W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 24 lipca 2012 r. (data nadania) Korserwis Sp. z o.o. (dalej:
skarżąca) stawia zarzut niezgodności art. 3989 § 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.)
„w zakresie, w jakim przepis ten ogranicza obowiązek przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania jedynie do skarg oczywiście
uzasadnionych, a w związku z tym poza kręgiem skarg kasacyjnych przyjętych do rozpoznania pozostają skargi uzasadnione lub
nieoczywiście uzasadnione” oraz art. 3989 § 2 k.p.c. „w zakresie, w jakim przepis ten nie pozwala na zaskarżenie orzeczenia wydanego, na posiedzeniu niejawnym przez
pojedynczego sędziego Sądu Najwyższego, w sprawie przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania” z art.
2, art. 7, art. 8, art. 21, art. 30, art. 32, art. 37, art. 45, art. 64, art. 77 ust. 2, art. 78, art. 176 ust. 1 w związku
z art. 175 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym. Postanowieniem z 8 marca 2012 r. (sygn.
akt II CSK 522/11) Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej wniesionej przez skarżącą.
Zdaniem skarżącej zaskarżone przepisy naruszają jej prawo do zaskarżenia orzeczeń wydanych w I instancji, prawo do co najmniej
dwuinstancyjnego postępowania sądowego oraz do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd, prawo do funkcjonowania i działania
w ramach demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, prawo do równego traktowania,
prawo do dochodzenia na drodze sądowej naruszonych praw i wolności, prawo do poszanowania i ochrony godności, prawo do bezpośredniego
stosowania wobec skarżącej przepisów Konstytucji, prawo do korzystania z praw zagwarantowanych w Konstytucji, prawo do tego,
aby organy ustawodawcze działały na podstawie i w granicach prawa, ze szczególnym uwzględnieniem Konstytucji jako najwyższego
prawa oraz prawo własności i jej ochrony. Skarżąca wskazuje ponadto, że wymienione przez nią prawa pozostają w związku z art.
175 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji, które powierzają Sądowi Najwyższemu sprawowanie wymiaru sprawiedliwości oraz
stanowią, że Sąd ten sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania. W skardze konstytucyjnej stwierdzono,
że procedura przedsądu kasacyjnego w postępowaniu cywilnym jest niekonstytucyjna, gdyż uniemożliwia odwołanie się od wydanego
w składzie jednego sędziego SN postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Zdaniem skarżącej takie
postanowienie jest postanowieniem wydanym w I instancji, na które powinien przysługiwać środek zaskarżenia. Ukształtowanie
takiego postanowienia jako niepodlegającego zaskarżeniu narusza, w opinii skarżącej, prawo do ochrony godności – powoduje
bowiem przedmiotowe traktowanie obywateli, przyznając sędziemu SN władzę absolutną. Zdaniem skarżącej nieprawidłowe jest założenie,
że skarga kasacyjna jest instytucją niekonieczną z konstytucyjnego punktu widzenia, gdyż bez niej Sąd Najwyższy nie mógłby
wykonywać swoich konstytucyjnych funkcji – sprawowania wymiaru sprawiedliwości oraz nadzoru nad sądami powszechnymi w zakresie
orzekania. Skarżąca uważa również, że w sprzeczności z tymi funkcjami Sądu Najwyższego pozostaje art. 3989 § 1 pkt 4 przewidujący przyjmowanie do rozpoznania jedynie skarg kasacyjnych oczywiście uzasadnionych. Zdaniem skarżącej
pozostawianie w obiegu prawnym niezgodnych z prawem orzeczeń jedynie dlatego, że wniesiona przez stronę skarga kasacyjna była
uzasadniona lub nieoczywiście uzasadniona narusza zasadę sprawiedliwości społecznej oraz – szczególnie przy praktyce zdawkowego
i „formularzowego” uzasadniania postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania – pozostawia działalność
Sądu Najwyższego poza społeczną kontrolą. Ponadto, zdaniem skarżącej, zakwestionowana regulacja narusza również zasadę ochrony
własności, gdyż w wypadku nieprzyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący jest obciążany kosztami postępowania w wysokości
25% wartości uiszczonego od skargi wpisu. Skarżąca zauważa również, że zaskarżone przepisy naruszają zasadę równości, gdyż
faworyzują osoby, których skargi kasacyjne są uzasadnione w sposób oczywisty, w stosunku do skarżących których skargi nie
są uzasadnione w taki sposób. Ponadto skarżąca wskazuje, że skoro ustawodawca wykreował instytucję skargi kasacyjnej, to przepis
uniemożliwiający zaskarżenie postanowienia o nieprzyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania zamyka jej drogę do ochrony na
drodze sądowej naruszonych wolności i praw.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych
w ustawie, zakwestionować zgodność z Konstytucją przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie których sąd lub
organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego prawach lub wolnościach albo obowiązkach określonych w Konstytucji.
Zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony wolności i praw, precyzuje ustawa z dnia 1 sierpnia
1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W świetle powyższych unormowań konstytucyjnych
i ustawowych nie ulega wątpliwości, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej nie może być wskazanie dowolnego przepisu
ustawy lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia,
a zarazem doprowadził do naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw wskazanych jako podstawa skargi. W związku z tym, obowiązkiem
skarżącego jest dołączenie do skargi konstytucyjnej orzeczenia, które wykazuje powyższą złożoną kwalifikację, tzn. zostało
wydane na podstawie przepisów stanowiących przedmiot wniesionej skargi i prowadzi do niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnie
chronionych praw podmiotowych. Niespełnienie tego wymogu, podobnie jak oczywista bezzasadność skargi skutkują odmową nadania
skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
W pierwszej kolejności Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w odniesieniu do zarzutów niezgodności art. 3989 § 2 k.p.c. „w zakresie, w jakim przepis ten nie pozwala na zaskarżenie orzeczenia wydanego, na posiedzeniu niejawnym przez
pojedynczego sędziego Sądu Najwyższego, w sprawie przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania” ze wskazanymi
w skardze przepisami Konstytucji skarżąca nie dysponuje ostatecznym orzeczeniem o swoich wolnościach lub prawach. Jak wskazano
wyżej, konstrukcja skargi konstytucyjnej przyjęta w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz ustawie o TK wymaga uzyskania przez skarżącą
ostatecznego, opartego na zaskarżonym przepisie orzeczenia, którego wydanie doprowadziło do aktualizacji (konkretyzacji) naruszenia
przysługujących jej konstytucyjnych wolności lub praw. Znaczy to, że w wypadku kwestionowania zgodności z Konstytucją unormowania
wyłączającego możliwość zaskarżenia danego rozstrzygnięcia sądu lub innego organu konieczne jest uzyskanie orzeczenia w sprawie
odrzucenia niedopuszczalnego z mocy prawa środka odwoławczego. Dopiero z takim orzeczeniem można bowiem wiązać naruszenie
prawa do zaskarżenia orzeczenia (zob. np. postanowienie TK z 15 grudnia 2009 r., Ts 173/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 25).
Jak wynika z treści skargi konstytucyjnej w niniejszej sprawie, skarżąca nie wnosiła jednak żadnego środka odwoławczego od
postanowienia Sądu Najwyższego z 8 marca 2012 r. i nie uzyskała żadnego rozstrzygnięcia w przedmiocie dopuszczalności takiego
środka. Przesądza to o konieczności odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w tym zakresie.
Jedynie na marginesie Trybunał zauważa również, że oczywiście bezzasadne jest twierdzenie skarżącej, iż postępowanie dotyczące
przyjęcia lub odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania stanowi odrębne od toczącego się przed sądami powszechnymi
postępowanie, które powinno być dwuinstancyjne. Postępowanie kasacyjne jest bowiem postępowaniem inicjowanym wniesieniem nadzwyczajnego
środka zaskarżenia i mającym na celu weryfikację – w zakresie ograniczonym charakterem skargi kasacyjnej – prawidłowości orzeczenia
sądu II instancji. Tak zwany „przedsąd”, w którym zapada rozstrzygnięcie o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej
do rozpoznania, jest częścią postępowania kasacyjnego. Stanowi ono więc kontynuację postępowania toczącego się przed sądami
powszechnymi i nie może być uznane za odrębne postępowanie, w wypadku którego zachowana musiałaby być zasada dwuinstancyjności
oraz prawo do zaskarżenia rozstrzygnięcia wydanego w I instancji. Żadna ze wskazanych przez skarżącą norm konstytucyjnych
nie stoi również na przeszkodzie temu, aby rozstrzygnięcie o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania było wydawane
przez Sąd Najwyższy w składzie jednoosobowym.
W odniesieniu do zarzutów sformułowanych w stosunku do art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. Trybunał stwierdza natomiast, że w części dotyczą one naruszenia przez ten przepis unormowań Konstytucji,
które nie mogą stanowić samodzielnej podstawy skargi konstytucyjnej, zaś w pozostałej części są oczywiście bezzasadne.
Przedmiotem rozpoznania w trybie skargowym nie może być w szczególności zarzut naruszenia zasady demokratycznego państwa prawnego
urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji), zasady legalizmu (art. 7 Konstytucji) oraz zasady
nadrzędności i bezpośredniego stosowania Konstytucji (art. 8 ust. 1 i 2). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału żadna
z tych zasad nie stanowi bowiem źródła wolności i praw konstytucyjnych, a więc nie może być samodzielnym wzorcem w postępowaniu
skargowym (zob. np. wyrok TK z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1A/2004, poz. 2 oraz postanowienia TK z 19 kwietnia
2006 r., SK 12/05, OTK ZU nr 4/A/2006, poz. 50, oraz 14 grudnia 2009 r., SK 49/07, OTK ZU nr 11/A/2009, poz. 173).
Trybunał wielokrotnie podkreślał, że zarzut niezgodności z zasadami ustrojowymi wynikającymi z art. 2 Konstytucji mógłby być
w postępowaniu skargowym rozpatrywany wyłącznie w ramach oceny sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności i praw, a art.
2 Konstytucji może stanowić w takim postępowaniu jedynie pomocniczy wzorzec kontroli, pod warunkiem jednoczesnego wskazania
innej naruszonej normy konstytucyjnej statuującej wolność lub prawo (zob. np. wyroki TK z 26 kwietnia 2005 r., SK 36/03, OTK
ZU nr 4/A/2005, poz. 40 i 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004, poz. 2 oraz postanowienia TK z 26 czerwca 2002
r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53 i 15 grudnia 2009 r., Ts 5/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 13). Sytuacja taka nie ma
jednak miejsca w niniejszej sprawie. Skarżący nie wskazuje bowiem, aby zarzucane przez niego naruszenie zasady demokratycznego
państwa prawnego miało związek z naruszeniem innego przepisu Konstytucji gwarantującego prawa lub wolności jednostki.
Podobnie postaci konstytucyjnych wolności lub praw podmiotowych, których ochronie służy – w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji
– skarga konstytucyjna, nie przybierają art. 7 oraz 8 Konstytucji. Pierwszy z wymienionych przepisów formułuje bowiem nakaz
działania organów władzy publicznej w granicach wyznaczonych przez prawo, drugi zaś określa pozycję Konstytucji w hierarchii
źródeł prawa i wprowadza zasadę bezpośredniego jej stosowania. Również te przepisy odnoszą się do zasad ustrojowych oraz funkcjonowania
organów państwa i jako takie nie mogą stanowić samodzielnych wzorców w postępowaniu inicjowanym wniesieniem skargi konstytucyjnej
(zob. wyrok TK z 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1A/2004, poz. 2).
Samodzielnego wzorca kontroli przepisów zaskarżonych w skardze konstytucyjnej nie może stanowić również art. 32 Konstytucji.
Jak stwierdził bowiem Trybunał w sprawie SK 10/01, prawo do równego traktowania ma „charakter niejako prawa »drugiego stopnia«
(»metaprawa«), tzn. przysługuje ono w związku z konkretnymi normami prawnymi lub innymi działaniami organów władzy publicznej,
a nie w oderwaniu od nich – niejako »samoistnie«. Jeżeli te normy lub działania nie mają odniesienia do konkretnych określonych
w Konstytucji wolności i praw, prawo do równego traktowania nie ma w pełni charakteru prawa konstytucyjnego, a to sprawia,
że nie może ono być chronione za pomocą skargi konstytucyjnej” (postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK
nr 7/2001, poz. 225). Art. 32 Konstytucji może więc być powołany jako wzorzec kontroli w postępowaniu skargowym tylko wówczas,
gdy zostanie odniesiony do treści innych norm konstytucyjnych chroniących poszczególne wolności i prawa naruszone przez kwestionowaną
w skardze konstytucyjnej regulację (zob. np. postanowienie TK z 13 marca 2002 r., Ts 108/01, OTK ZU nr 2/B/2002, poz. 138
i cytowane tam orzecznictwo). Z petitum i uzasadnienia skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie wynika natomiast, że skarżąca stawia zarzut naruszenia
art. 32 Konstytucji jedynie w związku z przepisami ustrojowymi – regulującymi zadania Sądu Najwyższego – nie zaś z przepisami
gwarantującymi jakiekolwiek prawa lub wolności.
Również powołane przez skarżącą – jako pozostające w związku z powyższymi wzorcami kontroli – przepisy dotyczące roli Sądu
Najwyższego w strukturze sądownictwa nie mają charakteru konstytucyjnych praw i wolności. Art. 175 ust. 1 oraz art. 183 Konstytucji
są przepisami o charakterze ustrojowokompetencyjnym, określającymi pozycję oraz kompetencje Sądu Najwyższego. Składają się
one na szersze unormowanie stanowiące podstawę prawną struktury i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Nie stanowią
one natomiast źródła wolności lub praw podmiotowych jednostki (zob. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000,
poz. 143 oraz postanowienie TK z 30 września 2010 r., Ts 67/10, niepubl.).
Pozostałe postawione w skardze konstytucyjnej zarzuty należy uznać za oczywiście bezzasadne. Argumentacja skarżącej w zakresie
zarzutu niezgodności art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. z pozostałymi wzorcami kontroli sprowadza się bowiem do wskazania, że zakres skarg kasacyjnych, które zgodnie
z tym przepisem Sąd Najwyższy ma obowiązek przyjąć do rozpoznania, jest zbyt wąski, gdyż ogranicza się bowiem do skarg oczywiście
uzasadnionych, nie obejmując skarg uzasadnionych i nieoczywiście uzasadnionych.
W tym kontekście Trybunał Konstytucyjny przypomina, że Konstytucja nie gwarantuje prawa do rozpoznania każdej sprawy w trzeciej
instancji. Art. 45 ust. 1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji gwarantują jedynie dwuinstancyjność postępowania w odniesieniu
do spraw, które od początku do końca są rozpoznawane przez sądy (zob. np. postanowienia TK z 10 sierpnia 2001 r., Ts 58/01,
OTK ZU nr 6/2001, poz. 207 oraz 11 lutego 2008 r., Ts 133/07, OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 109). Jak zauważył Trybunał w sprawie
SK 68/06, przepisy ustaw regulujących postępowanie sądowe nie muszą zatem zapewniać stronom prawa do rozpatrzenia sprawy przez
Sąd Najwyższy, a możliwość odwołania się do trzeciej instancji wykracza poza konstytucyjnie wymagane minimum. Jednostka nie
ma więc roszczenia do państwa o takie ukształtowanie obowiązujących przepisów, które zapewniałyby rozpoznanie każdej jej sprawy
przez Sąd Najwyższy (wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53, zob. też np. wyroki TK z 10 lipca
2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143 oraz 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2). Znaczy to nie
tylko, że ustawodawca nie jest zobowiązany do wprowadzenia instytucji skargi kasacyjnej do systemu prawnego, ale również,
że tworząc taki nadzwyczajny środek zaskarżenia, ma pewną swobodę w zakresie ukształtowania przesłanek jego dopuszczalności
(zob. np. postanowienie TK z 14 maja 2003 r., Ts 29/03, OTK ZU nr 1/B/2004, poz. 28). Ustawodawca może w szczególności ograniczyć
dostępność skargi kasacyjnej ze względu na konieczność zapewnienia sprawnego działania rozpoznającego ją Sądu Najwyższego
i umożliwienie mu efektywnej realizacji funkcji nadzoru nad orzecznictwem sądów powszechnych i wojskowych (zob. wyrok TK z
30 maja 2007 r., SK 68/06). Przypisanie Sądowi Najwyższemu tej funkcji nie znaczy natomiast, że sąd ten musi rozpoznać każdą
sprawę zakończoną wyrokiem sądu II instancji, jeśli jedna ze stron postępowania uważa, że wyrok ten jest nieprawidłowy. Nie
ma więc podstaw do uznania, że zaskarżony art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. narusza prawo do sądu, prawo do zaskarżenia orzeczeń wydanych w I instancji, zasadę dwuinstancyjności postępowania
sądowego lub prawo do dochodzenia naruszonych wolności lub praw na drodze sądowej (wynikających z art. 45, art. 77 ust. 2,
art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji). Oczywiście bezzasadne jest również twierdzenie, że zakwestionowany przepis pozbawia
skarżącą ochrony jej godności oraz możliwości korzystania z praw i wolności zapewnionych w Konstytucji (art. 30 i art. 37
Konstytucji).
Niezasadny jest również podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia przez zaskarżony art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c. zasady ochrony własności oraz prawa własności (art. 21 i art. 64 Konstytucji). Jedyne sformułowane przez
skarżącą w tym zakresie zarzuty dotyczą bowiem tego, że w wypadku nieprzyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania strona jest
obciążana kosztami postępowania w wysokości 25% wartości uiszczonego wpisu. Zaskarżony przepis nie dotyczy jednak wysokości
wpisu od skargi kasacyjnej i zasad jego zwrotu w wypadku nieprzyjęcia skargi do rozpoznania, a jedynie materialnych przesłanek
wydania takiego rozstrzygnięcia. Postawione zarzuty nie pozostają więc w związku z treścią normatywną tego przepisu i jako
takie są oczywiście bezzasadne.
Ponadto Trybunał stwierdza, że w zakresie, w jakim skarżąca wskazuje na zdawkowy i „formularzowy” charakter uzasadnień postanowień
o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, jej zarzuty dotyczą sfery stosowania prawa, nie zaś niekonstytucyjności
zaskarżonych przepisów. Trybunał przypomina w tym kontekście, że problem uzasadniania postanowienia o odmowie przyjęcia skargi
kasacyjnej do rozpoznania był przedmiotem orzekania w sprawie o sygn. SK 68/06 (wyrok TK z 30 maja 2007 r., OTK ZU nr 6/A/2007,
poz. 53). Trybunał uznał wówczas, że brak obowiązku uzasadnienia takiego postanowienia, wydanego na posiedzeniu niejawnym
w oparciu o niedookreślone przesłanki, narusza art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 i art. 2 Konstytucji. Wskazał między
innymi na to, że rzetelna procedura sądowa wymaga, aby strona postępowania miała możliwość uzyskania czytelnego, weryfikowalnego
uzasadnienia każdego rozstrzygnięcia sądu. W momencie wejścia w życie cytowanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. 15
czerwca 2007 r., norma pozwalająca na nieuzasadnianie postanowień o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania utraciła
moc obowiązującą. Od tego momentu Sąd Najwyższy ma obowiązek uzasadniania postanowień wydanych w procedurze przedsądu kasacyjnego.
Tym samym usunięte zostały wątpliwości konstytucyjne w tym zakresie (zob. np. postanowienia TK z 11 lutego 2008 r., Ts 133/07,
OTK ZU nr 3/B/2008, poz. 109 oraz 30 września 2010 r., Ts 67/10, niepubl.). Kwestia zdawkowego uzasadniania tego rodzaju postanowień
przez Sąd Najwyższy, choć może rodzić problem natury konstytucyjnej, jest kwestią stosowania prawa, nie zaś samej treści normatywnej
art. 3989 k.p.c. (por. na tle poprzedniego stanu prawnego wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29, pkt 4.8
uzasadnienia). W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji tak sformułowany zarzut nie może więc być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał
Konstytucyjny w wyniku wniesienia skargi konstytucyjnej.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o TK, Trybunał
Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.