1. W skardze konstytucyjnej z 3 października 2005 r. skarżący Marek Jarocki wniósł o stwierdzenie, że § 1 ust. 2 rozporządzenia
Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego,
ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. Nr 2, poz. 14 ze zm.; dalej:
rozporządzenie) w zakresie, w jakim rozszerza wymiar urlopu wypoczynkowego pracownika ponad normę ustanowioną w art. 1551 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.; dalej: kodeks pracy) jest sprzeczny
z art. 92 ust. 1 w związku z art. 64 ust. 2 Konstytucji.
1.1. Skarga konstytucyjna została sporządzona na tle następującego stanu faktycznego. Skarżący prowadzi działalność gospodarczą
pod firmą Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej „TYSOVIA”.
W dniu 22 października 2002 r. M. Jarocki zawarł z pracownicą PKS „TYSOVIA” pozasądową ugodę, na mocy której 14 października
2002 r. zawartą z nią umowę o pracę rozwiązano „za porozumieniem stron”.
Była pracownica pisemnie wezwała skarżącego m.in. do wypłacenia jej ekwiwalentu za niewykorzystany urlop oraz wynagrodzenia
za pracę w godzinach nadliczbowych. W związku z odmową, skierowała do sądu pozew przeciwko M. Jarockiemu. Sąd Rejonowy w Tychach
w wyroku z 17 września 2004 r. (sygn. akt IVP 286/03), częściowo uznał powództwo, w tym zakresie opierając rozstrzygnięcie
na skarżonym przez M. Jarockiego przepisie rozporządzenia. Apelacja M. Jarockiego, wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z
5 lipca 2005 r. (sygn. akt IXPa 1784/04) została oddalona.
1.2. Z wydaniem ostatecznego rozstrzygnięcia przez sąd, skarżący wiąże naruszenie zasady równej dla wszystkich ochrony prawa
własności określonej w art. 64 ust. 2 Konstytucji. M. Jarocki twierdzi – w oparciu o treść przepisu art. 1551 § 1 kodeksu pracy – że urlop przysługuje pracownikowi w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego u pracodawcy, zaś
przepisy rozporządzenia, wydanego w celu wykonania delegacji ustawowej określonej w art. 173 kodeksu pracy, nakazują okres
zatrudnienia służący do ustalenia wysokości należnego urlopu zaokrąglić do pełnego miesiąca kalendarzowego, co skutkuje zawyżeniem
czasu trwania urlopu przysługującego pracownikowi ponad normę określoną w przepisach ustawy. W ocenie skarżącego rozporządzenie
wydane zostało bez podstawy prawnej, ponieważ wykracza poza delegację ustawową określoną w art. 173 kodeksu pracy, przez co
jest niezgodne z art. 92 ust. 1 w związku z art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 22 listopada 2005 r. pełnomocnik skarżącego został wezwany do uzupełnienia
braków formalnych w skardze, w szczególności przez wskazanie i określenie naruszonych przez kwestionowany przepis praw lub
wolności konstytucyjnych. Do zarządzenia, pismem procesowym z 5 grudnia 2005 r. odniósł się pełnomocnik skarżącego. W piśmie
tym, pełnomocnik skarżącego w sposób nieprecyzyjny i ogólnikowy wskazał naruszenie konstytucyjnego prawa do prawnej ochrony
prawa własności.
2. Pismem z 14 czerwca 2006 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny. Ustosunkowując się do podniesionego w skardze
zarzutu niekonstytucyjności § 1 zakwestionowanego rozporządzenia w zakresie, w jakim rozszerza wymiar urlopu wypoczynkowego
pracownika ponad normę ustanowioną w art. 1551 § 1 kodeksu pracy, Prokurator Generalny stwierdził, iż zarzut ten jest zasadny.
2.1. W uzasadnieniu Prokurator Generalny zauważył, że konfrontacja art. 173 kodeksu pracy określającego delegację ustawową
dla wydania rozporządzenia z kwestionowanym przez skarżącego § 1 rozporządzenia prowadzi do wniosku, że Minister Pracy i Polityki
Socjalnej wydając rozporządzenie przekroczył zakres delegacji. Ustanowienie w treści rozporządzenia przepisu, nakazującego
„zaokrąglanie” czasu urlopu, nie mieści się w określonych przez przepis art. 173 kodeksu pracy „zasadach”, które określać
mają szczegółowe wytyczne do udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu
pieniężnego za urlop.
3. W piśmie z 31 marca 2006 r. stanowisko w sprawie zajął Minister Pracy i Polityki Społecznej (wcześniej: Minister Pracy
i Polityki Socjalnej, będący uczestnikiem postępowania na podstawie art. 27 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale
Konstytucyjnym; Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.; dalej: ustawa o Trybunale Konstytucyjnym), który stwierdził, iż przepisy §
1 rozporządzenia szczegółowo określają sposób ustalenia wymiaru urlopu. Zasada, zgodnie z którą pracownikowi w określonych
przypadkach przysługuje urlop w wymiarze proporcjonalnym, jest określona w przepisach art. 1551 kodeksu pracy. Prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym jest ustalane w wypadku zmiany pracodawcy w trakcie
roku kalendarzowego, nawiązania stosunku pracy na czas określony lub podjęcia pracy w ciągu innego roku kalendarzowego niż
rok, w którym ustał poprzedni stosunek pracy. Przyznanie pracownikowi prawa do urlopu w wymiarze proporcjonalnym ma na celu
równomierne rozłożenie skutków finansowych związanych z realizacją uprawnień urlopowych pracownika. Zasadą jest, że w takich
wypadkach wymiar urlopu powinien pozostawać w proporcji do okresu zatrudnienia przypadającego u danego pracodawcy. Rozpoczęcie
czy też zakończenie zatrudnienia u danego pracodawcy może przypadać także w trakcie miesiąca. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem
– zdaniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej – jest przyjęcie założenia, że w takich wypadkach pracownik pozostaje w zatrudnieniu
u danego pracodawcy cały miesiąc. Minister Pracy i Polityki Społecznej podkreślił, że § 1 kwestionowanego rozporządzenia powinien
mieć rangę ustawową oraz iż trwają prace legislacyjne zmierzające do tego celu. W piśmie podzielił również sformułowany w
skardze konstytucyjnej pogląd, że skarżona regulacja wykracza poza zakres upoważnienia określonego w art. 173 kodeksu pracy.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z treścią art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna stanowi środek ochrony konstytucyjnych wolności i praw przed
ich naruszeniem poprzez ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej, wydane na podstawie niezgodnych z
Konstytucją przepisów ustawy bądź innego aktu normatywnego. Środek ten ma na celu eliminowanie z systemu prawnego wszelkich
unormowań pozostających w sprzeczności z postanowieniami konstytucyjnymi statuującymi konkretne prawa bądź wolności skarżącego.
Warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, które konstytucyjnie chronione
prawa, wolności lub obowiązki i w jaki sposób zostały naruszone zaskarżonymi przepisami.
Jak było to wielokrotnie podkreślane w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, dopiero dopełnienie powyższego obowiązku stanowi
legitymację skarżącego do wszczęcia postępowania kontrolnego przed Trybunałem. Ustawowo określonym obowiązkiem skarżącego
jest w związku z powyższym sprecyzowanie zarówno przedmiotu skargi jak i wzorca dla kontroli zaskarżonych przepisów (art.
47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym). Wzorzec ów wyznaczają przepisy konstytucyjne dające normatywną podstawę
dla konkretnych, podmiotowych praw przysługujących skarżącemu. Należy przy tym zaznaczyć, że dla prawidłowego wskazania wzorca
nie wystarczy samo przywołanie danego przepisu Konstytucji, ale elementem niezbędnym jest wcześniej wspominane określenie
sposobu jego naruszenia.
Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał, że kwestia badania dopuszczalności rozpoznania skargi konstytucyjnej trwa
przez cały czas jej rozpatrywania. Na każdym etapie rozpoznania Trybunał bada czy nie występują ujemne przesłanki wydania
wyroku (zob. postanowienia TK z: 10 stycznia 2005 r., sygn. SK 14/02, OTK ZU nr 1/A/2005, poz. 10; 6 lipca 2004 r., sygn.
SK 47/03, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 74; 28 maja 2003 r., sygn. SK 33/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 47).
W niniejszym postępowaniu pełnomocnik skarżącego zarzucając niekonstytucyjność § 1 rozporządzenia, przywołał jako wzorzec
kontroli art. 92 ust. 1 w związku z art. 64 ust. 2 Konstytucji. Oprócz wskazania tych regulacji, skarżący nie uzasadnił sposobu
w jaki doszło do naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności. W piśmie z 5 grudnia 2005 r., pełnomocnik skarżącego stwierdził,
iż § 1 kwestionowanego rozporządzenia narusza, przez brak ustawowej delegacji dla jego wydania, prawo skarżącego do ochrony
prawnej jego własności.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego ustawowy wymóg wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych praw bądź wolności nie może
sprowadzać się jedynie do przytoczenia treści odpowiedniego przepisu Konstytucji popartego lakonicznym i ogólnikowym uzasadnieniem.
Obowiązek właściwego uzasadnienia przez skarżącego zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów stanowi konsekwencję
nałożonego na niego przez ustawodawcę ciężaru dowodu, przedstawiana zaś argumentacja winna doprowadzić do obalenia przyjętego
w systemie prawnym domniemania konstytucyjności i legalności przepisów prawa.
Podkreślenia wymaga w tym miejscu również treść art. 66 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, zgodnie z którym Trybunał orzekając
jest związany granicami wniosku, pytania prawnego lub skargi. Konsekwencją tej zasady jest zarówno niemożność samodzielnego
określania przez Trybunał Konstytucyjny przedmiotu kontroli, jak i zastąpienia skarżącego w obowiązku określenia sposobu naruszenia
konstytucyjnych praw lub wolności przez kwestionowane w skardze przepisy. Dotyczy to także sytuacji, w której skarżący ogranicza
się do wskazania i zacytowania treści przepisu Konstytucji, nie precyzując jednakże argumentów na potwierdzenie postawionej
w skardze tezy.
W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że – pomimo wezwania zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 22 listopada
2005 r. – skarżący nie podał argumentów uzasadniających naruszenie art. 64 ust. 2 Konstytucji, a w konsekwencji, nie dopełnił
wymogów wynikających z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W szczególności bowiem, zarówno w skardze,
jak i w piśmie procesowym nie doszło do wskazania sposobu naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowych skarżącego przez kwestionowany
przepis rozporządzenia.
Rozstrzygnięcie kwestii, czy wymieniony jako wzorzec kontroli art. 64 ust. 2 Konstytucji mieści w sobie normy regulujące wolności
lub prawa człowieka i obywatela oraz – co za tym idzie – jego naruszenie może być przesłanką skargi konstytucyjnej, czy analogicznie
do wyrażającego zasadę równości art. 32 Konstytucji nie może stanowić samoistnego punktu odniesienia dla kontroli norm realizowanej
w trybie skargi, nastąpiło w wyroku pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego z 6 października 2004 r. (sygn. SK 23/02, OTK
ZU nr 9/A/2004, poz. 89). W orzeczeniu tym ustalono, że ścisłe powiązanie „równej dla wszystkich ochrony prawnej” z prawem
do własności, stanowiącym niewątpliwie prawo konstytucyjne, oraz innymi prawami majątkowymi i prawem dziedziczenia, których
dotyczy art. 64 ust. 2 Konstytucji, powoduje, że tak pojmowana równość staje się nieodłącznym aspektem tego prawa. Równość,
o której mowa w art. 64 ust. 2, nie ma zatem charakteru abstrakcyjnego. Odnosi się do konkretnych, wymienionych w tym przepisie
praw i do zapewnienia im takiej właśnie, tj. równej, ochrony prawnej. Trybunał przyjął dalej, że art. 64 ust. 2 Konstytucji
formułuje podmiotowe prawo do równej dla wszystkich ochrony prawnej własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia.
Jest to prawo podmiotowe w tym sensie, że nie tylko rodzi zobowiązanie po stronie ustawodawcy lub organu stosującego prawo
do zapewnienia wszystkim równości wobec prawa, ale wyposaża podmioty w uprawnienie do żądania równej ochrony wymienionych
w tym przepisie praw: własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia.
W wyroku z 12 grudnia 2005 r. (sygn. SK 20/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 133) Trybunał Konstytucyjny odniósł się do art. 64
ust. 2 Konstytucji, stwierdzając, iż ochrona prawa majątkowego, o której mowa w tym przepisie, nie oznacza gwarancji określonej
treści prawa majątkowego. W orzecznictwie Trybunału prezentowany jest pogląd, że na gruncie art. 64 ust. 2 Konstytucji można
wskazać dwa aspekty ochrony konstytucyjnej praw majątkowych z punktu widzenia podmiotowego:
– po pierwsze, ochroną taką objęty jest każdy, komu przysługuje prawo majątkowe, bez względu na posiadane cechy osobowe czy
inne szczególne przymioty;
– po drugie, ochrona praw podmiotowych musi być równa dla wszystkich tych podmiotów. Oznacza to, że ustawodawca, tworząc określone
prawa majątkowe i mając szeroką swobodę w kreowaniu ich treści, musi liczyć się z koniecznością respektowania zasad wskazanych
w art. 64 Konstytucji.
Jak zaznaczył Trybunał w swym wyroku z 19 lipca 2005 r. (sygn. SK 20/03, OTK ZU nr 7/A/2005, poz. 82) art. 64 ust. 2 Konstytucji
stanowi o równej dla wszystkich ochronie prawnej, co wyklucza zróżnicowania o charakterze podmiotowym. Jednak sformułowanie
to – w ocenie Trybunału Konstytucyjnego – nie wyklucza zróżnicowań o charakterze jednoznacznie przedmiotowym, związanych z
istotną odmiennością sytuacji faktycznych lub prawnych.
Skarżący wskazuje, że określony w zakwestionowanym rozporządzeniu sposób obliczania ekwiwalentu prowadzi do naruszenia „prawa
skarżącego do ochrony prawnej jego własności, z którego to naruszenia w sposób nieuzasadniony korzyść odnosi pracownik, który
otrzymuje kwotę ekwiwalentu wyższą niżby wynikało to z faktycznie przepracowanego okresu”. Przytoczona wypowiedź pośrednio
pozwala ustalić, że zdaniem M. Jarockiego niekonstytucyjne jest uprzywilejowanie pracowników kosztem pracodawców. Skarżący
nie wyjaśnił jednak dlaczego dla przepisów prawnych, określających relację i wzajemne zobowiązania pomiędzy pracodawcą a pracownikiem,
adekwatnym wzorcem kontroli miałby być art. 64 ust. 2 Konstytucji. Zważywszy, że ekwiwalent za urlop wypoczynkowy pracownika
oraz prawo dysponowania środkami pieniężnymi należącymi do majątku pracodawcy (obciążonego obowiązkiem wypłaty tego ekwiwalentu)
należą do praw majątkowych różnych kategorii, określenie sposobu naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji przez zakwestionowane
rozporządzenie – jako że sposób ten nie może zostać uznany za oczywisty – było w niniejszej sprawie szczególnie istotne.
W skardze konstytucyjnej oraz w mającym uzupełnić jej braki formalne piśmie procesowym wskazano jako wzorzec kontroli art.
64 ust 2 w związku z art. 92 ust. 1 Konstytucji. Wymieniony przepis związkowy nie może stanowić samoistnego (jedynego) wzorca
kontroli dokonywanej w ramach skargi konstytucyjnej. Zarzut przekroczenia delegacji ustawowej może być podstawą skargi konstytucyjnej
tylko o tyle, o ile skarżący wykaże, iż przekroczenie to doprowadziło do naruszenia przysługującego mu na podstawie Konstytucji
prawa podmiotowego. Brak uzasadnienia naruszenia praw i wolności powoduje, że poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego w ramach
tej sprawy pozostaje merytoryczne odniesienie się do zarzutów dotyczących przekroczenia zakresu przedmiotowego sformułowanego
w ustawowym upoważnieniu do wydania rozporządzenia.
Na marginesie powyższych rozważań zaznaczyć trzeba, że na podstawie rządowego projektu (wniesionego do Sejmu zgodnie z zapowiedzią
Ministra Pracy i Polityki Społecznej) uchwalona została ustawa z dnia 18 października 2006 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy.
Istotą nowelizacji jest – obok zmiany zasad ustalania obowiązującego pracownika wymiaru czasu pracy, które są obecnie uregulowane
przepisami art. 130 kodeksu pracy – podniesienie do rangi ustawowej przepisów dotyczących ustalania urlopu wypoczynkowego
w wymiarze proporcjonalnym do czasu zatrudnienia, w tym w wypadku pozostawania przez pracownika w zatrudnieniu u danego pracodawcy
jedynie przez część miesiąca.
Podsumowując, należy stwierdzić, że sposób sformułowania zarzutów w skardze konstytucyjnej oraz brak ich merytorycznego uzasadnienia,
prowadzić musi do umorzenia postępowania z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia w niniejszej sprawie.
Mając powyższe na względzie, należało orzec jak w sentencji.