1. Sąd Rejonowy w Bełchatowie, VI Wydział Grodzki (dalej: sąd, sąd pytający), postanowieniem z 27 kwietnia 2007 r. (sygn.
akt VI K 293/07) zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym, czy: a) art. 517b § 7 ustawy z dnia 6 czerwca
1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) jest zgodny z art. 42 ust. 3 Konstytucji;
b) art. 517i § 3 k.p.k. jest zgodny z art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji; c) art. 517c § 1 k.p.k. jest zgodny z art. 178 ust.
1 Konstytucji.
Wątpliwości sądu pytającego co do konstytucyjności wyżej wskazanych przepisów k.p.k. pojawiły się na tle następującego stanu
faktycznego: 26 kwietnia 2007 r. około godziny 16.30 w miejscowości Kurnos II, gm. Bełchatów, Sylwester L. kierujący pojazdem
osobowym marki Mitsubishi Carisma doprowadził do kolizji drogowej z samochodem osobowym marki Nissan Sunny kierowanym przez
Kamilę O. Pokrzywdzona w wyniku kolizji odniosła obrażenia, została przewieziona do szpitala, gdzie po opatrzeniu obrażeń
została zwolniona do domu. Na miejscu kolizji stwierdzono, że Sylwester L. znajdował się pod wpływem alkoholu. Z tego powodu
o godz. 16.45 został on zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Po przeprowadzeniu stosownych badań, o godz. 17.31 stwierdzono
1,46 mg/l (3,06‰) alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Wynik przeprowadzonego badania pozwolił w znacznym stopniu
uprawdopodobnić popełnienie przez zatrzymanego przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kodeksu karnego. Z tego względu Sylwester
L. został osadzony w Policyjnej Izbie Zatrzymań Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. Następnego dnia – 27 kwietnia 2006
r., o godz. 10.40 – zatrzymany został przesłuchany przez funkcjonariusza policji w charakterze podejrzanego o czyn z art.
178a § 1 kodeksu karnego. W trakcie przesłuchania Sylwester L. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Tego samego
dnia o godz. 12.15 podejrzany został ponownie przesłuchany przez Prokuratora Rejonowego w Bełchatowie, a następnie – o godz.
13.30 – przekazany wraz z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym do dyspozycji sądu. Na godzinę 14.00 wyznaczono
rozprawę, na którą doprowadzono Sylwestra L. jako oskarżonego o popełnione przestępstwa z art. 178a § 1 kodeksu karnego. Na
rozprawie stawił się również wyznaczony przez sąd obrońca z urzędu, który złożył oświadczenie, że zapoznał się z aktami sprawy.
Strony nie zgłosiły żadnych wniosków przed rozpoczęciem przewodu sądowego. Sąd poinformował strony o zaistniałych wątpliwościach
konstytucyjnych dotyczących przepisów regulujących tryb przyspieszony oraz o zamiarze skierowania pytania prawnego do Trybunału
Konstytucyjnego. Następnie sąd postanowił przekazać sprawę do rozpoznania w trybie postępowania uproszczonego i zawiesić to
postępowanie do momentu uzyskania odpowiedzi na pytanie prawne skierowane do Trybunału Konstytucyjnego.
1.1. Sąd pytający zarzucił, że przepisy zawarte w kwestionowanym art. 517b § 7 k.p.k., który przewiduje, że „odpis wniosku
o rozpoznanie prezes sądu doręcza oskarżonemu oraz jego obrońcy, oznaczając czas na przygotowanie do obrony. Oskarżonemu należy
umożliwić kontakt z obrońcą bez udziału osób trzecich” – są niezgodne z art. 42 ust. 3 Konstytucji statuującym zasadę domniemania
niewinności. Z uzasadnienia pytania prawnego wynika jednak, że argumentacja sądu dotyczy prawa do obrony i prawa do wyboru
obrońcy, tj. uprawnień określonych w art. 42 ust. 2 Konstytucji. Sąd podniósł wątpliwość, czy kwestionowane uregulowanie art.
517b § 7 k.p.k. czyni obronę realną. Skoro bowiem założeniem postępowania przyspieszonego jest to, aby sąd rozpoznał sprawę
w ciągu 24 godzin, to oskarżony i jego obrońca nie uzyskają odpowiedniego czasu na przygotowanie właściwej linii obrony. Nawet
przy przyjęciu, że oskarżony ustanowi obrońcę już na etapie postępowania przygotowawczego, trudno uznać, zdaniem sądu, by
obrona mogła przebiegać odpowiednio. Dzieje się tak choćby z tego powodu, że na omawianym tu etapie postępowania oskarżony
nie wie nawet, jaki zarzut zostanie mu ostatecznie postawiony. Trudno byłoby zatem, w ocenie sądu pytającego, wymagać od oskarżonego
bądź od jego obrońcy w pełni adekwatnych czynności obrończych.
1.2. Sąd pytający podniósł również, że art. 517i § 3 k.p.k. zakładający, że „jeżeli w sprawie, w której oskarżony korzysta
z obrońcy z wyboru, obrońca lub oskarżony wypowiada stosunek obrończy, prezes sądu wyznacza obrońcę z urzędu, o ile oskarżony
nie ustanowił niezwłocznie obrońcy z wyboru” – jest niezgodny z art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji. Sąd pytający wskazał, że w
przywoływanych przepisach Konstytucji ustrojodawca gwarantuje ochronę prawną wolności człowieka oraz nakaz szanowania wolności
i praw innych osób, a nadto ustanawia zakaz ingerencji w autonomiczne akty woli jednostki.
Powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, sąd pytający zwrócił uwagę, że wolność obrony w postępowaniu karnym
lub dyscyplinarnym to przede wszystkim możliwość ustanowienia profesjonalnego obrońcy z wyboru. W postępowaniu przyspieszonym
możliwość ta, zdaniem sądu, staje się „swego rodzaju fasadą, za którą kryją się właśnie niedociągnięcia ustawodawcy w zakresie
zapewnienia podejrzanemu i oskarżonemu prawa do obrony”. Stąd też, w ocenie sądu, kwestionowana regulacja zmusza oskarżonego
do korzystania z obrońcy „narzuconego” przez sąd, gdyż niespełnienie przez oskarżonego warunku ustanowienia nowego obrońcy
z wyboru – co oskarżony zobowiązany jest uczynić niezwłocznie – oznacza przymusowe wyznaczenie przez sąd obrońcy z urzędu,
a to w następstwie może powodować nadmierne ograniczenie korzystania przez oskarżonego z prawa do obrony.
1.3. Sąd pytający uznał ponadto za wątpliwą konstytucyjność art. 517c § 1 k.p.k. przewidującego, że „postępowanie przyspieszone
prowadzi się również w razie jednorazowej przerwy w rozprawie trwającej nie dłużej niż 14 dni; zarządzając przerwę, sąd rozstrzyga
w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego. W sprawie o występek o charakterze chuligańskim sąd stosuje środek zapobiegawczy,
przy czym chuligański charakter czynu stanowi samoistną podstawę zastosowania tego środka; przepisu art. 259 § 3 nie stosuje
się”.
W ocenie sądu, regulacja ta nakazuje rozstrzygnięcie w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego, a tym samym wymusza
na sądzie decyzję o stosowaniu tego środka. Przyjęcie takiej konstrukcji prawnej, zdaniem sądu pytającego, godzi w zasadę
niezawisłości sędziowskiej ustanowioną w art. 178 ust. 1 Konstytucji. Sąd pytający podniósł też, że niekonstytucyjność kwestionowanego
przepisu wynika nie tylko z obligatoryjności stosowania środka zapobiegawczego, lecz także z uznania przez ustawę za podstawę
jego bezwzględnego stosowania przesłanki w postaci „chuligańskiego” charakteru czynu, i to w sytuacji, gdy sprawca dopuścił
się czynu o takim charakterze.
2. Prokurator Generalny w pisemnym stanowisku z 6 czerwca 2008 r. wyraził pogląd, że postępowanie w niniejszej sprawie powinno
być umorzone na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Oceniając trafność wskazania przez sąd wzorca kontroli konstytucyjności, Prokurator Generalny uznał, że w treści art. 517b
§ 7 k.p.k. jako normy technicznej, regulującej sposób postępowania organu administracji sądowej w celu realizacji gwarantowanego
oskarżonemu prawa do obrony, nie można odnaleźć sprzeczności z art. 42 ust. 2 Konstytucji, przy założeniu, że sąd tylko omyłkowo
wskazał art. 42 ust. 3 Konstytucji. Przepis ten jest niewątpliwie nieadekwatnym wzorcem kontroli konstytucyjności kwestionowanej
regulacji.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia przez art. 517i § 3 k.p.k. unormowań art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji, Prokurator Generalny
uznał, że sąd nie przedstawił żadnych istotnych argumentów potwierdzających zasadność zarzutów. W ocenie Prokuratora Generalnego,
argumenty zawarte w uzasadnieniu pytania prawnego mają wyłącznie charakter polemiki z rozwiązaniami przyjętymi przez ustawodawcę
i nie mogą stanowić adekwatnych wzorców w ramach konkretnej kontroli konstytucyjności prawa.
Prokurator Generalny stwierdził, iż z uzasadnienia pytania prawnego wynika, że wątpliwości sądu dotyczą kwestii dowodowych
występujących w rozpatrywanej przez sąd sprawie. Pomimo wskazania trzech wybranych przepisów spośród unormowań dotyczących
trybu przyspieszonego – w kontekście zgodności ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi – wątpliwości sądu, w ocenie Prokuratora
Generalnego, dotyczące wolności wyboru obrońcy i uchybień w gwarantowaniu prawa do obrony, a także zasady niezawisłości sędziowskiej,
w rzeczywistości odnoszą się do całości regulacji trybu postępowania przyspieszonego.
W ocenie Prokuratora Generalnego, wszelkie wątpliwości dowodowe, które zaistniały w tej sprawie, sąd pytający mógł – a nawet
powinien – rozstrzygnąć w toku postępowania karnego w oparciu o obowiązujące regulacje kodeksu postępowania karnego, bez wnioskowania
o ocenę konstytucyjności kwestionowanych przepisów. Na etapie podejmowania postanowienia o zwróceniu się z pytaniem prawnym
do Trybunału Konstytucyjnego sąd pytający dysponował bowiem dostatecznym materiałem umożliwiającym nie tylko ocenę stanu faktycznego
sprawy karnej, lecz także umożliwiającym jej rozpatrzenie.
Prokurator Generalny zauważył również, że w sytuacji pojawienia się wątpliwości odnoszących się do stanu dowodowego sprawy,
sąd mógł w oparciu o art. 517c § 3 k.p.k. przekazać sprawę prokuratorowi w celu przeprowadzenia postępowania przygotowawczego
na zasadach ogólnych.
Biorąc pod uwagę wskazane tu okoliczności, Prokurator Generalny uznał, że rozstrzygnięcie sprawy zawisłej przez sądem pytającym
zależy zatem od prawidłowego zastosowania przez ten sąd obowiązujących przepisów kodeksu postępowania karnego. Nie ma przy
tym potrzeby uprzedniego rozstrzygnięcia pojawiających się, zdaniem sądu pytającego, wątpliwości co do konstytucyjności przepisów
dotyczących realizacji w postępowaniu przyspieszonym prawa oskarżonego do obrony czy też kwestii stosowania środków zapobiegawczych
w wypadku zarządzenia przerwy w rozprawie.
Z art. 517b § 1 k.p.k. wynika, że istotą postępowania przyspieszonego jest jego stosowanie tylko do sprawcy ujętego na gorącym
uczynku popełnienia przestępstwa lub bezpośrednio po nim. W sprawie zawisłej przed sądem pytającym dotyczy to sprawcy czynu
określonego w art. 178a § 1 k.k. polegającego na prowadzeniu w stanie nietrzeźwości, jednoznacznie stwierdzonym już w chwili
ujęcia sprawcy, pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym. W tej kategorii spraw nie ma z reguły – zdaniem Prokuratora Generalnego
– potrzeby dokonywania dalszych ustaleń w zakresie stanu faktycznego i rozważania uwarunkowań winy sprawcy przestępstwa. Celem
zastosowania trybu przyspieszonego jest – przy ustalonym i niekwestionowanym w sprawie stanie faktycznym – niezwłoczne wymierzenie
sprawcy stosownej kary.
W sytuacji, gdy sąd pytający powziął wątpliwości co do winy oskarżonego, powinien on, zdaniem Prokuratora Generalnego, postąpić
zgodnie z właściwym przepisem kodeksu postępowania karnego, tj. przekazać sprawę do postępowania przygotowawczego na zasadach
ogólnych. Żadne z zastosowanych rozstrzygnięć dotyczących trybu postępowania nie wymagało natomiast poddania kwestionowanych
przez sąd pytający przepisów ocenie ich konstytucyjności (pod kątem zgodności z przywołanymi w pytaniu prawnym unormowaniami
Konstytucji).
W opinii Prokuratora Generalnego, sąd pytający zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym nie po to, aby
po przedstawieniu wątpliwości co do zgodności wskazanych przepisów z Konstytucją uzyskać stanowisko, które umożliwi mu zgodne
z Konstytucją rozstrzygnięcie rozpoznawanej sprawy, lecz po ewentualną aprobatę Trybunału dla negatywnej oceny przyspieszonego
trybu postępowania karnego. Potwierdzają to, zdaniem Prokuratora Generalnego, towarzyszące uzasadnieniu pytania prawnego rozważania
sądu pytającego dotyczące zarówno słuszności wprowadzenia trybu przyspieszonego, jak i wynikających z tego trybu niebezpieczeństw
dla zapewnienia rzetelnego i sprawiedliwego procesu oraz przysługujących oskarżonym w tym trybie uprawnień procesowych. W
podobnym kierunku zmierza zawarta w pytaniu polemika z ustawodawcą dotycząca pojęcia „chuligańskiego” charakteru przestępstwa,
a zwłaszcza wskazanie na nieostrość tego określenia.
Zarzuty sądu pytającego zawarte w przedstawionym pytaniu prawnym mają – w ocenie Prokuratora Generalnego – charakter abstrakcyjny,
nie zaś konkretny. Prokurator Generalny przypomniał w tym kontekście, że przedstawienie przez sąd pytania prawnego co do zgodności
aktu normatywnego z Konstytucją jest dopuszczalne, o ile pytanie prawne nie prowadzi do uruchomienia wyłącznie abstrakcyjnej
kontroli wskazanego przepisu. Prokurator Generalny uznał, że w rozpatrywanej sprawie doszło do zadania pytania prawnego wbrew
wymogom określonym w art. 193 Konstytucji (tj. niezbędności udzielenia odpowiedzi dla rozstrzygnięcia konkretnej sprawy).
Stanowi to – zdaniem Prokuratora Generalnego – podstawę do umorzenia postępowania, zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o
TK, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Na marginesie Prokurator Generalny zauważył, że skierowanie przez sąd pytający do Trybunału Konstytucyjnego pytania prawnego
dotyczącego konstytucyjności przepisów postępowania przyspieszonego powoduje w praktyce niemożność dalszego prowadzenia zawisłego
przed tym sądem postępowania w trybie przyspieszonym. Zwrócenie się z pytaniem prawnym przez sąd rozpoznający sprawę (w trybie
przyspieszonym) musi bowiem nastąpić przy jednoczesnym zawieszeniu postępowania, a to z kolei powoduje przerwę w rozprawie
trwającą z zasady dłużej niż 14 dni. To zaś uniemożliwia kontynuowanie postępowania w trybie przyspieszonym już po uzyskaniu
odpowiedzi na pytanie prawne. Zaistnienie tak długiej przerwy skutkuje automatycznie zmianą trybu postępowania. Tym samym
od odpowiedzi na pytanie prawne dotyczące przepisów proceduralnych regulujących postępowanie przyspieszone nie będzie zależało
konkretne rozstrzygnięcie sprawy, do której pytanie to się odnosi. Sprawa ta nie będzie już bowiem rozstrzygana z zastosowaniem
trybu przyspieszonego.
Prokurator Generalny przedstawił nadto kilka uwag odnoszących się do konstytucyjności trybu przyspieszonego w aspekcie prawa
do obrony. Na podstawie analizy dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w zakresie konstytucyjnego prawa do
obrony Prokurator Generalny podkreślił, że art. 517i § 3 k.p.k. jest unormowaniem gwarantującym (nie zaś – jak zarzucił sąd
pytający – ograniczającym) prawo do obrony w aspekcie materialnym i formalnym. W ocenie Prokuratora Generalnego, stopień potencjalnego
utrudnienia kontaktu oskarżonego z obrońcą w stadium początkowym postępowania przyspieszonego (kiedy sprawca tuż po zatrzymaniu
jest poddawany wstępnym czynnościom procesowym – zanim dokona wyboru obrońcy bądź zostanie mu wyznaczony obrońca z urzędu)
nie jest istotnie wyższy niż przy wyborze przez podejrzanego obrońcy czy też przy korzystaniu z obrońcy z urzędu przez podejrzanego
zatrzymanego (a nawet tymczasowo aresztowanego) w postępowaniu karnym prowadzonym w trybie zwykłym.
Prokurator Generalny uznał, że kwestionowane przez sąd pytający regulacje dotyczące przymusu adwokackiego i obrońcy z urzędu
w postępowaniu przyspieszonym, w połączeniu z przepisami wykonawczymi zawartymi w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości
z 22 lutego 2007 r. w sprawie zapewnienia oskarżonemu możliwości korzystania z pomocy obrońcy, jego wyboru w postępowaniu
przyspieszonym oraz organizacji dyżurów adwokackich (Dz. U. Nr 38, poz. 248), stanowią kompleksową realizację uprawnienia
do obrony z urzędu nielimitowanej innymi ograniczeniami. Dotyczy to zwłaszcza ograniczeń takich jak przewidziana w art. 78
k.p.k. konieczność wykazania przez oskarżonego, że z powodu sytuacji materialnej nie jest w stanie zapewnić sobie obrońcy
z wyboru. Z tego względu kwestionowane przez sąd pytający art. 517i § 3 k.p.k. i art. 517b § 7 k.p.k. pozostają, zdaniem Prokuratora
Generalnego, w zgodności ze standardami konstytucyjnymi w zakresie konstytucyjnego prawa do obrony.
3. W pisemnym stanowisku z 12 czerwca 2008 r. Marszałek Sejmu wniósł w imieniu Sejmu o stwierdzenie, że art. 517b § 7 k.p.k.
jest zgodny z art. 42 ust. 3 Konstytucji, art. 517i § 3 k.p.k. jest zgodny z art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji. W pozostałym
zakresie Marszałek Sejmu wnioskował o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 ustawy o TK ze względu na niedopuszczalność
wydania wyroku.
Oceniając merytorycznie podniesione przez sąd zarzuty dotyczące zgodności art. 517b § 7 k.p.k. z art. 42 ust. 3 Konstytucji,
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że w pytaniu prawnym przywołano nieadekwatny wzorzec kontroli konstytucyjności. Sąd w uzasadnieniu
wskazuje bowiem na naruszenie konstytucyjnego prawa do obrony, podczas gdy podany wzorzec konstytucyjny formułuje zasadę domniemania
niewinności. W ocenie Marszałka Sejmu, w ujęciu pytania prawnego mamy do czynienia z oczywistą omyłką, a sąd, formułując zarzuty,
miał na myśli art. 42 ust. 2 Konstytucji statuujący prawo do obrony. Oceniając sformułowane przez sąd zarzuty, Marszałek Sejmu
wyraził pogląd, że nie można z góry zakładać, iż sama szybkość postępowania przyspieszonego narusza art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Odpowiedni czas na przygotowanie się do obrony zależy bowiem od okoliczności danej sprawy, i to sąd na podstawie art. 517b
§ 7 k.p.k. powinien ten czas wyznaczyć w wymiarze adekwatnym do zaistniałych okoliczności. Nie sposób, w ocenie Marszałka
Sejmu, zgodzić się również z twierdzeniem, że naruszenie prawa do obrony wynika z podstawowego założenia trybu przyspieszonego,
jakim jest wydanie orzeczenia w danej sprawie w ciągu 24 godzin od przekazania oskarżonego do dyspozycji sądu. Sąd ma zatem
możliwość uwzględnienia, w razie potrzeby, konieczności odpowiedniego przygotowania się oskarżonego do obrony, wyznaczając
mu czas na podjęcie stosownych działań. W tej sytuacji, w ocenie Marszałka Sejmu, zarzut naruszenia przez art. 517b § 7 k.p.k.
postanowień art. 42 ust. 2 Konstytucji należy uznać za bezzasadny.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez art. 517i § 3 k.p.k. postanowień art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji, Marszałek Sejmu
zwrócił uwagę, że kolejny raz doszło w pytaniu prawnym do omyłkowego wskazania wzorca kontroli konstytucyjności prawa. W ocenie
Marszałka Sejmu, właściwszym byłby wzorzec określony w art. 31 ust. 3 Konstytucji statuującym dopuszczalne przesłanki ograniczenia
wolności i praw człowieka i obywatela. Marszałek Sejmu wskazał jednocześnie, że najwłaściwszym z punktu widzenia treści zarzutów
wzorcem kontroli konstytucyjności byłby art. 42 ust. 2 Konstytucji.
Analizując zarzuty sądu, Marszałek Sejmu nie zgodził się z poglądem, że art. 517i § 3 k.p.k. jest niezgodny z Konstytucją,
ponieważ ogranicza prawo do obrony przysługujące skarżącemu. Marszałek Sejmu zwrócił również uwagę, że użycie przez ustawodawcę
terminu „niezwłocznie” pozwala sądom określić oskarżonemu taki termin, w którym będzie on mógł wyznaczyć obrońcę z wyboru.
Celem tego przepisu, w ocenie Marszałka Sejmu, nie jest bowiem uniemożliwienie oskarżonemu swobodnego wyboru obrońcy. Ma on
na celu niedopuszczenie do sytuacji, w której dokonywane przez oskarżonego zmiany obrońców nie wynikałyby z rzeczywistej potrzeby,
lecz jedynie z dążenia do wydłużenia postępowania.
Oceniając zasadność zarzutu niezgodności art. 517c § 1 k.p.k. z 178 ust. 1 Konstytucji, Marszałek Sejmu uznał, że pytanie
prawne nie powinno być w tym zakresie rozpoznawane. Gdyby jednak Trybunał Konstytucyjny uznał, że od odpowiedzi na tak postawione
pytanie zależy rozstrzygnięcie sprawy zawisłej przed sądem pytającym, to także w tej kwestii nie sposób zgodzić się z przedstawioną
przez sąd argumentacją. W ocenie Marszałka Sejmu, nie wydaje się, by nawet obligatoryjne zastosowanie środka zapobiegawczego
wobec oskarżonego – do czego zobowiązuje kontrolowany przepis – stanowiło naruszenie zasady niezawisłości sędziowskiej (art.
178 ust. 1 Konstytucji). Przepis ten może być co najwyżej rozpatrywany w kontekście art. 41 ust. 1 Konstytucji i określonej
w nim dopuszczalności ograniczenia wolności osobistej skarżącego. Tego aspektu jednak sąd pytający nie akcentuje. W tym kontekście
Marszałek Sejmu wskazał, że wiele przepisów kodeksu postępowania karnego prowadzi do ograniczenia swobody decyzji sądu poprzez
nakazywanie bądź zakazywanie mu pewnych działań. Trudno zatem, zdaniem Marszałka Sejmu, zgodzić się poglądem sądu pytającego,
że tego typu konstrukcje same przez się naruszają zasadę niezawisłości sędziowskiej (art. 178 ust. 1 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Na wstępie Trybunał Konstytucyjny rozważył, czy zachowane zostały wymogi ustawowe warunkujące merytoryczne rozpatrzenie
pytania prawnego. Wątpliwości w tej kwestii zgłosił Prokurator Generalny, jak również – chociaż tylko w pewnym zakresie –
Marszałek Sejmu.
1.1. Zgodnie z art. 193 Konstytucji oraz art. 3 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie co do zgodności aktu normatywnego
z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie
sprawy toczącej się przed tym sądem. Pytanie prawne jest instytucją konkretnej kontroli konstytucyjności prawa. Kontrola ta
przysługuje w związku ze stosowaniem danego aktu normatywnego w indywidualnej sprawie.
Warunkiem koniecznym rozpatrzenia przez Trybunał pytania prawnego jest jego ścisły związek z toczącym się postępowaniem w
indywidualnej sprawie zawisłej przed sądem pytającym. Zwrócenie się do Trybunału z pytaniem prawnym jest możliwe od momentu
wszczęcia postępowania sądowego, aż do jego prawomocnego zakończenia. Muszą przy tym zostać spełnione trzy przesłanki: a)
podmiotowa, b) przedmiotowa, c) funkcjonalna.
Przesłanka podmiotowa oznacza, że z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego może wystąpić sąd, przez co należy rozumieć
wszystkie sądy (w tym poszczególne składy orzekające), w zakresie wskazanym w art. 188 pkt 1-3 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny
w zakresie udzielania odpowiedzi na pytanie prawne pełni rolę subsydiarną wobec orzekania przez sądy w tym znaczeniu, że udziela
odpowiedzi na pytanie prawne dopiero wówczas, gdy sąd, dokonując oceny kontroli konstytucyjności danego aktu normatywnego,
dojdzie do przekonania, że nasuwają się wątpliwości co do zgodności danego aktu (jego poszczególnych unormowań) z Konstytucją,
ratyfikowaną umową międzynarodową czy ustawą.
Przesłanka przedmiotowa sprowadza się do tego, że podstawą kontroli konstytucyjności prawa w trybie pytania prawnego może
być tylko kwestia zgodności konkretnych unormowań prawnych mających zastosowanie przy rozstrzyganiu przez sądy spraw danej
kategorii z unormowaniami Konstytucji lub innego aktu normatywnego o wyższej mocy prawnej niż akt objęty kontrolą Trybunału
Konstytucyjnego. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego nie może to być akt, który nie ma bezpośredniego
znaczenia dla rozstrzygnięcia konkretnej sprawy rozpatrywanej przez sąd pytający (wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01,
OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14). Pytanie prawne nie może dotyczyć zgodności między unormowaniami o tej samej mocy. Sąd nie może
w drodze pytania prawnego podejmować prób inicjowania abstrakcyjnej kontroli konstytucyjności prawa. Sąd nie powinien też
występować z pytaniem prawnym, jeżeli nie zdoła przedstawić istotnych argumentów prawnych uzasadniających wątpliwości w zakresie
zgodności zakwestionowanego aktu normatywnego z Konstytucją lub innym aktem o wyższej mocy prawnej.
Przesłanka funkcjonalna sprawia, że kontrola konstytucyjności prawa przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowana przez sąd
w trybie pytania prawnego musi być związana z konkretną sprawą zawisłą przed sądem pytającym. Przesłanką funkcjonalną pytania
prawnego jest zatem jego relewantność w stosunku do rozpatrywanej przez sąd konkretnej sprawy. Tym samym musi wystąpić i zostać
potwierdzona zależność pomiędzy pytaniem prawnym a rozstrzygnięciem toczącej się przed sądem pytającym sprawy. Trybunał Konstytucyjny
stoi na stanowisku, że obowiązek wykazania tej zależności spoczywa na sądzie pytającym (zob. postanowienie TK z 29 marca 2000
r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 68; postanowienie z 10 października 2000 r., sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000,
poz. 195; postanowienie z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36).
1.2. Spełnienie przesłanki funkcjonalnej oznacza po stronie sądu pytającego konieczność wykazania, iż zgłoszone wobec (trzech)
kwestionowanych przepisów zastrzeżenia są obiektywnie uzasadnione i na tyle istotne, że zachodzi potrzeba ich wyjaśnienia
z zastosowaniem procedury pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto, sąd pytający winien wykazać (a co najmniej
w wysokim stopniu uprawdopodobnić), że przepisy, których dotyczy przedstawione pytanie, znajdą zastosowanie jako podstawa
prawna rozstrzygnięcia sprawy, w związku z którą zostało sformułowane pytanie prawne. Sąd pytający winien też, przed skierowaniem
do Trybunału pytania prawnego, podjąć próbę usunięcia wątpliwości, dokonując wykładni zakwestionowanych przepisów przy zastosowaniu
reguł interpretacyjnych zalecanych przez doktrynę i używanych w orzecznictwie sądowym, w drodze stosowania wykładni zgodnej
z Konstytucją (zob. Z. Czeszejko-Sochacki, Procedury kontroli konstytucyjności norm, [w:] Studia nad prawem konstytucyjnym, red. J. Trzciński, B. Banaszak, Wrocław 1997, s. 74 i n.; B. Nita, Glosa do wyroku TK z 16 stycznia 2001 r., sygn. P 5/00, „Palestra” nr 7-8/2000, s. 210).
Kierując pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego, sąd pytający powinien wykazać, że pomiędzy treścią pytania i spodziewaną
odpowiedzią a rozstrzygnięciem toczącej się przed sądem pytającym sprawy występuje bezpośrednia i merytoryczna, prawnie istotna
zależność (por. postanowienia TK: z 29 marca 2000 r., sygn. P. 13/99, OTK ZU nr 2/2000, poz. 68; z 10 października 2000 r.,
sygn. P. 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36; z 15 maja 2007r.
sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57; wyrok z 30 maja 2005 r., sygn. P 7/04, OTK ZU nr 5/A/2005, poz. 53) .
Z nakazu wskazania przez sąd, „w jakim zakresie odpowiedź na pytanie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy”, wynika procesowy
obowiązek sądu pytającego uzasadnienia związku pytania z rozstrzygnięciem sprawy. Ustalenie tego związku winno być poprzedzone
zbadaniem przez sąd pytający okoliczności dotyczących przedmiotu toczącego się postępowania (R. Hauser, Instytucja pytań prawnych do Trybunału Konstytucyjnego, [w:] Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, red. M. Zubik, Warszawa 2006, s. 42). Tylko w wypadku, gdy wyeliminowanie z porządku prawnego – mocą orzeczenia Trybunału
– kwestionowanego przez sąd pytający przepisu wywrze wpływ na treść rozstrzygnięcia sprawy (w której przedstawiono pytanie
prawne), można uznać wystąpienie związku (relewantnego) pomiędzy treścią rozstrzygnięcia a odpowiedzią na pytanie prawne (wyrok
TK z 30 października 2006 r. sygn. P 10/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 128).
1.3. Zgodnie z art. 32 ustawy o TK pytanie prawne musi spełniać wymogi pisma procesowego: wyraźnie określać zarzut niezgodności
kwestionowanych przepisów z Konstytucją, w tym wskazywać przedmiot i zakres pytania, odpowiednie wzorce kontroli oraz mieścić
należycie sformułowane uzasadnienie zarzutów. Na sądzie pytającym spoczywa również ciężar udowodnienia, w zakresie podnoszonym,
niezgodności z wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi. Jak konsekwentnie przyjmuje Trybunał, „ciężar dowodu spoczywa na podmiocie
kwestionującym zgodność ustawy z Konstytucją i dopóki nie powoła on konkretnych i przekonywujących argumentów prawnych na
rzecz swojej tezy, dopóty Trybunał Konstytucyjny uznawać będzie kontrolowane przepisy za konstytucyjne. W przeciwnym razie
naruszeniu uległaby zasada kontradyktoryjności postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, a Trybunał przekształciłby się
w organ orzekający z inicjatywy własnej” (orzeczenie TK z 24 lutego 1997 r., sygn. K. 19/96, OTK ZU nr 1/1997, poz. 6, s.
44 oraz wyroki z: 28 czerwca 2000 r., sygn. K. 34/99, OTK ZU nr 5/2000 poz. 142; 7 listopada 2005 r., sygn. P 20/04, OTK ZU
nr 10/A/2005, poz. 111).
1.4. Trybunał Konstytucyjny ma również na uwadze, że kwestia badania dopuszczalności rozpoznania pytania prawnego trwa przez
cały okres jego rozpatrywania. Na każdym etapie prowadzonej kontroli Trybunał bada, czy nie występują ujemne przesłanki uzasadniające
umorzenie postępowania (zob. postanowienia TK z: 10 stycznia 2005 r., sygn. SK 14/02, OTK ZU nr 1/A/2005, poz. 10; 6 lipca
2004 r., sygn. SK 47/03, OTK ZU nr 7/A/2004, poz. 74; 28 maja 2003 r., sygn. SK 33/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 47). Zgodnie
z art. 39 ust. 1 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie: 1) jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne lub niedopuszczalne;
2) na skutek cofnięcia wniosku, pytania prawnego albo skargi konstytucyjnej; 3) jeżeli akt normatywny w zakwestionowanym zakresie
utracił moc obowiązującą przed wydaniem orzeczenia przez Trybunał. Co do zasady postanowienie o umorzeniu postępowania zapada
na posiedzeniu niejawnym. Wyjątkowo jest ono podejmowane na rozprawie, o ile okoliczności uzasadniające umorzenie postępowania
ujawnią się dopiero w trakcie rozprawy. W odniesieniu do pytań prawnych, jeśli nie została spełniona przesłanka podmiotowa,
przedmiotowa lub funkcjonalna, Trybunał Konstytucyjny umarza postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
2. Odnosząc się do pytania prawnego Sądu Rejonowego w Bełchatowie, VI Wydział Grodzki (dalej: sąd, sąd pytający), Trybunał
Konstytucyjny stwierdza na wstępie, że w rozpatrywanej sprawie zostały niewątpliwie spełnione dwie przesłanki: podmiotowa
i przedmiotowa. Pytanie prawne zostało zadane przez sąd i dotyczy zgodności wskazanych przepisów kodeksu postępowania karnego
z Konstytucją. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, nie dość oczywista jest natomiast kwestia spełnienia przesłanki funkcjonalnej.
Kwestię tę Trybunał postanowił zatem zbadać w dalszej kolejności.
2.1. Sąd pytający, kierując do Trybunału pytanie prawne, poddał ocenie Trybunału Konstytucyjnego wskazane w petitum pytania prawnego przepisy: art. 517b § 7, art. 517i § 3 oraz art. 517c § 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania
karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) w brzmieniu nadanym ustawą z 16 listopada 2006 r. o zmianie ustawy
– Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 226, poz. 1648). W uzasadnieniu pytania prawnego (zawartym w postanowieniu
sądu z 27 kwietnia 2007 r.) sąd pytający nie wskazał natomiast, w jaki sposób – w jego ocenie – odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego
może wpłynąć na rozstrzygnięcie zawisłej przed sądem sprawy. W piśmie uzupełniającym sądu pytającego, przesłanym po wezwaniu
do uzupełnienia braków formalnych na podstawie zarządzenia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego z 16 maja 2007 r., sąd pytający
odniósł się do tej możliwości jako jedynie potencjalnej, twierdząc, że „odpowiedź na zadane pytanie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie
w tym zakresie, iż zakwestionowanie wskazanych w pytaniu przepisów spowoduje, że organ prowadzący postępowanie przygotowawcze
zmuszony będzie do jego przeprowadzenia w formie dochodzenia lub śledztwa, a tym samym do wyjaśnienia wszelkich okoliczności
związanych z zaistniałym przestępstwem”. Sąd nie wykazał jednak, że od uprzedniej oceny konstytucyjności kwestionowanych przepisów
uzależnione jest – i w jakim zakresie – rozstrzygnięcie rozpatrywanej przez niego sprawy.
Poprzestając na przytoczonej tu ogólnej argumentacji sprowadzającej się do dopuszczenia jedynie potencjalnego wpływu odpowiedzi
na pytanie prawne na rozstrzygnięcie sprawy zawisłej przed sądem pytającym, sąd ten nie wypełnił w stopniu wystarczającym
ustawowej powinności wskazania, „w jakim zakresie odpowiedź na pytanie prawne może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w
związku z którą pytanie zostało postawione”, statuowanej w art. 32 ust. 3 ustawy o TK.
Dodać należy, że wzmiankowana przez sąd pytający w piśmie uzupełniającym – jako ewentualne rozstrzygnięcie procesowe – możliwość
przejścia w kierunku prowadzenia postępowania przygotowawczego w formie dochodzenia (lub śledztwa), a tym samym zmiany trybu
rozpatrzenia sprawy zawisłej przed sądem pytającym – jak trafnie podkreślił Prokurator Generalny – nie jest uzależniona od
udzielenia przez Trybunał Konstytucyjny odpowiedzi na postawione przez sąd pytający pytanie prawne. Na podstawie bowiem art.
517c § 2 i 3 sąd pytający mógł bez przeszkód przekazać rozpatrywaną przez siebie sprawę do postępowania prowadzonego na zasadach
ogólnych, a więc przy prowadzeniu dochodzenia (lub śledztwa) służącego wyjaśnieniu wszelkich okoliczności związanych z potencjalnie
zaistniałym przestępstwem.
2.2. Tym samym, w ocenie Trybunału, możliwość przekazania sprawy – na podstawie obowiązujących, a nieobjętych pytaniem prawnym
unormowań art. 517c § 2 i 3 k.p.k. – z trybu przyspieszonego do postępowania prowadzonego na zasadach ogólnych nie wymagała
rozstrzygania o konstytucyjności kwestionowanych przepisów. W szczególności sąd pytający nie wskazał zakresu i sposobu, w
jaki uznanie za konstytucyjne (lub wyeliminowanie z porządku prawnego ze względu na sprzeczność ze wskazanymi przez sąd wzorcami
kontroli konstytucyjności) przepisów art. 517b § 7, art. 517i § 3 oraz 517c § 1 k.p.k. może wpływać (przyzwalająco lub ograniczająco)
na intencjonalną możliwość przekazania zawisłej przed sądem pytającym sprawy z trybu przyspieszonego do postępowania prowadzonego
na zasadach ogólnych. Sąd nie wykazał też wpływu zastosowania (lub braku zastosowania będącego skutkiem ewentualnej niekonstytucyjności)
art. 517b § 7, art. 517i § 3 oraz 517c § 1 k.p.k. na rozstrzygnięcie istotnej tu sprawy w trybie przyspieszonym (który zresztą,
wskutek przedstawienia pytania prawnego i przerwy w rozprawie dłuższej niż 14 dni, nie może być kontynuowany).
Trybunał Konstytucyjny nie dostrzega – w istniejących uwarunkowaniach prawnych, przy możliwości skorzystania z unormowań art.
517c § 2 i 3 k.p.k. (dopuszczających przekazanie sprawy do postępowania na zasadach ogólnych) – konieczności rozstrzygania
kwestii konstytucyjności kwestionowanych przepisów w trybie odpowiedzi na pytanie prawne. Sąd pytający nie dowiódł bowiem
w uzasadnieniu pytania prawnego, że odpowiedź taka warunkuje możliwość rozstrzygnięcia sprawy przy uwzględnieniu wszelkich
istotnych okoliczności i zgodnie z przekonaniem sądu bądź w trybie przyspieszonym, bądź w postępowaniu prowadzonym na zasadach
ogólnych. Sąd pytający nie wskazał innego zakresu potencjalnego rozstrzygnięcia, w odniesieniu do którego określony wpływ
na rozstrzygnięcie sprawy zawisłej przed tym sądem miałaby kwestia obowiązywania lub – alternatywnie – wyeliminowania z porządku
prawnego któregokolwiek z trzech kwestionowanych przepisów.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny uznał, iż nie została spełniona przesłanka funkcjonalna orzekania w trybie udzielania
odpowiedzi na pytanie prawne. Wobec niespełnienia przesłanki funkcjonalnej Trybunał na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy
o TK postanowił umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność orzekania.
2.3. Trybunał Konstytucyjny uznaje w tym zakresie zasadność stanowiska Prokuratora Generalnego, że sąd zwraca się do Trybunału
Konstytucyjnego z pytaniem prawnym nie po to, aby „uzyskać stanowisko, które umożliwi mu rozstrzygnięcie rozpatrywanej sprawy,
lecz – w rzeczy samej – po ewentualne potwierdzenie własnej negatywnej oceny przyspieszonego trybu postępowania karnego”.
Trybunał nie dostrzegł natomiast uargumentowanego przez sąd pytający potencjalnego wpływu odpowiedzi na postawione pytanie
prawne na zakres i na kierunek (treść) rozstrzygnięcia sprawy, która zawisła przed sądem pytającym i która stała się punktem
odniesienia dla pytania prawnego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, wywody sądu zawarte w uzasadnieniu pytania prawnego zmierzają ku abstrakcyjnej, ogólnej
kontroli konstytucyjności zakwestionowanych przepisów k.p.k. Spełnienie tak ukształtowanych oczekiwań sądu pytającego nie
może nastąpić w ramach kontroli konkretnej, inicjowanej skierowaniem pytania prawnego. Kontrola konkretna ogranicza się bowiem
do oceny konstytucyjności przepisów, na podstawie których sąd dokonuje rozstrzygnięcia sprawy, w związku z którą sformułowano
pytanie prawne.
3. Po rozpatrzeniu szczegółowych zarzutów zawartych w rozpatrywanym pytaniu prawnym Trybunał Konstytucyjny doszedł do następujących
konkluzji:
3.1. Sąd pytający zarzucił, że art. 517b § 7 k.p.k. stanowiący, iż „odpis wniosku o rozpoznanie prezes sądu doręcza oskarżonemu
oraz jego obrońcy, oznaczając czas na przygotowanie do obrony. Oskarżonemu należy umożliwić kontakt z obrońcą bez udziału
osób trzecich”, jest niezgodny z konstytucyjną zasadą domniemania niewinności (statuowaną w art. 42 ust. 3 Konstytucji). Przywołanie
przez sąd pytający, i to dwukrotnie, wskazanego wzorca kontroli konstytucyjności nasuwa, zdaniem Trybunału, istotne wątpliwości.
Z uzasadnienia pytania prawnego wynika, że argumenty sądu pytającego dotyczą de facto prawa do obrony oraz prawa do wyboru obrońcy, o czym stanowi art. 42 ust. 2 Konstytucji. Za takim odczytaniem pytania przemawia
w szczególności twierdzenie sądu pytającego, że „trudno uznać, by tego rodzaju uregulowanie czyniło obronę realną, bo skoro
założeniem nowelizacji jest, by sąd rozpoznał sprawę w ciągu 24 godzin, to takiego czasu z pewnością nie uzyska oskarżony
i jego obrońca na przygotowanie właściwej akcji obrończej”. Argumentacja ta świadczyć może o wyraźnie omyłkowym przywołaniu art. 42 ust. 3 Konstytucji jako wzorca kontroli konstytucyjności.
Wątpliwości co do tego, który wzorzec kontroli konstytucyjności sąd pytający pragnął przywołać, pozostają aktualne przy kompleksowej
analizie treści pytania (gdyż w końcowym fragmencie uzasadnienia pytania sąd konsekwentnie przywołuje art. 42 ust. 3 Konstytucji
jako wzorzec kontroli konstytucyjności). Na wątpliwości tej natury zwrócił również uwagę Prokurator Generalny w swym pisemnym
stanowisku przesłanym do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny powziął przypuszczenie, że sąd pytający kwestionuje
zgodność art. 517b § 7 k.p.k. z art. 42 ust. 2, niemniej jednak nie może przejść do porządku dziennego nad konsekwentnym wskazywaniem
przez sąd pytający jako wzorca kontroli art. 42 ust. 3 Konstytucji.
Na marginesie dokonanych ustaleń Trybunał Konstytucyjny przypomina, że żadne istotne okoliczności nie zwalniają sądu pytającego
z obowiązku starannego sporządzenia pytania prawnego. Zgodnie z art. 32 ustawy o TK pytanie winno spełniać ustawowe wymogi
pisma procesowego, a tym samym wskazywać odpowiednie wzorce kontroli oraz zawierać należycie sformułowane uzasadnienie zarzutów.
Sąd pytający nie uzasadnił zarzutu niezgodności art. 517b § 7 k.p.k. z art. 42 ust. 3 Konstytucji (i statuowaną tam konstytucyjną
zasadą domniemania niewinności), uchybiając powinnościom ustawowym z art. 32 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK w zakresie poprawnego
sformułowania zarzutu niezgodności z Konstytucją.
Należy także przypomnieć, że na podstawie art. 66 ustawy o TK Trybunał Konstytucyjny jest ściśle związany treścią oraz granicami
rozpatrywanego pytania prawnego. Nie może też – wychodząc poza granice określone w pytaniu – wyręczyć sądu pytającego w doborze
i wskazaniu wzorców kontroli adekwatnych do podnoszonych w pytaniu prawnym wątpliwości. Jest to tym bardziej zasadne w odniesieniu
do pytań prawnych, których treść wyznaczona jest orzeczeniem (postanowieniem) sądu pytającego, a w przedmiotowej sprawie –
także zaistniałą możliwością uzupełnienia braków formalnych przedłożonego pytania prawnego (w związku z wezwaniem Trybunału
Konstytucyjnego).
3.2. Sąd pytający zakwestionował nadto art. 517i § 3 k.p.k. Przepis ten stanowi, że „jeżeli w sprawie, w której oskarżony
korzysta z obrońcy z wyboru, obrońca lub oskarżony wypowiada stosunek obrończy, prezes sądu wyznacza obrońcę z urzędu, o ile
oskarżony nie ustanowił niezwłocznie obrońcy z wyboru”. Jako wzorzec kontroli konstytucyjności sąd pytający przywołał w tym
wypadku art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji. Unormowania te gwarantują konstytucyjną ochronę prawną wolności i praw jednostki,
nakaz poszanowania wolności i praw innych osób oraz zakaz ingerencji w autonomiczne akty woli jednostki. Sąd pytający nie
przedstawił argumentów mogących potwierdzić zasadność sformułowanych w pytaniu prawnym zarzutów niezgodności z Konstytucją.
Sąd ten nie wykazał w szczególności, w jaki sposób oraz w jakim zakresie kwestionowany art. 517i § 3 k.p.k. koliduje ze wskazanymi
przez sąd elementami regulacji zawartych w art. 31 ust. 1 bądź ust. 2 Konstytucji. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, sąd
pytający nie uzasadnił kolizji kwestowanego przepisu ani z ogólnie ujętą zasadą konstytucyjnej wolności człowieka (zawartą
w art. 31 ust. 1 Konstytucji), ani ze skierowaną do każdego zasadą poszanowania wolności i praw innych oraz z zakazem ingerencji
w akty woli i swobodę działania jednostki poza wypadkami przewidzianymi przez prawo (art. 32 ust. 2). Trybunał Konstytucyjny
podziela przy tym stanowisko Sejmu RP, że kwestionowany przepis, tj. art. 517i § 3 k.p.k., ma z jednej strony gwarantować
oskarżonemu prawo do obrony w postępowaniu przyspieszonym, z drugiej zaś zapobiegać uniemożliwianiu prowadzenia tego postępowania
poprzez dokonywanie kolejnych zmian obrońców.
Trybunał podziela spostrzeżenia wyrażone w pisemnym stanowisku Prokuratora Generalnego, że „argumenty, które zawarte są w
uzasadnieniu pytania, mają wyłącznie charakter polemiki z rozwiązaniami ustawodawcy”.
3.3. Pytanie prawne obejmuje ponadto art. 517c § 1 k.p.k. Przepis ten stanowi, że: „postępowanie przyspieszone prowadzi się
również w razie jednorazowej przerwy w rozprawie trwającej nie dłużej niż 14 dni; zarządzając przerwę, sąd rozstrzyga w przedmiocie
zastosowania środka zapobiegawczego. W sprawie o występek o charakterze chuligańskim sąd stosuje środek zapobiegawczy, przy
czym chuligański charakter czynu stanowi samoistną podstawę zastosowania tego środka; przepisu art. 259 § 3 nie stosuje się”.
Sąd pytający stwierdził, że kwestionowana regulacja „narzuca sędziemu obowiązek zastosowania wobec skarżącego środka zapobiegawczego
w każdym wypadku, gdy dopuścił się on się występku o charakterze chuligańskim, przy zarządzonej przerwie w rozprawie”. Okoliczność ta – w interpretacji sądu pytającego – narusza konstytucyjną zasadę niezawisłości sędziowskiej statuowaną w art.
178 ust. 1 Konstytucji.
Odnosząc się do tak ujętych wątpliwości sądu pytającego, Trybunał Konstytucyjny stwierdza na wstępie, że art. 517c § 1 k.p.k.
w zakresie, w jakim formułuje (w zdaniu drugim) nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego w oparciu o samoistną podstawę,
którą stanowi chuligański charakter zarzucanego czynu, nie mógłby stanowić przedmiotu kontroli w rozpatrywanej przez sąd pytający
sprawie. Czyn określony w art. 178a § 1 kodeksu karnego, który zarzucany jest oskarżonemu w sprawie zawisłej przed sądem pytającym,
nie ma bowiem charakteru występku chuligańskiego w rozumieniu art. 115 § 21 kodeksu karnego. Tym samym kwestia traktowania
chuligańskiego charakteru występku jako samoistnej podstawy stosowania środka zapobiegawczego jest dla sprawy rozpatrywanej
przez sąd pytający bezprzedmiotowa. Należy zatem stwierdzić, że w tym zakresie nie została spełniona przesłanka funkcjonalna pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, a zatem postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu ze względu na niedopuszczalność
wydania wyroku.
Na marginesie tylko należy podkreślić, że kwestionowany przepis był już przedmiotem wcześniejszej oceny Trybunału Konstytucyjnego.
Wyrokiem z 7 października 2008 r. w sprawie o sygn. P 30/07 (Dz. U. Nr 182, poz. 1133), Trybunał Konstytucyjny orzekł bowiem,
że „art. 517c § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) w zakresie,
w jakim formułuje nakaz stosowania przez sąd środka zapobiegawczego, w oparciu o samoistną podstawę zastosowania tego środka,
którą stanowi chuligański charakter zarzucanego czynu, i wyłącza stosowanie art. 259 § 3 tej ustawy, jest niezgodny z art.
31 ust. 1 i 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”. Przywołane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stwierdzające zakresową
niekonstytucyjność art. 517c § 1 k.p.k., rodziłoby więc konieczność wydania rozstrzygnięcia opartego na zasadzie ne bis in idem (a więc umorzenia postępowania w tym zakresie ze względu na zbędność orzekania), nawet gdyby pytanie prawne spełniało przesłankę funkcjonalną. Nie ma przy tym istotnego znaczenia fakt wskazania nowych (oprócz będących uprzednio podstawą orzeczenia niekonstytucyjności),
wzorców kontroli konstytucyjnej. Został bowiem osiągnięty zasadniczy cel kontroli konstytucyjności polegający na wyeliminowaniu
z porządku prawnego przepisów niezgodnych z Konstytucją (zob. postanowienie z 28 lipca 2003 r., sygn. P 26/02, OTK ZU nr 6/A/2003,
poz. 73).
W odniesieniu do pozostałego zakresu (tj. zdania pierwszego) kwestionowanego w pytaniu prawnym art. 517c § 1 k.p.k. Trybunał
Konstytucyjny stwierdza, że sąd pytający nie sformułował w swym pytaniu skierowanym do Trybunału argumentów wskazujących na
zasadność podniesionych zarzutów niezgodności z art. 178 ust. 1 Konstytucji. W szczególności nietrafny jest pogląd sądu pytającego,
jakoby na podstawie kwestionowanego przepisu – przy zarządzeniu przerwy trwającej nie dłużej niż 14 dni – sąd był zobligowany
do zastosowania środka zapobiegawczego. Z supozycji tej sąd pytający wyprowadza zarzut naruszenia konstytucyjnej zasady niezawisłości
sędziowskiej gwarantowanej w art. 178 ust. 1 Konstytucji. Kwestionowany przepis obliguje sąd do podjęcia rozstrzygnięcia „w
przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego”, nie zaś – jak zdaje się przyjmować w przedłożonym pytaniu prawnym sąd pytający
– „o zastosowaniu tego środka”. Różnica znaczenia obu przytoczonych określeń jest wyrazista, zdaniem Trybunału, nie powinny
być one – jak w rozpatrywanym pytaniu prawnym – błędnie utożsamiane znaczeniowo. Jak wskazano uprzednio, w konkretnej sprawie,
która zawisła przed sądem pytającym i z którą wiąże się skierowane do Trybunału pytanie prawne, sąd nie rozstrzyga sprawy
o występek o charakterze chuligańskim (w rozumieniu art. 115 § 21 k.k.). W konkretnej sprawie, do której odnosi się pytanie
prawne, nie zaistnieje zatem konieczność obligatoryjnego stosowania środka zapobiegawczego, w czym sąd pytający dopatruje
się obrazy art. 178 ust. 1 Konstytucji. Odpowiedź na przedłożone Trybunałowi pytanie prawne w zakresie, w jakim dotyczy ono
konstytucyjności art. 517c § 1 k.p.k, nie będzie więc miała wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, w związku z którą sąd pytający
sformułował swe pytanie prawne. Z tego też względu Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK umarza
postępowanie w zakresie badania zgodności art. 517c § 1 k.p.k. z art. 178 ust. 1 Konstytucji ze względu na niedopuszczalność
wydania wyroku.
4. Orzekając w sprawie pytania prawnego, Trybunał Konstytucyjny realizuje konkretną, tj. dotyczącą wskazanych w pytaniu przepisów
mających zastosowanie w sprawie zawisłej przez sądem pytającym, kontrolę ich zgodności z Konstytucją (lub z innymi aktami
normatywnymi o wyższej mocy prawnej w porównaniu z aktem poddanym kontroli). Trybunał jest przy tym związany – zgodnie z art.
66 ustawy o TK – granicami pytania prawnego. Nie jest funkcją Trybunału w tym postępowaniu abstrakcyjna (generalna) kontrola
zgodności norm prawnych o zróżnicowanej mocy prawnej ani też – co należy podkreślić – całościowa ocena określonego modelu
postępowania (w tym: postępowania przyspieszonego w procesie karnym) i zespołu norm wyznaczających jego kształt prawny.
Ze względu na wszystkie wskazane powyżej okoliczności Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.