1. Sąd Rejonowy w Lublinie, XV Wydział Grodzki, postanowieniem z 25 kwietnia 2007 r. (sygn. akt XV Kp 132/07, XV K 359/07)
zwrócił się z pytaniem prawnym, czy:
– art. 244 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.),
w brzmieniu zmienionym ustawą z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.
U. Nr 226, poz. 1648; dalej: ustawa zmieniająca k.p.k. z 2006 r.), w zakresie, w jakim za podstawę zatrzymania osoby podejrzanej
przyjmuje istnienie przesłanek do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania przyspieszonego, jest zgodny z art. 41
ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 32 ust. 1, art. 2 i art. 7 Konstytucji,
– art. 517b § 1 k.p.k. dodany ustawą zmieniającą k.p.k. z 2006 r. w zakresie, w jakim określa przesłanki postępowania przyspieszonego
jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 32 ust. 1, art. 2 i art. 7 Konstytucji.
Wątpliwości sądu co do konstytucyjności wyżej wskazanych przepisów k.p.k. pojawiły się na tle następującego stanu faktycznego:
Wojciech Kozieł został zatrzymany 2 kwietnia 2007 r. o godzinie 2300 w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego czynów zabronionych. Podstawę zatrzymania stanowił art. 75 § 2 k.p.k. oraz
art. 40 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2007 r.
Nr 70, poz. 473, ze zm.; dalej: ustawa o wychowaniu w trzeźwości). Przyczyną zatrzymania była obawa przed matactwem Wojciecha
K. i przypuszczenie, że będzie się ukrywał.
Zatrzymany został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań i podjęto decyzję o przeprowadzeniu wobec niego postępowania w
trybie przyspieszonym. Oskarżonego przekazano do dyspozycji sądu 4 kwietnia 2007 r. o godzinie 1340. Na zatrzymanie zażalenie wniósł obrońca oskarżonego, zarzucając, że zostało one dokonane niezasadnie, nielegalnie i nieprawidłowo.
Wątpliwości budziła podstawa prawna i przyczyna zatrzymania podana w protokole. Obrońca wskazał, że zatrzymany nie był wzywany
do stawiennictwa, więc jedna z przyczyn zatrzymania wyrażona w art. 75 § 2 k.p.k. (nieusprawiedliwione niestawiennictwo) nie
miała miejsca.
Obrońca podniósł również, że podstawą zatrzymania nie mógł być art. 40 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Wojciech K. nie dawał
bowiem powodu do zgorszenia w miejscu publicznym, ani w zakładzie pracy, nie znajdował się w okolicznościach zagrażających
jego życiu lub zdrowiu, nie zagrażał życiu ani zdrowiu innych osób. Żadne inne okoliczności nie przemawiały za tym, że zatrzymany
będzie wpływał na przebieg postępowania.
Obrońca uznał, że nie istniały przesłanki zatrzymania Wojciecha K. na podstawie art. 244 § 1 k.p.k., poza faktem arbitralnego
wszczęcia przez stosowny organ postępowania przyspieszonego. Obrońca twierdził, że ocena dokonania przez Policję możliwości
przeprowadzenia przeciwko Wojciechowi K. postępowania w trybie przyspieszonym, jeśli brać ją za przesłankę zatrzymania – która
miałaby występować samodzielnie – jest niekonstytucyjnym i rażąco niesprawiedliwym potraktowaniem osoby podejrzewanej o popełnienie
przestępstwa.
Sąd podzielił wątpliwość obrońcy oskarżonego, co do zasadności zatrzymania oraz konstytucyjności przepisów stanowiących podstawę
takiego działania organów ścigania. W związku z tym skierował pytanie do Trybunału Konstytucyjnego.
Sąd pytający wskazał, że do nowelizacji art. 244 § 1 k.p.k. ustawą z 16 listopada 2006 r. zatrzymanie było możliwe w razie
spełnienia łącznie następujących przesłanek: 1) uzasadnionego przypuszczenia, że osoba zatrzymywana popełniła przestępstwo
oraz 2) obawy przed ucieczką lub ukryciem się tej osoby albo zatarciem śladów przestępstwa albo braku możliwości ustalenia
jej tożsamości.
Ustawa zmieniająca k.p.k. z 2006 r. dodała nową podstawę zatrzymania w postaci możliwości przeprowadzenia przeciwko osobie
podejrzewanej postępowania w trybie przyspieszonym. Przesłanki tego trybu określono w art. 517b § 1 k.p.k. W postępowaniu
tym mogą być rozpoznawane sprawy o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym, jeżeli sprawca został ujęty
na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa (lub bezpośrednio potem) i zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez
Policję i przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym.
Zdaniem sądu pytającego z art. 244 § 1 i art. 517b § 1 k.p.k. wynika, że decyzja, czy sprawa będzie rozpoznana w trybie przyspieszonym,
pozostawiona jest uznaniu funkcjonariusza prowadzącego postępowanie. Sąd podkreśla, że dopuszczalne jest zatrzymanie sprawcy
ze względu na możliwość rozpoznania sprawy w trybie przyspieszonym, który różni się od trybu uproszczonego jedynie tym, że
sprawcę należy zatrzymać i w określonym terminie doprowadzić do sądu.
Sąd pytający wskazał, że przy dokonywaniu wyboru pomiędzy trybem uproszczonym a przyspieszonym funkcjonariusz prowadzący postępowanie
kieruje się różnymi okolicznościami. Może brać pod uwagę: 1) prawdopodobieństwo zakończenia postępowania przygotowawczego
w niezbędnym zakresie we wskazanym przez ustawę terminie, 2) konieczność zebrania wszystkich wymaganych dokumentów, co w razie
zatrzymania podczas weekendu jest utrudnione, 3) potrzeby statystyczne jednostki prowadzącej postępowanie, 4) motywację osobistą
prowadzącego postępowanie (czy godzi się na spędzenie kilkunastu godzin potrzebnych na przygotowanie wniosku o rozpoznanie
sprawy w trybie przyspieszonym oraz na uczestniczenie w postępowaniu sądowym).
Sąd pytający stwierdził, że o tym, czy sprawa będzie rozpoznawana w trybie przyspieszonym, decydują okoliczności pozostające
poza sprawcą czynu zabronionego. Powody zatrzymania sprawcy w przypadku postępowania przyspieszonego dotyczą w istocie organu
prowadzącego postępowanie.
Sąd pytający ma wątpliwość co do zgodności kwestionowanej regulacji z zasadą ochrony wolności osobistej (art. 41 ust. 1 w
związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji). Podając własne rozumienie tej zasady, nawiązał do zasady proporcjonalności. Przytoczył
treść art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Sąd przypomniał, że ustawodawca za każdym razem musi stwierdzić rzeczywistą potrzebę ingerencji w danym stanie faktycznym
w zakres prawa albo wolności jednostki. Musi również zastosować środki prawne, które będą skutecznie służyły realizacji zamierzonych.
Niezbędność takich środków wyraża się w tym, że będą one chronić określone wartości w stopniu, który nie mógłby zostać osiągnięty
przy zastosowaniu innych rozwiązań. Środki te muszą być jak najmniej uciążliwe dla podmiotów, których wolności lub prawa się
ogranicza (por. m.in. orzeczenie TK z 26 kwietnia 1995 r., sygn. K. 11/94, OTK z 1995 r., cz. I, s. 128-138; wyrok TK z 12
stycznia 1999 r., sygn. P. 2/98, OTK ZU nr 1/1999, poz. 2). Przytaczając tezy z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego dotyczące
zasady proporcjonalności, sąd pytający przypomniał, że do regulacji praw i wolności osobistych i politycznych należy stosować
surowsze standardy oceny spełnienia poszczególnych kryteriów składających się na zasadę zakazu nadmiernej ingerencji (zob.
np. orzeczenie z 17 października 1995 r., sygn. K. 10/95, OTK ZU nr 2/1995, poz. 10).
Odnosząc wyżej wskazany wzorzec kontroli do zaskarżonych przepisów, sąd pytający stwierdził, że art. 244 § 1 i art. 517b §
1 k.p.k. ustanawiają granice wolności osobistej, przez to, że pozwalają na jej czasowe pozbawienie.
Sąd pytający ma też wątpliwość, czy został spełniony warunek formalny ograniczenia wolności, jakim jest wymóg ustanowienia
go wyłącznie w ustawie. Sąd zastanawia się, czy nie dochodzi do naruszenia zasady państwa prawnego, przede wszystkim wymogu
przyzwoitej legislacji. Sąd pytający, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 stycznia 2000 r. (sygn. P. 11/98,
OTK ZU nr 1/2000, poz. 3), wskazuje, że nakaz ustanawiania ograniczeń wyłącznie w ustawie obejmuje konieczność kompletności
uregulowania ustawowego, które musi samodzielnie określać wszystkie podstawowe elementy ograniczenia danego prawa i wolności,
tak aby od razu możliwy był do wyinterpretowania jego zakres.
Odnosząc się do zagadnienia pozbawienia wolności, sąd podkreśla, że warunki pozbawienia wolności powinny być wyraźnie określone,
a przepisy dostatecznie precyzyjne, by obywatele mogli przewidzieć, że dany czyn może spowodować dane konsekwencje (sąd pytający
powołuje się na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej: ETPC) z 28 marca 2000 r. w sprawie Baranowski przeciwko
Polsce, nr skargi 28358/95; decyzja ETPC z 1 kwietnia 2003 r. w sprawie Kaszczyniec przeciwko Polsce, nr skargi 59526/00).
Sąd pytający wskazuje również treść zasady przyzwoitej legislacji – w odniesieniu do określoności przepisów prawa. W tym celu
powołuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 czerwca 2002 r. (sygn. P 13/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 42); wymóg jasności
przepisów oznacza nakaz tworzenia przepisów zrozumiałych dla adresatów, którzy od ustawodawcy mogą oczekiwać stanowienia norm
prawnych nie budzących wątpliwości co do treści nakładanych obowiązków i przyznawanych praw.
Według sądu pytającego kodeks postępowania karnego nie określa w sposób kompleksowy warunków, jakie muszą zostać spełnione
dla zastosowania zatrzymania wobec sprawcy czynu zabronionego. Decyzja ta jest praktycznie w całości pozostawiona funkcjonariuszowi
prowadzącemu postępowanie, gdyż – zdaniem sądu – rozstrzyga on arbitralnie o tym, w jakim trybie sprawa będzie rozpoznawana
i czy dojdzie do zatrzymania osoby podejrzewanej.
Sąd pytający jest zdania, że kryteria zastosowania trybu przyspieszonego wynikające z art. 517b § 1 k.p.k. zostały przez ustawodawcę
określone ogólnikowo. W związku z tym brak jest również precyzyjnego określenia warunków, na jakich może dojść do pozbawienia
wolności na podstawie art. 244 § 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą zmieniającą k.p.k. z 2006 r.
Sąd pytający ma wątpliwość co do zgodności art. 244 § 1 k.p.k. i art. 517b § 1 k.p.k. z zasadą demokratycznego państwa prawa
oraz zasadą praworządności. Powołując się na opinie dotyczące projektu ustawy wprowadzającej postępowanie przyspieszone, wskazuje,
że „w razie ujęcia na gorącym uczynku sprawcy przestępstwa podlegającego dochodzeniu i trybowi uproszczonemu sprawa równie
dobrze może się znaleźć w tym właśnie trybie, jak i w postępowaniu przyspieszonym, gdyż nie ma żadnych dodatkowych ustawowych
kryteriów, według których powinna być ona rozpoznana w trybie przyspieszonym. Decydować o wyborze trybu będzie zatem nie przepis
ustawy, jak to powinno być w państwie prawa, lecz arbitralne rozstrzygnięcie organów ścigania i prokuratury” (Opinia Komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw z 19 grudnia 2005 r., KKPK 403/3/06, „Biuletyn Prawa Karnego” nr 2/2006, s. 33). Sąd pytający wątpi, czy został spełniony warunek wprowadzenia ograniczenia wolności
osobistej na gruncie art. 244 § 1 w związku z art. 517b § 1 k.p.k. w drodze ustawy. Odpowiedź negatywna skutkuje uznaniem,
że kwestionowane przepisy naruszają zasadę ochrony praw i wolności (art. 41 Konstytucji) w związku z zasadami: proporcjonalności
wprowadzanego ograniczenia oraz demokratycznego państwa prawa, której elementem jest zasada określoności przepisów prawa.
Sąd pytający rozważa, czy kwestionowane przepisy nie prowadzą do naruszenia zasady praworządności (art. 7 Konstytucji). Za
tezą tą przemawia to, że ustawodawca na gruncie art. 244 § 1 w związku z art. 517b § 1 k.p.k. nie wyznaczył organom podejmującym
decyzję o rozpoznaniu sprawy w trybie przyspieszonym granic, w jakich mogą działać. Ustawa nie określa bowiem przesłanek dokonywania
wyboru trybu postępowania przez te organy.
Kolejną wątpliwą kwestią jest – w ocenie sądu pytającego – proporcjonalność zastosowanego przez ustawodawcę środka. Ustawodawca
w celu realizacji zasady szybkości postępowania karnego umożliwił funkcjonariuszom organów ścigania pozbawienie sprawców czynów
zabronionych wolności osobistej. Sąd pytający uważa, że zastosowany środek nie jest niezbędny dla celu, który ma być w ten
sposób osiągnięty; szybkość postępowania nie może być celem samym w sobie. Podkreśla też, że cel wskazany wyżej może być osiągnięty
dzięki wykorzystaniu innych instytucji postępowania karnego (takich jak np. dobrowolne poddanie się karze czy postępowanie
nakazowe). Instytucje te umożliwiają szybkie załatwienie prostych spraw bez konieczności pozbawiania wolności, a wymagają
mniejszych nakładach środków.
Sąd pytający ma wątpliwość co do proporcjonalności zastosowanego środka do celu, który ma zostać osiągnięty. Zamiast zatrzymania
wystarczające mogłoby być zobowiązanie do stawiennictwa w określonym terminie do sądu (np. tak jak to jest uregulowane w ustawie
z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia; Dz. U. Nr 106, poz. 1148, ze zm.; dalej: k.p.w.;
por. art. 91 § 3 k.p.w.). Jako przykład sąd pytający przedstawił też regulację zawartą w ustawie z dnia 19 kwietnia 1969 r.
– Kodeksie postępowania karnego (Dz. U. Nr 13, poz. 96, ze zm.; dalej k.p.k. z 1969 r.) dotyczącą rozpoznawania spraw w trybie
przyspieszonym.
Sąd pytający zauważył, że dotychczas większość spraw rozpoznawanych w postępowaniu przyspieszonym dotyczyła nietrzeźwych kierujących.
W początkowej fazie zatrzymanie służy więc nie zabezpieczeniu prawidłowego toku postępowania, lecz wytrzeźwieniu sprawcy,
z którym nie można przeprowadzić żadnych czynności procesowych. Na podstawie dotychczasowej praktyki, ryzyko, że będzie on
utrudniał postępowanie, jest minimalne. Sąd pytający podkreśla, że zatrzymanie wiąże się ze znacznymi dolegliwościami dla
osoby, wobec której środek zastosowano. Zarazem przerzuca się odpowiedzialność za zatrzymanego na państwo i jego funkcjonariuszy.
Oznacza to konieczność zapewnienia zatrzymanemu godnych warunków, co wiąże się z nakładami finansowymi.
Sąd pytający twierdzi, że krótki okres funkcjonowania postępowania przyspieszonego pokazał, iż często zdarzają się sytuacje,
kiedy nie dochodzi do skierowania do sądu wniosku o rozpoznanie sprawy w tym trybie w stosunku do uprzednio zatrzymanej osoby
podejrzewanej. Okazuje się, że osoba została zatrzymana ze względu na możliwość rozpoznania sprawy w trybie przyspieszonym,
co nie nastąpiło. W tej sytuacji – zdaniem sądu pytającego – ograniczenie wolności osobistej pozostaje w rażącej dysproporcji
do celu, który miał być osiągnięty.
Sąd pytający twierdzi również, że art. 244 § 1 i art. 517b § 1 k.p.k. mogą naruszać zasadę równości wobec prawa wyrażoną w
art. 32 ust. 1 Konstytucji. Odstępstwem od zasady równości jest zróżnicowanie przez ustawodawcę podmiotów prawa, które mają
określoną cechę istotną. Powołując się na wyroki Trybunału Konstytucyjnego z 22 grudnia 1997 r., sygn. K. 2/97 (OTK ZU nr
5-6/1997, poz. 72) i z 22 czerwca 1999 r., sygn. K. 5/99, (OTK ZU nr 7/1999, poz. 100), sąd pytający wymienia przesłanki dopuszczalności
różnicowania danej kategorii podmiotów.
Zdaniem sądu art. 244 § 1 w związku z art. 517b § 1 k.p.k. z kategorii osób, które są podejrzewane o popełnienie czynów zabronionych,
wyróżniono grupę tych, wobec których ma zostać zastosowane postępowanie przyspieszone. Sprawcy, w stosunku do których postępowanie
może się toczyć w trybie przyspieszonym, w porównaniu z innymi, znajdują się w mniej korzystnej sytuacji z uwagi na to, że
ich wolność osobista na gruncie kwestionowanych przepisów jest chroniona w mniejszym stopniu w porównaniu z innymi osobami
zatrzymanymi.
Sąd pytający wskazuje, że cechą relewantną, która ma uzasadniać odstępstwo od zasady równości na gruncie kwestionowanych przepisów
dotyczących zatrzymania, jest możliwość zastosowania wobec pewnej grupy podmiotów postępowania przyspieszonego. Dalej sąd
stwierdza, że w omawianym wypadku nie można nawet mówić o cesze sprawcy, gdyż decyzja o zastosowaniu trybu przyspieszonego
oraz przesłanki jej podjęcia pozostają poza jego osobą. Nie istnieje więc cecha relewantna, która mogłaby uzasadniać przełamanie
zasady równości wobec prawa, co czyni bezprzedmiotowym rozważanie, czy spełnione zostały pozostałe warunki pozwalające na
odmienne ukształtowanie sytuacji prawnej pewnej kategorii podmiotów. Jeśli jednak przyjmie się, że sama możliwość zastosowania
wobec sprawcy trybu przyspieszonego stanowi cechę relewantną uzasadniającą odstąpienie od zasady równości, nie prowadzi to
– według sądu pytającego – do uznania, iż takie ukształtowanie sytuacji sprawców czynów zabronionych nie narusza art. 32 Konstytucji.
Wolność osobista sprawcy, którego sprawa może być rozpoznawana w trybie przyspieszonym, podlega znacznie mniejszej ochronie
niż innych sprawców. To prowadzi do nieusprawiedliwionego ograniczenia ich praw.
Sąd pytający uważa, że stwierdzenie niezgodności z Konstytucją kwestionowanych przepisów art. 244 § 1 i art. 517b § 1 k.p.k.
ma istotne znaczenie dla oceny zażalenia Wojciecha K. na dokonane zatrzymanie. Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego pozwoliłoby
sądowi na zbadanie tego, czy zostały spełnione przesłanki zatrzymania określone w art. 244 § 1 k.p.k. w postaci obawy przed
ucieczką lub ukryciem się tej osoby albo zatarciem śladów przestępstwa. W razie ustalenia, że nie zostały one spełnione, sąd
mógłby ocenić zatrzymanie jako niezasadne. Na gruncie obowiązujących przepisów kontrola sądowa zatrzymania jest iluzoryczna
i sprowadza się do zbadania, czy sprawa mogła być rozpoznana w trybie przyspieszonym. W ocenie sądu, nie może budzić wątpliwości,
że od odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego na pytanie prawne sądu zależy rozstrzygnięcie sprawy będącej przedmiotem postępowania.
2. Pismem z 8 sierpnia 2007 r., w związku z pytaniem prawnym sądu Rejonowego w Lublinie, XV Wydziału Grodzkiego, Prokurator
Generalny zajął stanowisko, że postępowanie w niniejszej sprawie podlega umorzeniu, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy
z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 634, ze zm.; dalej: ustawa o TK) z powodu zbędności
orzekania.
Zauważa on, że wątpliwości sądu pytającego powstały podczas rozpoznawania przez jednoosobowy skład orzekający sprawy o sygn.
akt XV K 349/07 przeciwko Wojciechowi K. w związku z rozpatrywaniem w odrębnym postępowaniu zażalenia na zatrzymanie, złożonego
przez jego obrońcę.
Prokurator przedstawił dokładnie stan faktyczny rozpatrywanej sprawy dotyczącej Wojciecha K. Sprawca czynów zabronionych został
zatrzymany. Postępowanie postanowiono przeprowadzić w trybie przyspieszonym. Prowadzący dochodzenie opracował wniosek o rozpoznanie
sprawy w trybie przyspieszonym i z aktami sprawy przedstawił go Prokuratorowi Rejonowemu Lublin-Północ w Lublinie. Sprawa
została przekazana do sądu. W toku postępowania, sąd stwierdził, że nie może rozpoznać sprawy w terminie 14 dni, przewidywanym
jako maksymalny dla postępowania przyspieszonego. Postanowił więc rozpoznać sprawę w postępowaniu uproszczonym, zarządzając
jej skierowanie do postępowania mediacyjnego z zakreślonym terminem do 17 kwietnia 2007 r. sąd odroczył też rozprawę, wyznaczając
jej termin na 27 kwietnia 2007 r. Wtedy wydał wyrok, który uprawomocnił się 9 maja 2007 r.
Przed zakończeniem przewodu sądowego obrońca oskarżonego wniósł 10 kwietnia 2007 r. zażalenie na zatrzymanie, kwestionując
jego podstawy prawne i faktyczne przyczyny. W zażaleniu wskazał, że nie było podstaw do zatrzymania oskarżonego w oparciu
o przesłanki z art. 244 § 1 k.p.k. „poza faktem arbitralnego wszczęcia przez stosowny organ postępowania przyspieszonego”,
a jeżeli zatrzymanie miałoby być oparte na takiej przesłance, to – gdyby miała ona występować samodzielnie – byłoby „niekonstytucyjnym
i rażąco niesprawiedliwym potraktowaniem osoby dopiero podejrzewanej o popełnienie przestępstwa”. Sąd, rozpoznając zażalenie
w odrębnym postępowaniu, wyznaczył posiedzenie na 25 kwietnia 2007 r. Wówczas podzielił wątpliwość obrońcy oskarżonego, a
co do zasadności zatrzymania oraz konstytucyjności przepisów stanowiących podstawę takiego działania organów ścigania. Postanowił
też o skierowaniu pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego.
Prokurator wskazał stanowisko sądu pytającego i przedstawił jego argumentację dotyczącą niekonstytucyjności kwestionowanych
przepisów (s. 7 pisma z 8 sierpnia 2007 r., stanowisko Prokuratora Generalnego).
Prokurator zauważył, że analizując naruszenie zasady ochrony wolności osobistej (art. 41 ust. 1 Konstytucji) w związku z zasadą
proporcjonalności ograniczania wolności i praw (art. 31 ust. 3 Konstytucji), sąd pytający nie wyjaśnia, w jaki sposób analizowane
przepisy naruszają wzorce konstytucyjne. Sąd ogranicza się tylko do skomentowania treści tych norm, w oparciu o orzecznictwo
Trybunału Konstytucyjnego.
Prokurator podkreśla, że zdaniem sądu pytającego, niedostateczna szczegółowość i poprawność, zarówno językowa, jak i logiczna,
omawianych przepisów, sprawia, że nie spełniają one wymogu przyzwoitej legislacji. Nieprzewidywalność ich zastosowania powoduje,
że nie są one zgodne z zasadą pewności i określoności prawa.
Jako główny argument sądu pytającego za uznaniem niezgodności z Konstytucją kwestionowanych przepisów Prokurator podaje tezę
o arbitralności decyzji organu inicjującego postępowanie przygotowawcze w zakresie wyboru szczególnego trybu tego postępowania,
jak i zastosowania środka przymusu w postaci zatrzymania w związku z tym trybem.
Prokurator jest zdania, że sąd pytający dość ogólnikowo sformułował zarzuty wobec dwóch kompatybilnych przepisów kodeksu postępowania
karnego (art. 244 § 1 i art. 517b § 1 k.p.k.). W istocie sąd ten dokonuje krytycznej oceny całego trybu postępowania przyspieszonego.
Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny wskazanych przez sąd pytający wątpliwości konstytucyjnych, Prokurator Generalny
rozważył, czy spełnione zostały przesłanki skierowania pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego (art. 193 Konstytucji
i art. 3 ustawy o TK). Prokurator zastanawia się, czy od wyjaśnienia poruszonego przez Sąd Rejonowy w Lublinie zagadnienia
zależy rozstrzygnięcie w badanej sprawie (zażalenia na zatrzymanie Wojciecha K., a nie w sprawie przeciwko Wojciechowi K.,
którą sąd wskazał w postanowieniu o zwróceniu się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym).
Sprawa przeciwko Wojciechowi K. zakończyła się wyrokiem skazującym za wykroczenie. Wyrok ten stał się prawomocny i podlega
wykonaniu. Prokurator wskazuje, że rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w kwestii zgodności przepisów art. 244 § 1 k.p.k.
i art. 517b § 1 k.p.k. z Konstytucją nie będzie miało żadnego wpływu na rozstrzygnięcie tej sprawy. Dopiero w końcowej części
uzasadnienia pytania prawnego, sąd powołuje się na istotne znaczenie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego dla oceny zażalenia
obrońcy na dokonane zatrzymanie. Ta sprawa powinna być wymieniona w postanowieniu jako rozpoznawana i wymagająca odpowiedzi
Trybunału.
Uznając, że intencją sądu pytającego było zadanie pytania prawnego w związku z rozpoznaniem zażalenia na zatrzymanie, Prokurator
zastanawia się, czy odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego jest niezbędna dla rozstrzygnięcia sprawy. Jego zdaniem, decyzja sądu
w kwestii rozpoznawanego zażalenia może zapaść bez uzyskania konstytucyjnej oceny regulacji w istocie niebędącej przedmiotem
zaskarżenia. Sąd dysponuje wystarczającym materiałem, który umożliwi mu ocenę stanu dowodowego sprawy karnej. Sąd pytający
musi – zdaniem Prokuratora – rozważyć, czy faktyczne powody zatrzymania Wojciecha K. w sytuacji wskazującej na popełnienie
przez niego czynu zabronionego, i to na gorącym uczynku, odpowiadają podstawom wskazanym w protokole zatrzymania. Zdaniem
Prokuratora można bez trudu rozważyć, czy istnieją przesłanki uznania, że podstawa wskazana została błędnie, a zatrzymany
przed zatrzymaniem nie tylko nie miał statusu podejrzanego, ale nawet nie był osobą podejrzaną i nie uchylał się od stawiennictwa,
gdyż nigdzie go nie wzywano. Zatrzymany został ujęty na gorącym uczynku, ale stan faktyczny nie pozwalał w chwili tej czynności
na jednoznaczne stwierdzenie, w jakim trybie postępowania ma być prowadzona sprawa. Decyzja o prowadzeniu postępowania w trybie
przyspieszonym zapadła później, na co wskazują akta sprawy.
Prokurator uważa, że najważniejszą przyczyną zatrzymania był prawdopodobnie stan nietrzeźwości zatrzymywanego, o czym świadczy
przyjęta druga podstawa zatrzymania (art. 40 ustawy o wychowaniu w trzeźwości). Sąd powinien przeanalizować stopień trzeźwości
zatrzymywanego oraz to, czy w konkretnych okolicznościach wyczerpane zostały przesłanki wskazane w powołanym przepisie, które
uzasadniałyby przymusowe doprowadzenie zatrzymanego do jednostki Policji. Do rozstrzygnięcia tej kwestii stanowisko Trybunału
Konstytucyjnego w kwestii zgodności z Konstytucją przepisu zawierającego nową przesłankę zatrzymania osoby podejrzanej o przestępstwo
oraz przepisu zawierającego przesłanki prowadzenia tego postępowania nie jest potrzebne.
Prokurator wskazuje, że w protokole zatrzymania nie wskazano żadnej przesłanki wymienionej w art. 244 § 1 k.p.k., również
przesłanki, o której mowa w pytaniu sądu. W związku z podjętą w toku wszczętego dochodzenia decyzją o przeprowadzeniu tego
postępowania w trybie przyspieszonym, organ Policji tej kwestii nie rozstrzygał.
Prokurator przypomina, że zgodnie z art. 193 Konstytucji sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne,
jeżeli od odpowiedzi na nie zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed tym sądem. Taka sama jest treść art. 3 ustawy
o TK. Na mocy art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, Trybunał umarza na posiedzeniu niejawnym postępowanie, jeżeli wydanie orzeczenia
jest zbędne lub niedopuszczalne.
Zdaniem Prokuratora, z uzasadnienia omawianego pytania prawnego wynika, że sąd zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem
prawnym nie po to, żeby uzyskać od Trybunału stanowisko w sprawie konstytucyjności kwestionowanych przepisów, które umożliwi
mu rozstrzygnięcie rozpoznawanego zażalenia. Pragnie jedynie potwierdzenia swojej negatywnej oceny przyspieszonego trybu postępowania
karnego.
Jeśli pytanie prawne zostało zadane w związku ze sprawą, dla której rozstrzygnięcia odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego jest
zbędna, to zachodzą przesłanki umorzenia postępowania przed Trybunałem.
Prokurator twierdzi, że gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że w omawianej sprawie zachodzą okoliczności pozwalające na udzielenie
odpowiedzi na pytanie prawne, należy przedstawić kilka uwag odnoszących się do zarzutów sądu pytającego wobec kwestionowanych
przepisów k.p.k.
Zdaniem Prokuratora zatrzymanie w postępowaniu przyspieszonym, w zakresie wprowadzonej nowej przesłanki tej czynności procesowej,
nie narusza Konstytucji.
Art. 41 Konstytucji, który gwarantuje każdemu nietykalność i wolność osobistą, dopuszcza ograniczenie tych praw, odsyłając
do regulacji ustawowych w kwestii określenia zasad i trybu dopuszczalnego pozbawienia lub ograniczenia wolności. Treść tego
ograniczenia zależy od ustawodawcy i przyjęcia przez niego konkretnych, społecznie uzasadnionych rozwiązań.
Prokurator wskazuje, że określenie przesłanki zatrzymania osoby podejrzewanej o popełnienie przestępstwa, które podlega rozpoznaniu
w postępowaniu przyspieszonym, nastąpiło w drodze ustawowej. Nie zostały wyłączone żadne uprawnienia procesowe w porównaniu
z uprawnieniami zatrzymywanych na podstawie innych przepisów ustawowych, zwłaszcza prawo do kontroli decyzji o zatrzymaniu
przez niezależny od organu zatrzymującego organ państwa (niezawisły sąd).
Art. 41 ust. 2 Konstytucji stanowi, że o pozbawieniu wolności co do zasady orzeka sąd. Każdy pozbawiony wolności nie na podstawie
wyroku sądowego ma prawo odwołania się do sądu. Prokurator uważa, że wyżej kwestionowana przez sąd pytający regulacja jest
dostosowana do nakazów konstytucyjnych. Nowa przesłanka zatrzymania osoby, co do której istnieje podejrzenie, że popełniła
przestępstwo, a jednocześnie istnieją powody i podstawy prawne do przeprowadzenia przeciwko niej postępowania w trybie przyspieszonym,
oraz cała konstrukcja postępowania przyspieszonego uregulowana w rozdziale 54a k.p.k. są oparte na konstytucyjnej konstrukcji
terminów, które ustrojodawca przewidział w art. 41 ust. 3 Konstytucji. Na potwierdzenie tej tezy Prokurator wskazał, że zgodnie
z art. 244 § 1 k.p.k. Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieją przesłanki przeprowadzenia przeciwko niej
postępowania w trybie przyspieszonym. W połączeniu z art. 517b § 1 k.p.k., zgodnie z którym, w postępowaniu przyspieszonym
mogą być rozpoznawane sprawy o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w trybie uproszczonym, jeżeli sprawca został ujęty na
gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem, zatrzymany oraz w ciągu 48 godzin doprowadzony przez Policję
i przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w tym trybie, regulacja ta wyczerpuje konstytucyjny
nakaz przekazania zatrzymanego do dyspozycji sądu w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania, a także wydania wobec niego merytorycznej
decyzji sądu w tej sprawie w ciągu dalszych 24 godzin.
Prokurator Generalny podaje w wątpliwość wyrażoną przez sąd pytający tezę, że zatrzymanie w postępowaniu przyspieszonym jest
samoistną przesłanką. Prokurator podkreśla, że zatrzymanie dotyczy przede wszystkim osoby podejrzanej, które to pojęcie jest
wielokrotnie używane w przepisach k.p.k. poprzedzających kwestionowaną regulację. Osoba podejrzana to podmiot, wobec którego
zachodzi uzasadnione podejrzenie, a co najmniej przypuszczenie, popełnienia przestępstwa należącego do określonego katalogu
czynów zabronionych, podlegających rozpoznaniu w określonym trybie postępowania karnego – postępowaniu uproszczonym. Podejrzenie
to powinno opierać się na posiadanych w chwili zastosowania tego środka przymusu danych, z których można wywieść wniosek,
że możliwe jest zaistnienie z udziałem tej osoby zdarzenia, którego okoliczności wskazują na popełnienie przez nią czynu zabronionego.
Podejrzenie w tym wypadku jest uzasadnione „ujęciem na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio potem”. Zatrzymanie
w takim trybie Prokurator uznaje za zastosowanie dozwolonego środka przymusu państwowego, a nie za „pogwałcenie wolności osobistej
(...) człowieka”, jak to sugerował sąd pytający.
Prokurator twierdzi, że decyzja, czy postępowanie będzie prowadzone w trybie przyspieszonym, nie jest arbitralnym rozstrzygnięciem
funkcjonariusza organu prowadzącego postępowanie. Przesłanki podjęcia takiej decyzji wynikają wprost z przepisów ustawy.
Prokurator wskazuje, że postępowanie przyspieszone jest jednym ze szczególnych trybów postępowania karnego, do którego mają
zastosowanie reguły ogólne, jeśli regulacje szczególne nie stanowią inaczej.
Prokurator przypomina też, że art. 31 ust. 3 Konstytucji deklaruje ochronę prawną wolności osoby ludzkiej oraz ustanawia zasadę
ustawowego ograniczenia lub pozbawienia wolności. Może to nastąpić w związku z zasadą konieczności wprowadzenia ograniczeń
w demokratycznym państwie prawnym ze względu na realizację wartości konstytucyjnych wymienionych w tym przepisie.
Prokurator powołał pogląd Trybunału Konstytucyjnego, że ograniczenia praw obywatelskich muszą być związane z charakterem danego
prawa i kształtowane z poszanowaniem zasady proporcjonalności, i zwrócił uwagę na wyrok z 28 czerwca 2000 r. (sygn. K. 34/99,
OTK ZU nr 5/2000, poz. 142), w którym Trybunał Konstytucyjny sformułował test proporcjonalności.
Prokurator podnosi, że podstawą wątpliwości sądu pytającego było naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego przez
niezgodność zakwestionowanych regulacji z gwarancją ochrony wolności osobistej i zasadą proporcjonalności. Z zasady proporcjonalności
wynika funkcjonalny związek wprowadzonego ograniczenia z realizacją ochrony dobra konstytucyjnego. Ochrona tego dobra – jak
zaznacza Prokurator – wymaga zgodnego z prawem i poszanowaniem konstytucyjnych wartości podejmowania przez państwo działań
w obszarze zwalczania przestępczości.
Odwołując się do treści zasady demokratycznego państwa prawnego, Prokurator wskazuje, że niektóre elementy tej zasady wydają
się istotne dla oceny przedstawionego przez sąd pytający zagadnienia. Jest to, oprócz m.in. legalności czy dopuszczalności
ingerencji państwa w sferę wolności obywateli tylko na podstawie upoważnienia ustawowego, konieczność zabezpieczenia odpowiednimi
instrumentami prawnymi efektywności działań państwa.
Prokurator stwierdza, że celem kwestionowanej nowelizacji k.p.k., było „radykalne usprawnienie i zwiększenie tempa realizacji
zadań państwa” w zakresie ścigania oraz karania sprawców przestępstw, w tym drobnych, ale w odczuciu społecznym „szczególnie
dolegliwych”, a to oznacza działanie zapewniające efektywność funkcjonowania aparatu państwa.
Prokurator podkreśla, że ustawodawca uznał, iż szybkość pociągania tych sprawców do odpowiedzialności karnej wpłynie na „wzrost
poczucia bezpieczeństwa obywateli” oraz „wzrost respektu dla obowiązującego porządku prawnego”.
Omawiając zakwestionowaną regulację, Prokurator Generalny zauważa, że zatrzymanie w postępowaniu przyspieszonym nastąpiło
w drodze ustawowej, a stan zagrożenia przestępczością, szczególnie drobną, ale o dużym ładunku społecznej szkodliwości i dolegliwości,
oraz stan sprawności wymiaru sprawiedliwości w rozpoznawaniu tego typu spraw wskazywały na konieczność wprowadzenia procedur
szybszego ich rozpoznawania.
Przyjęte regulacje, w tym przewidująca zatrzymanie sprawcy na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa należącego do katalogu
czynów kryminalnych rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym, nie wyłączają żadnych uprawnień zatrzymanego do sądowej kontroli
decyzji o zatrzymaniu. Wyczerpują również konstytucyjny nakaz wyrażony w art. 41 ust. 3, dotyczący przekazania zatrzymanego
do dyspozycji sądu w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania i wydania wobec niego merytorycznej decyzji sądu w tej sprawie
w ciągu dalszych 24 godzin.
Dalej Prokurator stwierdza, że stosowanie środków przymusu w postępowaniu karnym, także środków czasowo pozbawiających wolności,
dopóki oznaczają one zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania i nie naruszają przewidzianych w ustawie zasadniczej standardów
takiego ograniczenia, nie pozostaje w sprzeczności z normami konstytucyjnymi, mimo że jest ograniczeniem przez państwo jednego
z konstytucyjnych praw. Takie działanie jest skierowane przeciw przestępcom. Zatrzymanie jest w wypadku postępowania przyspieszonego
środkiem mającym zabezpieczyć jego prawidłowy tok. Przy jego stosowaniu organ państwa nie jest zobowiązany, a zatem ma prawo
wyboru odpowiedniego środka, proporcjonalnego do istniejącej potrzeby. Prokurator podkreśla, że niezastosowanie środka przymusu,
jeżeli potrzeba taka wynika z okoliczności sprawy, może unicestwić ideę postępowania przyspieszonego i cel wprowadzania tego
szczególnego trybu postępowania karnego. Zdaniem Prokuratora – nie została tu naruszona zasada proporcjonalności. Istnieje
bowiem określony interes publiczny – konieczność zapewnienia porządku publicznego, przestrzegania prawa i wolności innych
osób.
Prokurator opowiada się za zgodnością kwestionowanej przez sąd pytający regulacji z Konstytucją. Jednocześnie Prokurator podkreśla,
że sąd nie przedstawił żadnych istotnych argumentów prawnych, które mogłyby uzasadnić zarzuty niekonstytucyjności kwestionowanych
przepisów.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Postanowieniem z 25 kwietnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Lublinie zwrócił się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego.
Na wstępie Trybunał Konstytucyjny postanowił rozstrzygnąć, czy dochowane zostały wymogi formalne, od których spełnienia uzależniona
jest dopuszczalność merytorycznego rozpoznania pytania prawnego. Wątpliwości w tej kwestii zgłosił Prokurator Generalny.
Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie co do zgodności aktu normatywnego
z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie
sprawy toczącej się przed sądem. Pytanie prawne jest instytucją konkretnej kontroli prawa. Jest ona podejmowana w związku
ze stosowaniem aktu normatywnego w indywidualnej sprawie. Cechą istotną pytania prawnego jest jego ścisły związek z toczącym
się postępowaniem w indywidualnej sprawie. Przedmiotem pytania jest zatem zawsze wątpliwość, która wystąpiła w toku konkretnego
postępowania. Wymaganie powiązania pytania prawnego z danym postępowaniem ma charakter bezwzględny. Jego istnienie jest przesłanką
konieczną dla wszczęcia i prowadzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie pytania prawnego. Skorzystanie
z tej procedury jest możliwe od momentu wszczęcia postępowania sądowego aż do jego prawomocnego zakończenia. Pytanie prawne
musi być skonstruowane zgodnie z następującymi przesłankami: 1) podmiotową, 2) przedmiotową oraz 3) funkcjonalną.
Przesłanka podmiotowa oznacza, że z pytaniem prawnym może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego sąd, przez co należy rozumieć
wszystkie sądy (składy orzekające), w zakresie, wskazanym w art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Trybunał dokonuje oceny konstytucyjności
aktu normatywnego w postępowaniu wszczętym z inicjatywy sądu, w związku z przedstawionym przez sąd pytaniem prawnym. Trybunał
Konstytucyjny pełni tu rolę subsydiarną względem tego sądu, w tym sensie, że orzeka dopiero wówczas, gdy sąd dokona oceny
konstytucyjności danego aktu normatywnego i dojdzie do przekonania, że jest on niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową
międzynarodową czy ustawą (por. A. Wasilewski, Przedstawianie pytań prawnych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez sądy [art. 193 Konstytucji RP], „Państwo i Prawo” z. 8/1999, s. 29).
Przedmiotem pytania prawnego (przesłanka przedmiotowa) musi być przepis, którego zgodność z określonym wzorcem, wpływa na
treść rozstrzygnięcia przez sąd konkretnej sprawy (por. wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz.
14). Nie może to być akt normatywny, który nie ma bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia w rozpatrywanej przez sąd sprawie
i który nie będzie podstawą rozstrzygnięcia.
Sąd nie powinien kierować pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, jeżeli nie potrafi przedstawić prawnych argumentów
co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją.
Postępowanie toczące się przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowane pytaniem prawnym stanowi kontrolę prawa związaną z konkretną
sprawą, zawisłą przed sądem. Na gruncie tej sprawy pojawiła się wątpliwość co do legalności lub konstytucyjności przepisu,
który ma być zastosowany w tej właśnie sprawie. Przesłanką funkcjonalną pytania prawnego jest więc jego relewantność. Trybunał
Konstytucyjny, przyjmując pytanie prawne do rozpoznania powinien, zbadać, czy jego wypowiedź dotycząca konstytucyjności przepisu
będzie miała wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Oznacza to, że musi istnieć zależność między odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem
toczącej się przed sądem pytającym sprawy. To sąd pytający, kierując pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, musi wykazać
tę zależność (por. np. postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 29 marca 2000 r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz.
68; z 10 października 2000 r., sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr
4/A/2004, poz. 36; z 15 maja 2007 r., sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57 oraz wyrok z 30 maja 2005 r., sygn. P 7/04,
OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 53).
Przedmiotem pytania prawnego może być konstytucyjność konkretnej normy prawnej. Ocena relewantności pytania prawnego powinna
obejmować zasadność zarzutów występujących względem normy. Sąd pytający musi również wykazać, że zastrzeżenia co do konstytucyjności
czy legalności danej normy są tak istotne, że zachodzi potrzeba ich wyjaśnienia przez Trybunał Konstytucyjny w drodze procedury
pytań prawnych (por. R. Hauser, A. Kabat, Pytania prawne jako procedura kontroli konstytucyjności prawa, „Przegląd Sejmowy” nr 1/2001, s. 33).
Pytanie prawne nie może być oderwane od przedmiotu rozpoznania w konkretnej sprawie toczącej się przed sądem pytającym. Kontrola
ta ma charakter incydentalny. Jest możliwa jedynie w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem
zależy od odpowiedzi na pytanie. Może ono dotyczyć wyłącznie problemu hierarchicznej zgodności aktu normatywnego, na podstawie
którego orzeka sąd.
Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że pytanie prawne nie może być traktowane jako środek służący do usuwania wątpliwości co
do wykładni przepisów, których treść nie ma jednoznacznej interpretacji w praktyce ich stosowania. Trybunał Konstytucyjny
nie może też rozstrzygać wątpliwości prawnych związanych ze sprawowaniem przez sądy wymiaru sprawiedliwości (por. K. Kolasiński,
Zaskarżalność ustaw w drodze pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego, „Państwo i Prawo” z. 9/2001, s. 25).
Skład sądu, który ma wątpliwość co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, powinien w pierwszej kolejności we własnym
zakresie zmierzać do jej wyjaśnienia, musi przy tym uwzględniać zasadę niesprzeczności systemu prawnego oraz zasadę nadrzędności
Konstytucji. Normom powinien nadawać takie znaczenie, żeby nie były sprzeczne z Konstytucją i aby najlepiej realizowały normy
konstytucyjne (por. wyrok TK z 28 kwietnia 1999 r., sygn. K. 3/99, OTK ZU nr 4/1999, poz. 73).
Jeżeli wątpliwości sądu co do zgodności danego aktu normatywnego z Konstytucją mogą być usunięte w drodze wykładni, albo w
danej sprawie można zastosować inne, nie budzące wątpliwości przepisy lub inny akt normatywny, to pytanie prawne jest niedopuszczalne.
Sądy, na podstawie art. 8 Konstytucji, mogą bezpośrednio stosować ustawę zasadniczą. Powinny zatem dokonywać wykładni ustaw
w zgodzie z Konstytucją (zob. np. postanowienie z 29 listopada 2001 r., sygn. P 8/01, OTK ZU nr 8/2001, poz. 268; z 27 kwietnia
2004 r., sygn. P 16/03; z 30 maja 2005 r., sygn. P 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 60). Dopiero, gdy te zabiegi zakończą się
niepowodzeniem, powstaje możliwość przedstawienia Trybunałowi Konstytucyjnemu pytania prawnego.
Przepisy nie regulują tego, w której fazie postępowania może dojść do skierowania pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego.
Decyzję w sprawie skierowania pytania prawnego do Trybunału powinno poprzedzić zbadanie dowodów i okoliczności dotyczących
przedmiotu toczącego się postępowania. Ustalenia w tym zakresie umożliwiają wskazanie przepisu, który ma być podstawą rozstrzygnięcia
sprawy, a równocześnie przedmiotem kontroli przed Trybunałem Konstytucyjnym (por. R. Hauser, Instytucja pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego [w:] Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, red. M. Zubik, Warszawa 2006, s. 42).
W doktrynie przyjęto pogląd, że pytania prawne są bezpośrednio związane z ochroną praw jednostki. Wątpliwości sędziów co do
zasadności, słuszności lub skuteczności istniejących rozwiązań nie mogą być rozpatrywane w ramach pytań prawnych (por. postanowienie
z 29 listopada 2001 r., sygn. P 8/01).
Pytanie prawne musi spełniać wymogi pisma procesowego, zgodnie z art. 32 ustawy o TK. W pytaniu należy wyraźnie określić zarzut
niezgodności z Konstytucją, wskazać przedmiot i wzorce kontroli oraz uzasadnienie. Sąd pytający musi również wykazać relewantność
pytania prawnego, a więc uzasadnić, w jakim zakresie odpowiedź na nie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w związku
z którą pytanie zostało przedstawione. Sąd pytający powinien wyczerpująco ująć rozważania prawne, tak by należycie uzasadnić
sformułowane zarzuty. W piśmie procesowym należy również wymienić organ, przed którym toczy się postępowanie, i oznaczyć sprawę.
Trybunał jest właściwy do kontrolowania hierarchicznej zgodności obowiązującego aktu normatywnego. Nie zajmuje się natomiast
kontrolą interpretacji przepisów w praktyce sądowej, chyba że wystąpi problem związany ze stosowaniem prawa, które w praktyce
przyjęło formy patologiczne, odbiegające od treści i znaczenia przyznanego mu przez prawodawcę. Nie można zadawać pytań prawnych
w celu uzyskania wiążącej wykładni danego przepisu przez Trybunał Konstytucyjny (por. postanowienie z 27 kwietnia 2004 r.,
sygn. P 16/03).
Pytanie prawne jest przedmiotem kontroli indywidualnej a nie abstrakcyjnej. Służyć ma prawidłowemu rozstrzygnięciu konkretnej
sprawy. Rozstrzyganie pytań prawnych przez Trybunał Konstytucyjny jest zatem ograniczone przedmiotem rozstrzygania sądu.
2. Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie: 1) jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne
lub niedopuszczalne; 2) na skutek cofnięcia wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej; 3) jeżeli akt normatywny
w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał. Co do zasady postanowienie
o umorzeniu postępowania zapada na posiedzeniu niejawnym, wyjątkowo zaś na rozprawie, gdy okoliczności uzasadniające umorzenie
ujawnią się na rozprawie. Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany z urzędu do badania dopuszczalności postępowania na każdym
jego etapie.
W wypadku pytań prawnych, jeśli nie jest spełniona przesłanka podmiotowa, przedmiotowa lub funkcjonalna, Trybunał Konstytucyjny
umarza postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia (por. R. Hauser, A. Kabat, op.cit., s. 41).
3. Odnosząc wyżej wskazane uwagi do pytania prawnego Sądu Rejonowego w Lublinie, rozpatrywanego w niniejszej sprawie, Trybunał
Konstytucyjny zauważa, że zarówno przesłanka podmiotowa, jak i przesłanka przedmiotowa zostały spełnione. Pytanie zostało
zadane przez sąd i dotyczy zgodności przepisów kodeksu postępowania karnego z Konstytucją. Trybunał postanowił zbadać, czy
spełniona została przesłanka funkcjonalna.
Przede wszystkim należy zauważyć, że w postanowieniu z 25 kwietnia 2007 r. sąd pytający przedstawia Trybunałowi Konstytucyjnemu
pytanie prawne w sprawie przeciwko Wojciechowi K. Sprawa ta została już jednak zakończona wyrokiem z 27 kwietnia 2007 r.,
który stał się prawomocny. Odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego nie wpłynie więc w żaden sposób na rozstrzygnięcie tej sprawy.
Z uzasadnienia postanowienia wynika jednak, że pytanie dotyczy nie sprawy przeciwko Wojciechowi K., ale postępowania dotyczącego
zażalenia na dokonane zatrzymanie Wojciecha K. sąd omawia treść art. 244 § 1 i art. 517b § 1 k.p.k., które nie zostały wskazane
jako podstawy zatrzymania w protokole zatrzymania. W dalszej kolejności sąd pytający stara się wykazać, że zatrzymanie w trybie
przyspieszonym narusza konstytucyjne wolności i prawa, w tym wolność osobistą (art. 41 Konstytucji) i zasadę równości (art.
32 Konstytucji), a także zasadę sprawiedliwości społecznej, wywiedzioną z art. 2 Konstytucji.
W toku całego wywodu sąd pytający przedstawia swoją negatywną ocenę, wprowadzonego ustawą z 16 listopada 2006 r. o zmianie
ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, szczególnego trybu postępowania karnego, a mianowicie trybu przyspieszonego.
Jedynie na końcu swojego pisma sąd pytający zamieszcza sformułowanie, że „od odpowiedzi na postawione w sentencji postanowienia
pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie w sprawie będącej przedmiotem postępowania”. Sąd podkreśla, że stwierdzenie niezgodności
z Konstytucją kwestionowanych przepisów ma istotne znaczenie dla oceny zażalenia Wojciecha K. na dokonane zatrzymanie. Zdaniem
sądu pytającego: „rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego pozwoliłoby sądowi na badanie tego, czy zostały spełnione przesłanki
zatrzymania określone w art. 244 § 1 k.p.k. w postaci obawy ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa.
W razie ustalenia, iż nie zostały one spełnione, Sąd mógłby ocenić zatrzymanie jako niezasadne”. Sąd pytający podnosi też,
że przesłanki zatrzymania są określone w sposób ogólnikowy. Wydaje się, że oczekuje on ich sprecyzowania przez Trybunał Konstytucyjny.
To jednak pozostaje poza kognicją Trybunału. Sąd pytający, omawiając krótki okres stosowania przepisów dotyczących trybu przyspieszonego,
nie wskazuje, jaki ma to związek z toczącą się przed Trybunałem sprawą dotyczącą rozpoznania pytania prawnego. Wywód sądu
zmierza ku abstrakcyjnej, bardzo ogólnej kontroli zakwestionowanych przepisów, co nie ma związku z kontrolą indywidualną,
jaka jest dokonywana za pomocą pytań prawnych.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego wyżej przedstawione argumenty sądu pytającego w niedostateczny sposób wskazują na relewantność
pytania prawnego. Sąd w żaden sposób nie wyjaśnia, jak odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego wpłynęłaby na rozstrzygnięcie w
sprawie zażalenia na dokonane zatrzymanie. Z pisma sądu pytającego nie wynika, że na podstawie zaskarżonych przepisów, sąd
dokona rozstrzygnięcia w sprawie zażalenia na zatrzymanie. Stwierdza on jedynie, że rozstrzygnięcie Trybunału pozwoliłoby
mu na ustalenie, czy przesłanki zatrzymania zostały spełnione.
Do zbadania, czy przesłanki zatrzymania są spełnione, potrzebne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego oraz różnego
rodzaju czynności procesowych. W tej sytuacji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest nie tylko niepotrzebne, ale wręcz
niedopuszczalne.
Nie jest zadaniem Trybunału pomoc organom sądowym w merytorycznej ocenie sprawy zawisłej przed sądem powszechnym. Trybunał
podziela pogląd wyrażony przez Prokuratora Generalnego, który podkreślił, że sąd pytający musi rozważyć, czy faktyczne powody
zatrzymania Wojciecha K. w sytuacji wskazującej na popełnienie przez niego czynu zabronionego na tzw. gorącym uczynku odpowiadają
podstawom, które ujęto w protokole zatrzymania. Sąd powinien przeanalizować, czy w konkretnych okolicznościach wyczerpane
zostały przesłanki zawarte w przepisach, wymienionych w protokole zatrzymania jako podstawa zatrzymania, które uzasadniałyby
przymusowe doprowadzenie zatrzymanego do jednostki Policji. Do takiej analizy stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w sprawie
zgodności z Konstytucją przepisu zawierającego nową przesłankę zatrzymania osoby podejrzanej o przestępstwo i przepisu zawierającego
przesłanki prowadzenia postępowania przyspieszonego nie jest konieczne. Sąd pytający bada zasadność zatrzymania, a nie słuszność
zastosowania danego trybu postępowania.
Trybunał Konstytucyjny pragnie zauważyć, że w protokole zatrzymania nie wskazano żadnej z przesłanek zawartych w art. 244
§ 1 k.p.k. Również decyzja o przeprowadzeniu postępowania w stosunku do Wojciecha K. w trybie przyspieszonym zapadła już w
toku wszczętego dochodzenia. Organ Policji nie rozstrzygał tej kwestii w żadnej formie.
Podsumowując, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że wskazane przez sąd pytający przepisy i wątpliwość co do ich zgodności z
Konstytucją są nieadekwatne do rozpatrywanej przez sąd sprawy dotyczącej zażalenia na dokonane zatrzymanie. Odpowiedź Trybunału
Konstytucyjnego w zawisłej sprawie nie wpłynie w żaden sposób na rozstrzygnięcie sądu.
W związku z powyższym nie została spełniona przesłanka funkcjonalna pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, a zatem
zachodzi sytuacja, o której mowa w art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, i postępowanie należy umorzyć.
Umarzając postępowanie Trybunał Konstytucyjny nie dokonuje merytorycznej oceny zakwestionowanych w pytaniu prawnym przepisów.
Ze względu na wskazane powyżej okoliczności Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.