W skardze konstytucyjnej z 27 listopada 2012 r. E.K. (dalej: skarżąca) zakwestionowała zgodność art. 9 § 3 ustawy z dnia 10
września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765, ze zm.; dalej: ustawa karna skarbowa) z art.
2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 1 Konstytucji, w zakresie, w jakim stanowi, że „za przestępstwa skarbowe lub
wykroczenia skarbowe odpowiada, jak sprawca, także ten, kto na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy
lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej
albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, której odrębne przepisy przyznają zdolność prawną”.
Skarga konstytucyjna została sformułowana na podstawie następującego stanu faktycznego sprawy. Skarżąca (wiceprezes i główna
księgowa w spółce z o.o. będącej płatnikiem podatku dochodowego pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę i umów
zleceń) została w postępowaniu karno-skarbowym oskarżona i uznana za winną popełnienia przestępstwa polegającego na niewpłaceniu
w obowiązujących terminach pobranych zaliczek na poczet tego podatku (wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza z 25 stycznia
2012 r., sygn. akt II K 6/12/P). Apelacja skarżącej od tego orzeczenia została oddalona przez Sąd Okręgowy w Krakowie – Wydział
IV Karny Odwoławczy (wyrok z 4 października 2012 r., sygn. akt IV Ka 403/12). Sądy orzekające ustaliły, mimo zaprzeczeń skarżącej,
że w okresie objętym zarzutem aktu oskarżenia pełniła ona funkcję wiceprezesa spółki, a żadnej innej osobie w spółce nie powierzono
obowiązku odprowadzania zaliczek na podatek dochodowy. Tym samym, wspólnie z prezesem spółki, skarżąca ponosi odpowiedzialność
za ich nieodprowadzenie.
Zdaniem skarżącej zakwestionowana regulacja jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą określoności, gdyż zarówno pojęcie „spraw
gospodarczych”, jak i pojęcie „faktycznego wykonywania”, którymi posłużył się ustawodawca, nie zostały zdefiniowane. Tym samym
treść przepisu i możliwość jego zastosowania zostały oderwane od jakichkolwiek kryteriów prawnych. Skarżąca uważa, że można
wskazać co najmniej kilka sposobów interpretacji tych sformułowań, z których żaden nie spełnia jednak konstytucyjnego wymogu
określoności. W skardze wniesiono również o dopuszczenie przed Trybunałem dowodów obrazujących praktykę stosowania zakwestionowanego
przepisu przez organy ścigania oraz sądy powszechne.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w zarządzeniu z 6 marca 2013 r. wezwał skarżącą do usunięcia braku formalnego skargi przez
wskazanie, jakie konstytucyjne prawa lub wolności skarżącej wynikające z art. 42 ust. 1 Konstytucji i w jaki sposób zostały
naruszone przez art. 9 § 3 ustawy karnej skarbowej, na podstawie którego zapadło w sprawie skarżącej ostateczne rozstrzygnięcie.
Pełnomocnik skarżącej w piśmie z 21 marca 2013 r. w odpowiedzi wskazał, że wnosi o zbadanie zgodności zakwestionowanej regulacji
z art. 42 ust. 2 Konstytucji, a nie (jak określił w skardze konstytucyjnej) z art. 42 ust. 1 Konstytucji i przedstawił argumenty
dotyczące sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności skarżącej chronionych przez art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest sformalizowanym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności lub
praw, pozwalającym wyeliminować z systemu prawnego takie przepisy ustaw lub innych aktów normatywnych, które były podstawą
ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, naruszającego wolności lub prawa albo obowiązki skarżącego
określone w Konstytucji. Konstrukcja skargi konstytucyjnej w prawie polskim odwołuje się do złożonej zależności między zakwestionowanym
przepisem, ostatecznym orzeczeniem wydanym na jego podstawie oraz zaistniałym naruszeniem konstytucyjnych praw skarżącego.
2. Rozpatrywana skarga konstytucyjna dotknięta jest uchybieniami formalnymi w zakresie powołanych w niej wzorców kontroli.
Trybunał Konstytucyjny przypomina, że z brzmienia art. 79 ust. 1 Konstytucji wynika, iż wzorcami kontroli w sprawie wszczętej
na skutek złożenia skargi konstytucyjnej mogą być tylko przepisy wyrażające wolności lub prawa skarżącego (zob. postanowienia
pełnego składu TK z: 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001 poz. 225; 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU
nr 1/B/2002, poz. 60; 16 lutego 2009 r., Ts 202/06, OTK ZU nr 1/B/2009, poz. 23). Orzecznictwo w tym zakresie jest utrwalone,
a Trybunał Konstytucyjny nie znajduje podstaw do odejścia od tego poglądu.
2.1. Niewłaściwe jest zatem powoływanie art. 2 Konstytucji jako samodzielnego wzorca kontroli. Wynikająca z niego zasada demokratycznego
państwa prawnego (podobnie jak i inne zasady) nie jest samoistnym źródłem praw podmiotowych, ochrony których skarżąca mogłaby
domagać się w skardze konstytucyjnej. Wyznacza ona jedynie standard kreowania przez ustawodawcę wolności i praw oraz korzystania
z nich, nie wprowadzając jednocześnie konkretnej wolności czy konkretnego prawa (zob. postanowienia TK: z 10 stycznia 2001
r., Ts 72/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 12 oraz z 20 lutego 2008 r., SK 27/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 22). Jednocześnie ze
względu na sposób sformułowania uzasadnienia rozpatrywanej skargi nie jest możliwe odczytanie konkretnego konstytucyjnego
prawa podmiotowego, które miałoby zostać naruszone.
2.2. Z kolei art. 31 ust. 3 Konstytucji wprowadził do systemu prawnego zasadę proporcjonalności, określając przesłanki dopuszczalności
ustanawiania ograniczeń konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela. W aspekcie formalnym z przepisu tego wynika,
by ograniczenia były ustanawiane tylko w ustawie; tym samym wyklucza to ich wprowadzenie w aktach niższej rangi. W aspekcie
materialnym art. 31 ust. 3 Konstytucji dopuszcza ustanawianie tylko takich ograniczeń, które nie naruszają istoty danej wolności
lub prawa podmiotowego, i to tylko wtedy, gdy są one konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku
publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej czy też wolności i praw innych osób (wyrok TK z 30
października 2006 r., P 10/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128). Jednak m.in. ze względu na swój generalny charakter art. 31
ust. 3 Konstytucji, nie jest samodzielnym wzorcem kontroli konstytucyjności kwestionowanego w skardze konstytucyjnej przepisu.
Zarzut naruszenia zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3) wymaga bowiem – aby był skuteczny – uzupełnienia przez wskazanie
konkretnej wolności lub prawa konstytucyjnego mającego normatywną postać konstytucyjnego prawa podmiotowego, ograniczonego
nadmiernie i nieproporcjonalnie. Takie dopełnienie pozwoli Trybunałowi skontrolować zasadność wskazanego ograniczenia w płaszczyźnie
art. 31 ust. 3 Konstytucji (por. np. postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 59).
Mając powyższe na uwadze, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że dopóki skarżący w skardze konstytucyjnej nie przedstawi zarzutu
naruszenia konkretnej wolności lub prawa o charakterze konstytucyjnym, dopóty samo powołanie naruszenia zasady proporcjonalności
nie spełnia warunków umożliwiających merytoryczne rozpoznanie skargi (por. wśród wielu postanowienie TK z 10 marca 2009 r.,
Ts 272/07, OTK ZU nr 2/B/2009, poz. 123).
2.3. Także wzorzec kontroli określony w art. 32 Konstytucji ma charakter niesamoistny. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny
w postanowieniu z 24 października 2001 r. wydanym w pełnym składzie, a dotyczącym art. 32 Konstytucji: „Uznając więc prawo
do równego traktowania za konstytucyjne prawo jednostki Trybunał Konstytucyjny podkreśla, iż ma ono charakter niejako prawa
drugiego stopnia, tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej,
a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych
w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia,
że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225).
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w rozpatrywanej skardze konstytucyjnej brak w odniesieniu do tego wzorca, co konieczne
z punktu widzenia ustawy o TK, doprecyzowania naruszonego prawa podmiotowego przysługującego skarżącej.
2.4. Z kolei co do ostatniego z wzorców kontroli – art. 42 ust. 1 Konstytucji – Trybunał stwierdza, że skarżąca nie wskazała
sposobu naruszenia wynikającego z niego wolności lub prawa, a wezwana do usunięcia tego braku, nie wykonała zarządzenia sędziego.
Okoliczność powyższa stanowi samoistną podstawę odmowy nadania skardze dalszego biegu.
2.5. Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał stwierdza, że argumentacja skargi nie odnosi się do kwestionowanego przepisu ustawy
zasadniczej, a skarżąca, poza powołaniem w petitum, nie przedstawiła zarzutu, ani nie określiła, w jaki sposób, zaskarżona regulacja narusza wynikające z tego wzorca kontroli
jej konstytucyjne prawo (wolność). Dlatego rozpatrywana skarga konstytucyjna nie spełnia wymogu wynikającego z art. 47 ust.
1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
Dodatkowo, na podstawie art. 36 ust. 3 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny postanowił także odmówić nadania skardze konstytucyjnej
w tym zakresie dalszego biegu, ze względu na nieusunięcie braków formalnych w ustawowym terminie.
3. Odnosząc się z kolei do powołanego w piśmie z 21 marca 2013 r. dodatkowego wzorca kontroli, tj. art. 42 ust. 2 Konstytucji,
Trybunał przypomina, że powołanie nowych konstytucyjnych wzorców kontroli po upływie ustawowego terminu do wniesienia skargi
konstytucyjnej jest niedopuszczalne. Podstawą normatywną powyższego stwierdzenia jest art. 46 ust. 1 w związku z art. 66 ustawy
o TK. Określony w art. 46 ust. 1 ustawy o TK trzymiesięczny termin złożenia skargi konstytucyjnej ma charakter terminu zawitego.
W tym terminie należy przedstawić wszystkie te elementy skargi konstytucyjnej, które w myśl art. 47 ust. 1 ustawy o TK wyznaczają
jej niezbędną treść. Trybunał, związany granicami skargi konstytucyjnej, zgodnie z art. 66 ustawy o TK, nie może rozpatrywać
merytorycznie zarzutów przedłożonych po upływie trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu ostatecznego rozstrzygnięcia uprawniającego
do wniesienia skargi (por. wśród wielu wyrok TK z 14 grudnia 1999 r., SK 14/98, OTK ZU nr 7/1999, poz. 163 oraz postanowienia
TK z 22 stycznia 2002 r., Ts 139/01, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 107 i z 15 stycznia 2009 r., Ts 99/08, OTK ZU nr 2/B/2009, poz.
130).
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał musiał uznać modyfikację podstaw analizowanej skargi konstytucyjnej za spóźnioną, a więc
niepodlegającą kontroli formalnej w niniejszym postępowaniu.
4. Rozpatrywana skarga konstytucyjna nie spełnia także innych warunków nadania jej dalszego biegu. Zarzut niekonstytucyjności
skarżąca opiera na twierdzeniu, że skoro ustawodawca nie ustalił definicji pojęć „sprawa gospodarcza” oraz „faktyczne wykonywanie”,
to krąg osób wypełniający dyspozycję zakwestionowanego przepisu jest bardzo szeroki. Tak szeroki, że to nie ustawodawca określa
potencjalnych sprawców penalizowanego czynu, ale czyni to oskarżyciel publiczny, który może wybrać sprawcę spośród bliżej
nieoznaczonego kręgu.
4.1. Trybunał podkreśla w swoim orzecznictwie, że rzeczywista treść wielu przepisów prawnych precyzowana jest dopiero w procesie
ich stosowania. Niezależnie od intencji twórców ustawy, organy stosujące dane przepisy mogą wydobywać z nich treści nie do
pogodzenia z normami, zasadami lub wartościami, których poszanowania wymaga Konstytucja (zob. wyroki TK z: 12 stycznia 2000
r., P 11/98, OTK ZU nr 1/2000, poz. 3, 3 października 2000 r., K 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188, 9 czerwca 2010 r., SK
52/08, OTK ZU nr 5/A/2010, poz. 50). Z drugiej strony: „nieprawidłowe stosowanie przepisu ustawowego nie oznacza automatycznie
jego niekonstytucyjności i powinno być skorygowane poprzez działania powołanych do tego władz administracyjnych i organów
sądowych. Dopiero gdyby ponad wszelką wątpliwość okazało się, że przepis zyskał w praktyce treść sprzeczną z Konstytucją,
uzasadnione stać by się mogło orzeczenie o niekonstytucyjności tak rozumianego i stosowanego przepisu” (orzeczenie TK z 15
lipca 1996 r., K 5/96, OTK ZU nr 4/1996, poz. 30).
Niemniej jednak możliwe jest to wówczas, gdy skarżący wykaże, że określony (niekonstytucyjny) sposób rozumienia przepisu ustawy
utrwalił się w sposób oczywisty, a zwłaszcza gdy znalazł jednoznaczny i autorytatywny wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego
bądź Naczelnego Sądu Administracyjnego (por. wyrok TK z 9 maja 2005 r., SK 14/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 47).
4.2. W rozpatrywanej sprawie, skarżąca nie wykazała, że istnieje stała i jednolita praktyka, w toku której sądy nadały danemu
przepisowi treść sprzeczną z konkretnym prawem lub wolnością konstytucyjną. Poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego znajduje
się natomiast rozstrzyganie rozbieżności w praktyce stosowania przepisu (por. postanowienie TK z 13 października 2009 r.,
Ts 307/08, OTK ZU nr 1/B/2011, poz. 23).
Tym samym – na podstawie art. 79 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – Trybunał odmówił nadania
niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Mając na względzie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.