W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 7 lutego 2013 r. (data nadania) Stowarzyszenie Prawo na Drodze
(dalej: skarżący, stowarzyszenie) zakwestionowało zgodność art. 1 § 2 w związku z art. 30 § 2 i w związku z art. 32 § 5 ustawy
z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 848, ze zm.; dalej:
k.p.w.) z art. 2, art. 12, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 45 ust. 1, art. 58 ust. 1 i art. 182 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną wniesiono w związku z następującym stanem faktycznym. W toczącym się postępowaniu wykroczeniowym o przekroczenie
prędkości, tj. o czyn, o którym mowa w art. 92a ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46,
poz. 275, ze zm.), na rozprawie 8 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Człuchowie postanowił nie uwzględnić wniosku członków stowarzyszenia
o dopuszczenie ich do udziału w tym postępowaniu, gdyż przepisy k.p.w. nie przewidziały takiej możliwości.
Skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności art. 1 § 2 w związku z art. 30 § 2 i w związku z art. 32 § 5 k.p.w. z art. 2,
art. 12, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 45 ust. 1, art. 58 ust. 1 i art. 182 Konstytucji „w zakresie, w jakim pominięcie ustawodawcy
(zaniechanie legislacyjne) pozbawia organizację społeczną, prawa do występowania w sprawie, poprzez swojego przedstawiciela
uprawnionego do uczestniczenia w rozprawie, wypowiadania się i składania oświadczeń”. Zdaniem skarżącego zakwestionowane przepisy
pozbawiają go prawa do sądu, ograniczają wolność tworzenia i działania stowarzyszeń, a w konsekwencji są sprzeczne z zasadą
równości wobec prawa, zasadą proporcjonalności, zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz zasadą udziału obywateli w sprawowaniu
wymiaru sprawiedliwości.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 26 lutego 2013 r. skarżącego wezwano m.in. do wskazania praw podmiotowych
naruszonych w jego sprawie oraz określenia sposobu ich naruszenia. W piśmie procesowym z 12 marca 2013 r. skarżący ustosunkował
się do tego zarządzenia.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz precyzujących go art. 46 i art. 47 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) podmiotem uprawnionym do wniesienia skargi konstytucyjnej jest każdy,
czyje wolności lub prawa zostały naruszone przez przepis aktu normatywnego wykazujący podwójną kwalifikację. Po pierwsze,
zaskarżony przepis powinien być podstawą prawną ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, wydanego
w indywidualnej sprawie skarżącego. Po drugie, źródłem naruszenia praw i wolności skarżącego ma być normatywna treść kwestionowanych
przepisów, na podstawie których organ orzekł o tych prawach i wolnościach, przy czym sposób ich naruszenia musi wskazać sam
skarżący w uzasadnieniu wnoszonej skargi (art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o TK).
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że wszystkie zaskarżone artykuły k.p.w. są przepisami odsyłającymi. Zawierają wskazówkę
(odesłanie), w jakim innym przepisie można znaleźć poszukiwane wzory zachowania się. Takie przepisy ustanawia się, aby w akcie
normatywnym nie powtarzać tych samych części bądź treści innych aktów normatywnych. Jak wynika z dotychczasowego orzecznictwa
Trybunału, przepis odsyłający „nie przyznaje ani nie odbiera żadnych praw; sam, w oderwaniu od procedur z nim związanych (odpowiednio
również np. karnej czy administracyjnej)”; dlatego „w ogóle nie może być kwalifikowany jako źródło jakichkolwiek praw czy
obowiązków” (postanowienie TK z 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117). Nie ulega wątpliwości, że z
samego art. 1 § 2 w związku z art. 30 § 2 i w związku z art. 32 § 5 k.p.w. nie wynikają żadne prawa podmiotowe, tak więc nie
może on podlegać ocenie w oderwaniu od innych przepisów merytorycznych. Trybunał Konstytucyjny przypomina także, że ze względu
na złożoność stosunków prawnych rzadkie są sytuacje, w których orzeczenie o wolnościach bądź prawach opiera się na normie
prawnej wyprowadzonej tylko z jednej jednostki redakcyjnej aktu prawnego. Przeciwnie, organy władzy publicznej, określając
zakres uprawnień bądź obowiązków adresatów prawa, są zmuszone do współstosowania wielu przepisów i dekodowania z nich normy
prawnej. Obowiązkiem skarżącego jest dokładne określenie podstawy prawnej ostatecznego orzeczenia o jego prawach, co należy
rozumieć jako sformułowanie zarzutów wobec wszystkich przepisów, z których wynika jego sytuacja prawna.
Trybunał Konstytucyjny zwraca również uwagę na to, że obowiązek dokładnego określenia ustawy, na podstawie której sąd lub
organ administracji orzekły ostatecznie o prawach i wolnościach skarżącego, nabiera szczególnego znaczenia, gdy skarżący formułuje
zarzut dotyczący niepełnego zakresu regulacji prawnej. Trybunał Konstytucyjny przypomina, „że w razie dokonania regulacji
częściowej o niepełnym charakterze, możliwe jest zakwestionowanie jej zakresu, w szczególności rozważenie jej na tle zasady
równości” (np. orzeczenie TK z 3 grudnia 1996 r., K 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52, a także liczne późniejsze orzeczenia,
w tym np. wyroki TK z: 6 maja 1998 r., K 37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33; 30 maja 2000 r., K 37/98, OTK ZU nr 4/2000, poz.
112; 24 października 2000 r., SK 7/00, OTK ZU nr 7/2000, poz. 256 oraz 24 października 2001 r., SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001,
poz. 216). Skarżący, formułując zarzut pominięcia prawodawczego, powinien jednak wykazać, że zaskarżony przepis ma zbyt wąski
zakres stosowania i że pominięcie jest źródłem naruszenia jego konstytucyjnych praw. Ten obowiązek i zakaz formułowania zarzutów
z urzędu przez sam Trybunał Konstytucyjny wynikają z zasady skargowości wyrażonej w art. 66 ustawy o TK. Wprawdzie w analizowanej
skardze konstytucyjnej skarżący podniósł zarzut pominięcia prawodawczego, ale pominął znaczenie art. 90 § 1 ustawy z dnia
6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.). To, że organizacja społeczna
nie może uczestniczyć w postępowaniu, wynika także z treści tego przepisu k.p.k. Tym samym Trybunał uznał, że skarżący nie
wskazał wszystkich przepisów, które kształtują zakres jego praw i obowiązków, nie spełnił zatem warunku, o którym mowa w art.
47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK.
Innym uchybieniem formalnym skargi jest to, że skarżący nie określił naruszenia konstytucyjnych wolności i praw (art. 47 ust.
1 pkt 2 ustawy o TK). Jego uwadze uszło to, że w postępowaniu wykroczeniowym nie rozstrzygano o prawach podmiotowych, które
– jako naruszone – zostały przezeń wskazane w skardze. W postępowaniu tym sąd rejonowy nie orzekał o prawie skarżącego do
sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), gdyż postępowanie to w ogóle nie dotyczyło jego konstytucyjnych wolności ani praw. Prawo
do sądu wielokrotnie było przedmiotem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał zwracał uwagę na to, że na treść tego prawa
składają się zasadniczo trzy elementy: prawo dostępu do sądu, tj. prawo uruchomienia procedury przed sądem – organem o określonej
charakterystyce (niezależnym, bezstronnym i niezawisłym); prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej zgodnie
z wymogami sprawiedliwości i jawności; a także prawo do wyroku sądowego, tj. prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia
danej sprawy przez sąd (zob. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143; 20 września 2006 r., SK
63/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 108; 4 marca 2008 r., SK 3/07, OTK ZU nr 2/A/2008, poz. 25). W sprawie zakończonej wyrokiem
z 24 października 2007 r. (SK 7/06, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 108) Trybunał wskazał ponadto, że prawo do sądu obejmuje jeszcze
jeden element, a mianowicie – prawo do sądu należycie ukształtowanego pod względem podmiotowym, czyli co do cech, jakie powinny
charakteryzować sędziego. Skarżący nie wyjaśnił, który ze składników prawa do sądu został w jego przypadku naruszony. Niedopuszczenie
skarżącego do udziału w postępowaniu nie przełożyło się na zakres uprawnień procesowych stron postępowania, prawa do wysłuchania,
prawa do korzystania z uprawnień procesowych, czy prawa do uzyskania orzeczenia sądowego. Przywołane przez skarżącego argumenty
dotyczące sytuacji procesowej stron postępowania nie mają związku z przysługującym mu prawem do sądu. Podniesiony w skardze
problem konstytucyjny odnosi się natomiast do zagadnienia funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Potwierdza to także sam
skarżący, gdy stwierdza, że jego udział w postępowaniach sądowych „może (…) służyć dobru wymiaru sprawiedliwości”. To sformułowanie
pozwala przyjąć, że skarżący wniósł skargę konstytucyjną w celu realizacji interesu ogólnego. Skarga konstytucyjna służy jednak
ochronie praw podmiotowych jednostki; jej celem nie jest ocena ustrojowych założeń funkcjonowania organów wymiaru sprawiedliwości.
Warunkiem rozpoznania skargi jest istnienie osobistego (subiektywnego) i aktualnego interesu prawnego skarżącego w merytorycznym
rozstrzygnięciu skargi. W polskim systemie prawnym skarga konstytucyjna nie jest więc actio popularis. Rozstrzygnięcie Trybunału, zainicjowane wniesieniem skargi konstytucyjnej, choć wywiera skutki erga omnes, to jednak musi dotyczyć podmiotu, który postępowanie zainicjował. Oznacza to, że w jego sprawie musi dojść, w przypadku
zasadnego i skutecznego podważenia kwestionowanego przepisu, do faktycznej ochrony konstytucyjnych praw lub wolności, jak
stanowi art. 79 ust. 1 Konstytucji (zob. postanowienie TK z 21 września 2006 r., SK 10/06, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 117).
Skarżący podkreśla również, że sprawa o wykroczenie będąca przedmiotem postępowania, do którego chciało włączyć się stowarzyszenie,
dotyczyła członka tego stowarzyszenia. Niemożność wzięcia udziału w postępowaniu „niweczy cel, dla którego powstało stowarzyszenie”.
W związku z powyższymi zastrzeżeniami Trybunał Konstytucyjny przypomina, że w skardze konstytucyjnej zarzuty naruszenia konstytucyjnych
praw i wolności może formułować wyłącznie strona orzeczenia, gdyż to jej sfery praw i wolności dotyczy rozstrzygnięcie w sprawie.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza także, że przedmiotem postanowienia sądu rejonowego nie była kwestia wolności tworzenia i
działania stowarzyszeń (art. 12 i art. 58 ust. 1 Konstytucji). Sąd w ogóle nie odnosił się do tego zagadnienia.
Z kolei za oczywiście bezzasadny Trybunał uznaje zarzut niezgodności art. 1 § 2 w związku z art. 30 § 2 i w związku z art.
32 § 5 k.p.w. z art. 182 Konstytucji. Niedopuszczenie organizacji społecznej do udziału w postępowaniu nie pozostawało w związku
z przewidzianą przez ten przepis Konstytucji zasadą udziału obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Bycie uczestnikiem
postępowania nie jest formą sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez obywateli, gdyż zdolność procesowa nie może być utożsamiana
z wymierzaniem sprawiedliwości przez sądy (art. 175 ust. 1 Konstytucji)
Po wyeliminowaniu art. 12, art. 45 ust. 1 i art. 58 ust. 1 Konstytucji, które nie odnoszą się do praw podmiotowych skarżącego,
a o których rozstrzygano w ostatecznym orzeczeniu, aktualne stało się kolejne uchybienie formalne skargi. Z pozostałych przepisów
przywołanych przez skarżącego – art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 32 Konstytucji – nie wynikają samoistne prawa podmiotowe, których
ochrony można domagać się w postępowaniu skargowym. Ani zasada przyzwoitej legislacji, ani zasada proporcjonalności ograniczeń
konstytucyjnych wolności i praw, ani też zasada równości wobec prawa nie mogą być podstawą skargi konstytucyjnej bez powiązania
ich z przepisami konstytucyjnymi statuującymi prawa podmiotowe (zob. np. postanowienia TK z 24 października 2001 r., SK 10/01,
OTK ZU nr 7/2001, poz. 225 oraz 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60).
Wziąwszy pod uwagę powyższe względy, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.