1. Postanowieniem z 29 stycznia 2009 r. (sygn. akt IV Ka 904/08) Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział IV Karny Odwoławczy (dalej:
sąd lub sąd pytający), zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym:
1) czy art. 4 ust. 1a oraz art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2007 r. Nr 63, poz. 424; dalej: ustawa o IPN) są zgodne z art. 2, art. 32 ust.
1 oraz art. 44 Konstytucji,
2) czy art. 9 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 554, ze zm.; dalej:
przepisy wprowadzające k.k. z 1997 r. albo p.w.k.k.) jest zgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 oraz art. 44 Konstytucji.
W uzasadnieniu pytania prawnego sąd doprecyzował, że wątpliwości dotyczą zgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi
art. 4 ust. 1a ustawy o IPN, a także art. 9 § 1 przepisów wprowadzających k.k. z 1997 r. – „w zakresie, w jakim przepisy te
wprowadziły ponowną karalność, oraz nakazały stosowanie przepisów Kodeksu karnego z 1997 roku, dotyczących przedawnienia –
w odniesieniu do czynów, których bieg przedawnienia na mocy art. 108 § 2 Kodeksu karnego z 1969 roku (w brzmieniu ustalonym
ustawą z dnia 12 lipca 1995 roku o zmianie Kodeksu karnego, Kodeksu karnego wykonawczego oraz podwyższeniu dolnych i górnych
granic grzywien i nawiązek w prawie karnym) – w całości upłynął po dniu 1 stycznia 1990 r.”.
Pytanie prawne zostało sformułowane w związku z toczącym się przed sądem pytającym postępowaniem odwoławczym w sprawie przeciwko
dwóm byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa, oskarżonym o przestępstwa z art. 207 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.
– Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k. z 1997 r.) w związku z art. 2 ust. 1 ustawy o IPN.
Śledztwo przeciwko oskarżonym zostało wszczęte w 2006 r., w okresie obowiązywania k.k. z 1997 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa
– Krowodrzy w Krakowie uznał oskarżonych za winnych popełnienia 8 lipca 1980 r. zarzucanych im czynów. Apelacje od orzeczenia
sądu pierwszej instancji złożyły wszystkie strony procesu.
Pytający sąd, rozpatrując wniesione środki odwoławcze, nabrał wątpliwości, czy wskazane przepisy są zgodne z art. 2, art.
32 ust. 1 oraz art. 44 Konstytucji. W ocenie sądu „brak należytego umocowania w Konstytucji RP wymienionych wyżej przepisów”
skutkowałby uznaniem przedawnienia przestępstw będących przedmiotem rozpatrywanej sprawy, a w konsekwencji koniecznością umorzenia,
na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.),
toczącego się postępowania karnego.
Zdaniem sądu, kwestionowane przepisy przywróciły karalność czynów, które uległy przedawnieniu. Jak zauważa pytający sąd, przestępstwo
wynikające z art. 184 § 1 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 13, poz. 94; dalej: k.k. z 1969 r.)
zagrożone było karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat. Art. 105 § 1 pkt 3 k.k. z 1969 r. przewidywał przedawnienie
tego przestępstwa po upływie lat 5 (art. 105 § 2 nie miał zastosowania).
Ustawa z dnia 12 lipca 1995 r. o zmianie Kodeksu karnego, Kodeksu karnego wykonawczego oraz o podwyższeniu dolnych i górnych
granic grzywien i nawiązek w prawie karnym (Dz. U. Nr 95, poz. 475; dalej: ustawa nowelizująca z 1995 r.), która weszła w
życie 20 listopada 1995 r., dodała § 2 do art. 108 k.k. z 1969 r. Zgodnie z tym przepisem, bieg terminu przedawnienia umyślnych
przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub wymiarowi sprawiedliwości, zagrożonych karą pozbawienia wolności powyżej
3 lat, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych – w okresie od 1 stycznia 1944 r. do 31 grudnia 1989 r. – w czasie lub
w związku z pełnieniem ich funkcji, rozpoczynał się od 1 stycznia 1990 r. Wyłączone zostało natomiast zastosowanie w takich
przypadkach art. 2 § 1 k.k. z 1969 r. Zgodnie z tą regulacją prawną, zdaniem sądu, zarzucone oskarżonym czyny, uległyby zatem
przedawnieniu 2 stycznia 1995 r.
Wejście w życie kodeksu karnego z 1997 r. oraz ustawy o IPN spowodowało, w ocenie pytającego sądu, przywrócenie karalności
czynów, które – na podstawie przedstawionej powyżej regulacji – uległy przedawnieniu.
Art. 9 § 1 przepisów wprowadzających k.k. z 1997 r. podtrzymał rozwiązania przyjęte w tej kwestii w ustawie nowelizującej
z 1995 r., ustalając początek terminu przedawnienia na 1 stycznia 1990 r. oraz wyłączając możliwość zastosowania art. 4 §
1 kodeksu karnego z 1997 r. Na podstawie przepisów z 1997 r., w ocenie sądu, nastąpiło przywrócenie karalności czynu, a przedawnienie
nastąpić mogłoby 2 stycznia 2000 r.
Art. 4 ust. 1a ustawy o IPN (dodany ustawą z 9 kwietnia 1999 r. o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji
Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych
i okresu powojennego, ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych;
Dz. U. Nr 38, poz. 360; zmieniony ponownie ustawą z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów
bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów; Dz. U. Nr 218, poz. 1592) określił terminy przedawnienia
następująco: karalność zbrodni komunistycznych w rozumieniu art. 2, niebędących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko
ludzkości ustaje po 40 latach, gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa, oraz po 30 latach, gdy czyn stanowi inną zbrodnię komunistyczną,
oraz wyznacza początek biegu przedawnienia na 1 sierpnia 1990 r. Tym samym przedawnienie czynów objętych zakresem art. 2 ust.
1 ustawy o IPN nastąpić mogłoby nawet po 50 latach od dokonania czynu.
Zdaniem pytającego sądu, również odmienne określenie początku biegu terminu przedawnienia występujące pomiędzy art. 9 § 1
p.w.k.k. oraz art. 4 ust. 1a ustawy o IPN (1 stycznia oraz 1 sierpnia) budzi wątpliwość co do zgodności z Konstytucją.
Pytający sąd, akceptując co do zasady konieczność ukarania zbrodni komunistycznych, zwraca jednakże uwagę na sposób, w jaki
ustawodawca dąży do tego celu. Podstawowe zastrzeżenia budzi, w opinii sądu, pogląd jakoby „Konstytucja dawała ustawodawcy
prawo do nieograniczonego i wielokrotnego odstępowania od zasady lex retro non agit, w celu odraczania w nieskończoność zakończenia procesu wymierzania sprawiedliwości, czy też dla naprawiania tą drogą wad
dotychczasowego postępowania legislacyjnego czy bezczynności władzy publicznej w tym organów ścigania”.
Konieczność pociągnięcia do odpowiedzialności karnej byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL nie oznacza, zdaniem
pytającego sądu, możliwości dowolnego odkładania w czasie działań legislacyjnych oraz śledczych. Odstępowanie od zasady państwa
prawa nie może stać się powtarzalną regułą, nawet w imię szczytnych celów. Dlatego też, co podkreśla sąd, niedopuszczalnym
byłoby pozbawienie takich grup osób, jak ci funkcjonariusze, uprawnień przysługujących ogółowi obywateli, o charakterze m.in.
gwarancyjnym, jak przedawnienie. Przepisy o przedawnieniu są bowiem, zdaniem sądu, normami gwarancyjnymi wynikającymi z zasady
ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa.
Przedawnienie karalności, póki jeszcze nie nastąpiło, nie może stanowić dla sprawcy żadnej nabytej ekspektatywy i nie może
wpływać na ograniczenie możliwości dokonywania zmian długości terminów przedawnienia przez ustawodawcę. Jednocześnie sąd podkreśla
jednak, że uchylenie odpowiedzialności karnej na skutek przedawnienia ma charakter bezwzględny i następuje z mocy prawa.
W opinii sądu, niezgodne z art. 44 Konstytucji jest również wyłączenie stosowania prawa korzystniejszego (art. 4 § 1 k.k.
z 1997 r.) wobec osoby oskarżonej, przewidziane w art. 9 § 1 p.w.k.k. oraz art. 4 ust. 1a ustawy o IPN.
Sąd pytający podnosi także kwestię dopuszczalności wielokrotnej zmiany przez ustawodawcę daty, od której należy liczyć ustanie
przyczyn politycznych, dla których ściganie przestępstw funkcjonariuszy aparatu komunistycznego było niemożliwe. Konsekwencją
wielokrotnych zmian jest nie tylko wydłużanie okresu przedawnienia dla osób, których karalność „odżyła” w 1995 lub 1998 r.,
lecz także – zdaniem sądu – wprowadzenie karalności przedawnionych już czynów, dla kolejnej grupy osób – funkcjonariuszy publicznych,
którzy dopuścili się przestępstw pomiędzy 1 stycznia 1990 r. a 31 lipca 1990 r.
Zdaniem sądu, art. 4 ust. 1a oraz art. 2 ust. 1 ustawy o IPN, w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 18 października 2006 r.
o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. Nr
218, poz. 1592), są sprzeczne zarówno z art. 44, jak i art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji, naruszają bowiem podstawy demokratycznego
państwa prawa, łamiąc zasadę lex retro non agit w sprawach odpowiedzialności karnej i podważając zaufanie do prawa tworzonego przez państwo, oraz prowadzą do nierównego
traktowania obywateli.
2. Marszałek Sejmu w piśmie z 17 lipca 2009 r. wniósł, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r.
o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność
wydania orzeczenia.
Marszałek Sejmu zauważył, że pytanie prawne oparte zostało na wadliwej wykładni przepisów. Pytający sąd, zwracając się do
Trybunału Konstytucyjnego, pominął orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów apelacyjnych w zakresie wykładni zaskarżonych
przepisów. Tymczasem, jak zaznacza Marszałek, orzecznictwo w sposób jednoznaczny wskazuje, że nastąpienie przedawnienia jest
nieodwracalne i nie może zostać przywrócone. W przypadku, gdy termin biegu przedawnienia upłynął, orzecznictwo oraz doktryna
jasno – jak podkreśla Marszałek Sejmu – stwierdzają, że „odżycie” przedawnionej odpowiedzialności jest w polskim prawie niemożliwe.
Marszałek zaznacza, że „prawidłowa interpretacja kwestionowanych przepisów prowadzi bowiem do wniosku, iż nie wprowadziły
one ponownej karalności, a w konsekwencji nie odnoszą się do czynów, których bieg przedawnienia upłynął po dniu 1 stycznia
1990 r.”.
Marszałek Sejmu zwraca uwagę na to, co również w swoim orzecznictwie podkreślał Trybunał Konstytucyjny, że instytucja przedawnienia
jest elementem polityki karnej państwa, a nie konstytucyjnie chronionym prawem obywatela; tym samym istnieje swoboda ustawodawcy
w kształtowaniu i zmianie długości okresów przedawnienia, jednakże tylko do momentu, gdy okres przedawnienia nie upłynął.
Istota przedawnienia wyklucza bowiem możliwość przywrócenia jego biegu („odżycia”). „Przedawnienie, jako instytucja prawa
materialnego, uniemożliwiająca ściganie określonych typów przestępstw po upływie określonego czasu, ma charakter trwały i
jest elementem zasady zaufania obywatela do państwa prawnego (…) okres przedawnienia, który raz już upłynął, jest tożsamy
z trwałą i ostateczną rezygnacją państwa ze ścigania danego czynu”. Tym samym możliwość wprowadzenia zmian długości biegu
oraz nowelizacje przepisów dotyczących chwili rozpoczęcia biegu przedawnienia możliwe jest jedynie wówczas, gdy nastąpi przed
jego upływem, zgodnie z wcześniej obowiązującymi przepisami.
Nadto Marszałek Sejmu zwrócił również uwagę, że zastrzeżenia pytającego sądu dotyczące niekonstytucyjności odmiennego określenia
terminu początku biegu przedawnienia w art. 4 ust. 1a ustawy o IPN oraz art. 9 § 1 p.w.k.k. są nieuzasadnione. Zakresy tych
przepisów nie są bowiem – zdaniem Marszałka Sejmu – tożsame, a ustalenie wzajemnych relacji w przypadku ich krzyżowania jest
kwestią interpretacji, zaś ta nie należy do kognicji Trybunału Konstytucyjnego.
3. Prokurator Generalny w piśmie z 2 października 2009 r. wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt
1 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność orzekania.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, wątpliwości pytającego sądu wynikały przede wszystkim z niepełnej, a w konsekwencji wadliwej
wykładni zaskarżonych przepisów.
Prokurator zauważył, że pytający sąd pominął orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów apelacyjnych dotyczące kwestionowanych
przepisów oraz nie dokonał właściwej oceny kwestii intertemporalnej, czego konsekwencją jest ich błędna wykładnia. Podstawową
kwestią bowiem – w ocenie Prokuratora Generalnego – jest rozstrzygnięcie przez pytający sąd kwestii, czy przed wejściem w
życie określenia terminów przedawnienia zawartych w art. 4 ust. 1a ustawy o IPN doszło do przedawnienia zarzuconych oskarżonym
czynów. Problem ten sąd jest w stanie rozwiązać, dokonując właściwej wykładni. Nie zachodzi zatem przesłanka niezbędności
orzekania przez Trybunał Konstytucyjny w tej sprawie.
4. Postanowieniem z 25 listopada 2009 r. Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy, cofnął pytanie prawne. Sąd
po zapoznaniu się z nadesłanymi w toku postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym stanowiskami Marszałka Sejmu oraz Prokuratora
Generalnego, a także uwzględniając orzeczenie Sądu Najwyższego z 4 marca 2009 r. sygn. akt III KK 322/08 (OSNKW nr 8/2009,
poz. 64), uznał, że przedstawiona w nim wykładnia kwestionowanych przepisów pozwala na rozstrzygnięcie sprawy „bez konieczności
zajęcia stanowiska przez Trybunał Konstytucyjny”.