1. Pytanie prawne przedstawione Trybunałowi Konstytucyjnemu na podstawie postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie Wydział
I Cywilny z 28 czerwca 2004 r. powstało na tle następującego stanu faktycznego:
Postanowieniem z 26 lutego 2004 r. Sąd Okręgowy w Kielcach odrzucił pozew Gminy Masłów przeciwko Danucie Fedon o ustalenie,
że pozwanej nie przysługuje odszkodowanie za szkodę wynikłą ze stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej. Wojewoda
Świętokrzyski decyzją z 17 listopada 2003 r. przyznał Danucie Fedon kwotę 119 387,48 zł tytułem odszkodowania w związku ze
stwierdzeniem nieważności decyzji wójta Gminy Masłów z 15 października 2001 r. Uzasadniając odrzucenie pozwu na podstawie
art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c., Sąd Okręgowy wskazał, że sprawa nie należy do drogi postępowania przed sądem powszechnym, gdyż
sądy te nie są powołane do zmian lub uchylania decyzji administracyjnych, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Wprawdzie
z art. 160 § 5 k.p.a. wynika prawo do zainicjowania postępowania przed sądem, ale jest ono zastrzeżone wyłącznie dla osoby,
która domaga się odszkodowania i jest niezadowolona z decyzji administracyjnej w tym przedmiocie. Prawo to nie przysługuje
natomiast organowi administracji samorządowej; gmina nie może więc bronić swych interesów w postępowaniu cywilnym. Przysługuje
jej możliwość skorzystania z postępowań administracyjnych, kontrolnych o charakterze nadzwyczajnym. Sąd Okręgowy nie podzielił
zapatrywania, by odrzucenie pozwu naruszało art. 78 Konstytucji. Pytanie prawne zostało sformułowane w związku z rozpatrywaniem
przez Sąd Apelacyjny zażalenia powodowej gminy. Gmina nie kwestionuje, że odrzucenie pozwu formalnie jest uzasadnione treścią
przepisów. Podnosi jednak, że odrzucenie pozwu oznacza pozbawienie jej możliwości ubiegania się o ustalenie odszkodowania
należnego pozwanej przez organ najbardziej kompetentny w tym względzie, tj. sąd cywilny. Przed tym sądem toczy się zresztą
postępowanie z powództwa Danuty Fedon o podwyższenie odszkodowania przyznanego jej decyzją administracyjną. Zdaniem gminy,
obie sprawy powinny być połączone do wspólnego rozpoznania. Brak możliwości wystąpienia przez gminę do sądu oznacza naruszenie
zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, wynikającej z art. 78 Konstytucji i art. 15 k.p.a.
Formułując pytanie prawne, Sąd Apelacyjny znał projekt nowelizacji kodeksu cywilnego i zawartą w ustawie nowelizującej propozycję
uchylenia art. 160 k.p.a. Sąd podkreślił jednak, że – ze względu na treść art. 5 projektu ustawy, który przewiduje, że art.
160 k.p.a. będzie stosowany do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed dniem wejścia w życie nowelizacji kodeksu cywilnego
– rozstrzygnięcie Trybunału w kwestii konstytucyjności art. 160 § 5 k.p.a. nadal będzie rzutowało na wynik sprawy zawisłej
przed sądem. Stąd zasadność i celowość pytania prawnego.
W bardzo obszernym uzasadnieniu postanowienia o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego pytania prawnego Sąd Apelacyjny w
Krakowie Wydział I Cywilny wykazał zasadność rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego o odrzuceniu pozwu. W świetle doktryny i orzecznictwa
nie ulega wątpliwości, że w zaistniałej sytuacji, tj. w przypadku przyznania stronie odszkodowania na podstawie art. 160 k.p.a.,
gminie nie przysługuje możliwość wystąpienia do sądu powszechnego, ani „zwykła” droga administracyjnoprawnej kontroli decyzji.
W uzasadnieniu pytania prawnego całkowicie zabrakło natomiast wyjaśnienia, dlaczego Sąd Apelacyjny ma wątpliwości co do zgodności
z Konstytucją rozwiązania przyjętego przez ustawodawcę oraz na czym polega niezgodność zakwestionowanego przepisu ze wskazanymi
wzorcami kontroli.
2. Prokurator Generalny w piśmie z 24 stycznia 2005 r. przedstawił stanowisko, zgodnie z którym art. 160 § 5 k.p.a. w brzmieniu
sprzed 1 września 2004 r., w zakresie, w jakim przyznaje prawo wniesienia powództwa do sądu powszechnego jedynie stronie niezadowolonej
z przyznanego jej przez organ administracji publicznej decyzją administracyjną odszkodowania za szkodę poniesioną na skutek
zdarzeń, o których mowa w § 1 tegoż artykułu – jest zgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Jednocześnie Prokurator
Generalny uznał, że postępowanie w przedmiocie zgodności art. 160 § 5 k.p.a. z art. 2 Konstytucji podlega umorzeniu ze względu
na niedopuszczalność orzekania.
W uzasadnieniu swego stanowiska Prokurator Generalny zwrócił uwagę, że budzący wątpliwości Sądu Apelacyjnego art. 160 § 5
k.p.a. stanowi fragment regulacji dotyczącej odszkodowania od organu administracji publicznej. Zdaniem sądu, przepis ten wyłącza
prawo do sądu organu zobowiązanego do naprawienia szkody. Następnie, w długim wywodzie ilustrowanym cytatami z orzecznictwa
Trybunału Konstytucyjnego, Prokurator podkreślił wagę odpowiedzialności odszkodowawczej władzy publicznej za niezgodne z prawem
działania. Odpowiedzialność ta wynika z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Wynikająca z tego przepisu zasada ochrony jednostki przed
niezgodnym z prawem działaniem administracji musi być brana pod uwagę przy interpretacji przepisów ustaw zwykłych, regulujących
odpowiedzialność odszkodowawczą. Dotyczy to także art. 160 k.p.a., który przewiduje odpowiedzialność w przypadku szczególnie
rażących uchybień prawu. Kwestionowany art. 160 § 5 k.p.a. zabezpiecza interes poszkodowanego w ten sposób, że stwarza możliwość
skorygowania przez sąd negatywnego dla poszkodowanego rozstrzygnięcia w kwestii odszkodowania. Prokurator Generalny podkreślił,
że o odszkodowaniu decyduje organ znajdujący się w tym samym pionie organów administracji publicznej, którego inny człon swoim
działaniem naruszył prawo, wyrządzając tym samym szkodę. Dzięki art. 160 § 5 k.p.a. ewentualna korekta skutków ekonomicznych
rozstrzygnięcia administracyjnego może być dokonana przez organ znajdujący się poza strukturą administracji publicznej, a
więc przez sąd, wyposażony w przymiot niezależności i niezawisłości. Zdaniem Prokuratora Generalnego, w świetle konstytucyjnych
zasad odpowiedzialności władzy publicznej trudno uznać tę regulację za godzącą w prawo organu administracji publicznej do
sądu. Organ ten nie może się domagać sądowej kontroli odszkodowania przyznanego jednostce przez administrację, gdyż to interes
poszkodowanego chroniony jest przez prawny mechanizm orzekania o odszkodowaniu.
Prokurator Generalny zwrócił uwagę na zmianę, jaka dokonała się wraz ze skreśleniem art. 160 k.p.a. Konsekwencją tego jest
poddanie całej procedury orzekania o odszkodowaniu sądom. W nowym modelu dochodzenia roszczeń organ administracji publicznej
uzyskał status strony procesowej; zgodnie z zasadą równości stron procesowych oznacza to przyznanie mu „równej broni”, a zatem
także wnoszenia środków odwoławczych na tych samych zasadach co poszkodowany. Natomiast na tle art. 160 k.p.a. przyznanie
środka odwoławczego tylko stronie poszkodowanej było elementem „wyrównania szans” poszkodowanego w sporze z administracją
publiczną, rozstrzyganym przez nią samą.
Prokurator Generalny odnotował, że w związku z podziałem administracji na rządową i samorządową na tle art. 160 k.p.a. może
dochodzić do sytuacji, gdy organ administracji rządowej orzeka o odszkodowaniu należnym od samorządu. Prokurator przyznał,
że w takim przypadku możliwość obrony ze strony jednostki samorządu terytorialnego występuje tylko w razie wystąpienia poszkodowanego
do sądu z roszczeniem o podwyższenie sumy odszkodowania przyznanej przez organ administracji, albo wystąpienia o odszkodowanie,
gdy organ go odmówił. To ograniczenie prawa do sądu, służącego obronie własnych interesów majątkowych jednostki samorządu
terytorialnego, znajduje jednak – zdaniem Prokuratora Generalnego – uzasadnienie w konstytucyjnej funkcji ogółu unormowań
odnoszących się do odszkodowania za szkodę powstałą w warunkach, o których mowa w art. 160 § 1 k.p.a. Ponadto własność komunalna
musi być postrzegana przede wszystkim jako instrument realizacji zadań publicznych, w tym także – naprawiania szkód wyrządzonych
bezprawnym działaniem organów administracji.
Wskazane argumenty uzasadniają tezę, iż art. 160 § 5 k.p.a. jest zgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Natomiast
zarzut niezgodności z art. 2 Konstytucji nie został uzasadniony; postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 193 Konstytucji, „każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności
aktu normatywnego z Konstytucją (…), jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed
sądem”. Zasada ta jest powtórzona niemal dosłownie w art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ponadto art. 32 ust. 3 tejże
ustawy stanowi, że pytanie prawne powinno wskazywać, „w jakim zakresie odpowiedź na pytanie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie
sprawy, w związku z którą pytanie zostało postawione (…)”. Z powołanych przepisów wynika wymaganie ścisłego związku między
wynikiem badania przez Trybunał konstytucyjności przepisu a wynikiem konkretnego postępowania toczącego się przed sądem. Zdaniem
Trybunału Konstytucyjnego, uzasadnienie pytania prawnego sformułowanego w niniejszej sprawie nie precyzuje, w jaki sposób
dokonana przez Trybunał Konstytucyjny ocena art. 160 § 5 k.p.a. z punktu widzenia zgodności z Konstytucją ma wpłynąć na rozstrzygnięcie
sprawy zawisłej przed Sądem Apelacyjnym. Samo ogólne stwierdzenie, że art. 160 § 5 k.p.a., mimo uchylenia go, znajduje nadal
zastosowanie do spraw wszczętych przed wejściem w życie nowelizacji, nie wyjaśnia, na czym polega zależność rozstrzygnięcia
konkretnej sprawy od oceny konstytucyjności przepisu.
Opis stanu faktycznego sprawy pozwala wnioskować, że od odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego na postawione pytanie Sąd Apelacyjny
uzależnia własną decyzję w kwestii uwzględnienia zażalenia powodowej gminy na postanowienie Sądu Okręgowego o odrzuceniu pozwu.
Jak wskazano wyżej, uzasadnienie pytania prawnego niemal w całości poświęcone jest wykazaniu, że na tle art. 160 § 5 k.p.a.
gminie nie służy prawo wystąpienia do sądu; droga sądowa dochodzenia odszkodowania, a raczej obrony przed obowiązkiem jego
zapłaty, jest dla gminy zamknięta. W tej sytuacji jest oczywiste, że z ewentualnym stwierdzeniem przez Trybunał zgodności
art. 160 § 5 k.p.a. z Konstytucją Sąd Apelacyjny wiązałby decyzję o oddaleniu zażalenia. Powstaje jednak pytanie, jaki wpływ
na sytuację prawną zainteresowanych miałoby uznanie przez Trybunał, że art. 160 § 5 k.p.a. narusza Konstytucję. Można domniemywać,
że wyrok ten – według Sądu Apelacyjnego – oznaczałby możliwość uwzględnienia zażalenia i – tym samym – dopuszczenia do rozpatrywania
sprawy z powództwa gminy przez sąd powszechny, a konkretnie – Sąd Okręgowy w Kielcach, który pozew gminy odrzucił. Tymczasem
w pozwie tym, po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, gmina wnosiła „o zmianę decyzji Wojewody Świętokrzyskiego z 17 listopada
2003 r. i orzeczenie wyrokiem, że przyznanie od powoda stronie pozwanej odszkodowania w kwocie 119 387,48 zł – nie przysługuje”.
To żądanie, wyrażone w piśmie z 16 stycznia 2004 r. i potwierdzone ustnie przez pełnomocnika powódki na posiedzeniu jawnym
sądu 26 lutego 2004 r., zmierza w sposób wyraźny do wzruszenia na drodze sądowej prawomocnej decyzji administracyjnej wojewody
o przyznaniu stronie odszkodowania. Trybunał Konstytucyjny stwierdza jednak, że w systemie prawa polskiego kontrola decyzji
administracyjnych przez sądy powszechne nie była i nadal nie jest dopuszczalna. Nasz system prawny przyjmuje bowiem zasadę
dualizmu sądownictwa, zgodnie z którą decyzje administracyjne są kontrolowane w trybie administracyjnym oraz przez sądy administracyjne,
nie mogą być natomiast wzruszane w postępowaniu przed sądami powszechnymi. System ten opiera się na wyraźnym podziale kompetencji.
Z punktu widzenia wskazanej zasady art. 160 § 5 k.p.a. niewątpliwie stanowił wyjątek; biorąc pod uwagę przedmiot decyzji –
przyznanie odszkodowania – ustawodawca dopuszczał kontrolę sądu powszechnego z inicjatywy strony poszkodowanej decyzją administracyjną.
Jedynym skutkiem stwierdzenia niezgodności z Konstytucją art. 160 § 5 k.p.a. byłoby odebranie stronie możliwości domagania
się przed sądem korekty wysokości odszkodowania. Wyrok Trybunału nie wpłynąłby natomiast na sytuację prawną gminy; nawet gdyby
art. 160 § 5 k.p.a. został usunięty z porządku prawnego na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, gmina, zobowiązana
do wypłaty odszkodowania na podstawie decyzji administracyjnej, i tak nie mogłaby występować do sądu o zmianę decyzji wojewody
i orzeczenie wyrokiem, że odszkodowanie przyznane decyzją stronie nie przysługuje. Dopuszczenie takiego żądania wymagałoby
nie usunięcia art. 160 § 5 k.p.a. z porządku prawnego, lecz uzupełnienia go o prawo gminy, czyli rozszerzenia zakresu przewidzianego
w tym przepisie wyjątku. Trybunał nie dysponuje jednak taką kompetencją i nie może zastąpić ustawodawcy.
W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że uznanie art. 160 § 5 k.p.a. za sprzeczny z Konstytucją nie miałoby wpływu
na sytuację prawną powodowej gminy. Niedopuszczalność kwestionowania przez gminę decyzji administracyjnej na drodze postępowania
cywilnego była i nadal pozostaje konsekwencją przyjętego w prawie polskim systemu kontroli administracji. Wyłączenie drogi
sądowej w sprawie odszkodowawczej było zaś efektem przyznania organowi administracyjnemu kompetencji do rozstrzygania o odszkodowaniu.
Trybunał Konstytucyjny nie podejmuje w tym miejscu oceny mechanizmu przyznawania odszkodowań za szkodę powstałą na skutek
wydania decyzji z naruszeniem przepisów prawa administracyjnego albo stwierdzenia nieważności takiej decyzji, czyli mechanizmu
obowiązującego do 31 sierpnia 2004 r. i opartego głównie na art. 160 k.p.a. Pominięcie tej kwestii wynika nie tylko z faktu
uchylenia art. 160 k.p.a. w całości i objęcia wskazanych w nim przypadków nowymi przepisami kodeksu cywilnego o odpowiedzialności
władzy publicznej. Trybunał nie ocenia tego mechanizmu przede wszystkim ze względu na zakres swej kognicji w niniejszej sprawie;
pytanie prawne dotyczy wyłącznie art. 160 § 5 k.p.a., będącego niejako ostatnim ogniwem regulacji i konsekwencją przyjętych
przez ustawodawcę założeń ogólnych co do orzekania o odszkodowaniach za szkody wyrządzone na skutek wydawania decyzji administracyjnych.
Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że wykazanie braku związku między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem sprawy
zawisłej przed sądem, który pytanie to skierował do Trybunału, decyduje o niedopuszczalności udzielenia odpowiedzi. Przyznane
sądom w art. 193 Konstytucji prawo inicjowania kontroli konstytucyjnej nie służy bowiem wszczęciu abstrakcyjnej kontroli aktów
normatywnych, lecz pomyślane jest jako instrument służący prawidłowemu rozstrzygnięciu indywidualnej sprawy (kontrola konkretna).
Skoro odpowiedź na postawione pytanie prawne nie wpływa na rozstrzygnięcie konkretnej sprawy, Trybunał nie może jej udzielić.
2. Mimo istnienia podstaw do umorzenia postępowania Trybunał Konstytucyjny uznał za konieczne zwrócenie uwagi na nieadekwatność
powołanych w pytaniu prawnym wzorców kontroli konstytucyjnej. Pierwszy z nich, art. 2 Konstytucji, głosi, że Rzeczpospolita
Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, a treść pozostałych dwóch
przepisów, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, stanowi podstawę, na której konstruuje się prawo do sądu. Jak wskazano
wyżej, Sąd Apelacyjny w Krakowie Wydział I Cywilny w uzasadnieniu postanowienia o wystąpieniu do Trybunału Konstytucyjnego
z pytaniem prawnym nie wskazał żadnych argumentów, które usprawiedliwiałyby wątpliwości co do zgodności z Konstytucją kwestionowanego
art. 160 § 5 k.p.a., a zwłaszcza, jakie argumenty – w ocenie sądu – wskazują na naruszenie art. 2, art. 45 ust. 1 i art. 77
ust. 2 Konstytucji. W uzasadnieniu znalazły się wprawdzie sformułowania o „nierównych uprawnieniach” stron „stosunku cywilnoprawnego
wyrażającego się w powinności zapłacenia odszkodowania” i o nieracjonalnym ukształtowaniu „sądowej drogi ochrony prawnej dla
poszkodowanego i zobowiązanego do odszkodowania”, jednak trudno je uznać za wystarczające uzasadnienie zarzutu naruszenia
konkretnych przepisów Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że uzasadnienie zarzutów w istocie byłoby trudne, a to przede wszystkim z tego powodu, że
zarówno art. 45, jak i art. 77 Konstytucji, znajdują się w jej rozdziale drugim, regulującym – jak głosi tytuł – „wolności,
prawa i obowiązki człowieka i obywatela”. Pierwszy z przepisów mieści się wśród artykułów normujących „wolności i prawa osobiste”,
drugi zaś otwiera unormowanie „środków ochrony wolności i praw”. Systematyka Konstytucji wskazuje więc dość jednoznacznie,
że „prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy” (art. 45 ust. 1 Konstytucji) jest pomyślane jako prawo jednostki;
ochronie jej „wolności lub praw” ma też służyć norma zakazująca zamykania drogi sądowej (art. 77 ust. 2 Konstytucji). Normy
te nie mogą być w sposób automatyczny odnoszone do ogółu podmiotów prawnych, a zwłaszcza – traktowane jako środek ochrony
podmiotów prawa publicznego, do których niewątpliwie zaliczają się jednostki samorządu terytorialnego, w tym gminy. Trybunał
Konstytucyjny nie kwestionuje, że konstytucyjne prawo do sądu, konstruowane na podstawie art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji,
może też służyć ochronie osób prawnych, nawet prawa publicznego, ale tylko w takim zakresie, w jakim korzystają one z praw
lub wolności przysługujących jednostkom. Przykładowo, gmina występująca w roli właściciela nieruchomości, w razie zamknięcia
jej drogi sądowej, na pewno mogłaby powołać się na art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji i domagać się ochrony na ich
podstawie. Zdecydowanie inaczej wygląda jednak sytuacja gminy jako podmiotu prawa publicznego wydającego decyzje administracyjne
i ponoszącego odpowiedzialność związaną z tą kompetencją. W tym przypadku nie chodzi o sądową ochronę „praw lub wolności”
gminy, lecz o ochronę podmiotów poddanych władzy publicznej wykonywanej przez gminę. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, na
podstawie art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji nie sposób skonstruować prawa do sądu o tak szerokim zakresie, by służyło
ono także podmiotom władzy publicznej w sprawach związanych z wykonywaniem tej władzy i – dodatkowo – w sprawach przeciwko
obywatelom poddanym tej władzy.
Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że przepisem, który wprost traktuje o sądowej ochronie samodzielności jednostek samorządu
terytorialnego jest art. 165 ust. 2 Konstytucji. Przepis ten niewątpliwie gwarantuje określoną pozycję jednostek samorządu
terytorialnego, zwłaszcza jako podmiotów prawa publicznego i – jak się wydaje – w ich relacjach z innymi tego rodzaju podmiotami,
głównie z państwem.
Trybunał Konstytucyjny, wobec braku jakiegokolwiek uzasadnienia, nie zajmował się oceną zarzutu niezgodności art. 160 § 5
k.p.a. z art. 2 Konstytucji.
3. Po wyjaśnieniu kwestii wzorców kontroli konstytucyjnej Trybunał powrócił do zasadniczego wątku niniejszego uzasadnienia,
a mianowicie – kwestii związku między udzieleniem odpowiedzi na pytanie prawne sądu a rozstrzygnięciem sprawy zawisłej przed
sądem. Nie ulega wątpliwości, że brak tejże zależności to jeden z przypadków niedopuszczalności wydania orzeczenia, przewidzianej
w art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie z tym przepisem, konsekwencją niedopuszczalności, niezależnie
od etapu postępowania, na którym ją wykryto, jest zawsze umorzenie postępowania.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł, jak w sentencji.