzm wskazanych czynności (art. 517b § 1 k.p.k.), co dodatkowo, zdaniem
sądu, powoduje sprzeczność przyjętych rozwiązań z Konstytucją.
Sąd wskazuje też na nieproporcjonalność regulacji, ponieważ w aktualnym stanie prawnym istnieją inne, mniej uciążliwe instytucje,
które umożliwiają wymierzenie sprawiedliwości. W sytuacji gdy podejrzany się przyznaje, możliwe jest skorzystanie z instytucji
przewidzianej w art. 335 kodeksu postępowania karnego, czyli złożenie przez sprawcę wniosku o wymierzenie określonej kary
i uzgodnienie jej z prokuratorem i dołączenie do aktu oskarżenia przez prokuratora wniosku o ukaranie sprawcy bez przeprowadzenia
rozprawy. Wniosek może być następnie rozpoznany na posiedzeniu przez sąd, na którym obecność stron w ogóle jest nieobowiązkowa.
W wypadku braku takiego wniosku sąd może wydać nakaz karny, o którym mowa w art. 500 § 1 k.p.k. Oskarżony dostaje wówczas
orzeczenie od razu na swój adres bez konieczności stawiania się gdziekolwiek. Powyższe rozwiązania prawne cechuje, w porównaniu
z trybem przyspieszonym, zminimalizowanie środków przymusu stosowanych wobec podejrzanego, a konieczność jego ewentualnego
zatrzymania ograniczają lub też w ogóle ją eliminują. Sytuację tę zmieniają przepisy dotyczące trybu przyspieszonego, albowiem
po stwierdzeniu, że sprawa może być rozpoznana w trybie przyspieszonym, sprawca zostaje obligatoryjnie zatrzymany na okres
do 72 godzin, w którym to czasie przeprowadza się wszelkie czynności procesowe.
Jak wskazuje sąd w uzasadnieniu pytania prawnego, sytuacja oskarżonego, po wprowadzeniu kwestionowanych zmian, zmieniła się
na jego niekorzyść, gdyż pomimo braku wyraźnych podstaw zostaje pozbawiony wolności przez państwo nawet na trzy doby, co w
sytuacji osoby pracującej, mającej ustabilizowaną sytuację życiową, która do tej pory nie miała konfliktu z prawem, może mieć
negatywny wpływ na jej sytuację osobistą i rodzinną.
Sąd wskazuje, że środki przymusu stosowane przez organy ścigania w demokratycznym państwie prawnym nie mogą stanowić surogatu
kary, którą sprawca odbywa po jej orzeczeniu przez sąd prawomocnym wyrokiem. Przymus stosowany przed wydaniem wyroku winien
mieć na celu jedynie zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania i umożliwienie wydania wyroku. Może być stosowany wyłącznie
wtedy, gdy istnieją realne obawy utrudnienia postępowania, nie zaś na mocy autorytatywnej woli ustawodawcy. Do orzeczenia
i określenia wymiaru kary uprawniony jest w Polsce jedynie sąd, zaś ujęcie na gorącym uczynku nie oznacza automatyzmu uznania
za winnego. W wypadku potencjalnego uniewinnienia oskarżonego stosowane wcześniej pozbawienie wolności w postaci obligatoryjnego
zatrzymania należałoby uznać za szczególnie dotkliwe – stosowanie takiego środka przymusu winno wiązać się z istnieniem konkretnej
okoliczności, która wiązałaby się z uniemożliwieniem osądzenia sprawcy.
Dla sądu pytającego wydaje się oczywiste, że pozostałe przepisy dotyczące zatrzymania oskarżonego i prowadzenia postępowania
przyspieszonego są ze sobą immanentnie związane i że uznanie niekonstytucyjności art. 244 § 1 k.p.k. pociąga za sobą automatycznie
niekonstytucyjność również pozostałych przepisów tej procedury, zamieszczonych w rozdziale 54a k.p.k. tj. art. 517a – 517j
k.p.k.
W uzasadnieniu pytania prawnego sąd odnosi się do treści art. 517c § 1 i 4 oraz art. 517i § 1-4 k.p.k.
Sąd zwrócił uwagę, że na podstawie art. 517c § 1 i 4 k.p.k. jeśli z jakichkolwiek – także niezależnych od oskarżonego – względów
sąd przerywa rozprawę prowadzoną w trybie przyspieszonym na czas do 14 dni, a sprawa toczy się o występek chuligański, to
obowiązany jest obligatoryjnie zastosować jakiś środek zapobiegawczy, czy są ku temu inne przesłanki, czy też nie. Jedyną
podstawą jest sam charakter chuligański zarzucanego czynu. Wskazuje na to użyte przez ustawodawcę sformułowanie: „stosuje”.
Sąd nie ma zatem żadnej możliwości wyboru. Ustawodawca czyni więc wyjątek od dotychczasowych uregulowań zawartych w kodeksie
postępowania karnego dotyczących środków zapobiegawczych, gdzie we wszystkich przepisach używane są zwroty niezawierające
kategorycznego nakazu nakładanego na sąd, jak „można” (art. 249 § 1 k.p.k.), „może” (art. 258 § 1 k.p.k., art. 275 § 1 k.p.k.,
art. 276 k.p.k.).
Zdaniem sądu kwestionowane przepisy art. 517i k.p.k. w znacznym stopniu utrudniają możność korzystania z samodzielnie ustanowionego
obrońcy przez oskarżonego. Sąd wskazuje na dwie sytuacje uzasadniające to twierdzenie: brak, ze względu na krótki czas do
koniecznego stawiennictwa, możliwości pojawienia się adwokata z przyczyn takich jak urlop, choroba, pobyt za granicą etc.
oraz fakt zatrzymania, którego skutkiem, nawet przy posiadanych środkach finansowych, jest praktyczne pozbawienie możliwości
znalezienia obrońcy.
Brak możliwości wyboru obrońcy, połączony z brakiem konieczności zapoznania oskarżonego z materiałami postępowania przygotowawczego,
nawet gdy oskarżony o to wniesie, oznacza, że dopiero w sądzie istnieje pierwsza możliwość zapoznania się, zarówno oskarżonego,
jak i jego obrońcy, z obciążającymi oskarżonego dowodami. Dodatkowo ogranicza to czas na przygotowanie obrony i możliwość
porozumienia się z adwokatem. Ustanowienie trybu przyspieszonego oznacza więc, według sądu, że de facto oskarżony musi skorzystać z obrońcy z urzędu, co narusza art. 42 ust. 2 Konstytucji gwarantujący prawo do wyboru obrońcy.
Co do pozostałych kwestionowanych przepisów sąd ogranicza się do wymienienia ich numeracji.
2. Prokurator Generalny w swym stanowisku pisemnym z 12 marca 2008 r. stwierdził, że:
1) art. 244 § 1 k.p.k., w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych
innych ustaw (Dz. U. Nr 226, poz. 1648) w zakresie, w jakim wprowadza istnienie przesłanek przeprowadzenia postępowania w
trybie przyspieszonym jako podstawę zatrzymania osoby podejrzanej, oraz art. 517b § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim uzależnia
prowadzenie w trybie przyspieszonym postępowania o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym od przesłanki
zatrzymania, a także art. 517c § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim formułuje nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego
w sprawie o występek o charakterze chuligańskim w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka, którą stanowi chuligański
charakter czynu, zaś art. 517c § 4 k.p.k. w zakresie, w jakim ustanawia chuligański charakter czynu samoistną przesłanką zastosowania
środka zapobiegawczego – są niezgodne z art. 2 i art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji,
2) art. 517i oraz art. 517j k.p.k. są zgodne z art. 2 i art. 42 ust. 2 Konstytucji oraz nie są niezgodne z art. 31 ust. 1
i 3 Konstytucji,
3) w pozostałym zakresie postępowanie podlega umorzeniu z powodu niedopuszczalności orzekania.
Zdaniem Prokuratora Generalnego w niniejszej sprawie przesłanka funkcjonalna pytania prawnego sądu została wypełniona w związku
z tym, że sposób ukształtowania art. 244 § 1 k.p.k. ma bezpośrednie znaczenie dla sprawy przekazanej sądowi przez organ dochodzeniowy.
Zdaniem Prokuratora Generalnego naruszenie klauzuli demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) należy rozważać
w aspekcie wynikającym z art. 5 Konstytucji, czyli zapewnienia przez RP wolności i praw człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwa
obywateli. Prokurator Generalny przypomniał w tym miejscu przebieg procesu legislacyjnego i zauważył, że wprowadzenie kwestionowanych
w pytaniu prawnym instrumentów – jak to wynika z uzasadnienia rządowego projektu ustawy – „zostało zdeterminowane potrzebą
radykalnego usprawnienia i zwiększenia tempa realizacji zadań państwa w zakresie ścigania oraz karania sprawców przestępstw”
(druk sejmowy nr 485/V kad.). Celem ustawodawcy była więc szybkość pociągania sprawców przestępstw do odpowiedzialności karnej,
mająca „zasadnicze znaczenie zarówno dla efektywności prawnokarnej reakcji na zachowania przestępne, jak też dla społecznych
ocen funkcjonowania państwowego aparatu wymiaru sprawiedliwości”.
Prokurator Generalny wskazał, że wprowadzone nowymi regulacjami prawa procesowego ograniczenie praw i wolności obywatelskich
osoby fizycznej, oznaczające, w wypadku dopuszczenia się przez taką osobę czynu zabronionego przez prawo, ograniczenie jej
wolności, jest konieczne do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego, co czyni je koniecznym w demokratycznym państwie
prawnym, ale przyznał, że choć nowa przesłanka zatrzymania zasadniczo nie narusza standardów konstytucyjnych w zakresie jej
konieczności, to jednak nie jest ona dostatecznie proporcjonalna i określona.
Nie można odrzucić innej ewentualności i pominąć wskazanych przez sąd okoliczności, że „sprawca jakiegoś drobnego przestępstwa
posiada stałe miejsce zamieszkania, ma ustabilizowaną sytuację życiową, stałą pracę, rodzinę itp., a zatem nie zachodzi obawa
ucieczki lub ukrywania się”. Zatrzymanie na podstawie przesłanki wymienionej w art. 244 § 1 k.p.k. in fine staje się jedną z najważniejszych przesłanek nie tylko zainicjowania wobec takiego sprawcy szczególnego trybu postępowania
(przyspieszonego), ale też i przesądza o trybie przyspieszonym.
Prokurator przyznał, że kwestionowana regulacja spełnia konstytucyjne przesłanki pod względem formalnym (zawarta jest w ustawie),
a nadto spełnia wymogi przekazania zatrzymanego sądowi (wprost inkorporując postanowienia art. 41 ust. 3 Konstytucji) i nie
narusza standardów ratyfikowanego przez Polskę prawa międzynarodowego – Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem
nr 2 (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, ze zm.). Prokurator Generalny przypomniał też rozróżnienie między zatrzymaniem procesowym
a pozaprocesowym i wskazał, że w rozpatrywanej sprawie (i w postępowaniu przyspieszonym) zastosowanie znajduje zatrzymanie
procesowe, które jest dopuszczalnym konstytucyjnie środkiem przymusu państwowego, nie zaś sugerowanym przez sąd pogwałceniem
wolności osobistej ani też surogatem kary. Regulacja winna spełniać przesłankę relewantności okoliczności towarzyszących stosowaniu
tego środka do celów regulacji przewidującej taką możliwość. Prokurator Generalny nie podzielił poglądu, że przesłanka ta
jest samoistna i obligatoryjna (art. 244 § 1 w związku z art. 517b § 1 k.p.k.).
Z brzmienia przepisu art. 244 § 1 k.p.k. wynika nadto, że organ uprawniony „(...) ma prawo [a więc nie obowiązek] zatrzymać
(...)”. Skoro organ ten nie ma wyraźnie nakazanego obowiązku, to zatrzymanie na podstawie tej przesłanki nastąpić może, ale
nie musi.
Prokurator Generalny podzielił jednak pogląd sądu pytającego, że organ rozstrzygający o zatrzymaniu zobowiązany jest do podjęcia
decyzji o zatrzymaniu, co wynika z treści art. 517b § 1 k.p.k., w sposób przesądzający o trybie postępowania. O wyborze trybu
postępowania przyspieszonego decyduje katalog występków, przewidzianych dla prowadzenia, w sprawach o nie, postępowania uproszczonego
i dyskrecjonalne rozstrzygnięcie funkcjonariusza organu prowadzącego postępowanie i podejmującego decyzję co do trybu postępowania.
W związku z powyższym Prokurator Generalny uznał, że art. 244 § 1 k.p.k. „w zakresie, w jakim wprowadza istnienie przesłanek
do przeprowadzenia postępowania w trybie przyspieszonym jako podstawę zatrzymania osoby podejrzanej”, jest niezgodny z art.
2 i art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Również art. 517b § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim uzależnia prowadzenie w trybie przyspieszonym postępowania o przestępstwa
podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym od przesłanki zatrzymania, zdaniem Prokuratora Generalnego, jest niezgodny z
art. 2 i art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny, dokonując oceny kwestionowanego art. 517c § 1 i 4 k.p.k., uznał, że – w zakresie, w jakim ustawodawca
nadał status samoistnej przesłanki zastosowania środka zapobiegawczego „chuligańskiemu charakterowi czynu” w postaci występku,
o który jest prowadzone postępowanie w trybie przyspieszonym, zastrzegłszy tym samym wyłączenie bezwzględnego zakazu stosowania
tymczasowego aresztowania wobec osób podejrzanych o przestępstwo zagrożone karą nieprzekraczającą jednego roku pozbawienia
wolności (art. 259 § 3 k.p.k.) – przepis ten pozostaje w sprzeczności ze standardami demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego
zasady sprawiedliwości społecznej, albowiem prowadzi do naruszenia proporcji w stosowaniu środków przymusu w stosunku koniecznym
do przeciwdziałania zagrożeniom bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, a przez to także do uchybienia zasadom przewidzianym
w art. 31 ust. 3 Konstytucji, gdyż regulacja w tym zakresie prowadzi do nadrepresyjności jako nieproporcjonalna do celów regulacji
i ochrony innych dóbr. Regulacje wyłączające swobodną ocenę sądu przez nakaz stosowania środka zapobiegawczego w wypadku,
gdy rozpoznaniu w trybie przyspieszonym podlega sprawa osoby oskarżonej o występek o charakterze chuligańskim, są, zdaniem
Prokuratora Generalnego, przejawem nieuzasadnionego rygoryzmu prawnego ustawodawcy.
Zdaniem Prokuratora Generalnego art. 517c § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim formułuje nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego
w sprawie o występek o charakterze chuligańskim w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka, którą stanowi chuligański
charakter tego czynu, oraz art. 517c § 4 k.p.k. w zakresie, w jakim ustanawia chuligański charakter czynu samoistną przesłanką
zastosowania środka zapobiegawczego, są niezgodne z art. 2 i art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny wniósł o uznanie, że art. 517i k.p.k. jest zgodny z art. 2 i art. 42 ust. 2 Konstytucji oraz nie jest
niezgodny z art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji. Ze względu na związek funkcjonalny stanowisko to zostało połączone z odniesieniem
się do art. 517j k.p.k., o treści: „Minister Sprawiedliwości określi, w drodze rozporządzenia, sposób zapewnienia oskarżonemu
możliwości korzystania z pomocy obrońcy, w tym organizacji dyżurów, o których mowa w art. 517i § 4, mając na uwadze konieczność
udziału obrońcy w postępowaniu przyspieszonym”, który Prokurator Generalny również uznał za zgodny z Konstytucją.
Prokurator Generalny stwierdził, że konstytucyjne prawo do obrony należy rozumieć szeroko, jest ono bowiem nie tylko fundamentalną
zasadą procesu karnego, ale też elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego. Prawo to przysługuje każdemu od
chwili wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego (w praktyce od chwili przedstawienia zarzutów) aż do wydania prawomocnego
wyroku, obejmuje również etap postępowania wykonawczego. Przypomniał też, że prawo do obrony w procesie karnym ma wymiar materialny
i formalny.
3. Marszałek Sejmu wniósł o umorzenie postępowania w niniejszej sprawie jako niedopuszczalnego, stwierdzając, że pytanie prawne
nie spełnia przesłanek wynikających z art. 193 Konstytucji. Zdaniem Marszałka Sejmu art. 244 § 1 k.p.k. dotyczy zatrzymania
osoby w postępowaniu przedsądowym, czyli instytucji nienależącej do postępowania sądowego, co oznacza, że rozstrzygnięcie
sprawy zawisłej przed sądem pytającym nie jest zależne od uznania bądź nieuznania konstytucyjności tego przepisu.
Odnosząc się do pozostałych przepisów objętych zakresem pytania prawnego sądu, Marszałek Sejmu stwierdził, że przepis art.
517c § 1 k.p.k., gdyby podlegał merytorycznej kontroli pod względem jego konstytucyjności, mógłby budzić wątpliwości ze względu
na naruszenie „w pewien sposób” swobody sądu w zakresie stosowania środka zapobiegawczego. Jednak sąd nie przedstawił w pytaniu
prawnym informacji, w jaki sposób przedmiotowy przepis miał zastosowanie w rozpatrywanej sprawie. Zdaniem Marszałka Sejmu
wątpliwości co do art. 517c § 1 k.p.k. mogłyby być rozwiane poprzez dokonanie przez sąd jego wykładni w taki sposób, aby jego
zastosowanie oprzeć na ogólnych regułach stosowania środków zapobiegawczych, a w szczególności art. 258 k.p.k.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Na wstępie Trybunał Konstytucyjny postanowił rozstrzygnąć, czy dochowane zostały wymogi formalne, od których spełnienia
uzależniona jest dopuszczalność merytorycznego rozpoznania pytania prawnego. Wątpliwości w tej kwestii zgłosił przede wszystkim
Marszałek Sejmu, ale i Prokurator Generalny.
1.1. W postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym obowiązuje zasada skargowości. Podmiotem, którego działanie prowadzi do
wszczęcia postępowania w sprawie dotyczącej hierarchicznej kontroli norm prawnych, jest tylko taki podmiot, któremu Konstytucja
przyznaje kompetencję do wystąpienia z wnioskiem, pytaniem prawnym lub skargą konstytucyjną, ale który zarazem spełnia wszystkie
wymagania określone w przepisach konstytucyjnych, a także w uzupełniających je przepisach ustawowych. Tylko w razie spełnienia
tych wymagań można mówić, że określony podmiot jest w rozumieniu art. 31 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) uprawniony do wystąpienia z wnioskiem, pytaniem prawnym lub skargą konstytucyjną.
Należy również podkreślić, że zgodnie z ustaloną wykładnią art. 39 ust. 1 i 2 ustawy o TK Trybunał bada z urzędu i w każdym stadium postępowania do zamknięcia
rozprawy spełnienie przesłanek dopuszczalności wniosku, pytania prawnego i skargi konstytucyjnej.
1.2. Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy o TK, każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie
prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi
na to pytanie zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Cechą istotną pytania prawnego jest jego ścisły związek
z toczącym się postępowaniem w indywidualnej sprawie i wątpliwość, która wystąpiła w toku konkretnego postępowania. Jej istnienie
jest przesłanką konieczną wszczęcia i prowadzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie pytania prawnego.
Skorzystanie z instytucji pytania prawnego jest możliwe od momentu wszczęcia postępowania sądowego aż do jego prawomocnego
zakończenia. Musi ono spełniać przesłanki: 1) podmiotową, 2) przedmiotową oraz 3) funkcjonalną.
Przesłanka podmiotowa oznacza, że z pytaniem prawnym może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego sąd, przez co należy rozumieć
wszystkie sądy (składy orzekające), w zakresie wskazanym w art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Trybunał dokonuje oceny konstytucyjności
aktu normatywnego w postępowaniu wszczętym z inicjatywy sądu, w związku z przedstawionym przez sąd pytaniem prawnym. Trybunał
Konstytucyjny pełni tu rolę subsydiarną względem tego sądu, w tym sensie, że orzeka dopiero wówczas, gdy sąd sam dokona oceny
konstytucyjności danego aktu normatywnego i dojdzie do przekonania, że jest on niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową
międzynarodową czy ustawą (por. A. Wasilewski, Przedstawianie pytań prawnych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez sądy [art. 193 Konstytucji RP], „Państwo i Prawo” 1999, z. 8, s. 29).
Przedmiotem pytania prawnego (przesłanka przedmiotowa) musi być przepis, którego kontrola z określonym wzorcem konstytucyjnym
wpłynie na treść rozstrzygnięcia przez sąd konkretnej sprawy (por. wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002,
poz. 14). Nie może to być akt normatywny, który nie ma bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia w rozpatrywanej przez
sąd sprawie i który nie będzie podstawą rozstrzygnięcia.
Postępowanie toczące się przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowane pytaniem prawnym stanowi kontrolę prawa związaną z konkretną
sprawą, zawisłą przed sądem, gdy na gruncie tej sprawy pojawiła się wątpliwość co do legalności lub konstytucyjności przepisu,
który ma być zastosowany w tej właśnie sprawie. Przesłanką funkcjonalną pytania prawnego jest więc jego relewancja. Trybunał
Konstytucyjny, przyjmując pytanie prawne do rozpoznania powinien zbadać, czy jego wypowiedź dotycząca konstytucyjności przepisu
będzie miała wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. To znaczy, że musi istnieć zależność między odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem
toczącej się przed sądem pytającym sprawy. To sąd pytający, kierując pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, musi wykazać
tę zależność (por. np. postanowienia TK: z 29 marca 2000 r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 68; z 10 października
2000 r., sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36; z
15 maja 2007 r., sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57 oraz wyrok z 30 maja 2005 r., sygn. P 7/04, OTK ZU nr 5/A/2005,
poz. 53).
Przedmiotem pytania prawnego może być konstytucyjność konkretnej normy prawnej. Ocena relewancji pytania prawnego powinna
obejmować zasadność zarzutów występujących względem normy. Sąd pytający musi również wykazać, że zastrzeżenia co do konstytucyjności
czy legalności danej normy są tak istotne, że zachodzi potrzeba ich wyjaśnienia przez Trybunał Konstytucyjny. Pytanie prawne
nie może być zatem oderwane od przedmiotu rozpoznania w konkretnej sprawie toczącej się przed sądem pytającym. Kontrola ta
ma charakter incydentalny. Jest możliwa jedynie w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem
zależy od odpowiedzi na pytanie. Może ono dotyczyć wyłącznie problemu hierarchicznej zgodności aktu normatywnego, na podstawie
którego orzeka sąd.
1.3. Pytanie prawne musi spełniać wymogi pisma procesowego, zgodnie z art. 32 ustawy o TK. W pytaniu należy wyraźnie określić
zarzut niezgodności kwestionowanych przepisów z Konstytucją, wskazać przedmiot i wzorce kontroli. Pytanie to musi być uzasadnione.
Na sądzie pytającym ciąży również ciężar dowodu: powinien on wyczerpująco ująć przedmiot i zakres pytania prawnego oraz należycie
uzasadnić sformułowane zarzuty. W piśmie procesowym należy wymienić organ, przed którym toczy się postępowanie, i oznaczyć
sprawę. Trybunał Konstytucyjny zwracał już uwagę w swym orzecznictwie, że „kontrola konstytucyjności ustaw przebiega w oparciu
o domniemanie, że badane normy są zgodne z Konstytucją (...). Ciężar dowodu spoczywa na podmiocie kwestionującym zgodność
ustawy z Konstytucją i dopóki nie powoła on konkretnych i przekonywających argumentów prawnych na rzecz swojej tezy, dopóty
Trybunał Konstytucyjny uznawać będzie kontrolowane przepisy za konstytucyjne. W przeciwnym razie naruszeniu uległaby zasada
kontradyktoryjności postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, a Trybunał przekształciłby się w organ orzekający z inicjatywy
własnej” (orzeczenie z 24 lutego 1997 r., sygn. K. 19/96, OTK ZU nr 1/1997, poz. 6, s. 44, oraz zob. wyroki z: 28 czerwca
2000 r., sygn. K. 34/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 142 i 7 listopada 2005 r., sygn. P 20/04, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 111).
1.4. Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany z urzędu do badania dopuszczalności postępowania na każdym jego etapie.
Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie: 1) jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne
lub niedopuszczalne; 2) na skutek cofnięcia wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej; 3) jeżeli akt normatywny
w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał. Co do zasady postanowienie
o umorzeniu postępowania zapada na posiedzeniu niejawnym, wyjątkowo zaś na rozprawie, gdy okoliczności uzasadniające umorzenie
ujawnią się na rozprawie. W wypadku pytań prawnych, jeśli nie jest spełniona przesłanka podmiotowa, przedmiotowa lub funkcjonalna,
Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
2. Trybunał Konstytucyjny przypomina wzorce kontroli konstytucyjności, które przywołał sąd pytający w niniejszej sprawie.
2.1. Art. 2 Konstytucji jako wzorzec kontroli w rozpatrywanej sprawie.
W pierwszej kolejności sąd wskazał na art. 2 Konstytucji formułujący zasadę demokratycznego państwa prawnego. Sąd pytający
nie wskazał jednak bezpośrednio, jakie wartości wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego miałyby zostać naruszone,
stwierdził jedynie, że jej „dalszym rozwinięciem jest art. 31 Konstytucji, uznający za jedną z podstawowych wartości wolność
człowieka i poddający ją w związku z tym konstytucyjnej ochronie” (s. 4-5 uzasadnienia pytania prawnego). Sąd, kończąc swój
wywód – po przedstawieniu środków zapobiegawczych (zatrzymania) w postępowaniu przyspieszonym – stwierdza, że „tego typu rozwiązanie
prawne [samoistny środek zapobiegawczy w przypadku czynu o charakterze chuligańskim], w ocenie sądu, w sposób oczywisty narusza
art. 2 i art. 31 ust. 2 Konstytucji, gdyż zmusza sąd do pozbawienia oskarżonego wolności (w przypadku zastosowania tymczasowego
aresztowania), lub ograniczenia wolności (w przypadku zastosowania innych środków zapobiegawczych), bez żadnych racjonalnych
przyczyn. W demokratycznym państwie prawa, w którym jednym z najważniejszych praw obywatelskich jest prawo do wolności, takie
unormowania nie mogą być zaakceptowane” (s. 12 uzasadnienia pytania prawnego).
Domniemywać zatem można, że sąd upatruje naruszenia zasady demokratycznego państwa prawnego poprzez naruszenia „prawa do wolności”.
W związku z brakiem dalej idącej argumentacji związanej ze wskazaniem przez sąd, jako wzorca kontroli, zasady demokratycznego
państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) Trybunał przypomina, iż zasada ta stanowi swego rodzaju zbiorcze wyrażenie szeregu reguł
i zasad, które wprawdzie nie zostały expressis verbis ujęte w pisanym tekście Konstytucji, ale w sposób immanentny wynikają z jej aksjologii oraz z istoty demokratycznego państwa
prawnego. Owe reguły i zasady mają najróżniejszy charakter, odnosząc się zarówno do prawa materialnego, jak i do tzw. zasad
przyzwoitej legislacji (np. zakaz stanowienia przepisów z mocą wsteczną, nakaz zachowania odpowiedniej vacatio legis, nakaz poszanowania praw słusznie nabytych), a ogólną ich podstawą jest uznanie, że demokratyczne państwo prawne wymaga poszanowania
zasady zaufania obywatela do państwa i prawa. Do cech niezbędnych zasady państwa prawnego należą także praworządność i legalność,
oznaczające m.in. związanie wymiaru sprawiedliwości i administracji publicznej granicami prawa oraz zapewnienie sprawiedliwych
i równych procedur, zaś ingerencja państwa w sferę wolności obywateli jest dopuszczalna wyłącznie na podstawie upoważnienia
ustawowego. Wskazane tu zasady nie mają jednak w niniejszej sprawie bezpośredniego zastosowania.
Trybunał Konstytucyjny wskazuje, że zasada demokratycznego państwa prawnego uprzednio, przed 1997 r., była zawarta w art.
1 Konstytucji z dnia 22 lipca 1952 r. (Dz. U. z 1976 r. Nr 7, poz. 36, ze zm.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 29 grudnia
1989 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. Nr 75, poz. 444, ze zm.), z którego to przepisu zostało
wyprowadzonych wiele konstytucyjnych zasad pochodnych. Część z nich została sformalizowana w konkretnych przepisach Konstytucji
z 1997 r., uwzględniając dorobek orzecznictwa konstytucyjnego oraz rozwój polskiego konstytucjonalizmu. W szczególności w
niniejszej sprawie należy wskazać na jej art. 30, który stanowi, że „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło
wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”,
a jej rozwinięciem jest m.in. art. 31 oraz, szczególnie istotny dla niniejszej sprawy, art. 41 Konstytucji, ustanawiający
konstytucyjne ramy pozbawienia wolności.
Interpretacja zasady demokratycznego państwa prawnego, co Trybunał podkreśla, nie jest całkiem dowolna. Dokonując jej, należy
uwzględniać całokształt treściowy Konstytucji, w którego kontekście tłumaczy się dopiero art. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że ustrojodawca, dokonując uszczegółowienia i konkretyzacji przepisów konstytucyjnych,
„rozwinął” postanowienia konstytucyjne tak, aby, w odróżnieniu od poprzedniego stanu konstytucyjnego, móc zapewnić bezpośrednie
i konkretne konstytucyjne środki gwarancyjno-ochronne, zawarte przede wszystkim w rozdziałach I i II Konstytucji.
Trybunał stwierdza, iż zasada demokratycznego państwa prawnego, w jej rozumieniu wywiedzionym w argumentacji sądu pytającego,
nie może być podstawą do kontroli konstytucyjności w niniejszej sprawie. Wskazana przez sąd ochrona prawna wolności człowieka
jest wyrażona wprost przez inne przepisy Konstytucji, które zresztą sąd w pytaniu prawnym także wskazuje (w szczególności
art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji) jako wzorce kontroli konstytucyjności.
2.2. Art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji jako wzorce kontroli w rozpatrywanej sprawie.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w treści art. 31 ust. 1 Konstytucja gwarantuje ochronę prawną wolności osoby ludzkiej.
W art. 31 ust. 3 Konstytucja ustanawia, jako zasadę ogólną, wyłącznie ustawowe podstawy ograniczania lub pozbawiania wolności,
formułując jednocześnie zastrzeżenie, że ograniczenie takie może nastąpić, jeśli zachodzi tego konieczność w demokratycznym
państwie prawnym i przy zachowaniu zasady proporcjonalności. Wyłączne przesłanki ograniczenia wolności przez ustawodawcę:
konieczność zapewnienia w demokratycznym państwie jego bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia
i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, formułuje wskazany przepis art. 31 ust. 3 Konstytucji, który mieści
nadto w zdaniu drugim zastrzeżenie, iż ograniczenia nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Należy przyjąć, że właśnie te
wzorce kontroli konstytucyjności są relewantne, jeśli chodzi o uzasadnienie pytania prawnego w zakresie, w jakim zostało ono
sporządzone przez sąd oraz materię, która jest przedmiotem kontroli konstytucyjności. Sąd, przedstawiając swe wątpliwości
ustrojowe, zauważa bowiem, że „istotą całego postępowania przyspieszonego jest wprowadzenie takich unormowań, które pozwalają
sprawcę ujętego na gorącym uczynku przestępstwa lub bezpośrednio po nim zatrzymać” (s. 3 uzasadnienia pytania prawnego). Wątpliwości
sądu co do proporcjonalności kwestionowanych przepisów należy rozważać odrębnie w aspekcie każdego z poddanych merytorycznej
kontroli przepisów.
2.3. Art. 42 ust. 2 Konstytucji jako wzorzec kontroli konstytucyjności w rozpatrywanej sprawie.
Przepis art. 42 ust. 2 Konstytucji, wskazany przez sąd pytający jako trzeci z wzorców kontroli konstytucyjności w niniejszej
sprawie, gwarantuje każdemu, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania
i jednocześnie ustanawia prawo wyboru obrońcy: w sytuacjach prawem dopuszczalnych, zapewnia – na zasadach określonych w ustawie
– korzystanie z obrońcy z urzędu. Przepis ten, zamieszczony w rozdziale II Konstytucji „Wolności, prawa i obowiązki człowieka
i obywatela”, w podrozdziale „Wolności i prawa osobiste” dotyczy ochrony przede wszystkim jednostki ludzkiej, nie wiąże się
bezpośrednio z organizacyjnym ukształtowaniem procedury sądowej.
W rozważaniach doktrynalnych dotyczących przedmiotowego zakresu prawa do obrony rozróżnia się aspekt materialny i formalny
obrony, co odzwierciedla rozróżnienie obrony polegającej na podejmowaniu określonych czynności, ewentualnie ich celowym niepodejmowaniu
(obrona pasywna), i obrony polegającej na korzystaniu z fachowej pomocy obrońcy (por. S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2008, s. 304 i n.; A. Murzynowski, Istota i zasady procesu karnego, Warszawa 1994, s. 272). Wątpliwości sądu pytającego co do zgodności zaskarżonych przepisów z tym wzorcem kontroli wiążą
się z tym aspektem zasady prawa do obrony, który gwarantuje każdemu, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne, prawo
do korzystania z pomocy obrońcy (prawo do obrony w znaczeniu formalnym). Zdaniem sądu w trybie przyspieszonym nie jest ono
respektowane ze względu na ograniczenie możliwości wyboru obrońcy przez szybkość postępowania i fakt zatrzymania do czasu
rozpoznania sprawy.
3. Trybunał Konstytucyjny zauważa, że zarówno przesłanka podmiotowa, jak i przesłanka przedmiotowa pytania prawnego zostały
spełnione. Jednak sąd pytający nie wskazuje, jaki związek z toczącą się przed Trybunałem sprawą dotyczącą rozpoznania pytania
prawnego mają wszystkie wskazane w petitum pytania prawnego przepisy. Wywód sądu, zawarty w uzasadnieniu pytania prawnego, zmierza ku abstrakcyjnej, ogólnej kontroli
zakwestionowanych przepisów art. 244 § 1 oraz art. 517a – 517j ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego
(Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k. lub kodeks postępowania karnego), co nie może mieć zastosowania do kontroli
konkretnej, dokonywanej w trybie pytań prawnych stawianych przez sąd, ograniczającej się do przepisów, na podstawie których
sąd dokonuje rozstrzygnięcia sprawy, w związku z którą sformułowano pytanie prawne.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że argumenty sądu pytającego w odniesieniu nie do wszystkich przepisów objętych pytaniem
uwzględniają wymóg zależności rozstrzygnięcia sprawy toczącej się przed sądem od odpowiedzi Trybunału. Sąd w żaden sposób
nie wyjaśnia, jak odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego co do konkretnych wymienionych w pytaniu przepisów wpłynęłaby na wydanie
rozstrzygnięcia w rozpatrywanej sprawie. Z pytania prawnego sądu nie wynika, na podstawie których z zaskarżonych przepisów
sąd dokona rozstrzygnięcia w sprawie przed nim zawisłej. Stwierdza on jedynie ogólnie, że „rozstrzygnięcie tej kwestii [całości
regulacji prawnej dotyczącej postępowania przyspieszonego] ma istotne znaczenie w przedmiotowej sprawie, gdyż dotyczy trybu
postępowania, w jakim sąd ma rozpoznać sprawę”.
Trybunał Konstytucyjny po analizie treści pytania prawnego i zbadaniu akt postępowania, w związku z którym pytanie przedstawiono,
stwierdza, że wydanie orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny jest możliwe jedynie w zakresie tych przepisów, co do których
można uznać, że 1) mogą bezspornie mieć zastosowanie w sprawie toczącej się przed sądem (art. 193 Konstytucji) i 2) są wobec
nich poprawnie sformułowane zarzuty zgodnie z wymogami art. 32 ustawy o TK. Nieuwzględnienie tych wymogów oznaczałoby wykroczenie
przez Trybunał poza ramy ustanowione w art. 66 ustawy o TK. Trybunał nie może także odnosić się do treści pytania prawnego
w zakresie, który przez sąd – jako inicjatora postępowania –– nie został w ogóle sprecyzowany i udokumentowany.
3.1. Odnosząc się do zarzutów sądu wobec art. 244 § 1 k.p.k. oraz całego rozdziału 54a k.p.k. o postępowaniu przyspieszonym,
Trybunał Konstytucyjny uznaje za uzasadnione stanowisko Prokuratora Generalnego wobec art. 244 § 1 k.p.k., że wskazane przez
sąd wzorce Konstytucji dotyczą konstytucyjnych gwarancji ochrony wolności i praw osobistych jednostek w ogólności. Uprawniona
konstatacja Prokuratora Generalnego, że sąd zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym nie po to, aby – po
przedstawieniu wyraźnie umotywowanych zarzutów czy wątpliwości co do niezgodności przepisów aktu normatywnego z Konstytucją
– uzyskać od Trybunału Konstytucyjnego odpowiedź niezbędną do rozstrzygnięcia konkretnej rozpoznawanej sprawy, lecz oczekuje
potwierdzenia swej generalnie negatywnej oceny przyspieszonego trybu postępowania jako instytucji procesu karnego.
4. Dokonując oceny poszczególnych zarzutów objętych pytaniem prawnym, z punktu widzenia spełnienia przez sąd pytający wymogów
art. 193 Konstytucji i art. 32 ust. 1 pkt 4 ustawy o TK, Trybunał stwierdza, co następuje:
4.1. Przepis art. 244 § 1 k.p.k. w postępowaniu toczącym się przed sądem zadającym pytanie prawne nie będzie miał zastosowania
do wydania przez sąd orzeczenia w zawisłej przed nim sprawie. Art. 244 § 1 k.p.k. stanowi bowiem, że „Policja ma prawo zatrzymać
osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub
ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki
do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym”. Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że art. 244
§ 1 k.p.k. odnosi się do postępowania toczącego się w fazie przedsądowej, której kontrola przez sąd mogłaby być możliwa w
sytuacji, gdyby oskarżony złożył zażalenie na czynności wykonywane na podstawie tego przepisu we wstępnej fazie postępowania
i sąd byłby zobowiązany się do nich odnieść, rozpoznając to zażalenie. Jak jednak wskazują akta sprawy toczącej się przed
sądem zadającym pytanie prawne, taka sytuacja nie wystąpiła. Nie zachodzą więc przesłanki do badania konstytucyjności art.
244 § 1 k.p.k. przez Trybunał, gdyż rozstrzygnięcie Trybunału nie miałoby wpływu na treść orzeczenia sądu w zawisłej przed
nim sprawie. Brak jest w tym zakresie związku funkcjonalnego między przedmiotem kontroli a zawisłą przed sądem sprawą.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela poglądów Prokuratora Generalnego o zaistnieniu przesłanki funkcjonalnej ze względu na
ukształtowanie przez art. 244 § 1 k.p.k. procedury sądowej i narzucenie w ten sposób sądowi trybu postępowania na przyszłość.
Sąd, na podstawie art. 517b § 9 k.p.k., zwolnił zatrzymanego po rozprawie. W rozpatrywanej sprawie norma art. 244 § 1 k.p.k.
została już niejako skonsumowana. Sąd pytający będzie mógł ją zastosować w ewentualnej analogicznej sprawie w przyszłości,
ale nie w sprawie, której dotyczy pytanie prawne. Podobna sytuacja występuje w zakresie kontroli konstytucyjności art. 517b
§ 1 k.p.k., który stanowi lex specialis w stosunku do art. 244 § 1 k.p.k. i został też skonsumowany w toku postępowania w sprawie zawisłej przed sądem zadającym
pytanie prawne.
Zawieszenie postępowania przed sądem powszechnym, spowodowane skierowaniem pytania prawnego do TK, spowodowało, że sprawa
będzie rozpoznana w przyszłości w trybie art. 517c k.p.k., który reguluje sytuację oskarżonego w toczącym się już procesie
i stanowić będzie podstawę działania sądu w dalszych etapach postępowania.
W tym stanie rzeczy pytanie sądu w odniesieniu do normy art. 244 § 1 k.p.k. i art. 517b § 1 k.p.k. nie ma charakteru konkretnego,
niezbędnego dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy, toczącej się przed sądem, jest żądaniem podjęcia przez Trybunał kontroli
abstrakcyjnej tych przepisów, do czego sąd pytający na podstawie art. 193 Konstytucji nie jest uprawniony.
4.2. Również w wypadku wskazanych przez sąd pytający przepisów art. 517i oraz art. 517j k.p.k. przesłanka funkcjonalna nie
została spełniona. Brak jest związku pomiędzy pytaniem dotyczącym tych przepisów a przyszłym rozstrzygnięciem przez sąd zawisłej
przed nim sprawy. Procedura zapewnienia obrońcy, w zakresie wskazanym przez pytający sąd (art. 42 ust. 2 Konstytucji) została
już dokonana. Pytanie sądu ma i tutaj charakter abstrakcyjny, niezwiązany z konkretną sprawą i jej rozstrzygnięciem w przyszłości
w toczącym się postępowaniu.
Należy tu przypomnieć ugruntowane stanowisko Trybunału, który w swych dotychczasowych orzeczeniach stwierdził, że sąd, podejmując
decyzję w kwestii ustanowienia obrońcy z urzędu w toczącym się postępowaniu, powinien, uwzględniwszy okoliczności konkretnej
sprawy oraz właściwości osobiste oskarżonego, dążyć do zagwarantowania mu „równości broni” z oskarżeniem, by zapewnić mu możliwość
podjęcia skutecznej walki o sprawiedliwe dla niego rozstrzygnięcie o przedmiocie procesu. Wymaga tego nakaz płynący z konstytucyjnych
zasad: prawa do obrony oraz prawa do sądu w aspekcie równości broni (por. wyroki TK z: 28 listopada 2007 r., sygn. K 39/07,
OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 129, oraz 19 lutego 2008 r., sygn. P 48/06, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 4).
Z akt sądowych przekazanych Trybunałowi wynika, że w sprawie zawisłej przed sądem pytającym zarzut braku obrońcy nie był podnoszony
w żadnym ze stadiów postępowania, zaś skarżącego reprezentował pełnomocnik, co do pracy którego nie zostały wniesione uwagi.
W tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że także w zakresie badania konstytucyjności przepisów art. 517i oraz art.
517j k.p.k. postępowanie powinno być umorzone.
4.3. Co do zawartego w pytaniu prawnym wniosku o poddanie przez Trybunał kontroli konstytucyjności art. 517a, art. 517b §
2-12, art. 517c § 2 i 3 oraz art. 517d – 514h k.p.k. sąd pytający, poza generalnym zarzutem niekonstytucyjności całego trybu
postępowania przyspieszonego, nie przedstawił żadnych argumentów na poparcie swego stanowiska w sprawie niekonstytucyjności
poszczególnych powołanych wyżej przepisów. Nie zostały spełnione w tym zakresie wymogi określone w art. 193 Konstytucji i
art. 32 ust. 1 pkt 4 ustawy o TK i postępowanie w tej części podlega umorzeniu wobec niedopuszczalności wydania wyroku.
5. Trybunał Konstytucyjny po dokonaniu analizy wskazanych w pytaniu prawnym przepisów stwierdza, że w rozpatrywanej sprawie
podstawą orzekania przez sądu pytającego mogą być przepisy art. 517c § 1 i 4 k.p.k. Co do nich bowiem pytanie prawne spełnia
wymogi określone w art. 193 Konstytucji i tylko one mogą być przedmiotem badania ich konstytucyjności w tej sprawie.
Przepisy art. 517c § 1 i 4 k.p.k. mają treść następującą:
§ 1: „Postępowanie przyspieszone prowadzi się również w razie jednorazowej przerwy w rozprawie trwającej nie dłużej niż 14
dni; zarządzając przerwę, sąd rozstrzyga w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego. W sprawie o występek o charakterze
chuligańskim sąd stosuje środek zapobiegawczy, przy czym chuligański charakter czynu stanowi samoistną podstawę zastosowania
tego środka; przepisu art. 259 § 3 nie stosuje się”.
§ 4: „W razie skazania oskarżonego na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania sąd, po wysłuchaniu
stron, rozstrzyga w przedmiocie środka zapobiegawczego. Chuligański charakter czynu stanowi samoistną podstawę zastosowania
tego środka; przepisu art. 259 § 3 nie stosuje się”.
Regulacje art. 517c § 1 i 4 k.p.k. mają zasadnicze znaczenie dla dalszego postępowania przed sądem w sprawie, której dotyczy
pytanie prawne. Przepis § 1 dotyczy sytuacji, gdy postępowanie zostało przerwane i po przerwie zostaje podjęte, zaś § 4 dotyczy
sytuacji, gdy sprawa została już w pierwszej instancji rozstrzygnięta i oskarżonego skazano na karę pozbawienia wolności bez
warunkowego zawieszenia jej wykonania. W obu sytuacjach zaistnienie samoistnej przesłanki „chuligańskiego charakteru czynu”
skutkuje zobowiązaniem sądu do stosowania środka zapobiegawczego i w zakresie przez nie unormowanym wykluczają w sprawie stosowanie
art. 259 § 3 k.p.k. Stanowi on, że „Tymczasowe aresztowanie nie może być stosowane, jeżeli przestępstwo zagrożone jest karą
pozbawienia wolności nieprzekraczającą roku, chyba że sprawca został ujęty na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem”.
Trybunał Konstytucyjny aprobuje pogląd wyrażony w pisemnym stanowisku Prokuratora Generalnego, że stosowanie środków zapobiegawczych
w postępowaniu karnym, w tym środków pozbawiających wolności, nie jest sprzeczne z normami konstytucyjnymi, dopóki oznacza
zabezpieczenie prawidłowego toku tego postępowania. Postępowanie karne jest bowiem postępowaniem skierowanym przeciwko osobom,
co do których zachodzi określone przez przepisy prawa prawdopodobieństwo popełnienia przez nie przestępstw. W postępowaniu
przyspieszonym warunkiem niezbędnym do stosowania środka zapobiegawczego, w tym tymczasowego aresztowania, jest sytuacja,
że „sprawca został ujęty na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem” (art. 517b § 1 k.p.k.).
Trybunał Konstytucyjny przypomina jednak, że postępowanie przyspieszone jest szczególnym, ale nie specjalnym trybem postępowania
karnego i powinny mieć w nim zastosowanie w odniesieniu do praw oskarżonego ogólne gwarancje kodeksu postępowania karnego,
w szczególności określone w art. 249 i następnych k.p.k.
Trybunał Konstytucyjny odnosi się w tym kontekście do zakwestionowanej przez sąd przesłanki „charakteru chuligańskiego czynu”
jako „samoistnej podstawy stosowania środka zapobiegawczego”. Trybunał podziela stanowisko sądu pytającego i Prokuratora Generalnego,
którzy kwestionują tę przesłankę stosowania środka zapobiegawczego jako „samoistną” i wyłączającą stosowanie innych przepisów
k.p.k., jako nieproporcjonalną. Zarówno sąd, jak i Prokurator Generalny podkreślają w swych stanowiskach, że ustawodawca,
wyłączając, w wypadku orzekania w trybie postępowania przyspieszonego w sprawie występku noszącego znamiona czynu o charakterze
chuligańskim, stosowanie art. 259 § 3 k.p.k., wprowadzającego zakaz stosowania tymczasowego aresztowania wobec osób podejrzanych
o przestępstwo zagrożone karą do roku pozbawienia wolności, przekroczył granicę konieczności i celowości regulacji adekwatnej
do zapewnienia ochrony porządku publicznego. Porządek publiczny nie stanowi wartości samej w sobie, lecz spełnia funkcję ochronną
dla stabilnego funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa. Zgodnie z poglądami doktryny, „przesłanka porządku publicznego
jest zorientowana na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania życia społecznego i – tym samym – nie jest bezpośrednio czy wyłącznie
powiązana z «państwem», a jest bliższa (…) ochronie praw i wolności jednostki przed codziennymi zagrożeniami” (L. Garlicki,
komentarz do art. 31, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, tom. III, Komentarz, Warszawa 2003, s. 25).
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że jeśli jest możliwe osiągnięcie zamierzonego celu (w tym wypadku porządku
publicznego) w sposób mniej uciążliwy, to przyjęcie regulacji art. 517c § 1 i 4 k.p.k., bardziej represyjnej (prowadzącej
do pozbawienia wolności) jest nieadekwatne, a przez to nie można uznać, że została spełniona przesłanka konieczności takiej
regulacji (art. 31 ust. 3 Konstytucji).
Jak wynika z treści art. 115 § 21 kodeksu karnego, aby przestępstwo (a ściśle – występek) miało charakter chuligański, musi
być spełnionych łącznie kilka warunków: a) sprawca musi dopuścić się czynu polegającego na umyślnym zamachu na zdrowie, wolność,
cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo powszechne, na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego,
na porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdatną do użytku cudzej rzeczy; b) sprawca
musi działać publicznie; c) musi działać bez powodu lub z oczywiście błahego powodu; d) poprzez swoje zachowanie okazywać
rażące lekceważenie podstawowych zasad porządku prawnego.
Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że użycie przez ustawodawcę w art. 517c § 1 i 4 k.p.k. słów „stosuje” oraz „stanowi samoistną
podstawę zastosowania” nie może wykluczać prymatu ogólnej normy gwarancyjnej określonej w przepisie art. 249 § 1 k.p.k. Cel
nadrzędny regulacji, czyli ujęcie i sprawne osądzenie podejrzanego, można osiągnąć także w stosunku do sprawców czynów o „charakterze
chuligańskiego czynu” metodami już istniejącymi w procedurze karnej. W każdej sprawie o występek o charakterze chuligańskim
sąd może stosować środek zapobiegawczy tylko wtedy, gdy jest to konieczne „w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania”
karnego oraz „gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo”. Orzekają o tym
niezawiśli sędziowie. Określona w art. 517c § 1 i 4 k.p.k. samoistna przesłanka stosowania środka zapobiegawczego może prowadzić
do przekształcenia go w pozaprawny środek represyjny. W efekcie Trybunał Konstytucyjny uznaje kontrolowaną regulację za sprzeczną
z konstytucyjną zasadą proporcjonalności, wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji, oraz za sprzeczną z systemową regulacją k.p.k.
w zakresie stosowania środków zapobiegawczych i gwarancji procesowych służących osobom, wobec których są stosowane te środki.
Sam fakt popełnienia czynu mającego charakter chuligański nie pozwala bowiem na przyjęcie domniemania, że oskarżony będzie
podejmował bezprawne działania utrudniające postępowanie, a lekceważący stosunek do porządku prawnego okazywany przez osobę
dokonującą czynu o charakterze chuligańskim nie musi – choć może – pociągać za sobą w praktyce dalszego naruszania porządku
prawnego przez bezprawne zachowania oskarżonego w toku postępowania polegającego na uchylaniu się od sądu czy też mataczeniu.
Tylko sąd orzekający w konkretnej sprawie władny jest istnienie owych okoliczności ocenić.
5.1. Wymiar sprawiedliwości w Rzeczypospolitej sprawują niezależne sądy i niezawiśli sędziowie (art. 175 ust. 1 i art. 178
ust. 1 Konstytucji). Kwestionowane przepisy art. 517c § 1 i 4 k.p.k. wprowadzają nadmierne ograniczenie niezależności sądów
w wykonywaniu ich funkcji w sposób zarówno skuteczny, jak i jak najmniej uciążliwy dla osób, w stosunku do których toczy się
postępowanie. Dotyczy to wynikających z wyżej wskazanych przepisów konsekwencji przyjęcia „czynu o charakterze chuligańskim”
jako samoistnej przesłanki zastosowania środka zapobiegawczego w postępowaniu przyspieszonym w każdej tego typu sprawie i
wyłączenia w postępowaniu przyspieszonym stosowania art. 259 § 3 k.p.k.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że istniejące już w kodeksie postępowania karnego instrumenty prawne pozwalają na zabezpieczenie
prawidłowego toku postępowania, jeśli zachodzi konieczność ingerencji w sferę wolności jednostki jako wartości podlegającej
konstytucyjnej ochronie. Ustawodawca, decydując się na zmiany w systemie procedury karnej przez wprowadzenie postępowania
przyspieszonego, powinien był przede wszystkim wykorzystać istniejące regulacje prawne, dokonując ich modyfikacji tylko w
zakresie koniecznym i w sposób niesprzecznych z zasadami konstytucyjnymi.
Trybunał Konstytucyjny przypomina, że już w toku prac legislacyjnych nad projektem rozpatrywanych regulacji zwracano uwagę,
że w postępowaniu przyspieszonym wprowadzanie tak intensywnych mechanizmów oddziaływania na oskarżonego w celu uzyskania sprawności
prowadzonego postępowania karnego i szybkiego wymierzenia kary w zakresie objętych pytaniem prawnym zmian nie jest konieczne.
5.2. Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że art. 517c § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim wyłącza stosowanie art. 259 § 3 tej ustawy
i formułuje nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego, w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka, którą
stanowi chuligański charakter zarzucanego czynu, oraz art. 517c § 4 k.p.k. w zakresie, w jakim, w razie skazania oskarżonego
na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonywania, wyłącza stosowanie art. 259 § 3 k.p.k. i ustanawia
chuligański charakter czynu samoistną przesłanką zastosowania środka zapobiegawczego – ze względu na wprowadzenie nieproporcjonalnych
środków przymusu (nadmierną represyjność) w stosunku do wartości należycie już chronionych innymi przepisami kodeksu postępowania
karnego – są niezgodne z art. 31 ust. 1 i 3 Konstytucji.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.