W skardze konstytucyjnej z 6 sierpnia 2012 r. Czesława Wanda P. (dalej: skarżąca) postawiła zarzut niezgodności art. 112 ust.
3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.; dalej
ustawa o kosztach sądowych) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 2, art. 77 ust. 2, art. 78, art. 176 ust.
1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego. W wyroku z 19 lipca 2011 r. (sygn. akt I C
131/09) Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny częściowo oddalił powództwo skarżącej. Skarżąca wniosła
apelację od tego wyroku i złożyła wniosek o zwolnienie jej od kosztów postępowania apelacyjnego. Postanowieniem z 9 września
2011 r. (sygn. akt I C 131/09) Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny oddalił wniosek skarżącej o zwolnienie
od kosztów sądowych. Zażalenie skarżącej na powyższe postanowienie zostało oddalone w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie
Wydział I Cywilny z 8 listopada 2011 r. (sygn. akt I A Cz 1746/11). Następnie, w piśmie z 8 grudnia 2011 r., Sąd Okręgowy
Warszawa-Praga w Warszawie Wydział I Cywilny wezwał pełnomocnika skarżącej do uiszczenia opłaty od apelacji wniesionej przez
skarżącą w sprawie o sygn. akt I C 131/09. Skarżąca opłatę taką uiściła. Postanowieniem z 31 stycznia 2012 r. (sygn.. akt
I ACa 80/12) Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział I Cywilny odrzucił jednak apelację jako opłaconą po terminie przewidzianym
w art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych. Zażalenie skarżącej na to postanowienie zostało oddalone postanowieniem Sądu
Najwyższego z 13 kwietnia 2012 r. (sygn. akt I Cz 36/12), doręczonym skarżącej 21 maja 2012 r.
W skardze konstytucyjnej skarżąca kwestionuje zgodność z Konstytucją przyjęcia, że w wypadku wniesienia przez stronę reprezentowaną
przez profesjonalnego pełnomocnika pisma, podlegającego opłacie w wysokości stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej
przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia, wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych
i oddalenia tego wniosku, nie znajduje zastosowania procedura wezwania strony do opłacenia pisma (przewidziana w art. 130
§ 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), a
bieg terminu do opłacenia pisma rozpoczyna się od dnia doręczenia stronie postanowienia oddalającego zażalenie na nieuwzględnienie
wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Zdaniem skarżącej, ustalenie takie wynika z błędnej, pomijającej zasady konstytucyjne,
wykładni art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych przez sądy orzekające w jej sprawie. Skarżąca wskazuje, że praktyka stosowania
zaskarżonego przepisu jest niejednolita – o czym świadczy, z jednej strony, wezwanie jej przed Sąd Okręgowy do uiszczenia
opłaty od apelacji, a z drugiej strony, przyjęcie przez sądy wyższych instancji, że wezwanie takie nie powinno mieć miejsca,
a termin do opłacenia apelacji w jej sprawie biegł od dnia doręczenia jej postanowienia o oddaleniu zażalenia na postanowienie
w sprawie zwolnienia jej od kosztów sądowych. W przekonaniu skarżącej rozbieżności te prowadzą do sytuacji, w której nie sposób
domagać się od pełnomocnika strony, aby przewidział, jakie stanowisko co do sposobu liczenia terminu do opłacenia pisma procesowego
zajmie skład orzekający w danej sprawie. Skarżąca uważa ponadto, że interpretacja zaskarżonego przepisu przyjęta przez sąd
apelacyjny i Sąd Najwyższy w jej sprawie prowadzi do bezpodstawnego zróżnicowania sytuacji strony ubiegającej się o zwolnienie
od kosztów sądowych w porównaniu do stron nieskładających takiego wniosku. Interpretacja taka doprowadziła także do zamknięcia
skarżącej drogi sądowej dochodzenia naruszonych praw oraz do pogwałcenia jej prawa do sądu, prawa do zaskarżenia orzeczeń
wydanych w pierwszej instancji i zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego. Ponadto we wniesionej skardze podkreślono,
że zaskarżony przepis i oparta na nim praktyka stanowią zaprzeczenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez
nie prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego obywateli wywodzonych przez skarżącą z art. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach
określonych w ustawie, zakwestionować zgodność z Konstytucją przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie których
sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego prawach lub wolnościach albo obowiązkach określonych w Konstytucji.
Zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony wolności i praw, precyzuje ustawa z dnia 1 sierpnia
1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
W świetle powyższych unormowań konstytucyjnych i ustawowych nie ulega wątpliwości, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej
nie może być wskazanie dowolnego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie
stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia, a zarazem doprowadził do naruszenia wskazanych jako podstawa skargi konstytucyjnych
wolności lub praw. W związku z tym obowiązkiem skarżącego jest dołączenie do skargi konstytucyjnej orzeczenia, które wykazuje
powyższą, złożoną kwalifikację, tzn. zostało wydane na podstawie przepisów stanowiących przedmiot wniesionej skargi i prowadzi
do niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnie chronionych praw podmiotowych. Skarżący musi przy tym wykazać, że ingerencja
ta była efektem niekonstytucyjności przepisu zastosowanego przy rozpatrywaniu sprawy skarżącego, nie zaś wynikiem niewłaściwego
zastosowania tego przepisu przez orzekające w sprawie organy. Celem skargi jest bowiem usunięcie z systemu prawa niekonstytucyjnej
normy, której stosowanie skutkuje naruszeniem chronionych konstytucyjnie praw lub wolności.
Rozpatrując skargę, Trybunał Konstytucyjny nie pełni funkcji kolejnej instancji odwoławczej, nie bada zgodności z prawem i
słuszności podjętych przez orzekające organy rozstrzygnięć. Nie posiada bowiem kompetencji do kontroli prawidłowości ustaleń
sądu, sposobu zastosowania czy też niezastosowania obowiązujących przepisów, a jedynie do oceny konstytucyjności tych przepisów.
Analiza skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że skarga ta nie spełnia wymogów nadania
jej dalszego biegu wynikających z art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz ustawy o TK.
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że sposób, w jaki sformułowana została skarga konstytucyjna wniesiona
w niniejszej sprawie wskazuje na to, że jest ona w istocie skargą na nieprawidłowe stosowanie prawa przez sądy orzekające
w sprawie skarżącej, nie zaś na niezgodność zaskarżonego przepisu z Konstytucją. Skarżąca wyraźnie wskazuje bowiem, że źródło
naruszenia swoich praw upatruje nie w przepisach prawa, lecz w ich interpretacji (s. 4 skargi). Zwraca uwagę na błędne odczytanie
przez sąd apelacyjny oraz Sąd Najwyższy intencji ustawodawcy oraz podkreśla, że rozumienie zaskarżonego przepisu przez sądy
jest w orzecznictwie niejednolite (s. 5 i 6 skargi). Skarżąca stwierdza między innymi, że na gruncie obowiązujących przepisów
sądy powinny wzywać stronę, której wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oddalono, do uiszczenia opłaty nawet wówczas,
gdy korzysta ona z pomocy profesjonalnego pełnomocnika oraz, że gdyby ustawodawca chciał osiągnąć taki efekt, jaki miał miejsce
w jej sprawie (odrzucenie środka zaskarżenia bez wzywania strony do jego opłacenia), to dałby temu wyraz wprost w przepisach
ustawy o kosztach sądowych lub k.p.c. Tymczasem – zdaniem skarżącej – ustawy te takiego rygoru nie przewidują. Tym samym przedstawiona
w skardze konstytucyjnej argumentacja ma na celu wykazanie nieprawidłowości orzeczeń wydanych w sprawie skarżącej przez sąd
apelacyjny oraz Sąd Najwyższy, nie zaś niezgodności art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych z powołanymi wzorcami kontroli.
Tak sformułowane zarzuty nie mogą być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny, który jest powołany do badania
hierarchicznej zgodności norm, nie zaś do oceny prawidłowości ich stosowania przez sądy w konkretnych sprawach (zob. np. postanowienie
TK z 2 grudnia 2009 r., Ts 275/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 34 i cytowane tam orzecznictwo). Dlatego, na podstawie art. art.
49 w związku z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej wniesionej
w niniejszej sprawie.
Ponadto Trybunał stwierdza, że nawet gdyby potraktować zarzuty skarżącej jako dotyczące treści normatywnej art. 112 ust 3
ustawy o kosztach sądowych, to i tak dotyczą one niezgodności tego przepisu z takimi unormowaniami Konstytucji, które nie
mogą stanowić samodzielnych wzorców kontroli konstytucyjności w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej,
lub też są oczywiście bezzasadne.
W myśl utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu inicjowanym wniesieniem
skargi konstytucyjnej nie mogą stanowić w szczególności art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał zauważa, że skarżąca, wskazując art. 2 Konstytucji jako wzorzec kontroli konstytucyjności art. 112 ust 3 ustawy o
kosztach sądowych, powołała się na zasadę demokratycznego państwa prawnego oraz wywodzone z niej – zasadę zaufania obywateli
do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasadę bezpieczeństwa prawnego obywateli. Nie wskazała jednak, aby zarzucane
przez nią naruszenie tych zasad miało związek z naruszeniem jakiegokolwiek innego przepisu Konstytucji gwarantującego prawa
lub wolności jednostki. Jak wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie Trybunał, tak sformułowany zarzut nie może być przedmiotem
rozpoznania w procedurze inicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej. Żadna z wymienionych zasad nie przybiera bowiem postaci
konstytucyjnej wolności lub prawa, których ochronie służy – w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji – skarga konstytucyjna (zob.
np. postanowienia TK z: 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 i 15 grudnia 2009 r., Ts 5/08, OTK ZU nr
1/B/2010, poz. 13 oraz wyrok TK z 3 kwietnia 2006 r., SK 46/05, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 39). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem
Trybunału Konstytucyjnego wynikające z art. 2 Konstytucji zasady w postępowaniu skargowym mogą stanowić jedynie pomocniczy
wzorzec kontroli, pod warunkiem jednoczesnego wskazania innej naruszonej normy konstytucyjnej, statuującej wolność lub prawo
(zob. wyrok TK z 26 kwietnia 2005 r., SK 36/03, OTK ZU nr 4/A/2005, poz. 40). Zarzut niezgodności z tymi zasadami mógłby więc
być rozpatrywany wyłącznie w ramach oceny sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności i praw (zob. postanowienie TK z 26 czerwca
2002 r., SK 1/02 oraz wyrok TK z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2). Z petitum oraz uzasadnienia skargi konstytucyjnej wynika natomiast, że skarżąca formułuje zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji jako
niezależny (równoległy) wobec zarzutu naruszenia pozostałych wskazanych w skardze przepisów Konstytucji. W takim kształcie
zarzut ten nie może być przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie.
Samodzielnego wzorca kontroli przepisów zaskarżonych w skardze konstytucyjnej nie może stanowić również art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Jak stwierdził bowiem Trybunał w sprawie SK 10/01, prawo do równego traktowania ma „charakter niejako prawa »drugiego stopnia«
(»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej,
a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych
w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia,
że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK
nr 7/2001, poz. 225). Podobnie jak art. 2 Konstytucji, art. 32 Konstytucji może więc być powołany jako wzorzec kontroli w
postępowaniu skargowym tylko wówczas, gdy zostanie odniesiony do treści innych norm konstytucyjnych chroniących poszczególne
wolności i prawa naruszone przez kwestionowaną w skardze konstytucyjnej regulację (zob. np. postanowienie TK z 13 marca 2002
r., Ts 108/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 138 i cytowane tam orzecznictwo). Z treści skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej
sprawie wynika natomiast, że skarżąca stawia zarzut naruszenia art. 32 ust. 1 Konstytucji bez powiązania go z zarzutem naruszenia
jakiegokolwiek prawa lub wolności.
W odniesieniu do zarzutów dotyczących niezgodności art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych z pozostałymi powołanymi przez
skarżącą wzorcami kontroli skarga konstytucyjna jest natomiast oczywiście bezzasadna. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie
stwierdzał, że ustawodawca może wprowadzić surowsze rygory dotyczące nieopłacenia lub nieprawidłowego opłacenia pism procesowych
wnoszonych przez profesjonalnych pełnomocników, w szczególności odstąpić od wzywania ich do opłacenia pisma podlegającego
opłacie stałej lub stosunkowej obliczonej od wskazanej przez stronę wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia.
Wynika to z założenia, że podmiotom świadczącym profesjonalną pomoc prawną powinny być znane zarówno wysokość, jak i zasady
wnoszenia opłat sądowych (zob. np. wyroki TK z: 7 marca 2006 r., SK 11/05, OTK ZU nr 3/A/2006, poz. 27, pkt 3 uzasadnienia,
20 grudnia 2007 r., P 39/06, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 161, pkt 3.3 uzasadnienia oraz 5 czerwca 2008 r., sygn. P 18/07, OTK
ZU nr 4/A/2008, poz. 61, pkt 5.2 uzasadnienia). W myśl dotychczasowego orzecznictwa TK nie znajduje więc uzasadnienia zarzut,
jakoby rozwiązanie wprowadzone w art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych naruszało prawo do sądu, zakaz zamykania sądowej
drogi dochodzenia naruszonych praw, prawo do zaskarżania orzeczeń wydanych w I instancji lub zasadę dwuinstancyjności postępowania
sądowego (zob. też postanowienia TK z 3 listopada 2011 r., Ts 172/11, niepubl. oraz 8 marca 2012 r., Ts 323/11, niepubl.).
Oczywiście bezzasadne jest także twierdzenie skarżącej, że kwestionowany przepis w niezgodny z Konstytucją sposób różnicuje
sytuację osób składających wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych oraz nieskładających takiego wniosku i przez to narusza
prawo do równej ochrony praw majątkowych. Podstawą zróżnicowania sytuacji stron w zakresie wzywania ich do opłacenia pisma
procesowego nie jest bowiem wniesienie o zwolnienie od kosztów sądowych, ale korzystanie przez stronę z pomocy adwokata, radcy
prawnego lub rzecznika patentowego, który, otrzymując postanowienie o oddaleniu wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych,
powinien wiedzieć, że z doręczeniem takiego rozstrzygnięcia wiąże się konieczność wniesienia odpowiedniej opłaty.
Również powyższe okoliczności, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, uzasadniają
odmowę nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Mając powyższe na uwadze, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.