1.1. Wnioskodawca przeprowadza na wstępie wywód mający uzasadnić jego legitymację do złożenia wniosku na podstawie art. 191
ust. 1 pkt 4 Konstytucji, jako ogólnopolska organizacja reprezentująca interesy przedsiębiorców, odnosząca się nie tylko do
ich działań jako pracodawców. Zaskarżone przepisy mają bezpośredni związek z wolnością gospodarczą, a więc zasadą, która bezpośrednio
dotyka sfery w jakiej może być prowadzona działalność gospodarcza. Występowanie na rzecz tej sfery wchodzi w skład statutowych
zadań wnioskodawcy.
1.2. Wnioskodawca twierdził, że adresatami norm zawartych w zaskarżonych przepisach są:
a) podmioty utworzone przez producentów albo dystrybutorów alkoholu w celu prowadzenia pośredniej reklamy alkoholu i objęcia
w ten sposób zakazu pośredniej reklamy alkoholu, określone we wniosku jako “grupa O”. W tym zakresie wniosek nie zawiera zarzutu
niekonstytucyjności,
b) producenci oraz dystrybutorzy alkoholu, którzy rozszerzają swoją działalność przez świadczenie usług lub produkcję wyrobów
niealkoholowych w poważnym i rzeczywistym wymiarze (dywersyfikacja działalności) przy czym wykorzystują oni w wizerunku reklamowym
tych produktów i usług: nazwę, znak towarowy, kształt graficzny lub opakowanie związane m.in. z napojem alkoholowym, jego
producentem lub dystrybutorem, określeni we wniosku jako “grupa I”. Wobec tej grupy wniosek zgłasza zarzut niekonstytucyjności
poprzez nieproporcjonalne ograniczenie swobody gospodarczej,
c) poważne i rzeczywiste przedsiębiorstwa produkujące towary nie będące alkoholem lub świadczące usługi, oznaczone – na podstawie
licencji uzyskanej od uprawnionego podmiotu – tym samym lub podobnym znakiem towarowym co wyroby alkoholowe, określane we
wniosku jako “grupa II”. Wobec tej grupy wniosek zgłasza zarzut niekonstytucyjności poprzez nieproporcjonalne ograniczenie
swobody gospodarczej,
d) podmioty nie będące w jakikolwiek sposób powiązane z producentem lub dystrybutorem alkoholu, a z powodu przypadkowej tożsamości
lub podobieństwa ich nazwy, znaku towarowego lub kształtu graficznego wizerunku reklamowego z nazwami, znakami towarowymi
i graficznymi producentów i dystrybutorów wyrobów alkoholowych lub samego alkoholu, określone we wniosku jako “grupa III”.
Wobec tej grupy wniosek formułuje zarzut niekonstytucyjnego co do zasady wkroczenia w sferę swobody gospodarczej, a co za
tym idzie, niekonstytucyjność przepisów o pośredniej reklamie alkoholu.
1.3. Przepisom art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej zarzuca się naruszenie:
a) konstytucyjnej zasady ochrony własności (art. 64 Konstytucji) oraz związanych z nią konstytucyjnych zasad: ochrony praw
nabytych (art. 2 Konstytucji), dopuszczalność wywłaszczenia jedynie wówczas gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym
odszkodowaniem (art. 21 ust 2 Konstytucji) oraz proporcjonalności w ograniczeniu konstytucyjnych wolności i praw (art. 31
ust. 3 Konstytucji),
b) konstytucyjnej zasady wolności działalności gospodarczej (art. 22 Konstytucji), w powiązaniu z zasadą proporcjonalności
ograniczania konstytucyjnych wolności i praw (art. 31 ust. 3 Konstytucji),
c) zasady równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji) w powiązaniu z zasadą solidarności partnerów społecznych (art. 20 Konstytucji)
oraz
d) w związku z art. 452 ustawy – konstytucyjnej zasady określoności przepisów prawa karnego (art. 42 ust. 1 Konstytucji), a także zasady zaufania
obywateli do Państwa (art. 2 Konstytucji),
e) art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Zarzuty naruszenia zasady proporcjonalności sformułowano w odniesieniu do podmiotów grupy “I i II”.
1.4. Uzasadniając naruszenie przez zaskarżone przepisy konstytucyjnej zasady ochrony własności wnioskodawca stwierdził, że
ochrona ta obejmuje wszystkie prawa majątkowe, nie tylko w postaci prawa własności, a więc także prawa wynikające z rejestracji
znaków towarowych. Zdaniem wnioskodawcy zakazy reklamy wynikające z zaskarżonych przepisów tak dalece ograniczają prawo do
korzystania ze znaku towarowego, że w skutkach są równoważne z pozbawieniem dotkniętych nimi podmiotów prawa do znaku towarowego.
Restryktywność zakazów ustanowionych przez art. 131 ust. 3 i 4 ustawy praktycznie więc miała dokonać wywłaszczenia podmiotów grupy III, a także nieproporcjonalnego ograniczenia
podmiotów grup II i I w zakresie praw do znaku towarowego.
Zdaniem wnioskodawcy – pojęciem wywłaszczenia należy bowiem objąć takie przypadki, gdy ustawodawca, wyraźnie nie odejmując
uprawnionemu całości praw, w taki sposób ingeruje w ich treść, że nie umożliwia czynienia z prawa użytku zgodnie z jego gospodarczym
przeznaczeniem.
1.5. Naruszenia zasady ochrony własności w powiązaniu z zasadą ochrony praw nabytych wnioskodawca dopatruje się w arbitralności
ograniczenia praw wynikających z rejestracji znaku.
1.6. Naruszenie zasady wynikającej z art. 21 ust. 2 Konstytucji w powiązaniu z zasadą ochrony własności (art. 22) wnioskodawca
uzasadnia tym, że działania ustawodawcy polegające na odjęciu podmiotom grup: III, II i I uprawnień do reklamy i promocji
wykorzystującej nabyte legalnie i skuteczne powszechne prawo do zarejestrowanego znaku towarowego, mogą być dokonywane jedynie
na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Jeżeli zamiarem ustawodawcy była ochrona dobra publicznego (walka z alkoholizmem
poprzez zakaz reklamy alkoholu) poprzez ograniczenie praw osób trzecich, to ustawodawca był zobowiązany przyznać odszkodowanie
podmiotom, które zostały pozbawione swych praw w związku z realizacją tego celu. Ustawa nie przewiduje jednak wypłaty odszkodowań
dotkniętym nią podmiotom.
1.7. Wnioskodawca uznając za właściwe dążenie ustawodawcy do przeciwdziałania obchodzeniu ustawy przez podmioty grupy O stosujące
reklamę pośrednią uważa jednak, że wprowadzenie do ustawy antyalkoholowej przepisów art. 131 ust. 3 i 4 naruszających istotę prawa własności, narusza zasadę proporcjonalności w ograniczaniu wolności i praw obywatelskich.
Zdaniem wnioskodawcy penalizacja obchodzenia zakazu reklamy alkoholu przez kilku lub kilkunastu reklamodawców – producentów
lub dystrybutorów alkoholu, nie wymagała całkowitego i szerokiego zakazu reklamy produktów lub usług nie związanych z alkoholem,
lecz raczej właściwej wykładni funkcjonalnej istniejącego przed nowelizacją ustawy zakazu reklamy alkoholu. Wnioskodawca wskazał,
że wykładnia została dokonana, jeszcze przed wejściem w życie zaskarżonych przepisów, w orzeczeniach sądów: Okręgowego i Apelacyjnego
w Krakowie, w precedensowej sprawie dotyczącej obchodzenia zakazu reklamy alkoholu (judykat “Okocim”).
1.8. Naruszenia art. 22 Konstytucji przez zaskarżone przepisy wnioskodawca uzasadnia tym, że ograniczają one wolność działalności
gospodarczej poprzez:
a) uniemożliwienie podmiotom grup: III, II i I w pełni konkurencyjnego prowadzenia i kontynuacji działalności nie związanej
z alkoholem, pod dotychczasową nazwą, znakiem towarowym lub innym stałymi elementami wizerunku reklamowego,
b) ograniczenie podmiotom wszystkich wymienionych grup prawa do firmy (nazwy przedsiębiorstwa), uniemożliwiając im posługiwanie
się firmą w zakresie reklamy i promocji własnych produktów lub usług nie związanych z alkoholem oraz
c) możliwość objęcia zaskarżonymi przepisami nowych podmiotów (szczególnie dotyczy to grupy III) nie związanych z produkcją
i dystrybucją alkoholu, w przypadku, gdy podmiot produkujący alkohol lub zajmujący się jego dystrybucją przyjmie lub zmieni
nazwę na nazwę używaną przez podmiot w żaden sposób nie powiązany z produkcją lub handlem alkoholem.
Wskazując, że zasada wolności gospodarczej może być ograniczona przez ustawę i tylko ze względu na ważny interes społeczny
wnioskodawca wskazał, że zaskarżone przepisy naruszyły proporcje pomiędzy zastosowanymi przez ustawodawcę środkami prawnymi
a zamierzonymi celami – ograniczenie spożycia alkoholu.
1.9. Naruszenie konstytucyjnej zasady równości wnioskodawca upatruje w odniesieniu do podmiotów grup: III i II. Podmioty tych
grup są jedynymi podmiotami – nie czerpiącymi korzyści z produkcji lub dystrybucji alkoholu – które zostały obciążone przez
państwo kosztem realizacji celu publicznego, jakim jest ochrona zdrowia, poprzez ograniczenie spożycia alkoholu. Zdaniem wnioskodawcy
obciążenie podmiotów grup: III i II prowadzących działalność nie mającą żadnego związku z alkoholem, a więc godną afirmacji
ze strony ustawodawcy, kosztami zwalczania alkoholizmu jest znacznie większe, niż obciążenie tymi kosztami niektórych producentów
alkoholu, o czym świadczy dozwolenie – w pewnym zakresie – bezpośredniej reklamy alkoholu zawarte w art. 131 ust. 1 ustawy antyalkoholowej.
Wnioskodawca dostrzega naruszenie zasady równości w stosunku do podmiotów w obrębie szeroko pojętej grupy III – wszystkich
podmiotów gospodarczych prowadzących działalność gospodarczą nie związaną w jakichkolwiek sposób z alkoholem. Nierówne ich
traktowanie uzależnione jest od nierelewantnego czynnika, jakim jest przypadkowa zbieżność nazw lub znaków towarowych z nazwą
lub znakiem towarowym podmiotu produkującego lub rozprowadzającego alkohol. Ograniczenia wprowadzone przez zakwestionowane
przepisy godzą także w podmioty “nie czerpiące korzyści z produkcji lub dystrybucji alkoholu”, a których objęcie kwestionowanymi
przepisami wynika z czysto przypadkowej zbieżności oznaczenia lub nazwy (s. 45 wniosku). Za podmioty takie wniosek uważa wspomnianą
już wyżej grupę “podmiotów nie będących w jakikolwiek sposób powiązanych z producentem lub dystrybutorem alkoholu, a dotknięte
regulacją... tylko z powodu przypadkowej (lub przynajmniej przez nich niezamierzonej tożsamości lub podobieństwa” oznaczeń
(s. 12 wniosku), ale także “poważne i rzeczywiste przedsiębiorstwa produkujące towary nie będące alkoholem lub świadczące
usługi, oznaczone na podstawie licencji... tym samym lub podobnym” oznaczeniem (tamże).
Zdaniem wnioskodawcy nierówność wyraża się tu w obarczeniu skutkami (ograniczeniami działań promocyjnych), które powinny dotykać
tylko producentów i dystrybutorów czerpiących zyski z obrotu alkoholem.
Wnioskodawca podkreślił, że zbieżność lub podobieństwo może być wynikiem działań podjętych przez osoby trzecie w złej wierze,
poprzez szantaż gospodarczy.
Konkludując wnioskodawca stwierdził, że w przypadku podmiotów grupy III nie została zachowana podstawowa zasada dopuszczalności
nierównego traktowania podmiotów prawa, poprzez wskazanie operatywnych kryteriów zróżnicowania, które z kolei są zależne od
precyzji sformułowań przepisów. W zakresie nieprecyzyjności sformułowań przepisów art. 131 ust. 3 i 4 ustawy wnioskodawca odwołał się do uzasadnienia wniosku w części dotyczącej naruszenia zasady określoności przepisów
prawa karnego, o czym będzie mowa w pkt 1.11.
1.10. Zdaniem wnioskodawcy zakazy przewidziane w zaskarżonych przypisach są sprzeczne nie tylko z zasadą równości wobec prawa.
Godzą one także w powiązaną z nią zasadą solidarności partnerów społecznych wyrażoną w art. 20 Konstytucji, zgodnie z którą
rozłożenie ciężarów realizacji celów publicznych powinno być równomierne i dotyczyć wszystkich grup społecznych, w tym przypadku
podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
1.11. Uzasadniając zarzut naruszenia zasady określoności przepisów prawa karnego wnioskodawca, powołując się na doktrynę prawa
karnego i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, stwierdził, że ustawowe znamiona czynu zabronionego powinny być wyraźnie
określone, w sposób nie budzący wątpliwości co do tego, jakie zachowanie jest przestępstwem, a jakie przestępstwem nie jest.
Materialne elementy czynu uznanego za przestępczy muszą być zdefiniowane w ustawie w sposób kompletny, precyzyjny i jednoznaczny.
Działanie ustawodawcze nie spełniające tych kryteriów jest uważane za naruszenie zasady państwa prawnego. Wnioskodawca podniósł,
że polski kodeks karny stosuje pojęcia nieostre jedynie w celu określenia stopnia naruszenia prawa (“społeczna szkodliwość
czynu”, “mienie znacznej wartości”) co znajduje konsekwencję w definiowaniu kwalifikowanych postaci przestępstwa. Natomiast
nie posługuje się zwrotami nieostrymi w celu określenia przestępstwa.
Zdaniem wnioskodawcy, opisy zachowań wskazanych w art.131 ust. 3 i 4 ustawy, za przekroczenie których grożą sankcje przewidziane w art. 452 tej ustawy nie spełniają minimalnych standardów określoności przepisów prawa karnego. Zawierają pojęcia nieostre (“wykorzystywanie
podobieństwa do... oznaczenia napoju alkoholowego lub innego symbolu obiektywnie odnoszącego się do napoju alkoholowego” –
ust. 3, “wykorzystanie nazwy, znaku towarowego, kształtu graficznego... związanych z alkoholem...” – ust. 4). To uniemożliwia
dokonanie obiektywnej klasyfikacji zachowań dotyczących zakazu reklamy, a tym samym nie pozwala na określenie zachowań zakazanych
i dozwolonych. Z jednej strony reklamodawcy nie mogą więc ocenić, czy przygotowana reklama będzie objęta zakazem czy też nie,
z drugiej strony organy państwa czuwające nad przestrzeganiem zakazu reklamy alkoholu będą pozostawały w niepewności, czy
rozstrzygnięcie o podjęciu bądź zaniechaniu ścigania emisji określonej reklamy jest właściwe.
Wnioskodawca podkreślił, że organy powołane przez ustawę do ścigania naruszeń w zakresie reklamy alkoholu dokonują, każdy
z nich odrębnie, indywidualnej oceny czy został naruszony zakaz. Prawnej klasyfikacji reklamy dokonywać będą nie tylko prokuratorzy
i sądy, ale i lokalne organy administracji na terenie całego kraju, co uniemożliwi wypracowanie jednolitych standardów oceny
reklam.
Podsumowując wnioskodawca stwierdził, że obowiązywanie w polskim systemie prawnym przepisów karnych pozostawia daleko idącą
możliwość uznania jakie zachowanie jest przestępstwem, a jakie nim nie jest – adresatom zakazu, organom ścigania, organom
administracji i ostatecznie sądom. Narusza to także konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa, wynikającą z art.
2 Konstytucji.
1.12. Zdaniem wnioskodawcy nie został spełniony przez ustawodawcę warunek wprowadzenia rozwiązań prawnych niekorzystnych dla
obywateli w sposób umożliwiający przygotowanie się do nowej sytuacji. W świetle faktycznego zobligowania podmiotów grupy III
do zmiany wizerunku reklamowego lub znaku towarowego ich “niealkoholowych” towarów lub usług, a podmiotów grupy II dodatkowo
także do zaprzestania wykorzystywania praw uzyskanych w drodze licencji do znaku towarowego, za spełnienie wyżej wskazanego
warunku wnioskodawca nie może uznać odpowiednio: cztero- i ośmiomiesięcznej vacatio legis (dotyczy odpowiednio wejścia w życie: ust. 3 i ust. 4 art. 131).
1.13. Zarzut naruszenia art. 10 Konwencji wnioskodawca uzasadnia naruszeniem przez zaskarżone przepisy wynikającego z wolności
gospodarczej prawa do wolności wyrażania opinii (swoboda wypowiedzi komercyjnej). Powołując się na orzeczenia Trybunału Strasburskiego
wnioskodawca stwierdził, że zakazy reklamy zawarte w zaskarżonych przepisach są nieproporcjonalnie duże w stosunku do zakładanego
celu, zaś konieczność tych zakazów nie jest przekonywująco zaprezentowana.
1.14. Wnioskodawca wskazał, że ustawodawca uchwalając zaskarżone przepisy nie skorzystał z dostępnych metod kwantyfikacji
ich skutków gospodarczych. Nie przeprowadził analizy kosztów i korzyści oraz analizy efektywności kosztów i oceny ryzyka (ograniczenia
konkurencji).
Zdaniem wnioskodawcy tylko pobieżnie zastosowanie wskazanych analiz mogłoby prowadzić do wniosku, że wielkość kosztów i ryzyko
(ograniczenie konkurencji, spadek obrotów w przedsiębiorstwach przypadkowo dotkniętych zakazem reklamy i promocji, ograniczenie
zatrudnienia) są szczególnie wysokie w świetle słabej skuteczności ustawy w walce z alkoholizmem, na co wskazują, sygnalizowane
w prasie, możliwości obchodzenia zakazów reklamy alkoholu przez sponsoring.
1.15. Wnioskodawca w uzasadnieniu przeprowadził wywód dotyczący rozwiązań prawnych, dotyczących ograniczenia negatywnych skutków
zaskarżonych przepisów, które powinny znaleźć się w ustawie. Dotyczą one procedur wcześniejszej konsultacji treści reklamy
oraz uniemożliwienia szantażu gospodarczego.
2. Marszałek Sejmu w pisemnym stanowisku z 29 lipca 2002 r. stwierdził, że zaskarżone przepisy ustawy antyalkoholowej są zgodne ze wskazanymi
we wniosku wzorcami konstytucyjnymi i nie naruszają art. 10 Konwencji. Odnosząc się do poszczególnych zarzutów stwierdził:
2.1. Art. 20 Konstytucji, wyrażający zasadę, że społeczna gospodarka rynkowa, oparta na wolności działalności gospodarczej,
stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej i nie może stanowić bezpośredniego wzorca kontroli konstytucyjności
przepisów w zakresie ograniczania wolności działalności gospodarczej.
2.2. Art. 22 Konstytucji nie został naruszony, ponieważ ograniczenie wolności działalności gospodarczej – poprzez zawarte
w art. 131 ust. 3 i 4 ustawy zakazy reklamy i promocji – wprowadzone zostało w drodze ustawy, a przeciwdziałanie alkoholizmowi jako cel
ograniczenia, związane jest z pewnością z ważnym celem publicznym.
2.3. Zasada ochrony własności (art. 64 Konstytucji) oraz powiązane przez wnioskodawcę z tą zasadą: dopuszczalność wywłaszczania
jedynie wówczas gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem (art. 21 ust. 2 Konstytucji) oraz proporcjonalność
w ograniczeniu konstytucyjnych wolności i praw (art. 31 ust. 3 Konstytucji) nie zostały naruszone, bowiem wprowadzone przez
zaskarżone przepisy zakazy reklamy i promocji alkoholu nie są równoznaczne z wywłaszczeniem, nie naruszają istoty prawa własności,
a jedynie je ograniczają w aspekcie reklamy i promocji i – poprzez cel publiczny jaki im przyświeca – nie naruszają zasady
proporcjonalności wyrażonej w art. 31 ust. 3 Konstytucji.
2.4. Zakazy zawarte w zaskarżonych przepisach dotyczą wszystkich podmiotów zajmujących się określoną działalnością. Nie ma
w nim miejsca wyróżnienie żadnej grupy podmiotów, w stosunku do których miałyby zastosowanie określone restrykcje lub przywileje
i dlatego zarzut niezgodności z wyrażoną w art. 32 Konstytucji zasadą równości pozbawiony jest podstaw.
2.5. Chybiony jest zarzut naruszenia zasady określoności przepisów prawa karnego i powiązanej z tym zarzutem zasady zaufania
obywateli do państwa.
Zastosowana technika legislacyjna zmierzała do użycia pojęć na tyle elastycznych, by objąć jak najszerszą liczbę możliwości
obchodzenia zakazu reklamy napojów alkoholowych. Tworząc przepisy ustawodawca zdawał sobie sprawę z ich nieokreśloności, zakładał
jednak, że sądowa kontrola decyzji podejmowanych na ich podstawie doprowadzi do ugruntowania się odpowiedniej wykładni, zgodnej
z Konstytucją i ratio legis ustawy oraz
2.6. Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 10 Konwencji w aspekcie naruszenia zagwarantowanego tam prawa do wolności wyrażania
opinii, gdyż zgodnie z ust. 2 tegoż art. 10 Konwencji, prawo to może podlegać ograniczeniom pod warunkiem, że ograniczenia
takie są wprowadzone w drodze ustawy i są niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie m.in. bezpieczeństwa publicznego,
konieczności zapobieżenia zakłóceniom porządku publicznego oraz z uwagi na ochronę zdrowia i moralności. Uznać należy, ze
zaskarżone przepisy spełniają te wymogi i realizują cele określone w Konwencji.
3. Zdaniem Prokuratora Generalnego, zawartym w pisemnym stanowisku z 29 marca 2002 r., uzasadnienie wniosku sprowadza się w istocie do krytycznej oceny regulacji
prawnej, która nie była konieczna, gdyż zakładany cel – według twierdzenia wnioskodawcy – można było osiągnąć w inny sposób.
Prokurator Generalny stwierdza, że Trybunał Konstytucyjny nie jest właściwy do oceny słuszności czy celowości działań ustawodawcy,
gdyż pozostaje to domeną politycznej działalności parlamentu, za którą ponosi on odpowiedzialność przed elektoratem. Odnosząc
się do konstytucyjnych wymogów stanowienia prawa, których naruszenie zarzucił wnioskodawca stwierdził:
3.1. Art. 20 Konstytucji nie może stanowić wzorca kontroli konstytucyjności zaskarżonych przepisów i uzasadnił to w podobny
sposób jak Marszałek Sejmu.
3.2. Nie można zgodzić się z zarzutem naruszenia przez zaskarżony przepis art. 21 ust. 2 Konstytucji, gdyż ograniczenia reklamy
alkoholu nie można utożsamiać z wywłaszczeniem. Nie prowadzą one do pozbawienia danego podmiotu znaku towarowego. Twierdzenie
wnioskodawcy, że “zerowa” wartość znaku towarowego nie może być podstawą do przyjęcia poglądu, że nastąpiło wywłaszczenie
wymagające stosownego odszkodowania, skoro znak ten jest nadal w posiadaniu danego podmiotu i służy do oznakowania towaru.
3.3. Nie został naruszony art. 22 Konstytucji, bowiem ograniczenie wolności działalności gospodarczej, poprzez zakaz “kryptoreklamy”
i promocji alkoholu dokonane zostało w drodze ustawy ze względu na ważny interes publiczny.
3.4. Przepis art. 31. ust. 3 Konstytucji, wskazany jako wzorzec do zbadania konstytucyjności zaskarżonych przepisów, pozostaje
w ścisłym związku z ust. 1 tego artykułu, który odnosi się do wolności człowieka. Podmioty objęte dyspozycją art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej niewątpliwie takiego statusu nie mają, toteż przepis art. 31 ust. 3 Konstytucji nie jest
właściwym wzorcem do kontroli zakwestionowanego przepisu.
3.5. Naruszenie art. 32 Konstytucji (bez wskazania, którego ustępu tego przepisu zarzut dotyczy) wnioskodawca oparł na dokonanym
przez siebie podziale adresatów zaskarżonych przepisów na trzy grupy. Podział ten nie jest oparty na kryteriach pozwalających
na ocenę, czy zakaz reklam alkoholu narusza zasadę równości. O niekonstytucyjności regulacji prawnych nie może przesądzić
pogląd wnioskodawcy o innej możliwości walki z kryptoreklamą, a w szczególności pozostawienie tej kwestii orzecznictwu sądowemu.
3.6. Z powodu braku argumentów wskazujących na naruszenia istoty prawa własności nie można ustosunkować się bardziej szczegółowo
do tego zarzutu. Rozważania wnioskodawcy, w części obejmującej zasady ochrony własności w odniesieniu do znaków towarowych
w świetle prawa europejskiego, nie dają podstaw do przyjęcia, że zaskarżone przepisy są niezgodne z art. 64 Konstytucji.
3.7. Konstytucyjna zasada określoności przepisów prawa karnego wyrażona w art. 42 ust. 1 Konstytucji oraz zasada zaufania
obywateli do państwa, wynikająca z art. 2 Konstytucji nie zostały naruszone, a zarzuty – co podkreślił Prokurator Generalny
– wynikają z dokonanej przez wnioskodawcę wykładni przepisów art. 131 ust. 3 i 4 ustawy. Zastrzeżenia wnioskodawcy mają charakter teoretyczny, co nie oznacza aby takie same wątpliwości co wnioskodawca
miały podmioty stosujące te przepisy.
W konkluzji Prokurator Generalny stwierdził, że niedopatrzenie się niekonstytucyjności zakwestionowanych przepisów pozwala
na stwierdzenie, że nie są one niezgodne również z art. 10 Konwencji.
4. Komitet Integracji Europejskiej, zwany dalej “Komitetem”, poproszony o stanowisko w sprawie, a w szczególności o odpowiedź na pytanie: czy zakaz reklamy
jest zgodny z acquis communautaire, w pisemnym stanowisku z 25 lipca 2002 r. stwierdził, że przepisy art. 131 ust. 3 i 4 oraz art. 452 ustawy antyalkoholowej nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, z zastrzeżeniem, że nie obejmują swoim zakresem podmiotów
nie powiązanych w jakikolwiek sposób z producentami i dystrybutorami alkoholu lub z produktami alkoholowymi. Komitet w sposób
bardzo wyczerpujący rozważył dopuszczone przez prawo Unii Europejskiej ograniczenia w zakresie wolności przepływu towarów
(art. 28 TWE) oraz swobody przepływu usług (art. 49 TWE) stwierdzając, że ograniczenia takie są dopuszczalne, jeżeli:
– mają na celu ochronę zdrowia publicznego,
– nie stanowią środków arbitralnej dyskryminacji lub ukrytych ograniczeń pomiędzy państwami członkowskimi oraz
– są proporcjonalne do założonego celu.
Zdaniem Komitetu zaskarżona regulacja nie stanowi naruszenia wskazanych wyżej przesłanek.
Komitet odniósł się również do zaskarżonych przepisów na tle ogólnych zasad prawa wspólnotowego i podstawowych wolności, a
w szczególności do podniesionych przez wnioskodawcę zarzutów naruszenia zasad: określoności przepisów prawa, ochrony prawa
własności i równości wobec prawa, nie dopatrując się ich naruszenia.
Odnosząc się do zarzutu, iż na mocy zaskarżonych przepisów zakazem reklamy i promocji objęci zostali przedsiębiorcy nie powiązani
w jakikolwiek sposób z producentami lub dystrybutorami alkoholu, tylko z powodu przypadkowej tożsamości lub podobieństwa ich
nazwy lub znaku towarowego z nazwą lub znakiem towarowym związanym z alkoholem Komitet stwierdził, że zaskarżone przepisy
zostały umieszczone w ustawie antyalkoholowej i zgodnie z wykładnią systemową, podmioty nie powiązane w jakikolwiek sposób
z przemysłem spirytusowym nie są objęte zakazem reklamy znajdującym się w ustawie, której celem jest zapobieganie i zwalczanie
alkoholizmu.
Komitet wskazał również na praktykę stosowania zaskarżonych przepisów – żaden podmiot nie powiązany z producentem lub dystrybutorem
alkoholu nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej na podstawie art. 452 w związku z art. 131 ust. 3 i 4 ustawy.
Komitet podkreślił jednak, że w przypadku gdyby praktyka stosowania zaskarżonych przepisów okazała się odmienna od wyżej przedstawionej,
zakaz reklamy obejmujący podmioty nie związane w jakikolwiek sposób z przemysłem alkoholowym naruszałby zasadę proporcjonalności,
ale przede wszystkim nie byłby objęty zakresem art. 30 TWE, dopuszczającym ograniczenie importowe ze względu na ochronę zdrowia
publicznego. Jest bowiem niedopuszczalne powoływanie się na klauzulę ochrony zdrowia publicznego przy nakładaniu zakazu reklamy
na podmioty nie mające nic wspólnego z produkcją lub dystrybucją alkoholu.
5. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w piśmie z 8 lipca 2002 r. nie wypowiedział się o zgodności bądź niezgodności z Konstytucją zaskarżonych przepisów stwierdzając,
że przepisy art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej:
– zacierają różnice pomiędzy informacją handlową a reklamą, redukując funkcję rynkową reklamy,
– odnoszą do świadomego wykorzystania przez przedsiębiorcę podobieństwa swojego produktu do oznaczenia napoju alkoholowego
lub świadomego wykorzystania cudzego oznaczenia w swym wizerunku reklamowym. Jednocześnie Prezes UOKiK podkreślił, iż zakazy
reklamy jak wszelkie ograniczenia wolności gospodarczej, trudno uznać za jednoznacznie korzystne dla rozwoju gospodarki rynkowej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Legitymacja wnioskodawcy
1.1. Legitymacja wnioskodawcy wymaga ustosunkowania się Trybunału, ponieważ tę wstępną kwestię bada się z urzędu. Podniesiono
ją zaś we wniosku, że kwestia legitymacji tego właśnie wnioskodawcy była już przedmiotem ocen Trybunału w innych sprawach
– np. sprawa K. 4/00 z 21 listopada 2000 r., OTK ZU Nr 8/2000, poz. 299, a także kwestii tej dotyka jedna z tez stanowiska
Prokuratora Generalnego (pkt I.3.4. uzasadnienia). Zakwestionował on bowiem zdolność wnioskodawcy w zakresie możliwości zgłaszania
zarzutu naruszenia art. 31 ust. 3 Konstytucji uznając, iż “powołana w tym przepisie zasada ma znaczenie z punktu widzenia
dopuszczalności ograniczeń wolności i praw jednostki. Wnioskodawca niewątpliwie takiego statusu nie ma, toteż podnoszone zarzuty
nie mogą być rozpatrywane z punktu widzenia przepisu art. 31 ust. 3 Konstytucji.” W uzasadnieniu tego poglądu Prokurator Generalny
powołał się na orzeczenie TK z 8 października 2001 r., K. 11/01, OTK ZU nr 7/2001, s. 1025-1026.
1.2. Legitymację do wystąpienia z wnioskiem o stwierdzenie konstytucyjności wnioskodawca opiera na art. 191 ust. 1 pkt 4 Konstytucji.
Przepis ten przewiduje zdolność wnioskową w zakresie kontroli abstrakcyjnej ustaw dla “ogólnokrajowych władz organizacji pracodawców”.
Organizacją taką wedle Trybunału jest bez wszelkich wątpliwości Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych. Zgodnie z art.
191 ust. 2 Konstytucji podmioty stanowiące grupę wymienioną w art. 191 ust. 1 pkt 3-5 mogą wystąpić z wnioskiem, jeżeli kontrolowany
akt normatywny dotyczy spraw objętych ich zakresem działania. Zgodzić się należy z poglądem wniosku, iż “brak jest normy,
która nakazywałaby ograniczać kompetencje pracodawców w zakresie inicjowania abstrakcyjnej kontroli aktów normatywnych do
tych tylko, które określają prawa i obowiązki pracodawców w stosunkach pracy”. Stosunki pracy stanowią jedynie jeden z aspektów
udziału pracodawców w życiu gospodarczym. Udział ten wiąże się z samym prowadzeniem działalności gospodarczej przez przedsiębiorców
prywatnych. Istota wniosku koncentruje się zaś wokół wątpliwości związanych z zakresem ograniczeń niektórych aspektów swobody
gospodarczej. Ta kwestia niewątpliwie wchodzi w zakres spraw objętych statutowym działaniem reprezentacji pracodawców (por.
art. 4, art. 5 pkt 2, 3, art. 6 pkt 2, 10 Statutu Konfederacji, złożonego do akt sprawy). Określanie celów statutowych stowarzyszeń
jest emanacją konstytucyjnej wolności zrzeszania się (art. 12 Konstytucji) i zależy od tego, jak ją określą i realizują w
działaniu sami zrzeszający się. Zbadanie przez Trybunał zdolności inicjowania kontroli konstytucyjności ustaw przez organizację
wskazaną w art. 191 ust. 2 Konstytucji obejmuje sobą stwierdzenie istnienia przepisów prawa i (lub) statutu, określających
zakres działania w taki sposób, aby mieścił się w nim przedmiot kontroli, a także ocenę, czy zakres działania tak oznaczony
rzeczywiście odpowiada temu, co jest nim określone w statucie. Z tej przyczyny uznać należy, iż wnioskodawcy w niniejszej
sprawie (Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych) przysługuje zdolność wnioskowa i legitymacja do inicjowania abstrakcyjnej
kontroli prawa w odniesieniu do kwestii związanych z zakresem swobody gospodarczej.
1.3. Powołane w stanowisku zajętym przez Prokuratora Generalnego orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego odnoszące się do kwestii
zakresu stosowania art. 31 ust. 3 Konstytucji nie zawiera poglądu, jaki mu Prokurator przypisuje. Cytowane orzeczenie nie
stwierdza bowiem, jakoby do podmiotów nie będących osobami fizycznymi nie można było stosować art. 31 Konstytucji (i co za
tym idzie, aby podmiot nie będący osobą fizyczną nie mógł wskazywać jako wzorca konstytucyjnego naruszenia zasady proporcjonalności
ograniczenia korzystania z praw i wolności konstytucyjnych). Cytowane orzeczenie stwierdzało tylko, że zasada proporcjonalności
stosuje się do oceny naruszenia konstytucyjnych praw i wolności, a w sprawie, na tle której zapadło, podmiot nie będący osobą
fizyczną nie wskazał własnego prawa konstytucyjnego w stosunku do którego podnoszono zarzut naruszenia proporcjonalności.
Dlatego też konkluzja Prokuratora Generalnego sformułowana w stanowisku pisemnym nie podzielona jednak na rozprawie, jakoby
w ogólności nie było dopuszczalne powoływanie art. 31 ust. 3 Konstytucji jako wzorca kontroli konstytucyjności przez podmioty
nie będące “jednostkami” (w znaczeniu: osobami fizycznymi) – jest nieuzasadniona. Prowadziłoby to do arbitralnego zróżnicowania
ochrony konstytucyjnych praw i wolności osób fizycznych i osób prawnych. Zarzut nieproporcjonalności ograniczenia praw i wolności
konstytucyjnych byłby w takim ujęciu dostępny tylko dla osób fizycznych. Tego rodzaju zróżnicowanie nie ma podstaw konstytucyjnych.
Niezasadne jest lansowanie przeciwnego poglądu w drodze interpretacji czysto językowej pojęcia “jednostka”, jak tego dokonał
Prokurator Generalny. Na marginesie należy zauważyć, że Konstytucja nie daje w ogólności podstaw do ograniczanie pojęcia “jednostka”,
jakie w niej występuje, tylko do osób fizycznych. Innym zagadnieniem jest natomiast to, że nie wszystkie prawa i wolności
o których konstytucja mówi, w identyczny sposób odnieść można do jednostek – osób fizycznych i jednostek nimi nie będących.
1.4. Dodatkowo należy wskazać, że powołane wzorce konstytucyjne, których naruszenie zarzuca wnioskodawca, niewątpliwie dotyczą
praw i wolności konstytucyjnych, służących zarówno osobom fizycznym, jak i osobom prawnym (własność, wolność gospodarcza,
swoboda wypowiedzi). Tak więc i z tego względu wątpliwości Prokuratora Generalnego co do dopuszczalności legitymacji wnioskodawcy
nie były zasadne.
2. Nowość normatywna nowelizacji z 27 kwietnia 2000 r. dotyczącej ustawy o wychowaniu w trzeźwości (zaskarżony akt)
2.1. Wniosek dotyczy dwóch rozwiązań zawartych w ustawie nowelizującej (z 27 kwietnia 2001 r.; Dz. U. Nr 60, poz. 610) ustawę
o wychowaniu w trzeźwości z 1982 r., ogłoszonej 13 czerwca 2001 r. Zakwestionowany art. 131 ust. 3 wszedł w życie 14 września 2001 r., zaś art. 131 ust. 4 obowiązuje od 1 stycznia 2002 r. Nowela nie zawiera przepisów przejściowych, obejmujących reguły intertemporalne,
odnoszące się do sytuacji w toku (np. legalne dotychczas korzystanie z wizerunku reklamowego podobnego lub zbieżnego z alkoholem
przez inne niż alkohol towary, czy to na podstawie licencji, czy też z powodu komercjalizacji przez producenta lub dystrybutora
pod znakiem właściwym dla alkoholu).
Zaskarżone przepisy odnoszą się do dwóch, zdefiniowanych w samej noweli, postaci promocji i reklamy w jej pośrednich postaciach.
Zakaz obejmuje dwa “stany faktyczne”:
pierwszy określono w art. 131 ust. 3 ustawy, zakazując reklamy i promocji produktów i usług, wykorzystującej podobieństwo lub tożsamość oznaczeń alkoholu
i symboli obiektywnie odnoszących się do alkoholu (data wejście w życie zakazu 14 wrzesień 2001 r.);
drugi (ust. 4 tego samego artykułu) to zakaz reklamy i promocji podmiotów wykorzystujących oznaczenie “związane” z napojem
alkoholowym, jego producentem lub dystrybutorem (data wejścia w życie zakazu 1 styczeń 2002 r.);
naruszenie każdego z tych zakazów jest związane z odpowiedzialnością karną. Także ta penalizacja jest we wniosku kwestionowana
jako niekonstytucyjna.
2.2. Nowelizację wprowadzono w sytuacji, gdy poprzednio obowiązujący tekst ustawy wprowadzał generalny zakaz reklamy alkoholu,
włącznie z piwem. Nowelizacja zmieniła zasady ograniczeń, w pewnych kwestiach je liberalizując, w innych – ujmując odmiennie.
Liberalizacja polega na dopuszczeniu wyjątku w postaci uwarunkowanej (czasem emisji i użytym medium) reklamy piwa, co oznacza
wyłączenie piwa z bezwzględnego złagodzenia zakazu reklamy alkoholu. Z kolei zakaz reklamy bezpośredniej rozciągnięto expresis verbis także na dwie wskazane w art. 131 ust. 3 i 4 postacie reklamy pośredniej alkoholu. To – jako zaostrzenie zakazu – zaskarżono we wniosku. Przed nowelizacją bezwzględny
zakaz reklamy miał niejasny zakres co do tego czy reklama pośrednia (np. piwa bezalkoholowego) jest zakazana, czy też dozwolona.
W praktyce pojawiały się więc reklamy pośrednie (reklama napoju bezalkoholowego, kojarząca się napojem alkoholowym). To spowodowało
reakcję w postaci nowelizacji zmierzającej do przeciwstawienia się tym praktykom. Jednakże przed nowelizacją, która jest przedmiotem
zaskarżenia zarówno w piśmiennictwie, jak i w praktyce sądowej prezentowano też pogląd, że bezwzględny zakaz dotyczył tylko
efektywnej reklamy alkoholu. Tym samym uznawano, że reklama pośrednia jest zakazana. Już więc nawet przed nowelizacja dokonaną
zaskarżonymi przepisami twierdzono, że zakazem miała być objęta reklama alkoholu dokonywana w postaci reklamy pośredniej.
(por. R. Skubisz [w:] Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. J. Szwaja, Warszawa 2000, s. 435-436). Jeśli przyjąć, że zakaz przed nowelizacją obejmował także reklamę pośrednią
rozumianą jako reklamę efektywną, wówczas występującą w praktyce medialnej reklamę pośrednią alkoholu należało kwalifikować
jako naganną (i przed nowelizacją) praktykę, niedostatecznie sprawnie korygowaną na drodze sądowej. Przy takim założeniu w
zaskarżonej nowelizacji należy upatrywać działanie li-tylko klaryfikacyjne: wyjaśnienie wątpliwości – na wypadek gdyby takowe
powstawały. Pozbawiona by jednak ona była sama w sobie znamion nowości legislacyjnej. Takie jest stanowisko Prokuratora Generalnego,
którego zdaniem zarzuty wniosku zamierzają do przeciwstawienia się rozwojowi ewentualnej, potencjalnie grożącej (ale nie muszącej
wystąpić) interpretacji, wylansowanej (ewentualnie) w praktyce sądowej. Gdyby natomiast uznać (tak jak twierdzi wniosek),
że przed obecnie kwestionowaną nowelizacją zakaz reklamy alkoholu w ogóle nie obejmował reklamy pośredniej i że była ona na
skutek tego dozwolona w całej rozciągłości, a dopiero zaskarżona nowelizacja jej zakaz wprowadziła, wówczas nie było by wątpliwości
co do tego, iż zaskarżone normy zawierają nowość normatywną. Przedstawiona wątpliwość musi być rozstrzygnięta na samym wstępie
przez Trybunał Konstytucyjny, ponieważ tylko w wypadku drugiego stanowiska istniała by podstawa do przeprowadzenia przez TK
kontroli merytorycznej wniosku, kontrolą Trybunału Konstytucyjnego jest objęte bowiem prawo pozytywne, a ściślej zawarte w
nim normy, nie zaś ich stosowanie.
2.3. W tej kwestii TK zajmuje stanowisko, iż pożądane jest przeprowadzenie merytorycznej analizy konstytucyjności zaskarżonych
przepisów w imię wyjaśnienia zgłaszanych wątpliwości w praktyce. Ponieważ zaś chodzi o potencjalne zagrożenia dla swobody
gospodarczej wskazać należy, że w prawie europejskim (o konieczności uwzględnienia założeń którego przy analizie niniejszej
sprawy będzie w dalszym ciągu uzasadnienia obszernie mowa niżej) uważa się za konieczne wyjaśnianie wątpliwości co do zagrożeń
swobody gospodarczej także w wypadku zagrożeń potencjalnych, hipotetycznych, a nie tylko rzeczywistych (formuła judykatu Dassonville Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości). Wedle Trybunału dopuszczalne jest więc przeprowadzenie oceny konstytucyjności zaskarżonych
przepisów z uwagi na zarzut możliwości ich odczytania w sposób niekonstytucyjny.
3. Zarzuty wniosku dotyczące niekonstytucyjności zakazu reklamy i promocji alkoholu
3.1. Krytykę konstytucyjności noweli oparto we wniosku na strategii perswazyjnej, opartej na założeniu, że nowela zawiera
rozszerzenie zakazu ponad poziom zamierzony przez ustawodawcę (s. 15-16 wniosku). Wniosek przyjmuje za punkt wyjścia, że do
nowelizacji doszło “w rezultacie błędnego sformułowania Ustawy..[nowelizującej].” Wniosek uznaje zatem, że nowela zawiera
nowość normatywną, lecz w zakresie częściowo nie zamierzonym. Przypisuje więc ustawodawcy intencję wprowadzenia zakazu pośredniej
promocji i reklamy alkoholu skierowanego tylko do “przedsiębiorców utworzonych przez producentów albo dystrybutorów alkoholu...
w celu prowadzenia pośredniej reklamy” (określonych we wniosku jako “grupa 0”). Tymczasem – znów wedle twierdzenia wniosku
– art. 131 ust. 3 i 4 ustawy o wychowaniu w trzeźwości obejmuje tu szerszy krąg podmiotów i co za tym idzie szerszy zakaz pośredniej
reklamy alkoholu. To zaś kwalifikowałoby ten zakaz jako wykraczający poza to, co zamierzono i co było niezbędne (proporcjonalne)
do osiągnięcia ratio zakazu (w ujęciu wyżej przedstawionym, wobec działań podmiotów tworzących nowe przedsiębiorstwa reklamujące formalnie inne
towary, kojarzące się jednak z alkoholem). Tym samym zaskarżona nowelizacja oznaczać by miała nieuzasadnione wkroczenie w
zakresy wolności chronionych konstytucyjnie: wolności gospodarczej i wolności wypowiedzi (reklama jest jedną z postaci tej
ostatniej).
3.2 Jako podmioty dotknięte przez ustawodawcę w niezamierzony, zbędny i niekonstytucyjny sposób – wniosek wymienia:
producentów i dystrybutorów alkoholu rozszerzających działalność na wyroby niealkoholowe i wykorzystujących dotychczasowy
wizerunek reklamowy związany dotychczas z alkoholem, a więc dywersyfikujących swoją działalność we wskazany sposób (wniosek
oznacza tę grupę numerem “I”),
producentów i dystrybutorów innych towarów niż alkohol, uprawnionych przez uzyskane licencje do korzystania z wizerunku
reklamowego związanego z alkoholem (grupa “II”),
podmioty w ogóle nie powiązane z producentami i dystrybutorami alkoholu, a dotknięte zakazem i konsekwencjami jego złamania
(kara) z powodu przypadkowej zbieżności wizerunku reklamowego (grupa “III”).
Zgadzając się z potrzebą objęcia zakazem pośredniej reklamy producentów grupy oznaczonej jako “grupa 0”, wniosek uważa za
niekonstytucyjne objęcie zakazem “grupy III” i zbytnią uciążliwość zakazu (nieproporcjonalność także decydująca o niekonstytucyjności)
wobec grup I i II.
Strategia perswazyjna wniosku opiera się na założeniu:
– objęcia przez zakwestionowane zakazy pośredniej reklamy alkoholu i jej produkcji grup “O”, “I”, “II” i “III” producentów
i dystrybutorów,
– braku zamiaru ustawodawcy (pomyłka legislacyjna) objęcia zakwestionowanymi zakazami reklamy pośredniej grup I, II i III
producentów i dystrybutorów,
– prowadzenia argumentacji wykazującej przede wszystkim zastrzeżenia konstytucyjne wobec objętej zakazem grupy “III” (producenci
i dystrybutorzy towarów innych niż alkohol, o przypadkowo zbieżnym oznaczeniu),
– rozciągania wniosku wynikającego z tej argumentacji na grupę “I” i “II” – producentów i dystrybutorów (korzystających ze
zbieżnego oznaczenia na skutek licencji i dywersyfikacji).
3.3. Wniosek (jego pkt 3.1., s. 48) posługuje się argumentem o zbędności (nieproporcjonalność zakazu) zaskarżonych przepisów,
ponieważ “penalizacja obchodzenia Ustawy przez kilku lub kilkunastu reklamodawców... nie wymagała całkowitego i szerokiego
zakazu reklamy produktów, usług nie związanych z alkoholem, lecz raczej właściwej wykładni funkcjonalnej samego zakazu reklamy
alkoholu.” Jako przykład tego rodzaju postawy (wskazującej, że sądy były skłonne i zdolne interpretować w racjonalizujący
całkowity zakaz reklamy w okresie obowiązywania ustawy przed zaskarżoną nowelą tak, aby móc w nim zmieścić sytuacje których
zwalczenie stanowić miałoby o ratio nowelizacji wedle wniosku) – wniosek przytacza orzeczenie SA w Krakowie I A Ca 701/00 z 26 października 2000 r. (orzeczenie
utrzymało się w kasacji przed Sądem Najwyższym – wyrok III CKN 213/01 z 26 września 2002 r.) dotyczące piwa bezalkoholowego
sprzedawanego pod marką “Okocim”, które to orzeczenie uznało za obejście ówczesnego bezwzględnego zakazu reklamy piwa, jego
reklamę pośrednią, polegającą na oficjalnej, pozornej reklamie bezpośredniej napoju bezalkoholowego. Orzeczenie to wspierało
się na koncepcji efektywnego zakazu reklamy (jako zakazu mieszczącego się w granicach zakazu reklamy alkoholu w ujęciu przed
nowelą). Wnioskodawca podając ten dowód wiary w możliwości wykładni funkcjonalnej ustawy o wychowaniu w trzeźwości, demonstrowanej
na tle sytuacji przed nowelą, jednocześnie więc w obecnym wniosku akcentuje niewiarę w możliwość interpretacji przez sądy
w podobny “funkcjonalny” sposób zakazu po noweli. Wniosek bowiem przyjmuje, że negatywne następstwa zaskarżonych przepisów,
kwalifikowane jako niekonstytucyjność zawartych w nich norm tyczących grup profesjonalistów, oznaczonych jako I-III, występują
tylko przy wykładni językowej zakwestionowanych przepisów noweli (s. 11-15 wniosku). Natomiast we wniosku przyznaje się, że
skutku, jaki wnioskodawca uznaje za niekonstytucyjny, można byłoby uniknąć przy funkcjonalnej interpretacji zaskarżonych przepisów.
Zarazem jednak wnioskodawca wątpi w możliwość powszechnego ukształtowania się takiej właśnie wykładni (s. 16-20 wniosku),
choć jej istnienie przed nowelą traktuje jako dowód zbędności samej nowelizacji.
3.4. W tym zakresie diametralnie odmienne jest stanowisko Prokuratora Generalnego, który opowiadając się za konstytucyjnością
zakwestionowanych przepisów, wniosek ten opiera się na argumentacji, iż systemowa, racjonalizująca wykładnia, w której pojawienie
się nie można powątpiewać, skutecznie zapobiegnie niebezpieczeństwu ekscesywnego wkraczania zakazu reklamy alkoholu w wolność
gospodarczą i swobodę informacji handlowej (czego obawia się wnioskodawca). Dlatego też to, co wniosek uważa za normy niekonstytucyjne
– Prokurator Generalny uznaje za hipotezy interpretacyjne, które nie mogą być podstawą wniosku o niekonstytucyjności samych
zaskarżonych przepisów.
3.5 We wniosku podnosi się, że trudności w określeniu granicy między dozwoloną działalnością promocyjną (w tym informacją
handlową i sponsoringiem) a niedozwoloną promocją i reklamą pośrednią uzależniając obrót – wedle wniosku w nadmiernym stopniu
– od nieprzewidywalnej wykładni, dokonywanej w sposób rozproszony (tj. przez różne sądy). W takim wypadku wedle twierdzenia
wniosku następowałoby naruszenie prawa do wolności gospodarczej przez nałożenie nieproporcjonalnych ograniczeń (art. 20 i
31 ust. 3 Konstytucji). Wniosek przyznaje, że w istniejącej praktyce żaden taki wypadek rozciągnięcia zakazu promocji i reklamy
alkoholu na podmioty i towary o czysto przypadkowej zbieżnością oznaczenia lub nazwy jeszcze się nie wydarzył, lecz uważa
to za wysoce prawdopodobne w warunkach rozproszonej wykładni sądowej. We wniosku nie wyjaśniono bliżej, dlaczego wnioskodawca
uważa za prawdopodobne załamanie się dotychczasowej linii orzeczniczej sądów stosującej funkcjonalną wykładnię zakazu reklamy
alkoholu i dlaczego wątpi się w możliwość ukształtowania praktyki zgodnie z lansowaną przez renomowaną doktrynę (cytowane
prace R. Skubisza) tezą, iż zakaz reklamy dotykał również w okresie przed kwestionowaną nowelą także reklamy pośredniej, jeżeli
tylko prowadziła ona do efektywnej reklamy alkoholu (wykładnia funkcjonalna zakazu).
3.6. Fakt penalizacji promocji i reklamy pośredniej (opisanych w art. 131 ust. 3 i 4 ustawy alkoholowej) stał się przyczyną zarzutu wniosku o naruszeniu konstytucyjnej zasady nullum crimen sine lege (art. 42 ust. 1 Konstytucji). Ponieważ penalizacja z natury rzeczy wymaga dookreśloności stanu od którego uzależnia się karanie,
a kontury zakazanych form promocji oraz jej form dozwolonych, czy dozwolonej informacji nie są zdaniem wniosku wyraźne, we
wniosku wyciągnięto stąd konkluzję, że zaskarżone przepisy nie odpowiadają zasadom prawidłowej legislacji, jako zbyt konturowo
zakreślających hipotezę normy przewidującej penalizację. Zakres zakazanych i penalizowanych form promocji (reklamy) alkoholu
został bowiem określony przy wykorzystaniu zwrotów niedookreślonych (“podobieństwo” oznaczeń, “symbol odnoszący się obiektywnie
do napoju alkoholowego” – ust. 3, oznaczenia i opakowania “związane” z napojem alkoholowym, jego producentem, dystrybutorem
– ust. 4 art. 131 ustawy alkoholowej). Ponadto przewidując, że zakaz w przyszłości będzie obejmował nowe obszary, z uwagi na możliwość powoływania
nowych przedsiębiorstw dystrybucji alkoholu, których dowolnie wybrana nazwa stanie się podstawą do uznania jej za objętą zakazem
reklamy. Tym sposobem “zakres podmiotowy zakazów...będzie się rozszerzał....poza jakąkolwiek kontrolą ustawodawcy, choć dotyczy...
[to] normy wyznaczającej znamiona przestępstwa...” (s. 13-14 wniosku).
4. Ograniczenie wolności gospodarczej przez zakaz reklamy alkoholu;
in dubio pro libertate
jako zasada interpretacyjna; prawo europejskie a konstrukcja wzorca kontroli konstytucyjnej
4.1. Głównym problemem powstającym na tle niniejszej sprawy jest kwestia konstytucyjności ograniczenia wolności gospodarczej
i dopuszczalnych granic tego ograniczania, a także kryteriów oceny stosowanych przy ocenie konstytucyjności ograniczeń. Wolność
gospodarcza jest konstytucyjną zasadą ustrojową (umieszczona w rozdziale pierwszym Konstytucji (art. 20). Przepis ten może
służyć jako wzorzec kontroli konstytucyjności w połączeniu z art. 22 (i tak jest w rozpatrywanym wniosku; zastrzeżenia Prokuratora
Generalnego i Marszałka Sejmu co do niedopuszczalności wykorzystania art. 20 jako wzorca samoistnego wyrażone w pisemnym stanowisku
były zatem bezprzedmiotowe). Trybunał Konstytucyjny uznając, iż zasada wolności gospodarczej należąc do fundamentów ustrojowych
państwa przyjmuje, że zasada ta wymaga interpretacji prawa in dubio pro libertate. Tę regułę wykładni Trybunał przyjmuje w niniejszej sprawie i ona spoczywa u podstaw rozstrzygnięcia.
4.2. Wniosek w zakresie zarzutu naruszenia przez zakwestionowane przepisy wolności gospodarczej odwołuje się do prawa europejskiego
i acquis communautaire, gdzie były analizowane granice dozwolonej reklamy w prawie wewnętrznym państw UE. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego
już kilkakrotnie wyrażano pogląd, że w sytuacji, gdy Polskę wiąże ze Wspólnotami Europejskimi układ stowarzyszeniowy, zobowiązujący
do dostosowania polskiego prawa do prawa wspólnotowego, należy starać się, aby interpretacja prawa (w zakresach podlegających
dostosowaniu) odbywała się z uwzględnieniem europejskiego standardu (por. orzeczenia TK z: 27 września 1997 r., K. 15/97,
OTK ZU nr 3-4/1997, s. 330, 28 marca 2000 r. K. 27/99 OTK ZU nr 2/2000 oraz z 24 października 2000 r. K. 12/00 OTK ZU nr 7/2000,
poz. 255). Dotyczy to także niniejszej sprawy.
4.3. Interpretacja jest uznanym instrumentem implementacji prawa europejskiego w ogólności (por. S. Biernat, Wykładnia prawa krajowego zgodnie z prawem Wspólnot Europejskich, [w:] Implementacja prawa integracji europejskiej w krajowych porządkach prawnych, red. C. Mik, Toruń 1998, s. 123 i n.), jak i środkiem dostosowawczym prawa dla państw w okresie przed akcesyjnym. Dlatego
też od organów stosujących prawo w państwach Unii Europejskiej oczekuje się interpretacji prawa wewnętrznego zgodnej z prawem
europejskim (co wynika z art. 5 Traktatu Rzymskiego). To powoduje, że nawet normy wspólnotowe, które same w sobie nie nadają
się do bezpośredniego stosowania są punktem odniesienia, obowiązkowym kryterium do osiągnięcia zgodnej interpretacji. (ETS, Van Colson and Kamann, 14/83, 10.4.1984, Zb. Orz. 1891), a ponadto uznaje się powinność wykorzystania prawa europejskiego jako wzorca przy interpretacji
prawa wewnętrznego (ETS Marleasing, C-106/89, 13.11.1991, Zb. Orz. s. I-4135).
4.4. Polska w okresie przed akcesyjnym nie ma opatrzonego bezpośrednią sankcją obowiązku prawnego stosowania się do zasad
interpretacji wynikających z acquis communnautaire. Trybunał Konstytucyjny podziela jednak pogląd, że w okresie przygotowawczym do akcesji należy umacniać taki kierunek wykładni,
który najbardziej jest zgodny z koncepcją rozwiązań obowiązujących w prawie wspólnotowym i odpowiada utrwalonemu orzecznictwu
europejskiemu, zaś wykładnia prawa wewnętrznego kraju formalnie nie należącego do UE w duchu prawa wspólnotowego może i powinna
być wykorzystana jako najtańszy i najszybszy instrument realizacji obowiązku harmonizacji prawa w tym okresie (tak w polskim
piśmiennictwie S. Sołtysiński, Dostosowanie prawa polskiego do wymagań Układu Europejskiego, PiP 1996, Nr 4-6, s. 31 i n.; M. Safjan, Prawo Wspólnot Europejskich a prawo polskie. Prawo spółek, Warszawa 1996, s. 21, E. Łętowska, Bariery naszego myślenia o prawie w perspektywie integracji z Europą, PiP Nr 4-5, 1996, s. 4).
4.5. Podzielając te poglądy, Trybunał Konstytucyjny jest zdecydowany wyciągnąć z nich konsekwencje także dla własnej praktyki.
Kontrola konstytucyjności wykonywana przez Trybunał wymaga odniesienia do norm Konstytucji jako wzorca, wedle którego ocenia
się kontrolowane przepisy prawa. Postulat wykorzystania prawa europejskiego w okresie przedakcesyjnym jako inspiracji interpretacyjnej
dla Trybunału Konstytucyjnego oznacza przede wszystkim wykorzystanie tego prawa do rekonstrukcji wzorca konstytucyjnego przy
sprawowaniu kontroli. Nie jest to tożsame ze “stosowaniem” prawa europejskiego, co nie byłoby ani możliwe, ani właściwe w
obecnym czasie, już choćby ze względów formalnych. Rekonstruując zatem wzorzec (normę) wedle którego dokonuje się oceny konstytucyjności
należy posługiwać się nie tylko samym tekstem Konstytucji, ale – w zakresie w jakim ów tekst odwołuje się do terminów, pojęć
i zasad znanych prawu europejskiemu – do tych właśnie znaczeń.
4.6. Zasada interpretacji przyjaznej dla prawa europejskiego (w działaniu Trybunału Konstytucyjnego) znajduje oparcie w art.
91 ust. 1 Konstytucji, przy czym “ratyfikowaną umową międzynarodową”, o której mówi ten przepis jest tym wypadku Układ Europejski
ustanawiający stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi
z drugiej strony (Dz. U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38 ze zm.), a w szczególności jego art. 68 i 69 (tak też orzeczenie TK z 27
września 1997 r., K. 15/97, OTK ZU nr 3-4/1997, s. 330). “Bezpośrednie stosowanie ustawy międzynarodowej”, o którym mowa w
art. 91 ust. 1 Konstytucji obejmuje sobą bowiem także wykorzystanie takiej umowy przy konstruowaniu przez Trybunał Konstytucyjny
wzorca konstytucyjnej kontroli prawa.
4.7. Interpretacja przyjazna dla prawa europejskiego przy konstrukcji wzorca konstytucyjności obejmuje sobą dwie dyrektywy
dokonywania takiej wykładni:
– po pierwsze, wykładnię przyjazną dla prawa europejskiego można podejmować pod warunkiem (i tylko wtedy), gdy prawo polskie
nie wskazuje na wyraźnie odmiennie ujęcie problemu (strategii jego rozwiązywania) w okresie poprzedzającym formalną akcesję.
– po drugie, gdy istnieje kilka możliwości interpretacyjnych, należy wybierać tę, która jest najbliższa ujęciu acquis communautaire.
Tą też zasadą kierował się Trybunał rozpatrując niniejsza sprawę.
4.8. Niezależnie od interpretacyjnego wykorzystania prawa europejskiego przy budowie wzorca konstytucyjnego, opartego na ocenie
przez acquis communautaire, zakazów reklamy alkoholu w systemach prawa krajowego (ponieważ orzecznictwo ETS kilkakrotnie zajmowało się oceną zakazów
reklamy alkoholu wprowadzanych w różnych państwach UE), istnieje też możliwość pomocniczego sięgnięcia do prawa wspólnotowego
w tym zakresie, w jakim ono samo kształtuje zakazy reklamy pewnych towarów. W tym bowiem zakresie możliwe jest zaczerpniecie
materiału do oceny sprawności i rzetelności legislacyjnej zakazów reklamy formułowanych w polskim prawie. Nieobowiązująca
(bo uchylona z przyczyn formalnych) europejska dyrektywa tytoniowa (98/43 z 6 czerwca 1998 r., O.J. 1998, L. 213, s. 9) sama
wprowadzała zakazy reklamy tytoniu. Użyta przez nią strategia i taktyka normowania zakazu jest godna uwagi przy formułowaniu
oceny polskiego legislacyjnego ujęcia zakazu reklamy alkoholu. W tym wypadku nie chodzi już o interpretację przyjazną dla
prawa wspólnotowego, lecz o materiał czysto porównawczy z zakresu sztuki legislacyjnej. Przykład ten demonstruje bowiem jak
od strony legislacyjnej należy normować zakazy reklamy tak, aby nie okazały się niedopuszczalne (wedle oceny prawa europejskiego)
z punktu widzenia ograniczeń nakładanych wolności przepływu towarów. Z tego punktu widzenia regulacja zakazu reklamy tytoniu
charakteryzuje się dopuszczeniem możliwości legalnej reklamy produktów nietytoniowych, a których nazwa lub oznaczenie (zbieżne
z nazwą lub oznaczeniem produktu tytoniowego) była używana w dobrej wierze przed przyjęciem (nie przed wejściem w życie) dyrektywy
(art. 3 ust. 2 dyrektywy). Regulacja ta oznacza przyjęcie zasady ochrony praw nabytych we wskazanych w niej zakresie, w imię
ochrony wolności gospodarczej.
5. Zakazy reklamy alkoholu w
acquis communautaire
jako kryterium oceny zakazów ograniczania swobody gospodarczej
5.1. Niniejsza sprawa stwarza podstawy do działania interpretacyjnego uwzględniającego kontekst acquis communautaire.
– Po pierwsze, wymaga tego przede wszystkim interpretacja art. 20 Konstytucji (wolność gospodarcza), stanowiącego podany we
wniosku wzorzec kontroli konstytucyjnej. Pojęcie wolności gospodarczej powinno być rozumiane w duchu prawa wspólnotowego,
ponieważ wolność gospodarcza w Polsce i sposób jej rozumienia oraz normatywnego kształtowania, powinien prowadzić do skutków
umożliwiających płynne włączenie Polski w system wspólnotowy. To zaś zakłada kompatybilność polskich normatywnych uwarunkowań
(w tym ograniczeń) swobody gospodarczej z zasadami prawa wspólnotowego. Na gruncie prawa wspólnotowego częściej jest mowa
nie o samej “swobodzie gospodarczej”, lecz o jej poszczególnych konkretnie ujętych komponentach, w tym zwłaszcza o swobodzie
przepływu towarów i usług. Ta swoboda przepływu towarów i usług stanowiąca jedną z podstaw koncepcji integracji gospodarczej
i zarazem jedno z podstawowych praw wspólnoty, jest jedną form w jakich przejawia się wolność (swoboda) gospodarcza. Ustalenia
acquis communautaire w stosunku do ograniczeń swobody przepływu towarów i usług mogą być więc wykorzystane przy ocenie dopuszczalnych ograniczeń
wolności działalności gospodarczej, o której mowa w art. 20 Konstytucji.
– Po drugie, reklama jako commecial speech podlega ochronie w prawie europejskim zarówno jako emanacja swobody gospodarczej, jak i jako jedno z praw prawo podstawowych
wspólnot. I w tym zakresie także dopuszczalność zakazów reklamy bywała oceniana w orzecznictwie tworzącym acquis communautaire, i to z uwzględnieniem ochrony jaką commercial speech przyznaje się na tle orzecznictwa dotyczącego ochrony praw wynikającej z Europejskiej Konwencji o Ochronie Podstawowych Wolności
i Praw. Swoboda reklamy bywała w prawie wewnętrznym państw Unii Europejskiej ograniczana restrykcjami (w tym także ograniczeniami
reklamy), których zgodność z prawem europejskim wielokrotnie oceniano w orzecznictwie ETS. Polska konstytucja w art. 54 statuuje
wolność komunikowania się także jako prawo podstawowe (dopuszczając jednakowoż ograniczenia ustawowe) i nie ulega wątpliwości,
że ochrona ta obejmuje także commercial speech. Jednakowoż jak trafnie wskazano w orzeczeniu TK z 8 kwietnia 1998 r., K. 10/97, OTK ZU nr 3/1998, s. 163 “działalność gospodarcza
(...) może podlegać różnego rodzaju ograniczeniom w stopniu większym niż prawa i wolności o charakterze osobistym lub politycznym”.
Także więc przy ocenie dopuszczalności i stopnia ograniczeń commercial speech (w tym wypadku reklamy) powinny być wykorzystane doświadczenia prawa wspólnotowego.
5.2. Granice reklamy dozwolonej, a ściślej: dopuszczalność ograniczania reklamy przez prawo krajowe wewnętrzne, pojawiało
się już w orzecznictwie ETS i kwestii tej dotyczy znaczący fragment acquis commaunaire. Odnosi się on do granicy między bezwzględnie zakazanymi ograniczeniami importu (zakazy reklamy jako środek równoważny na
gruncie art. 28 Traktatu Europejskiego) i dopuszczalnymi ograniczeniami importowymi, uzasadnionymi ważkimi przyczynami (w
interesującym tu wypadku: ochrona życia i zdrowia), jednocześnie utrzymanymi w granicach ograniczeń koniecznych oraz pozbawionych
arbitralnej dyskryminacji, a więc odpowiadającymi proporcjonalności ograniczenia (art. 30 Traktatu). Jest to więc kwestia
rzutująca na jedno z podstawowych praw w ramach Wspólnot, bo swobodę przepływu towarów i usług. Promocja towarów, w tym ich
reklama jest bowiem niewątpliwie jednym z elementów prowadzenia działalności gospodarczej. Wspólnotowemu prawu reklamy nie
jest znane akademickie rozróżnienia między reklamą i informacją. Każda prezentacja (przekaz) związany z obrotem gospodarczym
(a więc każda informacja) jest traktowany jako zawierający w sobie element reklamy. To też powoduje, że co do zasady reklama
korzysta z ochrony właściwej dla informacji.
5.3. Granicami zakazu reklamy alkoholu acquis communautaire zajmowało się w kilku sprawach. W sprawie C-152/78 (Komisja v. Francja, 10.7.1980 r., zobacz orzeczenie z 1980, s. 2299) uznano, że ograniczenia reklamy jako wpływające na wymianę handlową, mogą
być też uznane za środek o skutku równoważnym do ograniczeń w imporcie (art. 28 Traktatu). Zakaz w tym wypadku wprowadzał
reguły różnicujące dopuszczalną reklamę alkoholu, w zależności do ustalonych w ustawodawstwie wewnętrznym kategorii. Europejski
Trybunał Sprawiedliwości uznał, iż ta kategoryzacja nie odpowiada założonemu celowi ograniczeń, którym była ochrona zdrowia.
Szkodliwość alkoholu w równej mierze dotyczy bowiem alkoholi importowanych i rodzimych, zaś przyjęte zakazy i ograniczenia
sprzyjają dyskryminacji importu (bo ograniczenia w większym stopniu dotykają – z uwagi na przyjęte kryteria kategoryzacji
– alkohole z innych państw). To stało się podstawą zarzutu arbitralności wobec francuskich ograniczeń reklamy. Tylko bowiem
o tyle można wprowadzać ograniczenia, determinowane ochroną zdrowia o ile (faktycznie, a nie nominalnie) odnoszą się one do
wszystkich alkoholi, niezależnie od miejsca pochodzenia, ponieważ każdy alkohol jest szkodliwy dla zdrowia. W orzeczeniu Aragonessa (25 lipca 1991, C-1/90. C 176/90, zobacz orzeczenie 1991, I-4151) gdzie prawo hiszpańskie zakazywało reklamy alkoholu powyżej
23% m. in. przy autostradach i w kinach, ETS uznał to ograniczenie za nie wykraczające poza granice dozwolone prawem wspólnotowym,
a tym samym dopuszczalne ograniczenie swobody przepływu towarów. Ochrona zdrowia publicznego (na co jako kryterium wprowadzenia
ograniczenia powoływała się strona hiszpańska i na co zezwala art. 30 Traktatu) została tu uznana za motyw wystarczający.
Ograniczenia nie dyskryminowały importerów, zaś ograniczony zakres nałożonych restrykcji (reklama na bilboardach przydrożnych,
w czasie seansów kinowych) uznano za utrzymujący się w granicach proporcjonalności. W sprawie Konsumentenombudsmannen v. Gourmet International Products AB z 8 marca 2001 r., C – 405/98, zobacz orzeczenie 2001 s. 1-1795) chodziło o szwedzki zakaz reklamy alkoholu w prasie, radiu,
TV, plakatów w miejscu publicznym. (Jedynym miejscem, gdzie można w Szwecji reklamować alkohol są placówki jednego państwowego
przedsiębiorstwa, rozprowadzające własne publikacje). ETS uznał, że “w przypadku takich towarów jak alkohole, których spożycie
uzależnione jest od zwyczajów społecznych i przyzwyczajeń, zakaz wszelkiej reklamy skierowanej bezpośrednio do konsumentów
może utrudniać dostęp do rynku towarom pochodzącym z innych państw członkowskich w większym stopniu aniżeli towarom krajowym”.
Uznano zatem (jak i w poprzednich wypadkach) sam fakt ograniczeń reklamy za ograniczenie importowe, zakazane co do zasady
w prawie wspólnotowym. Zarazem jednocześnie ocenę, czy ograniczenie można uznać za usprawiedliwione wymogami ochrony zdrowia
(art. 30 Traktatu), a zatem dozwolone – pozostawiono ocenie sądów krajowych. Uczyniono to przy tym w sytuacji, gdy ETS przyznał,
że każdy zakaz reklamy w większym stopniu godzi w alkohole importowane (nie znane na rynku i tracące w tym wypadku szansę
zaistnienia dzięki reklamie).
5.4. Z dotychczasowego orzecznictwa ETS płynie wniosek, że: każdy zakaz reklamy alkoholu jest prima facie traktowany jako niedozwolony z punktu widzenia prawa wspólnotowego (ponieważ stanowi ograniczenie o skutku równoważnym –
art. 28 Traktatu). Nawet mimo neutralnego ujęcia (brak zróżnicowania towarów importowanych czy miejscowych) każdy zakaz jest
bardziej dyskryminujący wobec towarów pochodzących z zagranicy (które są z natury rzeczy mniej znane i nie mogą zaistnieć
na rynku dzięki reklamie – sprawa Gourmet). Główny ciężar oceny przesuwa się zatem na okoliczność, czy wskazane kryteria ograniczeń (art. 30 Traktatu) można uznać
za adekwatne i same w sobie nie dyskryminujące importerów (arg. ze spraw Komisja v. Francja, Aragonessa), a także proporcjonalne (Aragonessa), przy czym na wypadek zasadności samego kryterium ograniczenia i jego niedyskryminującego importerów ujęcia – ocenę proporcjonalności
ETS nie waha się pozostawić w rękach sądów miejscowych (art. ze sprawy Gourmet).
6. Zaskarżone zakazy reklamy a wolność gospodarcza (art. 20 i 22 Konstytucji)
6.1. Podobnie jak to przyjęto w acquis communautaire należy zatem uznać, że co do zasady ograniczające znaczenie mają wszelkie restrykcje w zakresie promocji i reklamy (w tym
alkoholu) z punktu widzenia art. 20 Konstytucji (wolność gospodarcza). Wolność gospodarcza ta nie ma jednak charakteru absolutnego
i może być ograniczona. Wymaga to (art. 22 Konstytucji) ustawy (ta przesłanka jest w niniejszej sprawie spełniona) i właściwego
kryterium ograniczenia, a mianowicie “ważnego interesu publicznego”.
6.2. Ograniczenia reklamy alkoholu (znane zresztą ustawodawstwom wielu krajów, w tym krajów UE) są dyktowane troską o ochronę
zdrowia publicznego. Przeciwdziałanie alkoholizmowi i ograniczenie popytu na alkohol (a w każdym razie nie sprzyjanie rozwojowi
tego popytu) leżą u podstaw ograniczeń reklamy i promocji alkoholu (a w innych krajach także sponsoringu tego towaru). Podzielić
należy trafność uwag formułowanych w tym zakresie w toku prac legislacyjnych, a także ocenę zawartą w Piśmie Sekretarza Komitetu
Integracji Europejskiej z 26 lipca 2002 r., dotyczącą plagi alkoholizmu w Polsce i związku tego zjawiska z zakazami reklamy
alkoholu. Dla Trybunału Konstytucyjnego nie ulega wątpliwości, że motywy leżące u podstaw wprowadzenia kwestionowanych zakazów
i ograniczeń (ochrona zdrowia publicznego) w pełni mieszczą się w pojęciu “ważnego interesu publicznego”, o którym mowa w
art. 22 Konstytucji. Tym samym podstawowa przesłanka dopuszczalności wprowadzenia ograniczenia jest spełniona (doniosłość
kryterium ograniczenia). Dotyczy to zarówno wymagania formułowanego na tle Konstytucji RP, jak i motywu ograniczeń ocenianego
z punktu widzenia prawa europejskiego. Na gruncie tego ostatniego zawsze bowiem względy ochrony zdrowia były uważane za kryterium
uzasadniające ograniczenia w przepływie towarów i usług (o ile tylko samo ograniczenie spełniało inne przesłanki).
6.3. Zakazy reklamy w art. 131 ust. 3 i 4 są sformułowane neutralnie (bez jakiegokolwiek rozróżnienia producentów i dystrybutorów zagranicznych). Zakaz
reklamy alkoholu (taki wniosek wypływa z orzecznictwa europejskiego) nawet werbalnie neutralnie sformułowany ma z natury rzeczy
skutek bardziej dyskryminacyjny wobec producentów (dystrybutorów) zagranicznych. Specyfika zakazów reklamy polega na tym,
że są to ograniczenia z natury rzeczy silniej faktycznie godzące w producentów zagranicznych. Ci ostatni bowiem dopiero mają
zaistnieć na rynku, czemu służyć ma reklama i promocja; natomiast firmy rodzime (przynajmniej już istniejące) są już na rynku
znane.
6.4. Jeżeli – tak jak to ma miejsce w zaskarżonych przepisach nie przewiduje się przy formułowaniu zakazu żadnych przepisów
intertemporalnych, nawet prowadzona wcześniej legalnie i w dobrej wierze zagraniczna działalność reklamowa i promocyjna (w
formach tam nie zakazanych) w wypadku rozszerzenia działań gospodarczych na Polskę, potencjalnie mogłaby być uznana w Polsce
za zakazaną pośrednią reklamę alkoholu o której mowa w zaskarżonych przepisach.
6.5. Wskazać należy znaczną ostrożność Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w formułowaniu własnych ocen specyfiki lokalnej
decydującej o ocenie, czy zakaz był, czy nie był proporcjonalny. W cytowanej sprawie Gourmet ETS uznał, że kompetencja oceny powinna przysługiwać w tym zakresie sądom miejscowym. W orzeczeniu w sprawie Gourmet (zakazy reklamy alkoholu w Szwecji, gdzie także istnieje dotkliwy społeczny problem alkoholizmu, co spowodowało bardziej
drastyczne ograniczenia reklamy niż w Polsce), Trybunał Konstytucyjny jako sąd miejscowy oceniający kwestię na płaszczyźnie
konstytucyjnej proporcjonalność wprowadzonych w zaskarżonej ustawie ograniczeń, w tej kwestii nie jest zatem determinowany
wyraźnymi postanowieniami orzecznictwa wspólnotowego, lecz musi dokonać oceny we własnym zakresie.
7. Konstytucyjność objęcia zaskarżonymi zakazami przedsiębiorców rozpoczynających korzystanie z wizerunku reklamowego alkoholu
po wejściu w życie przepisów zawierających te zakazy
7.1. Wedle wniosku zakwestionowany przepis nowelizacji miał dotknąć tylko grupę osób, które intencjonalnie obchodziły uprzednio
obowiązujący zakaz reklamy alkoholu, prowadząc pozorną reklamę napojów bezalkoholowych. W tym zakresie wniosek nie kwestionuje
konstytucyjności ograniczenia. Tekst nowelizacji jednak poza tę intencję – wedle wniosku – wychodzi, obejmując także producentów
rozpoczynających komercjalizację innych towarów pod wizerunkiem reklamowym alkoholu; czy to na skutek rozszerzenia działalności
gospodarczej producentów (dystrybutorów) alkoholu (dywersyfikacja działalności), czy to producentów (dystrybutorów) innych
towarów uzyskujących licencję na wizerunek reklamowy alkoholu. Wreszcie wniosek wskazuje jako niekonstytucyjnie objęte tekstem
noweli – podmioty w ogóle nie powiązane z producentami i dystrybutorami alkoholu, a dotknięte zakazem i konsekwencjami jego
złamania (kara) z powodu przypadkowej zbieżności wizerunku reklamowego.
7.2. Trybunał Konstytucyjny nie podziela poglądu, jakoby można było motywom wprowadzenia nowelizacji przypisywać zamiar objęcia
zakazem reklamy pośredniej tylko podmiotów działających w celu obejścia zakazu reklamy alkoholu w pierwotnej postaci, przy
czym miałoby chodzić o podmioty intencjonalnie utworzone po to tylko, aby prowadzić pośrednią reklamę alkoholu pod przykrywką
reklamy produktów niealkoholowych. Twierdzenie to we wniosku nie jest umotywowane. Nie wynika to w szczególności z przebiegu
prac legislacyjnych. Świadczą o tym: sprawozdanie stenograficzne z 87 posiedzenia Sejmu RP 21 września 2000 r., wystąpienia
posłów: Andrzeja Olszewskiego s. 229 i Andrzeja Wojtyły s. 241 oraz Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Zdrowia Krzysztofa
Tronczyńskiego s. 238 i 239, a także stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi – Sprawozdanie stenograficzne z 78 posiedzenia Senatu RP 29 marca 2001 r., wystąpienia senatorów: Macieja Świątkowskiego,
sprawozdawcy Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu s. od 118 do 121 oraz Dariusza Kłaczka, sprawozdawcy Komisji Rodziny
i Polityki Społecznej s. od 121 do 124. Brak także innych argumentów idących w kierunku zarzutu wniosku. Przeciwnie, dyskusje
dotyczące przyczyn wprowadzenia zakazu reklamy pośredniej akcentowały fakt ukrycia samego faktu promocji alkoholu pod pozorną
tylko reklamą innych towarów. Natomiast z tego punktu widzenia było obojętne, czy chodziło tu o utworzenie specjalnej jednostki
gospodarczej (jak sugeruje się we wniosku), czy też o działalność jednostek dotychczas istniejących a prowadzących reklamę
pośrednią w wyniku dywersyfikacji czy licencji. Dlatego właśnie nie można – jak to uczyniono we wniosku – z góry zakładać,
że tylko podmioty wskazane we wniosku w grupie oznaczonej jako “grupa 0” – miały by być objęte zaskarżonymi zakazami. Twierdzenia
wniosku w tym zakresie są gołosłowne.
7.3. Zakaz stwarzany przez zaskarżoną nowelizację, dotycząc pośredniej reklamy i promocji alkoholu ujmuje ją jako reklamę
i promocję innych towarów przez podmioty korzystające z oznaczeń właściwych dla alkoholu (oznaczeń związanych z napojem alkoholowym).
Dotyczy to podmiotów zajmujących się produkcją i dystrybucją alkoholu (i rozszerzających swą działalność na komercjalizację
innych towarów, pod tym samym oznaczeniem) albo też uzyskujących licencję – reklamujących na jej podstawie inny towar, o oznaczeniu
tożsamym, podobnym lub związanym z napojem alkoholowym. Podmioty te, decydując się na prowadzenie promocji czy reklamy innych
produktów przy wykorzystaniu oznaczeń alkoholu, nie działają w marketingowej próżni. Dlatego właśnie, że wizerunek reklamowy
alkoholu ma pewną renomę, producent (dystrybutor) chce korzystać z tej renomy, komercjalizując pod tym oznaczeniem inny towar.
Dlatego przecież wykupuje się licencję albo dywersyfikuje własną produkcję (dystrybucję) – aby korzystać z wizerunku uformowanego
na rynku przez alkohol lub też (o czego już wniosek nie omawia) aby dzięki uzyskanej licencji na wizerunek reklamowy towaru
innego (odpowiednią dywersyfikację własnej działalności) – móc nadal prowadzić niejawną reklamę (promocję) alkoholu. Nie odpowiadało
by zatem prawdzie twierdzenie, jakoby problem “wykorzystania” oznaczenia (art. 131 ust. 3 i 4 zaskarżonej ustawy) nie wiązał się w żaden sposób z marketingiem alkoholu, zaś podmioty decydujące się na taką
działalność reklamową – w nieświadomy tylko sposób korzystają z renomy osiągniętej przez wyroby alkoholowe. Reklama i promocja
“innego produktu” korzysta bowiem z wizerunku handlowego ukształtowanego w przeszłości przez marketing alkoholu lub doznaje
intensyfikacji na skutek tego, że ów “inny produkt” umożliwia jednoczesną reklamę alkoholu. To decyduje o interesach stron
w nabyciu stosownej licencji lub dywersyfikacji działalności gospodarczej. Reklama produktu niealkoholowego oznaczonego znakiem
towarowym, nazwą lub innym oznaczeniem związanym z napojem alkoholowym jest przy tym także (na przyszłość) faktycznie jednocześnie
równoległą, dalszą reklamą alkoholu. Dlatego – w warunkach zakazu reklamy alkoholu – jest opłacalne z kolei dla producenta
(dystrybutora) alkoholu nabycie licencji na wizerunek reklamowy innego towaru. W świadomości społecznej takie oznaczenie wspólne
jest kojarzone w pierwszym rzędzie (wobec nowości produktu dopiero wprowadzanego na rynek) z napojem alkoholowym i jest traktowane
(także) jako jego dalsza reklama, jako przypomnienie marki. W miarę upowszechniania się produktu reklamowanego (promowanego)
pod oznaczeniem właściwym dla alkoholu może nastąpić usamodzielnienie promocyjne wyrobu niealkoholowego i nawet odwrócenie
funkcji reklamowej w obrocie (produkt niealkoholowy, reklamowany bezpośrednio lecz w rzeczywistości tylko dzięki pośredniej
reklamie alkoholu, może zdobyć własną renomę, przyćmiewającą renomę alkoholu, dzięki której zaistniał na rynku marketingowym).
Z punktu widzenia potrzeb niniejszego postępowania znaczenie ma jednak tylko sytuacja wyjściowa, tj. ta, kiedy reklama wyrobu
niealkoholowego służy przysłonięciu prowadzonej w rzeczywistości reklamie alkoholu.
7.4. Korzystanie z licencji jest działaniem świadomym i poprzedzonym oceną opłacalności dokonywanej inwestycji. Oceny tej
dokonuje się biorąc pod uwagę także fakt, że reklamowany produkt wykorzystuje renomę produktu pod którego oznaczeniem ma się
pojawić na rynku lub że reklama służy rozpowszechnieniu oznaczenia, na które udzielono licencji. Nie można zatem twierdzić,
że zakaz reklamy pośredniej dokonywanej na podstawie udzielonej licencji dotyka niczego nie świadomego przedsiębiorcę komercjalizującego
produkt inny, niż alkohol. To samo dotyczy producenta lub dystrybutora alkoholu wprowadzającego na rynek inne towary pod oznaczeniem,
pod którym uprzednio komercjalizował alkohol. Nie można zatem twierdzić, że zakaz w tym wypadku dotyka podmiotów przypadkowych.
Chodzi bowiem o podmioty podejmujące świadomą gospodarczą decyzję (o zakupie licencji czy dokonania dywersyfikacji), poprzedzoną
rachunkiem ekonomicznym, podejmowaną w nadziei osiągnięcia zysku. Nie można także twierdzić, że działalność promocyjna tych
osób w odniesieniu do innych towarów pozostaje bez jakiegokolwiek związku z reklamą alkoholu. Tak więc wszelkie udzielenie
licencji której konsekwencją jest prowadzenie działalności reklamowej produktu nie będącego alkoholem lecz pod oznaczeniem
tożsamym, podobnym lub związanym z napojem alkoholowym, oznacza u obu stron licencji świadome działanie gospodarcze, świadome
zawarcie umowy licencyjnej czy dokonanie dywersyfikacji. Decyduje o tym układ interesów przy licencji i dywersyfikacji.
7.5. Na element intencjonalny w działaniu podmiotów do których adresowany jest art. 131 ust. 3 i 4 zaskarżonej ustawy zwraca uwagę stanowisko Prezesa UOKiK – i wynika to zarówno z semantycznego znaczenia czasownika
“wykorzystuje”. Choć do argumentu czysto językowego nie powinno jej się przywiązywać nadmiernego znaczenia, inaczej niż twierdzi
się we wniosku, określenie “wykorzystywać” (odmiennie niż “skorzystać”) zawiera w sobie odcień intencjonalności.
7.6. Mając zatem na uwadze rozmiar społecznego problemu jaki stwarza w Polsce alkoholizm z jednej strony, zaś z drugiej okoliczność,
że komercjalizacja produktów niealkoholowych prowadzona przy wykorzystaniu wizerunku właściwego dla alkoholu, na podstawie
dywersyfikacji lub licencji – jest świadomą decyzją gospodarczą, biorącą pod uwagę restrykcje wobec reklamy alkoholu; że jest
to decyzja poprzedzona kalkulacją gospodarczą zysków, strat, ryzyk; że w praktyce polskiej (co przyznaje sam wniosek) tego
rodzaju reklama i promocja nie ma znaczących rozmiarów, gdy idzie o poważny i rzeczywisty rozmiar działalności komercjalizującej
inne towary pod znakiem właściwym dla alkoholu (wniosek nie przytacza w tym względzie wywodów, nie podaje przykładów ani wyliczeń
jakkolwiek sam brak takowych wytyka legislatorowi) – należy przyjąć, że ograniczenia wolności gospodarczej stwarzane przez
zaskarżone przepisy dla rozważanej grupy osób (we wniosku grupa oznaczona jako “II” i “III”) – mieszczą się w granicach ograniczenia
proporcjonalnego, tj. uzasadnionego celem ograniczenia (ochrona zdrowia) i nie przekraczające miary właściwej dla osiągnięcia
tego celu.
8. Konieczność interpretacji zakazów pośredniej reklamy alkoholu jako nie obejmujących sytuacji legalnego i w dobrej wierze
korzystania z wizerunku reklamowego właściwego dla alkoholu przed ustanowieniem zakazu ustawowego
8.1. Wątpliwości mieć można natomiast co do tego, iż wprowadzenie tego rodzaju zakazu jak zakwestionowany we wniosku, dotyka
w jednakowym zakresie przyszłości, jak i “sytuacji w toku”. Jest to wynik braku wyraźnych przepisów intertemporalnych w zaskarżonej
noweli. Wniosek nie wskazuje, aby w Polsce zdarzyły się wypadki naruszenia praw nabytych z tytułu licencji czy dywersyfikacji
dokonanych przed wejściem w życie zakazu reklamy pośredniej alkoholu. Jest to o tyle zrozumiałe, że przed tą datą istniał
w Polsce już od 1982 r. zakaz reklamy alkoholu. Zarówno uzyskanie licencji, jak i sama dywersyfikacja przed datą wejścia w
życie noweli – legalnie nie mogłyby istnieć. Nie jest jednak wykluczone że w przyszłości w Polsce pojawią się podmioty, chcące
prowadzić działalność promocyjną i reklamową przy wykorzystaniu oznaczeń właściwych dla alkoholu, przy czym chodziło by o
uzyskanie stosownych licencji albo przeprowadzenie dywersyfikacji działalności przed wprowadzeniem zakazu reklamy pośredniej
w Polsce. Chodzi tu o podmioty, które działały legalnie w ten sposób za granicą, przed datą wejścia w życie ustawy zawierającej
zaskarżone zakazy. Mogą istnieć przedsiębiorcy zagraniczni, znajdujący się w takiej właśnie sytuacji, którzy po tej dacie
chcieliby rozszerzyć swoją działalność gospodarczą na Polskę. Oni bowiem, chcąc plasować działalność gospodarczą na terenie
Polski, a więc kraju gdzie istnieje zakaz reklamy pośredniej alkoholu, mogliby zostać takim zakazem dotknięci, mimo, iż wcześniej
działali legalnie i w dobrej wierze tam, gdzie prowadzili stosowną działalność reklamową i promocyjną. Dlatego też choć zastrzeżenia
może budzić sam fakt, iż brak we zaskarżonych przepisach stosownych norm intertemporalnych prowadziłby do domyślnego istnienia
normy przejściowej, nakazującej bezpośrednie działanie zakazu pośredniej reklamy alkoholu wobec osób prowadzących legalnie
wcześniej taką reklamę (niezależnie – w Polsce czy zagranicą), na podstawie wcześniejszej dywersyfikacji lub licencji, to
w praktyce zarzut ten mogliby podnieść tylko przedsiębiorcy tylko zagraniczni. W takim wypadku byłaby zasadna teza, że zaskarżona
regulacja mogłaby być uznana za dyskryminującą podmioty zagraniczne (w świetle zasad dotyczących oceny ograniczeń reklamy
w ogólności i reklamy alkoholu w szczególności w prawie europejskim), wkraczając w ich prawa niewadliwie nabyte.
8.2. Dlatego Trybunał Konstytucyjny – mając na uwagi konsekwencje związane z obowiązywaniem w Polsce Układu Europejskiego
ustanawiającego stowarzyszenie między Rzeczpospolitą Polską z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi
z drugiej strony (Dz. U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38 ze zm.) oraz konieczność rozumienia swobody gospodarczej w duchu acquis communautaire uznaje, iż interpretacja zmierzająca do objęcia zakazem pośredniej reklamy alkoholu w zaskarżonych przepisach także osób
prowadzących przed ogłoszeniem noweli do ustawy o wychowaniu w trzeźwości, w sposób legalny i w dobrej wierze działalność
promocyjną i reklamową przy wykorzystaniu wizerunku handlowego alkoholu, naruszałoby art. 2 Konstytucji (zasady przyzwoitej
legislacji i ochrony zaufania do stanowionego prawa), a także art. 32 ust. 2 Konstytucji. Byłoby to szczególnie widoczne wobec
osób prowadzących legalną, w dobrej wierze reklamę i promocję wyrobów niealkoholowych za granicą pod oznaczeniami właściwymi
dla alkoholu i pragnącymi przenieść tę działalność następnie do Polski. Wkraczało by to bowiem w ich dobrze nabyte prawa majątkowe
(art. 64 Konstytucji). Powołać się w tym miejscu należy na to, że gdy wprowadzano w prawie europejskim zakaz reklamy tytoniu,
expressis verbis przewidziano stosowną ochronę zbliżonych praw nabytych, przez wprowadzenie odpowiedniej normy prawa przejściowego. To zaś
powinno być wykorzystane jako standard odczytania wzorca konstytucyjnego zawartego w art. 2 (zasada rzetelnej legislacji –
por. pkt III.4.8. uzasadnienia).
8.3. Umieszczenie w tekście prawa jasnych przepisów intertemporalnych jest zawsze standardem przyzwoitej legislacji. Eliminuje
to bowiem niepewność rozwoju praktyki. Jednak samo pominięcie takiej regulacji nie musi uzasadniać wniosku o braku konstytucyjności
ocenianych aktów. Tak, jak to powiedziano w orzeczeniu TK z 15 lipca 1996 r., sygn. K. 5/96, OTK ZU nr 4/1996, poz. 30, mając
na uwadze domniemanie konstytucyjności ustawy należy poszukiwać takiej jej interpretacji, która pozwoli na uniknięcie wniosku
o niekonstytucyjności normy. Mając zatem na uwadze, że wszelkie zakazy w zakresie działalności promocyjno-reklamowej stanowią
ograniczenie wolności gospodarczej; że ograniczenia reklamy z punktu widzenia prawa europejskiego są traktowane jako niedozwolone
ograniczania swobody przepływu towarów, jeśli (formuła Keck-Mithouard) utrudniają importerom dostęp do rynku w większym stopniu niż ma to miejsce wobec producentów krajowych; że sytuacja taka
miałby miejsce w niniejszej sprawie, przy przyjęciu interpretacji odrzuconej w pkt 2 sentencji, uznać należy, że zaskarżone
przepisy odnoszą się do tylko osób, które po ich wejściu w życie podjęły działania marketingowe wskazane w tych przepisach.
Na ujęciu sentencji orzeczenia w tym punkcie zaważyła powinność dokonywania interpretacji prawa polskiego w duchu acquis communautaire.
9. Pozostawanie poza zakresem zaskarżonych przepisów osób dotkniętych przypadkowa zbieżnością wizerunku reklamowego
9.1. Ostatnia ze wskazanych we wniosku grup osób, tj. podmioty w ogóle nie powiązane z producentami i dystrybutorami alkoholu,
a które – wedle wniosku – mogłyby być dotknięte zakazem i konsekwencjami jego złamania (karą) z powodu przypadkowej zbieżności
wizerunku reklamowego – znajduje się w odmiennym położeniu, niż grupa osób objętych rozważaniami w pkt 7 i 8. W ich wypadku
nie występują elementy świadomości i kalkulacji gospodarczej, jak to ma miejsce w stosunku do grup uprzednio wskazanych (grupy
oznaczone we wniosku jako “I” i “II”). Ich działanie ex definitione nie jest grą obliczoną na skorzystanie z renomy wyrobu alkoholowego, lecz jest oparte na czysto przypadkowej zbieżności oznaczenia,
wykorzystywanego przez producenta (dystrybutora) alkoholu i produktu nie będącego napojem alkoholowym – w autonomiczny sposób.
Wniosek nie wskazuje na to, aby dotychczas w praktyce wystąpiła tego rodzaju sytuacja, gdy producent jakiegoś towaru przypadkowo
zbieżnego co do komercjalnego oznaczenia z oznaczeniem alkoholu został pozbawiony możliwości prowadzenia reklamy swego towaru,
w powołaniu na zakwestionowany we wniosku zakaz reklamy pośredniej, rozumiany á la lettre. Tego rodzaju zdarzenie w Polsce nie miało do tej pory miejsca. Zważywszy przy tym, że zakaz reklamy alkoholu (i to w bardziej
drastycznej postaci) w Polsce obowiązuje już od kilku lat, sytuacja tego rodzaju powinna była by się już ujawnić.
9.2. We wniosku przyznaje się, że takiej sytuacji dotychczas nie było. Jednocześnie też stwierdza się też, że przy racjonalnej
wykładni funkcjonalnej tego rodzaju wypadek nie powinien się pojawić. Nie jest więc zrozumiały jednoczesny sceptycyzm wniosku
co do przyszłej praktycznej interpretacji zakwestionowanego przepisu i uznawanie za nieuchronne przyjęcie przez sądy wykładni
czysto językowo-formalnej, prowadzącej do objęcia zakazem reklamy pośredniej (sformułowanej w zaskarżonej noweli) także reklamy
prowadzonej przez podmioty należące do rozważanej grupy producentów i dystrybutorów nie powiązanych w żaden sposób z producentami
i dystrybutorami alkoholu. Sceptycyzm wniosku jest tym bardziej niezasadny, że w samym wniosku przytoczono przykład dotychczasowego
orzecznictwa przedkładającego interpretację funkcjonalną nad formalno-językową. Jest to judykat “Okocim”, gdzie sądy w racjonalny
sposób zinterpretował zakaz reklamy alkoholu, odrzucając czysto formalne, dosłowne znaczenie, co doprowadziło do objęcia zakazem
także reklamy pośredniej. Orzeczenie utrzymało się także w kasacji, ma więc za sobą autorytet wynikający z pozycji Sądu Najwyższego
i jego wpływu imperio rationis na orzecznictwo innych sądów powszechnych. Jeżeli zatem – co wniosek eksponuje i pochwala – sądy wykazały się rozsądkiem
interpretacyjnym w nieodległej przeszłości, w okresie poprzedzającym zaskarżoną nowelizację, to nie jest jasne, dlaczego miałyby
radykalnie zmienić swe nastawienie po nowelizacji. Nie podobna odmówić racji stanowisku Generalnego Prokuratora, który uważa,
że w tym zakresie wniosek należy odczytywać jako nie odnoszący się do niekonstytucyjnego stanu prawa, lecz do hipotezy możliwej
lecz mało prawdopodobnej, przyszłej interpretacji przepisu i ją zwalczający – z uwagi na przyjętą strategię wniosku – zarzutem
niekonstytucyjności. Zakresem kontroli Trybunału Konstytucyjnego jest zasadniczo objęta ocena prawa, nie zaś profilaktyczne
zapobieganie hipotezom interpretacyjnym. Gdy jakaś praktyka interpretacyjna już się ukształtuje w ten sposób, że jej zakres,
stabilność i przewidywalność czynią z niej wzorzec faktycznie działający jak przepis prawa, wówczas w myśl ukształtowanego
orzecznictwa Trybunału istnieje możliwość objęcia jej kontrolą Trybunału tak jakby to był przepis prawa ( por. wyrok z 8 maja
2000 r., SK 22/99 OTK ZU nr 4/2000, poz. 107, s. 520 a także wyrok z 24 stycznia 2001 r., SK 30/99, OTK ZU nr 1/2001, poz.
3, s. 28).
9.3. Zgodzić się jednak należy z poglądem (wyrażanym w stanowisku Sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej z 26 lipca 2002
r.), iż – gdyby tego rodzaju sytuacja, jak sugerowana we wniosku miała się w Polsce rzeczywiście w praktyce ukształtować,
to wówczas zasadnie można byłoby ją krytykować z punktu widzenia prawa europejskiego. Tak bowiem rozumiany zakaz polskiego
prawa (gdyby miał on dotknąć grupy producentów wyrobów niealkoholowych prowadzących promocję czysto przypadkowo wykazującą
podobieństwa do promocji alkoholu) mógłby być zasadnie uznany za naruszający prawo europejskie. W takim bowiem wypadku wystąpiłoby
ograniczenie swobody przepływu towarów. Ograniczenia te w prawie europejskim uznaje się niedozwolone nawet, gdy mają one charakter
potencjalny (hipotetyczny), a nie rzeczywisty (formuła Dassonsville).
9.4. Dlatego mimo, że jak dotychczas nie stwierdzono wypadków objęcia zaskarżonymi zakazami i związanymi z nimi sankcjami
czysto przypadkowej zbieżności promocji alkoholu i wyrobów niealkoholowych; mimo, że sądy w Polsce dotychczas nie ujawniły
powszechnej skłonności do kształtowania wykładni przepisów o zakazach promocji alkoholu w ten sposób, aby zakazem tym objąć
także producentów (dystrybutorów) produktów nie będących alkoholem i czysto przypadkowo reklamowanych przy pomocy oznaczeń
zbieżnych z oznaczeniami alkoholu, Trybunał Konstytucyjny uznał za wskazane podkreślenie w sentencji niniejszego orzeczenia,
w jego pkt 1, iż zaskarżone zakazy promocji i reklamy alkoholu nie mogą być interpretowane w taki sposób, aby obejmowały sobą
normy, rozciągające zakaz pośredniej reklamy i promocji alkoholu na czysto przypadkowe zbieżności wizerunku handlowego, w
wypadku podmiotów nie mających ze sobą związków gospodarczych. To bowiem pozwala na uznanie zgodności zaskarżonych przepisów
z Konstytucją. Przeciwna interpretacja pozostałaby w sprzeczności z kierunkami interpretacyjnymi przyjętymi w prawie europejskim.
Orzeczenie Trybunału w tym zakresie opiera się na założeniu, że byłoby sprzeczne w zasadą państwa prawa (art. 2 w związku
z art. 87 ust. 1 Konstytucji) dopuszczenie do takiego odczytania przepisów, które umożliwiałoby interpretację sprzeczną z
zasadami prawa europejskiego. Jeżeli więc zakaz pośredniej reklamy alkoholu znajdujący się w zaskarżonych przepisach mógłby
być interpretowany w taki sposób, że obejmowałby sobą także podmioty reklamujące i promujące wyroby niealkoholowe, na podstawie
całkowicie przypadkowej zbieżności oznaczeń czy nazw, niezależnie od tego, kiedy taka zbieżność zaistniała, wówczas możliwość
wyprowadzenia tego rodzaju normy z treści zaskarżonych przepisów należałoby wykluczyć z uwagi wymagania widzenia prawa europejskiego
i jego acquis, nawet, gdyby chodziło o interpretację hipotetyczną lub potencjalną. Ta też przyczyna zaważyła na sformułowaniu pkt 1 sentencji
niniejszego orzeczenia.
9.5. Trybunał Konstytucyjny podziela także argumentację semantyczną (na którą powołuje się Prezes UOKiK, iż użycie w zaskarżonym
art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej terminów mówiących o “wykorzystaniu” wizerunku reklamowego w celu prowadzenia pozornej
reklamy innego towaru, aby w rzeczywistości pośrednio prowadzić reklamę alkoholu, sugeruje działanie intencjonalne, co byłoby
dodatkowym argumentem wspierającym rozumowanie, iż krąg adresatów zakazów z art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej nie obejmuje osób czysto przypadkowo, bez świadomości oznaczających inne towary oznaczeniami
tożsamymi lub podobnymi do napojów alkoholowych. Jest to jednak tylko argument pomocniczy.
9.6. Kolejnego argumentu, i to mocniejszego, dostarcza okoliczność, iż penalizacja (art. 452 ustawy antyalkoholowej) obejmuje sobą krąg osób, które wypełniają hipotezę art. 131 ust. 3 i 4 tejże ustawy. Sankcja jaka przewiduje art. 452 ust. 2 wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z przestępstwem, a nie wykroczeniem. Przestępstwo można popełnić tylko umyślnie,
chyba że ustawa wyraźnie wskazuje na karalność także postaci przestępstwa popełnionych nieumyślnie. Czysto przypadkowe oznaczanie
towarów oznaczeniem właściwym dla alkoholu zakłada nieświadomość podmiotu, który takiego czynu się dopuszcza co do tego, że
oznaczenie jest także właściwe dla alkoholu. W wypadku nieświadomości tej okoliczności nie może być mowy o przypisaniu takiemu
podmiotowi czynu, który może być popełniony tylko umyślnie. Art. 452 ustawy antyalkoholowej nie przewiduje karania występku (art. 7 § 3 k.k.) nieumyślnego polegającego na dopuszczeniu się czynów
opisanych w art. 131 ust. 2 i 3 tejże ustawy. Podkreślić należy, że krąg podmiotowy art. 452 ustawy antymonopolowej jest wyznaczony przez zakres podmiotowy całego art. 131, w wyniku odesłania. Wynika stąd, że błędne jest założenie prezentowane we wniosku jakoby kwestionowane przepisy art. 131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej mogły doprowadzić do objęcia ich hipotezą także działań osób, które czysto przypadkowo
używają wizerunku reklamowego właściwego dla alkoholu w działalności promocyjnej dotyczącej innych towarów. Gdyby bowiem tak
było, ustawodawca wprowadziłby tu wyjątek od art. 8 k.k., na co nic nie wskazuje. Dlatego też nie grozi ani szantaż gospodarczy,
ani możliwość rozszerzanie w przyszłości penalizacji na krąg podmiotów nie świadomie używających wizerunku reklamowanego alkoholu – przez kreację nowych firm produkcji
i dystrybucji alkoholu, przyjęcie przez które oznaczeń marketingowych czyniłoby zakazanym wykorzystanie tych oznaczeń przez
towary innej klasy, już z nich korzystające i nieświadome zbieżności.
10. Brak naruszenia własności przez ograniczenie reklamy
10.1. Wywłaszczenie w sensie konstytucyjnym może dotyczyć nie tylko własności sensu stricto, ale i odjęcia innych praw majątkowych. W tym zakresie twierdzenia wniosku są oparte na prawidłowym założeniu, iż możliwy
jest zarzut wywłaszczenia praw wynikających ze znaku towarowego i możliwa ocena konstytucyjności tego zabiegu. Jednakże założenie
wniosku nie przystaje do sytuacji przedstawionej na tle niniejszej sprawy. Wniosek argumentuje, iż wprowadzone przez zaskarżone
przepisy art. 131 ust. 3 i 4 ograniczenia, powodują (gdy idzie o podmioty zaliczane do grupy “III”) w praktyce wywłaszczenie praw ze znaku
towarowego, zaś gdy idzie o inne grupy podmiotów wskazanych we wniosku (grupa “I” i “II”) – nieproporcjonalne ograniczenie
tych praw. Z poglądem tym nie można się zgodzić.
10.2. Grupa oznaczona we wniosku jako “grupa III” w stosunku do której wniosek zgłasza zarzut wyzucia z prawa jest – jak to
wcześniej wykazano (por. wyżej, pkt III. 9 uzasadnienia) – w ogóle nie objęta zaskarżonym zakazem, co potwierdza pkt 1 sentencji
niniejszego orzeczenia, a zatem w tym zakresie także odpada potrzeba analizy sprawy pod kątem widzenia ograniczenia praw z
oznaczenia reklamowego.
10.3. Pozostają grupy oznaczone we wniosku jako “I” i “II”, w stosunku do których wniosek zgłasza zarzut nie wywłaszczenia,
lecz naruszenia proporcjonalnego charakteru ograniczeń. Wywody wniosku można byłoby podzielić tylko wtedy, gdyby uprawnienia
zawarte w prawie do znaku towarowego wyczerpywały się w ich wykorzystaniu do reklamy prowadzonej w formach określonych w art.
131 ust. 3 i 4 ustawy antyalkoholowej, zaś zakaz wprowadzony przez zakwestionowaną nowelę byłby zakazem bezwzględnym. Tymczasem
znaki towarowe działają w obrocie towarowym w kilku sferach zaś sama działalność reklamowa nie jest ograniczona do zjawiskowych
form takich, jak o tym mówią zaskarżone przepisy. Zakazy reklamy pośredniej wszak w ogóle nie dotykają działania odróżniającego,
ochronnej znaku. W tym zakresie znak zachowuje swoje znaczenie. Przyciąganie klienteli dzięki znakowi nadal istnieje i nie
jest wyłączone na skutek zakazu sformułowanego w noweli. Wszak nawet w odniesieniu do alkoholu, którego reklama jest zakazana,
istnieją sfery informacji handlowej, sponsoringu gdzie znak towarowy ma nadal swe handlowe znaczenie. Tym bardziej należy
to odnieść do towarów nie będących alkoholami i tylko pośrednio wykorzystywanych (i to w przepisach zdefiniowanych ustawowo)
przy pośredniej reklamie alkoholu. Znaki towarowe mimo ograniczeń reklamy pełnią funkcję odróżniającą i określającą w zakresach
objętych normowanymi prawa konkurencji. O wywłaszczeniu praw ze znaku nie może więc być mowy. (Zresztą sama w sobie kwestia,
czy i jak daleko znak towarowy chroni “prawo” do reklamowania się – wymagałaby oddzielnego dowodu, którego we wniosku nie
przeprowadzono). Okoliczność, że w prawie europejskim aprobuje się ograniczenia reklamy, promocji, a nawet sponsoringu alkoholu
(i surowsze niż w Polsce – por. powoływana sprawa Gourmet na tle prawa szwedzkiego oraz istniejące zakazy sponsoringu alkoholu, np. we Francji) świadczą o tym, że nie traktuje się
tam ograniczeń reklamy alkoholu jako wywłaszczenia, a to z uwagi na argumentację przytaczaną w uzasadnieniach tych rozstrzygnięć.
Także próby wprowadzenia daleko dalej idących ograniczeń reklamy w samym prawie europejskim (zakazu reklamy tytoniu wprawie
wspólnotowym) świadczą o tym, że ograniczenia podobnego typu uznano za dające się co do zasady pogodzić ze standardową ochroną
praw majątkowych uprawnionego przedsiębiorcy.
10.4. W prawie europejskim ochrona własności przewidziana w art. 1 pierwszego protokołu dodatkowego do Europejskiej Konwencji
o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych wartości dopuszcza nie tylko ograniczenia, lecz nawet pozbawienie własności. Musi
się to jednak dokonać w interesie publicznym, na warunkach określonych ustawowo, zgodnych z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego.
Zarzut naruszenia prawa własności nie był podnoszony przez ETS w znanych sprawach dotyczących ograniczeń reklamy. Kryteria
wprowadzenia ograniczenia w prawie polskim odpowiadają uznanym kryteriom mieszczącym się w granicach interesu publicznego
powoływanego przez akty prawa międzynarodowego jako granica wkraczania w stosunki własnościowe (ochrona zdrowia publicznego
jako dobro nieekonomiczne). Konstrukcja ochrony własności w polskim prawie (art. 21 Konstytucji), dopuszczająca możliwość
ograniczenia własności z uwagi na interes publiczny (art. 64 Konstytucji w zwiazku z jej art. 31 ust. 3) jest więc zgodna
z europejską tradycją prawną i odpowiada regulacjom obowiązującym w Unii Europejskiej.
10.5. Rozważając kwestię proporcjonalności ograniczenia spowodowanego zaskarżoną nowelą należy wskazać, że ograniczeniem objęto
tylko niektóre rodzaje działalności promocyjnej i reklamowej, nie pozbawiono znaku towarowego jego zasadniczych funkcji i
użyteczności oraz wartości. Właściciele znaków towarowych zachowują ich posiadanie i ochronę, możliwość rozporządzania, a
także korzystania w inny sposób, niż poprzez reklamę. Uregulowany w noweli zakaz mimo zbliżenia pojęcia reklamy i informacji
o towarze nie oznacza zakazu otrzymywania informacji o produkcie – w restauracji, przez Internet, w formie korespondencyjnej,
a także w kontaktach między profesjonalistami.
10.6. W tej sytuacji uznać należy, że ograniczenia stwarzane przez zakaz reklamy pośredniej w postaci wskazanej w art. 131 ust. 3 i 4 nie prowadzą do naruszenia praw inkorporowanych w znaku towarowym i ograniczają jego użyteczność praktyczną w
stopniu uzasadnionym koniecznością ograniczenia reklamy alkoholu z uwagi na zdrowie publiczne, co mieści się pojęciu ważnego
interesu społecznego, zaś zakres tego ograniczenia nie godzi w istotę prawa własności (prawa ze znaku towarowego), tym samym
nie naruszają zakazu nieproporcjonalnego wkraczania w sferę majątkową przedsiębiorcy.
11. Brak naruszenia równości traktowania przez zaskarżone zakazy reklamy alkoholu
11.1. Zarzut naruszenia równości traktowania wniosek upatruje w objęciu zakazem pośredniej reklamy alkoholu w zaskarżonych przepisach
także podmiotów “nie czerpiących korzyści z produkcji lub dystrybucji alkoholu”, którą to cechę wniosek wiąże z grupami podmiotów
oznaczonymi we wniosku jako “III” (s. 12 wniosku) a także licencjobiorców oznaczeń alkoholu.
11.2. Wobec wyłączenia (pkt 1 sentencji, pkt III. 9 uzasadnienia) możliwości objęcia treścią zaskarżonych zakazów podmiotów
należących do grupy “III” (podmioty nie powiązane a jakikolwiek sposób z producentem i dystrybutorem alkoholu, wykazujące
czysto przypadkową, niezamierzoną tożsamość lub podobieństwo oznaczeń reklamowo-promocyjnych z oznaczeniami alkoholu) – odpada
konieczność analizowania zarzutu nieuzasadnionego nierównego traktowania.
11.3. Co się zaś tyczy grupy oznaczonej jako “II” tj. wedle wniosku licencjobiorców oznaczeń promocyjno-reklamowych właściwych
dla alkoholu, która to grupa wedle wniosku miałaby być przedmiotem “nierównego traktowania” jako nie czerpiąca korzyści z
produkcji lub dystrybucji alkoholu” należy stwierdzić, co następuje. Wykorzystywanie (na podstawie licencji) oznaczenia wspólnego
dla alkoholu i innego towaru oznacza czerpanie korzyści zarówno przez licencjobiorcę, jak i licencjodawcę. Producent wyrobu
niealkoholowego, dzięki reklamie swego produktu wykorzystanej jako ukryta reklama alkoholu rozszerza zakres ‘własnego” marketingu,
co przynosi mu niewątpliwie korzyść gospodarczą. Już pomijając rzeczywisty przebieg wymiany korzyści, nabycie licencji – jeśli
jest zabiegiem racjonalnym gospodarczo musi wiązać się z hipotezą, iż oznaczenie wspólne ma większą wartość marketingową,
niż oznaczenie neutralne, nie związane z alkoholem. Dlatego też zarzut wniosku o arbitralności zakazu objęcia licencjodawców
zaskarżanymi zakazami nie może być w tym zakresie podzielony.
11.4. Na tle sytuacji, jakich może dotyczyć zaskarżony zakaz pośredniej reklamy alkoholu, pojawia się też problem równości
traktowania w innym ujęciu, niż to uczyniono we wniosku. Dotyczy to nierównego traktowania podmiotów zagranicznych, czemu
sprzyja brak stosownych przepisów intertemporalnych i co szeroko omówiono wyżej, w pkt 7 i 8 uzasadnienia. Kwestia ta co do
zasady znalazła swój wyraz w sentencji orzeczenia, w pkt 2.
12. Brak naruszenia wolności informacyjnej przez zaskarżone zakazy reklamy alkoholu
12.1. Wniosek formułuje zarzut naruszenia swobody informacji komercyjnej (art. 10 Konwencji Europejskiej). Nie ma wątpliwości, że
commercial speech do której należy reklama, jest objęta ochroną art. 10 Konwencji Europejskiej. Nie ma także wątpliwości, że prawo to nie ma
charakteru absolutnego i może być skuteczne ograniczone w prawie wewnętrznym. Dodać należy, że na tle Konstytucji RP odpowiednikiem
art. 10 Konwencji jest art. 54 ust. 1. Przepis ten nie został powołany jako wzorzec kontroli, co jest jednak bez znaczenia
z uwagi na tożsamość przedmiotu i zakresu obu wzorców (przynajmniej w zakresie, jakiego dotyczy zarzut; tożsamość zawartych
w nich norm), a także fakt obowiązywania w Polsce Konwencji Europejskiej.
12.2. Polskie zakazy reklamy i promocji alkoholu nie należą do najbardziej rygorystycznych w Europie. Jednakże wobec istniejących
w tym zakresie surowych ograniczeń w innych krajach nie zgłaszano zarzutu naruszenia Konwencji.
12.3. Ograniczenia commercial speech (co do czego istnieje większa swoboda reglamentacyjna państw europejskich niż w wypadku ograniczeń swobody informacji odnoszącej
się do innych kwestii niż reklama i promocja – cytowane już w pkt 5.1. orzeczenie TK z 8 kwietnia 1998 r., K. 10/97, OTK ZU
nr 3/1998, s. 163 oraz C. Mik, Reklama w prawie międzynarodowym praw człowieka, Kwartalnik Prawa Prywatnego Nr 1/1995, s. 116 i n.) muszą być dokonane ustawą, z uwagi na ważny interes kolidujący ze swobodą.
Te przesłanki zaskarżony zakaz spełnia (jest wprowadzony ustawą i ma na celu ochronę zdrowia – por. bliżej pkt III. 6.2. uzasadnienia).
12.4. Kolejną przesłanką jest, aby ograniczenie było konieczne w demokratycznym społeczeństwie. Ponieważ celem reklamy i promocji
jest intensyfikacja sprzedaży, przeto każde ograniczenie reklamy (podmiotowe, przedmiotowe, co do medium, czasu itd.) pozostaje
w koniecznym związku z ograniczeniem pola jej pro-sprzedażowego oddziaływania. Biorąc pod uwagę sam fakt korzystania przez
inne państwa z bardziej drastycznych a tolerowanych w rozwiniętych państwach demokratycznych ograniczeń reklamy, że akurat
zaskarżona nowela złagodziła ograniczenia (wobec wcześniej istniejącego zakazu bezwzględnego reklamy alkoholu), a także biorąc
pod uwagę okoliczność, że i uprzednio, przed wejściem w życie zaskarżonej noweli uznawano wiąże, że nie tylko czysto werbalny,
lecz efektywnie działający zakaz reklamy alkoholu (R. Skubisz [w:] Komentarz...) – należy uznać, że nie są one w Polsce nadmierne, a istniejący zakres swobody wprowadzenia ograniczeń został wykorzystany
w sposób przekonywujący. Jeżeli celem promocji i reklamy jest oddziaływanie na popyt, to po to, aby wobec alkoholu będącego
produktem swoiście niebezpiecznym ów popyt miarkować – sam fakt wprowadzenia ograniczeń reklamy alkoholu co do zasady określonych
w art. 131 ust. 1 i 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, można uznać za usprawiedliwiony, a jego zakres i dotkliwość – za proporcjonalne
do założonego celu. Metody ograniczenia (co do przedmiotu reklamy, mediów, czasu itd.) nie odbiegają od ograniczeń stosowanych
gdzie indziej i dlatego mogą być uznane za współmierne, zwłaszcza, gdy zważy się dotkliwszą niż w innych krajach plagę alkoholizmu
w Polsce. Gdy idzie o reklamę pośrednią alkoholu, a więc zakazy objęte przedmiotem zaskarżenia, to zwłaszcza w konsekwencji
ujęcia przyjętego w pkt 1 sentencji, odnoszą się one do tylko świadomego korzystania z renomy handlowej alkoholu przez inne
towary i usługi i świadomego prowadzenia pośredniej reklamy alkoholu przy bezpośrednim wykorzystaniu wizerunku i oznaczeń
właściwych dla innych towarów. To zaś uzasadnia ocenę współmierności zakazu, który nie może dotknąć osób nieświadomych i nie
czerpiących korzyści z reklamy oraz promocji. Poza jego zakresem pozostają bowiem rykoszetowe skutki dotykające osób nieświadomych,
że na ich rzecz oddziaływać może renoma oznaczeń właściwych dla alkoholu, osób działających w dobrej wierze.
13. Brak naruszenia zasady
nullum crimen sine lege clara
przez zaskarżone zakazy reklamy alkoholu
13.1. Zarzut naruszenia przez zaskarżone przepisy zasady wyrażonej w art. 42 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji (nullum crimen sine lege clara) uzasadniono możliwością rozszerzenia w przyszłości zakresu czynów podlegających karze, a to na skutek powstawania w przyszłości
nowych przedsiębiorstw dystrybucji alkoholu, których dowolnie obrana nazwa stanie się podstawą uznania jej za objętą zakazem
reklamy (s. 13-14 wniosku); a także na skutek określenia zakresu czynu karalnego przy użyciu zwrotów niedookreślonych.
13.2. Zarzut pierwszy jest oparty na założeniu (wykluczonym przez pkt 1 sentencji), że zakaz pośredniej reklamy alkoholu może
dotykać osoby posługujące się w czysto przypadkowy sposób zbieżnością oznaczenia właściwego także dla reklamy alkoholu. Gdy
w przyszłości pod rządem ustawy pojawi się nowe przedsiębiorstwo dystrybucji alkoholem i nazwie się w sposób tożsamy, podobny
lub związany z nazwą przedsiębiorstw już istniejących, produkujących lub komercjalizujących towary innej klasy i gdy nastąpi
to bez jakiegokolwiek powiązania między producentami (dystrybutorami) tego towaru i producentami (dystrybutorami) alkoholu,
wówczas brak jest jakichkolwiek podstaw do karania osób reklamujących napój niealkoholowy. Taka sytuacja jest wyłączona spod
zakazu sformułowanego w art. 131 ust. 1 i 4, a tym samym i z zakresu stosowania art. 452 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Jest to konsekwencja tego, że penalizując naruszenie zakazu pośredniej reklamy alkoholu
ustawodawca dokonał tego konstrując występek, który może być popełniony tylko umyślnie. Przypadkowa zbieżność oznaczeń reklamowych
wyklucza intencjonalny charakter czynu, który w tej sytuacji nie podlega karze. Jeżeli zaś wykorzystanie oznaczenia właściwego
dla innego produktu następuje za porozumieniem (zgodą, licencją itp.) to – nie występuje tu przypadkowe rozszerzenie zakresu
penalizacji reklamy pośredniej, czego obawia się wniosek. Ponadto zarzut wniosku nie brał pod uwagę okoliczności, ze sama
konstrukcja występku, który przewidziano w art. 452 ustawy, zakłada brak przypadkowości w działaniu potencjalnego sprawcy, skoro powołany występek można popełnić tylko umyślnie
(art. 8 kk., por. też wyżej pkt III. 9.6. uzasadnienia).
13.3. Zarzut niedostatecznej dookreśloności czynu karalnego dotyczy zwrotów (s. 24 wniosku): “wykorzystywanie podobieństwa
do...”, “symbol obiektywnie odnoszący się do napoju alkoholowego”, pojęcia oznaczenia “związanego” z napojem alkoholowym.
Wniosek przyznaje, że samo użycie pojęć nieostrych nie oznacza a priori niekonstytucyjności i powołuje w tym względzie stosowne orzecznictwo Trybunału. W szczególności w prawie nieuczciwej konkurencji
bardzo często operuje się podobnymi pojęciami nieostrymi, z samym pojęciem konkurencji włącznie, pojęciami “interesu publicznego”,
“ubocznego” prowadzenia działalności, “dobrych obyczajów”, “oszukańczych oznaczeń”, “kopiowania zewnętrznej postaci produktu”,
“naśladowania cech funkcjonalnych” “uwzględniania charakterystycznej formy” itd. Szeroko rozumiane prawo konkurencji niejednokrotnie
wiąże z deliktami sformułowanymi przy użyciu podobnych zwrotów nieostrych – sankcje penalne. Kwestie podobieństwa i tożsamości
są przedmiotem szczegółowych analiz i dorobku doktryny oraz orzecznictwa w zakresie prawa własności przemysłowej (także mających
aspekty karne). Sformułowanie zaskarżonych zakazów reklamy pośredniej nie odbywa się więc w pojęciowej próżni. Dorobek i ustalenia
tak piśmiennictwa, jak orzecznictwa wprowadzają w tym zakresie pożądaną klaryfikację. Sposób ujęcia penalizowanych zakazów
w zaskarżonej ustawie, ani same zwroty nie odbiegają stopniem ogólności od tego, co jest tolerowane dotychczas w obrocie,
a w szczególności w prawie własności przemysłowej i prawie konkurencji. Także ustalenie in concreto treści tych określeń wymaga sięgania do okoliczności właściwych normalnemu obrotowi towarowemu i panujących w nich stosunków
i obyczajów. Dlatego nie można uznać, że wskazane zwroty nieostre, jako wyznaczniki czynów karalnych, wykraczają poza konstytucyjne
ramy nullum crimen sine lege certa (clara) i że konieczne jest uznanie, że w tym wypadku nastąpiło z tego powodu naruszenie art. 2 Konstytucji. Już tylko na marginesie
należy dodać, że i sam kodeks karny operuje zbliżonymi zwrotami niedookreślonymi i to bynajmniej nie (jak to ujęto we wniosku)
w celu oznaczenia kwalifikowanej postaci przestępstwa. Wystarczy wskazać art. 218 § 1 k.k.– mówiący o oddziaływaniu “złośliwym”,
art. 304 k.k. – mówiący o “przymusowym położeniu”, art. 311 – “istotne znaczenie”, gdzie użycie takich zwrotów determinuje
same znamiona czynu karalnego.
14.1. Orzeczenie nie stwierdza niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów, w wypadku odczytania ich w sposób zgodny z domniemaniem
konstytucyjności zawartych w nim norm i zasadą interpretacji inspirowaną prawem europejskim. Dlatego też nie zachodzi potrzeba
zajęcia się w uzasadnieniu skutkami orzeczenia dla obrotu prawnego, co byłoby konieczne w wypadku stwierdzenia niekonstytucyjności
norm.
14.2. Ze względów wyżej wskazanych Trybunał orzekł jak w sentencji.