1. W skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego 13 listopada 2003 r. wniosku Zarząd Krajowy Niezależnego Związku Zawodowego Kierowców
wniósł, na podstawie art. 191 ust. 1 pkt 4 Konstytucji, o zbadanie zgodności art. 775 § 2, 3 i 4 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.; dalej: k.p. lub kodeks
pracy) z art. 2, art. 24, art. 32 i art. 36 Konstytucji.
Artykuł 775 § 2, 3 i 4 k.p. został wprowadzony do kodeksu pracy na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy
oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 135, poz. 1146 ze zm.).
Artykuł 775 § 2 k.p. stwierdza, że minister właściwy do spraw pracy określi, w drodze rozporządzenia, wysokość oraz warunki ustalania
należności przysługujących pracownikowi, zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, z tytułu
podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju. Zdaniem wnioskodawcy, rozporządzenie powinno w szczególności
określać wysokość diet, z uwzględnieniem czasu trwania podróży, a w przypadku podróży poza granicami kraju – walutę, w jakiej
będzie ustalana dieta i limit na nocleg w poszczególnych państwach, a także warunki zwrotu kosztów przejazdów, noclegów i
innych wydatków.
Z kolei art. 775 § 3 kodeksu pracy stwierdza, że warunki wypłacania należności z tytułu podróży służbowej pracownikowi zatrudnionemu u innego
pracodawcy niż wymieniony w § 2 określa się w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę,
jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym lub nie jest obowiązany do ustalania regulaminu wynagradzania.
Natomiast art. 775 § 4 kodeksu pracy określa, że postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagradzania lub umowy o pracę nie mogą
ustalać diety za dobę podróży służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju w wysokości niższej niż dieta z tytułu
podróży służbowej na obszarze kraju określona dla pracownika, o którym mowa w § 2.
W ocenie Zarządu Krajowego powyższe regulacje naruszają przepis art. 2 i art. 32 Konstytucji i wyrażone w nich zasady sprawiedliwości
i równości społecznej, gdyż różnicują uprawnienia pracowników w zakresie należności z tytułu podróży służbowych poza granicami
kraju od rodzaju pracodawcy, z którym wiąże ich umowa o pracę.
Kwestionowane przepisy kodeksu pracy naruszają też art. 24 Konstytucji, który stanowi, że praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej
Polskiej, która sprawuje nadzór nad warunkami jej wykonywania. Ponadto art. 36 Konstytucji gwarantuje także obywatelom polskim
opiekę podczas ich pobytu poza granicami kraju.
Zdaniem wnioskodawcy, pominięcie w art. 775 § 4 kodeksu pracy stwierdzenia, że postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagradzania lub umowy o pracę nie
mogą ustalać diety za dobę podróży służbowej poza granicami kraju w wysokości niższej niż dieta z tytułu podróży służbowej
poza granicami kraju określona dla pracownika, o którym mowa w § 2 tego artykułu, jest sprzeczne z zasadami wyrażonymi w art.
2, art. 24, art. 32 i art. 36 Konstytucji.
2. Prokurator Generalny przedstawił stanowisko, w którym uznał, że art. 775 § 2, 3 i 4 kodeksu pracy jest zgodny z art. 24, art. 32 i art. 2 oraz nie jest niezgodny z art. 36 Konstytucji.
W art. 775 § 1 k.p. – stwierdził Prokurator Generalny – przyznane zostało każdemu pracownikowi, bez względu na „rodzaj” pracodawcy,
prawo do uzyskania od pracodawcy należności na pokrycie kosztów podróży służbowej wykonywanej na jego zlecenie. W art. 775 § 2 k.p. ustawodawca zawarł upoważnienie dla ministra właściwego do spraw pracy do określenia warunków wypłacania należności
z tytułu wykonywania na polecenie pracodawcy zadań służbowych poza siedzibą pracodawcy lub stałym miejscem pracy oraz ich
wysokości, przysługujących pracownikom zatrudnionym w jednostkach organizacyjnych państwowej i samorządowej sfery budżetowej.
W art. 775 § 3 k.p. zaś regulację warunków wypłacania tych należności ustawodawca przekazał partnerom społecznym.
Upoważnienie zawarte w art. 775 § 2 k.p. nie ustala wysokości diet przysługujących z tytułu podróży służbowych i nie różnicuje ich wysokości w zależności
od „rodzaju” pracodawcy. Delegacja ta, podobnie jak inne upoważnienia do wydania aktów wykonawczych, zawiera zapowiedź przyszłego
prawa, konkretyzującego prawo pracowników państwowej i samorządowej sfery budżetowej do uzyskania od pracodawcy należności
na pokrycie kosztów podróży służbowej, w zakresie warunków ich wypłacania i wysokości. W art. 775 § 3-5 kodeks pracy normuje tryb ustalania warunków wypłacania i wysokości należności z tego tytułu oraz wysokość minimalnej
diety dla tej grupy pracowników. Art. 775 § 3 k.p. regulację warunków wypłacania należności z tytułu podróży służbowych przysługujących tej grupie pracowników pozostawił
partnerom społecznym – w układach zbiorowych pracy, pracodawcy – w regulaminie wynagradzania oraz stronom umowy o pracę. Tryb
regulacji warunków wypłacania należności i ich wysokości ustawodawca uzależnił więc od „rodzaju” pracodawcy, zaś kryterium
różnicującym pracodawców jest źródło finansowania świadczeń pracowniczych. Nie można więc podzielić poglądu wnioskodawców,
że ustawodawca, upoważniając (art. 775 § 2 k.p.) do określenia wskazanej materii w akcie wykonawczym wyłącznie w odniesieniu do grupy pracowników sfery budżetowej,
zaś w odniesieniu do pracowników niezatrudnionych w sferze budżetowej regulację warunków wypłacania należności pozostawiając
partnerom społecznym (art. 775 § 3 k.p.), naruszył zasadę równości.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, zarówno przekazanie przez ustawodawcę do regulacji aktem wykonawczym szczegółowej materii
dotyczącej należności z tytułu delegacji służbowych dla pracowników sfery budżetowej, jak i pozostawienie uregulowania tej
materii dla pozostałych pracowników partnerom społecznym, przy równoczesnym zagwarantowaniu minimalnej wysokości diety, jest
zgodne z art. 24 Konstytucji.
W odniesieniu do zarzutu wnioskodawcy, że kwestionowane przepisy naruszają art. 36 Konstytucji, Prokurator Generalny stwierdził,
iż zaskarżone przepisy nie zawierają regulacji dotyczącej zakresu opieki udzielanej przez władze publiczne pracownikom przebywającym
za granicą bądź postępowania ubiegania się o udzielenie pomocy, lecz dotyczącą trybu ustalania warunków i wysokości należności
oraz minimalną wysokość diety. Art. 36 Konstytucji nie jest więc właściwym wzorcem kontroli art. 775 § 2, 3 i 4 kodeksu pracy.
3. Marszałek Sejmu przedstawił stanowisko, w którym stwierdził, że art. 775 § 2, 3 i 4 kodeksu pracy jest zgodny z art. 2, art. 24, art. 32 i art. 36 Konstytucji. Powołując się na motywy ustawodawcze
Marszałek przypomniał, że celem zaskarżonej nowelizacji kodeksu pracy była racjonalizacja wydatków pracodawców. W związku
z tym projekt przewidywał po pierwsze, upoważnienie ministra właściwego do spraw pracy do określenia, w drodze rozporządzenia,
wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju i poza jego granicami,
w szczególności diet, zwrotu kosztów przejazdów i noclegów, a także innych wydatków – tylko dla pracowników zatrudnionych
w państwowych lub samorządowych jednostkach sfery budżetowej.
Po drugie zaś, chodziło o ustalanie szczegółowych warunków wypłacania należności z tytułu podróży służbowej pozostałych pracowników
– w układach zbiorowych pracy lub regulaminach wynagradzania albo w umowach o pracę.
Decentralizacji kompetencji w zakresie ustalania warunków wypłacania należności z tytułu podróży służbowej dla pracowników
zatrudnionych poza sferą budżetową towarzyszy gwarancja ustawowa w zakresie prawa pracownika do otrzymania należności na pokrycie
kosztów związanych z podróżą służbową.
Tryb regulowania wysokości i warunków ustalania należności pracowniczych z tytułu podróży służbowej jest analogiczny do obowiązującego
trybu regulowania zasad wynagradzania i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą. Odgórnie (przez Radę Ministrów,
właściwych ministrów lub Ministra Pracy i Polityki Społecznej) są ustalane warunki wynagradzania i świadczenia związane z
pracą tylko dla pracowników zatrudnionych w państwowych lub samorządowych jednostkach sfery budżetowej. Pozostali pracodawcy
ustalają samodzielnie warunki wynagradzania pracowników i przyznawania świadczeń związanych z pracą.
Wprowadzone zróżnicowanie jest więc w pełni zasadne oraz służy realizacji innej konstytucyjnej zasady, jaką jest zasada wolności
działalności gospodarczej, zapisana w art. 22 Konstytucji. W tym znaczeniu zaskarżone przepisy nie naruszają art. 2 i art.
32 Konstytucji.
Ponadto Marszałek podkreślił, że zaskarżone przepisy nie ustalają faktycznej wysokości diet przysługujących z tytułu podróży
służbowych. Zawierają bowiem jedynie delegację upoważniającą do wydania aktu wykonawczego określającego uprawnienia z tytułu
podróży służbowej dla pracowników zatrudnionych w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej oraz ustalają warunki
realizacji tych uprawnień przez pracowników spoza sfery budżetowej.
Zdaniem Marszałka Sejmu, zarzut naruszenia art. 24 i art. 36 Konstytucji należy oddalić jako bezzasadny. Wymienione postanowienia
ustawy zasadniczej nie mogą stanowić wzorca kontroli konstytucyjności przepisów normujących zasady ustalania i zwrotu należności
z tytułu podróży służbowej. Przepisy te nie normują bowiem sprawowania nadzoru nad warunkami wykonywania pracy ani wykonywania
opieki nad obywatelem polskim przebywającym za granicą.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zaskarżone przepisy art. 775 kodeksu pracy mają następujące brzmienie:
„§ 2. Minister właściwy do spraw pracy określi, w drodze rozporządzenia, wysokość oraz warunki ustalania należności przysługujących
pracownikowi, zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, z tytułu podróży służbowej na obszarze
kraju oraz poza granicami kraju. Rozporządzenie powinno w szczególności określać wysokość diet, z uwzględnieniem czasu trwania
podróży, a w przypadku podróży poza granicami kraju – walutę, w jakiej będzie ustalana dieta i limit na nocleg w poszczególnych
państwach, a także warunki zwrotu kosztów przejazdów, noclegów i innych wydatków.
§ 3. Warunki wypłacania należności z tytułu podróży służbowej pracownikowi zatrudnionemu u innego pracodawcy niż wymieniony
w § 2 określa się w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie
jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest obowiązany do ustalenia regulaminu wynagradzania.
§ 4. Postanowienia układu zbiorowego pracy, regulaminu wynagradzania lub umowy o pracę nie mogą ustalać diety za dobę podróży
służbowej na obszarze kraju oraz poza granicami kraju w wysokości niższej niż dieta z tytułu podróży służbowej na obszarze
kraju określona dla pracownika, o którym mowa w § 2”.
Dla pełnego zrozumienia mechanizmu ochrony poziomu świadczeń, których celem jest pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową,
konieczne jest – zdaniem Trybunału Konstytucyjnego – przytoczenie in extenso dodatkowo niezaskarżonego § 5 art. 775 k.p. Stanowi on, że „W przypadku gdy układ zbiorowy pracy, regulamin wynagradzania lub umowa o pracę nie zawiera postanowień,
o których mowa w § 3, pracownikowi przysługują należności na pokrycie kosztów podróży służbowej odpowiednio według przepisów,
o których mowa w § 2”.
Treść przytoczonych przepisów jednoznacznie wskazuje, że kwestie dotyczące tych należności uregulowano w zasadzie dwutorowo.
W stosunku do pracowników państwowej i samorządowej sfery budżetowej, określenie trybu ustalania warunków oraz wysokości diet
ustawa przekazuje do szczegółowej regulacji ministrowi właściwemu do spraw pracy w drodze rozporządzenia. W odniesieniu zaś
do pracowników spoza tego kręgu ustawodawca pozostawił tę kwestię stronom stosunku pracy, a więc pracodawcom i pracownikom
(§ 3), obligując ich do określenia warunków wypłacania należności z tego tytułu w układach zbiorowych pracy lub w regulaminie
wynagradzania, bądź wprost w umowie o pracę. Mamy tu do czynienia z rozwiązaniem analogicznym, jak w przypadku wynagrodzeń
pracowniczych. Limity wynagrodzeń w sferze budżetowej są ściśle określone, zaś limity w sferze pozabudżetowej – przy zachowaniu
powszechnie obowiązujących uregulowań ustawodawstwa pracy – zależą od umowy pracodawcy i pracownika. Mechanizm przewidziany
w § 5 pełni natomiast swoistą funkcję gwarancyjną, na wypadek gdyby układ zbiorowy, regulamin pracy, czy umowa o pracę pozostawiły
te kwestie poza przedmiotem ustaleń.
Trybunał Konstytucyjny w pierwszej kolejności przeanalizował motywy ustawodawcze, jakie legły u podstaw takiego właśnie rozwiązania.
W uzasadnieniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw przesłanych
do Sejmu wraz z projektami aktów wykonawczych (druk sejmowy nr 335) stwierdzono, że obowiązujący art. 775 kodeksu pracy oraz wydane na jego podstawie rozporządzenia wykonawcze regulują problematykę należności pracowniczych z tytułu
podróży służbowej dla pracowników zatrudnionych zarówno w jednostkach sfery budżetowej, jak i w podmiotach gospodarczych.
W świetle powyższych przepisów podróż służbowa określana jest jako wykonywanie zadania służbowego poza miejscowością, w której
znajduje się siedziba pracodawcy, lub poza stałym miejscem pracy, w terminie i miejscu określonym przez pracodawcę. Na podstawie
obecnych przepisów pracownikowi przysługuje dieta oraz zwrot kosztów przejazdów, dojazdów, noclegów i innych udokumentowanych
wydatków. Definicja podróży służbowej – zdaniem projektodawcy zaskarżonych przepisów – budziła jednak dużo kontrowersji, zwłaszcza
w odniesieniu do pracowników odbywających takie podróże wielokrotnie, tj. pracowników, dla których podróż, jako stałe pokonywanie
przestrzeni, jest rodzajem wykonywanej pracy. Coraz częściej – podkreślono w uzasadnieniu przedłożenia rządowego – zgłaszana
jest potrzeba odmiennego traktowania przypadków podróży służbowej odbywanej doraźnie od podróży służbowej polegającej na stałym
pokonywaniu przestrzeni. Nadto, obecne uregulowania podróży służbowej są kwestionowane przez przewoźników głównie ze względów
finansowych, bowiem wypłacane diety w obligatoryjnie ustalonej wysokości obciążają koszty pracy, stając się jednym z elementów
obniżających rentowność przedsiębiorcy.
Zgodnie z wyrażoną expressis verbis intencją projektodawcy celem nowelizacji była racjonalizacja wydatków pracodawców (Sejm RP, IV kadencja, druk sejmowy nr
335). W związku z tym projekt przewidywał, po pierwsze, upoważnienie ministra właściwego do spraw pracy do określenia, w drodze
rozporządzenia, wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju
i poza jego granicami, w szczególności diet, zwrotu kosztów przejazdów i noclegów, a także innych wydatków – tylko dla pracowników
zatrudnionych w państwowych lub samorządowych jednostkach sfery budżetowej. Po drugie, projekt ustalał szczegółowe warunki
wypłacania należności z tytułu podróży służbowej pozostałych pracowników – w układach zbiorowych pracy lub regulaminach wynagradzania
albo w umowach o pracę.
Rządowe uzasadnienie nowelizacji stwierdza, że przekazaniu kompetencji do ustalania warunków wypłacania należności z tytułu
podróży służbowej dla pracowników zatrudnionych poza sferą budżetową towarzyszy gwarancja ustawowa w zakresie prawa pracownika
do otrzymania należności na pokrycie kosztów związanych z podróżą służbową.
Proponowany tryb regulowania wysokości i warunków ustalania należności pracowniczych z tytułu podróży służbowej jest analogiczny
do obowiązującego trybu regulowania zasad wynagradzania i przyznawania innych świadczeń związanych z pracą. Odgórnie (przez
Radę Ministrów, właściwych ministrów lub Ministra Pracy i Polityki Społecznej) są ustalane warunki wynagradzania i świadczenia
związane z pracą tylko dla pracowników zatrudnionych w państwowych lub samorządowych jednostkach sfery budżetowej. Pozostali
pracodawcy ustalają samodzielnie warunki wynagradzania pracowników i przyznawania świadczeń związanych z pracą – konkluduje
uzasadnienie rządowego projektu kwestionowanej nowelizacji.
2. W kontekście uzasadnienia projektu rządowego należy przypomnieć brzmienie ust. 2 art. 59 Konstytucji. Stanowi on, że „Związki
zawodowe oraz pracodawcy i ich organizacje mają prawo do rokowań, w szczególności w celu rozwiązywania sporów zbiorowych,
oraz do zawierania układów zbiorowych pracy i innych porozumień”.
Przepis ten został poddany szczegółowej analizie przy rozstrzyganiu sprawy o sygn. K 22/01. Z przepisu tego wynika m.in. swoboda
podejmowania decyzji w sprawie związania się wynegocjowanym układem zbiorowym oraz możliwie szeroki zakres swobód w zakresie
kształtowania treści układów zbiorowych.
Prawo partnerów społecznych do zawierania układów zbiorowych i innych porozumień jest więc nie tylko środkiem realizacji interesów
związków zawodowych, ale przede wszystkim służy ono realizacji interesów pracowników i pracodawców. Przepis ten nakłada ponadto
na ustawodawcę obowiązek uznania mocy obowiązującej układów zbiorowych, zawieranych przez partnerów społecznych zgodnie z
zasadami określonymi w ustawie (zob. wyrok TK z 23 października 2001 r., OTK ZU nr 7/2001, poz. 215, s. 1077).
Uzupełniając i rozwijając powyższe ustalenia, Trybunał w wyroku z 10 czerwca 2003 r. (sygn. SK 37/02) stwierdził, że Konstytucja
nie określa bliżej zakresu spraw, które mają być regulowane w drodze układów zbiorowych. Prawodawca konstytucyjny pozostawia
dość szeroką swobodę co do ukształtowania zakresu i znaczenia układów zbiorowych jako formy normowania stosunków pracy, nie
podlega wszakże dyskusji, że regulacje ustawowe nie mogą naruszać samej istoty prawa do zawierania układów zbiorowych. Trybunał
podkreślił wówczas, że prawo do zawierania układów zbiorowych, regulujących określone sprawy z zakresu prawa pracy, nie stoi
w sprzeczności z ogólnym prawem pracodawcy do kierowania pracą swoich pracowników w ramach wyznaczonych przez obowiązujące
ustawodawstwo i układy zbiorowe. Do istoty prawa pracy należy bowiem świadczenie pracy pod kierownictwem pracodawcy. Prawo
do zawierania układów zbiorowych nie wyklucza również jednostronnego normowania pewnych zagadnień przez pracodawcę (zob. OTK
ZU nr 6/A/2003, poz. 53, s. 698-699).
Do takich zagadnień zaliczają się m.in. ustalenia pracodawcy w odniesieniu do diet za podróże służbowe.
3. Wnioskodawca twierdzi, że znowelizowane przepisy kodeksu pracy różnicują uprawnienia pracowników w odniesieniu do należności
z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju w zależności od rodzaju pracodawcy, z którym są oni związani umową o pracę.
W związku z powyższym na wstępie należy zwrócić uwagę, że kwestionowane przepisy nie ustalają wprost wysokości diet przysługujących
z tytułu podróży służbowej i nie różnicują ich wysokości w zależności od rodzaju pracodawcy. Ustawodawca natomiast uzależnia
tryb regulacji warunków wypłacania należności oraz ich wysokość od źródła finansowania świadczeń pracowniczych. Innymi słowy,
chodzi w tym przypadku nie o poziom świadczeń, ale o system wskazany w art. 775 k.p., dotyczący diet należnych osobom, które świadczą pracę poza miejscem zatrudnienia.
System ten w art. 775 k.p. różnicuje metody określania diet w sferze budżetowej i pozabudżetowej i to kryterium stanowi podstawę wprowadzonego
podziału. Należy zatem zbadać, czy to rozróżnienie jest usprawiedliwione w świetle wskazanych wzorców konstytucyjnych.
W tej części rozważań konieczne jest także podkreślenie, że status sfery budżetowej, jeśli chodzi o określenie jakichkolwiek
wydatków jest szczególny. Wynika to stąd, że wydatki sfery budżetowej, jako wydatki publiczne, są reglamentowane. Jest to
prosta konsekwencja faktu, że poziom wszelkich świadczeń pracowniczych jest ostatecznie zdeterminowany kwotami określonymi
w odpowiednich budżetach – bądź to państwa, bądź to w budżetach poszczególnych jednostek samorządowych, stąd mechanizmy wydatkowania
w tej sferze muszą charakteryzować się daleko posuniętą szczegółowością, a co za tym idzie – także pewną sztywnością. Nie
jest to konieczne w sferze pozabudżetowej i tu należy upatrywać przyczyny braku analogicznych ustawowych ograniczeń dla tego
kręgu podmiotów. System stworzony przez art. 775 k.p. przewiduje więc dla sfery pozabudżetowej negocjacyjny system określenia poziomu diet. Zawiera on regulacje zawarte w
układach zbiorowych pracy, regulaminach czy umowach. W tym zakresie ważna rola przypada związkom zawodowym czy Komisji Trójstronnej.
Trybunał Konstytucyjny w pełni zdaje sobie sprawę, że nikła możliwość negocjacyjna, zarówno przyznawana sobie samym przez
związki zawodowe, jak i wynikająca z niewielkiego poziomu uzwiązkowienia oraz trudności związane z gospodarczą nierównością,
u genezy której leżą większe możliwości kapitału niż pracy, powodują, iż systemy negocjacyjne w sferze pozabudżetowej mają
charakter ułomny. To zaś rzutuje na gwarancje dotyczące należytego poziomu świadczeń. Nie jest to wszakże problem konstytucyjny.
Na tym poziomie analizy rozwiązań ustawowych konieczne jest więc jedynie zbadanie, czy wprowadzone zróżnicowanie jest dostatecznie
usprawiedliwione.
Zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, który zawsze podkreślał względny charakter zasady równości
wobec prawa, równość ta nie oznacza zakazu różnicowania pozycji podmiotów. Według Trybunału Konstytucyjnego zasada równości
sprowadza się do formuły: „równych należy traktować równo, a podobnych – podobnie” (por. wyrok TK z 24 stycznia 2001 r., sygn.
SK 30/99, OTK ZU nr 1/2001, poz. 3; podobnie wyroki z: 5 listopada 1997 r., sygn. K. 22/97, OTK ZU nr 3-4/1997, poz. 41);
16 grudnia 1997 r., sygn. K. 8/97, OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 70; 12 maja 1998 r., sygn. U. 17/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 34;
23 czerwca 1999 r., sygn. K. 30/98), OTK ZU nr 5/1999, poz. 101; 8 maja 2001 r., sygn. P. 15/00, OTK ZU nr 4/2001, poz. 83).
Z formuły tej wynika, że zachowanie równego traktowania jest konieczne w obrębie danej klasy (kategorii) podmiotów, charakteryzujących
się daną cechą istotną (relewantną). Natomiast nie jest wykluczone zróżnicowanie sytuacji podmiotów należących do różnych
kategorii, choć oczywiście wszelkie odstępstwa od nakazu równego traktowania podmiotów podobnych muszą zawsze znajdować podstawę
w odpowiednio przekonujących kryteriach.
Związek Zawodowy Kierowców zaskarża przepisy mające charakter uniwersalny, należy więc mieć na uwadze, że przepisy te odnoszą
się do ogółu zatrudnionych, a nie tylko do kręgu reprezentowanego przez wnioskodawcę. Nie ma przy tym pewności, czy akurat
kierowcy są grupą najbardziej pod tym względem upośledzoną. Prowadzi to tylko do jednego wniosku – określenie poziomu godziwości
czy należytości świadczeń związanych z dietami za podróże służbowe jest uzależnione od wielu czynników i może nawet od większej
ilości czynników niż te, które zostały wskazane w przepisach regulujących w sposób sztywny diety pracowników sfery budżetowej.
Dzieje się tak dlatego, że pracownicy sfery budżetowej zazwyczaj przemieszczają się w delegacjach służbowych różnymi środkami
komunikacji. Poza tym jedni z nich muszą korzystać np. z hoteli, a inni nie.
Istotną cechą różnicującą obydwie, objęte zaskarżonymi przepisami, grupy pracownicze jest charakter źródła finansowania świadczeń
i rozróżnienie to – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – jest w tym wypadku konstytucyjnie usprawiedliwione. Prowadzi to do
konkluzji, że przepisy wskazane we wniosku jako przedmiot kontroli konstytucyjnej, upoważniając w art. 775 § 2 k.p. do określenia wskazanej materii w akcie wykonawczym wyłącznie w odniesieniu do grupy pracowników sfery budżetowej,
zaś w odniesieniu do pracowników niezatrudnionych w sferze budżetowej pozostawiając regulację warunków wypłacania należności
partnerom społecznym (art. 775 § 3 k.p.), nie naruszają ani zasady równości (art. 32), ani też art. 2 Konstytucji, w szczególności wyrażonej w nim zasady
sprawiedliwości społecznej.
4. Kwestionowana regulacja nie stoi również w sprzeczności z zasadą ochrony pracy i nadzoru przez państwo nad warunkami jej
wykonywania. Z zasady zawartej w art. 24 Konstytucji wynika obowiązek stwarzania przez państwo gwarancji ochrony pracowników,
w tym ochrony przed niezgodnymi z prawem lub nieuzasadnionymi działaniami pracodawcy, oraz kontroli przestrzegania przepisów
prawa pracy. Realizację gwarancji ochrony pracy stanowią przepisy m.in. kodeksu pracy. Wśród nich ustawodawca zawarł przepisy
bezwzględnie obowiązujące oraz te, które mogą być stosowane z woli stron. Chroniąc pracownika, jako najczęściej słabszą stronę
stosunku pracy, kodeks wprowadza zasadę jego uprzywilejowania. Art. 9 § 2 k.p. określa, że postanowienia układów zbiorowych
pracy i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne dla pracowników niż przepisy kodeksu
pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych. Zasada ta zawarta jest również w art. 18 k.p., zgodnie z którym postanowienia
umów o pracę oraz innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne niż przepisy prawa
pracy.
Kształtowanie treści stosunku pracy na podstawie woli stron jest więc ograniczone normami bezwzględnie obowiązującymi, które
mogą zostać zmienione jedynie na korzyść pracownika. Normy te określają więc minimum uprawnień i maksimum obowiązków pracownika.
Przepisem takim jest właśnie kwestionowany art. 775 § 4 k.p., a przewidziane nim regulacje mają charakter gwarancji pewnego ustawowego minimum, co jest wyrazem ochrony Rzeczypospolitej
Polskiej nad warunkami wykonywania pracy.
Przywołać w tym miejscu należy art. 65 ust. 4 Konstytucji, który stanowi, że minimalną wysokość wynagrodzenia za pracę lub
sposób ustalania tej wysokości określa ustawa. Tym bardziej więc poziom innych świadczeń, w tym także świadczeń będących przedmiotem
obecnie rozpatrywanej przez Trybunał sprawy nie może być określony ponadustawowo. Prowadzi to do jednoznacznego wniosku, że
w polskim systemie konstytucyjnym gwarancję minimalnego poziomu świadczeń związanych ze standardem pracy określa ustawa, a
nie Konstytucja.
W tym kontekście należy zauważyć, że funkcję gwarancyjną pełnią tu łącznie dwa przepisy kodeksu pracy: § 4 oraz nota bene niezaskarżony w niniejszej sprawie § 5 art. 775 k.p. Te dwa przepisy pełnią taką funkcję na wypadek, gdy systemy negocjacyjne okażą się zbyt słabe (§ 4), lub gdy nie ma
żadnych rozwiązań dotyczących poziomu diet za podróże służbowe (§ 5).
Z punktu widzenia istoty gwarancyjnego charakteru kwestionowanego art. 775 k.p. stwierdzić należy, że przepis § 4 wyznacza rzeczywiście minimalny poziom ochrony. Tylko, że przedmiotem wątpliwości
w niniejszej sprawie jest to, czy owo minimum minimorum – by użyć terminologii wnioskodawcy – powinno być określone na takim poziomie, na jakim jest określony poziom w sferze budżetowej,
czy też jest dopuszczalny margines swobody ustawodawcy. Ponieważ minimalne świadczenia – jak już była o tym mowa – są określane
w ustawodawstwie zwykłym, a nie w Konstytucji, to dlatego swoboda regulacyjna ustawodawcy zwykłego, która doszła do głosu
w art. 775 § 4, może być uznana za adekwatną z punktu widzenia wzorców konstytucyjnych przywołanych w niniejszej sprawie.
Trybunał Konstytucyjny dostrzega natomiast inny problem na tle tego przepisu. Jeżeli nic nie zostało powiedziane w instrumentach
negocjacyjnych, to w takim wypadku do głosu dochodzi § 5 kwestionowanego przepisu, który odsyła do normatywnych ustaleń wysokości
diet dla sfery budżetowej. Natomiast gdyby ten sam przepis odsyłał do § 4 kwestionowanego art. 775 k.p., czyli do owego minimum minimorum na wypadek braku jakichkolwiek regulacji, to też nie można byłoby postawić tej regulacji zarzutu niekonstytucyjności. Trybunał
Konstytucyjny dostrzega, że tego rodzaju konstrukcja może budzić wątpliwości z punktu widzenia przyzwoitej legislacji, kiedy
to paradoksalnie § 5 – niezaskarżony w sprawie – daje silniejszą gwarancję niż § 4. Trybunał zwraca jednak uwagę, że gdyby
zaskarżeniem został objęty § 5, to wtedy naturalnym postulatem byłby postulat obniżenia świadczeń z zakresu diet. Ale to również
nie jest problem konstytucyjny. To jest problem nieadekwatności przyjętego rozwiązania, czy wręcz braku umiejętności ustawodawcy
w odnalezieniu najwłaściwszej formuły dla wyznaczonego celu ustawy, ale nie to oznacza, że przepisowi brak tym samym dostatecznej
jasności, czy precyzji, co mogłoby być podstawą do jego zakwestionowania z punktu widzenia art. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wskazywał, że konieczne jest odróżnianie tego, co może być przedmiotem zarzutu niekonstytucyjności
od tego, co może być przedmiotem zarzutu nieadekwatności, nieodpowiedniości prawnopolitycznej czy braku konsekwencji ustawodawcy.
I z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w rozważanej sprawie, ponieważ Trybunał Konstytucyjny określa swoją wypowiedź
ramami wniosku.
Powyższe prowadzi do konkluzji, że zaskarżony przepis pozostaje w zgodzie także z art. 24 Konstytucji.
5. W odniesieniu do wskazanego przez wnioskodawcę wzorca kontroli wynikającego z art. 36 Konstytucji wyrażającego prawo obywatela
przebywającego za granicą do opieki ze strony Państwa, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że nie jest on adekwatnym wzorcem
kontroli kwestionowanych przepisów. Prawo do opieki dotyczy bowiem stanu faktycznego, gdy obywatel polski znajduje się za
granicą i opieka ze strony przedstawicieli Państwa jest mu niezbędna z uwagi na zaistniałą sytuację.
Dla przykładu, kierowca polski ulegając za granicą kolizji drogowej ma prawo do pomocy konsularnej na równi z każdym innym
obywatelem polskim znajdującym się w podobnej sytuacji. Treść prawa do opieki wynikająca z art. 36 Konstytucji nie ma zatem
żadnego związku z kwestiami dotyczącymi ustalania warunków wypłacania oraz wysokości należności przysługujących pracownikowi
za podróże służbowe.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.