Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Pytanie prawne przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Warszawie dotyczy dwóch aktów normatywnych pozostających ze sobą w
ścisłym związku. Sąd kwestionuje z jednej strony konstytucyjność przepisów art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy z dnia 10
kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1504 ze zm.; dalej: ustawa z 10 kwietnia 1997 r., ustawa
– Prawo energetyczne), udzielających upoważnienia ministrowi właściwemu do spraw gospodarki do uregulowania określonych spraw
w drodze rozporządzenia, a z drugiej strony – konstytucyjność niektórych przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy
i Polityki Społecznej z dnia 23 kwietnia 2004 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń
w obrocie energią elektryczną (Dz. U. Nr 105, poz. 1114; dalej: rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej,
rozporządzenie z 23 kwietnia 2004 r.).
Badając zasadność przedstawionych zarzutów, należy w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na fakt, że rozporządzenie Ministra
Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej zostało wydane 23 kwietnia 2004 r. na podstawie art. 46 ustawy – Prawo energetyczne.
Podstawę prawną wydania rozporządzenia stanowił wymieniony przepis art. 46 ustawy w brzmieniu obowiązującym w dniu wydania
rozporządzenia. Przepis ten stanowił wówczas:
„Minister właściwy do spraw gospodarki w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych i po zasięgnięciu
opinii Prezesa URE określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady kształtowania i kalkulacji taryf dla paliw gazowych,
energii elektrycznej i ciepła oraz szczegółowe zasady rozliczeń w obrocie paliwami gazowymi, energią elektryczną i ciepłem”
(ust. 1).
„Rozporządzenie, o którym mowa w ust. 1, powinno określać w szczególności rodzaje stosowanych taryf, w tym rodzaje stosowanych
cen i stawek opłat, oraz sposób:
1) ustalania kryteriów podziału odbiorców na grupy taryfowe;
2) kalkulowania cen i stawek opłat oraz obliczania opłat, w tym stawek opłat za przyłączenie do sieci;
3) różnicowania cen i stawek opłat dla grup taryfowych ze względu na ponoszone koszty;
4) uwzględniania w kalkulacji kosztów, o których mowa w art. 9a i art. 45 ust. 1a, poprawy efektywności i warunków prowadzonej
działalności przez przedsiębiorstwa energetyczne;
5) prowadzenia rozliczeń między przedsiębiorstwami energetycznymi, w tym w zakresie określonym w art. 45 ust. 1a;
6) prowadzenia rozliczeń z odbiorcami, w tym wysokość opłat za nielegalny pobór paliw i energii oraz niedotrzymanie standardów
jakościowych obsługi odbiorców” (ust. 2).
Po wydaniu rozporządzenia z 23 kwietnia 2004 r. przez Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, art. 46 został zmieniony
ustawą z dnia 4 marca 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska (Dz. U. Nr 62,
poz. 552; dalej: ustawa z 4 marca 2005 r. ). Ustawa ta weszła w życie z dniem 3 maja 2005 r., a przepis art. 46 w brzmieniu
ustalonym wymienioną ustawą obowiązuje do chwili obecnej. Art. 46 ust. 3 ustawy – Prawo energetyczne stanowi obecnie: „Minister
właściwy do spraw gospodarki, po zasięgnięciu opinii Prezesa URE, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady kształtowania
i kalkulacji taryf dla energii elektrycznej oraz szczegółowe zasady rozliczeń w obrocie energią elektryczną, biorąc pod uwagę:
politykę energetyczną państwa, zapewnienie pokrycia uzasadnionych kosztów przedsiębiorstw energetycznych, w tym kosztów ich
rozwoju, ochronę interesów odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem cen i opłat, poprawę efektywności dostarczania i wykorzystywania
energii elektrycznej, równoprawne traktowanie odbiorców, eliminowanie subsydiowania skrośnego oraz przejrzystość cen i stawek
opłat”.
Z kolei art. 46 ust. 4 ustawy – Prawo energetyczne stanowi obecnie:
„Rozporządzenie, o którym mowa w ust. 3, powinno określać w szczególności:
7) sposób prowadzenia rozliczeń z odbiorcami oraz między przedsiębiorstwami energetycznymi, w tym w zakresie określonym w
art. 45 ust. 1a;
W myśl art. 21 wymienionej wyżej ustawy z 4 marca 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz ustawy – Prawo ochrony
środowiska, przepisy wykonawcze wydane przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy na podstawie upoważnień zmienionych tą
ustawą zachowują moc do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie upoważnień, w brzmieniu nadanym
niniejszą ustawą. W konsekwencji, zaskarżone przepisy rozporządzenia z 23 kwietnia 2004 r. zachowały moc obowiązującą do chwili
obecnej.
W tym stanie rzeczy nasuwa się pytanie, czy zaskarżone przepisy rozporządzenia podlegają ocenie z punktu widzenia przepisów
ustawy wskazanych przez Sąd Apelacyjny w Warszawie jako podstawa kontroli, czy też podstawę oceny w tym przypadku stanowić
powinien art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym w okresie przed 3 maja 2005 r.
2. W myśl art. 92 Konstytucji, rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego
upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia
i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.
Art. 92 Konstytucji określa z jednej strony wymogi, jakie muszą zostać spełnione przez ustawodawcę przy udzielaniu upoważnień
do wydawania rozporządzeń, a z drugiej strony – wymogi, jakie muszą spełniać rozporządzenia wydawane na podstawie tych upoważnień.
Zgodnie z ustalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, rozporządzenia muszą w szczególności być zgodne zarówno z ustawą,
na podstawie której są wydawane, jak i z innymi ustawami, muszą mieścić się w granicach upoważnienia ustawowego, a ponadto
powinny realizować wytyczne i cele określone przez ustawę.
Zagadnienie podstawy kontroli aktów normatywnych w sytuacjach, w których podstawa ta ulega zmienia, stanowiło przedmiot rozważań
Trybunału Konstytucyjnego w szeregu orzeczeń. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie przypominał, że dla oceny konstytucyjności
treści normy prawnej miarodajny jest stan konstytucyjny z dnia orzekania, przy ocenie zaś kompetencji prawotwórczej do wydania
badanego przepisu i trybu jego ustanowienia – stan konstytucyjny z dnia wydania przepisu (zob. wyroki z: 25 listopada 1997
r., sygn. U 6/97, OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 65, s. 459; 8 grudnia 1998 r., sygn. U. 7/98, OTK ZU nr 7/1998, poz. 118, s. 661;
26 października 1999 r., sygn. K. 12/99, OTK ZU nr 6/1999, poz. 120, s. 684). W wyroku z 2 lipca 2003 r., sygn. P 27/02, Trybunał
Konstytucyjny stwierdził, że „rozstrzygnięcie kwestii konstytucyjności upoważnienia ustawowego do wydania rozporządzenia i
konstytucyjności opartego o nie przepisu rozporządzenia dotyczy tzw. zgodności kompetencyjnej polegającej na ocenie, czy organ
wydający dany akt miał do tego kompetencje. Zgodnie z ustalonym już w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego poglądem (np.
wyroki z: 25 listopada 1997 r., sygn. U. 6/97, OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 65, s. 459 oraz 25 maja 1998 r., sygn. U 19/97, OTK
ZU nr 4/1998, poz. 47, s. 259-260) przy tego rodzaju ocenie (także badaniu trybu ustanowienia aktu) miarodajny jest stan konstytucyjny
z dnia wydania przepisu” (OTK ZU nr 6/A/2003, poz. 59, s. 770-771).
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego można sformułować bardziej ogólne zasady, w myśl których – w braku odmiennych uregulowań
prawnych – dla oceny treści normy prawnej miarodajne są normy prawne wyższego rzędu obowiązujące w okresie, w którym dana
norma podlegająca kontroli jest stosowana, natomiast przy ocenie kompetencji prawotwórczej do wydania badanego przepisu i
trybu jego ustanowienia należy brać pod uwagę regulacje prawne z dnia wydania badanego przepisu. W odniesieniu do rozporządzeń
oznacza to, że dla oceny treści rozporządzenia miarodajne są przepisy konstytucyjne i ustawy obowiązujące w okresie, w którym
rozporządzenie to jest stosowane. Dla oceny kompetencji prawotwórczej do wydania badanego przepisu rozporządzenia i trybu
jego ustanowienia miarodajne są regulacje konstytucyjne i ustawowe obowiązujące w dniu wydania danego przepisu rozporządzenia.
Dotyczy to w szczególności regulacji określających zakres spraw przekazanych do unormowania. Jeżeli – w świetle art. 92 Konstytucji
– rozporządzenia mają być wydawane na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania, to
mogą one regulować wyłącznie sprawy przekazane do unormowania w chwili wydawania rozporządzenia.
Zgodnie z ustaloną w Polsce praktyką, utrata mocy obowiązującej przez przepis ustawowy stanowiący podstawę wydania rozporządzenia
pociąga za sobą utratę mocy obowiązującej samego rozporządzenia. Zasada ta znajduje zastosowanie również w sytuacji, w której
ustawodawca zmienia przepis upoważniający do wydania rozporządzenia. Ustawodawca może jednak postanowić o utrzymaniu mocy
obowiązującej rozporządzeń wydanych na podstawie uchylonego bądź zmienionego przepisu ustawowego. W takich przypadkach podstawy
obowiązywania przepisów rozporządzenia, w okresie po wejściu w życie ustawy uchylającej lub zmieniającej przepis ustawowy
upoważniający do jego wydania, nie stanowią nowe przepisy upoważniające, ale przepisy przejściowe zamieszczone w ustawie,
która uchyla lub zmienia dotychczasowe przepisy udzielające upoważnień do wydawania rozporządzeń. Treść nowych przepisów upoważniających,
a w szczególności zakres udzielonych przez nie kompetencji prawodawczych, nie ma znaczenia dla obowiązywania dotychczasowych
aktów wykonawczych.
Wobec brzmienia art. 92 Konstytucji, ustawodawca nie ma pełnej swobody przy stanowieniu przepisów ustawowych utrzymujących
w mocy dotychczasowe przepisy wykonawcze. Ustawodawca może utrzymać w mocy dotychczasowe przepisy wykonawcze, jeżeli przepisy
te pozostają w związku treściowym z nową regulacją ustawową i służą jej wykonaniu. Dotychczasowe przepisy wykonawcze nie mogą
być stosowane w zakresie, w jakim ustanawiają normy prawne o treści niezgodnej z treścią nowych unormowań ustawowych.
Ustawodawca niejednokrotnie utrzymuje w mocy dotychczasowe przepisy wykonawcze, określając termin, po upływie którego dotychczasowe
przepisy wykonawcze tracą moc obowiązującą. Ustawy utrzymujące w mocy dotychczasowe przepisy wykonawcze nie zawsze jednak
określają taki termin. Rozwiązanie polegające na utrzymaniu mocy obowiązującej dotychczasowych przepisów wykonawczych ma jednak
ze swojej istoty charakter przejściowy i ma na celu zapewnienie organom państwowym odpowiedniego czasu na wydanie nowych aktów
wykonawczych. Jeżeli ustawa nie określa terminu wydania nowych rozporządzeń, akty te powinny zostać wydane bez zbędnej zwłoki
i to niezależnie od tego, czy stare rozporządzenia mieszczą się w zakresie nowych upoważnień ustawowych i czy rozporządzenia
te spełniają wszystkie inne wymogi, jakie muszą spełniać rozporządzenia wydawane na podstawie nowych upoważnień ustawowych.
Jak wspomniano wyżej, art. 21 wymienionej ustawy z 4 marca 2005 r. utrzymał w mocy przepisy wykonawcze wydane przed dniem
wejścia w życie niniejszej ustawy na podstawie upoważnień zmienionych tą ustawą. Wymieniona ustawa nie zawiera regulacji,
które zmieniałyby ustalone wyżej zasady dotyczące określenia podstawy kontroli przepisów rozporządzeń. Z art. 21 tej ustawy
wynika, że dotyczy on tych przepisów, które spełniają dwa warunki: 1) mają charakter wykonawczy i 2) zostały wydane na podstawie
upoważnień zmienionych ustawą z 4 marca 2005 r. Dla dalszego obowiązywania dotychczasowych przepisów rozporządzeń istotne
znaczenie ma zatem ich relacja z dotychczasowymi przepisami upoważniającymi. Dotychczasowe przepisy wykonawcze obowiązują
natomiast bez względu na ich relację do zakresu spraw przekazanych do unormowania na podstawie zmienionych przepisów upoważniających.
Zakres przedmiotowy spraw przekazanych do unormowania przez nowe przepisy upoważniające do wydania rozporządzeń nie ma znaczenia
dla oceny zgodności dotychczasowych przepisów wykonawczych z Konstytucją i ustawą. Ewentualna zmiana tego zakresu nie wpływa
na moc obowiązującą ani na zgodność z Konstytucją i ustawą dotychczasowych przepisów wykonawczych. Z tego względu zaskarżone
przepisy, utrzymane przejściowo w mocy, nie muszą mieścić się w granicach nowych upoważnień ustawowych, wprowadzonych po ich
wydaniu. Podstawę oceny, czy zaskarżone przepisy rozporządzenia wykraczają poza upoważnienie ustawowe, stanowi art. 46 ustawy
– Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym w dniu 23 kwietnia 2004 r. Podobnie przy ocenie, czy zaskarżone przepisy rozporządzenia
zostały wydane na podstawie upoważnienia ustawowego, które spełnia wymogi określone w art. 92 Konstytucji, należy uwzględnić
brzmienie art. 46 ustawy – Prawo energetyczne z 23 kwietnia 2004 r.
3. W myśl art. 193 Konstytucji, każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu
normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy
rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Warunkiem dopuszczalności wniesienia pytania prawnego jest zatem związek
między odpowiedzią na to pytanie a rozstrzygnięciem sądowym w konkretnej sprawie. W odniesieniu do pytania prawnego wniesionego
przez Sąd Apelacyjny w Warszawie nasuwa się wątpliwość, czy rozstrzygnięcie sprawy rozpoznawanej przez sąd rzeczywiście zależy
od odpowiedzi na pytanie prawne o zgodność art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne
z art. 92 ust. 1 Konstytucji.
Z uzasadnienia pytania prawnego wynika, że zaskarżone przepisy ustawy mają znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ
stanowią one podstawę obowiązywania rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 23 kwietnia 2004 r.,
które z kolei stanowi podstawę rozstrzygnięcia sprawy rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. W wymienionej sprawie
istotne znaczenie ma kwestia, czy zaskarżone przepisy rozporządzenia zostały wydane na podstawie upoważnienia ustawowego,
które spełnia wymogi określone w art. 92 Konstytucji, i czy mieszczą się w granicach udzielonego upoważnienia.
W świetle przedstawionych wyżej argumentów, podstawę obowiązywania rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej
z 23 kwietnia 2004 r. przed 3 maja 2005 r. stanowił art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym w dniu 24
kwietnia 2004 r. W okresie od 3 maja 2005 r. podstawę obowiązywania wymienionego rozporządzenia stanowi art. 21 ustawy z 4
marca 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego
zaskarżone przepisy ustawy, w brzmieniu obowiązującym od 3 maja 2005 r., nie stanowią podstawy wydania ani obowiązywania rozporządzenia
Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 23 kwietnia 2004 r. Kwestia zgodności z Konstytucją zaskarżonych przepisów
ustawy nie ma znaczenia dla oceny konstytucyjności i legalności wymienionego rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki
Społecznej z 23 kwietnia 2004 r. W konsekwencji rozstrzygnięcie sprawy rozpoznawanej przez Sąd Apelacyjny nie zależy od odpowiedzi
na pytanie o konstytucyjność art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne. Z tego względu
pytanie prawne jest w tym zakresie niedopuszczalne.
4. Druga grupa zarzutów przedstawionych przez Sąd Apelacyjny w Warszawie dotyczy § 35 ust. 3 i 4 rozporządzenia Ministra Gospodarki,
Pracy i Polityki Społecznej z 23 kwietnia 2004 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń
w obrocie energią elektryczną. W ocenie sądu wymienione przepisy wykraczają poza zakres upoważnienia do wydania rozporządzenia
określony w art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy – Prawo energetyczne, ponieważ regulują sprawy, które nie mieszczą się w
pojęciu „szczegółowych zasad rozliczeń w obrocie energią elektryczną”. Ponadto z uzasadnienia pytania prawnego wynika, że
zaskarżone przepisy rozporządzenia są niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji, ponieważ zostało wydane na podstawie upoważnienia
ustawowego, które nie spełnia wymogów konstytucyjnych.
W świetle przedstawionych wyżej argumentów, przepisy ustawy wskazane jako podstawa kontroli nie stanowiły podstawy wydania
rozporządzenia. Z tego względu nie ma podstaw do stwierdzenia niezgodności zaskarżonych przepisów rozporządzenia z art. 46
ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy – Prawo energetyczne, w brzmieniu obowiązującym od 3 maja 2005 r.
5. W związku z wniesionym pytaniem prawnym pojawia się wątpliwość, czy Trybunał Konstytucyjny może i powinien z jednej strony
zbadać konstytucyjność art. 46 ustawy w brzmieniu obowiązującym przed 3 maja 2005 r., a z drugiej strony, czy wymieniony przepis
ustawy może stanowić podstawę kontroli konstytucyjności zaskarżonych przepisów rozporządzenia.
Należy przypomnieć w tym miejscu, że w myśl art. 66 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr
102, poz. 643 ze zm.; dalej: ustawa o Trybunale Konstytucyjnym), Trybunał, orzekając, jest związany granicami wniosku, pytania
prawnego lub skargi. Z drugiej strony, w myśl art. 19 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Trybunał w toku postępowania powinien
zbadać wszystkie istotne okoliczności w celu wszechstronnego wyjaśnienia sprawy. Trybunał nie jest związany wnioskami dowodowymi
uczestników postępowania i może z urzędu dopuścić dowody, jakie uzna za celowe dla wyjaśnienia sprawy. Ponadto w myśl art.
42 ustawy, orzekając o zgodności aktu normatywnego lub ratyfikowanej umowy międzynarodowej z Konstytucją, Trybunał bada zarówno
treść takiego aktu lub umowy, jak też kompetencję oraz dochowanie trybu wymaganego przepisami prawa do wydania aktu lub do
zawarcia i ratyfikacji.
Trybunał Konstytucyjny wiele razy wypowiadał się na temat procesowych granic swojej kognicji. W wyroku z 24 czerwca 1998 r.,
sygn. K. 3/98, Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że „przy badaniu konstytucyjności ustawy, oceniać może nie tylko jej
materialną (treściową) zgodność z normami wyższego rzędu, ale może badać – niezależnie od treści i zakresu wniosku, czy ustawy
te doszły do skutku z dochowaniem trybu wymaganego przepisami do ich wydania”. Sformułowania art. 42 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym,
„dają (...) Trybunałowi Konstytucyjnemu legitymację do badania, czy dochowane [zostały] te wszystkie elementy trybu ustawodawczego,
które zostały uregulowane na poziomie konstytucyjnym. Trybunał Konstytucyjny uważa, że badanie dochowania tych elementów jest
jego obowiązkiem, niezależnie od zakresu zarzutów, jakie stawia wnioskodawca” (OTK ZU nr 4/1998, poz. 52, s. 336).
Trybunał Konstytucyjny przypominał również, że „bada akt ustawodawczy tylko w części wskazanej przez wnioskodawcę w tym sensie,
że przedmiotem badania czyni kwestionowaną przez wnioskodawcę treść normatywną wyrażoną wprost w przepisach tego aktu lub
z przepisów tych wynikającą, co do której odnosi się zarzut niekonstytucyjności podniesiony przez wnioskodawcę. Jeżeli natomiast
wnioskodawca kwestionowaną treść normatywną wiąże z pewnym redakcyjnie wyodrębnionym fragmentem ustawy, podczas gdy do zrekonstruowania
tej treści trzeba wziąć pod uwagę także inny (niewskazany przez wnioskodawcę) fragment tej samej ustawy, to nic nie stoi na
przeszkodzie, aby Trybunał Konstytucyjny poddał kontroli wszystkie przepisy ustawy, z których wynika kwestionowana przez wnioskodawcę
treść normatywna. W europejskiej kulturze prawnej ugruntowana jest zasada falsa demonstratio non nocet, w myśl której decydujące znaczenie ma istota sprawy, a nie jej oznaczenie (orzeczenie z 3 grudnia 1996 r., sygn. K. 25/95,
OTK ZU nr 6/1996, poz. 52, s. 498)” (wyrok z 16 czerwca 1999 r., sygn. P 4/98, OTK ZU nr 5/1999, poz. 98, s. 519). Z kolei w wyroku z 8 lipca 2002 r., sygn. SK 41/01, wyrażony został pogląd, że zasada falsa demonstratio non nocet, „znajduje zastosowanie nie tylko w odniesieniu do norm stanowiących przedmiot kontroli, ale również do norm prawnych stanowiących
podstawę kontroli. Jeżeli wnioskodawca wskazuje jako podstawę kontroli przepisy obowiązującej Konstytucji, określając jednoznacznie
treści normatywne, które wyprowadza z tych przepisów w sytuacji, w której konstytucyjność kwestionowanych przepisów podlega
ocenie z punktu widzenia wcześniejszych regulacji konstytucyjnych, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby Trybunał Konstytucyjny
poddał ocenie kwestionowane przepisy z punktu widzenia ich zgodności z uchylonymi przepisami konstytucyjnymi, które zawierały
analogiczne treści normatywne” (OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 51, s. 751).
Rozwijając dotychczasową linię orzeczniczą, Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie wyraża pogląd, że granice wniosku, pytania
prawnego i skargi konstytucyjnej wyznaczają treści normatywne wskazane jako przedmiot kontroli we wniosku, pytaniu prawnym
lub skardze konstytucyjnej. Trybunał nie może orzekać o przepisach, wyrażających treści normatywne niewskazane przez podmiot
inicjujący postępowanie jako przedmiot kontroli. Trybunał Konstytucyjny może natomiast z urzędu badać, czy dany organ posiadał
kompetencję do wydania kwestionowanego aktu prawnego oraz czy został dochowany tryb wydania aktu określony przez przepisy
prawa. Ponadto, jeżeli podmiot inicjujący kontrolę wskazuje jako podstawę kontroli obowiązujące przepisy, określając jednoznacznie
treści normatywne, które wyprowadza z tych przepisów w sytuacji, w której konstytucyjność kwestionowanych przepisów podlega
ocenie z punktu widzenia regulacji wcześniejszych, to Trybunał Konstytucyjny może poddać ocenie kwestionowane przepisy z punktu
widzenia ich zgodności z wcześniejszymi unormowaniami, które zawierały analogiczne treści normatywne.
Z uzasadnienia pytania prawnego wniesionego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie wynika, że sąd ten wskazał jako przedmiot kontroli
treści normatywne wyrażone w art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy – Prawo energetyczne, a więc dwa przepisy wprowadzone z
dniem 3 maja 2005 r. ustawą z 4 marca 2005 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz ustawy – Prawo ochrony środowiska.
Jednocześnie przedstawia zarzut niezgodności § 35 ust. 3 i 4 rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej
z 23 kwietnia 2004 r. z art. 92 ust. 1 Konstytucji przez to, że rozporządzenie to – po pierwsze – wykracza poza zakres upoważnienia
ustawowego w art. 46 ust. 3 i ust. 4 pkt 7 ustawy – Prawo energetyczne, a po drugie – wymienione upoważnienie ustawowe nie
spełnia wymogów konstytucyjnych. Tymczasem ocena zgodności zaskarżonych przepisów rozporządzenia z art. 92 Konstytucji wymagałaby
z jednej strony zbadania zgodności zaskarżonych przepisów rozporządzenia z art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu
obowiązującym w dniu wydania rozporządzenia, a z drugiej strony wymagałyby zbadania zgodności z art. 92 Konstytucji art. 46
ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym w dniu wydania rozporządzenia.
W świetle powyższych ustaleń należy przyjąć, że Trybunał Konstytucyjny nie jest kompetentny do orzekania o zgodności z Konstytucją
art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym przed 3 maja 2005 r., ponieważ skarżący nie zakwestionował treści
normatywnych zawartych w tym przepisie. Jak wspomniano wyżej, Trybunał Konstytucyjny może natomiast badać, czy organ prawodawczy
posiadał kompetencję do wydania kwestionowanego aktu prawnego. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny może orzekać o zgodności
§ 35 ust. 3 i 4 rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 23 kwietnia 2004 r. z art. 46 ustawy – Prawo
energetyczne w brzmieniu obowiązującym w dniu wydania rozporządzenia.
Trybunał Konstytucyjny, wobec jednoznacznego brzmienia petitum pytania prawnego przestawionego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, będzie ponadto orzekać o zgodności § 35 ust. 3 i 4 rozporządzenia
Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 23 kwietnia 2004 r. z art. 92 Konstytucji. Dla rozstrzygnięcia tej kwestii
niezbędna jest ocena zgodności z art. 92 Konstytucji art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym przed 3
maja 2005 r. w zakresie, w jakim przepis ten formułuje wymóg określenia w ustawie wytycznych dotyczących treści rozporządzenia.
6. W pierwszej kolejności należy rozważyć kwestię, czy art. 46 ustawy – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym w chwili
wydania zaskarżonego rozporządzenia formułował wytyczne dotyczące treści tego aktu, tak jak wymaga tego art. 92 Konstytucji.
Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, przez „wytyczne dotyczące treści aktu” należy rozumieć wskazania dotyczące
materialnego kształtu regulacji. Trybunał podzielił przy tym pogląd doktryny, że „«w ustawie należy zawrzeć jakąś merytoryczną
treść dyrektywną, której wykonaniu przepisy rozporządzenia mają służyć», a upoważnienie «powinno być na tyle szczegółowe,
aby czytelny był zamiar ustawodawcy» (B. Banaszak, Prawo konstytucyjne, Warszawa 1999, s. 159 i 160)” (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 26 października 1999 r., sygn. K. 12/99, OTK ZU nr 6/1999,
s. 684). Trybunał Konstytucyjny stwierdzał ponadto, że „im silniej regulacja ustawowa dotyczy kwestii podstawowych dla pozycji
jednostki (podmiotów podobnych), tym szersza musi być regulacja ustawowa i tym mniej miejsca pozostaje dla odesłań do aktów
wykonawczych. W tych kwestiach, jeżeli ustawodawca korzysta z owych odesłań, to musi znacznie szerzej wyznaczyć treść przyszłych
rozporządzeń, m.in. przez szczegółowsze – niż w innych materiach – ujęcie «wytycznych co do treści aktu». Innymi słowy, minimum
treściowe wytycznych nie ma charakteru stałego, a wyznaczane musi być a casu ad casum, stosownie do regulowanej materii i jej związku z sytuacją obywatela. Oczywiste jest przy tym, że «wytyczne» nigdy nie mogą
mieć czysto blankietowego charakteru (np. ograniczając się do ogólnego stwierdzenia, że rozporządzenie określi «ogólne zasady»),
nawet jednak, gdy przybiorą one postać wskazań merytorycznych, to zawsze pozostanie pytanie, czy – na tle regulowanej materii
– stopień ich szczegółowości można uznać za konstytucyjnie dostateczny” (tamże, s. 684). Trybunał Konstytucyjny przypominał
również, że jeżeli ustawa udziela upoważnienia do unormowania w drodze rozporządzenia materii o odrębnym przedmiotowo charakterze,
to musi formułować wytyczne dla każdej z tych materii (zob. tamże, s. 684).
Zgodnie z ustalonym orzecznictwem wytyczne dotyczące treści aktu mogą mieć zarówno charakter negatywny, tzn. ze wszystkich
wchodzących w rachubę rozstrzygnięć prawodawcy mogą wykluczać te, których ustawodawca sobie nie życzy, jak i charakter pozytywny,
określając założenia, które prawodawca powinien realizować, np. wskazując kryteria, którymi powinien się kierować twórca rozporządzenia,
normując przekazany mu zakres spraw, wskazując cele, jakie ma spełniać dane unormowanie, czy funkcje, które ma spełniać instytucja,
której ukształtowanie ustawa powierzyła rozporządzeniu.
Wytyczne dotyczące treści rozporządzenia nie muszą zostać określone w przepisie formułującym upoważnienie do wydania rozporządzenia.
Ustawodawca może zamieścić takie wytyczne również w innych przepisach ustawy pod warunkiem, że przepisy te nie pozostawiają
wątpliwości co do treści rozporządzenia.
Rozwijając dotychczasowe orzecznictwo, Trybunał Konstytucyjny pragnie zwrócić uwagę, że w sytuacji, w której ten sam przepis
ustawowy przekazuje w tym samym przepisie do unormowania w drodze rozporządzenia szereg spraw, nawet jeżeli są one ściśle
związane ze sobą, ocena konstytucyjności wytycznych dotyczących treści rozporządzenia musi być dokonywana odrębnie dla każdej
ze spraw przekazanych do unormowania.
7. Art. 46 ustawy w brzmieniu obowiązującym przed 3 maja 2005 r. nie formułował żadnych wytycznych dotyczących treści rozporządzenia.
Należy w związku z tym rozważyć, czy wytyczne takie zostały sformułowane w innych przepisach ustawy, przy czym raz jeszcze
należy podkreślić, że w rozpoznawanej sprawie należy wziąć pod uwagę brzmienie ustawy z dnia wydania rozporządzenia. Istotne
znaczenie ma treść art. 1 ustawy, który określa ogólne jej cele. Należy zauważyć, że do celów tych – zgodnie z brzmieniem
obowiązującym w dniu 23 kwietnia 2004 r. – należało m.in. zapewnienie oszczędnego i racjonalnego użytkowania paliw i energii
oraz ochrona interesów odbiorców i minimalizacja kosztów. Z art. 16 ust. 4 ustawy wynika, że do jej celów należało m.in. zapobieganie
nadmiernemu wzrostowi cen i stawek opłat dla paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła, przy zapewnieniu ciągłości,
niezawodności i jakości dostaw. W myśl art. 45 ust. 1 pkt 2 ustawy, taryfy dla paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła
powinny zapewniać ochronę interesów odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem cen.
Z przedstawionych przepisów ustawy wynika, że przy określaniu szczegółowych zasad rozliczeń w drodze rozporządzenia właściwy
minister powinien był zapewnić ochronę interesów odbiorców energii. Rozporządzenie powinno preferować takie sposoby dokonywania
rozliczeń, które będą zapewniać ochronę odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem cen. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego termin
„poziom cen” należy odnosić nie tylko do ich wartości wyrażonej w jednostce pieniężnej, ale również do warunków płatności,
mających istotne znaczenie ekonomiczne dla stron umowy. Wynika stąd z jednej strony wymóg preferowania takich sposobów rozliczeń,
w tym takich form płatności, które sprzyjają zmniejszeniu poziomu cen i opłat, a z drugiej strony – nie będą obciążać odbiorców
dodatkowymi kosztami ekonomicznymi wynikającymi z przyjętego sposobu rozliczeń. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wymienione
przypisy zawierają wskazania merytoryczne dotyczące sposobu unormowania zasad rozliczeń, które spełniają minimalne wymogi
wynikające z art. 92 Konstytucji. Z tego względu nie ma podstaw do stwierdzenia, że zaskarżone przepisy rozporządzenia naruszają
art. 92 ust. 1 Konstytucji, przez to, że zostały wydane na podstawie upoważnienia ustawowego, które nie spełnia wymogu określenia
wytycznych dotyczących treści rozporządzenia. Poza zakresem rozważań w rozpoznawanej sprawie pozostaje natomiast kwestia zgodności
kwestionowanych przepisów rozporządzenia z przedstawionymi wytycznymi dotyczącymi zasad rozliczeń, a także kwestia, czy wytyczne
wynikające z przepisów ustawy są adekwatne do specyfiki innych materii przekazanych do unormowania przez art. 46 ustawy.
8. Kolejny zarzut dotyczy przekroczenia granic upoważnienia ustawowego poprzez uregulowanie spraw, które nie mieszczą się
w pojęcie „szczegółowych zasad rozliczeń”. Należy w związku z tym przypomnieć, że § 35 wymienionego rozporządzenia stanowi:
„Rozliczeń z odbiorcami za dostarczaną energię elektryczną i świadczone usługi przesyłowe dokonuje się w okresach rozliczeniowych,
ustalonych w taryfie” (ust. 1).
„Okres rozliczeniowy nie powinien być dłuższy niż dwa miesiące, a dla odbiorców zaliczanych do V grupy przyłączeniowej nie
może być dłuższy niż rok” (ust. 2).
„Jeżeli okres rozliczeniowy jest dłuższy niż miesiąc, w okresie tym mogą być pobierane opłaty za energię elektryczną w wysokości
określonej na podstawie prognozowanego zużycia energii elektrycznej w tym okresie” (ust. 3).
„Jeżeli w wyniku wnoszenia opłat na podstawie prognozowanego zużycia tej energii, o którym mowa w ust. 3, powstanie nadpłata
za pobraną energię elektryczną lub niedopłata:
1) nadpłata podlega zaliczeniu na poczet płatności ustalonych na najbliższy okres rozliczeniowy, o ile odbiorca nie zażąda
jej zwrotu;
2) niedopłata jest doliczana do pierwszego rachunku, ustalonego dla najbliższego okresu rozliczeniowego” (ust. 4).
Należy podkreślić, że kwestionowane przepisy dotyczą odbiorców zaliczonych do grupy V, która obejmuje podmioty przyłączane
bezpośrednio do sieci rozdzielczej, o napięciu znamionowym nie wyższym niż 1 kV oraz mocy przyłączeniowej nie większej niż
40 kW i prądzie znamionowym zabezpieczenia przedlicznikowego nie większym niż 63 A.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie zwracał uwagę na wątpliwości, jakie powstają w związku z określaniem za pomocą terminu
„zasady” zakresu spraw przekazywanych do unormowania w drodze aktów podustawowych. „Pojęcie zasady – używane często w ustawach, przez które należy rozumieć ustalenia pewnych kryteriów, sposobów lub nawet warunków spełnienia
określonych uprawnień lub ponoszenia obowiązków – budzi jednak pewne wątpliwości interpretacyjne. Należy więc unikać posługiwania
się nim w ustawach, jeżeli nie określa się bliżej jego znaczenia” (orzeczenie TK z 22 kwietnia 1987 r., sygn. K 1/87, OTK
w 1987 r., s. 47; podobnie zob. postanowienie z 17 sierpnia 1988 r., sygn. Uw 3/87, OTK w 1988 r., s. 156 oraz wyrok z 7 listopada
2000 r., sygn. K 16/00, OTK ZU nr 7/2000, poz. 257, s. 1252). W rozpoznawanej sprawie pojęcie zasad zostało jednak doprecyzowane
przez przydawkę „rozliczenia”, a określony w ten sposób zakres przedmiotowy upoważnienia nie budzi wątpliwości. Termin „rozliczenie”,
zgodnie z objaśnieniem podanym w słownikach oznacza „uregulowanie wzajemnych należności, zobowiązań między przedsiębiorstwami
i dostawcami, dłużnikami i wierzycielami, pracodawcami i pracownikami itp.” (Słownik Języka Polskiego, red. M. Szymczak, Warszawa 1989, t. 3, s. 97). W ocenie Trybunału Konstytucyjnego pojęcie „szczegółowych zasad rozliczeń”
w analizowanym przepisie oznacza regulacje dotyczące spraw szczegółowych związanych z wykonywaniem zobowiązań pieniężnych,
w szczególności – sposoby umarzania zobowiązań, terminy i sposoby płatności, okresy rozliczeniowe, a także podstawy ustalania
wysokości opłat w ciągu okresu rozliczeniowego. Upoważnienie do pobierania opłat za energię elektryczną w wysokości określonej
na podstawie prognozowanego zużycia energii elektrycznej w przyjętym okresie rozliczeniowym należy do szczegółowych zasad
rozliczeń w rozumieniu ustawy. W pojęciu tym mieszczą się również regulacje dotyczące sposobu postępowania w razie zaistnienia
nadpłaty lub niedopłaty w wyniku wnoszenia opłat na podstawie prognozowanego zużycia tej energii. Z tego względu zaskarżone
przepisy nie wykraczają poza zakres upoważnienia udzielonego w art. 46 ustawy, w brzmieniu obowiązującym w chwili jej wydania.
Z przedstawionych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.